Ewa JĘDRZEJOWSKA Uniwersytet Opolski ROZWIJANIE
Transkrypt
Ewa JĘDRZEJOWSKA Uniwersytet Opolski ROZWIJANIE
49 Ewa JĘDRZEJOWSKA Uniwersytet Opolski ROZWIJANIE EKSPRESJI PLASTYCZNEJ DZIECKA PRZEDSZKOLNEGO SPOSOBEM KREOWANIA JEGO PODMIOTOWOŚCI Gdybyśmy umieli pomóc naszym dzieciom 1 w stawaniu się ludźmi Celestyn Freinet Edukacja a podmiotowość Współczesna edukacja ukierunkowana jest na podmiotową stronę osobowości człowieka, na realizowanie prawa dziecka do samodzielnego – pozbawionego zniewolenia i manipulowania - kształtowania swego życia i budowania własnej, indywidualnej tożsamości. Wydaje się to ważne, zwłaszcza wtedy, jeśli uświadomimy sobie, że „…dzieciństwo pozostaje w nas przez całe życie. Mija metrykalnie, nie mija psychicznie. Na doświadczeniach dzieciństwa budujemy cały system dorosłej wiedzy o nas samych, o świecie, o sobie w świecie i świecie 2 w nas”. Jednocześnie ciąży na edukacji odpowiedzialność przygotowania wychowanków do życia w świecie trudnym i złożonym, świecie stale dokonujących się zmian w otaczającej rzeczywistości, które przebiegają w zawrotnym tempie i są nieprzewidywalne, wynikają bowiem ze ścierania się różnego typu tendencji, procesów i zjawisk, a te, mimo że pozostają często w sprzeczności ze sobą, to jednocześnie są warunkiem zachowania równowagi w rozwoju jednostek, a także całych społeczeństw.3 Konieczne wydaje się również podkreślenie za H. Sowińską, że „żyjemy w kulturze indywidualizacji, w której prawo jednostki, uzyskane w społecznej przestrzeni życia, do bycia sobą, do budowania własnej niezależnej tożsamości, obecnie w erze ponowoczesności zamienione zostało w imperatyw samorealizacji”4. Wspomniana autorka zwraca uwagę na paradoksalny efekt, polegający na tym, że współczesny człowiek odrzucając ograniczenia instytucji i zbiurokratyzowanych organizacji, popadł w uzależnienie płynące z nakazu troski o własną podmiotowość i rozwój indywidualności oraz konieczności osobistego dokonywania wyborów odnośnie wszystkich aspektów swego życia, co przestaje być postrzegane jako symbol wolności, a staje ciężarem, z którym jednostka nie zawsze jest w stanie sobie poradzić i w konsekwencji czuje się nieszczęśliwa. „Ponowoczesność oznacza nową jakość życia człowieka, ale niekoniecznie lepszą. Ta pulsująca zmienność kierunków rozwoju i orientacji życia społecznego i jednostkowego wywołuje wiele obaw i rodzi pytania o to, jak przygotować do tych zmian jednostkę”.5 1 C. Freinet, Gawędy Mateusza. Warszawa 1993, s. 5 D. Waloszek, Pedagogika przedszkolna. Metamorfoza statusu i przedmiotu badań. Kraków 2006, s. 10-11 3 H. Sowińska (red.), Dziecko w szkolnej rzeczywistości. Założony a rzeczywisty obraz edukacji elementarnej, Wstęp. Poznań 2011, s. 9 4 Ibidem 5 Ibidem 2 50 Dzieciństwo a podmiotowość Wpływy edukacyjne realizują się szczególnie silnie we wczesnych etapach życia jednostki. U podstaw ujęcia dzieciństwa, przyjmującego perspektywę horyzontalną (obok wertykalnego), leży idea podmiotowości, rozumiana z jednej strony w kategoriach rozwojowych (rozwój dziecka dokonuje się dzięki jego własnej aktywności w kontaktach z rzeczywistością), z drugiej zaś w kategoriach społeczno-kulturowych (jako społecznie zaakceptowane przeświadczenie o miejscu dziecka w strukturze społecznej). Dziecko postrzegane jest tu jako podmiot i twórca własnego rozwoju i jedynie z tej perspektywy dzieciństwo do niego należy – jest jego światem i indywidualnym doświadczeniem (które 6 urzeczywistnia się i rozwija poprzez kontakt z innymi, również z dorosłym). Podmiot, rozumiany jest jako „jednostka ludzka mająca poczucie własnej odrębności wobec innych osób i otaczającego ją świata, poznająca ten świat i nań oddziałująca, kierująca własnym postępowaniem i odpowiedzialna za własne decyzje oraz za przestrzeganie norm moralnych i prawnych ustalonych przez społeczeństwo”. 