Czy firma w internecie to nadal żyła złota czy też rynek jest już na

Transkrypt

Czy firma w internecie to nadal żyła złota czy też rynek jest już na
E-biznes
Wpisany przez Janusz Maruszewski
Czy firma w internecie to nadal żyła złota czy też rynek jest już na tyle przesycony, że są
niewielkie szanse na sukces?
Czy firma w internecie to nadal żyła złota czy też rynek jest już na tyle przesycony, że są
niewielkie szanse na sukces?
Polski rynek e-biznesu wciąż rośnie. Szacunkowa wartość samego sektora e-handlu
wyniosła w 2009 r. ponad 13 mld zł. To ok. 18 proc. więcej niż rok wcześniej. Od kilku lat
kolejne firmy odnoszą sukcesy w internecie. Liczba nowych e-biznesów także rośnie,
szczególnie ostatnio, gdy można na nie otrzymać pieniądze z UE. Czy w związku z tym
wciąż można odnieść sukces w e-biznesie?
Osiągnięcia internetowych gigantów, takich jak Allegro.pl, Fotka.pl czy dobrze znanej Naszej
Klasy i innych, mniejszych firm skłaniają do myślenia, że e-biznes jest prosty. Wydaje się, że
każdy, kto tylko będzie miał dobry pomysł ma szansę na sukces.
Fakt jest jednak taki, że owszem, teoretycznie e-biznes jest prosty, ale w praktyce nie jest łatwy.
Jest prosty, ponieważ (ogólnie rzecz biorąc) zasady jego tworzenia nie są skomplikowane.
E-biznes nie jest jednak łatwy, gdyż to wciąż biznes. Sam pomysł nie wystarczy. Trzeba go
zrealizować, a następnie (co ważniejsze) dobrze sprzedać. E-biznes wymaga pracy i
poświęceń, czasem większych niż prowadzenie firmy poza internetem.
1/8
E-biznes
Wpisany przez Janusz Maruszewski
Czym tak naprawdę jest e-biznes?
Przed rozpoczęciem poszukiwań odpowiedzi na tytułowe pytanie warto jednak zatrzymać się na
chwilę, aby dokładniej zrozumieć, czym tak naprawdę jest e-biznes.
E-biznes to z definicji biznes elektroniczny, w praktyce biznes działający w internecie. Tak jak w
przypadku innych form przedsiębiorczości, wyróżniamy różne rodzaje e-biznesu: B2B (np.
giełdy towarowe, katalogi branżowe), B2C - najpopularniejszy obszar e-biznesu (wszelkiego
rodzaju sklepy internetowe), C2C (aukcje internetowe) i rzadko występujący C2B (np. tzw.
aukcje odwrotne). Największymi sektorami pod względem ilości zamówień są oczywiście B2C i
C2C.
W ramach e-biznesu typu B2C warto zająć się dwoma najistotniejszymi rodzajami: handlem
internetowym i e-biznesem opartym o e-usługi, pomijając różnego rodzaju usługi finansowe czy
turystyczne. W jakim celu wprowadzać takie rozróżnienie?
Dlaczego sklep internetowy nie jest książkowym wzorem e-biznesu?
W praktyce działalność sklepu internetowego nie różni się bardzo od zwykłego sklepu
stacjonarnego. System składania zamówień w sklepie (czyli serwis WWW) jest dostępny całą
2/8
E-biznes
Wpisany przez Janusz Maruszewski
dobę i zamówienia można składać w każdej chwili. Mimo to, w uproszczeniu, można przyjąć, że
pozostałe aspekty działania e-sklepu są takie same, jak w przypadku sklepu stacjonarnego.
Sytuacja się zmienia, gdy towar zamówiony przez klienta można dostarczyć niezwłocznie po
zamówieniu, z wykorzystaniem automatyzacji. Udział człowieka w procesie realizacji
zamówienia jest mały lub nawet niepotrzebny. Wtedy właśnie mamy do czynienia z e-usługą, pr
awdziwym e-biznesem
, który wykorzystuje wszystkie zalety internetu. Tego rodzaju e-biznes świadczy usługi i
dostarcza produkty w pełni elektronicznie. Przykładami są wszelkiego rodzaju serwisy z płatną
zawartością (produkty informacyjne) lub usługami, wydawnictwa e-booków lub audiobooków,
serwisy umożliwiające korzystanie z oprogramowania przez sieć (tzw. SAAS:
software as a service
) i inne dostarczające produkty lub usługi w wersji cyfrowej.
