Jedyny taki portal na rynku
Transkrypt
Jedyny taki portal na rynku
Jedyny taki portal na rynku ISSN 1898-973X Nakład 20 000 egz. Nr 2/2012 (luty-marzec 2012) Oglądaj filmy z testów 4 nasze rozmowy GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Działamy just in time potrafimy zafakturować trzy- czy nawet czterokrotną uśrednioną wartość sprzedaży dziennej. To oczywiście powoduje spiętrzenia logistyczne. W tym miesiącu bez problemu poradziliśmy sobie z tym, bez konieczności generowania nadgodzin i dodatkowej zmiany. Dobra logistyka jest podstawą sprawnego działania firmy. W tej chwili jesteśmy w stanie obsłużyć każde zamówienie, które wpłynie do nas do godziny 15.00 i zrealizować je następnego dnia. Dzięki konsolidacji wszystkich oddziałów w nasz zespół wstąpił nowy duch. Nie zostawiamy żadnej sprawy niewyjaśnionej, mamy możliwość natychmiastowej konsultacji technicznej, serwisowej czy handlowej. Wszystkie kwestie, które są do nas zgłaszane, wyjaśniamy just in time. Wojciech Jagielski – dyrektor handlowy Hitachi Power Tools Polska Sp. z o.o. Rozmowa z Wojciechem Jagielskim – dyrektorem handlowym Hitachi Power Tools Polska Sp. z o.o. Redakcja: Jakie były przyczyny wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu firmy w ostatnim czasie? Wojciech Jagielski: Moim pierwszym spostrzeżeniem po objęciu stanowiska dyrektora handlowego w Hitachi Power Tools Polska było to, że firma nie jest wystarczająco wydajna logistycznie. Zlokalizowani byliśmy w trzech dość odległych od siebie miejscach na terenie Warszawy i okolic. To powodowało, że nasze procesy logistyczne były w bardzo dużym stopniu uzależnione od sytuacji transportowej na terenie miasta. Serwis ulokowany był po drugiej stronie Wisły. Dostarczenie tam części w nagłych sytuacjach wiązało się z dużą stratą czasu i nakładem dodatkowej pracy. Mimo że procesy te były dość sprawnie zarządzane, straty czasu nikt nie był w stanie zrekompensować. Wynajmowany pod Warszawą magazyn znajdował się przy dawnej trasie nr 2., zazwyczaj bardzo zakorkowanej, co powodowało duże kłopoty z dowozem produktów. Natomiast główny magazyn mieścił się przy ul. Kleszczowej w pobliżu remontowanego skrzyżowania tej ulicy z Alejami Jerozolimskimi, co także powodowało wiele problemów z dojazdem. Jak wiadomo, infra- struktura determinuje szybkość działania, a w naszym wypadku spowalaniała logistykę. Dlatego od razu rozpocząłem prace, których celem była zmiana siedziby i skonsolidowanie wszystkich naszych oddziałów. Zależało mi na tym, aby sprostać coraz wyższym wymaganiom naszych partnerów handlowych co do szybkości i terminowości dostaw, jak też ich bezbłędności. Jak długo trwały przygotowania do zmiany siedziby? Cały proces wymagał bardzo żmudnych, długotrwałych i dokładnych przygotowań. Począwszy od analizy ekonomicznej całego przedsięwzięcia, poprzez spodziewane pozytywne efekty biznesowe takiej konsolidacji, do przygotowania kosztorysu. A koszty nie były małe; była to największa operacja logistyczna Hitachi Power Tools Polska. Przygotowania do niej trwały 12 miesięcy. Jak przebiegła przeprowadzka firmy do nowej siedziby w Ursusie? Sama przeprowadzka przebiegła nadzwyczaj sprawnie i szybko. Sprzedaż w starej siedzibie zakończyliśmy 23 grudnia ubiegłego roku, a pierwsze faktury w nowym miejscu były wystawione między 3 a 6 stycznia 2012 r. Odejmując czas świąt oraz dzień 2 stycznia, który przez zarząd Hitachi został ogłoszony dniem wolnym, należy uznać, że przeprowadzka do nowej siedziby przy ul. Gierdziejewskiego 1 w warszawskim Ursusie zajęła nam 10 dni roboczych. Jak bardzo zmieniły się warunki funkcjonowania firmy w nowej siedzibie? Uległy diametralnej zmianie. Przede wszystkim znacznie zwiększyliśmy powierzchnię magazynową – z 450 do 2000 m kw. Podwyższyliśmy też z 6 do 14 m wysokość składowania. Nowe, bardzo profesjonalne centrum logistyczne pozwala nam efektywnie gospodarować zasobami magazynowymi, a także dopasowywać je do stale zmieniających się potrzeb własnych i naszych odbiorców. Powierzchnia zajmowana przez serwis została podwojona i wynosi w tej chwili 200 m kw. Dysponujemy także 250-metrową powierzchnią biurową oraz doskonałą salą konferencyjną, która umożliwia nam prowadzenie szkoleń na miejscu. Jeśli chodzi o logistykę, pierwsze pozytywne efekty dostrzegliśmy już w styczniu br. Koniec miesiąca w naszej firmie jest zawsze bardzo dynamiczny. Podczas ostatnich trzech dni miesiąca Co zmieniło się w polityce dystrybucyjnej Hitachi Power Tools Polska? Kiedy obejmowałem stanowisko dyrektora handlowego, zarząd ściśle określił moje zadania. Najważniejszym z nich było unormowanie polityki sprzedażowej. Należało zwiększyć rentowność naszej działalności, wyprowadzić firmę z okresu po kryzysie i stworzyć odpowiednie warunki do jej rozwoju. To wiązało się z koniecznością zweryfikowania polityki handlowej, zorientowanej dotychczas na współpracę z dużymi firmami hurtowymi, które zajmowały się redystrybucją naszych towarów na podległym im terenie. W czasie kryzysu strategia ta okazała się niewystarczająca. Zmiany cen produktów i kursów walut spowodowały gwałtowne kurczenie się rynku hurtowego. Dlatego skoncentrowaliśmy się na kompleksowej obsłudze handlu specjalistycznego. Restrukturyzacja sieci handlowej stała się więc faktem. Wiązało się to z modyfikacją warunków handlowych, ze stworzeniem przejrzystych reguł dla wszystkich i ciągłą obserwacją otoczenia konkurencyjnego. Oczywiście, działania te spowodowały, że dealerzy przyglądali nam się z dużą ostrożnością i nie śpieszyli się z zaangażowaniem we współpracę. Ale okres takiej „poczekalni” przyniósł bardzo pozytywny efekt. Większość partnerów zastosowała się do nowych warunków gry, a ci, którzy nie byli w stanie ich zaakceptować, po prostu zrezygnowali ze współpracy z nami, robiąc tym samym miejsce dla nowych, bardzo znaczących odbiorców. A jak wygląda teraz polityka produktowa? Hitachi dobrze znane jest na rynku polskim z szerokiej gamy elektronarzędzi profesjonalnych, począwszy od narzędzi do obróbki drewna (pilarek stołowych, szlifierek oscylacyjnych i mimośrodowych), poprzez narzędzia wykorzystywane w budownictwie (młoty wyburzeniowe, szlifierki kątowe, przecinarki do betonu oraz cała gama narzędzi wiercąco-kujących), po maszyny do obróbki metalu (szlifierki i przecinarki do metalu i związany z nimi osprzęt). Coraz większe znaczenie na rynku mają narzędzia akumulatorowe. My również odnotowujemy w tym segmencie bardzo duży wzrost sprzedaży. Ale oczkiem w głowie zarządu Hitachi Koki są ogrodowe narzędzia spalinowe. Systematycznie rozrasta się grono odbiorców naszych kos i pilarek spalinowych, które jakością i solidnością wykonania ujmują nawet zwolenników najbardziej znanych w tym sektorze marek. To dowodzi bardzo dobrej relacji ich jakości do ceny. W naszych narzędziach ogrodowych i spalinowych ma swoje odzwierciedlenie japońska solidność. Zaprojektowane są według najnowocześniejszych wzorców, spełniają najsurowsze normy ekologiczne, wykonano je z bardzo wartościowych materiałów. Przez to nie są najtańsze, ale zdecydowanie godne polecenia. Jakie są plany Hitachi na najbliższe miesiące? Konsekwentny rozwój systemu motywującego dealerów do silnego związania się z nami, koncentracja na sprzedaży osprzętu, narzędzi spalinowych i akumulatorowych, budowanie oraz rozwijanie relacji z kanałem nowoczesnym i oczywiście stałe podnoszenie jakości naszych usług oraz szczególna dbałość o interesy partnerów, klientów i użytkowników narzędzi Hitachi – oto nasze cele. Im większa będzie satysfakcja klientów z naszej obsługi, tym przyjemniejsze wzajemne relacje i mocniejsza pozycja rynkowa Hitachi Power Tools Polska. Dziękujemy za rozmowę. N A R Z Ę DZ I A Ś CI E R N E D L A P R Z E MYSŁU Pełen asortyment: ściernice do przecinania i szlifowania, tarcze diamentowe, narzędzia ścierne spojone, nasypowe i superścierne Saint-Gobain HPM Polska Sp. z o.o. ul. Toruńska 239/241, 62-600 Koło • tel: +48 63 26 17 500 [email protected] • flexovit.pl 6 wydarzenia GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 NOWOŚCI Wiertarko-wkrętarka Black&DeckerEPL7I7VLi-Lon Budma 2012 W dniach 24-27 stycznia 2012 r. pod hasłem „Budownictwo przyszłości – uwolnij swoją wyobraźnię” odbyła się w Poznaniu 21. edycja targów Budma. Program wydarzeń tegorocznej imprezy podzielono na przejrzyste dla zwiedzających strefy tematyczne: WIEDZA, INSPIRACJA oraz DOŚWIADCZENIE. Black&Decker wprowadza do sprzedaży wiertarko-wkrętarkę EPL7I 7V Li-Lon. Elektronarzędzie to sprawdzi się podczas prac montażowych w każdym domu. K zostało wyposażone w 10-poz ycyjne sprzęgło, tryb wiercenia i regulację obrotów oraz uchwyt antypoślizgowy umożliwiający pewne i wygodne trzymanie. Cena wiertarko-wkrętarki EPL7I 7V Li-Lon wynosi 279 PLN. ompaktowa, zwarta obudowa oraz niewielka waga EPL7I 7V Li-Lon sprawiają, że praca tą wiertarko-wkrętarką jest szybka i wygodna. Jest to szczególnie ważne podczas wykonywania zadań w miejscach trudno dostępnych lub na drabinie. Nowa wiertarko-wkrętarka Black&Decker czerpie energię z akumulatora Li-Ion o napięciu 7,1 V i pojemności 1,1 Ah. Naładowanie akumulatora trwa około 3 godz. Urządzenie LP W ramach strefy WIEDZA przygotowano merytoryczne konferencje przeznaczone do wykonawców, projektantów, producentów materiałów, inżynierów budownictwa, technologów, architektów i konserwatorów. Naszą uwagę zwrócił panel konferencyjny „Nanotechnologie w budownictwie”, a także Forum Budownictwa Energooszczędnego i Pasywnego. Dla architektów przygotowano osobne forum, nato- miast dla konserwatorów, pracowników firm budowlanych i projektowych, administratorów nieruchomości – konferencję na temat renowacji zabytków. Strefa INSPIRACJA poświęcona była tematyce budownictwa przyszłości. W jej ramach we współpracy z ASM - Centrum Badań i Analiz Rynku zorganizowano konferencję „Trendy w budownictwie”. Warto tu także wspomnieć o konferencji „Beton jako materiał budowlany – potencjał, możliwości zastosowań, urok”, na której Aron Losonczi wygłosił referat na temat betonu transparentnego, którego jest twórcą. Tegoroczna Budma gościła też gwiazdy architektury światowego formatu: Dietmara Eberle – wybitnego austriackiego architekta, współzałożyciela Baumschlager Eberle Architects, oraz Odile Decq - jedną z najbarwniejszych i najbardziej utytułowanych postaci współczesnej architektury francuskiej. W ramach strefy DOŚWIADCZENIE odbyły się panel konferencyjny „Marketing i PR w budownictwie” i konferencja „Polskie wieżowce – „Is sky really the limit?”. Na panelu zaprezentowano działania i narzędzia komunikacyjne, które mają na celu budowanie świadomości marki wśród klientów, zaś na konferencji podjęto tematykę budownictwa wysokościowców z perspektywy architektów, urbanistów, inwestorów i przeciętnych użytkowników przestrzeni. Tarcze pilarskie Bosch „Expert” Tarcze pilarskie „Expert” firmy Bosch to symbol precyzyjnego i czystego cięcia. Bogaty program produktów oferuje tarcze przeznaczone do wszelkiego rodzaju zastosowań i spełniające niemal wszystkie wymagania. Tarcze uniwersalne do narzędzi stacjonarnych Tarcze pilarskie „Expert for Wood” i „Expert for Multi Material” są przeznaczone do stosowania w ukośnicach (np. linii niebieskiej Bosch GCM), zagłębiarkach (np. Bosch GKT) oraz stołowych piłach tarczowych. Można je stosować do cięcia drewna, materiałów kompozytowych, metali kolorowych oraz tworzyw sztucznych. Tarcze wykonują wyjątkowo czyste cięcia o szerokości szczeliny 2,4 mm. Ostre zęby, szlifowane w technologii „Razor Technology” gwarantują szybkie tempo cięcia przy minimalnym nakładzie sił. Specjalna powłoka „Proteqtion” chroni tarczę przed przywieraniem obcych materiałów, takich jak żywica czy klej, a dodatkowo chłodzi ją i ma działanie antykorozyjne. Specjalne tarcze do formatówek i stołowych pił tarczowych Tarcze pilarskie „Expert for Wood” i „Expert for Laminated Panel” to spe- cjalistyczny osprzęt do cięcia drewna i materiałów kompozytowych z wykorzystaniem formatówek, ukośnic do paneli lub stołowych pił tarczowych (np. linii niebieskiej Bosch GTS). Oferują wysoką jakość cięcia w całym okresie użytkowania. Wyjątkowo gęsta i dopasowana do właściwości danego materiału mieszanka węglików spiekanych „Dura Technology” obniża zużycie zębów tarczy. Korpus tarcz jest wykonany ze stali klasy HRC 46. Wycinane laserowo szczeliny dylatacyjne w korpusie zwiększają stabilność cięcia. Kolejną zaletą jest pierścień obiegowy, który zwiększa sztywność tarczy, dzięki czemu nie odkształca się ona wskutek działania ciepła powstającego podczas cięcia. Tarcze pilarskie „Expert” firmy Bosch są dostępne w sprzedaży od stycznia 2012 r. Sekretarz redakcji Anna Szubińska kom.: 515 072 384 [email protected] Redakcja: Halina Bogusz, Tomasz Jagiełło, Jan Krzos, Henryk Sakowicz, Jan Wyrwas Ekipa targowa firmy Astar Targowy team firmy Klingspor Wystawa firmy PS-Trading Międzynarodowy zespół targowy frimy Rapid Stoisko firmy PRINZ z Poznania Dr użyna targowa firmy Coval Stoiko pokazowe Boscha na mistrzostwach parkieciarzy LP Gazeta Narzędziowa Wydawca: Dział handlowy: EDYTON Sławomir Pinkas Leszek Łączyński, dyrektor działu 26-600 Radom kom.: 507 703 916 ul. Czachowskiego 34, lok. 212 [email protected] tel./faks: 48 340 03 58 [email protected] Zdjęcia: Sławomir Pinkas Redaktor naczelny: Sławomir Pinkas Skład i Fotoedycja: [email protected] Mariusz Olszewski specjalista ds. marketingu: Na stoisku Fein zastaliśmy Sebastiana Kaliskiego, prezesa zarządu Fein-Elektronarzędzia (trzeci od lewej), oraz Tomasza Budzyńskiego, właściciela firmy Tombud (drugi od prawej) Druk: Colours Factory 64-920 Piła ul. Wypoczynkowa 13 Nakład: 20.000 egz. wydarzenia GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 NOWOŚCI – Chcemy unikać stereotypów i tradycyjnego pojmowania budownictwa – powiedziała Violetta Pastwa, dyrektor targów Budma. – Naszym celem jest wyznaczanie unikalnych, nowoczesnych kierunków w budownictwie przyszłości i temu podporządkowaliśmy program targów Budma. Patrząc w przyszłość, nie zapominamy jednak o przeszłości, dlatego zdecydowaliśmy się podjąć również temat rewitalizacji istniejącej już zabudowy, który jest niewątpliwym wyzwaniem dla współczesnego budownictwa. W czasie czterech dni targów pokazaliśmy, że współczesne budownictwo powinno być nie tylko ekologiczne, energooszczędne i fachowe, ale też i piękne. Wystawa firm narzędziowych, choć skromna, była ważnym uzupełnieniem oferty firm z branży budowlanej. Dzięki niej na targach można było nie tylko zapoznać się z ofertą materiałów budowalnych, systemów wznoszenia różnorakich obiektów czy wyposażenia technicznego budynków itp., ale także z technikami pracy na budowach. Zwiedzający docenili jej znaczenie, o czym świadczy stosunkowo duża frekwencja na stoiskach firm narzędziowych. Naszym zdaniem, Budmę można zaliczyć do udanych imprez, choć na ten temat w branży narzędziowej są zdania rozbieżne. Zaś wyrażane przez oponentów tych targów wątpliwości dotyczą szczególnie ich skuteczności biznesowej. Sądząc po frekwencji i minach zwiedzających Budmę, ten rok w budownictwie powinien należeć do udanych. LP Mieszarki Collomix Xo Jesienią 2011 r. firma Collomix zaprezentowała nową generację mieszarek ręcznych pod barwami serii Xo, która w niedługim czasie będzie wypierać znane i cenione mieszarki ręczne CX. Wielomiesięczne planowanie i przygotowania pozwoliły na wykonanie urządzeń dopracowanych w najdrobniejszych detalach. Obecnie mieszarki nowej serii Xo są najwyższej jakości i dzięki zastosowanym technologiom należą do najlepszych urządzeń na rynku. F Targowa drużyna marki Protool na czele z dyrektorem tej marki Ewą Wilczyńską (trzecia od lewej) irma Collomix cały czas dąży do stworzenia „niezniszczalnego” narzędzia – modele Xo są spełnieniem marzeń inżynierów Collomix i użytkowników, którzy poszukują niezawodnego mieszalnika. Mieszarki Collomix Xo mają nowoczesny design - przypominają kierownicę bolidów Formuły F1. Rękojeści, położone o 5 cm wyżej i nieco szerzej w porównaniu z mieszarkami CX, gwarantuje wygodną pracę dla każdego użytkownika tych elektronarzędzi. Aby zapewnić im wysoką trwałość, rękojeści umieszczono na stalowej ramie. W silnikach tych narzędzi zastosowano szczotki węglowe o większych wymiarach oraz wykonane z trwalszego materiału, co wydłużyło ich cykl nieprzerwanej pracy do 150 godz. Z obudowy nowych mieszarek wyeliminowano szczeliny. Pozwoliło to na zmniejszenie poziomu hałasu z 85 do 82 dB oraz na zwiększenie odporności tych Mocny team polskiego przedstawicielstwa Makity maszyn na zanieczyszczenia (pył, kurz). Obudowę wykonano z udaroodpornego tworzywa sztucznego z dodatkiem włókna szklanego. Dodatkowo zastosowano osobną obudową wewnątrz mieszalnika na silnik i przewody, co maksymalizuje ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. W modelach Xo 4 i Xo 6 zastosowano poliuretanowy przewód zasilający odporny na uszkodzenia i działanie warunków atmosferycznych. Sprzęt ma także bardziej funkcjonalny włącznik spustowy, dopasowany do pracy w grubych rękawicach budowlanych. Warto tu wspomnieć, że do rąk użytkowników trafiają fabrycznie przetestowane mieszarki. Firma Collomix dysponuje zaawansowaną technologicznie stacją testową, w której sprawdzana jest każda mieszarka Xo na końcu procesu produkcyjnego. Każdy test trwa minimum 6 min. Pozwala to na całkowite wyeliminowanie błędów produkcyjnych oraz reklamacji przedsprzedażnych. Mieszarki Xo mają zarówno standardowe mocowania mieszadeł (gwint M14), jak i szybkomocujące Hexafix, w których mieszadło z uchwytem 6-kątnym osadzane jest i wyjmowane podobnie jak wiertła typu SDS. Rozwiązanie to zapewnia zarówno wygodę pracy, jak i łatwość konserwacji i utrzymania mieszadła w czystości. Mieszarki Xo są już dostępne w Polsce za pośrednictwem firmy Lange Łukaszuk, która jest wyłącznym ich dystrybutorem i importerem. Producent udziela pełnej 3-letniej gwarancji na mieszarki ręczne. Zarówno serwis gwarancyjny i pogwarancyjny, jak i dostępność części zamiennych gwarantuje firma Lange Łukaszuk (więcej na www.collomix.pl). Radosław Koźba (Lange Łukaszuk) DeWALT na Budmie zaprezentował swoje najnowsze młoty Piły taśmowe Challenger Piły taśmowe do cięcia stali Challenger to najnowsze rozwiązanie przeznaczone do cięcia kształtowników, opracowane przez inżynierów amerykańskiej firmy MK MORSE. Na stoisku Północnej Grupy Narzędziowej (PGN) i marki Stayer zastaliśmy od lewej: Katarzynę Chwałę – marketing managera w PGN, i Bronisława Chwałę – prezesa zarządu PGN, oraz Pilar de la Fuente - współwłaścicielkę Grupy STAYER, oraz Andrea Sklarovą - managera ds. exportu w STAYER Ekipa targowa firmy Akala Faraone na czele z jej prezesem Gianluca’ą Marcattilii (drugi od lewej) Z aprojektowany kształt uzębienia pił taśmowych Challenger wyróżnia się bardzo dobrymi parametrami pracy. Nie tylko w znacznym stopniu redukuje wibracje, jakie powstają podczas cięcia profili stalowych, ale również znacząco zmniejsza poziom hałasu podczas obróbki. Co najważniejsze, nowy kształt uzębienia zwiększa znacząco żywotność taśmy. Piły Challenger dostępne są w wykonaniach z podziałkami uzębienia (liczba zębów na cal): 2/3; 3/4; 4/6 i 5/7 i w standardowym lub mocnym ro z w a rc i u oraz rozmiarach taśm: 27 x 0,9 mm, 34 x1,1 mm, 41 x 1,3 mm i 54 x 1,6 mm. Taśmy zgrzewane są na nowoczesnych zgrzewarkach CNC na dowolną długość. Zalecane są do przecinarek pracujących w trybach półautomatycznym i automatycznym (więcej informacji znajduje się na stronie: www.fnglob.pl). LP 7 8 wydarzenia GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Koszaliński PRO-TECH partnerem Lange łukaszuk Firma PRO-TECH z Koszalina, działająca od prawie 20 lat na lokalnym rynku, zasiliła szeregi punktów partnerskich Lange Łukaszuk. Nowoczesny salon znajdujący się przy ul. Szczecińskiej 47 zaskakuje dużą przestrzenią sprzedażową i bogatą ekspozycją. J ako autoryzowany dystrybutor wielu znanych światowych marek firma działa od 1997 r. Oferta PRO-TECHu obejmuje nie tylko elektronarzędzia oraz narzędzia ręczne, ale także maszyny do pielęgnacji terenów zielonych, oraz narzędzia pneumatyczne i urządzenia czyszczące. Firma zaopatruje w profesjonalne narzędzia przemysł, budownictwo i klientów detalicznych. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu w branży, właściciel i pracownicy firmy służą klientom fachową poradą i pomagają im w doborze odpowiedniego do ich potrzeb narzędzia. Na rynku PRO-TECH wyróżnia się korzystnymi cenami, krótkimi terminami realizacji i skutecznością działania, a dobre stosunki z kontrahentami wciąż zjednują mu zwolenników. - Nigdy nie traktowałem sprzedaży jako zbioru Od lewej: Andrzej Korpalski - regionalny koordynator sprzedaży, Beata Haligowska - produkt menadżer, i Dariusz Kapek - dyrektor handlowy Lange Łukaszuk, oraz Krzysztof Kozak - właściciel firmy PRO-TECH transakcji typu „coś za coś”. Lubię rozmawiać z ludźmi, poznawać ich i ich potrze- by. To rozmowy z klientami, a właściwie oni sami ukształtowali moją firmę – podkreśla Krzysztof Kozak, właściciel firmy. – Ja ze swej strony zawsze proponowałem im najlepsze rozwiązania, a więc produkty o wysokiej jakości. One sprawdziły się w pracy, a PRO-TECH jako dostawca; one zdobyły zaufanie użytkowników, a moja firma – lojalnych klientów, którzy już prawie 20 lat zaopatrują się u nas. PRO-TECH zbudował na rynku koszalińskim solidną markę, która wyznacza standardy profesjonalizmu obsługi handlowej. Istnieje jeszcze jeden filar sukcesu firmy – PRO-TECH nie tylko zdobył lojalność klientów, ale także swoich pracowników. Bazuje na ludziach pracujących w firmie od początku jej działalności, wyszkolonych, kompetentnych, znanych i zaakceptowanych przez klientów. Obecnie firma zatrudnia 8 osób, które nie tylko pielęgnują relacje z dotychczasowymi klientami, ale także zdobywają nowych. Aby poprawić jeszcze ich obsługę w 2008 r. wybudowano nową siedzibę, w której znajdują się salon sprzedaży o powierzchni handlowej 300 m kw., biura mające 200 m kw. i serwis zajmujący 100 m kw. - Budowa nowej siedziby była potrzebna dla rozwoju firmy, gdyż nie mieliśmy miejsca na prezentację nowych produktów, na które było zapotrzebowanie. Jak wiadomo, większość klientów kupuje „oczami”, ale przy tym chce wziąć maszynę czy narzędzie do ręki, sprawdzić jej działanie itd. Stworzyliśmy im do tego przyjazne warunki – powiedział Krzysztof Kozak. Korzystna lokalizacja, duża powierzchnia wystawowa i własny sklep internetowy, doświadczona kadra oraz uczciwe podejście do klienta to charakterystyka przedsiębiorstwa, która całkowicie odpowiada założeniom Programu Partnerskiego Lange Łukaszuk. Do tego należy dodać wieloletnią już współpracę obu firm. - To daje nam obraz niemal idealnego punktu partnerskiego i muszę przyznać, że podjęcie współpracy na zasadach nowego programu było bardzo naturalne i chyba dla obu stron oczywiste - dodał Dariusz Kapek, dyrektor handlowy w Lange Łukaszuk. Asortyment Lange Łukaszuk wzbogacił ofertę PRO-TECHu. W salonie klienci znajdą narzędzia wszystkich marek oferowanych przez wrocławskiego importera, m.in. AS Schwabe, Benning, Bondhus, Collomix, Felo, Hervisa, Jokari, Kress, Novus, NWS, Perles, Proxxon, Scheppach, Sola, Starmix, Steinel, Wolfcraft. Bogata oferta narzędzi zgromadzona jest w jednym miejscu i umieszczona na nowoczesnych regałach ekspozycyjnych dostarczonych przez Lange Łukaszuk. pins, ASz wydarzenia GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 PROFIX wprowadzi kolejne nowości Blisko 200 nowych produktów wprowadził do sprzedaży Profix w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Jak udało się nam ustalić, już w marcu pojawią się kolejne. Z ustaleń naszej redakcji wynika, że w pierwszych dniach wiosny zadebiutują na rynku maszyny ogrodnicze Tryton oraz narzędzia ręczne Proline, których wcześniej nie było w ofercie warszawskiej firmy. Z opublikowanego w lutym tego roku katalogu narzędzi ogrodniczych wynika, że w marcu trafią na rynek nowe modele kosiarek i pilarek spalinowych marki Tryton. Niestety, w publikacji warszawski niczne potwierdzają, że Profix stawia na najlepsze rozwiązania. Można także przypuszczać, że ceny nowych produktów będą atrakcyjne. - Nowości ogrodowe, które wprowadzimy do sprzedaży wiosną tego roku to efekt naszej ciężkiej pracy – mówi Jarosław Bednarczyk, specjali- dystr ybutor nie podaje cen. Z zamieszczonych opisów i zdjęć można wnioskować, że nowe maszyny ogrodnicze będą wykonane zgodnie z najnowszymi trendami wzorniczymi. Ich dane tech- Polska wyróżniona przez Starmix Wrocławska firma Lange Łukaszuk znalazła się w gronie najlepszych dystrybutorów marki Starmix w Europie. P od koniec stycznia br. przedstawiciele firmy Lange Łukaszuk – Radosław Koźba, menedżer produktu, oraz Dariusz Kapek – dyrektor handlowy – uczestniczyli w spotkaniu przedstawicieli Starmix z calej Europy oraz z kilku krajów spoza Starego Kontynentu, m.in. z Australii, Korei Płd., które odbyło się w siedzibie firmy Starmix w Reichenbach pod Stuttgartem. Na spotkaniu przedstawiono i omówiono strategię rozwoju firmy Starmix na najbliższe lata, podsumowano dotychczasową współpracę i wręczono prestiżowe wyróżnienia dla pierwszych pięciu najlepszych przed- stawicieli Starmix. Wśród nich znalazła się polska firma Lange Łukaszuk, której wysiłki i wyniki zostały docenione przez właściciela firmy. W pierwszej piątce, która otrzymała wyróżnienia, znalazły się również: Holandia, Belgia, Rosja i Austria. Spotkanie połączone było z prezentacją nowych produktów – zamiatarek ręcznych Starmix-Haaga wraz ze szkoleniem produktowym. Starmix wiąże duże nadzieje z dalszą, owocną współpracę z firmą Lange Łukaszuk i liczy na wzmacnianie pozycji marki Starmix w Polsce. LP sta ds. rozwoju marek własnych w firmie Profix. – Po sukcesie oferty ogrodowej 2011 roku zdecydowaliśmy się na znaczne jej z w ięk szenie. Przetestow a li ś m y łącznie blisko sto modeli. Sprawdzaliśmy parametry istotne z punktu widzenia ostatecznego użytkownika. Wyczerpujące badania i praktyczne testy pozwoliły nam przygotować unikalną, bardzo atrakcyjną ofertę. Teraz zbieramy zamówienia. Wszyscy, którzy zadeklarują zakup, skorzystają ze specjalnych warunków handlowych. Nowe produkty pojawią się także wśród narzędzi ręcznych marki Proline. Ich debiutu rynkowego należy spodziewać się w pierwszych dniach wiosny. - Niestety, nie mogę w tej chwili ujawnić, jakie to będą produkty, a informacje o nich będą dostępne w ciągu najbliższych dni – deklaruje Emil Sieligowski, specjalista ds. rozwoju marki Proline w firmie Profix. – W tej chwili kończymy skład kart informacyjnych. W pierwszej kolejności otrzymają je nasi przedstawiciele handlowi. Karty umieścimy także na naszej stronie internetowej (www.profix.com.pl). LP 9 NOWOŚCI Poziomnice Stabila 196-2 electronic IP65 i 196-2-M electronic IP65 Poziomnice Stabila 196-2 electronic IP65 i 196-2-M electronic IP65 to nowe narzędzia w ofercie niemieckiej firmy zabezpieczone przed wodą i kurzem zgodnie z normą IP65. W porównaniu z poprzedzającymi je poziomnicami 196-2 electronic są szybsze w działaniu i bardziej wytrzyjmałe. Model 196-2-M electronic IP 65 dodatkowo wyposażono w magnesy neodymowe. Nowe poziomnice Stabili przystosowano do mycia: są pyło- i wodoszczelne zgodnie z