Kontrowersyjne lokale - Strona główna

Transkrypt

Kontrowersyjne lokale - Strona główna
ISSN 2082–2308
M i e s i ę c z n i k R e g i o n u R a d o m s k i e g o GAZETA BEZPŁATNA | NAKŁAD 10 000 EGZ. Nr 25 październik 2013
STRONA 7
STRONA 8
To także Twoje
miejsce
na reklamę
Katedra
z nowym
blaskiem
Szesnasty rok
akademicki
w WSH
Kontrowersyjne lokale
Prosimy o kontakt e-mailowy:
[email protected]
lub tel. 605602977
Na sesji 30 września radni przegłosowali poprawkę budżetu, która umożliwi zakup przez miasto 77 mieszkań komunalnych w bloku przy ul. Staroopatowskiej. Za było 16 radnych, przeciw ośmiu, dwóch wstrzymało się od głosu. Głosowanie poprzedziły burzliwe dyskusje. I wszystko wskazuje na to, że
szybko one nie ucichną.
Złożony z dwóch bliźniaczych
bloków gmach na Ustroniu ma już
swoją historię. Zaczęto go budować jeszcze w latach 80. XX wieku.
Budynek stał długo nieukończony i niszczał. Kilka lat temu przejął
go wreszcie podwarszawski developer, firma PartnerDom. Budynki zostały wyremontowane, w jednym sprzedano już część mieszkań.
Drugi stoi w stanie surowym i ten
właśnie developer chce sprzedać
miastu za 12,5 mln zł. Wielu radnych uważa, że to po prostu za drogo. Zwracają też uwagę na stan kilkudziesięcioletniego budynku.
- Cały pomysł tej transakcji jest
zadziwiający - mówił radny PO
Waldemar Kordziński. - Wychodzi na to, że kupujemy za 12,5 mln
mieszkania w cenie ok. 3,5 tys. zł
za metr. Kiedy ten sam developer
na wolnym rynku sprzedaje mieszkania za 2 tys. 800 zł za metr. Lekką ręką wydajemy te pieniądze. A
przecież zakup hurtowy to podstawa do tego, żeby po negocjacjach
bardzo zbić cenę.
Wiceprezydent Radomia Igor
Marszałkiewicz odpowiadał na to,
że z własnych pieniędzy miasto zapłaci za metr kwadratowy planowanych lokali tylko 675 zł. Kupno
jest jednak obłożone wieloma warunkami. Pierwszym jest pozyskanie 3 mln 750 tys. zł z Banku Gospodarstwa Krajowego. Po drugie
miasto musi sprzedać za minimum
5 mln 400 tys. zł budynek po dawnej szkole muzycznej przy ul. Kilińskiego i te pieniądze przeznaczyć
właśnie na kupno lokali przy Staroopatowskiej. Przetarg ma być rozstrzygnięty niebawem.
Tadeusz Wysocki, prezes PartnerDom informował podczas sesji,
że cena za metr kwadratowy wyniesie 3050 zł i jest ona korzystna
dla gminy. A budynek jest w dobrym stanie technicznym, został
poddany termomodernizacji i ma
pozytywne ekspertyzy.
- Z inspektorami Miejskiego Zarządu Lokalami i Wydziału Inwestycji UM obszedłem wszystkie 77
mieszkań. Nie stwierdzono żadnych
problemów – zapewniał wcześniej
dziennikarzy Igor Marszałkiewicz.
Wiceprezydent tłumaczył też, że
od dłuższego czasu Radom boryka się z problemem braku wolnych
mieszkań socjalnych i komunalnych.
Przed 1990 rokiem było ich prawie
8 tysięcy, do dzisiaj zostało ich zaledwie 3148, reszta została sprzedana.
- Konieczny jest zakup przez
gminę nowych mieszkań, które
miasto mogłoby oddać mieszkańcom dotkniętym różnymi sytuacjami losowymi - stwierdził. - Osoby płacące czynsz, zamieszkujące
dotychczasowe mieszkania komunalne, zostałyby przeniesione do
nowych na Staroopatowską, a stare lokale zostałyby poddane remontom i przekształcone w nowe
mieszkania socjalne. Mieszkania
na Staroopatowskiej nie będą do
wykupu, chcemy żeby zostały na
zawsze w zasobie mieszkań komunalnych miasta.
Czy dojdzie do transakcji? Dowiemy się niebawem.
AKA
Szansa dla Starego Miasta
Prawie 3 mln 800 tys. zł niskooprocentowanej pożyczki z Unii Europejskiej wzięło miasto na rewitalizację Miasta Kazimierzowskiego. Dzięki temu będzie można przeprowadzić remont i przebudowę kamienicy przy ul. Rwańskiej 16 oraz zabudować kwartał przy ul. Wałowej 4.
Umowę w sprawie pożyczki podpisano 26 września w Urzędzie Miejskim. Miasto dało 1 mln wkładu
własnego, dzięki czemu udało się pozyskać pieniądze z programu Jessica, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Mazowsza na lata
2007 - 2013, który umożliwia zdobycie dodatkowych pieniędzy na rewitalizację miast.
Dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej zostanie teraz przeprowadzony generalny remont kamienicy
przy ulicy Rwańskiej 16, gdzie powstanie m.in. Centrum Informacji
Turystycznej. Turyści będą mogli tu
uzyskać informacje o miejscach noclegowych, gastronomicznych, zabytkach i imprezach organizowanych w
Radomiu. Kamienica przy ul. Rwańskiej powstała w końcu XVIII w. W
jej sieni znajduje się oryginalny fragment fortyfikacji miejskich z czasów
Kazimierza Wielkiego. Teraz historyczne mury zostaną poddane renowacji i wyeksponowane. Powstanie
tu łącznie 12 lokali usługowo-biurowych.
Dzięki programowi Jessica zostanie też wybudowana nowa kamienica od strony ulicy Wałowej 4. Stary
budynek w tym miejscu został wy-
burzony kilka lat temu. Nie przedstawiał wartości zabytkowej. W nowym Spółka Rewitalizacja zamierza
zlokalizować usługi gastronomiczne oraz pięć lokali usługowych. W
ramach programu Jessica nie można bowiem budować lokali mieszkalnych. Na prace przy Rwańskiej i
Wałowej – które mają zakończyć się
za rok - Rewitalizacja będzie musiała
wydać w sumie ponad 6 mln zł.
Na terenie Mazowsza ze środków
Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-13 jak dotąd sfinansowanych zostało pięć inwestycji.
RED
2
AKTUALNOŚĆI
OD REDAKCJI
Z RÓŻNYCH STRON
Premierowa
Karenina
W piątek 27 września Teatr Powszechny
w Radomiu uroczyście zainaugurował
nowy sezon artystyczny premierą „Anny
Kareniny”, na podstawie powieści Lwa
Tołstoja, w adaptacji i reżyserii Grigorija
Lifanova. Na dużej scenie widzowie zobaczyli niemal cały zespół radomskiego
teatru. W tytułową postać wcieliła się
młoda aktorka Katarzyna Dorosińska,
armią Andersa. Po wojnie mieszkał w
Izraelu, potem w Szwajcarii. Studiował w Monachium, Kolonii i Genewie,
uzyskując stopnie doktora praw i nauk
politycznych. Reprezentował jako adwokat tysiące ofiar zbrodni hitlerowskich w sprawach o zadośćuczynienia
i odszkodowania. Wydał kilka książek
w językach: angielskim, niemieckim i
polskim. Publikował artykuły o tematyce historycznej, dotyczące odszkodowań, współczesnych stosunków
międzynarodowych.
Fot. Teatr Powszechny, M. Strudziński
partnerują jej między innymi Jarosław
Rabenda w roli Karenina i Marek Braun
jako Aleksiej Wroński. Autorem scenografii jest Wojciech Stefaniak, kostiumy
są dziełem Zofii de Ines-Lewczuk, choreografię przygotował Tomasz Tworkowski, opracowaniem muzycznym
rosyjskich romansów zajął się Grzegorz
Jabłoński. Kolejne spektakle 25, 26, 27
października o godz. 18.
Pomnik AK
na skwerze
Na skwerze przy Urzędzie Miejskim od
strony ulicy Niedziałkowskiego w Radomiu stanąć ma pomnik poświęcony żołnierzom Armii Krajowej. Lokalizację taką
zaakceptowali radni i Światowy Związek
Żołnierzy Armii Krajowej. Pomysł monumentu nie jest nowy. Wcześniej mówiono jednak o jego lokalizacji na Placu
Jagiellońskim. Z czego zrezygnowano
po budowie Galerii Słonecznej. Na razie
nie wiadomo kiedy pomnik powstanie.
Pamięci
Kossoya
„Dr Edward Kossoy / 1913 - 2012 /
Polski Żyd - wybitny radomianin / Absolwent liceum im. dra Tytusa Chałubińskiego / Prawnik - pisarz - filantrop
/ darczyńca Fundacji „Chałubińszczaków” i Muzeum im. Jacka Malczewskiego / W setną rocznicę urodzin /
Radom, czerwiec 2013” - taką treść
ma tablica na frontowej ścianie Muzeum im. J. Malczewskiego. Odsłoniły
ją 29 sierpnia wdowa po Edwardzie
Kossoyu Karin i córka Agnieszka.
Edward Kossoy był radomskim publicystą, filantropem, obrońcą w
sprawach sądowych ofiar nazizmu. W
1930 r. ukończył Gimnazjum Państwowe im. T. Chałubińskiego w Radomiu,
potem studiował na Wydziale Prawa
Uniwersytetu Warszawskiego. W 1940
r. skazany na 8 lat łagrów, zwolniony
po dwóch latach w wyniku umowy
Sikorski-Majski, wyszedł z ZSRR z
Radom bez
izby dziecka
W październiku tego roku kończy funkcjonowanie Policyjna Izba Dziecka przy
Komendzie Miejskiej Policji Radomiu.
Działała przy ul. 11 Listopada od 2001
roku. Trafiali tu małoletni sprawcy czynów karalnych, uciekinierzy z zakładów
poprawczych i młodzieżowych ośrodków wychowawczych – około 200 rocznie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych,
które finansuje placówkę, zdecydowało,
że ekonomicznie prowadzenie placówki
jest nieopłacalne.
Niepełnoletnie osoby, które popełnią
czyn karalny lub uciekną z placówek
wychowawczych, będą przewożone do
Policyjnych Izb Dziecka w Warszawie,
Lublinie lub Kielcach.
Chodniki,
ulice i ścieżki
Wyłoniona w przetargu firma Interbud
przebuduje ulicę Koszarową. Ma na to
czas do końca roku. Za 463 tys. zł na
odcinku około 180 metrów, wykonana
zostanie kanalizacja sanitarna i deszczowa wraz z odwodnieniem ulicy, roboty wodociągowe i elektryczne oraz
prace drogowe.
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji ogłosił też przetarg na wykonanie chodnika
i budowy ścieżki rowerowej na osiedlu
Nad Potokiem. Nowy trotuar z kostki i
trasa dla jednośladów z asfaltu powstaną wzdłuż ulicy Olsztyńskiej, między ul.
Struga a Szklaną. Do inwestycji dołoży
się Spółdzielnia Mieszkaniowa Nasz
Dom, w ramach tak zwanego czynu
społecznego.
We wrześniu miejscy drogowcy oddali
też do użytku nową drogę dojazdową do
bloku przy ul. Olsztyńskiej 26D. Został
też przebudowany pobliski parking. Z
kolei przy ul. Maratońskiej 1 przebudowano w ramach inwestycji czynowej
(przy współudziale finansowym pobliskich przedsiębiorców) dojazd i chodnik.
Zaś przed Publiczną Szkołą Podstawową nr 34 przy ul. Miłej powstał wreszcie
parking z prawdziwego zdarzenia. Plac
u zbiegu ulic Kusocińskiego i Bema ma
nową nawierzchnię z betonowej kostki,
wykonano także odwodnienie oraz założono nowe oświetlenie typu LED.
