W tym numerze przeczytacie
Transkrypt
W tym numerze przeczytacie
ISSN 1425-7610 Nr 7 (219) lipiec 2014 cena 1,8 zł z 8% VAT Szukaj nas też na Facebook.com W tym numerze przeczytacie: Nie chcą kopalni Mieszkańcy Królówki, Woszczyc i Zgonia jednoczą siły, by wspólnie przeciwstawić się planom wydobycia węgla spod ich sołectw. Do przyłączenia się do protestu zachęcają mieszkańców Gardawic, Zawiści i Zazdrości również narażonych na szkody górnicze. Teraz zyskali poważny argument – potężne pokłady soli pod miastem. Jeśli rozpuści je woda uwolniona wskutek ruchu górotworu spowodowanego eksploatacją węgla, wówczas może nastąpić opadnięcie w dół olbrzymiego obszaru gminy. Str. 6,7. Jubileusz koła Koło Gospodyń Wiejskich z Woszczyc ma 55 lat. Z tej okazji członkiniom złożono gratulacje, a zasłużonym z nich wręczono medale Order Serca – Matkom Wsi. Str. 5 Średniowieczne ślady Wielki sukces śpiewaczy Julki Makosz z Mościsk – zdobyła główną nagrodę - „Szczyglika” i zajęła I m. w kat. solistów w „Rozśpiewanym Śląsku”. Str. 3 Auto serwis z Zazdrości będzie świętował 30.lecie działalności. Na zdjęciu założyciel Józef Sznapka z synami Zbyszkiem i Szymonem. Str. 9 Dlaczego cystersi nie osiedlili się w Woszczycach, ile lat ma ta wieś, a przed wiekami był tu Śląsk czy może Małopolska? Odpowiedzi padły podczas spaceru historycznego zorganizowanego przez MOK. Str. 8 Jubileusz w Parku Integracyjna Grupa Teatralna „Pomost” świętuje 15.lecie działalności. Były śpiewy, spektakle, ciepłe słowa i multimedialna retrospektywa. A wszystko w malowniczej scenerii Parku na Górce św. Wawrzyńca. Str. 12 Wzorowi orzeszanie W Kronice policyjnej m.in. o dwójce orzeszan którzy zatrzymali pijaną kobietę za kółkiem samochodu i przekazali ją w ręce stróżów prawa, a także o kradzieży rynien z kościoła ewangelickiego w Orzeszu. Str. 14 Grupa teatralna „Szansa” z Gimnazjum nr 2 w Zawadzie brawurowo zagrała spektakl na motywach „Ożenku” Gogola. Str. 10 Najlepsi z najlepszych 5 czerwca w Szkole Podstawowej nr 10 im. G. Morcinka w Orzeszu – Woszczycach odbył się po raz siódmy Powiatowy Konkurs Czytelniczy „Czy znasz swoje lektury?”, którego organizatorem była nauczycielka tej placówki Alina Niechoj. W tegorocznej edycji wzięło udział 15 pierwszoklasistów powiatu mikołowskiego. Uczniowie zmagali się z zadaniami pisemnymi, ustnymi i plastycznymi, które dotyczyły przeczytanych lektur. Dzieciom najbardziej spodobała się zabawa „Czarodziejski kufer”, z którego prowadząca wyciągała przedmioty związane z lekturami. Jury pod przewodnictwem bibliotekarki MBP w Orzeszu p. Eweliny Janczury wręczyło nagrody książkowe i upominki wszystkim uczestnikom. Laureatami zostali: I miejsce – Małgorzata Adamska (SP 6 Łaziska Górne, op. J. Kmiecik, J. Pająk), II miejsce (równorzędne) – Aleksandra Kita (SP 4 Orzesze, op. W. Wrona) i Filip Stajkowski (SP 10 Orzesze, op. A. Niechoj). Wszyscy uczniowie byli tak znakomicie przygotowani, że poziom był bardzo wyrównany. SPONSORZY FESTYNU W WOSZCZYCACH Z DNIA 21 czerwca 2014 R. Uczestnicy konkursu z opiekunami. Dzieci popisując się znajomością treści utworów, recytowały ich fragmenty. Wyróżniono i nagrodzono także trzech uczniów za najciekawszą pracę plastyczną dotycząca ulubionej postaci z lektury. Jury szczególnie zachwycił rysunek Wojciecha Stelmacha (SP 2 Orzesze, op. B. Jabłońska – Reis). Gratuluję uczniom i ich nauczycielom. To prawdziwa przyjemność organizować konkurs dla Podziękowanie Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych Wszystkim, którzy w tak bolesnych dla nas chwilach dzielili z nami smutek i żal, okazali wiele serca i życzliwości oraz licznie uczestniczyli w uroczystości pogrzebowej śp. Wilhelma Syrnickiego Śląskiemu Komendantowi Wojewódzkiemu Państwowej Straży Pożarnej, nadbryg. Markowi Rączce, Przedstawicielom OSP i PSP szczebla wojewódzkiego, powiatowego i gminnego, Władzom gmin i powiatu mikołowskiego, Braci Kominiarskiej, Pocztom Sztandarowym, Delegacjom, Rodzinie, Przyjaciołom, Sąsiadom, Lekarzom i Księżom za okazaną pomoc, wsparcie, modlitwę, złożone kondolencje, wieńce i kwiaty, intencje mszalne serdeczne "Bóg zapłać" składa żona Jadwiga Syrnicka i córki z rodzinami 2 Organizatorzy Festynu w Woszczycach w dniu 21 czerwca 2014 roku serdecznie dziękują za liczny udział, a niżej wymienionym sponsorom za ufundowanie nagród. Dochód z Festynu zostanie przeznaczony na cele statutowe OSP i KGW. tak zdolnych i oczytanych dzieci. Serdecznie dziękuję sponsorowi dyrektor MZO w Orzeszu Annie Czarnackiej za ufundowanie nagród, dyrektorom placówek, jury, wszystkim zaangażowanym nauczycielom i rodzicom. Uczniom życzę sukcesów w drugiej klasie i miłego wypoczynku w czasie wakacji. Alina Niechoj Karty parkingowe po nowemu Starosta Powiatu Mikołowskiego informuje, że od 1 lipca br. zmianie ulegną przepisy dotyczące korzystania przez osoby niepełnosprawne z karty parkingowej. Zgodnie z nowymi zasadami karta parkingowa wydawana będzie za opłatą przez przewodniczącego powiatowego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności. Karty parkingowe wydane na podstawie dotychczasowych przepisów, zachowują ważność do dnia określonego jako data ważności karty, nie dłużej niż do dnia 30 listopada 2014r. Informacji dotyczących wydawania nowych kart parkingowych udziela: Powiatowy Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Rybniku 44-200 Rybnik, ul. Raciborska 20 tel. 32/ 423 72 02. 1. Pan Felicjan Kawik – F.H.U. „FEL – TANK” 2. Państwo Małgorzata i Jan Świaczny – KOPALNIA PIASKU „JARUB” 3. Państwo Małgorzata j Jan Gorol – ZAJAZD KASZTELAŃSKI 4. Pan Marek Płaza – Gospodarstwo Ogrodnicze 5. Państwo Urszula i Stanisław Płaza – Gospodarstwo Ogrodnicze 6. Pani Ilona Baranowski – Kwiaciarnia 7. Państwo Ewa i Mariusz Kasperczyk – Sklep Przemysłowy 8. Państwo Renata i Roman Szymik – Sklep Spożywczy 9. Pan Marian Kurzyca – Sklep Spożywczy ABC 10. Państwo Franciszek i Helena Oczadło – Stajnia na Królówce 11. Pani Anna Suchoń – Kwiaciarnia 12. Pan Leszek Pokładnik – Sklep Monopolowy 13. Pani Grażyna Pękala – Zakład Fryzjerski 14. Państwo Bogumiła i Jan Gorzawski – Gospodarstwo Rolne 15. DWÓR SZCZEPAŃSKICH 16. Skład Opału – Kolańczak w Woszczycach 17. Pan Jerzy Kalus – Firma Remontowa 18. Pan Felicjan Szostok – Zakład Rzeźniczy 19. Pan Owczorz Krzysztof – Firma Przewozowa 20. Piekarnia „Ewa” – Zazdrość 21. Pan Jacek Płonka – Firma budowlana (ocieplenia, docieplenia,elewacje) 22. Pan Adam Pilar – Firma Echo 23. Apteka Tęczowa 24. Restauracja Myśliwska 25. Pan Ryszard Fuchs – Warsztat naprawy samochodów. 26. Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich i druhowie OSP w Woszczycach. ISSN 1425-7610 Wydawca: Urz¹d Miasta Orzesze, ul. œw. Wawrzyñca 21 Realizacja: Wydawnictwo „Leliwa”, 43-190 Mikołów, ul. Żwirki i Wigury 64/5 tel./fax 32/22-10-846 lub 602-45-11-79 e-mail: [email protected] Redaktor odpowiedzialny: Izabela Wiêc³awska Druk: AA PRINT Mikołów, ul. Poprzeczna 44 Redakcja zastrzego sobie prawo do skracania i opatrywania tekstów w³asnymi tytu³ami. Materia³ów niezamówionych nie zwracamy. Za treœæ reklam i og³oszeñ nie odpowiadamy. FESTYN NA 200 PROCENT W ostatnią sobotę maja odbyła się niecodzienna impreza. Rada Rodziców, Dyrektor Szkoły Pani Jolanta Trybus oraz nauczyciele SP4 w Jaśkowicach po raz trzeci zorganizowali Szkolny Dzień Rodziny. Tym razem jako miejsce została wybrana miejscowa sala MOK-u. Na nudę nie mogli narzekać nawet malkontenci. Jednocześnie miało miejsce wiele atrakcji: na scenie tańczono, śpiewano, recytowano, czytano; w kawiarence grano w piłkarzyki, serwowano upieczone przez rodziców ciasta i kawę, proponowano maluchom zajęcia plastyczne, a paniom kosmetyczny relaks. Dopisała pogoda, więc sporo działo się także na zewnątrz sali. Darmowe dmuchane zjeżdżalnie, stoiska małej gastronomii, pokazy strażackie i walk rycerskich a także rozgrywki sportowe cieszyły się dużym powodzeniem. Festyn zakończyło mini-disco dla małych i dużych. Celem imprezy była dobra zabawa dzieci oraz rodziców i trzeba powiedzieć, że udało się to na 200 procent! /Inf.wł.SP4/ Organizatorzy festynu dziękują sponsorom: Burmistrzowi Miasta Orzesze Andrzejowi Szafrańcowi, Pani Dyrektor MZO w Orzeszu Annie Czarnackiej, firmie JANPOL, salonowi meblowemu Black Red White oraz radnym dzielnicy. Dziękujemy również salonom kosmetycznym DUET z Orzesza i CHARME z Bełku za uatrakcyjnienie festynu oraz klubowi Vitafit Fitness dla Kobiet Orzesze za wspaniały pokaz Zumby. ( inf. wł. szkoły) Przedszkolaki opanowały scenę. „Szczyglik” i I miejsce dla Julki Makosz Wielki sukces Julki Makosz z Mościsk – zdobyła Grand Prix czyli „Szczyglika” oraz 1 miejsce w kategorii solistów w Europejskim Konkursie „Rozśpiewany Śląsk”. W konkursie tym startowało 600 wykonawców. 