Co Pani są
Transkrypt
Co Pani są
Wywiad miesiąca osobiście najbardziej zapadły mi w pamięci studniówki moich wychowanków. Red: Co Pani sądzi o hucznych studniówkach, czyli o wynajmowaniu limuzyn, stylistów, którzy doradzają jak się ubrać, o zapisach do fryzjera, kosmetyczki czy solarium? Pani: Uważam, że jest to zabawa szkolna, ale i tak jak wszędzie górę bierze moda. Moim zdaniem jest to troszkę nie na miejscu, bo dziewczyna powinna być dziewczęca tego wieczoru. Nie powinna mieć fryzury i makijażu, które dodaje jej kilku lat. Co do sukienki powinna być skromna, nie w jaskrawym kolorze. W szkole powinny być przestrzegane pewne zasady. Red: A jak studniówkę? Pani wspomina W następnym numerze: -wywiad z Panią Profesor Małgorzatą Marszycką, nauczycielem historii Nie możecie tego przegapić!!! swoją Pani: Oj, dawne czasy (śmiech). Moja studniówka odbywała się, jak wszystkie w tamtych latach, w szkole. Co do ubioru była pewna dowolność, natomiast ja byłam uczennicą dość specyficznej szkoły z tradycjami. Nasz rocznik miał jednakowe stroje: białe bluzki i długie, ciemne spódnice. Red: Czy nadal podtrzymuje znajomości, przyjaźnie z liceum? Pani Pani: Tak, jak najbardziej. Jeżeli chodzi o znajomości i przyjaźnie to dotyczą szczególnie tych, którzy pozostali w Piotrkowie. Natomiast wiele moich koleżanek i kolegów rozjechało się po świecie. Z tego, co wiem, kilka osób mieszka na Śląsku. Część pracuje w Anglii czy Irlandii. Z tego powodu zbyt osobistego kontaktu z nimi nie mam, ale jest przecież portal nasza klasa (śmiech). Zawsze można być na bieżąco. Red. – Dziękujemy bardzo za rozmowę. Rozmawiały kazia i haribo. G rotrot - eska 3