7 Określenie podmiotowość oznaczać więc będzie „moc sprawczą 8 lub potencjalną zdolność człowieka (zbiorowości) do samoprzekształcania się”. Podmiotowość a tożsamość Wychowanie w ujęciu podmiotowym „nie zdąża do kształtowania czegoś 9 w wychowanku, lecz kształtowania wychowanka (podmiotu, osoby)”. Podmiotowość rozumiana w kontekście rozwoju tożsamości (jako istotnego celu wychowania), to dążenie do zmiany rozwojowej, która pod jakimś względem przewyższa stan wyjściowy. Warto zaznaczyć, że w tradycji humanistycznej posługiwano się kategorią samorealizacji, rozumianej jako urzeczywistnianie potencjalności i zdolności jednostki, pewien rodzaj interakcji pedagogicznej mającej zapewnić warunki potrzebne do rozwijania się zadatków tkwiących w jednostce. W amerykańskiej radykalnej teorii edukacji operowano natomiast kategorią podmiotowości, rozumianej jako „płynny” ciągle przekształcający się stan doświadczenia jednostki w ramach relacji społecznych, jako działalność pedagogiczną polegającą na dostarczaniu wychowankom możliwie szerokiego spektrum umiejętności i wzorców tożsamości pojawiających się w świecie społecznym tak, aby mogli oni porównywać do nich fragmenty własnego doświadczenia.10 Oba nakreślone stanowiska wydają się ważne w szeroko rozumianym procesie wychowania dziecka. Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że każde dziecko ma prawo do „bycia podmiotem”, do własnego widzenia świata i układania z nim swoich relacji, do wyrażania własnego zdania, do widzenia i rozumienia świata poprzez pryzmat swoich doświadczeń, odczuć, emocji a także osobistych pragnień, do 6 M. Szczepska-Pustkowska, Kategorie dziecka i dzieciństwa w nowożytnej myśli pedagogicznej. (w:) D. Klus-Stańska, M. Szczepska-Pustkowska, Pedagogika wczesnoszkolna-dyskursy, problemy, rozwiązania. Warszawa 2009, s. 107 7 W. Okoń, Nowy słownik pedagogiczny. Warszawa 1996, s. 215 8 T. Hejnicka-Bezwińska, Pedagogika ogólna. Warszawa 2008, s. 497 9 B. Kaja, Problemy psychologii i wychowania. Teoria i praktyka. Bydgoszcz 2001, s. 8 10 K. Rubacha, Nowe kategorie pojęciowe współczesnej teorii wychowania. (w:) Z. Kwieciński, B. Śliwerski (red.): Pedagogika, tom 2. Warszawa 2006, s. 64 51 podejmowania działań z własnej woli, do poszukiwań, odkryć i eksperymentowania, do oryginalności, samodzielnego myślenia oraz uczenia się na własnych doświadczeniach (także błędach), wreszcie do brania odpowiedzialności za swoje pomysły, osiągania celów własnym wysiłkiem, do indywidualnie postrzeganego kształtowania swego losu. Podmiotowość a twórczość plastyczna Przestrzenią edukacyjną, w której w sposób stosunkowy łatwy, można urzeczywistniać idee podmiotowości w wychowaniu, jest twórczość plastyczna, rozumiana w wieku przedszkolnym jako swoista forma zabawy, która motywuje dziecko do poznania siebie i świata wokół. Zabawa ta dzięki wyobraźni integruje człowieka wewnętrznie jako odbiorcę wrażeń, podmiot myślący