Słowo Katowic
Transkrypt
Słowo Katowic
Słowo numeru Konkur s nr 12/2015 Grudzień 2015 S str 1 łowo katowic www.SlowoKatowic.pl 100% POLSKI KAPITAŁ POLSKIE MEDIA Słowo Słowo katowic ło dz i CZYTAJ W CAŁYM KRAJU Cena 2.20 zł (w tym 8 % VAT) Uwaga na roztocza Maria Andrychów Roztocza kurzu domowego mogą występować niemal wszędzie: w dywanach, zasłonach, na meblach, kocach, ręcznikach, ubraniach czy nawet pluszowych zabawkach. Ich siedliskiem są przede wszystkim łóżka, bo pajęczaki te są nierozerwalnie związane z ludźmi bądź zwierzętami. Ze względu na ich szkodliwy wpływ na zdrowie i samopoczucie człowieka, powinniśmy przykładać wielką wagę do porządku i zniwelowania kurzu w pomieszczeniach, w których przebywamy. Czyt. dalej s. 8 Innowacje w domu Marian Bąk Często, kiedy osoba po raz pierwszy słyszy o inteligentnym domu, od razu nasuwa jej się skojarzenie o światłach zapalających się na dźwięk klaśnięcia. Nie jest to jednak rozwiązanie tak praktyczne, jakby się wydawało, a inteligentny dom oferuje dużo bardziej efektywne oraz przystępne sposoby sterowania. Co tak naprawdę kryje się pod tym pojęciem i w jaki sposób ułatwić możemy sobie życie? Czyt. dalej s. 12 Taniec to zdrowie Marta Pietrzak Sen, miłość, śpiew i taniec, jak twierdził Homer, to ponoć najlepsze rzeczy na świecie. Większość ludzi stwierdzi również , że nic tak skutecznie nie poprawia humoru i kondycji, jak właśnie muzyka i taniec. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznaje aktywność fizyczną jako niezbędny i podstawowy warunek profilaktyki zdrowotnej. Czyt. dalej s. 15 Czy to już wandalizm? Marcin Bartnicki Przez cały kraj, jeszcze w trakcie parlamentarnej kampanii wyborczej, przeszła gorąca dyskusja dotycząca tego, czy Polska jest w ruinie. Jej echa nie milkną do dzisiaj, zwłaszcza, że krytykujący zarządzenie i tempo rozwoju państwa przymierzają się do objęcia rządów, zaś ekipa odpowiedzialna za najważniejsze decyzje i działania w przeciągu ostatnich ośmiu lat, przechodzi do opozycji. My zaś zastanawiamy się nad tym, czy Śląsk jest w ruinie? czyt. dalej s. 2-3 Graffiti, bo o nim mowa, ma wielu entuzjastów, ale chyba jeszcze więcej antagonistów. Trudno powiedzieć, czy moda na malowanie murów rozszerza się, czy jest mniejsza niż powiedzmy z dekadę temu. Czasami zdarza się, że mamy do czynienia z małymi dziełami sztuki, które z dużą pieczołowitością Czyt. dalej s. 20 ISSN 2450-2219 INDEKS 407674 C H R O Ń Ś R O D OW I S KO. P R Z E C Z Y TA Ł E Ś – P O DA J DA L E J ! Słowo Krakowa Gazeta lokalna są tworzone przez prawdziwych specjalistów, dysponujących niezwykłym kunsztem artystycznym. Najczęściej jednak mamy do czynienia z zwykłymi bazgrołami, które koło prawdziwego graffiti nawet nie stały. czwartek, 24 marca 2011 str 2 Wstępniak Grudzień Temat numeru Sławomir Kamieniecki – Śląsk w ruinie? Brak wody, du** i idiotyzmów kupa? – s. 2-3 Co się działo W Katowicach – s. 4 W Polsce – s. 5 W gospodarce – s. 5 Brak wody, du** Sławomir Kamieniecki Budżet Radosław Pater – Pożyczać czy nie pożyczać? – s. 21 Zenon Wolicki – Outsourcing kadrowo-płacowy – s. 21 i idiotyzmów kupa? Przez cały kraj, jeszcze w trakcie parlamentarnej kampanii wyborczej, przeszła gorąca dyskusja dotycząca tego, czy Polska jest w ruinie. Jej echa nie milkną do dzisiaj, zwłaszcza, że krytykujący zarządzenie i tempo rozwoju państwa przymierzają się do objęcia rządów, zaś ekipa odpowiedzialna za najważniejsze decyzje i działania w przeciągu ostatnich ośmiu lat, przechodzi do opozycji. My zaś zastanawiamy się nad tym, czy Śląsk jest w ruinie? Kultura Karolina Grabarczyk – „Drzewo do samego nieba” – s. 22 Styl Życia Anna Cielusek – Face to face with Facebook, czyli krótko o social media – s. 5 Marta Pietrzak – Eko pielęgnacja – s. 6 Anna Cieplak – Do ślubu w wymarzonym stylu – s. 17 Twój Dom Marcin Bartnicki – Inteligentny dom – s. 11 Jarosław Wejda – Ochrona drewna – s. 13 Maria Andrychów – Meble tapicerowane s. 14 Określenie, które tak często przewijało się podczas minionej kampanii wyborczej, jest oczywiście pewnym uproszczeniem. Działaczom Prawa i Sprawiedliwości, jak i wielu osobom krytykującym rządy PO, nie chodziło nigdy o „ruinę” w do- Co się będzie działo w Katowicach? Listopad/grudzień 2015 – s. 22-23 Wstępniak z „nowej Polski” Śląsk w ruinie? słownym znaczeniu tego słowa. Zresztą trudno w całej Europie szukać państwa, którego stan byłby tak tragiczny, by móc kierować w kierunku niego takie określenia. Nie licząc regionów objętych konfliktami zbrojnymi (wschodnia Ukra- ina) czy państw upadłych (np. Mołdawia, ze względu na nierozstrzygnięty status polityczny Naddniestrza), nawet w tych krajach, gdzie prowadzone są fatalne rządy, aparat państwowy funkcjonuje i życie się toczy normalnie. REKLAMA Spis treści Łukasz Wolski 12. numer „Słowa Katowic” wydajemy dla Państwa z wielkim trudem, od dwóch tygodni przebywając w konspiracji, przygotowując materiały w „podziemiu”. Wszystko to w strachu przed terrorem, zamordyzmem i V RP, jaką zgotował nam marszałek Kaczyński. Zdecydowaliśmy się, w przeciwieństwie do milionów ludzi, które opuściły ojczyznę, pozostać w kraju i prowadzić trudną, ryzykowną, acz konieczną pracę. Pisząc to drżymy, czy za chwilę nie zapukają do nas służby i nie wywiozą nas pod osłoną nocy do jednego z obozów, jaki stworzono dla wszystkich, którzy zdradzają podejrzenie braku lojalności wobec nowej władzy... Tyle żartów i wstępu z przymrużeniem oka. Wybory parlamentarne wygrał PiS, przed czym w podobny sposób przestrzegał ustępujący już rząd i media głównego nurtu, na czele z mającym obsesję na punkcie prezesa prezesa, Tomaszem Lisem. Zresztą jego dni w telewizji publicznej są policzone, o czym doskonale zdawał sobie sprawę. O tym, jak wyglądać będą rządy PiS-u, na razie niewiele można powiedzieć. Cieszy natomiast jedna rzecz: samodzielna większość w sejmie. W historii III RP ta sztuka nie udała się jeszcze nikomu i choć zarówno SLD, jak i PO, osiągały lepszy rezultaty, to wyniki pozostałych komitetów sprawiły, że ugrupowanie Kaczyńskiego nie potrzebuje koalicjanta. Taka sytuacja wpływa na stabilność i trwałość rządu. Może on spokojnie przeprowadzać reformy i planować działania. Bierze też za wszystko pełną odpowiedzialność, nie mogąc ewentualnych win zrzucić na inną partię. Póki co trwa recenzowanie rządu, który jeszcze nie powstał (przynajmniej w momencie, gdy zamykamy nasze wydanie). Niektóre media, co przecież absurdalne, już zaczynają rozliczać ekipę, którą pokieruje Beata Szydło. Zadowoleni możemy być z prezydenta, który małymi, lecz ważnymi gestami, buduje wizerunek Polski za granicą. Podczas wizyty w Rumunii Andrzej Duda odwiedził miejsce, w którym zginęło 27 osób (pożar dyskoteki). Zapalił znicz i pomodlił się za ofiary. Wydarzenie odbiło się echem w tamtejszych mediach, zaś wielu rumuńskich internautów wyraziło podziw i uznanie dla naszej głowy państwa. Wydawca: Magnes Media Sp. z o.o. [email protected] | Prezes Zarządu, redaktor naczelny: Emil Baran Redaktor prowadzący: Łukasz Wolski [email protected] | Dział reklamy: tel. 506 162 908 | Druk: Polskapresse Redakcja: Komuny Paryskiej 90, 50-452 Wrocław | Skład: Logos | Numer zamknięto 6 listopada 2015| Wydanie 9 listopada 2015 Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych listów i reklam. Materiałów nie zamówionych nie zwraca, zastrzega sobie prawo do skrótów w nadesłanych tekstach i listach. Słowo Katowic Gazeta lokalna grudzień 2015 str 3 fot. Marek Borys grudzień 2015 kosztów dowozu wody. Dotychczas działanie te pochłonęły już około 200 tys., złotych. Starosta przekazał na ten cel 35 tys., zaś wojewoda 150 tys. Niestety ten drugi, dotychczas tylko na papierze, bo burmistrz nie otrzymał środków. Każdy doskonale jednak wie, że dowożenie beczkowozami wody do gminy to doraźne rozwiązanie. Nie wiadomo również, jak to będzie funkcjonować w zimie, zwłaszcza, gdy będzie długa i mroźna. Mieszkańcy nadziei na zmianę upatrują w inwestorach z Chin, którzy rozważają wybudowanie na tych terenach przedsiębiorstwa związanego z energią odnawialną. Wtedy pomogliby w budowie odpowiedniej infrastruktury. Ale to nic pewnego, zaś koszt doprowadzenia wodociągów do Koniecpola to około 14 milionów złotych. Czy rządu nie stać na taki wydatek? Czy los półtora tysiąca obywateli jest im obojętny? Na Śląsku, jak i w innych regionach kraju, trwają różne inwestycje. Wielokrotnie chwaliła się nimi Platforma Obywatelska, mówiąc m. in., że „Polska jest w budowie”. Niestety w wielu przypadkach inwestycje są przeciągane, trwają latami lub są „miażdżone” przez Najwyższą Izbę Kontroli. Już ponad 6 lat modernizowany jest Stadion Śląski, na którym ostatni kadra rozegrała w 2009 roku. I choć zakończenie prac datuje się na koniec 2016 roku, to zważając na wcześniejsze wydarzenie, nie można być pewnym tej daty. Czy to normalne, że obiekt sportowy można modernizować tak długo? Wielkie problemy związane są również z budowę stadionu w Zabrzu, którą to inwestycją zarządza miasto. Najwyższa Izba Kontroli właśnie ujawniła raport, w którym zarzuca inwestorowi zaniżenie kosztów prac, zawyżenie spodziewanej frekwencji, a także niespełnianie norm wymaganych przez UEFA i PZPN. Skrytykowane zostało również finansowanie budowy przez miasto. W dodatku, zdaniem kontrolerów, magistrat będzie do stadionu „dokładał” aż do 2026 roku. Choć samorządy mają wiele środków do wydania, to często robią to w nieprzemyślany sposób. Niestety powszechne staje się to, by iść na ilość, a nie jakość. To samo dotyczy chociażby środków unijnych. Każdy chce się pochwalić tym, że wykorzystał ich jak największy procent, jednak nikt nie zważa na to, czy pieniądze zostały wydane w sposób odpowiedni. Np. w Dąbrowie Górniczej oddane do użytku (swoją drogą bardzo potrzebną) ścieżkę rowerową wzdłuż alei Piłsudskiego. Niestety na środku nowej trasy znajduje się latarnia, która stwarza realne zagrożenie