Kontrowersyjne lokale - Strona główna
Transkrypt
Kontrowersyjne lokale - Strona główna
ISSN 2082–2308 M i e s i ę c z n i k R e g i o n u R a d o m s k i e g o GAZETA BEZPŁATNA | NAKŁAD 10 000 EGZ. Nr 25 październik 2013 STRONA 7 STRONA 8 To także Twoje miejsce na reklamę Katedra z nowym blaskiem Szesnasty rok akademicki w WSH Kontrowersyjne lokale Prosimy o kontakt e-mailowy: [email protected] lub tel. 605602977 Na sesji 30 września radni przegłosowali poprawkę budżetu, która umożliwi zakup przez miasto 77 mieszkań komunalnych w bloku przy ul. Staroopatowskiej. Za było 16 radnych, przeciw ośmiu, dwóch wstrzymało się od głosu. Głosowanie poprzedziły burzliwe dyskusje. I wszystko wskazuje na to, że szybko one nie ucichną. Złożony z dwóch bliźniaczych bloków gmach na Ustroniu ma już swoją historię. Zaczęto go budować jeszcze w latach 80. XX wieku. Budynek stał długo nieukończony i niszczał. Kilka lat temu przejął go wreszcie podwarszawski developer, firma PartnerDom. Budynki zostały wyremontowane, w jednym sprzedano już część mieszkań. Drugi stoi w stanie surowym i ten właśnie developer chce sprzedać miastu za 12,5 mln zł. Wielu radnych uważa, że to po prostu za drogo. Zwracają też uwagę na stan kilkudziesięcioletniego budynku. - Cały pomysł tej transakcji jest zadziwiający - mówił radny PO Waldemar Kordziński. - Wychodzi na to, że kupujemy za 12,5 mln mieszkania w cenie ok. 3,5 tys. zł za metr. Kiedy ten sam developer na wolnym rynku sprzedaje mieszkania za 2 tys. 800 zł za metr. Lekką ręką wydajemy te pieniądze. A przecież zakup hurtowy to podstawa do tego, żeby po negocjacjach bardzo zbić cenę. Wiceprezydent Radomia Igor Marszałkiewicz odpowiadał na to, że z własnych pieniędzy miasto zapłaci za metr kwadratowy planowanych lokali tylko 675 zł. Kupno jest jednak obłożone wieloma warunkami. Pierwszym jest pozyskanie 3 mln 750 tys. zł z Banku Gospodarstwa Krajowego. Po drugie miasto musi sprzedać za minimum 5 mln 400 tys. zł budynek po dawnej szkole muzycznej przy ul. Kilińskiego i te pieniądze przeznaczyć właśnie na kupno lokali przy Staroopatowskiej. Przetarg ma być rozstrzygnięty niebawem. Tadeusz Wysocki, prezes PartnerDom informował podczas sesji, że cena za metr kwadratowy wyniesie 3050 zł i jest ona korzystna dla gminy. A budynek jest w dobrym stanie technicznym, został poddany termomodernizacji i ma pozytywne ekspertyzy. - Z inspektorami Miejskiego Zarządu Lokalami i Wydziału Inwestycji UM obszedłem wszystkie 77 mieszkań. Nie stwierdzono żadnych problemów – zapewniał wcześniej dziennikarzy Igor Marszałkiewicz. Wiceprezydent tłumaczył też, że od dłuższego czasu Radom boryka się z problemem braku wolnych mieszkań socjalnych i komunalnych. Przed 1990 rokiem było ich prawie 8 tysięcy, do dzisiaj zostało ich zaledwie 3148, reszta została sprzedana. - Konieczny jest zakup przez gminę nowych mieszkań, które miasto mogłoby oddać mieszkańcom dotkniętym różnymi sytuacjami losowymi - stwierdził. - Osoby płacące czynsz, zamieszkujące dotychczasowe mieszkania komunalne, zostałyby przeniesione do nowych na Staroopatowską, a stare lokale zostałyby poddane remontom i przekształcone w nowe mieszkania socjalne. Mieszkania na Staroopatowskiej nie będą do wykupu, chcemy żeby zostały na zawsze w zasobie mieszkań komunalnych miasta. Czy dojdzie do transakcji? Dowiemy się niebawem. AKA Szansa dla Starego Miasta Prawie 3 mln 800 tys. zł niskooprocentowanej pożyczki z Unii Europejskiej wzięło miasto na rewitalizację Miasta Kazimierzowskiego. Dzięki temu będzie można przeprowadzić remont i przebudowę kamienicy przy ul. Rwańskiej 16 oraz zabudować kwartał przy ul. Wałowej 4. Umowę w sprawie pożyczki podpisano 26 września w Urzędzie Miejskim. Miasto dało 1 mln wkładu własnego, dzięki czemu udało się pozyskać pieniądze z programu Jessica, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Mazowsza na lata 2007 - 2013, który umożliwia zdobycie dodatkowych pieniędzy na rewitalizację miast. Dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej zostanie teraz przeprowadzony generalny remont kamienicy przy ulicy Rwańskiej 16, gdzie powstanie m.in. Centrum Informacji Turystycznej. Turyści będą mogli tu uzyskać informacje o miejscach noclegowych, gastronomicznych, zabytkach i imprezach organizowanych w Radomiu. Kamienica przy ul. Rwańskiej powstała w końcu XVIII w. W jej sieni znajduje się oryginalny fragment fortyfikacji miejskich z czasów Kazimierza Wielkiego. Teraz historyczne mury zostaną poddane renowacji i wyeksponowane. Powstanie tu łącznie 12 lokali usługowo-biurowych. Dzięki programowi Jessica zostanie też wybudowana nowa kamienica od strony ulicy Wałowej 4. Stary budynek w tym miejscu został wy- burzony kilka lat temu. Nie przedstawiał wartości zabytkowej. W nowym Spółka Rewitalizacja zamierza zlokalizować usługi gastronomiczne oraz pięć lokali usługowych. W ramach programu Jessica nie można bowiem budować lokali mieszkalnych. Na prace przy Rwańskiej i Wałowej – które mają zakończyć się za rok - Rewitalizacja będzie musiała wydać w sumie ponad 6 mln zł. Na terenie Mazowsza ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-13 jak dotąd sfinansowanych zostało pięć inwestycji. RED 2 AKTUALNOŚĆI OD REDAKCJI Z RÓŻNYCH STRON Premierowa Karenina W piątek 27 września Teatr Powszechny w Radomiu uroczyście zainaugurował nowy sezon artystyczny premierą „Anny Kareniny”, na podstawie powieści Lwa Tołstoja, w adaptacji i reżyserii Grigorija Lifanova. Na dużej scenie widzowie zobaczyli niemal cały zespół radomskiego teatru. W tytułową postać wcieliła się młoda aktorka Katarzyna Dorosińska, armią Andersa. Po wojnie mieszkał w Izraelu, potem w Szwajcarii. Studiował w Monachium, Kolonii i Genewie, uzyskując stopnie doktora praw i nauk politycznych. Reprezentował jako adwokat tysiące ofiar zbrodni hitlerowskich w sprawach o zadośćuczynienia i odszkodowania. Wydał kilka książek w językach: angielskim, niemieckim i polskim. Publikował artykuły o tematyce historycznej, dotyczące odszkodowań, współczesnych stosunków międzynarodowych. Fot. Teatr Powszechny, M. Strudziński partnerują jej między innymi Jarosław Rabenda w roli Karenina i Marek Braun jako Aleksiej Wroński. Autorem scenografii jest Wojciech Stefaniak, kostiumy są dziełem Zofii de Ines-Lewczuk, choreografię przygotował Tomasz Tworkowski, opracowaniem muzycznym rosyjskich romansów zajął się Grzegorz Jabłoński. Kolejne spektakle 25, 26, 27 października o godz. 18. Pomnik AK na skwerze Na skwerze przy Urzędzie Miejskim od strony ulicy Niedziałkowskiego w Radomiu stanąć ma pomnik poświęcony żołnierzom Armii Krajowej. Lokalizację taką zaakceptowali radni i Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Pomysł monumentu nie jest nowy. Wcześniej mówiono jednak o jego lokalizacji na Placu Jagiellońskim. Z czego zrezygnowano po budowie Galerii Słonecznej. Na razie nie wiadomo kiedy pomnik powstanie. Pamięci Kossoya „Dr Edward Kossoy / 1913 - 2012 / Polski Żyd - wybitny radomianin / Absolwent liceum im. dra Tytusa Chałubińskiego / Prawnik - pisarz - filantrop / darczyńca Fundacji „Chałubińszczaków” i Muzeum im. Jacka Malczewskiego / W setną rocznicę urodzin / Radom, czerwiec 2013” - taką treść ma tablica na frontowej ścianie Muzeum im. J. Malczewskiego. Odsłoniły ją 29 sierpnia wdowa po Edwardzie Kossoyu Karin i córka Agnieszka. Edward Kossoy był radomskim publicystą, filantropem, obrońcą w sprawach sądowych ofiar nazizmu. W 1930 r. ukończył Gimnazjum Państwowe im. T. Chałubińskiego w Radomiu, potem studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W 1940 r. skazany na 8 lat łagrów, zwolniony po dwóch latach w wyniku umowy Sikorski-Majski, wyszedł z ZSRR z Radom bez izby dziecka W październiku tego roku kończy funkcjonowanie Policyjna Izba Dziecka przy Komendzie Miejskiej Policji Radomiu. Działała przy ul. 11 Listopada od 2001 roku. Trafiali tu małoletni sprawcy czynów karalnych, uciekinierzy z zakładów poprawczych i młodzieżowych ośrodków wychowawczych – około 200 rocznie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które finansuje placówkę, zdecydowało, że ekonomicznie prowadzenie placówki jest nieopłacalne. Niepełnoletnie osoby, które popełnią czyn karalny lub uciekną z placówek wychowawczych, będą przewożone do Policyjnych Izb Dziecka w Warszawie, Lublinie lub Kielcach. Chodniki, ulice i ścieżki Wyłoniona w przetargu firma Interbud przebuduje ulicę Koszarową. Ma na to czas do końca roku. Za 463 tys. zł na odcinku około 180 metrów, wykonana zostanie kanalizacja sanitarna i deszczowa wraz z odwodnieniem ulicy, roboty wodociągowe i elektryczne oraz prace drogowe. