Oczekiwać Pana
Transkrypt
Oczekiwać Pana
Oczekiwać Pana 1 tydzień Adwentu Czytanie i rozważanie Słowa Bożego „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie , Syn Człowieczy przyjdzie.” (Ewangelia Św. Mateusza 24,42.44) Parafia NMP Bolesnej, Wrocław – Strachocin, 29.11.2015 Teksty dostępne na stronie: www.onjest.pl Rysunek tygodnia: Opracowanie rozważań: Korekta: Rysunek: Asysta kościelna: Aplikacja mobilna Android: Jolanta Prokopiuk, Łukasz Kneć, Wojciech Doliński, Monika Mosior, Jolanta Mikos, Krzysztof Mikos, Maria Kusio, Marcin Kusio Jerzy Prokopiuk Marta Stańco ks. Wojciech Jaśkiewicz Tomek Romanowski Niniejsze rozważania przygotowują osoby ze wspólnoty „On Jest”, Ruchu Światło – Życie Czytania zamieszczone w aneksie: www.liturgia.wiara.pl Lectio divina – metoda osobistego studium Pisma Świętego Mnisi znali dwa sposoby medytacji Słowa Bożego: ruminatio – przetrawianie Słowa Bożego poprzez jego ciągłe powtarzanie oraz lectio divina – Bożą lekturę, w której chodziło o to, aby wszystkie słowa Biblii rozumieć jako drogę do Boga, jako opis drogi duchowej. Kluczowe jest tu pytanie: kim jestem, co jest tajemnicą mojego życia, kim i czym stałem się dzięki Jezusowi Chrystusowi? Kiedy bowiem poprzez medytację poczuję, kim jestem, zmieni się także moje działanie w świecie. Kilka uwag o miejscu modlitwy, czasie oraz pozycji modlitewnej. 1. Miejsce – idealne to kościół czy kaplica z wystawionym Najświętszym Sakramentem. W praktyce będzie to każde miejsce, w którym znajdziemy choć odrobinę wyciszenia. 2. Czas – przynajmniej kwadrans. Dobrze jeśli będzie to pół godziny. Pora dnia nie jest istotna, ważne tylko, byśmy byli przytomni i w czasie modlitwy nie zasnęli. 3. Pozycja w czasie modlitwy – godna i wygodna. Można klęczeć, siedzieć na małej ławeczce, można też zwyczajnie usiąść na wygodnym krześle przy stole. Przebieg lectio divina Istotą tej metody jest jej podział na kilka części: 1. Czytanie (lectio), 2. Medytację (meditatio), 3. Modlitwę (oratio) i trwanie przed Bogiem (contemplatio). 4. Działanie (actio) Całość powinna być poprzedzona chwilą wyciszenia, skupienia, prośbą skierowaną do Ducha Świętego o dobre owoce. Na zakończenie powinniśmy podziękować Bogu oraz dokonać refleksji nad naszą modlitwą – jak się czuliśmy, co było dobre w tej modlitwie a co należałoby w niej poprawić w przyszłości. Lectio – Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty. Wybieramy dłuższy fragment tekstu. Nie zakładamy, że przeczytamy go w całości. Może się zdarzyć, że już pierwszy werset będzie tym fragmentem nad którym powinniśmy zatrzymać się dłużej. Czytam Pismo Święte powoli i uważnie, nie po to, by pomnożyć swoją wiedzę, lecz by spotkać Boga w Jego Słowie. W czytaniu chodzi bowiem o znalezienie takiego fragmentu (zwykle będzie to jeden werset), który nas poruszy. To poruszenie może mieć bardzo różny charakter. Może to być ciekawość, niezrozumienie, pociecha, piękno, niepokój. Poruszenie jest świadectwem, że ten werset jest dla nas osobiście ważny. Bardzo ważną informacją jest złość lub agresja rodząca się podczas czytania Słowa Bożego. Oznacza ona bowiem, że Jezus w Słowie Bożym dotyka jakiejś nieuporządkowanej dziedziny naszego życia. Jest bardzo istotne zwrócenie uwagi na uczucia, które nam towarzyszą. Nie mamy wpływu na uczucia, które się rodzą. Są ważne ponieważ, ukazują nam one stan naszego serca. Nie ma uczuć dobrych i złych, ponieważ są one obojętne moralnie. Jeżeli rodzi się uczucie zazdrości lub niechęci to nie jest to grzechem. Materią grzechu będzie dopiero nasza odpowiedź na to uczucie. Znalezienie tekstu, który Cię porusza jest sygnałem, że kończy się etap lectio. Meditatio – Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Pierwotne, łacińskie znaczenie tego słowa to „powtarzanie”. W tej części koncentrujemy się na znalezionym urywku. Czytamy