Razem znaczy korzystniej

Transkrypt

Razem znaczy korzystniej
Razem znaczy korzystniej
Utworzono: czwartek, 26 czerwca 1997
Razem znaczy korzystniej
Rozmowa z JANEM KURPEM, prezesem Zarządu Południowego Koncernu Energetycznego SA
- Słyszy się coraz częściej o łączeniu kapitałowym górnictwa z energetyką...
- Energetyce zależy na związkach kapitałowych z górnictwem głównie ze względu na fakt, że paliwo stanowi ponad połowę
naszych kosztów. Jeśli chcemy być konkurencyjni, musimy mieć wpływ na ich kształtowanie. Związki górnictwa z energetyką są
korzystne także dla zakładów wydobywczych, które zapewniają sobie zbyt na swój produkt. Jest to szczególnie istotne w czasie
słabej koniunktury na węgiel. W strategii Południowego Koncernu Energetycznego SA założyliśmy budowę holdingu składającego
się z dużych koncernów: górniczego, wytwarzającego energię i dystrybucyjnego. Naturalnym etapem tworzenia struktur
paliwowo-energetycznych było nawiązywanie bliskich związków wytwórców energii z dostawcami paliwa. Przypomnę, że decyzje o
powstaniu naszych ZGE podejmowaliśmy w czasie, gdy była słaba koniunktura na węgiel, a mimo to uważaliśmy, że jest to dobry
dla obu stron interes. Elektrownie koncernu zużywają rocznie 10 mln ton węgla. Chcemy, aby docelowo kopalnie należące do
Grupy Kapitałowej PKE SA dostarczały 60-70 proc. potrzebnego nam paliwa, czyli około 6-7 mln ton węgla.
- Proszę ocenić minione lata funkcjonowania w strukturach Grupy Kapitałowej PKE SA ZGE "Sobieski Jaworzno III".
- ZGE "Sobieski Jaworzno III", mimo że powstał z części majątku kopalni generującej kilkudziesięciomilionowe straty, jest dziś
jednym z najlepszych zakładów wydobywczych w kraju. Spółka od lat osiąga kilkumilionowe zyski.
ZGE osiągnął sukces przede wszystkim dzięki wzrostowi wydajności i koncentracji wydobycia, a także zmianie mentalności załogi.
Jeszcze parę lat temu w KWK "Jaworzno" górnicy pracowali na kilkunastu ścianach, tymczasem dziś węgiel eksploatowany jest z
trzech. Wydajność dołowa w jaworznickiej kopalni wzrosła do 1015 ton wydobywanych przez jednego górnika w ciągu roku. Jest to
wynik, który budzi szacunek zarówno u przedstawicieli branży górniczej, jak również naukowców zajmujących się przemysłem
wydobywczym
- Podczas wizyty marszałka Oleksego w Łaziskach dużo mówiono o możliwości wejścia kapitałowego PKE do miejscowej kopalni
"Bolesław Śmiały"?
- W październiku ubiegłego roku zwróciliśmy się do Kompanii Węglowej z ofertą utworzenia spółki na bazie części majątku i
pracowników KWK "Bolesław Śmiały", do której wnieślibyśmy udziały gotówkowe. Przez kilka miesięcy trwały rozmowy,
demonstracje załogi kopalni popierającej nasz pomysł, prowadzono analizy opłacalności ekonomicznej przedsięwzięcia. Wydawało
się, ze wszystko jest na dobrej drodze. 18 czerwca br. KW SA poinformowała nas, że nie jest zainteresowana utworzeniem z PKE
SA spółki w Łaziskach. 1 lipca br. ponownie zwróciłem się do zarządu KW SA z prośbą o zweryfikowanie negatywnego stanowiska
w tej sprawie. Nadal wierzę, że uda się utworzyć efektywny podmiot dostarczający paliwo głównie do Elektrowni Łaziska. Zarząd
PKE SA deklaruje chęć dalszych negocjacji w tej sprawie.
- Bankowcy mają zamiar upomnieć się o kredyty w razie rozwiązania kontraktów dlugoterminowych.
- Na pewno po rozwiązaniu kontraktów PKE SA będzie osiągał gorsze wyniki. Konieczne będzie przyspieszenie decyzji o likwidacji
mniej efektywnych i starych bloków energetycznych, co niewątpliwie wpłynie na nasz popyt na węgiel. Od kilku lat w Polsce toczy
się dyskusja na temat rozwiązania kontraktów długoterminowych. W debacie najczęściej pokazuje się negatywne dla rynku skutki
obowiązywania tych umów, natomiast kompletnie zapomina się o korzyściach, jakie one przyniosły branży i gospodarce. Dziś w
Polsce zastanawiamy się, jak pozbyć się kontraktów, tymczasem w Unii Europejskiej - po zeszłorocznych awariach energetycznych
- trwają dyskusje, jakie mechanizmy wprowadzić, aby zapewnić dalsze inwestycje w branży. Coraz częściej mówi się o potrzebie
zawierania wieloletnich umów z inwestorami, którzy będę budować nowe moce. Ponadto, od 2008 roku zacznie obowiązywać w
