pobierz plik - Olimpiada Wiedzy Ekonomicznej

Transkrypt

pobierz plik - Olimpiada Wiedzy Ekonomicznej
XXI OLIMPIADA WIEDZY EKONOMICZNEJ
NAJLEPSZA PRACA W KONKURSIE O NAGRODĘ SPECJALNĄ
IZBY ZARZĄDZAJĄCYCH FUNDUSZAMI I AKTYWAMI
W WARSZAWIE
Paweł Maryniak
XIV Liceum Ogólnokształcące
im. Polonii Belgijskiej
we Wrocławiu
CZY WARTO INWESTOWAĆ W FUNDUSZE INWESTYCYJNE,
A JEŚLI TAK TO DLACZEGO?
Gdyby kilkanaście miesięcy temu ktoś zadałby mi takie pytanie, bez wahania
odpowiedziałbym, Ŝe nie ma to sensu. Przez długi czas brałem udział w inwestowaniu
wirtualnym na GPW, poprzez jeden z polskich portali internetowych i osiągałem porównywalne,
a niejednokrotnie duŜo wyŜsze stopy zwrotu niŜ fundusze inwestycyjne bez specjalnego wysiłku.
Skłaniało mnie to ku stwierdzeniom, iŜ powierzanie pieniędzy instytucjom tego typu i ponoszenie
z tego tytułu dodatkowych kosztów typu opłaty manipulacyjne i prowizje to delikatnie mówiąc
czysta naiwność. Nie potrzeba było jednak wiele czasu, aby Ŝycie dało mi gorzką nauczkę
i zweryfikowało dotychczasowe poglądy…
W przeciwieństwie do platformy wirtualnej na prawdziwym parkiecie początkującemu
inwestorowi przychodzi uporać się z wieloma kłopotami zarówno natury technicznej, jak
i psychicznej. Kiedy bowiem w grę zaczynają wchodzić własne oszczędności sytuacja przestaje
być juŜ tak banalna, a waŜnym czynnikiem sukcesu stają się silne bodźce emocjonalne i potrzeba
ich opanowania. Na temat błędów sfery psychologicznej popełnianych przez inwestorów
napisano juŜ wiele powaŜnych pozycji ksiąŜkowych, a za badania nad tym zagadnieniem
przydzielono nawet Nobla (Daniel Kahneman). Błąd atrybucji, złudzenie gracza, nadmierna
pewność siebie, efekt przywiązania, wstecznego myślenia czy mamiące heurystyki postępowania
to tylko niektóre z podstawowych błędów inwestorskich, jakie odczułem zresztą nawet na
własnej skórze. Jak to dobrze ujął znany publicysta Tadeusz Mosz: „Jesteś swoim największym
wrogiem”. Nie mówiąc juŜ o tym, Ŝe gdy na rynku panuje hossa zyski moŜe wykorzystywać
kaŜdy, gdy sytuacja się pogarsza, a na rynek wkracza niepewność „pod znakiem byka” pozostają
jedynie najlepsi. Dopiero wtedy na wierzch wychodzi brak umiejętności i wiedzy z zakresu analizy
fundamentalnej czy teŜ technicznej. Nie bez znaczenia są równieŜ ograniczenia zasobów, trudno
bowiem posiadając kilka tysięcy złotych w sposób rentowny obracać portfelem, gdy cenne
procenty zŜerają nam prowizje. Nie wspominam juŜ nawet o podstawowej dla inwestycji zasadzie
dywersyfikacji. Jak bowiem rozdzielić powiedzmy 3 tysiące zł na 10 walorów, tak Ŝeby nie zostać
poŜartym przez prowizję? Przychodzi mi do głowy jedynie jedna sensowna odpowiedź – nie da
się!