i utrudnienie dla rowerzystów (władze już zapowiedziały jej usunięcie, ale dlaczego nie zrobiły tego na etapie projektu/ budowy?). W dodatku postawiono wysokie krawężniki oraz 90-stopniowy zakręt na zwężonym fragmencie drogi. Podobne problemy dotyczą również innych śląskich miast. Chociażby w Katowicach mieszkańcy i działacze miejscy mają wielkie zastrzeżenia do bodowy ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Brackiej i Gliwickiej w stronę Chorzowa. Magistratowi zarzuca się przede wszystkim to, że najpierw stworzyło projekt, potem rozpisano przetarg, a dopiero teraz pyta się zainteresowanych o uwagi. Tymczasem konsultacje powinny odbyć się na samym początku. A już wiadomo, że jest sporo rzeczy do zmiany. Istotnym problemem są również kwoty, jakie wydawane są na poszczególne inwestycje. Głośny w całym kraju był portal wojewódzki za 66 milionów złotych, który zleciły władze Dolnego Śląska (później wycofując się z tego pomysłu, co wiązało się z licznymi trudnościami) czy też stworzenie portalu dla... bezdomnych, za kwotę około 50 milionów zł. Z kolei w Bielsku-Białej rozstrzygnięto przetarg na wykonanie wiat przystankowych, o które mieszkańcy zabiegali od lat. Wszytko wydaje się w porządku, tyle tylko, że miasto za inwestycję zapłaci 2 miliony zł. W przeliczeniu na jedną wiatę, a będzie ich dziewięć, to daje aż 200 tys. Cenią się za te wiaty na Śląsku. Kolejną sprawą jest nieustający handel tak zwanymi „dopalaczami”. To groźne dla życia i zdrowia substancje, które nielegalnie sprzedawane są przede wszystkim młodzieży. Wywołują one halucynacje i zaburzenia funkcjonowania organizmu. Ich zażywanie może skutkować nawet śmiercią. Niestety, mimo wypowiedzianej przed pięcioma laty wojny handlarzom dopalaczy (jeszcze przez rząd Donalda Tuska), w tej kwestii nic się nie zmieniło. Na Śląsku wciąż istnieje wiele punktów, gdzie niebezpieczne substancje sprzedawane są jako wkłady do odkurzaczy, odświeżacze czy środki czystości. Istnieje również wiele sklepów internetowych. Na początku listopada policjanci z Zabrza zatrzymali kobietę, która handlowała dopalaczami. W sklepie miała około 300 produktów „kolekcjonerskich”. I choć policja robi swoje, to władza wciąż nie ma pomysłu systemowe rozwiązanie tego pomysłu. Po zatrzymaniach przez funkcjonariuszy, jak grzyby po deszcz wyrastają nowe punkty handlu groźnymi substancjami. Zaś ich właściciele zazwyczaj opuszczają areszt dzięki wpłaceniu kaucji, ośmieszając w ten sposób majestat prawa. Ten aspekt życia po prostu wymknął się państwu spod kontroli. Nieustającym problemem jest również system sądownictwa, a zwłaszcza przewlekłość prowadzenia postępowań. Niektóre z nich toczą się nawet przez kilkanaście lat. Tak może być chociażby z wyrokiem w sprawie tragedii na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich, która miejsce miała w styczniu 2006 roku. Ustalanie winnych zawalenia się dachu hali trwa już blisko 10 lat i nie wiadomo, kiedy możemy spodziewać się końca tej sprawy. A takich przypadków jest niestety mnóstwo. Tak jak podkreślaliśmy, w określeniu „Polska w ruinie” nie chodzi o dosłowne znaczenie tej frazy. Idzie przede wszystkim o pokazanie tego, że państwo w wielu obszarach nie funkcjonuje tak jak powinno, zaś obywatele nierzadko pozostawieni są sami sobie, mimo, że płacą podatki i spełniają inne obywatelskie obowiązki. Również na Śląsku mamy do czynienia z wieloma przykładami tego, że wiele sfer życia jest mocno zaniedbanych, a rząd i aparat państwowy nie potrafi nad nimi panować. Przykład mieszkańców gminy Koniecpol, którzy od lipca pozostają bez bieżącej wody i zdani są wyłącznie na dostawy od straży pożarnej, jest dobitnym tego przykładem. Każdemu powinno zatem zależeć, by ten stan rzeczy zmienić i nie dawać nikomu powodów, by mógł powiedzieć, że nasz kraj jest w ruinie. Być może pierwszym krokiem w tym kierunku było odsunięcie od władzy tych, którzy twierdzili (a może i doprowadzili do tego?), że państwo to „ch**, du** i kamieni kupa”... REKLAMA W określeniu „w ruinie” chodzi raczej o wadliwe prawo, przepłacane i niepotrzebne inwestycje, brak pomocy obywatelom, nienależycie funkcjonująca administracja, wszelkie absurdy, miejscowości zupełnie niedoinwestowane i „zapomniane”, obszary życia nad którymi rząd powinien, a przestał mieć wpływ, czy też patologię władzy i wśród jej przedstawicieli. Czy znamiona takich negatywnych procesów mamy również na Śląsku? Prawdziwy dramat rozgrywa się w gminie Koniecpol, w powiecie częstochowskim. Odkąd w lipcu tego roku wyschły tam studnie, w 12 wsiach brakuje wody. Ich mieszkańcy, a chodzi o około półtora tysiąca osób, zdani są wyłącznie na straż pożarną, która dostarcza im wodę. Każdy dzień zaczyna się od wystawienia pojemników i beczek, które są napełniane przez strażaków. A zapotrzebowanie jest bardzo duże, bo oprócz typowych czynności, jakimi są umycie się, pranie czy gotowanie, trzeba również napoić zwierzęta i podlać uprawy. Mieszkańcy cały czas obawiają się, że w przypadku większej akcji gaśniczej zostaną kompletnie bez wody. Do Koniecpola nie dochodzą wodociągi i z pomocą w tej sprawie do władz na wszystkich szczeblach, w tym do rządu, zwrócił się tutejszy burmistrz. Jedyne co otrzymał to zwrot Temat numeru Słowo Katowic Gazeta lokalna str 4 Co się działo w Polsce Co się działo W KATOWICACH – październik 2015 Testy dla taksówkarzy Przygotował: Tomasz Drozd Smog nad Śląskiem Ambasador Polszczyzny Od początku listopada wzrasta stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu nad całym województwem śląskim. Pomiary w stacjach Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach wskazują, że najgorzej jest w Tychach, Gliwicach, Katowicach, Zabrzu, Sosnowcu i Bielsku-Białej. Przyczynami takiego stanu są warunki meteorologiczne utrudniające rozprzestrzenianie się zanieczyszczeń w sytuacji wzmożonej emisji z sektora bytowo-komunalnego. Wiesław Myśliwski został tegorocznym Wielkim Ambasadorem Polszczyzny. Wybitny pisarz otrzyma zaszczytny tytuł wieczorem podczas uroczystej gali w Katowicach. autor „Kamienia na kamieniu” jest arcymistrzem słowa. To pisarz obecny w naszym języku i literaturze od bardzo dawna, łączący w swoich utworach z niezrównaną biegłością konkret i alegorię. Przyznając tytuł Ambasadora Polszczyzny, Rada Języka Polskiego udowadnia, że piękny język polski jest wciąż obecny w literaturze. Jak mówi prof. Andrzej Markowski, przewodniczący prezydium Rady Języka PAN - Proza Wiesława Myśliwskiego to wzór, który jest świadectwem naszej epoki. Remont lotniska Zniosą opłatę targową? Rozpoczyna się przebudowa terminalu A, czyli najstarszego funkcjonującego w porcie lotniczym Katowice. Prace w terminalu A obejmą powiększenie hali odlotów o dotychczasową strefę przylotów, a także o obszar na pierwszym piętrze, gdzie znajdowała się restauracja i tzw. mały taras widokowy. Po przebudowie powierzchnia odlotów w terminalu A wzrośnie czterokrotnie. Zmieni się miejsce kontroli bezpieczeństwa, zwiększona zostanie liczba stanowisk. Halę odlotów od ogólnodostępnej części obiektu oddzieli szklana ściana. Powstaną nowe punkty handlowo-gastronomiczne, sklepy wolnocłowe, na pierwszym piętrze uruchomiona zostanie restauracja i wzrośnie liczba toalet. Katowiccy radni Platformy Obywatelskiej chcą zniesienia opłaty targowej. Jak wyliczyli, w wyniku rezygnacji z opłaty, budżet Katowic zubożeje o niespełna 2 miliony złotych, ale ten gest wobec handlujących na targowiskach ma sens. Opłata targowa w Katowicach obowiązuje od lat. Płacą ją wszyscy ci, którzy handlują na terenie miasta, w miejscach do tego wyznaczonych lub nie. Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami wysokość opłaty ustala rada gminy, ale nie może ona przekroczyć 597,86 zł. Radni chcą, aby miasto z opłaty zrezygnowało przy okazji nowelizacji prawa o samorządzie gminnym, która ma obowiązywać od 1 stycznia 2016 roku. Pomnik ku pamięci alpinistów Odsłonięto pomnik upamiętniający tragicznie zmarłych w górach członków katowickiego Klubu Wysokogórskiego. Na postawionym w Parku Kościuszki obelisku znalazły się podobizny Henryka Furmanika, Andrzeja Hartmana, Rafała Chołdy, Jana Nowaka, Mirosława „Falco” Dąsala, Jerzego Kukuczki, Artura Hajzera i Tomasza Kowalskiego. W uroczystości w Parku Kościuszki udział wzięli krewni, przyjaciele i bliscy alpinistów, a także przedstawiciele władz Katowic, archidiecezji katowickiej oraz środowiska wspinaczkowego z całej Polski m.in. Janusz Onyszkiewicz, prezes Polskiego Związku Alpinizmu. Inicjatywę KW Katowice poparły władze samorządowe. Stop nienawiści Działalność Śląskiej Platformy Przeciw Nienawiści zainaugurowano w Katowicach. Projekt jest skierowany do organizacji pozarządowych i instytucji zajmujących się w woj. śląskim zwalczaniem dyskryminacji i tzw. mowy nienawiści. Inicjatorami przedsięwzięcia są: pełnomocnik terenowy Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) w Katowicach, pełnomocnik wojewody śląskiego ds. równego traktowania, pełnomocnik komendanta wojewódzkiego policji ds. ochrony praw człowieka w Katowicach i pełnomocnik marszałka województwa do spraw organizacji pozarządowych. Chodzi przede wszystkim o porozumienie między tymi instytucjami. Słowo Katowic Gazeta lokalna Oszukali górników? Katowicka prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie styczniowego porozumienia strony rządowej ze związkami zawodowymi ws. górnictwa. Zbada, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego. Składający zawiadomienie zarzucają przedstawicielom rządu, że oszukali górników - nie tylko nie wywiązali się z zapisów styczniowego porozumienia, ale też podpisując dokument, musieli zdawać sobie sprawę, że jego zapisy nie zostaną spełnione w takiej formie. Uniemożliwiały to unijne przepisy dotyczące niedozwolonej pomocy publicznej. Teraz prokuratura musi ustalić, czy doszło do przestępstwa, a jeśli tak, to do