WYROK UZASADNIENIE - Sąd Rejonowy w Bełchatowie

Transkrypt

WYROK UZASADNIENIE - Sąd Rejonowy w Bełchatowie
Sygn. akt IV P 299/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 września 2016 roku
Sąd Rejonowy w Bełchatowie Wydział IV Pracy
w składzie następującym:
Przewodniczący : Sędzia SR B. G.
Ławnicy: Z. G., P. W.
Protokolant: Wiesława Rudzka
po rozpoznaniu w dniu 20 września 2016 roku w Bełchatowie
na rozprawie
sprawy z powództwa R. M.
przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B.
o odszkodowanie
1. oddala powództwo;
2. nie obciąża powódki R. M. obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz
pozwanego (...) z ograniczoną
Sygn. akt IV P 299/15
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 4 grudnia 2015 roku, skierowanym przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B.,
R. M. wniosła o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach, zasądzenie wynagrodzenia za czas pozostawania
bez pracy oraz kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu pozwu ponosiła, że w dniu 13 listopada 2015 roku wraz z dwiema innymi pracownicami pozwanej
Spółki została ukarana naganą za złe złożenie dekodera, co spowodowało powtórne sprawdzenie poprawności
działania dekoderów. W dniu 27 listopada 2015 roku powódce wręczono wypowiedzenie umowy o pracę, a jako
przyczynę podano to właśnie zdarzenie, za które otrzymała naganę.
W ocenie R. M. wypowiedzenie jest niesprawiedliwe, bowiem tylko z nią pracodawca rozwiązał umowę i za to samo
przewinienie została ukarana dwa razy.
W odpowiedzi na pozew z dnia 19 kwietnia 2016 roku pozwana Spółka, reprezentowana przez profesjonalnego
pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania.
W uzasadnieniu wskazała, że przyczyną rozwiązania z powódką umowy
o pracę był brak dbałości i należytej staranności przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych, polegający na
błędnym montażu dekoderów
w dniu 13 listopada 2015 roku, który spowodował uszkodzenie przewodu
w tych dekoderach. Ten błąd spowodował także dodatkowe koszty po stronie pracodawcy, bowiem trzeba było
sprawdzić ponownie całą partię – 680 sztuk, co wymagało zaangażowania pięciu osób. Nie wykryty błąd mógł narazić
pracodawcę na utratę kontrahenta, a ponadto byłby produktem niebezpiecznym.
Pozwany pracodawca podnosił, że powódka pomimo wielokrotnych szkoleń, nie potrafiła należycie obsługiwać
podstawowych maszyn na hali produkcyjnej. Już wcześniej popełniała błędy przy montażu i każdorazowo
kierownictwo prowadziło z nią rozmowy dyscyplinujące. Pozostałe pracownice, które w tym dniu popełniły błąd
pracują nadal, bowiem ich błąd nie był tak poważny, jak powódki i była to w ich przypadku pierwsza taka sytuacja.
Na rozprawie w dniu 7 lipca 2016 roku pełnomocnik powódki R. M. zmodyfikował roszczenie i w miejsce
dotychczasowego żądania przywrócenia do pracy i wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy wniósł o zasądzenie
na rzecz powódki odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, wskazując jednocześnie, iż powódka
otrzymywała wynagrodzenie w wysokości minimalnego.
Pełnomocnik pozwanej Spółki wnosił o oddalenie powództwa.
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy ustalił następujący stan faktyczny:
R. M. została zatrudniona w (...) Spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością w B. na stanowisku pracownika montażu od dnia 6 maja 2009 roku, początkowo
na podstawie umów o pracę na czas określony, a od dnia 22 sierpnia 2011 roku na podstawie umowy
o pracę na czas nieokreślony, ostatnio za wynagrodzeniem w wysokości 1820 zł.
(dowód: umowy o pracę, porozumienie zmieniające – akta osobowe powódki, cześć B)
R. M. wykonywała różne czynności. Początkowo zajmowała się lutowaniem, potem pracowała na linii produkcyjnej
przy montażu dekoderów. Zajmowała się również wykładaniem materiałów i pakowaniem produktów.
(dowód: zeznania powódki R. M. – k. 56 w zw. z k. 77)
Pozwany pracodawca miał uwagi do pracy R. M.. Powódka popełniała błędy podczas montażu produktów.
Każdorazowo na tę okoliczność prowadzona była z powódką rozmowa dyscyplinująca, z której sporządzano notatkę.
Podpisywała ją również powódka. Pracodawca nie stosował wobec powódki kar porządkowych.