go wielokrotnie, powoli, jakby smakując – całość wersetu lub jego fragmenty. Czytając możemy akcentować różne części i wyrazy wersetu. Prawdopodobnie nauczymy się w ten sposób wersetu na pamięć. Powtarzajmy go zatem także w myśli – może nam pomóc zamknięcie oczu. Angażujmy na tym etapie nie tylko rozum ale także i serce. Można się zastanowić, dlaczego ten fragment mnie zainteresował, pytać się co ten fragment mi mówi, objawia, komunikuje. Ważne jest aby medytować tylko jeden fragment. Jeśli poruszyło cię więcej fragmentów, zatrzymaj się na pierwszym, pozostałe w tej medytacji cię nie interesują. Oratio – Teraz ty mów do Boga a jeśli zabraknie Ci słów to trwaj przed nim bez słów (contemplatio). Na pewnym etapie medytacji zamienia się ona w modlitwę. Będzie ona miała spontaniczny charakter. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie. Czasami będzie to nasza aktywność, ale możemy też być „porwani” przez Boże natchnienie. Wtedy modlitwa stanie się bardziej działaniem Boga w nas niż naszym działaniem. Trudno przewidzieć, co przyniesie modlitwa, jaki dokładnie charakter i kierunek przybierze. Może to być zarówno przebłaganie, prośba jak i dziękczynienie i uwielbienie. Może mieć także charakter krótkiej, żarliwej modlitwy, proszącej Boga, by ukoił moja tęsknotę, by pozwolił się doświadczyć i ujrzeć. Na lub po etapie oratio - Twojej modlitwy do Boga, którą wzbudziło rozważanie danego fragmentu - może przyjść czas, że braknie Ci słów. Trwaj wtedy przy Bogu bez słów - wtedy modlisz się samą swoją obecnością a Duch Święty działający w Tobie będzie kierował do Boga taką modlitwę, która Jemu się podoba: "Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8, 26-28) W każdej głębokiej ludzkiej relacji przychodzi etap rozumienia się bez słów. Tak samo jest Bogiem. Ani On nic nie musi mówić, ani ja. Jesteśmy ze sobą razem. I to wystarczy. Actio – Pytaj siebie: „Co mam zrobić?”. Ostatni etap lectio divina to zaproszenie do działania, zgodnie z napomnieniem św. Jakuba: "Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był" (Jk 1, 23-24). Zadaj sobie pytanie, czy przez to rozważanie Bóg wzywa Cię do podjęcia jakiegoś postanowienia, zadania, porozmawiania z kimś, przebaczenia komuś, pomocy komuś. Jeśli tak, to zapisz sobie konkretny fragment, który Cię porusza do działania albo to, co chcesz uczynić. Po pewnym czasie będziesz wyraźnie widział jak Bóg Cię prowadzi. Nie zawsze lectio divina będzie kończyło się podjęciem konkretnego postanowienia i wykonaniem konkretnego działania. Doświadczenie pokazuje jednak, że praktykowanie tej metody przebywania ze Słowem Bożym po pewnym czasie przemienia człowieka, porusza go, przekonuje o tym co prawdziwe i ważne, daje światło do podejmowania właściwych decyzji życiowych i zaprasza do podejmowania zmian. Jeśli jednak po wielokrotnym jej praktykowaniu nigdy nie będziesz się czuł poruszony i wezwany do konkretnego czynu, to może znaczyć, że Twoja modlitwa ze Słowem ma charakter czysto akademicki, nie przemienia Twojego serca, nie prowadzi do nawrócenia i nie dotyka Ciebie w Twojej własnej historii życia. 29.11.2015, niedziela OCZEKIWAĆ NA DZIEŃ PANA Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) – przeczytaj: Ewangelia według św. Łukasza 21,25-28 ; 34-36 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Pan zapowiada, że „przewróci” świat ludziom, którym wydaje się, że wszystko w swoim życiu mają pod kontrolą. Czy Ty zdążyłeś już zaprosić Chrystusa jako Króla do swojego życia, aby Ciebie to nie spotkało? Wyobraź sobie, że ten dzień nastąpi dzisiaj. Jakie uczucia budzi to w Tobie? Lęku, niepewności, a może radości, nadziei, szczęścia? Dlaczego akurat takie, jakie jest źródło tych uczuć? "Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego" Co oznacza dla Ciebie biblijne wezwanie do czuwania? Dzisiaj Słowo