28 czerwca w Koszęcinie, w siedzibie Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk, odbył się przegląd pieśni ludowej oraz pieśni prof. Stanisława Hadyny. Była to pierwsza edycja Europejskiego Konkursu „Rozśpiewany Śląsk”. Organizatorem przeglądu był Zespół Pieśni i Tańca Śląsk pod honorowym patronatem Mirosława Sekuły – Marszałka Województwa Śląskiego. W konkursie „Rozśpiewany Śląsk” , który był finałem XXI Regionalnego Przeglądu Pieśni im. prof. Adolfa Dygacza, Konkursu Muzyki i Pieśni Stanisława Hadyny, Przeglądu Cieszyńskiej Pieśni Ludowej i „Karlika”, wzięło udział łącznie około 600 wykonawców. Jurorzy oceniali uczestników pod względem możliwości i umiejętności wokalnych – emisji głosu, interpretacji wokalno-scenicznej, akompaniamentu, doboru repertuaru, zachowania cech gwarowych. Wykonawcy zobowiązani byli do zaprezentowania trzech śląskich pieśni ludowych, w tym jednej Stanisława Hadyny, jako utworu obowiązkowego. W tym prestiżowym konkursie śpiewaczym ogromny sukces odniosła Julka Makosz, uczennica klasy V Szkoły Podstawowej nr 8 w Mościskach zdobywając podwójną nagrodę: I – miejsce w kategorii solistów oraz Grand Prix, czyli Sczyglika dla najlepszego solisty (solistki). Do przeglądu uczennicę przygotowała Justyna Sosna, a na akordeonie akompaniowała Maria Gawlik. Swój sukces Julka zawdzięcza pięknemu śpiewowi, pewności siebie, odwadze, ciekawej interpretacji wokalno – scenicznej i akompaniamentowi. Julka w przeglądzie zaprezentowała pieśni ludowe o tytułach: „W moim ogródeczku”, „Miałabych jo kawalera” oraz „W szczyrym polu ptoszek śpiywo”. Dodajmy tylko, że do pierwszej edycji Europejskiego Konkursu „Rozśpiewany Śląsk” Julka zakwalifikowała się poprzez udział w XXI Regionalnym Przeglądzie „Śląskie Śpiewanie” im. prof. Adolfa Dygacza w Łaziskach , gdzie zdobyła Wyróżnienie I- go stopnia. Julce życzymy wielu sukcesów oraz powodzenia w dalszej drodze muzycznej /JS/ Malowanie twarzy – ileż radości. Emocjonujące rodzinne rozgrywki piłkarzyków. Gospodarka odpadami komunalnymi pod jednym adresem Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców Orzesza, utworzona została strona internetowa: www.odpady.orzesze.pl poświęcona tematyce gospodarki odpadami komunalnymi. Można tu uzyskać informacje dotyczące m.in.: • harmonogramów zbiórki odpadów komunalnych, • terminów wnoszenia opłat za odpady, • Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Orzeszu, • prawa lokalnego związanego z systemem gospodarki odpadami komunalnymi • bieżących aktualności dotyczących odpadów 3 Woszczyckie gospodynie zrzeszone już 55 lat Order Serca – Matkom Wsi dla Marii Pieczki. Order Serca – Matkom Wsi dla Klary Matuszczyk. Część zarządu koła: prezes Celestyna Kocima (z lewej), Celina Pisarek (sekretarz) i Małgorzata Bańczyk (wiceprezes). Na jubileuszu bawiło się ponad 50 członkiń woszczyckiego koła. Dzięki stowarzyszeniu R=Ł dzieci ze Zgonia się nie nudzą Wycieczka do Górek. Spotkanie z myśliwymi. Piłkarzyki ciągle popularne. W MOK-u gwarnie i wesoło Angielski na wesoło. 4 Ozdoby z rolek po papierze toaletowym. Woszczyckie gospodynie zrzeszone już 55 lat W czerwcu Koło Gospodyń Wiejskich z Woszczyc świętowało jubileusz 55.lecia działalności. Z okazji jubileuszu odprawiona została msza św. w parafialnym kościele, a okolicznościowe przyjęcie odbyło się w Gospodzie Myśliwskiej w Woszczycach. Spotkanie poprowadziła przewodnicząca Celestyna Kocima, a jego historię przedstawiła Cecylia Pisarek, sekretarz koła. Szczególnie ciepło przywitano założycielki Koła Gospodyń Wiejskich w Woszczycach – Lidię Pisarek i Otylię Skrobol. Na uroczystości goszczono Andrzeja Krawczyka, prezesa Wojewódzkiego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Katowicach, który przekazał woszczyckim gospodyniom list gratulacyjny z okazji jubileuszu, a najbardziej zasłużonym z nich wręczył medale „Order Serca – Matkom Wsi”. Jest to najwyższe odznaczenie nadawane przez KZRKiOR jakie mogą otrzymać członkowie, a dla porządku dodajmy, że koła gospodyń należą do tej właśnie organizacji. Medal otrzymały: Klara Matuszczyk, Maria Pieczka i Małgorzata Bańczyk. A. Krawczyk podziękował woszczyckim kobietom za kultywowanie tradycji i kultury ludowej w tej małej ojczyźnie, Woszczycach, na terenie których działa koło gospodyń. Życzenia z okazji jubileuszu na ręce pani przewodniczącej złożyli również: burmistrz Andrzej Szafraniec, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Orzesza Eugeniusz Szala, prezes OSP Woszczyce Wojciech Sznapka i radna Maria Fuchs. Po części oficjalnej odbył się poczęstunek, po którym w programie artystycznym zaprezentowali się uczniowie ze szkoły w Woszczycach, a ich występ przygotowała Teresa Wolnik. /I.W./ Historia KGW w Woszczycach Inicjatorami powstania Koła Gospodyń Wiejskich w Woszczycach w 1958 roku byli Aleksander Bem, miejscowy felczer i Lidia Pisarek. Początki działalności były trudne. Zarząd był jednoosobowy, do koła należało 20 członkiń, brakowało środków finansowych na działalność i chętnych do pracy społecznej. W tym czasie organizowano zajęcia, które pozwalały kobietom zmienić ich codzienne życie. Panie korzystały z kursów gotowania, szydełkowania, szycia, pieczenia. Wspólnie ze Spółdzielnią Kółek Rolniczych organizowano prelekcje i pogadanki dotyczące unowocześniania pracy kobiet na wsi. W sposób już bardziej zorganizowany koło zaczęło działać gdy przewodniczącą została Róża Pordzik, a Lidia Pisarek jej pomagała. Lecz i w tym okresie działalność opierała się głównie na organizowaniu prelekcji i kursów z zakresu gospodarstwa domowego. W latach 1979 – 2000 przewodniczącą koła była Otylia Skrobol. Na początku jej kadencji koło liczyło 40 członkiń. W tym czasie rozprowadzano pisklęta kurcząt, kaczek, gęsi i indyków do chowu gospodarskiego, a także krzewy owocowe. W celu pozyskania funduszy na działalność gospodynie rozprowadzały deficytowe w tym czasie garnki emaliowane. Za uzyskane środki zakupiono sztandar i stroje regionalne. Gospodynie dorobiły się sporej ilości naczyń, zastawy stołowej, które można było wypożyczać na imprezy organizowane w domach. Za kadencji Otylii Skrobol odbyło się wiele wyjazdów krajoznawczych i pielgrzymkowych w tym zagranicznych, a koło pomagało w organizacji miejskich dożynek z udziałem wojewody. W 2000 roku przewodniczącą koła zostaje Małgorzata Bańczyk, która pełniła tę funkcję przez 3 lata, po niej ponownie przejęła ją pani Skrobol. Sprawowała ją do 2007 roku, kiedy z różnych powodów zawieszona została działalność koła. W sierpniu 2011 z inicjatywy sołtys Krystyny Kieś wznowiono działalność koła, a przewodnicząca została Celestyna Kocima. Obecnie koło liczy 50 członkiń. Organizowane są spotkania opłatkowe, z okazji Dnia Kobiet, Dnia Matki czy Babski comber i wycieczki krajoznawcze. Członkinie koła dwa razy w roku proponują mieszkańcom domowe wypieki i swojski makaron, a produkty te cieszą się wielkim zainteresowaniem. Woszczyckie koło współpracuje z OSP Woszczyce, a efektem tego są wspólnie organizowane festyny. Co roku koło włącza się w organizację parafialnych dożynek, współpracuje również ze stowarzyszeniem „Piwnica” z Woszczyc. Pierwotnie misją koła gospodyń było upowszechnianie kultury i oświaty, obecnie jego działalność służy integracji i promocji lokalnej społeczności. Dzięki stowarzyszeniu R=Ł dzieci ze Zgonia się nie nudzą Stowarzyszenie Razem = Łatwiej ze Zgonia przygotowało niezwykle ciekawą i bogatą ofertę wakacyjnych zajęć dla dzieci Jednym z nich było spotkanie z myśliwymi z Koła Łowieckiego Hubertus z Orzesza – prezesem Grzegorzem Miciakiem i Antonim Łaską. Myśliwi opowiadali dzieciom o zwierzętach występujących na naszym terenie i przybliżyli im wiedzę o myśliwych i zadaniach jakie spoczywają na kołach łowieckich. Prelekcja o występujących u nas gatunkach zwierząt urozmaicona była pokazem eksponatów z bogatej kolekcji Antoniego Łaski. Po prelekcji dzieciaki uczestniczyły w konkursie o zwierzętach i ich zwyczajach, w którym nie było przegranych, a wszystkie prawidłowe odpowiedzi nagrodzono cukierkami. Myśliwi ufundowali im też poczęstunek w postaci kiełbasy z grilla. Na zajęcia mimo fatalnej, deszczowej aury, przyszło 39 młodych mieszkańców Zgonia. Pierwotnie miały się odbyć na strzelnicy w Zgoniu, ale z powodu deszczu przeniesiono je do szkoły. Po poczęstunku wzorem roku ubiegłego