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji ogłosił też przetarg na wykonanie chodnika i budowy ścieżki rowerowej na osiedlu Nad Potokiem. Nowy trotuar z kostki i trasa dla jednośladów z asfaltu powstaną wzdłuż ulicy Olsztyńskiej, między ul. Struga a Szklaną. Do inwestycji dołoży się Spółdzielnia Mieszkaniowa Nasz Dom, w ramach tak zwanego czynu społecznego. We wrześniu miejscy drogowcy oddali też do użytku nową drogę dojazdową do bloku przy ul. Olsztyńskiej 26D. Został też przebudowany pobliski parking. Z kolei przy ul. Maratońskiej 1 przebudowano w ramach inwestycji czynowej (przy współudziale finansowym pobliskich przedsiębiorców) dojazd i chodnik. Zaś przed Publiczną Szkołą Podstawową nr 34 przy ul. Miłej powstał wreszcie parking z prawdziwego zdarzenia. Plac u zbiegu ulic Kusocińskiego i Bema ma nową nawierzchnię z betonowej kostki, wykonano także odwodnienie oraz założono nowe oświetlenie typu LED. W narkotykowej aferze Czterech radomian zostało oskarżonych o udział w międzynarodowym przemycie narkotyków, wartych prawie 1 mln. zł. Śledztwo w sprawie międzynarodowej szajki, zajmującej się przemytem narkotyków, prowadziła od 2010 roku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego we współpracy z radomską Prokuraturą Okręgową. W sierpniu zarzuty w tej sprawie postawiono siedmiu osobom, z których cztery to radomianie. Byli oni kurierami i werbownikami. Zajmowali się przemytem heroiny, kokainy lub marihuany z terenów m.in. Belgii, Hiszpanii, Holandii i Turcji. Opłacone osoby połykały kapsułki z narkotykami i w żołądku sposób przewoziły je do Norwegii, Włoch i Polski. Sprawa trafiła do radomskiego Sądu Okręgowego. Oskarżonym grozi od 3 do 15 lat więzienia. Cygańska nuta Setki osób przybyły w sobotę (14 września) na Festiwal Muzyki i Kultury Romskiej w Radomiu, organizowany przez Stowarzyszenie Romów „Romano Waśt” (Pomocna Dłoń). Na placu przy ul. Kozienickiej odbył się m.in. koncert lubelskiej grupy Čači Vorba, nazywanej wschodzącą gwiazdą sceny folkowej. Potem na scenie pojawiła się Teresa Mirga & zespół Kałe Bała, którego członkowie zaprezentowali m.in. tradycją grę na dzbanie. Byli też Romen, Patrycja & Gyspsy Stars. Po koncertach odbyły się pokazy filmów o tematyce romskiej: „Dwie Gitary” i „Be Roma or die tryin”, „Choć raz zobacz, jak się kręcą tylne koła wozu”. - Chodzi nam o to, żeby zapoznać radomian z kulturą romską, żeby te dwie społeczności zintegrować. Chcemy wszystkich przekonać, że nie trzeba bać się Romów – mówiła wiceprezes „Romano Waśt” Agnieszka Caban. Parki od nowa Za dwa lata miejskie parki Stary Ogród i Leśniczówka mają wyglądać jak nowe i być wyposażone w nowoczesne place zabaw. W Leśniczówce pojawić się mają nowe nasadzenia drzew i krzewów, przebudowane zostaną alejki i ścieżki rowerowe, zmienione oświetlenie. Powstaną tu także place zabaw, skatepark, siłownia terenowa, górka saneczkowa, staw z fontanną i nowe szalety miejskie. Podobne prace zostaną przeprowadzone w Starym Ogrodzie, w tym że tu nie powstanie fontanna i skatepark. Nowe słupy oświetleniowe w obu parkach mają być podobne w stylu, a staw w Leśniczówce zostanie oświetlony lampami LED-owymi. Na wykonanie tych prac wykonawca będzie miał czas do 30 października 2015 roku. Do tego czasu zwycięzca przetargu będzie też odpowiedzialny za utrzymanie zieleni w parkach. Na przebudowę miejskich zieleńców gmina otrzymała ponad 20 mln unijnego dofinansowania. AKA Drodzy Czytelnicy Po długiej przerwie (ostatni numer naszej gazety ukazał się w czerwcu) spotykamy się znów, tuż po inauguracji w Wyższej Szkole Handlowej, która od pierwszego egzemplarza naszej gazety sprzed trzech lat patronuje przedsięwzięciu. Z radością odnotowujemy niesłabnące zainteresowanie naszych czytelników. W miesiącach wakacyjnych zasypywali nas pytaniami – kiedy ukaże się kolejny numer ? Zapraszamy wiec do lektury po trzech miesiącach. A w Radomiu działo się przez ten czas sporo. Podczas wakacji radomianie cieszyli się z nowych fontann i koncertów na deptaku, we wrześniu ruszyły inicjatywy obywatelskie, inwestycje, ożyła kultura – wspomnijmy choćby o chwalonej przez wszystkich premierze Teatru Powszechnego „Anna Karenina”. Pojawiły się też sprawy kontrowersyjne, o których piszemy już na pierwszej stronie. W numerze znajdziecie również Państwo poza bieżącymi informacjami nieco historycznych materiałów, młodzież odnajdzie stronę muzyczną redagowaną nadal przez Elvisa Strzeleckiego. Otwieramy kolejną rubrykę„Mój punkt widzenia”, w której każdy może się w niej wypowiedzieć na tematy, jakie go interesują. Nieustannie czekamy na listy, także w korespondencji elektronicznej z uwagami i propozycjami... Jerzy Madejski Iłża historyczna Na rynku wydawniczym ukazała się praca Pawła Nowakowskiego, która zainteresowała także historyków w regionie. Zainteresowała tym bardziej, że autor jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego, a książka ma walor dokumentu o dziejach Iłży. Wykorzystano w niej najnowsze ustalenia archeologów i konserwatorów zabytków. „Iłża, miasto kościelne” w sposób ciekawy przypomina historię miasta z zamkiem w tle. ogół czytelników? - Nie wiem. Starałem się tak zaprezentować treści, by były interesujące. Najważniejsze w mojej pracy były materiały źródłowe. Odwiedziłem wiele archiwów i bibliotek w Łodzi, Warszawie, Krakowie, Kielcach, Sandomierzu. Jak powstała ta książka? – pytamy autora. - Urodziłem się w Iłży i gdzie bym nie był, miłość do miasta mojego dzieciństwa pozostanie tą pierwszą, choć pewnie nie jedyną. Nie jestem historykiem z wykształcenia, historia jest jednak moją pasją. I tak powstała ta książka Tytuł przekorny, dopóki nie zapoznamy się z treścią... - Być może, ale wizerunek na okładce książki przedstawiający kamień z ratusza miejskiego, to pierwsze przedstawienie iłżeckiego herbu, przenoszące w czasy panowania biskupów krakowskich... A zatem XIII wiek. Czy Średniowiecze może zainteresować przeciętnego iłżanina, zainteresować Wydawca: Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu. Biblioteka WSH, ul. Domagalskiego 7a, 26-600 Radom. tel (48) 363 22 90, e-mail: [email protected] Był pan nauczycielem wychowania fizycznego. Historii też pan nauczał? - Nie, ale zawsze interesowałem się dziejami miasta. Ukończyłem warszawską Akademię Wychowania Fizycznego i wiem że jestem historykiem amatorem. To pierwsza pana publikacja... - W formie książkowej tak, ale na sesji naukowej rejonu iłżeckiego wygłosiłem dwa referaty o architekturze zamku Iłża według ryciny E. Dahlbergha i „Z dziejów biskupiego miasta Iłży”. Moja praca magisterska nosiła tytuł „ Zarys dziejów kultury fizycznej w Iłży”. Wiem że popularyzował pan wiedzę historyczną wśród młodzieży... - Gdy byłem nauczycielem, prowadziłem lekcje „Iłża mojego dzieciństwa” Plany na przyszłość ? - Myślę o heraldyce regionu iłżeckiego. Na razie gromadzę materiały... Rozmawiał J. Madejski Redaktor naczelny: Jerzy Madejski Redaguje zespół Wszystkie prawa zastrzeżone. 3 WYDARZENIA Nr 25 • październik 2013 Do Warszawy po nowemu Wydarzyło się Już na początku przyszłego roku ma rozpocząć się remont stacji Radom. To etap potężnej modernizacji linii Warszawa – Radom. Za parę lat pociągiem do Warszawy mamy jeździć 160 km/ godz. Modernizacja linii kolejowej nr 8 Warszawa - Radom została podzielona na dwa etapy. Pierwszy zakłada przebudowę stacji Radom oraz odcinka Warszawa Okęcie – Warka. Prace te zostaną przeprowadzone w latach 2014-2016. W kolejnych latach ma być zmodernizowany Odcinek trasy między Warką a Radomiem. Powstanie na tym odcinku drugi tor, dzięki czemu będzie możliwe uruchamianie większej liczby pociągów na trasie z Warszawy do Radomia. - Popularna „Ósemka” jest intensywnie wykorzystywana przez mieszkańców południowej aglomeracji Warszawy i Radomia. Modernizacja tej linii jest niezbędna dla zapewnienia sprawnego transportu rosnącej liczby pasażerów. Głównym problemem projektu jest nieuporządkowany stan prawny wielu nieruchomości, co miało również wpływ na podział realizacji inwestycji na dwie perspektywy finansowe UE. Jednak po zakończeniu prac mieszkańcy Radomia będą mogli liczyć na zdecydowanie szybszy dojazd do stolicy – informuje Robert Hurkała dyrektor projektu, odpowiedzialny za inwestycję z ramienia PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. prac od modernizacji stacji kolejowej w Radomiu. (...) Prace te będą uzupełnieniem zakończonego właśnie przez PKP SA gruntownego remontu dworca i zakończą się I kwartale 2015 roku” - czytamy w komunikacie PKP PLK. Wg planów w Radomiu zmodernizowany zostanie tunel dla pieszych pomiędzy Placem Dworcowym a ulicą Domagalskiego. Od strony ul. Domagalskiego zostanie przeprowadzony remont schodów. Zmienią się perony. Staną na nich nowe wiaty, ławki, tablice informacyjne. W ramach modernizacji peronów, zostaną zamontowane windy dla niepełnosprawnych. Winda osobowa na peron nr 1 zostanie zlokalizowana po lewej stronie przejścia, idąc od strony dworca kolejowego, natomiast windy na perony nr 2 i 3 zostaną zamontowane po lewej stronie przejścia. Schody na peron nr 1 znajdą się po lewej stronie przejścia, natomiast na perony nr 2 i 3 po obu stronach ciągu, a także ogłoszenia specjalne. Wszystkie perony zostaną dostosowane do potrzeb osób niewidomych i słabo widzących. 1 Pierwszy zacznie Thales 7- 8 Przypomnijmy, że na początku tego roku został wybrany wykonawca, który ma przebudować system sterowania ruchem na całej linii Radom – Warszawa. To firma Thales. Prace jednak się nie rozpoczęły. Problemem okazały się sprawy własnościowe działek przy torach. PKP zapewnia, że już wszystko zostało załatwione. - Rozpoczęcie robót budowlanych poprzedzone jest długimi przygotowaniami. Tak dzieje się na przykład przy tworzeniu nowego systemu sterowania ruchem, którym zajmujemy się obecnie. To niezbędny proces, by była możliwa wymiana torowiska lub sieci trakcyjnej. Problemem były niezgodności faktycznego stanu nieruchomości na gruncie wzdłuż trasy ze stanem prawnym oraz ewidencją gruntów. Cieszymy się jednak, że spotykamy się z dużym wsparciem ze strony władz lokalnych, którym podobnie jak nam zależy na szybkim i sprawnym przeprowadzeniu inwestycji – informuje Robert Hurkała. Według zapewnień PKP PLK, pasażerowie korzystający z przystanków pomiędzy Radomiem i Warszawą zyskają nowe, wyższe perony. Infrastruktura pasażerska będzie też przystosowana do obsługi osób niepełnosprawnych, opiekunów z dziećmi w wózkach, Mszą i Apelem Pamięci pod Kościołem Garnizonowym uczcili radomianie 74. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej. A na XV Święcie Chleba w Muzeum Wsi Radomskiej znów zjawiły się tłumy. Gwiazdą imprezy był zespół Cree. Szósta już Uliczka Tradycji. Podczas dwudniowej imprezy Resursa Obywatelska przybliżyła klimat międzywojnia, w tym roku skupiając się przede wszystkim na kuchni. Był m.in. VI Radomski Rajd Starych Automobili, wystawa Radomskiego Związku Hodowców Gołębi Rasowych i Drobiu Ozdobnego, występy Radomskiej Orkiestry Garnizonowej, koncerty grupy klezmerskiej „Shalom”i grupy „Old Timers”. 9 Po raz siódmy rozdano stypendia Fundacji Polish Orphans Charity. 14 młodych stypendystów otrzymało czek o wartość 1000 dolarów kanadyjskich. Najczęściej pieniądze są przeznaczane na kursy, szkolenia, sprzęt niezbędny do rozwoju talentów. 