26 września 2013 Wielkich dzieł się w państwie
Transkrypt
26 września 2013 Wielkich dzieł się w państwie
26 września 2013 Nr 18 (304) ROK XIV ISSN 1897-9831 www.solidarnosc.starachowice.pl PISMO KM NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” W MAN Bus — PKC GROUP POLAND — GEGENBAUER POLSKA w STARACHOWICACH Było nas w Warszawie prawie dwieście tysięcy. Dużo? Chyba dużo. Z firm, które obejmujemy swoim działaniem (MAN, PKC i Gegenbauer) było ponad 250 osób. Dużo? Chyba dużo, bo jeszcze nigdy tyle osób w manifestacji udziału nie brało. Jednak, gdy się tak dokładniej przyjrzeć to tak naprawdę nie jest to tak wiele. No, bo przecież w Związku mamy 880 osób plus kilkanaście osób w agencji pracy tymczasowej. W MAN zatrudnionych jest 1428 osób, w PKC 1099 osób, za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej zatrudnione jest kilkaset osób, co w sumie daje jakieś 3000 osób. Jak się do tego ma liczba 250 uczestników manifestacji? Odpowiedz sobie sam drogi czytelniku. Warto również dodać, że podczas referendum, które przeprowadziliśmy (jedynie wśród członków NSZZ „Solidarność”) udział w manifestacji deklarowało 495 osób. Deklarowali a nie pojechali. Jest oczywiste, że nie wszyscy mieli możliwość wzięcia udziału w warszawskiej manifestacji, bo przecież są różne sytuacje rodzinne, które wyjazd uniemożliwiają. Jednak sytuacje takie mogły dotyczyć tylko niewielkiego procentu zatrudnionych. Jedną z przyczyn, które jak twierdzili niektórzy uniemożliwiały im udział w poprzednich demonstracjach było to, że organizowane były one w dni robocze. Ostatnia manifestacja zaplanowana została na dzień wolny, więc ta przyczyna została usunięta. Czy to przełożyło się na wzrost udziału pracowników w akcji organizowanej przez Związek? Tylko w niewielkim stopniu, bo dla tych, którzy pisali się na listy bez znaczenia było czy to jest dzień wolny czy roboczy. Ci, którzy się nie pisali szukali tylko pretekstu, aby uzasadnić swoją nieobecność. Co by jednak nie mówić to do wyjazdu zebrała się duża grupa pracowników. I chwała im za to. Wydaje się, że w końcu do coraz większej liczby osób zaczyna docierać, że jeżeli sami nie zaczną walczyć o swoje prawa to nikt inny za nich tego nie zrobi. Niektórzy z pracowników byli tak zdeterminowani do wzięcia udziału w manifestacji, że kilka miesięcy wcześniej odpracowali sobie dzień lub zarezerwowali sobie urlop. Tym ludziom należy się szczególny szacunek. Nie bardzo wiem jak określić ludzi, którzy zapisali się na wyjazd i do ostatniej chwili podtrzymywali to, że jadą a w dniu wyjazdu nie przyszli na miejsce zbiórki. Nie poinformowali, nie usprawiedliwili się nie wytłumaczyli. Nie były to pojedyncze przypadki, (które są dopuszczalne), ale osób takich było kilkadziesiąt. Wbrew temu, co się oficjalnie w mediach mówi manifestacja była dla premiera Donalda Tuska i sfer, które reprezentuje wielkim szokiem. Wyraźnie widać, że rząd spuścił z tonu i robi nerwowe ruchy. Wprawdzie zadufani w sobie, pyszałkowaci politycy nie mówią, że się zagalopowali i że trzeba by się z niektórych pomysłów wycofać, ale z różnych stron słychać, że zaczyna do nich docierać, że mają przeciw sobie zdecydowaną większość społeczeństwa. Politycy ci zdają sobie sprawę, że już wkrótce przełoży się to na ich wynik wyborczy, co będzie skutkować zmieceniem ich ze sceny politycznej. Aby ich w tym przeświadczeniu utwierdzić należy kontynuować to, co zostało zaczęte. Żeby nastąpiła zmiana polityków w stosunku do pracowników potrzebny jest masowy udział w organizowanych przez związki akcjach. Na ulice, nie tyko stolicy, ale także innych miast, musi wyjść miliony ludzi. Nie można udawać, że jest dobrze skoro