zorganizowano w formie warsztatów kurs udzielania pierwszej pomocy. Dzieci uczyły się właściwych zachowań oraz zasad udzielania pierwszej pomocy przedlekarskiej w razie wypadku i nieszczęśliwych zdarzeń. Wszystkie mogły szkolić się i wykonywać zadania na fantomach. Mali ratownicy chętnie i w pełnym skupieniu wykonywali polecenia instruktora, pana Tomasza. Te oraz wszystkie kolejne zajęcia organizowane przez zgońskie stowarzyszenie mogą się odbywać dzięki zaangażowaniu wolontariuszy, którymi są członkowie stowarzyszenia oraz pracownicy szkoły. W dniu spotkania z myśliwymi pomagali: Grażyna Bortlik z zarządu stowarzyszenia, Róża Kępka, Małgorzata Szromek, Agata Smołuch, Ewa Skabek i Małgorzata Baron. Osobą odpowiedzialną za ich prowadzenie i posiadającą stosowne uprawnienia jest Tomasz Dybczyński. Oferta stowarzyszenia na długi wakacyjny czas jest wyjątkowo bogata, dlatego nie dziwi, że zajęcia cieszą się wielką popularnością wśród najmłodszych zgonian, a lista uczestników w liczbie 40 dzieci jest już zamknięta. Pełna oferta zajęć na stronie stowarzyszenia: http://razem-latwiej.org.pl/ /I.W./ W MOK-u gwarnie i wesoło Nadkomplet dzieci chce korzystać z zajęć przygotowanych w Miejskim Ośrodku Kultury w Orzeszu na czas wakacji. Dzieci lepią w glinie, uczą się z zapałem angielskiego, tańczą zumbę. Ponadto poznają tajniki fotografii na kółku fotograficznym, uczestniczą w zajęciach ruchowo – tanecznych. Oferta jest różnorodna, każdy może znaleźć coś dla siebie. Zajęcia potrwają do końca wakacji, a z propozycjami można się zapoznać na: www.mok-orzesze.pl /I.W./ 5 Nie chcą kopalni Czy sól i protest mieszkańców Królówki, Woszczyc i Zgonia zniweczą plany wydobycia węgla spod tego obszaru miasta? Tym samym czy upadnie pomysł uruchomienia kopalni z siedzibą w Orzeszu? Teraz już nie tylko mieszkańcy Królówki, ale również Woszczyc i Zgonia solidarnie jednoczą siły, by nie dopuścić do eksploatacji węgla kamiennego spod ich sołectw. Nie chcą być narażeni na zniszczenia spowodowane szkodami górniczymi, przed którymi ich domy i cała infrastruktura nie są zabezpieczone, i nie chcą degradacji środowiska naturalnego tam gdzie mieszkają, często od pokoleń. Obecnie zyskali poważny argument przeciwko planom wydobycia węgla – to rozległe pokłady soli zalegające do 300 metrów pod powierzchnią ziemi o których na zebraniu mieszkańców tych trzech sołectw w dniu 30 czerwca opowiadała hydrogeolog górniczy prof. dr hab. Irena Pluta. W jej ocenie eksploatacja górnicza ma spowodować nieuniknione zmiany w już i tak zniszczonym górotworze i spływanie wody w niższe warstwy, za czym przemawiają ciśnienia hydrostatyczne w tym rejonie. Gdy woda dojdzie do soli i rozpuści ją, wówczas opróżnione podziemne korytarze zaczną się zapadać, co doprowadzi do tworzenia się zapadlisk także na powierzchni. A to może oznaczać katastrofę dla znacznie większego obszaru niż wspomniane sołectwa, bo sól zalega pod całym miastem. Przypomnijmy, że do eksploatacji węgla przymierza się spółka Silesian Coal w imieniu niemieckiego koncernu HMS Bergbau. O planach inwestorów pisaliśmy szczegółowo w ostatnim numerze gazety. Dla porządku dodajmy, że prezes Silesian Coal, Jerzy Markowski, o zamierzeniach spółki mówił również na czerwcowej sesji Rady miejskiej. Powtórzył to wszystko co mówił mieszkańcom Królówki podczas zebrania z mieszkańcami 5 czerwca, o czym pisaliśmy w czerwcowym numerze gazety. Na razie Sielsian Coal ma koncesję na dwa odwierty mające potwierdzić zasobność złoża „Orzesze”, które zalega pod Królówką, Woszczycami i Zgoniem. Odwierty już się zaczęły, mają być prowadzone do jesieni, a wy- 6 niki badań znane w okolicach października. Od tych wyników prezes Markowski uzależnia, czy spółka wystąpi o koncesję na wydobywanie węgla. Gdyby były pozytywne, inwestorzy są „zdeterminowani” żeby uruchomić fedrunek – zapewniał Markowski. Byłby on prowadzony od poziomu 620 metrów docelowo do 1200 m, metodą „na zawał”. Nasze pokłady soli jedyne w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym Zdaniem profesor Pluty o pokładach soli zalegających na naszym terenie wiadomo od dawna, co zostało już wielokrotnie potwierdzone i opisane, także jako przeciwwskazanie przed eksploatacją górniczą, co z kolei wiadomo na przykładzie kopalń Prof. Irena Pluta (z prawej), obok adwokat Marek Gruszka, sołtys Helena Oczadło i radna Maria Fuchs. Tym planom mieszkańcy trzech „Chwałowice” i „Dębieńsko”. sołectw mówią „nie” - Wszyscy wiedzą że w tym Zdecydowanie przeciwni rejonie jest Kotlina Zawady, tej inwestycji są mieszkańcy a pierwsza znana publikacja jest Królówki, Woszczyc i Zgonia. autorstwa niemieckiego geologa Zebrali się 30 czerwca, by zaMichaela z 1913 roku, w której poznać się z zagrożeniami jakie opisał, że zrobił otwór w Zawamoże spowodować eksploatacja dzie i na głębokości 200 - 270 m węgla w ich rejonie, oraz by wyznalazł pokłady soli. To zostało pracować wspólne stanowisko wielokrotnie potwierdzone, m.in. jak do niej nie dopuścić. Jako pracownicy z Państwowego In„niepoważne” by nie powiedzieć stytutu Geologicznego zrobili śmieszne, określają zapewnienia odwiert na granicy Zazdrości J. Markowskiego, że wydobywai Zawady i w otworze „Woszczynie węgla nie spowoduje szkód ce” na głębokości 245 m znaleźli górniczych na powierzchni. pokład soli dokładnie taki jaki O pokładach soli pod miajest w Wieliczce. I jeszcze prof. stem, co ma być głównym Garlicki napisał, że sól w tym reprzeciwwskazaniem przed fejonie może być na głębokości 100 drunkiem węgla, opowiadała m. Mamy tu do czynienia z jedyhydrogeolog górniczy prof. nymi pokładami soli z miocenu Irena Pluta - mieszkanka Krów całym Górnośląskim Zagłębiu lówki, emerytowany pracownik Węglowym. I taką sól znaleziono Głównego Instytutu Górnictwa w szybie „7” kopalni Chwałowiw Katowicach, całe zawodoce. Ona się całkowicie rozpuściła we życie współpracująca ze i spowodowała tam wiele szkód śląskimi kopalniami, w tym na powierzchni. W związku z tym z wszystkimi z Jastrzębskiej jest to poważne zagrożenie jeśli Spółki Węglowej. Natomiast chodzi o nasz teren, bo sól zalega rozwiązania problemu od strony w pierwszych warstwach przed prawnej omawiał adwokat Mawęglem pod całym miastem. rek Gruszka. Byłam przekonana, że tu nikt nie będzie zamierzał eksploatować węgla – mówiła prof. Pluta na zebraniu. Podała też przykład kopalni „Krupiński” która przesuwa swój obszar górniczy w stronę Zgonia, bo kierunek na Kotlinę Zawady czyli Woszczyce, Królówkę jest zagrożony właśnie z powodu soli. Zdaniem pani profesor gdyby doszło do rozpuszczenia soli o ogromnej objętości, co jest bardzo prawdopodobne, bo wskazują na to zagrożenie ciśnienia hydrostatyczne, wówczas następuje opadnięcie w dół olbrzymiego obszaru, który obejmowałby również Gardawice, Zawiść i Zazdrość. – Czyli jak naruszymy górotwór w karbonie (przez wydobycie węgla – przyp. red), to po jakimś czasie, nie wiadomo dokładnie jakim, zacznie się infiltracja wód do miocenu – tam gdzie jest ta sól wielicka. A sól gdy tylko zetknie się z wodą natychmiast się rozpuszcza – przekonywała. Skąd u pani profesor przekonanie, że tak właśnie się stanie? - Bo cały ten układ dochodzi również do Dębieńska i Czerwionki – Leszczyn. I tam na kopalni „Dębieńsko” mieli ewidentny dopływ tej soli kiedy tylko weszli w obszar górniczy Kotliny Zawady. To było na ich południowym obszarze górniczym. Jak sądzę nie ma powrotu do tej kopalni ze względu na tę właśnie sytuację. Profesor Pluta powołała się jeszcze na opracowania prof. Kempy, który kierując się uwarunkowaniami hydrogeologicznymi wyznaczył w naszym rejonie obszary górnicze tylko dla kopalni „Bolesław Śmiały” oraz „Krupiński”, a wykluczył rejon Woszczyc i Królówki, by obszary górnicze nie przekraczały złóż soli i nie stwarzały zagrożeń zarówno dla górnictwa jak i powierzchni. Dokładny opis wszystkich warunków hydrogeologicznych oraz ich możliwych następstw dla środowiska w przypadku uruchomienia orzeskiej kopalni zostanie opracowany przez specjalistów oraz panią profesor (także na podstawie jej publikacji) i przesłany do wiadomości Okręgowego cd. na str. 7 cd. ze str. 7 Urzędu Górniczego. Irena Pluta wskazała także na inne zagrożenie związane z eksploatacją górniczą. Otóż właściciele budynków dotkniętych szkodami gdy leżą one poza obszarem górniczym, nie mogą liczyć na odszkodowanie do pełnej wartości nieruchomości. Brany jest pod uwagę tylko wiek budynku i amortyzacja, a nie nakłady finansowe właścicieli na przeprowadzone remonty podnoszące jego wartość. Pytana przez mieszkańców co