Warsztaty psychologiczne komentarz moderatora plik pdf do pobrania
Transkrypt
Warsztaty psychologiczne komentarz moderatora plik pdf do pobrania
Konferencja Pokazać – Przekazać 24–25 sierpnia 2012 roku Warsztat „Zmień zmianę znane” Agnieszka Olszewska, Agnieszka Zawadzka, Michał Zawadzki GoodReason: szkolenia . coaching . mediacje www.GoodReason.pl Żyjemy w świecie, w którym, jak mówi chińskie powiedzenie, jedyną pewną rzeczą jest zmiana. I choć każdy z nas nieco inaczej reaguje na zmianę, to powszechną ludzką potrzebą jest posiadać wpływ na swoje życie i móc sprawować nad nim kontrolę. Naturalnie więc, często obawiamy się zmian, wzbraniamy się przed nimi, chcąc trzymać się tego, co oswojone, stałe. W poszukiwaniu życiowej satysfakcji, spełnienia podejmujemy wysiłek i kiedy przynosi on nam osiągnięcie naszego celu, szczęśliwi zakładamy, że ten monet będzie trwał zawsze. Przywiązujemy się do poczucia bezpieczeństwa, równowagi, którą udało się z trudem osiągnąć. Tymczasem zasoby się wyczerpują, świat wokół nas nieustanne się zmienia i nieodmiennie to, co znane – przemija. Zmiany są nieuchronne Wobec zmian można przyjąć różną postawę. Czasem pragniemy zatrzymać za wszelką cenę to, co było: analizujemy, badamy „dlaczego minęło?”, szukamy sposobów by powróciło. Żyjemy nadzieją, że uda się nam odtworzyć, przywrócić przeszłość. Emocjonalnie dominuje wtedy złość, żal, rozczarowanie, frustracja. Nie godzimy się ze zmianą, nie przyjmujemy jej do świadomości. Uważamy, że to, co było należy się nam. Winą za zmianę obarczamy innych, czujemy się przegrani. Konsekwencją takiej postawy jest brak podejmowania inicjatywy, brak wiary w przyszłość. Przywiązanie do znanej komfortowej sytuacji często czyni nas głuchymi na sygnały nadchodzącej zmiany, która zastaje nas wtedy nieprzygotowanych na nowe wyzwania. Im to co posiadaliśmy jest dla nas ważniejsze, tym bardziej chcemy to zatrzymać Inna postawa wobec zmiany to mieszanka nadziei i lęku. Z początku mamy nadzieję na to, że to, co było – powróci. Czekamy. Czujemy lęk przed tym, co nas czeka. Obawy rosną, gdy myślimy o ryzyku, które niesie za sobą podjęcie inicjatywy. Jednak z biegiem czasu zdajemy sobie sprawę, że czekanie, bierność nie przynosi postępu. Powoli pojawia się nowa nadzieja. Zaczynamy budować wizję pozytywnych zmian, jakie może przynieść przyszłość. Nadzieja ta staje się tym silniejsza, im więcej przykładów wokół (lub własnych doświadczeń) wskazuje na to, że aktywne poszukiwanie nowej równowagi, swojego miejsca przynosi sukces. Zdajemy sobie sprawę, że jeśli się nie zmieniamy, to stoimy w miejscu. Jest lęk, który paraliżuje i powstrzymuje od podjęcia działania. Lęk często powoduje, że sprawy przybierają gorszy obrót. Stres powoduje, że wyolbrzymiamy to, czego się boimy. Z drugiej strony pełni ważną funkcję, ponieważ może zmotywować do działania. Co byś zrobił, gdybyś się nie bał? Pokonując swój lęk, zyskujemy siłę. Wychodzenie poza sferę komfortu i podejmowanie wyzwań sprawia, że szybciej przystosowujemy się do nieuchronnych zmian, minimalizujemy ich koszty i zwiększamy pulę swoich pozytywnych doświadczeń. Podejmując działanie odzyskujemy kontroluję nad sytuacją, nad swoim życiem. Trudna sytuacja przestaje czynić nas bezradnymi. Przyjmując do świadomości nieuchronność zmian, akceptując towarzyszące im