Chodzić w Duchu Świętym

Transkrypt

Chodzić w Duchu Świętym
Chodzić w Duchu Świętym
1 tydzień okresu zwykłego
Czytanie i rozważanie Słowa Bożego
Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa (Rz 10,17)
Parafia NMP Bolesnej, Wrocław – Strachocin, 10.01.2016
Teksty dostępne na stronie: www.onjest.pl
Rysunek tygodnia:
Opracowanie rozważań:
Korekta:
Rysunek:
Asysta kościelna:
Aplikacja mobilna Android:
Jolanta Prokopiuk, Łukasz Kneć, Wojciech Doliński,Monika Mosior, Jolanta
Mikos, Krzysztof Mikos
Jerzy Prokopiuk
Marta Stańco
ks. Wojciech Jaśkiewicz
Tomek Romanowski
Niniejsze rozważania przygotowują osoby ze wspólnoty „On Jest”, Ruchu Światło – Życie
Czytania zamieszczone w aneksie: www.liturgia.wiara.pl
Lectio divina – metoda osobistego studium Pisma Świętego
Mnisi znali dwa sposoby medytacji Słowa Bożego: ruminatio – przetrawianie Słowa Bożego
poprzez jego ciągłe powtarzanie oraz lectio divina – Bożą lekturę, w której chodziło o to, aby
wszystkie słowa Biblii rozumieć jako drogę do Boga, jako opis drogi duchowej. Kluczowe jest tu
pytanie: kim jestem, co jest tajemnicą mojego życia, kim i czym stałem się dzięki Jezusowi
Chrystusowi? Kiedy bowiem poprzez medytację poczuję, kim jestem, zmieni się także moje
działanie w świecie.
Kilka uwag o miejscu modlitwy, czasie oraz pozycji modlitewnej.
1. Miejsce – idealne to kościół czy kaplica z wystawionym Najświętszym Sakramentem. W
praktyce będzie to każde miejsce, w którym znajdziemy choć odrobinę wyciszenia.
2. Czas – przynajmniej kwadrans. Dobrze jeśli będzie to pół godziny. Pora dnia nie jest
istotna, ważne tylko, byśmy byli przytomni i w czasie modlitwy nie zasnęli.
3. Pozycja w czasie modlitwy – godna i wygodna. Można klęczeć, siedzieć na małej
ławeczce, można też zwyczajnie usiąść na wygodnym krześle przy stole.
Przebieg lectio divina
Istotą tej metody jest jej podział na kilka części:
1. Czytanie (lectio),
2. Medytację (meditatio),
3. Modlitwę (oratio) i trwanie przed Bogiem (contemplatio).
4. Działanie (actio)
Całość powinna być poprzedzona chwilą wyciszenia, skupienia, prośbą skierowaną do Ducha
Świętego o dobre owoce. Na zakończenie powinniśmy podziękować Bogu oraz dokonać refleksji
nad naszą modlitwą – jak się czuliśmy, co było dobre w tej modlitwie a co należałoby w niej
poprawić w przyszłości.
Lectio – Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch
Święty.
Wybieramy dłuższy fragment tekstu. Nie zakładamy, że przeczytamy go w całości. Może się
zdarzyć, że już pierwszy werset będzie tym fragmentem nad którym powinniśmy zatrzymać się
dłużej. Czytam Pismo Święte powoli i uważnie, nie po to, by pomnożyć swoją wiedzę, lecz by
spotkać Boga w Jego Słowie. W czytaniu chodzi bowiem o znalezienie takiego fragmentu (zwykle
będzie to jeden werset), który nas poruszy. To poruszenie może mieć bardzo różny charakter.