poucza, że czuwać oznacza modlić się. To modlitwa jest sposobem na znalezienie łaski do walki z grzechami, aby Twoje serce nie było "ociężałe" kiedy spotkasz się z Panem. Pan wskazuje na trzy główne choroby, na które cierpi ludzkość w czasach ostatecznych: "Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych". Jaka jest Twoja relacja do jedzenia, zabaw, imprez, używek (nałogów?) - czy one panują nad Tobą czy raczej Ty nad nimi? Czy nauczyłeś się ufać Jezusowi czy przesadnie się troszczysz? Na ile Twoje życie odróżnia się od tych ludzi, którzy żyją obok Ciebie, a nie kierują się Ewangelią? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu, przez ten czas Adwentu naucz mnie kochać Ciebie tak, abym się nie lękał, ale czekał z radością na spotkanie z Tobą. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić? 30.11.2015, poniedziałek OCZEKIWAĆ PANA TO PRZYJMOWAĆ JEGO SŁOWO Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) – przeczytaj: Ewangelia wg św. Mateusza 4, 18-22 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Jezus wchodzi codzienność - nie powołuje apostołów w świątyni, w synagodze, w czasie ich modlitwy osobistej. Przychodzi i mówi do nich w rutynie ich codziennych zajęć. W takim nieoczekiwanym miejscu i momencie wypowiada do nich arcyważne słowa, które zmieniają ich życie - Pójdźcie za mną, a uczynię Was rybakami ludzi. Czy w ciągu moich codziennych zajęć umiem zauważyć, że Jezus coś do mnie mówi? Czy nie ograniczam kontaktu z Bogiem do kościoła, wyznaczonego czasu na modlitwę? Wszechobecny Bóg mówi o sobie Ja jestem - tzn. On jest przy mnie zawsze i wszędzie. W dowolnej chwili może powiedzieć mi coś bardzo ważnego - czy usłyszę? Przyszli apostołowie usłyszeli te słowa, nie tylko uszami ale i sercami. Słowa Jezusa czyli Słowo Boże nie prześlizgnęło się niezauważenie przez jedno ucho, umysł i wyleciało drugim uchem. Słowo Boże przyjęte do serca wydaje plon - decyzję pójścia za Słowem i wypełniania woli Bożej. Czy widzę konkretne owoce słuchania i wypełniania Słowa Bożego w moim życiu? Czy potrafię poprzez Słowo Boże czytane w Piśmie św. usłyszeć, co Jezus mówi do mnie osobiście na temat mojego życia? A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. - wierność Słowu i pójście za Panem może się wiązać ze stratą. Czy boję się, że jeśli się jeszcze bardziej zbliżę do Jezusa, to mogę coś stracić? Co takiego? Taki lęk może pokazywać, miejsce mojego zniewolenia (uzależnienia od rzeczy, osób, wygód), mojego zranienia, mojej niewiary i nieufności w Bożą miłość. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Duchu Święty spraw, by moje serce stale trwało w Bożej obecności i nasłuchiwało głosu mojego Pana. Chcę słuchać Twojego głosu Panie Jezu i iść za Tobą. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić? 01.12.2015, wtorek CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO ZAPRASZAĆ JEZUSA NA CODZIENNĄ ROZMOWĘ Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) – przeczytaj: Ewangelia według św. Łukasza 10, 21 - 24 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: "Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie”. Jezus nie wybrał na swych uczniów książąt ani kapłanów ani uczonych w piśmie ale rybaków, celnika i innych bo taka była Wola Boża. Pewnie dla Boga nie ma różnicy między wykształconym i tym, który nie chodził do szkoły, między bogaczem i biedakiem, szlachetnie urodzonym i ostatnim z ostatnich. Przed Bogiem wszyscy jesteśmy równi. Czy naśladuję Boga w moim podejściu do ludzi? Czy wciąż widzę tych, których uważam za gorszych i mniej zdolnych od siebie? A może w tych myślach jestem po prostu pyszałkiem? Może powinienem spotkać kogoś, kto pokazałby mi jak mały jestem ja sam? "Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: „szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli". Czy