Obraz, czyli wizerunek
Transkrypt
Obraz, czyli wizerunek
Marketing Obraz, czyli wizerunek W tym artykule napiszę o praktycznych elementach związanych z wizerunkiem lokalnego warsztatu, czyli o zbiorze wiedzy i przekonań o firmie. N a początek zajrzyjmy na stronę internetową www. leader-service.pl oraz na inne strony sieci serwisowych związanych z różnymi dystrybutorami części zamiennych. Następnie zadajmy sobie pytanie, czy jasne jest, dla jakiego odbiorcy skierowana jest dana strona lub podstrona sieci serwisowej? Dla warsztatu rozważającego przyłączenie się do owej sieci, czy może dla użytkownika samochodu szukającego serwisu? Niecierpliwym podpowiem, że strona Leader Service rozróżnia obie te grupy (to dobrze!), jednak nie wszystkie www konkurencyjnych sieci do końca wiedzą, po co (tzn. dla kogo) istnieją, co może wprawić w zakłopotanie użytkowników samochodów zadających sobie np. pytanie „czy ta promocja na części jest dla mnie czy dla serwisu?” Zachęcam do poszukiwań w ramach ćwiczeń z marketingu. Do czego przyda się wizerunek? Powyższe ćwiczenie pokazuje, jak ważna w działaniach marketingowych może być właściwa budowa wizerunku warsztatu czy sieci. A jak to się przekłada na lokalny warsztat samochodowy? Przypomnijmy na początek, że sprzedaż i budowa wizerunku firmy to dwa różne cele prowadzenia marketingu firmy usługowej. Do tej pory moje artykuły skupiały się na marketingu sprzedażowym, a obecny tekst dotyczy budowania wizerunku, które jest konieczne, jeśli działa się na bardzo konkurencyjnym rynku. Dlaczego? Ponieważ na takim rynku klienci mogą nie widzieć różnic w ofercie wielu działających na nim firm albo, przeciwnie, widzieć ich zbyt dużo i mieć problem z wyborem. Spróbuję to wyjaśnić: 36 Fota FORUM Jaka jest różnica pomiędzy zakupem i wymianą klocków hamulcowych w jednym lub drugim warsztacie? Pewnie cena, a jeśli i ona jest podobna? My wiemy, że usługi te de facto się różnią: jakością części i pracy, szybkością wykonania, miejscem, w którym się na nią oczekuje, uprzejmością pracowników itd. Ale czy klient o tym wie? Rozważmy dwie sytuacje. 1. Nie wie, a więc może kierować się w swoim wyborze także innymi czynnikami. 2. Wie, ale konieczność analizy zbyt wielu czynników może sprawić, że znowu będzie się kierował innymi czynnikami. Paradoksalnie pojawia się tu także zjawisko odwrotne: różne rozumienie przez klientów pozornie takich samych pojęć. No bo np. cóż kryje się pod nazwą „przegląd”? Czy jest to „przejrzenie samochodu”, czy może „przegląd zgodnie z listą przeglądową producenta pojazdu”, albo „przejrzenie samochodu z wymianą części przewidzianych przez producenta”, czy też może „przegląd rejestracyjny w SKP”? W tak ciężkich dla usługodawców warunkach pomóc może właśnie wizerunek jako ów dodatkowy czynnik wyboru. Może się okazać, że klient ostatecznie wykona usługę u fachowca z długą tradycją (tzn. u posiadającego taki wizerunek), do którego ma zaufanie, a nie u tego, który prowadzi tylko promocję sprzedaży (czyli realizuje marketing stricte sprzedażowy).