Najczęściej zadawane pytania:

Transkrypt

Najczęściej zadawane pytania:
Najczęściej zadawane pytania:
Jak można skontaktować się z kancelarią?
Telefonicznie: + 48 95 758 84 10
faxem: + 48 95 758 8412
mailem: bac(znak@)izbanotarialna(kropka)szczecin(kropka)pl
Gdzie mieści się kancelaria?
Przy ulicy Wojska Polskiego 169 w Słubicach. Jest to dwupasmowa, jedna z głównych ulic
miasta. Kancelaria przylega do budynku domu handlowego „Mencel” i znajduje się nieopodal
głównego budynku poczty w Słubicach. Za budynkiem kancelarii znajduje się parking
dostępny dla klientów.
W jakich godzinach pracuje kancelaria?
W poniedziałki od 9 do 17. Od wtorku od piątku do godziny 15. Sam obecny jestem w
kancelarii zazwyczaj od poniedziałku do środy i to w tych dniach najlepiej kontaktować się z
kancelarią w sprawach polsko-niemieckich.
Jak zwracać się do notariusza?
Do notariusza można zwracać się „Pani Notariusz / Panie Notariuszu” albo „Pani Rejent /
Panie Rejencie”. Sam jestem przywiązany do swojego stopnia doktorskiego. „Panie
Doktorze” jest jak najbardziej na miejscu. Formuła „Panie Mecenasie” przyjęta jest natomiast
w wypadku adwokatów i radców prawnych, nie notariuszy.
Co to znaczy, że jest Pan zastępcą notarialnym? Może jednak moją sprawą powinien
zajmować się notariusz?
To znaczy, że zdałem egzamin notarialny, mógłbym zostać notariuszem, ale jeszcze się na to
nie zdecydowałem (w moim wypadku głównie ze względu na pracę naukową, którą można
łączyć z pracą w charakterze zastępcy, a trudniej łączyć z prowadzeniem własnej kancelarii).
To znaczy też, że zostałem zgodnie z prawem notariacie upoważniony przez Panią Notariusz
do dokonywania czynności notarialnych. Za te czynności notariusz ponosi pełną
odpowiedzialność.
Jestem rejentem. Czy mogę skonsultować sprawę z wątkiem zagranicznym / nietypową
sprawę spadkową?
Zawsze chętnie.
Kupuję/sprzedaję dom/mieszkanie/działkę. Jakie dokumenty będą konieczne?
Odpowiedź na to pytanie zależy od bardzo wielu czynników. Najlepiej przyjść do sekretariatu
kancelarii z posiadanymi dokumentami albo zapytać telefonicznie. Do takiej rozmowy trzeba
się jednak wcześniej przygotować. Trzeba znać dokładne okoliczności sprawy. Należy
wiedzieć, co dokładnie będzie przedmiotem umowy (prawo własności lokalu, udział w
zabudowanej nieruchomości, użytkowanie wieczyste, spółdzielcze własnościowe prawo do
lokalu?). Warto znać numery wszystkich ksiąg wieczystych. Notariusz będzie też pytał o datę
i sposób nabycia przez stronę sprzedającą (darowizna, dziedziczenie, umowa sprzedaży), a
także stan cywilny nabywającego w chwili nabycia i obecnie oraz stan cywilny
nabywającego. Przy nieruchomościach gruntowych warto wiedzieć, czy na danym terenie
obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego.
Czy przed umową mogę porozmawiać z notariuszem?
Tak. Jest to wskazane zwłaszcza przy sytuacjach nietypowych albo gdy strony negocjują treść
umowy lub zastawiają się nad rożnymi możliwościami, a informacje uzyskane u notariusza
mogą im pomóc w znalezieniu najkorzystniejszych rozwiązań. Tego rodzaju wstępną
rozmowę informacyjną umówić można dla jednej jedynie strony albo dla wszystkich
zainteresowanych, którzy mogą przyjechać razem.
Co powinienem zabrać ze sobą na wstępną rozmowę informacyjną?
