Salezjanie w Egipcie, kraju słońca i piramid

Transkrypt

Salezjanie w Egipcie, kraju słońca i piramid
ISSN 1642 – 9672
Pismo do Przyjaciół i Sympatyków Misji
Misje
S alezjańskie
6/2009 (133)
listopad – grudzień
EGIPCIE
Salezjanie w
,
kraju słońca i piramid
Spis treści
Misje
S alezjańskie
Salezjański Ośrodek Misyjny
ul. Korowodu 20
02-829 Warszawa
tel. (022) 644-86-78;
fax. 644-86-79
e-mail: [email protected]
[email protected]
[email protected]
www.misje.salezjanie.pl
Konto złotówkowe:
PKO BP O/XVI Warszawa
50 1020 1169 0000 8702 0009 6032
Konto w euro:
PKO BP O/XVI Warszawa
69 1020 1169 0000 8502 0018 8714
swift code: BPKOPLPW
Konto w USD:
PKO BP O/XVI Warszawa
53 1020 1169 0000 8602 0089 7926
swift code: BPKOPLPW
Redaktor naczelny:
Ks. Roman Wortolec SDB
Zastępca redaktora naczelnego:
S. Grażyna Sikora CMW
Opracowanie graficzne:
Krzysztof Karpiński [ KARPIK.eu ]
Współpracują:
S. Ewa Siuda CMW
Renata Piotrowska
Redakcja zastrzega sobie
prawo dokonywania zmian
w nadesłanych tekstach.
Misje
Salezjańskie
2
W NUMERZE:
3
Słowo Dyrektora Ośrodka Misyjnego
Ks. Roman Wortolec SDB
4-5
List Przełożonego Generalnego
Prawa człowieka
Ks. Pascual Chavez SDB
6-9
Prosto z misji
Salezjanie w Egipcie, kraju słońca i piramid
S. Grażyna Sikora CMW
10-11
Korespondencja
Brazylia: ks. Sławomir Bronakowski SDB
Samoa: ks. Jan Walenciej SDB
12-13
Wolontariat MWDB
Afryka. On-line…
Barbara Siemionkowicz MWDB
Katarzyna Kobusińska MWDB
Anna Piekutowska MWDB
14-15
Zamyślenia nad Biblią
Bóg się rodzi
Ks. Roman Wortolec SDB
16-17
Plakat – życzenia na Boże Narodzenie
18-19
Adopcja na odległość
Salezjanie inwestują w ludzi
S. Grażyna Sikora CMW
20-23
Projekty misyjne
24-25
Wspomnienie
SHIKULU – nasz Księże Józefie! Do zobaczenia!
S. Grażyna Sikora CMW
26-27
Z misji salezjańskich i nie tylko
28-29
Z działalności w kraju
30-31
Ogłoszenia
Słowo Dyrektora Ośrodka Misyjnego
MARANATHA
PANIE PRZYJDŹ!
Moi Drodzy.
Gdy otrzymacie do Waszych rąk kolejny
numer naszego czasopisma, będziemy już
w miesiącu listopadzie. To czas, w którym
pochylamy się nad grobami naszych najbliższych. Przywołujemy ich rysy twarzy,
chwile spędzone razem, wspominamy
dobro, które zostawili w nas. W drugiej
księdze Machabejskiej czytamy, że jest
to „myśl święta i pobożna” modlić się za
zmarłych (por. 2Mch 12,45).
W naszej zakonnej kaplicy codziennie
będziemy pamiętali o zmarłych, których
poleciliście w tegorocznych wypominkach, modląc się za nich we Mszy św.
o godz. 7.00 i podczas różańca o godz.
18.30. Niech dobry Bóg przyjmie naszych
zmarłych do Chwały Nieba. A za to, że
obdarzyliście nas tak wielkim zaufaniem
i przesłaliście nam ofiary wspominkowe
z serca składam serdeczne Bóg zapłać.
Po tym miesiącu zadumy listopadowej,
nadejdzie czas Adwentu, czyli radosnego oczekiwania. Nie jest łatwo utrzymać
ducha Adwentu w obliczu nacisków komercji, które przemieniły tygodnie przed
Bożym Narodzenie w istne szaleństwo
zakupów. Adwent, to nie tylko czas, na
kupno upominków, czy też czas wzmożonych porządków w naszym domu.
To wszystko jest ważne, gdyż pomaga
nam w lepszym przeżyciu tych świąt
od strony zewnętrznej. Ale niechaj ta
oprawa nie przyćmi nam Chrystusa,
który ma się narodzić w naszych sercach.
Moi Drodzy. I nadejdzie ten szczególny wieczór, ta przedziwna noc.
Tutaj już nie można nic mówić. Trzeba
uwierzyć, uklęknąć, adorować, aby
zrozumieć, że Bóg stał się naprawdę
Bogiem z Nami, że zamieszkał pośród
nas.
Gdy zasiądziemy przy wigilijnym
stole, wśród śpiewu Polskich Kolęd,
pragniemy zapewnić Was o naszej
pamięci modlitewnej. Niech Maryja
Wspomożycielka, Matka Adwentu,
pomoże nam jak najlepiej przygotować
się na te Radosne Święta Bożego Narodzenia. Niech Chrystus, w tę Noc Betlejemską znajdzie w naszych sercach
Swoje mieszkanie.
Maranatha – Przyjdź Panie Jezu.
3
Misje
Salezjańskie
PRAWA
CZŁOWIEKA
Podstawa
każdego
wychowania
Ks. Bosko nie mówił
o prawach dziecka.
W tamtych czasach nie
istniała taka kategoria
prawna. Był jednak prekursorem wielu elementów wizji dziecka opartej
na prawach człowieka.
Misje
Salezjańskie
4
SZEROK I RUCH NA R ZEC Z M ŁODYCH
List Przełożonego Generalnego
Drodzy Czytelnicy i Przyjaciele, jesteśmy spadkobiercami i kontynuatorami charyzmatu wychowawczego, który
promuje kulturę życia i zmianę struktur.
Dlatego mamy obowiązek promować
prawa człowieka. Historia Rodziny Salezjańskiej i jej szybki rozwój także wśród
kultur i religii dalekich od tych, wśród
których powstawała świadczy, że system
zapobiegawczy ks. Bosko jest gwarancją
wychowania. „Szczególną troską otoczcie chorych, dzieci, starców i biednych,
a zasłużycie na błogosławieństwo Boga
i wdzięczność ludzi” – instruował ks.
Bosko misjonarzy. Powróćmy do tej wrażliwości w przekonaniu, że wychowanie
do praw człowieka, szczególnie troska
o prawa nieletnich, jest uprzywilejowaną
drogą, by w różnych kontekstach angażować się w zapobieganie złu, integralny
rozwój osób, budowanie bardziej sprawiedliwego i równego świata. Język praw
człowieka umożliwia dialog i wprowadzanie naszej pedagogii w różne kultury.
Prawa człowieka przysługują każdemu jako osobie ludzkiej. Nie zależą od
rasy, religii, języka, pochodzenia geograficznego, wieku, płci. Są uniwersalne, nienaruszalne i niepodważalne.
I w ciągłej ewolucji. Niestety, ich naruszenia są na porządku dziennym i wyraźnie
widać jak dotychczasowe środki zapobiegające temu są niewystarczające. Ale
i w tej sytuacji musimy działać dla obrony
godności ludzkiej. Kościół podkreśla, że
prawidłowa ich interpretacja i skuteczna obrona zależą od antropologii, która
obejmuje wszystkie konstytutywne wymiary osoby ludzkiej.
W listopadzie 2002 r. miałem okazję
wygłosić na Kapitolu w Rzymie konferencję na temat: „Zanim będzie za późno,
ratujmy dzieci, przyszłość świata”.
List Przełożonego Generalnego
Jej celem było ukazanie systemu zapobiegawczego w optyce promocji osoby
dziecka. Każde dziecko powinno być
wychowywane ku pełni życia, i zgodnie
z naszym przekonaniem, według chrześcijańskiej wizji człowieka. Ten rodzaj
wychowania wyraża zaangażowanie
w przemianę społeczeństwa, tak by nikt
nie był wykluczony. Niestety, także i dzisiaj sytuacja jest poważna. Zagrożonych
dzieci i ludzi młodych jest wielu. Zbyt
wielu. Są dla ludzkości „niewysłuchanym
krzykiem”, a dla społeczeństwa obciążeniem sumienia. Podczas gdy szuka się
sposobów globalizacji ekonomii, zaangażowanie w promocję praw człowieka po-
zostawia wiele do życzenia. Dzieci
ulicy, dzieci żołnierze, dzieci wykorzystywane seksualnie, w więzieniach, niewolnicy, analfabeci, sieroty, dzieci opuszczone, głodne…
oto wyzwania, które powinny
budzić sumienia wszystkich. Salezjanie są po stronie młodych, bo jak ks. Bosko wierzą
w nich, w ich chęć nauki,
determinację w wychodzeniu z biedy, odpowiedzialność za własną przyszłość.
Salezjanie wierzą w wartość
osoby, w możliwość lepszego
świata, a przede wszystkim
w wielką wartość wychowania. Inwestują w młodych,
globalizują zaangażowanie
w wychowanie, by przygotować pozytywną przyszłość
dla świata.