11 Związkowcy NSZZ Solidarność Ziemi Radomskiej wyruszyli na czterodniowy protest do Warszawy. Manifestowali tam przeciwko ostatnim decyzjom rządu, które ich zdaniem mają negatywny wpływ na sytuację pracowników. 13 Ruszyła proekologiczna akcja „Dbamy i Mamy”, organizowana przez hipermarket Leclerc, przy współpracy z Urzędem Miejskim w Radomiu, Strażą Miejską oraz PPHU „Radkom”. 14 Radomskim Mistrzem Polskiej Ortografii został Sebastian Mirecki. Drugie miejsce zajęła Katarzyna Kwiecień, a trzecie Anna Krawczyk. W dyktandzie wzięło udział 82 osób. Tego samego dnia ponad 3,5 tys. osób zgromadził Apel Młodych na radomskim deptaku. A w charytatywnym maratonie zumby, w ramach akcji Caritasu „Tornister pełen uśmiechów” około 60 pań brało udział w zajęciach zumby. Biletem wstępu były elementy wyprawki szkolnej, które trafią do najbardziej potrzebujących dzieci. 20 „Strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli nawet z narażeniem życia” - między innymi te słowa roty ślubowania wypowiedziało 32 nowo przyjętych funkcjonariuszy policji. Ślubowanie przyjął Zastępca Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Policji insp. Marek Świszcz. Policjanci służbę pełnić będą w 10 komendach miejskich i powiatowych radomskiego garnizonu oraz w Samodzielnych Pododdziałach Policji w Radomiu i w Płocku oraz w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Radomiu. 21 Sierżant Adam Antośkiewicz z Placówki Straży Granicznej w Bydgoszczy wygrał III Otwarte Mistrzostwa Mazowsza „Strongman” Służb Mundurowych i Amatorów. Na starcie stanęli przedstawiciele mazowieckiej i radomskiej policji, straży miejskiej, strażacy, funkcjonariusze Straży Granicznej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. II miejsce zajął Radomir Dudek z Komendy Powiatowej PSP w Cieszynie, III - st. sierż. Artur Koprowski z Placówki Straży Granicznej Warszawa – Okęcie. Perony gotowe w rok Od wiosny tego roku PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. prowadzą procedury przetargowe na opracowanie projektów wykonawczych i realizację robót dla poszczególnych odcinków tej linii kolejowej. W kwietniu nastąpiło otwarcie wniosków potencjalnych wykonawców na odcinku Warszawa Okęcie - Czachówek, zaś w maju został ogłoszony przetarg na realizację odcinka Czachówek Warka. Obecnie trwają prace komisji przetargowej. Przetarg na remont stacji Radom został ogłoszony na początku tego roku. „Zawarcie umów pozwalających na rozpoczęcie prac budowlanych, przewidziane jest na przełomie roku 2013 i 2014. Zgodnie z przyjętymi harmonogramami, pierwsi pracownicy firm wykonawczych wejdą na plac budowy w pierwszym kwartale przyszłego roku. PKP Polskie Linie Kolejowe planują rozpoczęcie we wrześniu 2 1-2 2 Radomski oddział Związku Kynologicznego w Polsce zorganizował XXIX Krajową Wystawę Psów Rasowych oraz zawody agility o Tytuł Top Agility Dog 2013. 22 Po raz kolejny Radom włączył się w obchody Europejskiego Dnia bez Samochodu. Na Placu Jagiellońskim można było zobaczyć m.in. symulator zderzeń, motocykle i zabytkowe auta. 23 Rozpoczął się generalny remont Komisariatu Policji II przy ulicy Świerkowej 49. Pracujący tam policjanci od 23 września urzędują w budynku przy ulicy Młodzianowskiej 24 (wspólnie z Wydziałem Patrolowo Interwencyjnym). 27 KŚTiG Łaźnia przy zaprosiła radomian na spotkanie z Brazylią. Wieczór artystyczno - podróżniczy nosił tytuł „C” jak Brazylia”. W programie znalazł się wernisaż wystawy fotograficznej Wojciecha Banasika, podczas którego wyświetlony został film „Rio” Leszka Lenarta. Były również efektowne pokazy capoeiry oraz występ pary tanecznej. przejścia. Projekt remontu zakłada zainstalowanie na terenie peronów i przejścia podziemnego dynamicznej informacji pasażerskiej. Na kilku elektronicznych tablicach będą wyświetlane komunikaty dotyczące nazwy przystanku, numer linii, prognozowanego czasu odjazdu po- rowerzystów. Powstaną na nich windy lub pochylnie. W Czachówku nowe przejście podziemne umożliwi dojście do peronów i połączy podzieloną torami miejscowość. Podobnie stanie się w Chynowie i w Warce. AKA 29 Muzeum Wsi Radomskiej zaprosiło na Festiwal Ziemniaka. Były konkursy, występy zespołów ludowych, prezentacje dawnych prac polowych. Zagrał zespół Bayer Full. Podczas imprezy Mazowieckie Centrum Informacji przygotowało konkursy na temat Unii Europejskiej. A tymczasem w klubie Alibii koncert Criminal Tango, Warsaw Dolls i Kultury Wieku Atomowego. AKA 4 INFORMACJE Strażnica jak marzenie Pod koniec września został podpisany i wmurowany akt erekcyjny powstającej przy ul. Rodziny Ziętalów siedziby Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej nr 2 w Radomiu. Budowa będzie kosztować ponad 11 mln zł i ma zakończyć się w 2015 roku. Z kielnią komendant Wiesław Leśniakiewicz. Akt erekcyjny podpisali komendant główny straży pożarnej Wiesław Leśniakiewicz, komendant mazowiecki Gustaw Mikołajczyk, miejski Paweł Frysztak, wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek, wicemarszałek województwa Leszek Ruszczyk, szef ARiMR Zbigniew Banaszkiewicz, prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak. Poświęcenia strażnicy dokonał biskup radomski Henryk Tomasik. Nowa siedziba jednostki ma mieć ponad 1800 m kw. powierzchni użytkowej. Będzie tu aż 12 garaży dla wozów strażackich, w tym myjnia i 4 garaże dla wielkich pojazdów kontenerowych. W Fot. cozadzien.pl budynku zmieszczą się m.in. biura, miejsca do spania dla strażaków, warsztat naprawy aparatów oddechowych. Strażnica będzie nowoczesna również pod względem oszczędzania energii - zostanie tu zamontowane oświetlenie LED-owe, baterie słoneczne, wiatrowe generatory prądu. Strażakom udało się zdobyć dotąd 4 mln 500 tys. zł. Ściany budynku już stoją. By dokończyć budowli, potrzeba kolejnego zastrzyku finansowego. - W latach 2007-2008 ówczesnemu radomskiemu komendantowi Gustawowi Mikołajczykowi, z poparciem prezydenta miasta Andrzeja Kosztowniaka, udało się pozyskać teren pod nową strażnicę i wykonać jej plany. Potem długo staraliśmy się o fundusze. W 2012 r. udało się je zdobyć i tu muszę podziękować przede wszystkim szefowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Zbigniewowi Banaszkiewiczowi i pani marszałek Ewie Kopacz - mówił podczas uroczystości Paweł Frysztak, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. – Teraz potrzeba nam funduszy na zwieńczenie dzieła. Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu podlegają w sumie cztery jednostki. Trzy znajdują się na terenie Radomia, jedna w Pionkach. Tylko strażnica JRG 2 mieści się w wynajmowanych pomieszczeniach. Jednostka ta, jako jedyna w naszym mieście, specjalizuje się w ratownictwie chemiczno-bilogicznym. Obejmuje ona swoim zasięgiem całą północno-wschodnią część Radomia, czyli osiedla Gołębiów I i Gołębiów II, Nad Potokiem, Michałów, Akademickie, a także okoliczne gminy Jastrzębia, Gózd, Jedlnia Letnisko oraz Jedlińsk. JRG nr 2 znajduje się w wynajmowanej części budynku po dawnych Zakładach Metalowych przy ul. Zubrzyckiego. Koszty utrzymania tego obiektu są coraz większe. W budynku jest zdecydowanie za mało garaży, ledwo mieszczą się tu pojazdy specjalistyczne. RED Nr 25 • październik 2013 Decyzja mieszkańców W poniedziałek 30 września zostały ogłoszone wyniki głosowania do Budżetu Obywatelskiego 2014. Ze 125 projektów dzięki głosom radomian zostanie zrealizowanych 11. - Gratuluję wszystkim, którzy wzięli udział w przedsięwzięciu, zwłaszcza osobom młodym. Kilkanaście projektów zgłoszonych zostało właśnie przez osoby w wieku 16-18 lat, co wskazuje na ich wielką integrację i chęć walki o swoje – podsumował wyniki prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak. Oto lista zwycięskich projektów: 1. „By nie rosła góra śmieci” Radomskiej Giełdy Rolnej – projekt mający na celu przeciwdziałanie marnowaniu żywności (projekt ogólnomiejski); 2. Usprawnienie ruchu rowerowego w Radomiu, w ramach którego zostaną wybudowane nowe ścieżki rowerowe oraz lepiej oznaczone stare (projekt ogólnomiejski); 3. Szczepienie dziewcząt i kobiet przeciwko rakowi szyjki macicy (projekt ogólnomiejski); 4. Obiekt w miejscu o wartościach historycznych, społecznych: „Leśniczówka wizytówką Miasta Radomia”, za sprawą którego zostanie poddany renowacji zaniedbany budynek Polskiego Związku Głuchych (projekt z Obszaru I); 5. Budowa boiska szkolnego i bieżni 60 m, 3torowej przy PSP nr 4 w Radomiu (projekt z Obszaru II); 6. Zamontowanie urządzeń outdoor fitness w parku na os. Południe (projekt z Obszaru III); 7. Modernizacja terenu do celów rekreacyjno-sportowych dla dzieci, młodzieży i dorosłych ul. Wolanowska 75 / bloki socjalne – postawienie nowego ogrodzenia wokół boisk, remont boiska do koszykówki, postawienie bramek na boisku piłkarskim (projekt z Obszaru III); 8. Budowa boiska piłkarskiego o nawierzchni z trawy syntetycznej przy PG Nr 12 - ul. Krucza 2/10 (projekt z Obszaru III); 9. Przyjazne miejsce – ul. Królowej Jadwigi 15 – docieplenie ośrodka zajmującego się osobami niepełnosprawnymi (projekt z Obszaru IV); 10. Budowa boiska – II LO im. M. Konopnickiej dla uczniów i dla mieszkańców osiedla (projekt z Obszaru IV); 11.Budowa boiska wielofunkcyjnego o nawierzchni syntetycznej przy PG nr 10 ul. Długojowska 6 (projekt z Obszaru V). Na Budżet Obywatelski radomianie mogli głosować po raz pierwszy. Radom został podzielony na pięć obszarów i jeden ogólnomiejski. Na każdy z nich przeznaczono po 500 tys. zł. Projekt mógł zgłosić każdy, kto ukończył 16. rok życia. Zgłoszonych zostało aż 277 propozycji, z których zespół opiniujący wybrał 125, na które można było głosować od 10 czerwca do 30 sierpnia. W sumie w głosowaniu wzięło udział 8350 osób. AKA Radom też potrzebuje inwestycji Radomskie Towarzystwo Naukowe walczy o pieniądze z Kontraktu Terytorialnego i stworzyło projekt „Radomski biegun innowacji”. Czy uda się zdobyć pieniądze na inwestycje, np. budowę linii tramwajowej? Zarząd województwa już stworzył listę propozycji dla ministerstwa