W narkotykowej
aferze
Czterech radomian zostało oskarżonych
o udział w międzynarodowym przemycie narkotyków, wartych prawie 1 mln.
zł. Śledztwo w sprawie międzynarodowej szajki, zajmującej się przemytem
narkotyków, prowadziła od 2010 roku
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego we współpracy z radomską Prokuraturą Okręgową. W sierpniu zarzuty w tej
sprawie postawiono siedmiu osobom,
z których cztery to radomianie. Byli oni
kurierami i werbownikami. Zajmowali się przemytem heroiny, kokainy lub
marihuany z terenów m.in. Belgii, Hiszpanii, Holandii i Turcji. Opłacone osoby
połykały kapsułki z narkotykami i w żołądku sposób przewoziły je do Norwegii,
Włoch i Polski. Sprawa trafiła do radomskiego Sądu Okręgowego. Oskarżonym
grozi od 3 do 15 lat więzienia.
Cygańska nuta
Setki osób przybyły w sobotę (14
września) na Festiwal Muzyki i Kultury
Romskiej w Radomiu, organizowany
przez Stowarzyszenie Romów „Romano
Waśt” (Pomocna Dłoń). Na placu przy
ul. Kozienickiej odbył się m.in. koncert
lubelskiej grupy Čači Vorba, nazywanej
wschodzącą gwiazdą sceny folkowej.
Potem na scenie pojawiła się Teresa
Mirga & zespół Kałe Bała, którego członkowie zaprezentowali m.in. tradycją grę
na dzbanie. Byli też Romen, Patrycja &
Gyspsy Stars. Po koncertach odbyły się
pokazy filmów o tematyce romskiej:
„Dwie Gitary” i „Be Roma or die tryin”,
„Choć raz zobacz, jak się kręcą tylne
koła wozu”.
- Chodzi nam o to, żeby zapoznać radomian z kulturą romską, żeby te dwie
społeczności zintegrować. Chcemy
wszystkich przekonać, że nie trzeba bać
się Romów – mówiła wiceprezes „Romano Waśt” Agnieszka Caban.
Parki od nowa
Za dwa lata miejskie parki Stary Ogród
i Leśniczówka mają wyglądać jak
nowe i być wyposażone w nowoczesne place zabaw. W Leśniczówce pojawić się mają nowe nasadzenia drzew
i krzewów, przebudowane zostaną
alejki i ścieżki rowerowe, zmienione
oświetlenie. Powstaną tu także place
zabaw, skatepark, siłownia terenowa,
górka saneczkowa, staw z fontanną i nowe szalety miejskie. Podobne
prace zostaną przeprowadzone w
Starym Ogrodzie, w tym że tu nie powstanie fontanna i skatepark. Nowe
słupy oświetleniowe w obu parkach
mają być podobne w stylu, a staw w
Leśniczówce zostanie oświetlony lampami LED-owymi. Na wykonanie tych
prac wykonawca będzie miał czas do
30 października 2015 roku. Do tego
czasu zwycięzca przetargu będzie też
odpowiedzialny za utrzymanie zieleni w
parkach. Na przebudowę miejskich zieleńców gmina otrzymała ponad 20 mln
unijnego dofinansowania.
AKA
Drodzy Czytelnicy
Po długiej przerwie (ostatni numer naszej gazety ukazał się w
czerwcu) spotykamy się znów, tuż po inauguracji w Wyższej Szkole Handlowej, która od pierwszego egzemplarza naszej gazety
sprzed trzech lat patronuje przedsięwzięciu. Z radością odnotowujemy niesłabnące zainteresowanie naszych czytelników. W miesiącach wakacyjnych zasypywali nas pytaniami – kiedy ukaże się kolejny numer ? Zapraszamy wiec do lektury po trzech miesiącach. A
w Radomiu działo się przez ten czas sporo. Podczas wakacji radomianie cieszyli się z nowych fontann i koncertów na deptaku, we
wrześniu ruszyły inicjatywy obywatelskie, inwestycje, ożyła kultura – wspomnijmy choćby o chwalonej przez wszystkich premierze Teatru Powszechnego „Anna Karenina”. Pojawiły się też sprawy kontrowersyjne, o których piszemy już na pierwszej stronie.
W numerze znajdziecie również Państwo poza bieżącymi informacjami nieco historycznych materiałów, młodzież odnajdzie
stronę muzyczną redagowaną nadal przez Elvisa Strzeleckiego.
Otwieramy kolejną rubrykę„Mój punkt widzenia”, w której każdy może się w niej wypowiedzieć na tematy, jakie go interesują.
Nieustannie czekamy na listy, także w korespondencji elektronicznej z uwagami i propozycjami...
Jerzy Madejski
Iłża historyczna
Na rynku wydawniczym ukazała się praca Pawła Nowakowskiego, która zainteresowała także historyków w regionie. Zainteresowała tym bardziej, że autor jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego, a książka ma
walor dokumentu o dziejach Iłży. Wykorzystano w niej
najnowsze ustalenia archeologów i konserwatorów zabytków. „Iłża, miasto kościelne” w sposób ciekawy przypomina historię miasta z zamkiem w tle.
ogół czytelników?
- Nie wiem. Starałem się tak zaprezentować treści, by były interesujące. Najważniejsze w mojej pracy
były materiały źródłowe. Odwiedziłem wiele archiwów i bibliotek w
Łodzi, Warszawie, Krakowie, Kielcach, Sandomierzu.
Jak powstała ta książka? – pytamy autora.
- Urodziłem się w Iłży i gdzie bym
nie był, miłość do miasta mojego
dzieciństwa pozostanie tą pierwszą,
choć pewnie nie jedyną. Nie jestem
historykiem z wykształcenia, historia jest jednak moją pasją. I tak powstała ta książka
Tytuł przekorny, dopóki nie zapoznamy się z treścią...
- Być może, ale wizerunek na
okładce książki przedstawiający kamień z ratusza miejskiego, to pierwsze przedstawienie iłżeckiego herbu, przenoszące w czasy panowania
biskupów krakowskich...
A zatem XIII wiek. Czy Średniowiecze może zainteresować przeciętnego iłżanina, zainteresować
Wydawca: Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu.
Biblioteka WSH, ul. Domagalskiego 7a, 26-600 Radom.
tel (48) 363 22 90, e-mail: [email protected]
Był pan nauczycielem wychowania fizycznego. Historii też pan nauczał?
- Nie, ale zawsze interesowałem
się dziejami miasta. Ukończyłem
warszawską Akademię Wychowania Fizycznego i wiem że jestem historykiem amatorem.
To pierwsza pana publikacja...
- W formie książkowej tak, ale
na sesji naukowej rejonu iłżeckiego
wygłosiłem dwa referaty o architekturze zamku Iłża według ryciny E.
Dahlbergha i „Z dziejów biskupiego
miasta Iłży”. Moja praca magisterska nosiła tytuł „ Zarys dziejów kultury fizycznej w Iłży”.
Wiem że popularyzował pan
wiedzę historyczną wśród młodzieży...
- Gdy byłem nauczycielem, prowadziłem lekcje „Iłża mojego dzieciństwa”
Plany na przyszłość ?
- Myślę o heraldyce regionu iłżeckiego. Na razie gromadzę materiały...
Rozmawiał J. Madejski
Redaktor naczelny: Jerzy Madejski
Redaguje zespół
Wszystkie prawa zastrzeżone.
3
WYDARZENIA
Nr 25 • październik 2013
Do Warszawy po nowemu Wydarzyło się
Już na początku przyszłego roku ma rozpocząć się remont stacji Radom. To etap potężnej
modernizacji linii Warszawa – Radom. Za parę lat pociągiem do Warszawy mamy jeździć 160 km/ godz.
Modernizacja linii kolejowej nr 8
Warszawa - Radom została podzielona na dwa etapy. Pierwszy zakłada przebudowę stacji Radom oraz
odcinka Warszawa Okęcie – Warka.
Prace te zostaną przeprowadzone w
latach 2014-2016. W kolejnych latach
ma być zmodernizowany
Odcinek trasy między Warką a Radomiem. Powstanie na tym odcinku
drugi tor, dzięki czemu będzie możliwe uruchamianie większej liczby pociągów na trasie z Warszawy do Radomia.
- Popularna „Ósemka” jest intensywnie wykorzystywana przez
mieszkańców południowej aglomeracji Warszawy i Radomia. Modernizacja tej linii jest niezbędna dla
zapewnienia sprawnego transportu
rosnącej liczby pasażerów. Głównym
problemem projektu jest nieuporządkowany stan prawny wielu nieruchomości, co miało również wpływ na
podział realizacji inwestycji na dwie
perspektywy finansowe UE. Jednak
po zakończeniu prac mieszkańcy Radomia będą mogli liczyć na zdecydowanie szybszy dojazd do stolicy –
informuje Robert Hurkała dyrektor
projektu, odpowiedzialny za inwestycję z ramienia PKP Polskie Linie
Kolejowe S.A.
prac od modernizacji stacji kolejowej
w Radomiu. (...) Prace te będą uzupełnieniem zakończonego właśnie
przez PKP SA gruntownego remontu dworca i zakończą się I kwartale
2015 roku” - czytamy w komunikacie PKP PLK.
Wg planów w Radomiu zmodernizowany zostanie tunel dla pieszych
pomiędzy Placem Dworcowym a ulicą Domagalskiego. Od strony ul. Domagalskiego zostanie przeprowadzony remont schodów. Zmienią się
perony. Staną na nich nowe wiaty,
ławki, tablice informacyjne.
W ramach modernizacji peronów,
zostaną zamontowane windy dla niepełnosprawnych. Winda osobowa na
peron nr 1 zostanie zlokalizowana po
lewej stronie przejścia, idąc od strony dworca kolejowego, natomiast
windy na perony nr 2 i 3 zostaną zamontowane po lewej stronie przejścia. Schody na peron nr 1 znajdą się
po lewej stronie przejścia, natomiast
na perony nr 2 i 3 po obu stronach
ciągu, a także ogłoszenia specjalne.
Wszystkie perony zostaną dostosowane do potrzeb osób niewidomych
i słabo widzących.
1
Pierwszy
zacznie Thales
7- 8
Przypomnijmy, że na początku tego roku został wybrany wykonawca, który ma przebudować system sterowania ruchem na całej linii
Radom – Warszawa. To firma Thales. Prace jednak się nie rozpoczęły.
Problemem okazały się sprawy własnościowe działek przy torach. PKP
zapewnia, że już wszystko zostało
załatwione.
- Rozpoczęcie robót budowlanych
poprzedzone jest długimi przygotowaniami. Tak dzieje się na przykład
przy tworzeniu nowego systemu sterowania ruchem, którym zajmujemy się obecnie. To niezbędny proces,
by była możliwa wymiana torowiska
lub sieci trakcyjnej. Problemem były
niezgodności faktycznego stanu nieruchomości na gruncie wzdłuż trasy ze stanem prawnym oraz ewidencją gruntów. Cieszymy się jednak, że
spotykamy się z dużym wsparciem ze
strony władz lokalnych, którym podobnie jak nam zależy na szybkim i
sprawnym przeprowadzeniu inwestycji – informuje Robert Hurkała.
Według zapewnień PKP PLK,
pasażerowie korzystający z przystanków pomiędzy Radomiem i
Warszawą zyskają nowe, wyższe
perony. Infrastruktura pasażerska będzie też przystosowana do
obsługi osób niepełnosprawnych,
opiekunów z dziećmi w wózkach,
Mszą i Apelem Pamięci pod Kościołem Garnizonowym uczcili radomianie 74. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej. A na XV Święcie Chleba
w Muzeum Wsi Radomskiej znów zjawiły się tłumy. Gwiazdą imprezy był
zespół Cree.
Szósta już Uliczka Tradycji. Podczas dwudniowej imprezy Resursa Obywatelska przybliżyła klimat międzywojnia, w tym
roku skupiając się przede wszystkim na kuchni. Był m.in. VI Radomski Rajd
Starych Automobili, wystawa Radomskiego Związku Hodowców Gołębi
Rasowych i Drobiu Ozdobnego, występy Radomskiej Orkiestry Garnizonowej, koncerty grupy klezmerskiej „Shalom”i grupy „Old Timers”.
9
Po raz siódmy rozdano stypendia Fundacji Polish Orphans Charity.
14 młodych stypendystów otrzymało czek o wartość 1000 dolarów
kanadyjskich. Najczęściej pieniądze są przeznaczane na kursy, szkolenia,
sprzęt niezbędny do rozwoju talentów.
