Pobierz - Portal Promocji Eksportu

Transkrypt

Pobierz - Portal Promocji Eksportu
Wiadomości gospodarcze z Litwy
Nr 43/2016 (24 – 30.10.2016)
MAKROEKONOMIA
Rosyjskie embargo kosztowało Litwę prawie 2 mld EUR
Według analizy wpływu sankcji UE i Rosji, którą w październiku br. przedstawił Międzynarodowy
Instytut Badań Międzynarodowych i Rozwoju w Genewie (Graduate Institute of International and
Development Studies), z powodu rosyjskiego embarga litewski eksport do Rosji w 2015 r., w porównaniu
z 2013 r., zmniejszył się o 35,5 % czyli o 1,73 mld EUR. Wg danych analizy, litewscy eksporterzy pod
względem straconych pieniędzy w ciągu dwóch lat znaleźli się na 8. pozycji wśród 28 państw UE.
Analizując poszczególne branże handlu dwustronnego widać, że wpływ rosyjskiego embarga na import
artykułów żywnościowych dla Litwy jest jednym z najbardziej dramatycznych. Wg danych analizy,
oceniając to, ile kraje UE eksportują do krajów trzecich, część eksportu Litwy do Rosji w ciągu dwóch lat
zmniejszyła się o 9,1 %, najwięcej po Łotwie (- 10,7 %) oraz Estonii (- 12,7 %), gdy na poziomie UE
eksport do krajów trzecich w ciągu 2 lat zmniejszył się tylko o 2,8 %. W analizie także podano, że
najbardziej – o 82 % - zmniejszył się litewski eksport żywności oraz żywych zwierząt. Jak podkreślono w
analizie, największe straty poniosły Litwa, Łotwa, Estonia i Polska, jednak znaczna część strat została
zrekompensowana poprzez przeorientowanie eksportu z Rosji na nowe rynki. Jednak należy zaznaczyć,
że Litwie w ciągu dwóch lat nie udało się całkowicie przeorientować swego eksportu: dwustronna
wymiana handlowa z krajami trzecimi w 2015 r. była o 19 % mniejsza niż w 2013 r. (Verslo žinios,
26.10.2016)
Minimalny spadek w rankingu „Doing Business”
W najnowszym rankingu Banku Światowego dot. warunków prowadzenia działalności gospodarczej
„Doing Business 2017” Litwa zanotowała minimalny spadek i w ciągu roku z 20. pozycji spadła na 21.
pozycję wśród 190 krajów świata. W ciągu roku w trzech kategoriach Litwa poprawiła swą pozycję, w 5
kategoriach odnotowano spadek, a w 2 kategoriach pozycja Litwy nie uległa zmianie. Najlepiej Litwa
została oceniona pod względem rejestracji własności – w tej kategorii, podobnie jak i przed rokiem, Litwa
uplasowała się na 2. pozycji. Nie uległa zmianie również pozycja w kategorii handlu międzynarodowego
– 19. miejsce. Największy awans – o 22 pozycje, z 49. miejsca na 27. – odnotowano w zakresie płacenia
podatków. Jest to zasługa lepszego administrowania i pobierania podatku VAT. Poza tym awans
odnotowano w zakresie zezwoleń na budowę (o 2 pozycje na 16. miejsce) oraz postępowania
upadłościowego (o 4 pozycje na 66. miejsce). Największy spadek – o 21 pozycji, z 8. miejsca na 29. –
odnotowano w zakresie rozpoczęcia działalności gospodarczej. Minister gospodarki Evaldas Gustas
stwierdził, że najważniejszą przyczyną spadku w tej kategorii jest to, że w najnowszym raporcie
analizowano inną formę prawną działalności: przez ostatnie 3 lata oceniano procedury rejestracji małych
spółdzielni, a w najnowszym rankingu – procedury dot. zamkniętej spółki akcyjnej. W przypadku małych
spółdzielni procedury są bardziej proste, czas rejestracji jest krótszy, nie jest wymagany kapitał akcyjny.