(dowód: zeznania powódki – k. 56 w zw. z k. 77, zeznania świadka A. K. – k. 58-59; zeznania świadka D. R. – k. 61-62;
notatki służbowe – k. 36-38)
W dniu 13 listopada 2015 roku R. M. pracowała przy linii produkcyjnej nr 3, gdzie były montowane dekodery. Ten
model dekoderów był jednym z najstarszych. Poprzedniego dnia odbywał się montaż tego samego modelu. Powódka
miała za zadanie założyć do zmontowanych dekoderów przednie ściany (panele) oraz podpiąć kable. R. M. pierwszy
raz miała stanąć przy linii produkcyjnej, którą nadzorowała brygadzistka M. M.. Przed rozpoczęciem pracy powódka
została przeszkolona przez brygadzistkę w zakresie czynności, jakie powinna wykonać na swoim stanowisku pracy. M.
M. patrzyła na montaż kilku pierwszych sztuk i nie miała uwag do pracy powódki.
(dowód: zeznania świadka M. M. – k. 60-61; zeznania świadka A. K. – k. 58-59; częściowe zeznania powódki R. M.
– k. 56-58 w zw. z k. 77, k. 77-78)
Po przerwie śniadaniowej M. M. otrzymała informację od pracownika serwisu o źle zmontowanym dekoderze. Błąd
polegał na tym, że w zmontowanym dekoderze był przytrzaśnięty kabel. Brygadzistka upomniała powódkę. Następnie
pracownicy kontroli jakości wykryli jeszcze inne wadliwie zmontowane przez powódkę dekodery, które pomyślnie
przeszły testy na linii produkcyjnej. Łącznie było 6 takich dekoderów. Spowodowało to konieczność sprawdzenia
wszystkich dekoderów zmontowanych na tej linii produkcyjnej w dniu 13 listopada 2015 roku do czasu wykrycia
błędu. Sprawdzono 680 dekoderów. Były one rozpakowywane, rozkręcane, sprawdzane, prawidłowo montowane i
ponownie pakowane. W pracę tę zaangażowano 5 osób, które zajmowały się tymi czynnościami przez półtora dnia.
Błąd polegający na przyciśnięciu kabla mógł spowodować zwarcie, stanowić niebezpieczeństwo, a także skutkować
utratą kontrahenta.
(dowód: zeznania świadków: A. K. – k. 58-60, M. M. – k. 60-61, D. R. – k. 61-63, K. L. – k. 76-77, M. K. – k. 77)
Po wykryciu błędu powódka została odsunięta od montażu dekoderów
i polecono jej wykonywanie czynności pakowania. Przed godziną 15.00 R. M. została wezwana do kierownika produkcji
D. R., która przeprowadziła z nią rozmowę dyscyplinującą. Sporządzono z niej notatkę służbową, którą podpisała
powódka. Przed podpisaniem tej notatki R. M. przyznała, że mogła popełnić zarzucany jej błąd.
(dowód: zeznania powódki R. M. – k. 56-58 w zw. z k. 77, k. 77-78; zeznania świadka D. R. – k. 61-63)
Oświadczeniem z dnia 27 listopada 2015 roku pozwany pracodawca rozwiązał z powódką umowę o pracę z
zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynął w dniu 29 lutego 2016 roku. Jako przyczynę
wypowiedzenia pracodawca wskazał brak dbałości przez pracownika
i należytej staranności w wykonywaniu obowiązków pracowniczych polegający na błędzie w trakcie montażu
dekoderów w dniu 13 listopada 2015 roku. Błędy te spowodowały konieczność sprawdzenia wyrobów gotowych w
ilości 680 sztuk łącznie, co wymagało dodatkowego czasu pracy
i wpłynęło na realizację planu produkcyjnego.
(dowód: oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę – akta osobowe powódki, część C)
Wynagrodzenie powódki R. M., obliczone jak ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy wynosiło 1.874,67 zł.
(dowód: zaświadczenie – k. 68)
R. M. pracuje w wymiarze ½ etatu. Z tego tytułu osiąga dochód w wysokości 800 zł. Nie ma nikogo na utrzymaniu.
(dowód: zeznania powódki R. M. – k. 78)
Ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie poczyniono w oparciu o zeznania świadków A. K., M. M., D. R., K. L., M. K.,
zeznania powódki R. M. oraz w oparciu o jej dokumentację pracowniczą, której żadna ze stron nie kwestionowała, a
także na podstawie dokumentów złożonych do akt sprawy.
Dokonując oceny materiału dowodowego Sąd uznał za wiarygodne zeznania wymienionych świadków. Zeznania te są
spójne, konsekwentne, pokrywają się i wzajemnie uzupełniają. Z zeznań tych wynika, że R. M. w dniu 13 listopada 2015
roku podczas montażu dekoderów popełniła błąd, polegający na przyciśnięciu kabla, co skutkowało koniecznością
sprawdzenia 680 dekoderów. Z zeznań świadków wynika,
że w dniu zdarzenia jednoznacznie dało się ustalić, iż to powódka popełniła ten błąd. Jednocześnie z zeznań R. M.
wynika, iż nie przeczyła popełnieniu zarzucanego jej błędu.