11
Związkowcy NSZZ Solidarność Ziemi Radomskiej wyruszyli na
czterodniowy protest do Warszawy. Manifestowali tam przeciwko
ostatnim decyzjom rządu, które ich zdaniem mają negatywny wpływ na
sytuację pracowników.
13
Ruszyła proekologiczna akcja „Dbamy i Mamy”, organizowana
przez hipermarket Leclerc, przy współpracy z Urzędem Miejskim
w Radomiu, Strażą Miejską oraz PPHU „Radkom”.
14
Radomskim Mistrzem Polskiej Ortografii został Sebastian Mirecki.
Drugie miejsce zajęła Katarzyna Kwiecień, a trzecie Anna Krawczyk. W dyktandzie wzięło udział 82 osób.
Tego samego dnia ponad 3,5 tys. osób zgromadził Apel Młodych na radomskim deptaku.
A w charytatywnym maratonie zumby, w ramach akcji Caritasu „Tornister
pełen uśmiechów” około 60 pań brało udział w zajęciach zumby. Biletem
wstępu były elementy wyprawki szkolnej, które trafią do najbardziej potrzebujących dzieci.
20
„Strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli nawet z narażeniem życia” - między innymi te słowa roty ślubowania wypowiedziało 32 nowo przyjętych funkcjonariuszy policji. Ślubowanie przyjął
Zastępca Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Policji insp. Marek
Świszcz. Policjanci służbę pełnić będą w 10 komendach miejskich i powiatowych radomskiego garnizonu oraz w Samodzielnych Pododdziałach
Policji w Radomiu i w Płocku oraz w Komendzie Wojewódzkiej Policji w
Radomiu.
21
Sierżant Adam Antośkiewicz z Placówki Straży Granicznej w Bydgoszczy wygrał III Otwarte Mistrzostwa Mazowsza „Strongman”
Służb Mundurowych i Amatorów. Na starcie stanęli przedstawiciele mazowieckiej i radomskiej policji, straży miejskiej, strażacy, funkcjonariusze
Straży Granicznej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. II miejsce zajął
Radomir Dudek z Komendy Powiatowej PSP w Cieszynie, III - st. sierż. Artur
Koprowski z Placówki Straży Granicznej Warszawa – Okęcie.
Perony
gotowe w rok
Od wiosny tego roku PKP Polskie
Linie Kolejowe S.A. prowadzą procedury przetargowe na opracowanie
projektów wykonawczych i realizację robót dla poszczególnych odcinków tej linii kolejowej. W kwietniu
nastąpiło otwarcie wniosków potencjalnych wykonawców na odcinku Warszawa Okęcie - Czachówek,
zaś w maju został ogłoszony przetarg
na realizację odcinka Czachówek Warka. Obecnie trwają prace komisji przetargowej. Przetarg na remont
stacji Radom został ogłoszony na początku tego roku.
„Zawarcie umów pozwalających
na rozpoczęcie prac budowlanych,
przewidziane jest na przełomie roku
2013 i 2014. Zgodnie z przyjętymi
harmonogramami, pierwsi pracownicy firm wykonawczych wejdą na
plac budowy w pierwszym kwartale przyszłego roku. PKP Polskie Linie Kolejowe planują rozpoczęcie
we wrześniu
2 1-2 2
Radomski oddział Związku Kynologicznego w Polsce
zorganizował XXIX Krajową Wystawę Psów Rasowych
oraz zawody agility o Tytuł Top Agility Dog 2013.
22
Po raz kolejny Radom włączył się w obchody Europejskiego Dnia
bez Samochodu. Na Placu Jagiellońskim można było zobaczyć
m.in. symulator zderzeń, motocykle i zabytkowe auta.
23
Rozpoczął się generalny remont Komisariatu Policji II przy ulicy
Świerkowej 49. Pracujący tam policjanci od 23 września urzędują
w budynku przy ulicy Młodzianowskiej 24 (wspólnie z Wydziałem Patrolowo Interwencyjnym).
27
KŚTiG Łaźnia przy zaprosiła radomian na spotkanie z Brazylią.
Wieczór artystyczno - podróżniczy nosił tytuł „C” jak Brazylia”. W
programie znalazł się wernisaż wystawy fotograficznej Wojciecha Banasika, podczas którego wyświetlony został film „Rio” Leszka Lenarta. Były
również efektowne pokazy capoeiry oraz występ pary tanecznej.
przejścia. Projekt remontu zakłada
zainstalowanie na terenie peronów
i przejścia podziemnego dynamicznej informacji pasażerskiej. Na kilku elektronicznych tablicach będą
wyświetlane komunikaty dotyczące nazwy przystanku, numer linii,
prognozowanego czasu odjazdu po-
rowerzystów. Powstaną na nich
windy lub pochylnie. W Czachówku nowe przejście podziemne
umożliwi dojście do peronów i połączy podzieloną torami miejscowość. Podobnie stanie się w Chynowie i w Warce.
AKA
29
Muzeum Wsi Radomskiej zaprosiło na Festiwal Ziemniaka. Były
konkursy, występy zespołów ludowych, prezentacje dawnych prac
polowych. Zagrał zespół Bayer Full. Podczas imprezy Mazowieckie Centrum Informacji przygotowało konkursy na temat Unii Europejskiej.
A tymczasem w klubie Alibii koncert Criminal Tango, Warsaw Dolls i Kultury
Wieku Atomowego.
AKA
4
INFORMACJE
Strażnica jak marzenie
Pod koniec września został podpisany i wmurowany akt erekcyjny powstającej przy ul.
Rodziny Ziętalów siedziby Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej nr 2 w Radomiu. Budowa
będzie kosztować ponad 11 mln zł i ma zakończyć się w 2015 roku.
Z kielnią komendant Wiesław Leśniakiewicz.
Akt erekcyjny podpisali komendant główny straży pożarnej Wiesław Leśniakiewicz, komendant
mazowiecki Gustaw Mikołajczyk,
miejski Paweł Frysztak, wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek,
wicemarszałek województwa Leszek Ruszczyk, szef ARiMR Zbigniew Banaszkiewicz, prezydent
Radomia Andrzej Kosztowniak.
Poświęcenia strażnicy dokonał biskup radomski Henryk Tomasik.
Nowa siedziba jednostki ma
mieć ponad 1800 m kw. powierzchni użytkowej. Będzie tu aż
12 garaży dla wozów strażackich,
w tym myjnia i 4 garaże dla wielkich pojazdów kontenerowych. W
Fot. cozadzien.pl
budynku zmieszczą się m.in. biura, miejsca do spania dla strażaków, warsztat naprawy aparatów
oddechowych. Strażnica będzie
nowoczesna również pod względem oszczędzania energii - zostanie tu zamontowane oświetlenie
LED-owe, baterie słoneczne, wiatrowe generatory prądu.
Strażakom udało się zdobyć dotąd 4 mln 500 tys. zł. Ściany budynku już stoją. By dokończyć
budowli, potrzeba kolejnego zastrzyku finansowego.
- W latach 2007-2008 ówczesnemu radomskiemu komendantowi Gustawowi Mikołajczykowi,
z poparciem prezydenta miasta
Andrzeja Kosztowniaka, udało się
pozyskać teren pod nową strażnicę i wykonać jej plany. Potem długo staraliśmy się o fundusze. W
2012 r. udało się je zdobyć i tu muszę podziękować przede wszystkim szefowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
Zbigniewowi Banaszkiewiczowi i
pani marszałek Ewie Kopacz - mówił podczas uroczystości Paweł
Frysztak, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. – Teraz potrzeba nam funduszy na zwieńczenie dzieła.
Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu
podlegają w sumie cztery jednostki. Trzy znajdują się na terenie Radomia, jedna w Pionkach. Tylko
strażnica JRG 2 mieści się w wynajmowanych pomieszczeniach.
Jednostka ta, jako jedyna w naszym mieście, specjalizuje się w
ratownictwie chemiczno-bilogicznym. Obejmuje ona swoim zasięgiem całą północno-wschodnią
część Radomia, czyli osiedla Gołębiów I i Gołębiów II, Nad Potokiem, Michałów, Akademickie,
a także okoliczne gminy Jastrzębia, Gózd, Jedlnia Letnisko oraz
Jedlińsk. JRG nr 2 znajduje się
w wynajmowanej części budynku po dawnych Zakładach Metalowych przy ul. Zubrzyckiego.
Koszty utrzymania tego obiektu
są coraz większe. W budynku jest
zdecydowanie za mało garaży, ledwo mieszczą się tu pojazdy specjalistyczne.
RED
Nr 25 • październik 2013
Decyzja mieszkańców
W poniedziałek 30 września zostały ogłoszone wyniki głosowania do Budżetu Obywatelskiego 2014. Ze 125 projektów dzięki głosom radomian zostanie zrealizowanych 11.
- Gratuluję wszystkim, którzy
wzięli udział w przedsięwzięciu,
zwłaszcza osobom młodym. Kilkanaście projektów zgłoszonych zostało właśnie przez osoby w wieku
16-18 lat, co wskazuje na ich wielką integrację i chęć walki o swoje –
podsumował wyniki prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak.
Oto lista zwycięskich projektów:
1. „By nie rosła góra śmieci” Radomskiej Giełdy Rolnej – projekt
mający na celu przeciwdziałanie
marnowaniu żywności (projekt
ogólnomiejski); 2. Usprawnienie ruchu rowerowego w Radomiu, w ramach którego zostaną
wybudowane nowe ścieżki rowerowe oraz lepiej oznaczone stare
(projekt ogólnomiejski); 3. Szczepienie dziewcząt i kobiet przeciwko rakowi szyjki macicy (projekt ogólnomiejski); 4. Obiekt w
miejscu o wartościach historycznych, społecznych: „Leśniczówka wizytówką Miasta Radomia”,
za sprawą którego zostanie poddany renowacji zaniedbany budynek Polskiego Związku Głuchych
(projekt z Obszaru I); 5. Budowa
boiska szkolnego i bieżni 60 m, 3torowej przy PSP nr 4 w Radomiu
(projekt z Obszaru II); 6. Zamontowanie urządzeń outdoor fitness
w parku na os. Południe (projekt z
Obszaru III); 7. Modernizacja terenu do celów rekreacyjno-sportowych dla dzieci, młodzieży i dorosłych ul. Wolanowska 75 / bloki
socjalne – postawienie nowego
ogrodzenia wokół boisk, remont
boiska do koszykówki, postawienie bramek na boisku piłkarskim
(projekt z Obszaru III); 8. Budowa
boiska piłkarskiego o nawierzchni
z trawy syntetycznej przy PG Nr 12
- ul. Krucza 2/10 (projekt z Obszaru III); 9. Przyjazne miejsce – ul.
Królowej Jadwigi 15 – docieplenie ośrodka zajmującego się osobami niepełnosprawnymi (projekt
z Obszaru IV); 10. Budowa boiska
– II LO im. M. Konopnickiej dla
uczniów i dla mieszkańców osiedla (projekt z Obszaru IV); 11.Budowa boiska wielofunkcyjnego o
nawierzchni syntetycznej przy PG
nr 10 ul. Długojowska 6 (projekt z
Obszaru V).
Na Budżet Obywatelski radomianie mogli głosować po raz
pierwszy. Radom został podzielony na pięć obszarów i jeden ogólnomiejski. Na każdy z nich przeznaczono po 500 tys. zł. Projekt
mógł zgłosić każdy, kto ukończył
16. rok życia. Zgłoszonych zostało
aż 277 propozycji, z których zespół
opiniujący wybrał 125, na które
można było głosować od 10 czerwca do 30 sierpnia. W sumie w głosowaniu wzięło udział 8350 osób.
AKA
Radom też potrzebuje inwestycji
Radomskie Towarzystwo Naukowe walczy o pieniądze z Kontraktu Terytorialnego i stworzyło projekt „Radomski biegun innowacji”. Czy uda się zdobyć pieniądze na inwestycje, np. budowę linii tramwajowej?
Zarząd województwa już stworzył listę propozycji dla ministerstwa do Kontraktu Terytorialnego.
Większość dotyczy jednak Warszawy.
