Technologia

Transkrypt

Technologia
ROLNICZE
● Uprawa wybranych warzyw dyniowatych
● Na tropie wiślickiej flory, fauny i historii
1 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
luty 2011
cena 3 zł
ISSN 1234-236X Nr 2(237)
Aktualności
Dworek Korytków
Dworek w Korytkowie
jest odrestaurowany
z myœl¹ o ludziach
i firmach, którzy chc¹
w piêknym miejscu
zorganizowaæ bankiety,
szkolenia, konferencje,
imprezy okolicznoœciowe
(wesela, chrzciny,
jubileusze itp.)
Mile widziani s¹ równie¿
goœcie indywidualni,
którzy zatrzymaj¹ siê u nas
dla odpoczynku
i relaksu
oraz dla zaspokojenia
apetytu.
Dla Pañstwa wygody
zatrudniamy specjalistów
zajmuj¹cych siê organizacj¹
wszelkiego rodzaju
przedsiêwziêæ
pozwalaj¹cych
umiliæ Pañstwu czas
2 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Hotel i Restauracja
Korytków 57,
26-225 Gowarczów
tel. (48) 672 40 08
tel./fax (48) 672 41 31
tel. kom. 698 448 653
[email protected]
www.dworekkorytkow.pl
Oferujemy:
Hotel – 30 miejsc noclegowych
w pokojach jedno- i dwuosobowych
z ³azienkami, TV SAT,
pe³nym zestawem higienicznym,
minibarem, dostêpem do Internetu
oraz wspania³¹ bibliotek¹
w czêœci hotelowej, w której Goœcie
mog¹ siê zrelaksowaæ i spêdziæ mi³e chwile
w towarzystwie przyjació³
Restauracja – Szef kuchni poleca
smakowity aperitif: nalewkê
„Korytkówka”, która wspaniale dzia³a
na cia³o i umys³ oraz smakowite
dania obiadowe: zupê z sandacza,
kaczkê podawan¹ na sposób dworski
z rodzynkami i z modr¹ kapust¹
na gor¹co oraz steki wo³owe, wieprzowe,
cielêce i jagniêce, które polecamy
smakoszom, gustuj¹cym
w oryginalnych przyprawach
O d redakcji
Spis treści
AKTUALNOŚCI
1. Stanowisko Rady Rolnictwa Ekologicznego str. 4
2. Kolejne województwa wolne od białaczki str. 4
3. Rolnicze wykorzystanie gruntów w UE
str. 4
4. Najwięksi eksporterzy jęczmienia
str. 4
Mniejsi bracia
„Gatunek ludzki ulepszył wszystko, z wyjątkiem samych ludzi”, głosi jedna z sentencji Adlai Stevensona. Myśl tyleż samo trafna, co
i smutna. No, w każdym razie ten amerykański polityk i dyplomata doskonale wiedział, co mówił. Jego słowa charakteryzują całą
ludzkość, więc jak ulał pasują też do naszej polskiej rzeczywistości. Spróbuję połączyć ze sobą dwie, z pozoru odległe, może nawet
niekompatybilne ze sobą wiadomości, które na dodatek przyszły
do mnie dwoma zasadniczo różniącymi się ścieżkami komunikacji
międzyludzkiej. Ale zapewniam, że dotyczą one naszego świata,
a nawet podwórka. Proszę oto wyobrazić sobie oburzenie i żal osoby, opowiadającej mi scenkę zaobserwowaną przez okno. Scenka,
jak to scenka, składa się z jednego aktu. Czyli: podjeżdża samochód, z którego wyrzucony zostaje pies, tzn. szczeniaczek, a na
świecie panuje siarczysty mróz. Czworonóg zaniepokojony biega
w kółko i ujada. Na tym kończy się scena „wiejska”. Teraz powinien
nastąpić mój komentarz. Wymienię go jednak na zasłyszane słowa:
człowiek poradziłby sobie, ale pies nie.
Zasadniczym tematem wałkowanym tego dnia przez media był
właśnie atak zimy. Pogodynki w nienagannie dobranych strojach
pięknie ustawiały się przed kamerami, żeby nam o tym powiedzieć,
powtarzały, by przed wyjściem z domu nie zapomnieć o czapkach
i rękawiczkach. Ale nikt nigdzie nie wspomniał, jak w tym trudnym
nie tylko dla człowieka czasie dbać o zwierzęta. Cóż, troska o naszych mniejszych braci w pozawigilijnych kontekstach nie jest u nas
przyjęta. Ufam, że może gdzieś z ambony, tak po prostu i tak po
ludzku, padł potrzebny apel.
Tego dnia nie tylko owo zdarzenie i rozważania o naszych moralnych postawach zaprzątnęły moją uwagę. Pojawił się jeszcze na
którymś z portali internetowych artykuł – odległy o całe lata świetlne
od doli ujadającego pieska – o polskich apetytach na członkostwo
w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Rzecz dotyczy, mówiąc
w skrócie, podboju kosmosu dla naukowych i gospodarczych korzyści. Inne kraje już wdrażają innowacyjne technologie i uczestniczą
w kosmicznych (dosłownie) przetargach, z czego, powtarzając za
artykułem, mają spore zyski. Ale aby one były i naszym udziałem, powinniśmy najpierw uiścić koszty członkostwa, które wynoszą rocznie,
bagatela, 36 mln euro. Astronomiczna kwota. I chyba jednak trzeba
będzie ją znaleźć w krajowym budżecie, jeśli chcemy się liczyć. Nie
ma wyjścia. Nie tylko gospodarka, ale i nauka, której powinnością
jest gonienie za technologicznymi nowinkami, też się o to upomina.
Ot i mamy kolejny nieziemski kłopot, co wybrać, ziemię z całym dobrodziejstwem inwentarza, czy kosmos? Lub może postawimy na
niebo, dla nas mocno błękitne i katolickie? Bo jeśli o nie miałoby chodzić, to i tak pierwszy dostanie się doń ten porzucony szczeniak.
Elżbieta Musiał
3 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
TECHNOLOGIA
1. Warto uprawiać jęczmień browarny
str. 5
2. Wyniki wieloletnich doświadczeń z UGmax str. 6
3. Ocena przezimowania rzepaku
str. 6
4. Efektywność produkcji prosiąt
str. 7
5. Zboża w żywieniu trzody
str. 9
6. IRZ przez internet
str. 10
7. OZE – odnawialne źródła energii
str. 11
8. Trzymanie bydła na uwięzi
w gospodarstwach ekologicznych
str. 12
9. Rok w pasiece – luty
str. 13
OGRODNICTWO
1. Uprawa bakłażana
2. Uprawa wybranych warzyw dyniowatych
EKONOMIKA
1. Jak pomagano powodzianom
w powiecie sandomierskim
2. Analiza relacji cen nawozów sztucznych
w okresie 2008-2010 na terenie
powiatu ostrowieckiego
3. Ceny targowiskowe
str. 14
str. 15
str. 16
str. 17
str. 18
NASZE PREZENTACJE
1. Jedyne takie... masła, maślanki, mleko
str. 19
MECHANIZACJA i BHP
1. Ocena stanu technicznego ciągnika
rolniczego w praktyce
2. Autowieści
3. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek
str. 24
str. 25
str. 26
GOSPODARSTWO DOMOWE I AGROTURYSTYKA
1. Stuknie pięćdziesiątka
str. 27
2. Karp z Rudy Malenieckiej
str. 28
3. Wawrzyn szlachetny – „Laur”
str. 30
4. Kategoryzacja gwarantuje jakość
str. 31
5. Niech żywność będzie lekiem
str. 32
FAKTY, WYDARZENIA, KOMENTARZE
1. Skalbmierz najlepszy w województwie
2. Na tropie wiślickiej flory, fauny i historii
str. 33
str. 34
KLUBY 4H
1. Uroczysty opłatek
2. „Uniwersytet dla Młodzieży” 2010
str. 36
str. 36
DORADCA ODPOWIADA
str. 37
ROZRYWKA
str. 37
A ktualności
Uwaga ROLNICY!
Stanowisko Rady Rolnictwa Ekologicznego
w sprawie wprowadzającej w błąd certyfikacji oraz nazw nawozów
i środków ochrony roślin powołujących się na rolnictwo ekologiczne
R
ada Rolnictwa Ekologicznego
i środowisko rolników ekologicznych jest zaniepokojone coraz
częstszym używaniem nazw i stosowaniem certyfikacji nawozów, środków poprawiających glebę i środków ochrony
roślin, często niedozwolonych do stosowania w rolnictwie ekologicznym, a powołujących się na rolnictwo ekologiczne
oraz na Rozporządzenie Rady 2092/
91/EWG z dnia 24 czerwca 1991 roku
w sprawie produkcji ekologicznej produktów rolnych oraz znakowania produktów
rolnych i środków spożywczych. Rolnicy
są często świadomie lub nieświadomie
wprowadzani w błąd przez producentów
tych środków produkcji i firmy handlowe,
natomiast zastosowanie niedozwolonych nawozów, środków poprawiających
glebę skutkuje niezaliczeniem okresu
przestawiania lub nieprzyznaniem certyfikatu oraz utratą dopłat do upraw ekologicznych. Dotyczy to m.in. nawozów
WAP-MAG i Polimag, mieszanki paszo-
Kolejne województwa
wolne od białaczki
I
nspekcja Weterynaryjna składa do
Komisji Europejskiej wniosek o uznanie kolejnych dwóch województw
(mazowieckie i lubuskie) w Polsce wolnych od białaczki zwierząt. Dotychczas
uznano już 8 takich województw w kraju, w których wznowiony został eksport
zwierząt. Jak zapewniają polskie służby
weterynaryjne, walka z białaczką idzie
na tyle dobrze, że w przeciągu roku powinniśmy się całkowicie pozbyć tej choroby. A jeszcze niedawno zagrożenie nią
było tak duże, że ogromnie utrudniało
eksport żywych zwierząt. Rolnik, który
chciał sprzedać choćby jedną sztukę,
musiał postarać się o szereg badań, które jednoznacznie stwierdzały, że dane
zwierzę jest zdrowe. Niestety, w wielu
rejonach kraju zakaz eksportu zwierząt
w związku z chorobą nadal obowiązuje,
np. całkowicie wyłączone jest województwo zachodniopomorskie.
EM (wg inf. CBR)
wej Ekokurczak zawierającej śrutę sojową zmodyfikowaną genetycznie, maści
Funaben EKO itp.
Rada Rolnictwa Ekologicznego zwraca się z uprzejmą prośbą o podjęcie
działań w celu sprawdzenia, czy w tym
przypadku nie zachodzi fakt łamania
postanowień Dyrektywy 2006/114/EC
Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącej reklamy wprowadzającej w błąd
i reklamy porównawczej, co sugeruje
w piśmie z dnia 7 lutego 2008 r. pan
Jean-Francois Hulot, Head of Unit z Directorate-General for Agriculture and Rural Development Komisji Europejskiej.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wskazał Ministra właściwego
do spraw rolnictwa oraz Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych jako instytucje kompetentne
w tym zakresie, argumentując na podstawie Kodeksu cywilnego, że rolnik nie
jest konsumentem, lecz osobą profesjonalnie zajmującą się rolnictwem.
Rolnicze wykorzystanie
gruntów w UE
U
żytki rolne na obszarze Unii Europejskiej stanowią ponad 40%
powierzchni. Czwartą część unijnych ziem zajmują grunty orne, natomiast
piątą część – użytki zielone. Tereny leśne
i zadrzewione ocenia się na niemal 30%.
Spośród państw unijnych największy
udział gruntów ornych jest w Danii (48%)
i na Węgrzech (47%). Polskę w tym
względzie (36%) stawia się obok Czech
(35%), Niemiec i Włoch (po 33%). Nieco
niżej plasują się Hiszpania i Francja ze
swoim 30-procentowym udziałem gruntów ornych w krajowych powierzchniach.
Jeśli zaś chodzi o użytki zielone – to jest
ich najwięcej w Irlandii i pokrywają one aż
dwie trzecie całkowitej powierzchni tego
kraju. Na brak pastwisk i łąk nie mogą
narzekać też Wielka Brytania (42%),
Holandia (38%) i Belgia (33%). Kraje
skandynawskie porównywalnie mają najwięcej lasów i terenów pokrytych drze-
4 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Wobec trwającego od pięciu lat wprowadzania w błąd rolników nazewnictwem, znakowaniem oraz certyfikacją
nawozów, środków poprawiających glebę i środków ochrony roślin, często niedozwolonych do stosowania w rolnictwie
ekologicznym, powołujących się na rolnictwo ekologiczne, co narusza zaufanie
do systemu certyfikacji i utraty dobrej
opinii rolnictwa ekologicznego uprzejmie
prosimy o podjęcie kroków w celu obrony interesów rolników ekologicznych.
Przewodniczący Rady
prof. dr Jan Kuś
Uwaga rolnicy. Jednostki certyfikacyjne nie uznają wyżej wymienionych
nawozów i środków ochrony roślin za
ekologiczne. Rolnicy, którzy je stosowali, nie uzyskali certyfikatu i stracili
dopłaty do rolnictwa ekologicznego
– o czym, ku przestrodze, informuje
uczestniczący w posiedzeniach Rady
jej członek Marian Szałda.
wami; w Finlandii stanowią one 68%,
a w Szwecji 66%. Słowenia (63%),
Estonia (55%) i Łotwa (52%) też mają
ich dużo. Grecja natomiast ma najwięcej
terenów pokrytych zaroślami (21%).
EM (wg inf. CBR)
Najwięksi
eksporterzy jęczmienia
W
edług specjalistów z amerykańskiego ministerstwa rolnictwa Unia Europejska przejmie
od Ukrainy tytuł największego eksportera jęczmienia na świecie. Wysokość
unijnego eksportu ma osiągnąć poziom
4,4 mln ton, natomiast australijskiego wyniesie najprawdopodobniej 4,1
mln. Ukrainie przypadnie dopiero trzecie miejsce w rym rankingu, ponieważ
zbiory ziarna z powodu złych warunków atmosferycznych zmniejszyły się z
11,8 mln ton w 2009 r. do 9,3 mln ton
w 2010 r., a eksport notować się będzie
na poziomie 4 mln ton. EM (wg inf. CBR)
T echnologia
Warto uprawiać
jęczmień
browarny
Ryszard Sala
J
ęczmień jary uprawiany jest na cele
pastewne, jako komponent pasz
dla zwierząt, oraz na cele browarne, jako ziarno wykorzystywane do produkcji słodu, stosowanego w browarach
do produkcji piwa. Część wyprodukowanego ziarna jęczmienia wykorzystuje
przemysł kaszarski. W rejestrze odmian
jęczmienia jarego znajdują się odmiany typu pastewnego i typu browarnego.
Podstawą wyboru odmiany powinien być
kierunek użytkowania. Każda odmiana
browarna jęczmienia charakteryzuje się
wartością browarną, którą określa ocena syntetyczna, a na nią składa się pięć
cech: ekstraktywność, lepkość brzeczki,
stopień ostatecznego odfermentowania,
liczba Kolbacha i siła diastyczna. Przy
wyborze odmiany brane są również inne
parametry, tj: zawartość białka, energia kiełkowania, kruchość słodu i inne.
Syntetyczna ocena wartości browarnej
oceniana jest wg 9-stopniowej skali,
gdy wartość jest wyższa – wtedy odmianę uważa się za bardziej przydatną do
uprawy na cele browarne. Na cele paszowe można uprawiać wszystkie odmiany
jęczmienia jarego, w tym i browarne, bo
głównym kryterium wyboru jest plenność.
Zasadą jest, by przy uprawie jęczmienia
na cele browarne osiągnąć wysoki plon
ziarna o dobrych parametrach technologicznych, ale nieprzekraczającego
zawartości białka 11,5%. Wszystkie
elementy uprawy muszą iść w tym kierunku, by takie parametry osiągnąć.
Jęczmień jary browarny ma słaby system
korzeniowy, w związku z tym wymaga
gleb zasobnych w próchnicę, przewiewnych, o uregulowanym odczynie gleby.
Optymalne pH wynosi od 5,6 do 7,5.
Gleby łatwo zaskorupiające się mogą
być ryzykowne w jego uprawie. Najlepszym przedplonem dla jęczmienia jarego
są okopowe: ziemniaki i buraki cukrowe.
Dobrym przedplonem jest rzepak ozimy.
Stosunkowo dobrym przedplonem jest
gryka, owies i kukurydza, jednak stwarza
ona niebezpieczeństwo większej infekcji
przez grzyby fuzaryjne. Żyto, jęczmień
i pszenżyto ozime i jare uważane są za
gorsze przedplony, głównie ze względów fitosanitarnych. Na dobrych glebach
można uprawiać jęczmień browarny po
pszenicy pod warunkiem, że nie stosowano na nią zbyt dużych dawek azotu
na kłos. Nie powinno się uprawiać jęczmienia browarnego po motylkowych
i strączkowych, po burakach z przyoranymi liśćmi, bo są to stanowiska zbyt bogate w azot i mogą zwiększyć ilość białka
w ziarnie. Uprawa pożniwna i przedzimowa oraz uprawy wiosenne powinny być
zgodne z ogólnymi zasadami agrotechniki. Wiosną jęczmień należy siać w glebę
nieprzesuszoną, pulchną, niezbyt wilgotną. Opóźnienie siewu o kilka dni nie spowoduje takiej zniżki plonu, jak uprawa
gleby bardzo uwilgotnionej Czynnikiem
agrotechnicznym mającym największy
wpływ na kształtowanie plonu jest nawożenie. Zbyt niski odczyn gleby wpływa
ujemnie nie tylko na plon, ale także na
wartość browarną ziarna, dlatego gleby
zbyt kwaśne należy zwapnować. Wapnowanie najlepiej jest zastosować pod roślinę przedplonową lub jeszcze wcześniej.
Na glebach ubogich w magnez celowym
jest zastosowanie wapna magnezowego, dolomitowego lub kizerytu w dawce
40-80 kg/ha. Pod jęczmień browarny
nie powinno się stosować nawożenia
organicznego ze względu na możliwość
zwiększenia zawartości białka w ziarnie.
Nawożenie fosforowo-potasowe stosuje
się jesienią pod orkę zimową lub wiosną
– przed wiosenną uprawą gleby. Fosfor
stymuluje rozwój systemu korzeniowego,
uodparnia roślinę na suszę, przeciwdziała wyleganiu, przyśpiesza dojrzewanie
i poprawia jakość ziarna. Potas polepsza
zabarwienie łuski, celność ziarna, zwiększa odporność na wyleganie i choroby,
obniża ilość białka w ziarnie.
Nawożenie azotowe zwiększa plony
i dorodność ziarna, ale równocześnie
wpływa na wzrost zawartości białka
w ziarnie, dlatego też w tym nawożeniu
ważna jest nie tylko ilość zastosowanych
składników, ale także ich forma i termin
stosowania. Zalecana dawka N wynosi
30-40 kg/ha. Dawkę N w wysokości powyżej 40 kg/ha wysiewamy w przypadku, gdy:
● dysponujemy słabszym kompleksem
glebowym,
● przedplon nawożony był małą dawką
azotu,
● opady w okresie zimy znacznie przekroczyły normę,
● decydujemy się na prowadzenie
plantacji na wysokim poziomie agrotechniki (siew w optymalnym terminie, zwalczanie chorób i szkodników,
gleba zasobna w PK, odpowiedni odczyn, itp.).
Dawkę N stosujemy w całości przedsiewnie w postaci nawozów szybko
działających, jak saletra amonowa, saletrzak. Zarówno mocznik stosowany
przedsiewnie, jak też dolistne dokarmianie tym nawozem w okresie wegetacji
nie jest wskazane ze względu na możliwość podwyższenia zawartości białka
w ziarnie. W zwalczaniu patogenów
jęczmienia jarego stosujemy środki
ochrony roślin zalecane przez IOR. Rolnik decydujący się na uprawę jęczmienia
browarnego zazwyczaj zawiera umowę
z podmiotem skupowym, dostarczającym ziarno do słodowni. Z tego powodu ma zapewniony odbiór surowca
z gospodarstwa.□
Zalecane dawki fosforu i potasu w czystym składniku (kg/ha)
Przewidywany
plon w dt/ha
(P2O5)
(K2O)
Przy zawartości składników w glebie
niskiej
średniej wysokiej
niskiej
średniej wysokiej
35
80
60
40
90
80
60
45 i więcej
100
80
60
120
100
80
5 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
T echnologia
Wyniki wieloletnich
doświadczeń
z
UGmax
W
Katedrze Chemii Rolnej
i Biogeochemii Środowiska
Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu od 2005 roku prowadzone są badania mające na celu
ocenę wpływu Użyźniacza Glebowego UGmax na plonowanie roślin.
Podczas kolejnych sześciu sezonów
wegetacyjnych preparat aplikowano na
różnych stanowiskach, pod różne rośliny, w latach o zróżnicowanym rozkładzie opadów atmosferycznych. Część
doświadczeń stanowi kontynuację aplikacji UGmax na tym samym stanowisku
lub są to miejsca, gdzie UGmax aplikowany jest pierwszy raz.