do Kontraktu Terytorialnego. Większość dotyczy jednak Warszawy. - Dlatego RTN stworzył projekt, który wiąże różne dziedziny i zakłada m.in. przeniesienie niektórych inwestycji proponowanych Warszawie do Radomia. Dajemy też takie propozycje jak budowa w naszym mieście Centrum Nauki; umiejscowienie trzech instytutów Uniwersytetu Warszawskiego i Wojskowej Akademii Technicznej w Radomiu; rewitalizacja osiedla Fabryki Broni; stworzenie nowoczesnego węzła komunikacji miejskiej; stworzenie 8 km linii tramwajowej. Nasz projekt mam być teraz rozpatrywany przez sejmik województwa. Wsparcie obiecał nam radny Andrzej Łuczycki - tłumaczy dr Łukasz Zaborowski, sekretarz RTN. Członkowie RTN nie ukrywają, że bardzo ważny w ich projekcie pomysł stworzenia linii tramwajowej w Radomiu, wzorują na francuskim Główna ulica Brestu. Breście. To miasto na zachodnich krańcach Francji, oblane morzem, które po zniszczeniach wojennych nie odbudowało zabytków. Z Brestu, podobnie jak z radomia jeszcze do niedawna uciekali młodzi ludzie. Miasto próbowało zmienić swój wi- Fot. Internet zerunek, wykorzystując położenie nad morzem. Zaczęto organizować tu największy na świecie zlot żaglowców, wyścigi morskie katamaranów, zbudowano jedno z największych w Europie oceanarium. Jednak to okazało się za mało. Dla- tego kompletnie zmieniono podejście do miejskiej przestrzeni. - Tanim, ale świetnym pomysłem okazało się zaproszenie artystów street art z całego kraju i Europy, którzy stworzyli w mieście dziesiątki pięknych, kolorowych murali. Teraz w Breście na każdym kroku można zobaczyć coś interesującego - opowiada ekspert od planowania przestrzennego Olivier Schneider, mieszkaniec Brestu. - Powstało też Technopole, coś w rodzaju francuskiej Doliny Krzemowej, gdzie każdy z pomysłem może na preferencyjnych warunkach rozwijać nowe technologie. Dla życia mieszkańców najważniejsza okazała się jednak zmiana przestrzeni centrum miasta. Zamiast jednego wielkiego, ciasnego parkingu jest tu teraz miejsce spacerów, rozmów, życia. Teraz co 4 minuty kursuje tu nowoczesny, wygodny tramwaj (zbudowano 14,3 km linii), który łatwo komunikuje całe miasto. Oczywiście wszystko to kosztem ruchu samochodowego. Ale teraz ludzie chcą tu kupować i wynajmować mieszkania. Członkowie RTN planują połączenie linią tramwajową z placem dworcowym z jednej strony Michałowa i XV-lecia, z drugiej - Ustronia i Prędocinka. Pomysł stworzenia linii tramwajowej w Radomiu nie jest nowy. Po II Wojnie Światowej poważnie przymierzano się do niego dwa razy. Jednak plany spełzły na niczym. M.in. przez koszty. Dziś wstępnie można mówić o tym, że samo miasto musiałoby dać wkład własny na poziomie 100 mln zł. - Przy założeniu, że resztę, jakieś 80 procent, sfinansuje Unia Europejska. A zauważmy, że w nowej perspektywie finansowej, UE stawiać będzie na infrastrukturę szynową. Zauważmy też, że Warszawa z Kontraktu Regionalnego ma właśnie dostać 4 mld zł na rozbudowę... linii tramwajowych przekonują członkowie RTN. AKA REKLAMA 5 6 WSH 7 WSH Nr 25 • październik 2013 Szesnasty rok akademicki w WSH Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu zainaugurowano po raz szesnasty rok akademicki. Piętnastoletni dorobek największej niepublicznej uczelni W w regionie radomskim przypomniała rektor WSH doc. dr Elżbieta Kielska. Oferta edukacyjna z każdym rokiem jest bogatsza. Plany na najbliższy rok uwzględniają otwarcie pracowni kryminalistycznej wyposażonej w specjalistyczne urządzenia m. in. wariograf, urządzenia do sprawdzenia autentyczności dokumentów, walizki śledcze do zajęć z daktyloskopii to na wydziale bezpieczeństwa wewnętrznego. Zachętą dla studentów z nie zapisanymi jeszcze indeksami są też ciekawe specjalności na kierunku stosunków międzynarodowych, m. in. handel zagraniczny i turystyka międzynarodowa, fundusze i produkty unijne, a także dostosowana do współczesnych rozwiązań logistyka międzynarodowa. Kierunek administracja wystąpił z ofertą specjalizacji dostosowanych do zapotrzebowania na specjalistów w Radomiu, np. administracja lotnictwa cywilnego, administrowanie odpadami i recykling. Wydział Ekonomii rozpoczyna specjalizację w zakresie zarządzania portami lotniczymi... Absolwenci WSH będą mogli kontynuować naukę na studiach inżynierskich np. na kierunku informatyki i magisterskich w zakresie administracji i pedagogiki. Rośnie liczba studentów z zagranicy. W tym roku jest ich 67 - z Turcji, Rumunii, Bułgarii, Hiszpanii, Węgier, Ukrainy i Białorusi. Kiedy witając studentów dr inż. mjr Radosław W jesiennym nastroju i za granicą (podpisano dotychczas 105 umów partnerskich). Nadeszły też życzenia dalszych sukcesów od prof. Jerzego Olędzkiego, pierwsze- Anny Wolak, absolwentki kierunku Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, obecnie studentki na studiach magisterskich (średnia ocen go rektora powstałej w 1998 roku Wyższej Szkoły Ekonomii Stosowanej i Handlu Zagranicznego, która z czasem przyjęła nazwę Wyższej Szkoły Handlowej. „Snuliśmy marzenia o silnym ośrodku akademickim. Nasze prognozy spełniły się, bo założenia były słuszne” – napisał rektor. O jakości edukacyjnej świadczą dzisiaj pozytywne oceny Polskiej Komisji Akredytacyjnej na wszystkich ocenianych kierunkach. Studenci uzyskują zaszczytne tytuły Primus Inter Pares, czy Studencki Nobel. Stypendia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego otrzymało dziewięcioro z WSH, a uczelnia zajęła I miejsce na ministerialnej liście rankingowej wśród wszystkich uczelni niepublicznych w kraju. Wysoki poziom potwierdzają oceny studentów z najwyższa średnią w minionym roku akademickim – – 5), Anety Zarębskiej z kierunku administracji, kontynuującej naukę na studiach magisterskich (średnia 4,97), Marzeny Chmielewskiej z kierunku administracji (średnia 9,5), Małgorzaty Kuczaik – Krupy kontynuującej pedagogikę na studiach magisterskich z dotychczasową średnią 5, Elżbiety Wasiak z pedagogiki (średnia 4, 91), Norberta Kozieła – studenta wydziału bezpieczeństwa wewnętrznego (średnia 5), Urszuli Chmielewski, studentki kierunku informatyka, ze średnią 5. Rangę uczelni podkreślał w swoim wystąpieniu prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak. Podniosłą uroczystością było ślubowanie studentów i immatrykulacja. Wykład inauguracyjny wygłosił płk rez. dr Edmund Klich, mówił o „Badaniach wypadków lotniczych”. Jerzy Madejski Struktury Debata o bezpieczeństwie „Struktury” to kolejna z cyklu wystaw fotografii, organizowanych w WSH. uśmiechy więc... piszę... - to credo Grażyny Górnik z grupy poetyckiej „Eliksir”, promującej swoje wiersze na spotkaniach z czytelnikami, także w WSH. Wiersz „Jesień” wydał nam się wyjątkowo na czasie: Jesień „Czas już dawno skatalogowany w różnych wierszach jako bezlitosny i nieubłagany, zabiera je i niszczy. A ja chciałabym schować przed nim przynajmniej niektóre osoby, widoki, aromaty, skojarzenia, wspomnienia, łzy i Okulski, prodziekan wydziału studiów strategicznych i technicznych, zwrócił się po angielsku do młodych przybyłych z odległych krańców Europy, gratulując im wyboru i prosząc o powstanie, by zebrani w auli mogli ocenić, jak liczna to grupa, rozległy się powitalne oklaski. WSH od lat ma rangę międzynarodowej uczelni. Dotychczas jej mury opuściło ponad 200 studentów z krajów europejskich. Niektórzy nadal utrzymują kontakty z WSH. - Radość poznania powinna towarzyszyć przez całe życie – mówił Kanclerz dr Gerard Paweł Maj prof. WSH. – To, że przychodzicie do nas, by poszerzać wiedzę, znaczy że zaakceptowaliście wizję uczelni, która trwa juz 15 lat. Wśród życzeń z okazji jubileuszu 15 - lecia i inauguracji kolejnego roku akademickiego były te od prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, marszałek Sejmu Ewy Kopacz, europarlamentarzystki Jolanty Hibner, rektorów i profesorów z zaprzyjaźnionych uczelni w kraju Wiatr przegonił liście Z drzew na trawnik Z dachu naprzeciwko Odleciały gdzieś gołębie – swojaki Postarzał się w ciągu jednej nocy Krzak fioletowych marcinków W ogródku pod balkonem Za wygraną nie dają jeszcze tylko iglaki a wybarwiony opadłym listowiem trawnik świeci jak czarodziejski dywan (mad) Wyższa Szkoła Handlowa otworzyła ją 27 września w Cafe Gallery, w partnerstwie z Fotoklubem Rzeczypospolitej Polskiej Region Radomski. Przedstawione na wystawie prace zostały wyselekcjonowane spośród ponad 80 fotografii członków Fotoklubu RP przedłożonych w tematyce „Struktury”. Autorzy wystawy: Małgorzata Budzisz, Henryk Chojnacki, Michał Falkiewicz, Stanisław Gąsior, Ewa Gołdzińska, Waldemar Gołdziński, Tomasz Grzyb, Sebastian Klochowicz, Anna Kos, Cezary Kowalczuk, Edward Kruk, Szczepan Kurzeja, Krzysztof Kuzko, Paweł Nakonieczny, Wiesław Pietrzak, Barbara Polakowska, Zygmunt Sobień, Wojciech Sochaj, Zbigniew Staniszewski, Dariusz Stelmach, Franciszek Subocz, Maciej Szwed. RED W poniedziałek 21 października w godz. 17 – 19, w Wyższej Szkole Handlowej odbędzie otwarta debata społeczna, poświęcona bezpieczeństwu publicznemu na terenie miasta i powiatu radomskiego W debacie udział wezmą: wojewoda mazowiecki, mazowiecki komendant wojewódzki policji, komendant miejski policji w Radomiu, przedstawiciele władz samorządowych. Podczas debaty zostanie zaprezentowany sposób realizacji wniosków zgłoszonych podczas debaty ubiegłorocznej oraz przybliżona zostanie ocena stanu bezpieczeństwa na terenie miasta i powiatu radomskiego. Cykl debat społecznych organizowanych przez Komendę Wojewódzką Policji z siedzibą w Radomiu oraz wojewodę mazowieckiego, poświęconych bezpieczeństwu odbył się na terenie 28 powiatów garnizonu ma- zowieckiego w III i IV kwartale 2012 roku. - Spotkania przeprowadzane w ramach rządowego programu „Razem Bezpieczniej”, koordynującego działania policji, administracji rządowej i samorządowej oraz organizacji pozarządowych, w celu poprawy bezpieczeństwa porządku publicznego, pozwoliły na wypracowanie wniosków, które znalazły oddźwięk w działaniach podmiotów odpowiedzialnych