Może to być ciekawość, niezrozumienie, pociecha, piękno, niepokój. Poruszenie jest
świadectwem, że ten werset jest dla nas osobiście ważny. Bardzo ważną informacją jest złość lub
agresja rodząca się podczas czytania Słowa Bożego. Oznacza ona bowiem, że Jezus w Słowie
Bożym dotyka jakiejś nieuporządkowanej dziedziny naszego życia. Jest bardzo istotne zwrócenie
uwagi na uczucia, które nam towarzyszą. Nie mamy wpływu na uczucia, które się rodzą. Są
ważne ponieważ, ukazują nam one stan naszego serca. Nie ma uczuć dobrych i złych, ponieważ
są one obojętne moralnie. Jeżeli rodzi się uczucie zazdrości lub niechęci to nie jest to grzechem.
Materią grzechu będzie dopiero nasza odpowiedź na to uczucie.
Znalezienie tekstu, który Cię porusza jest sygnałem, że kończy się etap lectio.
Meditatio – Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Pierwotne, łacińskie znaczenie tego słowa to „powtarzanie”. W tej części koncentrujemy się na
znalezionym urywku. Czytamy go wielokrotnie, powoli, jakby smakując – całość wersetu lub jego
fragmenty. Czytając możemy akcentować różne części i wyrazy wersetu. Prawdopodobnie
nauczymy się w ten sposób wersetu na pamięć. Powtarzajmy go zatem także w myśli – może nam
pomóc zamknięcie oczu. Angażujmy na tym etapie nie tylko rozum ale także i serce. Można się
zastanowić, dlaczego ten fragment mnie zainteresował, pytać się co ten fragment mi mówi,
objawia, komunikuje. Ważne jest aby medytować tylko jeden fragment. Jeśli poruszyło cię więcej
fragmentów, zatrzymaj się na pierwszym, pozostałe w tej medytacji cię nie interesują.
Oratio – Teraz ty mów do Boga a jeśli zabraknie Ci słów to trwaj przed nim bez słów
(contemplatio).
Na pewnym etapie medytacji zamienia się ona w modlitwę. Będzie ona miała spontaniczny
charakter. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo.
Módl się prosto i spontanicznie. Czasami będzie to nasza aktywność, ale możemy też być
„porwani” przez Boże natchnienie. Wtedy modlitwa stanie się bardziej działaniem Boga w nas niż
naszym działaniem. Trudno przewidzieć, co przyniesie modlitwa, jaki dokładnie charakter i
kierunek przybierze. Może to być zarówno przebłaganie, prośba jak i dziękczynienie i uwielbienie.
Może mieć także charakter krótkiej, żarliwej modlitwy, proszącej Boga, by ukoił moja tęsknotę, by
pozwolił się doświadczyć i ujrzeć. Na lub po etapie oratio - Twojej modlitwy do Boga, którą
wzbudziło rozważanie danego fragmentu - może przyjść czas, że braknie Ci słów. Trwaj wtedy
przy Bogu bez słów - wtedy modlisz się samą swoją obecnością a Duch Święty działający w Tobie
będzie kierował do Boga taką modlitwę, która Jemu się podoba: "Podobnie także Duch przychodzi
z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch
przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika
serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8, 26-28)
W każdej głębokiej ludzkiej relacji przychodzi etap rozumienia się bez słów. Tak samo jest
Bogiem. Ani On nic nie musi mówić, ani ja. Jesteśmy ze sobą razem. I to wystarczy.
Actio – Pytaj siebie: „Co mam zrobić?”.
Ostatni etap lectio divina to zaproszenie do działania, zgodnie z napomnieniem św. Jakuba:
"Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie.
Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka
oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał,
jakim był" (Jk 1, 23-24).
Zadaj sobie pytanie, czy przez to rozważanie Bóg wzywa Cię do podjęcia jakiegoś postanowienia,
zadania, porozmawiania z kimś, przebaczenia komuś, pomocy komuś. Jeśli tak, to zapisz sobie
konkretny fragment, który Cię porusza do działania albo to, co chcesz uczynić. Po pewnym czasie
będziesz wyraźnie widział jak Bóg Cię prowadzi.
Nie zawsze lectio divina będzie kończyło się podjęciem konkretnego postanowienia i wykonaniem
konkretnego działania. Doświadczenie pokazuje jednak, że praktykowanie tej metody przebywania
ze Słowem Bożym po pewnym czasie przemienia człowieka, porusza go, przekonuje o tym co
prawdziwe i ważne, daje światło do podejmowania właściwych decyzji życiowych i zaprasza do
podejmowania zmian.