jest źle a będzie jeszcze gorzej. Jak wielokrotnie mówiłem jedyną siłą, która jest wstanie skutecznie przeciwstawić się antypracowniczym i antyspołecznym działaniom rządu są związki zawodowe. Wiedzą to dobrze rządzący, dlatego roją im się w głowach pomysły likwidacji związków. Likwidacja związków zawodowych lub znaczne ograniczenie ich kompetencji spowoduje, że pracownik pozostanie sam na sam ze swoim pracodawcą, co oczywiście postawi go na straconej pozycji. Jak się wydaje, a duży udział naszych pracowników w manifestacji to potwierdza, coraz więcej pracowników ma tego świadomość. To dobrze. Jednak duża część albo świadomości tej nie ma albo stosuje wredną i podłą taktykę, że ktoś za nich (i dla nich) coś załatwi. Tak postawa jest bardzo naganna, bo powoduje zniechęcenie tych, którzy coś chcą robić. Oni widzą, że mają to samo, co ci, którzy do Związku nie należą i w nic się nie angażują. Postawa tak umacnia również tych, którzy rządzą. Tak na szczeblu danego zakładu jak i na szczeblu kraju. Trzeba po raz nie wiem już, który powiedzieć, że pracownicy nie mają innej alternatywy jak związki zawodowe, dlatego powinni do nich w stu procentach należeć. Nie może być tak jak niektórzy mówią, że „ja was popieram, ale się nie zapiszę”. A wsadź sobie człowieku w buty takie poparcie! Dla mnie popierającym jest ten, kto wypełnił deklarację członkowską. Ale to jednak za mało. Jak powiedziałem potrzebny jest aktywny udział w działalności związkowej, a jednym z elementów tej aktywności jest udział w akcjach przez Związek organizowanych. Od wielu lat powtarzam, że do związku zawodowego powinni należeć wszyscy pracownicy. Nie może być tak, że z efektów działalności związkowej korzystają wszyscy a tylko niektórzy do Związku należą. I znów powtarzam, że jest to nieuczciwe. Ci, którzy tak postępują powinni się wstydzić. Na zmianę swoje postawy nigdy nie jest jednak za późno. Wystarczy po przeczytaniu tego artykułu zgłosić się naszego przedstawiciela wydziałowego i poprosić go o deklarację. Jan Seweryn Wielkich dzieł się w państwie dokona, gdy wśród obywateli jednomyślność. Demokryt z Abdery Nr 18 (304) Wiadomości Związkowe 26.09.2013 2 Pogrzeb Zbigniewa Rafalskiego Zakrętki W dniu 11.02.2013 odbył się pogrzeb Zbigniewa Rafalskiego. Nabożeństwo żałobne odprawione zostało w kościele Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Łazy. Przed Mszą wojewoda świętokrzyska Bożentyna PałkaKoruba wręczyła żonie zmarłego Wiesławie, Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski nadany pośmiertnie Zbigniewowi Rafalskiemu przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. W uroczystości udział brały liczne delegacje i poczty sztandarowe NSZZ „Solidarność” z Regionu Świętokrzyskiego. Było około dwudziestu pocztów sztandarowych w tym sztandar Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w MAN STAR Trucks & Buses, w którego skład wchodzili Andrzej Kępiński, Krzysztof Wójtowiacz i Mirosław Górecki. Zbigniewa Rafalskiego żegnało bardzo wielu kolegów, współpracowników i mieszkańców Starachowic a także Iłży skąd pochodził. W imieniu „Solidarności” zmarłego pożegnał szef Regionu Świętokrzyskiego NSZZ Waldemar Bartosz. Głos zabrał także weteran „Solidarności” Edward Dudek. W imieniu władz miasta Rafalskiego pożegnała wiceprezydent Małgorzat Szlęzak. Po Mszy trumna ze zwłokami Zbigniewa Rafalskiego został przewieziona na cmentarz przy ulicy Polnej. Na cmentarzu odbyła się dalsza część liturgii pogrzebowej, po czym odtworzona została pieśń „Mury” a skrzypek zagrał utwór „Cisza”. Trumna została spuszczona do grobu. Grób pokryty został dziesiątkami wieńców i wiązanek. W imieniu naszej Komisji