Wszystkie posiadane dokumenty dotyczące sprawy, której będzie dotyczyła ta rozmowa. Przy
nieruchomościach minimum stanowi numer księgi wieczystej i dokumenty dotyczące
podstawy jej nabycia (akty notarialne, orzeczenia sądowe itd). Warto także zastanowić się nad
wartością nieruchomości, bo także przy umowach innych niż umowy sprzedaży konieczne
będzie podanie tej wartości w akcie notarialnym.
Ile będzie mnie kosztowała taka rozmowa informacyjna?
Za rozmowy informacyjne nie są pobierane opłaty.
Rozumiem, że co do treści naszej rozmowy zachowa Pan dyskrecję?
Zachowanie tajemnicy notarialnej jest oczywistością dla każdego notariusza i jedną z
naczelnych zasad wykonywania tego zawodu.
Chciałem(chciałam) jeszcze dodać, że..
Wszelkie nietypowe okoliczności, problemy i wątpliwości warto sygnalizować notariuszowi
na etapie przygotowania transakcji. Dotyczy to w szczególności wszelkich wątków
zagranicznych. Sprawy międzynarodowe są z natury nietypowe i wymagają zazwyczaj
indywidualnego podejścia, przygotowania i sprawdzenia przez notariusza dodatkowych
wątków. Niespodziewane skonfrontowanie notariusza z faktem, że kupujący jest na przykład
w związku małżeńskim z obywatelem (obywatelką) Filipin, z którą zamieszkuje w Australii
dopiero w gabinecie na umówionym terminie zawarcia umowy jest bardzo kiepskim
pomysłem. Może to spowodować niemożliwość zawarcia umowy podczas wyznaczonego
terminu. Jeśli w księdze wieczystej sprzedający widnieją jako małżonkowie, a rozwiedli się w
Holandii, notariusz musi o tym wiedzieć przed umówieniem terminu czynności.
To co by Pan radził?
Rolą notariusza nie jest doradzanie. Notariusz może przedstawić możliwe scenariusze i
rozwiązania, a także omówić plusy i minusy każdego z nich. Ostateczny wybór sposobu
postępowania należy do osoby zainteresowanej. To ona zna najlepiej swoją sytuację, a
zazwyczaj też inne osoby, których zachowanie i reakcje są istotne.
Przede wszystkim chciałbym zarezerwować termin umowy w kalendarzu. Dokumenty
przywiozę ze sobą.
Nie, bo to nie funkcjonuje w praktyce. Kiedy osoby dokonujące czynności notarialnej
przekraczają próg kancelarii, w komputerze notariusza musi znajdować się projekt czynności,
której dokonanie jest planowane. Termin jest umawiany dopiero, gdy dokumenty i informacje
niezbędne do przygotowania czynności są już w kancelarii.
Przede wszystkim chciałbym się dowiedzieć ile będzie kosztowała umowa.
O kosztach rozmawiamy na końcu. Kiedy już wiemy o czym rozmawiamy tj. jaka czynność i
jak będzie musiała zostać dokonana. Przy umowach koszty zawsze zależą od wielu
czynników. Oprócz wynagrodzenia notariusza składają się na nie opłaty sądowe
odprowadzane przez notariusza do sądu wieczystoksięgowego i podatki (podatek od
czynności cywilnoprawnych albo podatek od spadków i darowizn).
Kto ponosi koszty: strona kupująca czy sprzedająca?
Podatki zazwyczaj opłaca nabywca. W tej części koszty transakcyjne wyłączone są przez
ustawodawcę spod negocjacji stron. W zakresie opłat wieczystoksięgowych i kosztów
notarialnych strony mogą umówić się co do sposobu ich pokrycia. W praktyce w większości
wypadków ogół kosztów pokrywa strona nabywająca. Jedynie koszty wieczystoksięgowe
związane z historycznymi zaszłościami po stronie zbywającej (np. wykreślenie starych
hipotek) są w praktyce częściej ponoszone przez zbywającego.