normą IP 65 (ochrona przed wtargnięciem kurzu i strumieniem wody ze wszystkich kierunków). Instrumenty odznaczają się wyjątkową wytrzymałością, wyposażono je bowiem w końcówki absorbujące uderzenie. Mają 2 wyświetlacze cyfrowe z podświetleniem włączanym przyciskiem, gwarantujące w każdej pozycji łatwy odczyt. Można nimi więc pracować w miejcach zaciemnionych czy o zmierzchu lub w cieniu. Elektonika opisywanych instrumentów oblicza wartości pomiarowe, podając wynik w czasie pół sekundy. Użytkownik nie czeka też na ustawienie odpowiednich wartości na wyświetlaczu. Ważną funkcją nowych urządzeń Stabili jest tzw. akustycznie naprowadzanie za pomocą trzech różnych sygnałów dźwiękowych. Dzięki niej możemy ustawiać elementy bez spoglądania na libelkę. Ponadto poziomnice mają blokadę klawiatury (Key-Lock), co zapobiega przestawieniu się założonej wartości pomiarowej podczas pracy z kątami referencyjnymi, jak też funkcję ostrzegającą poprzez wygaszenie wyniku pomiaru i migotanie w przypadku przechylenia instrumentu. Jest też wskaźnik pokazujący (dziesiętnie i jako ułamek) wartości kąta (°), procentowo (%) i dokładność pomiaru (mm/m, ft/in). W module podstawowym możemy wybrać między wskazaniem dokładnym a standardowym (0,05°/0,1°). W poziomnicach zastosowano inteligentne czujniki kontrolujące ich zdatność do funkcjonowania. Dzięki nim sygnalizują one optycznie zalecenie do kalibracji. Omawiane urządzenia zasilane są bateriami alkalicznymi. Ich czas pracy wynosi ok. 150 godzin, czyli trzykrotnie dłużej niż w przypadku poprzedzających modeli. Istnieje także możliwość zastosowania odpowienich akumulatorów. LP Odśnieżarka elektryczna Celma GESt 450 Odśnieżać da się łopatą, jednakże najefektywniej można to zrobić odśnieżarką z napędem spalinowym lub elektrycznym. C elma GESt 450 to elektryczna odśnieżarka przeznaczona jest dla wszystkich właścicieli niewielkich podwórek. Jej niewielkie wymiary sprawiają, że maszyna świetnie sprawdzi się w zadaniach na ograniczonej przestrzeni. Prezentowana maszyna to wersja ślimakowa, która transportuje i wydmuchuje zagarnięty śnieg za pomocą podajnika ze skręconymi w spiralę łopatkami. Napęd z silnika przekazywany jest na element roboczy za pomocą pasa ze zbrojonej gumy. To gwarancja żywotności i odporności na przeciążenia. Jednostka napędowa to solidny silnik o mocy 2000 W. Tak skonstruowaną odśnieżarką bez problemu oczyścimy warstwę śniegu o grubości ok. 30 cm, wyrzucając go na odległość do 3-4 m. W ciągu godziny pracy maszyna jest w stanie posprzątać powierzchnię 2000 m kw. Trzeba pamiętać jednak, że są to parametry dla świeżego, niezmrożonego śniegu. W konstrukcji zewnętrznej odśnieżarka elektryczna Celma GESt 450 bardzo przypomina klasyczną kosiarkę do trawy. Zamiast „modułu” z ostrzem tnącym zastosowano pług. Maszyna podczas pracy jeździ na dwóch, a nie na czterech kółkach. Zamiast mechanizmu zmiany wysokości ostrza tnącego wprowadzono regulację kierunku ustawienia tunelu wylotowego. W odśnieżarce identycznie jak w kosiarce wygląda natomiast „panel sterowania”. Składa się on z włącznika bezpieczeństwa i pałąka, który pełni rolę włącznika zasilania – operator musi cały czas go dociskać do ramy uchw y tu, by silnik mógł pracować. Odśnieżarka elektryczna Celma GESt 450 jest przeznaczona dla gospodarstw domowych. Urządzenie jest lekkie (14 kg), przez co jego transport na dwóch kółkach nie sprawi kłopotu nawet filigranowej pani domu. Składana na pół rękojeść główna pozwala przechowywać maszynę nawet w najciaśniejszym kącie garażu czy innego pomieszczenia gospodarczego. MP glądaj filmy z testów wydarzenia 10 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 NOWOŚCI Lasery z DeWALT 80 lat Dremela W tym roku marka Dremel, należąca do koncernu Robert Bosch, obchodzi jubileusz 80-lecia. Firmę założył A.J. Dremel w 1932 r. w Racine w stanie Wisconsin (USA). Lasery krzyżowe DeWALT to profesjonalne narzędzia odznaczające się wszechstronnością zastosowań, dobrą widocznością wiązki, prostotą obsługi i wytrzymałą obudową. Samopoziomujący laser DeWALT DW089K Oprócz standardowego wyznaczania pionu/poziomu umożliwia określenie pionu bocznego z dokładnością do ±0,3 mm/m. Wiązki mogą być wyświetlane osobno bądź wszystkie razem, tworząc na ścianie linie przecinają- ce się pod kątem prostym. Laser wyposażony jest w funkcję samopoziomowania w zakresie 4° połączoną z blokadą kompensatora. Kolejną przydatną cechą urządzenia DW089K jest obsługa za pomocą trzech przycisków. Każdy przycisk odpowiada wyznaczeniu lini pionowej, poziomej lub bocznej. Nowością jest precyzyjna regulacja położenia pionowej wiązki lasera za pomocą pokrętła. Dzięki temu, bez konieczności ręcznego manewrowania laserem, ustawiamy wiązkę dokładnie tam, gdzie jest potrzebna. Dodatkowo laser ma wskaźnik niskiego poziomu napięcia, który informuje nas o konieczności wymiany baterii. Wbudowany, ruchomy uchwyt magnetyczny zapewnia nam łatwe i pewne mocowanie bezpośrednio do powierzchni metalowych. Natomiast odporna, wytrzymała konstrukcja zachowuje kalibrację lasera w najtrudniejszych warunkach pracy. W skład wyposażenia standardowego DW089K wchodzą cztery baterie typu AA, które zapewniają pracę przez 25 godz., zaczep montażowy oraz mocny kufer transportowy. Cena urządzenia wynosi 2156 PLN. Laser DeWALT DW088K Jest nowszą wersją popularnego na rynku DW087K. Wyświetla on dokładne i dobrze widoczne czerwone linie, wyznaczające poziom i pion z dokładnością do ±0,3 mm/m. Nowy laser DW088K ma funkcję samopoziomowania w zakresie 4° z automatyczną blokadą kompensatora oraz wskaźnik niskiego poziomu napięcia. Urządzenie obsługiwane jest za pomocą dwóch przycisków, z których każdy odpowiada za wyznaczenie odrębnej płaszczyzny. Laser ma wbudowany ruchomy uchwyt magnetyczny umożliwiający łatwe zamocowanie go do elementów metalowych. Z kolei stabilna konstrukcja obudowy zapewnia zachowanie kalibracji nawet w najtrudniejszych warunkach. W skład wyposażenia standardowego DW088K wchodzią trzy baterie typu AA, które zapewniają pracę przez 40 godz., zaczep montażowy oraz mocny kufer transportowy. Cena urządzenia wynosi 1086 PLN. Z ałożyciel firmy wyemigrował z Austrii do Stanów Zjednoczonych w 1906 r. Miał otwarty umysł, oryginalne pomysły i niezwykłe uzdolnienia techniczne. Ambitny młodzieniec ukończył korespondencyjny kurs rysunku technicznego i rozpoczął pracę na stanowisku konstruktora maszyn. Był bardzo kreatywnym i pomysłowym wynalazcą - pod jego nazwiskiem zarejestrowano 55 patentów: od igły rytującej, do elektrycznej kosiarki do trawy. Po przejściu na emeryturę A.J. Dremel zakupił kilka używanych maszyn produkcyjnych i w 1932 r. założył firmę Dremel. Pierwszym produktem nowego zakładu była elektryczna ostrzałka do brzytew, kolejnym zaś Moto Tool – pierwowzór małego, wysokoobrotowego narzędzia, odznaczający się dużą mocą, wszechstronnością i różnorodnością dostępnych akcesoriów, zna- ny później pod nazwą „Dremel Multi”. Urządzenie to w krótkim czasie podbiło Amerykę. Dziś jest najczęściej spr zedawanym mikronarzędziem o napędzie elektrycznym w USA. Ciekawostką jest fakt, iż ponad połowa jego nabywców to kobiety. W Europie pierwsze egzemplarze Dremela trafiły do sprzedaży w Detektor DE0892 Pr ze d st aw io n e wyżej lasery dostępne są także w zestawie z detektorem DE0892. Umożliwia o wykrycie wiązki lasera w warunkach dużego naświetlenia, np. na zewnątrz. Jest to przydatne np. wtedy, gdy mamy do czynienia z ostrym światłem słonecznym. DE0892 umożliwia pracę w odległości nawet 50 m od lasera. LP 1994 r. za sprawą koncernu Bosch, który w tamtym czasie był współwłaścicielem marki, a w dwa lata później stał się jej jedynym posiadaczem. Asortyment narzędzi Dremel obejmuje wielofunkcyjne narzędzia wysokoobrotowe, narzędzia kompaktowe (m.in. Multi-Max™, TRIO™) oraz system narzędzi warsztatowych (m.in. Fortiflex™). Do wszystkich produktów oferowana jest szeroka gama osprzętu. Ze względu na wszechstronność z a stosowań Dremel Multi z aintere suje zarówno majsterkowiczów, jak i użytkowników profesjonalnych. Hobbyści i fachowcy (m.in. jubilerzy, grawerzy, mechanicy samochodowi, technicy dentystyczni, rzeźbiarze, modelarze) chwalą urządzenie za uniwersalność i ergonomiczny kształt. Wysoka jakość urządzenia jest wynikiem stosowanych materiałów, najnowocześniejszych technologii produkcji oraz rygorystycznej kontrola jakości. Potwierdza to 24-miesięczna gwarancja. Na najwyższym poziomie jest także w Dremelu obsługa klienta. Firma stawia na bezpośredni kontakt z użytkownikami. Pierwszą informację telefoniczną uruchomiono w październiku 1997 r. w Holandii, europejskiej siedzibie centrali Dremela. Dziś działają infolinie obsługujące klientów w Holandii, Anglii, Belgii, Luksemburgu, Norwegii, Szwecji, Danii, Finlandii, Austrii, Niemczech, Szwajcarii, Włoszech, Hiszpanii i Polsce. Pod numerem 801 100 900 można otrzymać informacje dotyczące zakresu zastosowań oraz cen, a także adresy punktów handlowych. Szczegółowe informacje na temat oferty Dremel oraz sieci sprzedaży dostępne są także w polskiej wersji językowej na stronie internetowej www.dremeleurope.com/pl. ASz Nowe oblicze salonu firmy Hanmar Salon firmowy HANMAR w Warszawie przy ulicy Dereniowej 52/54 istnieje od 1990 roku. Jest od lat jednym z najbardziej znanych miejsc, gdzie można kupić i naprawić elektronarzędzia w stolicy. Młot wyburzeniowy DUSS PK 160 A Młot wyburzeniowy DUSS PK 160 A to urządzenie o maksymalnej wydajności (klasa kompresor) i minimalnych drganiach dzięki zastosowaniu skutecznego tłumienia drgań (opatentowany system RVA). S iedziba firmy Hanmar na ulicy Dereniowej po 20 latach doczekała się gruntownego remontu. – Wyprowadzenie biura do lokalu obok pozwoliło nam na wygospodarowanie dodatkowych 100 metrów kwadratowych, o które powiększyliśmy sklep i serwis – informuje inż. Marek Hanyga, który założył fir- D rgania zminimalizowane są do minimum i nieprzenoszone na nadgarstek użytkownika, dzięki czemu młotem wyburzeniowym DUSS PK 160 A można pracować dłużej bez odczuwalnego zmęczenia, a przy tym znacznie efektywniej. Komfort pracy zapewnia dodatkowa, ergonomiczna rękojeść, którą można dostosować do pracy w pionie, dzięki czemu plecy użytkownika są odciążone (tzw. pozycja back). DUSS PK 160A wyposażony został w wyświetlacz LED, który wskazuje, kiedy urządzenie jest przeciążone, a także informuje o zbliżającej się wymianie szczotek węglowych (więcej na www.duss.pl). LP Dane techniczne młota wyburzeniowego DUSS PK 160 A Moc Energia pojedynczego udaru Częstotliwość udarów Waga Mocowanie Drgania 1300 W 10-18 J 1200-2200/min 9,8 kg sześciokątne 22 mm pozycja NORMAL: 8,7 m/s2 pozycja KOMPRESSOR: 7,7 m/s2 mę Hanmar w 1983 roku. – Nowe ustawienie ścianek działowych i regałów wystawowych pozwoliło nam na zaprezentowanie kom- pleksowej oferty i wystawienie maszyn stacjonarnych. Udało się także stworzyć trzecie stanowisko sprzedaży. - Największe ekspozycje posiadają nasze dwie wiodące marki, czyli Makita i DWT. Duży nacisk położyliśmy także na marki, które sprzedajemy od wielu lat, czyli na: Metabo, Celmę, Steinela i Bahco. Nieskromnie pochwalę się opiniami, które słyszałem od kontrahentów, iż jest to obecnie najładniejszy sklep z elektronarzędziami w Warszawie – konkluduje inż. Marek Hanyga. LP wydarzenia GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 11 Spotkanie klientów firmy PROFI PARTNER Sp. z o.o. i Wspólnicy Sp. k. w Białce Tatrzańskiej W styczniu 2012 r. firma PROFI PARTNER zaprezentowała swoim klientom nowy osprzęt diamentowy niemieckiej marki Hawera. irma Profi Partner zaprosiła swoich najlepszych Klientów do wspólnego wyjazdu do Białki Tatrzańskiej, skorzystania z atrakcji tego uroczego miejsca, a przede wszystkim do obejrzenia po raz pierwszy nowych produktów diamentowych marki Hawera. Osprzęt tej marki jest już obecny na polskim rynku ponad 20 lat i jest dobrze znany wszystkim profesjonalnym użytkownikom. Produkty Hawera charakteryzuje m.in. wysoka jakość, trwałość i precyzja. Oprócz osprzętu tej marki, firma Profi Partner posiada w swojej ofercie m.in. bity do wkrętarek marki MAGNA, urządzenia pomiarowe firmy LEICA GEOSYSTEMS, maszyny i urządzenia techniki diamentowej firmy LISSMAC i elektronarzędzia (Bosch, Festool, Makita itp.). Białka Tatrzańska słynie przede wszystkim ze wspaniałych stoków narciarskich oraz z basenów termalnych. Klienci Profi Partner korzystali zarówno z jednych jak i drugich atrakcji. Jednocześnie mieli okazję do wspólnych zabaw i integracji podczas kuligu oraz nauki kierowania psim zaprzęgiem. Jeden z wieczorów upłynął w klimacie biesiady do której przygrywała kapela góralska, natomiast drugi wieczór to tańce i zabawa do białego rana przy muzyce dyskotekowej. Oficjalna część spotkania składała się z części prezentacyjnej i części warsztatowej podczas której uczestnicy mogli osobiście wypróbować nowe produkty na specjalnie przygotowanych stanowiskach testowych. Konferencję otworzył Krzysztof Brodziński - Prezes Zarządu firmy Profi Partner, który podsumował wydarzenia ubiegłego roku oraz przypomniał o zaletach oferowanych przez firmę Profi Partner marek. Następnie zaprezentowany został nowy Internetowy System Zamówień przygotowany z myślą o wygodzie Klientów. Dzięki niemu każdy może sprawdzić dostępność produktów, czy też złożyć zamówienie drogą internetową. Za pomocą tego systemu można również pobrać materiały marketingowe takie jak: katalogi, prezentacje produktów czy zdjęcia. Dodatkowo firma Profi Partner zaprezentowała inne narzędzia wspierające sprzedaż. Po pierwsze regały, zestawy prezentacyjne, kasetony, ekspozytory itp., które sprawią że sklepy będą wyglądały przyjaźniej w oczach Klientów. Po drugie nowe pomysły dotyczące pomocy w przygotowywaniu i projektowaniu przez Klien- a r t y k u ł s p on s o r ow a n y F Prezentacja Internetowego Systemu Zamówień Pokaz działania niwelatora laserowego Rugby a r t y k u ł s p on s o r ow a n y Prezentacja diamentowej tarczy Hawera tów Profi Partner indywidualnych ulotek, plakatów czy promocji. Najważniejszym elementem konferencji było omówienie nowych produktów techniki diamentowej marki Hawera, które zostały pokazane w Polsce po raz pierwszy; ÎÎ Tarcze diamentowe, które charakteryzuje wysoka trwałość, jakość i prędkość cięcia. Hawera osiągnęła to m.in. dzięki temu, że wprowadziła w swoich tarczach segmenty z nową mieszaniną proszku diamentowego i efektem samoostrzenia. Warto podkreślić, że zapewniają one również zmniejszone tarcie boczne jak i szybkie odprowadzanie pyłu. ÎÎ Wiertła i otwornice diamentowe do pracy na mokro XH Ceramics, które idealnie nadają się do szybkiego i precyzyjnego wiercenia otworów w twardej ceramice np. w gresie. ÎÎ Wiertła diamentowe Easy Ceramics i otwornice diamentowe Speed Ceramics do pracy na sucho, które zapewniają efektywne wiercenie w twardej ceramice bez wysiłku i chłodzenia wodą. ÎÎ Diamentowe korony wiertnicze do pracy na mokro Wet Drill Super, gdzie najwyższa jakość diamentów umożliwia cięcie samym ostrzem krawędzi. ÎÎ Diamentowe koronki wiertnicze do pracy na sucho. Wszystkie zaprezentowane produkty były następnie testowane przez uczestników podczas części warsztatowej spotkania. Próby przeprowadzane były pod czujnym okiem eksperta z firmy Hawera – Tanii Nemirovsky. Dodatkowo podczas spotkania zostały przedstawione urządzenia pomiarowe marki Leica Geosystems, a szczególnie: Kierowanie psim zaprzęgiem cała nowa linia dalmierzy laserowych Disto, niwelatory optyczne i laserowe, systemy sterowania maszynami budowlanymi. Firma Profi Partner to ważny dystrybutor marki Leica Geosystems w Polsce, dlatego na spotkaniu nie mogło zabraknąć przedstawiciela tej firmy – Pana Wojciecha Skowrona, który przedstawił zebranym strategię sprzedaży produktów Leica Geosystems na rok 2012. Na zakończenie konferencji uczestnicy mieli okazję zapoznać się z maszynami i urządzeniami techniki diamentowej niemieckiej firmy Lissmac. Marka Lissmac obok standardowych maszyn typu przeci- Dział Handlowy: 01-237 Warszawa ul. Ordona 1 Uczestnicy spotkania narki jezdne, stołowe, czy wiertnice, jako jedna z nielicznych firm w Polsce oferuje urządzenie do fazowania oraz szczotkowania złączy, dylatacji i spękań. Spotkanie firmy Profi Partner z Klientami w Białce Tatrzańskiej trwało trzy dni i okazało się znakomitym forum wymiany informacji, poglądów i doświadczeń między specjalistami. Przedstawiciele firmy Profi Partner zaprezentowali się jako doświadczeni i kompetentni doradcy, elastyczni i otwarci na wszelkie uwagi oraz pomysły dotyczące współpracy handlowej. MI www.profipartner.pl [email protected] tel./fax: 22 836 17 90 www.hawera.pl a r t y k u ł s p on s o r ow a n y Pokaz działania otwornicy XH Ceramics wydarzenia 12 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Jak bezpieczne są narzędzia ścierne? Prędkość krawędzi pracującej ściernicy może dochodzić nawet do 360 km na godzinę. W takich warunkach odłamek rozerwanego narzędzia przeszywa powietrze niczym pocisk pistoletowy i może poważnie zranić, a nawet pozbawić życia. Bezpieczeństwo pracy z użyciem materiałów ściernych zależy nie tylko od sposobu użytkowania, ale także od ich jakości. O tym, jak ją sprawdzić, informuje najnowsza kampania marki NORTON. W 2010 r. w Polsce odnotowano 94 tys. wypadków przy pracy. W pierwszym półroczu 2011 r. ich liczba zwiększyła się o 7,7% w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej. Na wypadki narażone są szczególnie osoby posługujące się w pracy materiałami ściernymi. Dlatego pracodawcy, którzy w procesach produkcji wykorzystują m.in. produkty marki Norton i Clipper, powinni aktywnie działać na rzecz zmniejszenia zagrożeń w miejscu pracy. Oprócz utraty zdrowia, a czasami również życia pracowników, wypadki przynoszą straty w postaci ok. 7 mln dniówek roboczych rocznie, wywołane absencją zatrudnionych. Jak uniknąć zagrożenia i strat, gdy w miejscu pracy wirują tarcze do cięcia, pylą tarcze do szlifowania, hałasują tarcze diamentowe i sypią się iskry? Jak bezpiecznie używać materiałów ściernych? Kluczowa jest tu siła, z jaką pracuje się narzędziem. Jednak równie ważne jest unikanie najczęstszych przyczyn wypadków z użyciem narzędzi ściernych. Są to m.in.: ÎÎ obsługa narzędzi przez osoby niedoświadczone i nieprzeszkolone; ÎÎ używanie narzędzi i maszyn uszkodzonych; ÎÎ używanie narzędzi, których nie można poprawnie zidentyfikować; ÎÎ montowanie tarczy w maszynie na siłę, co wiąże się ze zmianą rozmiaru otworu mocującego; ÎÎ stosowanie nadmiernego nacisku na tarczę; ÎÎ dokręcanie kołnierzy mocujących z nadmierną siłą; ÎÎ używanie maszyn bez osłon; ÎÎ używanie narzędzi niezgodnie z przeznaczeniem; ÎÎ używanie narzędzia, które zbytnio wibruje; ÎÎ p r z e g r z anie tarczy; ÎÎ w ł ą c z n i e m a s z y n y, gdy narzędzie ma kontakt z ciętym materiałem; ÎÎ w y ł ą c z a n i e maszyny, gdy narzędzie jest w ciętym materiale; ÎÎ używanie luźnej, źle dopasowanej odzieży oraz np. krawatów czy biżuterii; ÎÎ stosowanie narzędzi w pobliżu materiałów łatwopalnych; ÎÎ przekraczanie maksymalnej prędkości roboczej zaznaczonej na narzędziu. Jakie narzędzie jest bezpieczne? Bezpieczne narzędzie to takie, które otrzymało certyfikat warunków użytkowania produktu od niezależnej instytucji, jaką jest OSA, czyli Organizacja na Rzecz Bezpieczeństwa Produktów Ściernych. Przeprowadza ona zarówno audyt w zakładzie produkcyjnym, jak i testy siły mechanicznej na produkcie końcowym. Bezpieczeństwo narzędzi definiują trzy europejskie standardy: EN 13236-2001 (dla ostrzy diamentowych), EN 12413-1999 (dla narzędzi do przecinania i szlifowania) i EN 13743-2002 (dla narzędzi nasypowych). Informacji, czy produkt otrzymał niezbędny certyfikat, należy szukać na jego etykiecie lub w napisach, które umieszczono na nim. terminie przydatności do użycia. Informacja o terminie produkcji oraz terminie przydatności do użycia jest bardzo ważna, ponieważ siła spoiwa do szlifowania i przecinania ulega zmniejszaniu się w miarę upływu czasu. Przestarzały dysk może ulec dezintegracji. Końcowa data „okresu używalności” wyciśnięta jest na centralnym metalowym wieńcu koła. Numer „V” wskazuje kwartał produkcji: V01 – 1. kwartał, V02 – 2., V03 – 3., a V04 – 4, np. oznaczenie V2/2012 umieszczone na wieńcu tarczy oznacza, że dysk nie może być stosowany po końcu drugiego kwartału 2012 r. Dlaczego produkty Saint-Gobain? Wszystkie tnące i szlifujące tarcze obrotowe oraz laserowo spawane tarcze diamentowe firmy Saint-Gobain Abrasives są certyfikowane przez Organizację na Rzecz Bezpieczeństwa Produktów Ściernych w celu zapewnienia ich bezpieczeństwa i przydatności do użytkowania. Saint-Gobain Abrasives zapewnia klientom lokalnie wszelkie wsparcie techniczne i pomoc w zakresie zapewniania bezpieczeństwa. Firma ma ogromne doświadczenie w zakresie wytwarzania i dostarczania produktów z całego świata. Zapewnia także warunki dystrybucji gwarantujące, że jej produkty nie są przechowywane dłużej, niż jest to dozwolone. Ewa Szeląg (Abrasives Saint-Gobain HPM Polska) Informacje kluczowe dla bezpieczeństwa Poza oznaczeniem certyfikatu bezpieczeństwa na dysku ściernicy powinny znaleźć się jeszcze inne informacje kluczowe dla utrzymania bezpieczeństwa pracy z narzędziem ściernym. Są to m.in. oznaczenie marki, a także informacje o prędkości obrotowej tarczy, jej kierunku, rozmiarach otworu mocującego oraz ÎÎ Marka ÎÎ Europejski standard ostrza EN 13236 oraz standard Organizacji na rzecz Bezpieczeństwa Produktów Ściernych (OSA). ÎÎ Maksymalna prędkość obrotu ostrza (w obrotach na minutę lub m/s). ÎÎ Kierunek obrotu ÎÎ Średnica i rozmiar otworu mocującego ÎÎ Numer SAP ÎÎ Numer seryjny PRECYZYJNE I NIEZAWODNE POMIARY NIWELATORY OPTYCZNE DLA WYMAGAJĄCYCH Nivel System N30x, N26x, N24x gwarancji wysoka precyzja pomiarów jasny, czytelny obraz stabilne pomiary wytrzymałe na ciężkie warunki pracy bezpieczne użytkowanie na lata akcesoria 14 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Stół Wolfcraft Master Cut 2000 Większość zapalonych majsterkowiczów staje przed problemem organizacji wygodnego i ergonomicznego miejsca pracy, które pozwoliłoby w pełni wykorzystać posiadane narzędzia. Przycięcie drzwi, frezowanie ramy obrazu czy cięcie wyrzynarką mogą stanowić poważny problem ze względu na potrzebę rozłożenia narzędzi i przygotowania miejsca dla obrabianych elementów. Firma Wolfcraft, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, opracowała nowy model stołu maszynowo-warsztatowego znacząco ułatwiającego pracę z elektronarzędziami. S tół Master Cut 2000 wyróżnia przede wszystkim wielofunkcyjność oraz bogate wyposażenie. Sprzęt ten można wykorzystywać do wszelkiego rodzaju prac warsztatowych: cięcia, wyrzynania i frezowania oraz użytkować jako wygodną i mobilną platformę roboczą. Łatwy montaż narzędzi elektrycznych pozwala na szybką zmianę funkcji urządzenia. Zaznaczyć należy, że podobnie jak w pozostałych stołach marki Wolfcraft producent zadbał o uniwersalność urządzenia, na którym zamocować można dowolną pilarkę elektryczną, wyrzynarkę lub frezarkę o standardowych wymiarach. Ogromną zaletą jest także możliwość wykorzystania zamontowanego na ramie wyłącznika dla elektronarzędzi, który, pełniąc jednocześnie funkcję wyłącznika bezpieczeństwa, pozwola użytkować wyrzynarkę, frezarkę lub pilarkę ręczną w charakterze narzędzi stacjonarnych wbudowanych w korpus stołu. W takiej opcji obie ręce pozostają wolne, zaś użytkownik zyskuje możliwość wykorzystania licznych udogodnień w postaci prowadnic, popychaczy materiału, osłon, szyn lub podziałek kątowych. Wszystko to sprawia, że praca elektronarzędziami staje się bezpieczna, wygodna i precyzyjna. Funkcja pilarki stołowej Stół wyposażony jest w praktyczny i przyjazny dla użytkownika system mocowania w postaci aluminiowej płyty maszynowej, dostosowanej do mont a ż u praktycznie każdej standardowej pilarki. Znajdujące się wwyposażeniu trzy prowadnice zapewniają wygodę i precyzję cięcia różnorodnych materiałów. Prowadnicę wzdłużną i kątową wykorzystuje się przy cięciu z zastosowaniem stacjonarnie zamontowanej pilarki. Prowadnica wzdłużna posiada zakres regulacji w obrębie pełnej długości stołu, co umożliwia cięcie obrabianego materiału w dużym zakresie szerokości, prowadnica kątowa pozwala na precyzyjne cięcie pod dowolnym kątem. Po wyjęciu pilarki wraz płytą maszynową ze stołu, zamontować można ją na trzeciej z prowadnic – szynie prowadzącej. Szyna ta, dzięki długości aż 1150 mm, umożliwia wygodnie cięcie materiałów o stosunkowo dużej powierzchni. Maksymalna długość materiału obrabianego z wykorzystaniem szyny prowadzącej wynosi aż 740 mm, zaś maksymalna szerokość materiału to 570 mm. Funkcja frezarki górnowrzecionowej Płyta maszynowa, w którą wyposażony jest stół, umożliwia montaż praktycznie każdej typowej frezarki górnowr zecionowej. Korzystanie ze stołu Master Cut 2000 w funkcji frezowania możliwe jest wyłącznie przy zastosowaniu, stanowiącej wyposażenie opcjonalne, prowadnicy frezarskiej. Funkcja wyrzynarki Stacjonarny montaż wyrzynarki na stole zapewnia ta sama płyta maszynowa, co w przypad- ku pilarki i frezarki. Również w tym przypadku możliwe jest zastosowanie praktycznie każdego standardowego modelu. Wyposażony w wyrzynarkę stół pozwala na wykonywanie łatwych cięć po krzywych dzięki pełnej widoczności zaznaczonej linii cięcia i możliwości precyzyjnego kierowania materiałem obiema rękami. Producent zadbał też o stabilność i wytrzymałość konstrukcji stołu, która dzięki aluminiowej ramie jest jednocześnie stosunkowo lekka (24 kg). Podkreślić należy przy tym fakt, że maksymalne obciążenie blatu roboczego wynosi aż 120 kg. Dzięki niskiej wadze oraz możliwości złożenia nóg stół pozostaje urządzeniem łatwym do przeniesienia i przechowywania na stosunkowo małej powierzchni. Mechanizm dźwigni mimośrodowych dodatkowo usprawnia i przyspiesza składanie sprzętu. Dużym udogodnieniem jest też możliwość regulacji wysokości jednej z nóg stołu, aby łatwo dopaso- wać g o d o nierównego podłoża. Stół przystosowany jest do pracy ze złożonymi nogami w trybie blatu rob o c ze g o, co może być bardzo użyteczne zwłaszcza podczas obróbki dużych i ciężkich przedmiotów. W zestawie z Master Cut 2000 klient otrzymuje cztery plastikowe adaptery zaciskowe oraz dwa aluminiowe zaciski do szybkiego mocowania, zarówno długich, jak i okrągłych, obrabianych materiałów. Perforacja blatu roboczego z płyty MDF przystosowana do umieszczenia zacisków sprawia, iż istnieje możliwość praktycznie dowolnego zamocowania elementów do obróbki. Na uwagę zasługuje fakt, iż stół roboczo-warsztatowy Wolfcraft Master Cut 2000 można doposażyć w wiele przydatnych opcjonalnych akcesoriów. W przypadku cięcia materiałów o dużych gabarytach niezwykle przydatne są stojaki z bezstopniową regulacją wysokości. Stojaki te, wyposażone w rolki lub łożyskowane kulki, umożliwiają łatwe prowadzenie na stole Master Cut 2000 przedmiotów o gabarytach znacznie przekraczających jego wymiary. Do mocowania materiałów do powierzchni stołu poleca się również ściski zaciskowe jednoręczne i ściski śrubowe firmy Wolfcraft. Podobnie jak na pozostałe stoły robocze marki Wolfcraft producent daje pięć lat gwarancji. Beata Haligowska (Lange Łukaszuk) u r z ą d z e ni a p o m i a r ow e 16 