Jeśli jednak po wielokrotnym jej praktykowaniu nigdy nie będziesz się czuł poruszony i wezwany
do konkretnego czynu, to może znaczyć, że Twoja modlitwa ze Słowem ma charakter czysto
akademicki, nie przemienia Twojego serca, nie prowadzi do nawrócenia i nie dotyka Ciebie w
Twojej własnej historii życia.
10.01.2016, Niedziela Chrztu Pańskiego
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO SŁUŻYĆ W MIŁOŚCI
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
Czytanie z księgi Izajasza 42,1-4.6-7
zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym
słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy
poniższego rozważania:
 "Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie.
Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął". To Słowo obrazuje miłość Ojca do Syna. Czy
jako rodzic dobrze myślisz i mówisz o swoich dzieciach? Czy jako dziecko porafisz służyć
innym, także swoim rodzicom?
 "Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię
przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów". Ojciec posyła swojego Syna w świat, a
przez chrzest i dar Ducha Świętego w pełni obdarowuje Go do misji służenia braciom aż do
oddania życia. Taki jest sens życia Chrystusa. Czy i na ile jesteś podobny do Niego w
realizowaniu swojego powołania do służby? Czy jako rodzic przekazałeś swoim dzieciom
wszystko co niezbędne, aby pełniły misję miłości w świecie, gdy wyjdą z Twojego domu?
 Bóg Ojciec pokazuje Tobie dzisiaj swoją miłość do Syna, jest pełen zachwytu, nie może się
doczekać, aż Syn zapali miłością świat, aż wyzwoli innych do kochania, aby na świecie
było jeszcze więcej miłości. Zatrzymaj się na chwilę przy żarliwym sercu Boga i rozważaj w
tym Słowie jaki On jest.
 "To mówi Pan: Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam
upodobanie." Podobne słowa znajdziemy dwa razy w scenach ewangelicznych - dzisiaj
podczas Chrztu Pańskiego: "(..) a z nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w
Tobie mam upodobanie." (Łk 3,22c) oraz podczas przemienienia Pana na górze Tabor:
"Otwarło się niebo i zabrzmiał głos Ojca: To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie." (Mk
9,7). Bóg zaprasza Ciebie, abyś dziś stał się Jego sługą wybranym, a tak podobnym do
Chrystusa również do Ciebie kieruje te same słowa pełne miłości.
 W dzisiejszej liturgii Słowa Bóg objawia poprzez chrzest, że Jezus jest Jego umiłowanym
synem. Słowo Boże naucza, że przez chrzest, dzięki Duchowi Świętemu my również
staliśmy się dziećmi Bożymi, a tym samym staliśmy się dziedzicami Boga.(Rz 8,14-17),
Czy znasz datę swojego chrztu świętego? Czy świętujesz nabycie tak wielkiej godności
oraz bogactwa chwały Jego dziedzictwa? (Ef 1,18)
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa
przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie otwórz
moje serce na Twojego Ducha i poślij do służby braciom.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie)
Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego
działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
11.01.2016, poniedziałek
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM WSPOMINAJĄC WIELKIE DZIEŁA PANA
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
Psalm 116B,12-13.14 i 17.18-19
zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się
każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z
pomocy poniższego rozważania:
 Czym się Panu odpłacę za wszystko, co mi wyświadczył? - to zdanie przepełnia radość
i wdzięczność Bogu za Jego działanie, za Jego odpowiedź na prośby, za wybawienie.
Ile miejsca w mojej postawie wobec Boga zajmuje wdzięczność? Czy zauważam Jego
zbawcze działanie w moim życiu? Czy zauważam, jak się mną opiekuje na codzień i
pamiętam o dziękowaniu? Czy wspominam i dziękuję za ważniejsze momenty mojego
życia, kiedy Bóg zadziałał?