Międzyzakładowej wiązankę złożyli przewodniczący Jan Seweryn i Stanisław Moroń. Warto dodać, że prezes Stanisław Ziętkiewicz ufundował wieniec od Zarządu MAN Bus. W uroczystości żałobnej w imieniu firmy uczestniczył dyrektor Tadeusz Olchowik. Trwa akcja zbierania plastikowych zakrętek, za które sfinansowany zostanie zakup elektrycznego wózka inwalidzkiego dla Karoliny Suwary siostry pracownika MAN zatrudnionego na lakierni. Wózek już został zakupiony, ale rodzina musi wywiązać się z ilości zakrętek, które zobowiązała się przekazać „Fundacji Bez Tajemnic”, która koordynuje zbieranie zakrętek i która pomaga w sfinansowaniu zakupu sprzętu rehabilitacyjnego. Zakrętki można przekazywać naszym przedstawicielom wydziałowym, można przynieść je do naszego biura związkowego lub wrzucić do rozstawionych na wydziałach oznakowanych pudełek. Pamiętaj zamiast wyrzucać przekaż zakrętki nam. Na chwilę obecną zebraliśmy już kilkanaście worków zakrętek, które przekazane zostały rodzinie Karoliny Suwary. W akcję zbierania zakrętek zaangażowało się wielu pracowników i tym za udział w akcji dziękujemy. Tych, którzy jeszcze w akcję się nie włączyli zachęcamy do zbierania zakrętek, bo po pierwsze nie wymaga to żadnego trudu, nic nie kosztuje a można w ten sposób pomóc komuś, kto pomocy tej potrzebuje. O Fundacji Bez Tajemnic piszemy na ostatniej stronie gazetki. Manifestacja w Warszawie W dniu 14 września odbyła się w Warszawie wielka manifestacja będąca protestem wobec antyspołecznej i antypracowniczej polityce rządu Donalda Tuska. Manifestacja odbywała się pod hasłem „Dość lekceważenia społeczeństwa”. Jak podają organizatorzy wzięło w niej udział prawie dwieście tysięcy osób. Manifestacja zorganizowana została przez NSZZ „Solidarność” we współpracy z OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Oprócz trzech największych central związkowych brały w niej udział inne związki zawodowe a także organizacje i środowiska niezgadzające z polityką obecnego rządu. Sobotnia manifestacja była kulminacyjnym punktem trwającej od środy (11 września) akcji protestacyjnej. Była to największa manifestacja jaka od 1989 roku odbyła się w Polsce. Do Warszawy pojechali także związkowcy ze Starachowic. Potężną grupę, bo ponad dwustupięćdziesięcioosobową stanowili członkowie NSZZ „Solidarność” z MAN STAR Truck & Buses (MAN, PKC i Gegenbauer). Nieśli oni transparenty z napisami „Tusk i PO to samo zło”, „Dość ograniczania prawa pracowniczych” i „Wara od związków zawodowych”. Ulice stolicy wypełniały nieprzebrane tłumy demonstrantów, którzy zaopatrzeni w związkowe koszulki, flagi i transparenty skandowali antyrządowe hasła, używali gwizdków, wuwuzeli i innych środków dźwiękowych. Nie obyło się bez petard. Punktem zbornym wszystkich związków zawodowych było Rondo Gaulle’a. Stamtąd przemaszerowano Nowym Światem obok Pałacu Prezydenckiego na Plac Zamkowy gdzie przemawiali liderzy trzech central związkowych. Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda za karygodne uznał zatrudnianie pracowników na umowach śmieciowych i wprowadzenie tak zwanego elastycznego czasu pracy. Wszystko to czyni z pracownika niewolnika uzależnionego od „widzi mi się” pracodawcy. Manifestacja zakończyła się odśpiewaniem hymnu narodowego. XXXI Pielgrzymka Ludzi Pracy W niedziele 15 września odbyła się XXXI Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę. Na jasnogórskich wałach zgromadziło się ponad dwadzieścia tysięcy związkowców. Część z nich przyjechała do Częstochowy prosto z manifestacji w Warszawie. Z Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w MAN STAR Truck & Buses do Częstochowy pojechało ponad dwustu dwudziestu związkowców i