Ustawa deweloperska nadzieje i zagrożenia
Transkrypt
Ustawa deweloperska nadzieje i zagrożenia
prawo Ustawa deweloperska nadzieje i zagrożenia mec. Łukasz Bernatowicz Partner zarządzający w Kancelarii Prawnej Bernatowicz, Komorniczak, Mazur Radcy Prawni i Doradcy Podatkowi sp. p. Radca prawny z wieloletnim doświadczeniem w zakresie prawa cywilnego i handlowego. Arbiter w Sądzie Arbitrażowym przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie. Ekspert prawny Business Centre Club w Warszawie. Sporządza opinie prawne na zlecenie Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej oraz Kancelarii Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. Piotr Rożański Aplikant radcowski w Kancelarii Prawnej Bernatowicz, Komorniczak, Mazur Radcy Prawni i Doradcy Podatkowi sp. p. Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Ukończył również Podyplomowe Studia „Akademia Spółek” w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Aplikant radcowski przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. 40 Builder 25 kwietnia br. weszła w życie ustawa z dnia 16 września 2011 r., o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, która w języku potocznym jest zwana ustawą deweloperską. Jasną i ciemną stronę nowych przepisów przybliżają radcy z Kancelarii Prawnej Bernatowicz, Komorniczak, Mazur Radcy Prawni i Doradcy Podatkowi sp. p., którzy w nowo rozpoczętym cyklu na łamach „Buildera” będą analizować istotne zagadnienia i aktualne problemy prawne. D o momentu wejścia w życie ustawy deweloperskiej, w polskim systemie prawnym nie istniała żadna regulacja prawna, która stanowiłaby kompleksowe uregulowanie problematyki związanej z wybudowaniem lokalu mieszkalnego. Praktyka wypełniała tę lukę prawną w taki sposób, że zawierano umowę nienazwaną, na podstawie której deweloper zobowiązywał się do wybudowania lokalu mieszkalnego, ustanowienia jego odrębnej własności, a następnie sprzedaży tego lokalu na rzecz nabywcy. Z uwagi na fakt, że umowa ta w zdecydowanej większości przypadków była zawierana w zwykłej formie pisemnej, stanowiła umowę przedwstępną w rozumieniu art. 389 Kodeksu cywilnego, tzw. umowa o skutku słabszym. Był to jedynie pierwszy etap procesu zmierzającego do zawarcia umowy przeniesienia prawa własności na nabywcę. Strony, na podstawie takiej umowy, nie były uprawnione do żądania zawarcia umowy przyrzeczonej, przenoszącej prawo własności na drodze specjalnego powództwa w myśl art. 390 § 2 Kodeksu cywilnego. Niejako odpowiedzią właśnie na to zagadnienie, jest ustanowienie wymogu zawierania umowy deweloperskiej w formie aktu notarialnego. Pozostając w sferze tych rozważań, należy ponadto zwrócić uwagę na postanowienie sygnalizacyjne Trybunału Konstytucyjnego z 2 sierpnia 2010 roku, w sprawie 3/10. Trybunał Konstytucyjny, korzystając ze swych uprawnień przyznanych w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, zasygnalizował Sejmowi Rzeczpospolitej Polskiej, że w systemie prawnym brak jest regulacji prawnych, na podstawie których ochrona nabywcy lokalu mieszkalnego byłaby zapewniona w sposób należyty. Przedsięwzięcie deweloperskie Zasadnicze novum stanowi fakt, że w art. 3 pkt. 6 ustawy deweloperskiej, zostało zdefiniowane pojęcie „przedsięwzięcia deweloperskiego”. Zgodnie z normatywną definicją, przez przedsięwzięcie deweloperskie należy rozumieć proces, w wyniku realizacji którego na rzecz nabywcy zostaje ustanowione prawo odrębnej własności lokalu mieszkalnego lub przeniesiona zostaje własność tego lokalu na nabywcę, lub też przeniesiona zostaje na nabywcę własność nieruchomości zabudowanej domem jednorodzinnym lub prawo użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej i własności domu jednorodzinnego na niej posadowionego, stanowiącego odrębną nieruchomość. Na całość przedsięwzięcia deweloperskiego składają się także czynności faklistopad 2012 tyczne i prawne niezbędne do rozpoczęcia budowy oraz oddania obiektu budowlanego do użytkowania, a w szczególności nabycie praw do nieruchomości, na której realizowana ma być budowa, przygotowanie projektu budowlanego lub nabycie praw do projektu budowlanego, nabycie materiałów budowlanych i uzyskanie wymaganych zezwoleń administracyjnych, określonych odrębnymi przepisami. Częścią przedsięwzięcia deweloperskiego może być zadanie inwestycyjne dotyczące jednego lub większej liczby budynków, jeżeli budynki te, zgodnie z harmonogramem przedsięwzięcia deweloperskiego, mają zostać oddane do użytku w tym samym czasie i tworzą całość architektoniczno – budowlaną. Bank decyduje Jak można było się spodziewać, ustawa nakłada na deweloperów wiele dodatkowych obowiązków, które mają zapewniać ochronę nabywcy lokalu. Od razu w tym miejscu należy zaznaczyć, że obowiązki te odznaczają się znacznym obciążeniem finansowym deweloperów. Przede wszystkim należy wskazać na art. 4 ustawy, zgodnie z którym deweloper jest obowiązany zapewnić nabywcom co najmniej jeden z następujących środków ochrony: zamknięty mieszkaniowy rachunek powierniczy, otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy i gwarancję