 Podniosę kielich zbawienia - podnieść kielich (by go wychylić) to podjąć, przyjąć
zbawienie, jakie daje Pan. Przyjąć zbawienie, czyli uznać Jezusa za Zbawiciela, oddać
Jemu realne panowanie w swoim życiu, oddać Mu wszelkie sprawy wymagające
wybawienia, uzdrowienia. i wezwę imienia Pana - czyli do Niego się zwrócę, u Niego
będę szukać pomocy, rady, pocieszenia, prowadzenia.
 Im więcej wdzięczności w sercu, tym większe pragnienie uwielbiania Boga. Ile w mojej
modlitwie jest próśb, skarg, a ile słów wdzięczności, miłości i uwielbienia? Tobie złożę
ofiarę pochwalną i wezwę imienia Pana. Moją ofiarą pochwalną może być modlitwa uwielbianie i wychwalanie Boga za wszystko i mimo wszystko - bo On zawsze mnie
kocha, ze wszystkiego mnie wybawić i zawsze jest tak samo święty i godzien
uwielbienia.
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być
modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak:
Dziękuję Ci Panie Jezu za to, że jesteś moim Zbawicielem, że jesteś tak blisko, że chcesz
mnie prowadzić, dziękuję Ci za...
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie)
Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego
działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
12.01.2016, wtorek
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO DOSTRZEGAĆ MOC JEZUSA
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
Ewangelia według św. Marka 1, 21 - 28
zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się
każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z
pomocy poniższego rozważania:
 "Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać:
„czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto
jesteś: Święty Boży”. Duchy nieczyste rozpoznają w Jezusie Syna Bożego a ci, do
których i dla których pojawił się w naszym świecie w dużej mierze Go odrzucili. Widzieli
cuda, które sprawia ale nie uwierzyli. Czy ja też jestem taki krnąbrny gdy nie poddaję
się Jego woli? Czy robię to z przekory czy z braku wiary?
 "Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził złe
duchy i wszystkich chorych uzdrowił. Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza: On
wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby" (Mt 8, 16 - 17). To było tuż po
uzdrowieniu teściowej Piotra. Jezus może uzdrowić i ciało i duszę. Dziś mało mówimy o
chorobie duszy a częściej o chorobach psychicznych. Wolimy jeść kilogramami tabletki
i spędzać długie godziny w kolejce u lekarzy. Czy któryś z chorych poświęcił równie
dużo czasu na modlitwę o uzdrowienie co na badania? Czy dla wierzącego ma
znaczenie czy pożyje rok dłużej czy krócej skoro w perspektywie ma miliardy miliardów
lat życia wiecznego? Czy w takim razie naprawdę wierzymy w życie wieczne?
 "Idźcie i głoście: "bliskie już jest królestwo niebieskie". Uzdrawiajcie chorych,
wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo
otrzymaliście, darmo dawajcie!" (Mt 10, 7 - 8). Jezus wysyła Dwunastu aby
kontynuowali Jego dzieło. Tym, których posyła udziela swej mocy ale mówi "darmo
dostaliście, darmo dawajcie". Ci, którzy są posłani niech służą darmo a my, którym oni
służą, pamiętajmy, że posłani też muszą jeść , pić, spać i podróżować by nieść pomoc
innym.
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być
modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak:
Jezu, ucz mnie dostrzegać Twoje dzieła.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie)
Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego
działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
13.01.2016, środa , Wspomnienie św. Hilarego, biskupa i doktora Kościoła
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO Z JEZUSEM WYCHODZIĆ BY SPOTKAĆ SIĘ Z
DRUGIM CZŁOWIEKIEM
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
Ewangelia według św. Marka 1, 29-39
zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się
każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z
pomocy poniższego rozważania:
 W dzisiejszym rozważaniu poznając kolejne sytuacje dojdziemy krok po kroku do
prawdy, że Jezus sam wychodzi naprzeciw by spotkać człowieka, który potrzebuje
uzdrawiającej miłości Boga.