- Dlatego RTN stworzył projekt,
który wiąże różne dziedziny i zakłada m.in. przeniesienie niektórych
inwestycji proponowanych Warszawie do Radomia. Dajemy też takie
propozycje jak budowa w naszym
mieście Centrum Nauki; umiejscowienie trzech instytutów Uniwersytetu Warszawskiego i Wojskowej
Akademii Technicznej w Radomiu;
rewitalizacja osiedla Fabryki Broni; stworzenie nowoczesnego węzła
komunikacji miejskiej; stworzenie
8 km linii tramwajowej. Nasz projekt mam być teraz rozpatrywany
przez sejmik województwa. Wsparcie obiecał nam radny Andrzej Łuczycki - tłumaczy dr Łukasz Zaborowski, sekretarz RTN.
Członkowie RTN nie ukrywają,
że bardzo ważny w ich projekcie pomysł stworzenia linii tramwajowej
w Radomiu, wzorują na francuskim
Główna ulica Brestu.
Breście. To miasto na zachodnich
krańcach Francji, oblane morzem,
które po zniszczeniach wojennych
nie odbudowało zabytków. Z Brestu, podobnie jak z radomia jeszcze
do niedawna uciekali młodzi ludzie.
Miasto próbowało zmienić swój wi-
Fot. Internet
zerunek, wykorzystując położenie
nad morzem. Zaczęto organizować tu największy na świecie zlot
żaglowców, wyścigi morskie katamaranów, zbudowano jedno z największych w Europie oceanarium.
Jednak to okazało się za mało. Dla-
tego kompletnie zmieniono podejście do miejskiej przestrzeni.
- Tanim, ale świetnym pomysłem
okazało się zaproszenie artystów
street art z całego kraju i Europy,
którzy stworzyli w mieście dziesiątki pięknych, kolorowych murali. Teraz w Breście na każdym kroku
można zobaczyć coś interesującego
- opowiada ekspert od planowania
przestrzennego Olivier Schneider,
mieszkaniec Brestu. - Powstało też
Technopole, coś w rodzaju francuskiej Doliny Krzemowej, gdzie każdy z pomysłem może na preferencyjnych warunkach rozwijać nowe
technologie. Dla życia mieszkańców najważniejsza okazała się jednak zmiana przestrzeni centrum
miasta. Zamiast jednego wielkiego,
ciasnego parkingu jest tu teraz miejsce spacerów, rozmów, życia. Teraz
co 4 minuty kursuje tu nowoczesny,
wygodny tramwaj (zbudowano 14,3
km linii), który łatwo komunikuje
całe miasto. Oczywiście wszystko
to kosztem ruchu samochodowego.
Ale teraz ludzie chcą tu kupować i
wynajmować mieszkania.
Członkowie RTN planują połączenie linią tramwajową z placem dworcowym z jednej strony
Michałowa i XV-lecia, z drugiej
- Ustronia i Prędocinka. Pomysł
stworzenia linii tramwajowej w
Radomiu nie jest nowy. Po II Wojnie Światowej poważnie przymierzano się do niego dwa razy. Jednak plany spełzły na niczym. M.in.
przez koszty. Dziś wstępnie można
mówić o tym, że samo miasto musiałoby dać wkład własny na poziomie 100 mln zł.
- Przy założeniu, że resztę, jakieś 80 procent, sfinansuje Unia
Europejska. A zauważmy, że w nowej perspektywie finansowej, UE
stawiać będzie na infrastrukturę
szynową. Zauważmy też, że Warszawa z Kontraktu Regionalnego ma właśnie dostać 4 mld zł na
rozbudowę... linii tramwajowych przekonują członkowie RTN.
AKA
REKLAMA
5
6
WSH
7
WSH
Nr 25 • październik 2013
Szesnasty rok akademicki w WSH
Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu zainaugurowano po raz szesnasty rok akademicki. Piętnastoletni dorobek największej niepublicznej uczelni
W
w regionie radomskim przypomniała rektor WSH doc. dr Elżbieta Kielska.
Oferta edukacyjna z każdym rokiem jest bogatsza. Plany na najbliższy rok uwzględniają otwarcie
pracowni kryminalistycznej wyposażonej w specjalistyczne urządzenia m. in. wariograf, urządzenia do sprawdzenia autentyczności
dokumentów, walizki śledcze do
zajęć z daktyloskopii to na wydziale bezpieczeństwa wewnętrznego.
Zachętą dla studentów z nie zapisanymi jeszcze indeksami są też ciekawe specjalności na kierunku stosunków międzynarodowych, m. in.
handel zagraniczny i turystyka międzynarodowa, fundusze i produkty unijne, a także dostosowana do
współczesnych rozwiązań logistyka
międzynarodowa. Kierunek administracja wystąpił z ofertą specjalizacji dostosowanych do zapotrzebowania na specjalistów w Radomiu,
np. administracja lotnictwa cywilnego, administrowanie odpadami i
recykling. Wydział Ekonomii rozpoczyna specjalizację w zakresie
zarządzania portami lotniczymi...
Absolwenci WSH będą mogli
kontynuować naukę na studiach inżynierskich np. na kierunku informatyki i magisterskich w zakresie
administracji i pedagogiki. Rośnie
liczba studentów z zagranicy.
W tym roku jest ich 67 - z Turcji,
Rumunii, Bułgarii, Hiszpanii, Węgier, Ukrainy i Białorusi. Kiedy witając studentów dr inż. mjr Radosław
W jesiennym
nastroju
i za granicą (podpisano dotychczas
105 umów partnerskich). Nadeszły
też życzenia dalszych sukcesów od
prof. Jerzego Olędzkiego, pierwsze-
Anny Wolak, absolwentki kierunku
Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, obecnie studentki na studiach magisterskich (średnia ocen
go rektora powstałej w 1998 roku
Wyższej Szkoły Ekonomii Stosowanej i Handlu Zagranicznego, która z czasem przyjęła nazwę Wyższej
Szkoły Handlowej. „Snuliśmy marzenia o silnym ośrodku akademickim.
Nasze prognozy spełniły się, bo założenia były słuszne” – napisał rektor.
O jakości edukacyjnej świadczą
dzisiaj pozytywne oceny Polskiej
Komisji Akredytacyjnej na wszystkich ocenianych kierunkach. Studenci uzyskują zaszczytne tytuły
Primus Inter Pares, czy Studencki
Nobel. Stypendia Ministra Nauki
i Szkolnictwa Wyższego otrzymało dziewięcioro z WSH, a uczelnia
zajęła I miejsce na ministerialnej liście rankingowej wśród wszystkich
uczelni niepublicznych w kraju.
Wysoki poziom potwierdzają oceny studentów z najwyższa średnią
w minionym roku akademickim –
– 5), Anety Zarębskiej z kierunku
administracji, kontynuującej naukę
na studiach magisterskich (średnia 4,97), Marzeny Chmielewskiej
z kierunku administracji (średnia
9,5), Małgorzaty Kuczaik – Krupy
kontynuującej pedagogikę na studiach magisterskich z dotychczasową średnią 5, Elżbiety Wasiak z pedagogiki (średnia 4, 91), Norberta
Kozieła – studenta wydziału bezpieczeństwa wewnętrznego (średnia 5),
Urszuli Chmielewski, studentki kierunku informatyka, ze średnią 5.
Rangę uczelni podkreślał w swoim wystąpieniu prezydent Radomia
Andrzej Kosztowniak. Podniosłą
uroczystością było ślubowanie studentów i immatrykulacja. Wykład
inauguracyjny wygłosił płk rez. dr
Edmund Klich, mówił o „Badaniach
wypadków lotniczych”.
Jerzy Madejski
Struktury
Debata
o bezpieczeństwie
„Struktury” to kolejna z cyklu wystaw fotografii, organizowanych w WSH.
uśmiechy więc... piszę... - to credo
Grażyny Górnik z grupy poetyckiej
„Eliksir”, promującej swoje wiersze
na spotkaniach z czytelnikami, także
w WSH. Wiersz „Jesień” wydał nam
się wyjątkowo na czasie:
Jesień
„Czas już dawno skatalogowany
w różnych wierszach jako bezlitosny i
nieubłagany, zabiera je i niszczy. A ja
chciałabym schować przed nim przynajmniej niektóre osoby, widoki, aromaty, skojarzenia, wspomnienia, łzy i
Okulski, prodziekan wydziału studiów strategicznych i technicznych,
zwrócił się po angielsku do młodych
przybyłych z odległych krańców Europy, gratulując im wyboru i prosząc
o powstanie, by zebrani w auli mogli
ocenić, jak liczna to grupa, rozległy
się powitalne oklaski. WSH od lat
ma rangę międzynarodowej uczelni.
Dotychczas jej mury opuściło ponad
200 studentów z krajów europejskich. Niektórzy nadal utrzymują
kontakty z WSH.
- Radość poznania powinna towarzyszyć przez całe życie – mówił
Kanclerz dr Gerard Paweł Maj prof.
WSH. – To, że przychodzicie do nas,
by poszerzać wiedzę, znaczy że zaakceptowaliście wizję uczelni, która
trwa juz 15 lat.
Wśród życzeń z okazji jubileuszu 15 - lecia i inauguracji kolejnego roku akademickiego były te od
prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, marszałek Sejmu Ewy
Kopacz, europarlamentarzystki Jolanty Hibner, rektorów i profesorów
z zaprzyjaźnionych uczelni w kraju
Wiatr przegonił liście
Z drzew na trawnik
Z dachu naprzeciwko
Odleciały gdzieś gołębie – swojaki
Postarzał się w ciągu jednej nocy
Krzak fioletowych marcinków
W ogródku pod balkonem
Za wygraną nie dają jeszcze tylko iglaki
a wybarwiony opadłym listowiem
trawnik
świeci jak czarodziejski dywan
(mad)
Wyższa Szkoła Handlowa otworzyła ją 27 września w Cafe Gallery,
w partnerstwie z Fotoklubem Rzeczypospolitej Polskiej Region Radomski.
Przedstawione na wystawie prace
zostały wyselekcjonowane spośród
ponad 80 fotografii członków Fotoklubu RP przedłożonych w tematyce
„Struktury”.
Autorzy wystawy: Małgorzata
Budzisz, Henryk Chojnacki, Michał
Falkiewicz, Stanisław Gąsior, Ewa
Gołdzińska, Waldemar Gołdziński,
Tomasz Grzyb, Sebastian Klochowicz, Anna Kos, Cezary Kowalczuk,
Edward Kruk, Szczepan Kurzeja,
Krzysztof Kuzko, Paweł Nakonieczny, Wiesław Pietrzak, Barbara Polakowska, Zygmunt Sobień, Wojciech
Sochaj, Zbigniew Staniszewski, Dariusz Stelmach, Franciszek Subocz,
Maciej Szwed.
RED
W poniedziałek 21 października w godz. 17 – 19, w Wyższej Szkole Handlowej odbędzie otwarta debata społeczna,
poświęcona bezpieczeństwu publicznemu na terenie miasta
i powiatu radomskiego
W debacie udział wezmą: wojewoda mazowiecki, mazowiecki komendant wojewódzki policji, komendant
miejski policji w Radomiu, przedstawiciele władz samorządowych.
Podczas debaty zostanie zaprezentowany sposób realizacji wniosków zgłoszonych podczas debaty
ubiegłorocznej oraz przybliżona zostanie ocena stanu bezpieczeństwa
na terenie miasta i powiatu radomskiego.
Cykl debat społecznych organizowanych przez Komendę Wojewódzką Policji z siedzibą w Radomiu oraz
wojewodę mazowieckiego, poświęconych bezpieczeństwu odbył się na
terenie 28 powiatów garnizonu ma-
zowieckiego w III i IV kwartale 2012
roku.
- Spotkania przeprowadzane w
ramach rządowego programu „Razem Bezpieczniej”, koordynującego
działania policji, administracji rządowej i samorządowej oraz organizacji pozarządowych, w celu poprawy
bezpieczeństwa porządku publicznego, pozwoliły na wypracowanie
wniosków, które znalazły oddźwięk
w działaniach podmiotów odpowiedzialnych za dany problem – informuje podinsp. Agnieszka Guza,
zastępca naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.