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Laser na każdą okazję Wiele osób szuka w pełni automatycznego lasera do pracy w pionie i poziomie, wszechstronnego i prostego w użyciu, wyposażonego w wiele praktycznych funkcji. Dla nich przedstawiamy laser rotacyjny FL 240 HV od geo-Fennel – niemieckiego producenta cenionego na całym świecie za profesjonalizm, doświadczenie i specjalizację. P omarańczowa linia laserów geo-FENNEL została stworzona z myślą o wspieraniu pracy profesjonalistów, czyli osób, dla których budowa dróg, wznoszenie konstrukcji czy wykańczanie budynków to chleb powszedni. Takie osoby mogą mieć odmienne oczekiwania i preferencje co do wykorzystywanych narzędzi. Z pewnością jednak wszystkim bez wyjątku zależy na tym, aby praca, z której czerpią korzyści, przebiegała sprawnie i była wykonana zgodnie z kanonami fachu budowlane go. Aby sprostać wymaganiom użytkowników, producenci dwoją się i troją, udoskonalając i rozwijając swoje p ro d u k t y. Jeszcze do niedawna osią gnięcie 500 m zasięgu dla lasera rotacyjnego średniej klasy cenowej było wynikiem n i e o s i ą g a lnym. Dziś ur ządzenie ś w iato we g o lidera techniki pomiarowej - firmy geo-FENNEL - o symbolu „FL 240 HV” emituje wiązkę laserową o takiej właśnie, ogromnej średnicy. Wysoka dokładność, ponadstandardowa funkcjonalność i wszechstronność to kolejne z obszernej listy za- let tego modelu. Jak bardzo firma docenia polski rynek i rodzimych fachowców, możemy przekonać się, otwierając walizkę. Całkiem sporej wielkości kuferek z mocnego tworzywa mieści niezwykle bogate, niespotykane nigdzie indziej, kompletne wyposażenie. O jakości tego produktu nie trzeba się nazbyt rozpisywać; jak przystało na markę geo-Fennel - jest ona przednia. Solidne materiały, najwyższa jakość wykonania, staranny montaż i bezbłędnie spasowane elementy. Już na pierwszy rzut oka wiemy, za co płacimy. A co istotne, cena - biorąc pod uwagę możliwości i parametry lasera - nie jest wygórowana, a zdaniem wielu użytkowników wręcz okazyjna. Oznacza to, że o poprawne ustawienie w poziomie oraz pionie dba zaawansowany układ kontrolny, którego serce stanowi mikroprocesor. W otwartym terenie FL 240 HV jest w stanie obsłużyć obszar o imponującej wielkości około 10 ha. Laser sprawdzi się więc podczas budowy drogi, w y z n a c z aj ą c precyzyjną płaszczyznę odniesienia np. dla maszyn budowlanych. Podobnie łatwo poradzi sobie na placu budowy podczas wznoszenia różnej wielkości konstrukcji: od małego domu jednorodzinnego po zaawansowane obiekty wielkopowierzchniowe. Dowodem na wszechstronność i uniwersalność tego modelu jest samoczynna, błyskawiczna zdolność adaptacji geo-FENNEL jak zawsze precyzyjny FL 240 HV to nowoczesne urządzenie, którego możliwości znacznie wykraczają poza spotykane dotąd w podobnych konstrukcjach. Wiele osób ceni ten laser, ponieważ umożliwia pracę w dwóch położeniach. Pierwsze to standardowa pozycja w poziomie, w którym urządzenie emituje rotacyjną wiązkę horyzontalną oraz linię pionu w górę. Drugie to pozycja odwrócona, gdzie urządzenie wyznacza płaszczyznę pionową oraz kąt prosty. Inni użytkownicy podkreślają wspomniany już ogromny zasięg oraz wysoką precyzję wynoszącą 1 mm/10 m. Nie sposób pominąć również bogatej palety funkcji: wyznaczanie spadków do 9% w dwóch płaszczyznach, wybór dwóch prędkości obrotowych, skanowanie czy TILT. Na uwagę zasługuje także przemyślane i doskonale rozplanowane rozmieszczenie przycisków, co sprawia, że obsługa FL 240 HV jest prosta i intuicyjna, a praca z nim staje się prawdziwą przyjemnością. Od małej budowy po duży plac Niemieccy konstruktorzy wyposażyli przedstawiany instrument w najnowocześniejszy kompensator elektroniczny. do pracy wewnątrz budynków. Wystarczy zamontować urządzenie na półce ściennej bądź po prostu postawić na podłodze i otworzą się przed nami kolejne możliwości. Wyznaczanie prawidłowego poziomu stropów, szalunków czy wylewek, wyznaczanie kątów prostych na ścianach nośnych i działowych, montaż armatury, układanie glazury, montaż stolarki otworowej – to tylko podstawowe prace, przy których FL 240 HV jest niezastąpiony. Markowe akcesoria W wyposażeniu standardow ym FL 240 HV znajduje się pełny zestaw najważniejszych akcesoriów niezbędnych w codziennej pracy z instrumentem. Są to m.in. detektor FR 45, pilot zdalnego sterowania, tarczka celownicza magnetyczna, okulary do identyfikacji promienia lasera, pakiet akumulatorków NiMH, ładowarka, zasobnik baterii alkalicznych, uchwyt montażowy oraz pojemnik transportowy. Już podczas zakupu urządzenia warto pomyśleć o zaopatrzeniu się w solidny osprzęt dodatkowy. Mowa tu o odpowiednio stabilnym statywie, najlepiej z kolumną na korbę, oraz tzw. łacie laserowej. Rekomendowany przez producenta statyw ma symbol „FS 30-M” i umożliwia efektywne rozstawienie nóg w szerokim zakresie od 94 do 198 cm. Z kolei do pomiaru, wyznaczania oraz kontroli wysokości polecamy aluminiową łatę niwelacyjną TN 20 z precyzyjną podziałką milimetrową. W poszukiwaniu atrakcyjnej ceny FL 240 HV oraz profesjonalnego osprzętu dodatkowego warto już teraz odwiedzić dobrze zaopatrzony sklep narzędziowy. AP Przykładowe zastosowania FL 240HV Branże Elektryczna Wylewki Glazura Drzwi i okna Krajobraz i ogród Instalacje Zabudowa kuchni, sklepów Stoiska targowe Kubaturowe Podział pomieszczeń Nadzór Suche tynki Roboty bruzdy, listwy, punkty mocowania oświetlenia, otwory, puszki, szafy ustalenie wysokości, kontrola poziomu płytki podłogowe, ścienne montaż okien, ustawianie futryn płoty, altany, oczka wodne, trawniki, kostka brukowa, wiaty, alejki przewody, rury, grzejniki, klimatyzatory, puszki, otwory szafki, lady, regały, podłogi konstrukcje, ścianki, wyposażenie fundamenty, posadzki, stropy, mury sufity podwieszane, podłogi podniesione, ścianki działowe, wnęki kontrola, obmiary szyny, profile, płyty u r z ą d z e ni a p o m i a r ow e GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Nowa jakość pomiaru 19 Profesjonalne rozwiązania dla budownictwa Ubexi Na polskim rynku pojawiła się nowa, obiecująca marka wśród profesjonalnych laserowych rozwiązań pomiarowych dla budownictwa. Ubexi - bo mowa o produktach tej firmy - specjalizuje się w technologiach pomiarowych, dostarczając zarówno profesjonalne niwelatory laserowe i systemy sterowania maszyn dla branży budowlanej, jak i rozwiązania dla geodezji. bexi to firma o globalnym zasięgu. Jej rozwiązania można spotkać niemal na całym świecie. Z kolei centrum wsparcia, a także serwis, magazyn oraz logistyka są zlokalizowane we Francji, w Lyon. Produkcja rozwiązań Ubexi ma miejsce w jednej z największych na świecie fabryk laserowych urządzeń pomiarowych, której doświadczeniu zaufało także wielu liczących się na rynku dostawców. W filozofię działania Ubexi wpisuje się tworzenie innowacyjnych i niezawodnych produktów w połączeniu z najwyższą jakością obsługi i profesjonalnym wsparciem. Dlatego firma uważnie obserwuje rynek, a w odpowiedzi na rosnące potrzeby klientów nieustannie pracuje nad rozwojem produktów i inwestuje w nowe rozwiązania. Do tego m.in. celu został powołany specjalny zespół badań i rozwoju, który projektuje optymalne dla klientów produkty. Wspólną cechą wszystkich rozwiązań Ubexi jest bogactwo funkcji, a także precyzja i wysoka dokładność pomiaru. Ponadto bardzo korzystna cena urządzeń w połączeniu z ich wysoką jakością z pewnością zadowoli wszystkich użytkowników. Urządzenia Ubexi zostały zaprojektowane do szerokiego zastosowania w pracach ogólnobudowlanych, drogowych, brukarskich i wielu innych. Rozwiązania Ubexi cechuje także niezwykle łatwa obsługa urządzeń, dlatego stanowią one doskonałą propozycję zarówno dla profesjonalistów, jak i początkujących w branży. Szeroka gama prod u k t ó w Ubexi obejmuje niwelato r y laserowe: liniowo-krzyżowe, punktowe, obrotowe. W ofercie Ubexi znajduje się także innowacyjny produkt iDig. Jest to propozycja zintegrowanego systemu sterowania maszyn. W skład tej oferty wchodzą także teodolit czy czujnik do systemu sterowania maszyn. Niwelatory laserowe Ubexi mżna wykorzystać w licznych pracach, w tym m.in.: ÎÎ w niwelacji terenu; ÎÎ podczas wykonywania wylewek fundamentów; ÎÎ podczas montażu ścianek działowych, podwieszanych sufitów, regipsów, okien, futryn; Niwelatory liniowo-krzyżowe Ubexi zostały zaprojektowane do prac wewnątrz, a dzięki współpracy z odbiornikiem sprawdzają się także w pracach prowadzonych na zewnątrz. Dzięki temu użytkownik otrzymuje wszechstronne w użyciu produkty w bardzo atrakcyjnej cenie. Praktycznym rozwiązaniem wśród niwelatorów liniowo-krzyżowych Ubexi jest także blokada kompensatora, która zabezpiecza urządzenia podczas transportu, zapewniając ich ochronę i trwałość. Dodatkowo automatyczne, bardzo szybkie poziomowanie oraz precyzyjne przenoszenie pionowości gwarantują dużą wygodę i dokładność prowadzonych pomiarów. Ubexi w swej ofercie ma także kilka typów laserowych niwelatorów obrotowych, stworzonych do precyzyjnych pomiarów wewnątrz i na zewnątrz. Bardzo wytrzymała konstrukcja czy specjalne zabezpieczenie głowicy sprawiają, że niwelatory laserowe sprawdzają się nawet w trudnych warunkach atmosferycznych. Ciekawym rozwiązaniem jest także wyposażenie niwelatorów obrotowych w System TILT, który wyłącza urządzenie w przypadku przypadkowego poruszenia, uniemożliwiając tym samym błędny odczyt danych. Laserowe niwelatory obrotowe Ubexi (modele XR 650, XR 670) występują w wersji z czerwoną i zieloną wiązką lasera – ok. 10-krotnie bardziej widoczną przy niekorzystnych warunkach. Niwelatory laserowe obrotowe Ubexi doskonale sprawdzają się także w pracach z koparkami, równiarkami czy spycharkami na małych i dużych placach budowy. Gama rozwiązań Ubexi to także inteligentny system sterowania maszyn iDig - który zdecydowanie wpływa na zwiększenie efektywności prowadzonych praz i jednocześnie minimalizuje ich koszty. Z kolei czujnik Ubexi do systemu sterowania maszyn to bardzo praktyczne rozwiązanie do szerokiego zastosowania w pracach z maszynami budowlanymi we wszelkich pracach drogowych. Gamę produktów Ubexi zamyka teodolit charak- Zdrowie i bezpieczeństwo podczas pracy. Poczuj to w dłoniach. teryzujący się wysoką jakością, solidną konstrukcją i wszechstronnym użyciem zarówno w pracach budowlanych, jak i geodezyjnych. Dzięki innowacyjnej technologii, bezpieczeństwa w postaci 2-letniej gwarancji oraz korzystnej relacji ceny i jakości rozwiązania Ubexi stanowią niezwykle konkurencyjną propozycję na rynku laserowych rozwiązań pomiarowych. Wyłącznym dystrybutorem rozwiązań Ubexi na polskim rynku jest APOGEO Sp. z o.o. APOGEO nawiąże współpracę z partnerami biznesowymi w zakresie dystrybucji profesjonalnych rozwiązań pomiarowych dla budownictwa Ubexi. Firma gwarantuje partnerską współpracę, atrakcyjne warunki, wsparcie techniczne oraz marketingowe, a także liczne korzyści biznesowe (więcej o APOGEO na www.apogeo.pl, więcej o rozwiązaniach Ubexi na www.ubexi.pl) APOGEO ■ Trudne warunki pracy, ekstre- malne zastosowania i wysokie wymagania powodują, że w zakładach pracy coraz większą wagę przywiązuje się do aspektów związanych z ergonomią. Priorytetem stają się redukcja wibracji, hałasu oraz zapylenia, a także podniesienie komfortu podczas pracy narzędziem. * * Rękawice antywibracyjne SensoGrip“ pozwalają zredukować wibracje o 30%. To tylko jeden z wielu produktów programu PFERDERGONOMICS. U ÎÎ podczas budowy boisk, placów, parkingów itp.; ÎÎ w pracach z koparkami, spycharkami itp.; ÎÎ w czasie wykonywania wykopów pod kanalizacje, kable itp.; ÎÎ do prac drogowych, brukarskich; ÎÎ do prac ogólnobudowlanych. PFERD oferuje użytkownikowi program PFERDERGONOMICS czyli innowacyjne rozwiązania, pozwalające na udoskonalenia procesów pracy w zakresie ergonomii, zdrowia oraz bezpieczeństwa użytkownika. Po pierwsze: człowiek. Więcej ważnych informacji na ten temat znajdą Państwo w pakiecie informacyjnym, który można zamówić na www.pferd.com. ZAUFAJ NIEBIESKIM u r z ą d z e ni a p o m i a r ow e 20 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Narzędzia laserowe Leica LINO Monterzy stolarki lub instalacji, wykonawcy lekkich konstrukcji i sufitów podwieszanych oraz inni profesjonaliści wykonujący prace budowlane i instalacyjne wewnątrz budynków mają dziś do dyspozycji wiele narzędzi laserowych. Lasery punktowe i krzyżowe ułatwiają wyznaczanie pionu, poziomu, kątów prostych, przenoszenie punktów, trasowanie linii itp. Na rynku jest wiele modeli laserów o różnych możliwościach i parametrach. Na co zwrócić uwagę, wybierając urządzenie? W poprzednim numerze przedstawiliśmy firmę Leica Geosystems oraz dalmierze Leica DISTO™. W ofercie firmy znajduje się także bardzo interesująca linia laserów punktowych (P) i krzyżowych (L) Leica LINO. Na ich przykładzie pokażemy, jakie właściwości decydują o faktycznej przydatności i wydajności podręcznych laserów budowlanych – a więc na co zwracać uwagę przy ich wyborze. Lasery punktowe umożliwiają wyznaczanie punktów w pionie i w poziomie. Służą do tego liniowe wiązki lasera emitowane w trzech (w Leica LINO P3) lub pięciu (w Leica LINO P5) kierunkach. Lasery krzyżowe Leica LINO L2 i L2+ emitują wiązki w prostopadłych płaszczyznach umożliwiające rzutowanie linii na dowolną powierzchnię (L2+ ma zwiększoną dokładność i szerszy kąt wyświetlania poziomej wiązki bliski 180°). Laser krzyżowy L2P5 to najbardziej wszechstronne rozwiązanie dostępne na rynku, ponieważ łączy funkcje 5-wiązkowego lasera punktowego i krzyżowego: wyświetla dwie płaskie wiązki i pięć linii: w prawo, w lewo, w górę, w dół i do przodu. Lasery punktowe i krzyżowe to więcej niż nowoczesna wersja poziomnicy i pionu. Praca z nimi to zupełnie nowa jakość – punkty i linie pokazywane są stale podczas pracy, nie angażując rąk. Proces pomiarowy jest „zintegrowany” z wykonywanym zadaniem, sprawiając, że praca jest szybsza i dokładniejsza, a stałe kontrolowanie dokładności nie zabiera dodatkowego czasu! Wysoka dokładność i funkcja samopoziomowania Urządzenia Leica LINO wyświetlają linie i punkty z milimetrowymi dokładnościami. Na dokładność wyznaczania linii wpływa dokładność poziomowania, a technologia Leica Geosystems bardzo ułatwia precyzyjne ustawienie lasera w poziomie. Wszystkie lasery Leica LINO mają funkcję samopoziomowania. Znaczy to, że instrument wystarczy ustawić „na oko”, z dokładnością ±4°, po czym laser sam ustawi się w poziomie z dokładnością do ±0,5°. Pozwala to na wyznaczenie pionu z dokładnością 0,75 mm/3 m, zaś linii w poziomie z dokładnością 1,5 mm/5 m (1 mm/5 m w Leica LINO L2+). Samopoziomowanie wpływa na szybkość i łatwość pracy laserem, gdyż zapewnia bezproblemowe jej rozpoczęcie. Gdy instrument zostanie przypadkowo potrącony lub przestawiony i wypadnie z poziomu w zakresie większym niż ±4°, wiązka zgaśnie, zabezpieczając nas przed popełnieniem błędu! Ważna jest też możliwość wyłączenia samopoziomowania – wówczas laser może wyświetlać linie i płaszczyzny pod dowolnym kątem. Precyzyjne wyświetlanie wiązki lasera Na praktycznie uzyskiwaną dokładność wpływa nie tylko jej nominalna wartość podawana przez producenta, ale także precyzja wyświetlania wiązki. Najwyższej klasy optyka oraz technologia Power Range™, zastosowane w laserach Leica LINO, sprawiają, że w nominalnym zasięgu 15 m wiązka przybiera optymalny kształt umożliwiający dokładne pomiary. (1) Każdy z laserów Leica LINO P5 oraz Leica LINO L2P5 (na fot.) emituje 5 wiązek przecinajacych się kolejno pod kątem prostym i bardzo ułatwia wszelkie prace polegające na tyczeniu. Np. ściany działowe, konstrukcje pod płyty k-g i inne lekkie konstrukcje można montować błyskawicznie, bez ołówka, sznurka, pionu i poziomnicy. W laserach L2P5 i L2+ szerokość kąta wyświetlania poziomej wiązki wynosi prawie 180° Widzialność wiązki W laserach Leica LINO zastosowano wiązkę o długości fali 635 nm, typową dla laserów punktowych i krzyżowych. W urządzeniach Leica Geosystems wiązka ta jest dobrze widzialna w nominalnym zasięgu. W bliskim zasięgu można pracować komfortowo nawet przy jasnym oświetleniu. Łatwość obsługi oraz lekka i poręczna konstrukcja Lasery Leica LINO są lekkie, poręczne i łatwe w obsłudze. Zastosowanie ich w każdej sytuacji nie stanowi żadnego problemu. Lasery punktowe Leica LINO obsługiwane są tylko jednym przyciskiem! Wysokiej jakości akcesoria mocujące Elementy mocujące muszą gwarantować precyzyjne ustawienie, unieruchomienie i zamocowanie urządze(2) Leica LINO P3 i P5 to idealne narzędzia do wyznaczania linii pionu w dół i w górę, z dokładnością niemożliwą do uzyskania pionem sznurkowym (3) Szybkość montażu konstrukcji sufitu podwieszonego ma znaczenie – to praca wymagająca dużej wytrzymałości z uwagi na nienaturalną pozycję rąk. Z laserem Leica LINO praca ta jest znacznie szybsza i mniej męcząca (na fot. laser Leica LINO L2) (4) Wyznaczanie linii na suficie bywa męczące i czasochłonne – ale nie z laserem Leica LINO (na fot. laser Leica LINO L2) (5) Leica LINO L2 i L2P5, dzięki prostopadłym wiązkom dobrze widocznym nawet w jasnym, dziennym świetle, to wprost wymarzone narzędzia do montażu okien (na fot. laser Leica LINO L2P5) nia w różnych miejscach. Nawet najlepszy laser, jeśli nie zamocuje się go w mechanicznym elemencie o odpowiedniej jakości i precyzji prowadzenia, nie spełni swojego zadania. Np. wielofunkcyjna podstawka-adapter (w wyposażeniu standardowym Leica LINO) zapewnia obrót lasera wokół osi i wyposażona jest w magnesy, którymi można ją przymocować do metalowych elementów. W zestawie zawsze jest tarczka, niezbędna np. podczas montażu sufitów podwieszanych. Ponadto do laserów Leica LINO oferowany jest cały szereg opcjonalnych akcesoriów, takich jak statywy lub półka do mocowania lasera na ścianie. Z laserów krzyżowych Leica LINO można korzystać także na zewnątrz, nawet w zasięgu powyżej 30 m – pomaga w tym opcjonalny detektor wiązki. Służy on do wykrywania wiązki w jasnym, dziennym świetle. Znalezienie wiązki sygnalizowane jest sygnałem dźwiękowym i wskaźnikiem optycznym. Solidna konstrukcja i odporność na trudne warunki Lasery Leica LINO wykonane są bardzo solidnie i spełniają normę pyło- i wodoszczelności IP54, są więc dobrze przystosowane do trudnych warunków. Długi okres gwarancji Wysoki poziom niezawodności laserów Leica LINO potwierdza 2-letnia gwarancja, którą można bezpłatnie przedłużyć do 3 lat po zarejestrowaniu zakupionego sprzętu na stronie www.leica-geosystems.pl. Dla wymagających profesjonalistów Opisane właściwości laserów Leica LINO dowodzą, że linia ta może stanowić wzorzec i punkt odniesienia dla wielu urządzeń tego typu, podobnie jak wzorem do naśladowania stały się dalmierze laserowe Leica DISTO™, po raz pierwszy wprowadzone na rynek właśnie przez firmę Leica Geosystems. (6) Montujesz meble kuchenne lub inne elementy wykończeniowe? Będziesz wiele zawdzięczał laserom Leica LINO (na fot. laser Leica LINO L2) (7) Leica LINO to narzędzia, które przetrwają na budowie. Klasa pyło- i wodoszczelności IP54 (na fot. Leica LINO L2) Wojciech Skowron, kierownik Działu Narzędzi Precyzyjnych (PTD) w firmie Leica Geosystems Który laser Leica LINO jest odpowiedni dla mnie? Model Lino P3 Lino P5 Lino L2 Lino L2+ Lino L2P5 Linia pionu w górę i w dół + + – – + Wyznaczanie kątów prostych – + – – + Wyznaczanie poziomu + + + + + Wyznaczanie pionu – – + + + Wyznaczanie poziomu i pionu – – + + + Praca w dowolnym położeniu – – + + + Nowe jednocylindrowe silniki VANGUARD™ zostały zaprojektowane, by zoptymalizować osiągi i produktywność Twojego wyposażenia. Wprowadzone zmiany - nowy wysokopojemnościowy system filtrowania powietrza z większą o 27% powierzchnią niż konkurencyjne produkty, tłumik Lo-Tone™ - dostarczają więcej mocy i momentu obrotowego. Silniki są zaprojektowane i przeznaczone do ciężkiej pracy i utrzymania urządzenia w minimalnej awaryjności. VANGUARD™ - stworzony dla solidności i trwałości. Wyłącznie dla nowych silników VANGUARD™ przeznaczony jest nowatorski system TransportGuard™, który wymaga tylko prostego pstryknięcia przełącznika aby wyłączyć zapłon i dopływ paliwa. Zapobiega to przepływowi paliwa do miski olejowej podczas transportu, zmniejszając awaryjność i koszty dodatkowych napraw Twojego Klienta, zapewniając przybycie urządzenia - gotowe pracować! Żądaj silników VANGUARD™ do napędzania Twoich urządzeń. BRIGGS & STRATTON CZ, S.R.O. PEKARSKA 12 PRAGUE CZECH REPUBLIC TEL: 00420 2 570 13116-8 FAX: 00420 2 570 13148 E: [email protected] WWW.COMMERCIALPOWER.COM AD I AM o t e c h nic e d i a m e n t ow e j 22 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Segmenty do pracy w materiałach abrazyjnych W dotychczasowych rozważaniach poruszyliśmy wiele istotnych zagadnień związanych z konstrukcją tarcz diamentowych. Teraz przyszła kolej na segmenty do pracy w materiałach abrazyjnych. O kryształów diamentowych ze zbyt szybko ścieranego spoiwa. Diamenty używane do takich segmentów muszą być też bardzo dobrej jakości, a także większe niż stosowane w narzędziach przeznaczonych do cięcia twardych materiałów. Ich cena i jakość zależy również od odporności termicznej. Aby uzyskać segment o spoiwie wysokiej twardości, trzeba go zgrzewać w wysokich temperaturach, często w atmosferze obojętnego gazu. Podsumowując, cięcie materiałów łatwo ścieralnych wymaga zastosowania narzędzi z segmentami o dużej twardości spoiwa oraz większego ziarna diamentowego, dodatkowo odpornego na wysoką temperaturę. Moc maszyny powinna być na tyle duża, by pozwalała na użycie narzędzi z segmentami ochronnymi. Jeśli prowadzimy profesjonalne prace np. przy cięciu dylatacji w świeżym betonie, musimy dysponować maszyną o mocy minimum 13 KM. Taka moc pozwoli na użycie tarcz z dużą koncentrac j ą dia- mentów i osiągnięcie wysokiej wydajności. Przeciętnie biorąc, wydajność mierzona w m kw. powierzchni uzyskanego przekroju powinna być dla tarcz przeznaczonych do cięcia materiałów łatwo ścieralnych średnio około czterech razy większa niż tarcz o tej samej średnicy do cięcia twardych materiałów. Specjalistyczne tarcze do cięcia świeżego betonu maszynami o mocach powyżej 20 kW pozwalają na uzyskanie wydajności rzędu 200 m kw. z tarczy o średnicy 400 mm przy głębokości cięcia 6-8 cm. Bardzo dobrej jakości tarcze do cięcia twardego betonu cementowego (niezbrojonego!) przy średnicy 400 mm dają wynik rzędu 20-25 m kw. Szczególny obszar zastosowań, ostatnio coraz bardziej popularny, mają np. tarcze do cięcia wielkowymiarowych materiałów ściennych: porotermu czy silikatów (ilustracja 3.). Bardzo agresywne ściernie materiały i duża głębokość cięcia to znaczne wyzwania dla narzędzi diamentowych. Odpowiednio dobrane ziarno diamentowe w poł ą c z e ni u z właściwą kon- tracją diamentu lub ze zmniejszonym przekrojem. To nasza konkluzja z „Gazety Narzędziowej” 1/2012. Ta teza nie stosuje się do tarcz o dużych (powyżej 600 mm ) średnicach i przy cięciu materiałów łatwo ścieralnych. Materiały łatwo ścieralne, przez które rozumiemy miękką cegłę, poroterm, silikat, gazobeton, asfaltobeton, większość piaskowców czy świeży beton cementowy, wymagają cięcia tarczami z segmentami o bardzo twardym spoiwie. Skład mineralny i struktura tych materiałów są na tyle agresywne ściernie, że powodują też intensywne ścieranie powierzchni bocznej segmentów i rdzenia tarczy, szczególnie u podstawy segmentu. Dlatego na dobrej jakości tarczach przeznaczonych do pracy w takich warunkach montuje się specjalne segmenty zabezpieczające tarczę przed zjawiskiem podcinania bocznego (ilustracja 1.). Rozwiązania tego nie stosuje się, jeśli cięty materiał jest niezbyt agresywny lub maszyna ma bardzo małą moc. W dalszym ciągu jednak spoiwo segmentów roboczych musi być bardzo twarde. W pr zeciwnym razie nastąpi zjawisko Ilustracja 2. Typowa tarcza do świeżego betonu o bardzo dużej koncentracji diamentu. Często w zastępstwie, głównie Tarcza do do cięcia wielkowymiarowych materiałów ściennych: poroterpr zedwczesne- ze względu na cenę oraz moc maszyny, używa się tarcz do asfaltu o podobnej twardości spoiwa, ale o wiele mniejszej mu czy silikatów go wypadania koncentracji i jakości diamentu mówiliśmy już rodzaje dysków i segmentów. Systematycznie odsłanialiśmy tajniki właściwego doboru segmentu do obrabianego materiału. W ostatnim artykule omówiliśmy sposób zredukowania zapotrzebowania na moc maszyny przez zmniejszenie przekroju segmentu i użycie segmentów typu turbo, jak np. we wprowadzonej ostatnio przez ADIAM tarczy Vayron HP 15. Moc maszyny jest czynnikiem bardzo istotnym w procesie doboru narzędzia diamentowego. Jeśli silnik naszej przecinarki jest słaby, musimy użyć narzędzia z mniejszą koncen- Ilustracja 1. Tarcze z segmentami o różnej wysokości, segmentami młotkowymi, ukośnymi i trapezowymi. centracją i twardością spoiwa gwarantuje bardzo dużą żywotność i szybkość pracy w takich materiałach. Należy dodać, iż producenci narzędzi diamentowych nie zalecają czy wręcz zabraniają regeneracji tarcz przeznaczonych do cięcia materiałów łatwo ścieralnych. Wynika to z faktu znacznego zużycia (pocienienia, często spękania) rdzenia stalowego tarcz, szczególnie bezpośrednio pod segmentem. Zjawisko to ma miejsce pomimo zastosowania segmentów ochronnych i sprawia, że rdzeń staje się zbyt cienki, aby prawidłowo przylutować do niego kolejne segmenty. Choć praktyka krajowa zdaje się przeczyć tym zastrzeżeniom, jednak względy bezpieczeństwa użytkownika powinny tu być bezwzględnie rozstrzygające. Adiam Test wiertarko-wkrętarki Hitachi DS 18DBL W redakcyjnym warsztacie testowaliśmy jedną z najbardziej zaawansowanych technologicznie wiertarko-wkrętarek z oferty Hitachi. Model DS 18DBL należy do klasy narzędzi dla zawodowców, a jego znakiem szczególnym jest bezszczotkowy silnik. stu ogląd aj z te w. p l i.p m na Tak też jest we wkrętarce DS 18DBL. Tutaj elektronika steruje prędkością obrotową. Użytkownik ma do dyspozycji aż cztery nastawy tej wartości (zmienia się je przyciskiem na gnieździe akumulatora, a wybór biegu sygnalizowany jest wskaźnikiem diodowym). Oczywiście, elektronarzędzie wyposażone jest w mechaniczną przekładnię główną z dwoma biegami. Wybór właściwego (Low lub High) odbywa się przełącznikiem umieszczonym w górnej części obudowy. Użytkownik ma więc do dyspozycji aż osiem kombinacji różnych prędkości obrotowych na I i II biegu (od 200 do 1800 obr./min). Dokładając do tego 22 ustawienia sprzęgła, otrzymujemy aż 196 różnych parametrów pracy maszyny. Narzędzie jest więc gotowe do obróbki każdego rodzaju materiału – od najtwardszego drewna, gdzie liczy się duży moment obrotowy, przez stal wymagająca wysokich obrotów, po miękkie płyty kartonowo-gipsowe, gdzie najważniejszy jest precyzyjny montaż wkrętów na stałą głębokość. ww ednostka napędowa we wkrętarce DS 18DBL to bardzo nowoczesna konstrukcja, która wciąż nie znajduje na rynku elektronarzędziu wielu konkurentów. Producenci jeszcze nie stosują powszechnie tej technologii, wykorzystując przeważnie 2- lub 4-polowe silniki o tradycyjnej konstrukcji. A przecież motory typu brushless to same zalety. Nie mają one szczotek ani komutatorów, co oznacza bezobsługowość jednostki napędowej. Z jej konstrukcji usunięto bowiem elementy, które ulegają najszybszemu zużyciu i częstym awariom. Ale to nie wszystko. Iskrzenie powstające na styku szczotek i komutatora