 Pierwszym przykładem będzie teściowa Piotra. Jak myślisz, co to za choroba ją
dręczy? Jaka to gorączka przeszkadza w ugoszczeniu zięcia i znanego Nauczyciela?
Podejrzewam, że jest to złość na Piotra, który odszedł pozostawiając ją, swoją żonę
oraz córkę by słuchać nauczyciela. Jak reaguje Jezus? Podchodzi do niej, schyla się do
leżącej i z szacunkiem ujmuje za rękę. Przez to gorączka, czyli cała złość odchodzi i od
razu kobieta wstaje by usługiwać. Czyni to nie przymuszona, lecz by dzielić się tym co
posiada i potrafi. Dla mnie to przypomnienie, że nawet jeśli będę wściekły na świat, na
swoje życie i wszystkich dookoła, to Bóg mnie nie potępi, lecz zniży się by mi pomóc.
 Kolejnym przykładem mogą być jego sąsiedzi oraz inni mieszkańcy miasta. Przychodzą
do Niego by ich uzdrowił i uwolnił. Są szczęśliwi, bo mają sławnego człowieka,
nauczyciela i cudotwórcę u siebie na miejscu. Tymczasem Jezus rankiem odchodzi na
pustynię by się modlić, a Apostołowie, gdy Go odnajdują, mówią „Wszyscy Cię
szukają”. Jak brzmią te słowa w twoich uszach? Czy przypadkiem to nie jest zarzut?
Jezus na to odpowiada "Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam
mógł nauczać, bo na to wyszedłem". Pokazuje nam, że nie można zawłaszczyć sobie
Boga, gdyż On przyszedł, by spotkać się z każdym człowiekiem. On zrywa wszelkie
zniewolenie, nawet to dające radość i zadowolenie ze stabilizacji. Świadek Jezusa musi
być ciągle w drodze, głosząc Dobrą Nowinę by nie wpaść w "diabelski krąg stabilizacji".
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być
modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak:
Panie Jezu proszę Cię o mądrośc bym potrafił zauważać wszystkie zniewolenia, jak złość
lub miejsca zgubnej stabilizacji. Proszę o odwagę bym potrafił zerwać z nimi.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie)
Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego
działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
14.01.2016, czwartek
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO PROSIĆ Z POKORĄ O ULECZENIE Z OZNAK
GRZECHU
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
Ewangelia według św. Marka 1,40-45
zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się
każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z
pomocy poniższego rozważania:
 Trąd był (i jest) odrażającą chorobą skóry. Chorzy na niego byli "ludźmi marginesu",
wyrzutkami odłączonymi od wspólnoty, których wszyscy unikali ze względów
zdrowotnych, a także z pogardy i odtrącenia. Byli skazani na śmierć za życia. Osoby
nim dotknięte miały zakaz przebywania pośród zdrowych. Cierpiały zatem podwójnie, z
jednej strony doświadczały powolnego obumierania i gnicia ciała, z drugiej musiały
zerwać wszystkie dotychczasowe kontakty. Choroba niszczyła życie duchowe i
społeczne człowieka. Skazywała go na izolację, na samotne przeżywanie swego
cierpienia. Odrywała go także od Boga, bo jako nieczysty nie mógł się z Nim spotykać
w świątyni. Nie mógł uczestniczyć w modlitwach czy składaniu ofiar.
 Trąd jest symbolem grzechu. Grzech budzi wstręt i obrzydzenie. wywołuje podobne
skutki jak trąd – zrywa więzi międzyludzkie, izoluje człowieka od innych ludzi, sprawia,
że człowiek staje się nieczysty wobec Boga. Zwłaszcza jeśli jest to grzech ciężki. Może
być wiele odmian tego trądu: egoizm, wygoda, lenistwo, kariera, pieniądz,
nieczystość… Które z moich grzechów mógłbym określić trądem?