Ponadto system zapobiegawczy wskazuje religijność jako najgłębsze bogactwo osoby, dlatego stara
się ukierunkować młodego
człowieka na realizowanie
powołania dziecka Bożego.
To najważniejszy salezjański wkład w wychowanie
najuboższych i zagrożonych
dzieci i młodzieży. Chodzi
o czytelne doświadczenie
solidarności,
pozwalające
formować „uczciwych obywateli
i dobrych chrześcijan”, budowniczych swoich społeczności, osób
aktywnych i odpowiedzialnych,
świadomych własnej godności, mających plany na życie, otwartych na
innych i na Boga.
Ks. Pacual Chavez SDB
5
Misje
Salezjańskie
Prosto z misji
EGIPCIE
Salezjanie w
,
kraju słońca i piramid
Ks. Jan Bednarz pochodzi ze Skawiny. Do salezjanów wstąpił zafascynowany ks. Bosko.
Już jako kleryk pragnął wyjechać na misje do
Zambii, ale brak wizy pokrzyżował te plany.
Będąc na asystencji w Kopcu, spotkał ks. Alberto Picchioniego, inspektora z Bliskiego
Wschodu, który zaproponował mu natychmiastowy wyjazd na studia teologiczne do Cremisan i pracę w inspektorii bliskowschodniej,
którą tworzyło 7 krajów: Turcja, Liban, Syria,
Izrael, Iran, Egipt i Etiopia. Nie zawahał się.
Misje
Salezjańskie
6
Prosto z misji
Z kraju nad Wisłą nad boski Nil
W sierpniu 1987 r. kleryk Jan udał się
do Cremisan, na terytorium leżące na
południe od Jerozolimy – dokładniej na
granicy z Zachodnim Brzegiem Jordanu
i tam jako student teologii, przeżył osobiście doświadczenie Ziemi Świętej. Po
święceniach kapłańskich, które otrzymał
w czerwcu 1991 r. w Krakowie wyjechał
do Egiptu, nad boski Nil, jak mawiają
niektórzy. W latach 1991-1997 pracował
w Kairze, najpierw w parafii, ucząc się
języka arabskiego i pomagając w oratorium, a następnie w Instytucie Księdza
Bosko, będąc odpowiedzialnym za wydział mechaniki samochodowej, a potem
jako kierownik kursów przysposabiających do zawodów.
W 1997 r. wyjechał na 5-letnie studia
na Politechnice w Genui we Włoszech. Po
ich ukończeniu był ekonomem i kierownikiem oratorium parafii Św. Aniołów
Stróżów w Pizie.
W 2004-2005 był duszpasterzem
w sanktuarium Matki Bożej Wspomożycielki w Oświęcimiu i nauczycielem religii w szkole podstawowej.
W 2005 r. wyjechał ponownie do
Egiptu, gdzie pracuje w Instytucie Księdza Bosko w Aleksandrii jako nauczyciel
matematyki i elektrotechniki na warsztatach elektrycznych we włoskiej szkole
zawodowej, jako kierownik elektrycznych warsztatów szkolnych i koordynator kursów zawodowych. W dni powszednie jest też kapelanem sióstr salezjanek,
a w niedziele i święta duszpasterzem Polonii w Aleksandrii.
Afrykański sen ks. Bosko
Salezjanów do Egiptu zaprosił już
w 1864 r. ks. Daniel Komboni (18311881), biskup i wielki apostoł Afryki
(ogłoszony świętym w 2003 r.). Odwiedzając osobiście samego ks. Bosko w Tu-
rynie miał on nadzieję, że pragnienie, aby
salezjanie pracowali w Egipcie szybko się
zrealizuje. Niestety, nie było to możliwe
ani wtedy, ani w 1870 r., kiedy biskup
Komboni ponowił swoją prośbę w liście
do ks. Bosko. Ale ks. Bosko nie zapomniał
o Afryce. Jego afrykański sen zrealizował dopiero jego następca ks. Michał Rua
(Algieria 1891 i Tunezja 1894). W 1896
r. został otwarty pierwszy dom w Egipcie, w Aleksandrii. Salezjanie otrzymali
od rządu Egiptu spory kawał ziemi, gdzie
miała powstać szkoła dla 30 tys. emigrantów włoskich.
Złote lata rozkwitu w Aleksandrii
W 1902 r. Instytut Księdza Bosko
w Aleksandrii liczył już ponad 200
uczniów, i każdego roku liczba ich rosła.
W 1922 r. Egipt odzyskał niepodległość.
Rozpoczęły się złote lata rozkwitu dzieła
salezjańskiego w Aleksandrii. Konsekrowano pierwszy kościół na świecie dedykowany św. Janowi Bosko, salezjanie
wybudowali oratorium i ogromną halę
warsztatów mechanicznych i elektrycznych, szkoła liczyła ponad 700 uczniów
(nawet podczas II wojny światowej nie
zawiesiła swojej działalności). W 1944
r. otwarto jeszcze liceum klasyczne. Po
wojnie szkoła salezjanów zyskała miano
najlepszej w Aleksandrii i w Egipcie.
W 1967 r. Ministerstwo Edukacji oficjalnie uznało ważność dyplomów szkół salezjańskich w Aleksandrii i Kairze.
Ks. Bosko w Aleksandrii dzisiaj
Obecnie dzieło salezjańskie w ubogiej
dzielnicy Aleksandrii obejmuje: szkołę
egipską z arabskim językiem nauczania (przedszkole, szkoła podstawowa
i gimnazjum), do której uczęszcza 950
uczniów i uczennic; włoską szkołę zawodową na prawach państwowych z językiem wykładowym włoskim (wydział
7
Misje
Salezjańskie
Prosto z misji
mechaniczny i elektryczny szkoły liczy
320 uczniów), szkoła realizuje programy
nauczania obowiązujące we Włoszech,
co umożliwia uczniom podjęcie studiów
w krajach UE lub lepszy start na Uniwersytet w Egipcie; kursy o 17 kierunkach
przysposabiające do zawodu, których
dyplom uznawany jest we wszystkich
krajach świata, w ciągu roku taki dyplom
otrzymuje ponad 900 studentów. Ponadto
szkoła prowadzi specjalne kursy przysposabiające do zawodu dla ponad 80 „dzieci
ulicy” w wieku 14-18 lat, spośród których
wielu nie umie czytać ani pisać. Działa
tu też prężnie oratorium, które odwiedza
ponad 700 dzieci i młodzieży.
To wszystko spoczywa na barkach 11osobowej wspólnoty salezjanów (7 księży,
3 koadiutorów i 1 kleryk) pochodzących
z 5 narodowości: 6 Włochów, 2 Syryjczyków, 1 Słoweniec, 1 Egipcjanin i 1 Polak.
Misje
Salezjańskie
8
Praca 3 współbraci ze względu na wiek
i zdrowie jest ograniczona. Z salezjanami współpracuje prawie 100 nauczycieli
świeckich i prawie 30-osobowy personel
administracyjny. Wysoki poziom nauczania podnosi prestiż szkoły salezjańskiej,
co wysoce cenią sobie nie tylko uczniowie i rodzice, ale także władze Egiptu.
W środowisku muzułmańskim
Egipt jest krajem muzułmańskim, stąd
2/3 uczniów szkół salezjańskich to muzułmanie. Do religii podchodzą często
powierzchownie, respektując jedynie zewnętrzne wymogi religijne. Nauczyciele
przysłani z zewnątrz prowadzą w szkole
oddzielne lekcje Koranu, bez jakichkolwiek wpływów ze strony szkoły. Mimo
to praca edukacyjno-wychowawcza salezjanów daje duże możliwości oddziaływania w środowisku ewidentnych różnic
Prosto z misji
religijnych. I choć ok. 40% nauczycieli
i personelu w szkołach to muzułmanie
(chrześcijanie stanowią 60%), to jednak
chętnie poznają oni system wychowawczy ks. Bosko oraz zasady pracy w szkole
salezjańskiej. Jeden z profesorów szkoły
zawodowej w Aleksandrii, Pan Aiman
stwierdza: „System edukacyjny ks.
Bosko można realizować w każdej religii.
Bazuje on na walorach fundamentalnych
wychowania, przygotowuje młodych do
bycia dobrymi obywatelami, wiernymi
swojej religii. Wyrosłem i pracuję w środowiskach chrześcijańskich, lecz nigdy
nie czułem się wyizolowany, ze względu
na moją wiarę w Mahometa. Wręcz przeciwnie, świadectwo chrześcijan, wśród
których pracuję pomaga mi dawać świadectwo mojej wiary”.
Oratorium w Aleksandrii jest jedynym
oratorium w inspektorii otwartym zarówno dla chrześcijan jak i muzułmanów.
Ułatwia to integrację i wymianę wartości
między młodzieżą.
Jutro?!
Ks. Jan Bednarz z miłością mówi
o swojej szkole. Zapytany, kiedy ma czas
na modlitwę, odpowiada bez namysłu:
„noce na szczęście są długie”. Na pytanie,
czy ma chwilę, aby choć czasem odpocząć, uśmiecha się tylko… I szybko zmienia temat, bo o swojej misji może mówić
zawsze. Często podkreśla, że Egipcjanie
są bardzo życzliwi, uczynni, gościnni,
serdeczni, bezpośredni. Mają też swoje
„za uszami”, ale każdy przecież coś ma.
Najważniejsze jednak, podkreśla ks. Jan,
„aby pokochać tych, z którymi się pracuje
i dla których poświęca się wszystkie siły”.
