Wykład 7. - Adam Grobler

Transkrypt

Wykład 7. - Adam Grobler
Wykład 7
Internalizm a eksternalizm
Tytułowy spór dotyczy natury uzasadniania.
Internalizm nawiązuje do Kartezjusza, który doszukiwał się uzasadnienia mniemania
„myślę, więc jestem” w tym, że „widzi to jasnym i wyraźnym spojrzeniem rozumu”. Zatem
podstawa jego mniemania znajduje się w umyśle i jest on świadomym tego. Teza
internalizmu w sformułowaniu Rodericka Chisholma (1966) brzmi: mniemanie jest
uzasadnione wtedy i tylko wtedy, gdy jego uzasadnienie jest dostępne podmiotowi
w refleksji. W notacji logiki epistemicznej: JBap → BJBap. To znaczy: jeżeli a ma podstawy,
by mniemać (is justified in believing), że p, to a mniema, że ma takie podstawy. Nie jest
zatem możliwe, by ktoś, kto nie uważa, że ma podstawy do jakiegoś mniemania, miał takie
podstawy.
W szczególności, kto utracił dostęp w refleksji do uzasadnienia jakiegoś mniemania, ten
utracił samo uzasadnienie. Ta konsekwencja internalizmu jest kontrintuicyjna. Mamy wiele
mniemań, których jesteśmy całkiem pewni, ale o których nie mamy pojęcia, co jest ich
podstawą. Na przykład, że bitwa pod Grunwaldem odbyła się w 1410 roku, albo że nazywam
się Adam Grobler. Mogę oczywiście uzyskać nowe podstawy do takich mniemań (sprawdzić
w encyklopedii lub w paszporcie), ale mogą one w przyszłości zostać utracone podobnie, jak
dotychczasowe.
Uznanie takich mniemań za uzasadnione jest możliwe tylko w ramach eksternalizmu,
który nie wymaga, by uzasadnienie było dostępne w refleksji. Według eksternalizmu
mniemanie jest uzasadnione, gdy ma jakieś uzasadnienie, bez względu na to, czy jest ono
dostępne w refleksji. Przykładem eksternalizmu jest teoria przyczynowa, wedle której
mniemanie, że p jest uzasadnione, gdy p jest przyczyną tego mniemania (bez względu na to,
czy podmiot mniemania jest świadomy tego związku przyczynowego). istnieje łańcuch
przyczynowy, którego początkiem jest bitwa, a końcem moje mniemanie. Jest zupełnie
nieistotne, czy zdaję sobie sprawę z tego, że taki łańcuch przyczynowy istnieje.
O wadach teorii przyczynowej, jako rozwiązaniu problemu Gettiera, była mowa
wcześniej. Najbardziej wpływową teorią eksternalistyczną jest reliabilizm (Alvin Goldman
1967). Według reliabilizmu, mniemanie jest uzasadnione wtedy i tylko wtedy, gdy powstało
w wyniku rzetelnego (reliable) procesu poznawczego. Proces poznawczy jest rzetelny wtedy
i tylko wtedy, gdy prowadzi znacznie częściej do mniemań prawdziwych niż fałszywych.
Moje mniemanie, że bitwa pod Grunwaldem odbyła się w 1410 roku jest zatem uzasadnione,
jeżeli powstało w wyniku rzetelnego procesu poznawczego. Można przypuszczać, że
powstało ono w wyniku edukacji szkolnej, oraz że edukacja szkolna jest rzetelnym procesem
poznawczym. Niemniej, dla uzasadnienia mojego mniemania jest zupełnie obojętne, czy zdaję
sobie sprawę z tego, jak do niego doszedłem.
A. Grobler, Epistemologia5
1/3
Prócz eksternalizmu w sprawie uzasadniania istnieje eksternalizm w sprawie wiedzy. Na
przykład według reliabilizmu w sprawie wiedzy, w ujęciu Freda Dretzky’ego, mniemanie jest
składnikiem wiedzy wtedy i tylko wtedy, gdy powstało w wyniku rzetelnego procesu
poznawczego. Eksternalizm w sprawie wiedzy nie stawia zatem wymagania, by wiedza była
uzasadniona. Różnica między tymi dwiema formami eksternalizmu może wydawać się
nieistotna, bowiem każde mniemanie będące składnikiem wiedzy jest uzasadnione wedle
eksternalizmu w sprawie uzasadnienia. Atrakcją eksternalizmu w sprawie wiedzy jest, że
uwzględnia on możliwość posiadania wiedzy przez zwierzęta, unikając przypisywania
zwierzętom uzasadnionych mniemań.