za dany problem – informuje podinsp. Agnieszka Guza, zastępca naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu. Źródło: KWP Radom 8 AKTUALNOŚCI Katedra z nowym blaskiem Oficjalnie zakończył się trwający od 2008 roku remont radomskiej katedry. Z nową posadzką, przebudowanym placem na zewnątrz, odmienioną elewacją, świątynia nabrała blasku. - Pragnę złożyć podziękowania, wszystkim, którzy włączyli się w realizację tego wielkiego projektu. W remont katedry został włożony ogromny trud – mówił na oficjalnym zamknięciu prac biskup radomski Henryk Tomasik. - Pieniądze zostały w odpowiedni sposób wykorzystane. Po ponad czterdziestu latach uczęszczania do katedry, po raz pierwszy widzę w peł- ni jej piękne oblicze. W przyszłości trzeba będzie jeszcze wykonać prace wewnątrz budynku – dopowiadał wicemarszałek województwa mazowieckiego Leszek Ruszczyk. Koszt wszystkich prac to ok. 12 mln zł. Z tego 6 mln 600 tys. zł przyszło decyzją zarządu województwa mazowieckiego - z unijnego dofinansowania. Projekt realizowany przez parafię katedralną we współpracy z diecezją MÓJ PUNKT WIDZENIA W rubryce ” Mój punkt widzenia” prezentować będziemy poglądy czytelników na różne tematy. W otaczającym nas świecie nie brakuje kontrowersyjnych problemów. Dzisiaj pierwszy z nadesłanych tekstów, tym razem od młodego czytelnika. Zachęcamy by o swych spostrzeżeniach i przemyśleniach pisali ludzie w różnym wieku. Prosimy jednak by teksty nie były anonimowe. radomską oraz Stowarzyszeniem Rodzin Katolickich Diecezji Radomskiej, otrzymał także dofinansowanie z budżetu miasta (ponad 1 mln 900 tys. zł), Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (ponad 600 tys. zł), Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (ponad 450 tys. zł), województwo mazowieckie (ponad 80 tys. zł) oraz osoby prywatne. Prace wokół radomskiej katedry obejmowały m.in. konserwację zniszczonych elementów elewacji, remont dachu, wzmocnienie wieży kościelnej, wymianę zniszczonej posadzki w nawach katedry. Wokół budynku została zbudowana tzw. opaska drenażowa, która odprowadza deszczówkę do miejskiej kanalizacji burzowej. W budynku instalowany został nowoczesny system ogrzewania z wykorzystaniem pompy cieplnej, co znacznie obniży koszty eksploatacji katedry. Jeszcze w sierpniu i wrześniu przeniesione zostały - na schody prowadzące do świątyni - pomniki Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego. Wybudowano podjazd dla wózków. Wymieniono kostkę brukową na całym placu, zrekultywowano zieleniec. Na budynku pojawiły się też - nawiązujące do gotyckiej tradycji budowania katedr - sterczyny, czyli ozdobne wysmukłe wieżyczki. Pojawiły się także stojaki rowerowe, ufundowane przez radomskie Bractwo Rowerowe i producenta. Remontu wymagają jeszcze dachy i orynnowanie kaplic bocznych kościoła. *** Starania o powstanie radomskiej katedry rozpoczęły się w XIX wieku. W 1873 roku biskup sandomierski Józef Juszyński miał zwrócić się z prośbą do namiestnika carskiego hrabiego Berga o pomoc w budowie kościoła w Radomiu. W 1876 r. Antoni Wąsowski wykonał nawet dwa projekty nowej świątyni. Car nie wydał jednak zgody na budowę. Jak notują kroniki, pierwszą ofiarę na budowę wnieść miał w 1886 r. Zdzisław Szemianowski. Kwota – 5 rubli. W 1895 roku plac pod budowę świątyni zakupił – dzięki ofiarom wiernych – komitet obywatelski, który od razu zlecił wykonanie projektu architektowi Józefowi Dziekoń- W Parkowej rozmowy Polaków Spotkaniem „Wrzesień 1939 – fakty i mity” 24 września radomska restauracja Parkowa zainaugurowała cykl jesienno-zimowych imprez kulturalnych. Będą się tu odbywać spotkania historyczne, wystawy i koncerty muzyczne. Prawo do patriotyzmu Mamy XXI wiek. Kryzys gospodarczy spowodowany nieudolnymi rządami. To dogodne warunki dla społecznych frustracji, a te z kolei wiążą się z rozwojem przeróżnych skrajności. Ludzie którzy znaleźli się w złej sytuacji materialnej obarczają winą grupy społeczne, które zupełnie nie mają nic wspólnego z obecnym stanem rzeczy ( homoseksualiści, policja, osoby innych narodowości, różnych wyznań ) Rodzi się skrajna prawica, Ludzie biedni dają się omamić i wmanipulować w różnego rodzaju faszyzujące opcje polityczne, które mają coś do powiedzenia jedynie na temat semickiego spisku, szerzącego się komunizmu i twierdzeń że homoseksualiści są winni wszystkich szkód i odbiegają od ich definicji normalności. Prawda jest taka, że te organizacje nie mają nic do zaoferowania społeczeństwu, a jedyne co potrafią, to nawoływanie do agresji i nienawiści na tle każdej odmienności z poglądową włącznie. Nie możemy dopuścić by ludzie byli szykanowani, bo mają np. poglądy lewicujące. Dochodzi także do pobić na tle narodowym. Przykładem sytuacja jaka wydarzyła się przed kilkoma miesiącami. Członkowie organizacji podającej się za patriotyczną zdemolowali mieszkanie imigranta, pobili go, ucierpiało też małe dziecko. To prawdziwe oblicze tych „patriotów”. Przypomina na to działania faszystów. Do podobnych ugrupowań należą ludzie młodzi, w okresie buntu, które dają sobą manipulować, głosząc hasła agresji i dyskryminacji odmienności. Takim ludziom wydaje się, że to oni mogą decydować kto jest lepszym , a kto gorszym Polakiem. Ja się z tym nie godzę. Uważam, że każdy może być patriotą niezależnie od wiary jaką wyznaje, czy przekonań politycznych... U nas nie jest jeszcze najgorzej. Kryzys w Grecji osiągnął apogeum. Doszło tam do sytuacji, że do parlamentu weszła organizacja „Zloty Świt” partia neonazistowska i neofaszystowska Polskie organizacje tego typu kibicują kolegom z południa Europy. Ten przykład pokazuje, że im większe ubóstwo, bezrobocie, tym większe frustracje, tym szerzej rozprzestrzenia się faszyzm. To nie jest odpowiedź na problem. Musimy spojrzeć realnie na wady obecnego systemu, a nie budować fundamenty pod rozwój totalitaryzmu, który może doprowadzić do sytuacji o wiele bardziej tragicznych. Eryk Maj skiemu. Budowa rozpoczęła się trzy lata później i trwała do 1918 roku. Jednak już w 1909 r. w prawej wieży zawisły trzy dzwony: św. Michała, św. Józefa i św. Piotra. W 1913 r. oddano do użytku 23-głosowe organy. W 1939 r. hitlerowcy przetrzymywali w kościele jeńców wojennych. Pod koniec wojny próbowali – bez powodzenia – zrabować kościelne dzwony. Warto również odnotować, że w czerwcu 1972 r. w katedrze uroczystej mszy przewodniczył kardynał Karol Wojtyła, a kazanie wygłosił prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński. Stało się to po tym, jak jeden z księży radomskiej katedry Józef Wójcik wykradł z Jasnej Góry kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Kopia obrazu peregrynowała po Polsce, ale w 1966 r. komunistyczne władze aresztowały ją i umieściły w kaplicy św. Pawła w częstochowskim klasztorze. Ks. Wójcik wykradł ikonę i wróciła ona na szlak peregrynacji w Radomiu. Dodajmy również, że w 1979 r. rozpoczął się – trwający 10 lat – pierwszy duży remont radomskiej katedry. AKA Spotkanie opierało się o wykłada radomskiego historyka i świetnego gawędziarza Sebastiana Piątkowskiego, który mówił o początkach II Wojny Światowej. Opowiadał np. o tym, że kiedy 6 września z Radomia ewakuowali się przedstawiciele władz i policji, do wkroczenia wojsk niemieckich 8 września, miasto znalazło się w chaosie. Zwłaszcza, że kilka dni wcześniej na mocy amnestii radomskie więzienie opuściło 300 skazanych... - W 1939 roku polskie społeczeństwo zostało cynicznie oszukane przez obóz władzy. Polska była przedstawiana jako militarna potęga - mówił dr Sebastian Piątkowski. - Kiedy Niemcy wkraczali w głąb kraju, w polskim radio mó- wiono o tym, że nasze samoloty właśnie bombardują Berlin! Tymczasem Niemcy kompletnie zdominowali niebo. Miasta Centralnego Okręgu Przemysłowego miały być absolutnie bezpieczne. Tymczasem armia hitlerowska w Radomiu, w centrum kraju, była po tygodniu od rozpoczęcia walk! Podczas spotkania zaprezentowano propagandowy film hitlerowski „Feldzug in Polen” („Kampania w Polsce”), na którym widać, że Radom był ważnym centralnym punktem w niemieckiej kampanii wrześniowej (którą nota bene Niemcy nazywali „Kompanią 18 dni”). Na filmie pokazano nawet plan zamykania się pierścienia okrążenia wokół naszego miasta. Zresztą, fakt że Radom został później stolicą dystryktu (czym Niemcy zrównali go z Krakowem i Warszawą) świadczy o tym, że nasze miasto było postrzegane przez okupanta jako ważne. Podczas spotkania dużo mówiono również o mniejszości niemieckiej w Radomiu. Pojawiły się również fakty, których próżno szukać w podręcznikach historii. Np. taki, że kiedy w podradomskim Piastowie wylądowało kilku niemieckich – skoczków dywersantów, zostali oni... zlinczowani przez okolicznych chłopów. Inny radomski historyk Przemysław Bednarczyk zaprezentował z kolei amatorski film z września ‚39 niemieckiego pilota Klausa Eismanna, pokazujący Radom. Eismann zrobił takich filmów kilka na terenach Polski i ZSRR, tam gdzie rzuciła go służba. Przemysław Bednarczyk dowiedział się o istnieniu filmu przypadkiem, oglądając kanał BBC 4. Wraz z Wojciechem Proninem przygotowali też filmowe porównanie radomskich ulic z niemieckiego filmu i dzisiaj. Dyskusja, anegdoty i opowieści przeciągnęła się do trzech godzin, co trzeba uznać za sukces imprezy w Parkowej. Właściciel restauracji Marek Mieńkowski zapowiada, że oprócz Parkowa Fest „Mity i Fakty” będzie również organizował Parkowa Fest Classic (koncerty muzyki klasycznej i piosenki autorskiej) oraz Parkowa Fest Art (wystawy). AKA 9 ZDROWIE Nr 25 • październik 2013 Październik miesiącem Rośnie centrum walki z rakiem piersi Przy ulicy Uniwersyteckiej 6 w Radomiu powstaje Centrum Onkologii Ziemi Radomskiej. Pierwszy etap inwestycji ma być gotowy już w grudniu tego roku. Koszt budowy to około 85 mln zł. Każdego roku w Polsce 12 tys. kobiet dowiaduje się, że ma raka piersi. Z roku na rok jest ich coraz więcej. Prawie połowa z nich umiera. Chorują nastolatki, ich mamy i babcie. Jeśli rak piersi zostanie wcześnie