planeta-w-goraczce
Transkrypt
planeta-w-goraczce
Planeta w gorączce Magdalena Zowsik / 2006-11-03 Zmiany klimatu powodują rocznie śmierć 160 tysięcy osób na całym świecie - giną one w powodziach, huraganach, falach upałów i suszach. W przeciągu zaledwie 50 lat jedna trzecia wszystkich gatunków roślin i zwierząt moŜe wyginąć. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które moŜe połoŜyć temu kres. Od ponad wieku zaspokojenie energetycznych potrzeb człowieka uzaleŜnione jest od paliw kopalnych, takich jak ropa, węgiel czy gaz. Obecnie na całym świecie doświadczamy skutków tego uzaleŜnienia. Po dziesięcioleciach pompowania do atmosfery dwutlenku węgla zmiany klimatu dają się odczuć we wszystkich zakątkach ziemi. Od Arktyki do Ameryki Południowej, od Alp do Himalajów, masywne pola lodowe, olbrzymie lodowce i lód morski gwałtownie znikają. Topniejące lodowce w Andach i Himalajach pozbawiają miliony ludzi zasobów wody pitnej. Wyspy Kiribati zalewane są coraz wyŜszymi falami i kraj, który jako pierwszy przywitał nowe tysiąclecie moŜe nie doczekać następnego stulecia. Topniejący lód Grenlandii uniemoŜliwia jej mieszkańcom zdobywanie Ŝywności w tradycyjny sposób, uzaleŜniając ich od dostaw z zewnątrz. Najgorsza od 40 lat susza nęka Amazonię i odcina jej mieszkańców od sąsiednich społeczności, gdyŜ wysychają rzeki, które były głównym kanałem transportowym pomiędzy nimi. Miliony Chińczyków Ŝyjących wzdłuŜ wysychającej Rzeki śółtej naraŜone są na brak wody pitnej. Całe społeczeństwa krajów rozwijających się zmuszone są do zmiany dotychczasowego trybu Ŝycia. ZagroŜonych jest wiele ekosystemów naszej planety. Szczególnie tych najbardziej wraŜliwych, takich, jak góry, okolice biegunów, Puszcza Amazońska i rafy koralowe. Rośliny i zwierzęta mogą przetrwać tylko w swoich strefach klimatycznych, dlatego w miarę ocieplania się klimatu przenoszą się coraz bardziej ku chłodniejszym rejonom. Wg raportu opublikowanego w Nature Magazine, w drugiej połowie XX wieku, 1700 gatunków roślin i zwierząt przemieszczało się w kierunku biegunów z prędkością 6 km na dziesięć lat. Wiele gatunków nie będzie jednak w stanie zaadoptować się do nowych warunków i wyginie. Grozi to m.in. niedźwiedziom polarnym, które nie mają jak zdobywać poŜywienia, poniewaŜ znikają lodowe platformy, z których polują. Wśród białych niedźwiedzi pojawiło się ostatnio nienotowane wcześniej zjawisko - kanibalizm. Dramatycznych skutków zmian klimatu doświadczamy juŜ teraz, kiedy temperatura podniosła się „zaledwie” o 0,6 °C, w stosunku do ery przedindustrialnej. Skutki będą się nasilać w miarę wzrostu temperatury. Ze względu na obecną koncentrację dwutlenku węgla w atmosferze ocieplenie o 1,3 °C jest juŜ jednak nieuniknione. Najbardziej ucierpią kraje rozwijające się, które w najmniejszym stopniu przyczyniły się do zmian klimatu. Kraje te nie będą w stanie zabezpieczyć się przed rosnącym poziomem mórz, rozprzestrzenianiem się chorób, zmniejszaniem się zasobów wody pitnej i spadkiem produkcji rolnej. Dotknie to głównie rozwijające się kraje Afryki, Azji i Pacyfiku, np. Mozambik, Singapur czy Malediwy na Oceanie Indyjskim. Małe kraje wyspiarskie odpowiadają za mniej niŜ 1% emisji gazów cieplarnianych, ale zapłacą najwyŜszą cenę za zmiany klimatu. Malediwy mogą znaleźć się pod wodą juŜ za 30 lat. Zmiany klimatyczne coraz bardziej dotykają teŜ kraje Północy. Nasilają się ekstremalne zjawiska pogodowe: śmiertelne fale upałów, nawałnice, powodzie, susze i huragany. Tegoroczny lipiec w Polsce był najgorętszy w historii pomiarów temperatury. Zdaniem profesora Macieja Sadowskiego z Instytutu Ochrony Środowiska oraz wg Trzeciego Raportu Rządowego w sprawie zmian klimatu, w Polsce moŜemy spodziewać się powaŜnych konsekwencji globalnego ocieplenia. Znaczne zmiany czeka rolnictwo, m.in. spadek plonów ziemniaka, wzrost plonów kukurydzy, pojawienie się nowych