 Trędowaty wykazuje się wielką determinacją i odwagą. Wie, że nie ma prawa do
niczego. Ryzykuje, łamie wszelkie zakazy, robi to, czego mu nie wolno - wychodzi na
spotkanie Jezusa i prosi z pokorą: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Jest to wyraz
pokornej i głębokiej wiary. Trędowaty wie, że uzdrowienie zależy od łaski Pana. Ale o tę
łaskę trzeba prosić. Jeśli nie wyjdę ze swego miejsca odosobnienia i nie będę prosił,
nie będę oczyszczony. A Jezus ma moc oczyścić mnie z największego brudu. Czy jest
we mnie odwaga, do wyruszenia w kierunku Jezusa, który może mnie uzdrowić?
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być
modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak:
Dziękuję Ci Panie za Twój sakrament pokuty i pojednania – sakrament oczyszczenia z
trądu grzechów. Proszę Cię o odwagę by porzucić miejsce mojego grzesznego
odosobnienia.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie)
Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego
działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
15.01.2016, piątek
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM, TO TROSZCZYĆ SIĘ O INNYCH
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
Ewangelia według św. Marka 2, 1-12
zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się
każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z
pomocy poniższego rozważania:
 Człowiek jest istotą społeczną. Jest tak skonstruowany, że potrzebuje innych. Jest tylko
wtedy szczęśliwy, gdy zaczyna budować relacje z Bogiem i z drugim człowiekiem. W
tym także wyraża się miłość do drugiego człowieka, że troszczymy się o niego.
Dzisiejsza ewangelia ukazuje historię człowieka sparaliżowanego, który został
uzdrowiony dlatego, że znalazło się czterech mężczyzn zdeterminowanych, aby dotrzeć
ze sparaliżowanym do Jezusa. On widząc ich wiarę, ale także ich determinację w
miłości, uzdrowił sparaliżowanego.
 Miłość do drugiego człowieka domaga się zainteresowania nim i jakiejś określonej
determinacji w dobru. Papież Franciszek w ostatnim orędziu noworocznym wskazywał,
że miłość i pokój nie mogą ujrzeć światła dziennego, ponieważ jesteśmy obojętni na
innych. Jesteśmy zainteresowani wyłącznie sobą. Potrzebujemy wyobraźni miłości i
miłosierdzia. Miłość bowiem, czy jej forma przybierająca wymiar miłosierdzia, domaga
się wyjścia poza siebie i zainteresowania się innym.
 Często tym innym jest mój współmałżonek, dzieci albo starsi już rodzice. Potrzebujemy
zauważyć także naszych sąsiadów z ulicy albo z pobliskiego otoczenia. Naszego
wsparcia potrzebują także osoby uzależnione. Często nie możemy lub nie jesteśmy w
stanie wesprzeć kogoś fizycznie, materialnie, ale zawsze możemy to uczynić przez
modlitwę i post. Zawsze będą tacy, którzy mają mniej niż my.
 Inną formą pomocy z naszej strony jest jałmużna. Jak często pamiętasz o jałmużnie w
ciągu roku? Czy modlisz się za kogoś innego, niż osoby z Twojej rodziny?
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być
modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak:
Jezu, dziękuję Ci, że wzywasz mnie do okazywania miłości innym. Proszę Cię obdarz
mnie wyobraźnią miłości i miłosierdzia.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie)
Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego
działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
16.01.2016, sobota
CHODZIĆ W DUCHU ŚWIĘTYM TO, WZRASTAĆ W POKORZE
Wyciszenie – zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę
Lectio (czytanie) – przeczytaj:
Pierwsza księga Samuela 9, 1-4. 17-19; 10, 1a
zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył.
Meditatio (powtarzanie)
Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym
słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Rozważanie – jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy
poniższego rozważania:
 Saul wyrastał w rodzinie dzielnego wojownika, a więc miał na kim się wzorować. Autor
Księgi pisze także, Saul był wysokim i dorodnym mężczyzną, a nie było od niego
piękniejszego człowieka wśród synów izraelskich. Wzrostem o głowę przewyższał cały lud.
