O Marysi małpce Kiki i Kasi
Transkrypt
O Marysi małpce Kiki i Kasi
O Marysi, małpce Kiki i Kasi Opowiem Wam historię, którą przeŜyła Marysia, uczęszczająca do drugiej klasy. Dziewczynka mieszkała przy ulicy Gałązkowej. Któregoś październikowego popołudnia, wracając ze szkoły, spotkała swoją KoleŜankę Kasię, z którą jeszcze niedawno chodziła do przedszkola. Kasia wesoło się uśmiechnęła i krzyknęła: - Cześć! Dawno cię nie widziałam. Wiesz, zapisałam się do zuchów. Chodzimy na wycieczki. Latem jedziemy na obóz. Chcesz z nami jechać? MoŜe przyjdziesz na zbiórkę? Marysia zaczęła przychodzić na spotkania zuchów. Nadszedł dzień wyjazdu na obóz. Ubrana w szarą spódnicę i granatową Kurtkę, trzymając w ręku ulubioną maskotkę: małpkę Kiki, dziewczynka wyglądała wspaniale. Niecierpliwie oczekiwała przyjazdu autokaru. Co pewien czas coś tajemniczo szeptała Kiki?. Nie usłyszała jednak Ŝadnej odpowiedzi - trzymała przecieŜ w ręku pluszową zabawkę. Mimo to, Marysia jednak tym nie zraŜała się i kontynuowała zwierzenia. Dziewczynka była dzieckiem małomównym, często czuła się zagubiona i samotna. Podczas pobytu na obozie Kasia wesoło bawiła się i nie znalazła czasu dla koleŜanki. PrzeŜywając swą samotność wśród rówieśników, Marysia poŜaliła się swojej Przyjaciółce - małpce Kiki. Gdy tak patrzyła na pluszową małpkę, brązowy ogonek Poruszył się i puszyste stworzenie przemówiło: -Myślę, Ŝe gdybyś była weselsza, uśmiechała się częściej do wszystkich, byłoby ci łatwiej -szepnęła. -Spróbuj śpiewać przy ognisku. Muzyka jest jak magnes. Wiesz, kiedy jestem smutna, to nucę sobie: -Jadą łodzie z bananami... Marysia bardzo szybko zapamiętała melodię i refreny, śpiewała razem z małpką. -Wiesz masz rację, gdy śpiewam, to zapominam o smutkach, kłopotach. Jutro będą Podchody, a potem gry, zabawy i konkursy. Nauczę wszystkich śpiewać tę piosenkę -oznajmiła swojej przyjaciółce. Rzeczywiście. OdwaŜyła się zmienić swoje zachowanie. Zaczęła się częściej uśmiechać. Na ognisku nauczyła cały zastęp śpiewać nową piosenkę. Podczas pieczenia pysznych kiełbasek, zauwaŜyła nieobecność Kasi. Cichutko poprosiła Małpkę o pomoc w znalezieniu koleŜanki. Po długich poszukiwaniach dziewczynki spotkały się. Kasia zwróciła uwagę na zmianę w Zachowaniu Marysi. Zaskoczył ją zachwyt, radość w oczach dziewczynki i entuzjazm, Z jakim opowiadała jej o ognisku. -Czy to naprawdę ty? - Zapytała. Marysia popatrzyła uwaŜnie na koleŜankę i stwierdziła: -Kiki pomogła mi. Dzięki niej wiem, jaka mam być, aby mnie wszyscy lubili. W tym momencie do rozmowy włączyła się małpka: -Myślę, Ŝe od dziś znajdziecie dla siebie więcej czasu i uśmiechu, który stanowi nieoceniony Skarb dla drugiego człowieka. -Z radością i nadzieją spojrzała na dziewczynki.