się stanie z ich studniami, także głębinowymi, oraz udokumentowanym zbiornikiem wody pod powierzchnią Woszczyc wyjaśniła, że każda eksploatacja górnicza osusza górotwór, a wody zanikają. – Tutaj tym bardziej jest to prawdopodobne, że do 200 m ciśnienia hydrostatyczne mówią o tym, że woda pójdzie w dół, jeśli tylko powstanie jakaś szczelina czy otwór. Jakie dalsze kroki? Zatem co dalej z planami wydobywczymi spod tej części miasta? W swoich ostatnich wystąpieniach burmistrz Andrzej Szafraniec nie krył, że kopalnia będzie szansą dla miasta – zwiększą się przychody budżetu miasta o ok. 5 mln rocznie i powstaną nowe miejsca pracy. Ale gdy to mówił nie znał jeszcze opracowań prof. Pluty o pokładach soli i wynikających z tego zagrożeniach dla zabudowań, infrastruktury i środowiska. Nie było go na spotkaniu w Królówce, ale był wiceburmistrz Andrzej Bujok, który poproszony o komentarz do wystąpienia I. Pluty tak mówił: - Decyzja co do budowy kopalni jest bardzo trudna i trzeba ją podjąć po dyskusjach i namyśle. Ja dzisiaj nie przesądzam jaka ona będzie, bo nie mam na tyle wiedzy żeby teraz decydować. Pani profesor wskazuje na bardzo ważne elementy zagrożenia, które trzeba omówić. Dla mnie są one cenne i należałoby je wziąć pod uwagę. Najlepiej żeby powstało drugie opracowanie wykonane przez niezależnych ekspertów i jeśli potwierdzi się co tu usłyszeliśmy, to mało kto będzie mógł to podważyć – odpowiadał A. Bujok. Poproszono go również o przedstawienie roli urzędu miejskiego w ubieganiu się inwestora o koncesje na odwierty oraz na wydobycie węgla. A. Bujok zastrzegł, że koncesje te wydaje ministerstwo gospodarki, a nie urząd miejski. W myśl nowego prawa koncesja na odwierty do 1000 m (które już się rozpoczęły, jeden w Królówce drugi w Zgoniu) nie wymaga wydania przez urząd decyzji środowiskowej, więc tym samym nie ma obowiązku powiadamiania o nich mieszkańców – to odpowiedź wiceburmistrza na zarzut zebranych, że nikogo nie informowano o odwiertach. Z drugą koncesją sprawy tak się mają – jeśli inwestor wystąpi o nią do ministerstwa, gmina musi mieć opracowane dwa dokumenty planistyczne. Pierwszy to Studium zagospodarowania przestrzennego w którym znajdzie się zapis o możliwości eksploatacji węgla (prace nad Studium już się zaczęły), po nim muszą powstać plany zagospodarowania przestrzennego dla sołectw gdzie wydobycie ma być prowadzone. Jak przewiduje wiceburmistrz Miejska Biblioteka Publiczna w Orzeszu ogłasza wakacyjny konkurs czytelniczy dla dzieci! 1. Wypożycz ciekawą książkę w naszej bibliotece i przeczytaj ją w trakcie wakacji. 2. Opisz wybraną książkę (autor, tytuł, czas i miejsce akcji, treść) i uzasadnij dlaczego lubisz ją najbardziej. 3. Oddaj swoją pracę do 5 września. 4. Czekaj na ogłoszenie wyników. Może to właśnie Twoja odpowiedź okaże się jedną z najciekawszych? Na zwycięzców czekają wspaniałe nagrody! Organizator: Miejska Biblioteka Publiczna w Orzeszu, ul. św. Wawrzyńca 23, tel. 32 221 55 26. prace nad nimi zajmą urzędowi co najmniej trzy lata. Każdy z tych dokumentów w trakcie opracowywania trafia do publicznego wyłożenia, i każdy mieszkaniec może wtedy wnieść do niego uwagi. Ostatecznie zatwierdza je rada miejska w drodze uchwały. Kolejnym krokiem postępowania na wydanie koncesji na wydobycie węgla jest wydanie przez urząd decyzji środowiskowej. To restrykcyjny dokument, do którego musi powstać raport oddziaływania na środowisko, a instytucjami uzgadniającymi są Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska z Katowic i Sanepid. Ale te wszystkie etapy będą realizowane tylko wtedy, gdy inwestor o taką koncesję wystąpi. A warunkiem są zadowalające go wyniki z odwiertów. Prawnik podsumowuje i wyznacza kierunki postępowania Adwokat Marek Gruszka poproszony został przez organizatorów spotkania o udzielenie wskazówek jak mieszkańcy mają się bronić przed planowaną inwestycją. – To nie może być tak, że Markowski kreśli piękne plany nie licząc się z mieszkającymi tu ludźmi. Jako człowiek uparty będę wam tak podpowiadał, żeby kopalnia tu nie powstała – deklarował adwokat. Zaproponował by przystąpić do działania już teraz, nie czekać aż ruszy fedrunek. Pierwsze wskazał na radę miejską Orzesza która, jego zdaniem, powinna od razu zlecić opracowanie ekspertyzy mającej wykazać wszystkie zagrożenia jakie spowoduje eksploatacja węgla w tym rejonie. Za kilka miesięcy zmieni się skład rady w związku z jesiennymi wyborami samorządowymi, więc adwokat zaleca wybranie takich nowych radnych, którzy będą bronili stanowiska mieszkańców. – Jeśli rada miejska podejmie uchwałę że nie będzie realizacji tego planu, to inwestor choćby stanął na głowie, to nic nie zrobi – zapewniał. Z tą opinią nie zgodziła się radna ze Zgonia Helena Kopel przypominając, że uchylenie przez radę Studium dla tych trzech sołectw może skutkować wydaniem nakazu przez wojewodę powrotu do jego opracowania. Pożytek z tego będzie tylko taki, że zyska się dwa lata czasu. Radna zaproponowała, by argumentów jak się bronić poszukać w wojewódzkim planie zagospodarowania przestrzennego i w jego zapisach o obszarach ekologicznie chronionych . Adwokat Gruszka zaapelował również do mieszkańców, by nie sprzedawali czy użyczali inwestorowi żadnych gruntów którymi mógłby dysponować, bo to też utrudni mu działanie. Będzie stowarzyszenie? Mieszkańcy wspólnie z adwokatem ustalili, że konieczne jest wybranie kilkuosobowej grupy do reprezentowania ich interesów. Być może powstanie specjalne stowarzyszenie. Skład grupy ma być wybrany na kolejnym spotkaniu, które odbędzie się w Królówce 30 lipca. Do udziału w nim zapraszają także mieszkańców sąsiednich Gardawic, Zawiści i Zazdrości, gdzie szkody górnicze mogą wystąpić. A ich mieszkańcy będąc poza obszarem górniczym nie będą mogli liczyć na odszkodowania. /I.W./ "Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los" Paulo Coelho V-ce Prezesowi Zarządu Panu Dariuszowi Wójcik wyrazy głębokiego współczucia i żalu z powodu śmierci OJCA składają Rada Nadzorcza, Zarząd i Pracownicy O.K. Banku Spółdzielczego 7 Średniowieczne ślady na orzeskiej ziemi Obiecaliśmy opisać ślady średniowiecza jakie możemy znaleźć w Orzeszu. Te informacje to pokłosie I Spaceru Historycznego zorganizowanego w maju przez Miejski Ośrodek Kultury w Orzeszu, podczas którego opowiadał o nich historyk Przemysław Mycielski. Spacer opisaliśmy w ostatnim numerze gazety, teraz trochę faktów ale też i hipotez historycznych o średniowiecznych zaszłościach naszych ziem. Witaj Małopolsko Nasz spacer biegł malowniczymi drogami Woszczyc i Królówki, które leżą na Górnym Śląsku. Ale gdybyśmy odbywali go w średniowieczu, to najprawdopodobniej nie jako Ślązacy ale raczej Małopolanie. – Dzisiaj pojęcie Śląska i jego granic jest trochę inne niż przed wiekami. W średniowieczu, jak wszystko na to wskazuje, mieliśmy tu pogranicze Małopolski i Górnego Śląska. Podział między nimi przebiegał tak jak działy wodne. Dział wodny Odry to był Górny Śląsk, a dokładnie Księstwo Opolsko – Raciborskie, a dział Wisły to Małopolska. W Orzeszu mamy dwie rzeczki Bierawkę – dopływ Odry i Gostynkę – dopływ Wisły. Jak twierdzą niektórzy historycy na Bierawce przebiegał podział między Małopolską a Śląskiem. Tu, w Woszczycach, po zachodniej stronie Bierawki byłaby raczej Malopolska, ale już okolice huty szkła w centrum miasta to mógł być Śląsk - mówił P. Mycielski, zastrzegając, że to tylko hipotezy naukowe. Dlaczego cystersi nie zostali w Woszczycach Woszczyce dumne są ze swej przeszłości w której na jakiś czas pojawili się cystersi. Jednak z nie do końca jasnych powodów opuścili tę wieś. Z materiałów źródłowych wiemy, że cystersi w 1232 roku otrzymali Woszczyce jako miejsce gdzie mieli założyć swój zakon. Mieli jasno sprecyzowano zasady gdzie mogą się osiedlać, gdzie zakładać klasztory. Takie miejsce musiało spełnić kilka kryteriów – być z dala od większych siedzib ludzkich, teren musiał być raczej płaski, zalesiony i ze stawami. Z tymi stawami wiąże się pewna ciekawostka. Otóż obecnie w Woszczycach jest ich 9, natomiast w średniowieczu, w XV wieku, było ich tu 18, głównie hodowlanych. Wszystko na to wskazuje, że w pewnym stopniu są one pozostałościami po cystersach. Cystersi osiadają w Woszczycach w 1238 roku, ale z jakiś powodów nie zostają na stałe, a imponujący 8 Ile lat ma woszczycka parafia? - To temat trudny, bo wielu lokalnych patriotów utrzymuje, że powsta- ne zjawisko. Po drugie, na początku pierwszego tysiąclecia w Polsce było tylko 5 parafii: w Gnieźnie, Krakowie, Wrocławiu, Kołobrzegu i Poznaniu. Dość