Saul miał jeszcze jedną ważną cechę osobowości - pokorę. Sam mówił o sobie do
Samuela: Czyż ja nie jestem Beniaminitą - z jednego z najmniejszych pokoleń izraelskich,
a ród mój czyż nie jest najniższy ze wszystkich rodów pokolenia Beniamina. (1Sm 9, 21)
Młody Saul wie kim jest i chyba ta cecha zdecydowała o wyborze go na króla Izraela.
 Kiedy Bóg powołuje słabego człowieka do swojej misji nie pozostawia go samego. Samuel
mówi do młodego Saula: Ciebie też opanuje duch Pański i będziesz prorokował wraz z
nimi, i staniesz się innym człowiekiem. Gdy ci się spełnią te znaki, uczyń, co zdoła twa
ręka, gdyż Bóg będzie z tobą. (1Sm 10, 6-7) Autor Księgi Samuela dodaje: Gdy tylko Saul
odwrócił się i miał odejść od Samuela, Bóg zmienił jego serce na inne i w tym dniu
spełniły się wszystkie owe znaki. (1Sm 10, 9) Najważniejsze, gdy Bóg powołuje człowieka
do swojej misji, to JEST Z NIM.
 Król Saul jest także ogromną przestrogą na osób sprawujących jakąkolwiek władzę.
Trzydzieści lat zwycięstw Saula sprawiło, że utracił pokorę i wszedł na drogę pychy. Pycha
to przede wszystkim wzrastanie w nieposłuszeństwie wobec Bożego Słowa, dlatego też
został odrzucony przez Boga jako król Izraela. Samuel odrzekł: Czyż milsze są dla Pana
całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa głosowi Pana? Właśnie, lepsze jest
posłuszeństwo od ofiary, uległość - od tłuszczu baranów. Bo opór jest jak grzech
wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa. Ponieważ wzgardziłeś nakazem
Pana, odrzucił cię On jako króla. (1Sm 15,22-23)
 "Mała Arabka", święta z Bliskiego Wschodu, mawiała, że w niebie są ludzie z wszelkimi
brakami, ale z duchem pokory. Natomiast w piekle są ludzie zdolni i bardzo zdolni, ale z
duchem pychy. Czy prosisz Jezusa o dar pokory i łaskę wzrastania w pokorze, czyli
posłuszeństwu Bożemu Słowu, które w różny sposób dociera do Ciebie? Czy czuwasz nad
swoim sercem i badasz je, sprawdzasz, co w nim jest - czy pokora, czy pycha?
Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)
Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa
przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, dziękuję Ci
za wzór Twojego posłuszeństwa. Dziękuję za wzrastanie w łasce pokory, patrząc na Ciebie.
Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.
Actio (działanie)
Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego
działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
Aneks:
CZYTANIA ROZWAŻANE W POSZCZEGÓLNYCH DNIACH
TYGODNIA
10.01.2016, niedziela – Czytanie z księgi Izajasza 42,1-4.6-7
To mówi Pan: Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w
którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął; On
przyniesie narodom Prawo. Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da
słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie trzciny nadłamanej, nie
zagasi knotka o nikłym płomyku. On niezachwianie przyniesie Prawo. Nie
zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi, a Jego
pouczenia wyczekują wyspy. Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem
Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi,
światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z
zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności.
11.01.2016, poniedziałek – Psalm 116B,12-13.14 i 17.18-19
Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
Tobie złożę ofiarę pochwalną
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
W dziedzińcach Pańskiego domu,
pośrodku ciebie, Jeruzalem.
12.01.2016, wtorek – Ewangelia według św. Marka 1, 21 - 28
W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał.
Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a
nie jak uczeni w Piśmie.
Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego.
Zaczął on wołać: „czego chczesz od nas, Jezusie Nazarejczyku?
Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży”.
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: „milcz i wyjdź z niego”. Wtedy duch
nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.
A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: „co to jest? Nowa
jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu
posłuszne”.
I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie
galilejskiej.
13.01.2016, środa – Ewangelia według św. Marka 1, 29-39
Po wyjściu z synagogi Jezus przyszedł z Jakubem i Janem do domu
Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz
powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę.
