Salezjanie w Egipcie, kraju słońca i piramid
Transkrypt
Salezjanie w Egipcie, kraju słońca i piramid
ISSN 1642 – 9672 Pismo do Przyjaciół i Sympatyków Misji Misje S alezjańskie 6/2009 (133) listopad – grudzień EGIPCIE Salezjanie w , kraju słońca i piramid Spis treści Misje S alezjańskie Salezjański Ośrodek Misyjny ul. Korowodu 20 02-829 Warszawa tel. (022) 644-86-78; fax. 644-86-79 e-mail: [email protected] [email protected] [email protected] www.misje.salezjanie.pl Konto złotówkowe: PKO BP O/XVI Warszawa 50 1020 1169 0000 8702 0009 6032 Konto w euro: PKO BP O/XVI Warszawa 69 1020 1169 0000 8502 0018 8714 swift code: BPKOPLPW Konto w USD: PKO BP O/XVI Warszawa 53 1020 1169 0000 8602 0089 7926 swift code: BPKOPLPW Redaktor naczelny: Ks. Roman Wortolec SDB Zastępca redaktora naczelnego: S. Grażyna Sikora CMW Opracowanie graficzne: Krzysztof Karpiński [ KARPIK.eu ] Współpracują: S. Ewa Siuda CMW Renata Piotrowska Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania zmian w nadesłanych tekstach. Misje Salezjańskie 2 W NUMERZE: 3 Słowo Dyrektora Ośrodka Misyjnego Ks. Roman Wortolec SDB 4-5 List Przełożonego Generalnego Prawa człowieka Ks. Pascual Chavez SDB 6-9 Prosto z misji Salezjanie w Egipcie, kraju słońca i piramid S. Grażyna Sikora CMW 10-11 Korespondencja Brazylia: ks. Sławomir Bronakowski SDB Samoa: ks. Jan Walenciej SDB 12-13 Wolontariat MWDB Afryka. On-line… Barbara Siemionkowicz MWDB Katarzyna Kobusińska MWDB Anna Piekutowska MWDB 14-15 Zamyślenia nad Biblią Bóg się rodzi Ks. Roman Wortolec SDB 16-17 Plakat – życzenia na Boże Narodzenie 18-19 Adopcja na odległość Salezjanie inwestują w ludzi S. Grażyna Sikora CMW 20-23 Projekty misyjne 24-25 Wspomnienie SHIKULU – nasz Księże Józefie! Do zobaczenia! S. Grażyna Sikora CMW 26-27 Z misji salezjańskich i nie tylko 28-29 Z działalności w kraju 30-31 Ogłoszenia Słowo Dyrektora Ośrodka Misyjnego MARANATHA PANIE PRZYJDŹ! Moi Drodzy. Gdy otrzymacie do Waszych rąk kolejny numer naszego czasopisma, będziemy już w miesiącu listopadzie. To czas, w którym pochylamy się nad grobami naszych najbliższych. Przywołujemy ich rysy twarzy, chwile spędzone razem, wspominamy dobro, które zostawili w nas. W drugiej księdze Machabejskiej czytamy, że jest to „myśl święta i pobożna” modlić się za zmarłych (por. 2Mch 12,45). W naszej zakonnej kaplicy codziennie będziemy pamiętali o zmarłych, których poleciliście w tegorocznych wypominkach, modląc się za nich we Mszy św. o godz. 7.00 i podczas różańca o godz. 18.30. Niech dobry Bóg przyjmie naszych zmarłych do Chwały Nieba. A za to, że obdarzyliście nas tak wielkim zaufaniem i przesłaliście nam ofiary wspominkowe z serca składam serdeczne Bóg zapłać. Po tym miesiącu zadumy listopadowej, nadejdzie czas Adwentu, czyli radosnego oczekiwania. Nie jest łatwo utrzymać ducha Adwentu w obliczu nacisków komercji, które przemieniły tygodnie przed Bożym Narodzenie w istne szaleństwo zakupów. Adwent, to nie tylko czas, na kupno upominków, czy też czas wzmożonych porządków w naszym domu. To wszystko jest ważne, gdyż pomaga nam w lepszym przeżyciu tych świąt od strony zewnętrznej. Ale niechaj ta oprawa nie przyćmi nam Chrystusa, który ma się narodzić w naszych sercach. Moi Drodzy. I nadejdzie ten szczególny wieczór, ta przedziwna noc. Tutaj już nie można nic mówić. Trzeba uwierzyć, uklęknąć, adorować, aby zrozumieć, że Bóg stał się naprawdę Bogiem z Nami, że zamieszkał pośród nas. Gdy zasiądziemy przy wigilijnym stole, wśród śpiewu Polskich Kolęd, pragniemy zapewnić Was o naszej pamięci modlitewnej. Niech Maryja Wspomożycielka, Matka Adwentu, pomoże nam jak najlepiej przygotować się na te Radosne Święta Bożego Narodzenia. Niech Chrystus, w tę Noc Betlejemską znajdzie w naszych sercach Swoje mieszkanie. Maranatha – Przyjdź Panie Jezu. 3 Misje Salezjańskie PRAWA CZŁOWIEKA Podstawa każdego wychowania Ks. Bosko nie mówił o prawach dziecka. W tamtych czasach nie istniała taka kategoria prawna. Był jednak prekursorem wielu elementów wizji dziecka opartej na prawach człowieka. Misje Salezjańskie 4 SZEROK I RUCH NA R ZEC Z M ŁODYCH List Przełożonego Generalnego Drodzy Czytelnicy i Przyjaciele, jesteśmy spadkobiercami i kontynuatorami charyzmatu wychowawczego, który promuje kulturę życia i zmianę struktur. Dlatego mamy obowiązek promować prawa człowieka. Historia Rodziny Salezjańskiej i jej szybki rozwój także wśród kultur i religii dalekich od tych, wśród których powstawała świadczy, że system zapobiegawczy ks. Bosko jest gwarancją wychowania. „Szczególną troską otoczcie chorych, dzieci, starców i biednych, a zasłużycie na błogosławieństwo Boga i wdzięczność ludzi” – instruował ks. Bosko misjonarzy. Powróćmy do tej wrażliwości w przekonaniu, że wychowanie do praw człowieka, szczególnie troska o prawa nieletnich, jest uprzywilejowaną drogą, by w różnych kontekstach angażować się w zapobieganie złu, integralny rozwój osób, budowanie bardziej sprawiedliwego i równego świata. Język praw człowieka umożliwia dialog i wprowadzanie naszej pedagogii w różne kultury. Prawa człowieka przysługują każdemu jako osobie ludzkiej. Nie zależą od rasy, religii, języka, pochodzenia geograficznego, wieku, płci. Są uniwersalne, nienaruszalne i niepodważalne. I w ciągłej ewolucji. Niestety, ich naruszenia są na porządku dziennym i wyraźnie widać jak dotychczasowe środki zapobiegające temu są niewystarczające. Ale i w tej sytuacji musimy działać dla obrony godności ludzkiej. Kościół podkreśla, że prawidłowa ich interpretacja i skuteczna obrona zależą od antropologii, która obejmuje wszystkie konstytutywne wymiary osoby ludzkiej. W listopadzie 2002 r. miałem okazję wygłosić na Kapitolu w Rzymie konferencję na temat: „Zanim będzie za późno, ratujmy dzieci, przyszłość świata”. List Przełożonego Generalnego Jej celem było ukazanie systemu zapobiegawczego w optyce promocji osoby dziecka. Każde dziecko powinno być wychowywane ku pełni życia, i zgodnie z naszym przekonaniem, według chrześcijańskiej wizji człowieka. Ten rodzaj wychowania wyraża zaangażowanie w przemianę społeczeństwa, tak by nikt nie był wykluczony. Niestety, także i dzisiaj sytuacja jest poważna. Zagrożonych dzieci i ludzi młodych jest wielu. Zbyt wielu. Są dla ludzkości „niewysłuchanym krzykiem”, a dla społeczeństwa obciążeniem sumienia. Podczas gdy szuka się sposobów globalizacji ekonomii, zaangażowanie w promocję praw człowieka po- zostawia wiele do życzenia. Dzieci ulicy, dzieci żołnierze, dzieci wykorzystywane seksualnie, w więzieniach, niewolnicy, analfabeci, sieroty, dzieci opuszczone, głodne… oto wyzwania, które powinny budzić sumienia wszystkich. Salezjanie są po stronie młodych, bo jak ks. Bosko wierzą w nich, w ich chęć nauki, determinację w wychodzeniu z biedy, odpowiedzialność za własną przyszłość. Salezjanie wierzą w wartość osoby, w możliwość lepszego świata, a przede wszystkim w wielką wartość wychowania. Inwestują w młodych, globalizują zaangażowanie w wychowanie, by przygotować pozytywną przyszłość dla świata. Ponadto system zapobiegawczy wskazuje religijność jako najgłębsze bogactwo osoby, dlatego