Przewaga automatycznego e-biznesu
Prawdziwy, automatyczny e-biznes jest o wiele bardziej skalowalny i daje dzięki temu ogromne
możliwości wzrostu. Zwiększanie liczby klientów w wielu przypadkach może się odbyć bez
znacznego zwiększania kosztów. Prawdziwy e-biznes o wiele szybciej może także osiągnąć
rentowność, gdyż koszty jego działania są mniejsze, a tym samym marża większa niż w
wypadku sklepu internetowego.
W przypadku e-usługi największy koszt ponosi się na początku, przy tworzeniu systemu
e-biznesu - serwisu WWW wraz z potrzebnym oprogramowaniem do automatycznego
przyjmowania i dostarczania zamawianych przez klienta produktów czy usług. Później, gdy
e-biznes już działa, koszty są mniejsze. W przypadku dobrze zaprojektowanego e-biznesu
jeden człowiek może świadczyć usługi (np. pisać płatne artykuły) dla kilkuset, nawet kilku
tysięcy osób. W celu podniesienia zysku bardzo często trzeba inwestować tylko w rozwój (nowe
produkty i usługi oraz ich promocję). Koszt przechowania czy dostarczenia klientowi wyrobu
cyfrowego jest znikomy.
3/8
E-biznes
Wpisany przez Janusz Maruszewski
W przypadku sklepu internetowego każde nowe zamówienie ma zawsze określony, stały koszt.
Handel internetowy ma w związku z tym ograniczenia. Zwiększenie obrotów e-sklepu nie
przekłada się tym samym na wzrost zysków, gdyż jednocześnie rosną też koszty.
W przypadku e-biznesu, bazującego na e-usłudze, skalowalność jest o wiele większa. W
przeciwieństwie do e-sklepu, kilkukrotne zwiększenie liczby klientów nie powoduje znaczącego
zwiększenie kosztów. Koszt obsłużenia nowego klienta jest bardzo mały w stosunku do
przychodu, jaki jest generowany dzięki nowej sprzedaży.
Czy warto robić e-biznes? - dane i wyniki badań
Sklepy internetowe to jednak wciąż najpopularniejszy wśród początkujących przedsiębiorców
rodzaj e-biznesu. Mają jedną, dużą zaletę. Stworzenie i prowadzenie e-sklepu jest stosunkowo
proste - nie trzeba wyrafinowanego pomysłu, jest bowiem dużo gotowych rozwiązań
technicznych. Sprawdźmy więc, jak to jest w rzeczywistości i jakie są szanse na sukces nowego
przedsięwzięcia tego rodzaju.
Podstawą dobrej analizy rynku jest sprawdzenie jego wielkości i trendu. W przypadku e-biznesu
wiemy, że liczba internautów w Polsce wciąż systematycznie rośnie. Według różnych badań
odsetek użytkowników internetu w populacji Polaków w 2009 r. zawierał się w przedziale 44-59
proc. Dla porównania w Niemczech jest to wg Eurostat 79 proc., w Szwecji 86 proc., a w USA
ok. 80 proc. Wciąż jest więc w Polsce miejsce na wzrost tej liczby. Można w takim razie
założyć, że liczba potencjalnych klientów e-sklepów powinna dalej rosnąć.
4/8
E-biznes
Wpisany przez Janusz Maruszewski
Potwierdzają to także niezależne badania przeprowadzone przez serwis Money.pl: Perspektyw
y dla internetowego handlu wciąż są optymistyczne. Liczba e-klientów będzie nadal rosła. Chęć
kupowania w sieci w przyszłości deklaruje ponad 90 proc. internautów badanych w listopadzie
2009 przez Money.pl.
Jak w takim razie wygląda wartość rynku handlu internetowego? Według szacunków
Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego, wartość towarów i usług kupionych za
pośrednictwem internetu w ubiegłym roku przekroczyła 13 mld zł (w tym 6 mld zł to szacunkowa
wartość transakcji w serwisie aukcyjnym Allegro.pl). 7 mld zł (po odjęciu transakcji
zrealizowanych na aukcjach) to wystarczająco dużo, by móc liczyć, że uda się znaleźć
kawałek tortu dla siebie.
Jak w obliczu tych danych wygląda więc konkurencja na tym rynku? Według raportu „e-Handel
Polska 2009", przygotowanego przez serwis Sklepy24.pl, można przyjąć z dużym
prawdopodobieństwem, że w grudniu 2009 było w Polsce ok. 7,5 tys. sklepów internetowych.
W raporcie można jednak przeczytać także, że mimo wzrostu liczby internautów i wartości
kupowanych przez nich produktów, obroty polskiego e-handlu i liczba internautów kupujących
online rosną obecnie znacznie wolniej, niż liczba sklepów internetowych. To główny powód
znaczącego zaostrzania się konkurencji w ramach tego sektora.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na inny fakt z raportu Sklepy24.pl. Sklepy ze stażem poniżej
dwóch lat stanowią aż 50,9 proc. ogółu sklepów internetowych w Polsce. Oznacza to, że
połowa istniejących sklepów wciąż walczy o swoje miejsce na rynku, co nie pozostaje
5/8
E-biznes
Wpisany przez Janusz Maruszewski
bez wpływu na jego konkurencyjność.