UE bardziej surowe prawo dotyczące emisji zanieczyszczeń. Polska energetyka nie spełni nowych norm, jeśli w najbliższych latach
nie powstanie kilka jednostek, które będą produkowały tanią i czystą energię. Jeśli nie zainwestujemy, za kilka lat będziemy
kupować energię wyprodukowaną w innych krajach. Nikt nie zbuduje dziś nowych bloków bez kredytów bankowych. Banki udzielą
ich, gdy będą miały gwarancję spłaty udzielonych pożyczek. Taką gwarancją są przede wszystkim wieloletnie umowy na odbiór
energii.
- Zdaniem Brukseli, zintegrowany europejski rynek wymaga znaczących inwestycji - zarówno w przesył, jak i w wytwarzanie.
- Tak. Mówi się o potrzebie wybudowania 500-600 GW nowych mocy wytwórczych w Unii Europejskiej w ciągu najbliższych 15 lat.
Wielkość ta odpowiada około 750 dużym elektrowniom. Według szacunków ekspertów - polska energetyka, aby dostosować się do
norm wynikających z dyrektyw ekologicznych UE, musi wydać do 2016 roku 12-14 mld złotych. Tymczasem inwestycje w
energetyce charakteryzują się dużą kapitałochłonnością i długim okresem zwrotu. Skłonienie kapitału do zainteresowania się
branżą energetyczną stanie się możliwe, gdy stworzy się mechanizmy, które zagwarantują zwrot zainwestowanych środków. Jeśli
nie uda się tego osiągnąć, w Europie czekają nas kolejne awarie przeciążonego systemu, co niewątpliwie wpłynie na kondycję
całej gospodarki kontynentu.
Rozmawiał: KAJETAN BEREZOWSKI
KW SA: Związki z energetyką
To musi być wspólny interes
Powiązania kapitałowe producentów paliw z wytwórcami energii mogą być korzystne dla obu stron. Za tworzeniem struktur
paliwowo-energetycznych przemawiają zarówno korzyści wynikające ze stabilnych relacji produkcja - zużycie - koszty, jak i
minimalizacji kosztów transportu. Zarząd Kompanii Węglowej realizując swoje cele strategiczne nie wyklucza zatem możliwości
tworzenia wspólnych przedsięwzięć z wytwórcami energii elektrycznej, w tym z Południowym Koncernem Energetycznym. Istnieją
jednakże racje wyższe, do których należy zaliczyć interes właściciela i załóg górniczych.
Dotychczasowe doświadczenia i propozycje składane Kompanii Węglowej nie zabezpieczały tych interesów. PKE zainteresowany
jest majątkiem efektywnym ekonomicznie i pozbawionym wszelkich obciążeń finansowych. Rozwiązanie takie jest logiczne i
zabezpiecza interesy, ale tylko jednej strony.
Pamiętać należy o historycznych uwarunkowaniach i trwającym ciągle procesie restrukturyzacji - zwłaszcza finansowej, który
powoduje, że zakłady górnicze będące przedmiotem zainteresowania energetyki w dalszym ciągu obarczone są zadłużeniami.
Wynikają one ze wspomnianych uwarunkowań przeszłości, ale także ze skutków przeniesionych restrukturyzacji zatrudnienia.
W tej sytuacji strategie obu stron rozmijają się, ponieważ nie leży w interesie Kompanii Węglowej, a w szczególności załóg
górniczych, pozbywania się majątku mogącego z definicji generować zysk, pozostawiając u siebie straty. Zdobyte doświadczenia i
aktualne wyniki są realną przesłanką do osiągnięcia efektywności zakładów górniczych pozostających w strukturach Kompanii
Węglowej. Racjonalizacja kosztów produkcji i sprzedaż węgla po optymalnych cenach stanowi zatem gwarancję dalszego
funkcjonowania kopalni "Bolesław Śmiały".
Zarząd Kompanii Węglowej SA nie wyklucza możliwości powiązań kapitałowych z energetyką uważając, że należy zmienić formułę
transakcji. Jedynymi kryteriami, które zadecydują o przystąpieniu do wspólnego przedsięwzięcia, to kryteria komercyjne
zabezpieczające interesy Kompanii Węglowej SA.
Przedstawiając swoje stanowisko, KW SA wyraża jednocześnie wolę dalszej współpracy z Południowym Koncernem
Energetycznym celem określenia takiej formuły transakcji, która przyniesie obopólne korzyści.
Odpowiednią formą współpracy muszą być umowy wieloletnie na dostawy węgla i ewentualny odbiór prądu przez kopalnie KW SA
na satysfakcjonującym obie strony poziomie cen. W efekcie byłby to wspólny interes Południowego Koncernu Energetycznego i
Kompanii Węglowej.
Zbigniew Madej
Rzecznik Prasowy Kompanii Węglowej SA

Podobne dokumenty