Eksternalizmowi trudność sprawia przykład jasnowidzenia. Przypuśćmy, że istnieje
wyrocznia, która trafnie odpowiada na każde pytanie. Zatem proces poznawczy polegający na
zapytywaniu wyroczni jest rzetelny. Jednak ani sama wyrocznia, ani nikt inny, nie wie, ani
nawet nie domyśla się, na jakiej zasadzie wyrocznia udziela trafnych odpowiedzi: czy ma
jakieś (niekoniecznie dostępne jej w refleksji) podstawy, czy ślepym trafem odgaduje. Trudno
zatem uznać jej odpowiedzi za uzasadnione mniemania lub składniki wiedzy, ponieważ nie da
się odróżnić jej odpowiedzi od ślepych domysłów.
Wobec zalet i wad przeciwstawnych stanowisk powstają stanowiska pośrednie. Jednym
z najbardziej wpływowych jest epistemologia cnót (virtue epistemology). Nawiązuje ona do
Arystotelesa pojęcia cnoty, rozszerzając je na cnoty epistemiczne, takie jak bystrość wzroku,
czy generalnie czułość zmysłów, biegłość rozumowania (sprawność logiczna), zdolność
kojarzenia itp. To uogólnienie pojęcia cnoty ma swoje źródło w deontologicznej (gr. deon =
obowiązek) koncepcji uzasadniania, wedle której unikanie bezpodstawnych mniemań jest
obowiązkiem moralnym podmiotu. Koncepcję deontologiczną zakładał na przykład
Kartezjusz, który uważał, że źródłem błędu poznawczego jest niedostatek woli (w starannym
stosowaniu metody). Ślad koncepcji deontologicznej występuje również w źródłosłowie
angielskiego terminu justification (uzasadnienie): just = sprawiedliwy (od łac. iustus).
Wedle epistemologii cnót, w sformułowaniu Lindy Zagrzebski (1996), mniemanie jest
uzasadnione wtedy i tylko wtedy, gdy powstało w wyniku pielęgnowania (exercising) cnót
poznawczych. Trudnością temu stanowisku (podobnie jak eksternalizmowi) sprawia przykład
demona-zwodziciela lub jego współczesnej wersji mózgów na pożywce (wypreparowanych
przez szalonego uczonego, który podłączył je do aparatury komputerowej drażniącej
odpowiednie rejony mózgów, aby wywoływać w nich złudne wrażenia, równie sugestywne
jak wrażenia odbierane w rzeczywistości). W świecie we władzy demona-zwodziciela lub
szalonego uczonego podmiot poznający miałby wyłącznie mniemania fałszywe, a zatem nie
byłby zdolny do posiadania wiedzy, nawet gdyby pielęgnował cnoty poznawcze. Inną
trudność przedstawia przykład sekserki, która we własnym mniemaniu rozpoznaje płeć
kurcząt za pomocą wzroku i dotyku, choć faktycznie czyni to dzięki czułemu powonieniu.
Dysponuje ona zatem odpowiednią cnotą poznawczą (czułym węchem), ale jej nie pielęgnuje
(ten przykład unaocznia motyw internalistyczny w epistemologii cnót), choć jej orzeczenia
powstają w wyniku rzetelnego procesu poznawczego (są uzasadnione w sensie reliabilizmu).
Wariantem epistemologii cnót, który radzi sobie z tymi problemami, jest teoria
właściwego funkcjonowania (Alvin Plantinga 1993). Zgodnie z nią mniemanie jest
uzasadnione wtedy i tylko wtedy, gdy powstało dzięki właściwemu funkcjonowaniu (proper
function) aparatu poznawczego. Pojęcie właściwego funkcjonowania różni się od
A. Grobler, Epistemologia5
2/3
pielęgnowania cnót tym, że uwzględnia możliwość zakłóceń ze strony otoczenia. Na przykład
lodówka może być doskonale wykonana i przez to pełna cnót właściwym lodówkom, ale nie
będzie właściwie funkcjonować w pobliżu rozgrzanego pieca hutniczego. Podobnie aparat
poznawczy człowieka pełnego cnót poznawczych może funkcjonować niewłaściwie na
innych planetach czy w świecie we władzy demona-zwodziciela. Pojęcie właściwego
funkcjonowania zakłada określone przeznaczenie aparatu, o którym mowa, lodówki do
chłodzenia w warunkach kuchennych, człowieka do poznawania w warunkach ziemskich.
Zakłada zatem, że aparat został zaprojektowany do określonych celów. W przypadku
ludzkiego aparatu poznawczego, zakłada teizm, bowiem tylko Bóg może być projektantem
człowieka. Z tego względu teoria Plantingi nie jest akceptowana przez filozofów, którzy
uważają, że epistemologia (pomijając ewentualnie epistemologię poznania religijnego)
powinna zachowywać neutralność w sprawie istnienia Boga.
Pytania kontrolne:
1. Czy formuła BJBap → JBap jest prawem logiki epistemicznej internalizmu?
Dlaczego?
2. W jaki sposób reliabilizm rozwiązuje problem Gettiera?
3. Czy internalizm przynosi własne rozwiązanie problemu Getteria?
4. Dlaczego rozróżnienie w sprawie uzasadnienia/w sprawie wiedzy nie stosuje się do
internalizmu?
A. Grobler, Epistemologia5
3/3