Dodatkowo co trzeci sklep internetowy ma sprzedaż nie przekraczającą 10 tys. zł miesięcznie, a
co drugi osiąga sprzedaż z przedziału 10-100 tys. zł.
Widać więc wyraźnie, że e-handel nie należy do łatwych. Nawet do 30 proc. młodych sklepów
(do dwóch lat) ma sprzedaż nieprzekraczającą 10 tys. zł miesięcznie. Przy małej marży zyski
nie są w związku z tym duże. Trudno więc także o szybkie osiągnięcie rentowności i utrzymanie
jej na przyzwoitym poziomie. Zwłaszcza, że każdy e-biznes wymaga największych nakładów na
początku działalności.
Czy w e-biznesie wciąż można odnieść sukces?
Czy w ramach rynku sklepów internetowych są więc szanse na sukces? Oczywiście, że tak. Ta
m gdzie jest konkurencja, są też pieniądze.
Tym bardziej, że rynek ten wciąż powinien rosnąć i nie jest jeszcze tak konkurencyjny jak rynki
zachodnie
. Cały czas jest jeszcze miejsce na wzrost liczby klientów, jednak nie będzie on już tak
dynamiczny, jak dotąd.
A co z „prawdziwym e-biznesem"? Czy przytoczone wyniki badań i obliczenia mają
zastosowanie w przypadku analizy dla e-usług? Jak najbardziej tak, jednak w obliczu
wspomnianych wcześniej badań i wyliczeń, e-biznes oparty o e-usługę prezentuje się znacznie
lepiej. Na jego korzyść działać będzie zwiększająca się liczba osób korzystających z internetu,
a także dalszy postęp technologii, który powodować będzie, że coraz więcej spraw będziemy
chętniej załatwiać przez internet. E-biznes oparty o e-usługę może być trudniejszy do
stworzenia, jednak powinien osiągnąć rentowność dużo szybciej niż e-sklep, dzięki znacznie
6/8
E-biznes
Wpisany przez Janusz Maruszewski
wyższej marży.
W takiej sytuacji odpowiedź na tytułowe pytanie wydaje się stosunkowo prosta. Istniejące firmy
handlowe czy handlowo-usługowe, które jeszcze w internecie nie sprzedają, powinny jak
najszybciej znaleźć się w sieci. Internet staje się z roku na rok coraz ważniejszym kanałem
sprzedaży. Nie tylko sprzedaży za jego pośrednictwem, ale pod jego wpływem. Konsument
dowiaduje się o produkcie lub usłudze w internecie, ale zakupu dokonuje w tradycyjny sposób.
Osoby myślące o rozpoczęciu działalności w sieci powinny zaś rozważyć stworzenie biznesu w
dużej mierze automatycznego, opartego na e-usłudze, zamiast e-sklepu. Mimo że tego rodzaju
przedsięwzięcie jest trudniejsze do stworzenia (ze względu na wyższą barierę technologiczną)
to jednak powinno ono znacznie szybciej osiągnąć rentowność, mając jednocześnie większe
możliwości rozwoju. To niezwykle ważne w przypadku początkujących przedsiębiorców, którzy
nie mogą sobie pozwolić na długotrwałe finansowanie nierentownego biznesu.
Warto przy tym pamiętać, że największe firmy internetowe to wciąż zdecydowanie mniejsze
przedsiębiorstwa, w porównaniu z przedstawicielami zwykłego biznesu. Co więcej, sukcesy
takich serwisów jak Nasza Klasa czy Allegro.pl nie zdarzają się codziennie. Rynek się wciąż
rozwija, ale to nie wystarczy, by odnieść sukces. Jest on możliwy, ale wymaga pracy i
poświęcenia, tak samo jak w przypadku zwykłego biznesu.
Źródło:
1. Sklepy24.pl, „Raport e-Handel Polska 2009" https://www.sklepy24.pl/zakupy/raport_e-ha
ndel_2009
7/8
E-biznes
Wpisany przez Janusz Maruszewski
2. Internet Standard, „Raport e-commerce 2009" http://www.internetstandard.pl/whitepaper
s/1131/Raport.e.commerce.2009.html
3. Money.pl, „Polski internet w 2009 roku urósł i zarobił więcej"
http://www.money.pl/gospodarka/ngospodarka/ebiznes/artykul/polski;internet;w;2009;roku
;urosl;i;zarobil;wiecej,15,0,570127.html
8/8