członków ich rodzin. Przed Mszą głos zabrał przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, który nawiązał do sobotniej manifestacji i manifestacyjnych postulatów. Homilię wygłosił metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Również on nawiązał do sobotniej manifestacji i upomniał się o prawa ludzi pracy, których nazwał solą ziemi. Arcybiskup skrytykował antyzwiązkową politykę rządu stwierdzając, że „… kto twierdzi, że czas związków zawodowych się kończy daje wyraz swojej arogancji w stosunku do ludzi pracy. Nie tylko ich potrzeb, także godności pracy ludzkiej, której należny jest szacunek i ochrona”. W Mszy uczestniczyła Marianna Popiełuszko matka księdza Jerzego, który w 1989 roku zainicjował Pielgrzymkę Ludzi Pracy, a także Jarosław Kaczyński prezes PiS. Loteria Chociaż od losowania nagród w naszej loterii upłynęło już prawie miesiąc to około sześćdziesięciu osób nie odebrało swoich wygranych. Ponieważ nasze biuro nie może być magazynem, bo nie do tego jest przeznaczone problem nieodebranych nagród rozwiązany zostanie w taki sposób, że nagrody nieodebrane do 15 października przekazane zostaną do PCK, które rozdysponuje je, tak jak to było z paczkami, wśród osób korzystających z pomocy tej instytucji. Ostateczny termin odbioru nagród to 15 października. Lista nagród Loterii Związkowej, które nie zostały jeszcze odebrane Mikser ręczny – Spadło Sebastian (Premium), Pożoga Mirosław (PNBB), Sajnóg Grzegorz (PNBK), Półtorak Andrzej (Premium), Olesiński Mariusz (PNBB), Krzepkowski Ernest (PKC, Kucharski Hubert (PNBB) Komplet obiadowy – Szwed Magdalena Żelazko – Szczepańska Elżbieta Piłka – Pocheć Ewelina (PKC) Radiobudzik – Jaśkiewicz Sylwester (PNBF), Kozieł Monika (PKC) Lampka biurkowa - Stachera Jarosław (PKC Torba sportowa – Polak Mariusz (PNBM), Graba Piotr (PNBB), Moroń Izabela (PKC) Komplet do napojów – Dychała Sylwester (PKC), Rożek Sylwester (PNBB), Wójcik Renata (PKC) Pucharki – Pocheć Andrzej (PNBM), Gralec Teresa (PKC), Dudek Remigiusz (PNBB) Komplet filiżanek – Kucharczyk Artur (PNBB), Janiec Marcin (PNBM) Materac – Ogurek Teresa (PKC) Termos – Zacharski Rafał (PNBF) Pendreiv – Pocheć Piotr (PNBM) Czajnik z gwizdkiem – Kołatka Sebastian (PNL) Komplet sztućców - Cieśla Marcin (PBNBLC) Komplet szklanek – Markowski Paweł (PNBK), Gilewska Ewa (PKC), Surdy Andrzej (PNBB), Krasucki Tomasz (Lakiernia), Ziętkowski Paweł (Premium), Żak Sebastian (PNL), Zbroja Michał (PNBF), Górecka Ewa (PKC) Waga kuchenna – Gąś Aneta (PKC), Stępień Karol (PNBB), Guzera Jarosław (PKC) Suszarka do włosów – Maciąg Łukasz (PNBK), Harabin Bartłomiej (PNL), Bilska Aneta (PNBK), Osiński Michał (PKC), Mularska Olga (PKC) Parasol – Pepaś Tomasz (PNBM) Kalkulator – Błajszczak Sławomir (PNBM), Zieliński Jarosław (PNBK), Moroń Stanisław (PNBK), Szczałuba Piotr (Premium), Bąk Szymon (PNBK), Rogala Grzegorz (Premium)Wróbel Małgorzata (PKC), Krzemiński Łukasz (PNBM) Cukiernica – Grzelec Mariusz (PNBM), Rogożyńska Iwona (PKC), Sadłowski Ireneusz (Gegenbauer) Wiadomości Związkowe Nr 18 (304) Autonomiczny Klub Honorowego Dawcy Krwi Do działającego przy naszej Komisji Międzyzakładowej Autonomicznego Klubu Honorowego Dawcy Krwi wstąpił Tofil Robert z wydziału Lakierni. Członkom Klubu przypominamy o uaktualnieniu wpisów w naszej kartotece ilości oddanej krwi gdyż, jak co roku osobom, które oddają krew co najmniej trzy razy w roku ufundujemy upominki. 