jakiego. Najchętniej zamieszkiwane? W stolicy województwa buduje się dużo i nowocześnie. Katowice jawią się jako najatrakcyjniejsze miejsce inwestycji. Jako stolica województwa, świetnie skomunikowana, oferująca rozrywkę, obecność znaczących firm, instytucji finansowych, uczelni wyższych i chłonny rynek pracy, miasto wygrywa z mniejszymi sąsiadami. Aktualnie na terenie Katowic nowe mieszkania oferowane są w ponad 20 inwestycjach wielorodzinnych. Budowę osiedli domów jednorodzinnych prowadzi kilkunastu deweloperów. Apartamentowce zlokalizowane są w centralnej i południowej części miasta, natomiast domy jednorodzinne główne w peryferyjnej części miasta. Tym co przyciąga inwestorów są tereny zielone, które stanowią 47 proc. powierzchni miasta. To właśnie w pobliżu tych miejsc powstaje wiele nowych inwestycji. Katowice chcą wrócić do obowiązkowych szkoleń i egzaminów z topografii miasta dla taksówkarzy. Projekt uchwały w tej sprawie, to odpowiedź na postulat taryfiarzy. Aktualnie w Katowicach wydano ponad 1000 licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego taksówką na terenie Katowic. Obowiązek legitymowania się udziałem w szkoleniu i zdaniem egzaminu na taksówkarza został zniesiony nowelizacją ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów z 2013 roku. Obowiązek ten, jak zapisano w ustawie, może być jednak przywrócony przez rady gmin w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Władze Katowic planują powrót do egzaminów. W myśl potrzeby zapewnienia w mieście wysokiego poziomu wykonywania usług w zakresie transportu drogowego taksówką. Grand Prix dla Muzeum Śląskiego Nowa siedziba Muzeum Śląskiego w Katowicach oraz zrewitalizowane i zaadaptowane m.in. na salę koncertową i pub podziemne komory zabytkowej Kopalni Guido w Zabrzu otrzymały Grand Prix w konkursie na najlepszą przestrzeń publiczną woj. śląskiego. Coroczny konkurs promujący m.in. rozwój i zmianę przestrzeni publicznej organizowany jest przez urząd marszałkowski woj. śląskiego oraz katowickie oddziały Stowarzyszenia Architektów Polskich i Towarzystwa Urbanistów Polskich. Nagrody wręczono w Katowicach. Jury przyznaje je w czterech kategoriach: przestrzeń publiczna, zrewitalizowana przestrzeń publiczna, obiekt użyteczności publicznej oraz zrewitalizowany obiekt użyteczności publicznej. Fałszywy alarm W Supersamie, nowej galerii handlowej w Katowicach doszło do nagłej ewakuacji wszystkich osób przebywających w środku. Pracownicy wybiegli w samych koszulach na zewnątrz. Na miejscu zdarzenia prawie natychmiast pojawiły się zastępy straży pożarnej. Zamknięto parkingi. Nikt nie był wpuszczany na teren galerii. Z pierwszych przekazywanych ustnie i niepotwierdzonych informacji, wywnioskować można było, że przyczyną ewakuacji jest bomba. Jak się jednak okazało, po dokładnym sprawdzeniu budynku, sprawcą zamieszania i ewakuacji okazała się wadliwa czujka. Problem udało się szybko naprawić i przywrócić normalne funkcjonowanie galerii. Szukają nowych domów W Katowicach wystartowała akcja „Wyprawka dla psiaka”. Wszyscy ci, którzy w najbliższym czasie zdecydują się na adopcję czworonoga ze schroniska przy ulicy Milowickiej, otrzymają w prezencie wyprawkę: zapas karmy oraz zestaw gadżetów niezbędnych pupilowi w nowym domu. Akcja „Wyparka dla psiaka”, realizowana również przez schroniska w Warszawie oraz Koninie, ma zachęcić do adopcji bezpańskich czworonogów. Łącznie w katowickim schronisku przebywa obecnie 80 psów i 70 kotów czekających na nowy dom. Kolejne, zimowe miesiące to ważny czas dla schronisk, podczas których szczególnie zachęca się do adopcji bezdomnych zwierząt. grudzień 2015 str 5 Co się działo w Polsce Co się działo W POLSCE Co się działo W GOSPODARCE – październik 2015 – październik 2015 PiS z większością Pięć ugrupowań w sejmie Ile pieniędzy otrzymają partie polityczne? Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne, które odbyły się 25 października. Partia ta uzyskała 37,58 proc. głosów, co przełożyło się na 235 mandatów w sejmie. Oznacza to, że PiS samodzielnie stworzy rząd. To pierwszy taki przypadek w historii III RP. Zdarzało się już, że partie uzyskiwały poparcie powyżej 40 proc. (SLD oraz PO), ale wyniki innych ugrupowań nie pozwalały wtedy na uzyskanie samodzielnej większości. Na korzyść ugrupowania, które przez ostatnie 8 lat znajdywało się w opozycji, zadziałało nieprzekroczenie progu wyborczego przez SLD, KORWiN-ę oraz Razem. Oprócz PiS-u, który wygrał wybory parlamentarne, na Wiejskiej zasiądą przedstawiciele czterech innych ugrupowań. NaPO, która przez 8 lat rządziła krajem, głos oddało 24,09 proc. biorących udział w październikowej elekcji. Przełożyło się to na 138 mandatów. KWW Kukiz '15 do sejmu wprowadził zaś 42 przedstawicieli (8,81 proc. poparcia). Sukces osiągnęła również .Nowoczesną (7,60 proc. wyborców - 28 mandatów). Najmniej licznym ugrupowaniem w nowym sejmie będzie natomiast PSL z 16 posłami (5,13 proc. poparcia). Z Wiejską żegna się natomiast SLD i Twój Ruch. Ich koalicja nie przekroczyła progu wyborczego, zyskując 7,55 proc. wskazań. Sztuka ta nie udała się również KORWiN-ie, która zdobyła 4,76 proc. oraz Partii Razem. Sukces wyborczy wiąże się nie tylko z reprezentacją w parlamencie, ale również sowitym zastrzykiem gotówki. Co ciekawe, subwencje z budżetu otrzymają wszystkie partie polityczne, które wystartowały w wyborach. Strumień pieniędzy ominie natomiast Pawła Kukiza, gdyż jego środowisko ubiegało się o mandaty nie jako partia, lecz komitet wyborczy wyborców (rocznie Kukiz’15 dostawałby ponad 7 milionów złotych). Najwięcej inkasować będzie oczywiście Prawo i Sprawiedliwość. Konto tego ugrupowania zasili 18,5 miliona złotych w skali roku. Nieco mniej otrzyma Platforma Obywatelska - około 15,5 miliona. Nowoczesna Ryszarda Petru będzie otrzymywać przez 4 lata po 6,2 miliona, Zjednoczona Lewica 6,1 mln, PSL 4,4 mln, KORWiN-a 4,1 mln, zaś Partia Razem 3,1 mln. Senat wyłoniony W październikowych wyborach parlamentarnych wybrano również 100 senatorów. Głosowanie odbyło się w jednomandatowych okręgach wyborczych, zatem mandat otrzymywał tylko zwycięzca. W nowo wybranej izbie niższej parlamentu zasiądzie 61 senatorów z Prawa i Sprawiedliwości. Pozwoli to partii Jarosława Kaczyńskiego swobodnie rządzić, bowiem senat nie będzie blokował rządowych ustaw. 33 mandaty trafiły natomiast do Platformy Obywatelskiej, a 1 do PSL. Pozostałe padły łupem kandydatów niezależnych: Lidii Staroń, Marka Borowskiego, Jarosława Obremskiego i Grzegorza Biereckiego (tych dwóch ostatnich miało poparcie PiS-u, więc można się spodziewać, że w głosowaniach będą wspierać ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego. Face to face with Facebook, czyli krótko o Social Media Anna Cielusek Kiedyś było tak, że gdy chciało się pogadać, umawialiśmy się na podwórku i godzinami rozmawialiśmy. Kiedy trzeba było wymienić konieczne uwagi na temat sukienki wcale nie najlepszej przyjaciółki – spotykaliśmy się na kawie i plotkowaliśmy. Gdy zaś chcieliśmy kogoś poderwać, to wychodziliśmy do klubu, na miasto – gdziekolwiek, byle byli ludzie. Dzisiaj? Rozmawiamy przez Facebooka, plotkujemy na Twitterze, chwalimy się na Instagramie, wyznajemy grzeszki na blogach i podrywamy na Tinderze. Czy tego chcemy, czy nie, Social Media to nieunikniona przyszłość, której lepiej przyjrzeć się z bliska i pomyśleć nad tym, jakie niesie korzyści, a co nam zabiera? Po pierwsze - fakty. Strony Social Media to cztery z siedmiu najczęściej odwiedzanych stron internetowych. W lutym Facebook zarejestrował prawie 1,4 mld użytkowników, serwis Instagram odwiedza 400 mln internatów miesięcznie, a Twitter ma 110 milionów użytkowników i 300000 nowych osób dziennie zakłada tam konta. Każdy z nas zna przynajmniej jedną osobę, która prowadzi bloga modowego, kulinarnego lub lifestyleowego. Codziennie słuchamy muzyki i subskrybujemy konta na YouTubie. Na portalach randko- grudzień 2015 wych, chociażby Tinderze, panuje prawdziwy tłok- strona odnotowuje ponad 10 mln aktywnych użytkowników dziennie. Social Media to fenomen współczesności, któremu świadomie (lub nieco mniej) się oddajemy. Niektórzy z nas twardo się bronią; nie zakładają Facebooka, nie flirtują przez Internet czy też nie prowadzą internetowego pamiętnika. Jednak fakt pozostaje faktem- korzystają z SM, nawet jeśli nie do końca zdają sobie z tego sprawę. Ponoć diabeł tkwi w szczegółach, ale nie tym razem, a przynajmniej nie do końca, bowiem sekretem serwisów SM nie są szczegóły, tylko ogólne założenie, mianowicie- komunikacja. Człowiek jest istotą społeczną i nieważne, na jakim etapie ewolucji elektronicznej jest – zawsze będzie szukał więzi. Kiedyś nawiązywaliśmy relacje Będą poprawki do budżetu Zwiększą kwotę wolną? Prawo i Sprawiedliwość już zapowiedziało wprowadzenie autopoprawek do budżetu na 2016 rok, który został przygotowany przez ustępującą koalicję PO-PSL. Ugrupowanie Kaczyńskiego chce już w przyszłym roku zrealizować część swoich obietnic wyborczych a także uzyskać dodatkowe źródła przychodu dla budżetu. Niestety nie jest on w zbyt dobrym stanie, bo rządzący zaplanowali rekordowo wysoki deficyt, sięgający blisko 55 miliardów złotych. W dodatku może okazać się większy, bo szacunek ten oparty jest na optymistycznych prognozach, dotyczących m. in. wzrostu gospodarczego i poziomu inflacji. Wśród propozycji PiS-u znajduje się słynny już zapis 500 zł na drugie i każde kolejne dziecko. Według TK przepisy ustalające kwotę wolną od podatku na poziomie 3089 złotych, są niezgodne z ustawą zasadniczą. O wydanie postanowienia w tej sprawie wnioskował RPO. Jego kluczowym argumentem było to, że obecna kwota wolna powoduje, że podatki płacić muszą nawet osoby z dochodem poniżej minimum egzystencji. TK uznał, że utrzymywanie kwoty wolnej na tym samym pułapie, mimo zmiany sytuacji gospodarczej oznacza, że prawo jest wadliwe. A