procesy, stajemy się uważni i szybciej reagujemy na to, co nadchodzi. Zyskujemy wtedy czas na przygotowania, dzięki temu łatwiej się przystosowujemy. Przewidywanie tego, co się wydarzy, pozwala planować swoje działania. Bycie uważnym na sygnały nadchodzącej zmiany, pozwala lepiej się do niej przygotować. Podjęcie inicjatywy pomaga odzyskać na nowo to, co cenne Wiara w to, że przyszłość będzie lepsza, nawet jeśli jeszcze jej nie znamy, buduje motywację do działania. Im szybciej zrezygnujemy z chęci przywracania tego, co było, tym wcześniej osiągniemy to co dla nas cenne, na nowo. Budowanie pozytywnej wizji tego do czego dążymy pozwala, budować motywację i siłę do podejmowania wyzwań i ryzyka. Sprawne, elastyczne poruszanie się w zmieniającej się rzeczywistości sprawia, że same poszukiwania stają się źródłem satysfakcji. Aktywność pozwala weryfikować nasze obawy, które okazują się większe niż lęk, który rzeczywiście odczuwamy podejmując wyzwanie i działając. Zmiana przekonań wobec zmiany jest wstępem do zmiany reagowania Tak jak istnieje postawa wobec zmiany oparta na zaprzeczaniu lub lęku, istnieje też taka która jest oparta na akceptacji, optymizmie i prostocie. Dzięki niej widzimy rzeczy takimi jakimi są, jesteśmy elastyczni i szybko podejmujemy działania. Czerpiemy radość ze zmiany, jesteśmy ciekawi nowego, rozwijamy się. Przyjmujemy, że zmiany są nieuniknione i aktywnie ich oczekujemy. Każdy z nas jest inny, zostaliśmy obdarzeni różnymi talentami, wychowani w innych rodzinach, mamy różne doświadczenia życiowe. W dużej mierze te czynniki nas kształtują. Warto uważnie przyjrzeć się temu, jak reagujemy na zmianę. Rozumienie swoich procesów zmian, reakcji, emocji, sprawia, że zmiana staje się znana. Pozwala to ją oswoić i zamiast traktować jak barierę – korzystać z szans, pozytywnej energii i siły jaką w nas wyzwala. Mierząc się ze zmianą, często niespodziewaną lub taką, na której kształt nie mamy wpływu, przeżywamy silne emocje: zaskoczenie, złość, smutek, rezygnację. Te uczucia towarzyszące zmianie najczęściej przychodzą w pewnej, powtarzalnej u większości ludzi kolejności, która jest naturalną reakcją na zmieniające się otoczenie i nasze próby odnalezienia się w nowej sytuacji. Dzięki temu procesowi, stopniowo adaptujemy zmiany, by w efekcie z nadzieją i energią budować nową rzeczywistość. Dzięki zrozumieniu natury naszych reakcji na zmianę, zarówno tego, co dzieje się z nami, ale także co dzieje się z innymi, możemy minimalizować stres z nią związany. Pozwolić uczuciom, aby zaistniały i przeminęły, znając ich funkcję i znaczenie. Podsumowując: zmiana w naturalny sposób wyzwala w nas chęć powstrzymania jej, przeciwstawienia się, zatrzymania tego, co jest nam dobrze znane. Możemy wyobrazić sobie to jako siłę, z którą trzymamy się miejsca, w którym jesteśmy, broniąc się przed podróżą w nieznane. To co pozwala nam rozluźnić ten uścisk, to odczucie niezadowolenia z tego, co tutaj, co dotąd się wydarzyło. Jeśli do tego dodamy wizję – wyobrazimy sobie cel podróży, nowe atrakcyjne miejsce, do którego możemy dotrzeć, przestajemy się kurczowo trzymać miejsca, w którym tkwimy – zaczynamy z ciekawością myśleć o podróży. Po postawieniu pierwszego, choćby małego kroku na drodze do nawet najmniejszej podróży oraz zaplanowaniu działań – możemy wyruszyć w drogę. W podróż