stara się ukierunkować młodego człowieka na realizowanie powołania dziecka Bożego. To najważniejszy salezjański wkład w wychowanie najuboższych i zagrożonych dzieci i młodzieży. Chodzi o czytelne doświadczenie solidarności, pozwalające formować „uczciwych obywateli i dobrych chrześcijan”, budowniczych swoich społeczności, osób aktywnych i odpowiedzialnych, świadomych własnej godności, mających plany na życie, otwartych na innych i na Boga. Ks. Pacual Chavez SDB 5 Misje Salezjańskie Prosto z misji EGIPCIE Salezjanie w , kraju słońca i piramid Ks. Jan Bednarz pochodzi ze Skawiny. Do salezjanów wstąpił zafascynowany ks. Bosko. Już jako kleryk pragnął wyjechać na misje do Zambii, ale brak wizy pokrzyżował te plany. Będąc na asystencji w Kopcu, spotkał ks. Alberto Picchioniego, inspektora z Bliskiego Wschodu, który zaproponował mu natychmiastowy wyjazd na studia teologiczne do Cremisan i pracę w inspektorii bliskowschodniej, którą tworzyło 7 krajów: Turcja, Liban, Syria, Izrael, Iran, Egipt i Etiopia. Nie zawahał się. Misje Salezjańskie 6 Prosto z misji Z kraju nad Wisłą nad boski Nil W sierpniu 1987 r. kleryk Jan udał się do Cremisan, na terytorium leżące na południe od Jerozolimy – dokładniej na granicy z Zachodnim Brzegiem Jordanu i tam jako student teologii, przeżył osobiście doświadczenie Ziemi Świętej. Po święceniach kapłańskich, które otrzymał w czerwcu 1991 r. w Krakowie wyjechał do Egiptu, nad boski Nil, jak mawiają niektórzy. W latach 1991-1997 pracował w Kairze, najpierw w parafii, ucząc się języka arabskiego i pomagając w oratorium, a następnie w Instytucie Księdza Bosko, będąc odpowiedzialnym za wydział mechaniki samochodowej, a potem jako kierownik kursów przysposabiających do zawodów. W 1997 r. wyjechał na 5-letnie studia na Politechnice w Genui we Włoszech. Po ich ukończeniu był ekonomem i kierownikiem oratorium parafii Św. Aniołów Stróżów w Pizie. W 2004-2005 był duszpasterzem w sanktuarium Matki Bożej Wspomożycielki w Oświęcimiu i nauczycielem religii w szkole podstawowej. W 2005 r. wyjechał ponownie do Egiptu, gdzie pracuje w Instytucie Księdza Bosko w Aleksandrii jako nauczyciel matematyki i elektrotechniki na warsztatach elektrycznych we włoskiej szkole zawodowej, jako kierownik elektrycznych warsztatów szkolnych i koordynator kursów zawodowych. W dni powszednie jest też kapelanem sióstr salezjanek, a w niedziele i święta duszpasterzem Polonii w Aleksandrii. Afrykański sen ks. Bosko Salezjanów do Egiptu zaprosił już w 1864 r. ks. Daniel Komboni (18311881), biskup i wielki apostoł Afryki (ogłoszony świętym w 2003 r.). Odwiedzając osobiście samego ks. Bosko w Tu- rynie miał on nadzieję, że pragnienie, aby salezjanie pracowali w Egipcie szybko się zrealizuje. Niestety, nie było to możliwe ani wtedy, ani w 1870 r., kiedy biskup Komboni ponowił swoją prośbę w liście do ks. Bosko. Ale ks. Bosko nie zapomniał o Afryce. Jego afrykański sen zrealizował dopiero jego następca ks. Michał Rua (Algieria 1891 i Tunezja 1894). W 1896 r. został otwarty pierwszy dom w Egipcie, w Aleksandrii. Salezjanie otrzymali od rządu Egiptu spory kawał ziemi, gdzie miała powstać szkoła dla 30 tys. emigrantów włoskich. Złote lata rozkwitu w Aleksandrii W 1902 r. Instytut Księdza Bosko w Aleksandrii liczył już ponad 200 uczniów, i każdego roku liczba ich rosła. W 1922 r. Egipt odzyskał niepodległość. Rozpoczęły się złote lata rozkwitu dzieła salezjańskiego w Aleksandrii. Konsekrowano pierwszy kościół na świecie dedykowany św. Janowi Bosko, salezjanie wybudowali oratorium i ogromną halę warsztatów mechanicznych i elektrycznych, szkoła liczyła ponad 700 uczniów (nawet podczas II wojny światowej nie zawiesiła swojej działalności). W 1944 r. otwarto jeszcze liceum klasyczne. Po wojnie szkoła salezjanów zyskała miano najlepszej w Aleksandrii i w Egipcie. W 1967 r. Ministerstwo Edukacji oficjalnie uznało ważność dyplomów szkół salezjańskich w Aleksandrii i Kairze. Ks. Bosko w Aleksandrii dzisiaj Obecnie dzieło salezjańskie w ubogiej dzielnicy Aleksandrii obejmuje: szkołę egipską z arabskim językiem nauczania (przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum), do której uczęszcza 950 uczniów i uczennic; włoską szkołę zawodową na prawach państwowych z językiem wykładowym włoskim (wydział 7 Misje Salezjańskie Prosto z misji mechaniczny i elektryczny szkoły liczy 320 uczniów), szkoła realizuje programy nauczania obowiązujące we Włoszech, co umożliwia uczniom podjęcie studiów w krajach UE lub lepszy start na Uniwersytet w Egipcie; kursy o 17 kierunkach przysposabiające do zawodu, których dyplom uznawany jest we wszystkich krajach świata, w ciągu roku taki dyplom otrzymuje ponad 900 studentów. Ponadto szkoła prowadzi specjalne kursy przysposabiające do zawodu dla ponad 80 „dzieci ulicy” w wieku 14-18 lat, spośród których wielu nie umie czytać ani pisać. Działa tu też prężnie oratorium, które odwiedza ponad 700 dzieci i młodzieży. To wszystko spoczywa na barkach 11osobowej wspólnoty salezjanów (7 księży, 3 koadiutorów i 1 kleryk) pochodzących z 5 narodowości: 6 Włochów, 2 Syryjczyków, 1 Słoweniec, 1 Egipcjanin i 1 Polak. Misje Salezjańskie 8 Praca 3 współbraci ze względu na wiek i zdrowie jest ograniczona. Z salezjanami współpracuje prawie 100 nauczycieli świeckich i prawie 30-osobowy personel administracyjny. Wysoki poziom nauczania podnosi prestiż szkoły salezjańskiej, co wysoce cenią sobie nie tylko uczniowie i rodzice, ale także władze Egiptu. W środowisku muzułmańskim Egipt jest krajem muzułmańskim, stąd 2/3 uczniów szkół salezjańskich to muzułmanie. Do religii podchodzą często powierzchownie, respektując jedynie zewnętrzne wymogi religijne. Nauczyciele przysłani z zewnątrz prowadzą w szkole oddzielne lekcje Koranu, bez jakichkolwiek wpływów ze strony szkoły. Mimo to praca edukacyjno-wychowawcza salezjanów daje duże możliwości oddziaływania w środowisku ewidentnych różnic Prosto z misji religijnych. I choć ok. 40% nauczycieli i personelu w szkołach to muzułmanie (chrześcijanie stanowią 60%), to jednak chętnie poznają oni system wychowawczy ks. Bosko oraz zasady pracy w szkole salezjańskiej. Jeden z profesorów szkoły zawodowej w Aleksandrii, Pan Aiman stwierdza: „System edukacyjny ks. Bosko można realizować w każdej religii. Bazuje on na walorach fundamentalnych wychowania, przygotowuje młodych do bycia dobrymi obywatelami, wiernymi swojej religii. Wyrosłem i pracuję w środowiskach chrześcijańskich, lecz nigdy nie czułem się wyizolowany, ze względu na moją wiarę w Mahometa. Wręcz przeciwnie, świadectwo chrześcijan, wśród których pracuję pomaga mi dawać świadectwo mojej wiary”. Oratorium w Aleksandrii jest jedynym oratorium w inspektorii otwartym zarówno dla chrześcijan jak i muzułmanów. Ułatwia to integrację i wymianę wartości między młodzieżą. Jutro?! Ks. Jan Bednarz z miłością mówi o swojej szkole. Zapytany, kiedy ma czas na modlitwę, odpowiada bez namysłu: „noce na szczęście są długie”. Na pytanie, czy ma chwilę, aby choć czasem odpocząć, uśmiecha się tylko… I szybko zmienia temat, bo o swojej misji może mówić zawsze. Często