Maroko, Niedziela Misyjna 2013

Transkrypt

Maroko, Niedziela Misyjna 2013
ADWENT
BOŻE NARODZENIE 2013
Szczęść Boże !!!
Ukochana cała Rodzinko MISYJNA !!!
Czas zebrać ostatnie przeżycia i podzielić się z
innymi, aby stały się świadkiem ten jedynej Miłości,
która jest bez granic i która nie ma ceny i nie
zostanie nigdy zapomniana.
Minęło dość sporo czasu jak pisałem ostanie
przeżycia z misji w Maroku. Każdy DZIEŃ jest inny
i cudowny, przynoszacy nowe wezwania i walkę o
lepsze życie i lepsze jutro dla wszystkich.
Po wakacjach przybyło nam ponownie rodzin europejskich, które w
poszukiwaniu pracy przyjechały do Maroka. Pochodzą na ogół z Francji i
Hiszpanii. Przyjechali razem z dziećmi, które zasiliły grupy katechezy.
Stąd jest więcej pracy: dzieci pierwszokomunijne, młodzież do
bierzmowania, katecheza dla dorosłych. Ruch jak w Rzymie, francuski i
hiszpański na co dzień, na ulicy arabski, z Afrykańczykami angielski a u
sióstr zakonnych włoski… Odziedziczyliśmy nową prężną parafię
francuską: mieszanka wszystkich narodowości z Afryki Czarnej i z Europy.
Więzienia w Tangerze i w Tetuanie się opróżniają i na nowo napełniają.
Rodakow z Polski jest czterech. Ostanio dwoch obywateli polskich
próbowało przemycić narkotyki w brzuchu i nie udało się. Są w więzieniu
w Marrakeszu. Kilka latek trudnego życia...
Przez Tanger przemieszczają się „pielgrzymki” młodzieży z Afryki
Czarnej: ze wszystkich prawie krajów subsahariańskich. Najwięcej jest z
Nigerii, Sudanu, Togo i Kongo. Wszyscy chcą do raju europejskiego.
Dzieli nas Cieśnina Gibraltarska – mały przesmyk 20 kilometrów różnicy
między Hiszpanią a Marokiem. Wszyscy koczują w Tangerze. Śpią w
lasach, bo ściga ich policja, przychodzą do kościoła szukając pomocy,
lecząc swoje rany, prosząc o wszystko… To setki i tysiące ludzi, jak im
pomóc ???. Czasami są bardzo agresywni. Dla nich nie ma powrotu – NIE
CHCĄ WRACAC DO SWOICH RODZIN, BO IM WSTYD, ŻE NIE
ZREALIZOWALI SWOICH MARZEN... Są to codzienne bardzo trudne
sytuacje.
W Maroku wiele pozytywnych zmian. Król Mohamed VI obiecuje
demokratyzację kraju. Parlament próbuje zachęcać inwestorów
zagranicznych, aby zakładać fabryki, budować drogi, czynić życie
lepszym. Sa wielkie nadzieje na lepsze jutro...
Kraje arabskie przeżywają swoje Nowe Wezwania. PRAGNĄ
WOLNOŚCI, A O NIĄ TRZEBA OSOBIŚCIE WALCZYĆ, NA NIĄ
ZAPRACOWYWAĆ... I szanować przede wszystkim innych...
Zbliżamy się do Świąt Narodzenia TEJ MALEŃKIEJ MIŁOŚCI. ONA
PRZEMIENIŁA ŚWIAT. Moje serce pragnie głosić światu – że
NAJCUDOWNIEJSZA JEST MIŁOŚĆ, MIŁOŚCĆ BEZ GRANIC,
MIŁOŚC LUDZKA I BOSKA.
Pozdrawiam z grupą młodzieży afrykańskiej z Casablanca, która przyjechała na
rekolekcje trzy dniowe.
CUDOWNYCH CHWIL NA KAŻDY DZIEŃ NOWEGO ROKU 2014
Z prośbą o modlitwę i w miłości serca: Symeon

Podobne dokumenty