wykryty - można go całkowicie wyleczyć. Przychodnia Słoneczna w Radomiu przyłączyła się do walki z chorobą. Październik jako Miesiąc Świadomości Raka Piersi to przede wszystkim okazja, by poruszyć temat badań kontrolnych oraz wczesnej profilaktyki nowotworowej rozbudzając świadomość kobiet. Dramatyczne statystyki może zmienić profilaktyka. Rak piersi, który jest najczęstszą chorobą nowotworową, rozwija się podstępnie, bezobjawowo, bez bólu. Im później zostanie wykryty, tym gorzej. We wczesnej diagnozie rak piersi jest całkowicie wyleczalny, jego wykrycie wymaga jednak regularnej kontroli lekarskiej. Niestety, mimo trwającej profilaktyki, wciąż niewiele pacjentek poddaje się regularnym badaniom. Przychodnia Słoneczna wychodząc naprzeciw temu problemowi zachęca wszystkie Panie do wykonania profilaktycznego badania USG piersi. To badanie jest jednym z najważniejszych badań profilaktycznych, które wykrywa zmiany łagodne i nowotworowe. USG ma wiele zalet: jest badaniem nieinwazyjnym i bezpiecznym. • Profilaktycznie USG piersi należy robić raz w roku. • USG piersi zaleca się wykonywać u kobiet w wieku 25 - 49 jako element diagnostyki uzupełniającej badanie piersi przez lekarza. • Także u starszych kobiet, których piersi zawierają dużo tkanki gruczołowej lub włóknistej, ultrasonografia powinna być wykonana jako badanie uzupełniające do mammografii. Wskazaniem do badania mogą być różnego rodzaju stwardnienia, których wcześniej nie było - np. guzki, czy tzw. zaciągnięcie skóry, nietypowy wyciek z sutka u kobiet, które nie są w ciąży ani nie karmią, zmiany w brodawce lub guzki w dołach pachowych. Badanie nie wymaga specjalnego przygotowania, najlepiej wykonać je w pierwszej po- łowie cyklu miesiączkowego Międzynarodowa Kampania na Rzecz Walki z Rakiem Piersi, koncentruje się na ratowaniu życia kobiet na całym świecie i realizacji wizji świata bez raka piersi, tegoroczne hasło „Pokonajmy raka piersi. Razem mamy większą siłę.” to wezwanie, które przybliża do całkowitego wyeliminowania raka piersi z naszego życia. Rak piersi to niełatwy przeciwnik, ale można go pokonać. Na pewno starcie z nim wymaga odwagi, wytrwałości i siły. Ale im wcześniej go wykryjesz, tym mniejsze będzie miał szanse, by wyrządzić Ci krzywdę. Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Regularne badanie piersi to Twoja największa broń. Skorzystaj z niej i ogranicz ryzyko choroby do minimum. Dbaj o siebie. Walcz o zdrowie. Nie daj się rakowi! Zapraszamy Przychodnia Słoneczna Centrum będzie składało się ze szpitala zabiegowo - diagnostycznego, oddziału chemioterapii i ośrodka radioterapii. W tym roku zakończone zostaną prace przy budowie części chirurgicznej. - Jesteśmy zadowoleni z przebiegu prac. Ekipy budowlane montują już ścianki działowe w budynku, instalację elektryczną, wentylację i klimatyzację oraz sanitariaty. W październiku rozpoczyna się podłączanie sprzętu medycznego – mówił na wrześniowej konferencji prasowej Ireneusz Okrutny, udziałowiec głów- nego inwestora, firmy Okimo Invest. Oddział chemioterapii zostanie zlokalizowany w pomieszczeniach pobliskiego dworku, a radioterapii – w nowym budynku, który powstanie na tyłach zabytkowej budowli. Obecnie trwają prace projektowe. Oba obiekty mają być gotowe pod koniec 2014 roku. Do końca września można było wysyłać do centrum aplikacje o pracę. W październiku rozpoczęło się ich rozpatrywanie. Poszukiwani są przede wszystkim onkolodzy, chirurdzy i diagności. 10 Lekcje muzyki Elvisa MUZYKA Szabla, kamera i mikrofon Dla jednych uosobienie amerykańskiego snu, dla drugich symbol komercji. Trudno jednak przejść obojętnie obok tego człowieka. W dzisiejszej odsłonie „Lekcji muzyki Elvisa” poznacie państwo sylwetkę jednego z najbardziej znanych dj’ów świata – Davida Guettę. David Guetta – król bitu Pierre David Guetta, bo tak naprawdę nazywa się nasz bohater, przyszedł na świat 7 listopada 1967 roku w Paryżu jako syn restauratora o marokańsko-żydowskich korzeniach i matki pochodzącej z Belgii. Początki muzykowania artysty nie zapowiadały oszałamiającej kariery. Jako fan Prince’a, Giorgio Morodera oraz Depeche Mode, puszczał muzykę w zaciszach swej piwnicy. Miał wtedy 14 lat i miksując muzykę, chciał jedynie zabawiać znajomych, którzy wówczas wpadali do niego na imprezy. Z czasem jednak okazało się, że może być to sposób na życie. Potwierdzeniem tej tezy miał być fakt, że pierwsza oficjalna impreza, na której grał David była płatna. Wkrótce 17-letni dj otrzymał stałą pracę w paryskim klubie dla gejów „Broad”. Jako pierwszy dj grał wyłącznie z własnych winyli (w tamtych czasach disc jockey mógł używać jedynie płyt należących do klubu). Łamiąc stereotypy, Guetta posunął się o krok dalej i wyjechał do Londynu, gdzie doznał prawdziwego olśnienia. Tam przekonał się bowiem, że dj może mieć status równy gwieździe rocka. Skandowanie ksywki, ciepłe przyjęcie ze strony publiczności i sława utwierdziły naszego bohatera w przekonaniu, iż wybrał dla siebie najlepszą drogę. Po powrocie do Francji jego popularność zaczęła wzrastać. Od występów w klubach „Rex”, „Queens” czy „Le Bain-Douche”, aż po sprowadzanie do ojczystego kraju takich sław jak Little Louie Vega czy Roger Sanchez. Guetta nie dość, że był już bardzo rozpoznawalny to jeszcze dodatkowo postanowił być jednym z pierwszych Francuzów, którzy podbiją tzw. Białą Wyspę. Ibiza nie była jednak wówczas tak bardzo otwarta na francuskich twórców, ze względu na powszechną opinię, że nie ma pośród nich zbyt wielu dobrych dj’ów. Stereotyp ten został jednak wkrótce złamany przez takich gości, jak Bob Sinclar, Daft Punk, Antoine Clamaran czy właśnie David Guetta. Na fali rosnącej popularności, wraz ze swoją menedżerką i małżonką Cathy stworzyli cykl imprez „Fuck Me I’m Famous”. Przewrotny tytuł miał odnosić się do tego, iż nie ma podziału na vipów i zwykłych klubo- wiczów, którzy często mieli problem z dostaniem się do dobrych klubów. Paradoksalnie cykl imprez ściągnął na Ibizę nie tylko mało znanych, ale również wiele gwiazd, pośród których znaleźli się m.in. Kate Moss, Penelope Cruz czy Diddy. Owy czas to również muzyczny boom Davida Guetty. Artysta po raz pierwszy zwrócił na siebie uwagę krążkiem „Just a Little More Love”, będącym mieszanką muzyki house, elektro i funk. Z podobną reakcją spotkał się kolejny album Francuza – „Guettablaster”. Entuzjastyczne wejście na rynek muzyki tanecznej zapewniły Guetcie nie tylko sympatie fanów, ale również kolegów po fachu. Istnieje anegdota mówiąca, że Paul Oakenfold (brytyjski dj i producent, jeden z pionierów muzyki tanecznej na świecie) był tak zachwycony mu- zyką Davida, że zaprosił go na występy do USA, po których doszedł do wniosku, że sam musi wydać swój debiutancki album. Imprezy z cyklu „Fuck Me I’m Famous” zapoczątkowały także serię składanek o tej samej nazwie, które do dziś stanowią niezbędny składnik uczty każdego fana muzyki klubowej. Popularność składanek zdawała się jednak nie przyćmiewać popularność solowych krążków muzyka. Po spektakularnym sukcesie remiksu jednego z jego utworów – „Love „Rok 1863”, wyreżyserowany przez radomianina Przemysława Bednarczyka, odniósł sukces. Na festiwalu w Zamościu zdobył „Perłę Renesansu”. Na IV Międzynarodowym Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych „Złotą Szablę” (pierwszą nagrodę ex aequo z Włochem Domenico Felicim) ufundowaną przez biskupa polowego Wojska Polskiego Józefa Guzdka. Don’t Let Me Go”, Guetta rozpoczął podbój list przebojów na całym świecie. Rosło również grono jego stałych współpracowników – od Chrisa Willisa, Tary Mcdonald po Black Eyed Peas, Kelly Rowland , Rihanne, Flo-Ride, Taio Cruza i Się Furler. Albumy „Pop Life”, „One Love”, „Nothing but the Beat” i „Nothing but the Beat 2.0” potwierdziły, że David jest kimś więcej, niż tylko dj’em zabawiającym publikę w klubie. Grono ortodoksyjnych fanów Guetty, nie do końca akceptujących kierunek, w którym zmierza muzyka ich idola, odwróciło się od niego. Trudno mu jednak odmówić kreatywności, bowiem lata sukcesów na Ibizie, bycie pionierem łączenia popu i r&b z muzyką klubową oraz podbój Stanów Zjednoczonych, dzięki któremu utorował drogę innym producentom muzyki klubowej w zrobieniu większej kariery na Zachodzie, są tylko potwierdzeniem ogromnego zaangażowania artysty w popularyzacje muzyki dance na świecie. Ciekawostki: - David Guetta jest żonaty z Cathy od ponad dwudziestu lat. Mają razem dwójkę dzieci – Tima Elvisa (ur. 2004) oraz Angie (ur. 2007). - Wystąpił w reklamie preparatu do układania włosów firmy L’Oréal - Był pięciokrotnie nominowany do nagrody Grammy - W 2011 roku otrzymał tytuł najpopularniejszego DJ-a świata według magazynu DJ Mag - W 2011 roku powstał poświęcony dj’owi film „Nothing but the Beat” Elvis Strzelecki Parkowa Fest – nowy konkurs muzyczny Tego lata zrodził się w Radomiu nowy muzyczny konkurs – Parkowa Fest. Organizatorzy zapowiadają już odsłonę zimową. Inicjatorami festiwalu zorganizowania festiwalu byli Marek Mieńkowski (Restauracja Parkowa), Waldemar Kordziński (Radny Miasta Radom), Przemysław Kor- dziński (Fractal), Łaźnia - Radomski Klub Środowisk Twórczych i Galeria w Radomiu oraz studio nagrań Megafon Huberta Bilskiego. Zgodnie z założeniami twórców, hasłem konkursu stało się „Urban Music Competition” (miejski konkurs muzyczny). Założono bowiem, że każda z czterech odsłon będzie swoistą areną dla bitew rywalizują- 11 HISTORIA Nr 25 • październik 2013 cych ze sobą bandów. Zamierzenie to zostało zrealizowane w 100 procentach. Podczas festiwalu wystąpili: El Brzesztores (poza konkursem), Danek, Fiction, Foresfadow, Fractal, Hades, Quqa, SUE Project, The Crunch, Twist off, Yellow Pipe oraz Zamach stanu. W jury zasiedli Beata Drozdowska (dyrektor ŁAŹNI), Jarosław Zarychta (Excentrycy) Łukasz Treter (Alicetea), Marek Mieńkowski, Mariusz Wiązowski (Carrion), Przemysław Kordziński oraz Waldemar Kordziński. Trzem najlepszym zespołom ufundowano nagrody (1 miejsce - 1000 zł, 2 miejsce - 