jest na świecie chrześcijanin, który nie zgodziłby się aby Pan Jezus po prostu usiadł fizycznie koło niego i porozmawiał z nim i którego można by zapytać jak starszego brata o wszystko co nas nurtuje? Oni mieli Go między sobą. My mamy Go w Ewangelii, którą nam zostawił. O wszystko mogę Go zapytać i zawsze dostanę odpowiedź choć czasem nie od razu. Tylko czy ja sam chcę z Nim rozmawiać i zadawać Mu pytania? Czy znajduję czas aby się z Nim podzielić tym wszystkim co mnie dręczy? „Powiedział mu Jezus: uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli (J 20, 29). Czy te słowa Jezusa odnoszą się także do mnie? Czy potrafię spotykać się z Jezusem każdego dnia w Ewangelii? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, chcę spotkać się z Tobą każdego dnia. Dopomóż mi znaleźć czas. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić? 02.12.2015, środa OCZEKIWAĆ PANA TO W EUCHARYSTII ODNALEŹĆ UMOCNIENIE ORAZ UZDROWIENIE Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) – przeczytaj: Ewangeli według św. Mateusza 15, 29-37 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Dzisiejszą Ewangelię można podzielić na dwie części opisujące dwa cuda, które uczynił Jezus. W pierwszej części Pan Jezus uzdrawia chorych, a w drugiej rozmnaża chleb i ryby, by nakarmić tłum. Zastanów się jakie typy ludzi wymienia Ewangelista opisując tłum? Są tam ludzie chorzy szukający uzdrowienia. Są Ci, którzy przyszli by zobaczyć cuda i zadziwić się nimi. Są też ich rodziny oraz przyjaciele. Mamy też uczniów i apostołów. Gdzie dziś znajdziemy podobny tłum ludzi? Moim zdaniem to doskonały opis Kościoła, gdzie wielu z nas przychodzi do Jezusa jak do lekarza tylko wtedy gdy nieszczęście, choroba lub niepewność obnaża naszą ludzką niemoc. Znajdziemy też tych, którzy szukają sensacji lub niezwykłości, tak jak dzieje się to na wielu modlitwach o uzdrowienie, gdy Kościoły pękają w szwach. Są też tacy, którzy tylko towarzyszą swoim bliskim lub przychodzą na Mszę „bo inni chodzą”. Oczywiście są też i Ci, którzy przychodzą by spotkać żywego Jezusa. Co otrzymują w czasie tych trzech dni, które są symbolem zmartwychwstania do nowego życia? Na pewno pierwszym widocznym znakiem jest uzdrowienie duszy i ciała. Lecz co jeszcze ofiaruje Pan Jezus? „Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze” (Mt 15,32). Pan Jezus ofiaruje im pokarm, który wzmocni ich na dalszą drogę. Czy nie jest to zapowiedź Eucharystii? Pan Jezus pokazuje nam, iż wie, że nasze życie to droga, na której w znoju trudu walki z codziennością możemy osłabnąć. Dlatego rozmnaża chleb i daje wszystkim by nas wzmocnić. Daje bez ograniczeń, do sytości i tak, że zostaje aż siedem koszy ułomków. Nikt to przyszedł nie odszedł głodny lub chory i to jest właśnie obietnica dana przez Jezusa. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Jezu dziękuję Ci za dar Euchrysti, dzięki której uzdrawaisz moją duszę i ciało, oraz dajesz siły by w codzienności trwać przy Tobie. Dziękuje Ci i uwielbiam Cię ! Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić? 03.12.2015, czwartek OCZEKIWAĆ PANA, TO BUDOWAĆ SWÓJ DOM NA SKALE Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) – przeczytaj: Ewangelia według św. Mateusza 7,21.24-27 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Budować na skale; to budować na Jezusie i z Jezusem. To z kolei oznacza: budować z Kimś, kto zna mnie lepiej niż ja sam siebie i mówi mi drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję (Iz 43,4), budować z Kimś, kto zawsze jest wierny, mimo, że ja odchodzę, budować z Kimś, kto stale pochyla się kiedy jestem skruszony i mówi Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz (J 8, 11), to budować z Kimś, kto z miłości do mnie oddał swoje życie. Budować na Jezusie znaczy oprzeć wszystkie swoje plany, marzenia na Jego woli. Budować