dziwne byłoby, aby była jeszcze jedna, i to w maleńkich Woszczycach. Po trzecie, w tym dokumencie z XVII wieku mowa jest o „parafii w Woszczycach”. Tymczasem parafie jako kościelne jednostki administracyjne powstają dopiero w II połowie XII wieku. Czyli ponad 150 lat później niż mówi dokument. Zatem w 1003 roku w Woszczycach nie mogło być jednostki o nazwie „parafia”. Kiedy wiemy na pewno, że w Woszczycach była parafia? Potwierdzony dokument wskazuje, że w 1325 roku już była. Nie znamy daty jej powstania, ale najprawdopodobniej istniała już w czasach cysterskich, bo cystersi albo sami zakładali parafie, albo osiedlali się tam, gdzie one już były. Część uczestników drugiego spaceru, w którym poznawaliśmy okres wojen husyckich i Reformacji. O tym za miesiąc. kompleks klasztorny z gotyckim ła w 1003 roku. Powołują się przy tym kościółkiem zamiast w Woszczycach na dokument z 1720 roku odnaleziony powstaje w końcu w Rudach Raciprzez proboszcz ks. Jerzego Kieckę borskich. Co mogło być powodem? podczas remontu kościoła kilka lat – Nie wiemy dokładnie, ale wiele na temu. Tylko, że historia jako nauka, to wskazuje, że powodem mogła być mająca swoją metodologię, jest tu wielka tragedia jaka spotkała Polskę bezwzględna, i za nic tego nie pow 1241 roku, czyli najazd Mongołów. twierdza – przekonywał P. Mycielski. Przemaszerowali przez całą Polskę Żeby coś było faktem historycznym południową, a szli jak szarańcza niszmusi być potwierdzone przez źródło cząc wszystko co napotkali po drodze. jemu współczesne, źródło wiarygodne Łupili i plądrowali napotkanie dobra. i najlepiej potwierdzone przez inne, Więc klasztor jeśli już tu był, albo niezależne. Tymczasem ów dokument był w trakcie budowy, mógł zostać z wieży kościoła jest jedynym zawiezniszczony przez najeźdźcę – mówił rającym tę informację, ponadto poP. Mycielski. wstał kilkaset lat później niż opisywa- Które z dzielnic i sołectw Orzesza istniały już w średniowieczu? Dzięki potwierdzonym materiałom historycznym wiemy, że w średniowieczu były Woszczyce. Były też Gardawice, a wiemy to z informacji o Janie z Gardawic który studiował na Uniwersytecie Krakowskim w 1400 roku, gdy uczelnia wznowiła działalność. W dokumentach z XV wieku pojawiają się informacje o rycerzach z Zawady oraz z Orzesza, zatem te dzielnice też były w wiekach średnich. I jeszcze był Zgoń. Co do pozostałych dzielnic współczesnego Orzesza możemy jedynie domniemywać że istniały, ale nie ma to potwierdzenia w dokumentach. /I.W./ niełatwym zadaniem. Wystawę udostępnił Pan Dariusz Czyszczoń, który razem z Panią Alicją Sarna oprowadzał po ekspozycji i opowiadał ciekawe historie związane z powstawaniem poszczególnych egzemplarzy Biblii czy ich tłumaczeń. Historia Bożego Słowa po raz pierwszy była prezentowana w maju 2014r w Katowicach, a powstawała 1,5 roku. Dziękujemy Panu Dariuszowi za udostępnienie tej unikatowej wystawy uczniom Szkoły w Zawiści. Była to niezwykła 35 minutowa lekcja, dzięki której uczniowie przemierzyli 3500 lat. /inf.SP6/ 3500 lat w 35 minut Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 6 im. Alfreda Szklarskiego w Orzeszu-Zawiści w czerwcu mieli okazję uczestniczyć w unikatowej wystawie Historia Bożego Słowa „Kocham Boże Słowo Całe Słowo Słowo w Słowo”. Cała szkolna sala gimnastyczna wypełniona była eksponatami i planszami, które opisywały poszczególne Biblie na przestrzeni wieków od Kodeksu z Aleppo, Torę, Biblię Wiemy, że wieś Woszczyce należała do cystersów do 1283 roku. Potem przechodzi najprawdopodobniej w ręce świeckie. Gdybyśmy chcieli wiedzieć gdzie dokładnie cystersi budowali klasztor w Woszczycach, to odpowiedź mogłyby dać tylko wykopaliska archeologiczne. Gutenberga, Biblię Mateusza, Biblię Króla Jakuba, do Biblii Brzeskiej, Biblii Wujka, Biblii Gdańskiej. Była to niezwykła lekcja, podczas której uczniowie mogli dotknąć papirusu, pergaminu, a nawet czcionek, jakie były używane w prasie Gutenberga, faksymile różnych Biblii, które niejednokrotnie sporo ważyły, a także zmierzyć się z próbą przeczytania fragmentu z Biblii Nieświeskiej z 1572, co okazało się Warsztat samochodowy Józefa Sznapki za kilka miesięcy świętować będzie 30.lecie działalności To jedna z najdłużej działających firm rodzinnych w Orzeszu, w której do pracy przymierza się już trzecie pokolenie Sznapków. Ale nie byłoby tego zakładu który cechuje wyjątkowo wysoka jakość świadczonych usług oraz rzetelność i odpowiedzialność całej załogi, gdyby nie osoba Józefa Sznapki – założyciela, świetnego fachowca, mentora, doradcy i zasłużonego rzemieślnika. I przykładnego ojca rodziny, który wychował dzieci w szacunku do pracy, odpowiedzialne i obowiązkowe, które w zgodzie prowadzą firmę dbając podobnie jak on o wysoką jakość usług będącą znakiem rozpoznawczym serwisu Sznapków, i tym co przyciąga klientów. Warsztat choć się nie reklamuje i położony jest na uboczu, na końcu ul. Jeziorskiej w Zazdrości, to na brak klientów nie narzeka. Pełny serwis w jednym miejscu Auto serwis Józefa Sznapki ruszył 1 lutego 1985 r. Początkowo jako firma jednoosobowa, teraz zatrudnia 12 osób. – Prowadzimy kompleksowy serwis naprawczy samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych za wyjątkiem lakiernictwa i blacharki. Wszystko w jednym miejscu, pod jednym dachem. Tak zresztą zawsze wyobrażałem sobie dobrze działający warsztat, i do tego dążyłem przez te wszystkie lata inwestując w jego rozwój i wyposażając w kolejne urządzenia zapewniające szeroki wachlarz usług – mówi J. Sznapka. Ale najlepszy nawet sprzęt nie zastąpi człowieka, dlatego w firmie kładzie się też nacisk na podnoszenie kwalifikacji przez pracowników, wysyłając na rożne szkolenia, często płatne. Bo trzeba nadążać za szybkim postępem technologicznym w motoryzacji, który jest faktem. Wystarczy porównać auta wyprodukowane 10 czy 5 lat temu a współcześnie, to jak dwa różne światy. Dzisiejszych samochodów nafaszerowanych elektroniką nie da się naprawić mając tylko kilka kluczy, co dekadę temu może by wystarczyło. – Bez przerwy trzeba inwestować w wiedzę i komputery diagnostyczne, to podstawa działalności – twierdzi pan Sznapka. A urządzenia te dodatkowo jeszcze wymieniać na coraz nowsze modele, by nadążać za nowinkami technicznymi. – To kosztowne przedsięwzięcia, jednak opłacalne w dłuższej perspek- Urządzenie do wyważania kół. chra w Zazdrości, a interesowało go dosłownie wszystko czym się tam zajmowano, i sam, w miarę możliwości, ochoczo włączał się do pracy. Nikogo więc nie zdziwiło że wybrał sobie zawód mechanika samochodowego. Po szkole długie lata pracował w Hucie Szkła w Orzeszu. – Najpierw jako mechanik, a gdy zrobiłem uprawnienia mistrzowskie kierowałem warsztatem samochodowym. W którymś momencie poczułem jednak, że stoję w miejscu. A mnie ciągnęło do jakiś wyzwań, chciałem się szerzej realizować – wspomina. Dlatego w 1985 roku podejmuje przełomową decyzję pójścia na swoje i 1 lutego otwiera warsztat. – To były trudne czasy, a decyzja naprawdę nie była łatwa. Żona też się wahała. Ale zaryzykowałem i dzisiaj tego nie żałuję. Lepiej nie mogłem wybrać – ocenia. Józef Sznapka z synami Szymonem i Zbyszkiem oraz załogą Auto Serwisu. szkoli uczniów i ma się całkiem dotywie. Mając takie zaplecze możemy brze – uśmiecha się pan Józef. diagnozować już roczne samochody, Czy w nowych strukturach zaa tym samym oferować naszym kładu jest jeszcze miejsce dla jego klientom naprawdę szeroki zakres założyciela? – Nie wyobrażamy usług – przekonuje. sobie żeby mogło być inaczej. Tata W myśl tej polityki i w trosce Rodzinna firma jest codziennie w pracy, jest dla nas o możliwie wszechstronne obsłużenie Warsztat założył przy domu, autorytetem, i wszystkie oczy nadal klienta już kilka lat temu zdecydowali początkowo pracował w nim sam. zwrócone są w jego stronę. To świeto zakupie chociażby urządzeń do Ale do ojca szybko dołączyli synowie, ny fachowiec, który o autach wie chymontażu, demontażu i wyważania Szymon i Zbyszek, wykształceni ba wszystko. To całe jego życie, jego kół czy serwisu klimatyzacji samomechanicy. – Nie mogło być inaczej. pasja i wielka miłość – przekonuje chodowej. A to się wprost przekłada Od małego każdą wolną chwilę córka, Barbara Duda. Na dowód opona niemalejącą, a rosnącą liczbę zaspędzaliśmy w tym warsztacie, tata wiada o toczonych w biurze naradach, dowolonych klientów, którzy w razie wszystkiego nas nauczył. Obaj z braswoistych konsyliach nad trudnymi do awarii auta wiedzą gdzie go odstawić tem połknęliśmy tego bakcyla, a teraz rozszyfrowania przypadkami awarii do