było źródłem dużych strat energii. Silnik bezszczotkowy jest więc dużo sprawniejszy, co przekłada się na mniejsze zużycie energii. Konstrukcje te są również mniejsze i lżejsze. Jednak największą zaletą „bezszczotkowców” jest zastosowana w nich elektronika. Specjalny układ (chip), który zastępuje fizycznie szczotki i komutator, daje możliwość bardziej precyzyjnego sterowania obrotami, momentem obrotowym czy hamulcem elektronicznym. Fi l J o r t alnar zed z Z symbolu wkrętarki Hitachi DS 18DBL można wywnioskować, że jej źródłem zasilania jest 18-woltowy akumulator. To oczywiście bateria litowo-jonowa o sporej pojemności 3 Ah. Japończycy zastosowali we wkrętarce chip chroniący urządzenie przed nadmiernym chwilowym obciążeniem i zbyt gwałtownym poborem prądu z akumulatora, co pozwala aktywnie chronić ogniwa akumulatora przed uszkodzeniami. Po stronie ładowarki dodali system zabezpieczający baterie przed nadmiernym rozładowaniem lub przeładowaniem. Testowane elektronarzędzie, które ma mocny silnik o wysokim momencie obrotowym i jest przeznaczone do wymagających zadań, zostało wyposażone w solidny uchwyt wiertarski. Konstruktorzy zastosowali więc wersję metalową, samozaciskową o rozwarciu szczęk 13 mm. Automatyczna blokada wrzeciona pozwala wygodnie i pewnie mocować w gnieździe osprzęt (wiertła, bity). Sprzęt został również dopracowany pod względem bezpieczeństwa pracy. Długa dźwignia rękojeści pomocniczej pomaga utrzymać maszynę w ryzach podczas wiercenia z dużym momentem obrotowym w materiale wytwarzającym duże opory skrawania (np. w trakcie wiercenia w drewnie wycinakami). Okładziny softgrip gwarantują pewny chwyt elektronarzędzia i zapobiegają ześlizgiwaniu się mokrych dłoni. W redakcyjnych testach sprawdzaliśmy rzeczywiste możliwości silnika bezsz- czotkowego zastosowanego w wiertarko-wkrętarce Hitachi DS 18DBL. W tym celu wykonaliśmy na przykład wiercenie w sosnowej belce wycinakiem 1-ostrzowym 57 mm. Otwór o głębokości 58 mm powstał w ok. 13 s. Z kolei w próbie montażowej osadziliśmy w drewnie wkręt o wymiarach 10 x 280 mm (pełny gwint) w czasie 12 s. Po tych zadaniach wniosek jest taki, że maszyna ma bardzo duży zapas mocy, który jest wynikiem jej nowoczesnej konstrukcji. Marek Pudło, pins Dane techniczne wiertarko-wkrętarki Hitachi DS 18DBL Obroty na biegu jałowym (low) Obroty na biegu jałowym (High) Maksymalny moment obrotowy Uchwyt Typ akumulatora/napięcie/pojemność Waga 0-200/0-300/0-350/0-400 min -1 0-1000/0-1300/0-1500/0-1800 min-1 67 Nm szybkomocujący 13 mm Li-Ion/18 V/3 Ah 2 kg n a s z t e s t | E L EKTR O N ARZ Ę DZ I A GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 23 Test 4-amperogodzinnych akumulatorów Metabo Li-Power Extreme Metabo jako pierwsza firma na świecie wprowadza na rynek akumulatory litowo-jonowe 18 V o pojemności zwiększonej do 4 Ah. Baterie te przy tych samych gabarytach i wadze co akumulatory 3 Ah oferują o 33% energii więcej. P o dłuższym okresie stabilizacji w technice zasilania litowo-jonowego mamy następny ważny krok naprzód w jej rozwoju – na rynku właśnie pojawiły się bowiem akumalatory 4 Ah o napięciu 18 V. Wprowadziła je firma Metabo, która od wielu lat rozwija technologię akumulatorowego zasilania elektronarzędzi. Nowe 4-amperogodzinne baterie 18 V przeznaczone są dla najbardziej wymagających użytkowników, stąd ich nazwa „Metabo Li-Power Extreme”. Nowe akumulatory 4 Ah mają dwie ogromne zalety, a mia- nowicie: identyczną wagę jak w przypadku 3 Ah oraz dosłownie takie same gabaryty. Tym samym warto podkreślić, że ich większa pojemność nie wpływaią negatywnie na ergonomię pracy elektronarzędziami w porównaniu do baterią 3 Ah. Dzięki 33% energii więcej, możemy pracować znacznie dłużej (teoretycznie o 33%) niż bateriami o pojemności 3 Ah. W akumulatorach Li-Power Extreme Metabo zastosowało zaawansowaną elektronikę ESCP (Electronic Single Cell Protection) kontrolującą ogniwa. Składają się na O szlifierce kątowej Metabo W 18 LTX 125 Maszyna należy do grupy sprzętu heavy duty, który oznaczany jest przez Metabo symbolem „LTX”. Testowana szlifierka napędzana jest nowoczesnym i bardzo wydajnym silnikiem 4-polowym. Urządzenie dysponuje obrotami na biegu jałowym wynoszącymi 8000/min. Metabo W 18 LTX 125 wyposażone jest zaawansowane układy elektroniczne do ciągłego monitorowania napięcia prądu oraz temperatury zarówno akumulatora, jak i samego urządzenia. System ESCP (Electronic Single Cell Protection), który podczas pracy lub ładowania na bieżąco kontroluje poziom zgromadzonej energii w poszczególnych ogniwach, chroniąc je przed przeładowaniem lub całkowitym rozładowaniem, w momencie nadmiernego obciążenia szlifierki, które mogłoby spowodować zniszczenie ogniw akumulatora lub samego urządzenia, odcina zasilanie i maszyna zostaje zatrzymana. Użytkownik musi ją ponownie uruchomić. Ciekawostką w systemie zasilania Metabo jest ruchome gniazdo, w którym mocuje się akumulator. Użytkownik może więc zmieniać pozycję baterii (do dyspozycji są trzy ustawienia), obracając ją wokół osi obrotu maszyny. Metabo W 18 LTX 125 jest nie tylko lekkie i małe, ale również poręczne i łatwe w obsłudze. Na ergonomię pracy ma wpływ przede wszystkim niewielki obwód obudowy. Jest on dopasowany do średniej wielkości dłoni i pozwala pracować szlifierką jedną ręką. Uchwyt pomocniczy można zamocować z prawej lub lewej strony głowicy, przez co maszyną mogą się posługiwać zarówno prawo-, jak i leworęczni operatorzy. Dużo dobrego trzeba napisać o mocowaniu tarczy (125 mm) – do wrzeciona przykręca się ją nakrętką szybkomocującą. Dzięki niej wymiana osprzętu jest szybka i nie wymaga stosowania żadnych dodatkowych narzędzi. Podobnie rzecz się ma z osłoną tarczy. Jej położenie blokowane jest za pomocą systemu zapadkowego, więc zmiana ustawienia osłony odbywa się także beznarzędziowo. nią elektroniczne układy umieszczone w bateriach i wiertarko-wkrętarkach, które analizują wartości prądów, napięć i temperatur, a w przypadku przekroczenia wartości granicznych wyłączają urządzenia. Bardzo ważnym elementem technologii (Metabo Ultra-M-Technology) zasilania niemieckiej firmy są inteligentne ładowarki wyposażone w procesorowe zarządzanie procesem ładowania i technologię Air Cooled schładzającą baterie podczas ładowania i skracającą jego czas o 30% (pełne ładowanie akumulatorów 4 Ah trwa ok. 45 min). Baterie Li-Power Extreme 4 Ah objęte są 3-letnią gwarancją i mogą być użyte do zasilania wszystkich bezprzewodowych elektronarzędzi Metabo o napięciu 18 V, w których zastosowano akumulatory litowo-jonowe. Firma, wprowadzając nowe akumulatory na rynek, nie zapomniała o promocji. W sieci dealerskiej Metabo można zakupić w atrakcyjnej cenie pierwszy na świecie zestaw akumulatorowy 4 Ah. Power Combo-Set 4 Ah składa się z torby roboczej Trolley, w której znajdują się trzy akumulatory Li-Power 18 V, 4 Ah wraz z ładowarką ASC 30 i lampą ULA 14,4-18 oraz dwa elektronarzędzia z linii 18 V LTX. Do wyboru więc mamy młotowiertarkę BHA 18 LTX, pilarkę tarczową KSA 18 LTX, piłę szablastą ASE 18 LTX, wyrzynarkę STA 18 LTX, zakrętaki udarowe SSD 18 LTX i SSW 18 LTX, szlifierkę kątową W 18 LTX-125, wiertarko-wkrętarkę BS 18 LTX Quick wiertarko-wkrętarę udarową SB 18 LTX Impuls. W zestawie, który był testowany w redakcyjnym warsztacie, znalazły się wiertarko-wkrętarka BS 18 LTX Quick i szlifierka kątowa W 18 LTX-125. Najpierw wykonaliśmy testy porównawcze akumulatrów Metabo Li-Power Extreme 4 Ah i 3 Ah z użyciem wiertarko-wkrętarki. Podczas nich wierciliśmy otwory przelotowe w belce sosnowej świdrem o średnicy 25 mm. Najkrótszy czas uzyskany z akumulatorem 4,0 Ah wyniósł 6,99 s, zaś 3 Ah – 7,21 s. Następnie wkręcaliśmy ciesielski wkręt 5,5 x 250 mm w tę samą belkę sosnową. Najkrótszy czas uzyskany z akumulatorem 4 Ah wyniósł 4,03 s, zaś 3 Ah – 4,13 s. Wszystkie próby zostały wykonane na 1. biegu (450 obr./min). W drugiej części naszych testów sprawdziliśmy, jak z akumulatorem Metabo Li-Power Extreme 4 Ah sprawuje się szlifierka kątowa. W tym celu wykonaliśmy cięcia dwóch połączonych profili stalowych, każdy o wymiarach 31 x 18 x 3 mm. Zajęło nam to zaledwie 14 s. Reasumując, akumulatory Metabo Li-Power Extreme 4 zapewniają dużą efektywność pracy, która przewyższa wiele elektronarzędzi przewodowych. A gdy dodamy do tego wydłużony o 33% czas pracy na jednym ładowaniu baterii, to okazuje się, że oferują one zupełnie nową jakość pracy elektronarzędziami bezprzewodowymi. Marek Pudło O wiertarko-wkrętarce Metabo BS 18 LTX Quick Została wyposażona w nowoczesny, kompaktowy, 4-szczotkowy i bardzo wydajny silnik, który współpracuje w 2-biegową przekładnią. Maksymalne obroty na I biegu wynoszą 450 min-1, zaś na II – 1450 min-1. Biegi zmienia się przełącznikiem umieszczonym na bokach przedniej części obudowy. Obroty są płynnie sterowane włącznikiem spustowym, a ich kierunek ustawia się przełącznikiem słupkowym w uchwycie głównym. Urządzenie wyposażono w elektroniczny hamulec do natychmiastowego zatrzymywania obracającego się wrzeciona. Wybór odpowiedniego momentu obrotowego ułatwia przełącznik z siedmioma ustawieniami i w skrajnej pozycji uzyskujemy bezpośrednie przeniesienie napędu wykorzystywane podczas wiercenia. Maksymalny moment wkręcania to 82 Nm (wkręcanie twarde). Elektronarzędzie wyposażono w wymienne uchwyty narzędziowe. Użytkownik ma więc do dyspozycji standardowy, 1-częściowy, beznarzędziowy uchwyt wiertarski (metalowy), którego średnica mocowania wynosi 1,5-13 mm. Uchwyt ten można szybko zdjąć po odciągnięciu tulei blokującej i założyć uchwyt 6-kątny 1/4”, którego przeznaczeniem jest obsługa bitów lub wierteł z chwytem 1/4”. Demontaż uchwytu 6-kątnego 1/4” jest tak samo szybki jak wiertarskiego: wystarczy odciągnąć tuleję. Wiertarko-wkrętarka Metabo ma podświetlenie LED. Przeznaczona jest do wykonywania wymagających zadań, czyli klasy heavy duty. Myjka ciśnieniowa Makita HW 102 Choć pora roku chyba nie jest najodpowiedniejsza do używania myjki ciśnieniowej, to już czas, aby zastanowić się nad jej kupnem. Na wiosnę bowiem spłukamy nią podwozia samochodów z soli, wymyjemy tarasy i podjazdy z nieczystości, które pojawiły się wraz z topniejącym śniegiem czy oczyścimy elewacje domów zabrudzonych sadzą wydobywającą się zimą z kominów naszych sąsiadów. N ajnowsza myjka ciśnieniowa Makita HW102 przeznaczona jest do typowych tzw. zadań amatorskich. Oznacza to, że sprawdzi się świetnie w każdym gospodarstwie domowym, które potrzebuje wydajnego urządzenia do szybkiego mycia aut, rowerów i innego wyposażenia ulegającego zabrudze- niom trudnym do ręcznego usunięcia. Prezentowane elektronarzędzie wyposażono w silnik o mocy 1300 W. Choć to niewiele, to jednak myjka odwdzięcza się naprawdę niewielkimi rozmiarami i nie zajmuje dużo miejsca nawet w niewielkim garażu czy domku narzędziowym. Pomimo małej jednostki napę- dowej, sprzęt wytwarza maksymalne ciśnienie robocze na poziomie 100 barów i zapewnia maksymalny przepływ wody 6 litrów na minutę. To bardzo dobry wynik, który osiągają maszyny z silnikami większymi o 200-300 W. Narzędzie pobiera wodę o maksymalnym ciśnieniu 1 MPa, której temperatura nie przekracza 50°C. Każda myjka ciśnieniowa przeznaczona do zastosowań w gospodarstwach domowych musi być przede wszystkim prosta w obsłudze. Z założenia jest to sprzęt, który nie będzie używany intensywnie, ale za to często. Cała procedura rozłożenia myjki, jej uruchomienia i ponownego złożenia musi być łatwa i bezproblemowa. Jednostkę podłącza się najpierw do zasilania. Następnie do myjki podpina sie źródło wody (z kranu), używając do tego typowych szybkozłączy. Po tych dwóch wstępnych czynnościach należy jeszcze podpiąć do myjki za pomocą węża wysokociśnieniowego specjalny pistolet z włącznikiem spustowym. Do niego z kolei zamocować dodatkowe akcesoria. Najczęściej używana Dane techniczne myjki ciśnieniowej Makita HW102 Moc silnika Maksymalne ciśnienie Maksymalna wydajność pompy Waga 1300 W 10 MPa 6 l/min 5,8 kg będzie zapewne specjalna lanca wysokociśnieniowa z regulowaną dyszą rozpylającą. Przekręcając dyszę, można wybrać cztery rodzaje strumienia, który wypływa z lancy. Do wstępnego zwilżania mytej powierzchni możemy zastosować zbiornik na detergent, który mocuje się między pistoletem a dyszą rozpylającą. Ciekawostką jest, że pojemnik posiada regulację ciśnienia, co pozwala dość precyzyjnie dozować wypływ środka myjącego. Podczas konstruowania myjki ciśnieniowej Makita HW102 konstruktorzy poświęcili dużo uwagi kwestiom ergonomii oraz łatwości przechowywania. Duża rękojeść pistoletu z poręcznym włącznikiem głównym (z blokadą do pracy ciągłej) zapewnia praktycznie niemęczącą pracę. Wysuwany z korpusu uchwyt pozwala bezwysiłkowo transportować elektronarzędzie z miejsca na miejsce. Nie będziemy również narzekać na to, że myjka zajmuje dużo miejsca w garażu – kabel zasilający, pistolet i lance przechowuje się w obudowie myjki. Marek Pudło, pins nasz test 24 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Test ukośnicy DWT KGS16-210P Średniej wielkości piła ukośnica z funkcją posuwu to propozycja dla fachowców montujących wszelkiego rodzaju stolarkę drewnianą, którzy już na placu budowy potrzebują narzędzia do szybkiego i precyzyjnego przycinania mocowanych elementów. stu ogląd aj z te w. p l i.p m na o przekroju kołowym. Jest to rozwiązanie nie tylko bardzo wygodne w codziennym użytkowaniu elektronarzędzia, ale również zdecydowanie rozszerzające funkcjonalność sprzętu. Piła DWT KGS16-210P posiada, oprócz funkcji posuwu, mechanizmy do regulacji głębokości i kątów cięcia. Piła wraz z silnikiem może być obracana wokół osi prowadnic w zakresie 0-45°, co pozwala realizować cięcia skośne. W ustawianiu tego parametru pomocna jest czytelna podziałka kątowa. Z kolei płyta obrotowa podstawy umożliwia regulowanie poziomych kątów cięcia w zakresie ±45-60°. Na podziałce zdefiniowane są stałe punkty ustalające (0°, ±22,5°, ±45°) najczęściej używane kąty cięcia. Pośrednie wartości blokuje się zaciskiem w rękojeści. W stole roboczym można zainstalować z obu jego boków poszerzenia. Wysuwane elementy pomagają ułożyć na blacie elementy dłuższe niż nominalna szerokość podstawy. Do unieruchamiania ciętego materiału służy imadłowy zacisk, którym ww aką ciekawą propozycją może być jedna z dziewięciu pił ukośnic znajdujących się w ofercie firmy DWT Model testowany przez nas w redakcji oznaczony został symbolem „KGS16-210P” i wyposażony jest w funkcję posuwu. Jak już wspomnieliśmy, jest to elektronarzędzie należące do klasy średnich pił ukośnic, o średnicy piły tarczowej 210 mm z otworem mocującym 30 mm. Jednostka napędowa w prezentowanym narzędziu to silnik o mocy 1600 Wi maksymalnych obrotach 4800/min. Oba parametry piły ukośnicy DWT KGS16-210P (moc i obroty) decydują o jej podstawowych możliwościach roboczych. Ukośnicą tą przetniemy więc element o maksymalnych wymiarach 305 x 65 mm wykonany z drewna twardego czy miękkiego lub materiałów drewnopochodnych. Funkcja posuwu w ukośnicy DWT KGS16-210P znacząco zwiększa możliwości piły w zakresie cięcia wzdłużnego. Cała głowica tnąca mieszcząca napęd i piłę tarczową porusza się wzdłużnie po dwóch szynach Fi l T o r t alnar zed z przykręca się element do stołu roboczego. Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że obsługa piły ukośnicy DWT KGS16-210P jest skomplikowana, to jednak w rzeczywistości jest na odwrót. Sprzęt jest skonstruowany z dużą dbałością o ergonomię codziennego użytkowania. Chociażby pokolorowane na czerwono mechanizmy regulacyjne w pile – włączniki, zaciski, pokrętła, blokady – sięgamy po nie intuicyjnie, z łatwością znajdując właściwy przełącznik. Uchwyt główny w kształcie litery „D”, pokryty miękką okładziną, gwarantuje pewny chwyt podczas cięcia najgrubszych elementów wymagających mocnego docisku. Zintegrowany w rękojeści przycisk włącz/wyłącz jest tak położony, że umożliwia pracę jedną ręką. Gdy przyciśniemy przycisk „włącz”, zostaje on zablokowany, przez co cięcie staje się bardziej wygodne. Ostrze tarczy jest w całości schowane pod dwuelementową osłoną (metalowo-plastikową), która odkrywa ostrze tuż przed zetknęciem się piły z obrabianym materiałem. Obie części pokrywy stanowią element systemu odsysania wiórów. Króciec do podłączenia odkurzacza przemysłowego umieszczono w tylnej części osłony. Podłączenie zewnętrznego urządzenia odsysającego nieczystości gwarantuje najwyższy poziom czystości w miejscu pracy. Podczas testów sprawdziliśmy jakość cięcia elementów z drewna sosnowego i laminowanej płyty wiórowej, które cięliśmy zarówno po katem (w stosunku do pionu), jak i prostopadle. Testy pokazały, że ukośnica DWT KGS16-210P radzi sobie wyśmienicie z tymi materiałami, zapewniając wysoką jakość obróbki. Oznacza to, że nie musimy dodatkowo obrabiać, np. szlifować, docinanych elementów. Ukośnicą DWT KGS16-210P nie tylko więc szybko skrócimy listwy, cokoły czy blaty kuchenne, ale także nasz czas pracy, co oznacza wymierne oszczędności i zadowolenie klientów z usługi wykonanej przed terminem. Marek Pudło, pins Dane techniczne ukośnicy DWT KGS16-210P Moc Obroty Średnica piły/otworu mocującego Nastawianie cięcia kątowego Nastawianie cięcia skośnego Głębokość x szerokość cięcia (kąt x skos) 0° x 0°/0° x 45°/45° x 0°/45° x 45° Waga 1600 W 4800/min 210/30 mm od -45° do +60° 0˚ do +45° 305 x 65/305 x 35/210 x 65/210 x 35 mm 20 kg nasz test GAZETA NARZĘDZIOWA | STYCZEŃ-LUTY 2012 25 Wykrywacz metali Milwaukee C12 WS Wykrywacz metali Milwaukee C12 WS to bardzo ciekawa propozycja dla wszystkich, którzy oczekują od takiego instrumentu większej dokładności niż wskazanie obecności obiektu w ścianie. Z a pomocą Milwaukee znajdziemy więc metale żelazne (np. stalowe rurki wodociągowe) i nieżelazne (np. kable elektryczne z miedzi), drewno (np. profile konstrukcyjne w starszym budownictwie), a nawet tworzywo sztuczne (np. rurki PCV wypełnione wodą). Sprzęt potrafi zlokalizować te obiekty pod prawie każdym rodzajem nawierzchni – beton, tynk, sucha zabudowa kartonowo-gipsowa, płyty OSB. Milwaukee wykryje w betonie gruby pręt zbrojeniowy na głębokości nawet 15 cm i określi jego położenie z dokładnością ±1,3 cm. Bardzo dużą zaletą wykrywacza metali Milwaukee C12 WS jest wysoko kontrastowy ekran z pięcio- Dane techniczne wykrywacza metali Milwaukee C12 WS Maks. głębokość wykrywania Dokładność wyznaczania pozycji obiektu w pionie/poziomie Min. odległość między 2 obiektami Wykrywane materiały Waga 150 mm 5/5 mm 40 mm metal, przewody pod napięciem, drewno, plastik 0,7 kg ma klawiszami do obsługi instrumentu. Przyciskami wybieramy właściwy tryb pracy: metal lub profile, a także określamy zakres pracy urządzenia, czyli maksymalną głębokość, do jakiej sprzęt będzie skanował powierzchnię (dla metalu jest to 100 lub 150 mm, a dla profili – 12, 25 lub 38 mm). Przed rozpoczęciem każdego pomiaru wykrywacz trzeba skalibrować. Używa się do tego celu środkowego przycisku. Podczas lokalizowania obiektów na ekranie wyświetlają się odpowiednie symbole graficzne pozwalające dokładnie zaznaczyć środek szukanego obiektu. Milwaukee wykorzystuje klasyczną metodę mierzenia różnicy pola elektromagnetycznego. Skanowanie ścian ułatwiają kółka, które pozwalają łatwo przesuwać po nich instrument. Prezentowane elektronarzędzie zasilane jest systemowym akumulatorem C12, czyli litowo-jonową baterią o napięciu 12 V i pojemności 1,4 Ah. Akumulator mocuje się wewnątrz rękojeści wykrywacza, przez co element ten praktycznie nie zwiększa gabarytów narzędzia. Baterię ładuje się w szybkiej ładowarce w zaledwie 30 min. Marek Pudło, pins Test tarczy diamentowej Stayer Porcelanate stu ogląd aj z te w. p l i.p m ww tayer Porcelanate to specjalistyczne narzędzia. Ich część roboczą stanowią segmenty diamentowe rozdzielone niewielkim nacięciem zakończonym szczeliną służącą do chłodzenia narzędzia. Tarcze dostępne są w typowych średnicach dla szlifierek kątowych (115, 125, 180, 200 i 230 mm), jak też dla maszyn stacjonarnych (250, 300, 350 mm). na S Tarcze Stayer Porcelanate mają segmenty diamentowe o wysokości 7 mm. Twardość ich spoiwa jest odpowiednio zopotymalizowana do przeznaczenia narzędzi (cięcie ceramiki, porcelany i marmuru). Zastosowano w nim dość drobne ziarno diamentowe, aby umożliwić wykonywanie czystych cięć. Tarcze Porcelanate o średnicy 115 i 125 mm przeznaczone są do cięcia na sucho, zaś mające 180 mm i więcej – na sucho i mokro. Podczas testów tarczy Stayer Porcelanate o średnicy 230 mm, cięliśmy Fi l Tarcze diamentowe Stayer Porcelanate przeznaczone są do cięcia ceramiki, porcelany i marmuru. W redakcyjnym warsztacie bliżej przyjrzeliśmy się możliwościom roboczym tych tarcz, poddając je testowi na czystość cięcia. o r t alnar zed z dwa rózne rodzaje płytek szkliwionych. Do napędu tarczy wykorzystaliśmy szlifierkę kątową Stayer AGR 22-230 AL o mocy 2200 W i prędkości obrotowej 6500 min1. Głównym przedmiotem naszych testów była dokładność i jakość cięcia. Nasze wrażenia z testów były następujące: tarcza jest stosunkowo cienka, a więc ma małe opory cięcia, dzięki czemu bardzo dobrze zagłębia się w materiał i tnie efektywnie. W celu uzyskania wysokiej jako- ści cięcia należy prowadzić ją delikatnie. Efektem tego jest uzyskanie krawędzi po cięciu bez żadnych odprysków, co oznacza de facto wysoką jakość powierzchni po przecięciu. Nie musi być ona – naszym zdaniem – już obrabiana. W wypadku stosowania tarczy Stayer Porcelanate w maszynach stacjonarnych, naszym zdaniem, doskonale nadaje się ona do fazowania krawędzi płytek. LP trzech miejscach (lewo, prawo, góra), jest również zrobiona z porządnego plastiku i ma miękkie okładziny. Podczas testów wykonaliśmy cięcia dwóch połączonych profili stalowych, każdy o wymiarach 31 x 18 x 3 mm, oraz dwóch, też połączonych, prętów zbrojeniowych, każdy o średnicy 20 mm. Pierwsze zadanie wykonaliśmy w 16 s, a drugie w 34 s. Nasze obawy, że silnik 1400-watowy jest za mały do napędu tarcz 180 mm zostały więc rozwiane. Szlifierka dobrze radzi sobie z typowymi zadaniami, jakie można spotkać na budowie czy w warsztacie ślusarsim, a więc – naszym zdaniem – jest pełnowartościowym narzędziem zapewniającym przyzwoitą wydajność pracy. Marek Pudło, pins Test szlifierki kątowej Vander VAG741 W redakcyjnym warsztacie przetestowaliśmy kolejny produkt marki Vander – szlifierkę kątową VAG741. O statnia nasza przygoda z Vanderem, kiedy testowaliśmy dużą szlifierkę kątową, skończyła się bardzo pozytywnie. Sprzęt praktycznie nie odbiegał możliwościami od markowych urządzeń, a i jego jakość wykonania była przyzwoita. Całkiem nowa marka na naszym rynku zadebiutowała kilkoma ciekawymi elektronarzędziami i wydaje się, że można jej wróżyć szanse na zaistnienie na rynku elektronarzędzi. Tym razem do redakcji trafiła mniejsza szlifierka oznaczona symbolem VAG741. Maszyna ta należy pod względem gabartów do klasy średnich szlifierek kątowych, zastosowano jednak w niej tarcze nie 150 mm, lecz 180 mm, które przynależą do dużych tego typu urządzeń. Wystarczający zapas mocy zapewnia maszynie 1400-watowy silnik. Dzięki tej jednostce napędowej użytkownik ma do dyspozycji aż 8000 obr./min maksymalnej prędkości obrotowej. Warto dodać, że w układzie zasilania zastosowano system łagodnego rozruchu, który nie tylko ogranicza zużycie podzespołów mechanicznych maszyny, ale również wpływa na bezpieczeństwo pracy (brak efektu kopnięcia w dłonie). Jeśli chodzi o kwestie konstrukcyjne oraz aspekty ergonomii pracy i jakości wykonania, to Vander VSG741 nie różni się niczym od podobnych tego typu rozwiązań dostępnych na rynku. Osłona tarczy wykonana została z solidnego metalu, który ma chronić operatora przed iskrami podczas pracy i ewentualnymi następstwami rozerwania tarczy. Konstruktorzy zastosowali w tej maszynie standardowy system mocowania osłony głowicy. Dużo lepiej natomiast wygląda kwestia materiałów, z których wykonana jest maszyna. Plastiki są solidne, a uchwyt główny pokryty jest antypoślizgową gumą. Masywna rękojeść pomocnicza, którą można przykręcać do głowicy w Dane techniczne szlifierki kątowej Vander VAG741 Moc Obroty na biegu jałowym Średnica tarczy szlifierskiej/gwint wrzeciona 1400 W 8000/min 180 mm/M14 nasz test 26 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Test wiertarko-wkrętarki Hitachi DS 18DSFL Trzeba pamiętać, że w grupie akumulatorowych narzędzi 18-woltowych znajdziemy kilka wersji pojemnościowych. Musimy być świadomi, że maszyna 18-woltowa z akumulatorem o pojemności 1,5 Ah ma mniejsze możliwości niż zasilana baterią 3 Ah. stu ogląd aj z te w. p l i.p m na Bateria Li-Ion we wkrętarce Hitachi DS 18DSFL chroniona jest elektroniką. Podczas wiercenia lub wkręcania w momencie nadmiernego obciążenia urządzenie wyłącza się. Nie da się również uruchomić, gdy w baterii jest zbyt mało energii. Warto podkreślić, że wkrętarki wyposażane są w szybkie ładowarki, które napełniają pustą baterię w zaledwie 30 min. Prąd przechowywany w litowo-jonowej baterii stanowi źródło energii dla nowoczesnego silnika, który współpracuje z dwubiegową przekładnią główną. Na poszczególnych przełożeniach maszyna osiąga 450 i 1250 obr./min. Parametry pracy jednostki napędowej zmienia się płynnie za pomocą włącznika spustowego. Kierunek obrotów wybiera się za pomocą przełącznika słupkowego. Dodatkowo można bardzo dokładnie ustawić moment dokręcania za pomocą pierścienia z 22 przeło- ww iewątpliwą zaletą akumulatora 1,5 Ah jest wielkość. Bateria taka w porównaniu z wersją 3 Ah jest co najmniej dwa razy mniejsza i dwa razy cieńsza. Przekłada się to bezpośrednio na końcową masę elektronarzędzia. Nie zawsze potrzeba maksimum mocy, a ważniejsza od momentu obrotowego jest często wygoda całodziennej pracy. Takie właśnie źródło energii zastosowano w testowanej przez nas wkrętarce Hitachi DS 18DSFL. Technologia Li-Ion zapewnia urządzeniu doskonałe parametry prądowe. Pięć litowo-jonowych ogniw gwarantuje zdecydowanie dłuższy czas pracy niż ogniwa Ni-MH lub Ni-Cd. Technologia ta zapewnia także co najmniej trzykrotnie dłuższą żywotność. Ogniwa litowo-jonowe można również w dowolnym momencie doładowywać bez obaw o efekt pamięci (czyli zmniejszanie nominalnej pojemności). Fi l N o r t alnar zed z żeniami i dodatkową blokadą sprzęgła do wiercenia. W prezentowanym elektronarzędziu producent zastosował szybkomocujący uchwyt wiertarski. To konstrukcja dwuczęściowa o rozwarciu szczęk 13 mm. Tak skonstruowaną wiertarko-wkrętarką wywiercimy otwory w drewnie o średnicy 38 mm, w stali – 13 mm, a także zrealizujemy połączenie maszynowe 6 mm i zamontujemy w drewnie wkręty o wymiarach 6,8 x 50 mm. Obudowa urządzenia wykonana jest z porządnego plastiku dobrze znoszącego surowe traktowanie. Na częściach chwytnych (rękojeść) zastosowano okładzinę antypoślizgową. Do dolnej części gniazda akumulatora można zamocować hak, który służy do przypinania nieużywanej wkrętarki do pasa narzędziowego. Praktyczne testy wkrętarki Hitachi DS 18DSFL rozpoczęliśmy od prób wiercenia. Na pierwszy ogień poszedł duży wycinak 1-ostrzowy 50 mm, którym w sosnowej belce wywierciliśmy otwór o głębokości 70 mm w 16 s (I bieg). To było trudne zadanie dla Hitachi z baterią 1,5 Ah i chyba była to graniczna średnica wiertła, z którą wiertarko-wkrętarka efektywnie da sobie radę. Jest to i tak dużo więcej, niż przewiduje instrukcja techniczna. W drugim teście mocowaliśmy w drewnie wkręt o średnicy 6 mm i długości 260 mm (niepełny gwint). Z tym zadaniem prezentowane elektronarzędzie uporało się w 10 s (I bieg). W testach uzyskaliśmy więc bardzo dobre wyniki jak na 18-woltowy akumulator o pojemności 1,5 Ah. Marek Pudło, pins Dane techniczne wiertarko-wkrętarki Hitachi DS 18DSFL Obroty na biegu jałowym (I/II bieg) Maks. średnica wiercenia w drewnie/stali Maks. średnica wkręcania Uchwyt Typ akumulatora/napięcie/pojemność Waga 450/1250 min-1 38/13 mm 6 mm szybkomocujący 13 mm Li-Ion/18 V/1,5 Ah 1,7 kg NOWOŚĆ! GTA 2500 W Professional i GTA 60 W Professional Łatwe w rozstawianiu i składaniu mobilne stoły robocze do urządzeń stacjonarnych pozwolą na szybkie przygotowanie miejsca pracy w dowolnej lokalizacji. Wytrzymała konstrukcja z grubych rur stalowych gwarantuje bezpieczeństwo pracy, a pompowane koła poradzą sobie z każdą nawierzchnią. Linia niebieska Bosch: dla rzemiosła i przemysłu. www.bosch-professional.pl nasz test GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Test szlifierki kątowej Kress 1000 WS/1 125 Użytkowników ucieszy natomiast fakt, że niemieccy inżynierowie postanowili zastosować beznarzędziowo obsługiwaną osłonę tarczy szlifierskiej. Do jej przestawienia nie trzeba używać dodatkowych wkrętaków czy kluczy – system ząbków i zapadek pozwala łatwo obracać osłonę i zmieniać jej położenie w zależności od wykonywanego zadania (cięcie/szlifowanie). Rozwiązanie to znacznie podwyższa bezpieczeństwo pracy. Zapadki całkowicie uniemożliwiają obrócenie się osłony w momencie rozerwania tarczy, chroniąc w ten sposób skutecznie zdrowie użytkownika. Stosowanie beznarzędziowo obsługiwanych osłon staje się powoli standardem nawet w podstawowych szlifierkach kątowych 115 i 125 mm. Na wygodę pracy wpływa z kolei wspomniany solidny uchwyt stu ogląd aj z te w. p i.p l Fi l na M odel Kress 1000 WS/1 125 można porównać do podstawowej wersji wyposażeniowej samochodu osobowego. Maszyna ta pozbawiona jest jakichkolwiek zbędnych dodatków, gdyż została stworzona z myślą o bezawaryjnej pracy w trudnych warunkach warsztatów ślusarskich i placów budowy. Maszyna wygląda wręcz ascetycznie, a jedynymi elementami zewnętrznego „wystroju”, które poprawiają ogólny wygląd, są antypoślizgowy soft grip w górnej części obudowy i na bocznej rękojeści pomocniczej. Że jest to szlifierka należąca do grupy urządzeń podstawowych, świadczy także brak odłączanego kabla zasilającego. To znak firmowy Kressa, jednak w przypadku tej szlifierki producent zastosował stałe połączenie przewodu z elektronarzędziem. m ww Do redakcyjnego warsztatu trafiła na testy jedna z najmniejszych szlifierek kątowych w ofercie firmy Kress. Sprawdzaliśmy jej przydatność w typowych zadaniach tnąco-szlifierskich. 