26.09.2013 3 Pawlak odchodzi Komisje Socjalne w MAN i PKC Z dniem 1 stycznia 2014 roku kierownik produkcji w MAN w Starachowicach Wojciech Pawlak przechodzi do zakładu MAN-a w Sadach gdzie obejmie stanowisko kierownika produkcji. Na jego miejsce przychodzi kierownik produkcji z Sadów Arkadiusz Kopiec. Zamiana taka wydaje się pozbawiona sensu, ale jak czytamy w komunikacie Działu Personalnego ma ona służyć rozwojowi kadry menażerskiej. Warto przypomnieć, że kierownik kontroli w MAN w Starachowicach Marcin Włoskowicz również został w ramach rozwoju kadry przeniesiony do Poznania. W ubiegły piątek odbyły się posiedzenia Komisji Socjalnych w MAN i w PKC. Inwentaryzacja w MAN MAN Przyznano 40 pożyczek remontowych, 6 zapomóg socjalnych (opodatkowanych), 32 zapomogi losowe (opodatkowane). Przełożono na następne posiedzenie Komisji 8 wniosków o zapomogi losowe gdyż wnioskodawcy nie dołączyli do wniosków wymaganych do przydzielenia zapomóg dokumentów. Wnioski te będą rozpatrzone na posiedzeniu listopadowym. Przypominamy, że aby ubiegać się o zapomogę potrzebne są zaświadczenia lekarskie o leczeniu wnioskodawcy lub członków jego rodziny, rachunki za leki lub za sprzęt rehabilitacyjny a także inne dokumenty poświadczające zdarzenie losowe. Nie wystarczy samo zaświadczenie o leczeniu! PKC Przyznano 5 zapomóg socjalnych (opodatkowanych), 13 zapomóg losowych (nieopodatkowanych) oraz 27 pożyczek remontowych. Przełożono na następne posiedzenie Komisji 18 wniosków o pożyczki remontowe. Pozytywnie zaopiniowano 12 wniosków o dofinansowanie zajęć sportowo rekreacyjnych. Jednak osoby, które składały listy muszą je jeszcze raz zweryfikować, bo od czasu, gdy były one składane straciły one swą aktualność. Następne posiedzenia Komisji Socjalnych odbędą się w listopadzie. Składanie wniosków o zapomogi i pożyczki do końca października. Zarówno pracownikom, MAN-a jak i PKC przypominamy, że do ubiegania się o zapomogi losowe uprawnieni są tylko ci, którzy ponoszą udokumentowane koszty związane z leczeniem lub innymi zdarzeniami losowymi (pożar, powódź itp.). Rachunki z apteki muszą być imienne – nie mogą być paragony. Podczas rozpatrywania wniosków o zapomogi nie są brane pod uwagę rachunki na medykamenty niemające związku z leczeniem takie jak szampony, witaminki, kremy upiększające czy testy ciążowe (takie też się zdarzają). W przypadku zapomóg losowych nie jest brane pod uwagę kryterium dochodowe. Do zapomóg socjalnych uprawnieni są ci, których dochód nie przekracza: w MAN 800zł. na osobę a w PKC 700zł. na osobę. Jest OK Nowa forma wydawania posiłków regeneracyjnych, jaka obowiązuje od 1 września w MAN-ie zyskała akceptację pracowników. Do chwili obecnej nie wpłynęły do nas żadne skargi i uwagi. Wprost przeciwnie pracownicy chwalą sobie taki sposób wydawania posiłków i uważają, że jest lepiej niż było. Niektórzy tylko utyskują na to, że nie ma już tak zwanych dokładek. Zbieramy podpisy Przypominamy, że trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o samorozwiązanie Sejmu. Akcja zbierania podpisów zainicjowana została podczas Ogólnopolskich Dni Protestu w Warszawie. Listy, na które można się wpisywać znajdują się w biurze związkowym i u naszych przedstawicieli wydziałowych. Można je także pobrać ze strony Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. http://www.solidarnosc.org.pl/ zbieramy-podpisy.html Masz dość rządów Tuska i Platformy Obywatelskiej wpisz się na listę. Przyjmują i wysyłają W PKC przyjmowane są do pracy kolejne osoby. Ma to związek z dużymi planami produkcyjnymi w miesiącach wrzesień, październik i listopad. Osoby te pracować będą w PKC za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Jak się dowiedzieliśmy pewna grupa nowozatrudnionych została wysłana do pracy do zakładu PKC w… Finlandii. Na jakich warunkach osoby te są zatrudnione nie wiemy, bo Zarząd nie poinformował o tym związków zawodowych, chociaż powinien. W dniach 