Rodzina katolicka - Jak rodzi się wiara?

Transkrypt

Rodzina katolicka - Jak rodzi się wiara?
Rodzina katolicka - Jak rodzi się wiara?
wtorek, 09 grudnia 2008 15:39
Powiedzieliśmy: wiara jest darem od Boga. Zbadamy teraz jak ten cenny dar do nas przychodzi.
Po pierwsze, zwróćmy uwagę, że jako dar nadprzyrodzony, jest on zawsze zupełnie darmo
dany. Jeśli go otrzymujemy, to tylko dzięki zasługom Naszego Pana i z przeczystego zdroju
Bożego miłosierdzia.
Lecz w jaki sposób otrzymujemy ten dar?
Dla nas, których ochrzczono jako małe dzieci, dar wiary przychodzi pośród tego wspaniałego
przepływu łaski, którym jest chrzest. Wtedy to Bóg, przybrawszy nas za swoje dzieci, wlewa w
nasze dusze dar wiary. Wewnętrznie usposabia jak najlepiej władze tej duszy, jej inteligencję i
wolę, by wydała z łatwością, radośnie, akt wiary, gdy po przebudzeniu się rozumu, duch
dziecka będzie zdolny do przyjęcia prawdy objawionej, do karmienia się nią i do udzielenia na
nią odpowiedzi przez akt wiary: „Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, etc.”.
Zatem dusza małego ochrzczonego dziecka nosi w sobie smak dla objawionej prawdy, skłania
się do tej prawdy, potrzebuje jej. Ta skłonność jest dyspozycją, nawykiem nadprzyrodzonym,
który możesz pojąć najlepiej, Matko, porównując go do dyspozycji, do naturalnego skłaniania
się dzieciątka do Twej piersi. Potrzebuje jej ono i pragnie jej. Znalazłszy, czuje się dobrze.
Odebranie jej oznacza dla niego śmierć. Ochrzczone dziecko, z powodu chrztu, także jest
głodne i spragnione chrześcijańskiej nauki. Pragnie ono mleka, mleka, o którym mówi Introit z
pierwszej niedzieli po Wielkanocy: „Jak niedawno narodzone niemowlęta, alleluja, pragnijcie
duchowego, niesfałszowanego mleka, alleluja, alleluja, alleluja” (1 P 2, 2). „Radujcie się w Bogu
naszym wspomożycielu. Głośno śpiewajcie Bogu Jakuba” (Ps 80, 2).
W tym jest jego życie, „bo sprawiedliwy z wiary żył będzie”, mówi Pismo. Dzięki kształceniu
chrześcijańskiemu, ochrzczone dziecko ćwiczy się w wierze, przez co rozwija otrzymaną na
chrzcie wiarę. Wkracza w poznanie Boga – swego Ojca, Kościoła – swej Matki, świętych w raju,
którzy są jego braćmi i siostrami. W porządku naturalnym dziecko, które karmisz, uśmiecha się
najpierw do Ciebie – swojej Matki, potem do swego ojca, potem do swego rodzeństwa, a
później poznaje świat zewnętrzny i staje się dorosłym człowiekiem. W podobny, choć wyższy,
bo nadprzyrodzony, sposób, ochrzczone dziecko rośnie jako dziecko Boga i Jego Kościoła,
stając się żywym członkiem Jezusa Chrystusa na ziemi, aby później zostać współdziedzicem
Jego niebiańskich dóbr.
1/4
Rodzina katolicka - Jak rodzi się wiara?
wtorek, 09 grudnia 2008 15:39
Zatem widzisz, Matko, my, którzy zostaliśmy ochrzczeni jako małe dzieci, otrzymaliśmy
najpierw na chrzcie „nawyk” – dyspozycję – do wierzenia. Następnie, kiedy zaczynaliśmy
rozumować, dano nam poznać prawdy wiary i zaczęliśmy spełniać akty wiary. W taki sposób się
rozwijamy. Najpierw otrzymaliśmy wiarę nabytą, później wiarę uczynkową, wiarę w działaniu.