Źródło: KWP Radom
8
AKTUALNOŚCI
Katedra z nowym blaskiem
Oficjalnie zakończył się trwający od 2008 roku remont radomskiej katedry. Z nową posadzką, przebudowanym placem na zewnątrz, odmienioną elewacją, świątynia nabrała blasku.
- Pragnę złożyć podziękowania, wszystkim, którzy włączyli się
w realizację tego wielkiego projektu. W remont katedry został włożony
ogromny trud – mówił na oficjalnym
zamknięciu prac biskup radomski
Henryk Tomasik.
- Pieniądze zostały w odpowiedni sposób wykorzystane. Po ponad
czterdziestu latach uczęszczania do
katedry, po raz pierwszy widzę w peł-
ni jej piękne oblicze. W przyszłości
trzeba będzie jeszcze wykonać prace wewnątrz budynku – dopowiadał
wicemarszałek województwa mazowieckiego Leszek Ruszczyk.
Koszt wszystkich prac to ok. 12 mln
zł. Z tego 6 mln 600 tys. zł przyszło decyzją zarządu województwa mazowieckiego - z unijnego dofinansowania. Projekt realizowany przez parafię
katedralną we współpracy z diecezją
MÓJ PUNKT WIDZENIA
W rubryce ” Mój punkt widzenia” prezentować będziemy
poglądy czytelników na różne tematy. W otaczającym nas
świecie nie brakuje kontrowersyjnych problemów. Dzisiaj
pierwszy z nadesłanych tekstów, tym razem od młodego
czytelnika. Zachęcamy by o swych spostrzeżeniach i przemyśleniach pisali ludzie w różnym wieku. Prosimy jednak
by teksty nie były anonimowe.
radomską oraz Stowarzyszeniem Rodzin Katolickich Diecezji Radomskiej,
otrzymał także dofinansowanie z budżetu miasta (ponad 1 mln 900 tys.
zł), Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (ponad 600 tys. zł),
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (ponad
450 tys. zł), województwo mazowieckie (ponad 80 tys. zł) oraz osoby prywatne.
Prace wokół radomskiej katedry
obejmowały m.in. konserwację zniszczonych elementów elewacji, remont
dachu, wzmocnienie wieży kościelnej, wymianę zniszczonej posadzki w
nawach katedry. Wokół budynku została zbudowana tzw. opaska drenażowa, która odprowadza deszczówkę
do miejskiej kanalizacji burzowej. W
budynku instalowany został nowoczesny system ogrzewania z wykorzystaniem pompy cieplnej, co znacznie
obniży koszty eksploatacji katedry.
Jeszcze w sierpniu i wrześniu przeniesione zostały - na schody prowadzące do świątyni - pomniki Jana Pawła
II i kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Wybudowano podjazd dla wózków.
Wymieniono kostkę brukową na całym placu, zrekultywowano zieleniec.
Na budynku pojawiły się też - nawiązujące do gotyckiej tradycji budowania katedr - sterczyny, czyli ozdobne wysmukłe wieżyczki. Pojawiły się
także stojaki rowerowe, ufundowane
przez radomskie Bractwo Rowerowe i
producenta. Remontu wymagają jeszcze dachy i orynnowanie kaplic bocznych kościoła.
***
Starania o powstanie radomskiej
katedry rozpoczęły się w XIX wieku.
W 1873 roku biskup sandomierski Józef Juszyński miał zwrócić się z prośbą do namiestnika carskiego hrabiego
Berga o pomoc w budowie kościoła w
Radomiu. W 1876 r. Antoni Wąsowski
wykonał nawet dwa projekty nowej
świątyni. Car nie wydał jednak zgody
na budowę. Jak notują kroniki, pierwszą ofiarę na budowę wnieść miał w
1886 r. Zdzisław Szemianowski. Kwota – 5 rubli. W 1895 roku plac pod budowę świątyni zakupił – dzięki ofiarom wiernych – komitet obywatelski,
który od razu zlecił wykonanie projektu architektowi Józefowi Dziekoń-
W Parkowej rozmowy Polaków
Spotkaniem „Wrzesień 1939 – fakty i mity” 24 września radomska restauracja Parkowa
zainaugurowała cykl jesienno-zimowych imprez kulturalnych. Będą się tu odbywać spotkania historyczne, wystawy i koncerty muzyczne.
Prawo do patriotyzmu
Mamy XXI wiek. Kryzys gospodarczy spowodowany nieudolnymi rządami. To dogodne warunki
dla społecznych frustracji, a te z kolei wiążą się z rozwojem przeróżnych
skrajności. Ludzie którzy znaleźli się
w złej sytuacji materialnej obarczają
winą grupy społeczne, które zupełnie
nie mają nic wspólnego z obecnym
stanem rzeczy ( homoseksualiści, policja, osoby innych narodowości, różnych wyznań )
Rodzi się skrajna prawica, Ludzie
biedni dają się omamić i wmanipulować w różnego rodzaju faszyzujące opcje polityczne, które mają coś do
powiedzenia jedynie na temat semickiego spisku, szerzącego się komunizmu i twierdzeń że homoseksualiści
są winni wszystkich szkód i odbiegają od ich definicji normalności. Prawda jest taka, że te organizacje nie mają
nic do zaoferowania społeczeństwu,
a jedyne co potrafią, to nawoływanie
do agresji i nienawiści na tle każdej
odmienności z poglądową włącznie.
Nie możemy dopuścić by ludzie byli
szykanowani, bo mają np. poglądy
lewicujące. Dochodzi także do pobić
na tle narodowym. Przykładem sytuacja jaka wydarzyła się przed kilkoma miesiącami. Członkowie organizacji podającej się za patriotyczną
zdemolowali mieszkanie imigranta,
pobili go, ucierpiało też małe dziecko. To prawdziwe oblicze tych „patriotów”. Przypomina na to działania
faszystów. Do podobnych ugrupowań należą ludzie młodzi, w okresie
buntu, które dają sobą manipulować,
głosząc hasła agresji i dyskryminacji
odmienności. Takim ludziom wydaje
się, że to oni mogą decydować kto jest
lepszym , a kto gorszym Polakiem. Ja
się z tym nie godzę. Uważam, że każdy może być patriotą niezależnie od
wiary jaką wyznaje, czy przekonań
politycznych...
U nas nie jest jeszcze najgorzej.
Kryzys w Grecji osiągnął apogeum.
Doszło tam do sytuacji, że do parlamentu weszła organizacja „Zloty
Świt” partia neonazistowska i neofaszystowska Polskie organizacje
tego typu kibicują kolegom z południa Europy. Ten przykład pokazuje,
że im większe ubóstwo, bezrobocie,
tym większe frustracje, tym szerzej
rozprzestrzenia się faszyzm. To nie
jest odpowiedź na problem. Musimy
spojrzeć realnie na wady obecnego
systemu, a nie budować fundamenty pod rozwój totalitaryzmu, który
może doprowadzić do sytuacji o wiele bardziej tragicznych.
Eryk Maj
skiemu. Budowa rozpoczęła się trzy
lata później i trwała do 1918 roku. Jednak już w 1909 r. w prawej wieży zawisły trzy dzwony: św. Michała, św. Józefa i św. Piotra. W 1913 r. oddano do
użytku 23-głosowe organy. W 1939 r.
hitlerowcy przetrzymywali w kościele
jeńców wojennych. Pod koniec wojny
próbowali – bez powodzenia – zrabować kościelne dzwony. Warto również
odnotować, że w czerwcu 1972 r. w
katedrze uroczystej mszy przewodniczył kardynał Karol Wojtyła, a kazanie
wygłosił prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński. Stało się to po tym, jak
jeden z księży radomskiej katedry Józef Wójcik wykradł z Jasnej Góry kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Kopia obrazu peregrynowała
po Polsce, ale w 1966 r. komunistyczne władze aresztowały ją i umieściły w
kaplicy św. Pawła w częstochowskim
klasztorze. Ks. Wójcik wykradł ikonę i wróciła ona na szlak peregrynacji
w Radomiu. Dodajmy również, że w
1979 r. rozpoczął się – trwający 10 lat
– pierwszy duży remont radomskiej
katedry.
AKA
Spotkanie opierało się o wykłada
radomskiego historyka i świetnego
gawędziarza Sebastiana Piątkowskiego, który mówił o początkach
II Wojny Światowej. Opowiadał np.
o tym, że kiedy 6 września z Radomia ewakuowali się przedstawiciele władz i policji, do wkroczenia wojsk niemieckich 8 września,
miasto znalazło się w chaosie.
Zwłaszcza, że kilka dni wcześniej
na mocy amnestii radomskie więzienie opuściło 300 skazanych...
- W 1939 roku polskie społeczeństwo zostało cynicznie oszukane przez obóz władzy. Polska
była przedstawiana jako militarna
potęga - mówił dr Sebastian Piątkowski. - Kiedy Niemcy wkraczali
w głąb kraju, w polskim radio mó-
wiono o tym, że nasze samoloty
właśnie bombardują Berlin! Tymczasem Niemcy kompletnie zdominowali niebo. Miasta Centralnego
Okręgu Przemysłowego miały być
absolutnie bezpieczne. Tymczasem
armia hitlerowska w Radomiu, w
centrum kraju, była po tygodniu od
rozpoczęcia walk!
Podczas spotkania zaprezentowano propagandowy film hitlerowski „Feldzug in Polen” („Kampania
w Polsce”), na którym widać, że Radom był ważnym centralnym punktem w niemieckiej kampanii wrześniowej (którą nota bene Niemcy
nazywali „Kompanią 18 dni”). Na
filmie pokazano nawet plan zamykania się pierścienia okrążenia wokół naszego miasta. Zresztą, fakt że
Radom został później stolicą dystryktu (czym Niemcy zrównali go z
Krakowem i Warszawą) świadczy o
tym, że nasze miasto było postrzegane przez okupanta jako ważne.
Podczas spotkania dużo mówiono również o mniejszości niemieckiej w Radomiu. Pojawiły się również fakty, których próżno szukać
w podręcznikach historii. Np. taki,
że kiedy w podradomskim Piastowie wylądowało kilku niemieckich
– skoczków dywersantów, zostali oni... zlinczowani przez okolicznych chłopów.
Inny radomski historyk Przemysław Bednarczyk zaprezentował z kolei amatorski film z
września ‚39 niemieckiego pilota Klausa Eismanna, pokazujący Radom. Eismann zrobił takich
filmów kilka na terenach Polski i
ZSRR, tam gdzie rzuciła go służba. Przemysław Bednarczyk dowiedział się o istnieniu filmu przypadkiem, oglądając kanał BBC 4. Wraz
z Wojciechem Proninem przygotowali też filmowe porównanie radomskich ulic z niemieckiego filmu
i dzisiaj.
Dyskusja, anegdoty i opowieści
przeciągnęła się do trzech godzin,
co trzeba uznać za sukces imprezy w Parkowej. Właściciel restauracji Marek Mieńkowski zapowiada, że oprócz Parkowa Fest „Mity i
Fakty” będzie również organizował
Parkowa Fest Classic (koncerty muzyki klasycznej i piosenki autorskiej)
oraz Parkowa Fest Art (wystawy).
AKA
9
ZDROWIE
Nr 25 • październik 2013
Październik miesiącem Rośnie centrum
walki z rakiem piersi
Przy ulicy Uniwersyteckiej 6 w Radomiu powstaje Centrum Onkologii Ziemi Radomskiej. Pierwszy etap inwestycji ma być gotowy już w grudniu tego roku. Koszt budowy
to około 85 mln zł.
Każdego roku w Polsce 12 tys. kobiet dowiaduje się, że ma raka piersi. Z roku na rok jest
ich coraz więcej. Prawie połowa z nich umiera. Chorują nastolatki, ich mamy i babcie. Jeśli rak piersi zostanie wcześnie wykryty - można go całkowicie wyleczyć. Przychodnia Słoneczna w Radomiu przyłączyła się do walki z chorobą.
Październik jako Miesiąc Świadomości Raka Piersi to przede wszystkim okazja, by poruszyć temat badań
kontrolnych oraz wczesnej profilaktyki nowotworowej rozbudzając
świadomość kobiet. Dramatyczne
statystyki może zmienić profilaktyka. Rak piersi, który jest najczęstszą
chorobą nowotworową, rozwija się
podstępnie, bezobjawowo, bez bólu.
