Raport dzienny FX

Transkrypt

Raport dzienny FX
Raport dzienny FX
Wtorek, 18 września 2012 r., godz.: 11:25
Rynki boją się starych problemów?
W jednym z ostatnich komentarzy napisałem, iż byłoby dużą
naiwnością sądzić, że działania FED, oraz potencjalna gotowość ECB,
będą w stanie zgasić wszystkie potencjalne ogniska ryzyka, jakie
pojawią się w najbliższym czasie. A to już nie tylko problemy z
Hiszpanią, oraz Grecją (chociaż te kraje będą najpewniej wymieniane
najczęściej), ale i też pytania o globalny wzrost gospodarczy i tym
samym skuteczność polityki prowadzonej przez banki centralne.
Marek Rogalski
GG
Główny Analityk
walutowy
tel: (022)504-33-26
e-mail: [email protected]
EUR/USD – Dzisiaj wypadniemy z kanału wzrostowego i
zaatakujemy 1,30
AUD/USD – Notowania w dół, rynek oczekuje obniżki stóp
przez RBA już w październiku
EUR/CHF – Koniec sielanki?
Opublikowane wczoraj dane nt. wrześniowego indeksu aktywności sektora przetwórczego Nowego Jorku (tzw.
NY Empire State) pokazały pogłębienie negatywnej tendencji. Odczyt wyniósł -10,41 pkt. wobec -5,85 pkt. w
sierpniu, co w dużej mierze było wynikiem spadku subwskaźnika nowych zamówień (do -14,03 pkt. z -5,50 pkt.).
Teoretycznie mamy QE3 więc można by to zignorować, ale nie do końca. Jeżeli czekać nas będzie teraz
seria dość słabych danych, to rynek zacznie się zastanawiać na ile polityka FED będzie skuteczna (za
jakiś czas zaczną się spekulacje nt. zwiększenia miesięcznej skali skupu aktywów, ale wcześniej ucierpieć może
amerykańska giełda, gdyż dojdzie do rewidowania wcześniejszych wycen spółek). W tym tygodniu poznamy
jeszcze indeks aktywności z Filadelfii (tzw. Philly FED) przez wielu uznawanych za ważniejszy – wrześniowa
prognoza rynku to odbicie do -4 pkt. (tyle, że wczoraj przy NY FED Mfg. było podobnie…). Ważny będzie także
wstępny odczyt PMI dla przemysłu za wrzesień, który też poznamy w czwartek (szacunki zakładają minimalny
spadek do 51,4 pkt. – co jak będzie głębszy?). Na to wszystko zaczną się nakładać obawy związane z
gospodarczymi skutkami tzw. fiscal cliff, który może mieć miejsce już na początku 2013 r. I wydaje się, że
inwestorzy będą powoli przygotowywać się do tego negatywnego scenariusza. Powód jest dość prosty.
Nie ma co oczekiwać, iż podczas kampanii prezydenckiej Kongres dojdzie do porozumienia ws. cięć
wydatków i zmian podatkowych. A po listopadowych wyborach pozostanie zwyczajnie mało czasu i
pojawią się dodatkowe emocje z tym związane.
Skoncentrujmy się jednak na dość krótkiej perspektywie. Dzisiaj rano widzimy nieznaczne umocnienie dolara
względem większości walut, oraz wyprzedaż walut rynków wschodzących (traci na tym też złoty). Czy to wynik
wspomnianych wcześniej obaw związanych z perspektywami amerykańskiej, ale i też globalnej gospodarki? Tak,
gdyż rynki nadal boją się też o Europę, oraz o Chiny. W pierwszym przypadku coraz bardziej wysuwa się
problem Hiszpanii, co dobrze widać po dalszym wzroście rentowności tamtejszych obligacji. Dzisiaj
wicepremier Soraya Saenz de Santamaria dała do zrozumienia, iż rząd nie będzie się spieszyć z
wnioskiem o pomoc międzynarodową i dodała, że Europa musi zrozumieć, jak duże wyrzeczenia ponieśli
do tej pory Hiszpanie w kwestii reform. To wpisuje się w scenariusz o którym piszę od kilku dobrych dni – to
rynki finansowe zmuszą hiszpański rząd do zmiany zdania. Tym samym nie oczekujmy wiele po czwartkowym
spotkaniu Mariano Rajoya z francuskim prezydentem Francois Hollande’m (Hiszpanie raczej nie ulegną naciskom
Francuzów). Nadal problemem będzie też sytuacja w Grecji – wprawdzie tamtejsze władze zapewniają o tym, że
w dłuższym okresie kraj pozostanie na ścieżce reform, a spekulacje nt. Grexitu są bezpodstawne, to jednak
inwestorzy mają powody, aby obawiać się o losy październikowej raty drugiego balotu w kwocie 31 mld EUR.
1|Strona
EUR/USD – Dzisiaj wypadniemy z kanału wzrostowego i zaatakujemy 1,30
O godz. 10:40 Hiszpanie poinformowali o wynikach dzisiejszej aukcji 12 i 18-miesięcznych bonów skarbowych.