to z kolei jest niezgodne z konstytucyjną zasadą państwa prawa. Sędziowie tłumaczyli również, że niepodnoszenie kwoty wolnej jest de facto jej obniżaniem. W mijającej kadencji sejmu głosowany był projekt ustawy zwiększającej kwotę wolną do 8 tys. złotych, ale przepadł. osobiście i dzisiaj oczywiście nadal to robimy, jednakże SM wyeliminowały problem odległości czy nieśmiałości. W internecie stajemy się tym, kim chcemy być. I to jest dobre, bo bez żadnych zahamowań, możemy pokazać swoje prawdziwe myśli, pasje, namiętności i wzruszenia. Gorzej, jeśli kreujemy własne internetowe „alter-ego”, które podważa rzeczywistą osobowość, i które nie wpływa dobrze na nas samych. Według psychologów, problem, jaki pojawia się przy tworzeniu nowego wizerunku w SM jest jednym z najgorszych „skutków ubocznych” korzystania z Internetu, które wpływają na nasz rozwój emocjonalny. Mimo niektórych kwestii problematycznych, Internet, a więc również SM to wyznaczniki globalizacji, która przybliżyła populację z całego świata. Brzmi niesamowicie, ale wystarczy wspomnieć o kilku sprawach, by zdać sobie z tego sprawę. Dzięki Facebookowi oka- zuje się, że 40 mln użytkowników przyznaje się do polubienia stron, których motywem przewodnim jest miłość, przyjaźń czy tolerancja. Granice społeczne zostają przesunięte w zupełnie inne miejsca, a to uczy nas zrozumienia i empatii. Dzięki globalizacji jesteśmy bliżej siebie. Łączy nas wspólna radość, smutek czy tolerancja. Odkrywamy osoby o podobnych zainteresowaniach. Z łatwością nawiązujemy kontakty z innymi poprzez odkrywanie wspólnych pasji. Stykamy się z innymi kulturami i zwyczajami. Uczymy się na nowo odkrywać świat. Wszystkie serwisy SM nastawione są dialogi, nieważne czy mowa o serwisach takich jak Facebook, Tinder, Twitter czy Youtube. Niestety tak dobrze to nie jest. Bo SM rzeczywiście pomagają, uczą, kreują, czarują, zachwycają (i uzależniają). Ale równie dobrze jest nam znane zjawisko internetowej „mowy nienawiści”. Bo w Internecie „hejtujemy”. Bo ktoś się pochwalił, bo ktoś jest idiotą, bo jedna jest za gruba, a druga za chuda. Trzecia jest głupia, a czwarta bogata. I szczerze mówiąc, jako społeczeństwo, szukamy złotego środka na poczucie równowagi pomiędzy tym, co internetowe a tym, co rzeczywiste. Korzystajmy więc z wszystkiego, co wielka technologia nam daje, bo to ułatwienie i żyje się lepiej. Ale z drugiej strony, warto chyba pamiętać, że nawet wielka technologia w postaci SM nie zastąpi nam drugiego człowieka- jego bliskości, emocji i prawdziwego, nie facebookowego, oblicza. Słowo Katowic Gazeta lokalna str 6 Kiedy nie możesz zasnąć… Sara Rok Bez snu, tak samo jak bez powietrza, wody i jedzenia, po prostu nie moglibyśmy żyć. Śpimy po to, by zregenerować siły i by móc dobrze funkcjonować w dzień. Jeśli jednak masz kłopoty z zaśnięciem lub często budzisz się w nocy i nie możesz potem zasnąć, oznacza to, że cierpisz na bezsenność. Problem z bezsennością w niedługim czasie może stać się jedną z głównych chorób cywilizacyjnych. Coraz więcej osób na całym świecie, w tym również i w Polsce, skarży się na problemy z zasypianiem. Pojawia się zatem pytanie, jak można temu zaradzić? Problem bezsenności w większości wypadków wynika bezpośrednio z trybu życia, jaki prowadzimy. Stres, ciągły pośpiech, dużo pracy – wszystkie te czynniki z pewnością nie pomagają w zaśnięciu, a wręcz odwrotnie. W aptekach i różnego rodzaju sklepach zielarskich pojawiają się coraz to nowsze tabletki i preparaty, które mają za zadanie zaradzić bezsenności. Rynek preparatów na sen rozrasta się, co jest natychmiastowa Eko pielęgnacja Marta Pietrzak Codziennie wchłaniamy szereg szkodliwych substancji. Większość z nas nie wyobraża już sobie prania bez proszku, zmywania bez płynu do naczyń, czy pachnącego pomieszczenia bez rozpylanego syntetycznego zapachu powietrza. Gdy dodać do tego wdychane codziennie zanieczyszczenia znajdujące się w powietrzu, czy chemię zjadaną od śniadania do kolacji, możemy uzmysłowić sobie, jak bardzo zmieniły się czasy od epoki naszych dziadków. Kosmetyki to także substancje, które są z nami na co dzień. Syntetyczne składniki zawarte w konwencjonalnych produktach pokrywają skórę nieprzepuszczalną warstwą utrudniającą oddychanie. Wiele z nich gromadzi się w wątrobie, nerkach i węzłach chłonnych. Kobiety, które szczególnie dbają o swoje ciało, wprowadzając przez lata syntetyczne substancje poprzez swoją skórę i węzły chłonne, szczególnie narażone są na wiele współczesnych chorób. Zmniejszenie takiego ryzyka to jeden z powodów, dla których warto zamienić syntetyczne środki na naturalne. Kosmetyki ekologiczne, kosmetyki naturalne czy wreszcie eko-kosmetyki trzy określenia oznaczające dla laika w zasadzie jedno. Nie zawsze wyglądają tak efektownie, jak te tradycyjne. Zwykle pakowane są w proste szklane pojemniki lub metalowe tubki, podlegające recyklingowi, i kartoniki z makulaturowego papieru. Czasem też ich zapach nie jest specjalnie atrakcyjny. A jednak podbijają serca coraz liczniejszej grupy kobiet – bo to głównie one kupują te kosmetyki. Kosmetyki ekologiczne są nie tylko przyjazne skórze, ale dzięki techno- Słowo Katowic Gazeta lokalna odpowiedzią na wzrastające potrzeby społeczeństwa. Na bezsenność cierpi aż jedna trzecia z nas. Niestety, leczy się znikoma część. Podczas snu następuje przyspieszona odnowa komórek, odbywa się remont systemu kontrolującego przemianę materii, więcej krwi napływa do mięśni, wzmaga się tworzenie białek i produkcja hormonów (m.in. hormonu wzrostu, który jest tak ważny w okresie dorastania). Sen sprawia, że możemy dobrze funkcjonować. Ważne jest także to, że podczas snu przeglądamy wydarzenia minionego dnia i utrwalamy to, czego się nauczyliśmy. logii ich produkcji – bardziej skuteczne. Chodzi bowiem o to, żeby uzyskać cząstki substancji aktywnych na tyle małe, by mogły one pokonać barierę naskórka i pobudzić procesy odnowy w głębszych warstwach skóry. Poza tym działanie kosmetyków naturalnych koncentruje się na przywróceniu równowagi w skórze i wsparciu jej naturalnych funkcji oraz regeneracji. Teoretycznie kosmetyki ekologiczne powinny zawierać składniki pochodzące z ekologicznych upraw oraz być wytwarzane w sposób niezagrażający środowisku. Natomiast kosmetyki organiczne – zawierać niemodyfikowane genetycznie składniki pochodzenia naturalnego (organicznego). Jednak czy tak jest naprawdę? Wykorzystując eko-trend, niemal każda firma kosmetyczna ma dziś w ofercie linię naturalną – niestety, często tylko z nazwy. Pomimo wcześniejszych zapowiedzi wciąż bowiem nie ma uregulowań prawnych dotyczących tej kategorii kosmetyków. Producenci chętnie więc umieszczają na opakowaniach produktów określenia: eko, bio, organic, nawet wtedy, gdy kosmetyk zawiera znikomą ilość składników naturalnych. Trzeba więc dokładnie czytać etykiety. Śpimy w nocy, bo taka jest nasza natura. Gdy zapada zmierzch, nasz organizm domaga się wypoczynku odczuwamy to wyraźnie podczas pochmurnych dni, gdy nagle dopada nas senność. Ci, którzy usiłują zamienić dzień z nocą, czyli czuwają do białego rana, a potem idą spać, z czasem będą coraz bardziej zmęczeni, poirytowani. Do sypialni zwykle wędrujemy między godziną 22.00 a 23.00. Zdarzają się też tzw. nocne marki, ale i one kapitulują między godziną 1.00 a 3.00 w nocy. Wtedy nasz organizm (nastawiony na 24-godzinny rytm dobowy) odczuwa największe zapotrzebowanie na regeneracyjny wypoczynek. Spada nieco temperatura ciała i obniża się ciśnienie krwi, które podnoszą się ponownie około szóstej rano. Problemy ze snem mogą się zaczynać już w momencie, gdy położymy się do łóżka. Zanim wreszcie zmorzy nas sen, mija nawet kilka godzin. Bywa i tak, że zasypiamy bez trudu, ale w nocy budzimy się i trudno nam ponownie zasnąć. Zdarza się również, że budzimy się nad ranem i już na jawie oczekujemy dzwonka budzika. Wszystkie te problemy specjaliści nazywają wspólnym mianem bezsenności. Dwa razy częściej cierpią na nią kobiety, zwłaszcza te w okresie klimakterium i po nim. Oczywiście każdemu z nas przytrafi się od czasu do czasu nieprzespana noc. To żaden dramat. Jeżeli jednak mamy w tygodniu trzy, cztery „białe” noce i stan ten utrzymuje się, przez co najmniej trzy kolejne tygodnie to jest już bezsenność przewlekła, która wymaga konsultacji lekarskiej i leczenia. Leczenia, ponieważ Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała bezsenność za chorobę. Bezsenność najlepiej leczy się kompleksowo. Bardzo dobre efekty przynosi terapia poznawczo-behawioralna. Niektórym pacjentom wystarcza sama psychoedukacja, inni potrzebują wsparcia farmakologicznego. Przy czym należy pamiętać, że farmakologiczne leczenie bezsenności powinno mieć charakter doraźny i krótkotrwały. Zanim pacjent zdecyduje się na pomoc psychoterapeutyczną powinien wykonać odpowiednie badania stanu zdrowia i wykluczyć przyczyny natury fizjologicznej. Jest to nieodzowne przy bezsenności przewlekłej, trwającej powyżej trzech tygodni. Do najczęstszych z nich należy zespół bezdechu sennego, zespół niespokojnych nóg, ból nowotworowy i związany ze zwyrodnieniem stawów, duszności wynikające z niewydolnością serca, astma, nadczynność tarczycy. Również często przyczyną bezsenności jest nadmierne spożycie substancji stymulujących np. kawy, mocnej herbaty, narkotyków lub samowolne, poza kontrolą lekarza, zbyt długie przyjmowanie leków nasennych. Nadużywanie alkoholu silnie destabilizuje równowagę biofizyczną i wywołuje bezsenność. Często zaburzenie jest wynikiem lub współtowarzyszy depresji, schizofrenii oraz manii. Wszystkie te okoliczności powinny być wzięte pod uwagę podczas procesu leczenia i psychoterapii. Powszechną zasadą jest też zachęcenie pacjenta do tego, aby nie planował wzięcia leku przed snem, ale aby poczekał z tym do momentu, kiedy rzeczywiście nie będzie mógł zasnąć. Pacjent wiedząc, że ma lek w zasięgu ręki, może zasnąć