2 i 3 listopada przeprowadzona zostanie inwentaryzacja. Firma ogłosiła wewnętrzny nabór pracowników do zespołów spisowych. Będą oni pracować na umowę zlecenie za stawkę osobistego zaszeregowania powiększoną o 100%. Osoby zainteresowane mogą zgłaszać się do swoich bezpośrednich przełożonych do dnia 30 września. Informacja dla pracowników agencyjnych Członków NSZZ „Solidarność”, którzy przeszli z PKC lub MAN do agencji pracy tymczasowej a następnie powrócili do pracy na umowę z PKC lub MAN informujemy, że aby kontynuować członkostwo w Związku powinni poinformować nas o tym fakcie. Osoby, które przechodzą do agencji pracy tymczasowej mogą kontynuować członkostwo opłacając symboliczną składkę w wysokości 10 zł miesięcznie. Składkę należy wpłacą w biurze związkowym lub u naszych przedstawicieli wydziałowych. Przemówienie Piotra Dudy Zachęcamy do wysłuchania przemówienia przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy wygłoszonego w Warszawie podczas Ogólnopolskich Dni Protestu (14 września). Przemówienie znajduje się na YouTube na stronie Telewizji Solidarność. W Telewizji Solidarność znajduje się również wiele innych ciekawych wystąpień i filmów dotyczących działalności NSZZ „Solidarność”. PKC rozszerza działalność w Azji Grupa PKC podpisała umowę ramową dotyczącą partnerstwa strategicznego z chińskim producentem ciężarówek, firmą Sinotruk (China National Heavy Duty Truck Group Company). W ramach umowy obie firmy chcą współpracować przy produkcji instalacji samochodowych, co obejmuje utworzenie spółki joint venture w Chinach oraz podpisanie długoterminowej umowy dotyczącej dostaw. Nowo powstała spółka JV ma produkować wiązki dla Sinotruk oraz najprawdopodobniej dla innych klientów pochodzących z państw azjatyckich. Umowa jest kolejnym krokiem Grupy PKC w realizacji strategii zakładającej rozszerzanie działalności producenta wiązek na rynku w Chinach i innych państwach azjatyckich. Firma Sinotruk powstała w 1956 roku i zajmuje się projektowaniem, rozwojem i produkcją różnego rodzaju pojazdów takich jak ciężarówki, pojazdy specjalnego przeznaczenia czy autobusy oraz silników i innych części samochodowych. Roczna produkcja Sinotruk to 195 tys. ciężarówek i 200 tys. silników. Swoje wyroby sprzedaje do 90 krajów na całym świecie. Zakłady Grupy PKC, firmy zajmującej się produkcją wiązek, znajdują się między innymi w Brazylii, Chinach, Niemczech, USA czy Rosji. Grupa ma dwie lokalizacje w Polsce: w Starachowicach oraz w Sosnowcu. Główna siedziba znajduje się w Finlandii. Źródło - evertiq Tygodnik Solidarność. Nowa strona Powstał nowy serwis informacyjny „Tygodnika Solidarność”: tygodniksolidarnosc.com Czytelnicy znajdą tu informacje, analizy i komentarze dotyczące bieżących wydarzeń społecznych, politycznych, a także, a może przede wszystkim - z życia NSZZ Solidarność. W serwisie zamieszczane będą felietony, materiały video i galerie zdjęciowe. Informacje podzielone zostały na 10 kategorii: Związek, Kraj, Świat, Praca, Społeczeństwo, Porady Prawne, Historia, Kultura, Sport i Turystyka. W ramach każdej z nich na stronie głównej portalu codziennie pojawiają się najświeższe informacje i komentarze. Czytelnicy znajdą w serwisie także omówienie najważniejszych materiałów zamieszczanych w wydaniu papierowym „Tygodnika Solidarność”. Strona oferuje obiektywne dziennikarstwo na wysokim poziomie merytorycznym. Nowy serwis „Tygodnika Solidarność” to także forum publicystyczno-informacyjne służące wymianie opinii i informacji, głównie w środowisku związkowców i pracowników, ale otwarte dla wszystkich zainteresowanych. Nr 18 (304) Fundacja Bez Tajemnic Fundacja Bez Tajemnic, powstała w Lutym 2012 