Niezależnie od stanowiska, warunków pogodowych i ciągłości stosowania UGmax wpływał na wzrost plonu
roślin. Analizując średnie z plonów
roślin po aplikacji UGmax, największym przyrostem charakteryzowały
się plony łubinu białego i ziemniaków
jadalnych – ponad 29% w stosunku do
kontroli. Przyrost plonów pozostałych
roślin pozostał również na bardzo wysokim poziomie i wyniósł dla pszenicy
ozimej 1 t ziarna na ha, dla buraków
cukrowych ponad 10 t korzeni na ha.
Dla rzepaku ozimego wzrost plonu
nasion wyniósł 17%, a dla kukurydzy
uprawianej na ziarno 14%.
Analizując powyższe wyniki oraz pozostałe, mające na celu ocenę wpływu
UGmax na glebę, zauważyć można,
że UGmax jest preparatem, który korzystnie wpływa na wzrost plonu roślin
a także na zawartość dostępnych składników pokarmowych w glebie, poziom
materii organicznej oraz żyzność i produktywność gleby.
Reasumując wyniki uzyskane w ciągu
ostatnich sześciu sezonów wegetacyjnych, stwierdzić należy, że UGmax
firmy BOGDAN jest preparatem, którego stosowanie jest jak najbardziej uzasadnione, również w aspekcie ekonomicznym.
Więcej informacji na temat UGmax
znajdziecie
Państwo
na
stronie
www.ugmax.pl
Karolina Frąckowiak-Pawlak
Katedra Chemii Rolnej
i Biogeochemii Środowiska
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Średnie plony roślin z doświadczeń prowadzonych w UP Poznań 2005-2010
Plon w dt/ha
Warianty
Pszenica Buraki Rzepak
ozima
cukrowe ozimy
Łubin Ziemniaki
biały* jadalne*
Kukurydza
na ziarno*
Kontrola
49,2
548,9
34,2
25,6
410,4
89,2
Z UGmax
59,4
655,5
40,1
33,1
531,3
101,8
Przyrost plonu %
20,73
19,42
17,25
29,30
29,46
14,13
* doświadczenie prowadzone krócej niż 6 lat
6 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
O C E NA
przezimowania
P
lon rzepaku
ozimego jest
w dużym stopniu uzależniony
od stanu jego przezimowania.
Ocena stanu przezimowania jest ważna, gdyż to na jej podstawie podejmujemy decyzje odnośnie zabiegów
agrotechnicznych w okresie wiosennym, a czasem nawet o konieczności
likwidacji plantacji. Oceny przezimowania dokonujemy po zejściu pokrywy
śnieżnej, gdy gleba jest rozmarznięta
i rusza wegetacja. Dokonujemy oceny
stanu zdrowotnego roślin i ich obsady
na jednym metrze kwadratowym. Liczymy ilość zdrowych roślin lub z lekkimi uszkodzeniami liści, ale ze zdrowym systemem korzeniowym i zdrową
szyjką korzeniową. Takie rośliny gwarantują uzyskanie dobrego plonu. Rośliny z uszkodzonym stożkiem wzrostu, ale zdrowymi korzeniami i szyjką
korzeniową wydadzą pędy boczne,
jednakże plon będzie niższy. Rośliny
zdrowe i lekko uszkodzone liczymy
na wyznaczonych losowo miejscach
o powierzchni 1 m². Dla ułatwienia
oceny można liczyć liczbę roślin w rzędzie na odcinku o długości zależnej od
rozstawy rzędów (patrz tabela).
Ilość miejsc oceny zależy od wielkości plantacji i powinna wynosić
na plantacjach do 2 ha – 6-8, do 10
ha – 12-14, a na większych – 15-20
miejsc.
Stan przezimowania rzepaku oceniany jest jako dobry, gdy na 1 m² jest
wiecej niż 50 zdrowych, równomiernie
rozmieszczonych roślin. Na plantacjach takich wykonujemy podstawowe,
standartowe zabiegi agrotechniczne
w okresie wiosennym.
Za nieco przerzedzoną uznaje się
plantacje przy około 40 roślinach na m².
Powierzchni 1 m² odpowiada
Rozstawa rzędu w cm
45
40
Długość rzędu w cm
222
250
T echnologia
EFEKTYWNOŚĆ
produkcji prosiąt
rzepaku
Kazimierz Loranty
Gdy obsada na 1 m² wynosi 25-35
roślin zdrowych i częściowo uszkodzonych, ale równomiernie rozmieszczonych, to plantację można pozostawić.
Taka plantacja wymaga jednak dodatkowych nakładów i staranniejszych
zabiegów agrotechnicznych. Na takich
plantacjach należy jak najwcześniej
wiosną zastosować nawożenie, aby
wzmocnić osłabione rośliny i spowodować ich intensywny rozwój. Należy
zastosować nawozy azotowe szybko
działające, najlepiej saletry: wapniową
lub amonową. Dobre efekty daje dodatkowe stosowanie nawożenia dolistnego w okresie wiosennym. Niska obsada, częściowo uszkodzone rośliny to
dobre warunki do rozwoju chwastów.
Zabiegi odchwaszczające w okresie
wiosennym powinny być więc wykonane nawet przy małym zachwaszczeniu
herbicydami o dobrej skuteczności
i optymalnym terminie. Słabe, uszkodzone roślinny są również częściej
atakowane przez choroby i szkodniki. Plantacja powinna być dokładnie
obserwowana. Przy wystąpieniu patogenów powinien być zastosowany
szybko zabieg środkami chemicznymi
o wysokiej skuteczności. Plon rzepaku z takich plantacji o gorszym przezimowaniu może być obniżony, ale bardziej opłacalny niż po przesianiu inną
rośliną.
Plantacje, na których obsada jest
mniejsza niż 20-25 nierównomiernie
rozmieszczonych roślin na 1 m², powinny być zaorane i przesiane roślinami jarymi. Dobierając gatunek rośliny
do przesiania zaoranej uprawy rzepaku, należy zwrócić szczególną uwagę
na działanie następcze stosowanych
wcześniej herbicydów.□
następujący odcinek długości rzędu:
35
30
25
20
15
12
286
333
400
500
666
833
Małgorzata Duda
D
ochód uzyskiwany przez hodowcę jest wynikiem różnicy kosztów poniesionych na wyprodukowanie tucznika a ceną uzyskaną za
produkt finalny. Cena sprzedaży i koszt
wyprodukowania tucznika jest zależny
od efektywności produkcji w gospodarstwie, która jest wynikiem oddziaływania
wielu czynników, a najważniejszym jest
człowiek i jego działania.
Jako przykład działania i naśladowania mogą służyć wyniki osiągane przez
innych hodowców czy to w kraju, czy
poza granicami. W tabeli 1. przedstawiono niektóre wyniki osiągane w hodowli trzody chlewnej przez hodowców
duńskich, natomiast tabela 2. pokazuje
roczną produkcję tuczników od jednej
lochy.
Na efekt osiągany przez hodowcę
główny wpływ mają zarządzanie, genetyka, status zdrowotny stada oraz żywienie.
Zarządzanie
W tym dziale mieszczą się wszelkie
zagadnienia związane z budynkami i ich
wyposażeniem, ogólnie pojętym środowiskiem przebywania zwierząt, organizacją pracy we wszystkich sektorach na
każdym etapie produkcji, bioasekuracją
fermy, dobrostanem zwierząt oraz prowadzeniem dokumentacji. Szeroko pojęte zarządzanie to klucz do osiągnięcia
sukcesu. Każdy hodowca powinien zrobić wszystko, aby precyzyjnie przestrzegać zasad prowadzenia dobrej hodowli.
Aby kontrolować efekty swoich działań, hodowca powinien posiadać pewną
bazę danych w postaci wyników osiąganych w gospodarstwie. Koniecznością
jest więc prowadzenie dokumentacji
hodowlanej, która umożliwia śledzenie
parametrów produkcyjnych i na tej podstawie reagowanie z wyprzedzeniem na
wszelkie niepokojące zmiany.
Tabela 1. Niektóre wyniki osiągane w hodowli trzody chlewnej przez hodowców
duńskich
Wyniki produkcyjne
Najlepsze 25%
Średnio
Liczba prosiąt odsadzonych od lochy na rok (szt.)
29,9
27,3
Liczba prosiąt żywo urodzonych na miot (szt.)
14,5
14
Liczba prosiąt martwo urodzonych (szt.)
1,9
1,8
Współczynnik wyproszeń (%)
89,5
86,7
Przyrosty dzienne od 10-100 kg (g)
919
904
Tabela 2. Roczna produkcja tuczników od jednej lochy w wybranych krajach
Kraj
Ilość uzyskanych tuczników od lochy rocznie
DANIA
23,9
HOLANDIA
22,0
FRANCJA
19,4
AUSTRIA
18,9
POLSKA
14,8
7 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
T echnologia
Dokładnie prowadzona dokumentacja
jest również źródłem informacji dla lekarza weterynarii prowadzącego fermę lub
będącego doradcą, gdyż na podstawie
tych danych może on skoncentrować
swoje działania na tym etapie produkcji,
który cechuje się najgorszymi efektami
lub jest przyczyną obniżonego poziomu
hodowli. Prowadzona dokumentacja
umożliwia również porównanie osiąganych efektów po zmianach wprowadzonych w zarządzaniu czy programie profilaktycznym stada (czasami efekt ten jest
widoczny po długim czasie i trudno bez
danych powiązać go z określonymi działaniami).
W danych fermy powinny znajdować
się informacje dotyczące zarówno stada
podstawowego, jak i dalszego tuczu.
nymi osiąganymi przez gospodarstwo,
objawami klinicznymi obserwowanymi
w chlewni, wynikami badania anatomopatologicznego. Posiadając powyższe
informacje, można dokonać wyboru odpowiedniego materiału do badań (są to
najczęściej krew, zmienione chorobowo
narządy, kał, wymazy) oraz określić kierunek badań.
Czasami konieczne jest wykonanie
dodatkowych badań, aby precyzyjnie
przygotować program szczepień lub
ustalić sposób postępowania ze stadem.
Wysłanie przypadkowych prób od pojedynczych zwierząt nie może stanowić
odpowiedniego materiału do wyciągnięcia wniosków i ustalenia odpowiedniego,
skutecznego programu leczniczego lub
profilaktycznego.
Genetyka
Żywienie loch
Konieczność utrzymania produkcji na
odpowiednim poziomie ilościowym i jakościowym wymaga od właściciela ciągłej
wymiany zwierząt stada podstawowego.
W stadzie loch remont powinien wynosić ok. 30-40% rocznie, co powoduje, że
w ciągu 3-4 lat wymieniamy wszystkie
zwierzęta stada podstawowego.
Wybór materiału genetycznego to jeden z podstawowych dylematów hodowcy, przy wyborze należy się kierować
warunkami panującymi na fermie oraz
wymaganiami zwierząt wprowadzanych
do stada (nawet zwierzęta z najlepszą
genetyką nie zapewnią osiągnięcia dobrych wyników bez odpowiedniej opieki).
Czynnikami, na które należy zwracać
uwagę, są: plenność, opiekuńczość,
mleczność, czas użytkowania, tempo
wzrostu, a także mięsność.
Żywienie loch powinno być dostosowane do określonego momentu cyklu
hodowlanego, bo tylko w ten sposób możemy uzyskać liczny miot o odpowiedniej
wadze urodzeniowej prosiąt. Duże i żywotne prosięta gwarantują z kolei mniej
problemów z odchowem, odsadzeniem
i dalszym tuczem. Żywienie loch w okresie laktacji i w czasie pierwszych trzech
tygodni ciąży ma decydujący wpływ na
zróżnicowanie miotu, natomiast żywienie w ostatnich 2-3 tygodniach ciąży odpowiada za masę urodzeniową prosiąt.
Istotne problemy to jakość podawanej
paszy (powinna być sporządzana z materiałów paszowych wysokiej jakości),
ilość zjadanej paszy przez zwierzęta
oraz zapewnienie zwierzętom dostępu
do odpowiedniej ilości czystej wody.
Należy pamiętać, że nawet najlepiej
zbilansowana pasza nie przyniesie spodziewanych efektów, jeżeli zwierzęta
nie pobiorą odpowiedniej jej ilości. Ma
to szczególne znaczenie u loch na porodówce, gdzie często pierworódki nie
są w stanie zjeść takiej porcji paszy,
aby zapewnić odpowiednią mleczność
i odchować prosięta (zwłaszcza przy
licznych miotach). Konsekwencją tego
jest nadmierna utrata masy ciała przez
lochę i trudności z „wejściem” w kolejną
ruję oraz obniżeniem jakości dojrzewających na jajniku pęcherzyków, czego
efektem jest mniej liczny kolejny miot
czy duże zróżnicowanie prosiąt.
Podsumowując, możemy stwierdzić, że:
● w hodowli trzody chlewnej istnieje
wiele krytycznych punktów składających się na osiągnięcie sukcesu,
Status zdrowotny
Znajomość poziomu zdrowia zwierząt jest bardzo istotnym elementem
prowadzenia produkcji. Bez określenia
rodzaju i stopnia zakażenia nie mamy
możliwości wprowadzenia jakichkolwiek
celowych działań profilaktycznych czy
eliminacji choroby z fermy.
Rozpoznanie czynników chorobotwórczych przeprowadza się na podstawie
badań laboratoryjnych. Bardzo ważne
jest określenie kierunku badań i powinien dokonać tego lekarz weterynarii
po zapoznaniu się z problemami występującymi na fermie. Lekarz dokonując
wyboru, kieruje się wynikami produkcyj-
8 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
● głównym celem powinno być wyprzedzanie zagrożeń i działania prewencyjne,
● prawidłowo zaprojektowane budynki, odpowiednia wentylacja, spełnienie zasad bioasekuracji to pierwszy etap w drodze do efektywnej
produkcji,
● zdrowie zwierząt i jego kontrola
przez odpowiednią profilaktykę oraz
stworzenie właściwych warunków
środowiskowych mają wpływ na poziom kosztów i tempo wzrostu.
Opracowano na podstawie wykładu lek.
wet. B. Cegiełki nt. „Jak uzyskać maksymalną liczbę prosiąt od maciory?” przedstawionego na szkoleniu w CDR Poznań
w dniach 16-18.11.2010.□
Warto wiedzieć
Pożyczone cechy
Naukowcy odkryli, że
w Meksyku przetrwały odmiany pszenicy,
która została tam sprowadzona przez księży
przed ponad 500 laty
do wyrobu opłatków.
Odmiany te posiadają
cechy, które są odporne na suszę i wysokie
temperatury, a zatem
cenne dziś, gdy stanęliśmy w obliczu globalnego
ocieplenia
klimatu na Ziemi. Od
obecnie uprawianych
odmian różni je przede
wszystkim długość korzeni – stare odmiany
mają je dłuższe, dzięki
czemu mogą czerpać
wodę i substancje odżywcze z większej głębokości. Aby uzyskać
rośliny odporne na suszę i jednocześnie wysokowydajne, naukowcy skrzyżowali stare
odmiany z nowymi.
EM (wg inf. CBR)
T echnologia
fot.: K. Wieczorkiewicz
Zboża w żywieniu
trzody
Krzysztof Winiszewski
Z
iarno zbóż w naszym kraju ma
bardzo duże znaczenie gospodarcze. Znajduje zastosowanie
w przetwórstwie (mąka, kasza, płatki),
jak również w żywieniu zwierząt gospodarskich. Ze względu na swoje właściwości ma szczególne znaczenie w żywieniu trzody jako pasza treściwa. Charakteryzuje się dużą wartością energetyczną (duży udział skrobi) i niską zawartością wody. Należy jednak zwrócić
uwagę, iż przydatność poszczególnych
gatunków zbóż uzależniona jest od zawartości substancji antyżywieniowych,
włókna oraz od właściwości dietetycznych, smakowych i innych.
Szczególnie duże znaczenie ma jęczmień, który można stosować praktycznie
bez ograniczeń w zależności od potrzeb
pokarmowych zwierząt. Oprócz tego
w jego składzie jest najmniej substancji antyżywieniowych, a wysokie walory
dietetyczne powodują, że ziarno jest
smaczne („słodkie”) i chętnie zjadane.
Mankamentem może być twarda, włóknista łuska, dlatego w żywieniu prosiąt i
warchlaków udział nie powinien wynosić
więcej niż 40-50%. W tym konkretnym
przypadku alternatywą może być stosowanie jęczmienia bezłuskowego (ewentualnie zastosować obłuszczenie).
Następnym gatunkiem jest pszenica,
która zawiera nieco więcej substancji
antyżywieniowych, a jej działanie mlekopędne jest szczególnie przydatne w
żywieniu loch karmiących i prosiąt. Aby
polepszyć jej wykorzystanie, należy
zmielić ją dosyć grubo.
Wartość pokarmowa owsa jest zbliżona do jęczmienia, ale czynnikiem limitującym w skarmianiu jest duży udział
włókna (powyżej 10%) i duży udział
tłuszczów nawet 5%. Dlatego znajduje
zastosowanie w żywieniu loch niskoprośnych i rozpłodników, natomiast
w innych grupach ograniczenie jest do
10-15%.
Jednym z najbardziej powszechnych
zbóż w żywieniu świń jest pszenżyto.
Skarmianie nie jest jedynie zalecane dla
prosiąt. Posiada ono najlepsze cechy
z żyta i pszenicy. Oprócz korzystnych
parametrów żywieniowych (porównywalne do pszenicy) jest plenne i tolerancyjne na warunki glebowe. Największą
jego wadą jest niestabilność w składzie
chemicznym ziarna uzależniona od rodzaju gleby, nawożenia i stopnia odnowienia materiału siewnego.
Żyto jest paszą typowo energetyczną. Zawartość białka jest niska, ale
jego skład aminokwasowy jest korzyst-
9 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
niejszy niż w pozostałych gatunkach.
Głównym czynnikiem ograniczającym
w żywieniu jest duża zawartość substancji antyżywieniowych. Do nich należy zaliczyć alkilorezorcynole, taniny,
inhibitory enzymów trawiennych, mykotoksyny i zanieczyszczenia sporyszem.
Jest niechętnie zjadane, a stosowane
w większych ilościach powoduje zaburzenia w układzie pokarmowym,
negatywnie wpływając na ogólną ilość
pobranej paszy, co ujemnie odbija się
na dobowych przyrostach. Żyto ma
działanie zatwardzające i wzdymające,
dlatego należy go wykluczyć u loch wysokoprośnych i karmiących. Skarmiane w ograniczonych ilościach, podobnie jak jęczmień, pozytywnie wpływa
na jakość mięsa i tłuszczu. Dla loch luźnych i niskoprośnych bezpieczny udział
to 10-20%, a dla tuczników w I okresie
tuczu – 20-30%. II okres tuczu – 30-45%. W pozostałych grupach nie jest
zalecane.
Kukurydza, podobnie jak żyto, jest
paszą typowo energetyczną, a stosunek białka do energii jest niski. Dodatkowym czynnikiem energetycznym jest
wysoka zawartość tłuszczu na poziomie
4-5%, który negatywnie oddziaływuje
na jakość słoniny. Dlatego w końcowej
fazie tuczu nie należy stosować dużo
śruty kukurydzianej. Niewielka zawartość włókna powoduje, że jest paszą
łatwo strawną i można ją skarmiać we
wszystkich grupach świń.
Aby uzyskać odpowiednie wyniki, stosując zboża w żywieniu trzody,
zachodzi konieczność uzupełnienia
ich koncentratami białkowymi lub
premiksami.□
T echnologia
► Zgłoszenie bydła do rejestru
IRZ
przez
internet
P
o wejściu do Unii Europejskiej
Polaka została zobowiązana
do wdrożenia unijnego systemu
gwarantującego żywność bezpieczną
dla zdrowia konsumentów. Ważnym elementem tego sytemu jest rejestr oznakowanych zwierząt gospodarskich. Aktualizowany na bieżąco rejestr pozwala
ustalić skąd pochodzi dana sztuka i jak
od urodzenia była przemieszczana.
Aktualizacja rejestru przez ARiMR
dokonywana jest na postawie informacji, jakie dostarczają rolnicy. Każdy posiadacz zwierząt takich jak bydło, owce,
kozy i świnie ma ustawowy obowiązek
zgłaszania zmiany stanu stada. Jest to
ważny element unijnego systemu gwarantującego bezpieczeństwo zdrowotne
żywności. Agencja i Służby Weterynaryjne mogą w oparciu o taki rejestr szybko
ustalić skąd pochodzi konkretna, odpowiednio oznakowana sztuka, która np.
trafiła do rzeźni i jak była przemieszczana od momentu urodzenia. Mając
dostęp do takich informacji, Inspekcja
Weterynaryjna jest w stanie szybko zlokalizować i zlikwidować ognisko zwierzęcej choroby, jeśli takowe się pojawi,
a tego nigdy nie można wykluczyć.
Od 1 stycznia 2009 r. ruszyły także
kontrole prowadzone przez Inspekcję
Weterynaryjną w zakresie zasad wzajemnej zgodności, dotyczące zgodności danych zawartych w systemie IRZ
ze stanem faktycznym stwierdzonym
w gospodarstwie, a stwierdzone nieprawidłowości mogą mieć swoje finansowe
skutki w postaci pomniejszenia należnych dopłat bezpośrednich.