naprawy. I dotyczy to zarówno nasi synowie idą tą samą drogą. Oni samochodów, z udziałem ojca oraz klientów indywidualnych jak i firm też nie wyobrażają sobie żeby robić braci Szymona i Zbyszka. – Siadatransportowych, które u Sznapków coś innego – śmieje się pan Zbyszek. ją wtedy z kubkami gorącej kawy serwisują swój tabor. Jedyną osobą która wyłamała się i głowią się nad przyczyną usterki. Potwierdzeniem tej dobrej opinii z tego klanu mechaników jest córka Tata jest wtedy jak serialowy doktor było przyznanie serwisowi w 2008 Barbara. Po studiach na kierunku House, to on jest mózgiem tej grupy roku tytułu „Firmy z Jakością”, a nafinanse zarządza biurem firmy, mai prowadzi do trafnej diagnozy. dała go Izba Rzemieślnicza oraz cd. na str. 10 Pan Józef tak zaś przedMałej i Średniej Przedsiębiorczości stawia swoją rolę w dzisiejw Katowicach. szej firmie: – Oddzielam sprawy mechaniki i elektroTeraz to „Auto serwis Sznapka Sp. niki. Zostawiam sobie mejawna” chanikę, bo na tym się znam, 1 kwietnia tego roku decyzją i chyba całkiem dobrze. A syJózefa Sznapki firma uległa przenom zostawiam elektronikę, kształceniu z jednoosobowej w spółkę bo oni są specjalistami, ja już jawną, a współwłaścicielami zostali w to nie wchodzę. jego córka i synowie, zresztą od lat w niej zatrudnieni. – Była to moja Początki w Hucie Szkła świadoma decyzja porządkowania Józef Sznapka smypewnych spraw, a podyktowane to kałkę do mechaniki miał od było wiekiem. Mając te swoje 70 lat małego. Już jako siódmoklaprzyszła pora przekazania pałeczki sista biegał po lekcjach do Żona Teresa z córką Barbarą Dudą w biurze młodym. Dla klientów nic się nie warsztatu Franciszka Mal- firmy. zmieniło – firma nadal się rozwija, 9 Warsztat samochodowy... cd. ze str. 9 jąc pod sobą m.in. sprawy kadrowe, finansowe i zamówienia. I jest jeszcze jedna postać, na co dzień niewidoczna, ale bardzo ważna, która buduje atmosferę i dobry klimat w rodzinie. Dzięki niej działają jak zgrana paczka. To żona pana Józefa, pani Teresa. Dba o czystość i porządek w warsztacie, a od trzydziestu lat codziennie o godzinie 11 podejmuje rodzinę śniadaniem. To już ich rodzinny rytuał bez którego mąż i dzieci nie wyobrażają sobie dnia. Zasłużony rzemieślnik Józef Sznapka do Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców w Mikołowie należy od dnia założenia firmy, a od kilkunastu kadencji pełni w nim funkcję podstarszego cechu. Do cechu przynależy również zakład z Zazdrości oraz synowie, którzy też nabyli uprawnienia do szkolenia uczniów. W czasie tych 30 prawie lat wykształcili 41 uczniów, a siedmiu jest w trakcie nauki. Co roku mają też praktykantów z mikołowskiego „Forda”. Wszyscy pracownicy serwisu Sznapków to ich byli uczniowie, a najdłuższy staż pracy mają Robert Filipek i Wojciech Szczepański. Pan Józef wysoko sobie ceni przynależność do tej organizacji branżowej. Ubolewa, że obecnie nie ma obowiązku zrzeszania się, bo to duża strata dla przedsiębiorców. Także finansowa. To co przed 1989 rokiem mieli za darmo – np. szkolenia BHP, teraz każdy z właścicieli firm musi opłacać z własnej kieszeni. - Będąc w cechu nadal można liczyć na bezpłatne doradztwo, opiekę prawną, pomoc w szkoleniu uczniów i wszelką inną oferowaną przez naszych członków. A składki nie są wysokie, wręcz symboliczne, w każdej chwili można się do nas zapisać – zachęca pan Sznapka. Jako rzemieślnik i założyciel rodzinnej firmy, w której pracownicy traktowani są także z należytym szacunkiem, co roku uroczyście obchodzą święto patrona rzemieślników, dzień św. Józefa przypadający 19 kwietnia. Cała załoga zapraszana jest na poczęstunek do lokalu, a po południu na wspólne świętowanie. Pan Józef jako podstarszy cechu uczestniczy również w obchodach branżowych tego święta. Józef Sznapka choć firmę przekazał już w młodsze ręce, nadal ma głowę pełną pomysłów co do jej przyszłości i czuwa nad jej dobrym funkcjonowaniem. W planach jest rozbudowa zakładu o część diagnostyczną i socjalną, oraz przygotowania do przyszłorocznego jubileuszu 30.lecia działalności. /I.W./ 10 Dziękujemy za rok nauki i pracy W Gimnazjum nr 2 w Zawadzie uroczyście zakończyli rok szkolny, który za sprawą wycieczek zaczęli w Warszawie, a skończyli w Paryżu To już tradycja tej placówki, że w połowie czerwca zaprasza się sponsorów i przyjaciół szkoły, rodziców angażujących się w życie placówki oraz uczniów, którzy w kończącym się roku odnieśli znaczące sukcesy w nauce i sporcie. Spotkanie prowadziła dyrektor szkoły Ewa Golus, a uczniowie kwiatami dziękowali wszystkim, którzy wspierają szkołę w realizacji zadań oświatowych. Otrzymali je m.in. przedstawiciele władz miasta, radni z Komisji kultury i oświaty, sponsorzy, Rada rodziców, władze SMUKS-a. Nagrody otrzymali też uczniowie, którzy zajęli czołowe lokaty w konkursach przedmiotowych i zawodach sportowych na szczeblu powiatu, województwa i kraju. Ewa Golus chwaląc całoroczne dokonania społeczności zawadzkiego gimnazjum, do moc- Uhonorowani uczniowie. jące z żorskim hospicjum, sztab WOŚP – jako jedyny działający w Orzeszu, liczne programy edukacyjne i profilaktyczne realizowane w szkole, sukcesy klasy sportowej w siatkówce występującej w barwach SMUKS-a, zajęcia techniczne, podczas których uczniowie uczą się gotowania, fotografii i szycia. Pani dyrektor wyróżniła też szczególnie uzdolnionych uczniów, z których w tym roku szkolnym tryumfy święcił Paweł Żogała, można powiedzieć specjalista od języka niemieckiego, choć nie tylko. W każdym razie w konkursach tematycznie związanych z tym językiem zajmuje czołowe Podziękowania dla Tomasza Bobera. lokaty w regionie i kraju. nych stron jej szkoły zaliczyła Uhonorowano także nam.in.: udział uczniów w nagraniu uczyciela Tomasza Bobera programu z Markiem Szołtyskiem jako„pozytywnie zakręconego na oraz Mirkiem Szołtyskiem. sukcesy punkcie sportu”, którego koledzy – grupy teatralnej „Szansa”, szkolne nauczyciele obdarowali skarbonką Koło Wolontariatu współpracuw kształcie buta sportowego oraz gwizdkiem. Dodajmy, że T. Bober to jeden z twórców klas sportowych w Orzeszu, i „ojciec” sukcesów w siatkówce zawadzkich gimnazjalistów. Kwiaty i podziękowania otrzymała również Ewa Golus od „dzieci z pokoju nauczycielskiego”. Podziękowano jej za osobowość i niepowtarzalną atmosferę panująca w szkole, która jest miejscem nauki dla uczniów, ale też miejscem pracy dla nauczycieli. A zwieńczeniem tej uroczystości było przedstawienie w wykonaniu grupy teatralnej „Szansa”, którą od lat prowadzi szkolna pedagożka Ilona Czardybon. I po raz kolejny zobaczyliśmy naprawdę świetnie zagrany spektakl, wystawiony na podstawie „Ożenku” Gogola w interpretacji Mariana Makuli. Rzecz była o próbie wyswatania młodych ludzi z której nic nie wyszło. W spektaklu był dobry humor, śląska gwara i przesłanie stare jak świat, że „lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu”. /I.W./ Festyn rodzinny „z głową w chmurach” Dla szkoły w Zawiści to był udany rok Szkoła Podstawowa nr 2 w Orzeszu zaprosiła w tym roku na niezwykły festyn zatytułowany „Z głową w chmurach”. Wielką atrakcją spotkania była wystawa modelarska, której towarzyszył pokaz modeli latających. Nad głowami zebranych szybowały fascynujące maszyny, samemu również można było spróbować swych sił w klejeniu samolotu lub konstruowaniu latawca. Na scenie występowali także uczniowie. Swoim śpiewem i popisami tanecznymi umilali zgromadzonym gościom to spotkanie. Podczas wspólnego świętowania można było skosztować ciast upieczonych specjalnie na tę okazję Kolejny rok szkolny dobiegł końca. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 6 im. Alfreda Szklarskiego w Orzeszu-Zawiści mogą poszczycić się licznymi sukcesami w konkursach dziedzinowych, artystycznych i sportowych, a w szczególności wygraną w konkursie Tesco dla szkół, gdzie filmem o niemarnowaniu jedzenia uczniowie zdobyli dla szkoły sprzęt multimedialny. Dziękujemy też wszystkim, którzy wsparli nasz projekt poprzez głosowanie. Uczniowie naszej szkoły swoimi Uczniowie mieli okazję spotkać się z Panią ze Schroniska dla zwierząt w Rudzie Śląskiej, która na spotkanie z dziećmi przyjechała z psem Belusiem, oraz przekazać na rzecz schroniska zebrane dary. Szkołę odwiedziły także przedstawicielki Stowarzyszenia „Pro Animali” z Orzesza. Szkoła w Zawiści jest organizatorem corocznego Dyktanda o Tytuł Mistrza Ortografii Miasta Orzesze. Po raz drugi odbył się w szkole w Zawiści Tydzień Zdrowej Żywności, podczas którego promowano programami artystycznymi uświetnili także uroczystości dla mieszkańców dzielnicy Zawiść: Dożynki i Dzień Seniora. Przez cały rok szkolny prowadzone były różne działania ekologiczne, zbiórka makulatury, baterii czy pustych opakowań po tuszach. Włączono się także w zbiórkę nakrętek dla Gosi. Od kilku lat obchodzimy Święto Szkoły, podczas którego wspominamy Alfreda Szklarskiego, ale jest to też okazja do sprawdzenia swojej wiedzy z życia i twórczości naszego patrona, a także wiedzy o szkole. Podczas Tygodnia Tolerancji i Życzliwości szkoła stara się uwrażliwiać dzieci na potrzeby innych ludzi, a w tym roku szkolnym skupiliśmy się na pomocy i potrzebach zwierząt. i zachęcano uczniów do zdrowego, właściwego odżywiania. Na początku czerwca odbył się Festyn Rodzinny pt. „Dla mamy i taty”. Oprócz występu uczniów szkoły czas umilił zespół eM. Na uczestników festynu czekały różne atrakcje: pokaz Ochotniczej Straży Pożarnej z Gardawic, karaoke, bieg rodzinny, konkurs z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego, lekcja tańca, malowanie twarzy. Czas w rodzinnym gronie można było spędzić częstując się pysznymi ciastami upieczonymi przez mamy naszych uczniów, a także innymi pysznościami dostępnymi w naszej kuchni. Wszystkim, którzy przez cały rok szkolny wspierają naszą szkołę, serdecznie DZIĘKUJEMY! /Inf.SP6/ przez rodziców, poczęstować się chlebem ze smalcem czy innymi smakołykami. Dzieci mogły zjeżdżać z dmuchańca, przejechać się quadem albo wziąć udział w zawodach wipeout (wymiatacze). Ważnym punktem programu był także mecz siatkówki: nauczyciele kontra uczniowie. Każdy więc mógł znaleźć coś dla siebie… Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 2 dziękuje Radzie Rodziców oraz wszystkim, którzy pomagali przy organizowaniu tego święta. Szczególne wyrazy wdzięczności kieruje zaś w stronę sponsorów, bez których nie byłoby tylu niespodzianek... (inf. szkoły) Szkolny zespół taneczny. Przejażdżka quadami. Biesiada w plenerze 16 czerwca zawadzcy emeryci spotkali się na swoim comiesięcznym spotkaniu, tym razem w plenerze. Gościli u aktywnych członków koła – państwa Ptak, którym serdecznie dziękujemy za gościnność. Jak zwykle zabawa była przednia. Śpiewano piosenki biesiadne przy akompaniamencie członków naszego koła. Przy ognisku pieczono kiełbasę i krupnioki. Pogoda dopisała i biesiadowaliśmy do późnych godzin wieczornych. /B. Helbig/ 11 Jubileusz Pomostu W sobotę, 28 czerwca, w malowniczej scenerii Parku na Górce św. Wawrzyńca Integracyjna Grupa Teatralna Pomost świętowała jubileusz 15.lecia działalności. Początkowo w strugach deszczu, potem jednak niebiosa okazały przychylność artystom i ich gościom, dzięki czemu zaplanowany program jubileuszowych obchodów mógł się w całości wypełnić. Historię tej niezwykłej grupy, w której występuje już czwarte pokolenie młodych orzeszan przedstawiła Sandra Staletowicz, reprezentantka drugiego pokolenia artystów: – Historia Pomostu to opowieść o przyjaźni która wyrasta ze sztuki i o sztuce, która wyrasta z przyjaźni. 15 lat temu rozpoczęła się przygoda, która wielu z nas pozwala być dzisiaj we właściwym miejscu. To tutaj rodziły się nasze pasje, wzrastała otwartość na ludzi niepełnosprawnych. Razem poznawaliśmy świat, stawialiśmy przed sobą wyzwania, spotykaliśmy niezwykłych artystów. I stawaliśmy się częścią cudownych rzeczy. Dzisiaj kroczymy już własną drogą – jesteśmy aktorami polskich i zagranicznych scen. Prowadzimy własne instytucje kultury. Spełniamy się w fotografii, filmie, nauce, sporcie. Podróżujemy po świecie. Zakładamy własne rodziny i wprowadzamy w świat nasze dzieci. To, kim dzisiaj nas widzicie, zawdzięczamy temu miejscu, tym ludziom, ich wsparciu i marzeniom. Pomościaki dziękują Iwonie Woźniak. Statuetki ufundował okręg mikołowski Poproszono nas o uzupełnienie informacji o pamiątkach uczestnictwa jakimi obdarowano chóry uczestniczące w XI Zjeździe Śpiewaczym im. M. Dzieńdziela Gratulacje Pomościakom i ich opiekunce artystycznej, reżyser Iwonie Woźniak złożyła Małgorzata Lorens, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, przy którym grupa działa już 15 lat. Podarowała też grupie okazałą figurę anioła jako dobrą wróżbę na kolejne lata artystycznej działalności. List gratulacyjny w imieniu władz miasta i burmistrza Andrzeja Szafrańca odczytał Artur Grzywok z Wydziału Promocji Miasta. Potem przyszła kolej na prezentację artystycznych umiejętności najmłodszego pokolenia Pomościaków, którzy wystawili który odbył się w maju. Otóż fundatorem tych pamiątkowych statuetek był okręg mikołowski Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr. ich najnowszą sztukę „Album”. Po prezentacji multimedialnej dokumentującej historię Pomostu artyści i ich gości przenieśli się w stronę rozpalonych ognisk, gdzie rozpoczęło się urokliwie widowisko „Wianki” przygotowane specjalnie na tę okazję na warsztatach prowadzonych przez Baszę Songin. Parkiem na Górce zawładnął cudowny wschodni zaśpiew w wykonaniu zespołu ludowego „Wte i nazad” i przy akompaniamencie Dominika Gąskowskiego. Pomiędzy pieśniami młode Pomościaki zagrały scenki nawiązujące do tradycji nocy Kupały. Na tym jubileuszowym spotkaniu zebrali się przedstawiciele czterech pokoleń zespołu. W obchody szczególnie zaangażowały się Sandra Staletowicz i Sylwia Wiśniewska, którym pomagali Katarzyna Widuch, Piotr Piorecki, Patryk Skolik. Wszyscy żałowali, że zabrakło chłopaków z Domu Pomocy Społecznej w Orzeszu. Niestety byli w tym czasie na wakacyjnym wyjeździe. Iwona Woźniak ma nadzieję, że latem zorganizuje dla nich specjalne warsztaty artystyczne. Jubileuszowe, nastrojowe spotkanie zakończyło się przed północą. Chór zaprasza już w sierpniu Chór „Dzwon” z Orzesza informuje swoich sympatyków i osoby które chciałyby wstąpić do rodziny śpiewaczej, że najbliższa lekcja śpiewu po wakacyjnej przerwie odbędzie się 5 sierpnia o godz. 17.00 w Miejskim Ośrodku Kultury w Orzeszu. Festyn Rodzinny w Szkole Podstawowej Nr 8 w Orzeszu – Mościskach Hasło przewodnie imprezy która odbył się 31 maja brzmiało: „Sport to zdrowie”. Był to również wyjątkowy dzień, ponieważ został wówczas uroczyście otwarty nowy, kolorowy plac zabaw oraz parking. Wstęga została przecięta przez dyrektor Kingę Szalę oraz radną i sołtysa Mościsk Grażynę Matuszczyk. Naszą imprezę uświetnili swoją obecnością burmistrz Andrzej Szafraniec i radni: Tadeusz Marszolik, Jan Mach, Eugeniusz Szala, Teresa Potysz oraz dyrektor MZO w Orzeszu Anna Czarnacka, a także licznie zgromadzeni mieszkańcy naszego miasta i przede wszystkim uczniowie naszej szkoły. 12 Festyn obfitował w liczne atrakcje. Na początku można było skosztować pysznych langoszy, które są specjalnością kuchni węgierskiej, a zostały przygotowane przez znanego z Telewizji TVP3 Katowice kucharza Remigiusza Rączkę. Wystąpił również pan Marek Szołtysek, śląski pisarz, dziennikarz i gawędziarz. Podczas swojego występu w dowcipny sposób wyjaśniał oraz omawiał elementy śląskiej kultury i gwary. Chętnie rozmawiał ze zgromadzonymi na festynie osobami, nikomu nie odmówił pamiątkowego autografu. Głównym i najważniejszym punktem programu były występy przedszkolaków oraz uczniów na- szej szkoły. Każda klasa przygotowała wraz w wychowawcą piosenkę lub skecz o tematyce sportowej. Zaprezentował się również zespół „Wesołe Nutki” prowadzony przez panią Justynę Sosnę. Zostało także zaprezentowane przedstawienie teatralne „Mały Książe” przygotowane przez panią Elżbietę Tarapacz oraz panią Justynę Sosnę. Kolejną atrakcją był pokaz zumby, w którym mógł uczestniczyć każdy oraz capoeira, czyli pokaz sztuk walki w wykonaniu uczniów naszej szkoły z instruktorami. Dzieci mogły korzystać bez ograniczeń z dmuchanej zjeżdżalni oraz zamku. Ponadto odbywały się sportowe zmagania na torach przeszkód. Nie zabrakło także dobrej kiełbasy z grilla, pysznej kawy i ciasta. Pogoda dopisała, było dużo dobrej zabawy i śmiechu. Koordynatorkami organizacji festynu były: Anna Kochan, Agnieszka Nieradzik oraz Justyna Sosna. Dziękujemy za pomoc Radzie Rodziców oraz wszystkim pracownikom szkoły za aktywne włączenie się w organizację festynu. Szczególnie dziękujemy również wszystkim mieszkańcom Mościsk za bezinteresowną pomoc w pracach przy modernizacji placu zabaw, budowie parkingu oraz wymianie ogrodzenia szkoły. /Inf.SP8/ Festyn Rodzinny w Szkole Podstawowej Nr 8 w Orzeszu – Mościskach Jubileusz Pomostu Gratulacje od Małgorzaty Lorens, dyr. MOK. Połykacze ognia z czwartego pokolenia Pomościaków. 