i osobę 11 działającą. Dziecko wyraża się w swojej ekspresji słownej, plastycznej, muzycznej, teatralnej i ruchowej. Twórcze zachowania dziecka wyrastają z jego uwarunkowań psychicznych, są przejawem spostrzegania świata, wrażliwości, emocji i pragnień. Niewątpliwie dają możliwość realizowania prawa dziecka do bycia podmiotem. Twórczość plastyczna zaspokaja wiele potrzeb dziecka, jest wyrazem rozwoju dziecka, sposobem uzewnętrzniania myśli, komunikowania się z otoczeniem. Stanowi swoisty język dziecka, który jest nie tylko bardziej barwny, ale także bardziej prawdziwy i często wyprzedza rozwój werbalny. Wewnętrzna potrzeba wyrażania się poprzez plastykę jest szczególnie silna w wieku przedszkolnym. Najbardziej cenna w twórczości dziecięcej jest spontaniczność, świeżość i śmiałość prac, zadziwia także ekspresyjność, fantazja i swoboda działania. Ekspresję plastyczną można także postrzegać jako działanie o charakterze terapeutycznym, które w istotny sposób może wzbudzić w dziecku wiarę we własne siły poprzez celowe oddziaływania nauczyciela, wzmacniającego wiarę wychowanka we własne siły, wyrażanie pochwał, życzliwość i aprobatę dziecięcych dokonań. Przed nauczycielem wczesnej edukacji stoją więc ważne zadania takiego organizowania twórczych poczynań dzieci, aby w jak najbardziej szerokim zakresie uwzględniać realizację zamysłu podmiotowego traktowania swoich podopiecznych, uznania jego poznawczej odmienności, tak potrzebnej w kreowaniu postawy twórczej. Wychowanie dzieci w przedszkolu winno być świadomie twórcze poprzez pracę nauczycielek, które przejmując obowiązki mądrej matki, nastawione są na interakcje z dziećmi i akceptację każdego ich doświadczenia, pytania i odczucia.12 „Obecność dorosłego w przestrzeni i czasie dzieciństwa ma sens rozwojowy tylko wówczas, gdy ten pełni rolę selekcjonera treści docierających do dziecka, gdy treści te porządkuje, hierarchizuje (…), wszystko co najważniejsze dla życia człowieka, zdarza się w jego pierwszych sześciu latach”.13 11 D. Waloszek, Socjopedagogiczny wymiar zabawy w edukacji wczesnoszkolnej. (w:) D. Klus-Stańska, M. Szczepska-Pustkowska, Pedagogika wczesnoszkolna-dyskursy, problemy, rozwiązania. Warszawa 2009, s. 352 12 D.W. Wallm, Twórcze wychowanie w okresie dzieciństwa. Warszawa 1986, s. 423 13 Ibidem, s. 11 52 Podmiotowość dziecka a podmiotowość nauczyciela Podmiotowość dziecka – wychowanka zależna jest od podmiotowości nauczyciela. Nauczyciel pozbawiony odczucia wewnętrznej wolności i sprawstwa, nauczyciel zastraszony, nadmiernie kontrolowany, nauczyciel schematyczny, zamknięty w kręgu swoich praktyk, nie-twórczy, bezrefleksyjny, niezdolny do samokontroli i samodoskonalenia, będzie raczej skłonny do uprzedmiotowienia podopiecznego, do traktowania go jako kogoś o niższym statusie społecznym, kogo trzeba ukształtować, urobić, bez względu na jego osobiste poglądy, racje czy dążenia.14 Dobry nauczyciel to niepowtarzalna osobowość. Rozwój profesjonalny polegać zatem będzie nie na kształceniu, ale na odkrywaniu własnej tożsamości zawodowej. Chodzi w nim bowiem o wykorzystanie własnego, niepowtarzalnego 15 potencjału rozwojowego. Nauczyciel ma pomóc dziecku – ze względu na jego niedojrzałość i brak doświadczenia – w odkrywaniu i rozumieniu otaczającego świata i mechanizmów nim rządzących, ma wspomóc dziecko w stawaniu się człowiekiem poprzez aktywność własną, samorealizację