Wszystkie te działania mają na celu
wymuszenie na producentach i przetwórcach terminowego dokonywania
zgłoszeń, które reguluje znowelizowana
25 czerwca 2009 r. ustawa o systemie
identyfikacji i rejestracji zwierząt (Dz. U.
Nr 116, poz. 976).
Cezary Chojnacki
W większości przypadków u bydła,
owiec i kóz obowiązuje 7-dniowy okres
dokonywania zgłoszeń. Jest to dość
krótki termin, który w praktyce nie pozwala na jednoczesne łączenie wielu
zdarzeń i wymaga częstych wizyt w biurze powiatowym. W skrajnych przypadkach na 1 posiadaną krowę mogą przypadać aż 4 wizyty w roku. Nie tak trudno wyobrazić sobie, co dzieje się, gdy
rolnik posiada 15 i więcej krów. Aby rolnik nie musiał tracić czasu na wędrówki
do biura powiatowego ARiMR, Agencja
w 2008 r. uruchomiła elektroniczny
sposób komunikowania się posiadaczy
zwierząt z Centralną Bazą Danych IRZ
i stale doskonali ten program. Wszystkie osoby, które mają dostęp do komputerów z łączem internetowym, mogą
korzystać z elektronicznego sposobu
przekazywania danych do CBD IRZ.
Nadawanie uprawnień do przekazywania danych za pośrednictwem internetu odbywa się na podstawie wniosków
o przyznanie dostępu do systemu informatycznego ARiMR (oddzielnie dla
producentów będących osobami fizycznymi oraz dla producentów będących osobami prawnymi). Posiadacz
zwierząt powinien dostarczyć do biura
powiatowego ARiMR wniosek o przyznanie loginu i kodu dostępu do Systemu Informatycznego IRZ ARiMR wraz
z regulaminem korzystania z konta,
podpisanym przez zainteresowanego.
Dane nowo utworzonego konta internetowego są wysyłane wnioskodawcy.
Od momentu otrzymania loginu i hasła
posiadacz zwierząt może korzystać
z elektronicznej formy składania zgłoszeń poprzez aplikację CK IRZ.
Obecnie aplikacja CK IRZ umożliwia
posiadaczom zwierząt składanie w wersji elektronicznej następujących dokumentów zgłoszeń i dokumentów zapotrzebowań:
10 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
► Zgłoszenie owiec albo kóz do
rejestru
► Zgłoszenie przemieszczenia bydła,
owiec albo kóz
► Zgłoszenie padnięcia, zabicia, uboju
gospodarczego bydła, owiec albo
kóz
► Zgłoszenie uboju bydła w rzeźni
► Zgłoszenie unieszkodliwienia zwłok
bydła, owiec albo kóz
► Wniosek o przydzielenie puli numerów dla bydła
► Wniosek o wydanie duplikatu paszportu dla bydła
► Wniosek o przydzielenie puli numerów duplikatów kolczyków dla bydła,
owiec albo kóz
► Zgłoszenie świń do rejestru
► Zgłoszenie uboju w rzeźni owiec
albo kóz
► Zgłoszenie uboju świń w rzeźni
► Zgłoszenie unieszkodliwienia zwłok
świń
► Zgłoszenie zmiany stanu stada świń
Ponadto istnieje możliwość zgłaszania do rejestru zwierząt z gatunku owce
lub kozy, oznakowanych identyfikatorem
elektronicznym. Dodatkowo dyspozycja
„Zamówienie” duplikatów kolczyków dla
bydła, owiec i kóz została zastąpiona
dyspozycją „Wniosek” o przydzielenie
puli numerów duplikatów kolczyków dla
bydła, owiec albo kóz, który wiernie odzwierciedla papierową wersję wniosku.
Zima to dobry czas na przetestowanie
tej formy dokonywania zgłoszeń, aby
w czasie spiętrzenia prac polowych móc
je przeprowadzać, siedząc wieczorem
przy własnym biurku i nie tracąc jakże
cennego czasu na osobiste dostarczenie np. jednego zgłoszenia urodzenia
cielęcia.□
Źródło www.arimr.gov.pl
T echnologia
OZE
Odnawialne
źródła energii
Małgorzata Grudzień
OZE
szłości. Do grupy biomasy w postaci
stałej zalicza się drewno i odpady pochodzące z przeróbki, np. zrębki, kora,
trociny, wióry, rośliny energetyczne
– wierzba, topola, pozostałości z produkcji rolniczej typu słoma, a także niektóre organiczne odpady komunalne
i przemysłowe. Mogą one być stosowane
do ogrzewania w formie nieprzetworzonej, lecz efektywniejsze wykorzystanie
wymaga odpowiedniej obróbki. Biomasa
płynna wykorzystywana jest głównie jako
dodatek do paliw w transporcie, są to np.
alkohole – etanol i metanol, wytwarzane
z trzciny cukrowej lub kukurydzy (biopaliwa) oraz olej otrzymywany z roślin
oleistych (biodiesel), które mogą być dodawane do tradycyjnych paliw. Biogaz to
gazowa postać biomasy – powstaje na
składowiskach odpadów organicznych
oraz oczyszczalniach ścieków. Powstały
w ten sposób gaz jest mieszaniną metanu i dwutlenku węgla. Nie wymaga on
dodatkowego przetwarzania, potrzebna
jest tylko sieć przesyłu oraz urządzenia
do jego spalania.
to niewyczerpalne
zasoby
energetyczne dostarczane przez naturę. Energia słoneczna jest
całkowicie darmowa, natomiast biomasa
jest z reguły tańsza od tradycyjnych nośników energii, takich jak gaz, olej opałowy czy nawet węgiel i drewno. Dlatego
też wykorzystanie odnawialnych źródeł
energii jest korzystne nie tylko dla środowiska naturalnego, ale również dla użytkowników ze względów ekonomicznych.
W ustawie o prawie energetycznym
odnawialne źródła energii ujęte są jako
źródła wykorzystujące w procesie przetwarzania energię wiatru, promieniowania słonecznego, geotermalną, prądów,
fal, spadku rzek, jak również energię
pozyskiwaną z biomasy, biogazu wysypiskowego, a także z biogazu powstałego w procesach odprowadzania lub
oczyszczania ścieków albo też rozkładu
cząstek roślinnych i zwierzęcych. Do odnawialnych źródeł energii zaliczamy:
1.
– biomasę – będącą najstarszym
znanym źródłem energii, występuje w formie stałej, płynnej lub gazowej,
– energię wody – dostarczającą
światu około 20% elektryczności,
– energię wnętrza Ziemi – zwaną
też geotermalną,
– energię wiatru – wykorzystywaną
już przed 4 tysiącami lat,
– energię Słońca – trudną do akumulacji, lecz za to tysiąckrotnie
przekraczającą globalne zapotrzebowanie.
Do OZE zalicza się również część odpadów komunalnych i przemysłowych,
jak na przykład odpady organiczne
i ścieki. Współcześnie, zarówno w Polsce, jak i na świecie, najczęściej wykorzystuje się energię biomasy. Biogaz
i biomasa uważane są za energię przy-
Fot.: P. Miler
2.
3.
4.
5.
11 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Ponadto istnieje obowiązek zakupu
energii z alternatywnych źródeł na odpowiednim poziomie w naszym kraju. Według rządowych programów najpóźniej
w 2020 roku w każdej gminie powinna
być co najmniej jedna biogazownia. Najwięcej energii odnawialnej produkują województwa pomorskie i kujawsko-pomorskie. Rozwojowi energetyki odnawialnej
w Polsce nie sprzyja fakt, że nasz kraj
posiada bogate złoża węgla kamiennego
i brunatnego. Spalanie węgla dostarcza
Polsce najwięcej, bo aż 94% energii
elektrycznej, jednocześnie węgiel powoduje też największe zanieczyszczenie
środowiska. Dlatego kraje wysoko rozwinięte rezygnują z niego na rzecz innych
surowców. Spalanie węgla zapewnia im
jedynie 10% energii. Niewyczerpywalność, nieszkodliwość dla środowiska
i niskie ceny odnawialnych źródeł energii
to istotne zalety. W odróżnieniu od źródeł
konwencjonalnych są dostępne na całym świecie, chociaż nie wszędzie w tym
samym stopniu. W skali kraju produkcja
energii odnawialnej pozwala uniezależnić się od importu paliw, zwiększając tym
samym bezpieczeństwo energetyczne.
W skali lokalnej umożliwia redukcję nadwyżek w rolnictwie (na przykład ziemniaków czy roślin oleistych), pozwala
zagospodarować nieużytki, przyczynia
się także do zmniejszenia bezrobocia.
Najistotniejszą zaletą OZE pozostaje
jednak ich przyjazność dla środowiska,
fakt, że nie powodują wzrostu koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze
i tym samym zwiększenia niepokojących
zmian klimatycznych, których ewentualnych skutków nie jesteśmy w stanie
w pełni przewidzieć.□
T echnologia
Trzymanie bydła na uwięzi
w gospodarstwach
ekologicznych
Halina Szałda
Uwaga! Z dniem 1 stycznia 2011 obowiązują nowe wzory formularzy w sprawie odstępstw od zasad obowiązujących w rolnictwie
ekologicznym. Formularze są dostępne na stronie internetowej
Głównego Inspektora IHARS.
właściwy druk, wypełnić go i przesłać
do zaopiniowania do jednostki certyfikującej. Po wydaniu odpowiedniej opinii
wniosek jest kierowany przez JC do wojewódzkiego inspektora JHARS.
Który formularz wypełnić?
1. Formularz F-6
Wniosek o wydanie zgody na trzymanie bydła na uwięzi w małym gospodarstwie.
Wniosek ten składany jest na podstawie art. 39 rozporządzenie Komisji (WE)
nr 889/2008.
Odstępstwo to dotyczy ogólnie trzymania bydła na uwięzi w małych gospodarstwach:
● w budynku inwentarskim,
● na pastwisku.
Za małe gospodarstwo
można uznać gospodarstwo, w którym ilość bydła
w stadzie podstawowym
nie powinna przekraczać
40 szt.
Jednostka certyfikująca może dopuścić utrzymywanie bydła na uwięzi
w małych gospodarstwach:
● jeżeli nie ma możliwości podzielenia
zwierząt na grupy
odpowiednie do ich
sposobu zachowania,
● jeżeli bydło ma dostęp do pastwisk
w okresie wypasania,
12 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Fot.: P. Miler
T
rzymanie zwierząt na uwięzi w gospodarstwach ekologicznych jest
zabronione z wyjątkiem przypadków, gdy działania są ograniczone czasowo i tylko w uzasadnionym zakresie.
Producenci w rolnictwie ekologicznym
mogli w okresie do 31 grudnia 2010
roku trzymać bydło na uwięzi w budynkach, które zostały wybudowane przed
24 sierpnia 2000 roku bez ubiegania się
o wydanie pozwolenia przez wojewódzkiego inspektora JHARS, pod warunkiem, że zwierzęta mają zapewniony regularny ruch, a chów odbywa się zgodnie z wymaganiami dobrostanu, na wygodnie wyściełanych stanowiskach.
Producenci w rolnictwie ekologicznym
chcący z zachowaniem ciągłości nadal
trzymać bydło na uwięzi, w okresie po
31 grudnia 2010 będą musieli uzyskać
pozwolenie wojewódzkiego inspektora
JHARS zgodnie z obowiązującymi przepisami w rolnictwie ekologicznym, na
zastosowanie odstępstwa od warunków
produkcji ekologicznej, przewidzianego
w art. 95 ust.1 rozporządzenia Komisji
(WE) nr 889/2008.
Na wniosek indywidualnego producenta wojewódzki inspektor JHARS
może nadal zezwalać na stosowanie
ww. odstępstwa w okresie przejściowym
kończącym się 31 grudnia 2013 roku,
pod warunkiem, że co najmniej dwa razy
w roku przeprowadzone będą przez
upoważnioną jednostkę certyfikującą
wizyty kontrolne, o których mowa w art.
65 ust. 1 rozporządzenia Komisji (WE)
nr 889/2008.
Podsumowując, na stronie internetowej GIJHARS mamy dwa wnioski o trzymanie bydła na uwięzi: należy pobrać
● pod warunkiem, że bydło ma dostęp
do obszarów na otwartej przestrzeni
przynajmniej dwa razy w tygodniu,
gdy wypasanie nie jest możliwe.
2. Formularz F-11
Wniosek o wydanie zgody na trzymanie w budynkach inwentarskich bydła na
uwięzi.
Wniosek ten producent ekologiczny
składa na podstawie art. 95 ust. 1 rozporządzenia Komisji (WE) nr 889/2008
i dotyczy przede wszystkim gospodarstw
dużych (powyżej 40 sztuk bydła w stadzie) w budynkach, które zostały wybudowane przed dniem 24 sierpnia 2000
roku. W tym przypadku obowiązują dwie
wizyty kontrolne w gospodarstwie.
W warunkach województwa świętokrzyskiego zdecydowana większość gospodarstw powinna wypełniać formularz
F-6, który dotyczy małych gospodarstw.
Decyzje w ramach wyżej wymienionych
odstępstw będą wydawane na czas
określony.□
Rok
w
pasiece
y miesięczne
Porad
LUTY
Józef Kołaczek, mistrz pszczelarski
„Gdy pszczółki w lutym latają – w marcu
się za to chowają”.
Po oblocie należy:
– dokonać wglądu do rodzin, które
wzbudziły nasz niepokój (nie oblatywały się, pszczoły pełzały, mrowiły,
nadmiernie brudziły ule kałem).
– w ulach z osypanymi rodzinami
należy szczelnie zatkać wylotki, ule
zabrać z pasieczyska, aby nie były
przyczyną rabunków i źródłem zakażeń. Osyp spalić lub zakopać, a ule
wyczyścić i wydezynfekować.
– rodziny głodne dokarmić. Pszczelarz wybiera jeden ze sposobów dokarmiania:
1. dokarmiamy poprzez wstawienie
plastrów z zapasami, systematyczne ich odsklepianie;
2. plaster odsklepiony wstawić
w środek gniazda lub obok czerwia. Dobrze jest podać plaster
P
owszechnie wiadomo, że luty to
środek zimy, że nic się w pasiece nie dzieje. Anomalie pogodowe są jednak różne i nasze zachowanie
musi być dostosowane do stanu pogody,
a nie do pory roku.
Silne mrozy i śniegi są przypisane tej
porze roku, ale znamy też przypadki
lekkich przymrozków, a czasem i tygodniowych odwilży z temperaturą do plus
10 stopni i wyższej. Może się zdarzyć,
że temperatura jest ok. +12, +15°C
w dni bezwietrzne i wówczas rodziny
oblatują się. Obloty te, zwane oczyszczającymi, występują wówczas, gdy
jelito grube pszczół jest nadmiernie
wypełnione kałem.
●
●
●
Fot.: J. Kołaczek
T echnologia
wraz z zapasami i pierzgą;
3. ciasto miodowo-cukrowe w ilości
od 0,5-1,5 kg (wykonać je można
samemu lub kupić gotowy produkt). Sporządzamy je następująco: 1 kg cukru pudru, 33 dkg
płynnego miodu i wygniatamy.
Ciasto dodaje się na górne beleczki po rozsunięciu środkowych
beleczek.
Jeśli rodzina pobrudziła swój ul ponad
przeciętną miarę, to znaczy, że rodzina
wymaga leczenia. Należy pobrać próbki (20 do 50 świeżo spadłych pszczół,
miękkie, a nie stare, suszone pszczoły
z jesiennego osypu), zapakować i przesłać do właściwych terenowych zakładów
higieny weterynaryjnej celem przebadania. Pszczoły pobiera się przez wylot za
pomocą wygiętego drutu lub z dennicy
w ulach rozbieralnych. Jeśli potwierdzą
chorobę, wtedy należy podjąć leczenie. Po badaniach uzyskamy zalecenie
o sposobie i środkach leczenia.□
Kilka zaleceń na luty
1.
Należy się spodziewać pierwszego oblotu, a więc i być
w pasiece w czasie jego trwania. Zanotować temperaturę w czasie oblotu i obserwować zachowanie się
pszczół.
Przed spodziewanym oblotem sprawdzić drożność wylotów (wygarnąć spadłe pszczoły, które blokują wylot,
lub wymienić dennice).
Uruchomić poidło, najlepiej w miejscu nasłonecznionym.
2.
3.
13 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
4.
5.
6.
Pobrać próbki pszczół do badań, gdy podejrzewamy
chorobę, i przekazać do badań.
Po oblocie zmniejszamy wylotki, w rodzinach słabych
i podejrzanych o chorobę do 2 cm, by nie dopuścić do
rabunku i rozwleczenia choroby.
Jeśli są ocieplenia w ulu, to sprawdzić, czy są suche,
mokre – wymienić.
O grodnictwo
nają się po 30–40 dniach od kwitnienia,
gdy osiągną fazę dojrzałości zbiorczej, tj.
są wyrośnięte i mają jędrną i błyszczącą
skórę.
Odmiany.
UPRAWA
BAKŁAŻANA
Marta Gil-Barańska
B
akłażan – czyli oberżyna, nazywana też „gruszką miłości” jest
rośliną z rodziny psiankowatych
i zalicza się do warzyw ciepłego klimatu,
w Polsce uprawiana jest więc wyłącznie
pod osłonami typu tunele foliowe lub
szklarnie. Bakłażany mają wysoką wartość smakową i odżywczą. Cechuje je
bardzo korzystny skład soli mineralnych,
zawierają dużo potasu, wapnia, żelaza
i fosforu, spożywanie tego warzywa przyczynia się do obniżenia poziomu cholesterolu we krwi, działa wzmacniająco na
serce i usprawnia wydalanie nadmiaru
płynów z organizmu.
Wymagania uprawowe. Oberżynę
najlepiej uprawiać w cyklu wiosenno-letnim, gdyż w tym okresie koszty produkcji
będą najniższe. Optymalna temperatura
w ciągu dnia dla uprawy tej rośliny wynosi
24–280C w dni słoneczne, a w pochmurne ok. 22–250C, natomiast nocą powinna
wynosić powyżej 150C. Korzystnym zabiegiem jest ściółkowanie podłoża czarną folią polipropylenową i czarną włókniną polipropylenową, pod którymi panuje
wyższa temperatura, dzięki czemu rośliny
wchodzą wcześniej w okres owocowania
oraz dają wyższy plon z m2.
Gatunek ten źle znosi zarówno nadmiar, jak i niedobór wody, gdy wzrasta
wilgotność powietrza rośliny są narażone na choroby grzybowe, dlatego też
nie należy zraszać roślin i zaleca się
utrzymywanie wilgotności względnej
powietrza na poziomie ok. 80%. Oberżyna posiada silnie rozbudowany system
korzeniowy, z tego względu można ją
podlewać obficie, lecz niezbyt często.
Wymagania pokarmowe bakłażana są
bardzo duże, nawożenie powinno być
oparte na szczegółowej analizie chemicznej składu podłoża. Ważne jest
systematyczne dostarczanie składników
pokarmowych roślinom przez cały okres
wegetacji.
Uprawa. Bakłażany można uprawiać
w wełnie mineralnej lub bezpośrednio
w gruncie tunelu czy szklarni, w substracie torfowym, na podkładach grzejnych
z balotów słomy, w mieszance trocin
drzewnych z korą sosnową lub w podłożu z włókien kokosowych.
Pierwszym krokiem powinno być przygotowanie rozsady, w tym celu należy
wysiać nasiona w okresie od stycznia
do marca do skrzynek, aby uzyskać ok.
100 siewek trzeba wysiać 1 gram nasion.
Okres produkcji rozsady wynosi ok. 8–10
tygodni, w tym czasie należy utrzymywać temperaturę na poziomie 24–320C
w dzień, a w nocy o 6–80C niższą.
Siewki pikuje się po rozwinięciu liścieni
do pierścieni z substratem torfowym lub
do kostek wełny mineralnej, na miejsce
stałe sadzi się rozsadę od połowy marca
do połowy maja, gdy ma ona dobrze wykształconych od 3 do 5 liści.
Ze względu na to, iż pędy oberżyny
mocno się rozgałęziają, zalecane jest
ich cięcie. Najlepiej prowadzić rośliny na
1 lub 2 pędy główne pozostawiając po
jednym owocu w węźle. Pędy boczne
uszczykuje się za pierwszym lub drugim
liściem i zawiązkiem. Zbiory rozpoczy-
14 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
W ofercie handlowej firm
nasiennych znajdują się odmiany o skórce ciemnofioletowej i białej.
Do odmian o skórce ciemnofioletowej
należą m.in.: MADONNA, EPIC, SCORPIO, OSCAR, BLACK BELL – różnią się
one wczesnością dojrzewania, walorami
smakowymi, siłą wzrostu oraz odpornością na choroby i szkodniki.
Odmiany o skórce białej, np. TANGO
– charakteryzują się delikatniejszym
smakiem i cieńszą skórką niż odmiany
ciemnofioletowe.
Najważniejsze choroby bakłażana
– oberżyna jest gatunkiem dość łatwo
i często porażanym przez mikroorganizmy chorobotwórcze, niestety możliwości ich zwalczania są niewielkie ze
względu na bardzo skromną ilość zarejestrowanych środków ochrony roślin.