Inny notariusz nie wymagał ode mnie takiego dokumentu do tego rodzaju umowy.
Być może nie miał pełnej wiedzy o okolicznościach sprawy albo te okoliczności były inne.
Poza tym każdy notariusz sam decyduje o sposobie sporządzania czynności notarialnych i
sam ponosi odpowiedzialność za te decyzje.
Czy do umowy mogę przyjechać sam(sama), czy muszę być razem z małżonkiem?
Jeśli w małżeństwie obowiązuje wspólność majątkowa, przy zawieraniu umów u notariusza
bardzo często konieczna jest obecność u notariusza obojga małżonków. Warto o szczegóły
zapytać wcześniej. Jeśli oboje małżonkowie muszą być obecni, a jedno z nich nie może
przyjechać, warto zawczasu postarać się o pełnomocnictwo i zgodę takiego małżonka
dotyczące konkretnej czynności (udzielane w formie aktu notarialnego).
Ja tylko wpadnę podpisać na chwilę.
(wersja alternatywna: „Pan chyba nie ma zamiaru teraz czytać całej tej umowy? Ja za
15 minut musze być w ...”)
Notariusz rzadko zajmuje się sprawami, które nie są ważne. Wybierając się do notariusza
trzeba zarezerwować od 30 minut do nawet 2 godzin (przy poświadczeniu dziedziczenia). Na
umowy dotyczące nieruchomości rezerwujemy w kalendarzu zazwyczaj godzinę czasu.
Czy do gabinetu może ze mną wejść...?
Osoby towarzyszące mogą być obecne przy czynności, co do zasady jeśli wszystkie jej strony
wyrażą na to zgodę. Istotnym wyjątkiem są testamenty. O ich treści notariusz rozmawia tylko
i wyłącznie z osobą sporządzającą testament. Osoby towarzyszące nie są w tym wypadku
wpuszczane do gabinetu. Jesteśmy otwarci także na najmłodszych klientów i zdarza nam się
gościć ich w kancelarii, ale nie wszystkie dzieci są równie otwarte na wykonywaną przez
notariusza pracę. Dziecko płaczące lub ze zniecierpliwienia „roznoszące” kancelarię nie
sprzyja sytuacji.
Czy mogę przyjść z psem?
Pies też człowiek, choć pies obronny może nie jest najlepszym kompanem u notariusza, bo
otwiera drogę do kwestionowania potem dobrowolnego charakteru czynności przez osoby
inne niż jego właściciel :-)
Chciałbym poświadczyć podpis pod określonym dokumentem. Co powinienem zrobić?
Przy poświadczaniu podpisu rola notariusza ogranicza się do stwierdzenia tożsamości
podpisującego i poświadczania, że podpis został złożony w obecności notariusza. Podpisujący
przychodzi do kancelarii z gotowym, przez siebie przygotowanym, dokumentem i ważnym
dokumentem tożsamości. Po poświadczeniu podpisu z oryginałem dokumentu wychodzi. W
repertorium notariusza odnotowane zostaje poświadczenie podpisu pod określonym
dokumentem, ale notariusz nie dysponuje już treścią tego dokumentu. Zainteresowany nie
może dlatego otrzymać potem dodatkowych wypisów takiego dokumentu (jak jest to w
wypadku aktu notarialnego). Należy to uwzględnić zabezpieczając dla siebie wystarczającą
liczbę egzemplarzy dokumentu. Podobnie wygląda procedura przy składaniu wzorów
podpisu. W wypadku osób nie władających językiem polskim konieczna jest dodatkowo
obecność tłumacza przysięgłego.
Chcielibyśmy przepis zrobić najtaniej. Jak będzie taniej: darowizna czy sprzedaż?
Najdroższe są umowy fikcyjne i problemy z nich wynikające. Jeśli nieruchomość
przekazywana jest za darmo, jest to darowizna. Jeśli strony umowy sobie za nie płacą, jest to
sprzedaż lub inna czynność odpłatna. Notariuszowi trzeba więc przedstawić sprawę tak, jak
ona rzeczywiście wygląda.