27 o r t alnar zed z pomocniczy (przykręcany z prawej lub z lewej strony maszyny). Jego gumowane pokrycie zapewnia pewny chwyt, ale także absorbuje część wibracji powstających podczas cięcia lub szlifowania. Nazwa „1000 WS/1 125” mówi nam wszystko o parametrach technicznych urządzenia. Pierwsza wartość informuje, że w maszynie zastosowano silnik o mocy 1000 W. Zapewnia on narzędziu maksymalne obroty 11.000/min. Liczba 125 wskazuje natomiast na średnicę tarcz, które można zamocować na wrzecionie. Średnica otworu mocującego to 22,2 mm, a gwint na wrzecionie przystosowany jest do standardowej nakrętki M14. Tarcza o średnicy 125 mm stosowana w Kressie 1000 WS/1 125 pozwala na dość sporo, jeśli chodzi o zakres cięcia. Dlatego w praktycznych testach w naszym warsztacie cięliśmy najtwardsze i najgrubsze elementy stalowe. W pierwszej kolejności przecięliśmy więc dwa złożone ze sobą żebrowane pręty stalowe o średnicy 20 mm każdy. To dość wymagające zadanie – bo twarda stal i gruby element – nie było dla Kressa zbyt trudne. Obciążenie maszyny było wprawdzie duże, jednak ani przez chwilę nie pojawiły się niedobory mocy. Cięcie prętów stalowych trwało 16 s. W drugiej próbie – lżejszej i typowej dla zakładów ślusarskich – przecięliśmy profil o wymiarach 31 x 18 x 3 mm. Czas pracy wręcz błyskawiczny, czyli 4 s. Widać więc, że Kress 1000 WS/1 125, który z założenia ma być maszyną szlifującą, świetnie daje sobie radę w pracach związanych z cięciem, nawet najtwardszego metalu. Marek Pudło, pins Dane techniczne szlifierki kątowej Kress 1000 WS/1 125 Moc Obroty na biegu jałowym Średnica tarczy szlifierskiej/otworu mocowania Waga 1000 W 11.000/min 125 mm/M14 2,2 kg Test szlifierki kątowej Perles HSW 3115 Fi l w. p l całkowite wymiary maszyny. Niewielka długość, smukła głowica, obwód obudowy pasujący do dłoni – to elementy, które decydują o wygodzie codziennego posługiwania się szlifierką. Nie wolno też zapominać o rękojeści pomocniczej – bardzo grubej, masywnej, pokrytej okładziną antypoślizgową, absorbującej dużą część wibracji – którą można zamocować z prawej lub lewej strony głowicy. Perles ma beznarzędziowo obsługiwaną osłonę tarczy. Jej położenie do szlifowania i cięcia zmienia się szybko, bez potrzeby korzystania z wkrętaka czy innego klucza nimbusowego. System ząbków i zapadek gwarantuje przy tym dużo wyższy poziom bezpieczeństwa pracy niż to ma miejsce w szlifierkach z osłoną mocowaną na głowicy za pomocą pierścienia dociskowego. stu ogląd aj z te i.p erles HSW 3115 to szlifierka, po której nie należy się spodziewać dużych możliwości cięcia, głównie ze względu na ograniczenia wynikające z obsługiwanych tarcz. Prezentowany model współpracuje z osprzętem o średnicy 115 mm, a to oznacza maksymalną głębokość cięcia ok. 20-30 mm. Znacznie lepiej Perles będzie się za to sprawdzał w zadaniach związanych ze szlifowaniem. Dużą prędkość obrotową i wystarczający zapas mocy do takich zadaniach zapewnia maszynie jednostka napędowa o mocy 1010 W (12 000 obr./min). To bardzo wydajny silnik o ciekawej charakterystyce pracy. Za tym, by Perlesa stosować do prac szlifierskich, przemawiają również gabaryty elektronarzędzia. I nawet nie chodzi tutaj głównie o dość niską masę (2,4 kg), ale o ww P m na W redakcyjnym warsztacie mieliśmy okazję testować małą szlifierkę Perles. To podstawowy model przeznaczony do obróbki mniejszych elementów. o r t alnar zed z Producenci powoli przyzwyczajają nas do obecności systemu beznarzędziowego nawet w najtańszych szlifierkach. Po części jest to ukłon w stronę samych użytkowników, którym trzeba zwiększać wygodę pracy, ale też po części wymóg unijnych przepisów BHP. W redakcyjnym warsztacie wykonaliśmy trzy testy Perlesa HSW 3115. W pierwszym obciążyliśmy maszynę prawie maksymalnie, przecinając dwa złożone ze sobą żebrowane pręty stalowe o średnicy 20 mm każdy. Choć dla Perlesa była to graniczna grubość cięcia, to maszyna zaskakująco dobrze poradziła sobie z tym zadaniem (18 s). Jeszcze lepiej szlifierka wypadła w próbie cięcia stalowego profilu o wymiarach 31 x 18 x 3 mm. Element ten skróciliśmy wręcz ekspresowo (4 s). Jednak najbardziej sprzęt podobał nam się w zadaniach szli- fierskich, gdzie na pierwszy plan wysunęły się wszystkie najlepsze cechy elektronarzędzia – szybka jednostka napędowa zapewniająca dużą skuteczność pracy, niska masa i niewielkie wymiary urządzenia. Marek Pudło, pins Dane techniczne szlifierki kątowej Perles HSW 3115 Moc Obroty na biegu jałowym Średnica tarczy szlifierskiej/otworu mocowania Waga 1010 W 12.000/min 115 mm/M14 2,4 kg nasz test | porady 28 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 O trzech udarach (część II) o k i e m f a c h owc a Udarowy mechanizm młoteczkowy W elektronarzędziach stosowane są trzy typy mechanizmów udarowych. W poprzednim artykule omówiliśmy udar elektropneumatyczny. Teraz zajmiemy się mechanizmem młoteczkowym stosowanym w lekkich młotkowiertarkach. U darowy mechanizm młoteczkowy nie jest już produkowany. Parę lat temu np. Bosch go stosował m.in. w przeznaczonych dla majsterkowiczów młotkach akumulatorowych z systemem mocowania wierteł SDS- -plus. Ponieważ urządzenia wyposażone w tego typu mechanizm są jeszcze wykorzystywane w pracy, warto przypomnieć podstawowe informacje o jego konstrukcji. Udarowy mechanizm młoteczkowy pod względem Żródło Bosch 1) Bijak 2) Cylinder 3) Tłoczek-młoteczek 4) Mimośród 5) Młoteczek A) Faza uderzenia młoteczka i tłoczka młoteczka B) Faza ruchu powrotnego młoteczka i tłoczka młoteczka konstrukcyjnym przypomina udar elektropneumatyczny omówiony w pierwszej części naszego opracowania („Gazeta Narzędziowa” 1/2012), gdyż składa się z następujących elementów: cylindra, bijaka, tłoczka-młoteczka, mimośrodu i młoteczka. Młoteczek jest wykonany ze sprężynującej stali i w tym mechanizmie wytwarza udary, a także pełni analogiczną rolę do poduszki powietrznej udaru elektropneumatycznego, gdyż akumuluje energię kinetyczną powstałą na skutek odbicia młoteczka-tłoczka od bijaka podczas uderzenia i następnie uwalnia ją w następnym udarze. Młoteczek jest wychylany do przodu i następnie do tyłu przez mimośród napędzany elektrycznym silnikiem młotkowiertarki i powoduje analogiczny dwukierunkowy ruch tłoczka-młoteczka. Podczas ruchu do przodu tłoczek-młoteczek uderza w bijak, bijak zaś – w wiertło. W ten sposób wytwarzany jest pojedynczy udar. W momencie uderzenia w bijak następuje powrotny ruch tłoczka-młoteczka i rozpoczyna się proces akumulowania jego energii kinetycznej w sprężynującym młoteczku. W chwili zmiany kierunku ruchu na ruch do przodu, dokonywanej przez mimośród, następuje wychylenie sprężynującego młoteczka do tyłu (tzw. jego odkształcenie sprężyste lub, inaczej mówiąc, naprężenie), co powodowa- Młotkowy mechanizm udarowy ze starszej wersji młotka akumulatorowego SDS-plus Bosch GBH 24 V ne jest zmagazynowaną energią kinetyczną w tłoczku-młoteczku i inercją jego ruchu. Dopiero chwilę potem, kiedy sprężyna uwalnia zmagazynowaną energię kinetyczną, cały młoteczek zaczyna poruszać się do przodu. Następnie z impetem, w którym sumuje się energia kinetyczna silnika (przekazywana przez mimośród i uwolniona przez sprężynę), młoteczek uderza w tłoczek-młoteczek, czego skutkiem jest – jak już wspomnieliśmy – powstanie udaru. Opisany proces zachodzi cyklicznie. W mechanizmie udaru młoteczkowego, podobnie jak w udarze elektropneumatycznym, energia uderzenia wytwarzana jest przez silnik elektryczny młotkowiertarki. Mechanizm ten współpracuje z uchwytem SDS-plus i był stosowany w niektórych lekkich młotkach udarowych SDS-plus klasy DIY, rzadziej w profesjonalnych maszynach. Umożliwia on wykonywanie otworów w betonie, cegle, murze wiertłami udarowymi z uchwytem SDS-plus. Jest stosunkowo tanim rozwiązaniem o znacznie mniejszej efektywności od mechanizmu udaru pneumatycznego. Warto tu wspomnieć, że istnieje odmiana młoteczkowego mechanizmu udarowego, w której nie ma elementu pośredniczącego, a mianowicie bijaka. W takim rozwiązaniu tłoczek-młoteczek bezpośrednio uderza w uchwyt wiertła. pins Test szlifierek kątowych Milwaukee AGV 15-125 XC i AGV 15-125 XE utrzymuje stałą prędkość, nawet jeśli maksymalnie obciążamy narzędzie podczas cięcia. Dodatkowo w modelu XE zastosowano 6-stopniową regulację obrotów w zakresie 2800-11.000/min. Dzięki temu model ten może być stosowany przy obróbce materiałów, które wymagają mniejszej prędkości obrotowej (np. stal nierdzewna, kamień). Obie szlifierki mają także układy płynnego rozruchu, zabezpieczenia przed samoczynnym uruchomieniem po przerwie w dopływie prądu, oraz zabezpieczenie przed przeciążeniami, które wyłącza maszynę w momencie wykrycia ryzyka awarii. Przyjrzyjmy się teraz pozostałym aspektom konstrukcyjnym szlifierek Milwaukee AGV 15-125 XC i AGV 15-125 XE. Obie maszyny mają przede wszystkim beznarzędziowo mocowane i regulowane osłony w. p l Fi l stu ogląd aj z te i.p ilwaukee AGV 15-125 XC i AGV 15-125 XE należą do grupy małych szlifierek kątowych, ponieważ przystosowane są do obsługi tarcz tnących i ściernic szlifujących o średnicy 125 mm. Oba elektronarzędzia napędzane są dużymi, jak na tę klasę szlifierek, silnikami o mocy 1550 W. Jednostki napędowe są wykonane w technologii „PROTECTOR”. Ich stojany i wirniki zostały więc powleczone żywicą epoksydową. Zabieg ten chroni silniki przed agresywnym pyłem i zwiększa trwałość elektronarzędzi. Właśnie w układzie napędowym zastosowano najciekawsze rozwiązania elektroniczne, które pomagają obu szlifierkom Milwaukee osiągać najwyższą wydajność cięcia i szlifowania. Najważniejszym jest chyba układ stabilizujący obroty pod zmiennym obciążeniem. System ww M m na Do redakcyjnych testów trafiły dwa bardzo ciekawe elektronarzędzia firmy Milwaukee – małe szlifierki kątowe z elektronicznymi układami sterującymi ich pracą. o r t alnar zed z Szlifierka kątowa Milwaukee AGV 15-125 XE Szlifierka kątowa Milwaukee AGV 15-125 XC tarcz szlifierskich. System blokady zapadkowej pozwala ręką, bez użycia dodatkowego osprzętu, zmieniać pozycję osłony. Rozwiązanie to praktycznie 100-procentowa gwarancja bezpieczeństwa w momencie rozerwania tarczy – osłona nie ma możliwości samoczynnego przekręcenia się w takiej sytuacji. Prezentowane szlifierki mają również antywibracyjne rękojeści pomocnicze, które można zamocować z prawej lub lewej strony głowicy. Uchwyty zostały wyposażone w elastyczne łączniki oraz grube okładziny soft grip, które nie tylko redukują drgania przenoszone na dłonie, ale także zapewniają pewny chwyt szlifierek. Warto też wspomnieć o będących w wyposażeniu obu maszyn kluczach ze specjalnym wygięciem, które ułatwiają dokręcenie nakrętki szczególnie w takim osprzęcie jak tarcze listkowe. Jako wyposażenie dodatkowe szlifierek można dokupić nakrętki FIXTEC – obsługiwane ręcznie, bez dodatkowych akcesoriów, które pozwalają szybko i wygodnie zmieniać ściernice na wrzecionie. Test obu szlifierek przeprowadziliśmy na dwóch różnych typach materiałów. W pierwszej próbie cięliśmy dwa ułożone obok siebie stalowe pręty zbrojeniowe (żebrowane) o średnicy 20 mm każdy. Taki element nie stanowił dla maszyn żadnego problemu. To zasługa 1550-watowych silników i układów elektronicz- nych stabilizujących pracę. Wręcz błyskawicznie przecięliśmy z kolei stalowy profil o wymiarach 31 x 18 x 3 mm. W próbie szlifowania zwróciliśmy uwagę na bardzo wygodny uchwyt pomocniczy. Praktycznie nie było na nim czuć drgań, a dodatkowo dawał poczucie pełnej kontroli nad maszyną. Marek Pudło, pins Dane techniczne szlifierek kątowych Milwaukee AGV 15-125 XC i AGV 15-125 XE Model Moc (W) Prędkość obrotowa na biegu jałowym (min-1) Średnica tarczy szlifierskiej (mm)/gwint wrzeciona Waga (kg) AGV 15-125 XC 1550 11.000 125/M14 2,6 AGV 15-125 XE 1550 2800-11.000 125/M14 2,6 nasz test GAZETA NARZĘDZIOWA | STYCZEŃ-LUTY 2012 29 Test wiertarko-wkrętarek Hitachi DS 18DSL i DS 18DSAL Dzięki temu rozwiązaniu litowo-jonowe akumulatory zastosowane w Hitachi wytrzymują o 40% więcej cykli ładowania niż porównywalne baterie NiMH czy NiCd. Te pierwsze są przy tym o 40% lżejsze i przy zachowaniu tych samych Fi l w. p l ÎÎ nadmiernego rozładowania w wyniku wielokrotnego aktywowania urządzenia, mimo wyraźnych oznak braku niezbędnej energii; ÎÎ nadmiernego przeładowania po wielokrotnym doładowaniu baterii (mimo kontrolek sygnalizujących pełne naładowanie) lub w wyniku wadliwej pracy ładowarki; ÎÎ przeciążenia, które pojawia się podczas niewłaściwej eksploatacji, a objawia się przerwaniem pracy narzędzia, niepokojącymi odgłosami z przekładni i zapachem spalenizny. stu ogląd aj z te ww dwóch bardzo podobnych do siebie modelach wiertarko-wkrętarek Hitachi – DS 18 DSL i DS 18DSAL – zastosowano mikroprocesory odpowiedzialne za ochronę obwodów elektrycznych. System ten został nazwany Multiplex Protection Circuit, a jego rolą jest zabezpieczenie baterii przed wpływem trzech najczęściej spotykanych w warunkach roboczych zagrożeń: m i.p W wymiarów „mieszczą” o 20% więcej energii. Technologia Li-Ion jest także wolna od efektu pamięci, czyli zmniejszania pojemności w wyniku doładowywania. Elektronika pozwoliła zastosować diodowe wskaźniki poziomu naładowania ogniw, które są pomocne przy planowaniu pracy i kolejnych cykli ładowania. Obie wkrętarki są funkcjonalnie bardzo do siebie podobne, a jedyne różnice kryją się w mechanizmie układu napędowego. Silniki wkrętarek Hitachi DS 18DSL i DS 18DSAL współpracują z przekładniami dwubiegowymi (przełączniki przełożenia znajdują się w górnej częściach obudowy), jednak o różnych przełożeniach. Model 18DSL na pierwszym biegu osiąga prędkość obrotową 400 obr./min, a na drugim 1400. Z kolei dla 18DSAL są to odpowiednio 350 i 1500 obr./min. Wydaje się więc, że druga wkrętarka jest bardziej wszechstronna. Mniejsze obroty na I biegu to na pewno większy moment obrotowy, a duża prędkość na drugim przełożeniu gwarantuje wysoką wydajność wiercenia i wkręcania w mniej wymagających zadaniach. Prędkość obrotową można regulować elektronicznie za pomocą włączników spustowych, a kierunek obrotów zmieniać za pomocą przełączników słupkowych. Obie wkrętarki mają pierścienie do regulacji momentu obrotowego wkręcania z 22 przełożeniami (i blokadą sprzęgła do wiercenia). Elektryczne hamulce z kolei zatrzymują obracające się uchwyty wiertarskie w sekundę po wyłączeniu zasilania. W obu urządzeniach zastosowano blokady wrzecion i szybkomocujące jednocześciowe uchwyty wiertarskie 13 mm. Obsługuje się je więc jedną ręką. Z takimi parametrami obiema wkrętarkami zamontujemy wkręty do metalu o na Nowoczesne wiertarko-wkrętarki z bateriami Li-Ion zabezpieczone są do granic możliwości przed uszkodzeniami wynikającymi z przeciążeń. Do niedawna nieuważny użytkownik mógł spalić uzwojenie silnika i uszkodzić akumulator podczas jednego wiercenia. Teraz nad trwałością narzędzi czuwa elektronika. o r t alnar zed z Hitachi DS 18DSL średnicy 6 mm, wkręty do drewna 8 x 75 mm (18DSL) lub 8 x 100 mm (18DSAL), a także wywiercimy w drewnie wiertłami o średnicy odpowiednio 36 lub 45 mm i w metalu o średnicy 13 mm. W tym miejscu trzeba jeszcze wspomnieć o tym, że obie maszyny Hitachi prezentują się doskonale pod względem jakości wykonania i ergonomii. Producent stosuje praktycznie do wszystkich swoich elektronarzędzi materiały wysokiej jakości – plastiki i okładziny antypoślizgowe. Wszystkie przełączniki działają bez zarzutu, a wyważenie wkrętarek jest bardzo dobre. W codziennej pracy pomocne mogą być także diody oświetlające miejsce wiercenia lub wkręcania. Testy praktyczne dla wkrętarek Hitachi DS 18DSL i DS 18DSAL przeprowadziliśmy z wykorzystaniem tego samego osprzętu. Można więc łatwo porównać możliwości dwóch maszyn 18-woltowych różniących się od siebie przełożeniem na poszczególnych biegach. I tak w próbie wiercenia w sosnowej belce użyliśmy wycinaka 1-ostrzowego 57 mm. Wiercenie na głębokość 59 mm trwało 13 s (18DSL) i 12 s (18DSAL). W drugim teście osadzaliśmy w drewnie wkręt o średnicy 10 mm i długości 280 mm (pełny gwint). Maszyny osiągnęły odpowiednio czasy: 10 i 13 s. Marek Pudło, pins Dane techniczne wiertarko-wkrętarek Hitachi DS 18DSL i DS 18DSAL Model Obroty na biegu jałowym (I/II bieg, min-1) Maks. średnica wiercenia w drewnie/stali (mm) Maks. średnica wkręcania (mm) Uchwyt szybkomocujący (mm) Typ akumulatora/napięcie/pojemność Waga (kg) Hitachi DS 18DSAL Nowa wiertarko-wkrętarka AEG 14 V z technologią akumulatora litowo-jonowego PRO Mocna Kompaktowa Trwała A&M Elektronarzędzia Sp. z o.o. Tel: 22 379 94 83-84; Faks: 22 379 94 82, www.aeg-powertools.pl NOWOŚĆ WSKAŹNIK naładowania DS 18DSL 0-4000/0-1400 36/13 M6, 8 x 75 + (13) Li-Ion/18 V/3 Ah 1,8 DS 18DSAL 0-350/0-1500 45/13 M6, 8 x 100 + (13) Li-Ion/18 V/3 Ah 1,8 nasz test GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 31 Test akumulatorowej przecinarki diamentowej Makita CC300DW Cięcie materiałów ceramicznych (glazury, terakoty) i szklanych nie jest zadaniem łatwym ze względu na ich kruchość i dużą twardość. Dlatego bliżej przyjrzeliśmy się przecinarce Makita CC300DW przeznaczonej do obróbki materiałów ceramicznych i szkła. D uża przecinarka – czy to ręczna czy stacjonarna - poradzi sobie z najtwardszym materiałem, ale będzie za to nieporęczna. Z kolei małą trudno będzie obrobić bardzo twardy gres, ale za to łatwo poradzimy sobie nią z miękką glazurą. Akumulatorową przecinarkę Makita CC300DW trzeba z jej możliwościami spozycjonować w jeszcze innym miejscu – narzędzie to dzięki swoim niewielkim rozmiarom doskonale nadaje się do docinania płytek, fazowania ich krawędzi itp. Makita CC300DW została stworzona na bazie testowanej przez nas w warsztacie klasycznej przecinarki do drewna HS300DW. Model CC300DW został nieco zmodyfikowany na potrzeby obróbki specyficznego materiału, choć 90% konstrukcji pozostała niezmieniona. W prezentowanej przecinarce konstruktorzy wprowadzili przede wszystkim układ chłodzenia cieczą tarczy diamentowej. Z plastikowego pojemnika, który mocuje się do maszyny, rurką podawana jest woda na ostrze tarczy. Pojemnik ma dość sporą wielkość, dzięki czemu wody starcza na kilka cięć. Intensywność chłodzenia reguluje się zaworkiem. Przecinarka Makita CC300DW ma stopę z regulacją głębokości cięcia. Narzędziem tym więc przetniemy płytkę, ale też zrobimy w niej nacięcie. Stopę wyposażono też w regulację skosu cięcia w zakresie 0-45° z podziałką kątową. Funkcja ta może być przydatna do obróbki krawędzi glazury pod kątem półprostym, który jest stosowany przy łączeniu płytek na narożach ścian. Makita CC300D współpracuje z osprzętem o małych rozmiarach. Elektronarzędzie przystosowane jest do tarcz o średnicy tylko 85 mm (otwór mocujący 15 mm). Mocowanie osprzętu na wrzecionie odbywa się podobnie jak dużej pilarce – blokujemy wrzeciono i odkręcamy nakrętkę. Średnica tarczy tnącej wpływa na możliwości przecinarki. I tak w pozycji pionowej Makitą przetniemy materiał o maksymalnej grubości 25,6 mm, a w pozycji skośnej z tarczą ustawioną pod kątem 45° uda się przeciąć elementy o grubości 16,5 mm. Trzeba pamiętać, że innym elementem, który wpływa na rzeczywiste parametry pracy Makity CC300DW, jest zespół napędowy – silnik i źródło zasilania. Urządzenie ma maksymalne obroty wynoszące 1400/min. Energia dla przecinarki pobierana jest z akumulatora litowo-jonowego o napięciu 10,8 V i pojemności 1,3 Ah. Małe ogniwa mieszczą się całkowicie w rękojeści maszyny, nie wystając poza jej obrys. Warto wspomnieć, że niezwykle sprawne i wydajne akumulatory Li-Ion zostały w Makicie dodatko- wo zabezpieczone elektronicznie przed przeciążeniami (urządzenie wyłącza się w momencie wykrycia nadmiernego poboru prądu) i zbytnim rozładowaniem. Dodatkowo akumulatory chronione są w czasie ładowania przed przeładowaniem. Testy redakcyjne pokazały, że przecinarką Makity można uzyskać czyste dokładne cięcia, jak też potwierdziły jej przydatność do obróbki niewielkich elementów, a szczególnie do fazowania krawędzi płytek. Marek Pudło, pins Dane techniczne przecinarki Makita CC300D Obroty Głębokość cięcia przy 0°/45° Średnica piły tarczowej/otworu mocującego Typ akumulatora/napięcie/pojemność Waga 1400/min 25,6/16,5 mm 85/15 mm Li-Ion/10,8 V/1,3 Ah 1,7 kg Test akumulatorowej wkrętarki udarowej Makita BTD146 Małe wkrętarki udarowe legitymują się często takimi możliwościami jak duże elektronarzędzia sieciowe. Ich największą zaletą jest możliwość pracy jedną ręką z osprzętem o dużych średnicach. W krętarki akumulatorowe z kowadełkowym mechanizmem udarowym są o tyle wdzięczne w codziennym użytkowaniu, że pozwalają pracować jedną ręką z największym osprzętem. Elektronarzędziem takim zarówno zamocujemy duży wkręt w drewnie, zakręcimy kilkunastomilimetrowe gwintowe połączenie metryczne lub calowe czy nawet wywiercimy spory otwór w miękkim i twardym materiale drewnianym. Dla wielu osób bezpieczna praca bez konieczności używania dwóch rąk jest niezwykle ważna. Zdarzają się sytuacje, np. praca w ciasnych zakamarkach lub na wysokości, kiedy nie można użyć dwóch dłoni. Próba zamocowania, np. na drabinie, zwykłą wkrętarką wkrętu o średnicy 10 mm i długości 300 mm mogłaby się zakończyć dla operatora dość „nieprzyjemnie”. Makita BTD146 jest właśnie takim elektronarzędziem, w którym pracę za operatora wykonuje udar. Elektronarzędzie posiada wydajny silnik, który zapewnia maszynie maksymalne obroty 3300/min i częstotliwość udarów na poziomie 3200/min. Parametry pracy maszyny reguluje się płynnie za pomocą włącznika spustowe- go. Choć sprzęt dysponuje tylko jednym przełożeniem, to jest ono tak dobrane, by zapewnić maksymalną wydajność pracy i zagwarantować odpowiedni zapas mocy do najcięższych zadać wiertarskich i montażowych. Okazuje się, że rozwiązania mechaniczne w Makicie BTD146 pozwalają tym narzędziem realizować połączenia gwintowane do 14 mm. Producent nie podaje, jaką średnicą wierteł można pracować*, ponieważ tego typu sprzęt przeznaczony jest do wkręcania twardego, a wiercenie, np. w drewnie, przyczynia się do szybszego zużycia mechanizmu udarowego z powodu jego wydłużonej pracy. W nowoczesnej wkrętarce nie można było użyć innej technologii zasilania niż litowo-jonowa. Jest to w tej chwili najbardziej wydajne i skuteczne źródło prądu dla elektronarzędzi akumulatorowych. 