bez tabletki, nawet tego nie zauważywszy. Sama świadomość, że w razie, czego można skorzystać z tabletki, pomaga wielu pacjentom przerwać błędne koło lęku przed niezaśnięciem. Warto też dodać, że sen po lekach nasennych ma gorszą jakość niż fizjologiczny. Dlatego warto dążyć do odzyskania naturalnej potrzeby i umiejętności zasypiania. REKLAMA Styl życia grudzień 2015 str 7 a przyjaciel człowieka Aleksandra Leszczyńska Koty to niesamowite zwierzęta - w pewnym stopniu pochodzą od dzikich braci np. takie jak lew, puma, tygrys, pantera, lampart, gepard, jaguar, karakal, manul, ocelot, irbis, kot tybetański, andyjski i wiele, wiele innych. Poznajmy bliżej naszych miauczących pupili. Część domowych kotów to dalecy następcy dzikich kotów, które są odzwierciedleniem dzisiejszych czworonogów. Definicja mówi, że kot domowy to udomowiony przez człowieka gatunek ssaka drapieżnego z rodziny kotowatych. Pierwotnym zadaniem udomowionego kota była przede wszystkim likwidacja gryzoni – myszy i szczurów. Znaczenie kota jest również zapisane w tatuażu, jest to sym- bol: przebiegłości, mądrości, skrytości, tajemniczości, inteligencji, intuicyjności, siły nadprzyrodzonej a także czujności. Te cechy nie różnią się niczym od tego jakie naprawdę mają koty domowe. Czego koty nie lubią? Na pewno cebuli, papryki, pieprzu mielonego, cytryny, octu, ostrych zapachów perfum, lakiery do włosów. Mowa ciała kotów również jest dosyć ważna, jeżeli kot delikatnie porusza Z miłości do braci mniejszych Maria Andrychów Zwierzęta to niezwykłe istoty, które w naszym domu zajmują specjalne miejsce, a wielu z nas nie wyobraża sobie bez nich życia. Musimy jednak pamiętać, zwłaszcza w okresie wakacyjnym, by odpowiednio o kota czy psa zadbać, nie traktować ich jak przedmiotów i dostarczyć odpowiednią dawkę zabawy i miłości. W polskiej kulturze i mentalności zwierzęta zajmują szczególną pozycję. Powszechnym jest ich posiadanie, a nierzadko mają one status członka rodziny, który uczestniczy we wszystkich najważniejszych wydarzeniach. Wciąż trzeba jednak apelować o to, by nie traktować psów czy kotów jak przedmiotów. Dlatego z namysłem i rozwagą powinniśmy zabierać się do ich zakupu czy przygarnięcia ze schroniska. Posiadanie takiego pupila, oprócz radości i przyjemności, wiąże się również z obowiązkami. Musimy brać również pod uwagę to, że grudzień 2015 związujemy się z nim na wiele lat, a nie na kilka tygodni, po których się znudzimy i odstawimy zwierzaka do lamusa. Problem nasila się zwłaszcza w okresie wakacyjnym, gdy wyjeżdżamy na urlopy. Zabranie ze sobą pieska często jest kłopotliwe, a pozostawienie go samego w domu nie wchodzi przecież w grę. Dlatego decydując się na zwierzę od razu kalkulujmy, co zrobimy z nim podczas urlopu. Nasi mniejsi bracia również mają uczucia i musimy brać je pod uwagę w każdym możliwym przypadku. Pies czy kot wy- ogonem, to oznacza że jest podrażniony jakimś faktem. Jeżeli zaś jego ogon jest wyprostowany, a głowa uniesiona do góry, to oznacza że kot jest pewny siebie i otoczenia. Pamiętajmy że koty to indywidualiści, sami decydują czy chcą zacząć zabawę czy też nie, to one ustalają kiedy możesz je pogłaskać, przytulić. Koty są czułymi, wesołymi, pełnymi uroku i wdzięku towarzyszami jednak miewają swoje humory i rzadko wychodzą na spacer z właścicielem, raczej same czmychną przez uchylone okno. Zwierzę które jest przeciwieństwem kota to pies. Najlepszy przyjaciel człowieka. W porównaniu do kota, pies jest przy magają specjalnego podejścia, zainteresowania i poświęcenia czasu. Z pewnością pomocne okażą się w tym różnego rodzaju zabawki i akcesoria. Pod tym względem, w przeciwieństwie do dzieci, zwierzęta trzeba po prostu rozpieszczać. Każde z nich potrzebuje również godziwego i właściwego posłania, na którym będzie spać i wypoczywać. Często „gryzie” się to z wystrojem naszego wnętrza, do którego przywiązujemy bardzo dużą uwagę, jednak i w tym przypadku można znaleźć rozwiązanie. Produkowane są specjalne sofy i akcesoria, stworzone z dobrych jakościowo materiałów, które będą pasowały do wystroju naszego mieszkania. W ten sposób sprawimy, że „wilk będzie syty i owca cała”. Jeśli kochamy naszych pupili, z pewnością jesteśmy w stanie uchylić im pieskiego nieba. Właściciele zwierząt wiedzą jak niezwykłe i kochane są to istoty. Nie możemy o tym zapominać nawet na chwilę, a one z pewnością nam się odwdzięczą. Zapewnienie im odpowiednich warunków, zabawy i czułości powinno być naszym obowiązkiem! swoim właścicielu zawsze. Nie chowa się po szafach, nie ucieka na lodówkę. W zależności od rasy psa, można powiedzieć o ich przeznaczeniu i preferencjach. Trudno okiełznać doga niemieckiego w kawalerce 25 m. Dlatego zanim wybierzemy psa, powinniśmy zastanowić się nad tym, czy możemy zapewnić psu odpowiednie warunki. Pies nie jest zbyt wymagającym stworzeniem, jednak należy mu zapewnić pokarm, i miskę z wodą. Na rynku z psimi artykułami pojawiły się: specjalne karmy, ubrania na chłodniejsze dni, odpowiednie smycze i obroże, kojce, zabawki. Zapewnienie jednak pożywienia nie oznacza sukcesu, podobnie jak człowiek, pies potrzebuje gdzieś wyjść, dłuższy spacer po parku jest wskazany. Zarówno dla psa jak i właściciela. Oprócz spacerów dobrze jest zadbać o zdrowie psa, wszelkie szczepienia i wizyty u weterynarza są wskazane. Koty domowe zazwyczaj nie mają kontaktu z innymi kotami, także ryzyko zarażenia się czymś jest dużo mniejsze. Czego nie lubią psy? Żadne zwierze nie lubi zbyt agresywnej zabawy, dokuczania, niektórych warzyw i owoców, a przede wszystkim nie znosi ignorowania przez człowieka. Pupil będąc z właścicielem oddaje całego siebie. Przykład, bawiąc się z innymi psami na spacerze, potrafi odejść po zawołaniu go i podążać do domu ze swoim panem. Jest bardzo ugodowym stworzeniem, pozwala zabrać sobie miskę, zabawkę, czeka na spacer, porę jedzenia, jest bardzo ugodowy. Porównując zwierzęta domowe, ich nawyki i wygląd, żaden nie jest na pierwszym miejscu. Zarówno kot jak i pies mają wystarczająco zalet, dlatego właśnie one są częścią życia człowieka, z nimi dzielimy blat w kuchni lub talerz pod stołem. Ich obecność sprawia, że chętnie chcemy przebywać w ich towarzystwie bez żadnego słowa. REKLAMA Indywidualista Styl życia Słowo Katowic Gazeta lokalna str 8 Zdrowie Tradycja Barbara Bąk i nowoczesność Ziołolecznictwo jest najstarszym sposobem zwalczania wszelkich chorób i dolegliwości. W Polsce główną rolę w rozwoju ziołolecznictwa od wieków odgrywały klasztory. Terapia przy użyciu ziół z roku na rok zyskuje co raz większa popularność. Znaczna ilość pacjentów przekonuje się o dobroczynnym działaniu ziół. Pijemy herbatki ziołowe, bierzemy ziołowe tabletki na uspokojenie i sen, kupujemy preparaty upiększające na bazie ziół. możemy już kupić leki i kosmetyki, nie dziwi zatem, że pojawiły się również specjalistyczne sklepy zielarskie. Zanim jednak zdecydujemy się na zakup, przemyślmy kilka kwestii. Sklep sklepowi Uwaga na roztocza Maria Andrychów Roztocza kurzu domowego mogą występować niemal wszędzie: w dywanach, zasłonach, na meblach, kocach, ręcznikach, ubraniach czy nawet pluszowych zabawkach. Ich siedliskiem są przede wszystkim łóżka, bo pajęczaki te są nierozerwalnie związane z ludźmi bądź zwierzętami. Ze względu na ich szkodliwy wpływ na zdrowie i samopoczucie człowieka, powinniśmy przykładać wielką wagę do porządku i zniwelowania kurzu w pomieszczeniach, w których przebywamy. Roztocza to bardzo duża rodzina pajęczaków (ok. 30 tys. gatunków), ale te najbardziej znane występują w kurzu domowym. Są mikroskopijnych rozmiarów, a najlepsze warunki do ich bytowania to ciepło oraz wilgoć. Żyją one w pewnej „wspólnocie” z człowiekiem, ponieważ żywią się złuszczonymi komórkami naskórka i pleśnią (np. z okruchów chleba, etc.). Najgroźniejsze jest to, że roztocza wytwarzają alergeny, które mają bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o dzieci. Stąd też wiel- ką uwagę musimy zwracać na utrzymanie porządku i czystości w domu. Wszelkie okruchy, resztki jedzenia czy nawet plamy na dywanie, sprzyjają rozwojowi roztoczy. Jak najczęściej powinniśmy zatem odkurzać wszystkie pomieszczenia, w których przebywamy, a szczególnie zaś sypialnię. Istotne jest również pranie materacy i pościeli. Tutaj musimy zachować regularność, bo roztocza zawsze powrócą. Najlepiej prać w wysokich temperaturach, bo wtedy nie tylko pozbędziemy się alergenów, ale również pajęczaków, które Słowo Katowic Gazeta lokalna nierówny. Żeby mieć pewność, że korzystamy z usług profesjonalnego sprzedawcy sprawdźmy, jak wygląda oferta. Liczy się ilość i jakość informacji, czyli dokładne opisanie działania i składu danego preparatu, dane producenta itp.. Potencjalny klient powinien być dobrze poinformowany, zwłaszcza w kwestii skuteczności (lub potencjalnej szkodliwości) danego preparatu. je wytwarzają. Łóżko generalnie powinno być obiektem naszej szczególnej uwagi, ponieważ śpiąc w nim i wytwarzając w nocy naturalną wilgoć, stwarzamy roztoczom warunki do życia i rozmnażania się. Generalnie występują one wszędzie tam, gdzie kurz. Dlatego czyścić trzeba również meble i wszystko, co obite jest tapicerką. Nie wykonujmy naszych prac pobieżnie. Przy dokładnym sprzątaniu zaglądnijmy również pod łóżko, kanapę czy regał. Roztocza kryją się we wszystkich zakamarkach, zwłaszcza dlatego, że to my rzadko do nich zaglądamy. Szczególnie ważne jest to w okresie jesienno-zimowym, kiedy ze względu na niższe temperatury, często zapominamy o wietrzeniu pomieszczeń. W dodatku więcej czasu spędzamy siedząc w domu, bo aura nie zachęca do spacerów czy domowych przejażdżek. Nie zapominajmy zatem o wietrzeniu również w czasie mrozów. Niska temperatura to skuteczny sposób na walkę z niebezpiecznymi pajęczakami. Dbając o swoje zdrowie nie możemy zapominać o roztoczach kurzu domowego. Ich wyeliminowanie jest powinno być o wiele