Natomiast w przypadku zamkniętej spółki akcyjnej minimalna wielkość kapitału akcyjnego wynosi 2 500
EUR, a procedury wymagają więcej czasu. Poza tym spadek odnotowano w następujących kategoriach:
podłączenie do sieci energetycznych (o 1 pozycję na 55. miejsce), dostępność kredytów (o 4 pozycje na
32. miejsce), ochrona akcjonariuszy mniejszościowych (o 4 pozycje na 51. miejsce) oraz w zakresie
realizacji zobowiązań umownych (o 3 pozycje na 6. miejsce). Mantas Katinas, dyrektor generalny spółki
„Invest in Lithuania”, skomentował, że w trakcie wyboru przez inwestorów potencjalnych lokalizacji dla
inwestycji, pierwsza, tzw. długa lista, jest sporządzana w oparciu o międzynarodowe rankingi, z których
najważniejszym jest „Doing Business”. Dlatego dowolna negatywna zmiana w tym rankingu ma
negatywny wpływ na starania o przyciągnięcie inwestycji zagranicznych. „Inwestora zagranicznego nie
bardzo obchodzi, że spadek w ciągu roku był spowodowany zmianą metodologii sporządzania rankingu”
– powiedział M. Katinas. Także zwrócił uwagę, że spadek nie oznacza, iż w kraju nie są dokonywane
reformy poprawiające klimat inwestycyjny, jednak oczywiste jest, że te reformy są przeprowadzane zbyt
wolno. W poprzednim roku Litwa po dwuletniej przerwie wróciła do pierwszej dwudziestki krajów
1
najbardziej przychylnych dla biznesu. Najwyższą – 15. – pozycję Liwa zajęła w 2005 r. Z drugiej strony
eksperci zauważają, że ranking „Doing Business” nie obejmuje regulacji stosunków pracy. Gdyby
ranking obejmował te zagadnienie, w ocenie analityków ubiegłoroczna 20. pozycja Litwy byłaby gorsza
przynajmniej o 10 miejsc. W obejmującym stosunki pracy rankingu konkurencyjności Światowego
Forum Ekonomicznego w marcu 2016 r. Litwa uplasowała się na 44. pozycji wśród 140 krajów świata.
Wg rankingu „Doing Business 2017” najbardziej przychylnymi dla biznesu krajami są Nowa Zelandia,
Singapur i Dania. (Verslo žinios, 26.10.2016)
Mieszkańcy niezadowoleni z wynagrodzeń
Według wyników badania, wykonanego przez agencję zatrudnienia „CV-Online”, niezadowolenie z
otrzymywanych wynagrodzeń wyraziło 80 % mieszkańców Litwy, 60 % mieszkańców Łotwy oraz 65 %
mieszkańców Estonii. W porównaniu z analogicznym badaniem sprzed 3 lat, na Litwie ilość
niezadowolonych mieszkańców zwiększyła się o 2 pkt procentowe, natomiast na Łotwie i w Estonii
zmniejszyła się o odpowiednio 13 i 14 pkt procentowych. Wynagrodzenia jako odpowiednie określiło 19
% mieszkańców na Litwie, 39 % - na Łotwie oraz 34 % w Estonii. (Lietuvos rytas, 25.10.2016)
BANKOWOŚĆ, FINANSE
Bank centralny ustalił koszt koszyczka podstawowych usług bankowych
Bank Litwy ustalił, że od lutego 2017 r. cena koszyczka podstawowych usług bankowych, świadczonych
przez banki komercyjne oraz unie kredytowe, powinna wynosić nie więcej niż 1,5 EUR miesięcznie, a w
przypadku niezamożnych mieszkańców – 0,75 EUR. Koszyczek podstawowego rachunku bankowego
obejmuje m. in. następujące usługi: otwarcie konta, usługi e-bankowości oraz przekazanie karty kodów
lub generatora kodów do bezpiecznego połączenia się, nieograniczone uznanie na konto otrzymanych
przelewów, nieograniczone wpłacanie środków na konto w sposób określony przez instytucję kredytową,
wydanie karty płatniczej, nie mniej niż 10 przelewów elektronicznych w EUR miesięcznie, pobranie
przynajmniej 550 EUR miesięcznie w sieci bankomatów konkretnego banku lub w sposób określony
przez unię kredytową. Jednak taką decyzję banku centralnego krytykują już nie tylko bankowcy, ale też
obrońcy praw klientów banków. W ich opinii banki komercyjne, dążąc do utrzymania swego zysku,