18-woltowa bateria o pojemności 3,0 Ah zapewnia wkrętarce BTD146 odpowiedni zapas energii i mocy na wiele godzin pracy. Nie inaczej też wygląda sprawa z uchwytem narzędziowym – w tego typu urządzeniach stosuje się sześciokątny uchwyt 1/4”. Obsługiwany bez dodatkowych akce- soriów pozwala szybko i wygodnie zmieniać osprzęt – wystarczy odciągnąć tuleje blokującą, wsunąć narzędzie do gniazda i zwolnić blokadę, by po sekundzie móc rozpocząć pracę ze zmienionym bitem czy nasadką. Z ciekawszych rozwiązań podnoszących wygodę operowania znajdziemy w Makicie diodę oświetlającą miejsce pracy. Zapala się ona automatycznie w momencie wciśnięcia włącznika spustowego wkrętarki. Sprzęt wyposażony jest również w system monitorowania stanu naładowania baterii i ostrzegania o niskim poziomie energii. Praktyczne testy przeprowadzone w redakcji miały głównie na celu uzupełnienie naszej wiedzy o Makicie BTD146 w zakresie możliwości wiercenia i montażu wkrę- tów w miękkich materiałach drewnianych. W pierwszej próbie więc w uchwycie narzędziowym zamocowaliśmy 3-ostrzowy wycinak 32 mm – wyglądał wręcz monstrualnie w porównaniu z miniaturowymi rozmiarami elektronarzędzia. Byliśmy bardzo zaskoczeni, gdy Makita bez większych problemów wywierciła nim w sosnowej belce otwór o głębokości 62 mm w 23 s. Styl, w jakim mała wkrętarka udarowa wykonała to zadanie, bardzo nam zaimponował. W podobny sposób wyglądał montaż długiego wkrętu z pełnym gwintem o długości 280 mm i średnicy 10 mm (24 s). Wiele dużych wiertarek „poległo” na tej próbie, a dla niewielkiej Makity był to mało wymagający spacerek. Marek Pudło, pins Dane techniczne wkrętarki udarowej Makita BTD146 Obroty na biegu jałowym Częstotliwość udarów na biegu jałowym Zakres obsługiwanych połączeń gwintowych Uchwyt Typ akumulatora/napięcie/pojemność Waga 2300/min 3200/min 4-14 mm 6-kątny 1/4” Li-Ion/18 V/3 Ah 1 kg test | nasze porady 32 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Test akumulatorowego klucza z grzechotką Milwaukee M12 IR Fi l w. p l narzędzia jest nowoczesny akumulator litowo-jonowy o napięciu 12 V. To systemowa bateria stosowana w wielu innych elektronarzędziach Milwaukee. Ogniwa o napięciu 12 V i pojemności 1,4 Ah są praktycznie w całości schowane w rękojeści klucza. W ten sposób akumulator nie wystaje poza obrys obudowy i nie przeszkadza w dotarciu do najciaśniejszych miejsc. Warto wspomnieć, że ogniwa zabezpieczone są elektroniką, która przerywa dopływ prądu w momencie nadmiernego obciążenia wkrętarki. Pozwala ona też kontrolować stan naładowania akumulatorów. Ta informacja jest przekazywana użytkownikowi za pomocą diodowego wskaźnika umieszczonego z boku obudowy. Należy też podkreślić, że z baterią współpracuje szybka ładowarka, która napełnia pusty akumulator w zaledwie 30 min. Po co stworzono akumulatorową grzechotkę i jaka była główna idea jej powstania? Wydaje się, że rozwiązanie to ma przede wszystkim przyśpieszyć i ułatwić pracę w warsztatach mechanicznych. Jest także rozwiązaniem, które pozwala pracować w miejscach, gdzie nie jest możliwy nawet minimalny ruch stu ogląd aj z te i.p zorem konstrukcyjnym dla akumulatorowego klucza z grzechotką Milwaukee M12 IR są podobne klucze napędzane pneumatycznie i przeznaczone do stosowania w warsztatach mechanicznych. Zaś pierwowzorem tych narzędzi, zarówno elektrycznych, jak i pneumatycznych, jest – jak łatwo się domyślić – klasyczny grzechotkowy klucz ręczny. Dlatego mechanizm zapadkowy w Milwaukee M12 IR pozostał niezmieniony w porównaniu z kluczem ręcznym – mamy więc kwadratowy zabierak 3/8” i przełącznik kierunku obrotów. Warto tutaj zaznaczyć, że dzięki zastosowaniu zwykłej głowicy śruby można dokręcać lub odkręcać ręcznie, obracając maszyną jak zwykłym kluczem z grzechotką. Napęd, czyli silnik, i zasilanie, czyli akumulator, umieszczono w miejscu rękojeści klucza ręcznego. Jednostka napędowa generuje maksymalne obroty 250/min i wartość tę można regulować płynnie za pomocą włącznika. Ważniejsze jest jednak to, że grzechotka akumulatorowa osiąga aż 47 Nm momentu obrotowego. To dość dużo, by poradzić sobie ze sporymi śrubami czy wkrętami. Bardzo mocną stroną prezentowanego ww W m na Akumulatorowe klucze z grzechotką zastępują narzędzia ręczne i sprawdzają się w miejscach, gdzie nawet minimalny ruch ręką nie jest możliwy. o r t alnar zed z Dane techniczne akumulatorowej grzechotki Milwaukee M12 IR Uchwyt narzędziowy Obroty Maks. moment obrotowy Typ akumulatora/napięcie/pojemność Waga zabierak kw. 3/8” (9,5 mm) 0-250/min 47 Nm Li-Ion/12 V/1,4 Ah 0,91 kg rękojeścią zwykłego klucza z grzechotką. Warto tu wspomnieć, że grzechotka Milwaukee ma diodę oświetlającą, która znacznie ułatwia pracę w zaciemnionych miejscach. W redakcyjnych testach wkręcaliśmy w sosnową belkę wkręt o średnicy 5 mm i długości 120 mm (niepełny gwint). Grzechotka Milwaukee M12 IR poradziła sobie z tym zadaniem bez większych proble- Wiercenie w drewnie (część X) mów. Oznacza to, że może być świetnym uzupełnieniem powszechnie stosowanych ręcznych zestawów kluczy nasadowych. Marek Pudło, pins o k i e m f a c h owc a System wierteł ZOBO W dziesiątej części naszego opracowania dotyczącego wiercenia w drewnie omawiamy system wierteł do drewna na przykładzie wierteł ZOBO Protool. W iertła ZOBO do drewna Protool są odmianą sednika dwuostrzowego. Mają one dwa wykonania: (1) WD-C z ostrzami ze stali chromowej i (2) WD-HW z ostrzami z węglików spiekanych. Drugie ich wykonanie to oczywiście niemalże klasyczny środkowiec. Podstawowa różnica pomiędzy wiertłami Protool ZOBO a standardowymi sednikami oraz środkowcami polega na zastosowaniu wymiennych elementów centrujących o różnych wymiarach, zastępujących stałe ostrze centrujące, i/lub modyfikacji geometrii głowicy. Elementami centrującymi są szpice, wiertła spiralne lub specjalne czopy. Zastosowanie tak wielu prowadzeń ogromnie rozszerza zakres stosowania Wiertło ZOBO WD-C z czopem centrującym Wiertła ZOBO WD-C ze szpicami i wiertłem centrującym pojedynczego wiertła. Przy użyciu czopa prowadzącego rozwiercenie wykonanego otworu nie stanowi żadnego problemu. Ponieważ w tych wiertłach stosuje się elementy prowadząco-centrujące znacznie wystające poza głowice, narzędzia te umożliwiają wiercenie ukośne, a także w elementach zaokrąglonych. Podobnie jak sedniki, przeznaczone są do wykonywania otworów przelotowych, jak również nieprzelotowych, jednakże o znacznie większych średnicach, tj. do 200 mm (z krokiem co 1mm). Przypominamy, że standardowe sedniki i środkowce mają średnice do 50 mm. Do zastosowań specjalnych Protool jest w stanie dostarczyć wiertło z dokładnością 0,1 mm. Głowica pierwszego z wykonań wierteł Protool ZOBO (WD-C), czyli wytworzona pozostałą do całkowitego zużycia narzęze stali chromowej, twardszej i bardziej dzia. Im łamacz mniejszy, tym mniejsza odpornej na ścieranie od stali jest liczba możliwych szybkotnącej HSS, poprzeostrzeń wiertła siada – tak jak sednik WD-C. Protool podaje, – dwa główne ostrza że wiertła te można tnące i dwa ostrza ostrzyć ok. 20-25 razy. boczne (tzw. kontuGłowica wiertła ZOBO WD-HW Jeśli chodzi o drugie rowe lub podcinające) wykonanie wierteł Protool wycinające ściankę ZOBO (WD-HW), to jego geometria w otworu. Jednakże ostrza sposób istotny nie odbiega od geomeboczne są mniejsze ok. połowę, co trii standardowych środkowców, dlajest konsekwencją zastosowania tego nie będziemy tu jej szerzej omalepszej jakościowo stali chromowej. wiać. Warto tu wspomnieć, że wiertła Dzięki temu zwiększono znacznie ZOBO o średnicach powyżej 101 do znajdujące się w głowicy otwory słu200 mm są wykonane tylko w wersji żące do odprowadzenia wiórów. Taka WD-C. Z uwagi na duże średnice wygeometria głowicy umożliwia ich posażono je w regulowane ograniczszybsze usuwanie oraz redukuje tarniki grubości wiórów i głębokości . cie, a więc i wydzielanie się ciepła Zmniejszają one wymagania wierpodczas wiercenia. Do zmniejszenia tła co do wielkości potrzebnego motarcia i wydzielania ciepła przyczynia mentu obrotowego się także bardzo dokładne oszlifowanie potrzebnego do wykańczające ostrzy konturowych. Przyjego napędzania, pominamy, że stal chromowa umożliwia chroniąc w ten uzyskanie bardziej gładszych powierzchsposób wiertarkę ni niż HSS. Ostrza te mają także tzw. przed zbyt dużym łamacz wiórów (mały półokrągły otwór obciążeniem, a dzielący je na dwie części), który skratakże umożliwiaca wiór i pozwala na szybsze ich usuwają szybsze odpronie ze strefy obróbki, co przyczynia się wadzanie wiórów do zwiększenia efektywności wierceze strefy obróbki, nia. Można nim posłużyć się także jako przez co zwiększawskaźnikiem zużycia ostrzy, gdyż jego ją szybkość pracy. Jak wielkość pokazuje głębokość ostrzenia wiadomo, mniejsze wióry łatwiej jest usuwać. Ogranicznik w istotny sposób zmniejsza możliwość zahaczenia ostrza w materiale i skutecznie redukuje niebezpieczeństwo „odbicia”. Ten niewielki element pozwala nam zapanować nad wiertłem w czasie wiercenia i zwiększa bezpieczeństwo pracy. Jeśli chodzi o materiałowy zakres zastosowania wierteł ZOBO, to w przypadku 2. ich wykonania, czyli WD-HW, w sposób istotny nie odbiega on od zakresu aplikacji standardowych środkowców. Narzędzia WD-HW służą więc do obróbki drewna twardego, płyt laminowanych, wiórowych, sklejek, corianu itp. Wiertła WD-C w porównaniu do sedników mają znacznie rozszerzony zakres stosowania, oprócz drewna miękkiego i twardego, można nimi także wiercić w aluminium i szkle akrylowym. Oczywiście w tym celu należy je przeostrzyć tak, aby ostrza konturowe w przypadku obróbki szkła akrylowego wystawały dokładnie na tę samą wysokość co główne, a wypadku aluminium były krótsze o ok. 0,15 mm. Wiertła ZOBO mają uchwyty walcowe dostoso- Głowica wiertła ZOBO WD-C wane do mocowania w typowych uchwytach używanych w wiertarkach ręcznych (kluczykowych i bezkluczykowych). Wykonano w nich także gwintowany otwór, który umożliwia ich montaż w maszynach przy użyciu uchwytów Morse’a lub maszynowych. Mogą więc narzędzia te być stosowane nie tylko w wiertarkach ręcznych, ale także w maszynach stacjonarnych, a nawet w centrach obróbczych CNC. W ofercie osprzętu do nich znajdują się różnej długości przedłużki, a także ograniczniki głębokości wiercenia, tuleje redukcyjne, wybijak elementów centrujących itd. Narzędzia te zestawiane są w trzy systemy, które różnią się wielkościami zakresów ich średnic oraz wyposażeniem w akcesoria rozszerzające aplikacje lub optymalizujące pracę nimi. pins Wiertła ZOBO System 3 z akcesoriami GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 33 nasz test 34 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Test zestawu elektronarzędzi SKIL MASTERS F0150030MA „Combo set” SKIL MASTERS F0150030MA to zestaw czterech elektronarzędzi, które są najczęściej używane przez fachowców zajmujących się pracami we wnętrzach budynków. W skład kompletu wchodzi więc wkrętarka, pilarka, piła szablasta i latarka. L atarka znajdująca się w zestawie pozwala domyślić się, że źródłem zasilania dla wszystkich maszyn wchodzących w jego skład jest akumulator. W tym przypadku z maszynami oferowane są dwa akumulatory litowo-jonowe o napięciu 18 V i pojemności 1,3 Ah i szybka ładowarka, która napełnia ogniwa w godzinę, zapewniając w ten sposób praktycznie nieprzerwaną pracę. Znajdujące się na obudowie baterii wskaźniki diodowe pozwalają na bieżąco kontrolować stan jej naładowania. Obecność w takim zestawie akumulatorów litowo-jonowych jest dla użytkowników doskonałą informacją. To źródło energii wydaje się wręcz idealne do prac wykonywanych przez tzw. złote rączki i pragmatycznych profesjonalistów. Przede wszystkim jest odporne na efekt pamięci, czyli zmniejszanie nominalnej pojemności w wyniku doładowywania baterii. Fachowcy pracujący niesystematycznie dość często doładowywali stare ogniwa NiMH lub NiCd. Skutek był taki, że po roku użytkowania takiego narzędzia akumulatorowego bateria nadawała się tylko do wymiany. Ogniwa Li-Ion mają jeszcze jedną ważną zaletę – ich charakterystyka prądowa pozwala pracować elektronarzędziem praktycznie do znacznego wyczerpania (90%) zasobów energii. Akumulatory mają również system ochrony ogniw (Electronic Cell Protection), który zapobiega ich uszkodzeniu w wyniku przeciążenia maszyny i wielokrotnie wydłuża żywotność baterii. Dzięki temu litowo-jonowe akumulatory są dużo trwalsze od starszych rozwiązań (np. NiCd). Dane techniczne wiertarko-wkrętarki SKIL MASTERS Obroty na biegu jałowym (I/II bieg) Maks. średnica wiercenia w drewnie/stali Maks. średnica wkręcania Uchwyt Typ akumulatora/napięcie/pojemność Waga 400/1250 min-1 35/13 mm 8 mm szybkomocujący 13 mm Li-Ion/18 V/1,3 Ah 1,7 kg Dane techniczne piły SKIL MASTERS Liczba suwów Skok brzeszczotu Maks. grubość cięcia drewna/stali/aluminium Typ akumulatora/napięcie/pojemność Waga 0-2800 min-1 22 mm 100/20/40 mm Li-Ion/18 V/1,3 Ah 2,3 kg Wkrętarka z zestawu SKIL MASTERS F0150030MA ma dwubiegową przekładnię. Oznacza to, że na pierwszym biegu (400 obr./min) będziemy mieli do dyspozycji duży moment obrotowy i poradzimy sobie z wierceniem otworów o maksymalnych średnicach (drewno 35 mm, stal 13 mm) i montażem dużych wkrętów (do 8 mm), podczas gdy na drugim przełożeniu (1250 obr./min) możemy pracować z mniejszym osprzętem, ale za to szybko i wydajnie. Obroty reguluje się płynnie za pomocą włącznika spustowego. Dodatkowo moment obrotowy dokręcania można ustawiać dość precyzyjnie za pomocą pierścienia z 25 pozycjami (plus blokada sprzęgła do wiercenia). Wiertarko-wkrętarka SKIL MASTERS może pochwalić się zastosowaniem dużego uchwytu wiertarskiego 13 mm z automatyczną blokadą wrzeciona (Auto Lock). Dzięki temu osprzęt w szczękach dokręca się wygodnie jedną ręką. W testach praktycznych wkrętarki SKIL MASTERS wierciliśmy nią w sosnowym drewnie wycinakiem 1-ostrzowym 50 mm. Otwór o głębokości 38 mm powstał w 12 s. W drugiej próbie osadzaliśmy w tym samym materiale wkręt o wymiarach 6 x 260 mm (niepełny gwint). Próba ta też zajęła maszynie 12 s. Drugim elektronarzędziem w komplecie jest pilarka tarczowa do drewna. Sprzęt jest rzadziej wykorzystywany w codziennych pracach, jednak może przydać się w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Trzeba jednak pamiętać, że pilarka akumulatorowa ma swoje ograniczenia w zakresie grubości cięcia. Musimy być świadomi, że nawet 18-woltowy akumulator nie sprawi, że sprzęt ten zastąpi maszynę sieciową. „Akumulatorówka” przeznaczona jest do lekkich zadań, gdzie potrzebna jest mobilność i niewielkie rozmiary maszyny. Elektronarzędzie SKIL MASTERS świetnie sprawdzi się podczas cięcia cienkich elementów (np. paneli podłogowych). Dysponuje obrotami 4200/min i obsługuje piły tarczowe o średnicy 140 mm. Sprzętem tym przetniemy prostopadle element o maksymalnej grubości 41 mm. Nie wolno zapomnieć, że pilarka z zestawu ma w stopie roboczej mechanizm pochylania piły. Cięcia skośne dla 45° można wykonywać na głębokość do 32 mm. Za wygodę pracy odpowiadają uchwyty pokryte antypoślizgowymi okładzinami i duże włączniki, które mogą być obsługiwane nawet w rękawicach roboczych. Bezpieczeństwo pracy osiągnięto dzięki zastosowaniu metalowej osłony tarczy, w której zamontowano króciec do odsysania wiórów. Czyste „przedpole” i wizjer linii cięcia gwarantują precyzyjną pracę w każdych warunkach. Piłę tarczową z zestawu SKIL MASTERS sprawdziliśmy w cięciu laminowanej płyty wiórowej o grubości 16 mm i długości 65 cm. Uzyskaliśmy dobry wynik 13 s. Świadczy on o tym, że narzędzie dysponuje dużym zapasem mocy i nadaje się do wykonywania trudniejszych zadań. Trzecim elektronarzędziem z zestawu SKIL MASTERS jest piła szablasta. W zależności od zastosowanego brzeszczotu moż- na nią ciąć drewno, tworzywa sztuczne, aluminium, a nawet stal. Piłą szablastą skrócimy deskę, obetniemy gałęzie drzew, czy kawałek rury PCV, przetniemy kawałek metalu w miejscu, gdzie nie można dotrzeć z klasyczną szlifierką kątową. W przypadku „lisicy” SKIL MASTERS ważne jest to, że prędkość obrotową silnika można płynnie regulować za pomocą włącznika spustowego. Oznacza to, że użytkownik może dobrać właściwą częstotliwość suwów brzeszcztu (w zakresie 0-2800 min-1) do rodzaju obrabianego materiału. Piła szablasta z zestawu ma wyjątkowo duży skok brzeszczotu w porównaniu z podobnymi narzędziami na rynku. Dzięki temu urządzeniem przetniemy drewno o maksymalnej grubości 100 mm, aluminium do 40 mm, a stal do 20 mm. Istotną informacją jest to, że w napędzie piły zastosowano mechanizm pendulum. Urządzenie może więc pracować w trybie podcinania i w ten sposób osiągać wysoką wydajność cięcia materiałów drewnianych. Dla każdego fachowca ważne jest też to, by narzędzia były łatwe w obsłudze i do codziennej eksploatacji nie wymagały użycia specjalistycznych narzędzi. W pile SKIL MASTERS wymiana brzeszczotu odbywa się beznarzędziowo. Wystarczy odciągnąć blokadę i wsunąć w gniazdo uchwytu osprzęt. I już można ciąć. Podczas testów redakcyjnych piły szablastej SKIL MASTERS przecinaliśmy nią grubą kantówkę sosnową z trzema gwoździami stalowymi o średnicy 4,4 mm. Użyliśmy do tego brzeszczotu Bosch Wood and Metal. Zadanie to piła wykonała w 11 s. Jakby wisienką na torcie zestawu elektronarzędzi SKIL MASTERS F0150030MA jest latarka. Może to wiśnia niezbyt spektakularna, ale przypomnijmy sobie, ileż razy brakowało nam oświetlenia w miejscu pracy? Latarki można użyć nie tylko do prac budowlanych, ale także podczas naprawy samochodu czy w czasie wypoczynku na campingu. Akumulator o pojemności 1,3 Ah wystarczy na 2 godziny ciągłego świecenia. Sprzęt uruchamia się za pomocą włącznika typu „click”, który sygnalizuje włączenie i wyłączenie źródła światła. Warto wspomnieć, że wewnątrz obudowy latarki można przechowywać zapasową żarówkę (w zestawie dwie żarówki). Reasumując, w naszych testach zestaw SKIL MASTERS F0150030MA pokazał dużą przydatność szczególnie do prac wykończeniowych i instalacyjnych. Za pomocą niego zmontujemy zestaw kuchenny oraz naprawimy instalację wodną lub centralnego ogrzewania, jak też wykonamy wiele innych prac. Marek Pudło, pins Dane techniczne pilarki tarczowej SKIL MASTERS Obroty Głębokość cięcia 90°/45° Średnica piły tarczowej Typ akumulatora/napięcie/pojemność Waga 4200/min 41/32 mm 140 mm Li-Ion/18 V/1,3 Ah 2,6 kg nasz test 36 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Test zagłębiarki Virutex SRI174T Hiszpański producent Virutex specjalizuje się w wytwarzaniu elektronarzędzi dla branż związanych z obróbką drewna i materiałów drewnopodobnych. Do redakcyjnego warsztatu trafiła pilarka tarczowa do drewna z funkcją zagłębiania. G łówna różnica między klasyczną pilarką tarczową a testowanym modelem Virutex SRI174T polega na posiadaniu przez niego funkcji zagłębiania, która m.in. umożliwia rozpoczynanie cięcia od środka materiału, a nie zaś tylko od krawędzi, jak ma to miejsce w przypadku pierwszego typu maszyny. Rozwiązanie to jest szczególnie przydatne dla stolarzy zajmujących się produkcją i montażem mebli, jak też renowacją lub przerabianiem drzwi. Jak wiadomo, podczas montażu mebli u klientów trzeba coś dociąć, przyciąć, poprawić, skorygować, tak by idealnie pasowały one do istniejącego układu i ścian. Żeby rozpocząć pracę pilarką Virutex SRI174T, wystarczy wstępnie ustawić głębokość cięcia, posługując się przy tym podziałką milimetrową. Żeby móc zagłębić ostrze piły, należy zwolnić blokadę za pomocą specjalnego przełącznika umieszczonego w górnej części rękojeści głównej. Aluminiowa stopa robocza urządzenia ma również mechanizm zmiany kąta pochylenia tarczy. Cięcia skośne mogą być realizowane w zakresie od -1 do +45°, a przy wyborze właściwej wartości pomocna jest czytelna podziałka kątowa. Konstruktorzy, przewidując, że urządzenie będzie służyło do precyzyjnej obróbki drewna, przystosowali pilarkę Virutex SRI174T do pracy z szyną prowadzącą. Dwa pokrętła w górnej części stopy służą do usuwania luzów na prowadnicy szyny. W pilarce Virutex SRI174T zastosowano silnik o mocy 1150 W. Dzięki niemu bez problemu maszyną tą przetniemy materiał o grubości 55 (90°) i 35 mm (45°). Elektronarzędzie nie powinno mieć żadnych problemów z obróbką nawet najtwardszych materiałów, oczywiście pod warunkiem zastosowania odpowiedniej piły tarczowej. Jednostkę napędową wspomagają dwa układy elektroniczne – pierwszy to funkcja łagodnego rozruchu, która ogranicza pobór prądu podczas uruchamiania pilarki, a więc zużywanie się elementów sieci elektrycznej oraz podzespołów elektrycznych i mechanicznych maszyny, drugi z kolei to układ zabezpieczający przed przeciążeniami, który wyłącza sprzęt w momencie ich wystąpienia. Istotnym elementem konstrukcji, który zwiększa bezpieczeństwo pracy, jest elektryczny hamulec, który zatrzymuje piłę prawie natychmiast po wyłączeniu zasilania. Pilarka Virutex SRI174T w kwestii rozwiązań obsługi jest bardzo klasycznym przykładem zagłębiarkI. Jak każda taka maszyna ma rękojeść główną w kształcie litery „D” i uchwyt dodatkowy umieszczony w przedniej części maszyny. W rękojeści głównej zintegrowano włącznik główny oraz przełącznik bezpieczeństwa, który stanowi jednocześnie element odblokowujący zagłębiarkę. Masywna osłona tarczy tnącej, oprócz oczywistych funkcji zapewniających bezpieczeństwo pracy, jest także ważnym elementem systemu odsysania pyłu. W jej tylnej części umieszczono króciec, do którego podłącza się odkurzacz przemysłowy. Warto jeszcze wspomnieć, że pod osłoną znajdziemy klin rozszczepiający, który zapobiega się zakleszczaniu tarczy podczas cięcia, sprawiając, że Virutex jest naprawdę bezpiecznym elektronarzędziem. Testy praktyczne pilarki zagłębiarki Virutex SRI174T przeprowadziliśmy na materiale, który będzie chyba najczęściej przez nią obrabiany, czyli na laminowanej płycie wiórowej. To z niej wykonywana jest większość elementów zabudowy meblowej. W pierwszym teście cięliśmy 18-milimetrowy element o długości 730 mm. W drugiej próbie postanowiliśmy złożyć ze sobą dwie płyty o tej grubości, otrzymując w ten sposób element 36-milimetrowy. Oczywiście, w pierwszym zadaniu maszyna była dużo sprawniejsza (4 s), ale w drugiej próbie, choć wolniejszej (7 s), Virutex bez problemów przeciął dwie płyty. Trzeba przyznać, że maszyna współpracująca z zewnętrznym odkurzaczem w bardzo małym stopniu brudzi miejsce pracy, co jest znakiem skutecznego układu odsysania nieczystości. Marek Pudło, pins Dane techniczne zagłębiarki Virutex SRI174T Moc Obroty Głębokość cięcia 90°/45° Średnica piły tarczowej Waga 1150 W 5500/min 55/35 mm 160 mm 4,7 kg e l e k t r on a r z ę d z i a GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 37 Wiertarki udarowe Bosch GSB 19-2 i GSB 21-2 Często zakup kolejnego młotka pneumatycznego do firmy budowlanej jest nieuzasadniony. Zamiast takiego elektronarzędzia – które ma mnóstwo zalet, ale i też ograniczeń – lepiej kupić mocną, tańszą i wszechstronniejszą wiertarkę z udarem mechanicznym. W iertarka z udarem mechanicznym stała się ostatnio w branży budowlanej niemodna. Teraz większość fachowców gustuje w młotkach udarowych, które lepiej wiercą udarowo, mają funkcję podkuwania i oferują beznarzędziowy uchwyt SDS-plus. Jednak do wielu zadań, w tym też budowlanych, dużo lepszym elektronarzędziem jest wiertarka udarowa. Chociażby podczas wiercenia z udarem w miękkim materiale ceglanym (np. w ceramicznym porothermie) nawet niewielka energia 2-3 J młotka sprawia, że trudno jest osiągnąć nominalny rozmiar otworu. Wiertarką udarową w takim materiale wykonamy znacznie lepsze jakościowo otwory, bez ryzyka jego destrukcji, a do tego dokładniejsze wymiarowo. Lepiej niż młotek SDS-plus nadaje się ona do wiercenia w drewnie i metalu, a przy tym koszt wierteł cylindrycznych jest znacząco niższy od osprzętu SDS-plus. Zatem jeśli nie zamierzamy wiercić w twardym betonie lub wykonywać lekkiego podkuwania, to z powodzeniem możemy zastosować wiertarkę udarową. Niemiecka firma Bosch posiada w swojej ofercie pełną gamę profesjonalnych wiertarek udarowych – od niewiel- kich modeli do bardzo wydajnych maszyn do trudnych zadań. Przyjrzyjmy się bliżej 2-biegowym seriom oznaczonym symbolami „GSB 19-2” i „GSB 21-2”. W typoszeregu wiertarek udarowych Bosch GSB 19-2 mamy dwa modele oznaczone jako RE i REA. Pierwszy to klasyczne elektronarzędzie, które występuje w dwóch wersjach – z uchwytem szybkomocującym lub kluczykowym. Z kolei model REA to specjalna odmiana RE wyposażona w system odsysania pyłu, przeznaczona dla budowlańców, którzy wykonują przede wszystkim udarowe wiercenia w betonie w pomieszczeniach wymagających zachowania dużej czystości podczas prac. Wiertarki z grupy GSB 21-2 występują również w dwóch zasadniczych wersjach oznaczonych symbolami RE i RCT. Tak jak w przypadku GSB 19-2, GSB 21-2 RE są oferowane z dwoma różnymi rodzajami uchwytów wiertarskich. Model RCT to wyjątkowa odmiana modelu 21-2, bo z jeszcze większym silnikiem, wzmocnionym momentem obrotowym i nafaszerowana elektroniką – układem Constant Electronic do stabilizacji obrotów i precyzyjną regulacją momentu obrotowego (do wkręcania śrub). W wiertarkach udarowych Bosch z serii GSB 19-2 i GSB 21-2 zastosowano nowoczesne silniki o mocach od 850 do 1300 W. Wszystkie jednostki napędowe współpracują z dwubiegowymi przekładniami głównymi i zapewniają wiertarkom na niższym biegu wysoki moment obrotowy do wiercenia dużymi wiertłami, a na wyższym dużą prędkość obrotową do wydajnej pracy z mniejszym osprzętem. Wydajny mechanizm udarowy generuje nawet do 51.000 uderzeń na minutę, co sprawia, że maszyny świetnie radzą sobie nawet z dość twardym materiałem. Warto tutaj wspomnieć o tym, że kierunek obrotów silnika zmienia się za pomocą szczotkotrzymaczy, więc wiertarki dysponują pełną mocą przy pracy w obu kierunkach. Parametry pracy wiertarek sterowane są płynnie za pomocą włącznika spustowego z pokrętłem wstępnej regulacji. Wszystkie wiertarki z prezentowanej grupy (oprócz modelu 19-2 REA) mają mechaniczne sprzęgła przeciążeniowe rozłączające napęd w momencie zakleszczenia się wiertła, co znacznie podnosi bezpieczeństwo pracy. Omawiane maszyny mają wiele praktycznych rozwiązań konstrukcyjnych. Warto więc tu wspomnieć o automatycznej blokadzie wrzeciona AutoLock, która pozwala jedną ręką zamontować w uchwycie szybkomocującym osprzęt. Ciekawie wygląda również konstrukcja pomocniczej rękojeści bocznej. Ma ona dwa rodzaje zabezpieczeń: 12 wpustów rozmieszczonych na kołnierzu co 30° i wyfrezowany na jego obwodzie rowek. Zapobiega obracaniu i zsuwaniu się rękojeści podczas pracy. Dzięki temu rozwiązaniu użytkownik może wybrać jej Dane techniczne wiertarek udarowych Bosch GSB 19-2 i 21-2 Model Moc nominalna (W) Maks. średnica wiercenia w stali/betonie/drewnie (mm) Częstotliwość udarów (I/II bieg, min-1) Obroty na biegu jałowym (I/II bieg, min-1) Maks. moment obrotowy I/II bieg, Nm) Rodzaj uchwytu wiertarskiego Waga (kg) * szybkomocujący, ** kluczykowy GSB 19-2 RE 850 GSB 19-2 REA 900 GSB 21-2 RE 1100 GSB 21-2 RCT 1300 13/18/40 13/18/40 16/22/40 16/22/40 0-17.000/051.000 0-1000/0-3000 36/15,5 s* 2,6 0-17.000/051.000 0-1000/0-3000 36/15,5 s lub k** 3,2 0-15.300/051.000 0-900/0-3000 40/14,5 s lub k 2,9 0-15.300/051.000 0-900/0-3000 43/20,5 S 2,9 optymalne ułożenie kątowe. Zintegrowano w niej także ogranicznik głębokości wiercenia. Wiertarki Bosch przygotowane są wyśmienicie do pracy w najcięższych warunkach budowlanych. Podzespoły przekładni umieszczone są w metalowej obudowie, która skutecznie chroni je przed uszkodzeniami. 