pobierz plik - Olimpiada Wiedzy Ekonomicznej
Transkrypt
pobierz plik - Olimpiada Wiedzy Ekonomicznej
XXI OLIMPIADA WIEDZY EKONOMICZNEJ PRACA WYRÓŻNIONA W KONKURSIE O NAGRODĘ SPECJALNĄ IZBY ZARZĄDZAJĄCYCH FUNDUSZAMI I AKTYWAMI W WARSZAWIE Jacek Galiszewski I Liceum Ogólnokształcące im. Marcina Kromera w Gorlicach Czy warto inwestować w fundusze inwestycyjne, a jeśli tak to w jaki sposób? Takie pytanie spędza sen z powiek nie jednej osobie w Polsce. Dzięki wszędobylskiej reklamie nieznane wcześniej pojęcie fundusz inwestycyjny zagościło pod strzechami wśród zwykłych zjadaczy chleba. Dla nich niezrozumiałe są wykresy, tabelki i dane liczbowe. Mącą im w głowach wysokie słupki i powtarzane jak mantra słowa o astronomicznych zyskach, płynące do ich uszu ze szklanego ekranu pomiędzy wiadomościami, a ulubionym serialem. Czy reklamy kłamią? Czy tylko nie mówią całej prawdy? Nie mnie to roztrząsać. Postaram się za to w przystępny sposób odpowiedzieć na postawione na wstępie pytanie. Jeśli masz szczęście, rozpoczynając swą podróŜ przez gęsty las funduszy, to spotkasz na początku swej drogi mądrą sowę. Wprowadzi cię ona w nieprzebytą gęstwinę i wytłumaczy jak w niej przetrwać. Powie ci, Ŝe są tu róŜnej wysokości drzewa, w których koronach ukryte są przepyszne owoce. Im pień sięga wyŜej, tym jest ich więcej. Im bliŜej nieba się wspinasz, tym staje się to trudniejsze i z większym hukiem moŜesz stamtąd zlecieć. Sowa powie równieŜ, Ŝe najwyŜsze piętro lasu to fundusze wysokiego ryzyka np. akcji, a niŜej znajdują się fundusze zrównowaŜone, obligacji i wiele, wiele innych. Napotkany przypadkiem Byk będzie Cię namawiał do inwestycji w akcje, gdyŜ, gdy galopuje, nic nie jest w stanie go zatrzymać, a tłumy zgromadzone na corridzie wiwatują na jego cześć. Tylko gdy się zmęczy, musi trochę zwolnić, nawet się zatrzymać, aby potem z nową siłą zacząć bieg ku czerwonej płachcie torreadora. Nie wie jednak i nie spodziewa się tej okoliczności, iŜ juŜ czeka na niego okrutny matador, by swą szpadą go przebić. Wówczas dusza uleci z jego ciała znacznie szybciej niŜ on będzie mógł swym rogiem ugodzić swego kata. Gdy spotkasz w lesie niedźwiedzia, nie wpadaj w panikę. MoŜe i Tobie jak Mieszkowi powie jakąś mądrość. Nie postępuj jak owca – nie biegnij w stronę przepaści. Niedźwiedź do ucha szepnie: „śywię się owocami, nie ludźmi. Gdy idę spać do gawry lub byk mnie przepędzi, otrzymasz nagrodę za swą zimną krew. Drzewa i krzewy rodzić będą jak dawniej, moŜe nawet więcej niŜ teraz, lecz niewielu zostanie, by z tego skorzystać.” Jeśli jednak stchórzysz i uciekniesz, nie tylko nie doczekasz obfitego Ŝniwa, ale stracisz równieŜ to co juŜ uzbierałeś, a moŜe nawet zgubisz koszyk, z którym przyszedłeś do lasu. MoŜesz oczywiście chcieć postąpić jak chytry lis. Gdy tylko przeczujesz, Ŝe niedźwiedź się zbliŜa, powoli wyjdziesz z lasu. Gdy z kolei usłyszysz, iŜ odchodzi – pierwszy wrócisz na swą dawną