i rozwój własnego „ja”, ma rozwinąć jego wewnętrzne siły, by stworzyć w ich efekcie wyjątkową, niepowtarzalną osobę. Wymaga to konsekwencji w działaniu, odpowiedzialności i obowiązkowości, zarówno ze strony wychowawcy, jak i wychowanka. Warto zaznaczyć, że powszechnie stosowane przez nauczycieli (ale i rodziców) w pracy z dziećmi nakazy i zakazy powoli zabijają w jednostce aktywność własną, spontaniczność, ekspresyjność i indywidualny charakter. Świadczyć więc mogą raczej o uprzedmiotowieniu dziecka niż o jego podmiotowym traktowaniu. Podmiotowość w działaniach nauczyciela Nauczyciel wspierający rozwój twórczości plastycznej traktuje dziecko podmiotowo gdy: pozwala na dużą swobodę w wyborze tematu, techniki plastycznej i sposobu wykonania pracy; pozostawia dziecku czas na pomysł, na to by wybrać i – w sposób możliwie największy – świadomie realizować własne zamierzenia twórcze, nie ponagla; stara się zrozumieć przeżywane przez dziecko problemy, dyskretnie pomaga je rozwiązać, nie bagatelizuje ich, nie „roztrząsa” w obecności innych; tworzy okazje edukacyjne (przede wszystkim o charakterze zabawowym), które w sposób maksymalny zaangażują emocjonalnie dziecko; organizuje bogatą przestrzeń edukacyjną w sposób twórczy oddziałującą na dziecko, dostarcza materiałów, które rozwijają wyobraźnię dziecka; zachęca do działania, ale nie zmusza, nie straszy, nie zniechęca; 14 D. Jankowska, Podmiotowość w wychowaniu – między ideą a realnością. „Nowa Szkoła” 1991 nr 1, s. 60-61 15 B.D. Gołębniak, Nauczanie i uczenie się w klasie. (w:) Z. Kwieciński, B. Śliwerski (red.): Pedagogika, tom 2. Warszawa 2006, s. 164 53 upewnia dziecko w jego – niepewnym często – poczuciu własnych możliwości, buduje obraz własnego „ja”; zawsze pamięta o tym, że każde dziecko jest inne, ma inną wrażliwość, inne potrzeby, ale także inne możliwości; wymagania stawiane dziecku dopasowuje do jego możliwości, nie wymaga zbyt wiele, ale także za mało; zna i realizuje zasadę: Aby móc respektować podmiotowość wychowanka trzeba przede wszystkim ją znać, dostrzega zmiany jakie zachodzą w dziecku, jest dobrym diagnostą; unika powielania schematów edukacyjnych, unika ciągłego poprawiania i uzupełniania dziecka; unika nadmiernego kontrolowania i oceniania dziecka; jest ostrożny w ocenianiu dziecięcych prac plastycznych; akceptuje oryginalność dziecięcych wypowiedzi plastycznych, nie krytykuje, nie ośmiesza, nie podkreśla nieporadności, nie „łapie” dziecka na błędach; utrwala i nadaje dziecięcym wytworom skończoną formę (fotografuje prace, oprawia je w ramki, tworzy albumy, itp.); przyjmuje rolę doradcy i przewodnika w dążeniu do rozwoju dziecka, zgodnie z jego indywidualnym programem; traktuje dziecko jako pełnoprawnego uczestnika dialogu edukacyjnego (w ujęciu korczakowskim); rozmawia z dzieckiem, zachęca je do coraz trudniejszych zadań, pokonywania trudności i swoich słabości, akceptowania siebie, budowania własnej, niepowtarzalnej tożsamości; przeżywa radość tworzenia wraz z dzieckiem. W uzupełnieniu tematu – wybrane wyniki badań z komentarzem Wyniki badań, przeprowadzonych głównie na Opolszczyźnie w latach 20062007, wśród nauczycielek wychowania przedszkolnego (84 osoby) ze środowiska miejskiego, jak i wiejskiego a także rezultaty licznych obserwacji prowadzonych w ramach hospitowania zajęć przedszkolnych i praktyk studentów, wskazują, że sposoby