To się wszystko wali i jest nic nie warte. Dlaczego niby nie 5 tyś złotych?
Dlatego, że żaden notariusz nie lubi składać swojego podpisu pod oświadczeniami stron
umowy, które obrażają inteligencję czytelnika tej umowy. Zadaniem notariusza jest także
zapobieganie przyszłym sporom prawnym i kosztom, które one powodują. Podawanie
fikcyjnych wartości nieruchomości to proszenie się o problemy i często prowokowanie urzędu
skarbowego do działań, które mogą spowodować niejedną bezsenną noc. W ostatecznym
rozrachunku to strona czynności deklaruje wartość przedmiotu umowy i sama ponosi tego
konsekwencje. Rolą notariusza jest pouczyć o tych konsekwencjach i o tym, że święty spokój
jest bezcenny.
Byłem umówiony na godzinę 11, a jest już godzina 11.11. Czy długo będę jeszcze czekał?
Opóźnienie w planowanym toku czynności nie jest komfortowe dla nikogo. Praca notariusza
jest jednak pracą z ludźmi i ludzkimi sprawami. Tu nie da się wszystkiego zaplanować i
wszystkiego przewidzieć. Niewykluczone, że oczekiwanie spowodowane jest tym, że ktoś
właśnie płacze w gabinecie bo znalazł się w dramatycznej sytuacji życiowej przedstawianej
notariuszowi i trudno jest go wyprosić, bo właśnie minął przeznaczony mu czas albo ktoś
musi porozumieć się teraz z drugą stroną, bo w innym wypadku będzie musiał procesować
przez najbliższych kilka lat. Notariusz zazwyczaj zdaje sobie sprawę z zaistniałego poślizgu
czasowego. Wywieranie presji nie przyspieszy czynności, a może zwiększyć jedynie
ewentualne już istniejące napięcie.
Odrzuciłam zadłużony spadek po zamieszkałym w Polsce krewnym. Mam dzieci
zamieszkałe w Niemczech. Teraz jest problem z uzyskaniem zezwolenia sądu rodzinnego
na odrzucenie spadku w imieniu dziecka. Czy może Pan podpowiedzieć, jak dokonać
tego rodzaju odrzucenia spadku?
Sprawa jest skomplikowana, ale tak, mogę. Istotny jest czas, bo termin na odrzucenie spadku
w imieniu dziecka w polskiej sprawie spadkowej wynosi 6 miesięcy od odrzucenia spadku
przez rodzica.
Dzwonię z Berlina. O godzinie 13.00 mam umówionego fryzjera, a o 14.00 chciałbym
zjawić się u Państwa.
O ile godzina 14.00 będzie wolna w naszym kalendarzu, nie ma problemu. Notariusz nie
może jednak dostosowywać swojego trybu pracy do pracy zakładów fryzjerskich czy
gabinetów dentystycznych, a werbalizowanie tego rodzaju oczekiwań niekoniecznie jest
wskazane.
Dlaczego pracujecie Państwo tylko do godziny 15.00?
(autentyczna wersja alternatywna: „a dlaczego nie w sobotę / środę o godzinie 18?! To są
dni robocze i normalni ludzie wtedy pracują”)
Godziny przyjmowania stron w kancelarii notarialnej są czubkiem góry lodowej. Po
zamknięciu kancelarii dla stron trzeba przygotować akty notarialne na kolejny dzień, z czym
wiąże się dalsza intensywna wielogodzinna praca. W sytuacjach szczególnych zawsze
staramy się znaleźć w rozwiązanie i termin umożliwiający dokonanie czynności w dłuższej,
jeśli nie da się inaczej, perspektywie czasowej. Często rozwiązaniem są pełnomocnictwa
udzielane przez strony czynności mniej dostępne czasowo. Naszym kalendarzem zarządzamy
jednak sami.

Podobne dokumenty