Do najczęściej spotykanych chorób
oberżyny należą:
Bakteryjna cętkowatość pomidora
– pod osłonami przed rozpoczęciem
uprawy powinno się odkażać podłoże
termicznie lub chemicznie, jedynym
środkiem zarejestrowanym do zwalczania tej choroby jest Grevit 200 SL.
Alternarioza pomidora – należy zbierać i niszczyć gnijące owoce oraz resztki
roślin, wskazane jest też zaprawianie
nasion, po wystąpieniu pierwszych objawów choroby należy rozpocząć opryskiwanie roślin fungicydami.
Zgorzel podstawy łodygi i brunatna
zgnilizna owoców – jako profilaktyczne
działania powinno się traktować zaprawianie nasion, usuwanie chorych roślin
i działania interwencyjne – opryskiwanie
roślin fungicydami typu: Topsin M 500
S.C., Sancozeb 80 WP, Ridomil Gold MZ
97,8 WG (środki te nie są zarejestrowane w Polsce do tego celu).
Szara pleśń – jako profilaktykę należy
stosować utrzymywanie niskiej wilgotności powietrza i roślin, wietrzenie tuneli,
po stwierdzeniu pierwszych objawów
– opryskiwanie preparatami Switch 62,5
WG, Rovral Flo 255 S.C. (środki te nie
są zarejestrowane w Polsce do tego
celu).
Poza tym dość często spotykane są
w uprawie bakłażana: zgnilizna twardzikowa, werticilioza, antraknoza.
Źródła:
Hasło Ogrodnicze nr 9/2009,
Hasło Ogrodnicze nr 2/2000.
O grodnictwo
Fot.: E. Musiał
DYNIA MAKARONOWA – Cucur-
Uprawa
wybranych
warzyw
dyniowatych
KIWANO – Cucumis metuliferus – jest
to gatunek z rodziny dyniowatych nazywany również „ogórkiem afrykańskim”
(ze względu na miejsce pochodzenia)
lub „ogórkiem rogatym” (ze względu na
swój specyficzny wygląd). Jest to roślina uprawiana głównie w Stanach Zjednoczonych, Izraelu, Kenii i Włoszech,
ale i w Polsce rozpoczęto już z dobrym
skutkiem próby uprawy tego egzotycznego gatunku w wysokich tunelach
nieogrzewanych.
Kiwano jest rośliną jednoroczną
o płożących się pędach osiągających kilka metrów długości, owoce są owalne,
długości 10-15 cm, o barwie początkowo zielonej, która w miarę dojrzewania
zmienia się na pomarańczową. Skórka
pokryta jest licznymi brodawkami zakończonymi kolcami.
W odróżnieniu od ogórka, kiwano
charakteryzuje się większą zawartością
składników pokarmowych – szczególnie
wit. C, potasu, żelaza, manganu, miedzi,
cynku i cukrów, a także nieporówny-
Marta Gil-Barańska
walnie ciekawszym smakiem, który jest
mieszanką smaków: kiwi, banana, melona i limetki.
Owoce odznaczają się dużą trwałością, nieuszkodzone mogą być przechowywane w warunkach domowych nawet
przez 6 miesięcy. Kiwano jest jednym
z niewielu warzyw na świecie, które nie
powinno być przechowywane w lodówce czy chłodni, gdyż niska temperatura
przyczynia się do skrócenia okresu przydatności do spożycia i utraty walorów
smakowych. Spożywa się je zarówno na
surowo – w postaci np. soków, sałatek,
koktajli, jak i w stanie przetworzonym
– upieczone lub marynowane.
„Ogórek afrykański” jest gatunkiem ciepłolubnym, temperatura w czasie wzrostu nie powinna spadać poniżej 15oC,
w przeciwnym razie wzrost roślin zostaje
zahamowany, a w przypadku gdy niska
temperatura (poniżej 5oC) utrzymuje się
dłużej – rośliny zamierają. Kiwano nie ma
dużych wymagań wodnych, jest również
dość odporne na choroby i szkodniki.
15 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
bita pepo var. Giraumontia – jest odmianą dyni zwyczajnej, charakteryzuje się
tym, iż po ugotowaniu miąższ jej rozpada
się na pasemka podobne do makaronu
i to właśnie tej właściwości zawdzięcza
swoją nazwę. Jest ona bardzo delikatna
w smaku, zawiera wiele węglowodanów,
soli mineralnych (fosforu, wapnia, żelaza) oraz dużo wit. A. Przyrządza się ją
podobnie jak inne dynie – gotowaną,
marynowaną i w innej postaci. Owoce
dyni makaronowej są stosunkowo niewielkie, przeciętnie ważą 2-4 kg, mają
żółtopomarańczową skórkę i ciemnopomarańczowy miąższ.
Wymagania uprawowe. Lubi miejsca
zaciszne, nasłonecznione, na pochylonych stokach, potrzebuje dużo słońca
i dobrego nawodnienia oraz żyznych,
próchnicznych,
przepuszczalnych
i szybko nagrzewających się gleb. Na
słabszych ziemiach zalecane jest nawożenie obornikiem (dawka 4-5 kg/m2)
lub humusem. Nasiona dyni makaronowej wysiewa się od kwietnia do czerwca
(najlepiej siew rozpocząć w maju) wprost
do gruntu, w rozstawie 1-1,5 m w międzyrzędziach i 0,8-1 m w rzędzie. Najkorzystniejsza temperatura do wzrostu
to 20-250C, a minimalna 13-140C. Zbiór
następuje po ok. 100 dniach od wysiewu
(od lipca do października), kiedy pestki
nie są jeszcze zupełnie dojrzałe i twarde. Nie wymaga specjalnych zabiegów
pielęgnacyjnych, jest odporna na choroby i szkodniki. Dobrze udaje się w warunkach klimatycznych Polski, jednakże
jest mało znana w naszym kraju. Dynia
makaronowa, podobnie jak inne dyniowate, nadaje się do długotrwałego przechowywania, najlepiej w niezbyt wilgotnych piwnicach lub słabo ogrzewanych
pomieszczeniach.
PATISON – warzywo z rodziny dyniowatych charakteryzujące się oryginalnym
kształtem i smakiem. Owoce osiągają
średnicę 10, 20-25 cm, są dietetyczne,
lekkostrawne, zawierają znaczne ilości
wit. z grupy B, węglowodanów, karotenu
i wit. C.
Młode owoce nie wymagają obierania, natomiast starsze należy obrać ze
skórki, można je marynować, gotować,
faszerować, piec. Wymagania uprawowe są takie same, jak innych dyniowatych.□
Źródła: Hasło Ogrodnicze nr 2/2010,
Działkowiec Kwiecień 2010.
E konomika
Jak pomagano
powodzianom
w powiecie sandomierskim
Anna Lisowska
W
e wrześniu 2010 roku został
uruchomiony program na odtworzenie potencjału produkcji rolnej w ramach PROW 2007-2013
(Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa
i Rozwoju Wsi z 13 września 2010 roku).
Program ten został uruchomiony w celu
realizacji inwestycji odtworzeniowych
w gospodarstwach dotkniętych klęską
powodzi.
Agencja przyjmowała wnioski od 30
września do 12 listopada 2010. W ramach tego naboru zostało wykorzystane
niewiele dostępnych środków i dlatego
ogłoszono kolejny nabór od 30 listopada
do 30 grudnia 2010 roku.
Straty powodziowe powstałe w wyniku
powodzi w maju 2010 roku, były szacowane w czerwcu. W chwili szacowania
strat przez komisje powołane w każdej
gminie nikt nie wiedział, że będzie uruchomiony program na odtworzenie potencjału produkcji rolnej zniszczonego
wskutek powodzi.
Rolnicy dotknięci tą klęską przy szacowaniu strat w pierwszej kolejności
podawali straty dotyczące budynków
mieszkalnych, gdyż na tę chwilę była
to strata najdotkliwsza, bo dużo z nich
straciło dach nad głową. Nikt nie myślał
o stratach dotyczących majątku gospodarstwa, nikt nie przewidział, że zalane
plantacje sadownicze będą stały tak długo w wodzie, że drzewa owocowe zostaną zniszczone. Starsze nasadzenia przy
krótkotrwałym zalaniu nie uległyby zniszczeniu. Po powodzi majowej, po raz drugi
wylała Wisła w czerwcu i ta druga woda
w znacznym stopniu przyczyniła się do
zniszczenia plantacji sadowniczych. Nikt
nie uzupełniał sporządzonych protokołów
spisanych na początku czerwca. W skład
komisji nie weszły osoby zajmujące się
budownictwem i wynikiem tego nie zostały wycenione straty w majątku trwałym.
Oczywiście wysokość dofinansowania
(warunki na stronie internetowej ARiMR)
na przywrócenie potencjału produkcji rolnej była uzależniona od wysokości strat
oszacowanych w gospodarstwie. Tych
szacunków w większości protokołów nie
było, dlatego komisje gminne musiały
uzupełniać wcześniejsze szacunki.
W bardzo różny sposób gminy podchodziły do uzupełniania tych szacunków.
Przez pierwszy miesiąc przyjmowania
wniosków praktycznie nie było żadnego
naboru, bo trudno było uzyskać szacunek
strat w majątku gospodarstwa. ŚODR
Modliszewice Oddział w Sandomierzu
w porozumieniu z Urzędem Wojewódzkim przygotował wyliczenia, które miały
być pomocne dla gmin przy szacowaniu
tych strat. Została zastosowana metoda
upraszczająca te szacunki i wyliczono
koszty odtworzenia plantacji sadowniczych biorąc pod uwagę koszt zakupu
materiału kwalifikowanego według aktualnej technologii, koszt wykonania konstrukcji, nawodnienia oraz ogrodzenia.
Można było przyjąć takie uproszczenie,
albo robić operaty szacunkowe dla każdej zniszczonej plantacji i na tej podstawie wpisywać wartość strat. Jednak ta
druga metoda jest kosztowna i gmina lub
rolnicy musieliby ponieść koszty wycen.
Gminy bardzo różnie podeszły do szacowania metodą odtworzenia plantacji.
W niektórych gminach nakazano rolnikom liczyć wszystkie zniszczone drzewka
i składać oświadczenia o ich ilości. Niestety w sadownictwie nie można usunąć
części drzewek – jeśli zniszczona jest
plantacja to usuwa się ją w całości i w to
miejsce zakłada nową zgodnie z aktualną
technologią. Nie można plantacji jabłoni
sadzonej na podkładce półkarłowej uzupełnić nasadzeniami na podkładce karłowej, która obowiązkowo wymaga wykonania konstrukcji podporowej. Niektóre
gminy upierały się przy liczeniu każdego
zniszczonego drzewka, ale w takiej sytuacji należało całkiem inaczej podejść do
wyceny wartościowej. Wartość takiego
drzewka jest dużo wyższa od ceny materiału szkółkarskiego.
Zorganizowaliśmy 2 szkolenia w Ośrodku w Sandomierzu z udziałem przedstawicieli Agencji i przewodniczących komisji gminnych. Część gmin po tych spotkaniach zaczęło uzupełniać szacunki, lecz
nie we wszystkich gminach odbywało się
16 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
to sprawnie i bez większych problemów.
Największą życzliwością dla rolników wykazały się gminy Sandomierz i Koprzywnica, w innych gminach szło to dużo trudniej. Trudno jednoznacznie powiedzieć
skąd te różnice w podejściu, na pewno
duże znaczenie miały tu osoby będące
przewodniczącymi komisji gminnych.
Tam gdzie była wola pomocy poszkodowanym osobom, odbywało się to bardzo
sprawnie, w innych miejscach – z dużymi
oporami. Dużo dobrej woli wykazał Urząd
Wojewódzki i Świętokrzyski Oddział Regionalny Agencji zachęcający wszystkich
poszkodowanych do wykorzystania tej
pomocy. Zaoferowaliśmy pomoc gminom
w prowadzeniu szkoleń dla rolników. Naszą ofertą zainteresowała się tylko gmina
Koprzywnica. Gminy Dwikozy i Sandomierz przysyłały rolników na szkolenia
do Ośrodka Doradztwa w Sandomierzu.
Szkolenia te były przeprowadzane dla
zainteresowanych 2 razy w tygodniu.
Staraliśmy się przybliżyć wszystkim zainteresowanym zasady korzystania z programu i wymogi dotyczące szacowania
strat. Po zakończeniu ostatniego naboru
30.12.2010 r. i zweryfikowaniu wniosków
przez Agencję okaże się, jak duża pomoc
z tego programu będzie wykorzystana
przez naszych rolników.
Pozostała pomoc dla gospodarstw poszkodowanych w wyniku powodzi:
Rolnicy prowadzących gospodarstwa
rolne o powierzchni powyżej 2 ha oraz
ich domownicy, którzy zostali poszkodowani w wyniku powodzi, mogą zostać zatrudnieni przy robotach publicznych. Na
roboty publiczne kieruje starosta do organizatora robót publicznych. Tego typu
zatrudnienie może być kontynuowane
przez okres 12 miesięcy, ale nie dłużej
niż do 31 grudnia 2011 r. Zainteresowani
rolnicy powinni się zgłosić do powiatowego urzędu pracy. Rolnicy, którzy podlegali
ubezpieczeniu społecznemu rolników,
mogą podlegać nadal temu ubezpieczeniu w okresie zatrudnienia przy wykonywaniu robót publicznych, jeżeli złożą
w KRUS oświadczenie o kontynuowaniu
tego ubezpieczenia.
Z kredytów preferencyjnych na wznowienie produkcji w gospodarstwach rolnych i działach specjalnych produkcji rolnej znajdujących się na obszarach, gdzie
szkody powstały w związku z powodzią
i innymi niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi; poręczeń i gwarancji
spłaty ww. kredytów bankowych; kredyty
te oprocentowane są obecnie dla rolników w wysokości 2% w skali roku.□
E konomika
Analiza relacji cen
nawozów sztucznych
w okresie 2008 – 2010 na terenie
powiatu ostrowieckiego
Artur Pałka
O
Analizując tabelę 1., widzimy, że wraz
ze spadkiem cen zboża następuje przesunięty w czasie spadek cen nawozów.
By lepiej zobrazować tę sytuację, posłużmy się przykładem. Załóżmy, że pod
uprawę jęczmienia jarego rolnik zastosował 1 dt mocznika oraz 2 dt polifoski 6.
Koszt nawożenia na hektar w okresach
pokazuje tabela 2.
Analizując powyższe wyniki, możemy
zauważyć, że spadek cen nawozów pomimo że występują w okresach spadku
cen zboża jest mniejszy niż spadek cen
zboża. W analizowanym okresie różnica między najwyższą ceną nawozu
a najniższą wynosiła 23,9%.
Tabela 1. Średnie ceny nawozów i jęczmienia w wybranych kwartałach
Natomiast
Analizowany Cena mocznika Cena polifoski Cena jęczmienia
kwartał
w zł/dt
6 w zł/dt
paszowego w zł/dt
w przypadku
II kw. 2008
156
175
76,3
ceny jęczmieIII kw. 2008
160
180
53,3
nia paszowego
II kw. 2009
140
210
37,6
spadek ceny
IV kw. 2009
116
165
32,9
wynosił 56,8%.
I kw. 2010
118
154
33,1
Potwierdzenie
IV kw. 2010
134
170
62,9
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych z punktów sku- tej negatywnej
tendencji otrzypu zbóż i sprzedaży nawozów
bserwując sytuacje na rynku
zbóż i nawozów, w chwili obecnej możemy zauważyć, że wraz
ze wzrostem cen zboża w skupie rosną
również ceny nawozów sztucznych. Powyższy artykuł jest próbą zobrazowania
zależności, jakie występują pomiędzy
tymi dwoma rynkami. Analizę przeprowadzono na podstawie średnich cen
skupu jęczmienia paszowego w podmiotach prowadzących skup zbóż na terenie
powiatu ostrowieckiego oraz średnich
cen mocznika oraz polifoski 6 w dwóch
wybranych kwartałach każdego analizowanego roku.
Porównanie cen na targowisku w Klimontowie w latach 2009-2010
J
ednym z większych targowisk
w powiecie sandomierskim jest targowisko wtorkowe w Klimontowie.
Działalność na targowisku opiera się
głównie na handlu odzieżą, produktami
rolnymi, zwierzętami, pozostałą część
asortymentu stanowią drobne artykuły
przemysłowe. Co tydzień z targowiska
doradcy zbierają notowania cenowe
płodów rolnych i zwierząt. Poniżej porównane zostały ceny zwierząt oraz
płodów rolnych w miesiącu grudniu
w latach 2009-2010.
Cena pary prosiąt najczęściej rasy Petren kształtowała się w 2009 od 270 do
300 zł, a w roku 2010 od 170 do 200 zł,
ceny cieląt rasy HO kształtowały się w
takich samych granicach od 8 do 12 zł.
Ceny zbóż: ● pszenicy w 2009 około
44-46 zł/dt, w roku 2010 od 80 do 85 zł/
Tabela 2. Koszt nawożenia 1 ha
powierzchni w analizowanych okresach
Analizowany
kwartał
II kw. 2008
III kw. 2008
II kw. 2009
IV kw. 2009
I kw. 2010
IV kw. 2010
Koszt nawożenia
1 ha powierzchni
w zł/ha
506
520
560
446
426
474
Źródło: Obliczenia własne
mujemy również, analizując ilość sprzedaży przy danej cenie potrzebnej do pokrycia kosztu zakupu nawozu. Najmniej
jęczmienia potrzebne było w II kwartale
2008 roku,, tj. 6,6 dt. Najgorzej sytuacja
wyglądała w II kwartale 2009 roku, gdy
pokrycie kosztu nawożenia wymagało
14,9 dt jęczmienia. Pozytywne jest to,
że od tego momentu następuje stały
spadek wymaganej sprzedaży. W czwartym kwartale 2010 roku wyniósł on 7,5
dt. Jednakże musimy pamiętać o tym,
że wzrost ceny sprzedaży zbóż związany jest zwykle ze spadkiem podaży powodowanej mniejszymi zbiorami. Przez
co rolnik nie jest w stanie maksymalizować korzyści wynikającej ze wzrostu
ceny. Ponadto można spodziewać się
wzrostu cen nawozów, co doprowadzi
do pogorszenia badanej relacji. Dlatego
też osiągnięcie relacji z II kwartału 2008
roku jest raczej mało prawdopodobne.□
du na małe plony i nieurodzaj spowodowany nadmiernymi deszczami. Dochodowość z produkcji zbóż, ziemniaków i warzyw maleje mimo, iż ceny są
wyższe, rekompensują one w pewnym
stopniu spadek plonu.□
Marek Goździewski
dt, ● jęczmienia w 2009 około 40 zł/dt,
w roku 2010 od 80 do 85 zł/dt, ● pszenżyto w 2009 około 42 zł/dt, w roku 2010
około 80 zł /dt.
Ceny ziemniaków w 2009 około
50-60 zł/dt, w roku 2010
Ceny wybranych owoców i warzyw
od 75 do 85 zł/dt.
Ceny w zł
Jedn.
Wyszczególnienie
Jak widzimy, ceny tuczmiary
2009
2010
ników spadały, natomiast
marchew
kg
1,00 1,00 1,00 1,50
cena cieląt pozostała na
por
pęczek 1,00 2,00 1,00 3,00
seler
kg
3,00 3,00 3,00 3,00
takim samym poziomie
cebula
kg
1,00 1,50 1,50 1,50
jak 2009 r., jeśli chodzi o
1,50 1,50
pietruszka natka
pęczek 1,00
dochodowość z produkcji
pietruszka korzeń
kg
4,00 4,00 2,00 3,00
zwierząt to wykazuje trend
burak ćwikłowy
kg
1,00 1,00 1,00 1,50
spadkowy, ponieważ wzrajabłka konsumpcyjne
kg
1,00 1,50 2,00 3,50
stają koszty produkcji.
kapusta biała
szt.
1,00 1,50 3,00 4,00
Ceny zbóż, ziemniaków
kapusta czerwona
szt.