I choć szkoła w Aleksandrii, mimo wielkich osiągnięć edukacyjnych i technicznych, boryka się z wieloma problemami,
także ekonomicznymi, misjonarz nie traci
nadziei. Wie, że ks. Bosko też nie było
łatwo, kiedy swoich biednych chłopców
chciał wychować na uczciwych obywateli i dobrych chrześcijan. Podobnie dziś
salezjanie pracujący w Egipcie podkreślają: „Pragniemy wychować naszych wychowanków na uczciwych i sumiennych
obywateli oraz na dobrych muzułmanów
i chrześcijan”.
Zapytany o słowo do Czytelników
Misji Salezjańskich ks. Jan powiedział:
„Drodzy, wspierajcie naszą pracę i wysiłki swoją modlitwą i hojnością serca”.
S. Grażyna Sikora CMW
9
Misje
Salezjańskie
Korespondencja
KORESPONDENCJA Z BRAZYLII
Ks. Sławomir Bronakowski SDB
Po powrocie z Polski zabrałem się
do apostolstwa w Primavera do Leste,
w stanie Mato Grosso. Nasza inspektoria
jest terenem misyjnym ze względu na warunki pracy. Jestem tu
od lutego i pracuję z koadiutorem
Marquezem. Primavera liczy 75
tys. mieszkańców, a nasza parafia 25 tys. Ludność jest tubylcza,
bardzo uboga i serdeczna. Mamy
10 kaplic w mieście i poza nim.
Dojeżdżam 75 km do wspólnot
wiejskich. Należymy do wspólnoty salezjańskiej w Sangradouro,
gdzie salezjanie pracują wśród
Indian Xavantes i Bororo. Tam
jest 2 księży i 2 koadiutorów.
Wszyscy w podeszłym wieku.
Mam wiele pracy, bo jako ksiądz
jestem sam a tyle ludzi do obsługi. Nie mam zastępcy, gdy trzeba
gdzieś pojechać. Oby
tylko nie zachorować,
bo kto będzie odprawiał Mszę św.?
Zaczęliśmy budowę
naszego
domu,
mieszkamy w domu
wynajętym.Otworzyliśmy już oratorium
centrum
młodzieżowe dla dzieci i młodzieży ubogiej, która tu narażona jest na różne niebezpieczeństwa: niska moralność, nałogi,
rodziny rozbite, narkoty-
ki, analfabetyzm, sekty religijne. Ks. Klemens Deja został przeniesiony do Barra
do Garas, 300 km stąd. Musimy kiedyś
spotkać się i porozmawiać po polsku, bo
w tej inspektorii jest nas tylko 2 Polaków,
a było 7. Starsi powymierali, nowi nie
przyjeżdżają, a pracy coraz więcej. Inwestujemy w formację religijną laikatu, bo
ignorancja religijna jest ogromna. Brakuje księży. Gdy byłem na urlopie w Polsce
przez 2 miesiące zastępował mnie mój
były inspektor, bo tylko on był wolny.
Minął już 33 rok mojego pobytu w Brazylii. Praca bardzo owocna, potrzebna
i błogosławiona. Jestem bardzo szczęśliwy. Niech Bóg wzbudzi nowe powołania
misyjne w Polsce.
Pozdrawiam, modlę się za was i polecam się waszym modlitwom.
Primavera do Leste, 1 października 2009
Misje
Salezjańskie
10
Korespondencja
KORESPONDENCJA Z SAMOA
Ks. Jan Walenciej SDB
Coś o tragedii tsunami, która nas nawiedziła. Zginęło 148 osób. Cud, że fala
szła o 7.00 rano a nie o północy. Byłoby 15
tys. ofiar! A gdyby uderzyła w długi brzeg
70 km to byłoby ich 100 tys. Od trzęsienia ziemi (trwało ok. 3min, zwykle jest
to 10, 20 min) do nadejścia fali było zaledwie 5 min. Nasza wioska Leauva’a jest
dokładnie na brzegu Oceanu, 2 m ponad
poziom wody. Mój dom stoi zupełnie na
brzegu oddzielony boiskiem, które wybudowaliśmy. Ale tym razem Pan Bóg nas
oszczędził. Lud ze zrujnowanego terenu
zamieszkał w lesie i jest pół przytomny!
Nikt nie wraca nawet spojrzeć na swoje
domostwa, gdzie są tylko sterty połamanych desek, pogięte blachy, rozrzucone
ubrania i naczynia oraz trupy zwierząt.
Nikt nie bierze się za sprzątanie. Ludzie
są zagubieni!
Ciekawostką jest fakt, że w zasadzie
wymiotło tylko tereny plażowe i hotelowe! Dwa kościoły katolickie stojące
w otwartej przestrzeni 10 m od wody
praktycznie nie zostały ruszone! Domy
dookoła zmiecione bez śladu a kościół
stoi jak skała! Tylko ławki połamane, stłu-
czone figurki, ale dach, ściany i okna bez
najmniejszej skazy! 100 m dalej dwa kościoły protestanckie zrównane z ziemią!
W kraju są jednoznaczne komentarze!
O plaży mówią, że było to miejsce, które
zabierało dusze z niedzielnych nabożeństw i Mszy św.! Wedle samoańskiej
tradycji w niedziele nie wolno się kąpać
ani być na plaży. Jedyne miejsce to dom
i kościół!
Wtedy też wielki kontenerowiec 5 tys.
ton wychodząc z naszej zatoki w Apia
osiadł na skale. 2-tygodniowe działania
ratownicze nie pomogły. Nie powiodła się
też próba rozładowania kontenerowca.
W końcu kapitan z zarządem naszej żeglugi udali się do Karmelitanek z prośbą
o modlitwę! Siostry rozdały różance i nakazały kapitanowi (protestant) i załodze
odmawianie różańca do skutku! Za 2 dni
przyszła tak wysoka fala, że statek odpłynął sam, jakby nigdy nic, bez żadnych
holowników. Ludzie na Samoa składają razem te wydarzenia i mówią, że jest
to przesłanie z Góry a kataklizmy nie
ustaną, dopóki nie nastąpi nawrócenie.
Leauva’a, 9 października 2009
11
Misje
Salezjańskie
Międzynarodowy Wolontariat Don Bosco
AFRYKA. ON-LINE…
Dziewięciu wolontariuszy Międzynarodowego
Wolontariatu Don Bosco rozpoczęło już na dobre
swoją pracę misyjną.
Wszyscy w Afryce: Magda, Basia, Kasia i Ewa w Zambii,
Ania na Madagaskarze, Tomek w Ugandzie, Danusia,
Bernadeta i Piotr w Zimbabwe. Pobyt na misji w Zambii
przedłużyła Lucyna, a w Betlejem – Jagoda.
@ Zambia
Na placówce City of Hope w Lusace
jestem od 2 miesięcy. Wydaje mi się, że
o wiele dłużej, bo wiele już się wydarzyło. Czas mija bardzo szybko i wciąż
jestem zaskoczona, że to znowu piątek.
[…] Pracuję w szkole podstawowej
Open Community School. Jestem tam
już o 7.15, otwieram sale, wydaję produkty żywnościowe, służę wsparciem
przy pisaniu i drukowaniu pism, kopiowaniu materiałów, sprawuję pieczę
nad szkolnymi podręcznikami. Pomagam też przy wydawaniu posiłków. Od
jakiegoś czasu prowadzimy z Magdą
i Kirsten (wolontariuszka z Belgii) zajęcia dla najmłodszych uczniów mających problemy z nauką. Odbywają
się one codziennie w trzech grupach
jednocześnie. […] Soboty i niedziele mamy wolne, chyba, że jest coś
ekstra… Poza tym jeżdżę tu samochodem wolontariuszy, piekę chleb,
wypraszam z domu pająki i tego typu
gości i uważam, żeby nie utonąć we
własnym pocie… Jest ok. 35°C.
Basia Siemionkowicz MWDB
Misje
Salezjańskie
12
Moja pierwsza Msza św. w Zambii była
dość nietypowa. Nigdy nie przypuszczałabym, że w początkowych dniach pobytu
w Afryce przyjdzie mi żegnać polskiego
misjonarza. W środę, 30 września, uczestniczyłyśmy z Ewą w ostatniej drodze ks.
Józefa Gottera. W kościele obok nastroju zadumy, smutku, słychać było śpiewy
chóru, grę na bębnach i innych instrumentach. W centrum trumna ze zdjęciem
ks. Józefa a na niej kielich i patena. […]
Choć nie znałam Shikulu to już ze zdjęcia
można było wyczytać, że był to wesoły
misjonarz. Tak też wspominają go księża.
S. Zofia z uśmiechem wracała pamięcią
do ostatniego urlopu, podczas którego
uczestniczyli wraz z ks. Gotterem w pielgrzymce do Ziemi Świętej. Opowiadała,
że cały czas żartował i rozweselał wszystkich.
Międzynarodowy Wolontariat Don Bosco
Po Mszy wszyscy udali się na oddalony ok. godzinę od kościoła cmentarz…
Trumnę złożono do grobu, kwiaty składali
przedstawiciele różnych parafii i organizacji. Nie zabrakło też nas, wolontariuszy
salezjańskich, którzy pożegnali Shikulu
polską pieśnią „Czarna Madonno”.
