rok czarnego smoka london calling
Transkrypt
rok czarnego smoka london calling
nr 186 - STYCZEÑ 2012 rok czarnego smoka Smok ma dziewiêciu synów, o czym ludzie dowiedzieli siê za czasów dynastii Ming (1368-1644 A.D.). To wtedy smok wys³a³ wszystkich swoich synów na pomoc cesarzowi, który walczy³ o zjednoczenie Chin. Po spe³nieniu misji dziewiêæ smoków gotowych by³o wróciæ do nieba, ale cesarz chcia³ je zatrzymaæ jako podporê swojej dynastii. Nie móg³ jednak tego zrobiæ, bo smoki nie chcia³y zostaæ na ziemi. Wówczas cesarz wpad³ na pomys³, jak zatrzymaæ je podstêpem. Poprosi³ najsilniejszego, szóstego smoka, aby ten przeniós³ magiczn¹ stelê z wyryt¹ inskrypcj¹, która odstrasza³a duchy i z³e moce. Szósty smok spe³ni³ proœbê cesarza, ale – czy to dlatego, ¿e kamieñ by³ zbyt ciê¿ki, czy ¿e magiczny – nie móg³ post¹piæ kroku, a jego oœmiu braci nie mog³o wróciæ do nieba bez niego. Pozostali wiêc z szóstym smokiem na ziemi, jednak podstêpnemu w³adcy s³u¿yæ nie zamierzali. Smoki postanowi³y te¿ nie w³aziæ za bardzo ludziom w oczy ze swoj¹ smocz¹ to¿samoœci¹ i przybra³y postaæ potworów. Od tego czasu dziewiêæ smoków ¿yje w Chinach, chocia¿ istnieje podejrzenie, ¿e nieobce jest im równie¿ Vancouver. Ka¿dy z dziewiêciu smoków ma inn¹ specjalizacjê. Pierwszy kocha muzykê, drugi uwielbia walczyæ, trzeci, chocia¿ lubi przygody, stoi na stra¿y bezpieczeñstwa i pokoju, czwarty po prostu jest g³oœny – wyje i bije w dzwony na alarm – pi¹ty natomiast preferuje spokój, ciep³y ogieñ i wonny dym, szósty – ju¿ wiadomo – jest najsilniejszy i jest symbolem d³ugowiecznoœci i powodzenia, siódmy wypatruje sprawiedliwoœci, ósmy rozmi³owany jest w literaturze, a dziewi¹ty w wodzie, która chroni przed niszcz¹cym ogniem. Chiñski Nowy Rok, który zacz¹³ siê 23 stycznia i jest 4709 chiñskim rokiem, jest Rokiem Wodnego Smoka albo wymiennie, poniewa¿ woda ³¹czy siê z czerni¹, Rokiem Czarnego Smoka. Wœród wielu szczêœliwych przepowiedzi ³¹czonych z ka¿dym z dwunastu kolejnych znaków chiñskiego kalendarzowego cyklu, Wodny Smok zapowiada m.in., ¿e bêdzie to dla jego wyznawców rok wy¿u demograficznego. Hm... Powitanie Nowego Roku jest dla Chiñczyków tradycyjnie uroczystoœci¹ bardzo rodzinn¹. Publiczne uciechy, z noworoczn¹ parad¹ na czele, odby³y siê w Vancouver w niedzielê, 29 stycznia, co mo¿na zobaczyæ we fragmencie na stronie 17. london calling Uwaga Polacy pochodz¹cy z Kresów. Kontakt z Wami chcia³aby nawi¹zaæ Irena, która prosi o telefony. 604-709-0142 Dr. Jozef A. Labedzki Dr. Margaret Wojda Dr. Ming Liu Nie samym hokejem cz³owiek ¿yje w Kanadzie. Po emocjonuj¹cym meczu pó³fina³owym eliminacji do XXX Letnich Igrzysk Olimpijskich krajów CONCACAF (Konfederacja Pi³ki No¿nej Ameryki Pó³nocnej, Œrodkowej i Karaibów), w którym ¿eñska reprezentacja Kanady pokona³a Meksyk 3:1, nasze waleczne pi³karki zapewni³y sobie wyjazd do Londynu. Dwie bramki zdoby³a najlepsza zawodniczka dru¿yny, Christine Sinclair (dziewiêæ bramek w tym turnieju i 129 w karierze!), jednego gola strzeli³a w 23 minucie Melissa Tancredi, a bramkarz Karina LeBlanc w œwietnym stylu sprzetrwa³a wzmo¿one ataki Meksykanek, które nasili³y siê po zdobyciu po rzucie ro¿nym bramki przez Veronicê Perez w 67 minucie. W œrodkowej czêœci drugiej po³owy by³o wiêc 2:1 i atmosfera zrobi³a siê nerwowa. Dziewiêæ minut póŸniej - znów, jak w 15 minucie meczu, po znakomitym podaniu Tancredi - Christine Sinclair lobuje pi³kê nad g³ow¹ meksykañskiego bramkarza, Cecilii Santiago, i kibice w B. C. Place szalej¹ z radoœci. Wczeœniej Kanada pokona³a Kostarykê 5:1, Kubê 2:0, Haiti 6:0, by w finale przegraæ z USA 0:4. Mecz fina³owy by³ wprawdzie o pietruszkê, poniewa¿ po wygraniu pó³fina³u obie dru¿yny zapewni³y sobie udzia³ w igrzyskach olimpijskich w Londynie, tym niemniej nie brakowa³o w nim zaciêtoœci, zw³aszcza po stronie Amerykanek, które zagra³y bardzo dobrze, bez ¿adnej taryfy ulgowej – podczas gdy nasze zawodniczki tworzy³y swoje akcje bez wiêkszego przekonania, podchodzi³y kilkakrotnie pod bramkê przeciwniczek, gdzie spokojnie traci³y pi³kê. Doœæ zaciêcie za to faulowa³y, prawie wy³¹cznie po swojej stronie boiska. Trzeba mieæ nadziejê, ¿e do olimpiady zapomn¹ o tym meczu. Na zdjêciu bramkarz kanadyjskiej dru¿yny Karina LeBlanc po wygranym meczu z Kostaryk¹. fot. Józefina Przystupówna 3