2,00
3,00 4,00
kapusta kwaszona
kg
2,50
3,00 3,50
i warzyw są w bieżąrzodkiewka
pęczek 1,50 2,00 1,50 1,50
cym roku wyższe od cen
gruszki
kg
3,00 4,00 4,00 4,00
z ubiegłego roku ze wzglę-
17 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
fasola Jaś karłowy
kg
7,00
7,00
6,00
6,00
E konomika
Ceny targowiskowe w woj. świętokrzyskim
Notowania średnich cen targowiskowych i średnich cen skupu żywca w woj. świętokrzyskim
(w okresie 06.12.2010 r. - 31.12.2010 r.) w zł
Średnia cena
Produkt
Jedn. 06-10.12.2010 13-17.12.2010 20-24.12.2010 27-31.12.2010
(06.12.2010-31.12.2010)
Jęczmień
dt
70,90
69,79
74,20
74,55
72,36
Owies
dt
54,50
52,25
56,29
56,64
54,92
Pszenica
dt
75,60
74,50
78,85
79,60
77,14
Pszenżyto
dt
67,29
66,06
71,79
72,29
69,36
Żyto
dt
56,72
54,28
55,93
57,71
56,16
Ziemniaki
dt
96,27
104,25
113,64
118,50
108,17
Cielęta do 100 kg
kg
9,19
9,58
9,45
9,45
9,42
Krowy mleczne
szt
2550,0
2612,0
2775,0
2750,0
2671,8
Prosięta
para
154,00
157,78
157,14
150,00
154,73
Żywiec wieprzowy
kg
3,85
3,97
3,96
3,97
3,94
Żywiec wołowy
kg
5,24
5,64
5,90
5,80
5,65
Jaja
szt
0,46
0,51
0,50
0,52
0,50
Buraki ćwikłowe
kg
1,43
1,35
1,39
1,41
1,40
Cebula
kg
1,59
1,54
1,60
1,62
1,59
Czosnek
szt
1,20
1,13
1,16
1,19
1,17
Fasola drobna
kg
4,75
4,80
4,92
4,83
4,83
Fasola gruba
kg
6,46
5,69
6,55
6,46
6,29
Kapusta biała
szt
2,69
2,68
3,05
3,00
2,86
Kapusta czerwona
szt
2,27
2,46
2,67
2,44
2,46
Kapusta kwaszona
kg
3,33
3,22
3,23
3,29
3,27
Kapusta pekińska
szt
2,27
1,95
2,10
2,35
2,17
Kapusta włoska
szt
2,80
2,65
2,20
2,20
2,46
Marchew
kg
1,37
1,41
1,41
1,40
1,40
Ogórki
kg
6,99
7,01
7,70
8,00
7,43
Papryka
kg
6,14
6,63
8,79
7,97
7,38
Pietruszka korzeń
kg
3,25
2,94
3,05
3,05
3,07
Pomidory
kg
6,79
6,71
7,45
7,22
7,04
Pory
szt
1,37
1,53
1,60
1,50
1,50
Rzodkiewka
pęczek
1,68
1,35
1,63
1,66
1,58
Sałata głowiasta
szt
1,94
1,72
1,88
1,88
1,86
Selery
kg
3,12
2,91
3,09
3,14
3,07
Jabłka konsumpcyjne
kg
2,45
2,48
2,48
2,46
2,47
Pieczarki
kg
6,00
5,63
6,94
6,69
6,32
Mak
kg
9,08
8,53
8,56
8,58
8,69
Koncentrat dla tuczników
dt
200,00
195,00
203,33
203,00
200,33
Prestarter
dt
225,00
246,67
233,33
233,00
234,50
Mieszanka dla krów
dt
178,33
185,00
185,00
185,00
183,33
Hurtowe średnie ceny owoców i warzyw
(Sandomierski Ogrodniczy Rynek Hurtowy i ceny u producentów)
Sandomierz
Produkt
Jedn.
06.12.2010
14.12.2010
20.12.2010
27.12.2010
Buraki ćwikłowe
kg
0,75
0,75
0,75
0,75
Cebula
kg
1,10
1,10
1,15
1,35
Kapusta biała świeża
szt
1,15
1,15
1,15
1,10
Kapusta pekińska
szt
1,10
1,40
1,40
1,40
Marchew
kg
0,70
0,70
0,70
0,75
Pietruszka korzeń
kg
1,50
1,50
1,50
1,50
Jabłka konsumpcyjne
kg
1,55
1,55
1,55
1,55
Produkt
Jedn.
Buraki ćwikłowe
Cebula
Marchew
Selery
Ziemniaki
kg
kg
kg
kg
kg
Ceny u producentów
13-19.12.2010 20-26.12.2010 27.12.2010-02.01.2011 03-09.01.2011
0,74
0,75
0,75
0,75
1,30
1,13
1,32
1,45
0,71
0,75
0,80
0,80
2,00
2,00
2,00
2,00
0,81
0,80
0,94
1,00
18 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Ryszard Śmiechowski
opracowano na podstawie
cen zebranych
przez doradców
ŚODR Modliszewice
N asze prezentacje
Okręgowa Spółdzielnia
Mleczarska w Końskich
znalazła się wśród
mistrzów wojewódzkich
trwającej AgroLigii 2010
i na szczeblu krajowym
w kategorii Firmy
reprezentuje
województwo
świętokrzyskie.
JEDYN E T A K I E .. .
masła, maślanki, mleko
Rozmowa z Wiesławem Stępniem, Prezesem Zarządu Okręgowej
Spółdzielni Mleczarskiej w Końskich.
Aktualności Rolnicze: – Panie Prezesie, prosimy o bardzo krótkie przedstawienie historii Spółdzielni, od kiedy istnieje i jak się zmieniała w latach
swojej działalności?
Wiesław Stępień: – To bardzo trudne
pytanie. Spółdzielnia istnieje od 1957 r.,
ale w latach 90. podczas urynkowienia
gospodarki nastąpiły zmiany. Każda
z firm przyjęła wtedy własne koncepcje
rozwoju. W okolicy Końskich było szereg małych spółdzielni mleczarskich.
Całość mleka była skupowana i przez
nie przetwarzana właśnie w formie
spółdzielczej. Spółdzielnia w Końskich
jako mała firma skupowała wtedy około
60 tys. litrów mleka dziennie. W okolicy
były też Wrzeszczów, Piotrków, Tomaszów, firmy z terenu województwa łódzkiego i byłego piotrkowskiego. Po wprowadzeniu wolnego rynku zaczęliśmy
rolnikom składać korzystniejsze oferty
współpracy i ci rolnicy do nas przechodzili. Obecnie wymienionych firm już nie ma,
a 90% mleka, które one kiedyś przetwarzały, pozyskujemy my. Jakieś 5 lat temu
zainteresowaliśmy się rejonami wschodnimi i zaczęliśmy zabiegać o rolników
z terenu Opatowa. Aktualnie przywozimy
stamtąd dziennie ok. 40 tys. litrów mleka.
W międzyczasie przestała funkcjonować
spółdzielnia w Radostowie i tamtejsi rolnicy też współpracują z nami.
19 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Teraz całość skupu spółdzielni w okresach letnich dochodzi do 300 tys. litrów
mleka. Nasza spółdzielnia miała swoją filozofię. W kraju były lansowane różne teorie, m.in. takie, żeby się małe spółdzielnie
łączyły. Nie wszystkim to wyszło na zdrowie, między innymi Spółdzielnia Rolmlecz
w Radomiu przyłączała małe spółdzielnie,
co w którymś momencie stało się dla niej
dużym kłopotem, obciążeniem, balastem.
W tej chwili i ta spółdzielnia przestała istnieć. Natomiast myśmy przyjęli ten model
organicznego rozwoju, czyli nie przyjmowania innego majątku bardzo często zadłużonego, a przyjmowania dostawców.
I spółdzielnia rozbudowała się, co widać,
bo z 60 tys. litrów mleka pozyskiwanych
na początku ta ilość obecnie wzrosła do
300 tys. I nadal pozyskujemy rolników. W
ubiegłym roku najwięcej przeszło ich do
nas z Radomska.
luty 2011 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE
N asze prezentacje
N asze prezentacje
Spółdzielnia
zdobywa
najcenniejsze
nagrody
branżowe
Udzielający wywiadu Wiesław Stępień,
Prezes Zarządu Okręgowej Spółdzielni
Mleczarskiej w Końskich
��������������
fotoreportaż: Elżbieta Musiał
Hieronim Michałowski, Wiceprezes Zarządu
OSM Końskie, pokazuje procesy produkcji
Masło produkowane od początku istnienia Spółdzielni
zyskało ostatnio nową „szatę graficzną”. Do tej pory
było „bezimienne”, teraz na opakowaniu wyraźnie,
jednym określeniem SZLACHETNE podkreślone są jego
wszystkie walory. Widocznie zaznaczony jest też producent. Masło
stało się najnowszym
hitem
20
2 - AKTUALNOŚCI
ROLNICZE
- luty
październik
2011
2010
październik
luty 2011
2010- -AKTUALNOŚCI
AKTUALNOŚCIROLNICZE
ROLNICZE- -21
3
N asze prezentacje
Koneckie mleko, maślanka
i kefiry sprzedawane są
w estetycznych i praktycznych butelkach typu PET;
początkowo butelki mają
kształt i wielkość smoczków,
po nadmuchaniu a tuż przed
napełnieniem osiągają
kształt tradycyjnej butelki
AR: – Jak wygląda teraz dzień w koneckiej mleczarni?
Wiesław Stępień: – Między 3. godziną
a 5. w trasy wyjeżdża 30 samochodów,
które zwożą mleko do mleczarni. Najdalsza trasa do przemierzenia ma promień
100 km. Możemy mówić o granicach
opierających się z jednej strony na Wiśle,
a z drugiej – na trasie Gierkówka i jeszcze dalej. Transport jest bardzo kosztowny. Nasze tereny skupowe mlekiem
nie stoją. To nie Podlasie. Jest to zapewne wynikiem słabszych gleb i struktury
gospodarstw. A co do dnia pracy, to po
powrocie każdy samochód poddawany
jest badaniom. A dalej to już wchodzą
procesy technologiczne przetwórcze.
AR: – Co Pan powie o zespole pracowniczym, od którego również zależą sukcesy firmy?
Wiesław Stępień: – Dopracowaliśmy się
dobrego zespołu. Od lat jest właściwie ta
sama ekipa. Bezpośrednio współpracuję
z ludźmi na odcinku kierowniczym, a są
to prawdziwi fachowcy. W terenie natomiast każdy rejon ma swojego opiekuna
– instruktora. Można go zawsze poprosić
o doradztwo, np. w sprawie kredytu nieoprocentowanego do wysokości 30 tys.
zł. Nasi instruktorzy doskonale wiedzą,
komu potrzebny jest taki kredyt i Rada
Nadzorcza wtedy przyznaje.
AR: – W jakich typach produktów
leży teraz przyszłość? Czy uwaga skierowana zostanie na nabiał
dietetyczny, modny light?
Wiesław Stępień: – Wiem, że produkty pozbawione tłuszczu tracą
smakowitość i są uboższe, jeśli
chodzi o cały zespół witamin, które
są w tych tłuszczach rozpuszczane.
Przed paroma laty wprowadziliśmy
mleko tłuste, na poziomie 3,5 procenta i z roku na rok obserwujemy ciągły wzrost jego sprzedaży,
to znaczy, że klienci sięgają też
po taki produkt zbliżony do naturalnego. Następuje w kraju specjalizacja,
jedni pewne produkty robią lepiej i się
w tym specjalizują, a inni produkują inne.
To jest sposób, by uciec od kosztów.
Spółdzielnia w liczbach
Przerób mleka w spółdzielni – 90 ml l mleka rocznie;
produkcja miejska, tzw. galanteria mleczna – 250 tys. l/dobę,
proszkownia mleka o mocy przerobowej do 300 tys. l/dobę.
Ogólna liczba pracowników – 410 osób; praca 3-zmianowa.
Zakład jest wyposażony kompleksowo, począwszy od ujęć wody
(3 studnie głębinowe) i własną kotłownię, poprzez maszynownię,
chłodnię i mrożnię (–22 st. C), ma też własny transport skupowy
i dystrybucyjny oraz własną oczyszczalnię ścieków.
Zakład posiada pozwolenie zintegrowane, przed wstąpieniem do UE
sięgnął po najlepsze rozwiązania techniczno-technologiczne i wdrożył
system kontroli jakości HACCP, ISO 22 000.
AKTUALNOŚCI
ROLNICZE
- luty
22
- AKTUALNOŚCI
ROLNICZE
- 2011
luty 2011
N asze prezentacje
wił się serek „z Ameryki”
– cottage cheese, te ziarenka w śmietanie. Oczywiście, są różne eksperymenty, nawymyślano
różnych miksów, jemy
więc oleje palmowe, fałszujące masło. Popsuto
tym produkty mleczarskie
i rynek. Podobna rzecz
dzieje się w serach,
gdzie tłuszcz mleczny w
znacznej części zamienia się na oleje roślinne.
Chciałbym tutaj dodać,
że tłuszcz mleczny jest
trzy razy droższy od roślinnego, łatwo więc zauważyć, w jakim celu jest
to robione.
AR: – A zatem taka zamiana składników z
punktu widzenia producenta opłaca się.
Dobrze, że taki podział nastąpił. W Koneckiej Spółdzielni zdecydowaliśmy się,
mając określone moce, że na pewno
będzie robiony proszek mleczny. 90%
produkowanego u nas mleka w proszku
wyjeżdża za granicę. Z odtłuszczonego
mleka na proszek mleczny pozostaje
nam tłuszcz, a jeśli zostaje dużo tłuszczu – to doskonalimy się też w produkcji
masła. I to jest nasz drugi, podstawowy
produkt. Od dłuższego czasu zaczęliśmy stawiać na trzeci – mleko „marki
mleko”. Mam na myśli, oczywiście, mleko spożywcze. Chciałbym szczególnie
podkreślić, że mleko u naszych rolników
nie jest produkowane w sposób przemysłowy. Stąd być może biorą się jego
walory smakowe, które zadecydowały,
że klienci poszukują mleka z Końskich.
I to wskazało nam kierunek. Trzeba było
realizować zamówienia. Jako pierwsi
w kraju powróciliśmy do butelek, czyli
uruchomiliśmy nowy produkt, jakim było
mleko w butelce. Wdrażając nowe linie
technologiczne, poszliśmy w kierunku
butelki PET, wygodnej i funkcjonalnej.
Produkowane przez nas mleko „koneckie” o zawartości tłuszczu 2% i 3,5% jest
hitem rynkowym ostatnich lat w naszym
makroregionie. Bardzo dobrze sprzedaje się też w woj. łódzkim, małopolskim,
na Dolnym i Górnym Śląsku. Każdego dnia mleczarnię opuszcza ponad
50 tys. litrów mleka butelkowanego.
W tym roku, w pierwszym półroczu,
zostanie uruchomiona następna linia
do nalewania o podwyższonej wydajności, co pozwoli zwiększyć nasze moce.
Kefiry i maślanki również sprzedajemy
w butelkach. Dawniej były to produkty
sezonowe, a w tej chwili klienci kupują je
przez cały rok. Póki co, robimy jeszcze
sery twarogowe w marginalnej ilości, nie
chcę przesądzać, czy zapadną decyzje
co do zakończenia tej produkcji.
AR: – W sklepach można dostać jeszcze 24-procentową śmietanę z tej
spółdzielni.
Wiesław Stępień: – Tak, podkreślić tu
chcemy patriotyzm rynku lokalnego.
U nas ma ona swoich smakoszy.
A w przyszłości będziemy chcieli zwiększyć jej produkcję, wyjść z nią szerzej,
choć ta produkcja nie będzie znowuż
tak duża. Jako ciekawostkę powiem,
że na pewnych targach przyszła na nasze stoisko czołowa piosenkarka polska,
Maryla Rodowicz, i podczas rozmowy
z nami zjadła dwa kubki śmietany, nie
mogła sobie odmówić.
AR: – Czyli w planach nie mają Państwo nowych wyrobów, nabiałowych
nowinek?
Wiesław Stępień: – My raczej nie eksperymentujemy. Gdyby się zastanowić,
to czy tak naprawdę przez te lata coś
nowego wymyślono? Weszły jogurty
– produkt kiedyś nieznany u nas, poja-
23 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Wiesław Stępień: – Ja dostałem od
Danona recepturę na robienie dla nich
jogurtów i określono mi, za ile ja mam
to robić. Odpowiedziałem, że za tyle to
ja nie jestem w stanie. Dodam, że w recepturze było tylko niewiele ponad 40%
mleka.
AR: – Czy polski konsument w tym
bezliku mlecznej oferty ma szansę
wybrać właściwy produkt?
Wiesław Stępień: – Klient musi bardziej
przyglądać się produktom. Tam może
być więcej wartości dodanej w postaci reklamy, niż rzeczywistych wartości
odżywczych i zdrowotnych. Ważne jest
uświadamianie konsumentów o wartości
mleka. Im więcej mleka, tym więcej wartości odżywczych. Jesteśmy na szarym
końcu, jeśli chodzi o jego spożycie, chyba 180 czy 190 l rocznie.
AR: – Który z produktów Koneckiej
Spółdzielni zjada Pan najchętniej?
Wiesław Stępień: – Mleko piję codziennie, zazwyczaj na śniadanie, ale i maślankę, i kefir. I jeszcze grubo smaruję
masłem.
Wywiad i opracowanie:
Elżbieta Musiał
Krystyna Chrabąszcz
M echanizacja i BHP
Ocena stanu technicznego
ciągnika rolniczego
Część druga
w praktyce
W
celu wykonania właściwej oceny stanu technicznego ciągnika rolniczego niezbędna jest
odpowiednia wiedza, doświadczenie
i umiejętności. Potrzebne są podstawowe narzędzia diagnostyczne. Kupując
używany ciągnik rolniczy, musimy poradzić sobie bez przyrządów pomiarowo-kontrolnych. Zdać się na doświadczenie i intuicję. Wnioski z oceny wstępnej,
o której pisałem w poprzednim numerze
„AR”, są bardzo ważne.
Ocenę szczegółową stanu technicznego rozpoczynamy od określenia
sprawności (bądź niesprawności) silnika. Motor jest przecież „sercem” ciągnika i od jego zużycia czy usterek wiele
zależy.
Na co zwracamy uwagę w pierwszej
kolejności? Tutaj występuje kilka punktów, na które zwracamy baczną uwagę:
1
Możliwość uruchomienia silnika.
Kłopoty mogą mieć dwa źródła: elektryczne lub mechaniczne. Zwróćmy
uwagę na temperaturę otoczenia
oraz na to, czy silnik jest „ciepły” czy
też „zimny”. Wiadomo, uprzednio rozgrzany silnik uruchamia się łatwiej.
A więc brak możliwości rozruchu
może leżeć po stronie instalacji elektrycznej: akumulatora, rozrusznika,
grzejnych urządzeń rozruchowych.
I tak jest najczęściej. Gorzej, jeśli
przyczyną barku możliwości rozruchu jest wadliwe działający, zużyty
układ wtryskowy paliwa. Tak samo,
jeśli występuje duże zużycie tłoków,
cylindrów i pierścieni lub elementów
układu rozrządu. Czyli duże, ogólne
zużycie silnika.
2
Przerywana praca silnika. Najczęstsza przyczyna to zapowietrzanie się układu paliwowego na skutek nieszczelności. Bardzo często
towarzyszą temu wycieki paliwa.
Paliwo może także za słabo dopływać do pompy wtryskowej. W praktyce bardzo często spotyka się zapchane filtry. Odgrywa rolę zużycie
pompy zasilającej, wtryskowej oraz
24 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Jan Bubień
zła praca regulatora obrotów – na
przykład zacinanie się. Występować
może także rozregulowanie układu
wtryskowego.
3
4
Stuki pracującego silnika. Zasadnicze przyczyny to zużycie elementów silnika, głównie układu tłokowo-korbowego: tłoków, cylindrów,
sworzni,
korbowodów,
czopów
i panewek. Gra rolę rozregulowanie
układu rozrządu, zły kąt początku
wtrysku (za duży!). Zużyta pompa
wtryskowa, a konkretnie jej sekcje
– podają nierówne dawki paliwa.
Intensywne dymienie podczas
pracy. Istotne jest zabarwienie spalin. Ich kolor świadczy o rodzaju
usterki. Dymienie białe (siwe, szare)
– o obecności pary wodnej w spalinach. Może tak być za przyczyną:
uszkodzonej uszczelki podgłowicowej, pękniętej głowicy, zwichrowanej głowicy, pękniętego cylindra lub
tulei cylindrowej. Pęcherzyki gazo-
M echanizacja i BHP
we (bąbelki) w cieczy chłodzącej
potwierdzają fakt takiej usterki.
Jeśli silnik dymi na niebiesko (granatowo) to spalany jest olej silnikowy. Dostaje się do komory spalania
na skutek: zużycia pierścieni tłokowych, cylindra i tłoka, mocno zużytych prowadnic i trzonków zaworów
lub uszczelek, jeśli występują w danym silniku! Za wysoki poziom oleju
i za mała jego lepkość sprzyjać będzie jego spalaniu.
Czarne zabarwienie spalin świadczy
o niekompletnym spalaniu paliwa –
powstaje sadza, która jak wiadomo
ma kolor czarny. To są niespalone
węglowodory. Przyczyn czarnego
dymienia jest wiele, ale w praktyce
najczęściej mamy do czynienia:
● z zapchanym filtrem powietrza,
● z wadliwie działającymi wtryskiwaczami,
● z za niskim ciśnieniem sprężania w cylindrach.
Bardzo często, przy bardzo intensywnym zużyciu silnika, występuje
czarne dymienie przy dużym zużyciu oleju silnikowego. Po prostu
– niebieskie zabarwienie spalin jest
wtedy niewidoczne.
5
Silnik nie rozwija pełnej mocy
i „trudno wchodzi na obroty”.
Przyczyny leżą po stronie układu
wtryskowego – jest zepsuty lub rozregulowany. Może być zły kąt wtrysku, zły luz zaworowy lub po prostu
duże ogólne zużycie silnika.