pozycję. ZwaŜ jednak, ile energii stracisz na bieg tam i z powrotem. Nie znasz równieŜ prawdziwych zamiarów niedźwiedzia, a pojawia się on i znika niespodziewanie. MoŜe uciekniesz, a on nie nadejdzie. Nie chciej być zbyt sprytny – w starciu z niedźwiedziem nie wygrasz. Gdy nadejdzie, weź przykład z Mieszka i czekaj. Gdy powstaniesz, weźmiesz nogi za pas i zaczniesz uciekać, wiedz, Ŝe on Ciebie dopadnie i poturbuje znacznie bardziej niŜ jakbyś uciekł od razu lub cierpliwie poczekał na jego odejście. Nie musisz jednak wspinać się na drzewa, ryzykować Ŝycie w spotkaniach z niedźwiedziem i bykiem. MoŜesz zostać na ziemi, przy obrzeŜach lasu i zbierać, co runo i podszyt jadalnego wyda. Nie gardź z pozoru błahymi zyskami. Spójrz na gniazdo mrówek budowane przez lata. Najpierw niewielkie, niemal niewidoczne, teraz jest tak duŜe, Ŝe aŜ strach podchodzić. Tu na obrzeŜach, gdzie nikt im nie przeszkadza, choć uboga ziemia niewiele im daje, budują swe bogactwo powoli, ale metodycznie, małymi darami nieba się sycąc, lecz niemal nic nie tracąc. Od przelatującej niedaleko wszystkowiedzącej sowy usłyszysz: „To są fundusze małego ryzyka np. rynku pienięŜnego”. Myślisz sobie pewnie teraz, iŜ posiadając tę wiedzę sam, bez pomocy, przetrwasz w czarodziejskim lesie. Spostrzegasz wtedy pszczołę – małą, wątłą, kruchą. Czy liche jej Ŝądło moŜe skutecznie słuŜyć za obronę? Śledząc ją dochodzisz do ula. Tam juŜ tysiące Ŝądeł czeka na wroga. Wszystkie pod jednym berłem królowej. Ona wśród córek najstarsza, najmądrzejsza. Jak Napoleon prowadzi do zwycięstwa swe skrzydlate hufce. ChociaŜ niekiedy ze sporymi stratami się to wiąŜe, nawet wielki niedźwiedź takiej siły się boi, tym bardziej, Ŝe w lesie wiele róŜnych uli stoi. Który wybrać? Gdzie na zyski liczyć? Wszak w lesie okazji tyle. Wtem podlatuje do Ciebie kukułka i poczyna mówić: „Bierz przykład ze mnie. Nigdy nie składam wszystkich jaj do jednego gniazda. To byłaby katastrofa, gdyby przybranym rodzicom stała się jakaś krzywda np. o zgrozo, zjadłby ich niedźwiedź. Zawsze korzystam z kilku rodzin zastępczych, poczynając od wróbli, a na orłach kończąc”. Tu przerwała swój mądry monolog. Skryła się w gęstwinie co prędzej. Na niebie pojawił się orzeł. Król przestworzy usłyszał zapewne, Ŝe tu o nim mowa. Wychodząc z lasu zastanawiałeś się, jaki morał z tych nauk płynie. Myślałeś o potencjalnych zyskach, akceptowalnym ryzyku. Przestałeś dostrzegać, co się dzieje wokół. Nie usłyszałeś śpiewu słowika, nie powąchałeś leśnych kwiatów. Zapomniałeś nawet o wspaniałym orle, co nad Tobą krąŜył. On, uraŜony przez Ciebie jawnym lekcewaŜeniem, przysiadł cichutko na czubku wysokiego dębu, nie znając co to zawiść oraz małostkowość. Taką ostatnią radę, niczym wieszcz, Tobie udziela: „Zawsze pamiętaj ekonomisto młody, Gdy juŜ zapomnisz jak smakują lody. Patrząc na słupki, zapomnisz o lecie, Nie pieniądze są najwaŜniejsze w świecie!” Jachranka, marzec 2008 r.