Kasia Kobusińska MWDB
@ Madagaskar
Od 19 sierpnia jestem na misji sióstr salezjanek w Ivato. To niewielkie miasteczko, gdzie jest główne lotnisko, leży ok. 15
km od stolicy Czerwonej Wyspy – Antananarivo (w skrócie zwanej Tana). Siostry prowadzą tu pogimnazjalną szkołę
zawodową (CFP), w której młodzi uczą
się krawiectwa, księgowości i rachunkowości, a także zdobywają fach cukiernika i fryzjera, ale także dom-internat dla
dziewcząt z trudnych, często niepełnych
i patologicznych rodzin. W tym roku jest
ich 46 w wieku od 5 do 18 lat. Jakie są?
Szalone, dowcipne, ciekawe, spokojne,
milczące, wstydliwe... Takie same jak
w Polsce, dzieli nas tylko kolor skóry.
Wspólnotę tworzy 6 sióstr: Francuzka,
Włoszka, Chorwatka i Malgaszki.
Czas dzielę między byciem nauczycielem w CFP (prowadzę zajęcia z języka
francuskiego, biologii oraz komunikacji) a byciem wychowawcą i opiekunem
dziewcząt… Budzę się ze słońcem o 5.30
i to bez budzika, o 7.00 śniadanie, o 8.00
szkoła. W południe obiad…, no i do 17.00
ponownie szkoła. Potem jestem z dziewczynkami, pomagam im odrabiać lekcje,
uczestniczę we wspólnych grach i zabawach, pomagam w zwyczajnej wieczornej toalecie.
Modlitwa to ważna czynność w codziennej rutynie. Bez niej, tutaj, człowiek
mógłby się szybko wypalić i wyjałowić...
Ania Piekutowska MWDB
13
Misje
Salezjańskie
Zamyślenia biblijne
Bóg
się rodzi
„Porodziła swego pierworodnego Syna,
owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie”
(Łk 2,7)
Wchodzę w wielkim zamyśleniu do Groty Narodzenia z cichym śpiewem kolędy
„Dzisiaj w Betlejem”. Podchodzę wraz z innymi pielgrzymami do Tego miejsca.
Widzę gwiazdę a na niej napis: „Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus Est”
i data 1717 – co tłumaczymy: „tutaj z Dziewicy Maryi narodził się Jezus Chrystus”. Całuję to miejsce nabożnie i myślę… Panie, czy musiałeś „opuścić śliczne
niebo a obrać barłogi?”
I stało się.
Ewangelista Łukasz Narodzenie Chrystusa umiejscawia w świecie świeckim,
w historii uniwersalnej.
August Cezar stał na czele imperium
rzymskiego w latach 30 przed Chrystusem do 14 po Chrystusie i podobnie jak
inni imperatorzy rzymscy nazywał się
chętnie „panem całego świata”.
Oto gdy dokonuje się spis „całego
okręgu ziemi”, wtedy właśnie przychodzi na świat jeszcze jeden Człowiek –
Jezus Chrystus. Dzieje się to w Betlejem
w Judei. Nazwa tego miasta, skąd pocho-
Misje
Salezjańskie
14
dził król Dawid, oznacza „Dom chleba”.
To tutaj udaje się Józef wraz z Maryją,
która była brzemienna.
O tym, jak wyglądały narodziny, tego
nie wiemy. Autor jest bardzo oszczędny
w słowa. Maryja rodzi swego Syna, owija
Go pieluszkami i kładzie w żłobie. Łukasz
pragnie ukazać prostotę i ubóstwo,
w jakim przychodzi Bóg na świat.
Słowa: „Nie było dla nich miejsca w gospodzie”, mogą mieć sens głębszy. Oto
Bóg ma swój naród, w którym szczególnie
sobie upodobał - naród, który ma własną
Zamyślenia biblijne
ziemię, swoje święte miasto Jeruzalem,
a w nim świątynię. A jednak przychodząc
na świat Syn Człowieczy nie miał gdzie
głowy skłonić. „Przyszedł do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1,11).
I zmienia się nagle scena opisu. Z intymności pomieszczenia przechodzimy
na pola pasterskie w pobliżu Betlejem.
Orędzie Boże dociera na samym początku
do ludzi najbiedniejszych, do pasterzy.
Na przełomie Starego i Nowego Testamentu uczeni w Piśmie gardzili pasterzami, gdyż pozostawali oni z daleka
od synagog i nie zachowywali dokładnie
przepisów Prawa. Ale takim „prostaczkom” Bóg zechciał objawić swoją tajemnicę.
Pojawia się więc anioł, jest dużo światłości, którą nazywa się chwałą Bożą,
pasterzy ogarnia przerażenie. Jednakże
anioł ich uspokaja.
I tak już będzie zawsze. Ilekroć zatrwoży się człowiek, stojąc sam na sam
z Bogiem lub swoim wysłańcem-aniołem,
wtedy usłyszy: Nie bój się - nie lękaj się.
Słowa te są równocześnie dla nas pouczeniem, że nie należy nigdy unikać spotkań
z Bogiem, bo choć w pierwszym momencie przepełnione jest ono strachem, to
jednak zawsze człowiek czerpać będzie
z niego radość i pokrzepienie.
W przesłaniu anioła przewija się
temat radości: „Oto zwiastuję wam radość
wielką… Dziś w mieście Dawida narodził
się wam Zbawiciel…”.
Tym Dzieciątkiem jest Mesjasz obiecany. Słowo „Zbawiciel” nawiązuje do
imienia „Jezus” (Mt 1,21) i przypomina
zbawienie, o którym mówią najstarsze
proroctwa. Stary Testament mówi często
o Bogu, który zbawia. Tym Mesjaszem,
Zbawicielem i Bogiem, jest to Dziecię złożone w żłobie.
Poinformowani o narodzeniu Jezusa
niezwykłą światłością i specjalnym poselstwem anioła, pasterze udają się na
miejsce, gdzie był Jezus. Oni też, gdy to
wszystko zobaczyli, powrócili i głosili wszystkim o tym, co widzieli. Oni to
stali się pierwszymi apostołami nowiny
o Bożym Narodzeniu. To oni stali się MISJONARZAMI, głoszącymi Narodzenie
Zbawiciela.
Ze zdumieniem otoczenia kontrastuje postawa Maryi, która „zachowywała
wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim
sercu” (Łk 2,19).
W świecie współczesnym, można zauważyć pewną niechęć do rozmyślania
i zastanawiania się nad wydarzeniami
i rzeczywistością obecną w nas i wokół
nas. Jakże często przyjmujemy bezkrytycznie to, co mówi prasa i telewizja.
Natomiast Maryja nie tylko zachowała to
wszystko w sercu, ale starała się jeszcze
to wszystko zgłębić, zrozumieć. Jest więc
ukazana jako wzór tych, którzy słuchają
Słowa Bożego i zachowują je wiernie.
Drodzy. W tę szczególną Noc Betlejemską, każdy z nas może Chrystusa zaprosić
do siebie.
Przyjdź do mnie, Maryjo! Nie bój się,
Józefie! Moje drzwi są otwarte! Przyjmę
Dzieciątko Jezus. Przyjdź - wołamy do
Ciebie.
Przyjdź i przemień
nasz smutek w radość,
Opatrz nasze serca.
TY, który Byłeś, który Jesteś
i który Przychodzisz - Bądź z nami
Maranatha, Przyjdź, Panie Jezu.
Ks. Roman Wortolec SDB
15
Misje
Salezjańskie
Kochani Misjonarze, Misjon
Drodzy Darczyńcy
Niech Tajemnica Bożego
pokojem, radością
wychodzącym
Życzymy Bł
bogatego w łas
Wspólnota Salezja
War
To właśnie tego wieczoru
od bardzo wielu wieków,
pod dachem tkliwej kolędy
Bóg rodzi się w człowieku!
L ucyna K rzemieniecka
narki i Wolontariusze na wszystkich kontynentach!
i wszyscy Przyjaciele misji salezjańskich!
Narodzenia zagości w Was i w Waszych Bliskich
ą i SPOTKANIEM
Z BOGIEM,
m naprzeciw każdemu z nas.
łogosławionego 2010 Roku,
ski Boże i w ludzką życzliwość.
Z modlitwą
ańskiego Ośrodka Misyjnego w Warszawie
rszawa, Boże Narodzenie 2009
Adopcja na odległość
Salezjanie
inwestują w ludzi
Gatczyna to liczące 90 tys. mieszkańców miasto w Rosji, w centralnej części
obwodu leningradzkiego, 45 km od Petersburga. Prawa miejskie Gatczyna zyskała w 1796 r. Można tam podziwiać
słynny pałac cara Pawła I z XVIII wieku.
Trudno dokładnie określić, od kiedy
katolicy są w Gatczynie. Wiadomo, że car
Paweł I swoim ukazem z 1794 r. przeznaczył dla katolików i luteran specjalnie
wybudowali kościół przy głównej ulicy
miasta. W latach 1906-1911 katolicy wybudowano tu przepiękny kościół w stylu
neogotyckim. Władze komunistyczne zamknęły go w 1937 r. W podziemiach
zburzonego w czasie II wojny światowej kościoła, do 1992 r. była piekarnia
i różne warsztaty naprawcze.
Misje
Salezjańskie
18
Salezjanie są tu od 16 lat. Pochodzą
z Białorusi, Włoch, Słowacji i Polski.
