Czas tak szybko ucieka, że coraz bardziej kocham
Transkrypt
Czas tak szybko ucieka, że coraz bardziej kocham
Franciszkanie z całego świata pracujący w Maroku, Kapituła Namiotów 2011 Maroko, Tanger, Czas W I E L K A N O C N Y 2011 W Bożej Miłości ofiarowanej każdemu człowiekowi – Sercem pozdrawiam z misji wśród muzułmanów w Maroku Ukochani przyjaciele Misji w Maroku!!! Czas tak szybko ucieka, że coraz bardziej kocham życie i każdą jego minutę. Czas spotkań bez granic. I ciągle mam pragnienie, by mówić i mówić o codziennej pracy misyjnej. Wszyscy się niepokoją sytuacją w tej części świata arabskiego. Jest niespokojnie, bo to czas odnowy i zmartwychwstania dla ludnosci arabskiej wyzyskiwanej przez swych DYKTATORÓW. Ufam, że w Maroku nie będzie rozlewu krwi. Młodzież się niecierpliwi i wychodzi na ulice, tłukąc, co mają po drodze, niszcząc i grabiąc sklepy, banki, domy. Chciano podpalić nasz kościół w Larache, ale sami ludzie muzułmanie go uratowali, nie dopuszczając młodzieży do rozlania benzyny i rzucenia zapałek. Dziś Europa i Ameryka rozpoczęła działania w Libii. Tylko modlić się trzeba, aby nie doszło do światowych zamieszek, człowiek czasami jest nieobliczalny... WIADOMOŒCI paŸdziernik/20 Dziękuję Bogu za Cuda jego Miłości, jakie czyni dla mnie poprzez Waszą obecność w moim powołaniu, w moim byciu Osobą, w moim przeżywaniu wiary w ludzi i w Boga. Nasze wspólne drogi, którymi nieustannie ON nas prowadzi, to niesamowite szukanie oddania i KOCHANIA, pragnienie serca i miłości. Jestem na PUSTYNI mego serca, opuściłem na kilka dni Tanger, aby zobaczyć siebie lepiej i bliżej... Wiem, że jestem ten sam, ale w intymności potrzebne są chwile, aby ZOBACZYĊ LEPIEJ, POWIEDZIECĊ SOBIE DOGŁĘBNIEJ, ZROZUMIEĆ SIEBIE I DRUGIEGO W PEŁNI PRAWDY. Jestem w Karmelu, w Zakonie kontemplacyjnym Sióstr Karmelitanek. jest ich tylko 4: 2 Hiszpanki, Afrykanka z Liberii i Portugalka. W miejscu modlitwy, tak bardzo proszę za Wami i naszym światem. Przygotowuje serce do ZMARTWYCHWSTANIA, ZAORANIA GLEBY SERCA, aby wydala dobre plony na to lato i ten rok Boży... Jestem z sobą i z tym, co tworzy moje życie. Wasze życie rzeźbiło i rzeźbi moją duszę... Wasza obecność uczyniła i czyni ŻYCIE WARTYM ŻYCIA, i UPIĘKSZA je tak bardzo, że powtarzam bez końca: ŻYCIE JEST PIĘKNE. Jestem w Maroku, pośród moich braci muzułmanów. Pragnę BYĊ I ŻYĊ w PEŁNI, odkrywać Boże myśli, co do mnie i co do innych. Dziękuję Bogu za powołanie bycia i miłowania muzułmanów. Jestem, to najwazniejsze. Jestem, aby KOCHAĆ. Cały dzień, to moja największa praca, służba, modlitwa. Dziękuję za wspólne pielgrzymowanie, za modlitwę, za bycie razem. Każdy czas jest MIŁOWANIEM OSÓB, które nas otaczają, które szukają u nas dobrego słowa, pomocy, wsparcia. Zawsze, kiedy innym przybliżymy niebo to jest MIŁOŚĆ. Symeon Stachera ofm 55 Rue Sidi Bouabid 90000 Tanger Maroko - Maroc [email protected] Niech RADOŚĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO NAPEŁNIA NAS ufnością, że nasze życie jest DROGĄ, po której inni dochodzą do Nieba, że nasz uśmiech jest PROMIENIEM BOŻEGO MIŁOSIERDZIA, że nasza modlitwa jest siłą DUCHA dla innych. W Maryi – Matce Pięknej Miłości: symeon