To nie wszystkie usterki silnika. Jest
ich dużo, że wymienię tylko:
● tętnienie obrotów,
● za duża prędkość obrotowa na biegu jałowym,
● za mała prędkość obrotowa na biegu jałowym,
● przegrzewanie się silnika – widoczne przy pracy pod obciążeniem,
● nagłe zatrzymywanie silnika,
● nieosiąganie maksymalnych obrotów,
● zatrzymanie silnika po zwolnieniu
„pedału gazu”,
● nadmierne zużycie paliwa.
Niektóre z wymienionych usterek są
łatwe i względnie tanie do usunięcia.
Niektóre – wprost przeciwnie. Duże,
ogólne zużycie silnika obniża wartość
ciągnika. Celowość zakupu staje wtedy
pod znakiem zapytania.□
A u t o w i e ści
Jan Bubień
Małolitrażowe diesle
D
o niedawna silniki diesla w samochodach osobowych miały
standardową pojemność 1,9 l.
Mniejszych nie było! Potem pojawiły się
silniki o pojemności 1,6-1,7 l, następnie
1,3-1,4 l. Obecnie spotyka się jeszcze
mniejsze.
Volkswagen w swoim modelu Polo
proponuje silnik diesla (3-cylindrowy) o pojemności 1,2 l, mocy 75 KM
i momencie obrotowym 180 Nm. Producent chwali się, że przyśpieszenie
0-100 km/h wynosi tylko 12 s, a zużycie
paliwa jest rewelacyjnie niskie – wynosi
około 3,3 l/100 km (wg danych producenta). Jest to prawdziwa jazda o kropelce.
Podobne Hyundai – w modelu i10 proponuje motor 1,1 CRDi, 3-cylindrowy.
Pojemność 1,1 l, a ściśle 1120 cm3. Moc
75 KM a moment obrotowy 153 Nm.
W samochodzie ważącym 1040 kg
zużycie paliwa jest wyższe niż w Polo
– wynosi 4,3 l/100 km.
Czy konstruktorzy pójdą jeszcze dalej? Czy w seryjnych autach pojawią się
diesle o pojemności mniejszej niż 1 l?
Być może, że tak.
Nowe poduszki
W
samochodzie silnik zawieszony
jest w specjalnie ukształtowanych elementach mocujących,
zwanych popularnie poduszkami. Gdy
dochodzi do ich awarii, drgania pracującego silnika bezpośrednio przenoszą się
na nadwozie i są wyraźnie wyczuwalne
przez kierowcę. Spełniają więc funkcję
amortyzatorów.
25 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Firma Lemforder opracowała nowy
model poduszki. Są to elementy hydrauliczne zapewniające dobre (właściwe)
tłumienie drgań silnika zarówno na biegu jałowym, przy nierównych obrotach,
jak i przy dużych obrotach przy pełnym
obciążeniu. Na biegu jałowym poduszka
„jest miękka”. Twardnieje przy wzroście
obrotów silnika. Jest oczywiście elektroniczny sterownik tłumienia drgań silnika.
W ten sposób zwykła poduszka staje
się niezwykła – lepsza, ale oczywiście
droższa. Cóż – komfort kosztuje.
Na prąd
D
iesel czy benzyna? Być może
niedługo będzie to już historyczny dylemat. Samochody elektryczne wkraczają w nasze życie i nawet
zagoszczą na dobre.
Fiat proponuje elektryczną Pandę.
Auto waży 850 kg i ma maksymalną
prędkość do 120 km/h. Zasięg wynosi
120–150 km. To w zupełności wystarczy,
szczególnie przy poruszaniu się po mieście. Cena auta jest spora 65–70 tys. zł.
Za to koszt przejechanych 100 km to tylko 3 zł. To koszt „paliwa”. Przy samochodach na benzynę i przy obecnej jej cenie
– 30 zł. Prawda, że jest różnica?
Auta o napędzie elektrycznym mają
szereg zalet: cichą jazdę, ekologiczną
jazdę, ekonomikę pracy. Mają szereg
wad: skomplikowaną budowę akumulatorów, wysoką cenę, długi cykl ładowania baterii. Kwestią czasu będzie eliminacja lub ograniczenie tych wad. Ważne
będzie także pokonanie barier psychologicznych. A to nie będzie łatwe!□
Najważniejszy
jest zdrowy rozsądek
W
chowie i hodowli zwierząt nieodzownym elementem pracy
jest codzienne wykonywanie
czynności związanych z ich obsługą
i utrzymaniem: karmieniem, dojeniem,
usuwaniem obornika, itp. Corocznie, w
czasie wykonywania tych zajęć, wypadkom ulega kilka tysięcy osób (ponad
2400 w 2009 r.), a niektóre z nich kończą
się śmiercią (4 osoby w 2009 r.)*.
Do najczęstszych wypadków dochodzi
na skutek występowania czynników zwierzęcych i ludzkich.
Czynniki zwierzęce
W kontakcie ze zwierzętami ogromną rolę odgrywa sposób postępowania
z nimi. Stosowanie bezpodstawnej przemocy może zmienić spokojne zwierzę w
niebezpieczną bestię. W przypadku krów
można powiedzieć, iż są to zwierzęta o
spokojnym usposobieniu, jednakże w
rekcji na pewne czynniki (stres, zaskoczenie, ból, itp.) mogą doprowadzić do wielu
obrażeń w wyniku odruchowej reakcji
obronnej (kopnięcie, uderzenie rogiem,
itp.). Przy braku korytarzy paszowych czy
kanałów gnojowych, rolnik najczęściej
zmuszony jest wejść między zwierzęta,
co powoduje ich niepokój, a tym samym
stwarza niebezpieczeństwo. W przypadku krów młodych lub w stanie zapalenia
wymion niechęć do poddawania się jakimkolwiek czynnościom (pielęgnacja, dój,
itp.) jest zwielokrotniona, dlatego należy
zachować wtedy szczególną ostrożność.
Okresem niebezpiecznym jest także ruja.
W jej czasie krowy obskakują się wzajemnie i są bardzo niespokojne.
Aby zapobiegać sytuacjom niebezpiecznym, należy zawsze pamiętać, aby
do krowy podchodzić w sposób spokojny
i z uprzedzeniem, iż się zbliżamy (głos,
dotyk, itp.). Podczas niektórych czynności (np. krycie) i w przypadku niektórych
zwierząt (karmiące matki, buhaje) dla zachowania bezpieczeństwa wskazane jest
stosowanie powszechnych sposobów
poskramiania (chwyt za słabiznę, wygięcie ogona, itp.) oraz narzędzi do tego celu
(liny, drążki, poskromy).
Warto też wspomnieć o zabiegach
pielęgnacyjnych, których praktykowanie
nie tylko polepsza kondycję zwierząt, ale
także powoduje, iż są one spokojniejsze
i lepiej obyte w kontakcie z człowiekiem.
26 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Fot.: E. Musiał
M echanizacja i BHP
Czynniki ludzkie
Nieodpowiednie metody pracy, rutyna,
wykonywanie czynności w pośpiechu
lub w stanie zmęczenia to częste przyczyny wypadków. Aby im zapobiegać,
obsługę zwierząt należy powierzać osobom dorosłym, fizycznie zdrowym, odpowiednio przygotowanym i przeszkolonym, zrównoważonym oraz pozytywnie
do nich nastawionym. Ponadto należy
zawsze pamiętać o ostrożności w kontaktach ze zwierzętami, gdyż nigdy nie
możemy być pewni, jak zareagują na
naszą obecność. Niedopuszczalne jest
także celowe drażnienie zwierząt oraz
wykonywanie czynności, które mogą
to spowodować (np. palenie tytoniu
w ich obecności).
Poprawa
bezpieczeństwa
pracy
w wielu gospodarstwach nie wymaga większych nakładów finansowych.
Odpowiednie metody pracy przy codziennych czynnościach, dbałość o ład
i porządek, właściwa organizacja pracy,
a przede wszystkim własna wyobraźnia
i świadomość występujących zagrożeń
to najlepszy sposób na uniknięcie wielu
tragedii.□
Michał Kowalczyk
* dane KRUS
G ospodarstwo domowe i agroturystyka
Negatywnych i zniechęcających określeń kobiecej aktywności nie
brakuje. Na szczęście większość kobiet nic sobie z nich nie robi,
a poprzez różnorodną działalność i niestrudzoną pracę pokazują,
że trzeba się z nimi liczyć. Nie ogranicza je ani wiek, ani poglądy,
a z umiejętności godzenia wielu ról nie raz już wynikał dla wsi duży
pożytek. Swoją aktywnością potrafią zarażać innych. Choć przybywa im konkurencji, wciąż na wsiach są niezastąpione.
W niniejszym cyklu przedstawiamy barwne i trwające kilkadziesiąt
lat historie kół gospodyń wiejskich z naszego regionu. Teresa Wąsik
o
n
ś
w
ć
y
t
k
a
ż
i
n
j
e
c
ę
i
W
fot. z a
rch
Stuknie pięćdziesiątka
Jadwiga Błasiak
S
łupia położona jest na zachodnich obrzeżach województwa
świętokrzyskiego. Jest to teren
Niecki Włoszczowskiej oraz Płaskowyżu
Jędrzejowskiego i zlewiska rzeki Pilicy;
wieś pełna spokoju, ciszy i urokliwych
miejsc o bogatej historii i tradycji.
Koło Gospodyń Wiejskich w Słupi powstało w 1961 roku i liczyło 29 członkiń.
Przewodniczącą założonego wówczas
koła została Alina Nowak, która pełniła tę
funkcję do 1965 roku. Jej następczyniami na przestrzeni lat były kolejne panie:
Mieczysława Kijewska, Zofia Bodzioch,
Władysława Kowalik, Dorota Zagała,
a od 2002 roku funkcję tę pełni Maria
Wolny. Działalność koła na przestrzeni
lat była bardzo różnorodna, ale domi-
nowały spotkania kulturalno-okolicznościowe i różnego rodzaju kursy. Do prestiżowych w tym czasie kursów zaliczało
się: kurs szycia kołder, kurs gotowania
oraz cukierniczy. Kobiety brały udział
w różnego rodzaju konkursach i już
wtedy zajmowały pierwsze miejsca
w powiecie.
W ciągu swojej działalności kilkakrotnie koło zawieszało swoją działalność. Zostało reaktywowane 1998 roku,
a w składzie koła znalazły się 52 członkinie z Jadwigą Kowalską na czele.
Obecnie koło liczy 15 pań.
Koło Gospodyń Wiejskich w Słupi realizuje wiele projektów, między innymi
z zakresu kulinarnego dziedzictwa.
Pierwszy swój debiut odniosło 5 marca
27 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
2005 roku na konkursie gminnym „Nasze kulinarne dziedzictwo – najlepszy
kulinarny produkt”, otrzymując I miejsce za kotlety ziemniaczano-grzybowe
z sosem grzybowym. Członkinie KGW
w Słupi doskonale wiedzą, że produkt
lokalny jest wielką szansą dla małych
społeczności i wielką atrakcją dla konsumentów. Dlatego też zaczęły pracować
nad własnym tradycyjnym produktem.
I znów się powiodło. W 2007 roku wygrały najpierw konkurs powiatowy na
„Świętokrzyską Potrawę Świąteczną”.
W konkursie wojewódzkim otrzymały
III miejsce za „Słupiański Siekaniec Dworski”. Jest to produkt, który został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych
w 2010 roku. Potencjał koła w dziedzictwie kulinarnym jest duży, ponieważ Koło posiada jeszcze
trzy produkty tradycyjne. A są to: Nalewka Hrabiego Dreckiego,
która
w
2008
roku dos t a ł a
specjalne
wyróżnienie przez
komisję
konkursową
„Nasze
Kulinarne Dziedzictwo
– Smaki Regionów”
w Tokarni, drugim produktem –
z czego mogą być również dumne
– jest ,,Pasztet w pięciu odsłonach”,
a trzeci – to ,,Słupski Jabcok”. Panie
posiadają ponadto umiejętność prezentowania swoich tradycyjnych produktów
na wszelkich imprezach okazjonalnych,
gminnych i powiatowych. Koło Gospodyń Wiejskich w Słupi nie jest reliktem
przeszłości, integruje lokalną społeczność, ludzie mają satysfakcję z pracy
w nim. Dzięki inicjatywie, która nigdy nie
jest do przecenienia, odżyła tradycja organizacji stoisk z własnymi wypiekami
na festynach gminnych, dożynkach oraz
„Nocy Świętojańskiej”, która obchodzona
jest zawsze 23 czerwca nad malowniczo
położonym stawem w centrum Słupi,
u podnóża pięknego pałacu. Panie są
bardzo przedsiębiorcze i w tym roku
będą świętować jubileusz pięćdziesięciolecia swojej działalności.□
Ws
zyst
ki
ajlep
ego n
szego na
kolejne 50 lat!
G ospodarstwo domowe i agroturystyka
O
trzymał status produktu tradycyjnego w kategorii produkty rybołówstwa 10 kwietnia 2009 roku.
Jest jednym z czterdziestu produktów
żywnościowych województwa świętokrzyskiego, wpisanych na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa
i Rozwoju Wsi. Na Liście znajdują się
produkty charakterystyczne dla danego
regionu spełniające określone wymogi,
tzn.: posiadają odpowiednią jakość lub
wyjątkowe cechy i właściwości wynikające ze stosowania tradycyjnych metod
wytwarzania, stanowią element
dziedzictwa kulturowego regionu,
w którym są wytwarzane, oraz są
elementem tożsamości społeczności lokalnej.
„Karp z Rudy Malenieckiej jest
karpiem królewskim, w dużej części
wyprowadzanym z naturalnych wylęgarni. Narybek tylko w części pochodzi z zakupu. Karp ten posiada
wysokie walory smakowe. W ubogich w pokarm stawach o podłożu
głównie piaszczystym, rośnie długo
i słabo, przez co mięso ma zwar-
... swego
nie znacie
Karp
z Rudy Malenieckiej
Anna Michalska
te i stosunkowo chude. Podstawowymi
składnikami mięsa są: pełnowartościowe
białko, nieznaczna ilość tłuszczu oraz
cenne składniki mineralne, takie jak fosfor, wapń, potas, magnez oraz mikroelementy. Po właściwym „wypłukaniu”, nie
wyczuwa się posmaku pochodzącego
z mułu czy osadów dennych. Po obróbce
termicznej mięso jest białe i kruche, delikatne w smaku i typowe dla tego gatunku”.
„Dobre warunki hydrogeograficzne
Rudy Malenieckiej położonej nad rzeką
28 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Czarną Konecką w powiecie koneckim
zadecydowały, że w pierwszym dwudziestoleciu XX wieku założono tam stawy
hodowlane. Zatem historia rybackiej idei
w Rudzie ma już blisko 100 lat, a zaczęła
się od znanego już podówczas w Polsce
i w Europie ichtiologa, Franciszka Staffa,
brata naszego wybitnego poety, Leopolda. Franciszek Staff był organizatorem
naukowego i praktycznego rybactwa
w Polsce. Do Rudy Malenieckiej został
sprowadzony przez właściciela tamtejszych ziem Feliksa Jankowskiego w 1912
roku, by założył stawy hodowlane”.
„Stacja stawiała sobie ambitne
zadania, o choćby, wyparcia w wyniku prac badawczych zdegenerowanego karpia z Królestwa Polskiego
i zastąpienie go rasowym. W wyniku tych badań wyhodowano karpia
królewskiego z małą ilością łusek.
Dalsze transformacje doprowadziły
do powstania kilku prywatnych gospodarstw rybackich i jednej spółki, które mając na uwadze historię
i tradycję, kontynuują hodowlę
i chów karpia w stawach Rudy MaleFot.: E. Musiał
Każdy region w Polsce może się
poszczycić produktami spożywczymi wysokiej jakości i o wyjątkowych cechach, wynikających
z pochodzenia i tradycyjnej lub
specjalnej metody produkcji.
Województwo świętokrzyskie
też takie posiada. Niektóre
z nich znalazły się na krajowej
Liście Produktów Tradycyjnych,
a inne uzyskały specjalne oznaczenia europejskie. Są naszą
kulinarną wizytówką. Gdzie je
kupić i co warto o nich wiedzieć?
Odpowiedzi na te pytania znajdą
Państwo w niniejszym cyklu artykułów pod wspólnym tytułem
„… swego nie znacie”. Zachęcamy do lepszego ich poznania,
do budowania dla nich rynku, tak
by częściej mogły gościć na naszych stołach.
G ospodarstwo domowe i agroturystyka
Karp z Rudy Malenieckiej dostępny jest…
Karp z Rudy Malenieckiej dostępny jest w sprzedaży na terenie gminy Ruda Maleniecka, w miejscowościach: Kołoniec, Maleniec, Ruda
Maleniecka, oraz w powiecie koneckim. Ryby można kupić między innymi w Gospodarstwie Rybackim s.c.
„Ruda Maleniecka”.
Fot.: E. Musiał
Co to jest Lista Produktów
Tradycyjnych?
nieckiej i gmin ościennych. W roku 2002
do kalendarium jesiennych imprez powiatu koneckiego wpisano Święto Hodowców Ryb i Wędkarzy – „Konecka Ryba”.
Natomiast sam karp z Rudy, wystawiony
przez Ryszarda Sidora i jego spółkę rybacką jako produkt tradycyjny, zdobył
w 2008 r. II miejsce w konkursie wojewódzkim Nasze Kulinarne Dziedzictwo).
(Cytaty autorstwa Elżbiety Musiał
zaczerpnięte z wniosku o wpis na LPT)
Gospodarstwo Rybackie s.c. „Ruda Maleniecka” otrzymało:
● Certyfikat Najwyższej Jakości Karpia
Polskiego nadany przez Zarząd Krajowy Polskiego Towarzystwa Rybac-
kiego, potwierdzający hodowlę karpia
w warunkach ekologicznych pod nadzorem służb weterynaryjnych.
● Certyfikat nadany przez Stowarzyszenie „Pan Karp” za karpia najwyższej jakości i hodowanego zgodnie
z wielowiekową tradycja oraz zasadami Dobrej Praktyki Rybackiej.
Na terenie gminy zlokalizowanych jest
szereg stawów rybnych. Aktualnie kilka
gospodarstw prowadzi hodowlę ryb w
stawach o łącznej powierzchni 315 ha.
Gospodarstwa rybackie oprócz karpia
wprowadziły do hodowli takie gatunki
ryb, jak: szczupak, sandacz, sum, jaź,
lin, karaś.□
Zgodnie z ustawą o rejestracji i ochronie nazw i oznaczeń produktów rolnych
i środków spożywczych oraz o produktach tradycyjnych, oprócz regulacji dotyczących rejestracji nazw na szczeblu
UE, tworzy się także Listę Produktów
Tradycyjnych. Na Listę wpisywane są
produkty, których jakość lub wyjątkowe cechy i właściwości wynikają ze
stosowania tradycyjnych metod produkcji, stanowiące element dziedzictwa kulturowego regionu, w którym są
wytwarzane, oraz będące elementem
tożsamości społeczności lokalnej. Przy
czym, za tradycyjne uważa się metody
produkcji wykorzystywane od co najmniej 25 lat. Lista Produktów Tradycyjnych ma na celu rozpowszechnianie
informacji o produktach wytwarzanych
tradycyjnymi, historycznie ugruntowanymi metodami.
O wpis produktu na Listę Produktów Tradycyjnych mogą ubiegać się
osoby fizyczne, osoby prawne oraz
jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, wytwarzające dany produkt rolny, środek spożywczy lub napój spirytusowy.
Fot.: E. Musiał
Gdzie składać wnioski?
29 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
W Polsce jednostką odpowiedzialną za prowadzenie systemu rejestracji produktów o specyficznej,
tradycyjnej jakości jest Ministerstwo
Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Aby produkt uzyskał status tradycyjnego
i został wpisany na Listę produktów
Tradycyjnych, należy zgromadzić
pełną dokumentację potwierdzającą
25-letnią tradycję wytwarzania produktu oraz jego jakość, specyficzne
walory oraz związek z regionem.
G ospodarstwo domowe i agroturystyka
Następnie złożyć wypełniony wniosek
wraz z załącznikami w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego. Po weryfikacji i pozytywnym zaopiniowaniu przez Radę ds.
Produktu Tradycyjnego i Regionalnego wniosek trafia do Ministerstwa
Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W latach 2005-2010 na Listę Produktów Tradycyjnych MRiRW z województwa świętokrzyskiego wpisanych
zostało 40 produktów żywnościowych
w kategoriach: produkty mleczne, produkty mięsne, produkty rybołówstwa,
warzywa i owoce, wyroby piekarnicze
i cukiernicze, oleje i tłuszcze, miody,
gotowe dania i potrawy, napoje oraz
inne produkty. Kolejne wnioski, wypełnione w większości dzięki pomocy
ŚODR, czekają na akceptację i wpis.
Czemu służy LPT
● Służy rozpowszechnianiu informacji dotyczących wytwarzania
produktów tradycyjnych;
● stwarza wytwórcom produktów
tradycyjnych możliwość ubiegania się o udzielenie odstępstw od
obowiązujących i prawnie uregulowanych wymogów produkcyjnych
(weterynaryjnych, higienicznych
lub sanitarnych). Odstępstwa te
muszą wynikać ze stosowania
przez producentów niezmiennych,
tradycyjnych metod wytwarzania.
