Anonimowa ulotka „W sprawie ulicy Generała D
Transkrypt
Anonimowa ulotka „W sprawie ulicy Generała D
Lernen aus der Geschichte e.V. http://www.lernen-aus-der-geschichte.de Der folgende Text ist auf dem Webportal http://www.lernen-aus-der-geschichte.de veröffentlicht. Das mehrsprachige Webportal publiziert fortlaufend Informationen zur historisch-politischen Bildung in Schulen, Gedenkstätten und anderen Einrichtungen zur Geschichte des 20. Jahrhunderts. Schwerpunkte bilden der Nationalsozialismus, der Zweite Weltkrieg sowie die Folgegeschichte in den Ländern Europas bis zu den politischen Umbrüchen 1989. Dabei nimmt es Bildungsangebote in den Fokus, die einen Gegenwartsbezug der Geschichte herausstellen und bietet einen Erfahrungsaustausch über historisch-politische Bildung in Europa an. General-Dietl-Strasse Wydrukowaną w dużym nakładzie anonimową ulotkę „W sprawie ulicy Generała Dietla” rozdawano w gimnazjum w Bad Aibling 15 czerwca 1996 r., tuż po otwarciu wystawy poświęconej ugrupowaniu Biała Róża. Dwie aktualne i pilne kwestie: W gimnazjum w Bad Aibling gości obecnie wystawa poświęcona Białej Róży. Ta studencka grupa ruchu oporu napiętnowała w latach 1942–1943 narodowosocjalistyczny despotyzm, prowadząc akcje rozrzucania ulotek na uniwersytecie w Monachium; 18 II 1943 roku grupa została rozbita, a jej liderzy Hans i Sophie Scholl, A. Schmorell, Ch. Probst i W. Graf straceni. Poświęcili życie w walce przeciw narodowosocjalistycznemu terrorowi – powinni być wzorem dla każdego Niemca, jak należy zwalczaćtego rodzaju siły. Lecz właśnie u nas, w tym mieście, odradza sięprawicowa ideologia; i wcale nie chodzi tu o młodych ludzi, którzy dają sięnabierać na hasła rasistowskich podżegaczy. Nie, mowa o takich ludziach, jak radny miejski z CSU i inni tak zwani „wielbiciele Dietla”, którzy chcąudaremnić próbę przemianowania ulicy Generała Dietla za pomocąreferendum obywatelskiego (!). Ludzie ci admirują człowieka, który – jak wykazał Zakład Badań nad Historią Wojska Instytutu Bundeswehry – byłzdeklarowanym nazistą; człowieka, który był nie tylko biernym zwolennikiem nazizmu, lecz osobą współodpowiedzialną za bezwzględne pogwałcenie wszelkich praw człowieka, za wymordowanie prawie 6 milionów Żydów i wreszcie za śmierć niemal 55 milionów ludzi podczas II wojny światowej. Mimo to nie chcą przemianowania ulicy, która została nazwana imieniem „bohatera” wojennego Adolfa Hitlera – co samo w sobie jest już kompletnie niezrozumiałe; co więcej: mamy tu do czynienia z próbami udaremnienia starań o rewizję tej decyzji podjętej w ramach referendum, tzn. wolą mieszkańców Aibling. Musimy się bronić przed takimi prądami w naszym społeczeństwie, które posługują się demagogią, a w ostatecznym rachunku gardzą człowiekiem. To właśnie my, młodzież, możemy mieć autentyczny wpływ na naszą przyszłość. Nikomu z nas nie wolno nawet pomyśleć o tym, żeby zgodzić się na brak zainteresowania jako wymówkę na przyszłość lub wręcz je demonstrować. Tym, którzy w poniedziałkowy ranek czekają tylko na piątkowy wieczór, tym, którzy kierują się tylko pragnieniem rozrywek, trzeba wyraźnie powiedzieć: pamiętajcie, że kiedyś, jako dorośli nie będziecie mieli prawa narzekać na sytuację czy na młodzież. Bo jedno i drugie będzie dokładnie takie, na jakie dzisiaj pozwolicie. Tutaj, w naszych szkołach, powinno sięwychowywać „dojrzałych obywateli”. A pojęcie to nie oznacza, że wystarczy na egzaminie wyklepać przeżutą wiedzę; nie, tutaj chodzi o umiejętność samodzielnego myślenia i wykorzystywanie go w praktyce. A jeśli ktoś choćby przez chwilę zastanowi się – a nie będzie tylko powtarzałza innymi – nad odradzaniem się brunatnych miazmatów, ten musi dojśćdo wniosku: NIGDY WIĘCEJ! Ludzie, którzy sławią, wielbią, podziwiają i honorują zbrodnie przeciw godności człowieka, stanowią potencjalne zagrożenie dla życia i bezpieczeństwa KAŻDEJ JEDNOSTKI! Hans Scholl i Alexander Schmorell rozumieli, że trzeba się bronić; wprawdzie niewielu było tych, którzy aktywnie przeciwstawiali się pogardzie dla człowieka głoszonej przez terrorystyczny reżim okresu narodowego socjalizmu, ale przecież sporo ludzi miało podobne zapatrywania; jednak nie zrobili nic, żeby pomóc, i przyczynili się w ten sposób do zamordowania liderów Białej Róży. Apelujemy więc: nie pozwólcie, żeby śmierć Białej Róży okazała się daremna i kontynuujcie tradycję oporu przeciwko wrogim człowiekowi prądom! Problem ten nie dotyczy tylko mieszkańców Aibling, lecz każdego; ten, kto przymyka oczy, nie ma czego szukać w kręgu ludzi, którzy będą mogli decydować o kształcie przyszłości. Wszystkim, którzy dostaną tę ulotkę, chcemy zgodnie z duchem Białej Róży uświadomić, że właśnie tutaj, w ich sąsiedztwie, dzieje się coś, co nie powinno miećmiejsca. Inge Aicher-Scholl, siostra zamordowanego rodzeństwa, określa „publiczne honorowanie takich bohaterów wojennych Hitlera jak generałDietl” mianem „gloryfikacji przemocy” i wystosowała już do burmistrza Aibling list, w którym zdecydowanie protestuje przeciw zachowaniu tej nazwy ulicy. Dzisiaj wszyscy musimy poprzeć ten protest, żebyśmy kiedyśnie znaleźli się w sytuacji, w której protest będzie możliwy jedynie z narażeniem życia. Dzisiaj możemy pokazać wszystkim starym nazistom, że ich zatrute ziarno już nigdy nie padnie na podatny grunt; tutaj od dawna nie chodzi o zwykłą nazwę ulicy, lecz o próbę sił pomiędzy dniem dzisiejszym a zbrodniczą przeszłością, a każdy z nas może dopomóc, żeby zwyciężyło„dzisiaj”. Brońcie się!