łatwiejsze, gdy przyłożymy się do porządków i sprzątania. Zioła to doskonałe, naturalne leki, ale podane w nieodpowiedniej ilości lub nawet ze złymi składnikami mogą okazać się szkodliwe. A co równie ważne, unikajmy witryn oferujących sprzedaż cudownych i “jedynie skutecznych” preparatów! Ideą, która przyświeca sklepom zielarskim jest promowanie zdrowego stylu życia i zachęcenie do tradycyjnych sposobów poprawy swojej kondycji psycho - fizycznej poprzez stosowanie ziół, herbat ziołowych, kosmetyków opartych na naturalnych składnikach, zdrowego sposobu odżywiania się, unikania nad- miaru środków chemicznych, czyli wykorzystywanie naturalnych bogactw przyrodniczych. Dziś, oprócz sprzedaży, zajmują się również szeroko pojętą profilaktyką zdrowia. Sklepy takie w swoich ofertach posiadają środki podzielone na wiele kategorii celem leczenia różnego rodzaju schorzeń. W odpowiedzi na rosnące standardy oraz wymagania rozwijającego się rynku, sklepy zielarskie przekształcają się w zielarsko – medyczne. Oznacza to poszerzanie asortymentu oraz większą wiedzę, jaką dysponuje kadra pracownicza. Dzięki życzliwemu i jednocześnie profesjonalnemu podejściu do klienta, szerokiej i wciąż uzupełnianej gamie produktów, atrakcyjnym cenom, sklepy wypracowują sobie zaufanie wielu stałych klientów. W oparciu o doświadczenia, personel w jak największym stopniu stara się zaspokajać ich potrzeby i stanowić źródło fachowej wiedzy, a nie tylko w pełni zaopatrzony punkt sprzedaży. Zakupy w sklepie zielarskim dają gwarancję wysokiej jakości nabywanych produktów. REKLAMA Zioła mają już swoje stałe miejsce w naszych domowych apteczkach. Większość z nas zaopatruje się w ziołowe preparaty w aptekach. Coraz częściej kupujemy je też w internetowych sklepach zielarskich. Czy takie zakupy to dobry pomysł? Wsieci grudzień 2015 str 9 Twój Relax Agroturystyka Maria Andrychów Wypoczynek to bardzo istotna część naszego życia. Coraz częściej decydujemy się na krótsze wyjazdy, podczas których chcemy „naładować akumulatory”, odetchnąć i wypocząć od codziennego zgiełku. Idealnym miejscem do spędzenia weekendu, świątecznej przerwy lub urlopu, wydaje się być gospodarstwo agroturystyczne. Dlaczego warto na nie postawić? Taka forma turystyki w ostatnich latach bardzo mocno się rozwinęła. Mieszkańcy malowniczych zakątków, wykorzystując zalety hojnie obdarzonych przez przyrodę wsi i miasteczek, postawili na budowę gospodarstw agroturystycznych, które są odpowiedzią na zwiększające się wymagania Polaków. Agroturystyki oferują przyjezdnym spokój, ciszę i wypoczynek na łonie natury. Otoczone lasami, grądami czy jeziorkami, pozwalają cieszyć się przyrodą z prawdziwego zdarzenia. Często w obrębie takich gospodarstw hodowane są również zwierzęta, np. kozy, owce, osiołki, kuce, konie, świnie, a nawet daniele. To prawdziwy zwierzyniec, którego widok niezwykle cieszy. Właściciele agroturystyk stawiają również na zdrową żywność, którą sami wytwarzają. Serwowana jest ona oczywiście jako co- ABC narciarzy Sara Rok Zimą podgórskie miejscowości przeżywają najazd turystów, z których zdecydowana większość kieruje swe pierwsze kroki niemal od razu na stok narciarski. Ważne jest poznanie lub uzupełnienie wiedzy o kilka wytycznych. Mniejszość wybiera wyprawy w góry lub te trasy narciarskie, które położone są nieco wyżej. Przed wyruszeniem na narty czy górską wycieczkę należy zapoznać się z prognozą pogody na najbliższy dzień. Nie zważając na aktualne warunki pogodowe można oprzeć się na statystykach, z których wynika, że najchłodniejszym miesiącem jest styczeń (średnia temperatura na Kasprowym Wierchu wynosi minus 9 stopni, a w Zakopanem minus 5,8 stopni). Nocą temperatura często spada poniżej 20 stopni. Powinni o tym pamiętać szczególnie ci miłośnicy gór, którzy preferują nocne wycieczki szlakami lub przebywają na stokach na długo po zmroku – coraz więcej z nich wyposażona grudzień 2015 jest w sztuczne oświetlenie. Nie mniejszym zagrożeniem jest silny wiatr, który w górach bardzo często wieje i powoduje szybką zmianę warunków klimatycznych, nawiewając chmury śniegowe. Ciekawym zjawiskiem pogodowym w Tatrach jest tzw. inwersja temperatury. W chwili napływu suchego, kontynentalnego powietrza w Zakopanem jest zimniej niż na Kasprowym Wierchu, a różnica temperatury może sięgać nawet 10 stopni. W okresie inwersji w Tatrach jest słonecznie, natomiast Zakopane pogrążone jest we mgle. Równie dokuczliwe są wiatry halne, które wieją z dużą prędkością, powodując znikanie pokrywy śnieżnej. Utrzymują się one przez kilka dni, a powietrze jest wtedy Dodatek specjalny do Słowa Katowic grudzień 2015. Wypocznij i baw się razem z nami w całej Polsce! dzienne posiłki, ale można ją również zakupić, a zazwyczaj tak się dzieje, bo smak tradycyjnych, zdrowych i świeżych produktów urzeka wielu ludzi. W ofercie znaleźć można przede wszystkim kiełbasy, wędliny, sery, pasztety i ryby. Dostępne są również ekologiczne warzywa, które nie mają nic wspólnego ze sztucznymi nawozami. Ponadto nabyć możemy również wyroby ze skóry oraz ręcznie wyrabiane ozdoby. Gospodarstwa takie to specyficzny mikroklimat, a przebywanie w nim ma bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Kilkudniowa „kuracja” w takim miejscu przyda się zapewne niejednej osobie, zwłaszcza, że w okolicy zazwyczaj znajdują się rzeki, strumyki, lasy i jeziora. Ale oferta agroturystyk nie koń- czy się na ekologicznej żywności i pięknych krajobrazach. Właściciele takich ośrodków gwarantują często specjalne warsztaty dla dzieci, podczas których bawią się one ze swoimi rówieśnikami, uczą i poznają świat. Dodatkowo czekają na nas takie atrakcje jak wypiekanie chleba, warzenia piwa, strzyżenie owiec, czy imprezy okolicznościowe. Nie brakuje również sportowych wydarzeń, bo w okolicach gospodarstw można spacerować, biegać, jeździć rowerem lub konno czy też maszerować z kijkami nordic walking. Gospodarstwo agroturystyczne to doskonałe miejsce na spędzenie weekendowego wyjazdu lub nawet urlopu. Nie ma chyba lepszej lokalizacji, w której można „naładować akumulatory”, odpocząć i spróbować prawdziwych, tradycyjnych i ekologicznych potraw. ciepłe i suche. Dodatkowo halny powoduje złe samopoczucie i zaburzenia funkcjonowania układu krążenia. Każdej zimy ratownicy TOPR udzielają pomocy kontuzjowanym narciarzom. Wśród przyczyn wypadków kilka się powtarza. Część zapaleńców rusza na stok prosto z pociągu czy z samochodu, zostawiając tylko w pokoju niepotrzebne podczas zjazdów rzeczy. To częsty błąd, który może zakończyć się ciężką kontuzją. Brak rozgrzewki, regularności uprawiania sportów zimą i związany z tym brak kondycji są równie niebezpieczne, co niewłaściwy sprzęt ze słabymi wiązaniami czy brawura na stoku. Zimą w górach chodzi o to, by nie przegrzać i nie wyziębić organizmu. By wizyta na wyciągu narciarskim nie miała finału w szpitalu, należy się dobrze przygotować. Przy wyborze ocieplacza dobrze jest kierować się względami praktycznymi. Ocieplacz powinien być wygodny, nie krępujący ruchów. Równie ważna jest osłona głowy i rąk przed zimnem. W ostatnich latach najpopularniejsze są czapki i opaski z goretexu lub polaru, lecz nie materiał jest najważniejszy, a funkcjonalność. W przypadku rękawic wybór odnosi się do liczby palców. Rękawice jedno- palcowe są mniej wygodne, ale za to cieplejsze. Z kolei rękawice pięciopalcowe zapewniają większą swobodę ruchów. Niekonieczny, ale bezcenny jest kask, który chroni głowę przy upadkach i pozwala zminimalizować ryzyko kontuzji, gdy inny uczestnik stoku spowoduje zagrożenie. Bezpieczeństwo podnoszą też gogle. Dzięki nim nie trzeba mrużyć oczu przed ostrym słońcem czy nalatującym śniegiem. Na rynku są w sprzedaży modele okularów - gogli, w których zastosowano wielowarstwowy system „anti-gog” zapobiegający parowaniu szkieł oraz filtry UV przeciwko szkodliwemu promieniowaniu ultrafioletowemu. Uprawianie narciarstwa w wyższych partiach gór niesie za sobą zagrożenie w postaci lawiny. Ta, nawet gdy zejdzie, nie musi od razu oznaczać najgorszego. Analiza wielu akcji ratunkowych przeprowadzonych przez TOPR wskazuje, że szansą na przeżycie jest jak najszybsze odkopanie. Narciarze i turyści, którzy uniknęli przykrycia śniegiem, powinni od razu próbować dostać się do tych zasypanych. Jaka to szansa? Kluczowy jest pierwszy kwadrans od zejścia pokrywy śnieżnej. W tym czasie prawdopodobieństwo przeżycia wynosi 90%, a po kolejnym już tylko 30%. Później uratować się mogą tylko ci, którym w lawinie przypadkowo wytworzył się kanał wentylacyjny. Oczywiście należy powiadomić TOPR o zejściu lawiny i oznaczyć miejsce, gdzie ostatnio widziano zasypanego, ale nie należy od razu biec po pomoc, tylko samemu zacząć poszukiwania w śniegu. Największe zagrożenie lawinowe np. w Tatrach, występuje na przełomie lutego i marca. Nagromadzone przez całą zimę masy śniegowe stanowią dla narciarzy i turystów śmiertelne niebezpieczeństwo, do którego spowodowania wystarczy naprawdę niewiele - echo głosu, wiatr czy nieuważny manewr narciarza. Bezpieczeństwo warto też zachować na stokach położonych niżej. Wszędzie priorytetem jest rozważna i kulturalna jazda. Na początku przygody z nartami lepiej jest wybierać stoki mniej strome, a przynajmniej te zakwalifikowa- ne jako przeznaczone dla mniej doświadczonych uczestników. Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych kontuzji oraz kontaktu z szybciej i sprawniej poruszającymi się narciarzami. Na stoku, podobnie jak na basenie, należy poruszać się swoim torem, nie przecinając drogi innym korzystającym z nartostrady. Wymagane jest zachowanie większej ostrożności w miejscach, gdzie kilka tras łączy się w jedną albo pośrodku zjazdu znajduje się słup energetyczny czy kępa drzew. Zjazd może męczyć, więc w przypadku chęci odsapnięcia lepiej to zrobić na boku trasy. Podobnie należy postąpić z odpinaniem nart przy wyciągu. Kultura zachowania się na stoku dotyczy nie tylko własnej osoby, ale i pomocy innym. Wsparcie narciarza jadącego obok będzie zawsze szybsze niż wezwanych ratowników. Słowo Katowic Gazeta lokalna str 10 Twój Relax nadchodzi! Marcin Bartnicki Najbardziej upalne lato w ostatniej dekadzie już za nami, zatem powoli zaczynamy myśleć o zimie. Śnieżny sezon zbliża się z każdym coraz krótszym dniem i nim się obejrzymy, będziemy obchodzić Boże Narodzenie i planować feryjny wyjazd. W Polsce znajduje się wiele miejsc idealnych na białe szaleństwo. W przypadku ferii czy urlopu warto rozplanować wszystko wcześniej. Będziemy mieli okazję na niższe ceny, a przede wszystkim mieli pewność, że nie zabraknie dla nas miejsca w odpowiednim ośrodku czy hotelu. Lepiej uniknąć niepotrzebnego stresu związanego z nagłym i desperackim poszukiwaniem wolnych pokojów. Chyba, że ktoś lubi dodatkowe emocje... Zima związana jest oczywiście również ze sportami, które w polskich górach można uprawiać do woli. W związku z tym warto zadbać o odpowiednią kondycję, by na stokach nie odstawać od rodziny czy znajomych. To miejsce, gdzie można się wykazać, ale należy pamiętać, by nie kierować się brawurą. Śnieg w górach leży przez kilka miesięcy, natomiast przez resztę roku nie mamy zazwyczaj okazji do biegów czy zjazdów. Stąd nasze mięśnie wiotczeją i mamy problemy na początku zmagań ze śnieżnym szaleństwem. Jeżeli jednak odpowiednio prze- pracujemy jesień, to będziemy mieli spokojną głowę i z dobrej strony pokażemy się na stokach. Warto również przeglądnąć nasz sprzęt i ewentualnie uzupełnić luki lub oddać go do serwisu. Znów przede wszystkim dlatego, by nie zostać niemile zaskoczonym. Nie zostawiajmy wszystkiego na ostatnią Poczujmy się wSPAniale! Sara Rok Masaż gorącymi kamieniami, regenerująca maseczka, czy może kąpiel w mleku? Te przyjemności i wiele innych oferują obecnie ośrodki SPA. Pobyt w takim miejscu pozwala odpocząć od codziennego zgiełku, stresu oraz zmęczenia. Warto pamiętać, że relaks w życiu jest tak samo ważny jak praca. Jednym z najlepszych sposobów jest od czasu do czasu korzystać ze spa i cieszyć wszystkimi dostępnymi zabiegami. ne, również ceny przestały przeciętnego odbiorcę zwalać z nóg. I choć wiele się w tej kwestii zmieniło, to wiele osób nadal uważa zabiegi spa za fanaberię dla najbogatszych. Jednak jak to wygląda w praktyce? Termin spa pochodzi od łacińskiego „Sanus per aquam”, czyli zdrowy przez wodę. Określeniem tym nazywamy wszelkie zabiegi korzystają z uzdrawiającej mocy wody, specjalnego błota leczniczego, alg morskich, ale również zabiegi, które wykorzystują inne środki. Dziś korzystać ze spa może każdy, zabiegi te są ogólnodostęp- Słowo Katowic Gazeta lokalna Ceny najprostszych zabiegów zaczynają się już od kilkudziesięciu złotych, wszystko oczywiście w znacznym stopniu uzależnione jest od renomy ośrodka oraz oferowanych zabiegów. Jednak aby poczuć pełną moc, działanie i atmosferę warto zdecydować się na przynajmniej weekendowy pobyt w dobrym ośrodku, jednak w kwestii takiego wyboru, należy liczyć się z wydatkiem rzędu kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych za osobę. Oferta ośrodków SPA może przyprawić o zawrót głowy. Decydując się np. na wyjazd weekendowy, czekają nas masaże, sauna, zabiegi z wykorzystaniem alg, leczniczego błota, kąpiele w wodach zdrowotnych, bicze wodne, peelingi, manicure, pedicure, owijanie ciała miodem, mlekiem olejkami, jednym słowem, czego tylko nasze ciało i umysł zapragnie. Przed ostatecznym wyborem Spa, warto zapoznać się z opiniami na jego temat lub porównać ceny z innymi ośrodkami. Wiele osób uważa, że nie warto korzystać ze spa, bo zabiegi proponowane przez salony, można z powodzeniem wykonać w warunkach domowych. Warto jednak pamiętać, że w salonie pracują profesjonaliści, którzy używają profesjonalnych sprzętów i kosmetyków. Wątpliwe by wykonując zabiegi kosmetyczne w domu, udało nam się osiągnąć takie efekty jak podczas wizyty w salonie. Zdarzają się nawet takie sytuacje, gdy podczas domowych eksperymentów, bardziej sobie szkodzimy niż pomagamy. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że zadbane i zdrowsze ciało, sprawia wrażenie młodszego. Warto zatem, nawet raz na jakiś czas skorzystać z bogatej oferty SPA i potraktować to jako swojego rodzaju inwestycję w nasz wygląd, zdrowie, ale i dłuższą młodość. REKLAMA Białe szaleństwo chwilę, bo z natłoku obowiązków odechce nam się wyjazdu. W Polsce jest wiele miejsc, w których można oddać się bez końca białemu szaleństwu. Za zimową stolicę Polski uznaje się Zakopane, jednak świetne warunki są również w Karkonoszach na Dolnym Śląsku. Warto wspomnieć chociażby o świetnych trasach biegowych w Jakuszycach, gdzie rywalizowali najlepsi na świecie biegacze. Wartym odwiedzenia miejscem jest również Poronin, znajdujący się w powiecie tatrzańskim. W okresie zimowym panują tutaj doskonałe warunki pogodowe, co przyciąga wielu narciarzy. Jednocześnie jest tutaj stosunkowo spokojnie i nie ma takiego natłoku turystów, jak w Zakopanem. Białe szaleństwo zbliża się do nas wielkimi krokami, a z pewnością wiele osób na to czeka już od dawna. W Polsce nie powinniśmy mieć problemów ze znalezieniem odpowiedniego miejsca, by pobiegać na nartach czy pozjeżdżać na „desce”. Pamiętajmy również, by do zimy odpowiednio się przygotować. grudzień 2015 str 11 Twój Relax Inteligentny dom Marcin Bartnicki Technologia stała się bardzo ważną częścią naszego życia. Kiedy ludzie decydują się kupić konkretny produkt, taki jak telefon czy samochód, bardzo często i chętnie wybierają najbardziej zaawansowany technologicznie model. działanie z każdego miejsca na świecie. Integracja całości instalacji z systemem alarmowym i monitoringiem przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa budynku. Inteligentny budynek przeprowadza symulację obecności domowników na podstawie wcześniej zarejestrowanych zdarzeń, co pomaga zniechęcić potencjalnych włamywaczy. W inteligentnym domu pod- stawowym sposobem sterowania są sceny. Pozwalają nam one sterować naraz całą grupą urządzeń lub funkcji poprzez naciśnięcie jednego przycisku. Sceny można konfigurować dla danego pomieszczenia lub całego domu. Ważnym aspektem jest również energia. Oszczędzanie energii w inteligentnym domu nie powinno zmuszać domowników do poświęcania swojego komfortu bądź poczucia swobody tylko dlatego by osiągnąć niższe rachunki za energię. Inteligentne oszczędzanie energii nie wymaga zmian przyzwyczajeń, trybu życia bądź dodatkowych domowych obowiązków. Jeśli tylko system ma możliwość kontroli oświetlenia, termostatów, oraz innych prądożernych urządzeń, może oszczędzać energię z naprawdę wysoką efektywnością. System inteligentnego domu umożliwi odczuwalne obniżenie kwoty, która co miesiąc widnieje na rachunku za prąd. W branży inteligentnych domów pojawia się coraz więcej różnego rodzaju rozwiązań, niektóre dzięki dużym nakładom na marketing stają się popularne i kupowane przez rzesze użytkowników. Jednak niestety często za dobrą promocją nie idzie jakość, przez co pozostaje tylko niezadowolenie i zmarnowane pieniądze. Nie ma systemów doskonałych, czego trzeba być świadomym, każde z rozwiązań ma swoje wady i zalety. Na rynku są jednak rozwiąza- nia jeszcze niesprawdzone bądź działające bardzo niestabilnie. Pamiętajmy, że decyzja na konkretny system jest decyzją na lata i to od niej zależy, czy nasz dom rzeczywiście zwiększy nasz komfort życia oraz bezpieczeństwo, czy wręcz przeciwnie. REKLAMA Inteligentny, ponieważ...?! Dzięki wykorzystaniu informacji z czujników i detektorów inteligentny budynek sam dostosowuje się nie tylko do obecności domowników, ale także do czynników wewnętrznych i zewnętrznych takich jak choćby temperatura, nasłonecznienie czy wilgotność powietrza. Dzięki temu inteligentny budynek znacznie poprawia komfort życia codziennego jego użytkowników. Centralny system zarządzania pozwala wygodnie sterować niemal każdym urządzeniem w inteligentnym domu, a za sprawą zastosowania wizualizacji i podłączenia instalacji do Internetu użytkownik może kontrolować jego Dodatek specjalny do Słowa Katowic grudzień 2015. Żyj i mieszkaj pięknie! grudzień 2015 Słowo Katowic Gazeta lokalna str 12 Twój Dom w naszych domach Marian Bąk Często, kiedy osoba po raz pierwszy słyszy o inteligentnym domu, od razu nasuwa jej się skojarzenie o światłach zapalających się na dźwięk klaśnięcia. Inteligentny dom oferuje dużo bardziej efektywne oraz przystępne sposoby sterowania. Elastyczność jest jedną z ważnych cech inteligentnego domu, która jest znacznym wyróżnikiem, jeśli chodzi o porównanie do tradycyjnych rozwiązań. To dzięki niej dom w szybkim tempie potrafi dostosować się do każdej sytuacji, czy to wynikającej z potrzeb domowników, czy rozwijających się rozwiązań technologicznych. Pierwszy moment, kiedy mamy styczność z elastycznością, ma miejsce już podczas fazy projektowania instalacji domowej automatyki. Od razu odczujesz, jak wiele możliwości może posiadać inteligentny dom, których nie oferuje tradycyjne rozwiązanie. Ważne jest, że nawet nie znając wszystkich możliwość, jakie oferuje inteligentny dom, użytkownik może podać swoje wymagania co do funkcjonalności, opisać możliwości, których wymaga, a rolą integratora jest stworzenie takiego systemu, który sprosta wymogom klienta. Kolejnym elementem, w którym przejawia się elastyczność inteligentnego domu, jest możliwość rozłożenia w czasie dodawania zaplanowanych funkcji. Najprościej mówiąc, jeśli inwestor chce w swoim domu rozbudowany system, jednak na daną chwilę nie posiada odpowiednich środków na zrealizowanie wszystkiego, integrator tworzy system przygotowany pod późniejszą rozbudowę. Dzięki temu domownicy będą zyskiwać kolejne funkcje stopniowo, a sama rozbudowa nie będzie inwazyjna i nie będzie wy- Ogrzewasz gazem? Pamiętaj o serwisowaniu Sławomir Kamieniecki Ogrzewanie