na skale oznacza również świadomość, że w życiu pojawią się przeciwności. Ale nie należy przed nimi uciekać. Budować na skale, to mieć świadomość, że w trudnych chwilach mogę zawsze zaufać Jezusowi. Jak konkretnie w moim życiu, codziennych czynnościach mogę budować dom na skale? Nigdy was nie znałem; słowa te są bardzo ostre i radyklane i można je odczytać jako „nigdy nie uważałem was za należących do Mnie”. Osoba, która dopuszcza się nieprawości choćby wyznawała słowami imię Jezus i dokonywała wielu nadzwyczajnych, spektakularnych czynów (proroctwa, uzdrowienia) nie musi do Niego należeć. Takich czynów mogą również dokonywać fałszywi prorocy. Sam związek z Jezusem polegający tylko na słownym odwoływaniu się do Jego imienia, bez głębokiej wiary i miłości nie wystarczy by osiągnąć królestwo Boże. Czy ja należę do Jezusa? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, pragnę w każdym czasie, w każdej myśli, w każdym czynie cały należeć do Ciebie. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić? 04.12.2015, piątek OCZEKIWAĆ PANA, TO OCZEKIWAĆ CUDÓW Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) – przeczytaj: Księga Proroka Izajasza 29, 17-24 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Przychodzący Pan to Bóg cudów. Przychodzący Pan to Bóg chwały i mocy. Czyniący to wszystko, co po ludzku wydaje się nie możliwe. Prorok Izajasz pisze bowiem: Czyż nie w krótkim czasie Liban zamieni się w ogród, a ogród za bór zostanie uznany? W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku I od ciemności, będą widzieć. Pokorni wzmogą swą radość w Panu, I najubożsi rozwesela się w Świętym Izraela. Niczego bardziej nie potrzebujemy jak przejrzeć na oczy i usłyszeć, co mówi do nas Bóg dziś. Zwłaszcza w sytuacjach ważnych czy wręcz kluczowych dla naszego życia. Człowiek bowiem może być niewidomy fizycznie, ale także i duchowo, może przegapić swoją najlepszą drogę w życiu – plan, jaki Bóg ma dla życia każdego z nas. Święty Paweł w Liście do Efezjan pisze o oczach serca. Niech da wam światłe oczy serca. (Ef 1, 18a) Potrzebujemy ujrzeć sens wydarzeń zachodzących w naszym życiu, szczególnie tych, które jakoś boleśnie nas dotykają. Ujrzeć tak naprawdę co jest powodem jakiegoś doświadczenia, co owo doświadczenie nam mówi, do czego nas wzywa. Często jesteśmy także głusi na głos Boży w naszym sercu, ale także na głos drugiego człowieka, który przekazuje nam ważne prawdy o mnie lub o naszych relacjach. Potrzebujemy w nowy sposób usłyszeć tych, którzy są blisko nas.<BR>Czy dostrzegasz w swoim życiu swoją ślepotę lub głuchotę na głos drugiej osoby lub na głos Boga w naszym sercu? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu jestem niewidomy I głuchy jak owi ludzie z Ewangelii, ale ta ślepota czy głuchota dotyczy mojego serca. Uczyń cud w moim życiu. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić? 05.12.2015, sobota OCZEKIWAĆ PANA, TO ĆWICZYĆ SIĘ W DOBRYM UŻYWANIU JĘZYKA Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) – przeczytaj: Ewangelia według św. Mateusza 9,35 – 10, 1.5-8 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Człowiek może być w swoim życiu znękany i porzucony. Prorok Izajasz pisze bowiem: Zaiste, jak niewiastę porzuconą i zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan. I jakby do porzuconej żony młodości mówi twój Bóg: Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, ale z ogromną miłością cię przygarnę. (Iz 54, 6-7). Jezus w dzisiejszej Ewangelii zwraca także uwagę na ludzi znękanych i porzuconych. Mateusz ewangelista pisze bowiem: A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Duch człowieka może być znękany, zgnębiony, czy też złamany. Kluczem do zrozumienia tego mogą być słowa z księgi Przysłów: Drzewem życia jest język łagodny, złamaniem na duchu – przewrotny. (Prz 15, 4) Inny fragment