Pierwsze nabożeństwa dla odrodzonej
wspólnoty odprawiał od 1993 r. ks. Giuseppe Pellizzari (obecny inspektor Okręgu
Wschodniego). Rok później do Gatczyny
przybył ks. Wiesław Dąbrowski, który
wyremontował i oddał do użytku prezbiterium kościoła, będącego ruiną od czasu
wojny. Początki jego pracy były wyjątkowo trudne. Opowiadał ze łzami w oczach
o swojej pierwszej procesji Bożego Ciała.
Niósł Pana Jezusa w korporale na piersiach pod płaszczem wokół ruin kościoła,
w czterech jego rogach odczytał Ewangelię i przewidziane modlitwy, żadnych
chórów, ministrantów, bielanek, ołtarzy
i wiernych. On i Pan Jezus.
Dzisiaj do parafii należy
około 100 osób. Na
niedzielne Msze św.
przychodzi od 40
do 60 wier-
Adopcja na odległość
nych, 50% to ludzie średniego pokolenia,
młodzież i dzieci. To już jakieś światełko.
Są młode małżeństwa i ludzie zaangażowani w życie parafii. Wszyscy mają cichą
nadzieję, że na jubileusz 100-lecia (2011)
uda się naprawić dach i zabezpieczyć
mury kościoła.
Salezjanie tu pracujący inwestują
w ludzi. Od 1993 r. istnieje Salezjańskie
Centrum Don Bosko. Są to dwie szkoły
(drukarska i księgowości), wydawnictwo, drukarnia, oratorium, parafia Matki
Bożej z Góry Karmel, w swoim czasie była
i bursa dla uczniów.
W Gatczynie z wielkim zaangażowaniem pracuje salezjanin, ks. Henryk
Boguszewski. Jest proboszczem i dyrektorem wspólnoty. Ale przede wszystkim
jest wrażliwym człowiekiem. Od czerwca
2009 r. jego placówka została włączona
do programu Adopcji na odległość. Ufamy,
że znajdą się w Polsce tacy, którzy zechcą
wesprzeć tę placówkę, bo potrzeby tamtejszych ludzi są ogromne, a sytuacja materialna wielu jest krytyczna.
Kiedyś ks. Henryk odwożąc mamę
z 5 dziećmi po niedzielnej Mszy św. do
domu, 30 km od parafii, został zaproszony z całą serdecznością na niedzielny posiłek: placki z mąki posmarowane
dżemem. Zjadł jeden z grzeczności i podziękował, nie chciał objadać dzieci.
Wiedział, że na placki z dżemem czekają
z utęsknieniem. Często muszą się zadowolić kromką chleba i kubkiem herbaty. Ich
tata jest w więzieniu. Najmłodsze dziecko
ma zespół Downa. Zmęczona matka pracuje w Gatczynie, gdzie codziennie dojeżdża. Takich rodzin jest bardzo wiele.
Najbardziej cierpią dzieci, zwłaszcza
zimą, która tam już się zaczęła. „Wczoraj – pisał ks. Henryk do nas 12 października br. – cały dzień sypał śnieg i wiał
silny wiatr. Niedawno byłem w rodzinie
chłopca z zespołem Downa. Zawiozłem
im trochę żywności. Ile było radości!!!
W końcu tygodnia wybieram się z dziećmi na zakupy ubrań zimowych”. Parafia
stara się pomagać takim ludziom, ale jest
to pomoc doraźna. 10 Euro z niedzielnej
tacy, zbierane cały rok wystarcza, aby
w zimę opłacić ogrzewanie.
Ks. Henryk Boguszewski dopowiada
skromnie: „Jesteśmy tu maleńką wyspą
na oceanie prawosławia. Potrzeba nam
dużo sił i zapału apostolskiego. Zawsze
proszę o wsparcie modlitewne. Czynię to
i teraz na łamach znanego i w Gatczynie
czasopisma Misje Salezjańskie”.
S. Grażyna Sikora CMW
19
Misje
Salezjańskie
Projekty misyjne – podziękowania
PODZIĘKOWANIE Z KENII
Drodzy Przyjaciele!
Nie znamy Waszych imion,
ale wiemy, że mieszkacie w dalekiej
Polsce i że Wasze serca otworzyły się na
nasze potrzeby i na nasz smutek.
Nazywamy się Silvia i Julia, mieszkamy w Nzaikoni, ok. 3 godz. jazdy od
Nairobi. Nasze mamy to rodzone siostry,
które zachorowały umysłowo po przeżyciu wielkiej tragedii rodzinnej. My, jako
najstarsze, chociaż byłyśmy wtedy dopiero w V klasie, musiałyśmy przejąć na
siebie ich obowiązki, zająć się młodszym
rodzeństwem i kontynuować naukę. To
było trudne.
Misje
Salezjańskie
Naszym losem zainteresowała się
s. Regina, salezjanka, która pochodzi
z naszej wioski i dzięki niej siostry salezjanki przyjęły nasze młodsze siostrzyczki Mary i Annie do ich domu dziecka
w Nairobi. Zrobiło nam się trochę lżej,
ale wciąż martwiłyśmy się o nasze chore
mamy i o najmłodszych braci, którzy zostawali z nimi w domu, kiedy szłyśmy do
szkoły. Martwiłyśmy się o to, co będziemy
jeść i ze strachem myślałyśmy o zbliżającej się nocy. Bałyśmy się szczurów, które
gnieździły się nad sufitem zrobionym ze
szmat, a nocą schodziły i obgryzały nam
stopy.
Bardzo lubimy się uczyć, skończyłyśmy VIII klasę jako jedne z najlepszych
20
Domy dla rodzin dziewczynek w trakcie budowy
Projekty misyjne – podziękowania
(projekt nr 154)
uczennic, ale nie miałyśmy pieniędzy na szkołę średnią. Żeby nie stracić roku powtórzyłyśmy
VIII klasę i właśnie wtedy chyba stał się
cud?! Odwiedziły nas znowu siostry salezjanki, przyszły z lekarzem psychiatrą,
który zajął się naszymi mamami. Od tego
dnia wszystko było jak we śnie: lekarz
dał naszym mamom nadzieję na wyzdrowienie, siostry kupiły lekarstwa, obiecały nam lepszy dom i możliwość dalszej
nauki. Mówiły, że pomogą nam ludzie
z Polski.
Od tamtego szczęśliwego dnia minął
prawie rok i teraz w naszym życiu świeci
słońce. Nasz bardzo młody wujek, zachęcony nadzieją na naszą lepszą przyszłość,
podarował nam kawałek ziemi, na której
stanął nasz nowy dom, a właściwie dwa
domy, osobne dla każdej rodziny. Już są
prawie gotowe. Nasze mamy nie
są jeszcze całkiem zdrowe, ale czują się
lepiej i mogą zająć się maluchami. A my
jesteśmy uczennicami I klasy szkoły średniej z internatem, możemy się uczyć i być
spokojne o Mary i Annie, które są szczęśliwe u sióstr w Nairobi i o braci, którzy
zostali w domu.
Wiemy, że na całym świecie jest wiele
rodzin i dzieci potrzebujących pomocy
i czasami myślimy, dlaczego to właśnie
nas spotkało takie szczęście?
Dziękujemy tym wszystkim ludziom,
którzy nam pomogli i obiecujemy, że
postaramy się nadal dobrze uczyć, aby
pomóc naszym rodzinom oraz innym
potrzebującym ludziom. Niech Pan Bóg
Wam błogosławi za Wasze dobre serca.