Im później zostanie wykryty, tym
gorzej. We wczesnej diagnozie rak
piersi jest całkowicie wyleczalny,
jego wykrycie wymaga jednak regularnej kontroli lekarskiej. Niestety,
mimo trwającej profilaktyki, wciąż
niewiele pacjentek poddaje się regularnym badaniom. Przychodnia Słoneczna wychodząc naprzeciw temu
problemowi zachęca wszystkie Panie do wykonania profilaktycznego
badania USG piersi.
To badanie jest jednym z najważniejszych badań profilaktycznych,
które wykrywa zmiany łagodne i
nowotworowe. USG ma wiele zalet:
jest badaniem nieinwazyjnym i bezpiecznym.
• Profilaktycznie USG piersi należy robić raz w roku.
• USG piersi zaleca się wykonywać u kobiet w wieku 25 - 49 jako
element diagnostyki uzupełniającej
badanie piersi przez lekarza.
• Także u starszych kobiet, których piersi zawierają dużo tkanki
gruczołowej lub włóknistej, ultrasonografia powinna być wykonana jako badanie uzupełniające do
mammografii.
Wskazaniem do badania mogą
być różnego rodzaju stwardnienia,
których wcześniej nie było - np. guzki, czy tzw. zaciągnięcie skóry, nietypowy wyciek z sutka u kobiet,
które nie są w ciąży ani nie karmią,
zmiany w brodawce lub guzki w dołach pachowych. Badanie nie wymaga specjalnego przygotowania,
najlepiej wykonać je w pierwszej po-
łowie cyklu miesiączkowego
Międzynarodowa Kampania na
Rzecz Walki z Rakiem Piersi, koncentruje się na ratowaniu życia kobiet na całym świecie i realizacji wizji świata bez raka piersi, tegoroczne
hasło „Pokonajmy raka piersi. Razem mamy większą siłę.” to wezwanie, które przybliża do całkowitego
wyeliminowania raka piersi z naszego życia.
Rak piersi to niełatwy przeciwnik, ale można go pokonać. Na pewno starcie z nim wymaga odwagi,
wytrwałości i siły. Ale im wcześniej
go wykryjesz, tym mniejsze będzie
miał szanse, by wyrządzić Ci krzywdę. Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Regularne badanie piersi to
Twoja największa broń. Skorzystaj
z niej i ogranicz ryzyko choroby do
minimum. Dbaj o siebie. Walcz o
zdrowie. Nie daj się rakowi!
Zapraszamy
Przychodnia Słoneczna
Centrum będzie składało się ze
szpitala zabiegowo - diagnostycznego, oddziału chemioterapii i ośrodka
radioterapii. W tym roku zakończone zostaną prace przy budowie części
chirurgicznej.
- Jesteśmy zadowoleni z przebiegu prac. Ekipy budowlane montują już ścianki działowe w budynku,
instalację elektryczną, wentylację
i klimatyzację oraz sanitariaty. W
październiku rozpoczyna się podłączanie sprzętu medycznego – mówił
na wrześniowej konferencji prasowej
Ireneusz Okrutny, udziałowiec głów-
nego inwestora, firmy Okimo Invest.
Oddział chemioterapii zostanie
zlokalizowany w pomieszczeniach
pobliskiego dworku, a radioterapii –
w nowym budynku, który powstanie
na tyłach zabytkowej budowli. Obecnie trwają prace projektowe. Oba
obiekty mają być gotowe pod koniec
2014 roku.
Do końca września można było
wysyłać do centrum aplikacje o pracę. W październiku rozpoczęło się
ich rozpatrywanie. Poszukiwani są
przede wszystkim onkolodzy, chirurdzy i diagności.
10
Lekcje muzyki
Elvisa
MUZYKA
Szabla, kamera i mikrofon
Dla jednych uosobienie amerykańskiego snu, dla drugich symbol komercji. Trudno jednak przejść obojętnie obok tego człowieka. W dzisiejszej odsłonie „Lekcji muzyki Elvisa”
poznacie państwo sylwetkę jednego z najbardziej znanych dj’ów świata – Davida Guettę.
David Guetta – król bitu
Pierre David Guetta, bo tak naprawdę nazywa się nasz bohater,
przyszedł na świat 7 listopada 1967
roku w Paryżu jako syn restauratora o marokańsko-żydowskich korzeniach i matki pochodzącej z Belgii. Początki muzykowania artysty
nie zapowiadały oszałamiającej kariery. Jako fan Prince’a, Giorgio Morodera oraz Depeche Mode, puszczał
muzykę w zaciszach swej piwnicy.
Miał wtedy 14 lat i miksując muzykę, chciał jedynie zabawiać znajomych, którzy wówczas wpadali do
niego na imprezy. Z czasem jednak
okazało się, że może być to sposób na
życie. Potwierdzeniem tej tezy miał
być fakt, że pierwsza oficjalna impreza, na której grał David była płatna. Wkrótce 17-letni dj otrzymał stałą pracę w paryskim klubie dla gejów
„Broad”. Jako pierwszy dj grał wyłącznie z własnych winyli (w tamtych
czasach disc jockey mógł używać jedynie płyt należących do klubu). Łamiąc stereotypy, Guetta posunął się
o krok dalej i wyjechał do Londynu,
gdzie doznał prawdziwego olśnienia. Tam przekonał się bowiem, że
dj może mieć status równy gwieździe
rocka. Skandowanie ksywki, ciepłe
przyjęcie ze strony publiczności i sława utwierdziły naszego bohatera w
przekonaniu, iż wybrał dla siebie najlepszą drogę.
Po powrocie do Francji jego popularność zaczęła wzrastać. Od występów w klubach „Rex”, „Queens”
czy „Le Bain-Douche”, aż po sprowadzanie do ojczystego kraju takich
sław jak Little Louie Vega czy Roger
Sanchez. Guetta nie dość, że był już
bardzo rozpoznawalny to jeszcze dodatkowo postanowił być jednym z
pierwszych Francuzów, którzy podbiją tzw. Białą Wyspę. Ibiza nie była
jednak wówczas tak bardzo otwarta
na francuskich twórców, ze względu
na powszechną opinię, że nie ma pośród nich zbyt wielu dobrych dj’ów.
Stereotyp ten został jednak wkrótce
złamany przez takich gości, jak Bob
Sinclar, Daft Punk, Antoine Clamaran czy właśnie David Guetta.
Na fali rosnącej popularności,
wraz ze swoją menedżerką i małżonką Cathy stworzyli cykl imprez „Fuck
Me I’m Famous”. Przewrotny tytuł
miał odnosić się do tego, iż nie ma
podziału na vipów i zwykłych klubo-
wiczów, którzy często mieli problem
z dostaniem się do dobrych klubów.
Paradoksalnie cykl imprez ściągnął
na Ibizę nie tylko mało znanych, ale
również wiele gwiazd, pośród których znaleźli się m.in. Kate Moss, Penelope Cruz czy Diddy.
Owy czas to również muzyczny
boom Davida Guetty. Artysta po raz
pierwszy zwrócił na siebie uwagę
krążkiem „Just a Little More Love”,
będącym mieszanką muzyki house,
elektro i funk. Z podobną reakcją
spotkał się kolejny album Francuza –
„Guettablaster”. Entuzjastyczne wejście na rynek muzyki tanecznej zapewniły Guetcie nie tylko sympatie
fanów, ale również kolegów po fachu.
Istnieje anegdota mówiąca, że Paul
Oakenfold (brytyjski dj i producent,
jeden z pionierów muzyki tanecznej
na świecie) był tak zachwycony mu-
zyką Davida, że zaprosił go na występy do USA, po których doszedł do
wniosku, że sam musi wydać swój
debiutancki album.
Imprezy z cyklu „Fuck Me I’m Famous” zapoczątkowały także serię
składanek o tej samej nazwie, które
do dziś stanowią niezbędny składnik
uczty każdego fana muzyki klubowej. Popularność składanek zdawała się jednak nie przyćmiewać popularność solowych krążków muzyka.
Po spektakularnym sukcesie remiksu jednego z jego utworów – „Love
„Rok 1863”, wyreżyserowany przez radomianina Przemysława Bednarczyka, odniósł sukces. Na festiwalu w Zamościu zdobył „Perłę Renesansu”. Na
IV Międzynarodowym Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych „Złotą Szablę” (pierwszą nagrodę ex aequo z Włochem Domenico Felicim) ufundowaną przez biskupa polowego Wojska Polskiego Józefa Guzdka.
Don’t Let Me Go”, Guetta rozpoczął
podbój list przebojów na całym świecie. Rosło również grono jego stałych
współpracowników – od Chrisa Willisa, Tary Mcdonald po Black Eyed
Peas, Kelly Rowland , Rihanne, Flo-Ride, Taio Cruza i Się Furler. Albumy „Pop Life”, „One Love”, „Nothing
but the Beat” i „Nothing but the Beat
2.0” potwierdziły, że David jest kimś
więcej, niż tylko dj’em zabawiającym
publikę w klubie.
Grono ortodoksyjnych fanów Guetty, nie do końca akceptujących kierunek, w którym zmierza muzyka ich
idola, odwróciło się od niego. Trudno mu jednak odmówić kreatywności, bowiem lata sukcesów na Ibizie,
bycie pionierem łączenia popu i r&b
z muzyką klubową oraz podbój Stanów Zjednoczonych, dzięki któremu
utorował drogę innym producentom
muzyki klubowej w zrobieniu większej kariery na Zachodzie, są tylko
potwierdzeniem ogromnego zaangażowania artysty w popularyzacje
muzyki dance na świecie.
Ciekawostki:
- David Guetta jest żonaty z Cathy
od ponad dwudziestu lat. Mają razem dwójkę dzieci – Tima Elvisa (ur.
2004) oraz Angie (ur. 2007).
- Wystąpił w reklamie preparatu
do układania włosów firmy L’Oréal
- Był pięciokrotnie nominowany
do nagrody Grammy
- W 2011 roku otrzymał tytuł najpopularniejszego DJ-a świata według
magazynu DJ Mag
- W 2011 roku powstał poświęcony dj’owi film „Nothing but the Beat”
Elvis Strzelecki
Parkowa Fest – nowy konkurs muzyczny
Tego lata zrodził się w Radomiu nowy muzyczny konkurs – Parkowa Fest. Organizatorzy zapowiadają już odsłonę zimową.
Inicjatorami festiwalu zorganizowania festiwalu byli Marek
Mieńkowski (Restauracja Parkowa), Waldemar Kordziński (Radny
Miasta Radom), Przemysław Kor-
dziński (Fractal), Łaźnia - Radomski Klub Środowisk Twórczych i
Galeria w Radomiu oraz studio nagrań Megafon Huberta Bilskiego.
Zgodnie z założeniami twórców,
hasłem konkursu stało się „Urban
Music Competition” (miejski konkurs muzyczny). Założono bowiem,
że każda z czterech odsłon będzie
swoistą areną dla bitew rywalizują-
11
HISTORIA
Nr 25 • październik 2013
cych ze sobą bandów. Zamierzenie
to zostało zrealizowane w 100 procentach.
Podczas festiwalu wystąpili: El
Brzesztores (poza konkursem),
Danek, Fiction, Foresfadow, Fractal, Hades, Quqa, SUE Project, The
Crunch, Twist off, Yellow Pipe oraz
Zamach stanu. W jury zasiedli Beata Drozdowska (dyrektor ŁAŹNI), Jarosław Zarychta (Excentrycy) Łukasz Treter (Alicetea), Marek
Mieńkowski, Mariusz Wiązowski
(Carrion), Przemysław Kordziński
oraz Waldemar Kordziński. Trzem
najlepszym zespołom ufundowano nagrody (1 miejsce - 1000 zł, 2
miejsce - 600 zł i trzecie - 300 zł).
Za najlepsze wykonanie coveru
KŚTiG „Łaźnia” przewidział również nagrodę w postaci 500 zł.
Metal, rock, reggae i blues – te
klimaty dominowały na tegorocznej edycji konkursu. Wyjątek stanowił twórca ikono rapu – Danek.