organizowania zajęć plastycznych w placówkach przedszkolnych nie zawsze uwzględniają szeroko pojętą ideę podmiotowości. W ankiecie zapytano m.in. o to, czy nauczycielki pozostawiają dzieciom wystarczającą swobodę w realizowaniu zamysłu twórczego, czy pozwalają decydować o wyborze tematu, techniki czy materiałów użytych do pracy. Podkreślić bowiem należy, że chociaż myślenie twórcze nie odbywa się w próżni, wymaga treści i inspiracji, to zdecydowanie broni się przed brakiem swobody i narzucaniem gotowych rozwiązań. Wyniki sondażu potwierdzają że: 48% ankietowanych najczęściej narzuca i temat plastycznej wypowiedzi i sposób wykonania – technikę, 37% – najczęściej pozostawia dowolność, chociaż w jednym obszarze wyboru – tematyki lub techniki, 54 14% – zawsze określa i temat i technikę pracy, nie pozostawiając dzieciom żadnej swobody Pielęgnowanie rozwoju postaw twórczych wymaga uwzględniania w dużej mierze dowolności i swobody, będących podstawą kreacji. W zakresie organizowania zajęć plastycznych oznacza to uwzględnianie pewnej dowolności co do tematu, technik i środków plastycznego wyrazu. Nieustanne ograniczanie dziecka w tym względzie może hamować spontaniczną radość tworzenia i blokować jego twórczą inwencję. Niezbędne jest więc takie organizowanie aktywności twórczej, aby samo dziecko miało sposobność wyboru środka wyrazu współgrającego z jego osobistymi potrzebami w zakresie ekspresji plastycznej. Niestety, w świetle zaprezentowanych rezultatów badawczych, owa potrzeba i jednocześnie wymóg, nie znajduje potwierdzenia w praktyce edukacyjnej. Język plastyczny dziecka wzbogaca się poprzez stosowanie różnorodnych technik plastycznych. Należy dbać przy tym o względną równowagę różnorodnych środków wyrazu plastycznego. W pracy przedszkolnej, jak wynika z przeprowadzonych badań dominuje: 96% – rysowanie kredkami (ołówkowymi i świecowymi), 83% – malowanie farbami, 65% – collage, 61% – kolorowanie gotowych wzorów, obrysowanie szablonów, 60% – rysowanie pisakami, mazakami, 5% – lepienie z plasteliny, modeliny, 35% – rysowanie kredą, 25% – stemplowanie, 17% – rysowanie węglem, 16% – lepienie z masy papierowej, 13% – papieroplastyka, orgiami, 11% – rysowanie ołówkiem poniżej 10% badanych podje: rysowanie świecą, technika „mokre w mokre”, malowanie pastą do zębów, malowanie palcem, malowanie na szkle, prace z wykorzystaniem tuszu, rysowanie patykiem, batik, lepienie z piasku, kalkowanie, kompozycje z gotowych elementów, lepienie z ciasta, ze śniegu, wyszywanie, witraże, malowanie na podkładzie kredki świecowej. Przedstawione powyżej wyniki badań potwierdzają obserwacje autorki, wskazujące na fakt, iż pomimo wielu technik wyliczanych przez ankietowane nauczycielki, większość stosuje tylko te, najbardziej typowe, które nie wymagają specjalnych przygotowań i są łatwe w użyciu. I chociaż należy wyraźnie podkreślić, że technika jest zawsze tylko sprawą warsztatową, drugoplanową, środkiem twórczego wyrażania się, nie zaś celem samym w sobie, to poznanie i dostosowanie jej do możliwości dziecka, jego umiejętności i zindywidualizowanej wrażliwości jest ważnym zadaniem nauczyciela wczesnej edukacji. Często same dzieci przejawiają własne preferencje w zakresie środków plastycznej wypowiedzi i wówczas należy im na to pozwalać. I chociaż swoboda jednostki w tej kwestii powinna być duża, to jednak stymulowanie dzieci poprzez życzliwą zachętę do podejmowania twórczych prób, do eksperymentowania, poznawania różnych narzędzi i materiałów oraz własnego stylu jawi się jako ważny obszar edukacji. 