Zgodnie z tym Bożym planem, Bóg obdarzył nas wiarą. Aczkolwiek nieco inaczej dostępują jej
dorośli, którzy zostali ochrzczeni już wcześniej osiągnąwszy zdolność rozumowania, o czym
będę mówi ł teraz.
Bądź uważna, Matko! Zyskasz, miejmy nadzieję, światło dotyczące daru wiary.
Wyobraźmy sobie misjonarza pracującego wśród Chińczyków lub Indian amerykańskich.
Opowiada. Nikt go nie słucha. Znowu mówi. Nadal nikt go nie słucha. Ach! Ci, którzy go
słuchają nie są ochrzczeni; są głusi. Kapłan, nie powiedział dotykając ich uszu: „Effata! –
Otwórz się!”, jak powiedziano nam przy chrzcie. Jednak sługa Boga nie zniechęca się. Modli
się, prosi Boga o łaskę wiary dla swoich biednych niewierzących. Znowu przemawia. Dwie czy
trzy biedne dusze zdają się go uważnie słuchać. Rozpoznaje je, zwraca się do nich, te
przychodzą do niego. Bóg dał im łaskę skierowania się ku wierze. Ach, jakże cenna jest to
łaska! Jeśli będą wierni, dostąpią zbawienia. Jeśli pozwolą, by ten dar się zmarnował, dostąpią
wiecznej zguby. Ale słuchają, są uważni i cieszą się nauką, której stopniowo się im udziela.
Gdyby otrzymali zbyt wielkie światło, mogliby odsunąć się przygnieceni i przerażeni. Kapłan
waży swoje słowa, dostosowuje pożywienie do słabości swojego chorego pacjenta. Modli się, i
z Bożą pomocą, niewierzący przyjmuje pewne prawdy wiary, spełnia pewne czyny przylgnięcia
do poznanych już prawd, a pełniąc je, wzrasta jego dyspozycja do wierzenia. Wreszcie jest
gotowy otrzymać całą prawdę. Prosi Boga o dar wiary. Nadchodzi dzień chrztu i Bóg udziela mu
nabytej łaski wiary, której pewne akty już wypełniał zanim przyjął chrzest.
Tak więc widzisz, Matko, że daru wiary dusza dorosłego nie dostępuje bez wysiłku. Oprócz
przeszkody wynikającej z grzechu pierworodnego, są jeszcze inne, pochodzące z własnych
grzechów, z grzechów czyjegoś narodu, czy z uprzedzeń rodziny i tak dalej. Ale te trudności nie
istnieją dla małego, ochrzczonego dziecka. Dziecko otrzymało łaskę z góry zanim dotknął je i
splamił ten ziemski świat. Toteż widzimy, że nigdy nie zdołamy wystarczająco odwdzięczyć się
Bogu za łaskę, której nam udzielił, pozwalając na to, by ochrzczono nas jako małe dzieci.
Dom Emmanuel Marie André
2/4
Rodzina katolicka - Jak rodzi się wiara?
wtorek, 09 grudnia 2008 15:39
Powyższy tekst jest fragmentem książki Dom Emmanuela Marie André Jak od kołyski uczyć o
wierze
.
Czytaj więcej z tej książki:
Czym jest wiara?
Jak rodzi się wiara?
W jaki sposób wiara jest darem od Boga?
Wiara może się pogłębiać... albo można ją stracić
Uczucia nie zastąpią wiary
Jaka jest różnica pomiędzy wiarą a uczuciem religijnym?
O tym jak wiara pomnaża rozsądek
Integralność wiary
3/4
Rodzina katolicka - Jak rodzi się wiara?
wtorek, 09 grudnia 2008 15:39
Krótki zbiór zasad życia chrześcijańskiego
Przedruk tekstu jest możliwy jedynie za podaniem klikalnego źródła.
Wiara bez uczynków i uczynki bez wiary
4/4