podniosą ceny innych usług, np. oprocentowanie kredytów mieszkaniowych. Prezes zarządu Banku Litwy
Vitas Vasiliauskas takie zmiany określił jako przewrót w systemie bankowym i wątpił, by wprowadzenie
takiego koszyczka stanowiło dla banków obciążenie nie do udźwignięcia. Jednak Stasys Kropas, prezes
Zrzeszenia Banków Litwy, stwierdził, że to jest nadmierna regulacja. Wg niego cena koszyczka została
ustalona w oparciu o poziom cen w trzech krajach skandynawskich oraz dwóch bałtyckich. „To nie jest
uzasadnione ekonomicznie, gdyż nie możemy się równać ze Skandynawią, przecież tam jest inny poziom
cen. Dlatego taka polityka cenowa może być bolesna dla niektórych uczestników rynku, gdyż nie
otrzymają zysku za świadczone usługi. Dla przykładu, dla unii kredytowej taki koszyczek będzie
nieopłacalny, dlatego być może będą zmuszone do zamknięcia części punktów obsługi klientów. W takim
przypadku klienci będą zmuszeni przejść do większych banków, dla których regulacje nie są tak bolesne,
jak dla mniejszych uczestników rynku.” – powiedział S. Kropas. Jednak banki w ostatnich miesiącach
uwzględniły jeszcze tylko przygotowywane zmiany i zaczęły oferować plany usług za stałą opłatę. Dla
przykładu, bank DNB już wcześniej ogłosił, że od listopada wprowadza plan usług „Codzienny” za 1,8
EUR miesięcznie, a od lutego zamierza jego cenę obniżyć do wymaganych 1,5 EUR. (Lietuvos rytas,
29.10.2016)
ENERGETYKA
Negocjacje „Orlen Lietuva” z kolejami litewskimi ponownie w zawieszeniu
Wznowione latem br. negocjacje między „Orlen Lietuva” oraz spółką kolejową „Lietuvos geležinkeliai“
w sprawie taryf za transportowanie ładunków ponownie utknęły w miejscu. Minister łączności Rimantas
Sinkevičius stwierdził, że prawdopodobnie spór będzie rozwiązywany na drodze sądowej. „Negocjacje
obecnie nie są prowadzone, na ile jest mi znane, nie udaje się znaleźć konsensusu, dlatego nie wiem,
2
widocznie zbliżamy się do tego, że będzie droga sądowa. (…) Sąd zadecyduje w tej kwestii, jak inaczej
można rozwiązać.” – stwierdził dla agencji BNS R. Sinkevičius. Wg ministra, „Orlen Lietuva” obecnie
domaga się od kolei zniżki o wartości 190 mln EUR, a to jest zbyt duża kwota, by udało się porozumieć.
R. Sinkevičius stwierdził, że ani on, ani kierownictwo „Lietuvos geležinkeliai“ nie odważą się na
czynienie takich zniżek w obawie przed oskarżeniami o działanie na szkodę spółki. Wg ministra, spór
udałoby się rozwiązać pokojowo jedynie wtedy, jeżeli obie strony zmniejszą swe roszczenia. „Zarówno
jedna strona, jak i druga powinna znacznie zmniejszyć swe żądania. Obecnie te pozycje różnią się o 190
mln EUR. To jest zbyt duża różnica. Jeżeli tę różnicę w pewnym momencie staraliśmy się zmniejszyć do
40 mln EUR, widziałem już możliwość na porozumienie. Jednak później z jakiegoś powodu ta różnica
znowu się zwiększyła.” – oświadczył minister. Po nieudanym nowym etapie negocjacji wiosną br., spółki
wznowiły rozmowy na początku sierpnia po spotkaniu premiera Litwy z przedstawicielami polskiego
rządu w lipcu. Wówczas A. Butkevičius stwierdził, że negocjacje powinny skończyć się w ciągu
miesiąca. Wg spółki „Lietuvos geležinkeliai“, „Orlen Lietuva” od 2014 r. jednostronnie płaci mniej, niż
wskazano na wystawianych fakturach. Z kolei „Orlen Lietuva” twierdzi, że koleje niesłusznie do cen
doliczają dodatkowe opłaty. Z tego powodu spółka kolejowa złożyła pozwy do sądu, a „Orlen Lietuva” –
do arbitrażu. We wrześniu pozew do arbitrażu wobec kolei litewskich został zwiększony do 70 mln EUR.