Wydawałoby się, Ŝe mój dotychczasowy wywód nie ma związku z funduszami
inwestycyjnymi. OtóŜ są to rzeczy jak najbardziej powiązane. Instytucją taką bowiem dowodzą
profesjonaliści. Oczywiście są oni w duŜej mierze naraŜeni na te same pułapki co zwykły
człowiek, jednak ich doświadczenie, wiedza i umiejętności pozwalają znacząco ograniczyć te
defekty ludzkiego umysłu. Dlatego teŜ pomimo, Ŝe korzystanie z funduszu jest kosztowne,
a ograniczenia związane z działaniem tak duŜych instytucji uniemoŜliwiają im uzyskiwania zysków
znacząco ponad normę (choć nie zawsze), warto jednak skorzystać z ich oferty. Trzeba to jednak
czynić z głową, jednak nie mniej ostroŜnie niŜ w wypadku bezpośrednich transakcji na rynkach
kapitałowych, gdyŜ fundusz moŜe przynieść równieŜ stratę, której wynikiem będzie uszczerbek
w posiadanym przez nas kapitale.
Rynek funduszy inwestycyjnych oferuje wiele róŜnorodnych form inwestowania, od tych
o minimalnym ryzyku (fundusze rynku pienięŜnego) do tych o wysokim ryzyku i duŜej
zmienności (fundusze akcji). Istotnym elementem rynku tych instytucji są równieŜ fundusze typu
hedge, których celem jest osiąganie zysków bez względu na stan giełdy, a takŜe wiele innych
lokujących swe środki w nieruchomości, surowce i inne inwestycje alternatywne.
Jak wykazały badania empiryczne na rynkach finansowych obowiązuje tzw. prawo regresji
do średniej. Oznacza to, Ŝe fundusz osiągający ponadprzeciętne zyski wcześniej czy później
zapewne powróci do stopy zwrotu charakterystycznej dla wykazywanej przez instrument bazowy
(np. indeks giełdowy). Choć istnieją inwestorzy jak np. Warren Buffet, którzy sukcesywnie
przebijają rynkowe stopy zwrotu to są to postacie wyjątkowe i sam fakt ich pojawienia się na
rynku wywołuje u inwestorów „hurraoptymizm”, który nasila wzrost ich wyników. Badania
przeprowadzone przez Marka Hulberta dowiodły, Ŝe fundusze, które w krótkim okresie czasu
(około roku) osiągały ponadprzeciętne zyski, w perspektywie długookresowej spisywały się
znacząco poniŜej średniej. Warto zatem przy wyborze funduszu kierować się nie danymi
z ostatnich okresów, a długookresową stopą zwrotu, która świadczy o stabilności
i kompetencjach kadry zarządzającej.
Fundusz inwestycyjny nie powinien być równieŜ traktowany jako inwestycja
krótkookresowa. Jak wynika z danych publikowanych w magazynie Forbes prawdopodobieństwo
poniesienia realnych strat w horyzoncie rocznym wynosi ok. 25 % dla funduszu akcyjnego (straty
mogą wynieść nawet grubo ponad 30 %), a 20 % dla funduszu zrównowaŜonego i obligacji (ze
względu na duŜy udział obligacji o stałym oprocentowaniu w portfelu). Dla okresu 3-letniego
prawdopodobieństwo to jest nieco mniejsze, a za optymalny czas inwestycji moŜna uznać 5 lat,
który powinien zapewnić co najmniej zwrot zainwestowanego kapitału, choć oczywiście nie ma
100 % pewności.
Przy obecnym stanie gospodarki trzeba by być ślepym, aby nie zauwaŜyć, Ŝe giełda nie
jest bezpiecznym źródłem dochodu. Dopóki sytuacja się nie ustabilizuje lepiej ograniczyć
inwestycje w ten segment, gdyŜ zgodnie z wspomnianą zasadą regresji do średniej nawet najlepiej
zarządzany fundusz nie będzie w stanie zyskiwać, gdy cały rynek traci, tym bardziej, Ŝe spekulacje,
na których zwykle zarabiają „pogromcy bessy” są, w przypadku obracania tak duŜym kapitałem
jakim dysponują fundusze, bardzo ograniczone. Warto zastanowić się zatem nad opcjami
alternatywnymi. Polski rynek jest dosyć ubogi jeśli chodzi o moŜliwości inne niŜ instytucje
powiernicze oferujące inwestycje w akcje czy obligacje. Mimo to, uwaŜny inwestor bez większego
kłopotu powinien znaleźć interesujące go opcje. Najbardziej adekwatnym dla obecnej sytuacji
byłby fundusz hedgingowy, niestety inwestycje tego typu są przeznaczone przede wszystkim dla
inwestorów obracających sumami powyŜej miliona złotych. Istnieją co prawda opcje dla
drobnych inwestorów, ale nie osiągają one tak satysfakcjonujących stóp zwrotu jak liderzy rynku.
