Pelplińskie ¿yciorysy - Informator Pelpliński

Transkrypt

Pelplińskie ¿yciorysy - Informator Pelpliński
Pelpliñskie ¿yciorysy
ALOJZY BALICKI – ¿o³nierz Wojska Polskiego. Wœród mieszkañców
Pelplina starszego pokolenia s¹ wci¹¿ ¿ywe wspomnienia czasów
II wojny œwiatowej. Szczególn¹ pamiêci¹ otacza siê obywateli naszego
miasta, którzy oddali ¿ycie w obronie ojczystej ziemi. Jednym z takich
bohaterów by³ Alojzy Balicki, ¿o³nierz Polskich Si³ Zbrojnych na
Zachodzie.
Urodzi³ siê 26 lutego 1922 r. w Pelplinie jako najm³odszy z dzieci Andrzeja i Anny Balickich.
Jego ojciec by³ inwalid¹ z I wojny
œwiatowej. Alojzy mia³ piêcioro rodzeñstwa, braci – Franciszka i Zygmunta
oraz siostry – Zofiê, Stanis³awê i Bronis³awê. Uczêszcza³ do szko³y powszechnej w Pelplinie. Wybuch wojny w 1939
r. i szybkie opanowanie Pomorza przez
wojska hitlerowski sta³y siê z pewno-
gdy¿ nosi³ literê „P” przyszyt¹ do marynarki, co potwierdza zachowana fotografia. To okazywanie polskoœci wi¹za³o siê jednak z ni¿szymi racjami ¿ywnoœciowymi, bowiem „czystych” Polaków pozbawi³o mo¿liwoœci zakupu
t³uszczów naturalnych, a tak¿e wy¿szych gatunkowo produktów ¿ywnoœciowych, w tym cukru.
W marcu 1942 r. ca³y okrêg Rzeszy
Gdañsk – Prusy Zachodnie zosta³ objêty
œci¹ wielkim prze¿yciem dla licz¹cego
17 lat Alojzego. Niemcy skierowali go
do przymusowej pracy w okolice Kwidzyna. Mia³ tam podobno pracowaæ jako
pomocnik rybaka. Czu³ siê Polakiem,
akcj¹ masowego wpisywania miejscowej
ludnoœci polskiej na tzw. III listê narodowoœci niemieckiej. Okupant wydaj¹c
rozporz¹dzenie o niemieckiej liœcie narodowoœciowej chcia³ pozyskaæ rekruta
Weso³ych, zdrowych i pe³nych mi³oœci
Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia,
oraz samych szczêœliwych
i pogodnych dni w Nowym Roku 2007
wszystkim mieszkañcom Gminy i Miasta Pelplin,
¿yczy
Kociewski Klub Regionalny
Oddzia³ Pelplin
14
INFORMATOR PELPLIÑSKI
dla Wehrmachtu w zwi¹zku z trudn¹
sytuacj¹ wojenn¹ na froncie wschodnim.
„Eingedeutschowani” mê¿czyŸni byli
wcielani do niemieckiego wojska.
Taki los spotka³ równie¿ Alojzego
Balickiego. Po okresie rekruckim zosta³
skierowany do Francji. Z pewnoœci¹ czu³
siê nieszczêœliwym w mundurze niemieckim. Podobnie jak wielu m³odych
Pomorzan wcielonych do Wehrmachtu
myœla³ o przejœciu na stronê aliantów i
wst¹pieniu do Wojska Polskiego. Cel ten
osi¹gn¹³ prawdopodobnie po rozpoczêciu przez wojska sprzymierzone najwiêkszej operacji desantowej w historii
– l¹dowania w Normandii. W nocy z 5
na 6 czerwca 1944 r. o œwicie na francuskim brzegu wyl¹dowa³o najpierw 8 tys.
brytyjskich i amerykañskich spadochroniarzy. Kilka godzin póŸniej przyp³ynê³y barki desantowe. Niemiecka 7. Armia
przez ponad miesi¹c skutecznie powstrzymywa³a postêpy aliantów zanim
zosta³a okr¹¿ona pod Falaise. D³awi¹cy
wroga pierœcieñ 19 sierpnia zamyka
wreszcie polska 1. Dywizja Pancerna gen.
Stanis³awa Maczka. Tê sytuacjê z pewnoœci¹ wykorzystuje Alojzy Balicki, gdy¿
rodzina w Pelplinie otrzyma³a pismo
w³adz Wehrmachtu informuj¹ce o jego
zaginiêciu w czasie dzia³añ frontowych.
Jego dalsze losy obecnie ¿yj¹cym krewnym nie s¹ do koñca znane. To, ¿e przeszed³ na stronê aliantów i znalaz³ siê w
oddzia³ach Wojska Polskiego, potwierdza zachowany dokument z 3 maja 1945
r. mówi¹cy, ¿e ST. Grenadier Balicki Alojzy jest uprawniony do noszenia odznaki
2. Batalionu 1. Brygady Grenadierów.
Natomiast o udziale w walkach frontowych i jego walecznoœci jako polskiego
¿o³nierza œwiadczy medal przyznany
przez dowództwo armii brytyjskiej za
udzia³ w wojnie 1939-1945.
Podczas dzia³añ na froncie Balicki
zosta³ ranny. Rana okaza³a siê na tyle
powa¿na, ¿e – pomimo leczenia w szpitalu – Alojzy zmar³ trzy miesi¹ce po zakoñczeniu wojny, 2 sierpnia 1945 r. w Ormskirh w Wielkiej Brytanii. Pochowany
zosta³ na cmentarzu katolickim. Do rodziny w Pelplinie w³adze wojskowe przes³a³y rzeczy osobiste i pami¹tki po zmar³ym.
W przesy³ce by³ równie¿ polski mundur
wojskowy, w którym mia³ wróciæ do Polski. Przez pewien powojenny okres koledzy Alojzego z wojska, którzy pozostali
na Zachodzie wspomagali rodzinê Balickich przesy³aj¹c paczki. Dziœ po m³odym
polskim ¿o³nierzu spoczywaj¹cym na angielskiej ziemi pozosta³o niewiele pami¹tek. Ma je pod swoj¹ opiek¹ bratanek Alojzego – Leon Balicki. Upamiêtniono go równie¿ na cmentarzu parafialnym w Pelplinie umieszczaj¹c jego nazwisko na tablicy
wraz z innymi mieszkañcami naszego
miasta, którzy polegli w obronie ojczyzny.