Udzielenie tego typu odstępstw
nie może wpływać negatywnie na
jakość zdrowotną produktu;
● ma na celu pogłębienie wiedzy
konsumentów na temat tradycyjnej
żywności i polskiego dziedzictwa
kulturowego oraz zwiększenie ich
zainteresowania tego typu produktami, zatem można liczyć, że przyczyni się też do wzrostu dochodów
wytwórców tradycyjnego jadła;
● nie jest instrumentem ochrony
nazw produktów. Wpis nazwy produktu odnoszącej się do obszaru geograficznego na Listę Produktów Tradycyjnych nie stanowi
uznania pochodzenia tego produktu z obszaru, do którego nawiązuje nazwa. Na Liście, o ile będzie
to oczywiście uzasadnione tradycją wytwarzania danego wyrobu,
mogą pojawić się produkty o identycznych nazwach, które pochodzą z różnych regionów Polski.
Rośliny
bez tajemnic
Wawrzyn szlachetny – „LAUR”
Roślina bogów – wieńce uplecione
z niego były nagrodą za wybitne osiągnięcia. My znamy tę roślinę głównie jako przyprawę, ale odpowiednio
uformowane drzewko może też zdobić wnętrza pomieszczeń.
„Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał hydrze,
Ten młody zdusi centaury,
Piekłu ofiarę wydrze,
Do nieba pójdzie po laury!”
Oda do młodości, A. Mickiewicz
W
ierzenia starożytnych Greków mówią o mocy tej rośliny
w zjednywania ludziom przychylności boga Apollona. Liście miały
zabezpieczać budynek przed piorunami,
a ludzi przed chorobami i czarami. Z czasem laur w postaci girland stał się często
wykorzystywanym motywem architektonicznym. Liśćmi laurowymi dekorowano
głowy zwycięzców igrzysk, a nawet poetów i pieśniarzy. Od łacińskiego laureatus – uwieńczony laurem – pochodzi
słowo laureat, a do dziś zdobycie lauru
oznacza osiągnięcie sukcesu. Pełna nazwa gatunkowa tej rośliny to wawrzyn
szlachetny (Laurus nobilis). Jest to zielone drzewo lub krzew, którego ozdobą są
błyszczące i pofałdowane liście. Wiosną
roślina zachwyca nas pięknymi kwiatami,
a jesienią ciemnogranatowymi owocami.
Roślinę tę można formować na drzewko
uszczykując boczne pędy, a gdy podrośnie do wysokości 1,5 m, uszczykujemy
także wierzchołek i zaczynamy formować koronę. Przez kilka lat późnym latem skracamy przyrosty o 1/3 długości.
Tak uformowane drzewko posadzone
w dekoracyjną donice będzie pięknie
zdobić nasz pokój i taras. Na dobrych
30 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
i żyznych glebach roślina ta może osiągnąć wysokość do 20 m. Nie jest ona
trudna w uprawie. Można ją uprawiać
w doniczkach, formowana na drzewko
wspaniale dekoruje duże pomieszczenia. Laur może rosnąć w pełnym słońcu,
jak i w lekko zacienionym. Optymalna
temperatura dla tej rośliny to 15-25ºC.
Natomiast w zimę powinna stać w chłodnym miejscu o temperaturze 4-10ºC.
W upalne dni liście rośliny zraszamy miękką wodą, a podłoże musi być stale wilgotne. Zimą natomiast podłoże powinno być
prawie suche. Do posadzenia wawrzynu
szlachetnego potrzebujemy gleby żyznej
i przepuszczalnej o pH: 6,7–7,5. Dobrym
terminem do przesadzania tej rośliny jest
okres od marca do maja. Laur nawozimy
wiosną i latem nawozami wieloskładnikowymi. Na roślinie mogą pojawić się
szkodniki takie jak tarczniki i wełnowce,
które zwalczamy owadobójczymi preparatami doglebowymi (Prowadź Combi)
lub spryskując szkodniki preparatami
(Actellic Pokon Kontrapest). Odmiany
wawrzynu szlachetnego: „Aurea” o zielonozłocistych liściach oraz odmiana „Angustifolia”, która rośnie w formie stożka
i nie wymaga formowania. Liście laurowe znane też jako liście bobkowe są
używane u nas jako przyprawa o silnym
aromatycznym zapachu i wrzucając je do
potraw, wzbogacamy ich smak i aromat.
Przyprawa ta dodawana jest zazwyczaj do
potraw z kapusty, marynat, zup i sosów.
Laur posiada również właściwości lecznicze. Dodawany do kąpieli łagodzi bóle
kończyn, pomaga jako napar przy kaszlu i ułatwia trawienie. Dawniej wierzono,
że liście wawrzynu noszone jako amulet odpędzały zło, a uprawa tej rośliny
w ogródku przydomowym chronić będzie
jego mieszkańców przed chorobami.□
Monika Nowocień
G ospodarstwo domowe i agroturystyka
Fot.: E. Musiał
opłaty inspektorzy Polskiej Federacji Turystyki Wiejskiej sprawdzają stan i wyposażenie obiektu według specjalnych
formularzy.
Kategoryzacja
gwarantuje
jakość
Monika Bernaś
K
ategoryzacja wiejskiej bazy noclegowej to nadanie poszczególnym
obiektom noclegowym określonej
kategorii, świadczącej o jakości wyposażenia i oferowanych usług. Pozwala na
uporządkowanie i uzyskanie przejrzystości ofert oraz stworzenie wiarygodnych produktów turystycznych. Coraz
większą wagę przykłada się do jakości
i zakresu oferowanych usług. Europejskie systemy oceny jakości, poza kontrolą standardu wyposażenia technicznego obiektu, kładą nacisk na elementy
oferty decydujące o wiejskim charakterze (np. położenie i architektura obiektu,
obecność zwierząt gospodarskich, zagospodarowanie otoczenia, czynne rolnictwo, itp.). Tendencją ostatnich lat jest
uwzględnienie zakresu i jakości usług
prowadzonych w obiekcie jako czynnika
wpływającego na cenę.
System kategoryzacji w Polsce stworzony został w ramach programu TOURIN II. Jest to system dobrowolny.
Kategoryzację agroturystycznej bazy
noclegowej prowadzi Polska Federacja Turystyki Wiejskiej „Gospodarstwa
Gościnne’’. Obejmuje ona wszystkie
obiekty na terenach wiejskich, których
prowadzenie nie wymaga decyzji administracyjnych i które nie podlegają ustawowemu obowiązkowi standaryzacji, ale
jest to jedynie dodatkowa forma oceny
jakości. Gospodarstwa zyskują prawo
do umieszczania oferty w materiałach
promocyjnych federacji.
Kategoryzacji podlegają zarówno całe
obiekty, jak i poszczególne pomieszczenia noclegowe.
Na wniosek zainteresowanych gospodarstw oraz po uiszczeniu odpowiedniej
31 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Kategoryzacji podlegają:
● pokoje gościnne – pomieszczenia
urządzone i wyposażone w taki sposób, by mogły pełnić rolę sypialni dla
maksimum 4 osób z dostępem do łazienki, WC oraz pomieszczeń wspólnych, wyróżnia się w ramach tej formy zakwaterowania, pokoje 1-osobowe, 2-osobowe, 3- i 4-osobowe),
● pokoje grupowe – pomieszczenia sypialne przeznaczone dla więcej niż
4 osób, z dostępem do łazienki,
WC i pomieszczeń wspólnych,
● samodzielne jednostki mieszkalne
– obiekt wynajmowany w całości
jednej rodzinie lub grupie osób. Jednostka taka obejmuje: mieszkania
wakacyjne oraz domy wolno stojące.
Mieszkanie wakacyjne obejmuje nie
więcej niż trzy sypialnie, kuchnię, kącik wypoczynkowy oraz łazienkę.
Każda kwatera, która otrzymała określoną kategorię, ma prawo posługiwać
się znakiem Polskiej Federacji Turystyki Wiejskiej ,,Gospodarstwa Gościnne’’
przez dwa lata. Potem konieczne jest
ponowne wystąpienie do federacji i poddanie obiektu inspekcji.
Kwatery mogą uzyskać kategorię:
● standard
● kategoria
● kategoria
● kategoria
Pokoje grupowe i przyzagrodowe pola
namiotowe mogą uzyskać tylko jedną
kategorię – standard.
Skategoryzowanie kwatery agroturystycznej wymaga odpowiedniej opłaty
za przeprowadzenie inspekcji i nadanie
kategorii, zgodnie z regulaminem kategoryzacji wiejskiej bazy noclegowej.
Wiele kwater decyduje się na skategoryzowanie jednego pokoju, co upoważnia
do wszelkich przywilejów wynikających
z tego tytułu.
Należy pamiętać, iż określenie minimalnych wymagań kategoryzacyjnych
jest niezbędne dla wykreowania marki
produktu turystycznego (zapewnienia
podstawowego poziomu usługi) chronionego administracyjnie, poniżej którego świadczenie jej nie będzie po prostu
możliwe, a oferta ze znakiem jakości jest
bardziej wiarygodna dla klienta.□
G ospodarstwo domowe i agroturystyka
Fot.: E. Musiał
Niech żywność
będzie lekiem
S
ztuka kulinarna zmienia się z postępem czasu, jednak zawsze
główny nacisk stawiano na zdrowe i smaczne przyrządzanie potraw.
Ludzki organizm jest jak wielka biologiczna i chemiczna przetwórnia. Łatwo
dziś stwierdzić: tak się czujemy, jak się
odżywiamy. Dlatego ważne jest, abyśmy
zwracali uwagę na to, co jemy. Aktualna
jest maksyma Hipokratesa sprzed 2500
tysięcy lat: „Niech żywność będzie Twoim lekiem, a lek żywnością”. Tak więc
ilość, jakość i właściwy dobór składników
pożywienia mają decydujące znaczenie dla kondycji fizycznej, psychicznej,
a tym samym dla długość życia człowieka. Odpowiedzmy sobie zatem na pytanie, co należy spożywać, aby zachować
zdrowie?
Od zarania chleb i produkty zbożowe
traktowane są jako najważniejszy pokarm dla człowieka.
Oto przepisy godne wypróbowania
jako wartościowe produkty i dania:
Chleb żytni razowy na liściach
chrzanowych
Piecze się na kwasie przygotowanym
w następujący sposób: 0,25 l mąki żytniej razowej zarobić
kwasem z grysu żytniego dodać garść
kminku i pozostawić w ciepłym miejscu do następnego dnia, aż ciasto wyrośnie i sfermentuje. Następnego dnia
wziąć tyle mąki razowej żytniej (lub pół
na pół z pszenną), dodać do zaczynu
i pozostawić do wyrośnięcia, ważne aby
temp. zaczynu i dodawanej mąki była
taka sama. Odstawiamy do kolejnego
wyrośnięcia. Po wyrośnięciu ciasto wykładamy do foremek posmarowanych
tłuszczem i wyłożonych na dnie liśćmi
chrzanowymi. Chleb można na wierzchu
posypać makiem bądź czarnuszką. Wygładzamy chleb z wierzchu nożem ma-
Justyna Gulba
czanym w wodzie, wkładamy do dobrze
nagrzanego pieca na 1,5 godziny.
Po wyjęciu chleba ponownie nawilżamy
wierzch wodą. Chleb wyjmujemy z blachy i układamy na boku do odparowania,
stygnący chleb można nakryć wilgotną
ściereczką.
Zamiast liści chrzanowych można zastosować suszone liście kapuściane.
Kwas chlebowy z chleba
Składniki: ok. 0,5
kg
wysuszonego
żytniego chleba na
zakwasie, miód, ok. 7 l gorącej wody,
drożdże, cytryna, rodzynki.
Chleb zalewamy wrzątkiem, czekamy
12-24 godz. Przecedzamy chleb z wodą
przez gęste sito, do wody chlebowej wlewamy rozpuszczone na miodzie drożdże.
Wyciskamy sok z cytryny, dodajemy kilka
rodzynek. Zamykamy naczynie, najlepiej,
gdy będzie to szklany słój i pozostawiamy
do sfermentowania w cieple na ok. 24 godziny. Po tym czasie zlewamy do butelek
i umieszczamy w chłodzie (w lodówce).
Po 3 dniach kwas nadaje się do picia.
Można go przechowywać ok. miesiąca.
Królewski napój piękności
Składniki: 1/2 filiżanki jęczmienia,
2 l wrzątku, 2 cytryny, 6 pomarańcz, miód do smaku.
Jęczmień wrzucamy do wrzącej wody
i delikatnie gotujemy na małym ogniu
przez ok. 1 godz. Po ugotowaniu odlewamy wodę jęczmienną do dzbanka
i czekamy, aż ostygnie, do wystudzonej
wody dodajemy sok z pomarańczy i cytryny. Słodzimy do smaku miodem. Można przechowywać w lodówce.
Jęczmień ma sławę pokarmu, który daje
siłę, moc i wigor, wpływa na cerę, pomaga obniżać cholesterol.
32 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Śniadanie pobudzające umysł do
pracy
Składniki: 1 łyżka
płatków owsianych,
1 łyżka ziarna pszenicy, 1 łyżka siemienia lnianego.
Ziarna zmielić w młynku, a następnie
ww. składniki zalać wieczorem szklanką wrzątku, rano dodać tarte jabłko lub
suszone owoce, orzechy, łyżkę miodu
i jogurt.
Kasza jaglana (z prosa)
z kalafiorem i cebulą
Składniki: 1 szklanka kaszy jaglanej,
2 szklanki rozdrobnionego kalafiora, 2 większe cebule,
olej, sól, 3 szklanki wody.
Do garnka włożyć usmażoną cebulę,
surowy kalafior, wsypać kaszę, dodać
szczyptę soli. Składniki zalać 3 szklankami wody i gotować ok. 30 minut. Po
ugotowaniu zagnieść jak ziemniaki. Podawać z dodatkiem warzyw lub samodzielnie, można polać olejem lnianym,
wtedy danie będzie bardziej odżywcze.
Kasza jęczmienna na grzybowym smaku
Składniki: garść suszonych grzybów,
łyżka masła, ½ l kaszy jęczmiennej roztartej z jajkiem.
Ugotować garść grzybów, posiekać drobno. A na kipiący smak grzybowy zasypać
kaszę zatartą jajkiem, dodając przy tym
łyżkę masła. Należy gotować pod przykryciem przez ok. 10 minut, następnie
wymieszać z posiekanymi grzybami,
przełożyć do gęsiarki, przykryć i wstawić
do pieca, aby się dobrze wypiekła.□
Fot.: z arch. MGOKł
F akty, wydarzenia, komentarze
Skalbmierz najlepszy
w województwie
P
W listopadzie odbył się finał konkursu „Święto Małych Ojczyzn”. Pierwsze
miejsce, bezkonkurencyjnie, zostało
przyznanie gminie Skalbmierz.
Przygotowane przez panie z tamtejszego koła gospodyń zawijasy z kaszą,
ciasto malinowe oraz nalewki (śliwkowa,
miętowa, z jagody kamczackiej i pigwówka) nie miały sobie równych.
W barwach gminy Skalbmierz wystąpił
znany w kraju i za granicą zespół mażoretkowy „Rytm”.
Fot.: z arch. MGOKł
odczas cyklicznego „Święta Małych Ojczyzn” kilkanaście gmin
z województwa świętokrzyskiego
na głównym deptaku Kielc prezentowało swój dorobek artystyczny, kulturalny
i kulinarny. „Święto Małych Ojczyzn” to
idea prezydenta Kielc, Wojciecha Lubawskiego, który razem z „Echem Dnia”
organizuje jarmark połączony z występami artystycznymi i prezentacją lokalnych wyrobów i produktów. Podczas
imprezy specjały z poszczególnych
gmin można było spróbować, a także zakupić. Wszystkim prezentacjom
(kulinarnym, artystycznym) i stoiskom
poszczególnych gmin z uwagą przyglądało się jury.
Droga do finału konkursu była długa.
Zaczęła się we wrześniu na Placu Artystów w Kielcach. Tam przez blisko trzy
tygodnie swój kulinarny i artystyczny
dorobek prezentowały 34 gminy z województwa świętokrzyskiego. Do finału
konkursu jury wybrało 9 najlepszych.
Były to gminy: Bejsce. Pińczów, Bałtów,
Łączna, Skalbmierz, Fałków, Pierzchnica, Strawczyn, Morawiany. Foyer KCK
zapełnione było stoiskami z kulinarnymi
rarytasami, a przy każdym stoisku grała
ludowa kapela.
33 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Karolina Leśniowska
Zagrała kapela ludowa Zganioki, kielczanie posłuchali również zespołów folklorystycznych „Rosiejowianki” i „Drożanecki”, a na deser – damskiego kabaretu
„Agentki 007”. Występy te podbiły serca
jury i widzów, mimo iż na prezentację
całego dorobku gminy było zaledwie
6 minut.
Druga z gmin powiatu kazimierskiego
– gmina Bejsce, która weszła do finału,
przywiozła wyróżnienie.□
F akty, wydarzenia, komentarze
Dzięki dotacji z Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej zrealizowaliśmy na terenie powiatu staszowskiego program pt. „Różne możliwości ochrony środowiska
w aspekcie programów rolnośrodowiskowych na lata 2007-2013”.
Adresatem projektu byli uczniowie dwóch szkół podstawowych
z Jurkowic, gm. Bogoria oraz ze Strzegomia, gm. Rytwiany
– głównie klubowicze 4H.
NA TROPIE
wiślickiej flory, fauny
i historii
Justyna Żak-Wójcik
Mirosław Drągowski
P
ierwszym etapem realizacji projektu była organizacja wyjazdu
szkoleniowego „Szlakiem Wiślickiej Flory i Fauny” (teren powiatu buskiego i częściowo pińczowskiego). Wyjazd
szkoleniowy odbył się 14 października
ubiegłego roku. Łącznie wzięło w nim
udział 45 uczniów.
Uczestnicy wyjazdu mieli okazję do
zapoznania się z wieloma atrakcjami na
Wiślickim Szlaku Flory i Fauny. Dzięki
współpracy z Nadnidziańskim Parkiem
Krajobrazowym, a ściślej z przewodnikiem, panem Wiechem, opracowano
plan wycieczki. Po bardzo ciekawym
wykładzie uczestnicy wycieczki ruszyli
w dalszą trasę.
W obrębie Niecki Soleckiej podziwiali pospolite wychodnie gipsu, tworzące
skalne urwiska oraz przykłady form
krasu – jaskinie, wywierzyska, jeziorka krasowe i bramy skalne. Krasowe
formy występujące w Nadnidziańskim
34 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Parku są unikatowe w skali kraju. Do
najcenniejszych należą gipsy wielkokrystaliczne (szklicowe). Kryształy,
z których są zbudowane, osiągają
długość 3,5 m.
Na dnie wąwozu mogli zaobserwować
występujące tam łąki i pastwiska. Z roślin rzadkich zasługują na uwagę: ostnica włosowata, miłek wiosenny, sesleria
błotna, sierpik różnolistny (jedyne stanowisko w Polsce) oraz jaskier iliryjski
(z uwagi na porę roku roślinność podziwiana była w salce dydaktycznej Nadnidziańskiego Parku Krajobrazowego).
Kolejnym punktem na trasie wycieczki
był pomnik przyrody: sosna pospolita –
ale tak wyglądające drzewo z całą pewnością nie można nazwać pospolitym.
Pień liczącej ok. 100 lat sosny wspiera
się na kilku solidnych i kilkunastu drobniejszych korzeniach. Korzenie te są odsłonięte na głębokość, a może wysokość
ok. 3 metrów. Pod odsłonięty system korzeniowy spokojnie może się zmieścić
kilka osób, zaś plątanina korzeni tworzy
prawdziwe dzieło sztuki.
Tablica informacyjna głosi, że „ze
względu na majestatyczny pokrój budzi
zadumę nad potęgą przyrody i dziejami
regionu”.
Następny etap wycieczki miał akcent
historyczny, ponieważ będąc na terenie
kolebki historii polskości, trudno go pominąć. A zatem uczestnicy podziwiali:
● Gotycką Kolegiatę fund. Kazimierza
Wielkiego z 1350 r. w Wiślicy,
● Dom Długosza z 1460 r. w Wiślicy,
● Misę chrzcielną z 880 r. w Wiślicy,
F akty, wydarzenia, komentarze
● Podziemia Kolegiaty z
fundamentami dwóch
romańskich kościołów z XII–XIII w.
i oryginalną „Płytę
Ornatów” z 1175 r.
w Wiślicy (unikat
w skali Europy).
Olbrzymią radość sprawiło uczniom ognisko
z kiełbaskami, gdzie pełni entuzjazmu snuli plany na kolejny wyjazd…
Ostatnim etapem realizacji projektu była
organizacja
konkursu
plastycznego
„Fauna
i flora chroniona” – wspomnienie z wyjazdu szkoleniowego
„Szlakiem
Wiślickiej Flory i Fauny”. Celem konkursu było zachęcenie
uczniów do czynnego zainteresowania
się tematyką ochrony flory i fauny, a co
za tym idzie, kształtowanie wzorców
dbałości o środowisko naturalne.