podkreśla, że Egipcjanie są bardzo życzliwi, uczynni, gościnni, serdeczni, bezpośredni. Mają też swoje „za uszami”, ale każdy przecież coś ma. Najważniejsze jednak, podkreśla ks. Jan, „aby pokochać tych, z którymi się pracuje i dla których poświęca się wszystkie siły”. I choć szkoła w Aleksandrii, mimo wielkich osiągnięć edukacyjnych i technicznych, boryka się z wieloma problemami, także ekonomicznymi, misjonarz nie traci nadziei. Wie, że ks. Bosko też nie było łatwo, kiedy swoich biednych chłopców chciał wychować na uczciwych obywateli i dobrych chrześcijan. Podobnie dziś salezjanie pracujący w Egipcie podkreślają: „Pragniemy wychować naszych wychowanków na uczciwych i sumiennych obywateli oraz na dobrych muzułmanów i chrześcijan”. Zapytany o słowo do Czytelników Misji Salezjańskich ks. Jan powiedział: „Drodzy, wspierajcie naszą pracę i wysiłki swoją modlitwą i hojnością serca”. S. Grażyna Sikora CMW 9 Misje Salezjańskie Korespondencja KORESPONDENCJA Z BRAZYLII Ks. Sławomir Bronakowski SDB Po powrocie z Polski zabrałem się do apostolstwa w Primavera do Leste, w stanie Mato Grosso. Nasza inspektoria jest terenem misyjnym ze względu na warunki pracy. Jestem tu od lutego i pracuję z koadiutorem Marquezem. Primavera liczy 75 tys. mieszkańców, a nasza parafia 25 tys. Ludność jest tubylcza, bardzo uboga i serdeczna. Mamy 10 kaplic w mieście i poza nim. Dojeżdżam 75 km do wspólnot wiejskich. Należymy do wspólnoty salezjańskiej w Sangradouro, gdzie salezjanie pracują wśród Indian Xavantes i Bororo. Tam jest 2 księży i 2 koadiutorów. Wszyscy w podeszłym wieku. Mam wiele pracy, bo jako ksiądz jestem sam a tyle ludzi do obsługi. Nie mam zastępcy, gdy trzeba gdzieś pojechać. Oby tylko nie zachorować, bo kto będzie odprawiał Mszę św.? Zaczęliśmy budowę naszego domu, mieszkamy w domu wynajętym.Otworzyliśmy już oratorium centrum młodzieżowe dla dzieci i młodzieży ubogiej, która tu narażona jest na różne niebezpieczeństwa: niska moralność, nałogi, rodziny rozbite, narkoty- ki, analfabetyzm, sekty religijne. Ks. Klemens Deja został przeniesiony do Barra do Garas, 300 km stąd. Musimy kiedyś spotkać się i porozmawiać po polsku, bo w tej inspektorii jest nas tylko 2 Polaków, a było 7. Starsi powymierali, nowi nie przyjeżdżają, a pracy coraz więcej. Inwestujemy w formację religijną laikatu, bo ignorancja religijna jest ogromna. Brakuje księży. Gdy byłem na urlopie w Polsce przez 2 miesiące zastępował mnie mój były inspektor, bo tylko on był wolny. Minął już 33 rok mojego pobytu w Brazylii. Praca bardzo owocna, potrzebna i błogosławiona. Jestem bardzo szczęśliwy. Niech Bóg wzbudzi nowe powołania misyjne w Polsce. Pozdrawiam, modlę się za was i polecam się waszym modlitwom. Primavera do Leste, 1 października 2009 Misje Salezjańskie 10 Korespondencja KORESPONDENCJA Z SAMOA Ks. Jan Walenciej SDB Coś o tragedii tsunami, która nas nawiedziła. Zginęło 148 osób. Cud, że fala szła o 7.00 rano a nie o północy. Byłoby 15 tys. ofiar! A gdyby uderzyła w długi brzeg 70 km to byłoby ich 100 tys. Od trzęsienia ziemi (trwało ok. 3min, zwykle jest to 10, 20 min) do nadejścia fali było zaledwie 5 min. Nasza wioska Leauva’a jest dokładnie na brzegu Oceanu, 2 m ponad poziom wody. Mój dom stoi zupełnie na brzegu oddzielony boiskiem, które wybudowaliśmy. Ale tym razem Pan Bóg nas oszczędził. Lud ze zrujnowanego terenu zamieszkał w lesie i jest pół przytomny! Nikt nie wraca nawet spojrzeć na swoje domostwa, gdzie są tylko sterty połamanych desek, pogięte blachy, rozrzucone ubrania i naczynia oraz trupy zwierząt. Nikt nie bierze się za sprzątanie. Ludzie są zagubieni! Ciekawostką jest fakt, że w zasadzie wymiotło tylko tereny plażowe i hotelowe! Dwa kościoły katolickie stojące w otwartej przestrzeni 10 m od wody praktycznie nie zostały ruszone! Domy dookoła zmiecione bez śladu a kościół stoi jak skała! Tylko ławki połamane, stłu- czone figurki, ale dach, ściany i okna bez najmniejszej skazy! 100 m dalej dwa kościoły protestanckie zrównane z ziemią! W kraju są jednoznaczne komentarze! O plaży mówią, że było to miejsce, które zabierało dusze z niedzielnych nabożeństw i Mszy św.! Wedle samoańskiej tradycji w niedziele nie wolno się kąpać ani być na plaży. Jedyne miejsce to dom i kościół! Wtedy też wielki kontenerowiec 5 tys. ton wychodząc z naszej zatoki w Apia osiadł na skale. 2-tygodniowe działania ratownicze nie pomogły. Nie powiodła się też próba rozładowania kontenerowca. W końcu kapitan z zarządem naszej żeglugi udali się do Karmelitanek z prośbą o modlitwę! Siostry rozdały różance i nakazały kapitanowi (protestant) i załodze odmawianie różańca do skutku! Za 2 dni przyszła tak wysoka fala, że statek odpłynął sam, jakby nigdy nic, bez żadnych holowników. Ludzie na Samoa składają razem te wydarzenia i mówią, że jest to przesłanie z Góry a kataklizmy nie ustaną, dopóki nie nastąpi nawrócenie. Leauva’a, 9 października 2009 11 Misje Salezjańskie Międzynarodowy Wolontariat Don Bosco AFRYKA. ON-LINE… Dziewięciu wolontariuszy Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco rozpoczęło już na dobre swoją pracę misyjną. Wszyscy w Afryce: Magda, Basia, Kasia i Ewa w Zambii, Ania na Madagaskarze, Tomek w Ugandzie, Danusia, Bernadeta i Piotr w Zimbabwe. Pobyt na misji w Zambii przedłużyła Lucyna, a w Betlejem – Jagoda. @ Zambia Na placówce City of Hope w Lusace jestem od 2 miesięcy. Wydaje mi się, że o wiele dłużej, bo wiele już się wydarzyło. Czas mija bardzo szybko i wciąż jestem zaskoczona, że to znowu piątek. […] Pracuję w szkole podstawowej Open Community School. Jestem tam już o 7.15, otwieram sale, wydaję produkty żywnościowe, służę wsparciem przy pisaniu i drukowaniu pism, kopiowaniu materiałów, sprawuję pieczę nad szkolnymi podręcznikami. Pomagam też przy wydawaniu posiłków. Od jakiegoś czasu prowadzimy z Magdą i Kirsten (wolontariuszka z Belgii) zajęcia dla najmłodszych uczniów mających problemy z nauką. Odbywają się one codziennie w trzech grupach jednocześnie. […] Soboty i niedziele mamy wolne, chyba, że jest coś ekstra… Poza tym jeżdżę tu samochodem wolontariuszy, piekę chleb, wypraszam z domu pająki i tego typu gości i uważam, żeby nie utonąć we własnym pocie… Jest ok. 35°C. Basia Siemionkowicz MWDB Misje Salezjańskie 12 Moja pierwsza Msza św. w Zambii była dość nietypowa. Nigdy nie przypuszczałabym, że w początkowych dniach pobytu w Afryce przyjdzie mi żegnać polskiego misjonarza. W środę, 30 września, uczestniczyłyśmy z Ewą w ostatniej drodze ks. Józefa Gottera. W kościele obok nastroju zadumy, smutku, słychać było śpiewy chóru, grę na bębnach i innych instrumentach. W centrum trumna ze zdjęciem ks. Józefa a na niej kielich i patena. […] Choć nie znałam Shikulu to już ze zdjęcia można było wyczytać, że był to wesoły misjonarz. Tak też wspominają go księża. S. Zofia z uśmiechem wracała pamięcią do ostatniego urlopu, podczas którego uczestniczyli wraz z ks. Gotterem w pielgrzymce do Ziemi Świętej. Opowiadała, że cały czas żartował i rozweselał wszystkich. Międzynarodowy Wolontariat Don Bosco Po Mszy wszyscy udali się na oddalony ok. godzinę