List Dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu
Transkrypt
List Dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu
List Dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego do wiernych Metropolii Szczecińsko-Kamieńskiej Święto Świętego Szczepana – 26 grudnia 2014 r. W dniu wczorajszym oddaliśmy w duchu podniosłości i radości cześć Bogu, który stał się Człowiekiem i zamieszkał pośród nas (por. J 1,14). Narodzenie Chrystusa stanowi wyraźny znak dobroci Boga względem każdego człowieka. W Jego przyjściu na ziemię Bóg objawia się w swojej naturze. Pokazuje, kim jest w sobie samym. Gdy patrzymy na to Boże Dziecię w duchu wiary od razu odkrywamy Jego nieskończoną dobroć. Z przekonaniem możemy powiedzieć, że Bóg jawi się nam jako sama Dobroć. Będąc Dobrocią, oznacza to dla nas pokój i bezpieczeństwo. Nie mamy się czego lękać, bo On jest z nami i potrafi zaspokoić wszystkie nasze oczekiwania, jakie nosimy w sercu. Ten radosny i pełen nadziei nastrój dnia wczorajszego uległ w aspekcie liturgicznym radykalnej zmianie w ciągu jednej doby. Dziś zamiast radości betlejemskiej groty wspominamy męczeńską śmierć Szczepana. W obliczu tego faktu nie można nie postawić pytania: dlaczego Kościół ustawił tak blisko Bożego Narodzenia, które jest świętem niepojętej miłości Boga wobec ludzi, brutalne wydarzenie śmierci jednego z pierwszych uczniów Nowonarodzonego? Chcąc odpowiedzieć na to pytanie, należy sobie uświadomić, jak postępowali duchowni starotestamentalni w czasach, kiedy Syn Boży wędrował po palestyńskiej ziemi i nauczał ludzi. Od początku publicznej działalności Chrystus mówił ludziom o nadejściu Królestwa Bożego i wskazywał im na znaki o nim świadczące, zapraszając ich tym samym do nawrócenia i przyjęcia tego Królestwa. Prości ludzie otwierali się na Jego przepowiadanie, nawracali się i przyjmowali zbawcze orędzie, natomiast duchowni, którzy byli wybrani przez Boga i przeznaczeni do strzeżenia wartości religijnych nie potrafili nie tylko rozpoznać w Chrystusie Boga żywego, ale wręcz dyskredytowali tych, którzy za Nim się opowiadali. Pierwszym, który wytknął im tę kompromitującą postawę był Szczepan. On to w oparciu o teksty Pisma Świętego próbował im pokazać, że niewłaściwie interpretują znaki czasu i pozostają zamknięci na działanie łaski Bożej. W dyspucie z nimi kierował się – jak wynika z relacji Autora Dziejów Apostolskich – argumentacją opartą o teksty biblijne. Jego odwoływanie się do Pisma Świętego, którego duchowni starotestamentalni byli znawcami, było z jego strony wyrazem uznania dla nich, a zarazem stanowiło płaszczyznę do dialogu. Argumentacja Szczepana tchnęła logiką i siłą przekonania tak mocną, że rozmówcy nie byli w stanie sprostać jego mądrości (por. Dz 6,10). Przekazana przez niego prawda o Chrystusie Zbawcy została przez nich odebrana jako oskarżenie. Dlatego postanowili go najpierw zdyskredytować, rozpowszechniając wśród ludzi wieść, że zbluźnił przeciwko Bogu, a kiedy to nie przyniosło efektu, sięgnęli po argument przemocy. Wyrzucili go poza miasto, aby tam go zamordować. On jednak użył wobec nich mocniejszego argumentu aniżeli kamień. Tuż przed śmiercią skierował ku Bogu słowa modlitwy o przebaczenie im tego występku (por. Dz 7,60). W ten sposób zaczerpnął z narodzenia Chrystusa owoce zbawienia i stał się pierwszym wyznawcą Jego Ewangelii. Może się wydawać, że Szczepan, który poznał Prawdę i bronił Jej aż po dar z samego siebie, przegrał! Jest to jednak złudne przeświadczenie. Już pierwszym znakiem jego zwycięstwa było zachowanie Szawła, który stał się świadkiem kamienowania Szczepana. Ten inteligentny uczony w Piśmie zaczyna reflektować nad postawą swojego przyjaciela i dostrzega, że prawda nie jest po stronie kamienujących i nie można jej zniszczyć -2- siłą. Ta myśl drąży jego serce do tego stopnia, że w stosunkowo krótkim czasie zrywa z dotychczasowym postępowaniem i przechodzi na stronę Boga. Można powiedzieć, że przejmuje od Szczepana pałeczkę umiłowania prawdy i rozpoczyna wielką sztafetę jej przepowiadania ludziom wszystkich pokoleń. To dzięki Niemu prawda Ewangelii rozchodziła się i rozchodzi po całej ziemi, i odnosi zwycięstwo. W nurt tego szczepanowego dawania świadectwa Prawdzie i pawłowego Jej przepowiadania wpisuje się Wydział Teologiczny. On, funkcjonując w strukturach Uniwersytetu Szczecińskiego od ponad dziewięciu lat, prowadzi refleksję teologiczną na trzech kierunkach: teologia, nauki o rodzinie i italianistyka z elementami studiów nad chrześcijaństwem. Dzięki pracy badawczej i dydaktycznej jego pracowników studenci mają możliwość poznania prawdy o Bogu i człowieku, i umiłowania Jej, aby w konsekwencji kierować się Nią w codzienności życia. W tym kontekście pragnę przekazać słowa podziękowania, które wynikają z powierzenia mi przez Ojca Świętego Franciszka urzędu biskupa pomocniczego naszej Archidiecezji. Zadania związane z tym urzędem wymagają poświęcenia i dlatego prowadzenie Wydziału pozostawiam następcy, który zostanie wybrany w wolnych wyborach. Proszę, abyście go przyjęli z równie wielką życzliwością i otwartością. Z racji rezygnacji z funkcji dziekana serdecznie dziękuję każdemu z Was za wszelki gest życzliwości i wsparcia wyświadczony wobec Wydziału i pod adresem mojej osoby. Pragnę także z głębi serca podziękować za każde, najdrobniejsze wsparcie finansowe, jakie okazywaliście Wydziałowi. To dzięki Waszym ofiarom Wydział mógł właściwie funkcjonować i zapewniać studentom godziwe warunki do studiowania. Za tę ofiarność, niech Pan Bóg darzy Was obfitością swoich łask, a Matka Najświętsza otacza płaszczem swej opieki. Korzystając z okazji przeżywania świątecznej atmosfery, pragnę w imieniu całej wspólnoty akademickiej Wydziału złożyć wszystkim kapłanom i wiernym życzenia świąteczne. Niech Boże Dziecię budzi w Was pragnienie niesienia pomocy bliźnim i umacnia w nadziei na ostateczne zwycięstwo prawdy, miłości i pokoju. Ks. Biskup prof. Henryk Wejman Dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego Szczecin, dnia 12 grudnia 2014 r. Zarządzenie: List Księdza Dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego należy odczytać na Mszach Świętych w kościołach Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej dnia 26 grudnia 2014 r. List Księdza Rektora KUL na 26 grudnia należy odczytać na jednej wybranej Mszy Świętej, w miejsce listu Dziekana WT US. WIKARIUSZ BISKUPI Ks. kan. dr Piotr Skiba Szczecin, dnia 22 grudnia 2014 r.