Artysta młody, oryginalny, ekspe-
rymentujący. Kogoś takiego długo
brakowało na radomskiej scenie i
nie tylko. Czyżby szykował nam się
następca muzyka o pseudonimie
L.U.C.?
Nic dziwnego, że został wyróżniony nagrodą samego prezydenta.
Wyróżnienie Łaźni zyskała natomiast grupa The Crunch, a możliwość nagrania dwóch utworów w
Radomskiej Szkole Rocka otrzymał
zespół Zamach stanu. Wśród głównych finalistów znaleźli się: Quqa
(1 miejsce), Hades (2 miejsce) i Foreshadow (3 miejsce).
Na finałowej scenie mięliśmy
przyjemność oglądać występy
Fractala oraz gości specjalnych –
znanej radomskiej grupy Alicetea.
Jak zapowiedział współorganizator imprezy, Marek Mieńkowski, zimą będzie odbędzie się
Parkowa Fest Winter, na której
usłyszymy poezję śpiewaną, szanty oraz jazz.
Elvis
- Film nie powstałby bez propozycji dyrektora TVP Historia Tadeusza
Doroszuka – powiedział Przemysław
Bednarczyk - gdyby nie producent
Marcin Kwiatkowski, i gdyby nie
udział w nim moich przyjaciół z grup
rekonstrukcji historycznej kawalerii
i piechoty z Radomia, Garbatki, Iłży,
Kozienic, Buska – Zdroju, Rzeszowa,
Kielc, uczniów z III i VI LO w Radomiu i absolwentów tych szkół, harcerzy z Hufca Radom, strzelców ze
Związku Strzeleckiego z Radomia.
To właśnie oni od wielu lat stawali na
każde moje wezwanie, kiedy organizowałem plenerowe inscenizacje historyczne.
dowiskiem zrealizowaliśmy plener
zdjęciowy z udziałem Danuty Doleckiej i Andrzeja Bieniasza, aktorów teatru im. Jana Kochanowskiego w Radomiu.
„Hubalowe Zaduszki”
idą w świat
Kolejną próbą, która znacząco
podniosła poprzeczkę naszych plenerowych przedsięwzięć były zorganizowane w październiku 2008 roku
„Hubalowe Zaduszki”. Ponieważ
również zależało nam na tym ażeby i ta realizacja została udokumentowana w postaci filmu, który da się
wykorzystać na lekcjach historii. Był
radomskich bohaterach roku 1920,
w tym o Teresie Grodzińskiej.
Okazało się jednak po raz kolejny, że zrobienie dobrego filmu historycznego z inscenizacji to spore wyzwanie. Tu nie ma dubli, widowiska
dzieją się na żywo i nie wszystko zawsze się zgrywa, nie wszystko zdąży
uchwycić kamera. W scenie śmierci
księdza Ignacego Skorupki, trafionego kulą karabinową podczas gdy
prowadził atak polskich piechurów,
zabrakło nam strzału po którym
tenże miał paść. Strzelec przyspał
nieco i ksiądz Skorupka w tym widowisku właściwie poległ bez strzału. Nie zaburzyło to inscenizacji ale
było poważnym problemem w mon-
„Bitwa pod Kowalą”
Bardzo często zastanawiałem się,
jak to jest możliwe, że wydarzenie
tak znaczące w historii jak Powstanie
Styczniowe, którego rocznicę w jakiś
sposób zawsze się obchodziło, czy to
w szkole, czy w mediach nie przekłada się na dostateczną dbałość o jego
ślady, pamiątki. Tak było z mogiłą i
pomnikiem powstańców pod Kowalą – opowiada Przemysław Bednarczyk. - Kiedy poznałem bliżej historię
tej bitwy, dzięki, przede wszystkim,
artykułowi Witolda Dąbkowskiego
opublikowanemu na łamach biuletynu RTN, stwierdziłem, że jest to wydarzenie na tyle głośne, na tyle znaczące, że powinno znaleźć się na stałe
w treści lokalnych obchodów rocznicowych. Takim zaczynem akcji przywracania pamięci tego wydarzenia
było właśnie widowisko „Bitwa pod
Kowalą”. Dziś wiem, że było warto a
efekty przerosły moje oczekiwania.
Dzięki obecnym władzom gminy,
które w umiejętnym łączeniu historii ze współczesnością, wykorzystują
szansę na doskonałą promocję. Dzięki zaangażowaniu dyrekcji i nauczycieli miejscowej szkoły oraz społeczności lokalnej, Kowala ma nie tylko
odrestaurowane pomniki tamtych
wydarzeń ale przede wszystkim zyskała markę jednej z najbardziej roz
poznawalnych gmin, kultywujących
pamięć roku 1863. A wszystko zaczęło się w 2005 roku w radomskim
skansenie…
Już wtedy
pracowała kamera
Pomysł sfilmowania tamtego widowiska należy do Renaty Sarnowicz, kierującej wówczas w Muzeum
Wsi Radomskiej działem oświatowym. To ona właśnie poprosiła właściciela studia filmowego Wojciecha
Pronina by sporządził dokumentację
filmową. Od tej pory, niemal podczas
każdego widowiska, jego kamera
jest z nami i utrwala te ulotne obrazy. Druga inscenizacja powstańczych
walk, „Z dziejów powstańczej partii pułkownika Dionizego Czachowskiego”, była robiona już z o wiele
większym rozmachem. Zachęceni
pierwszą „produkcją”, uznaliśmy, że
warto pójść w kierunku bardziej filmowego przekazu i dzień przed wi-
to nasz pierwszy filmowy materiał,
który wyszedł poza Radom i miał
swój pokaz na Zamku Królewskim w
Warszawie, podczas Targów Książki
Historycznej. Cały dzień wypełniony mieliśmy wówczas pokazami zarówno plenerowymi jak i filmowymi i tam właśnie wyświetlone zostały
te dwa obrazy. Zarówno „Z dziejów
powstańczej partii..” jak i „Hubalowe Zaduszki” zyskały bardzo duże
uznanie widzów. Było wiele pytań i
okazywanych nam serdeczności. A
pytania głównie dotyczyły tego, gdzie
odbywają się te widowiska, gdzie to
można obejrzeć na żywo. Prezentacja
„Hubalowych Zaduszek”, na której
przerwanie nie pozwolili widzowie,
wpłynęła nawet na przesunięcia w
programie dnia.
Nie zawsze wszystko
wychodzi tak jak powinno
W 2009 roku w parku Kościuszki, zaprezentowaliśmy inscenizację
poświęconą wydarzeniom z wojny
1920 roku. Udało nam się zorganizować bardzo ciekawe widowisko, a
jednocześnie atrakcyjne dla kamery
TV Dami, która zarejestrowała ten
obraz. Pan Mariusz Pyrka zmontował go w bardzo ciekawy, dynamiczny sposób, a ja dołożyłem komentarz
i powstał z tego film opowiadający o
tażu filmu. No i tu, fantazja i pomysłowość montażysty spowodowała,
że ten strzał rzeczywiście padł… ale
najbardziej efektowny obraz, jaki
kamera ujęła, to był strzał z armaty. Dziś jest już to pewną anegdotą
z której śmiejemy się oglądając ten
film od czasu do czasu emitowany
przez TV Dami.
„Rok 1863”
Kiedy dostałem propozycję od
dyrektora Tadeusza Doroszuka,
z miejsca wiedziałem, że ten film
ma zawierać jak najwięcej akcentów radomskich, mimo, że opowiada o całym powstaniu. Prawie
wszystkie plenerowe zdjęcia, poza
Warszawą i Lublinem, zrealizowane zostały w Radomiu i jego okolicach. Pojawia się w jednej ze scen
kapliczka przy mogile powstańczej
w Krogulczy, autentyczne miejsce
walki na wzgórzu pod Kowalą i kościół Farny w Radomiu, gdzie kręcone były sceny manifestacji patriotycznej z roku 1860. Jest też klatka
schodowa i podwórko kamienicy u
zbiegu ulic Żeromskiego i Traugutta, gdzie umieściliśmy scenę „branki”. Od początku chciałem również,
żeby w roli aktorów zagrało jak najwięcej osób, które występują w naszych inscenizacjach oraz znanych
i rozpoznawanych Radomian. Stąd
na ekranie widzimy tak wiele znajomych twarzy. Chciałem, żeby ten
film był dla nich wszystkich formą
podziękowania z mojej strony za te
wszystkie lata spędzone wspólnie na
polach rozmaitych inscenizacji, które bez ich udziału i zaangażowania
nie odbyłyby się nigdy.
Refleksje pedagoga
Z zawodu jestem nauczycielem
historii, z 15 letnim stażem. Dość
szybko przekonałem się, że aby
osiągnąć to co w procesie edukacji historycznej jest fundamentem
tj. zrozumienie ducha czasów, trzeba zachęcić młodzież do osobistej
aktywności,
która nie może polegać na bezdusznym
wkuwani na pamięć:
dat, nazwisk, faktów
itp. Chodzi najpierw
o wykształcenie w
młodym człowieku
dwóch podstawowych w każdej nauce humanistycznej
cech: wrażliwości i
zdolności do refleksji. To z kolei powinno
pociągnąć
za sobą ciekawość i
dociekliwość. Kiedy
przystępowaliśmy
do realizacji pierwszych inscenizacji,
uczniowie z własnej
woli zaczęli poszukiwać już nie tylko materiałów o historycznych faktach, ale o epoce, o strojach,
pieśniach. Niektórzy w miarę możliwości, sami na podstawie odszukanych przez siebie źródeł wymyślali
swoją kreację i rolę. Takiego działania nie zastąpi sala lekcyjna, wyposażona w nawet najbardziej jak
mówią uczniowie wypasiony sprzęt.
Włączyć komputer, włączyć rzutnik,
pokazać film i oczekiwać, że tymi
nowoczesnymi środkami technicznymi zachwyci się ucznia to droga
do nikąd. Młodzież korzysta dziś
na co dzień z urządzeń często technicznie zaawansowanych dużo bardziej niż te, które ma szkoła. Media
elektroniczne to ich codzienność.
To z nich czerpią wiedzę niemal na
każdy temat. Są one pomocne w dydaktyce, jednak to tylko bezduszne
narzędzia a my mamy do czynienia
z młodym chłonnym i rozwijającym
się intelektualnie człowiekiem, któremu potrzebny jest żywy kontakt.
Potrzebny jest ktoś w rodzaju animatora procesu dydaktyczno-wychowawczego, bo sama wiedza jest
na odległość leżącej na stole myszki
od komputera.
Paradoksalnie dziś, w tak zaawansowanych technicznie czasach
z tak łatwym dostępem do informacji, w pracy z uczniem jak chyba
nigdy dotąd, potrzebny jest przede
wszystkim wszechstronnie przygo-
towany pedagog. Człowiek, który
pod każdym względem wywiąże się
z roli bycia przewodnikiem w zdobywaniu wiedzy, a nie będzie jedynie jej egzekutorem, to jest pójście
na łatwiznę. Potrzebny jest też pomysł, wyjście poza utarty schemat
w edukacji a przede wszystkim potrzebny jest czas… Czas poświęcony uczniowi. (...) Osobista obecność
nauczyciela – animatora w procesie odkrywania przeszłości, trafiające słowo, poruszanie emocji młodego człowieka, to jest klucz do jego
wnętrza. Innej drogi nie ma. Byłoby wspaniale gdyby jeszcze nauczyciel ten był dla uczniów autorytetem
ale tego tytułu nie daje żadna uczelnia a uzyskanie go nie jest proste pomimo, że zależy wyłącznie od zainteresowanego. Wchodzimy tu już na
obszar dużo poważniejszej debaty.
Debaty o szkole w ogóle, która od lat
toczy się głównie wokół pytania jak
mamy uczyć i wychowywać i za ile,
ale której ciągle brakuje odpowiedzi
na fundamentalne pytanie, po co
mamy to robić? Jakie mają być tego
efekty? Co chcemy osiągnąć? Pytania te stawiam także w kontekście
edukacji historycznej. Jestem przekonany, że w naszych dość skomplikowanych czasach, jest potrzeba
wychowania swoistego pokolenia
ludzi „nowego” Renesansu, którzy tak jak tamci z XV i XVI wieku
będą zarówno specjalistami w swojej dziedzinie, jak też wszechstronnie zorientowanymi humanistami, wrażliwymi na świat i drugiego
człowieka.