Sprzedano wszystkie papiery za 4,58 mld EUR, a rentowności wyniosły odpowiednio 2,835 proc. i 3,072 proc. To
dobre informacje, ale pamiętajmy, że krótkoterminowe bony z reguły sprzedają się o wiele lepiej, niż
długoterminowe obligacje. Tym samym nie oddalą znacząco ryzyka spadku EUR/USD w ciągu najbliższych
godzin. Opublikowany o godz. 11:00 indeks ZEW z Niemiec okazał się być nieco lepszy od oczekiwań (wyniósł
we wrześniu -18,2 pkt. wobec -25,5 pkt. w sierpniu), ale w kontekście ostatnich zapowiedzi Europejskiego Banku
Centralnego, można było spodziewać się jeszcze lepszego odczytu. Inna sprawa, że zostanie on najpewniej
skonfrontowany z odczytem IFO w przyszłym tygodniu, a tutaj niemieckich przedsiębiorców bardziej będzie
martwił spadający eksport (zwłaszcza do Azji).
Analiza techniczna EURUSD pokazuje, że znajdujemy się na dolnym ograniczeniu kanału wzrostowego, który w
ciągu najbliższych godzin możemy opuścić dołem. To może sprowokować do przyspieszenia spadków i tym
samym testu okolic 1,30. Z kolei perspektywa kilkudniowa to coraz bardziej realny test okolic 1,2880
wymienianych wczoraj.
Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe opory: 1,3115-20; 1,3144; 1,3168; 1,3195; 1,3226; 1,3260; 1,3290
Kluczowe wsparcia: 1,3075; 1,3030; 1,3000; 1,2965; 1,2940; 1,2900; 1,2875; 1,2850; 1,2812-1,2825; 1,2800;
1,2765-70; 1,2740
2|Strona
AUD/USD – Notowania w dół, rynek oczekuje obniżki stóp przez RBA już w
październiku
Opublikowane w nocy zapiski z ostatniego posiedzenia Banku Australii okazały się być bardziej „gołębie”
i nasiliły spekulacje związane z cięciem stóp procentowych o 25 p.b. już podczas posiedzenia
zaplanowanego na 2 października. W tym tonie wypowiedział się też Guy Debelle z RBA, a największe
australijskie banki zmieniły swoje wcześniejsze prognozy, zakładające cięcie dopiero w listopadzie. Rynek
zaczyna się też zastanawiać, czy RBA nie będzie chciał bardziej poluzować polityki w najbliższych miesiącach.
Pojawiają się też głosy, iż bank centralny dostrzega pewne przewartościowanie dolara australijskiego…
Reakcja rynku była oczywista, chociaż notowania AUD spadały już wcześniej, niejako w oczekiwaniu na
publikację w/w zapisków (o możliwości zaistnienia takiego scenariusza pisałem wczoraj). Kurs AUD/USD spadł
dzisiaj rano w okolice 1,0419, niemalże idealnie dotykając dolnej granicy wskazywanego wcześniej przedziału
1,0420-50. Duża dynamika spadku nie wyklucza jednak, iż możemy zejść niżej (1,0370-95). Mocny opór na dziś
to wspomniany już rejon 1,0450.
Wykres dzienny AUD/USD
Kluczowe opory: 1,0450; 1,0470; 1,0510; 1,0534-45; 1,0580; 1,0615; 1,0624
Kluczowe wsparcia: 1,0420; 1,0395; 1,0370; 1,0330; 1,0275
EUR/CHF – Koniec sielanki?
Dzisiaj rządowy instytut prognostyczny SECO opublikował prognozy gospodarcze na 2012 i 2013 r., ale dramatu
nie ma. W tym roku PKB ma wzrosnąć o 1,0 proc. (co jest zgodne z szacunkami Narodowego Banku Szwajcarii),
a w przyszłym o 1,4 proc. (wcześniej szacowano 1,5 proc.). Tym samym to nadal relatywnie dobre wyniki, jeżeli
3|Strona
spojrzy się na spadającą w otchłań recesji Europę. Rzut oka na pary powiązane z frankiem pokazuje, że ostatnie
zachowanie się EUR/CHF było pewnym fenomenem (do pozostałych walut frank zyskiwał), który próbowano
tłumaczyć spekulacjami dotyczącymi potencjalnych działań SNB w przyszłości, a także oczekiwaniami na
poprawę sytuacji w strefie euro. Oba te argumenty wyglądają dość słabo, stąd też zbytnio nie dziwi dzisiejszy
spadek EUR/CHF. Zwłaszcza w kontekście rysujących się problemów Hiszpanii i Grecji. Innymi słowy – wracamy
do rzeczywistości….
Wykres EUR/CHF pokazuje, iż powinniśmy powracać w dolne okolice kanału wzrostowego, tj. rejon 1,2060-70, a
nie wykluczone, że w ciągu kilku dni wypadniemy z niego dołem.
Wykres dzienny EURCHF
Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Nota prawna:
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z
siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w
rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29
lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na
dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z
należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania
Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest
do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad
DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz
finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów
bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.
4|Strona