szkodników, niedobór wody i związana z tym konieczność nawadniania pól. ZagroŜone są obszary wybrzeŜa. Blisko 1800 km 2 moŜe zostać podtopionych, w tym Gdańsk i Szczecin, a Półwysep Helski za kilkadziesiąt lat moŜe występować na mapach jako wyspa. Zmianom ulegną całe ekosystemy, m.in. zalanie i zniszczenie grozi Wolińskiemu Parkowi Narodowemu i Zalewowi Szczecińskiemu. W związku z przemieszczeniem się granicy lasu ku górze mogą zniknąć tatrzańskie hale. W Polsce często słyszy się o „sporach” wśród naukowców, co do przyczyn zmian klimatu. Czy wywołał je człowiek, czy są to zmiany naturalne? Funkcjonujący pod egidą ONZ - Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu (angielski skrót IPCC), zrzeszający tysiące ekspertów ze 192 krajów, nie ma jednak wątpliwości. W ostatnim, trzecim raporcie, IPCC ustalił ponad wszelką wątpliwość, Ŝe klimat się zmienia, a przyczyną tego jest spalanie paliw kopalnych przez człowieka. Pojedyncze głosy naukowców twierdzących, Ŝe jest inaczej, inspirowane są często przez te gałęzie przemysłu, które są bezpośrednio zainteresowane utrzymaniem status quo, takie, jak np. przemysł naftowy. Ocenia się, Ŝe sektor ten jest najsilniejszym lobby gospodarczym na Ziemi i jednocześnie, jak mało, który przyczynia się do „gotowania planety". Właśnie to lobby finansuje działania, które zmierzają do rozpowszechniania informacji, Ŝe społeczność naukowa jest podzielona w kwestii wpływu człowieka na globalne ocieplenie. Istnieje jeszcze szansa na spowolnienie tego procesu i uniknięcie katastrofy klimatycznej, którą przewidują naukowcy. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które to moŜe zrobić. Aby zapobiec najgorszemu musimy zatrzymać wzrost temperatury na poziomie poniŜej 2°C, w stosunku do epoki przedindustrialnej. W tym celu naleŜy radykalnie ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. Do połowy XXI wieku światowa emisja gazów cieplarnianych musi spaść o połowę. Protokół z Kioto, który wszedł w Ŝycie w 2005 r. jest pierwszym krokiem na tej drodze. Zgodnie z nim kraje uprzemysłowione muszą ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o 5,2% w latach 2008-12, tj. pierwszym okresie zobowiązań. Obecnie niezbędne jest ustalenie dalszych pułapów redukcji na kolejne lata, tak, aby dziewiąty okres zobowiązań Protokołu z Kioto, zaczynający się w 2048 r. doprowadził do redukcji emisji o połowę. Choć USA nie ratyfikowały Protokołu z Kioto, kilka stanów podjęło działania i wprowadziło własne regulacje, chcąc zmniejszyć swój wkład w ocieplenie klimatu i zabezpieczyć się przed jego skutkami. Jednym z nich jest Kalifornia, która oprócz wprowadzenia w Ŝycie ambitnego planu redukcji CO2,, zaskarŜyła do sądu sześć wielkich koncernów motoryzacyjnych, m.in. General Motors i Chrysler, za ocieplanie klimatu w Kalifornii. Polska, choć ratyfikowała Protokół, jest niechlubnym przypadkiem, w krajach Europy Zachodniej często określanym jako „zabójca klimatu”. Wynika to z tego, iŜ energię produkujemy wciąŜ w zdecydowanej większości z paliw kopalnych. AŜ 97% energii elektrycznej i 98% ciepła pochodzi z tych źródeł, przede wszystkim z węgla. Obecnie tylko dwa procent energii elektrycznej jest produkowane ze źródeł odnawialnych. Co gorsza, w dotychczasowych negocjacjach klimatycznych na szczeblu unijnym nasz rząd pełnił raczej rolę hamulca niŜ propagatora zmian. Kiedy w 2005 r. Rada Ministrów Środowiska po raz pierwszy przyjęła konkretne cele redukcji gazów cieplarnianych dla UE: o 15-30% do 2020 r. i o 60-80% do 2050 r., Polska była temu przeciwna. Ponadto polskie Ministerstwo Środowiska, które powinno dąŜyć do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i ratowania klimatu, bardziej dba o interes gospodarki i juŜ po raz drugi zaŜądało od Unii zbyt wysokich uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Poprzedni polski plan alokacji uprawnień został