Sciagnij caly artykul

Transkrypt

Sciagnij caly artykul
Temat ITD
Rozmowa z insp. Mariuszem Szabałą, zastępcą
Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego
Wspólnie można zrobić więcej
ze Wschodem. Siłą rzeczy nasze oddziały w
terenie są ukierunkowane na kontrolę tranzytu. Międzyrzec Podlaski obsługuje „dwójkę” i
„dziewiętnastkę”, Zamość – Hrebenne, a Lublin
– Dorohusk. Od służb granicznych mamy dokładne informacje, o której godzinie konkretna
ciężarówka wjechała do Polski. Kierowcy nie
mają zatem możliwości manipulowania zapisem na tarczy czy karcie kierowcy. To efekt
wieloletniej dobrze zorganizowanej współpracy
z Izbą Celną oraz Strażą Graniczną.
Mariusz Szabała,
zastępca
Lubelskiego
Wojewódzkiego
Inspektora Transportu Drogowego
Truck auto.pl: Każdy region ma swoją specyfikę transportu. W jednym problemem jest
przewóz drewna, w innym płodów rolnych.
Jak to jest w Lubelskiem?
Mariusz Szabała: W przypadku województwa
lubelskiego mamy do czynienia z całą paletą
problemów transportowych. Od przewozu
osób, poprzez duży tranzyt, aż po kampanię
buraczaną.
W przypadku przewozów pasażerskich od lat
pilnie nadzorujemy linię Warszawa – Lublin.
Bez fałszywej skromności mogę powiedzieć,
że nasze działania przy użyciu m. in. wideorejstratorów, przyniosły efekty. Już nie ma
mowy o wyścigach na DK17 czy zabieraniu
pasażerów z nieoznaczonych przystanków.
Sporo też działamy w zakresie transportu
podmiejskiego. Dość dobrze rozwinięta lokalna sieć połączeń busowych wymaga od nas
cyklicznych akcji ukierunkowanych na kontrolę stanu technicznego pojazdów.
Oczywiście województwo lubelskie to także
duża produkcja rolnicza. Od lat największym
problemem była kampania buraczana. Chodziło o przeładowane zestawy i porozrzucane
po drodze buraki, szczególnie na południu
regionu. Od dwóch lat wprowadziliśmy dobrą praktykę. Przed rozpoczęciem kampanii
24
spotykamy się z głównymi przewoźnikami i
kierownictwem lubelskich cukrowni. Uzgadniamy warunki pracy i kontroli. Przewoźnicy
wiedzą, że będą intensywnie ważeni, a szefowie cukrowni deklarują, że nie wpuszczą na
zakład przeładowanych zestawów. Po naszych
działaniach nie ma już problemu przeładowania. Ba, kierowcy bez dodatkowego zaproszenia, wręcz sami, wjeżdżają na nasze wagi
przed cukrowniami. Mamy jedynie zarzuty do
nakładek-samoróbek podwyższających burty. Kto nie ma odpowiedniego zaświadczenia
od rzeczoznawcy i wpisu z Okręgowej Stacji
Kontroli, ten ryzykuje mandat i czasowe wycofanie pojazdu z ruchu. Ale takie przypadki
to rzadkość. Jak zatem widać dialog ma sens.
Przewoźnicy wiedzą, że kontrole to gwarant
uczciwej konkurencji. Decydującym jest zawsze aspekt bezpieczeństwa przewozu.
Truck auto.pl: Nie możemy pominąć tematu
tranzytu. Lubelskie to wschodnia granica Unii
Europejskiej. Jakie obowiązki niesie za sobą
ten fakt?
Mariusz Szabała: Lubelskie są jak wrota
do Europy. Mamy w naszym województwie
przejścia Kukuryki, Dorohusk, Hrebenne obsługujące dużą część transportu kołowego
Truck auto.pl: Wciąż jednak pokutuje mit, że
rosyjskie, ukraińskie czy białoruskie ciężarówki to złom. Czy tak jest faktycznie?
Mariusz Szabała: Stan techniczny pojazdów używanych przez przewoźników zza
wschodniej granicy jest w większości więcej
niż dobry. Na wynik tego składa się nie tylko
nasza obecność, ale również wymogi zapisane w umowach dwustronnych czy komisjach
mieszanych. Podobnie rzecz ma się z przeważeniami. W przypadku zespołu pojazdów ten
proceder nie istnieje. Gorzej sytuacja wygląda
z pojazdami 3,5 – 7,5 tony DMC. W roku bieżącym skutecznie ten proceder został powstrzymany. W przypadku kierowców ze Wschodu
problemem jest brak rejestracji czasu pracy
związanego z odprawą, ale zastrzeżenia co
do wiarygodności budzi też towarzysząca dokumentacja jego pracy. Tych przypadków, co
pozytywnie wpływa na bezpieczeństwo, jest
coraz mniej.
Nasze zadania, realizowane zarówno w odniesieniu do krajowych i zagranicznych
przewoźników, to powrót do korzeni, czyli do
kontroli transportu, nadzorowania uczciwej
konkurencji oraz bezpieczeństwa przewozu
osób. Jesteśmy najmniej liczną służbą kontroli, dlatego weryfikacją naszej pracy musi
być przede wszystkim skuteczność działania
w każdym obszarze działalności. Bynajmniej
nie chodzi o kontrolę dla samej kontroli. Nam
bliżej jest hasła amerykańskiej policji, czyli
„chronić i służyć”.
Truck auto.pl: Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Zbigniew Witamborski