od kościoła cmentarz… Trumnę złożono do grobu, kwiaty składali przedstawiciele różnych parafii i organizacji. Nie zabrakło też nas, wolontariuszy salezjańskich, którzy pożegnali Shikulu polską pieśnią „Czarna Madonno”. Kasia Kobusińska MWDB @ Madagaskar Od 19 sierpnia jestem na misji sióstr salezjanek w Ivato. To niewielkie miasteczko, gdzie jest główne lotnisko, leży ok. 15 km od stolicy Czerwonej Wyspy – Antananarivo (w skrócie zwanej Tana). Siostry prowadzą tu pogimnazjalną szkołę zawodową (CFP), w której młodzi uczą się krawiectwa, księgowości i rachunkowości, a także zdobywają fach cukiernika i fryzjera, ale także dom-internat dla dziewcząt z trudnych, często niepełnych i patologicznych rodzin. W tym roku jest ich 46 w wieku od 5 do 18 lat. Jakie są? Szalone, dowcipne, ciekawe, spokojne, milczące, wstydliwe... Takie same jak w Polsce, dzieli nas tylko kolor skóry. Wspólnotę tworzy 6 sióstr: Francuzka, Włoszka, Chorwatka i Malgaszki. Czas dzielę między byciem nauczycielem w CFP (prowadzę zajęcia z języka francuskiego, biologii oraz komunikacji) a byciem wychowawcą i opiekunem dziewcząt… Budzę się ze słońcem o 5.30 i to bez budzika, o 7.00 śniadanie, o 8.00 szkoła. W południe obiad…, no i do 17.00 ponownie szkoła. Potem jestem z dziewczynkami, pomagam im odrabiać lekcje, uczestniczę we wspólnych grach i zabawach, pomagam w zwyczajnej wieczornej toalecie. Modlitwa to ważna czynność w codziennej rutynie. Bez niej, tutaj, człowiek mógłby się szybko wypalić i wyjałowić... Ania Piekutowska MWDB 13 Misje Salezjańskie Zamyślenia biblijne Bóg się rodzi „Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie” (Łk 2,7) Wchodzę w wielkim zamyśleniu do Groty Narodzenia z cichym śpiewem kolędy „Dzisiaj w Betlejem”. Podchodzę wraz z innymi pielgrzymami do Tego miejsca. Widzę gwiazdę a na niej napis: „Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus Est” i data 1717 – co tłumaczymy: „tutaj z Dziewicy Maryi narodził się Jezus Chrystus”. Całuję to miejsce nabożnie i myślę… Panie, czy musiałeś „opuścić śliczne niebo a obrać barłogi?” I stało się. Ewangelista Łukasz Narodzenie Chrystusa umiejscawia w świecie świeckim, w historii uniwersalnej. August Cezar stał na czele imperium rzymskiego w latach 30 przed Chrystusem do 14 po Chrystusie i podobnie jak inni imperatorzy rzymscy nazywał się chętnie „panem całego świata”. Oto gdy dokonuje się spis „całego okręgu ziemi”, wtedy właśnie przychodzi na świat jeszcze jeden Człowiek – Jezus Chrystus. Dzieje się to w Betlejem w Judei. Nazwa tego miasta, skąd pocho- Misje Salezjańskie 14 dził król Dawid, oznacza „Dom chleba”. To tutaj udaje się Józef wraz z Maryją, która była brzemienna. O tym, jak wyglądały narodziny, tego nie wiemy. Autor jest bardzo oszczędny w słowa. Maryja rodzi swego Syna, owija Go pieluszkami i kładzie w żłobie. Łukasz pragnie ukazać prostotę i ubóstwo, w jakim przychodzi Bóg na świat. Słowa: „Nie było dla nich miejsca w gospodzie”, mogą mieć sens głębszy. Oto Bóg ma swój naród, w którym szczególnie sobie upodobał - naród, który ma własną Zamyślenia biblijne ziemię, swoje święte miasto Jeruzalem, a w nim świątynię. A jednak przychodząc na świat Syn Człowieczy nie miał gdzie głowy skłonić. „Przyszedł do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1,11). I zmienia się nagle scena opisu. Z intymności pomieszczenia przechodzimy na pola pasterskie w pobliżu Betlejem. Orędzie Boże dociera na samym początku do ludzi najbiedniejszych, do pasterzy. Na przełomie Starego i Nowego Testamentu uczeni w Piśmie gardzili pasterzami, gdyż pozostawali oni z daleka od synagog i nie zachowywali dokładnie przepisów Prawa. Ale takim „prostaczkom” Bóg zechciał objawić swoją tajemnicę. Pojawia się więc anioł, jest dużo światłości, którą nazywa się chwałą Bożą, pasterzy ogarnia przerażenie. Jednakże anioł ich uspokaja. I tak już będzie zawsze. Ilekroć zatrwoży się człowiek, stojąc sam na sam z Bogiem lub swoim wysłańcem-aniołem, wtedy usłyszy: Nie bój się - nie lękaj się. Słowa te są równocześnie dla nas pouczeniem, że nie należy nigdy unikać spotkań z Bogiem, bo choć w pierwszym momencie przepełnione jest ono strachem, to jednak zawsze człowiek czerpać będzie z niego radość i pokrzepienie. W przesłaniu anioła przewija się temat radości: „Oto zwiastuję wam radość wielką… Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel…”. Tym Dzieciątkiem jest Mesjasz obiecany. Słowo „Zbawiciel” nawiązuje do imienia „Jezus” (Mt 1,21) i przypomina zbawienie, o którym mówią najstarsze proroctwa. Stary Testament mówi często o Bogu, który zbawia. Tym Mesjaszem, Zbawicielem i Bogiem, jest to Dziecię złożone w żłobie. Poinformowani o narodzeniu Jezusa niezwykłą światłością i specjalnym poselstwem anioła, pasterze udają się na miejsce, gdzie był Jezus. Oni też, gdy to wszystko zobaczyli, powrócili i głosili wszystkim o tym, co widzieli. Oni to stali się pierwszymi apostołami nowiny o Bożym Narodzeniu. To oni stali się MISJONARZAMI, głoszącymi Narodzenie Zbawiciela. Ze zdumieniem otoczenia kontrastuje postawa Maryi, która „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2,19). W świecie współczesnym, można zauważyć pewną niechęć do rozmyślania i zastanawiania się nad wydarzeniami i rzeczywistością obecną w nas i wokół nas. Jakże często przyjmujemy bezkrytycznie to, co mówi prasa i telewizja. Natomiast Maryja nie tylko zachowała to wszystko w sercu, ale starała się jeszcze to wszystko zgłębić, zrozumieć. Jest więc ukazana jako wzór tych, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je wiernie. Drodzy. W tę szczególną Noc Betlejemską, każdy z nas może Chrystusa zaprosić do siebie. Przyjdź do mnie, Maryjo! Nie bój się, Józefie! Moje drzwi są otwarte! Przyjmę Dzieciątko Jezus. Przyjdź - wołamy do Ciebie. Przyjdź i przemień nasz smutek w radość, Opatrz nasze serca. TY, który Byłeś, który Jesteś i który Przychodzisz - Bądź z nami Maranatha, Przyjdź, Panie Jezu. Ks. Roman Wortolec SDB 15 Misje Salezjańskie Kochani Misjonarze, Misjon Drodzy Darczyńcy Niech Tajemnica Bożego pokojem, radością wychodzącym Życzymy Bł bogatego w łas Wspólnota Salezja War To właśnie tego wieczoru od bardzo wielu wieków, pod dachem tkliwej kolędy Bóg rodzi się w człowieku! L ucyna K rzemieniecka narki i Wolontariusze na wszystkich kontynentach! i wszyscy Przyjaciele misji salezjańskich! Narodzenia zagości w Was i w Waszych Bliskich ą i SPOTKANIEM Z BOGIEM, m naprzeciw każdemu z nas. łogosławionego 2010 Roku, ski Boże i w ludzką życzliwość. Z modlitwą ańskiego Ośrodka Misyjnego w Warszawie rszawa, Boże Narodzenie 2009 Adopcja na odległość Salezjanie inwestują w ludzi Gatczyna to liczące 90 tys. mieszkańców miasto w Rosji, w centralnej części obwodu leningradzkiego, 45 km od Petersburga. Prawa miejskie Gatczyna zyskała w 1796 r. Można tam podziwiać słynny pałac cara Pawła I z XVIII wieku. Trudno dokładnie określić, od kiedy katolicy są w Gatczynie. Wiadomo, że car Paweł I swoim ukazem z 1794 r. przeznaczył dla katolików i luteran specjalnie wybudowali kościół przy głównej ulicy miasta. W latach 1906-1911 