Gorączka ją opuściła i usługiwała im.
Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich
chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi. Uzdrowił wielu
dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie
pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest.
Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce
pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a
gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: «Wszyscy Cię szukają».
Lecz On rzekł do nich: «Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich
miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem». I chodził
po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy.
14.01.2016, czwartek – Ewangelia według św. Marka 1,40-45
Trędowaty przyszedł do Jezusa i upadając na kolana, prosił Go: „Jeśli
chcesz, możesz mnie oczyścić”. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął
go i rzekł do niego: „Chcę, bądź oczyszczony”. Natychmiast trąd go
opuścił i został oczyszczony.
Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: „Uważaj,
nikomu nic nie mów, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż za swe
oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich”.
Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak
że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w
miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.
15.01.2016, piątek – Ewangelia według św. Marka 2, 1-12
Gdy Jezus po pewnym czasie wrócił do Kafarnaum, posłyszeli, że jest w
domu. Zebrało się tyle ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca, a
On głosił im naukę. Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło
czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach
nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na
którym leżał paralityk. Jezus widząc ich wiarę rzekł do paralityka: „Synu,
odpuszczają ci się twoje grzechy”. A siedziało tam kilku uczonych w
Piśmie, którzy myśleli w duszy: „Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż
może odpuszczać grzechy, jeśli nie Bóg sam jeden?” Jezus poznał zaraz
w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: „Czemu nurtują te myśli w
waszych sercach? Cóż jest łatwiej powiedzieć do paralityka:
«Odpuszczają ci się twoje grzechy», czy też powiedzieć: «Wstań, weź
swoje łoże i chodź»? Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na
ziemi władzę odpuszczania grzechów rzekł do paralityka: „Mówię ci:
«Wstań, weź swoje łoże i idź do domu»”. On wstał, wziął zaraz swoje łoże
i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga
mówiąc: „Jeszcze nie widzieliśmy czegoś podobnego”.
16.01.2016, sobota – Pierwsza księga Samuela 9, 1-4. 17-19; 10, 1a
Był pewien dzielny wojownik z rodu Beniamina, a na imię mu było Kisz,
syn Abieła, syna Serora, syna Bekorata, syna Afijacha, syna Beniamina.
Miał on syna imieniem Saul, wysokiego i dorodnego, a nie było od niego
piękniejszego człowieka wśród synów izraelskich. Wzrostem o głowę
przewyższał cały lud. Gdy zaginęły oślice Kiszą, ojca Saula, rzekł Kisz do
swego syna, Saula: „Weź z sobą jednego z chłopców i udaj się na
poszukiwanie oślic”. Przeszli więc przez górę Efraima, przeszli przez
ziemię Szalisza, lecz ich nie znaleźli. Powędrowali przez krainę Szaalim,
też ich nie było. Poszli do ziemi Jemini i również nie znaleźli.
Kiedy Samuel spostrzegł Saula, odezwał się do niego Pan: „Oto ten
człowiek, o którym ci mówiłem, ten, który ma rządzić moim ludem”. Saul
zbliżył się tymczasem do Samuela w bramie i rzekł: „Wskaż mi, proszę
cię, gdzie jest dom Widzącego”. Samuel odparł Saulowi: „To ja jestem
Widzący. Chodź ze mną na wyżynę ! Dziś jeść będziecie ze mną, a jutro
pozwolę ci odejść, powiem ci też wszystko, co jest w twym sercu”.
Samuel wziął wtedy naczyńko z olejem i wylał go na jego głowę, ucałował
i rzekł: „Zaprawdę Pan namaścił cię na wodza swego ludu, Izraela”.
Możesz korzystać z rozważań Lectio Divina używając swojego
smartfona lub innego urządzenia mobilnego. Aplikację możesz
pobrać gratis ze strony Google Play pod hasłem „Lectio Divina” lub
bezpośrednio po zeskanowaniu kodu QR zamieszczonego obok.