Z zeznań świadków M. M. (bezpośredniej przełożonej powódki), A. K. i D. R. wynika również, że R. M. była
przeszkolona w zakresie czynności, jakie miała w tym dniu wykonywać przy montażu dekoderów. W tym zakresie Sąd
uznał za niewiarygodne zeznania powódki, jako sprzeczne z zeznaniami ww. świadków.
Nadto jako niewiarygodne Sąd ocenił zeznania R. M. w tej części, w której podaje, że nie pracowała od początku zmiany
na linii produkcyjnej, a została przeniesiona na miejsce innego pracownika
i oderwana od innych czynności. Zeznania te pozostają w sprzeczności z zeznaniami M. M., a także A. K. i D. R..
Powódka nie przedstawiła żadnych dowodów na potwierdzenie tych okoliczności, nie wskazała żadnych świadków,
którzy mogliby tę okoliczność potwierdzić.
Jednocześnie z zeznań świadków oraz powódki wynika, że w dniu zdarzenia nie przeczyła, że popełniła podczas
montażu zarzucany jej błąd. Faktu popełnienia błędu nie kwestionowała także w pozwie. Jedynie podnosiła, że
wypowiedzenie jest niesprawiedliwe, gdyż została ukarana podwójnie, ponieważ dwie pracownice, które podobny błąd
popełniły, nie zostały zwolnione z pracy.
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy zważył co następuje:
Powództwo jest nieuzasadnione.
Stosownie do postanowień art. 44 kp pracownik może wnieść odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę. Odwołanie
wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę (art. 264 § 1 kp).
W myśl przepisu art. 45 § 1 kp w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nie określony jest
nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy – stosownie do żądania pracownika
– orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia lub
o przywróceniu do pracy albo o odszkodowaniu (gdy umowa uległa już rozwiązaniu). Wypowiedzenie jest
nieuzasadnione, jeżeli nie opiera się na ważnych i rzeczywistych przyczynach.
Przyczyny uzasadniające wypowiedzenie umowy o pracę na czas nie określony mogą leżeć zarówno po stronie
pracownika, jak i po stronie pracodawcy, albo też po obu stronach łącznie. Gdy chodzi o pracownika mogą być
przez niego zawinione, albo niezawinione. Ocena zasadności wypowiedzenia umowy o pracę w ramach art. 45 § 1 kp
powinna być dokonana nie tylko z uwzględnieniem interesów pracownika związanych ze stosunkiem pracy, ale także z
uwzględnieniem słusznego interesu zakładu pracy, który należy oceniać w powiązaniu z istotą i celem stosunku pracy.
W myśl art. 30 § 4 kp w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę powinna być wskazana przyczyna
uzasadniająca wypowiedzenie. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego wymóg ten oznacza, że wymieniona w
oświadczeniu przyczyna wypowiedzenia powinna być prawdziwa i konkretna. Konkretność przyczyny wymaga jej
sprecyzowania. (por. uchwałę pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z dnia 27
czerwca 1985 roku, III PZP 10/85, OSNC z 1985 roku, z. 11, poz. 164).
Badanie rzeczywistości i ocena zasadności przyczyn wypowiedzenia odbywa się jedynie w odniesieniu do okoliczności,
które zostały przedstawione w piśmie pracodawcy zawierającym oświadczenie
o wypowiedzeniu (art. 30 § 4 k.p.). Jeżeli pracodawca wskazał kilka przyczyn wypowiedzenia, dla oddalenia
powództwa pracownika wystarczającym jest, aby choćby jedna z nich okazała się uzasadniona (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 5 października 2005 roku, sygn. akt I PK 61/05 opubl. w OSNP nr 17 – 18 z 2006 roku pod poz.
265).
W przedmiotowej sprawie jako przyczynę wypowiedzenia R. M. umowy o pracę pracodawca wskazał brak dbałości
przez pracownika i należytej staranności w wykonywaniu obowiązków pracowniczych polegający na błędzie w
trakcie montażu dekoderów w dniu 13 listopada 2015 roku. Błędy te spowodowały konieczność sprawdzenia
wyrobów gotowych w ilości 680 sztuk łącznie, co wymagało dodatkowego czasu pracy i wpłynęło na realizację planu
produkcyjnego.