katolicy wybudowano tu przepiękny kościół w stylu neogotyckim. Władze komunistyczne zamknęły go w 1937 r. W podziemiach zburzonego w czasie II wojny światowej kościoła, do 1992 r. była piekarnia i różne warsztaty naprawcze. Misje Salezjańskie 18 Salezjanie są tu od 16 lat. Pochodzą z Białorusi, Włoch, Słowacji i Polski. Pierwsze nabożeństwa dla odrodzonej wspólnoty odprawiał od 1993 r. ks. Giuseppe Pellizzari (obecny inspektor Okręgu Wschodniego). Rok później do Gatczyny przybył ks. Wiesław Dąbrowski, który wyremontował i oddał do użytku prezbiterium kościoła, będącego ruiną od czasu wojny. Początki jego pracy były wyjątkowo trudne. Opowiadał ze łzami w oczach o swojej pierwszej procesji Bożego Ciała. Niósł Pana Jezusa w korporale na piersiach pod płaszczem wokół ruin kościoła, w czterech jego rogach odczytał Ewangelię i przewidziane modlitwy, żadnych chórów, ministrantów, bielanek, ołtarzy i wiernych. On i Pan Jezus. Dzisiaj do parafii należy około 100 osób. Na niedzielne Msze św. przychodzi od 40 do 60 wier- Adopcja na odległość nych, 50% to ludzie średniego pokolenia, młodzież i dzieci. To już jakieś światełko. Są młode małżeństwa i ludzie zaangażowani w życie parafii. Wszyscy mają cichą nadzieję, że na jubileusz 100-lecia (2011) uda się naprawić dach i zabezpieczyć mury kościoła. Salezjanie tu pracujący inwestują w ludzi. Od 1993 r. istnieje Salezjańskie Centrum Don Bosko. Są to dwie szkoły (drukarska i księgowości), wydawnictwo, drukarnia, oratorium, parafia Matki Bożej z Góry Karmel, w swoim czasie była i bursa dla uczniów. W Gatczynie z wielkim zaangażowaniem pracuje salezjanin, ks. Henryk Boguszewski. Jest proboszczem i dyrektorem wspólnoty. Ale przede wszystkim jest wrażliwym człowiekiem. Od czerwca 2009 r. jego placówka została włączona do programu Adopcji na odległość. Ufamy, że znajdą się w Polsce tacy, którzy zechcą wesprzeć tę placówkę, bo potrzeby tamtejszych ludzi są ogromne, a sytuacja materialna wielu jest krytyczna. Kiedyś ks. Henryk odwożąc mamę z 5 dziećmi po niedzielnej Mszy św. do domu, 30 km od parafii, został zaproszony z całą serdecznością na niedzielny posiłek: placki z mąki posmarowane dżemem. Zjadł jeden z grzeczności i podziękował, nie chciał objadać dzieci. Wiedział, że na placki z dżemem czekają z utęsknieniem. Często muszą się zadowolić kromką chleba i kubkiem herbaty. Ich tata jest w więzieniu. Najmłodsze dziecko ma zespół Downa. Zmęczona matka pracuje w Gatczynie, gdzie codziennie dojeżdża. Takich rodzin jest bardzo wiele. Najbardziej cierpią dzieci, zwłaszcza zimą, która tam już się zaczęła. „Wczoraj – pisał ks. Henryk do nas 12 października br. – cały dzień sypał śnieg i wiał silny wiatr. Niedawno byłem w rodzinie chłopca z zespołem Downa. Zawiozłem im trochę żywności. Ile było radości!!! W końcu tygodnia wybieram się z dziećmi na zakupy ubrań zimowych”. Parafia stara się pomagać takim ludziom, ale jest to pomoc doraźna. 10 Euro z niedzielnej tacy, zbierane cały rok wystarcza, aby w zimę opłacić ogrzewanie. Ks. Henryk Boguszewski dopowiada skromnie: „Jesteśmy tu maleńką wyspą na oceanie prawosławia. Potrzeba nam dużo sił i zapału apostolskiego. Zawsze proszę o wsparcie modlitewne. Czynię to i teraz na łamach znanego i w Gatczynie czasopisma Misje Salezjańskie”. S. Grażyna Sikora CMW 19 Misje Salezjańskie Projekty misyjne – podziękowania PODZIĘKOWANIE Z KENII Drodzy Przyjaciele! Nie znamy Waszych imion, ale wiemy, że mieszkacie w dalekiej Polsce i że Wasze serca otworzyły się na nasze potrzeby i na nasz smutek. Nazywamy się Silvia i Julia, mieszkamy w Nzaikoni, ok. 3 godz. jazdy od Nairobi. Nasze mamy to rodzone siostry, które zachorowały umysłowo po przeżyciu wielkiej tragedii rodzinnej. My, jako najstarsze, chociaż byłyśmy wtedy dopiero w V klasie, musiałyśmy przejąć na siebie ich obowiązki, zająć się młodszym rodzeństwem i kontynuować naukę. To było trudne. Misje Salezjańskie Naszym losem zainteresowała się s. Regina, salezjanka, która pochodzi z naszej wioski i dzięki niej siostry salezjanki przyjęły nasze młodsze siostrzyczki Mary i Annie do ich domu dziecka w Nairobi. Zrobiło nam się trochę lżej, ale wciąż martwiłyśmy się o nasze chore mamy i o najmłodszych braci, którzy zostawali z nimi w domu, kiedy szłyśmy do szkoły. Martwiłyśmy się o to, co będziemy jeść i ze strachem myślałyśmy o zbliżającej się nocy. Bałyśmy się szczurów, które gnieździły się nad sufitem zrobionym ze szmat, a nocą schodziły i obgryzały nam stopy. Bardzo lubimy się uczyć, skończyłyśmy VIII klasę jako jedne z najlepszych 20 Domy dla rodzin dziewczynek w trakcie budowy Projekty misyjne – podziękowania (projekt nr 154) uczennic, ale nie miałyśmy pieniędzy na szkołę średnią. Żeby nie stracić roku powtórzyłyśmy VIII klasę i właśnie wtedy chyba stał się cud?! Odwiedziły nas znowu siostry salezjanki, przyszły z lekarzem psychiatrą, który zajął się naszymi mamami. Od tego dnia wszystko było jak we śnie: lekarz dał naszym mamom nadzieję na wyzdrowienie, siostry kupiły lekarstwa, obiecały nam lepszy dom i możliwość dalszej nauki. Mówiły, że pomogą nam ludzie z Polski. Od tamtego szczęśliwego dnia minął prawie rok i teraz w naszym życiu świeci słońce. Nasz bardzo młody wujek, zachęcony nadzieją na naszą lepszą przyszłość, podarował nam kawałek ziemi, na której stanął nasz nowy dom, a właściwie dwa domy, osobne dla każdej rodziny. Już są prawie gotowe. Nasze mamy nie są jeszcze całkiem zdrowe, ale czują się lepiej i mogą zająć się maluchami. A my jesteśmy uczennicami I klasy szkoły średniej z internatem, możemy się uczyć i być spokojne o Mary i Annie, które są szczęśliwe u sióstr w Nairobi i o braci, którzy zostali w domu. Wiemy, że na całym świecie jest wiele rodzin i dzieci potrzebujących pomocy i czasami myślimy, dlaczego to właśnie nas spotkało takie szczęście? Dziękujemy tym wszystkim ludziom, którzy nam pomogli i obiecujemy, że postaramy się nadal dobrze uczyć, aby pomóc naszym rodzinom oraz innym potrzebującym ludziom. Niech Pan Bóg Wam błogosławi za Wasze dobre serca. Wdzięczne – Silvia i Julia Nairobi, 5 sierpnia 2009 Silvia i Julia 21 S. Katarzyna Urbańska z Nairobi Misje Salezjańskie Projekty misyjne Projekty misyjne 2009 UGANDA – Pomoc 130 chłopcom ulicy z Namugongo (projekt 86) (ks. Ryszard Józwiak) SUDAN – Budowa szkoły w Chartumie (projekt 193) Kwota: 52.000 USD (ks. George Madathett) ZAMBIA – Organizacja nowicjatu inspektorii zambijskiej w Lusace (projekt 95) Kwota: 100.000 USD (ks. Józef Czerwiński) SUDAN – Budowa studni w Juba (projekt 194) Kwota: 18.000 EURO (ks. George Madathett) GHANA – Pomoc dla chłopców z Ashaiman (projekt 100) Kwota: 5.000 EURO (ks. Krzysztof Niżniak) KAMERUN – Dofinansowanie nauki chłopców z Ebolowej (projekt 108) (ks. Artur Bartol) GHANA – Dofinansowanie programu dla Salezjanów Współpracowników (projekt 183) Kwota: 6.000 EURO (ks. Krzysztof Niżniak) GHANA – Zakup strojów sportowych (projekt 184) Kwota: 1.200 EURO (ks. Krzysztof Niżniak) PERU – Kompleks boisk w oratoriach w Piura (projekt 187) Kwota: 59.000 EURO (ks. Piotr Dąbrowski) EGIPT – Renowacja figury Maryi