Łódeczką w Polskę - fiat

Transkrypt

Łódeczką w Polskę - fiat
Auto Świat
Łódeczką w Polskę
20.06.2001 | Artykuł z wydania 25/01 str. 14
Barchetta (wym. "barketta") to po włosku "łódeczka". Ta ze znaczkiem Fiata, trzeba
przyznać, że bardzo zgrabna - ale, delikatnie mówiąc, starszawa. Kiedy wypuszczono
ją sześć lat temu na rynek, stanowiła nie lada sensację, jako że Fiat już od dawna nie
próbował tworzyć rasowych roadsterów. Więc Barchetta ze swą subtelną linią i
pięknie zaprojektowanymi detalami nadwozia oraz kokpitu doskonale się wpasowała
w oczekiwania klientów wielbiących włoską szkołę designu. Na dodatek pod długim,
klinowatym "nosem" krył się tu od samego początku naprawdę dobry silnik,
zapewniający więcej niż zadowalające osiągi i przyzwoitą ekonomikę użytkowania.
Ale to było sześć lat temu. Z nie do końca zrozumiałych powodów Włosi aż tak długo
czekali z wprowadzeniem do polskiej oferty tego sympatycznego autka, które choć
niszowe, nabywców z pewnością by znalazło. Można było zamówić model Coupé,
reklamowany jako "piccolo Ferrari", ale nie Barchettę. I tak w całej Europie klienci
(a właściwie klientki, bo ten samochód postrzegany był od samego początku jako
kobiecy) mogły zadawać szyku w zgrabnym kabrioleciku, a Polki najwyżej wzdychały
do jego zdjęć. No cóż, Fiat Auto Poland tłumaczy się, że wprowadzanie na niezbyt
chłonny rynek samochodów niszowych wymaga ogromnych nakładów, a nadzieje na
sprzedaż sięgają kilku sztuk rocznie. Oczywiście, to prawda - dlaczego więc można
było kupić model Coupé, a teraz będzie można także i "łódeczkę"? No cóż,
najwyraźniej ścieżki myśli specjalistów od marketingu są niedostępne dla zwykłych
śmiertelników. Przestańmy więc wybrzydzać na politykę i przyjrzyjmy się jeszcze raz
samochodowi. A jest czemu, bo włoscy inżynierowie naprawdę potrafią. Barchettę
zbudowano na płycie podłogowej Fiata Punto, czego jednak nikt nie byłby w stanie
się domyślić, gdyby o tym oficjalnie nie informowano.
Pięknie narysowana karoseria nawiązuje do najpiękniejszych czasów motoryzacji,
Źródło artykułu : www.auto-swiat.pl
nie tracąc - mimo sześcioletniej przecież już produkcji właściwie bez zmian
stylistycznych - nic ze swej nowoczesności. Piękne detale zawsze stanowiły włoską
specjalność, także i Barchetta absolutnie nie rozczarowuje pod tym względem.
Przykłady można by mnożyć długo, ale wystarczy wspomnieć o wspaniałych
lusterkach zewnętrzych pokrytych matowanym chromem czy designerskim, ale nie
przeładowanym ani przerysowanym kokpicie. W kabinie znajdziemy dwa świetnie
wyprofilowane fotele o bardzo dobrym podparciu bocznym, a także seryjnie
radioodtwarzacz CE z możliwością odtwarzania plików MP3 oraz system stereo z
subwooferem.
Fiat Barchetta jest typowym roadsterem, a więc autem odkrytym. Ale fabrycznie
wyposażonym w miękki, składany dach, chowający się całkowicie pod specjalną
pokrywą za oparciami foteli. Na zamówienie dostępny jest też hardtop: sztywny,
zdejmowany dach z ogrzewaną szklaną szybą tylną. Zawieszenie ma zdecydowanie
sportową charakterystykę, a zarówno przednia, jak i tylna oś połączona jest z
nadwoziem za pośrednictwem półram pomocniczych oraz elastycznych elementów
tłumiących. Przednie koła prowadzone są na kolumnach McPhersona z trójkątnymi
wahaczami poprzecznymi, tylne zaś na wahaczach wzdłużnych. Układ jezdny
uzupełniają piętnastocalowe koła wykonane z lekkich stopów oraz opony 195/55R15.
Aby podkreślić tak starannie wypracowany sportowy charakter, w modelu tym
zastosowano bardzo precyzyjny układ kierowniczy o małym przełożeniu (2,5 obrotu
kierownicy między skrajnymi położeniami kół) oraz tarczowe hamulce na wszystkich
kołach (z przodu wentylowane) z systemem przeciwpoślizgowym ABS najnowszej
generacji. Żeby sprostać wyzwaniom, jakie niesie ze sobą taka konstrukcja nadwozia
i karoserii, Fiat montuje pod maską Barchetty czterocylindrowy, 1,8-litrowy silnik
benzynowy z szesnastozaworową głowicą. Umieszczona poprzecznie jednostka
napędowa przekazuje moc na koła przednie, a rozwijając 130 KM zapewnia bardzo
dobre przyśpieszenia (0-100 km/h w ciągu 8,9 s). Co ciekawe, jak na usportowiony
silnik dość wysoki jest tu moment obrotowy o wartości 164 Nm. Osiągany jest
znamionowo przy 4300 obr./min, ale aż 90 procent tej wartości kierowca ma do
dyspozycji pomiędzy 2000 a 6000 obr./min. Oznacza to, że w tym autku równie realny
jest spokojny cruising, jak też wyścigowa jazda na najwyższych obrotach.
Źródło artykułu : www.auto-swiat.pl

Podobne dokumenty