Szkoły "idealnie" przygotowane na przyjęcie
Transkrypt
Szkoły "idealnie" przygotowane na przyjęcie
Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest Szkoły "idealnie" przygotowane na przyjęcie sześciolatków Czekamy na Wasze relacje! Piszcie na adres: [email protected] Kraków, SP 95, ul. Wileńska 6 Od kilku lat "chodzę" do Szkoły Podstawowej nr 95, mam 3 dzieci i są już duże (15,12,9 lat). Moje dzieci miały to szczęście, że nie nie byłam zobligowana posyłać ich do szkoły w wieku 6 lat. W klasie mojej najmłodszej córki (III klasa) jest kilkoro dzieci, które rozpoczęły naukę jako 6-cio latki. Prawie wszystkie mamy opowiadają ile czasu poświęcały (i poświęcają) tym dzieciom podczas odrabiania lekcji (co na pewno nie wynika to z jakichś niedoborów intelektualnych tylko z niedojrzałości emocjonalnej) i większość (w mojej klasie) nie jest zadowolona z obniżenia wieku szkolnego. A pięciolatki do zerówki w szkole to PORAŻKA. Podobno teraz nie wolno nauczycielom (w szkole i przedszkolu) przytulić takiego zapłakanego malucha. Niewykonalna jest również indywidualizacja nauczania w 30-osobowych klasach! Co do szkoły: Co roku kupujemy do szkoły różne rzeczy parę lat temu zaczynaliśmy nawet od tablicy i mebli do klasy, malowania klas itd. W tej chwili kupiliśmy żaluzje bo szkoły na to nie stać. Generalnie większość wyposażenia jest z ubiegłych lat. Składamy się na ksero i środki czystości. Większość klas jest ok. 30-osobowych i niestety "kącik" do zabawy dla dzieci młodszych to fikcja (mimo starań wychowawców), ponieważ ławki ustawione są prawie równo z biurkiem nauczyciela. Ze względu na dużą ilość dzieci świetlica (10PLN/miesiąc) jest przepełniona i dzieci "rozkładane są" po wolnych od lekcji klasach. Placu zabaw nie ma wcale (jest w planach), tylko asfaltowe boisko przed szkołą. Stołówka z małą jadalnią (dzieci jedzą w rożnych godzinach) - oczywiście wynajęta firmie zewnętrznej - na razie działa. Obiady po 7 PLN co nie jest wygórowaną ceną jednak prawie 2 razy wyższą niż poprzednio (3,8) gdy stołówka należała do szkoły; w przypadku 2 lub 3 dzieci stanowi to nie tak małą kwotę. Moim zdaniem na program "warzywa i owoce w szkole" szkoda pieniędzy warzywa to zazwyczaj marchewka (delikatnie mówiąc lekko nieświeża), owoce - malutkie jabłko. Mimo starań i obietnic dyrekcji szkoła nie jest przygotowana na 6-latki Warszawa Targówek , SP na ul. Balkonowej: 1. Rodzice stoją przed Szkola nie pozwalają wejść z dzieckiem Nieważne czy deszcz stoimy jak stado pod "więzieniem" 2. Dzieci maja szafki na klucz. moje dziecko nie potrafiło otworzyć szafki nikt nie chciał jej pomóc, najcześciej wychodziła z płaczem. Musiałam z tym iść do dyrektora. 3. Sa takie kolejki na przerwie do toalet za małe dzieci nie zdążają skorzystać a na lekcji wyjść nie wolno i w efekcie dziewczynka zsiusiala sie na krzesło !!! 7 latka co za stres! 4. Agresywne dzieci w klasie z którymi nikt nie umie sobie poradzić 5. Papier toaletowy zamykamy w szafach w klasie wiec do toalety z rolka papieru - co za upokorzenie 6. Niemiły wręcz opryskliwy personel pomocniczy wożne, panie w sekretariacie Poklucilam sie ze nie mówią dzień dobry jak ktoś tam wchodzi Jaki to przykład dla dzieci ? 7. Sala gimnastyczna super tylko co z tego jak dzieci sie klebia na korytarzach przebierają sie i biegają na wpół rozebrane 8. Generalnie tragedia !! Mysle ze przeniosę dziecko do prywatnej szkoły bo mam nadzieje ze dziecko tam bedzie traktowane z szacunkiem. Tutaj mam wrażenie że dzieci i ich rodzice sa zbędnym towarem który przeszkadza w pracy Szkola zdecydowanie nieprzygotowana na małe wrażliwe dzieci !!! Szczecin, SP 35: To jedna z najlepszych szkół w mieście(wyniki). Obecnie uczy tam się ok. 900 dzieci. strona 1 / 2 Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest Szkoły "idealnie" przygotowane na przyjęcie sześciolatków Toalety ? z lat 80-tych. Pourywane deski sedesowe, wysokie, niedostosowane do wzrostu dzieci kibelki (moje dziecko ma 104cm wzrostu), drzwi, kafelki itd. wysłużone, brudne. Zajęcia dla czterech zerówek 2-3 razy w tygodniu do 17.00. Dzieci ze świetlicy nie wychodzą na plac zabaw i boiska (obok szkoły), bo pani jest tylko 1-2, a dzieci 30-40 w jednej sali. Każdy może wejść do szkoły, bo jest jedna woźna, a dwa wejścia. Szatnia- dzieci z wszystkich roczników, siatki, straszny hałas. A jak będzie wyglądała zmianowość w ciągu najbliższych dwóch lat, kiedy będzie 1,5 rocznika dzieci? Poza tym jest orlik, ale wieczorami grają tam dorośli mężczyźni, a dzieci? Szkołą tak pewnie sobie dorabia, ale orliki miały być dla dzieci, młodzieży a nie dorosłych. Mama 5-latka przedszkolnego, która jak tylko będzie miała możliwość pozostawi go na drugi rok w tym samym przedszkolu Drezdenko SP1: Szkoła Podstawowa nr 1 w Drezdenku nie jest przygotowana na przyjęcie sześciolatków. Obecnie są cztery oddziały klas pierwszych. Dzieci chodzą w tej chwili na zmiany (jak dojdzie następne 1/2 rocznika 2008 to chyba zaczną chodzić w sobotę), niekiedy lekcje kończą się ok 16.30. Jedna z klas dla pierwszoklasistów (obecnie klasa II - rok szkolny 2012/2013) znajduje się przy schodach, przy wychodzeniu z lekcji wystarczy chwila nieuwagi i jedno dziecko może popchnąć drugie - dziecko może spaść. Ubikacje dla dzieci są albo piętro niżej albo piętro wyżej od klas pierwszaków. Do tego chłopcy muszą przebiec przez cały długi korytarz. Pracownia komputerowa (kl.II) jest tak wyposażona, że dwoje dzieci siedzi przed jednym komputerem lub wcale nie korzystają. W zeszłym roku szkolnym w klasach pierwszych wcale nie było kącika zabaw, dzieci siedziały całe 45 minut w ławce. W klasie są szafki, jednak dzieci noszą całe zestawy książek ze sobą . Boisko szkolne jest wspólne dla całej społeczności szkolnej, brak placu zabaw dla sześciolatków, wszyscy biegają i nie patrzą na maluchy, moja córka będąc w szkole (była odebrać starszego kolegę) na przerwie została potrącona i upadła. Logopedy w szkole brak. Program jest bardzo napięty, dzieci mają bardzo dużo zadawane do domu, odrabianie ich zajmuje dużo czasu. strona 2 / 2