(Lietuvos rytas, Lietuvos žinios, 26.10.2016)
PRZEMYSŁ, HANDEL
Zakaz informowania konsumentów o promocjach na napoje alkoholowe
Z początkiem listopada br. w życie wejdzie nowelizacja Ustawy o kontroli napojów alkoholowych, która
zakazuje informować konsumentów o promocjach na napoje alkoholowe. Nowelizacja zakazuje
umieszczania na sklepowych etykietach informacji o zmniejszonej cenie na alkohole, etykiety z
promocyjnymi cenami nie będą mogły wyróżniać się ani kolorem, ani wielkością, ani innymi cechami.
Poza tym zakazane będzie organizowanie różnych konkursów, akcji, gier czy loterii, które zachęcałyby
do spożywania napojów alkoholowych. Jednak nowelizacja nie zakazuje w ogóle stosowania promocji,
jednak klienci będą musieli sami zauważyć, na które napoje ceny zostały zmniejszone. Jednak już
słychać, że sformułowania nowelizacji nie są jednoznaczne, dlatego tylko od handlowców i ich
wyobraźni będzie zależało, czy wymyślą jakiś sposób na informowanie klientów o zmniejszonej cenie.
(Lietuvos rytas, 25.10.2016)
ROLNICTWO
Na Litwie rośnie spożycie drobiu
Wg danych Departamentu Statystyki, w poprzednim roku produkcja drobiu na Litwie wzrosła o około 10
%, natomiast spożycie – o 12 %. W ciągu pierwszych 8 miesięcy br. mięsa drobiowego wyprodukowano
tyle, ile uważanych za tradycyjne litewskie rodzaje mięsa wieprzowiny i wołowiny razem wziętych –
69 000 ton. Tempo zarówno produkcji drobiu, jak i eksportu oraz spożycia na Litwie, podobnie jak i w
UE, rośnie już 15 lat z rzędu. Jak zauważył Vytautas Tėvelis, prezes Litewskiego Zrzeszenia
Drobiarstwa, ostatnio uwidacznia się tendencja, iż rolnicy przestawiają się z hodowli trzody chlewnej na
hodowlę drobiu. W I półroczu br. Litwa wyeksportowała 44,1 mln ton drobiu, czyli o 1,9 % więcej niż
przed rokiem. Znacznie zwiększył się eksport do Łotwy, Hongkongu, natomiast najbardziej zmniejszył
się eksport na Ukrainę. Import w I półroczu br. wyniósł 16,5 mln ton i był o 5,7 % mniejszy niż przed
rokiem. Znacznie zmniejszył się import z Polski, Węgier i Holandii. Jak zauważają przedstawiciele
branży, główną przeszkodą w dalszym rozwoju branży i powstawaniu dużych kompleksów hodowli jest
brak ubojni dla drobiu. Obecnie tą działalnością na większą skalę zajmują się tylko zakłady drobiarskie
„Vilniaus paukštynas” i „Kaišiadorių pauktynas” oraz „Nematekas”. Przed 10 laty, korzystając z unijnego
wsparcia finansowego w ramach programu SAPARD, w kraju zbudowano wiele ubojni trzody chlewnej
oraz bydła, jednak dzisiaj obciążone pracą są tylko te, które należą do dużych przetwórców mięsa. Sporo
małych ubojni zbankrutowało lub musiało się połączyć. Wówczas uważano, że w obliczu rosnącego
pogłowia trzody chlewnej i bydła ubojnie te będą obciążone pracą, jednak w ciągu ostatniego
3
dziesięciolecia liczba świń zmniejszyła się o 39 % z 1,1 mln do 0,66 mln sztuk. Ubojnie te nie mogą być
przystosowane do uboju drobiu, gdyż wymagałoby to całkowitej wymiany wyposażenia. W poprzednim
roku jeden mieszkaniec Litwy spożył średnio 29 kg drobiu, czyli o 3 kg więcej niż przed rokiem. Zużycie
drobiu, przypadające średnio na jednego mieszkańca na Litwie, przewyższa średni poziom unijny o
prawie 3 kg. (Verslo žinios, 27.10.2016)
Opracowanie
Wydział Promocji Handlu i Inwestycji
Ambasady RP w Wilnie
na podstawie litewskiej prasy ekonomicznej
4