4-metrowy ka- bel zasilający przypięty jest do wiertarki mocowaniem kulowym, które zapobiega przerwaniu przewodów i podnosi komfort pracy. Uchwyt główny i rękojeść pomocnicza pokryte są materiałem soft-grip, który gwarantuje pewne i bezpieczne trzymanie urządzeń. Marek Pudło, pins Nowe, kompaktowe mieszarki h c a k r a z s ie m o j e c Wię a n L O O T PRO fix o g r e / l p . ool t o r p . w ww Pierwsze mieszarki, które rosną wraz z użytkownikiem – unikalny mechanizm regulacji wysokości! Wraz z nową serią mieszarek MXP, PROTOOL wprowadził na rynek prawdziwą innowację – unikalny, opatentowany system ErgoFix. Prawidłowa pozycja ciała niezwykle ułatwia pracę podczas wykonywania trudnych i wyczerpujących czynności, do których należy mieszanie. Poza ergonomią, nowe mieszarki charakteryzuje także niezwykła trwałość oraz moc. Urządzenia te są idealnie dostosowane do codziennej pracy na budowie. MXP są dostępne w trzech wersjach, przeznaczonych do mieszania różnych ilości materiału. PROTOOL, niemiecki producent elektronarzędzi, przedstawia całkowicie nowy system regulacji ErgoFix, który umożliwia indywidualne dostosowanie wysokości roboczej mieszarki do wzrostu użytkownika. Wysokość można regulować bardzo łatwo i bez użycia jakichkolwiek narzędzi. Istnieje 5 możliwych pozycji, w których można zablokować wysokość mieszarki. W ten sposób po raz pierwszy pojawia się możliwość, aby użytkownik dostosował urządzenie do swojego wzrostu, zapewniając sobie niezwykły komfort pracy. Oznacza to, że jedna mieszarka może zagwarantować ergonomiczną pracę wielu użytkownikom. Przy tym może być wykorzystywana do rozmaitych zastosowań – od mieszania płynów po trudne i wymagające mieszanie najcięższych materiałów. Kolejny ergonomiczny szczegół techniczny to równoległy uchwyt. Dwie części uchwytu są od siebie optymalnie oddalone, zapewniając łatwe i wygodne prowadzenie mieszarki. Dodatkowo uchwyt pokryty jest gumą, dzięki czemu urządzenie trzyma się w dłoniach pewnie i bezpiecznie. Oznacza to jeszcze wyższy komfort pracy. Wszystkie modele wyposażone są w system szybkiej wymiany FastFix, który idealnie nadaje się do stosowania w surowych warunkach placu budowy, oferując przy tym wiele korzyści dla użytkownika. Przede wszystkim system szybkiej wymiany umożliwia beznarzędziowe odłączenie mieszadła od mieszarki. A to z kolei oznacza łatwiejszy transport, bezproblemowe czyszczenie oraz wygodną możliwość szybkiej wymiany mieszadeł. Wraz z rozwojem nowych MXP, PROTOOL podnosi poprzeczkę dotyczącą żywotności mieszarek. Przekładnia o odpowiednich parametrach i precyzyjnym ułożyskowaniu w odlewanej ciśnieniowo obudowie z aluminium wykazuje ponadprzeciętną trwałość. Wyłącznik jest chroniony przed zanieczyszczeniami (farbą, pyłem itp.) za pomocą gumowej, przezroczystej osłony. Większa trwałość narzędzia oznacza brak przestojów, które zabierają czas i są kosztowne. Stabilne gumowe nakładki na krawędziach skutecznie chronią maszynę przed uszkodzeniami. Umożliwiają także pewne oparcie urządzenia np. o ścianę. Użytkownik ma więc do dyspozycji mieszarkę, która wytrzymuje wszelkie obciążenia spotykane na co dzień na budowie. Ciągłe udoskonalanie właściwości zapraw, gipsu czy farb wymaga zapewnienia optymalnej metody mieszania. Nowe MXP, dzięki nowoczesnym silnikom z elektroniką typu Constant, gwarantują doskonałe rezultaty mieszania także w przypadku pracy ciągłej. Przełącznik zwiększania prędkości oraz regulator obrotów pozwalają idealnie dostosować prędkość i siłę mieszania do rodzaju materiału - aby osiągnąć pożądane rezultaty. Nowe mieszarki są dostępne w trzech różnych wariantach. Wszystkie modele wyposażone są fabrycznie w regulację wysokości ErgoFix oraz w system szybkiej wymiany FastFix. Adapter ErgoFix posiada możliwość mocowania mieszadeł na gwint M14. MXP 1000 E EF o mocy 1020 W jest mieszarką jednobiegową, uniwersalną, prze- znaczoną do mieszania materiałów w ilości do 40 kg. MXP 1002 E EF o mocy 1020 W jest wyposażona w przekładnię 2-biegową. Drugi bieg służy do szybkiego i lekkiego mieszania farb, mas wyrównujących, klejów do płytek itp. materiałów o wadze do 40 kg. MXP 1200 E EF, jednobiegowa mieszarka o mocy 1200 W, przeznaczona jest do mieszania większych ilości materiałów, do 60 kg. MXP 1202 E EF ma moc 1200 W, 2-biegową przekładnię przeznaczona jest do mieszania większych ilości materiałów, do 70 l. Dzięki temu można niezawodnie mieszać duże ilości jastrychu, betonu i tynków. MXP 1602 E EF ma moc 1500 W, 2-biegową przekładnię , przeznaczona jest do mieszania większych ilości materiałów, do 90 l. Umożliwia to jeszcze szybsze i łatwiejsze mieszanie, nawet materiałów o dużej ciągliwości. Wszystkie modele proponowane są w zestawach różniących się rodzajem mieszadła. Szczegółowe informacje na temat mieszarek znajdą Państwo na stronie www. protool.pl/ergofix. Kompletny katalog produktów oraz lista Dystrybutorów zawsze dostępne na www.protool.pl . PROTOOL TTS Tooltechnic Systems AG & Co. KG Wertstrasse 20, D-73240 Wendlingen, reprezentowana przez: Tooltechnic Systems (Polska) Sp. z o.o., Dział Protool, ul. Mszczonowska 7, Janki k. Warszawy, PL-05-090 Raszyn, Dział Handlowy: tel.: 022 711 41 62-64, faks: 022 720 11 00, Doradztwo Techniczne: tel.: 022 711 41 68, Serwis: 022 711 41 67, e-mail: [email protected], www.protool.pl Naturalna ochrona powierzchni drewnianych - czysta i wydajna aplikacja oleju Wypróbuj teraz – odwiedź lokalnego dystrybutora SURFIX to nowy aplikator oleju, wprowadzony na rynek przez Festool. Dzięki niemu nakładanie oleju na powierzchnie drewniane jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Wygodne i oszczędne dozowanie, a także optymalna ochrona przed wysychaniem czynią z SURFIX-a niezastąpione narzędzie pracy przy końcowej obróbce drewna. Dodatkowo trzy najwyższej jakości oleje naturalne pokrywają wszystkie obszary zastosowań – zarówno w pomieszczeniach, jak i na zewnątrz. Każdy, kto miał do czynienia z olejowaniem naturalnego drewna, wie z czym to się wiąże. Przy nakładaniu oleju za pomocą pędzla lub szmatki pojawiają się trudności z dozowaniem. W rezultacie zdarza się, że na powierzchni drewna znajduje się zbyt duża ilość oleju. Nadmiar usuwamy wtedy ręcznie, również za pomocą szmatki. Często wykonujemy prace wymagające tylko niewielkiej ilości oleju, a pozostałość w kanistrze ulega wyschnięciu. Ponadto powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że wyrzucane przez nas skrawki materiałów nasączone olejem są łatwopalne i mogą stwarzać zagrożenie. W efekcie – rezultaty naszej pracy mogą być satysfakcjonujące, ale droga do ich osiągnięcia bywa mozolna. Nowy aplikator oleju SURFIX – czysty, ergonomiczny, szybki i szczególnie oszczędny Z nowym aplikatorem SURFIX olej można dozować dokładnie i w niezwykle czysty sposób. SURFIX to połączenie zgrabnej butelki oleju o pojemności 0,3 l oraz gąbki. Zawór bezpieczeństwa na butelce zapewnia precyzyjne dozowanie, chroniąc jednocześnie olej przed wysychaniem. Gąbka umożliwia równomierne rozprowadzanie, absorbuje ewentualną nadwyżkę oleju i pozwala wykorzystać ją we właściwym miejscu. I jeszcze jedno bardzo ciekawe rozwiązanie – specjalna puszka do przechowywania aplikatora, która chroni gąbkę przed wysychaniem. Dzięki temu gąbka pozostaje miękka przez bardzo długi czas. Ponadto zaproponowany przez Festool sposób przechowywania chroni aplikator przed ewentualnym zapaleniem. SURFIX w systemie zapewnia doskonałe olejowanie powierzchni SURFIX stanowi dopełnienie perfekcyjnej obróbki powierzchni. Dla uzyskania optymalnych rezultatów Festool rekomenduje następujący proces postępowania. Po pierwsze powierzchnię drewna należy przygotować za pomocą szlifierki mimośrodowej ETS albo przekładniowej szlifierki mimośrodowej ROTEX w opcji szlifowania dokładnego przy użyciu materiałów ściernych typu Rubin lub Brilliant 2 – w zależności od pożą- Narzędzia spełniające najwyższe wymagania danej granulacji od P 180 do P 240. Kolejny krok to nałożenie oleju na powierzchnię drewna. Aby osiągnąć optymalne rezultaty, po 15 minutach olej należy rozprowadzić za pomocą szlifierki mimośrodowej (ETS lub ROTEX w opcji szlifowania dokładnego) i zielonej włókniny, a następnie usunąć nadmiar oleju za pomocą chusteczki do czyszczenia Premium. Dla zapewnienia jeszcze lepszego efektu, olejowanie można powtórzyć, polerując na koniec powierzchnię z użyciem białej włókniny. Naturalna ochrona powierzchni do różnych zastosowań Festool oferuje 3 rodzaje oleju: „Heavy-Duty”, „One-Step” i „Outdoor” – wysokiej jakości, ekologiczne oleje naturalne, które nie zawierają rozpuszczalników (wszystkie spełniają normę DIN 53 160). Wersja „Heavy-Duty” służy do olejowania powierzchni szczególnie narażonych na zużycie w pomieszczeniach zamkniętych, takich jak np.: blaty kuchenne, meble, parkiety czy drewniane zabawki dla dzieci. Zapewnia optymalną twardość i odporność powierzchni. Wersja „One-Step” to mieszanka oleju i wosku, przeznaczona do mniej narażonych na zużycie lub dekoracyjnych powierzchni, takich jak meble czy półki w pokojach i garderobach. Olej typu „Outdoor” służy do zabezpieczania mebli i elementów znajdujących się na wolnej przestrzeni, takich jak np. meble ogrodowe, pergole, drewniane tarasy, ogrodzenia czy drewniane elementy placów zabaw . Nadaje się również do egzotycznych gatunków drewna jak np. Bangkirai. Olej ten impregnuje nowe drewno i odświeża stare. Zawiera naturalne, aktywne substancje, które hamują rozwój grzybów i chronią powierzchnie przed szkodliwym promieniowaniem UV. Dzięki optymalnemu dozowaniu, butelka oleju 0,3 l wystarcza do zabezpieczenia 10 m² powierzchni. Do zastosowań na szerszą skalę Festool proponuje olej w 5-litrowych kanistrach. Podsumowując, SURFIX zapewnia naturalną ochronę powierzchni drewnianych, gwarantując czystą i szybką aplikację oleju, który nie jest szkodliwy dla środowiska. Więcej informacji mogą Państwo znaleźć na stronie www.festool.pl www.festool.pl/system e l e k t r on a r z ę d z i a 40 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Systemowe elektronarzędzia akumulatorowe Bosch 18 V-Li Już dawno sprawdzono, że producenci, którzy stosują systemowe rozwiązania w wybranych liniach produktów, dużo lepiej spełniają oczekiwania użytowników. Zastosowanie chociażby takiego samego akumulatora w kilku czy kilkunastu różnych urządzeniach pozwala korzystać na placu budowy wymiennie z jednego systemu zasilania, ale także napełniać prądem wszystkie akumulatory w tej samej ładowarce. B osch ma swojej ofercie kilka linii elektronarzędzi akumulatorowych, które są zasilane systemowymi akumulatorami. Od najmniejszych 10-woltowych przez wyjątkowo mocne 14- i 18-woltowe, po prawie monstra z bateriami 36 V o możliwościach mocnych maszyn sieciowych. We w sz y stkich tych grupach elektronarzędzi producent zastosował wspólne źródło zasilania. Oznacza to, że 10-woltowy akumulator kupiony z małą wkrętarką można w dowolnej chwili przełożyć do małej piły szablastej i kontynuować bez problemu rozpoczęte zadanie. Tak samo jest w grupach z większymi akumulatorami. Równie istotne jest to, że każda grupa narzędzi akumulatorow ych Bosch ma takie same ładowarki. Rozwiązania systemowe w zakresie elektronarzędzi akumulatorowych Bosch to koniec z ciągłymi kłopotami z zasilaniem, wyczerpanymi akumulatorami i bałaganem w warsztacie. Jedną z najciekawszych grup systemowych elektronarzędzi akumulatorowych Bosch jest grupa 18 V-Li z bateriami o pojemności 3,0 Ah lub 1,3 Ah. W ofercie producenta znajdziemy bardzo dużo typów elektronarzędzi zasilanych właśnie takimi akumulatorami. Dlaczego? Ponieważ jest to najodpowiedniejsze źródło zasilania dla napędzania praktycznie każdego rodzaju narzędzi. To także kompromis między rozmiarami, możliwościami i ceną zaku- pu. Oferta elektronarzędzi 18-woltowych Bosch jest bardzo szeroka. W tej grupie znajdziemy praktycznie każdy rodzaj maszyny z jej odpowiednikiem sieciowym. Mamy więc całą grupę wkrętarek i udarowych młotów obrotowych, piłę szablastą, szlifierkę kątową, szlifierkę prostą, pilarkę taśmową, latarkę LED, radio, a nawet gwoździarkę. Akumulatorowe narzędzia systemowe Bosch 18 V-Li mają jeden bardzo ważny wspólny mianownik. Jest nim technologia Li-Ion, w jakiej zostały wykonane ogniwa akumulatorów. Ale to nie zwykłe baterie litowo-jonowe, wykonano je bowiem w technologii Premium. Odpowiedni dobór rozwiązań elektronicznych i materiałów sprawił, że czas pracy akumulatorów Li-Ion Premium jest o wiele dłuższy od czasu pracy innych akumulatorów. Wynik taki uzyskano dzięki zastosowaniu wysoko wydajnych ogniw o dużej gęstości energetycznej oraz inteligentnego zarządzania energią. Ogniwa te zaprojektowano tak, aby miały bardzo niską oporność wewnętrzną oraz obudowę przystosowaną do wysokiego napięcia prądu, co skutecznie zapobiega stratom energii w trakcie ładowania oraz pracy. Przy wydłużonym czasie pracy akumulatory Premium osiągają nawet o 400% dłuższą żywotność. Wynik taki uzyskano dzięki zastosowaniu Bosch Electronic Cell Protection (ECP). System ten skutecznie chroni ogniwa akumulatora przed przeciążeniem, przegrzaniem i całkowitym rozładowaniem. Specjalny materiał obudowy akumulatora, tzw. Bosch Heat Conductive Housing (HCH), zapewnia optymalne odprowadzanie ciepła na zewnątrz, przez co również wydłuża żywotność akumulatora. Dedykowane do nowych akumulatorów ładowarki korzystają z poprawio- nego algorytmu ładowania Bosch Hyper Charge. Wystarczy zaledwie połowa czasu ładowania, by napełnić baterie w 75%. Ponadto, wytrzymała obudowa akumulatora chroni go przed skutkami upadku z wysokości 3 m na beton. Integracja akumulatorowych narzędzi systemowych Bosch odbywa się nie tylko na płaszczyźnie rodzaju zasilania poszczególnych narzędzi. Wspólna dla wszystkich elektronarzędzi jest chociażbyplatforma t r a n s p o rtowa, czyli system L-Boxx przechowywania maszyn. To zestaw walizek narzędziowych o czterech rozmiarach, które mogą być ze sobą łączone w tzw. słupki i łatwo transportowane za pomocą specjalnego wózka na placu budowy. Elektronarzędzia można bez problemu przekładać między walizkami, zmieniając jedynie ich wkłady. Jeśli np. w firmie mamy cztery pilarki do drewna i chcemy je przewieźć w czterech L-Boxxach, a każdy z nich został kupiony z innym elektronarzędziem, to wystarczy dokupić odpowiednie wypełnienie i zamienić je w skrzynkach. System L-Boxx to sposób na utrzymanie porządku, ale także doskonała metoda ochrony elektronarzę- dzi podczas transportu i przechowywania. Jest to też jak dotąd jedyny system walizek narzędziowych współpracujący z systemem zabudowy pojazdów specjalistycznych i przetestowany na okoliczność kolizji drogowej, zabezpieczający kierowcę i wnętrze pojazdu przed jej negatywnymi skutkami. Okazuje się, że każde elektronarzędzie akumulatorowe Bosch 18 V-Li charakteryzuje się jakąś unikalną cechą, parametrem technicznym odróżniającym je od konkurencyjnych produktów na rynku. Na przykład w pilarce do drewna GKS 18 V-Li zastosowano silnik z system elektronicznej ochrony EMP (Electronic Motor Protection), który zabezpiecza jednostkę napędową przed przeciążeniem, gwarantując urządzeniu długą żywotność. Z kolei wyrzynarka GST 18 V-Li ma kompaktowe wymiary i jest najkrótszym tego typu elektronarzędziem na rynku, a jej niewątpliwym walorem jest beznarzędziowy, jednoręczny system mocowania brzeszczotów i pozycja parkowania z funkcją wyrzutu osprzętu. Podobnym rozwiązaniem mocowania osprzętu może również pochwalić się piła szablasta GSA 18 V-Li. Mechanizm SDS pozwala praktycznie w sekundę wymienić brzeszczot i kontynuować cięcie. Szlifierka kątowa GWS 18 V-Li jest z kolei wzorem bezpieczeństwa pracy, ponieważ jej osłona tarczy spełnia najwyższe europejskie wymogi w tej kwestii. Dzięki zastosowaniu systemu zapadek osłona nie obróci się nawet w momencie rozer wania tarczy. Tam, gdzie nie można podczas cięcia metalu wytwarzać iskier, sprawdzi się pilarka taśmowa 18 V-Li o dużej głębokości cięcia popularnych materiałów (np. rur metalowych, z tworzywa sztucznego profili aluminiowych). Łatwe manewrowanie w ciasnych zakamarkach to domena szlifierki prostej GGS 18- V-Li. Zastosowany w niej niezwykle wytrzymały i dobrze znoszący obciążenia silnik 4-polowy zapewnia urządzeniu dużą sprawność i długą żywotność. Gwoździarka GSK 18 V-Li, która z powodzeniem zastąpi wersje pneumatyczne, dzięki systemowi Wood Protection zapewnia absolutnie czystą pracę bez „pustych strzałów”, a za sprawą bezstopniowej regulacji głębokości wbijania gwarantuje najwyższą precyzję osadzania gwoździ. Dzięki lampie GLI VariLED – kieszonkowemu źródłu światła z trzema silnymi diodami Power LED – można oświetlić całe pomieszczenie bez potrzeby korzystania z lamp zasilanych prądem 230 V. A pracujący wymienionymi wcześniej elektronarzędziami mogą posłuchać dobrej muzyki z radia budowlanego GML 50. Jest ono nie tylko źródłem doskonałego dźwięku 3D, ale również pełni rolę ładowarki wszystkich akumulatorów litowo-jonowych Bosch 14,4 oraz 18 V. Marek Pudło Wiertarka rdzeniowa do metalu FEIN KBH 25 FEIN opracował pierwszą na świecie ręczną wiertarkę rdzeniową do metalu oznaczoną jako KBH 25. Wiercenie nią odbywa się szybko i nie wymaga od operatora dużego nakładu siły. W iertarka rdzeniowa do metalu FEIN KBH 25 ma kilka bardzo interesujących i innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które zapewniają osiągnięcie wysokiej wydajności pracy, precyzji i bezpieczeństwa podczas wiercenia z ręki (bez stojaka wiertłami rdzeniowymi możemy wykonać otwory o średnicy do 25 mm w stali o grubości 20 mm i do 54 mm w blachach metalowych o grubości do 4 mm). Urządzenie wyposażono w innowacyjny uchwyt FEIN QuickIN PLUS, niewymagający użycia klucza, oraz zaawansowany mechanizm prowadzenia wiertła. Wiertło prowadzące wystaje 25 mm ponad długość frezu trepanacyjnego. Gdy wiertło pilotu- jące wwierci się w materiał na głębokość 5 mm, frez rozpoczyna swoją pracę, i wtedy może być ono wyłączone z procesu wiercenia. Cała siła posuwu wytwarzana przez użytkownika może więc być skierowana do frezu. Dzięki takiemu rozwiązaniu osiągnięto wysokie tempo pracy przy niewielkim nakładzie sił operatora. Dobre wydajnościowe rezultaty pracy wiertartką (5-krotne zwiększenie tempa pracy w porównaniu do wierteł HSS) osiąga się, stosując wiertła rdzeniowe FEIN z ostrzami z węglików spiekanych (najlepsze w przypadku użycia tego typu narzędzi FEIN z pokryciem TiAlN). Mają one specjalną geometrię, która przyspiesza proces obróbki, i zmniejsza siły skrawania. Dużą efektywność wiercenia wiertarka FEIN KBH 25 zawdzięcza także zastosowaniu wydajnego silnika o mocy 1200 W. Współpracuje on z jednobiegową przekładnią. Obroty wiertarki wynoszą 520/ min, a więc są optymalnie dobrane do wykonywanych nią zadań. W elementach jednostki napędowej znajdziemy bardzo wysoką zawartość miedzi oraz zabezpie- czenie cewki taśmą izolacyjną, co w efekcie daje stałą i wysoką moc. Warto zauważyć, że jednostka napędowa wyposażona została w elektroniczny układ ustawiania maksymalnej prędkości obrotowej (6 poziomów) i jej płynnej zmiany za pomocą włącznika spustowego. Silnik umieszczono w cylindrycznej obudowie z bardzo trwałego plastiku wzmocnionego włóknem szklanym, natomiast przekładnię – w osłonie metalowej. Oba materiały są odporne na odkształcenia, uszkodzenia mechaniczne i zapewniają maszynie wysoką stabilność podczas całego okresu użytkowania. Wysokie bezpieczeństwo osiągnięto dzięki zastosowaniu w FEIN KBH 25 sprzęgła przeciążeniowego. Odłącza ona napęd natychmiast w chwili zablokowania się wiertła w otworze. Operator może więc czuć się podczas pracy urządzeniem bezpiecznie. Pewny chwyt maszyny zapewnia duża i świetnie wyprofilowana rękojeść główna w kształcie litery „D” (ze zintegrowanym włącznikiem spustowym i jego blokadą do pracy ciągłej) i uchwyt pomocniczy, który można obracać wokół osi urządzenia i w ten sposób dobrać jego właściwe położenie do specyfiki wykonywanego zadania. Urządzenie znacznie zwiększa wygodę i efektywność pracy podczas stawiania konstrukcji stalowych. Dzięki niemu w przypadku wykonywania otworów do 25 mm nie musimy już przenosić ciężkiego sprzętu (wiertnic ze stopą magnetyczną), którego montaż i dokładne ustawianie jest czasochłonne, ani zatrudniać do tego typu zadań dwóch operatorów, gdyż wystarczy jeden. FEIN KBH 25 więc nie tylko przy- spiesza prace przy konstrukcjach stalowych, ale taże znacznie obniża ich koszty. Marek Pudło, pins Dane techniczne wiertarki rdzeniowej do metalu FEIN KBH 25 Moc nominalna/użyteczna Średnica otworu w stali, wiertło z węglików Średnica otworu w aluminium, wiertło z węglików Średnica otworu w stali, otwornica z węglików Obroty na biegu jałowym Rodzaj uchwytu Waga 1200/680 W 14-25 mm 14-30 mm 14-54 mm 0-520/min FEIN QuickIN PLUS 3,3 kg e l e k t r on a r z ę d z i a GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 41 Bosch dla glazurników Wielu osobom mogłoby się wydawać, że zawód glazurnika to banalne zajęcie. Okazuje się jednak, że jest to profesja, która wymaga dużej wiedzy praktycznej i zastosowania wielu specjalistycznych elektronarzędzi. Firma Bosch posiada w swojej ofercie pełną gamę sprzętu wykorzystywanego do układania glazury i terakoty. Prace wstępne, czyli kucie Zanim glazurnik na dobre rozpocznie swoją właściwą pracę, czyli układanie glazury i terakoty, zwykle musi sam przygotować pomieszczenia do jej wykonywania. Podczas remontów często trzeba skuć starą „okładzinę”, zburzyć niepotrzebną ścianę, by zaaranżować nowy układ architektoniczny, czy wykuć bruzdy do poprowadzenia przyłączy wody bądź prądu. Można to robić ręcznie młotkiem, ale to strata czasu i słaba rekomendacja przed klientem. Oznaką profesjonalizmu jest użycie porządnego młota z udarem pneumatycznym. Musi on być jednak odpowiednio dobrany pod względem mocy i gabarytów. Np. młot Bosch GSH 3 E Professional, oprócz oczywistych zalet technologicznych, ma dla glazurnika jeszcze jeden walor, a mianowicie jest świetnie skonfigurowany pod względem prostoty obsługi i trwałości, jak też atrakcyjnie wyceniony. Bosch GSH 3 E jest młotkiem kującym (bez funkcji wiercenia) należącym do klasy narzędzi 3-kilogramowych. To dla glazurnika doskonała wiadomość, ponieważ będzie on mógł bez większego zmęczenia kuć ściany i stare płytki nawet przy suficie. Przy swojej niewielkiej wadze młotek jest bardzo wydajny – silnik o mocy 650 W napędza mechanizm udarowy generujący do 3500 uderzeń/min, każde z energią 2,6 J. Ważne jest też to, że parametry pracy jednostki napędowej, a tym samym częstotliwość udarów, reguluje się płynnie za pomocą włącznika spustowego. Glazurnik może więc i delikatnie aplikować udary podczas skuwania starej glazury, i agresywnie korzystać z pełnej energii podczas wykonywania bruzd. Bosch GSH 3 E Professional został wyposażony w wygodny uchwyt narzędziowy SDS-plus, który nie tylko zapewnia sprawną i beznarzędziową wymianę sprzętu, ale także gwarantuje optymalne przenoszenie energii. Pomiar to podstawa Każdy fachowiec wie, że precyzyjne wymierzenie pomieszczenia i rozplanowanie układu płytek jest podstawą realizacji całego przedsięwzięcia. Nawet najmniejszy błąd pomiarowy może sprawić, że końcowy efekt prac glazurniczych nie będzie zadowalający dla inwestora. Ważne jest też to, że pomiary wstępne mają także pomóc w ułożeniu glazury i terakoty zgodnie z projektem architektonicznym. Świetnym „pomocnikiem” w pomiarach może być laser liniowy Bosch GTL-3. Ten instrument wyświetla trzy wiązki – dwie prostopadłe do siebie linie i jedną, która dzieli kąt 90° na pół. Sprzęt pozwala bardzo precyzyjnie (0,2 mm/m) pozycjonować płytki układane na ścianach lub podłogach. Pomocna w tym jest tarcza celownicza oraz specjalna metalowa płyta z podziałem kątowym (0°, 11,25°, 22,5°, 45°, 67,5°, 90°), służąca do poprawy stabilności instrumentu i jego łatwiejszego montażu na ścianie. Pierwsze cięcia Chyba marzeniem każdego glazurnika jest układanie płytek bez konieczności ich docinania. Takie cuda, niestety, w brutalnym świecie budowlanym nie zdarzają się. Bez wyjątku, każda realizacja i zlecenie wymaga cięcia płytek. Choć w większości przypadków do tego celu używa się „maszynek” ręcznych, to jednak zdarzają się sytuacje, w których bez mechanizacji nie obędzie się. Coraz częściej do naszych domów trafiają na podłogi gresy – piękne i praktyczne w użytkowaniu, a niestety dla glazurnika niewdzięczne w obróbce, bo twarde. W takich sytuacjach warto skorzystać z przecinarki Bosch GCT 115 Professional. To w rzeczywistości zmodyfikowana i przystosowana do specyficznych potrzeb glazurników mała szlifierka kątowa. Obsługuje ona tarcze o średnicy 115 mm. Ale to nie jedyny osprzęt, który może być zainstalowany na wrzecionie przecinarki. Producent przygotował bowiem zestaw diamentowych koron „dry speed” do wiercenia na sucho otworów. Glazurnicy mają do dyspozycji aż 23 rozmiary koron od 14 do 83 mm. Na korpusie koron diamenty lutowane są próżniowo, przez co wywiercony otwór charakteryzuje się bardzo gładkimi krawędziami. W modelu tym zastosowano bardzo solidną i dużą osłonę, która chroni operatora przed wirującą tarczą z nasypem diamentowym czy odłamkami niebezpiecznego szkliwionego gresu, ale jest również elementem systemu odsysania pyłu. Osłona posiada bowiem w górnej części króciec do podłączenia odkurzacza. W konfiguracji z zewnętrznym pochłaniaczem kurzu (np. odkurzaczem) cięcie płytek odbywa się praktycznie bezpyłowo. Jednostka napędowa w Boschu GCT 115 ma 720 W mocy i zapewnia przecinarce maksymalne obroty 11.000/min. Sprzęt jest więc wysokoobrotowy, można się więc po nim spodziewać nie tylko dużej wydajności, ale także wysokiej jakości obróbki płytek ceramicznych i kamionkowych, gresów porcelanowych, terakoty, klinkieru czy nawet kamienia naturalnego. Specjalnie dla glazurników Jednym z najciekawszych i zaraz najbardziej przydatnych glazurnikom elektronarzędzi Bosch jest frezarka do glazury Bosch GTR 30 CE (nazwana tak głównie ze względu na sposób obsługi i system montażu osprzętu na wrzecionie za pomocą tulei zaciskowej), współpracująca ze stolikiem roboczym Bosch GTD 1. Głównym zadaniem modelu GTR 30 CE jest wiercenie otworów na sucho w glazurze, terakocie, klinkierze czy płytkach z kamienia naturalnego za pomocą wierteł i koronek diamentowych. Innym zadaniem jest wycinanie krzywoliniowych kształtów frezami diamentowymi bądź z nasypem z węglików spiekanych. Bosch GTR 30 CE to urządzenie wysokoobrotowe. Silnik o mocy 700 W charakteryzuje się maksymalnymi obrotami aż 30.000/min, regulowanymi za pomocą pokrętła w zakresie od 15.000/min. Inżynierowie z Boscha zastosowali w konstrukcji jednostki napędowej dwa systemy elektroniczne – Constant Electronic, czyli układ utrzymujący stałą prędkość obrotową bez względu na obciążenie maszyny (zapewnia pełną wydajność sprzętu w każdych warunkach pracy), oraz układ miękkiego startu do płynnego rozpędzania maszyny, ochrony jej uzwojenia i zabezpieczenia instalacji zasilającej przed przeciążeniami występującymi podczas jej uruchamiania. Frezarka do glazury Bosch GTR 30 CE posiada też diodę oświetlającą miejsce wiercenia oraz specjalną przystawkę do regulacji głębokości wiercenia/wycinania. Pozwala ona stabilnie postawić urządzenie na powierzchni obrabianego materiału i wykonać w nim np. wyżłobienie o ustalonym i stałym zagłębieniu. W stopce tej zintegrowany jest również króciec do podłączenia odkurzacza. Pełnię swych możliwości frezarka GTR 30 CE pokazuje, współpracując ze stołem roboczym Bosch GTD 1. Jest to w rzeczywistości wielofunkcyjna podstawka, do której mocuje się płytkę na czas jej obróbki. Z jednego rogu na blacie unieruchamia się ją za pomocą ścisku, a z pozostałych blokuje się spe- cjalnymi narożnikami umieszczanymi w otworach technologicznych stołu. Są one tak rozmieszczone, że pozwalają obrabiać płytki o najczęściej spotykanych rozmiarach (największe o wymiarach 600 x 600 mm i grubości do 40 mm) bez obaw o ich porysowanie czy zniszczenie. Z użytecznych aspektów konstrukcji stołu Bosch GTD 1 należy wymienić regulowany uchwyt do montowania rury systemu odsysania pyłu oraz wygodny schowek na osprzęt (Stores Tile Dock). Jak wygląda więc w rzeczywistości wiercenie otworu zestawem, w którego skład wchodzi frezarka Bosch GTR 30 CE i stolik Bosch GTD 1? Jest bardzo łatwe – wystarczy bowiem ustawić stolik na w miarę równym podłożu, przymocować do niego zaciskiem mimośrodowym płytkę i maszyną w ciągu kilku sekund wywiercić otwór. Proste? Dużo prostsze, szybsze i bezpieczniejsze niż wycinanie otworów szlifierką kątową czy wyłupywanie płytki obcęgami. Takie sposoby pracy to już przeszłość. Teraz w twardym gresie (grubość 6 mm) wierci się 35-milimetrowej średnicy otwór w 7 s. Użyta do tego koronka diamentowa wywierci aż 40 otworów zanim trzeba będzie ją wymienić. Można zaryzykować stwierdzenie, że nie ma w tej chwili lepszego systemu wiercącego na sucho w glazurze, terakocie i innych materiałach kamiennych. Marek Pudło glądaj filmy z testów u k n y r a n l a t r o p jedyny taki e l e k t r on a r z ę d z i a 42 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Młot udarowy Bosch GSH 5 CE Professional Wydaje się, że duży młot udarowy z mnogością rozwiązań elektronicznych to nietrafione połączenie. Wibracje, drgania, najcięższe