13 Kronika policyjna Broń i amunicja bez zezwolenia Kryminalni ustalili 59-letniego mieszkańca Orzesza, który w mieszkaniu posiadał broń gazową bez wymaganego zezwolenia. Mieszkaniec Orzesza miał kiedyś pozwolenie na posiadanie broni, ale zostało mu ono cofnięte z powodu niedopełnienia obowiązków wynikających z przepisów prawa Śledczy zabezpieczyli rewolwer wraz z amunicją i wyposażeniem. Za nielegalne posiadanie broni grozi do 8 lat więzienia. Zatrzymali pijaną kobietę za kółkiem Mikołowscy mundurowi odnotowali kolejny przykład zaangażowania i wzorowej obywatelskiej postawy w du- wadziła mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz o jej losie zadecyduje sąd. Kobieta utraciła już prawo jazdy. Grozi jej kara do 2 lat więzienia. Podziękowali orzeszanom za zatrzymanie pijanej kierującej citroenem Kilka dni po tym zdarzeniu Komendant Powiatowy Policji w Mikołowie - mł. insp. Tomasz Olesiński oraz Starosta Mikołowski i Wicestarosta powiatu mikołowskiego podziękowali mężczyznom, którzy zatrzymali pijaną kierującą citroenem. Dzięki wzorowej postawie 28-latka i 31-latka udało się uniknąć tragedii na drodze. Komendant podkreślił, że takie zaangażowanie jest godne naśladowania. Włodarze powiatu i komendant Olesiński dziękują orzeszanom za wzorową postawę. Ukradli rynny z kościoła chu kampanii „Nie reagujeszewangelickiego akceptujesz”. 23 czerwca około Nieznani sprawcy ukradli godz. 18 na telefon dyżurnego kilkanaście metrów rynien miemikołowskiej jednostki zadzianych z elewacji kościoła dzwonił telefon. Zgłaszająca ewangelicko – augsburskiego kobieta przekazała policjantom, p.w. św. Ducha w Orzeszu. że jadąc drogą krajową nr 81 Wszystko działo się pod zauważyła citroena, który poosłoną nocy, a kradzież miała rusza się z dużą prędkością od miejsce od strony podwórka, krawędzi do krawędzi jezdni. które nie jest widoczne od ul. Chwilę później na telefon alarPowstańców. Nikt więc nie zamowy zadzwonił mężczyzna, kłócił pracy złodziejom, a mieli który zgłosił, że ujął pijaną kieoni trochę roboty z demontarującą citroenem. Mieszkaniec żem rynien umiejscowionych Orzesza wraz ze swoim znajowysoko nad ziemią. Zabrali mym jechali za samochodem nawet rynnę spustową z wieży kobiety ul. Żorską w Orzeszu. kościoła, co wskazuje, że byli Gdy zauważyli, że auto porusza dobrze przygotowani i na pewsię slalomem postanowili go zano zaopatrzeni w drabinę. trzymać. Mężczyźni podejrzeŁupem złodziei padło w suwając, że kierująca jest pijana mie 11 metrów rynny miedziauniemożliwili jej dalszą jazdę. nej połaciowej otwartej, 3 metry Orzeszanie zajechali jej drogę, rynny miedzianej spustowej ujęli, a następnie przekazali i 2 metry rynny ocynkowanej w ręce policjantów drogówki. spustowej. Do tego podczas Jak się okazało 43-latka pro- 14 Po rynnach zostały tylko haki mocujące. kradzieży uszkodzili i przesunęli dachówki, uszkodzili obróbkę blacharską, zniszczyli haki mocujące rynny, a parafia wyceniła straty na ok. 3 tys. zł. Włamanie do domu Pomiędzy 28 a 30 czerwca pod nieobecność domowników złodzieje włamali się do budynku mieszkalnego przy ul. Kawika. Złodzieje ukradli pieniądze i biżuterię, a straty wynoszą 4,5 tys. zł. Policja apeluje, aby zabezpieczać swoje mieszkania na czas wakacyjnych wyjazdów. Można poprosić sąsiadów albo kogoś z rodziny by doglądali nasz dom, a wieczorem zapalali światło. Kradzież roweru 2 lipca ukradziono rower mieszkańcowi ul. Sąsiedzkiej. Policji udało się odzyskać rower i ustalić sprawcę kradzieży. Rynny ukradziono także z wieży kościelnej. Włamanie do Labatry 3 lipca pracownicy firmy odkryli ślady plądrowania po nocnym włamaniu do biura firmy Labatra w Zawiści. Na szczęście nie przechowywano w nim wartościowych przedmiotów, a łupem złodziei padła drobna gotówka. Kompleksowa obsługa umów ubezpieczeniowych w zakresie ubezpieczeń: majątkowych, finansowych, turystycznych i komunikacyjnych. Zapraszam do biura: Orzesze - Zawiść ul. Mikołowska 166, tel. 32/2211563 lub 693850777 MOŻLIWOŚĆ SPOTKANIA U KLIENTA! Prawnik radzi Co robić gdy pętla kredytowa zaciska się Nam na szyi? Ja k w y n i k a z o s t a t n ic h obliczeń już ponad 1,3 miliona Polaków ma problemy ze spłatą swoich zobowią za ń f ina nso wych. Powszechnie wiadomo, że niewykonanie zaciągniętego zobowiązania rodzi na gruncie obowiązujących przepisów nie tylko odpowiedzialność cywilną, ale także odpowiedzialność karną (art. 300 Kodeksu Karnego). Banki oferują kredyty konsolidacyjne, które niestety tylko pogarszają sytuację dłużnika. Ko n s ol id a c ja z a d ł u ż e n i a t o p o ł ą c z e n i e k i l k u k r e d y t ów w j e d e n . W r z e cz y w i s t o ś c i to zaciągnięcie kolejnego zob ow i ą z a n i a (z e w zg l ę d u n a połączenie swoich pożyczek bardzo wysokiego), od którego bank pobiera kolejną prowizję, kolejne ubezpieczenie, a rata staje niższa tylko dzięki maksymalnemu wydłużeniu terminu spłaty, co z kolei wiąże się z większą spłatą odsetek. Co robić w takiej sytuacji? Najlepiej skorzystać z pomocy prawnej, d z ięk i k tórej upora my się z problemem m.i n. dokonują c restrukturyzacji kredytów, renegocjacji umów, negocjując najkorzystniejsze warunki spłat zobowią za ń, czyszcząc BIK, reprezentując dłużnika przed komornikami itp. C.D.N Hanna Płaczek Prawnik Potrzebujesz porady prawnej? Skorzystaj z profesjonalnej pomocy za rozsądną cenę. Zadzwoń! Doradztwo prawne 505-394-101 Festyn Rodzinny Jak co roku w Orzeszu – Zgoniu odbył się Festyn Rodzinny tradycyjnie organizowany przez Szkołę, Radę Rodziców i Stowarzyszenie Razem = Łatwiej. Jak zwykle na festynie pierwsze wystąpiły nasze młode talenty – dzieci przedszkolne i szkolne . Po dzieciach szkolnych wystąpiła grupa wokalno – artystyczna działająca przy Stowarzyszeniu R=Ł. Wielką atrakcją okazał się wjazd ponad 20 motorów – różnych marek i mocy co ucieszyło fanów motoryzacji. Na zakończenie części oficjalnej wystąpili „Szwagier Duo” – duet smyczkowy Marcin Sidor i Kamil Pawłowski a następnie orkiestra dęta Tauron Wytwarzanie S.A. Imprezę prowadziła Pani Agnieszka Nieradzik i Marcin Mende – animator prowadzący dalsze zabawy i gry dla dzieci. Podczas festynu dzieci uczestniczyły także w organizowanych przez nauczycieli zawodach sportowych z nagrodami. Organizatorzy zadbali by dzieci miały do dyspozycji bezpłatną zjeżdżalnię , trampolinę i malowanie buzi. Dla wszystkich uczestników przygotowano bezpłatny poczęstunek w formie szwedzkiego stołu – kawa, Festyn nie byłby tak atrakcyjny gdyby nie nasi sponsorzy którym jeszcze raz serdecznie dziękujemy. „MARSEL” Hurtownia zabawek BEŁK ul. Główna 158 HENRYK WITEK MECHANIKA POJAZDOWA NAPRAWY BLACHARSKO- LAKIERNICZE ORZESZE- ZGOŃ PIOTR FIGOŁUSZKA Mechanika pojazdowa ORZESZE- ZGOŃ UL.SOSNOWA herbata i ciasta które na imprezę upiekły nasze mamy. Nie zabrakło naszej tradycyjnej grochówki, kiełbasy i chleba z grilla oraz stoiska z zimnymi napojami i słodyczami. Impreza mogła odbyć dzięki ogromnemu zaangażowaniu rodziców, nauczycieli, pracowników szkoły i członków stowarzyszenia R=Ł. TADEUSZ I MAŁGORZATA SZROMEK FIRMA REMONTOWO- BUDOWLANA ORZESZE- ZGOŃ ul. Akacjowa 114 Sylwia Nycz – Andrzej Szromek Sklep Spożywczy Zgoń Mavi Area SQUASH &Fitnes Łaziska Górne Ul. Pstrowskiego 17a T V S Katowice Plac Grunwaldzki 12 Klub „Niepokorni” działający przy Fabryce Energii w Orzeszu Fabryka Materacy „JANPOL” Orzesze ul Cynkowa 2a KRZYSZTOF JARCZYK PIEKARNIA Orzesze –Gardawice Czardybon Piotr i Jolanta Wynajem ławek i stołów Mikołów AUTO ZŁOM Złomowanie wszystkich typów pojazdów Za każdy kompletny pojazd płacimy Wystawiamy zaświadczenia o złomowaniu pojazdów Odbieramy pojazdy od klienta Terenowa Służba Ratownicza S.C. 43-170 Łaziska Górne ul. Starowiejska 1 tel.: 32/22 44 828 kom.: 886 382 328, 602 109 810 Sklep Wielobranzowy „MYSZKA” Ewelina Wyrobek Czerwionka –Leszczyny Ewa – Edward Rzymek Orzesze- Zgoń ul Grunwaldzka – wypożyczenie kotła Janina i Kazimierz Jeziorscy Orzesze- Zgoń Ul Świerkowa ING – Bank Śląski Oddział w Katowicach PKO Oddział Mikołów Orzesko – Knurowski Bank Spółdzielczy W Orzeszu Serwis Wymiany Opon Mariusz Kret Orzesze ul .Mikołowska90 Okręgowa Stacja Kontroli Pojazdów Orzesze Zawiść Ul Mikołowska 92 Studio fryzjersko –kosmetyczne Agnieszka Woźniak ul Rynek 8 Mikołów Karin Style Orzesze – Gardawice ul Katowicka 11 a BAST ART Sebastian Szydło Orzesze Ul Turystyczna 41 Rada Sołecka Mościska – udostępnienie podium DITTA Polska Tychy ul. Wałowa 37 15 16
Podobne dokumenty
Brąz dla Polski! Dla Orzesza!
Wydawca: Urz¹d Miasta Orzesze, ul. œw. Wawrzyñca 21 Realizacja: Wydawnictwo „Leliwa”, 43-190 Mikołów, ul. Żwirki i Wigury 64/5 tel./fax 32/22-10-846 lub 602-45-11-79 e-mail: [email protected] Reda...
Bardziej szczegółowo