Wdzięczne – Silvia i Julia
Nairobi, 5 sierpnia 2009
Silvia i Julia
21
S. Katarzyna Urbańska z Nairobi
Misje
Salezjańskie
Projekty misyjne
Projekty misyjne 2009
UGANDA – Pomoc 130 chłopcom ulicy
z Namugongo (projekt 86)
(ks. Ryszard Józwiak)
SUDAN – Budowa szkoły w Chartumie
(projekt 193)
Kwota: 52.000 USD (ks. George Madathett)
ZAMBIA – Organizacja nowicjatu inspektorii
zambijskiej w Lusace (projekt 95)
Kwota: 100.000 USD (ks. Józef Czerwiński)
SUDAN – Budowa studni w Juba (projekt 194)
Kwota: 18.000 EURO (ks. George Madathett)
GHANA – Pomoc dla chłopców
z Ashaiman (projekt 100)
Kwota: 5.000 EURO (ks. Krzysztof Niżniak)
KAMERUN – Dofinansowanie nauki
chłopców z Ebolowej (projekt 108)
(ks. Artur Bartol)
GHANA – Dofinansowanie programu dla Salezjanów Współpracowników (projekt 183)
Kwota: 6.000 EURO (ks. Krzysztof Niżniak)
GHANA – Zakup strojów sportowych
(projekt 184)
Kwota: 1.200 EURO (ks. Krzysztof Niżniak)
PERU – Kompleks boisk w oratoriach
w Piura (projekt 187)
Kwota: 59.000 EURO (ks. Piotr Dąbrowski)
EGIPT – Renowacja figury Maryi
Wspomożycielki (projekt 188)
Kwota: 1.255 EURO (ks. Jan Bednarz)
PERU – Pracownia krawiecka
w Piura (projekt 196)
Kwota: 39.000 EURO (ks. Piotr Dąbrowski)
MADAGASKAR – Sprzęt sportowy
dla młodzieży z Bemaneviky (projekt 197)
Kwota: 625 EURO (ks. Tomasz Łukaszuk)
MADAGASKAR – Remont oratorium
w Bemaneviky (projekt 198)
Kwota: 4.600 EURO (ks. Tomasz Łukaszuk)
TIMOR WSCHODNI – Generator dla szkoły
zawodowej w Venilale (projekt 199)
Kwota: 10.000 EURO (s. Joanna Goik)
TIMOR WSCHODNI – Studnia
w Palla-Sumba (projekt 200)
Kwota: 8.500 EURO (s. Joanna Goik)
ZAMBIA – Operacja nowicjusza
z Zambii (projekt 201)
Kwota: 5.000 USD (ks. Józef Czerwiński)
ALBANIA – Wyposażenie pracowni
biologicznej w Tiranie (projekt 190)
Kwota: 3.145 PLN (ks. Marek Gryn)
ZAMBIA – Bieżące funkcjonowanie inspektorii
zambijskiej, formacja nowicjuszy, bilety i leczenie misjonarzy (projekt 202)
Kwota: 35.000 EURO (ks. Józef Czerwiński)
KENIA – Wyposażenie przedszkola i Centrum
Kształcenia w Nairobi-Mutuini (projekt 191)
Kwota: 11.200 EURO (s. Katarzyna Urbańska)
KAMERUN – Centrum Młodzieżowe w Bafia,
wyposażenie sal i budowa boisk (projekt 203)
Kwota: 5.000 EURO (s. Joanna Wala)
KENIA – Umeblowanie i wyposażenie
przedszkola w Makuyu (projekt 192)
Kwota: 10.780 EURO (s. Katarzyna Urbańska)
KENIA – Pomoc dla głodujących ludzi
w Korr (projekt 204)
Kwota: 2.400 EURO (Katarzyna Wnuk MWDB)
Misje
Salezjańskie
22
Projekty misyjne
KAMERUN – Rozbudowa technikum
zawodowego w Ebolowej (projekt 205)
Kwota: 18.000 EURO (ks. Artur Bartol)
PERU – Wyposażenie dla kościoła w Piura
(projekt 222)
Kwota: 17.131,74 PLN (ks. Piotr Dąbrowski)
PERU – Sala komputerowa w szkole
zawodowej w Piura (projekt 206)
Kwota: 36.730 EURO (ks. Piotr Dąbrowski)
ARGENTYNA-PATAGONIA – Rozbudowa
szkoły dla uczniów Liceum Ekonomicznego
w Puerto Deseado (projekt 223)
Kwota: 15.268 EURO
(s. Danuta Drewnowska)
TUNEZJA – Wymiana ławek w szkole
podstawowej w Manoubie (projekt 207)
Kwota: 5.110 EURO (ks. Marek Rybiński)
TUNEZJA – Budowa placu zabaw dla przedszkolaków w Manoubie (projekt 208)
Kwota: 2.530 EURO (ks. Marek Rybiński)
UGANDA – Budowa szkoły dla chłopców ulicy
z Namugongo (projekt 209)
(ks. Ryszard Józwiak)
GHANA – Dofinansowanie dachu
w parafii (projekt 210)
Kwota: 10.000 EURO (ks. Krzysztof Niżniak)
EGIPT – Sala informatyki dla szkoły podstawowej i gimnazjum w Aleksandrii (projekt 211)
Kwota: 10.000 EURO (ks. Jan Bednarz)
ZIMBABWE – Dofinansowanie budowy domu
dla wolontariuszy w Hwange (projekt 212)
Kwota: 10.000 EURO (ks. Józef Czerwiński)
BRAZYLIA – Budowa sal katechetycznych
w Poxoreu (projekt 215)
Kwota: 7.000 EURO (ks. Klemens Deja)
UKRAINA – Dofinansowanie utrzymania dziewcząt w internacie we Lwowie (projekt 216)
Kwota: 7.000 EURO (s. Teresa Szewc)
WENEZUELA – Sala komputerowa
w miejscowości El Dique (projekt 224)
Kwota: 11.700 EURO (ks. Stanisław Brudek)
ZAMBIA – Szkoła krawiecka dla ubogiej
młodzieży z Mansy-Chimese (projekt 225)
Kwota: 40.000 EURO (s. Zofia Łapińska)
BIAŁORUŚ – Pokrycie dachu na centrum
młodzieżowo-parafialnym w Borowlanach
(projekt 226)
Kwota: 10.000 $ (ks. Kazimierz Szydełko)
ZAMBIA – Budowa domku-bliźniaka dla wolontariuszy w Lusace – City of Hope (projekt 227)
Kwota: 60.000 $ (s. Ryszarda Piejko)
PERU – Podręczniki i przybory szkolne dla
chłopców z Otwartego Domu Księdza Bosko
w Limie (projekt 228)
Kwota: 4.000 EURO (ks. Ryszard Łach)
PERU – Odnowienie centrum dla młodzieży
zagrożonej przy parafii salezjańskiej
w Limie (projekt 229)
Kwota: 4.800 EURO (ks. Ryszard Łach)
PERU – Remont warsztatów kształcenia
zawodowego w Limie (projekt 230)
Kwota: 7.000 EURO (ks. Ryszard Łach)
ALBANIA – Dofinansowanie Radia
Don Bosco (projekt 219)
Kwota: 20.000 PLN (ks. Marek Gryn)
Wspierajmy misjonarzy!
UKRAINA – Dofinansowanie oratorium
we Lwowie (projekt 220)
Kwota: 6.000 EURO (ks. Onorino Pistellato)
Wybierz projekt i prześlij ofiarę
z dopiskiem: Projekt Nr… Dziękujemy!
23
Misje
Salezjańskie
Wspomnienie
SHIKULU – NASZ KSIĘŻE JÓZEFIE!
Telefon, który zadzwonił w niedzielę 27 września, był dla nas wszystkich
ogromnym zaskoczeniem. Nie dlatego, że
był z Zambii. Wiadomość o śmierci naszego misjonarza, ks. Józefa Gottera, przyjęliśmy z niedowierzaniem. Nikt wcześniej nie mówił, że ks. Józef źle się czuje.
Niedawno przecież był u nas, niedawno
pełen optymizmu, nowych sił i planów
wracał do Kazembe. Po raz ostatni zostawiał swoją Ojczyznę, ale o tym wiedział
tylko Dobry Bóg.
Ks. Józef Gotter urodził się 16 marca
1940 roku w Dubinie, w Wielkopolsce.
Mając 18 lat rozpoczął nowicjat salezjański w Kopcu. Dnia 18 czerwca 1967
roku w Cieszkowie przyjął święcenia
kapłańskie. Zaraz też rozpoczął 2-letnie
Prymasowskie Studium Życia Wewnętrznego w Warszawie. Potem podjął pracę
duszpastersko-katechetyczną w Lubinie (1969-1970), Dzierżysławiu (19701972), w parafii św. Antoniego we Wrocławiu (1972-1974), w Środzie Śląskiej
Misje
Salezjańskie
24
DO ZOBACZENIA!
(1974-1979). Przez 6 lat był proboszczem
w miejscowości Trzebnice (1979-1985),
a w 1985 roku wyjechał na misje do
Zambii.
Od początku z ogromnym zapałem
uczył się lokalnego języka cibemba. Z szacunku do tamtych ludzi, z pragnieniem,
by ich dogłębnie zrozumieć. Dzięki temu
uporowi prześcignął innych misjonarzy.
Wkrótce język cibemba, którym się posługiwał był już bezbłędny.
Ks. Józef był lubiany przez
wszystkich i znany jako
Shikulu, co w języku bemba
znaczy „starzec-mędrzec”.
Do 1999 roku pracował w Luwingu
(jako dyrektor i proboszcz), w latach
1999-2002 w Lufubu, a od 2002 roku
Wspomnienie
w Kazembe, gdzie był dyrektorem placówki i proboszczem, a w ostatnim roku
tylko dyrektorem stolarskiej szkoły zawodowej dla chłopców. Wielkim przeżyciem
był dla niego pożar składu drewna przy
szkole stolarskiej. Osobiście gasił pożar,
ryzykując własnym zdrowiem i w ten
sposób uratował szkołę.
Budował kościoły w odległych wioskach w buszu. Cieszył się, że nie będąc
już proboszczem w Kazembe, będzie
mógł postawić kolejne w ubogich zambijskich wioskach. Z pasją angażował się w program Adopcji na odległość,
dając wielu dzieciom i młodzieży szansę
nauki i dobrego wychowania. Na widok
afrykańskich dzieci oczy mu błyszczały,
każdym się interesował, każdemu chciał
pomóc, nikogo nie wypuścił bez uśmiechu na twarzy. Miał swoje „czarodziejskie
sztuczki”, którymi rozbawiał wszystkich.
Człowiek wielkiego serca, modlitwy,
pracy i wspaniałego humoru. Żył tym,
co robił, nie oszczędzał siebie. Zawsze
gościnny, dostępny, nieskomplikowany
i prawy. Bardzo pasował w Zambii, czuło
się, że jest u siebie. Obecny proboszcz
i dyrektor misji w Kazembe ks. Andrzej
Daniluk wspomina: „Z ks. Józefem Gotterem pracowałem przez 9 lat, 7 w Luwingu i 2 ostatnie w Kazembe. Były to
przepiękne lata wolne od konfliktów
i niepotrzebnych stresów”. Jedna z wo-
lontariuszek, które pracowały w Zambii,
tak określiła misjonarza: „Mocno stąpał
po ziemi a jednocześnie był aniołem,
który patrzył na ludzi wyłącznie sercem”.