odrzucony przez Komisję Europejską (rząd musiał zmniejszyć liczbę uprawnień) i wszystko wskazuje na to, Ŝe obecny równieŜ zostanie zakwestionowany. Jakie kroki musi podjąć ludzkość, Ŝeby ograniczyć emisje gazów cieplarnianych? Alternatywne rozwiązania juŜ istnieją. Odnawialne źródła, takie jak energia słoneczna czy wiatrowa, są bezpieczne dla środowiska naturalnego i korzystne ze względów ekonomicznych. UniezaleŜnienie energetyki od węgla i ropy jest koniecznością, jeśli chcemy powaŜnie myśleć o powstrzymaniu ocieplania się klimatu. Musimy takŜe od zaraz rozpocząć stopniowe przestawianie gospodarki na korzystanie z odnawialnych źródeł energii i stosowanie mniej energochłonnych technologii. Zmiana taka będzie długotrwałym i trudnym procesem, który jednak w przyszłości pomoŜe nam łagodniej odnaleźć się w rzeczywistości, w której paliwa kopalne po prostu się skończą (szacuje się, Ŝe przy obecnym zuŜyciu, złoŜa ropy zostaną całkowicie wyeksploatowane najpóźniej do końca tego stulecia). Opublikowany w październiku tego roku, na zamówienie brytyjskiego rządu, raport Nicholasa Sterna, byłego głównego ekonomisty Banku Światowego potwierdza to, o czym organizacje ekologiczne takie, jak np. Greenpeace, mówią od dawna - trzeba działać natychmiast!!! Do argumentów naukowych i moralnych, mówiących o konieczności bezzwłocznych i zdecydowanych działań dochodzą teraz argumenty ekonomiczne. Zdaniem Sterna to nasze pokolenie musi powstrzymać zmiany klimatu, inaczej koszty, które poniosą nasze dzieci będą dla nich nie do udźwignięcia. Wg raportu, na powstrzymanie zmian klimatu powinniśmy przeznaczać 1% dochodu narodowego brutto (to tyle ile rocznie wydaje się na świecie na reklamę), w przeciwnym wypadku ryzykujemy utratę 20% globalnego PKB kaŜdego roku. Oznacza to, Ŝe wszystkim nam pogorszy obniŜy się poziom Ŝycia, a największy tego cięŜar poniosą ci, którzy i tak niewiele mają - kraje Trzeciego Świata. Według naukowców i ekologów, Polska jak najszybciej powinna zwiększyć udział źródeł odnawialnych w produkcji energii elektrycznej oraz rozpocząć przestawianie całego sektora energetycznego na czerpanie z tych właśnie źródeł. WaŜne jest takŜe ograniczenie zuŜycia energii w ogóle. Pomóc w tym moŜe stosowanie energooszczędnych technologii i jak najbardziej efektywne korzystanie z energii. Polska gospodarka jest obecnie ponad dwa razy bardziej energochłonna od gospodarek krajów Europy Zachodniej. Niestety, dotychczasowe działania rządu nie były zbyt skuteczne. Choć juŜ w 2010 r. powinniśmy, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z 2005 r., produkować 9% „zielonej” energii elektrycznej (7,5% zgodnie z Traktatem Akcesyjnym do UE), dziś produkujemy jej zaledwie 2% i daleko nam do osiągnięcia wyznaczonego celu. Zamiast dotować węgiel i rozprawiać o konieczności budowy elektrowni atomowej, powinniśmy zwrócić się w stronę czystych źródeł: biomasy, słońca, wiatru, złóŜ geotermalnych i spadku rzek, których Polska ma pod dostatkiem. Ma to równieŜ fundamentalne znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w naszym kraju NiezaleŜnie od działań rządu, kaŜdy z nas moŜe równieŜ przyczynić się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Przesiadając się z samochodu na transport publiczny, bądź rower, kupując produkty lokalne, zamiast tych, które pokonały tysiące kilometrów by do nas dotrzeć, zmieniając oświetlenie na energooszczędne, czy dbając o dobrą izolację cieplną domu, pomagamy chronić klimat. 6 listopada 2006 r. rozpoczynają się negocjacje klimatyczne w Nairobi. Sygnatariusze Protokołu z Kioto będą dyskutować o tym, jakie kroki ludzkość musi podjąć, by zahamować zmiany klimatyczne. Dwa dni wcześniej, 4 listopada na całym świecie odbędą się demonstracje, w których mieszkańcy Ziemi będą domagać się od delegatów konkretnych decyzji i stanowczych kroków w celu ratowania klimatu niebieskiej planety.