Warto zastanowić się równieŜ nad funduszami inwestującymi w spółki niepubliczne, surowce,
alternatywne źródła energii, a takŜe nieruchomości (boom w tym sektorze juŜ się powoli kończy,
ale prognozy dla tego segmentu polskiego rynku są nadal pozytywne). Ciekawą moŜliwością,
która przybyła do nas zza oceanu, są tzw. „bear funds” pozwalające na zysk w sytuacji giełdowej
bessy. Są one niestety obarczone duŜym ryzykiem ze względu na duŜy udział derywatów, które ze
względu na mechanizm lewarowania (wykorzystania dźwigni finansowej) naraŜają na znaczny
uszczerbek kapitału. Innym ciekawym trendem, na który w Polsce przyjdzie nam jeszcze
poczekać są tzw. fundusze long/short stosujące strategię zwaną 120/20 czyli inwestowania 120 %
standardowej ekspozycji w akcje, a 20 % w pozycję krótką, dzięki czemu przy większym ryzyku
istnieje duŜa szansa (przy aktualnym stanie rynku) na osiągnięcie ponadprzeciętnych dochodów.
Niestety na tym etapie globalizacji wszystkie elementy gospodarki są ze sobą mocno
powiązane zatem nie bez wpływu na sytuację na rynku towarowym czy nieruchomości pozostają
giełdowe trendy i kryzysy, jednak odpowiednia dywersyfikacja portfela posiadanych jednostek
uczestnictwa moŜe z powodzeniem zastąpić nam profesjonalny fundusz hedgingowy i umoŜliwić
uzyskanie satysfakcjonujących stóp zwrotu. Nawet wtedy, gdy decydujemy się zainwestować w
konkretny typ funduszu (np. akcyjny) warto zastanowić się nad dywersyfikacją portfela,
oczywiście trzeba to robić w sposób rozmyślny, aby nasz zysk nie został pochłonięty przez
„gąszcz” prowizji i opłat manipulacyjnych. JeŜeli dysponujemy odpowiednim kapitałem warto
pomyśleć na przykład nad tym, aby zakupić jednostki/certyfikaty kilku funduszy o najwyŜszych
długoterminowych stopach zwrotu, a jednocześnie jednego lub dwóch funduszy osiągających
ponadprzeciętne zyski krótkoterminowe, które mogą dodać impetu skomponowanemu
portfelowi, a ewentualne straty nie będą tak dotkliwe jak mogłoby to być bez zastosowania
dywersyfikacji.
Alokacja środków w funduszach inwestycyjnych to wybór nie pozbawiony wad, ale
względnie dobry, tym bardziej, Ŝe duŜe inwestycje finansowe posiadają duŜo większe moŜliwości
jeŜeli chodzi o wybór sposobu inwestowania pieniędzy. Warto jednak pamiętać o podstawowych
zasadach takich jak analiza długoterminowych stóp zwrotu, dywersyfikacja portfela (w granicach
rozsądku) i długoterminowy charakter inwestycji. Na rynku prosperuje wiele instytucji tego typu
toteŜ odpowiedni dobór portfela jest trudny, a dojście do portfela efektywnego (zgodnie z teorią
Markowitza) jest niejednokrotnie równie trudne co dobór odpowiedniego portfela akcji.
Inwestowanie w fundusze moŜe być więc zajęciem równie pasjonującym, co samodzielna gra na
giełdowym parkiecie.
Jachranka, marzec 2008 r.

Podobne dokumenty