Niestety, nieliczne szkoły, starają
się z tego uczynić jakiś trwały i efektywny element pracy, w tym pracy
wychowawczej. Świadczy to o jakimś kryzysie. Mam takie poczucie,
że presja wyniku ujętego w procentach i liczbach, pogoń za statystyką, udział w rozmaitych rankingach
itd. przesłania istotę edukacji, istotę funkcjonowania szkoły. Jest to
widoczne szczególnie w odniesieniu do jakby „źle widzianych” we
współczesnej szkole przedmiotów
humanistycznych. O jakimś bezwolnym procesie dehumanizacji szkoły,
szczególnie na poziomie średnim,
świadczy choćby całkowite wycofanie z niej przedmiotów artystycznych. Działające w szkołach, kiedyś
z prawdziwego zdarzenia uczniowskie teatry, chóry, kluby poetyckie,
zespoły artystyczne, co w minionych czasach było normą, dziś jest
ewenementem pokazywanym jako
wyjątkowa atrakcja placówki a często jest jedynie chwytem reklamowym i nie wiele ma to wspólnego z
rzeczywistością. Tylko nauczając,
przekazując wiedzę, gdzieś po drodze gubimy pracę wychowawczą,
dezerterujemy wobec wyzwania
kształtowania postaw i charakterów
młodych wychowanków a mimo to
oczekujemy od nich by byli w przyszłości ludźmi wartościowym i co
bardzo ważne, nastawionym prospołecznie a nie egoistami.
Zanotował: Jacek Lombarski
12
O S TAT N I A S T RO N A
Nr 25 • październik 2013
W kościele Św. Wacława po remoncie
ogoda niezbyt sprzyjała uroczystościom, jakie odbywały się w najstarszej świątyni Radomia. W kościele Św. Wacława odprawiono nabożeństwo w przyP
padającym właśnie dniu patrona. Nie był to jednak typowy odpust „na Wacława”. Kościół w pełnej krasie zaprezentowany został po remoncie. Wielokrotnie rekonstruowana świątynia, której początki sięgają XII wieku, staraniem jej gospodarzy zyskuje z każdym rokiem coraz bardziej czystą formę gotyku.
Konserwator zabytków Marek Figiel zwraca uwagę na fakt, że kościół
pw. św. Wacława z czasem znajdzie
się na turystycznym szlaku z Piotrówką, a po sąsiedzku także z farą
i rynkiem z wieku XIV. W nabożeństwie 29 września wzięli udział rzemieślnicy z prezesem Cechu Rzemiosł Różnych Tadeuszem Dudą i
wiceprezesem Robertem Romanowskim, Rycerze Maltańscy, Bractwo
Kurkowe św. Sebastiana, młodzież
zrzeszona w Związku Strzeleckim.
Podniosły ton uroczystości nadawała
także orkiestra.
Proboszcz parafii ks. Andrzej Tuszyński mówił, że koszt remontu to
prawie milion złotych, co dla jednej
z najmniejszych parafii w Radomiu,
to znaczny wydatek. Uzyskano jednak dwukrotnie dotacje z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dotację od marszałka woj.
mazowieckiego, a dzięki rekomendacji Marka Figla, także od wojewody mazowieckiego.
Proboszcz parafii podziękował
podczas nabożeństwa darczyńcom,
marszałek Ewie Kopacz i tym, którzy
bezpośrednio pomagali w remoncie
obiektu. Planowany na pięć lat, remont zakończył się w niespełna półtora roku. Ciekawie prezentują się
stacje drogi krzyżowej, namalowane przez artystę plastyka Beatę Kępę
- Wojtunik. Artystka wykonała tak-
że polichromię. Według jej projektu
usunięto sosnową boazerię nie pasującą do gotyckiego wnętrza. Teraz,
zgodnie z projektem, wnętrze jest jasne, czyste i klarowne. Ornamentyka
nawiązuje do polichromii gotyckich.
Pracom remontowym poddane zostały zewnętrzne ściany kościoła. W
mury wstrzyknięto specjalne środki
chemiczne, chroniąc je tym samym
od nadmiernego zawilgocenia. Wokół kościoła ułożono klinkierową
kostkę.
Początki świątyni, najstarszego
obiektu murowanego w Radomiu,
sięgają XII wieku. Wzniesiono ją na
Starym Mieście w 1216 roku, w miejscu dawnego kościoła drewnianego, zbudowanego prawdopodobnie z
fundacji Leszka Białego. Była to niewielka budowla jednonawowa, pokryta dwuspadowym dachem z gontu. W 1222 roku bp. krakowski Idzi
Odrowąż powierzył kościół benedyktynom sieciechowskim. Ok. 1440
roku dodano prostopadłą nawę i w
takim mniej więcej kształcie pozostał
do dzisiaj. W okresie wojen szwedzkich (1655- 1660) został znacznie
zniszczony. Na początku XIX wieku
władze austriackie umieściły w świątyni skład mąki, a w 1809 przekazały wojsku na magazyny. W II połowie
XIX wieku po ponownej adaptacji i
otoczeniu świątyni murem utworzono tam areszt wojskowy, w którym
przetrzymywano powstańców styczniowych. W czasie I Wojny Światowej
był tu szpital epidemiczny, od 1927
roku zamieniony na przytułek dla
starców, kalek, oraz psychicznie chorych kobiet, później Miejski Przytułek dla Umysłowo Upośledzonych. W
latach 1945- 1965 zlokalizowano tu
tury Materialnej PAN w Warszawie.
W 1978 roku oddano go kościołowi. Ks. Stanisław Sikorski, ówczesny
proboszcz parafii pw. Jana Chrzciciela, rozpoczął w kościele remont, a restauracje świątyni nadzorował prof.
Wiktor Zin. W dniu 9 czerwca 1986
roku ks. bp ordynariusz diecezji sandomiersko-radomskiej Edward Materski poświęcił kościół i odprawił
oddział psychiatryczny szpitala miejskiego. Ordynatorem był wybitny radomski psychiatra dr Jerzy Borysowicz. Po wyprowadzeniu się szpitala
budynek przekazano Muzeum Miejskiemu i umieszczono w nim Ekspedycje Archeologiczną Instytutu Kul-
pierwszą po 200 latach mszę. Parafia
pw. Św. Wacława erygowana przed
1222 r., została w 1811 roku połączona z parafią pw. Św. Jana Chrzciciela.
Ponownie erygowana w 1922 r. należy do dekanatu Radom – Zachód.
Jerzy Madejski
Pałac z 1001 nocy w Brzózie
„Na trakcie bocznym, o cztery mile od Radomia, tyleż od Kozienic, w bliskości osady Głowaczowa i Ryczywoła, w malowniczej dolinie nad brzegiem
rzeki Radomki, w granicach dzisiejszego powiatu Kozienickiego, leży wieś rozległa Brzózą zwana, której dzieje sięgają Kazimierza Wielkiego (...)Jadąc do Brzózy od strony Głowaczowa (jedzie się lasem) ciągnie się cienista aleja lipowa, a tuż zaraz statua św. Jana Nepomucena z piaskowca wykuta,
zwrócona twarzą w stronę alei” – napisał ks. Jan Wiśniewski w „Dekanacie Kozienickim”.
Figura św. Jana Nepomucena stoi
w tym miejscu do dziś, choć przy lipowej alei opisywanej w 1896 roku
przez reportera „Gazety Radomskiej”, podpisującego się inicjałami M.K. Do dziś widnieje na nim
również napis: „S. Johannes Nepomucen ora pro omnibus qui colunt
te” (św. J.N. módl się za wszystkich,
którzy cię czczą). Z tyłu widnieje następna inskrypcja: „Za duszę
ś.p. Zofii, Adama, Stanisława, Franciszka prosi o westchnienie do Boga
1859 r”. A.O., czyli Adam Ożarowski
właściciel „Państwa Brzóskiego”.
„Brzóza robi wrażenie miasteczka – pisał M.K. na łamach „Gazety
Radomskiej”. - Wielki rynek z okazałym z okazałym kościołem i murowanymi domami, ulice brukowane i symetrycznie wyprowadzone,
domki porządne, do siebie podobne, gontem kryte.”
Dziś z tej zabudowy opisywanej
przez M.K. pozostała jedynie południowa pierzeja rynku, ale czytajmy dalej.
„W głębi rynku za lipowym parkiem i dwoma murowanymi domkami, niegdyś hetmańskiego wojska
koszary stanowiącymi, stoi wspaniały murowany pałac, rezydencja
dziedziców. Front zdobi olbrzymia
balustrada na wysokich kamiennych słupach wzniesiona, z jednego boku dwie wyniosłe wieżyce, z
drugiego oszklona oranżeria, stanowią jego przedłużenie. Wokół
ogród rozległy, pełen rzadkich roślin, kwiatów, drzew dzikich i owocowych. Przed pałacem olbrzymi klomb, a w pośrodku wysmukła
włoska topola niezwykłej wysokości, ocieniająca swoimi sploty posąg
Diany, mitologicznej bogini.”
Barwny opis pałacu, jego dzieje
i historię związanych z nim rodzin
Ożarowskich i Haydlów, znajdzie
czytelnik w książce Joanny Sypuły
– Gliwy, „Dwór, pejzaż okaleczony”.
Przytoczmy jedynie fragment tego
opisu: „Pałac w Brzózie. Jego podobizna zachowała się na niewyraźnej
czarnobiałej fotografii oraz namalowanej z pamięci przez Baranowską akwarelce: w rozmytej zieleni
żółcieje bryła przypominająca północnoafrykańską budowlę z ząbkowaną attyką, łukowatymi arabskimi
oknami, ażurowymi arabeskami balustrad tarasu i balkonów. Styl pseudomauretański na skraju Niziny
Mazowieckiej i Ziemi Radomskiej.
Obrazu dopełniały palmy i juki wystawiane latem na tarasy, naokoło
zaś swojskie lipy, wiązy, jesiony. Tę
egzotyczną siedzibę ziemiańską w
miejscu starego, mniej reprezentacyjnego dworu wybudował w 1840
roku Adam hrabia Ożarowski według projektu architekta Adolfa
Loewe.”
Każdego, kogo zauroczony ten
opis i dołączone do artykułu zdjęcia
i zapragnie zobaczyć brzózki pałac,
spotka niemiły zawód. Po Ożarowskich właścicielami pałacu i przyległych dóbr byli od 1910 roku Haydlowie. W czasie I Wojny Światowej
właścicieli majątku zesłano do Rosji.
W czasie II Wojny Światowej, w lipcu 1944 roku, wszystkim mieszkańcom Brzózy, również właścicielom
pałacu, kazano opuścić przyfrontową strefę. 24 sierpnia 1944 roku, po
ciężkich walkach na przyczółku magnuszewskim, Niemcy opuszczając
te tereny podpalili ograbiony pałac.
Wypalone mury, z wciąż widocznymi oznakami minionej świetności,
stały do 1966 roku. Było to miejsce
chętnie odwiedzane przez mieszkańców Brzózy, a pozostałości pałacu były często wspaniałym tłem dla
pamiątkowych zdjęć.
W latach 50. opisano ruiny pałacu
w „Katalogu zabytków sztuki w Polsce”. W latach 60., kiedy to rzucono
hasło „Tysiąc szkół na tysiąclecie”,
podjęto decyzję budowy „tysiąclatki” również w Brzózie. Terenu nie
brakowało.
„W 1966 roku przyjechała ekipa z saperami, którzy założyli ładunki wybuchowe w wypalonym,
wyszabrowanym pałacu. Nowa
szkoła wyrosła na jego fundamentach” – napisała Joanny Sypuły – Gliwy.
Dziś lipowa aleja przecinająca brzózki park, zamiast tak jak
dawniej, wychodzić na olbrzymi klomb, na którym w cieniu
wysmukłej włoskiej topoli niezwykłej wysokości, ocieniającej
swoimi splotami posąg bogini
Diany, kończy się na asfaltowej
nawierzchni drogi, za którą
znajduje się parkan Zespołu
Szkół Ogólnokształcących.
Jacek Lombarski

Podobne dokumenty