55 Niepokojącym, potwierdzonym we wcześniej wspomnianych badaniach własnych, jest fakt stosowania w ramach twórczości plastycznej różnego rodzaju gotowych schematów, kolorowanek i książeczek do malowania z gotowymi szablonami – 61% nauczycielek przedszkoli przyznało się do stosowania ich w ramach organizowania zajęć plastyczno-twórczych z dziećmi. Niestety (wskazują na to liczni badacze problemu) należy wyraźnie podkreślić, że zasygnalizowane praktyki, zwykle lubiane przez nauczycielki, rozwijają u dzieci jedynie zdolności odtwórcze a nie twórcze. Przydatne są jedynie w zakresie rozwijania sprawności czysto technicznych, gdyż doskonalą manualny rozwój dziecka, integrację wzrokowo ruchową oraz precyzję wykonania zadania, nie wpisują się jednak w działania twórcze, które winny stanowić podstawę działalności plastycznej dziecka. W jej projektowaniu należy więc unikać gotowych rozwiązań, ograniczają one bowiem wyobraźnię dziecka, jego twórczą inwencję, zaniżają samoocenę. Wszelkie prace wg wzoru są więc w dużej mierze bezwartościowe a nawet szkodliwe, gdyż „ujawniają one jedynie niezdolność dziecka do funkcjonowania na poziomie nie odpowiadającym jego rozwojowi intelektualnemu i sprawności 16 ruchowej”. Obserwacje sal przedszkolnych, kącików dla rodziców, w których eksponuje się wytwory dzieci, potwierdzają niestety niepokój w kwestii nader częstego stosowania prac według wzoru. Wszystkie tak wykonane prace są do siebie podobne, brak im indywidualnego, szczerego wyrazu, tak cenionego w twórczości plastycznej dzieci. Często najwięcej pracy i zaangażowania leży po stronie nauczycielki, która na dodatek wkładając sporo swojego czasu i wysiłku w przygotowanie „półproduktów”, często pozostaje nieświadoma faktu, że nieprawidłowo organizuje zajęcia plastyczne, które tak naprawdę niewiele mają wspólnego ze stymulowaniem kreatywności i ekspresji twórczej. Wyniki badań S. Guz potwierdzają, że zajęcia plastyczne i sam pobyt w przedszkolu rozwija u dzieci głównie zdolności odtwórcze a nie twórcze. 17 Pozostaje to w sprzeczności z założeniem współczesnej edukacji wskazującym na potrzebę formowania ludzi zdolnych do tworzenia rzeczy nowych a nie powielania starych doświadczeń, potrzebę rozwijania w wychowankach umiejętności oceny i krytyki stanu zastanego. W uzupełnieniu podniesionej kwestii warto zaznaczyć również, że dzieci przedszkolne, z uwagi na łatwość wykonania i przyjemność płynącą z szybkiego efektu końcowego, zwykle lubią kolorowanie gotowych wzorów. Współcześni psychologowie i terapeuci, korzystając z doświadczeń C.G. Junga, wykorzystują tworzenie mandali oraz kolorowanie rysunków w kształcie koła w celu wyciszenia i zrelaksowania podopiecznych i jeśli nauczyciel stosuje te formy z umiarem, nie rezygnując przy tym z prawdziwie twórczych zajęć plastycznych, to nie należy się obawiać, że inwencja i twórcza ekspresja dzieci na tym ucierpi. Niezwykle ważnym aspektem analizowanego problemu jest temat oceny dziecięcych wytworów plastycznych. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż pomimo posiadania świadomości różnic pomiędzy dziećmi i zdawania sobie sprawy z potrzeby indywidualizowania pracy z poszczególnymi wychowankami, dość często nasze wymagania i oczekiwania wobec dzieci są jednakowe, oparte na 16 17 V. Lowenfeld, W. Brittain, Twórczość a rozwój umysłowy dziecka. Warszawa 1977, s. 68 S. Guz, Edukacja przedszkolna, efektywność i uwarunkowania. Lublin 1991, s. 15-106 56 wytworzonym w świadomości dorosłych obrazie dziecka przeciętnego.18 Ocenianie i komentowanie dziecięcych wytworów wymaga dużego taktu, wyczucia i wrażliwości. Nauczyciel powinien uszanować zarówno potrzebę obszernego opowiadania o swojej pracy plastycznej, jak również odmowę dziecka odnośnie skomentowania efektów własnej pracy. Z pewnością trzeba obdarzać dziecko uwagą, potwierdzać, że jego starania są ważne, tworzyć klimat akceptacji, troski o dziecko, budować jego poczucie własnej wartości. Zadaniem nauczyciela jest także chronienie dzieci, podejmujących próby twórczych rozwiązań, przed ośmieszeniem i krytyką. Nie należy również przesadzać z pochwałami. Dzieci oczekują od dorosłych poważnego traktowania a nie mało znaczących pochlebstw i bezkrytycznych pochwał, wyczuwają nieszczerość i nie rozwijają w wychowankach umiejętności radzenia sobie w sytuacjach wymagających odparcia krytyki i bronienia swojego stanowiska. Podsumowanie Twórczość plastyczna stwarza nauczycielowi bogatą płaszczyznę do podmiotowego traktowania dziecka i urzeczywistniania idei podmiotowości w praktyce edukacyjnej. Kompetentny nauczyciel, który rozumie istotę dziecięcej twórczości, w świadomy sposób ją planuje, przeprowadza, uwzględniając najważniejsze aspekty podmiotowego układania się ze swoim wychowankiem. Ważne więc, aby w kształceniu nauczycieli zwracać większą uwagę na szerokie i pogłębione rozumienie istoty dziecięcej twórczości, co w kontekście rozważanej podmiotowości wydaje się szczególnie ważne. Bibliografia 1. Freinet C., Gawędy Mateusza. Warszawa 1993 2. Gołębniak B.D., Nauczanie i uczenie się w klasie. (w:) Z. Kwieciński, B. Śliwerski (red.): Pedagogika, tom 2. Warszawa 2006 3. Guz S., Edukacja przedszkolna, efektywność i uwarunkowania. Lublin 1991 4. Hejnicka-Bezwińska T., Pedagogika ogólna. Warszawa 2008 5. Jankowska D., Podmiotowość w wychowaniu – między ideą a realnością. „Nowa Szkoła” 1991 nr 1 6. Kaja B., Problemy psychologii i wychowania. Teoria i praktyka. Bydgoszcz 2001 7. Lowenfeld V., Brittain W., Twórczość a rozwój umysłowy dziecka. Warszawa 1977 8. Natowska H., Różnice indywidualne czy zaburzenia rozwoju. Warszawa 1986 9. Okoń W., Nowy słownik pedagogiczny. Warszawa 1996 10. Rubacha K., Nowe kategorie pojęciowe współczesnej teorii wychowania. (w:) Z. Kwieciński, B. Śliwerski (red.): Pedagogika, tom 2. Warszawa 2006 11. Sowińska H. (red.), Dziecko w szkolnej rzeczywistości. Założony a rzeczywisty obraz edukacji elementarnej, Wstęp. Poznań 2011 18 H. Natowska, Różnice indywidualne czy zaburzenia rozwoju. Warszawa 1986, s. 7 57 12. Szczepska-Pustkowska M., Kategorie dziecka i dzieciństwa w nowożytnej myśli pedagogicznej. (w:) D. Klus-Stańska, M. Szczepska-Pustkowska, Pedagogika wczesnoszkolna-dyskursy, problemy, rozwiązania. Warszawa 2009 13. Wallm D.W., Twórcze wychowanie w okresie dzieciństwa. Warszawa 1986 14. Waloszek D., Pedagogika przedszkolna. Metamorfoza statusu i przedmiotu badań. Kraków 2006, 15. Waloszek D., Socjopedagogiczny wymiar zabawy w edukacji wczesnoszkolnej. (w:) D. Klus-Stańska, M. Szczepska-Pustkowska, Pedagogika wczesnoszkolna-dyskursy, problemy, rozwiązania. Warszawa 2009