Trudno o lepsze świadectwo.
Od wielu lat pościł w środy i w piątki
(pił tylko wodę), jeden dzień ofiarowując
w intencjach darczyńców. Przez 42 lata
życia kapłańskiego nie było ani jednego
dnia, w którym nie odprawiłby Mszy św.
Podczas tegorocznej misyjnej pielgrzymki do Ziemi Świętej z wielkim przejęciem
dziękował Bogu za to, że jest kapłanem
i salezjaninem.
Zmarł nagle – w niedzielę 27 września, ok. godz. 11.20 w Kazembe. Wśród
swoich i tam pozostał. Msza św. żałobna
została odprawiona 29 września o godz.
16.00 w Kazembe. Potem ciało przewieziono do Lusaki, gdzie 30 września
o godz. 10.00 w kościele parafialnym na
Bauleni odprawiono Mszę św. pogrzebową, a po niej odprowadzono Zmarłego na
cmentarz w Kasisi.
Msza św. żałobna w intencji śp. ks.
Józefa została też odprawiona w niedzielę 4 października br. o godz. 15.00
w parafii Matki Boskiej Częstochowskiej
w Sułowie, gdzie 42 lata temu odprawił
on Mszę św. prymicyjną.
Pokój Twojej duszy, Ba Shikulu!
S. Grażyna Sikora CMW
25
Misje
Salezjańskie
Z misji salezjańskich i nie tylko
Włochy – 140. salezjańska wyprawa misyjna
W niedzielę 28 września, podczas Mszy św. w Bazylice Maryi Wspomożycielki
w Turynie, Przełożony Generalny salezjanów, ks. Pascual Chávez, wręczył „mandat
misyjny” 58 nowym misjonarzom salezjańskim:
33 salezjanom, 7 Córkom Maryi Wspomożycielki i 18 wolontariuszom świeckim: 7 z Włoch, 1
z Republiki Czeskiej, 5 ze Słowacji, 2 z Hiszpanii, 1 z Meksyku i 2 z Polski. Nowi misjonarze
są przeznaczeni na wszystkie kontynenty, łącznie z Europą, która w ostatnich latach stała się
szczególnym celem nowej ewangelizacji i stanowi specyficzny projekt Zgromadzenia Salezjańskiego. Ceromonia rozesłania misjonarzy została
poprzedzona spotkaniem z uczestnikami „Harambee 2009”. Wręczenie krzyży misyjnych w Bazylice w Turynie stało się już tradycją, która jest przekazywana w świecie salezjańskim od 1875 r., kiedy to 11 listopada
ks. Bosko wysłał pierwszą grupę misjonarzy do Patagonii.
Samoa – Dramat tsunami
Dnia 29 września o godz. 6.48 miejscowego czasu zaczęło się trzęsienie
ziemi na Pacyfiku, wywołując trzy fale
tsunami. Fale o wysokości do 4,2 m zostały wywołane trzęsieniem ziemi (8,3°
w skali Richtera) z epicentrum ok. 190
km na południowy-wschód od Samoa,
sięgając głębokości 33 km. Uderzyły
one w archipelag wysp Samoa. Śmierć
poniosło ponad 160 osób, kilkaset osób
jest rannych, a wiele zaginionych.
Ks. Petelo Vito Pau, dyrektor wspólnoty salezjańskiej z Alafua, w pobliżu
Apia, stolicy Zachodniego Samoa, poinformował, że wszyscy salezjanie i salezjanki z Samoa ocaleli po przejściu
tsunami. W czwartek 1 października
odleciał na Samoa po swoim urlopie
w Polsce ks. Jan Walenciej.
Misje
Salezjańskie
26
Włochy – Kanonizacja o. Damiana,
apostoła trędowatych
W niedzielę 11 października w Rzymie
dokonała się kanonizacja bł. o. Damiana
de Veuster, znanego
jako o. Damian z Molokai lub Apostoł Trędowatych. Ten belgijski
kapłan przez 15 lat posługiwał wśród chorych
na trąd. Zmarł zarażony chorobą w wieku 49
lat. Ojciec Damian jest
patronem chorych na
trąd, AIDS i wszystkich
odtrąconych.
Bł. Damian, Józef
de Veuster, urodził
się 3 stycznia 1840 r.
w Belgii. Mając 19 lat
wstąpił do Zgromadzenia Najświętszych Serc
Jezusa i Maryi. Przed
ukończeniem studiów
teologicznych wyjechał
Z misji salezjańskich i nie tylko
Egipt – Prześladowanie chrześcijan
Egipski chrześcijanin z Kościoła koptyjskiego,
który rozdawał ulotki o treści religijnej na jednej
z ruchliwych ulic nad brzegiem Nilu w Kairze został
aresztowany. 61-letni Abdel el-Messih Kamel Barsoum był przesłuchiwany na posterunku policji,
mimo że nie została przeciwko niemu wniesiona
żadna skarga. Obecnie oczekuje tam na przekazanie w ręce policji prowincji Minya na południe
od Kairu, gdzie mieszka. „Jeśli policja uważa, że
rozdawanie publikacji chrześcijańskich jest przestępstwem, stoi to w sprzeczności z prawem, które nie przewiduje oskarżenia
o prozelityzm, a także jest sprzeczne z wolnością słowa, którą Egipt gwarantuje” – podkreśla adwokat zatrzymanego. Dodaje, że muzułmanie często rozdają
ulotki religijne propagujące islam i nikt się temu nie sprzeciwia.
Koptowie stanowią niemal 10% 80-milionowej ludności Egiptu. Skarżą się na
systematyczną dyskryminację i nękanie we własnej ojczyźnie.
na Hawaje i tam otrzymał święcenia kapłańskie. W 1873 roku
dobrowolnie podjął pracę wśród
trędowatych na
wyspie Molokai.
W roku 1884 zaraził się trądem.
Mógł mówić do
swoich wiernych
- my trędowaci.
Będąc już trędowaty w 1887
roku
pisał:
„Uważam się za
najszczęśliwszego
misjonarza
świata”.
Zmarł
15 kwietnia 1889
roku. W 1995
roku papież Jan
Paweł II zaliczył
go w poczet błogosławionych.
Brazylia – Manifestacja przeciw
nadużyciom wobec nieletnich
Dnia 24 września uczniowie z „Parque Dom
Bosco” w Itajai uczestniczyli w manifestacji zorganizowanej z okazji „Brazylijskiego dnia przeciwko nadużyciom i wykorzystaniu seksualnemu nieletnich”. Ponad 60 uczniów, pomiędzy 7
a 10 rokiem życia, którym towarzyszyli ich nauczyciele, przeszło jedną z najważniejszych ulic
w mieście, niosąc transparenty i napisy w obronie wszystkich nieletnich ofiar nadużyć. Głównym celem manifestacji było przypomnienie
społeczeństwu całej serii smutnych wydarzeń,
które nie znajdują adekwatnej odpowiedzi, gdy
chodzi o ochronę nieletnich ze strony władz
państwowych. Ochrona nieletnich jest naglącą
koniecznością dla całego społeczeństwa. Każda
forma nadużycia musi zostać surowo ukarana,
a zadaniem państwa jest stworzenie praw, które
by chroniły i umożliwiły zdrowy rozwój dzieci
i nastolatków.
27
Misje
Salezjańskie
Z działalności w kraju
Warszawa – Ogólnopolskie spotkanie wolontariuszy MWDB
W dniach 16-18 października odbyło
się w SOM kolejne spotkanie wolontariuszy MWDB, które zgromadziło ponad 60
młodych ludzi z całej Polski, zainteresowanych pracą na misjach. W ramach formacji zgłębiali istotę Tajemnicy Eucharystii, którą przybliżył ks. Roman Wortolec,
dyrektor SOM oraz główne elementy
salezjańskiego systemu wychowawczego, o których mówił ks. Maciej Makuła
z Łodzi. Mieli okazję poznać pracę misyjną w Kenii w oparciu o film „Ze slumsów
do Bosco Boys”, w Ugandzie – na podstawie świadectwa Przemka Rogalskiego,
który przez 10 miesięcy pracował z chłop-
Tydzień Misyjny
W niedzielę 18 października w całym
Kościele obchodzony był 83. Światowy
Dzień Misyjny pod hasłem: „Aby życie
mieli”. Rozpoczął on Tydzień Misyjny
(18-24 października). Papież Benedykt
XVI w swoim orędziu na ten dzień przypomniał wszystkim członkom Kościoła
- zarówno duchownym, jak i świeckim
- o nakazie misyjnym Chrystusa, który
dotyczy każdego ochrzczonego. Z tej
okazji kapłani z SOM wraz z wolontariuszami MWDB przeprowadzili
animacje misyjne w Lubinie, Płocku,
Kościerzynie i Łukowie. Ich celem było
przybliżenie wiernym pełnej poświęcenia pracy misjonarzy i rzeczywistości
życia ludzi w różnych krajach świata.