600 zł i trzecie - 300 zł). Za najlepsze wykonanie coveru KŚTiG „Łaźnia” przewidział również nagrodę w postaci 500 zł. Metal, rock, reggae i blues – te klimaty dominowały na tegorocznej edycji konkursu. Wyjątek stanowił twórca ikono rapu – Danek. Artysta młody, oryginalny, ekspe- rymentujący. Kogoś takiego długo brakowało na radomskiej scenie i nie tylko. Czyżby szykował nam się następca muzyka o pseudonimie L.U.C.? Nic dziwnego, że został wyróżniony nagrodą samego prezydenta. Wyróżnienie Łaźni zyskała natomiast grupa The Crunch, a możliwość nagrania dwóch utworów w Radomskiej Szkole Rocka otrzymał zespół Zamach stanu. Wśród głównych finalistów znaleźli się: Quqa (1 miejsce), Hades (2 miejsce) i Foreshadow (3 miejsce). Na finałowej scenie mięliśmy przyjemność oglądać występy Fractala oraz gości specjalnych – znanej radomskiej grupy Alicetea. Jak zapowiedział współorganizator imprezy, Marek Mieńkowski, zimą będzie odbędzie się Parkowa Fest Winter, na której usłyszymy poezję śpiewaną, szanty oraz jazz. Elvis - Film nie powstałby bez propozycji dyrektora TVP Historia Tadeusza Doroszuka – powiedział Przemysław Bednarczyk - gdyby nie producent Marcin Kwiatkowski, i gdyby nie udział w nim moich przyjaciół z grup rekonstrukcji historycznej kawalerii i piechoty z Radomia, Garbatki, Iłży, Kozienic, Buska – Zdroju, Rzeszowa, Kielc, uczniów z III i VI LO w Radomiu i absolwentów tych szkół, harcerzy z Hufca Radom, strzelców ze Związku Strzeleckiego z Radomia. To właśnie oni od wielu lat stawali na każde moje wezwanie, kiedy organizowałem plenerowe inscenizacje historyczne. dowiskiem zrealizowaliśmy plener zdjęciowy z udziałem Danuty Doleckiej i Andrzeja Bieniasza, aktorów teatru im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. „Hubalowe Zaduszki” idą w świat Kolejną próbą, która znacząco podniosła poprzeczkę naszych plenerowych przedsięwzięć były zorganizowane w październiku 2008 roku „Hubalowe Zaduszki”. Ponieważ również zależało nam na tym ażeby i ta realizacja została udokumentowana w postaci filmu, który da się wykorzystać na lekcjach historii. Był radomskich bohaterach roku 1920, w tym o Teresie Grodzińskiej. Okazało się jednak po raz kolejny, że zrobienie dobrego filmu historycznego z inscenizacji to spore wyzwanie. Tu nie ma dubli, widowiska dzieją się na żywo i nie wszystko zawsze się zgrywa, nie wszystko zdąży uchwycić kamera. W scenie śmierci księdza Ignacego Skorupki, trafionego kulą karabinową podczas gdy prowadził atak polskich piechurów, zabrakło nam strzału po którym tenże miał paść. Strzelec przyspał nieco i ksiądz Skorupka w tym widowisku właściwie poległ bez strzału. Nie zaburzyło to inscenizacji ale było poważnym problemem w mon- „Bitwa pod Kowalą” Bardzo często zastanawiałem się, jak to jest możliwe, że wydarzenie tak znaczące w historii jak Powstanie Styczniowe, którego rocznicę w jakiś sposób zawsze się obchodziło, czy to w szkole, czy w mediach nie przekłada się na dostateczną dbałość o jego ślady, pamiątki. Tak było z mogiłą i pomnikiem powstańców pod Kowalą – opowiada Przemysław Bednarczyk. - Kiedy poznałem bliżej historię tej bitwy, dzięki, przede wszystkim, artykułowi Witolda Dąbkowskiego opublikowanemu na łamach biuletynu RTN, stwierdziłem, że jest to wydarzenie na tyle głośne, na tyle znaczące, że powinno znaleźć się na stałe w treści lokalnych obchodów rocznicowych. Takim zaczynem akcji przywracania pamięci tego wydarzenia było właśnie widowisko „Bitwa pod Kowalą”. Dziś wiem, że było warto a efekty przerosły moje oczekiwania. Dzięki obecnym władzom gminy, które w umiejętnym łączeniu historii ze współczesnością, wykorzystują szansę na doskonałą promocję. Dzięki zaangażowaniu dyrekcji i nauczycieli miejscowej szkoły oraz społeczności lokalnej, Kowala ma nie tylko odrestaurowane pomniki tamtych wydarzeń ale przede wszystkim zyskała markę jednej z najbardziej roz poznawalnych gmin, kultywujących pamięć roku 1863. A wszystko zaczęło się w 2005 roku w radomskim skansenie… Już wtedy pracowała kamera Pomysł sfilmowania tamtego widowiska należy do Renaty Sarnowicz, kierującej wówczas w Muzeum Wsi Radomskiej działem oświatowym. To ona właśnie poprosiła właściciela studia filmowego Wojciecha Pronina by sporządził dokumentację filmową. Od tej pory, niemal podczas każdego widowiska, jego kamera jest z nami i utrwala te ulotne obrazy. Druga inscenizacja powstańczych walk, „Z dziejów powstańczej partii pułkownika Dionizego Czachowskiego”, była robiona już z o wiele większym rozmachem. Zachęceni pierwszą „produkcją”, uznaliśmy, że warto pójść w kierunku bardziej filmowego przekazu i dzień przed wi- to nasz pierwszy filmowy materiał, który wyszedł poza Radom i miał swój pokaz na Zamku Królewskim w Warszawie, podczas Targów Książki Historycznej. Cały dzień wypełniony mieliśmy wówczas pokazami zarówno plenerowymi jak i filmowymi i tam właśnie wyświetlone zostały te dwa obrazy. Zarówno „Z dziejów powstańczej partii..” jak i „Hubalowe Zaduszki” zyskały bardzo duże uznanie widzów. Było wiele pytań i okazywanych nam serdeczności. A pytania głównie dotyczyły tego, gdzie odbywają się te widowiska, gdzie to można obejrzeć na żywo. Prezentacja „Hubalowych Zaduszek”, na której przerwanie nie pozwolili widzowie, wpłynęła nawet na przesunięcia w programie dnia. Nie zawsze wszystko wychodzi tak jak powinno W 2009 roku w parku Kościuszki, zaprezentowaliśmy inscenizację poświęconą wydarzeniom z wojny 1920 roku. Udało nam się zorganizować bardzo ciekawe widowisko, a jednocześnie atrakcyjne dla kamery TV Dami, która zarejestrowała ten obraz. Pan Mariusz Pyrka zmontował go w bardzo ciekawy, dynamiczny sposób, a ja dołożyłem komentarz i powstał z tego film opowiadający o tażu filmu. No i tu, fantazja i pomysłowość montażysty spowodowała, że ten strzał rzeczywiście padł… ale najbardziej efektowny obraz, jaki kamera ujęła, to był strzał z armaty. Dziś jest już to pewną anegdotą z której śmiejemy się oglądając ten film od czasu do czasu emitowany przez TV Dami. „Rok 1863” Kiedy dostałem propozycję od dyrektora Tadeusza Doroszuka, z miejsca wiedziałem, że ten film ma zawierać jak najwięcej akcentów radomskich, mimo, że opowiada o całym powstaniu. Prawie wszystkie plenerowe zdjęcia, poza Warszawą i Lublinem, zrealizowane zostały w Radomiu i jego okolicach. Pojawia się w jednej ze scen kapliczka przy mogile powstańczej w Krogulczy, autentyczne miejsce walki na wzgórzu pod Kowalą i kościół Farny w Radomiu, gdzie kręcone były sceny manifestacji patriotycznej z roku 1860. Jest też klatka schodowa i podwórko kamienicy u zbiegu ulic Żeromskiego i Traugutta, gdzie umieściliśmy scenę „branki”. Od początku chciałem również, żeby w roli aktorów zagrało jak najwięcej osób, które występują w naszych inscenizacjach oraz znanych i rozpoznawanych Radomian. Stąd na ekranie widzimy tak wiele znajomych twarzy. Chciałem, żeby ten film był dla nich wszystkich formą podziękowania z mojej strony za te wszystkie lata spędzone wspólnie na polach rozmaitych inscenizacji, które bez ich udziału i zaangażowania nie odbyłyby się nigdy. Refleksje pedagoga Z zawodu jestem nauczycielem historii, z 15 letnim stażem. Dość szybko przekonałem się, że aby osiągnąć to co w procesie edukacji historycznej jest fundamentem tj. zrozumienie ducha czasów, trzeba zachęcić młodzież do osobistej aktywności, która nie może polegać na bezdusznym wkuwani na pamięć: dat, nazwisk, faktów itp. Chodzi najpierw o wykształcenie w młodym człowieku dwóch podstawowych w każdej nauce humanistycznej cech: wrażliwości i zdolności do refleksji. To z kolei powinno pociągnąć za sobą ciekawość i dociekliwość. Kiedy przystępowaliśmy do realizacji pierwszych inscenizacji, uczniowie z własnej woli zaczęli poszukiwać już nie tylko materiałów o historycznych faktach, ale o epoce, o strojach, pieśniach. Niektórzy w miarę możliwości, sami na podstawie odszukanych przez siebie źródeł wymyślali swoją kreację i rolę. Takiego działania nie zastąpi sala lekcyjna, wyposażona w nawet najbardziej jak mówią uczniowie wypasiony sprzęt. Włączyć komputer, włączyć rzutnik, pokazać film i oczekiwać, że tymi nowoczesnymi środkami technicznymi zachwyci się ucznia to droga do nikąd. Młodzież korzysta dziś na co dzień z urządzeń często technicznie zaawansowanych dużo bardziej niż te, które ma szkoła. Media elektroniczne to ich codzienność. To z nich czerpią wiedzę niemal na każdy temat. Są one pomocne w dydaktyce, jednak to tylko bezduszne narzędzia a my mamy do czynienia z młodym chłonnym i rozwijającym się intelektualnie człowiekiem, któremu potrzebny jest żywy kontakt. Potrzebny jest ktoś w rodzaju animatora procesu dydaktyczno-wychowawczego, bo sama wiedza jest na odległość leżącej na stole myszki od komputera. Paradoksalnie dziś, w tak zaawansowanych technicznie czasach z tak łatwym dostępem do informacji, w pracy z uczniem jak chyba nigdy dotąd, potrzebny jest przede wszystkim wszechstronnie przygo- towany pedagog. Człowiek, który pod każdym względem wywiąże się z roli bycia przewodnikiem w zdobywaniu wiedzy, a nie będzie jedynie jej egzekutorem, to jest pójście na łatwiznę. Potrzebny jest też pomysł, wyjście poza utarty schemat w edukacji a przede wszystkim potrzebny jest czas… Czas poświęcony uczniowi. (...) Osobista obecność nauczyciela – animatora w procesie odkrywania przeszłości, trafiające słowo, poruszanie emocji młodego człowieka, to jest klucz do jego wnętrza. Innej drogi nie ma. Byłoby wspaniale gdyby jeszcze nauczyciel ten był dla uczniów autorytetem ale tego tytułu nie daje żadna uczelnia a uzyskanie go nie jest proste pomimo, że zależy wyłącznie od zainteresowanego. Wchodzimy tu już na obszar dużo poważniejszej debaty. Debaty o szkole w ogóle, która od lat toczy się głównie wokół pytania jak mamy uczyć i wychowywać i za ile, ale której ciągle brakuje odpowiedzi na fundamentalne pytanie, po co mamy to robić? Jakie mają być tego efekty? Co chcemy osiągnąć? Pytania te stawiam także w kontekście edukacji