r , jako inicjatywa własna wolontariuszy największego w Polsce programu zbierania plastikowych zakrętek z przeznaczeniem na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla niepełnosprawnych dzieci. Akcja zbierania plastikowych zakrętek prowadzona jest od roku 2008. W chwili obecnej jest to największy program charytatywno - ekologiczny polegający na zbieraniu plastikowych zakrętek na terenie naszego kraju. Spontaniczna akcja prowadzona początkowo przez studentów Uniwersytetu Rolniczego, następnie przez wolontariuszy z całej Polski, jest w tej chwili statutowym działaniem Fundacji Bez Tajemnic. Celem programu „Zakretki.info - Pomagamy nie tylko przyrodzie... „jest uświadomienie ludziom, iż poprzez mały czyn, jakim jest zbieranie zakrętek, można zarazem pomóc niepełnosprawnym dzieciom i chronić przyrodę. „Zakrętki.info - Pomagamy nie tylko przyrodzie” polega na zbieraniu plastikowych zakrętek typu PET głównie z napojów, a następnie odsprzedawanie ich jako surowiec do firm recyklingowych. Pieniądze uzyskane w tym procesie w całości przeznaczane są na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla niepełnosprawnych dzieci do osiemnastego roku życia. Program, poza samym zbieraniem zakrętek, zostanie w tym roku wzbogacony o panel edukacyjny złożony z serii lekcyjnych konspektów dla wszystkich rodzajów szkół, konkursów dla dzieci i młodzieży, plenerowe eventy oraz programy edukacyjne związane z ochroną środowiska. W program zbierania zakrętek zaangażowane są szkoły, przedszkola, uczelnie, urzędy wszelkich szczebli administracji, firmy państwowe i prywatne, osoby fizyczne, oraz stowarzyszenia. Do tej chwili w ramach akcji Zakretki.info pomogliśmy zakupić sprzęt rehabilitacyjny, oraz dofinansować leczenie następujących dzieci: rok 2013 - Nikola Majka - woj. podkarpackie - wózek inwalidzki - Martyna Cielusek - woj. wielkopolskie elektryczny wózek inwalidzki - Kamil Pieczra - woj. małopolskie - wózek inwalidzki - Karolina Suwara - woj. świętokrzyskie elektryczny wózek inwalidzki rok 2012 - Mikołaj Juszczak - Pleszew - wózek inwalidzki - Justyna Ratajczak - Oborniki - fotelik terapeutyczny - Dawid Jarzębowski - Toruń - wózek o napedzie elektrycznym - Jacek Drajer - Poznań - wózek inwalidzki - Jan Lenik - Alwernia - wózek i siedzisko rehabilitacyjne - Jessica Krasowska - Zgorzelec - wózek inwalidzki Wiadomości Związkowe 26.09.2013 4 Do sądu wpłynął wniosek o upadłość Autosanu Do Sądu Rejonowego w Krośnie wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości sanockiego Autosanu. Fabryka należąca do grupy kapitałowej Sobiesław Zasada SA przeżywa problemy ekonomiczne od lat. Już w 2009 roku z powodu zmniejszonej produkcji, przy równoczesnym wzroście importu autobusów używanych, załodze zmniejszono pensje o 10 procent. Nowe kontrakty poprawiały sytuację, ale tylko czasowo. Dzisiaj sam podatek dla miasta Sanoka z tytułu wieczystego użytkowania gruntu wynosi 1 milion 300 tysięcy złotych. Firmie nie pomogły też zmiany w zarządzie spółki. Produkcja w Autosanie odbywała się z przerwami, a wniosku o upadłość spodziewano się za każdym razem, kiedy tracono szanse na kolejne kontrakty. Wobec wyczerpania możliwości dalszego finansowania działań restrukturyzacyjnych i działalności gospodarczej spółki, zarząd Autosan SA, zobowiązany jest, na podstawie przepisów art. 11 ust. 1 w związku z art. 10 Ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze do sporządzenia wniosku upadłościowego, który został złożony do właściwego sądu w dniu 19 września 2013 r. Ile wynoszą zobowiązania spółki - na razie nie wiadomo. Pracownicy nie otrzymali połowy pensji za czerwiec i lipiec oraz całego wynagrodzenia