Dyplomy, nagrody książkowe oraz
rzeczowe zostały wręczone zwycięzcom w dwóch szkołach podstawowych
– w Jurkowicach, gm. Bogoria, oraz
w Strzegomiu, gm. Rytwiany – podczas
rozstrzygnięcia konkursu połączonego
z wernisażem prac 5 listopada ub.r.
Laureaci
Szkoła Podstawowa w Strzegomiu
I miejsce – Patrycja Mnich
II miejsce – Łukasz Rogala
III miejsce – Monika Adamczyk
Wyróżnienia:
1 Daniel Cecelon
2 Sandra Stępień
3 Klaudia Pisarska
4 Mateusz Papka
5 Milena Szaniawska
Pozostali uczestnicy konkursu
otrzymali nagrody za udział w konkursie.
W związku z realizacją projektu wzrosła wrażliwość uczniów
na aspekty ochrony środowiska.
Uczniowie pogłębili swą wiedzę
z zakresu chronionej fauny i flory,
realizacji programów rolnośrodowiskowych, a także możliwości
pozyskania dotacji z tego tytułu
i zadeklarowali chęć udziału w kolejnych projektach tego typu.
Gorące
podziękowania
za
współpracę i pomoc w realizacji
projektu pragniemy złożyć Stanisławowi Batógowi, naczelnikowi
Wydziału Ochrony Środowiska,
Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie Powiatowym w Staszowie.□
Zdjęcia: autorzy tekstu
Szkoła Podstawowa w Jurkowicach
I miejsce – Agnieszka Korcyl
II miejsce – Jakub Skrzynecki
III miejsce – Kinga Opala
Wyróżnienia:
1 Karolina Maszloch
2 Łucja Zając
3 Aleksandra Król
4 Arkadiusz Lasota
5 Paulina Krawiecka
35 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
K luby 4H
„Uniwersytet
dla Młodzieży” 2010
Uroczysty opłatek
W
Izabela Niedobit
Rolniczych Wiktor Szmulewicz. Następnie w imieniu wszystkich klubowiczów
delegacja młodzieży z woj. podkarpackiego złożyła Księdzu Kardynałowi oraz
wszystkim zgromadzonym najserdeczniejsze życzenia świąteczne.
Na koniec odczytano Ewangelię, Łk.
1,1-10 i Ksiądz Kardynał Józef Glemp
poświęcił opłatki.
Spotkanie uświetniły występy dzieci
z Łowicza oraz z woj. małopolskiego z
Naprawy. Dzieci wraz z liderami przygotowały bardzo ciekawe i żywe bożonarodzeniowe widowisko obrzędowe. Każda
z delegacji miała możliwość nie tylko
przedstawienia się księdzu kardynałowi
oraz wiceministrowi, ale podzielenia się
opłatkiem oraz zrobienia wspólnej, pamiątkowej fotografii.
Jak co roku dzieci oraz liderzy z województwa świętokrzyskiego uczestniczyli
w tej pięknej uroczystości. Była to delegacja klubu 4H „Wisienka” z Lasocina,
gm. Ożarów, z liderkami Anną Skrzypczyk oraz Agnieszką Urban oraz delegacją klubu 4H „Iskra” z Ożarowa z liderami Ewą Gumułą i Marianem Susem.
Klubom z gminy Ożarów towarzyszył
Burmistrz Marcin Majcher. Dzieci z klubu
4H „Wisienka” oraz „Iskra” wraz z liderami wręczyły organizatorom i gościom
piękne stroiki świąteczne.
Wszyscy uczestnicy spotkania wyjechali z Warszawy szczęśliwi i dumni,
że mogli brać udział w tak podniosłej
i wspaniałej uroczystości.□
36 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Fot.: z arch klubu 4H
W
gmachu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na ulicy Wspólnej w Warszawie,
14 grudnia 2010 roku, odbyło się spotkanie delegacji klubów 4H z całego
kraju z księdzem kardynałem Józefem
Glempem oraz Ministrem Rolnictwa
i Rozwoju Wsi. Organizatorem uroczystego spotkania była Fundacja Edukacyjna 4H w Polsce. Uroczystość przebiegała pod hasłem „Kultura chrześcijańska
w tradycji i historii wsi polskiej”.
Spotkanie wigilijne rozpoczęto kolędą
śpiewaną przez wszystkich uczestników.
Następnie Katarzyna Boczek – prezes
Zarządu Fundacji Edukacyjnej 4H w Polsce przedstawiła zgromadzonych gości:
Podsekretarza Stanu MRiRW Tadeusza
Nalewajka, prezesa Krajowej Rady Izb
Rolniczych Wiktora Szmulewicza, radcę
do spraw Rolnych w Ambasadzie Amerykańskiej Michaela Henney,a, dyrektora krajowego Heifer Project International
Markusa Tornberga oraz wszystkich
liderów wolontariuszy i klubowiczów.
Wiceminister Tadeusz Nalewajk z radością powitał w gmachu ministerstwa
przybyłych na spotkanie klubowiczów
4H, ich opiekunów oraz złożył wszystkim obecnym najserdeczniejsze życzenia świąteczne i noworoczne. Życzenia
bożonarodzeniowe księdzu kardynałowi
w imieniu liderów i opiekunów klubów
4H w tym roku złożyła Henryka Borkowska, pracownik oraz lider wolontariusz
z MODR Oddział w Siedlcach. Mówiąc
o
działalności
klubów, podkreśliła fakt, że polska kultura jest
naszym
dziedzictwem narodowym, jest tym,
czym
powinniśmy się szczycić
i dzielić w Europie i na świecie.
Świąteczne życzenia, uczestnikom wigilijnego
spotkania złożył
także prezes Krajowej Rady Izb
ieloletnia współpraca klubów
4H z województwa świętokrzyskiego z Uniwersytetem
Rolniczym w Krakowie rozwija się na
licznych płaszczyznach. Od kilku lat
młodzież z gimnazjum i liceum z Nowin prowadzona przez liderkę Jolantę
Wykurz oraz z gimnazjum z Sobkowa z liderką Jolantą Stępień uczestniczy w zajęciach organizowanych
w ramach Uniwersytetu dla Młodzieży. Wykłady odbywają się w Centrum
Kongresowym na Wydziale Leśnym,
natomiast warsztaty w laboratoriach
na poszczególnych wydziałach uniwersytetu. Cykl wykładów w dn.
19 listopada 2010 roku otworzył rektor uczelni prof. dr hab. Włodzimierz
Sady, powitał on przybyłą młodzież
wraz z opiekunami z województwa
świętokrzyskiego i małopolskiego.
Tematami wykładów były: „Biotechnologia w ogrodnictwie”, „Historia smaku”, „Mrówki, pszczoły, termity i inne
owady społeczne”, „Krajobraz kulturowy”. Poprowadzone przez naukowców wykłady zostały zaprezentowane
w sposób umożliwiający uczniom
gimnazjum i liceum zrozumienie poruszonych zagadnień. Wsparte zostały wyświetlonymi prezentacjami
multimedialnymi, zdjęciami i filmami
oraz eksponatami. Słuchacze dostali
dużą dawkę praktycznej i naukowej
wiedzy. Spore wrażenie na młodzieży
zrobił wykład dotyczący zwyczajów
panujących wśród rodzin mrówek,
termitów i innych owadów społecznych. Była to bardzo ciekawa lekcja
biologii. Nad przebiegiem spotkania
czuwał koordynator i pomysłodawca
Uniwersytetu dla Młodzieży prof. dr
hab. Kazimierz Wiech. Po zajęciach
wszyscy uczestnicy wykładów udali
się na stołówkę studencką, gdzie zostali poczęstowani smacznym obiadem.
Na Uniwersytecie Rolniczym młodzież oraz liderzy spotkali się z botanikiem Ogrodu Botanicznego, przyjacielem klubów 4H województwa
świętokrzyskiego, twórcą licznych
ścieżek przyrodniczych – Stefanem
Gawrońskim.
Jolanta Wykurz
D oradca odpowiada
?
Słyszałem, że co roku jest ustalana tzw. Lista
Zalecanych Odmian (LZO) do uprawy na terenie naszego województwa. Co to jest LZO,
w jaki sposób jest ona ustalana oraz jak
wygląda rzeczywista sytuacja, jeśli chodzi
o preferowanie odmian do siewu znajdujących
się na tego typu listach?
R ozrywka
„Dla mieszkańców Kielecczyzny teksty Kundzi stanowią
szczególną wartość. Pozwalają poznać gwarę im bliską,
słyszaną na kieleckim targu i w kieleckich wsiach. Stwarzają szansę delektowania się nią podczas uważnej lektury. I przy tym nieustannie pobudzają do uśmiechu” – wyraził swoją opinię dr Janusz Wróblewski w przedmowie do
zbioru opowiadań „KUNDZINE SZPROŚNIKI” Władysławy
Szproch napisanych gwarom. „Cudzy kieszeni nie załuj”
jest opowiadaniem z tego zbioru.
LZO
tworzy się w oparciu o co najmniej 4-letnie wyniki
z doświadczeń odmianowych składających się z co
najmniej 2-letnich badań WGO (wartość gospodarcza odmian)
w procesie rejestracyjnym odmiany lub 2-letnich badań WGO
w tym samym rejonie agro-klimatycznym w przypadku odmian ze
Wspólnotowego Katologu UE oraz 2-letnich doświadczeń PDO
(Porejestrowe Doświadczalnictwo Odmianowe). Wyniki te muszą
być oparte na podstawie co najmniej trzech udanych doświadczeń
w każdym roku w województwie. Ponadto LZO może być tworzona tylko przy zapewnieniu odpowiedniej liczebności doświadczeń
w dłuższym okresie czasu, przy czym naczelną zasadą jest badanie wszystkich odmian nowo zarejestrowanych we wszystkich
doświadczeniach PDO przez co najmniej jeden sezon wegetacyjny. Odstąpić od tej zasady można w wypadku odmian nieprzystosowanych do specyficznych warunków określonego regionu agro-klimatycznego, typu użytkowego nieprzydatnego dla regionu lub
dużej liczby nowo zarejestrowanych odmian. Ponadto odmiana
badana jest w PDO tak długo, jak znajduje się na LZO.
4 lutego 2010 roku na posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu
PDO w porozumieniu z Centralnym Ośrodkiem Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej utworzono Listę Zalecanych Odmian dla województwa świętokrzyskiego na sezon
2010 i obejmuje ona następujące gatunki roślin: pszenica ozima,
pszenica jara, pszenżyto ozime, jęczmień jary, ziemniak bardzo
wczesny, ziemniak wczesny, ziemniak średniowczesny.
W procesie ustalania ww. listy biorą udział przedstawiciele firm
i instytucji branży rolniczej, którzy starają się, aby wytypowane
odmiany cechowały się najwyższym plonowaniem w warunkach
klimatyczno-przyrodniczych naszego województwa, a ponadto
charakteryzowały się stabilnością plonowania „z roku na rok” (czyli
na przestrzeni dłuższego odcinka czasu, z reguły 2-3 lata, ich plony znajdowały się na poziomie znacznie powyżej przeciętnej dla
wszystkich odmian badanych w danym doświadczeniu PDO).
W województwie świętokrzyskim rolnicy najczęściej preferują do siewu czy też sadzenia odmiany sprawdzone przez nich
samych lub przez sąsiada, bądź polecone przez różne źródła,
w tym m.in. przez ŚODR w Modliszewicach.
Należy przyznać, że w naszym województwie większość odmian będących w wykazie LZO znajduje się w ofercie sprzedaży Centrali Nasiennej w Kielcach, co w zasadzie daje pewność,
że rolnicy używają do siewu odmian najlepszych i sprawdzonych
w specyficznych warunkach woj. świętokrzyskiego.
Sprawdzić wykaz odmian w tego typu listach do uprawy na
terenie woj. świętokrzyskiego możemy w następujący sposób:
● na stronie internetowej ŚODR Modliszewice: w dziale Systemów Produkcji Rolnej, Standardów Jakościowych i Doświadczalnictwa w zakładce produkcja roślinna pod adresem: www.sodr.pl
● na stronie internetowej Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian w Słupi Jędrzejowskiej w zakładce LZO pod adresem:
www.sdooslupia.pl
Odpowiadał: Marcin Majchrzak
37 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
C
kie
y
z
ud
ie załuj
n
i
n
szy
U Józefki Gęsiny zawse wesoło beło. Staro Gęsino pirso do zabawy i Józka tako sama. Tam zawse bida beła,
ale chto sie łu nich bidom przejmówoł? Wyrzucili jom ze
staremi grotami bez drzwi, to wlazła łoknym z muchami,
bo dóm stary beł i dziurawy. Chałupa staro, ale wesołoś
buchała z ni, jek ze źmioków para.
Dziecioków to Józka tylochna mo, ze jo ich nijak zlicyć
ni moge bo śwarne toto jak zywe srebło i wiecnie w ruchu, jak downi pchły w moim łózku. I kozde dziecko inse,
bo łojców majom po cały parafii. Jeden chłoposek ryzy,
jeden bioły, jeden corny, a co jedno, to wom ładniejse.
Świątek, piątek w tych samych porciętach, w ty samy sukienczynie, ale gęby łuśmichninte dookoła głowy i zdrowe toto, jak moja corno rzepa.
Pola majom ze dwa zagóny. Trudno z tego wyzyć, to
i Józka wiecnie w Pómocy Społecny schody ździro, ale
nie po próźnicy. I zawse przy słupku na listonosza ceko,
jakby, jucha, roboty w dómu ni miała. Jak zapómogę
dostanom, to Józka Gęsiątkom raj funduje. Psy łorynżade chlajom. Za dwa, trzy dni łobiod jedzom z jabłek –
łupodków, ale co Se bidoki bez te dwa dni łużyjom, to wy,
kochane, łod świnta nimota.
Godom wom ło ty Józi, bo łóna sie długo smucić ni
może. Łóna lubi sie bawić, weselić, śpiwać i hulać. Noilepi lubi wesela, bo tom całom, swojom druzyne piłkarskom zabiro zeby podkarmić, a przecie i sama na zopas
se poi, a i za kołnirz nie wyliwo. Józka wi, chtóro dziołcha
juz panna, chtóremu chłopokowi kobitki na gwołt trza. Nie
powim, młode bardzo jom lubiom, nie ino te z nasy wsi.
Wszystkie schodzki łu Józki som. Józka prędko zagryche stawio, bo i sama chlapnoć lubi. I wiele por juz
połoncyła, ale Wichci kowolowy nijak ługryź ni mogła.
Kwardo śtuka beła. Wesela downo we wsi nie beło, to
sie Józka prawie zawzina. Zakolegówała sie z Wichciom
na całego, bo i niewiele starso łod Wichci. Co to, kocha-
R ozrywka
ne, znacy doświadcynie i dryg, zaro sie dowita. Zanim
sie Wichcia łoberziała, to przy ni jeden, drugi, trzeci
sie krencił, cholewy smolił, przymiloł, a nawet ło ślubie godoł. Wichcia nawet sie troche przestrochała, ale
i weselso sie zrobiła i pewniejso, bo pirsy roz mogła
przebirać, jak w łulingołkach. Pore razy to sie i pokłóciła z Józkom, ze ten dziod kalwaryjski, ten znowóz łysy,
a siamten łobrośninty jak zwirz, abo insy za stary.
Łoj, kwardy łorzech do zgryzino miała Józia Gęsino,
ale przecie łóna nie takie łozechy juz gryzła, chocioz
zęby śtucne miała. Kiedy róźne śtucki jom zawiedły,
napisała łogłosynie matrymunialne do „Chłopski Drogi”. Co tam napisała, Bóg jedyny wi, bo gazete mało
chto cyto, naiwozniejse, ze pod Józcynom chałupe zacyny sie chłopy zjeżdżać rowerami, motorami, samochodami, trachtorami i taksami. Józka przedsawiała
Wichcie jako wykształcónom siostre, łubirała jom, fryzuruwała, malówała, pochnidłami psiukała, no i szkoliła w łuwodzyniu.
Łoj, beły tys łucty, beły! Balangi, pociuchrajki do
biołego rana. Kazicek na akordyjomie polecki, łoberki cion, to sie nogi same do hulanio rwały. I stała sie
Wichcia dlo Józi prawdziwom kopalniom zyciowych
radości. Juz i nawet dlo Wichci łodechciało sie tego
kawalera stręcyć, bo jakze tero prosińciu łeb łuciąć,
kiej tak dobrze źre? Trudno sie beło pogodzić, ze sie
skóńcom i cekuladki dlo dziecioków i kwiotecki dlo ni
i inse prezenciki, z wódkom na cele, a i zol tych hulanek, kawałków, śpiwów ogólnopolskich, bo co jeden
zyniac, to z insy stróny kraju przyjezdzoł i rywala przebijał.
Ale wszystko, co dobre, prędko sie kóńcy. Przysła
kryska na Matyska. Józka sie nawet nie skapówała,
kiedy se Wichcia chłopa przygruchała. Przesło sto kilometrów chłopcyna na kómbajnie sie wlekła. Dwa dni
mu zesło, ale godo, ze sie łopłocało. Wichcia mu sie
spodobała łod pirsego wejrzynio. Jak przyjechoł, tak
zostoł. Na trzciom noc już sie z Wichciom do kowala,
znacy do jei dómu, przeniós i do roboty sie zaro wzion,
żeby go kowol nie przegónił na trzy wiatry w polu. Tak
sie docekoł kowol łostatniego zicia.
Gęsiątka posmutniały, ale Józka sie ciesy, bo za
dwa tygodnie bedzie we wsi weselisko, ponoć na trzysta łosób, bo kowol bogaty, a kómbajnista nie bidny.
Józka cudzy kieszyni nigdy nie załuje.
Władysława Szproch
http://www.sodr.pl
e-mail do redakcji: [email protected]
38 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
w Modliszewiczach
Modliszewice ul. Piotrkowska 30, 26-200 Końskie,
tel. 41 / 372 22 84 do 86,
faks: 41 / 372 34 86
e-mail: [email protected]
www.sodr.pl
Dyrektor:
mgr Dariusz Okła
Z-ca Dyrektora:
mgr inż. Jarosław Mostowski
Oddział Sandomierz, ul. Mokoszyńska 3
tel. 15 / 833 31 00
e-mail: [email protected]
Dyrektor Oddziału w Sandomierzu:
Adam Fura
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
POWIATOWE ZESPOŁY DORADCZE
Modliszewice, ul. Piotrkowska 30, tel. 41 / 372 22 84 do 86
faks: 41 / 372 34 86, e-mail: [email protected]
Włoszczowa, 29-100 Włoszczowa, ul. Wiśniowa 10,
tel. 41 / 394 36 76, e-mail: [email protected]
Jędrzejów, 28-300 Jędrzejów, ul. Armii Krajowej 9,
tel. 41 / 386 12 73, e-mail: [email protected]
Skarżysko-Kamienna, 26-210 Skarżysko-Kamienna,
ul. Sikorskiego 20, tel. 41 / 252 33 66, [email protected]
Kielce, 25-338 Kielce, ul. Zagórska 2, tel. 41 / 341 52 44
e-mail: [email protected]
Pińczów, 28-400 Pińczów, ul. Żwirki i Wigury 40,
tel. 41 / 357 24 11, 357 24 31, e-mail: [email protected]
Busko Zdrój, 28-100 Busko Zdrój, ul. Partyzantów 22,
tel. 41 / 378 45 85, e-mail: [email protected]
Kazimierza Wielka, 28-500 Kazimierza Wielka, ul. Budzyńska 2,
tel 41 / 352 22 07, e-mail: [email protected]
Starachowice, 27-200 Starachowice, ul. Mrozowskiego 9
tel. 41 / 274 78 28, e-mail: [email protected]
Ostrowiec Świętokrzyski, 27-400 Ostrowiec Świętokrzyski,
ul. Kilińskiego 3a,
tel. 41 / 247 95 56, e-mail: [email protected]
Opatów, 27-500 Opatów, ul. 16 Stycznia 1,
tel. 15 / 868 21 77, e-mail: [email protected]
Sandomierz, 27-600 Sandomierz, ul. Mokoszyńska 3,
tel. 15 / 833 31 00, e-mail: pzd. [email protected]
Staszów, 28-200 Staszów, ul. Armii Krajowej 10,
tel. 15 / 864 31 63, e-mail: [email protected]
WYDAWCA:
Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
w Modliszewicach
Redaktor naczelna:
Elżbieta Musiał
[email protected]
Kolegium redakcyjne:
Jarosław Mostowski, Barbara Czwarno, Jan Bubień
Opracowanie: Elżbieta Musiał,
Skład: Elżbieta Piotrowska
Skład komputerowy: Paweł Miler
Fot. na okładce: J. Kołaczek
Redakcja nie odpowiada za treść reklam i artykułów
sponsorowanych oraz zastrzega sobie prawo do dokonywania
przeróbek i skrótów w tekstach i tytułach.
Druk:
ŚODR Modliszewice:
Waldemar Piotrowski, Alojzy Rusiecki
Nakład: 2600 egz.
39 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011
40 - AKTUALNOŚCI ROLNICZE - luty 2011