zadania raczej słabo kojarzą się z delikatnymi układami scalonymi. Okazuje się jednak, że młot udarowy Bosch GSH 5 CE Professional potrafi świetnie wykorzystać dobrodziejstwa elektroniki. P rezentowane elektronarzędzie należy do klasy 6-kilogramowych młotów kujących SDS-max. Narzędzie nie ma funkcji wiercenia i przeznaczone jest tylko do zadań destrukcyjnych. Niewielka masa maszyny w połączeniu z bardzo wydajnym mechanizmem napędowym sprawiają, że model GSH 5 CE sprawdzi się najlepiej w średniej trudności zadaniach budowlanych, w których równie ważna co moc i skuteczność jest wygoda i dokładność pracy. Silnik w prezentowanym młocie to wydajna jednostka o mocy 1150 W. Stanowi on źródło energii dla pneumatycznego mechanizmu udarowego, który potrafi wygenerować od 1300 do 2900 udarów/min, każde z energią 8,3 J. To wystarczająco dużo, by z łatwością zburzyć niepotrzebną ściankę działową czy wykuć bruzdę w twardym betonie. Jak wspomnieliśmy na wstępie, Bosch GSH 5 CE został wyposażony w bardzo przydatne w codziennej pracy układy elektroniczne. Nie są to gadżety, a rozwiązania realnie podnoszące efektywność pracy i komfort obsługi elektronarzędzia. Jest więc system Constant Electronic stabilizujący obroty silnika. Układ ten dba o to, by młot pracował ze stałą efektywnością pod zmiennym obciążeniem. Dzięki temu narzędzie cały czas pracuje z pełną wydajnością nawet w najtrudniejszych warunkach. Elektroniczny regulator prędkości obrotowej silnika pozwala użytkownikowi dobrać maksymalną częstotliwość udarów. Z kolei umieszczona w bocznej części obudowy dioda to wskaźnik serwisowy, który sygnalizuje konieczność oddania sprzętu do przeglądu technicznego. Kolejny wskaźnik informuje o podłączeniu młota do zasilania i gotowości do pracy. Jednym z najważniejszych aspektów w konstrukcji każdego młota udarowego jest oczywiście kwestia ograniczenia ilości drgań przenoszonych na ciało operatora. W tym celu rękojeść typu „D” nie jest zamocowana na sztywno do korpusu młota, a konstruktorzy zastosowali sprężynowo-gumowe amortyzatory, które absorbują dużą część wibracji. Rozwiązanie to stanowi ważny element systemu Vibration Control”, jednakże podstawą jego działania jest obniżenie ciśnienia w mechanizmie udarowym poprzez nieznaczne wydłużenie cylindra, w którym porusza się bijak. Dzięki temu wibracje są niższe w miejscu ich powstawania. Bardzo istotną rolę w redukcji drgań pełni także gumowa okładzina soft-grip, którą obłożony jest uchwyt główny elektronarzędzia. Stabilność pracy młotka zapewnia z kolei solidna metalowa obudowa przekładni głównej i mechanizmu udarowego. To rozwiązanie stanowi gwarancję żywotno- ści nawet dla maszyny eksploatowanej w ekstremalnych warunkach. Nie wolno zapominać, że przy wyborze młota kującego wielu użytkowników kieruje się kwestiami wygody w codziennej obsłudze. W tym zakresie Bosch GSH 5 CE Professional spełnia wszystkie wymagania profesjonalistów. Znajdziemy więc łatwy w obsłudze uchwyt narzędziowy SDS-max z systemem Vario-Lock, który umożliwia ustawienie dłuta w 12 pozycjach w celu optymalnego dostosowania go wykonywanego zadania, a ponadto opatentowaną blokadę włącznika głównego oraz rękojeść dodatkową, której położenie reguluje się w dwóch płaszczyznach, jak również kulowe mocowanie przewodu zasilającego do obudowy młota skutecznie zapobiegające przerwaniu kabla. Marek Pudło Dane techniczne młota udarowego Bosch GSH 5 CE Professional Model Moc/energia pojedynczego udaru Częstotliwość udarów Waga GSH 5 CE 1150 W/8,3 J 1300-2900/min 6,4 kg Nowa gama elektronarzedzi XR Li-Ion. 3-letnia gwarancja - szczegóły na www.dewalt.pl p n e u m at y k a GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 43 Dlaczego warto współpracować z firmą GUDEPOL N iewiele polskich firm zajmujących się zagadnieniami pneumatyki może pochwalić się ponad 21 letnią historią istnienia. Doświadczenie zdobyte przez lata pozwoliło nam na stworzenie bo- gatej oferty sprężarek śrubowych i tłokowych, stacji uzdatnienie powietrza, instalacji, narzędzi pneumatycznych, armatury, oraz kompleksowych rozwiązań z zakresu pneumatyki. Współpracując z nami na zasadzie autoryzowanego partnera handlowego, otrzymuje się dostęp do pełnej oferty katalogowej, pomoc techniczną w zakresie doboru urządzeń pneumatycznych, oraz szkolenia z praktycznej obsługi sprzętu. Wybierając współpracę z firmą GUDEPOL otrzymujecie Państwo możliwość korzystania z naszego doświadczenia oraz: ÎÎ k o m p l e k s o wą ofertę z zakresu pneumatyki zawartą na www.gudepol.com.pl; a r t y k u ł s p on s o r ow a n y Mówiąc o firmie Gudepol, należałoby powiedzieć sprężone powietrze oraz wymienić wszystko, co się z nim wiąże: kompresory tłokowe, sprężarki śrubowe, filtry, osuszacze ziębnicze, zbiorniki ciśnieniowe, armaturę pneumatyczną, instalacje sprężonego powietrza, narzędzia pneumatyczne, takie jak: klucze udarowe, nasadki, młotki, pistolety, nitownice, szlifierki, wkrętaki. Podstawą działalności Gudepolu jest kompleksowa obsługa użytkowników sprężonego powietrza. Hala produkcyjno - magazynowa w Legnicy Î Î własne rozwiązania technologiczne wykorzystane w projektowaniu i produkcji sprężarek; ÎÎ bogaty wachlarz doświadczeń zdobyty podczas wieloletnich badań i prac nad produktami; ÎÎ skrupulatną kontrolę jakości, którą przechodzą kompresory śrubowe oraz tłokowe hd, po opuszczeniu linii montażowej; ÎÎ pierwszorzędną jakość produktów i usług, potwierdzoną korzystnymi warunkami gwarancji; Î Î nowoczesne i ekologiczne metody budowania stacji uzdatniania powietrza; Î Î wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom klientów, poprzez odpowiedni dobór parametrów urządzeń pneumatycznych; Î Î atrakcyjne rozwiązania do już istniejących sieci pneumatycznych; Î Î profesjonalny serwis obejmujący swoim działaniem całą Polskę; Î Î atrakcyjne ceny i wysokie upusty. Zapraszamy do naszych oddziałów w celu omówienia indywidualnych warunków współpracy. GUDEPOL 44 gazeta dla elektryków i elektromechaników luty - marzec 2012 Obróbka przewodów i kabli (cz. I) O K IEM Cięcie przewodów i kabli miedzianych oraz aluminiowych Wśród przewodów stosowanych w energetyce i instalacjach elektrycznych są tzw. przewody linkowe, czyli złożone z drutów o różnej wielkości przekrojów. W pierwszym odcinku naszego cyklu poświęconego obróbce kabli zajmiemy się cięciem okrągłych przewodów linkowych o przekrojach do 1 x 150 mm kw. O gólnie rzecz ujmując, można powiedzieć, że cięcie przewodów i kabli jest operacją prostą, do której stosuje się też proste narzędzia – szczypce – wykorzystujące znany od wieków ludzkości mechanizm dźwigni. Gabaryty tych narzędzi dostosowane są do wielkości przekrojów kabli czy przewodów. Jednakże im większy rozmiar kabla czy przewodu, tym większe problemy z jego cięciem. Dlatego tradycyjne szczypce zostały poddane wielu modyfikacjom konstrukcyjnym, które pozwalają sprostać współczesnym wymaganiom co do wydajności i łatwości cięcia. Pod względem konstrukcyjnym możemy je podzielić na narzędzia wykorzystujące wyłącznie mechanizm dźwigni prostej oraz na na te, w których zastosowano mechnizm zapadkowy (tzw. szczypce zapadkowe) i specjalne ostrze, co pozwala podczas cięcia wywierać ręką czy dłonią duże siły. W pierwszym odcinku naszego cyklu zajmiemy się wyłącznie pierwszego rodzaju szczypcami wykorzystującymi mechanizm dźwigni prostej. Jak już wspominaliśmy, gabaryty szczypiec do kabli zdeterminowane są ich zakresem pracy. Najmniejsze tego typu narzędzia stosuje się do obróbki przewodów i kabli miedzianych oraz aluminiowych o przykroju do 24 mm kw. (średnica przewodu – 10 mm). Przykładem takich szczypiec jest model Knipex 95 05 165 (fot. 1). Narzędzie to ma ostrze wykonane ze stali nierdzewnej i jest proste w obsłudze. Dla wygody pracy zastosowano w nim sprężynę odbijającą. Dlatego jest szczególnie przydatne przy cięciu seryjnym. Jeżeli chcemy przeciąć przewód nieco większy, a mianowicie o przekroju 1 x 50 mm kw. (średnica – 15 mm), należy użyć nieco większych szczypiec, np. Knipex 95 16 165. Dostępne są cztery ich wykonania różniące się pokryciem rękojeści (w tym też izolowane i przeznaczone specjalnie dla elektryków), zabezpieczeniem antykorozyjnym (czernione, chromowane) oraz wyposażeniem w sprężynę odbijającą (fot. 2). Warto tu zauważyć, że cięcie przewodów o przekrojach do 50 mm kw. jest dla nas proste, ponieważ dysponujemy do niego odpowiednim rozstawem dłoni i palców, co pozwala nam pewnie uchwycić rozwarte rękojeści szczypiec i wywierać odpowiednio dużą siłę. Problem powstaje wtedy, kiedy mamy do czynienia z kablami o większych przekrojach. Żeby włożyć je w szczęki, musimy szczypce maksymalnie rozewrzeć. Konsekwencją jest to, że nie jesteśmy w stanie chwycić dłonią za ich rękojeści i wywrzeć odpowiedniej siły nacisku (fot. 3). Jednakże na tę niedogodność znaleziono sposób. Np. Knipex, żeby umożliwić pewny chwyt dłonią, zmodyfikował ostrze tych narzędzi. Przykładem takich szczypiec jest model Knipex 95 16 200. Ostrze ich szczęk jest podzielone na dwie funkcjonalne części. Część od czoła szczypiec służy do wstępnego cięcia (do nacięcia przewodu, fot. 4a), a część od osi przeznaczona jest do cięcia końcowego, czyli – dokładnie mówiąc – do 1 4a 4b Szczypcami Knipex 95 16 200 najpier nacinamy kabel, wykorzystując do tego zewnętrzne ostrza szczęk przecięcia przewodu (fot. 4b). Warto tu wspomnieć, że szczypce Knipex 95 16 200 mają cztery wykonania różniące się pokryciem rękojeści i zabezpieczeniem antykorozyjnym (chromowane, czernione) i są przeznaczone do cięcia przewodów o maksymalnym przekroju 70 mm kw. (średnica – 20 mm). W przypadku przewodów o przekroju ponad 70 mm kw (20 mm) musimy do ich przecięcia użyć dużych szczypiec obsługiwanych nie dłońmi, lecz dwoma rękami. Przykładem takich szczypiec jest model Knipex 95 12 500 (fot. 5). Ma on dwa wykonania z wymiennymi ostrzami różniące się izolacją rękojeści. Można nimi ciąć przewody jednożyłowe do 150 8 Szczypcami Knipex 95 12 500 można też ciąć przewody wielożyłowe o średnicy do 27 mm Knipex 95 32 038 10a 10b Szczypce Knipex 95 32 038 wyposażono w zapadkowy mechanizm łamania ramion służący do zmnieszania ich rozstawu 2 Knipex 95 16 165 Knipex 95 05 165 7 mm kw. (fot. 6a i 6b) lub wielożyłwe o średnicy do 27 mm (fot. 7). W typoszeregu omawianych szczypiec z prostym mechanizmem dźwigniowym model Knipex 95 12 500 jest największy. Czy wobec tego wyczerpuje ich możliwości robocze? Okazuje się, że nie, gdyż rękojeści stanowiące ramiona dźwigni można odpowiednio zmodyfikować. Opracowaną przez siebie modyfikację inżynierowie z firmy Knipex zastosowali w innowacyjnych szczypcach 95 32 038 (fot. 8). Jej podstawowymi elementami są 4-stopniowa regulacja długości rękojeści (570/600/650/770 mm, fot. 9a i 9b) i zapadkowy mechanizm łamania ramion służący do zmnieszania ich rozstawu (fot. 10a i 10b). Rozwiązanie to pozwala na łatwiejsze ich chwycenie bez zmnieszania wartości przełożenia dźwigni. Zastosowana modyfikacja pozwala nam na 5-stopniowe łamanie ramion i zmniejsza wymiary szczypiec w przypadku cięcia kabli o naj- Wewnętrznymi ostrzami szczypiec Knipex 95 16 200 dokonujemy cięcia końcowego, czyli przecinamy kabel 6a większych średnicach, jak też umożliwia pracę nimi w wąskich przestrzeniach czy w miejscach trudno dostępnych. Części chwytne ramion zabezpieczone są osłoną (fot. 11), która chroni dłonie przed urazem spowodowanym ich „zderzeniem się”, które jest skutkiem wywarcia dużej siły podczas cięcia przewodów. Zjawisko bezwładności powoduje, że nie możemy ich wtedy zatrzymać, co powoduje bolesny uraz. Szczypce Knipex 95 32 038 przeznaczone są do cięcia przewodów o maksymalnym przekroju 1 x 280 mm kw. (38 mm). Na zakończenie pierwszego odcinka naszehgo cyklu warto wspomnieć, że do cięcia drutów z aluminium i miedzi służą popularne obcinaki boczne, które produkowane są w różnych wykonaniach (fot. 12). 3 pins, Andrzej Sujecki (doradca techniczny ds. narzędzi Knipex do obróbki kabli) Cięcie kabli o przekrojach większych niż 50 mm2 jest utrudnione z powodu konieczności zbyt dużego rozwarcia szczypiec 5 Knipex 95 12 500 6b Szczypcamu Knipex 95 12 500 przetniemy przewody jednożyłowe do 150 mm2 9a 9b Szczypce Knipex 95 32 038 mają 4-stopniową regulację długości ramion 11 Części chwytne ramion szczypiec Knipex 95 32 038 zabezpieczone są osłoną 12 Popularne obcinaki boczne służące do cięcia drutów z aluminium i miedzi glądaj filmy z testów gazeta dla elektryków i elektromechaników luty - marzec 2012 Lampy LED ze Steinela Niskie zużycie energii elektrycznej, długa żywotność czy niewielka emisja ciepła to tylko niektóre zalety innowacyjnych reflektorów i lamp diodowych Steinel. Produkty te łączą w sobie walory ekonomiczne, ekologiczne oraz ciekawy design. R eflektor diodowy XLed Home 1 firmy Steinel został wyposażony w 170 diod. Dzięki temu doskonale oświetli on wejście do domu, podjazd przed garażem czy taras. Bardzo ważne jest, że reflektor ten zużywa niecałe 15 W energii, co przy dzisiejszym wzroście kosztów za kWh nie jest bez znaczenia. Diody LED charakteryzują się długą żywotnością, dzięki czemu zredukowano koszty związane z zakupem i wymianą źródeł światła. Pracujące diody wytwarzają ciepło, a zastosowany w tej lampie radiator odprowadza je na zewnątrz. Dzięki temu warunki pracy diod są optymalne. Czujnik ruchu zastosowany w reflektorze Steinel swoim zasięgiem obejmuje miejsca oddalo- ne aż o 14 m, zatem nadzorowany obszar sięga nawet do 239 m kw. Zastosowany czujnik gwarantuje nam poczucie bezpieczeństwa. Możemy ustawić, w zależności od indywidualnych potrzeb, próg czułości zmierzchowej, przy której lampa zacznie świecić oraz zakres przestrzeni, którą ma nadzorować. Dodatkowo ruchomy panel świetlny, którego zakres obracania wynosi 180° poziomo i 120° pionowo, pozwala indywidualnie dostosować kąt padania światła na oświetlaną powierzchnię. Firma Steinel przygotowała reflektor XLed Home 1 w dwóch wersjach kolorystycznych – białej i srebrnej – czyniąc go nie tylko kwintesencją funkcjonalności, ale także estetycznym urządzeniem przydatnym w każdym domu. Kolejnymi lampami, które gwarantują energooszczędność, są halogeny diodowe XLED 10 oraz XLED 25 firmy Steinel. W tych lampach użyte zostały Power LED-y. Charakteryzują się one dużą wydajnością. Ilość światła z halogenu XLED 10 możemy porównać z halogenem 150 W, a XLED25 daje tyle światła, ile standardowy halogen 300 W, przy czym zużycie energii jest na poziomie 23 W (XLED 10) i 60W (XLED 25). Większość halogenów ledowych daje światło skupione, ale produkty Steinela są bardziej zaawansowane i dają światło rozproszone jak w standardowym halogenie. Specjalnie dobrane układy chłodzące czuwają nad tym, aby Power LED-y nie przegrzewały się i pracowały w optymalnej temperaturze. Gwarantują one optymalną temperaturę pracy i długie, bezproblemowe działanie lamp. W wielu przypadkach producenci nie biorą pod uwagę potrzeby chłodzenia działających Power LED-ów i dlatego ich lampy są awaryjne. Steinel uwzględnia konieczność chłodzenia Power LED-ów i w halogenach diodowych dla profesjonalistów oraz do użytku domowego stosuje radiatory. Dla tych, którzy chcą upiększyć wnętrze domu czy budynku i przy tym oszczędzać na energii elektrycznej, Steinel proponuje plafony ledowe RS PRO LED S1 oraz RS LED A1. Nie dość, że zużywają one niewiele energii, to są lampami bezobsługowymi, co zwiększa nasze oszczędności. Użyte do produkcji diody dają pewność, że lampy działać będą przez wiele lat, zapewniając oszczędność energii, komfort i bezpieczeństwo. Steinel proponuje też lampy elewacyjne serii L600. Produkty te mają ciekawy design oraz pozwalają zaoszczędzić dużo energii i pieniędzy. Tomasz Milczarek (produkt manager Lange Łukaszuk) Trójfazowe analizatory jakości energii z Fluke Nowe analizatory są pierwszymi na rynku przyrządami do bezpośredniego pomiaru strat energii w instalacjach elektrycznych i do obliczania faktycznych kosztów zasilania. F luke 430 to pierwszy przyrząd, w którym wykorzystano opatentowany algorytm do mierzenia strat energii i oceny jej kosztów. Seria II Fluke 430 pomaga w zmniejszeniu zużycia energii elektrycznej w obiektach i w poprawie wydajności i żywotności urządzeń elektromechanicznych. Do tej pory wyłącznie eksperci mogli obliczyć straty energii wynikające z niskiej jakości zasilania. Koszt można było obliczyć przy użyciu przyrządów, ale wymagany proces pomiaru nie mógł być prowadzony przez przeciętnego elektryka. Dzięki nowej opatentowanej funkcji Unified Power modelu serii Fluke II 430 elektrycy, technicy instalacji użytkowych, inżynierowie, technicy serwisowi w terenie oraz konsultanci ds. energii mogą teraz automatycznie określać straty energii i dokładnie obliczać dodatkowe koszty poboru energii przy użyciu jednego przenośnego przyrządu. W szczególności analizatory jakości zasilania Fluke 430 serii II umożliwiają ocenę wpływu nowych systemów energooszczędnych, używanych m.in. w oświetleniu, sterowaniu silników czy usług HVAC. Chociaż te nowe modele zużywają mniej energii, jednak mogą zwiększać poziom zakłóceń jakości energii w instalacji elektrycznej, a także wywoływać straty energii z powodu składowych harmonicznych. Zatem obniżają całkowity potencjał oszczędzania energii. Fluke 430 serii II oblicza wymierny koszt takich strat. Ulepszone modele Fluke 430 serii są wyposażone w trzy nowe funkcje pomiarowe, oraz doskonalsze podzespoły i oprogramowanie. Mają pamięć do 32 GB (standard 8 GB), wymienne karty pamięci SD i złącze USB do rejestrowania mocy i energii oraz szybszego pobierania danych. Lepsza jakość ekranu i dłuższy czas pracy akumulatorów oraz na nowo zaprojektowane oprogramowanie zapewniają użytkownikom więcej możliwości do analizy jakości zasilania i poboru mocy. Oba modele są w pełni zgodne z międzynarodową normą IEC 61000-4-30 Class-A. Każdy z nich może monitorować systemy, wyświetlając do dziesięciu parametrów jakości energii elektrycznej na jednym ekranie oraz nagrywać do 150 parametrów dla czterech faz jednocześnie, zgodnie z normą EN50160 i klasą bezpieczeństwa 600 V CAT IV/1000 V CAT III. Funkcja Unified Power (ujednolicony pomiar mocy) w modelu 430 serii II jest owocem współpracy inżynierów firmy Fluke Corporation z naukowcami Uniwersytetu w Walencji. Została opatentowana na podstawie algorytmu rozszerzenia standardu IEEE 1459, opracowanego przez Vincente Leona i Joaquín Montañana z Uniwersytetu Technicznego w Walencji. Funkcja Unified Power jako pierwsza wprowadza możliwość automatycznego obliczania strat energii, powstałych wskutek składowych harmonicznych i asymetrii, przy użyciu każdego przyrządu testującego, a poprzez wprowadzenie o b ow ią zując ych stawek za energię elektryczną użytkownik może nawet obliczyć wymierny koszt strat energii. Funkcja Inverter Efficiency (wydajność przetwornicy) w modelach 430 serii II umożliwia pomiar mocy wejściowej i wyjściowej przetwornicy w fotoogniwach, turbinach wiatrowych i jednostkach UPS, co pozwala operatorowi zorientować się, ile energii elektrycznej pobiera przetwornica i czy jej działanie jest skuteczne. Pomiary pozwalają operatorom na dostosowanie ustawień lub na podjęcie decyzji o zastosowaniu urządzenia zastępczego. Model 435 obsługuje funkcję PowerWave (przebieg zasilania), system „szybkiego rejestrowania” do wyświetlania przebiegów i wartości napięcia i prądu półcykli RMS ze szczegółami, co pozwala operatorom silnika lub generatora na pomiar interakcji podczas operacji przełączania. Dzięki temu serwisanci obiektu i sieci elektrycznej, wykonawcy usług elektrycznych i dostawcy generatorów mogą w prosty sposób zebrać pomiary za pomocą jednego przyrządu do profilowania obciążenia, aby zapobiec niedopasowaniu silnika/napędu/ob- ciążenia oraz przeprowadzić testy silnika i generatora podczas uruchamiania instalacji. Modele 430 serii II dostarczane są razem z miękkim pokrowcem, zestawem akumulatorów litowo-jonowych, sondami prądowymi, przewodami pomiarowymi z zaciskami, ładowarką, przewodem USB, zestawem kolorów pomocnych w lokalizacji i oprogramowaniem PowerLog. LP 45 festool radzi 46 GAZETA NARZĘDZIOWA | LUTY-MARZEC 2012 Frezowanie tworzyw sztucznych W niniejszym odcinku „Festool radzi” zajmiemy się frezowaniem tworzyw sztucznych. Do wykonania przykładowych zadań wykorzystamy frezarki górnowrzecionowe Festool z wyposażeniem systemowym. T worzywa sztuczne stanowią grupę materiałów o bardzo zróżnicowanych właściwościach. Różnice te wynikają z rodzaju zastosowanego polimeru, wypełniaczy, plastyfikatorów oraz procesu kształtowania w postaci wyrobu. W pracach meblarskich i wystroju wnętrz spotykamy również tworzywa bardzo zróżnicowane pod względem twardości. Pod względem kształtów mamy do czynienia z elementami płytowymi, wyrobami w postaci profili otwartych oraz profili zamkniętych. Chcąc efektywnie frezować takie materiały, należy zdawać sobie sprawę, iż podczas obróbki rozgrzewają się one w różnym stopniu. Wzrost temperatury powoduje uplastycznienie się większości tworzyw i ma wpływ na zmianę warunków skrawania. Dlatego, przystępując do przygotowania operacji frezowania, należy brać pod uwagę frezarki z regulacją i stabilizacją obrotów, frezy o odpowiedniej budowie oraz wyposażenie umożliwiające dokładne wykonywanie prac. Jedną z prostszych operacji frezowania tworzyw polimerowych jest wyrównywanie krawędzi elementów płytowych (fot. 1.). W takim przypadku możemy zastosować systemowe rozwiązanie Festool wykorzystujące szynę prowadzącą FS, po której prowadzimy frezarkę górnowrzecionową (tutaj model OF 2200 EB) uzbrojoną w adapter prowadnicy FS-OF 2200 i specjalną stopę (fot. 2.). Podczas frezowania tworzyw sztucznych powstaje duża ilość wiórów, które dodatkowo gromadzą ładunki statyczne (elektryzują się). W takich przypadkach odsysanie jest utrudnione. Zalecamy stosowanie odkurzaczy przemysłowych z funkcją antystatyki (wszystkie modele odkurzaczy Festool) oraz łapacza wiórów (wyposażenie dodatkowe frezarki, fot. 3.). Zaś wykorzystanie frezów o ostrzu spiralnym w powiązaniu z ustawieniem optymalnej prędkości obrotowej ogranicza rozgrzewanie materiału i przyczynia się do poprawy jakości skrawania. Jednoczesne zastosowanie powyższych rozwiązań daje efekt bardzo dobrego odsysania podczas obróbki krawędzi (fot. 4.). Dzięki zastosowaniu systemu prowadzenia FS frezowanie wyrównujące krawędzi (fot. 5.), 6 Frezowanie wręgi na krawędzi płyty tworzywa polimerowego 10 Wyrównywanie krawędzi tworzywa polimerowego przy użyciu stolika do frezowania CMS-OF 14 Frezarka OF 1400 EBQ wykorzystana do współpracy z szablonem MFS 400 ewentualnie wręgowanie (np. w celu połączenia płyt na zakład), jesteśmy w stanie wykonać z bardzo wysoką dokładnością (fot. 6.). Odmiennym przypadkiem frezowania jest wykonanie otworów w płycie poliwęglanu komorowego. Ze względu na cienkie ścianki takich wyrobów należy zastosować frez spiralny przeznaczony do frezowania aluminium (fot. 7.). Profil jego ostrza pozwala na wiercenie w materiałach cienkościennych oraz frezowanie boczne. Dzięki temu możemy wykonać szczeliny wentylacyjne albo odwadniające w jednej operacji (fot. 8 i 9.). Frezowanie mniejszych elementów płytowych możemy wykonać z wykorzystaniem frezarki zamocowanej w stoliku systemowym Festool CMS-OF. System prowadzenia oraz elementy dociskowe pozwalają na precyzyjne i bezpieczne wykonywanie operacji, np. frezowania wyrównującego krawędź materiału (fot. 10.). Efekt będzie jeszcze lepszy, jeśli zastosujemy frez o ostrzu spiralnym (fot. 11.). Jak widać z powyższych przykładów, frezowanie prostoliniowe tworzyw sztucznych możemy realizować na kilka sposobów. Trudniejsze do wykonania jest frezowanie krzywoliniowe, szczególnie jeśli potrzebujemy wykonać precyzyjne otwory w twardych materiałach polimerowych. W takich przypadkach polecamy wyko- 3 7 15 Efekt stopniowego zagłębiania frezu w materiał Płyta tworzywa polimerowego przygotowana do wyrównywania krawędzi Zastosowaniu łapacza wiórów skutecznie poprawia ich odsysanie 8 Frezarka OF 1010 EBQ z frezem spiralnym do aluminium Efekt frezowania frezem spiralnym 1 4 Frezarka z zamocowanym łapaczem wiórów i frezem spiralnym 11 nanie prac z wykorzystaniem systemów kopiowania. W przykładzie pierwszym zastosujemy szablon wykonany ze sklejki, za pomocą którego wykonamy frezowanie okrągłego otworu w elemencie płytowym (fot. 12.). Prowadzenie frezarki po krawędzi szablonu zapewnia pierścień kopiujący zamocowany w stopie maszyny. Zasada frezowania jest analogiczna jak w przypadku materiałów drewnopochodnych i była opisywana w poprzednich odcinkach cyklu „Festool radzi” dotyczących tej tematyki. Dzięki precyzji prowadzenia frezarki w jednej operacji możemy wykonać otwór w elemencie płytowym oraz uzyskać detal w kształcie koła (fot. 13.). W przykładzie drugim do frezowania otworów o kształcie prostokątnym wykorzystamy systemowy szablon Festool MFS. Pozwala on na dokładne ustawienie wymiarów otworu i pewne mocowanie do obrabianego materiału. W naszym przykładzie posłużymy się Frezowanie rowków wentylacyjnych przy użyciu frezarki z prowadnicą boczną 12 Frezowanie koła z wykorzystaniem szablonu kształtowego wykonanego ze sklejki 16 Pierścień kopiujący prowadzony po krawędzi szablonu pozwala na wyfrezowanie kształtu prostokąta wariantem szablonu MFS 400 i współpracującą z nim z frezarką OF 1400 EBQ (fot. 14.). Frezowany materiał to bardzo twarde tworzywo kompozytowe. Z tego powodu zastosujemy frez wykonany w całości z węglików spiekanych, który wprowadzimy w materiał stopniowo (fot. 15.). Prowadząc frezarkę ruchem przeciwbieżnym, uzyskamy efekt dociskania pierścienia kopiującego do krawędzi szablonu, co przy frezowaniu twardych materiałów jest szczególnie ważne dla dokładnego odwzorowania kształtu (fot. 16.). Wykorzystując szablony, możemy wykonywać powtarzalne otwory z bardzo wysoką precyzją (fot. 17.) nie tylko w elementach płytowych, ale również na płaszczyznach elementów gabarytowych wykonywanych np. w przypadku zabudowy wnętrz. 2 Tomasz Żurkowski, pins Wyrównywanie krawędzi przy użyciu frezarki OF 2200 EB z wykorzystaniem systemu prowadzącego FS 5 Efekt frezowania wyrównującego krawędź tworzywa polimerowego 9 Szczelina wentylacyjna wykonana w płycie poliwęglanu komorowego 13 Efekt frezowania z wykorzystaniem systemu kopiowania 17 Otwór prostokątny precyzyjnie wykonany w płycie tworzywa kompozytowego glądaj filmy z testów PROMOCJA! „Zdobądź telewizor 3D 51 cali!” Kupując wybrane narzędzia Bosch z linii dla profesjonalistów możesz zdobyć 51-calowy telewizor 3D lub zestaw kibica reprezentacji. Nie zwlekaj! - każdy zakup zwiększa Twoje szanse. Linia niebieska Bosch: dla rzemiosła i przemysłu. Szczegółowe informacje o promocji u naszych Partnerów Handlowych lub na stronie www.bosch-professional.pl
Podobne dokumenty
Gazeta Narzędziowa nr. 7/2011
Skils international, SkillsUSA, SENAI (Japonia) – biorą udział nie tylko dystrybutorzy czy dorośli użytkownicy narzędzi, ale także młodzież, która będzie je wykorzystywać w pracy dopiero za kilka l...
Bardziej szczegółowoGazeta Narzędziowa nr. 10/2011
w naszej fabryce, a usługa trwa średnio 3-4 dni. Naprawę gwarancyjną i pogwarancyjną oferowanych przez nas elektronarzędzi i maszyn również prowadzimy na miejscu. Dzięki odpowiednio przygotowanym z...
Bardziej szczegółowo