Praca z dziećmi daje dużo radości i satysfakcji

Transkrypt

Praca z dziećmi daje dużo radości i satysfakcji
Praca z dziećmi daje dużo radości i satysfakcji. Jest tez pracą bardzo odpowiedzialną i
trudną. Przekonałyśmy się o tym, prowadząc zajęcia profilaktyczne z dziećmi klasy IV b Szkoły
Podstawowej nr 4 w Kołobrzegu. Swoje praktyki prowadziłam z Rozalią Kajnath
Dużo się nauczyłyśmy dzięki nim. Są to cenne informacje, pomocne w pracy
nauczyciela, ale także przydatne w innych zawodach, w których ważne są kontakty
interpersonalne. Przychodząc na zajęcia z ułożonym przez nas scenariuszem lekcji, nigdy nie
byłyśmy pewne czy dzieci będą chętnie uczestniczyły w proponowanych przez nas zabawach,
które tez oprócz samej zabawy miały ich czegoś nauczyć.
Początkowo miałyśmy wiele obaw, co do swoich kompetencji, jak i co do klasy- po
hospitacji wyjechałyśmy z wrażeniem, że klasa jest bardzo ekspresyjna i trudna do opanowania.
Jednak już w trakcie pierwszych zajęć okazało się, że czekały na nas z niecierpliwością i z
zaciekawieniem.
Każde kolejne spotkanie było dla nas wyzwaniem- by sprostać temu, czego się podjęłyśmy.
Żeby nie rozczarować tych, którzy na te spotkania czekali.
Dużym utrudnieniem było ograniczenie czasowe. Było to także spowodowane naszą
nieumiejętność prawidłowego rozłożenia czasu, jaki powinien być przeznaczony na określone
zabawy. Chciałyśmy się jednak trzymać naszych konspektów, by w miarę możliwości
zrealizować wszystkie postawione przez nas cele. Starałyśmy się być także elastyczne, by to, co
proponujemy, zaciekawiło uczniów. Z tego tez powodu nie wszystkie zabawy, które chciałyśmy
im zaproponować, zostały przez nas zrealizowane, jednak cele, które stawiałyśmy przy tych
zabawach, wplatałyśmy np. w trakcie rozmów z uczniami.
Nie zawsze też posiadałyśmy odpowiedni zakres kompetencji pedagogicznych, gdy
dzieci stawiały nas w trudnej sytuacji, gdzie ważna była rozsądna wychowawczo odpowiedź, a
nie spontaniczny komentarz. Z pomocą szli nam nauczyciele, którzy byli obecni w sali podczas
naszych zajęć, za co im dziękujemy.
Kolejny rok współpracy ze szkołą w Kołobrzegu to spotkanie z nową klasą, ale też nowe
wyzwania dla nas, jako prowadzących zajęcia. Bogatsze o doświadczenia z poprzedniego roku
pewniej prowadziłyśmy zajęcia, byłyśmy też (teoretycznie) przygotowane na „niespodzianki”,
którymi mogą nas zaskoczyć uczniowie. Mimo tego, że naszą bazą były materiały przygotowane
w poprzednim roku, to nie można było oczekiwać, że praca będzie wyglądała tak samo. Mimo
różnic między klasami, praca z nimi dawała tyle samo przyjemności i satysfakcji.
Przejdę teraz do przedstawienia wniosków, jakie uzyskali moi koledzy Tomasz Dębicki i
Adrian Jackowski, którzy swoje praktyki realizowali w Gimnazjum nr 3 im. Zjednoczonej
Europy w Kołobrzegu.
By przygotować się do zajęć, Tomasz i Adrian wiosną 2010 roku przeprowadzili
hospitację, podczas której dokonali wyboru klas, z którymi będą przeprowadzane zajęcia.
Zostały wybrane do tego klasy 1A i 1G, Na jedno spotkanie z klasą przeznaczone były dwie
godziny lekcyjne z każdą klasą odbywały się 4 spotkania. W następnym roku trwania projektu
co do doboru klas zostały podjęte te same kroki, więc w sumie w ciągu dwóch lat była
prowadzona praca z czterema klasami.
Głównym celem, jaki została postawiony przez prowadzących podczas prowadzenia
zajęć to koncentracja nie na deficytach, a na zasobach i wykorzystaniu mocnych stron uczniów.
Skupili się również na czynnikach wspierających w sferze stosunków interpersonalnych ze
szczególnym uwzględnieniem asertywności i negatywnej uległości. Uczniowie byli również
wspomagani w sferze stosunków w grupie społecznej i oddziaływaniu tejże grupy, a także
stosunków w środowisku lokalnym i rodzinnym.
Przed rozpoczęciem zajęć z każda grupą zawierany był kontrakt, który znacznie ułatwiał
współpracę z młodzieżą. Pełnił też rolę dokumentu, który sprawdzał się, jako przypomnienie o
obowiązujących na warsztatach zasadach.
Tomasz i Adrian rozpoczynali pierwsze zajęcia od ćwiczenia integracyjnego, którego
podstawową funkcją było przełamanie oporu i nieufności uczniów w stosunku do prowadzących,
pomagało wprowadzić uczestników w atmosferę warsztatu, ale tez jego celem było rozwijanie
poczucia własnej wartości.
Chciałabym tez przedstawić przykładowe ćwiczenie, przeprowadzane w grupach.
Panowie mieli dość oryginalną koncepcję na elastyczne polaczenie celów modułów ze
sposobami ich realizacji.
Klasa, podzielona na pięć grup, realizowała poszczególne zadania, obejmujące dany
moduł. Pierwsza grupa realizując cel "odkrywanie mocnych stron danej jednostki bądź
rozwijanie istniejących" miała za zadanie ubożenie krzyżówki ze swoim imieniem jako hasłem
głównym, a hasłami szczegółowymi miały być mocne strony danej jednostki. Kolejna grupa
pracowała nad budowaniem zaufania i ufaniem innym. Wykorzystana została tu zabawa
"Koniczynka". Trzecia grupa pracowała nad kooperacją i rozwijaniem umiejętności
współdziałania w zabawie "Architekt". Następna grupa miała poprzez zabawę "Czarodziejski
las" rozwijać umiejętność ofensywnego działania. Zadaniem ostatniej grupy było narysowanie
plakatu, wykorzystano tu modelowanie poprzez wykorzystanie przykładów.
Oprócz zadań przewidzianych w konspekcie modułu Panowie przewidzieli dodatkowe
zadania. w przypadku, gdy uczniowie uporają się szybciej z przewidzianymi zadaniami.
Ćwiczenia z poszczególnych modułów dały możliwość zebrania obszernych informacji
na temat klasy, jako grupy, ale też informacji na temat zdolności i umiejętności poszczególnych
uczniów. Ćwiczenia te dotyczyły uzależnień, ale Tomasz z Adrianem nie pytali ani nie
przeprowadzali warsztatów dotyczących uzależnień bezpośrednio, lecz ćwiczenia miały
przeciwdziałać przyszłej chęci sięgnięcia po jakiekolwiek środki uzależniające. Dzięki temu
udało im się zebrać materiały, które przedstawiają sposób postrzegania uzależnień przez uczniów
kołobrzeskiej szkoły.
Po każdych warsztatach została przeprowadzona ewaluacja, dotycząca tego, co się
uczniom podobało, a co nie, dzięki czemu prowadzący mogli wyciągnąć wnioski z własnego
działania i zachowania.

Podobne dokumenty