Wspomożycielki (projekt 188) Kwota: 1.255 EURO (ks. Jan Bednarz) PERU – Pracownia krawiecka w Piura (projekt 196) Kwota: 39.000 EURO (ks. Piotr Dąbrowski) MADAGASKAR – Sprzęt sportowy dla młodzieży z Bemaneviky (projekt 197) Kwota: 625 EURO (ks. Tomasz Łukaszuk) MADAGASKAR – Remont oratorium w Bemaneviky (projekt 198) Kwota: 4.600 EURO (ks. Tomasz Łukaszuk) TIMOR WSCHODNI – Generator dla szkoły zawodowej w Venilale (projekt 199) Kwota: 10.000 EURO (s. Joanna Goik) TIMOR WSCHODNI – Studnia w Palla-Sumba (projekt 200) Kwota: 8.500 EURO (s. Joanna Goik) ZAMBIA – Operacja nowicjusza z Zambii (projekt 201) Kwota: 5.000 USD (ks. Józef Czerwiński) ALBANIA – Wyposażenie pracowni biologicznej w Tiranie (projekt 190) Kwota: 3.145 PLN (ks. Marek Gryn) ZAMBIA – Bieżące funkcjonowanie inspektorii zambijskiej, formacja nowicjuszy, bilety i leczenie misjonarzy (projekt 202) Kwota: 35.000 EURO (ks. Józef Czerwiński) KENIA – Wyposażenie przedszkola i Centrum Kształcenia w Nairobi-Mutuini (projekt 191) Kwota: 11.200 EURO (s. Katarzyna Urbańska) KAMERUN – Centrum Młodzieżowe w Bafia, wyposażenie sal i budowa boisk (projekt 203) Kwota: 5.000 EURO (s. Joanna Wala) KENIA – Umeblowanie i wyposażenie przedszkola w Makuyu (projekt 192) Kwota: 10.780 EURO (s. Katarzyna Urbańska) KENIA – Pomoc dla głodujących ludzi w Korr (projekt 204) Kwota: 2.400 EURO (Katarzyna Wnuk MWDB) Misje Salezjańskie 22 Projekty misyjne KAMERUN – Rozbudowa technikum zawodowego w Ebolowej (projekt 205) Kwota: 18.000 EURO (ks. Artur Bartol) PERU – Wyposażenie dla kościoła w Piura (projekt 222) Kwota: 17.131,74 PLN (ks. Piotr Dąbrowski) PERU – Sala komputerowa w szkole zawodowej w Piura (projekt 206) Kwota: 36.730 EURO (ks. Piotr Dąbrowski) ARGENTYNA-PATAGONIA – Rozbudowa szkoły dla uczniów Liceum Ekonomicznego w Puerto Deseado (projekt 223) Kwota: 15.268 EURO (s. Danuta Drewnowska) TUNEZJA – Wymiana ławek w szkole podstawowej w Manoubie (projekt 207) Kwota: 5.110 EURO (ks. Marek Rybiński) TUNEZJA – Budowa placu zabaw dla przedszkolaków w Manoubie (projekt 208) Kwota: 2.530 EURO (ks. Marek Rybiński) UGANDA – Budowa szkoły dla chłopców ulicy z Namugongo (projekt 209) (ks. Ryszard Józwiak) GHANA – Dofinansowanie dachu w parafii (projekt 210) Kwota: 10.000 EURO (ks. Krzysztof Niżniak) EGIPT – Sala informatyki dla szkoły podstawowej i gimnazjum w Aleksandrii (projekt 211) Kwota: 10.000 EURO (ks. Jan Bednarz) ZIMBABWE – Dofinansowanie budowy domu dla wolontariuszy w Hwange (projekt 212) Kwota: 10.000 EURO (ks. Józef Czerwiński) BRAZYLIA – Budowa sal katechetycznych w Poxoreu (projekt 215) Kwota: 7.000 EURO (ks. Klemens Deja) UKRAINA – Dofinansowanie utrzymania dziewcząt w internacie we Lwowie (projekt 216) Kwota: 7.000 EURO (s. Teresa Szewc) WENEZUELA – Sala komputerowa w miejscowości El Dique (projekt 224) Kwota: 11.700 EURO (ks. Stanisław Brudek) ZAMBIA – Szkoła krawiecka dla ubogiej młodzieży z Mansy-Chimese (projekt 225) Kwota: 40.000 EURO (s. Zofia Łapińska) BIAŁORUŚ – Pokrycie dachu na centrum młodzieżowo-parafialnym w Borowlanach (projekt 226) Kwota: 10.000 $ (ks. Kazimierz Szydełko) ZAMBIA – Budowa domku-bliźniaka dla wolontariuszy w Lusace – City of Hope (projekt 227) Kwota: 60.000 $ (s. Ryszarda Piejko) PERU – Podręczniki i przybory szkolne dla chłopców z Otwartego Domu Księdza Bosko w Limie (projekt 228) Kwota: 4.000 EURO (ks. Ryszard Łach) PERU – Odnowienie centrum dla młodzieży zagrożonej przy parafii salezjańskiej w Limie (projekt 229) Kwota: 4.800 EURO (ks. Ryszard Łach) PERU – Remont warsztatów kształcenia zawodowego w Limie (projekt 230) Kwota: 7.000 EURO (ks. Ryszard Łach) ALBANIA – Dofinansowanie Radia Don Bosco (projekt 219) Kwota: 20.000 PLN (ks. Marek Gryn) Wspierajmy misjonarzy! UKRAINA – Dofinansowanie oratorium we Lwowie (projekt 220) Kwota: 6.000 EURO (ks. Onorino Pistellato) Wybierz projekt i prześlij ofiarę z dopiskiem: Projekt Nr… Dziękujemy! 23 Misje Salezjańskie Wspomnienie SHIKULU – NASZ KSIĘŻE JÓZEFIE! Telefon, który zadzwonił w niedzielę 27 września, był dla nas wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Nie dlatego, że był z Zambii. Wiadomość o śmierci naszego misjonarza, ks. Józefa Gottera, przyjęliśmy z niedowierzaniem. Nikt wcześniej nie mówił, że ks. Józef źle się czuje. Niedawno przecież był u nas, niedawno pełen optymizmu, nowych sił i planów wracał do Kazembe. Po raz ostatni zostawiał swoją Ojczyznę, ale o tym wiedział tylko Dobry Bóg. Ks. Józef Gotter urodził się 16 marca 1940 roku w Dubinie, w Wielkopolsce. Mając 18 lat rozpoczął nowicjat salezjański w Kopcu. Dnia 18 czerwca 1967 roku w Cieszkowie przyjął święcenia kapłańskie. Zaraz też rozpoczął 2-letnie Prymasowskie Studium Życia Wewnętrznego w Warszawie. Potem podjął pracę duszpastersko-katechetyczną w Lubinie (1969-1970), Dzierżysławiu (19701972), w parafii św. Antoniego we Wrocławiu (1972-1974), w Środzie Śląskiej Misje Salezjańskie 24 DO ZOBACZENIA! (1974-1979). Przez 6 lat był proboszczem w miejscowości Trzebnice (1979-1985), a w 1985 roku wyjechał na misje do Zambii. Od początku z ogromnym zapałem uczył się lokalnego języka cibemba. Z szacunku do tamtych ludzi, z pragnieniem, by ich dogłębnie zrozumieć. Dzięki temu uporowi prześcignął innych misjonarzy. Wkrótce język cibemba, którym się posługiwał był już bezbłędny. Ks. Józef był lubiany przez wszystkich i znany jako Shikulu, co w języku bemba znaczy „starzec-mędrzec”. Do 1999 roku pracował w Luwingu (jako dyrektor i proboszcz), w latach 1999-2002 w Lufubu, a od 2002 roku Wspomnienie w Kazembe, gdzie był dyrektorem placówki i proboszczem, a w ostatnim roku tylko dyrektorem stolarskiej szkoły zawodowej dla chłopców. Wielkim przeżyciem był dla niego pożar składu drewna przy szkole stolarskiej. Osobiście gasił pożar, ryzykując własnym zdrowiem i w ten sposób uratował szkołę. Budował kościoły w odległych wioskach w buszu. Cieszył się, że nie będąc już proboszczem w Kazembe, będzie mógł postawić kolejne w ubogich zambijskich wioskach. Z pasją angażował się w program Adopcji na odległość, dając wielu dzieciom i młodzieży szansę nauki i dobrego wychowania. Na widok afrykańskich dzieci oczy mu błyszczały, każdym się interesował, każdemu chciał pomóc, nikogo nie wypuścił bez uśmiechu na twarzy. Miał swoje „czarodziejskie sztuczki”, którymi rozbawiał wszystkich. Człowiek wielkiego serca, modlitwy, pracy i wspaniałego humoru. Żył tym, co robił, nie oszczędzał siebie. Zawsze gościnny, dostępny, nieskomplikowany i prawy. Bardzo pasował w Zambii, czuło się, że jest u siebie. Obecny proboszcz i dyrektor misji w Kazembe ks. Andrzej Daniluk wspomina: „Z ks. Józefem Gotterem pracowałem przez 9 lat, 7 w Luwingu i 2 ostatnie w Kazembe. Były to przepiękne lata wolne od konfliktów i niepotrzebnych stresów”. Jedna z wo- lontariuszek, które pracowały w Zambii, tak określiła misjonarza: „Mocno stąpał po ziemi a jednocześnie był aniołem, który patrzył na ludzi wyłącznie sercem”. Trudno o lepsze świadectwo. Od wielu lat pościł w środy i w piątki (pił tylko wodę), jeden dzień ofiarowując w intencjach darczyńców. Przez 42 lata życia