ubezpieczeniową, otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy i gwarancję bankową, otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy. Negatywnie ocenić należy Skupienie w rękach banków szerokich kompetencji kontrolnych i decyzyjnych w kluczowych dla dewelopera kwestiach finansowych, wydaje się nieuzasadnione, biorąc pod uwagę brak kompetencji tych instytucji w zakresie kontrolowania inwestycji budowlanych, a także możliwy konflikt interesów na linii deweloper – bank. okoliczność, że to de facto bank decyduje o spełnieniu przez dewelopera przesłanek do wypłaty środków zgromadzonych na tych rachunkach. To bowiem bank dokonuje kontroli zakończenia każdego z etapów przedsięwzięcia określonego w harmonogramie przedsięwzięcia deweloperskiego, przed dokonaniem wypłaty z otwartego mieszkaniowego rachunku powierniczego na rzecz dewelopera, na podstawie wpisu kierownika budowy w dzienlistopad 2012 niku budowy, potwierdzonego przez wyznaczoną przez bank osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia budowlane, przy czym koszty takiej kontroli ponosi deweloper. Bank wypłaca deweloperowi środki zgromadzone na otwartym, mieszkaniowym rachunku powierniczym po stwierdzeniu zakończenia danego etapu realizacji przedsięwzięcia deweloperskiego. Zgodnie z ustawą, koszty prowadzenia rachunku powierniczego, jak również ustanowienia gwarancji bankowej bądź ubezpieczeniowej ponosi również deweloper. Zatem skupienie tak szerokich kompetencji kontrolnych i decyzyjnych w kluczowych dla dewelopera kwestiach finansowych, w rękach banków, wydaje się nieuzasadnione, biorąc pod uwagę brak kompetencji tych instytucji w zakresie kontrolowania inwestycji budowlanych, a także możliwy konflikt interesów na linii deweloper – bank. Przesuwanie kosztów W myśl art. 26 ust. 2 ustawy deweloperskiej, wynagrodzenie notariusza za wszystkie czynności wykonywane w związku z zawieraniem umowy deweloperskiej, w tym także za sporządzenie wypisów aktu notarialnego wydawanych przy zawarciu umowy deweloperskiej, oraz koszty sądowe w postępowaniu wieczystoksięgowym – obciążają w równych częściach dewelopera i nabywcę. W związku z wprowadzeniem przez ustawę takich wymogów, powstaje zasadnicza obawa, iż powyższe dodatkowe koszty firmy deweloperskie przesuną na nabywców, tak aby zrekompensować koszty przedsięwzięcia. Wymogi informacyjne Kolejnym ważnym obowiązkiem nałożonym na deweloperów jest określenie w art. 22 ustawy deweloperskiej minimalnego katalogu postanowień o charakterze informacyjnym, które to postanowienia deweloperzy są obowiązani uwzględnić w swoich wzorcach umownych. Przykładowo postanowienia obowiązkowe dotyczą informacji o: •zgodzie banku na bezobciążeniowe wyodrębnienie lokalu mieszkalnego i przeniesienie jego własności po wpłacie pełnej ceny przez nabywcę, •terminie rozpoczęcia i zakończenia prac budowlanych danego przedsięwzięcia deweloperskiego, •numerze pozwolenia na budowę wraz z oznaczeniem organu, który je wydał i informacją, czy jest ostateczne lub czy jest zaskarżone, •położeniu oraz istotnych cechach domu jednorodzinnego, będącego przedmiotem umowy deweloperskiej, lub budynku, w którym ma znajdować się lokal mieszkalny, będący przedmiotem tej umowy czy też określenie lokalu w budynku. Przypomnijmy, że w porządku prawnym przed dniem wejścia w życie ustawy deweloperskiej nie istniały żadne wskazówki o charakterze normatywnym, dotyczące minimalnej treści umowy. Jedną z możliwości kwestionowania przez nabywców postanowień umownych stanowiło zainicjowanie kontroli przez Urząd Ochrony Konkurencji Nie ulega wątpliwości, że poprzez wprowadzenie ustawy deweloperskiej, wzmocniona została ochrona nabywców w procesie budowania i nabywania mieszkań. Nieodległa przyszłość pokaże jednak, jak nowa regulacja prawna zostanie oceniona przez sektor budownictwa mieszkaniowego i – prędzej czy później – Sąd Najwyższy. i Konsumentów lub też kwestionowanie określonych postanowień w drodze powództwa przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie. W przypadku uznania przez ten Sąd postanowień za niedozwolone, postanowienia te trafiały na listę klauzul abuzywnych, prowadzoną przez Prezesa UOKiK. W wyniku działania polskiego ustawodawcy obecnie jest tak, że gdy deweloper nie zamieści w umowie postanowień, o których mówi art. 22 ustawy deweloperskiej, to nabywcy przysługuje ustawowe prawo do odstąpienia od umowy w terminie 30 dni od dnia jej zawarcia. Wtedy umowa zostanie potraktowana tak, jak gdyby nigdy nie została zawarta. Zarówno deweloper jak i nabywca będą wtedy zobowiązani do zwrotu otrzymanych już świadczeń. Dwie strony medalu Nie ulega zatem wątpliwości, że poprzez wprowadzenie ustawy deweloperskiej, wzmocniona została ochrona nabywców w procesie budowania i nabywania mieszkań. Mogłoby się zatem wydawać, że zasadniczy cel przytoczonego na wstępie postanowienia sygnalizacyjnego Trybunału Konstytucyjnego został osiągnięty. Natomiast jest i druga strona medalu – nieodległa przyszłość pokaże, jak nowa regulacja prawna zostanie oceniona przez sektor budownictwa mieszkaniowego i – prędzej czy później – Sąd Najwyższy. n Builder 41