Azja „wschodząca” odporna na umocnienie się dolara

Transkrypt

Azja „wschodząca” odporna na umocnienie się dolara
Termometr Inwestycyjny 20 maja 2015 r.
Azja „wschodząca” odporna na umocnienie się dolara – o wpływie kursu
tej waluty na światowe rynki rozmawiamy z Radosławem Piotrowskim,
zarządzającym funduszami Union Investment TFI
Pomimo słabego odczytu
o wzroście gospodarczym
(0,2% kw/kw) jest bardziej
prawdopodobne, że gospodarka
amerykańska powróci na
ścieżkę solidnego wzrostu
gospodarczego w kolejnych
kwartałach.
Radosław Piotrowski
zarządzający funduszami
Union Investment TFI
Co wpływa na obecny kurs dolara amerykańskiego i jak zmieni się ten kurs
w przyszłości?
Po okresie silnych wzrostów amerykański dolar osłabił się znacząco w stosunku do innych głównych walut.
Powodów takiego stanu rzeczy można się doszukiwać w pogorszeniu danych makro z największej światowej
gospodarki w ostatnich tygodniach. W konsekwencji odsuwa to w czasie decyzję o rozpoczęciu cyklu
podwyżek stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną. Pomimo słabego odczytu o wzroście
gospodarczym (0,2% kw/kw) jest bardziej prawdopodobne, że gospodarka amerykańska powróci na ścieżkę
solidnego wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach (na co wskazują m.in. prognozy). To – w połączeniu
z faktem, że główną rolą Fed jest dbanie o stabilność cen (a obecne tendencje dezinflacyjne sam Fed traktuje
jako tymczasowe) oraz o pełne zatrudnienie (które także ma się całkiem dobrze: główna stopa bezrobocia
znajduje się na poziomie 5,4% i jest najniższa od maja 2008 r.) – spowoduje, że Fed najprawdopodobniej
w drugiej połowie tego roku wprowadzi swoją długo odkładaną decyzję w życie. W miarę jak będziemy się
zbliżać do tego momentu, dolar powróci na ścieżkę wzrostu, co – per saldo – powinno być negatywne dla
rynków wschodzących. Jednak nie dla wszystkich.
Które rynki wschodzące zyskają, a które stracą na umocnieniu się dolara?
Najodporniejsze na umacnianie się dolara są wschodzące kraje Azji (Chiny, Korea, Tajwan i Indie) –
przede wszystkim dlatego, że zadłużenie krajów azjatyckich w dolarze jest relatywnie niskie. Szczególnie
w porównaniu z niektórymi państwami w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, Afryki i Bliskiego Wschodu
(np. RPA) i w Ameryce Łacińskiej (np. Brazylia). Ponadto kraje azjatyckie posiadają nadwyżki na rachunkach
obrotów bieżących. W uproszczeniu oznacza to, że więcej eksportują, niż importują. W związku z tym nie
ma konieczności finansowania niedoboru, który powstałby, gdyby na wspomnianym rachunku bieżącym
występował deficyt. Dla porównania w Brazylii, która wśród emerging markets ma jeden z większych
deficytów na rachunku obrotów bieżących w relacji do PKB (blisko 5%), istnieje konieczność finansowania
tego niedoboru, m.in. w dolarze. Gdy dolar się umacnia, a stopy procentowe w USA (które stanowią podstawę
oprocentowania takiej pożyczki) rosną, jej koszt wzrasta. Jest to niekorzystne nie tylko dla państw zadłużonych
w tej walucie, ale także dla przedsiębiorstw finansujących się w dolarze.
Jednak na rynkach azjatyckich pojawiają się inne czynniki ryzyka…
Oczywiście azjatyckie rynki wschodzące borykają się z problemami niezwiązanymi z kursami walut. Jedno
z poważniejszych ryzyk to pogarszające się dane makro z Chin. Tamtejszy rynek akcji, przynajmniej jak
dotąd, zdaje się na to zagrożenie nie reagować, m.in. w oczekiwaniu na kontynuację stymulacji
monetarno-fiskalnej ze strony chińskiego rządu. Jeśli jednak inwestorzy nagle przypomną sobie o tym ryzyku,
może się to negatywnie odbić na sentymencie rynkowym w Azji.
Masz pytania?
☎
800 567 662
(22) 449 03 33 (od poniedziałku do piątku, od 8.00 do 18.00) [email protected]
@ www.doradcy.unionklub.pl