kapłańskiego nie było ani jednego dnia, w którym nie odprawiłby Mszy św. Podczas tegorocznej misyjnej pielgrzymki do Ziemi Świętej z wielkim przejęciem dziękował Bogu za to, że jest kapłanem i salezjaninem. Zmarł nagle – w niedzielę 27 września, ok. godz. 11.20 w Kazembe. Wśród swoich i tam pozostał. Msza św. żałobna została odprawiona 29 września o godz. 16.00 w Kazembe. Potem ciało przewieziono do Lusaki, gdzie 30 września o godz. 10.00 w kościele parafialnym na Bauleni odprawiono Mszę św. pogrzebową, a po niej odprowadzono Zmarłego na cmentarz w Kasisi. Msza św. żałobna w intencji śp. ks. Józefa została też odprawiona w niedzielę 4 października br. o godz. 15.00 w parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Sułowie, gdzie 42 lata temu odprawił on Mszę św. prymicyjną. Pokój Twojej duszy, Ba Shikulu! S. Grażyna Sikora CMW 25 Misje Salezjańskie Z misji salezjańskich i nie tylko Włochy – 140. salezjańska wyprawa misyjna W niedzielę 28 września, podczas Mszy św. w Bazylice Maryi Wspomożycielki w Turynie, Przełożony Generalny salezjanów, ks. Pascual Chávez, wręczył „mandat misyjny” 58 nowym misjonarzom salezjańskim: 33 salezjanom, 7 Córkom Maryi Wspomożycielki i 18 wolontariuszom świeckim: 7 z Włoch, 1 z Republiki Czeskiej, 5 ze Słowacji, 2 z Hiszpanii, 1 z Meksyku i 2 z Polski. Nowi misjonarze są przeznaczeni na wszystkie kontynenty, łącznie z Europą, która w ostatnich latach stała się szczególnym celem nowej ewangelizacji i stanowi specyficzny projekt Zgromadzenia Salezjańskiego. Ceromonia rozesłania misjonarzy została poprzedzona spotkaniem z uczestnikami „Harambee 2009”. Wręczenie krzyży misyjnych w Bazylice w Turynie stało się już tradycją, która jest przekazywana w świecie salezjańskim od 1875 r., kiedy to 11 listopada ks. Bosko wysłał pierwszą grupę misjonarzy do Patagonii. Samoa – Dramat tsunami Dnia 29 września o godz. 6.48 miejscowego czasu zaczęło się trzęsienie ziemi na Pacyfiku, wywołując trzy fale tsunami. Fale o wysokości do 4,2 m zostały wywołane trzęsieniem ziemi (8,3° w skali Richtera) z epicentrum ok. 190 km na południowy-wschód od Samoa, sięgając głębokości 33 km. Uderzyły one w archipelag wysp Samoa. Śmierć poniosło ponad 160 osób, kilkaset osób jest rannych, a wiele zaginionych. Ks. Petelo Vito Pau, dyrektor wspólnoty salezjańskiej z Alafua, w pobliżu Apia, stolicy Zachodniego Samoa, poinformował, że wszyscy salezjanie i salezjanki z Samoa ocaleli po przejściu tsunami. W czwartek 1 października odleciał na Samoa po swoim urlopie w Polsce ks. Jan Walenciej. Misje Salezjańskie 26 Włochy – Kanonizacja o. Damiana, apostoła trędowatych W niedzielę 11 października w Rzymie dokonała się kanonizacja bł. o. Damiana de Veuster, znanego jako o. Damian z Molokai lub Apostoł Trędowatych. Ten belgijski kapłan przez 15 lat posługiwał wśród chorych na trąd. Zmarł zarażony chorobą w wieku 49 lat. Ojciec Damian jest patronem chorych na trąd, AIDS i wszystkich odtrąconych. Bł. Damian, Józef de Veuster, urodził się 3 stycznia 1840 r. w Belgii. Mając 19 lat wstąpił do Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Przed ukończeniem studiów teologicznych wyjechał Z misji salezjańskich i nie tylko Egipt – Prześladowanie chrześcijan Egipski chrześcijanin z Kościoła koptyjskiego, który rozdawał ulotki o treści religijnej na jednej z ruchliwych ulic nad brzegiem Nilu w Kairze został aresztowany. 61-letni Abdel el-Messih Kamel Barsoum był przesłuchiwany na posterunku policji, mimo że nie została przeciwko niemu wniesiona żadna skarga. Obecnie oczekuje tam na przekazanie w ręce policji prowincji Minya na południe od Kairu, gdzie mieszka. „Jeśli policja uważa, że rozdawanie publikacji chrześcijańskich jest przestępstwem, stoi to w sprzeczności z prawem, które nie przewiduje oskarżenia o prozelityzm, a także jest sprzeczne z wolnością słowa, którą Egipt gwarantuje” – podkreśla adwokat zatrzymanego. Dodaje, że muzułmanie często rozdają ulotki religijne propagujące islam i nikt się temu nie sprzeciwia. Koptowie stanowią niemal 10% 80-milionowej ludności Egiptu. Skarżą się na systematyczną dyskryminację i nękanie we własnej ojczyźnie. na Hawaje i tam otrzymał święcenia kapłańskie. W 1873 roku dobrowolnie podjął pracę wśród trędowatych na wyspie Molokai. W roku 1884 zaraził się trądem. Mógł mówić do swoich wiernych - my trędowaci. Będąc już trędowaty w 1887 roku pisał: „Uważam się za najszczęśliwszego misjonarza świata”. Zmarł 15 kwietnia 1889 roku. W 1995 roku papież Jan Paweł II zaliczył go w poczet błogosławionych. Brazylia – Manifestacja przeciw nadużyciom wobec nieletnich Dnia 24 września uczniowie z „Parque Dom Bosco” w Itajai uczestniczyli w manifestacji zorganizowanej z okazji „Brazylijskiego dnia przeciwko nadużyciom i wykorzystaniu seksualnemu nieletnich”. Ponad 60 uczniów, pomiędzy 7 a 10 rokiem życia, którym towarzyszyli ich nauczyciele, przeszło jedną z najważniejszych ulic w mieście, niosąc transparenty i napisy w obronie wszystkich nieletnich ofiar nadużyć. Głównym celem manifestacji było przypomnienie społeczeństwu całej serii smutnych wydarzeń, które nie znajdują adekwatnej odpowiedzi, gdy chodzi o ochronę nieletnich ze strony władz państwowych. Ochrona nieletnich jest naglącą koniecznością dla całego społeczeństwa. Każda forma nadużycia musi zostać surowo ukarana, a zadaniem państwa jest stworzenie praw, które by chroniły i umożliwiły zdrowy rozwój dzieci i nastolatków. 27 Misje Salezjańskie Z działalności w kraju Warszawa – Ogólnopolskie spotkanie wolontariuszy MWDB W dniach 16-18 października odbyło się w SOM kolejne spotkanie wolontariuszy MWDB, które zgromadziło ponad 60 młodych ludzi z całej Polski, zainteresowanych pracą na misjach. W ramach formacji zgłębiali istotę Tajemnicy Eucharystii, którą przybliżył ks. Roman Wortolec, dyrektor SOM oraz główne elementy salezjańskiego systemu wychowawczego, o których mówił ks. Maciej Makuła z Łodzi. Mieli okazję poznać pracę misyjną w Kenii w oparciu o film „Ze slumsów do Bosco Boys”, w Ugandzie – na podstawie świadectwa Przemka Rogalskiego, który przez 10 miesięcy pracował z chłop- Tydzień Misyjny W niedzielę 18 października w całym Kościele obchodzony był 83. Światowy Dzień Misyjny pod hasłem: „Aby życie mieli”. Rozpoczął on Tydzień Misyjny (18-24 października). Papież Benedykt XVI w swoim orędziu na ten dzień przypomniał wszystkim członkom Kościoła - zarówno duchownym, jak i świeckim - o nakazie misyjnym Chrystusa, który dotyczy każdego ochrzczonego. Z tej okazji kapłani z SOM wraz z wolontariuszami MWDB przeprowadzili animacje misyjne w Lubinie, Płocku, Kościerzynie i Łukowie. Ich celem było przybliżenie wiernym pełnej poświęcenia pracy misjonarzy i rzeczywistości życia ludzi w różnych krajach świata. Misje Salezjańskie 28 cami ulicy w ośrodku CALM w Namugongo oraz na Wschodzie – w Rosji, Gruzji, na Białorusi i Ukrainie, o czym mówiła s. Teresa Szewc z Moskwy. W ramach niedzielnej Eucharystii krzyż misyjny otrzymał Przemek Mierzejewski, który wkrótce udaje się na misje do Sudanu. Obecnie na misjach pracuje 120 polskich salezjanów w 40 krajach świata i 37 polskich salezjanek w 18 krajach. Edukacja, wychowanie i ewangelizacja – to główne pole ich pracy pośród najuboższych. Wspierają ich wolontariusze różnych narodowości. W ramach Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco na misje w 13 krajach świata wyjechało już 68 wolontariuszy. Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym W niedzielę 8 listopada, po raz pierwszy, obchodzony będzie Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Będzie on poświęcony chrześcijanom w Indiach. Organizatorem tego dnia, ustanowionego przez Konferencję Episkopatu Polski, jest Stowarzyszenie „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”. Chce ono uwrażliwić Polaków na problem wolności religijnej, będącej jednym z podstawowych praw człowieka. Powodem do podjęcia tej kampanii jest fakt, że co roku 170 tys. chrześcijan oddaje Z działalności w kraju Lednica 2010 „Kobieta darem i tajemnicą”, pod takim hasłem odbędzie się 5 czerwca 2010 roku kolejne Ogólnopolskie Spotkanie Młodych na Lednicy, poinformował twórca czuwań modlitewnych pod Bramą-Rybą, dominikanin ojciec Jan Góra. „Podjęcie tego tematu wynika z duszpasterskiej troski o dziewczyny i ich przyszłe małżeństwo, ale również z miłości do Kościoła, który jest także kobietą-oblubienicą i matką. Wierzymy głęboko, że poprawiając wizerunek kobiety, poprawimy również wizerunek Kościoła” – tłumaczył ks. Jan. Nad przygotowaniem czerwcowego czuwania pracuje już młodzież z Duszpa- sterstwa Akademickiego Dominikanów w Poznaniu. Organizatorzy zwrócą się z apelem do wszystkich dziewcząt udających się na Lednicę, aby przywiozły napisany przez siebie list do kapłana. Listy te zostaną wręczone księżom uczestniczącym w czuwaniu lednickim. Kraków – Korespondencyjny Kurs Biblijny życie za wiarę. W tygodniu poprzedzającym 8 listopada odbędą się spotkania z indyjskim arcybiskupem Raphaelem Cheenathem, z archidiecezji CuttackBhubaneswar, gdzie doszło do pogromów chrześcijan. Konferencja Episkopatu Polski podjęła decyzję, aby każda druga niedziela listopada była w Kościele w Polsce Dniem Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Dzień ten objęła patronatem korporacyjnym TVP, która wyemituje spoty ukazujące problematykę tego tematu. Wydział Pedagogiczny Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie organizuje Korespondencyjny Kurs Biblijny. Jego celem jest ułatwienie poznania i rozumienia ksiąg Pisma Świętego. W kursie może brać udział każdy zainteresowany Pismem Świętym. Zgłoszenia udziału w kursie można kierować na adres elektroniczny: [email protected] lub [email protected] lub listownie na adres: Ks. Zbigniew Marek SJ, ul. Zaskale 1, 30-250 Kraków, z dopiskiem: „Kurs Biblijny” (organizatorzy proszą o dołączanie do korespondencji listownej koperty z podanym adresem zwrotnym i naklejonym znaczkiem pocztowym). Więcej informacji: www.ignatianum.edu.pl Wydział Pedagogiczny Studia podyplomowe i kursy 29 Misje Salezjańskie UPOMINEK BOŻONARODZENIOWY Drodzy Darczyńcy! Z radością wysyłamy Wam upominek bożonarodzeniowy – KALENDARZ 2010 i film „Proboszcz w kapeluszu”, o pracy ks. Henryka Tucholskiego, salezjańskiego misjonarza w Tanzanii. Jest to nasze DZIĘKUJĘ! za piękną całoroczną współpracę na rzecz misji salezjańskich. W przeżywanym obecnie Roku Kapłańskim, film „Proboszcz w kapeluszu” niech będzie dla nas wszystkich okazją do wdzięczności Bogu za Dar Kapłaństwa oraz do modlitwy za kapłanów, aby – jak pisał w swoim liście do kapłanów Papież Benedykt XVI – „stawali się we współczesnym świecie posłańcami nadziei, pojednania i pokoju!” Po obejrzeniu filmu pożycz go innym! Możesz go zamówić (także inne filmy) i podarować swoim bliskim, znajomym, czy kapłanom w Twojej parafii! W ten sposób także Ty apostołujesz i stajesz się misjonarzem! WAŻNE OGŁOSZENIE! • W związku z końcem roku 2009 przypominamy i zachęcamy do skorzystania z możliwości przekazywania 1% podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego. W przekazywaniu 1% podatku wyręczy nas – jak w ubiegłym roku – Urząd Skarbowy (podatnik nie wysyła pieniędzy sam), który na wniosek podatnika, w ciągu trzech miesięcy, przekaże 1% podatku na rzecz wybranej przez nas organizacji pożytku publicznego. • Podatnik w zeznaniu ma prawo wskazać tylko jedną organizację, na której konto będzie chciał przekazać 1% podatku. • Stąd w rozliczeniu rocznym, wystarczy wpisać w formularzu PIT, w odpowiedniej rubryce, dane wybranej organizacji pożytku publicznego. Jako Salezjański Ośrodek Misyjny współpracujemy z Salezjańską Fundacją Ku Mądrości. Oto jej dane, jakie należy wpisać do formularza PIT: Misje Salezjańskie 30 Nazwa organizacji: Fundacja Ku Mądrości im. Dr Anny Dux Numer wpisu do KRS: 0000156069 Numer rachunku bankowego: 82 1500 1663 1216 6006 2787 0000 ”, Odeszli do Pana... MARIA SOBOŃ Mama ks. Tadeusza, misjonarza w Japonii, zmarła w Zaborowie 14.08.2009, w 87 roku życia KS. STEFAN TOMASZEWSKI SDB Ogłoszenia STEFAN GRYN Ojciec ks. Marka, misjonarza w Albanii, zmarł w Prostkach 04.10.2009, w 64 roku życia LEON ROHDE Zmarł w Łodzi 29.08.2009, w 78 roku życia, 57 ślubów zakonnych i 42 kapłaństwa Ojciec s. Gabrieli, pracującej na Ukrainie, zmarł w Rumi 05.10.2009, w 85 roku życia KS. JÓZEF GOTTER SDB KO. BRONISŁAW KUSIAK SDB Zmarł w Kazembe (Zambia) 27.09.2009, w 69 roku życia, 50 ślubów zakonnych i 42 kapłaństwa DZIĘKUJEMY Firmie Wp. Foto – Superfoto.pl Sp. z o.o za wywoływanie naszych zdjęć. • Także w tym roku podatnik będzie mógł wpisać cel szczegółowy 1% (np. MISJE) w rubryce o nazwie: „Informacje uzupełniające”. Drodzy! Warto przekazywać 1 % podatku, bo to najprostszy sposób wsparcia ważnych społecznie celów, a takim są misje. Nawet, jeśli jest to niewielka kwota, warto ją przekazać, bo kiedy przekaże ją 10, 50 czy 100 osób, to otrzymana suma pozwoli przyjść z konkretną pomocą dzieciom i młodzieży w krajach misyjnych. Zmarł w Jaciążku 17.10.2009, w 86 roku życia i 57 ślubów zakonnych MSZA ŚW. – DAREM NA MISJE Zamawiając Msze św. u nas, także wspierasz misje. Przyjmujemy Msze św. zwykłe, nowenny (9 Mszy św.) oraz gregorianki (30 Mszy św. za zmarłych). ROZLICZENIA PODATKOWE Na podstawie art. 55 ust. 7 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej każdy ofiarodawca rozliczając się z Urzędem Skarbowym za rok 2009 może odliczyć od dochodu: • całość ofiarowanej kwoty na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą • lub 6% na cele kultu religijnego. W związku z tym wyślemy Państwu ze styczniowym numerem czasopisma potwierdzenie wpłat za 2009 rok. 31 Misje Salezjańskie Bogatym jest ten, kto posiada wiele; bogatszym ten, kto mało potrzebuje; najbogatszym – kto dużo daje. Gerhard Tersteegen
Podobne dokumenty
aniołami to oni nie są… - Salezjański Ośrodek Misyjny
swift code: BPKOPLPW Konto w USD: PKO BP O/XVI Warszawa PL53 1020 1169 0000 8602 0089 7926 swift code: BPKOPLPW Redaktor naczelny: Ks. Roman Wortolec SDB Zastępca redaktora naczelnego: S. Grażyna S...
Bardziej szczegółowoSalezjanie w Tunezji - Salezjański Ośrodek Misyjny
Konto złotówkowe: PKO BP O/XVI Warszawa
Bardziej szczegółowo