historycznej. Jestem przekonany, że w naszych dość skomplikowanych czasach, jest potrzeba wychowania swoistego pokolenia ludzi „nowego” Renesansu, którzy tak jak tamci z XV i XVI wieku będą zarówno specjalistami w swojej dziedzinie, jak też wszechstronnie zorientowanymi humanistami, wrażliwymi na świat i drugiego człowieka. Niestety, nieliczne szkoły, starają się z tego uczynić jakiś trwały i efektywny element pracy, w tym pracy wychowawczej. Świadczy to o jakimś kryzysie. Mam takie poczucie, że presja wyniku ujętego w procentach i liczbach, pogoń za statystyką, udział w rozmaitych rankingach itd. przesłania istotę edukacji, istotę funkcjonowania szkoły. Jest to widoczne szczególnie w odniesieniu do jakby „źle widzianych” we współczesnej szkole przedmiotów humanistycznych. O jakimś bezwolnym procesie dehumanizacji szkoły, szczególnie na poziomie średnim, świadczy choćby całkowite wycofanie z niej przedmiotów artystycznych. Działające w szkołach, kiedyś z prawdziwego zdarzenia uczniowskie teatry, chóry, kluby poetyckie, zespoły artystyczne, co w minionych czasach było normą, dziś jest ewenementem pokazywanym jako wyjątkowa atrakcja placówki a często jest jedynie chwytem reklamowym i nie wiele ma to wspólnego z rzeczywistością. Tylko nauczając, przekazując wiedzę, gdzieś po drodze gubimy pracę wychowawczą, dezerterujemy wobec wyzwania kształtowania postaw i charakterów młodych wychowanków a mimo to oczekujemy od nich by byli w przyszłości ludźmi wartościowym i co bardzo ważne, nastawionym prospołecznie a nie egoistami. Zanotował: Jacek Lombarski 12 O S TAT N I A S T RO N A Nr 25 • październik 2013 W kościele Św. Wacława po remoncie ogoda niezbyt sprzyjała uroczystościom, jakie odbywały się w najstarszej świątyni Radomia. W kościele Św. Wacława odprawiono nabożeństwo w przyP padającym właśnie dniu patrona. Nie był to jednak typowy odpust „na Wacława”. Kościół w pełnej krasie zaprezentowany został po remoncie. Wielokrotnie rekonstruowana świątynia, której początki sięgają XII wieku, staraniem jej gospodarzy zyskuje z każdym rokiem coraz bardziej czystą formę gotyku. Konserwator zabytków Marek Figiel zwraca uwagę na fakt, że kościół pw. św. Wacława z czasem znajdzie się na turystycznym szlaku z Piotrówką, a po sąsiedzku także z farą i rynkiem z wieku XIV. W nabożeństwie 29 września wzięli udział rzemieślnicy z prezesem Cechu Rzemiosł Różnych Tadeuszem Dudą i wiceprezesem Robertem Romanowskim, Rycerze Maltańscy, Bractwo Kurkowe św. Sebastiana, młodzież zrzeszona w Związku Strzeleckim. Podniosły ton uroczystości nadawała także orkiestra. Proboszcz parafii ks. Andrzej Tuszyński mówił, że koszt remontu to prawie milion złotych, co dla jednej z najmniejszych parafii w Radomiu, to znaczny wydatek. Uzyskano jednak dwukrotnie dotacje z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dotację od marszałka woj. mazowieckiego, a dzięki rekomendacji Marka Figla, także od wojewody mazowieckiego. Proboszcz parafii podziękował podczas nabożeństwa darczyńcom, marszałek Ewie Kopacz i tym, którzy bezpośrednio pomagali w remoncie obiektu. Planowany na pięć lat, remont zakończył się w niespełna półtora roku. Ciekawie prezentują się stacje drogi krzyżowej, namalowane przez artystę plastyka Beatę Kępę - Wojtunik. Artystka wykonała tak- że polichromię. Według jej projektu usunięto sosnową boazerię nie pasującą do gotyckiego wnętrza. Teraz, zgodnie z projektem, wnętrze jest jasne, czyste i klarowne. Ornamentyka nawiązuje do polichromii gotyckich. Pracom remontowym poddane zostały zewnętrzne ściany kościoła. W mury wstrzyknięto specjalne środki chemiczne, chroniąc je tym samym od nadmiernego zawilgocenia. Wokół kościoła ułożono klinkierową kostkę. Początki świątyni, najstarszego obiektu murowanego w Radomiu, sięgają XII wieku. Wzniesiono ją na Starym Mieście w 1216 roku, w miejscu dawnego kościoła drewnianego, zbudowanego prawdopodobnie z fundacji Leszka Białego. Była to niewielka budowla jednonawowa, pokryta dwuspadowym dachem z gontu. W 1222 roku bp. krakowski Idzi Odrowąż powierzył kościół benedyktynom sieciechowskim. Ok. 1440 roku dodano prostopadłą nawę i w takim mniej więcej kształcie pozostał do dzisiaj. W okresie wojen szwedzkich (1655- 1660) został znacznie zniszczony. Na początku XIX wieku władze austriackie umieściły w świątyni skład mąki, a w 1809 przekazały wojsku na magazyny. W II połowie XIX wieku po ponownej adaptacji i otoczeniu świątyni murem utworzono tam areszt wojskowy, w którym przetrzymywano powstańców styczniowych. W czasie I Wojny Światowej był tu szpital epidemiczny, od 1927 roku zamieniony na przytułek dla starców, kalek, oraz psychicznie chorych kobiet, później Miejski Przytułek dla Umysłowo Upośledzonych. W latach 1945- 1965 zlokalizowano tu tury Materialnej PAN w Warszawie. W 1978 roku oddano go kościołowi. Ks. Stanisław Sikorski, ówczesny proboszcz parafii pw. Jana Chrzciciela, rozpoczął w kościele remont, a restauracje świątyni nadzorował prof. Wiktor Zin. W dniu 9 czerwca 1986 roku ks. bp ordynariusz diecezji sandomiersko-radomskiej Edward Materski poświęcił kościół i odprawił oddział psychiatryczny szpitala miejskiego. Ordynatorem był wybitny radomski psychiatra dr Jerzy Borysowicz. Po wyprowadzeniu się szpitala budynek przekazano Muzeum Miejskiemu i umieszczono w nim Ekspedycje Archeologiczną Instytutu Kul- pierwszą po 200 latach mszę. Parafia pw. Św. Wacława erygowana przed 1222 r., została w 1811 roku połączona z parafią pw. Św. Jana Chrzciciela. Ponownie erygowana w 1922 r. należy do dekanatu Radom – Zachód. Jerzy Madejski Pałac z 1001 nocy w Brzózie „Na trakcie bocznym, o cztery mile od Radomia, tyleż od Kozienic, w bliskości osady Głowaczowa i Ryczywoła, w malowniczej dolinie nad brzegiem rzeki Radomki, w granicach dzisiejszego powiatu Kozienickiego, leży wieś rozległa Brzózą zwana, której dzieje sięgają Kazimierza Wielkiego (...)Jadąc do Brzózy od strony Głowaczowa (jedzie się lasem) ciągnie się cienista aleja lipowa, a tuż zaraz statua św. Jana Nepomucena z piaskowca wykuta, zwrócona twarzą w stronę alei” – napisał ks. Jan Wiśniewski w „Dekanacie Kozienickim”. Figura św. Jana Nepomucena stoi w tym miejscu do dziś, choć przy lipowej alei opisywanej w 1896 roku przez reportera „Gazety Radomskiej”, podpisującego się inicjałami M.K. Do dziś widnieje na nim również napis: „S. Johannes Nepomucen ora pro omnibus qui colunt te” (św. J.N. módl się za wszystkich, którzy cię czczą). Z tyłu widnieje następna inskrypcja: „Za duszę ś.p. Zofii, Adama, Stanisława, Franciszka prosi o westchnienie do Boga 1859 r”. A.O., czyli Adam Ożarowski właściciel „Państwa Brzóskiego”. „Brzóza robi wrażenie miasteczka – pisał M.K. na łamach „Gazety Radomskiej”. - Wielki rynek z okazałym z okazałym kościołem i murowanymi domami, ulice brukowane i symetrycznie wyprowadzone, domki porządne, do siebie podobne, gontem kryte.” Dziś z tej zabudowy opisywanej przez M.K. pozostała jedynie południowa pierzeja rynku, ale czytajmy dalej. „W głębi rynku za lipowym parkiem i dwoma murowanymi domkami, niegdyś hetmańskiego wojska koszary stanowiącymi, stoi wspaniały murowany pałac, rezydencja dziedziców. Front zdobi olbrzymia balustrada na wysokich kamiennych słupach wzniesiona, z jednego boku dwie wyniosłe wieżyce, z drugiego oszklona oranżeria, stanowią jego przedłużenie. Wokół ogród rozległy, pełen rzadkich roślin, kwiatów, drzew dzikich i owocowych. Przed pałacem olbrzymi klomb, a w pośrodku wysmukła włoska topola niezwykłej wysokości, ocieniająca swoimi sploty posąg Diany, mitologicznej bogini.” Barwny opis pałacu, jego dzieje i historię związanych z nim rodzin Ożarowskich i Haydlów, znajdzie czytelnik w książce Joanny Sypuły – Gliwy, „Dwór, pejzaż okaleczony”. Przytoczmy jedynie fragment tego opisu: „Pałac w Brzózie. Jego podobizna zachowała się na niewyraźnej czarnobiałej fotografii oraz namalowanej z pamięci przez Baranowską akwarelce: w rozmytej zieleni żółcieje bryła przypominająca północnoafrykańską budowlę z ząbkowaną attyką, łukowatymi arabskimi oknami, ażurowymi arabeskami balustrad tarasu i balkonów. Styl pseudomauretański na skraju Niziny Mazowieckiej i Ziemi Radomskiej. Obrazu dopełniały palmy i juki wystawiane latem na tarasy, naokoło zaś swojskie lipy, wiązy, jesiony. Tę egzotyczną siedzibę ziemiańską w miejscu starego, mniej reprezentacyjnego dworu wybudował w 1840 roku Adam hrabia Ożarowski według projektu architekta Adolfa Loewe.” Każdego, kogo zauroczony ten opis i dołączone do artykułu zdjęcia i zapragnie zobaczyć brzózki pałac, spotka niemiły zawód. Po Ożarowskich właścicielami pałacu i przyległych dóbr byli od 1910 roku Haydlowie. W czasie I Wojny Światowej właścicieli majątku zesłano do Rosji. W czasie II Wojny Światowej, w lipcu 1944 roku, wszystkim mieszkańcom Brzózy, również właścicielom pałacu, kazano opuścić przyfrontową strefę. 24 sierpnia 1944 roku, po ciężkich walkach na przyczółku magnuszewskim, Niemcy opuszczając te tereny podpalili ograbiony pałac. Wypalone mury, z wciąż widocznymi oznakami minionej świetności, stały do 1966 roku. Było to miejsce chętnie odwiedzane przez mieszkańców Brzózy, a pozostałości pałacu były często wspaniałym tłem dla pamiątkowych zdjęć. W latach 50. opisano ruiny pałacu w „Katalogu zabytków sztuki w Polsce”. W latach 60., kiedy to rzucono hasło „Tysiąc szkół na tysiąclecie”, podjęto decyzję budowy „tysiąclatki” również w Brzózie. Terenu nie brakowało. „W 1966 roku przyjechała ekipa z saperami, którzy założyli ładunki wybuchowe w wypalonym, wyszabrowanym pałacu. Nowa szkoła wyrosła na jego fundamentach” – napisała Joanny Sypuły – Gliwy. Dziś lipowa aleja przecinająca brzózki park, zamiast tak jak dawniej, wychodzić na olbrzymi klomb, na którym w cieniu wysmukłej włoskiej topoli niezwykłej wysokości, ocieniającej swoimi splotami posąg bogini Diany, kończy się na asfaltowej nawierzchni drogi, za którą znajduje się parkan Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Jacek Lombarski