USA wzywa do sprawiedliwości podczas rozpoczynającego się w

Transkrypt

USA wzywa do sprawiedliwości podczas rozpoczynającego się w
Fundacja Otwarty Dialog
Al. J. Ch. Szucha 11a/21
00-580 Warszawa
T: +48 22 307 11 22
USA wzywa do sprawiedliwości
podczas rozpoczynającego się w
Kazachstanie procesu lidera opozycji
(Reuters) - W czwartek rozpoczął się proces sądowy otwartego krytyka prezydenta Kazachstanu
Nursultana Nazarbayeva, Vladimira Kozlova. Został on oskarżony o próbę obalenia rządu w
sprawie karnej, która, jak twierdzą Stany Zjednoczone, będzie egzaminem z postępu
demokratycznego bogatej w ropę i gaz byłej republiki radzieckiej. Vladimirowi Kozlovowi,
liderowi niezarejestrowanej partii "Alga!", postawiono zarzut współudziału w podżeganiu do
niezgody wśród pracowników naftowych w regionie. Krwawe zamieszki, jakie miały miejsce w
dniach 16-17 grudnia 2011 r., zachwiały reputacją Kazachstanu, uchodzącego do tej pory za
państwo stabilne w tym obszarze.
Kozlov nie przyznaje się do zarzucanych mu czynówa, i jego zwolennicy, po rozpoczęciu rozprawy
w zatłoczonej sali sądowej, zażądali jego uwolnienia.
Co najmniej 15 osób zginęło w mieście Zhanaozen i pobliskiej wsi, gdy policja otworzyła ogień do
demonstrantów. Zamieszki rozpoczęły się po kilku miesiącach akcji protestacyjnej zwolnionych
pracowników naftowych i stanowiły największe wyzwanie dla Nazarbayeva w ciągu ponad dwóch
dekad jego rządów w republice środkowoazjatyckiej. Przywódcy Kazachstanu są szczególnie wrażliwi na przejawy odmiennych poglądów po masowych protestach w Rosji, która jest największym partnerem handlowym i głównym kulturalnym punktem odniesienia dla milionów rosyjskojęzycznych obywateli w kraju.
W ostatnich latach starali się oni znaleźć równowagę pomiędzy chęcią utrzymania stabilizacji w
kraju a wysiłkami na rzecz poprawy wizerunku kraju na arenie międzynarodowej.
Kozlovowi, lat 52, grozi maksymalna kara 13 lat pozbawienia wolności, jeżeli zostanie uznany za
winnego zarzucanych mu czynów, m.in. podżegania do nienawiści społecznej i próby obalenia
porządku konstytucyjnego. Oprócz niego, są również dwaj inni oskarżeni w tej sprawie: niezależni
działacze opozycji.
Ubrany w koszulę z rozpiętym kołnierzykiem, Kozlov pomachał do około 30-stu jego
zwolenników, kiedy był wprowadzany do sali sądowej w mieście portowym Aktau nad Morzem
Kaspijskim, położonym w odległości 2.600 km (1625 mil) na zachód od stolicy, Astany.
Zwrócił się on z wnioskiem do sędziego o odroczenie rozprawy w celu umożliwienia mu
zapoznania się z 1300-stronicowymi aktami sprawy, lecz wniosek ten został odrzucony. W
odpowiedzi na decyzję sędziego jego zwolennicy podnieśli szum na sali rozpraw, za co otrzymali
ostrzeżenie od sędziego.
"Mamy wrażenie, że proces będzie przeprowadzony w pośpiechu. Obawiam się, że werdykt już
został sporządzony, a proces będzie jedynie formalnością"
powiedział w rozmowie telefonicznej Mikhail Sizov, zastępca Kozlova w partii "Alga!" na dwa dni
przed rozpoczęciem rozprawy.
Rozdrobniona opozycja
Zmarginalizowana i rozdrobniona opozycja kraju cieszy się stosunkowo niewielkim poparciem.
Kilkaset osób wzięło udział w serii akcji protestacyjnych, które były organizowane co miesiąc w
Almaty, największym mieście w kraju, po wyborach parlamentarnych w dniu 15 stycznia.
Nazarbayev, były hutnik, który przeszedł wszystkie szczeble awansu w radzieckiej partii
komunistycznej, nadal pozostaje popularny w kraju liczącym 16,7 mln mieszkańców, w
większości wyznających religię muzułmańską, i to jemu przypisuje się zasługi za zrównoważony
wzrost gospodarczy w regionie, w którym inne republiki nie są aż tak stabilne ekonomicznie.
Robert Blake, amerykański asystent sekretarza stanu ds. Azji Południowej i Środkowej,
powiedział, że Kazachstan miał "szczególną odpowiedzialność", aby udowodnić, że wdraża
reformy, których wprowadzenie zadeklarował jako przewodniczący Organizacji Bezpieczeństwa i
Współpracy w Europie w 2010 roku.
"Mamy nadzieję, że (proces) zostanie przeprowadzony w sposób sprawiedliwy, bezstronny i
jawny," powiedział Blake dziennikarzom w Almaty w przeddzień rozprawy.
"Mamy również nadzieję, że proces ten nie zniweczy określonych postępów, jakie już poczynił
Kazachstan w kierunku rozwoju demokracji wielopartyjnej," dodał.
W wyniku styczniowych wyborów, do parlamentu Kazachstanu po raz pierwszy w ciągu 20 lat
niepodległości weszły trzy partie. Było to niewielkie ustępstwo w kierunku demokracji w obliczu
rosnącej frustracji, wywołanej nierównym podziałem zysków ze sprzedaży bogactw mineralnych
kraju.
Jednak partie, które zajęły w wyborach drugie i trzecie miejsce, są zasadniczo przychylne rządzącej obecnie Nazarbayevowskiej partii Nur Otan, która zdobyła 81 procent głosów. Misja
Obserwacyjna OBWE stwierdziła, że prawdziwe partie opozycyjne zostały zablokowane, a mediom
opozycyjnym zakneblowano usta.
Partia Kozlova "Alga!", której od długiego już czasu władze odmawiają oficjalnej rejestracji, nie
była uprawniona do startu w wyborach. Sam Kozlov został aresztowany na kilka dni po wyborach.
Wybitny obrońca praw człowieka Yevgeniy Zhovtis, obserwując procesy sądowe, powiedział, że
spodziewa się werdyktu do końca sierpnia.
Wcześniejsze procesy osób oskarżonych o udział w zamieszkach grudniowych zakończyły się
skazaniem i uwięzieniem 23 osób.
(Dodatkowe relacje i komentarze: Robin Paxton w Almaty; edycja: Andrew Osborn)
Źródło: Reuters
facebook.com/OpenDialogFoundation | [email protected] | www.odfoundation.eu

Podobne dokumenty