ku zmianie. Siła, która powstrzymywała nas, z którą dotąd trzymaliśmy się miejsca, staje się teraz energią napędzającą nas w tej podróży. Przepis na zmianę. Aktywna postawa, garść wiedzy dotyczącej procesów zmiany to elementy, które pomogą zmienić zmianę w znane, widzieć w zmianie inspirację, wyzwolić ciekawość. Na co dzień nie tylko sami doświadczamy zmiany, ale także towarzyszymy i wspieramy innych ludzi w przeżywaniu i dokonywaniu ich własnych zmian. Najlepszym prognostykiem szansy, że zmiana się powiedzie osobie, która zamierza jej dokonać, jest jej własna ocena prawdopodobieństwa, że to się uda. Jest to tak zwana ocena samoskuteczności. Taka ocena dokonana przez osobę „w zmianie” mówi nam pośrednio o jej motywacji, na którą składa się: rozbieżność pomiędzy tym, co jest a tym, co osoba chciałaby, żeby było; jej ufność, że potrafi dokonać zmiany oraz gotowość do podjęcia realnego działania. Będąc „moderatorem” zmiany możemy wspierać osobę, w każdym z tych obszarów; pokazywać rozbieżność między stanem obecnym a idealnym, wspierać zaufanie i samoocenę osoby, doceniać wysiłki, oraz pomagać zaplanować pierwsze kroki. Skuteczne wsparcie dla kogoś, kto chce dokonać zmiany opiera się na empatii, autentyczności, niezaborczej serdeczności. Dyrektywność, przymus, konfrontacja będzie zwiększać opór. Żeby zmiana mogła rzeczywiście nastąpić niezwykle ważna jest autoskuteczność. Badania i doświadczenie pokazują, że motywacja budowana na strachu, wstydzie, winie, groźbie, lęku lub upokorzeniu nie prowadzi do działania a raczej stanowi czynnik paraliżujący. Zmiana to także zmieniające się emocje. Ambiwalencja i różnorodność przeżywanych emocji są charakterystyczne dla procesu zmiany. Ich nasilenie będzie związane z oceną ważności, wartości utraty, wynikającej ze zmiany. Emocje przeżywamy zarówno my sami jak i osoby, którym w zmianie towarzyszymy. Emocjonalny proces zmiany można scharakteryzować w etapach: Etap 1. Zaprzeczenie, szok i izolacja Nie przyjmowanie do wiadomości informacji o zmianie, utracie. Niedostrzeganie i ignorowanie, zamrożenie, szok Etap 2. Złość Szukanie winnych, pretensje Gniew i złość na innych, na los, na siebie Drażliwość, nadmiarowość reakcji, agresja Nienawiść, ucieczka Próby odwleczenia tego, co jest nieuniknione, destabilizacja Etap 3. Faza przejścia i orientacji Szukanie ciągłości, budowanie pomostu miedzy przeszłością a teraźniejszością i przyszłością. Orientacja na zewnątrz: „Co będzie dalej? Co ta zmiana dla mnie oznacza? Od kogo mogę oczekiwać wsparcia?” Orientacja do wewnątrz: „Kim jestem? Czego chcę? Jak mogę uniknąć podobnych błędów w przyszłości? Jakie są moje priorytety?” Etap 4. Faza smutku, melancholii, depresji Odczucia, myśli: smutek, poczucie beznadziei i osamotnienia, lęk i bezradność, żal, nostalgia, tęsknota i refleksja Etap 5.Pogodzenie z losem, wejście w nowe Nadzieja, dostrzeganie korzyści z nowej sytuacji, trzeźwa ocena realności, Podjęcie działania Na podstawie : * „Kto zabrał mój ser? Prosta droga, która doprowadzi Cię do umiejętności radzenia sobie ze zmianami w pracy i życiu” S. Johnson, Studio Emka 2010 * „Wywiad motywujący. Jak przygotować ludzi do zmiany?” W. R. Miller. S. Rollnick, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego 2010 * „Rozmowy o śmierci i umieraniu”. E. Kubler-Ross, Media Rodzina 2007