za sierpień. Sąd Gospodarczy w Krośnie ma miesiąc na rozpatrzenie wniosku. Może go przyjąć ustanawiając likwidatora lub odrzucić. Może też do czasu zakończenia postępowania ustanowić tymczasowego nadzorcę spółki. W oświadczeniu zarządu Autosan S.A. czytamy, że od września 2012 roku podjął on próbę restrukturyzacji spółki. Procesem naprawczym objęte zostały: planowanie procesów, standaryzacja pracy, efektywna komunikacja, eliminacja nadmiernej pracochłonności produkcji i zatrudnienia i kompletacja dokumentacji technicznej. Podjęto także działania redukujące kary umowne, marnotrawstwo materiałów i błędy jakościowe. Sprzedano zbędny majątek a produkcję skupiono w jednej hali. Zarówno Zarząd jak i pracownicy mają nadzieję, iż wyznaczony przez sąd syndyk, w ramach swoich uprawnień wynikających z ustawy, będzie zmierzał do kontynuowania działalności gospodarczej prowadzonej przez spółkę. Warto dodać, że grupa Sobiesław Zasada S.A. była kiedyś właścicielem starachowickiego zakładu Star S.A. Niedługo po przejęciu przez Sobiesław Zasada S.A. STAR popadła w poważne tarapaty co skończyło się sprzedażą w roku 1999 jej części niemieckiemu koncernowi MAN. Druga część pod nazwą Inweststar redukowała pracowników i wyprzedawała majątek. W Inweststar ulokowane są akcje kilkudziesięciu tysięcy pracowników byłej Fabryki Samochodów Ciężarowych (FSC). W tej chwili akcje te są w praktyce bez wartości. Chrońmy nasze związki zawodowe Związki zawodowe ożyły. I dobrze! A ci, którzy tego nie dostrzegają, są niewolnikami dogmatycznego myślenia o gospodarce. Ileż razy to słyszeliśmy: że im silniejsze związki, tym słabsza gospodarka, więcej bezrobotnych, mniej szans dla ludzi młodych. I tak w kółko. Chyba czas najwyższy powiedzieć, że taka mantra to po prostu bzdura. Bo dziś w interesie Polski jest nie tyle ze związkami wojować, ile ocalić je przed wyginięciem. Jest z tuzin dobrych argumentów na poparcie tej tezy. Po pierwsze po dwóch dekadach transformacji Polska ma wielki potencjał do pobudzenia wzrostu opartego na ożywieniu popytu wewnętrznego. Bo dziś ogromne rzesze ludzi z klas niższej i średniej w ogóle konsumpcji nie napędzają. Bo nie mają za co. I to właśnie tym ludziom ruch związkowy może potencjalnie pomóc – poprzez presję na wzrost płac oraz bardziej stabilne warunki zatrudnienia. I to nie są żadne lewackie wymysły. Ostatnio świetną broszurkę na ten temat wydali eksperci ONZ-owskiej Międzynarodowej Organizacji Pracy – Ozlem Onaran i Giorgios Galanis. Po drugie nie jest tajemnicą, że polskie płace należą do najniższych w Europie. I że w ciągu minionych 20 lat rosły w tempie ślimaczym. Odwrotnie niż produktywność, która poszybowała w górę (niedowiarków odsyłam do danych OECD i Eurostatu). I to zaczyna naszą gospodarkę rozkładać. Dowód? Często narzekamy, jak mało innowacyjna jest ta gospodarka. A dlaczego? Jesteśmy głupsi? Mniej wykształceni? Mało pomysłowi? Nie. Mamy po prostu zbyt tanią siłę roboczą. I na tym opiera się niestety nasza gospodarka. Bo komu ma się opłacać inwestowanie w innowacyjność, skoro i tak można skręcać podzespoły dla Niemców czy Włochów. A oni jeszcze długo będą zachwyceni, że tak tanio. Po trzecie nie bardzo też rozumiem, o co chodzi wszystkim tym zagorzałym krytykom polskich związków. Czy chcieliby, żeby „Solidarność” i OPZZ siedziały cicho? Czy może mają się po prostu rozwiązać? Ale w którym kierunku będziemy wtedy jako kraj zmierzali? Bo na pewno nie w stronę zachodnich rozwiniętych demokracji, takich jak Niemcy, Francja czy Skandynawia gdzie związki są dużo potężniejsze niż u nas. I jakoś tak się składa, że żyje się tam dużo lepiej niż nad Wisłą. Rafał Woś Dziennik Gazeta Prawna