W cenie Sądu przyczyna rozwiązania umowy o pracę z powódką jest rzeczywista i uzasadnia rozwiązanie z nią umowy
o pracę. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym w szczególności z zeznań świadków wynika, że
R. M. w dniu 13 listopada 2015 roku podczas montażu dekoderów popełniła błąd, polegający na przyciśnięciu kabla,
co skutkowało koniecznością sprawdzenia 680 dekoderów. Jednocześnie
z zeznań powołanych świadków wynika, że w dniu zdarzenia jednoznacznie dało się ustalić, iż to powódka popełniła
ten błąd. Z kolei R. M. nie przeczyła popełnieniu zarzucanego błędu, ani podczas rozmowy dyscyplinującej, ani podczas
wręczenia wypowiedzenia, ani też w pozwie,
w którym podnosiła jedynie, że wypowiedzenie jest niesprawiedliwe, gdyż została ukarana podwójnie. Dopiero w toku
procesu powódka poddawała
w wątpliwość, że to ona dopuściła się błędu.
Należy podkreślić, iż błąd, który powódka popełniła spowodował dodatkowe perturbacje dla pracodawcy, bowiem
skutkował ponownym sprawdzeniem 680 sztuk dekoderów zmontowanych w dniu zdarzenia do czasu wykrycia błędu.
Zaangażowanych w to dodatkowe zadanie było
5 pracowników, którzy czynności sprawdzające wykonywali przez półtora dnia. Zaistniały błąd, gdyby nie został
wykryty mógł spowodować dalej idące konsekwencje w postaci zwarcia, porażenia prądem, utraty kontrahenta.
Zgodnie z treścią art. 100 § 1 kp pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się
do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. Do
podstawowych obowiązków powódki należało zatem sumienne i staranne wykonywanie obowiązków pracowniczych.
R. M. wiedziała, jakie czynności przy montażu dekoderów ma wykonywać, została w tym zakresie przeszkolona przez
bezpośredniego przełożonego. Nadto powódka pracowała w pozwanej Spółce od kilku lat i była zorientowana w
zakresie wykonywanych czynności. Model dekodera, który montowała, był jednym z najstarszych, a powódka miała
zlecone proste czynności.
Jednocześnie należy wskazać, iż w czasie zatrudnienia pracodawca miał uwagi do pracy powódki, co znalazło
odzwierciedlenie w notatkach służbowych sporządzanych z rozmów dyscyplinujących. Z powodu niestarannego
wykonywania pracy powódka była kierowana do najprostszych prac, np. w magazynie, przy pakowaniu.
Wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania umowy o pracę,
a przyczyna wypowiedzenia nie musi mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości. Brak oczekiwanej przez
pracodawcę dbałości, staranności i uwagi w wykonywaniu obowiązków pracowniczych uzasadnia wypowiedzenie
pracownikowi umowy o pracę. Taki pogląd jest powszechnie przyjęty w orzecznictwie, wyraził go Sąd Najwyższy m.
in. w wyroku z dnia
4 grudnia 1997 r. w sprawie I PKN 419/97 (opubl. OSNP 1998/20/598).
Z kolei w wyroku z dnia 2 października 1996 r. (I PRN 69/96, OSNP 1997/10/163) Sąd Najwyższy zajął stanowisko,
że pracodawca może zasadnie wypowiedzieć umowę o pracę w ramach realizacji zasady doboru pracowników w
sposób zapewniający najlepsze wykonywanie realizowanych zadań, jeżeli może przewidywać, że zatrudnienie nowych
pracowników pozwoli na osiąganie lepszych rezultatów pracy. Za uzasadnione Sąd Najwyższy uznał rozwiązanie
umowy o pracę za wypowiedzeniem
z nieprzydatnymi zawodowo lub nieporadnymi pracownikami, którzy
z przyczyn niezawinionych nie mogą sprostać obowiązkom pracowniczym (wyrok z dnia 1 października 1998 r., I PKN
363/98, OSNP 1999/21/683).
Reasumując, pracodawca dokonując wypowiedzenia umowy o pracę powódce nie naruszył przepisów o rozwiązywaniu
umów w tym trybie.
W ocenie Sądu wypowiedzenie powódce umowy o pracę jest uzasadnione,
a przyczyna rozwiązania umowy o pracę wskazana w oświadczeniu pracodawcy jest ujęta w sposób konkretny.
Mając na uwadze powyższe ustalenia oraz rozważania, Sąd na podstawie art. 45 § 1 kp oddalił powództwo, jako
bezzasadne.
Na podstawie art. 102 k.p.c. Sad postanowił nie obciążać powódki kosztami postępowania. Sąd uznał, że zachodzi
szczególnie uzasadniony wypadek nakazujący takie rozstrzygnięcie, bowiem powódka obecnie pracuje jedynie w
wymiarze ½ etatu i osiąga z tego tytułu dochód w kwocie 800 zł.