Helena Wi¶niewska
Transkrypt
Helena Wi¶niewska
Piechowice Helena Wi¶niewska Autor: Administrator 08.10.2013. Pani Helena wyrasta³a otoczona piêkn± przyrod± i wspania³± rodzin± w malowniczo po³o¿onej Rybnicy. Z biegiem lat zainteresowania Pani Heleny krystalizowa³y siê w kierunku artystycznym, a pierwsz± pasj± by³ taniec ludowy. Interesowa³ j± taniec, sztuka recytatorska, gra oraz teatr. Jako nastolatka ukoñczy³a Technikum Chemiczne w Jeleniej Górze, a kolejn± fascynacj± artystyczn± by³a gra na gitarze i zwi±zana z tym szko³a muzyczna. W 1967 r . wychodzi za m±¿, wyje¿d¿a do Gdañska gdzie przebywa wraz z mê¿em Bogdanem, córk± Agnieszk± i synem Jackiem. Do Jeleniej Góry wraca w roku 1979, gdzie podejmuje pracê w Wy¿szej Szkole Oficerskiej, a pó¼niej otwiera w³asny zak³ad krawiecki. Od roku 2005 Helena rozwija pasjê artystyczn± ozdabiaj±c przedmioty w technice decoupage. Swoje prace prezentowa³a podczas kilku wystaw, m.in. w galerii w Starej Kamienicy oraz Piechowickim O¶rodku Kultury. Jak sama nam opowiada: „W kabarecie znalaz³am siê przez przypadek. Wypatrzy³a mnie Ula z piechowickiego zespo³u „Szklarki” w roku 2007 i zaproponowa³a mi przyj¶cie na wystêp. Wystêp bardzo mi siê spodoba³, a ja re¿yserce. I tak siê wspólnie bawimy z kabaretem „Seniority”. Przygodê z filcem rozpoczê³am w roku 2010 dziêki mojej znajomej Krysi. Opowiada³a mi jakie cuda mo¿na zrobiæ z owczej we³ny. O¶wiadczy³am jej, ¿e ¿adna we³na mnie nie interesuje i nie podejmujê tego tematu, poniewa¿ jako dziecko wspólnie z mam± strzyg³y¶my owce, a nastêpnie wozi³y¶my j± do grêplarni. Nie spodziewa³am siê, ¿e ta we³na trafi do mnie po tylu latach. Pewnego razu zobaczy³am w internecie te cuda i do razu zdecydowa³am, ¿e to jest co¶ dla mnie. Wspólnie z córk± Agnieszk± zaczê³y¶my tworzyæ pierwszego kwiatka i torebkê. Kwiatek "wyszed³", ale torebka przypomina³a ser szwajcarski z dziurami. Nastêpnie powsta³y - piêkny czerwony szal i czarny w fioletowe kwiaty. Z czasem dowiedzia³am siê kilku podstawowych zasad wykonywania prac z filcu, np. ¿e we³na ³±czy siê tylko z naturalnymi surowcami. Dziêki nabranemu do¶wiadczeniu dzi¶ moje prace mog± cieszyæ oczy wielu pañ gdzie¶ w ¶wiecie. Ostatnio zaczê³am tworzyæ wymy¶ln± bawe³nian± bi¿uteriê i polne czerwone maki. W chwilach natchnienia piszê ró¿ne okoliczno¶ciowe wierszyki i wiersze. Ostatnim wierszem jest "Komputerowa mi³o¶æ" i „Ballada o bazarze Flora". {multithumbs}{/multithumbs} http://old.piechowice.pl Kreator PDF Utworzono 8 March, 2017, 07:36