Księgi Przysłów wskazuje na rolę języka związaną z duchem. Życie i śmierć są w mocy języka. Jak kto go lubi używać, taki spożyje zeń owoc. (Prz 18,21). Duch ludzki zniesie chorobę, lecz złamanego ducha któż dźwignie. (Prz 18,14). Jakie jest lekarstwo Jezusa na znękanego, zgnębionego czy złamanego ducha? Jezus wysyła robotników, aby głosili Dobrą Nowinę o Nim samym. Mają nieść Dobrą Nowinę o Jezusie, który przywraca godność osoby, uzdrawia fizycznie, psychicznie czy duchowo. Jezus poleca swoim uczniom i mówi: Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Autor Psalmu pisze bowiem: On leczy złamanych na duchu i przewiązuje ich rany. (Ps 147, 3) Czy w dobry sposób używasz swojego języka? Czy twój język niesie afirmację, wzmocnienie dobra czy zniszczenie i rany? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Dziękuję za dar języka w moim życiu, za dar mówienia. Przepraszam za słowa, które niszczą drugą osobę lub ją ranią. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić? Aneks: CZYTANIA ROZWAŻANE W POSZCZEGÓLNYCH DNIACH TYGODNIA 29.11.2015, niedziela – Ewangelia według św. Łukasza 21,25-28 ; 3436 Jezus powiedział do swoich uczniów: Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym. 30.11.2015, poniedziałek – Ewangelia wg św. Mateusza 4, 18-22 Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci, Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: „Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi”. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci, Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. 01.12.2015, wtorek – Ewangelia według św. Łukasza 10, 21 - 24 Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli”. 02.12.2015, środa – Ewangeli według św. Mateusza 15, 29-37 Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela. Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: «Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze». Na to rzekli Mu uczniowie: «Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba żeby nakarmić takie mnóstwo?» Jezus zapytał ich: «Ile macie chlebów?» Odpowiedzieli: «Siedem i parę rybek». Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów. 03.12.2015, czwartek – Ewangelia według św. Mateusza 7,21.24-27 Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie każdy, który Mi mówi: «Panie, Panie», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki”. 04.12.2015, piątek – Księga Proroka Izajasza 29, 17-24 To mówi Pan Bóg: „Czyż nie w krótkim już czasie Liban zamieni się w ogród, a ogród za bór zostanie uznany? W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć. Pokorni wzmogą swą radość w Panu, i najubożsi rozweselą się w Świętym Izraela, bo nie stanie ciemięzcy, z szydercą koniec będzie, i wycięci będą wszyscy, co za złem gonią: którzy słowem przywodzą drugiego do grzechu, którzy w bramie stawiają sidła na sędziów i powodują odprawę sprawiedliwego z niczym. Dlatego tak mówi Bóg domu Jakuba, który odkupił Abrahama: «Odtąd Jakub nie będzie się rumienił ani oblicze jego już nie przyblednie, bo gdy ujrzy swe dzieci, dzieło mych rąk, wśród siebie, ogłosi imię moje jako święte. Wtedy czcić będą Świętego Jakubowego i z bojaźnią szanować Boga Izraela». Duchem zbłąkani poznają mądrość, a szemrzący zdobędą pouczenie”. 05.12.2015, sobota – Ewangelia według św. Mateusza 9,35 – 10, 1.5-8 Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”. Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszelkie choroby i wszelkie słabości. Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: „Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”. Możesz korzystać z rozważań Lectio Divina używając swojego smartfona lub innego urządzenia mobilnego. Aplikację możesz pobrać gratis ze strony Google Play pod hasłem „Lectio Divina” lub bezpośrednio po zeskanowaniu kodu QR zamieszczonego obok.