Statek con-ro z SSN: nowość w skali światowej
Transkrypt
Statek con-ro z SSN: nowość w skali światowej
Fundacja Promocji Przemysłu Okrętowego i Gospodarki Morskiej <P align=left>Statek con-ro z SSN: nowość w skali światowej Autor: Cezary 25.04.2005. Zmieniony 12.02.2006. W Stoczni Szczecińskiej Nowa położona została stępka (20 kwietnia br.) pod statek typu con-ro o symbolu stoczniowym B201-II. Będzie budowany dla armatora holenderskiego Spliethoffs Bevrachtingskantoor B.V. z Amsterdamu, który łącznie zamówił w stoczni sześć takich statków, z opcją na dwa kolejne. Generalnym projektantem tego statku jest mgr inż. Marek Nowak. Oto jak nam ten statek scharakteryzował. Generalny projektant - Marek Nowak, w tle widoczny model projektu B587 (fot.: H. Spigarski) Con-ro, czyli jaśniej mówiąc kontenerowiec-rorowiec - statek mogący przewozić zarówno ładunki wtoczne, jak i kontenery. Cechą wyróżniającą jest pionowy i poziomy sposób załadowywania. Zwraca uwagę bardzo istotny fakt: do tej pory takich statków Stocznia Szczecińska w swojej historii nie budowała, bowiem opuszczały ją - obok innych typów - tylko kontenerowce, albo tylko rorowce, tj. przystosowane do przewozu ładunków wwożonych w głąb statku na naczepach. Wprawdzie podobnego typu statki są już w niektórych stoczniach światowych budowane, ale opisywany tu wyróżnia się tym, że po raz pierwszy jego ładownia na kontenery będzie całkowicie pozbawiona pokryw. Chociaż i takie statki bez pokryw na ładownie kontenerowe też pływają po morzach i oceanach, niemniej łączące w jednej jednostce technologię załadunku pionowego z poziomym Stocznia Szczecińska może śmiało przypisać sobie za działanie pionierskie. Jeśli chodzi o ładunki toczone, to dla nich przewidziano cztery poziomy ładunkowe, jednakże na czwartym, najwyższym będzie można wozić i pojazdy, i kontenery. Na rufie statku zastosowano skomplikowany system prowadnic, umożliwiający wprowadzanie w nie kontenerów, można też te prowadnice zsunąć w jeden koniec, pozwalając tym samym na przewóz pojazdów. Statek B201 określany jest jako jednostka najnowszej generacji con-ro armatora Transfennica. Będzie miał dużą szybkość, bardzo dużą nośność. Dla wspomnianego holenderskiego armatora również stanowi on sporą nowość. Dotąd zamawiał on w szczecińskiej stoczni statki wielozadaniowe, przystosowane głównie do przewozu papieru. (Aby powiększyć - kliknij rysunek) Wybrane parametry techniczne statku: Pojemność brutto: 24 800 GT Pojemność netto: 7 400 NT Nośność: 18 250 t Długość: 205,00 m, Szerokość: 25,50 m, Silniki główne: Wärtsilä typ 12V46C, moc 2 x 12 600 kW, Prędkość: 22,7 węzła. Jak zaznaczył generalny projektant Marek Nowak dla stoczni typ B201 jest statkiem w stu procentach prototypowym, i niewątpliwie technicznie niezwykle wyrafinowanym, a więc i trudnym do wykonania. Jest nasycony wieloma systemami wszelakiego typu, m.in. systemem osuszania powietrza, rozbudowaną wentylacją, instalacją wykrywania dymu. Posiada dwie śruby nastawne, stąd i dwie linie wałów, dwa stery, na dziobie dwa stery strumieniowe, stabilizatory płetwowe, system wyrównywania przechyłów, redukcji kołysań. Jednym, słowem wszystko, co bardzo nowoczesny statek powinien posiadać. W dodatku jego armator jest wysoce wymagający. Dysponuje on znakomitym zespołem technicznym, który zresztą aktywnie uczestniczyłÂ w procesie projektowania - sam pomysł zastosowania ładowni pozbawionych pokryw pochodzi od Spliethoffa. I nadal z tym zespołem dobrze się współpracuje. Wodowanie z pochylni statku B201-II zgodnie z planem ma nastąpić pod koniec sierpnia br. a przekazanie go armatorowi z końcem grudnia2005. Budowa, jak na jednostkę prototypową, z założenia trwająca od położenia stępki po zdanie ca 8 miesięcy, będzie godnym odnotowania sukcesem stoczni. Sprawa wyposażenia tak interesującego con-ro w skali światowej? Daleko za nami czasy, kiedy na wyposażenie statku, nawet zbudowanego na zamówienie armatora zachodniego, dostawcami urządzeń, mechanizmów, czy materiałów w blisko 70% były firmy krajowe. Obecnie armatorzy zagraniczni mają od lat swoich dostawców, zapewniających im stały serwis. Np. na opisany wyżej con-ro jednym z większych polskich dostawców jest toruński TOWIMOR, przede wszystkim z różnego przeznaczenia wciągarkami. W inne elementy wyposażająÂ statek takie nasze firmy, jak: LUBMOR (bloki sanitarne i okna), FAMOS (szalunki i meble), ALWO (wentylatory i żaluzje), NORD (tablice rozdzielcze), MERAMONT (pulpity w http://archiwum.oficynamorska.pl Kreator PDF Utworzono 2-03-2017, 21:55 Fundacja Promocji Przemysłu Okrętowego i Gospodarki Morskiej sterowni i CMK). Wydaje się - dopowiedział nam M. Nowak - że niektóre nasze firmy współpracujące ze stoczniami, jakby jeszcze nie uświadomiły sobie, że działają na wolnym rynku, w sferze ostrej konkurencji... Generalny projektant Marek Nowak: od 35 lat pracuje w Stoczni Szczecińskiej, niemal zaraz po ukończeniu wydziału budowy okrętów na Politechnice Gdańskiej. W 1978 roku został głównym projektantem. Statek con-ro jest dla niego 120., jaki wypłynie ze Szczecina. Ma natomiast na swoim koncie 9 pełnych projektów statków, m.in. takich typów, jak: kontenerowce B183, B186, B170: PP001 oraz B181 i B587 - statki wielozadaniowe. Kolejny B587 w budowie Zaprojektowane przezeń statki budowano również w Kanadzie (B186) i obecnie w Wietnamie (B183 i PP001, w planach też B170). Poza projektowaniem działa w różnych organizacjach: jest członkiem unijnego komitetu ds. badawczo-rozwojowych przemysłu okrętowego w Europie (COREDES), członkiem komitetu doradczego Lloyda, członkiem komitetu technicznego Det Norske Veritas. Za sto swoich statków w 1997 roku otrzymał specjalny dyplom SIMP-u. No cóż - gratulujemy panie inżynierze!... Henryk Spigarski Zdjęcia: cespi http://archiwum.oficynamorska.pl Kreator PDF Utworzono 2-03-2017, 21:55