LOGOPEDA – potrzebny czy nie

Transkrypt

LOGOPEDA – potrzebny czy nie
LOGOPEDA – potrzebny czy nie?
Drodzy Rodzice, być może i Was nurtuje czasami takie pytanie –
zwłaszcza, że w kwestii rozwoju mowy Waszego dziecka spotykacie
się zapewne z wieloma obiegowymi opiniami typu : „ma jeszcze
czas”, „w szkole się nauczy”, „chłopcy zaczynają mówić później niż
dziewczynki”*. Fakty niestety przeczą tym stwierdzeniom. Owszem
przy bardzo sprzyjających warunkach interwencja logopedyczna u
dziecka dotkniętego zaburzeniami mowy, a w szczególności
wymowy, może okazać się zbędna lub ograniczona do minimum,
jednak statystyki wykazują, że z roku na rok przybywa dzieci
dotkniętych istotnym opóźnieniem rozwoju mowy, co niestety nie
pozostaje bez wpływu na przebieg ich przyszłej kariery szkolnej.
Prawidłowo rozwinięte dziecko już około trzeciego roku życia ma
warunki dla czystej artykulacji. Dziecko 3-letnie powinno poprawnie
wymawiać wszystkie głoski języka polskiego poza tzw. szeregami
„syczącym” (głoski s, z, c, dz ) i „szumiącym” (głoski sz, ż, cz, dż )
oraz głoską „r”. Jako czterolatki, dzieci poszerzają swój zasób
artykulacyjny o wspomniany wyżej szereg syczący, a jako pięciolatki
wdrażają do realizacji i doskonalą pozostałe - najtrudniejsze dźwięki
mowy (szereg szumiący i „r”) – by ostatecznie, przed rozpoczęciem
nauki szkolnej zakończyć etap doskonalenia artykulacji. Przetrwanie
jakichkolwiek zaburzeń w brzmieniu stanowi informację o istnieniu
przeszkód w prawidłowym przebiegu tej funkcji. W głównej mierze
dotyczy to opóźnienia w dojrzewaniu odruchu pionizującego koniec
języka, które to opóźnienie przekłada się na problemy z
wykształcaniem u dziecka umiejętności różnicowania szeregów
głosek przedniojęzykowych oraz brakiem głoski „r”, a także częstym
seplenieniem. Równolegle zmieniony kierunkowo ruch języka
zaburza równowagę mięśniową przedniego odcinka jamy ustnej
przyczyniając się do współwystępowania wad wymowy i
nieprawidłowości zgryzowych. Wspomnieć należy również, że już 3latek powinien posługiwać się kilkuwyrazowymi zdaniami, rozumieć
polecenia, prowadzić narrację podczas zabawy. Pozwólmy sobie na
chwilę szczerej refleksji – „czy moje dziecko na pewno to potrafi?”
Obecnie nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że między wadami
mowy a niepowodzeniami szkolnymi występuje ścisła zależność.
Nauka ukierunkowana jest na posługiwanie mową jako głównym
sposobem komunikacji, słowo mówione jest podstawą edukacji. Jeżeli
nie stworzymy dziecku warunków do opanowania prawidłowej
artykulacji, narażamy je na zmaganie z problemami (pisanie, czytanie,
formułowanie ustnych odpowiedzi itd.) już na starcie edukacyjnym.
Musimy też pamiętać, że nieprawidłowa wymowa może stać się dla
dzieci źródłem kompleksów, zwłaszcza gdy rówieśnicy dostrzegą (czy
raczej „dosłyszą”) i „zrobią użytek” z językowych wpadek naszych
pociech. Jeżeli nie jesteście przekonani czy Wasze dzieci prawidłowo
posługują się językiem mówionym, możecie skorzystać z konsultacji
na terenie przedszkola, w środy ( 7.30 -9.30) i czwartki (8.00-12.00;
15.00 – 16.00) A na pytanie czy logopeda potrzebny czy też nie
spróbujcie Państwo odpowiedzieć sami..
* Ostatnie stwierdzenie to niestety szkodliwy stereotyp, normy w
rozwoju mowy są takie same dla chłopców jak i dla dziewczynek.

Podobne dokumenty