Misje
Salezjańskie
28
cami ulicy w ośrodku CALM w Namugongo oraz na Wschodzie – w Rosji, Gruzji,
na Białorusi i Ukrainie, o czym mówiła
s. Teresa Szewc z Moskwy. W ramach niedzielnej Eucharystii krzyż misyjny otrzymał Przemek Mierzejewski, który wkrótce udaje się na misje do Sudanu.
Obecnie na misjach pracuje 120 polskich salezjanów w 40 krajach świata
i 37 polskich salezjanek w 18 krajach.
Edukacja, wychowanie i ewangelizacja
– to główne pole ich pracy pośród najuboższych. Wspierają ich wolontariusze
różnych narodowości. W ramach Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco na
misje w 13 krajach świata wyjechało już
68 wolontariuszy.
Dzień Solidarności
z Kościołem Prześladowanym
W niedzielę 8 listopada, po raz
pierwszy, obchodzony będzie Dzień
Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Będzie on poświęcony
chrześcijanom w Indiach. Organizatorem tego dnia, ustanowionego przez Konferencję Episkopatu Polski, jest Stowarzyszenie
„Pomoc Kościołowi w Potrzebie”.
Chce ono uwrażliwić Polaków na
problem wolności religijnej, będącej jednym z podstawowych praw
człowieka. Powodem do podjęcia tej kampanii jest fakt, że co
roku 170 tys. chrześcijan oddaje
Z działalności w kraju
Lednica 2010
„Kobieta darem i tajemnicą”, pod takim
hasłem odbędzie się 5 czerwca 2010 roku
kolejne Ogólnopolskie Spotkanie Młodych na Lednicy, poinformował twórca
czuwań modlitewnych pod Bramą-Rybą,
dominikanin ojciec Jan Góra. „Podjęcie
tego tematu wynika z duszpasterskiej
troski o dziewczyny i ich przyszłe małżeństwo, ale również z miłości do Kościoła, który jest także kobietą-oblubienicą
i matką. Wierzymy głęboko, że poprawiając wizerunek kobiety, poprawimy również wizerunek Kościoła” – tłumaczył ks.
Jan.
Nad przygotowaniem czerwcowego
czuwania pracuje już młodzież z Duszpa-
sterstwa Akademickiego Dominikanów
w Poznaniu. Organizatorzy zwrócą się
z apelem do wszystkich dziewcząt udających się na Lednicę, aby przywiozły napisany przez siebie list do kapłana. Listy te
zostaną wręczone księżom uczestniczącym w czuwaniu lednickim.
Kraków – Korespondencyjny Kurs Biblijny
życie za wiarę. W tygodniu poprzedzającym 8 listopada odbędą się
spotkania z indyjskim arcybiskupem Raphaelem Cheenathem, z archidiecezji CuttackBhubaneswar, gdzie doszło do
pogromów chrześcijan.
Konferencja
Episkopatu
Polski podjęła decyzję, aby
każda druga niedziela listopada była w Kościele w Polsce
Dniem Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Dzień
ten objęła patronatem korporacyjnym TVP, która wyemituje spoty ukazujące problematykę tego tematu.
Wydział Pedagogiczny Wyższej
Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej
„Ignatianum” w Krakowie organizuje Korespondencyjny Kurs Biblijny.
Jego celem jest ułatwienie poznania
i rozumienia ksiąg Pisma Świętego.
W kursie może brać udział każdy
zainteresowany Pismem Świętym.
Zgłoszenia udziału w kursie można
kierować na adres elektroniczny:
[email protected]
lub [email protected]
lub listownie na adres: Ks. Zbigniew
Marek SJ, ul. Zaskale 1, 30-250
Kraków, z dopiskiem: „Kurs Biblijny”
(organizatorzy proszą o dołączanie
do korespondencji listownej koperty
z podanym adresem zwrotnym i naklejonym znaczkiem pocztowym).
Więcej informacji:
www.ignatianum.edu.pl
Wydział Pedagogiczny
Studia podyplomowe i kursy
29
Misje
Salezjańskie
UPOMINEK BOŻONARODZENIOWY
Drodzy Darczyńcy! Z radością wysyłamy
Wam upominek bożonarodzeniowy –
KALENDARZ 2010 i film „Proboszcz w kapeluszu”,
o pracy ks. Henryka Tucholskiego, salezjańskiego
misjonarza w Tanzanii. Jest to nasze DZIĘKUJĘ!
za piękną całoroczną współpracę na rzecz misji
salezjańskich.
W przeżywanym obecnie Roku Kapłańskim,
film „Proboszcz w kapeluszu” niech będzie dla
nas wszystkich okazją do wdzięczności Bogu
za Dar Kapłaństwa oraz do modlitwy za
kapłanów, aby – jak pisał w swoim liście
do kapłanów Papież Benedykt XVI – „stawali się we współczesnym świecie posłańcami nadziei, pojednania i pokoju!”
Po obejrzeniu filmu pożycz go innym!
Możesz go zamówić (także inne filmy) i podarować swoim bliskim, znajomym, czy kapłanom w Twojej parafii!
W ten sposób także Ty apostołujesz i stajesz się misjonarzem!
WAŻNE OGŁOSZENIE!
• W związku z końcem roku 2009 przypominamy i zachęcamy do skorzystania z możliwości przekazywania
1% podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego. W przekazywaniu 1% podatku wyręczy
nas – jak w ubiegłym roku – Urząd Skarbowy (podatnik
nie wysyła pieniędzy sam), który na wniosek podatnika,
w ciągu trzech miesięcy, przekaże 1% podatku na rzecz
wybranej przez nas organizacji pożytku publicznego.
• Podatnik w zeznaniu ma prawo wskazać tylko jedną organizację, na której konto będzie chciał przekazać 1% podatku.
• Stąd w rozliczeniu rocznym, wystarczy wpisać w formularzu PIT, w odpowiedniej rubryce, dane wybranej organizacji pożytku publicznego. Jako Salezjański Ośrodek Misyjny
współpracujemy z Salezjańską Fundacją Ku Mądrości. Oto
jej dane, jakie należy wpisać do formularza PIT:
Misje
Salezjańskie
30
Nazwa organizacji: Fundacja Ku Mądrości im. Dr Anny Dux
Numer wpisu do KRS: 0000156069
Numer rachunku bankowego: 82 1500 1663 1216 6006 2787 0000
”,
Odeszli do Pana...
MARIA SOBOŃ
Mama ks. Tadeusza, misjonarza w Japonii,
zmarła w Zaborowie 14.08.2009,
w 87 roku życia
KS. STEFAN TOMASZEWSKI SDB
Ogłoszenia
STEFAN GRYN
Ojciec ks. Marka, misjonarza w Albanii,
zmarł w Prostkach 04.10.2009,
w 64 roku życia
LEON ROHDE
Zmarł w Łodzi 29.08.2009,
w 78 roku życia, 57 ślubów zakonnych
i 42 kapłaństwa
Ojciec s. Gabrieli, pracującej na Ukrainie,
zmarł w Rumi 05.10.2009,
w 85 roku życia
KS. JÓZEF GOTTER SDB
KO. BRONISŁAW KUSIAK SDB
Zmarł w Kazembe (Zambia) 27.09.2009,
w 69 roku życia, 50 ślubów zakonnych
i 42 kapłaństwa
DZIĘKUJEMY
Firmie Wp. Foto – Superfoto.pl Sp. z o.o
za wywoływanie naszych zdjęć.
• Także w tym roku podatnik
będzie mógł wpisać cel szczegółowy 1% (np. MISJE) w rubryce o nazwie: „Informacje
uzupełniające”.
Drodzy! Warto przekazywać 1 % podatku, bo to najprostszy sposób wsparcia ważnych społecznie celów, a takim są misje. Nawet,
jeśli jest to niewielka kwota, warto ją
przekazać, bo kiedy przekaże ją 10, 50
czy 100 osób, to otrzymana suma pozwoli przyjść z konkretną pomocą dzieciom i młodzieży w krajach misyjnych.
Zmarł w Jaciążku 17.10.2009,
w 86 roku życia i 57 ślubów zakonnych
MSZA ŚW.
– DAREM NA MISJE
Zamawiając Msze św. u nas,
także wspierasz misje.
Przyjmujemy Msze św. zwykłe,
nowenny (9 Mszy św.)
oraz gregorianki
(30 Mszy św. za zmarłych).
ROZLICZENIA
PODATKOWE
Na podstawie art. 55 ust. 7 ustawy
o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej
każdy ofiarodawca rozliczając się
z Urzędem Skarbowym za rok 2009
może odliczyć od dochodu:
• całość ofiarowanej kwoty na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą
• lub 6% na cele kultu religijnego.
W związku z tym wyślemy Państwu
ze styczniowym numerem czasopisma
potwierdzenie wpłat za 2009 rok.
31
Misje
Salezjańskie
Bogatym jest ten, kto posiada wiele;
bogatszym ten, kto mało potrzebuje;
najbogatszym – kto dużo daje.
Gerhard Tersteegen

Podobne dokumenty

aniołami to oni nie są… - Salezjański Ośrodek Misyjny

aniołami to oni nie są… - Salezjański Ośrodek Misyjny swift code: BPKOPLPW Konto w USD: PKO BP O/XVI Warszawa PL53 1020 1169 0000 8602 0089 7926 swift code: BPKOPLPW Redaktor naczelny: Ks. Roman Wortolec SDB Zastępca redaktora naczelnego: S. Grażyna S...

Bardziej szczegółowo