gazowe to wciąż jeden z najbardziej popularnych sposobów na zapewnienie sobie ciepła w okresie jesienno-zimowym. Rozwiązanie to ma wiele zalet i dobrze sprawdza się zwłaszcza na osiedlach czy rejonach, gdzie doprowadzony jest gazociąg. Pamiętać jednak musimy o przeglądach oraz serwisowaniu kotła. Decydując się na ogrzewanie gazowe mamy dwie możliwości. Albo podłączymy się do sieci gazowej (to z pewnością bardziej komfortowe rozwiązanie) albo będziemy korzystać z gazu płynnego, przechowywanego w specjalnym zbiorniku na naszej działce. Oczywiście niezbędne będzie w obu przypadkach wykonanie specjalnego przyłącza, który doprowadzi gaz do kotła, a ten z kolei rozprowadzi ciepło po całym domu (dzięki centralnemu ogrzewaniu). Jakie zalety wiążą się zatem z taką formą ogrzewania? Po pierwsze wygoda. Korzysta- nie z systemu gazowego odbywa się bezobsługowo. Wystarczy uruchomić instalację, wybrać odpowiedni program i niczym innym się nie przejmować. W dodatku nie potrzebujemy osobnego urządzenia do podgrzewania wody. Druga zaleta wiąże się z posiadaniem urządzenia kondensacyjnego, które sprawia, że kotły są energooszczędne i bardzo wydajne. W takich przypadkach wartość opałowa gazu może sięgać powyżej stu procent. Efekt? Niższe rachunki. Dlatego warto stawiać na nowoczesne kotły. Słowo Katowic Gazeta lokalna magała dużych nakładów pracy. Kolejną dogodnością, jaką otrzymujemy dzięki elastyczności inteligentnego domu, jest niezwykle prosta zmiana funkcjonalności danego pomieszczenia. Nie wymaga ona dużej ingerencji związanej z przemeblowaniem czy remontowaniem pokoju, a pozwala w znacznym stopniu zmienić charakter każdego pomieszczenia. Łatwość, z jaką możemy przystosować pomieszczenia do własnych potrzeb, odczuwalna jest szczególnie po wprowadzeniu się i rozpoczęciu korzystania z budynku. Personalizacja sterowania to kolejny element, w którym przejawia się elastyczność inteligentnego domu. Każdy domownik może stworzyć własne sceny, które dostępne są tylko dla niego. Elastyczność, jaką daje nam inteligentny dom, możemy wykorzystać na wiele sposobów. Jak mówi słownik PWN, elastyczny znaczy „łatwo przystosowujący się do nowych warunków”, i właśnie taki jest inteligentny dom. W prosty i szybki sposób przystosuje się do zmian, czy to związanych z przyzwyczajeniami domowników, czy też tymi wynikającymi z rozwoju technologii i pojawiania się nowych rozwiązań. REKLAMA Innowacje Zaoszczędzimy również miejsce. Po pierwsze nie potrzebujemy żadnego składu, który jest konieczny np. w przypadku palenia drewnem czy węglem. W dodatku kotły, których moc jest nie wyższa niż 30 kW, nie trzeba umieszczać w dostosowanej do tego kotłowni. Może to mieć znaczenie dla osób, których metraż domu nie jest zbyt duży, a wygospodarowanie dodatkowego pomieszczenia graniczy z cudem. Unikniemy ponadto brudzącego pyłu, jaki wytwarza się wokół kotłów na węgiel. Pamiętać należy jednak o serwisowaniu całego systemu ogrzewania: zarówno kotła, jak i przyłącza (a w przypadku gazu ciekłego również zbiornika). Przegląd musimy wykonać przynajmniej raz do roku, jednak warto robić to częściej. Na bezpieczeństwie nigdy nie wolno oszczędzać. Istotną sprawą jest to, że sami nie jesteśmy w stanie ocenić, czy gaz gdzieś się nie ulatnia. Od tego są specjaliści. Nie zwlekajmy również z wymianą kotła, gdy posiadamy już stare i wyeksploatowane urządzenie. Tylko nowe jest gwarancją bezpieczeństwa. grudzień 2015 str 13 Jarosław Wejda Drewno, choć jest surowcem niezwykle estetycznym, wymaga od nas równie niezwykłych nakładów pracy i cierpliwości by było utrzymane w możliwie jak najlepszym stanie. W dzisiejszym artykule zajmiemy się nieco sposobami ochrony drewna podłogowego – czyli popularnego parkietu. Zaczynajmy! jesteśmy alergikami. Po drugie – wilgoć! Drewno nie lubi towarzystwa wody – a co za tym idzie – towarzystwa wilgoci. Co może spowodować nagminny kontakt naszego parkietu z wodą? Otóż wilgoć doprowadza do odkształcania się desek podłogowych burząc ład i symetrię całej powierzchni. Dodatkowo woda sprawia, że zewnętrzna warstwa lakieru, którym pokryta jest drewniana podłoga stopniowo matowieje i… odpada. Jak więc takim szkodom zapobiegać? Ano po pierwsze nie warto decydować się na parkiet w miejscach do niego nieprzystosowanych – mam tu na myśli w szczególności łazienkę i kuchnię (w tym drugim wypadku z racji mniejszego niż w łazience narażenia na wilgoć można stosować podłogę wykonaną z drewna o zwiększonej odporności na działanie wilgoci – takim gatunkiem jest np. tek). Po drugie powierzchnie drewniane w salonie, sypialni, czy każdym innym pomieszczeniu nie powinny być myte mopem, który to wchłania i oddaje zbyt duże ilości wody. Po trzecie – rysy! Drewno jest podatne na rysy! Ale… skąd się te rysy pojawiają – przecież nikt ich nie robi specjalnie? Po parkiecie nie chodzimy w butach o twardej podeszwie, Droga Młodzieży. Na podłodze nie bawimy się klockami o ostrych krawędziach ani nie puszczamy po niej metalowych samochodzików, Drogie Dzieci. Podłogi nie drapiemy pazurami, Drogie Psy i Koty, a także Wasi właściciele, którzy powinni je Wam regularnie obcinać. W taki właśnie ki oparte na polimerach są jak najbardziej wskazane – tworzą one dodatkową powłokę na powierzchni podłogi, chroniącą jej kolor i ułatwiającą jej późniejsze utrzymywanie w czystości. Przestrzegając wszystkich wyżej wymienionych zasad biorąc je na poważnie, a nie w humorystyczny sposób (celowo je tak opisałem by lepiej dotrzeć do każdego z naszych Czytelników) mamy gwarancję, że nasza podłoga drewniana swym wyglądem będzie cieszyła oko przez długi czas. Artykuł został zamieszczony dzięki współpracy z www.123budujemy.pl REKLAMA Po pierwsze – zalety! Pomimo faktu, iż jest to artykuł poświęcony zapobieganiu wadom to warto byłoby wspomnieć nieco o zaletach podłogi drewnianej. Jedną z najważniejszych jest posiadanie przez drewno cech ocieplających. Nie ma więc obaw (“od podłogi wieje chłodem”), kiedy nasze pociechy zimą buntują się przed zakładaniem ciepłych kapci – po drewnianym parkiecie śmiało mogą biegać w samych skarpetkach, a nawet boso i nie grozi im z tej racji przeziębienie. Drugim z atutów drewna są jego właściwości antystatyczne i antyalergiczne – podłoga nie będzie więc przyciągała kurzu, niegroźne są nam również wszelkiego rodzaju roztocza – jest to szczególnie istotne kiedy mamy w mieszkaniu, bądź sami sposób nieświadomie niszczymy rysując całą powierzchnię naszej drewnianej podłogi. By temu zapobiec wystarczy wyzbyć się złych nawyków. Dodatkowo warto również zadbać by spodnia warstwa mebli stojących na parkiecie podklejona została filcem – przy robieniu przemeblowania lub zwykłym codziennym odsuwaniu krzesła także możemy porysować podłogę. Wreszcie czwarte – jakimi środkami czyścić? Na pewno nie wskazane jest użycie uniwersalnych środków czyszczących typu Cif, Cilit, itp – dlaczego? Otóż dlatego, że środki te posiadają w swoim składzie silnie szkodliwe dla drewna substancje chemiczne, które w bezpośrednim kontakcie z nim zamiast doczyścić powierzchnię mogą ją trwale zniszczyć. Do pielęgnacji podłóg drewnianych powinno się wykorzystywać zatem substancje przeznaczone do powierzchni naturalnych – typu Lakma, Sidolux, itp. Dodatkowo, podczas zakupów, warto rzucić okiem na skład środka czyszczącego. Jeśli znajdziemy w nim glicerynę śmiało możemy go z powrotem odstawić na półkę. Z kolei wszelkie woski, nabłyszczacze i środ- REKLAMA Ochrona drewna Twój Dom grudzień 2015 Słowo Katowic Gazeta lokalna str 14 Meble tapicerowane Maria Andrychów Urządzając swoje mieszkanie, dążymy do tego, by było on przytulne, wygodne, modne a przebywanie w nim, sprawiało nam przyjemność i pomagało w odprężeniu się po dniu pełnym pracy, wrażeń i emocji. W tym numerze polecamy meble tapicerowane i doradzamy, jak je dobrać do wnętrza. żacja wnętrz ma przecież wpływ na nasze samopoczucie, a we własnym mieszkaniu chcemy czuć się komfortowo, jak i również bez obaw zaprosić gości czy rodzinę. Meble tapicerowane polecamy szczególnie osobom, które lubią klasykę oraz prostotę formy, w jak najlepszym rozumieniu tego słowa. I oczywiście wygodę. Człowiek od zawsze poszukiwał komfortu, który pozwoli w pełni się slajdów ze zdjęciami z ważnej uroczystości, np. komunii czy wesela. Ale na takiej kanapie, spokojnie przespać może się gość, którego zechcemy przenocować. Oczywiście, gdy będzie ona obita odpowiednio miękką skórą. Istotna kwestią jest oczywiście kolor oraz wzornictwo takich mebli. To wszystko zależy oczywiście od pozostałych ele- mentów danego pomieszczenia. W tej kwestii proponujemy, by zdali się Państwo na własny gust. Zwracajmy uwagę ponadto na modułowość mebli. Pozwalają one na różne kombinacje i modyfikacje, dzięki którym staną się jeszcze bardziej użytkowe. Z takimi meblami życie na pewno będzie przyjemniejsze. REKLAMA W przeciągu ostatnich lat istotnie zmieniło się podejście Polaków do aranżacji wnętrz. Zaczęliśmy zwracać uwagę na wiele szczegółów, nie dobieramy już mebli i kolorów przypadkowo, a wszystko zaplanować chcemy z największą starannością. Zauważamy bowiem, że nasze „cztery kąty”, to wyjątkowe miejsce, na które mamy wielki wpływ, ale w którym chcemy przebywać z uśmiechem na twarzy i zadowoleniem. Aran- zrelaksować. Przez lata próbowano i eksperymentowano z różnymi formami i kształtami drewna oraz innych materiałów. Takim sposobem nigdy jednak nie osiągnięto pełnej wygody. Wszelkie wgłębienia i wypukłości ostatecznie nie spełniały w pełni swojej roli. Ale z pomocą przyszły wtedy meble tapicerowane i na stałe zagościły w mieszkaniach. Najprościej mówiąc, jest to połączenie krzesła czy kanapy z materacem. Meble tapicerowane zastosowanie znajdą w niemal każdym pomieszczeniu. Krzesła w kuchni umilą nam czas przy gotowaniu, ale także podniosą komfort posiadówek z rodziną czy też w gronie przyjaciół. W gabinecie tapicerowany fotel po- zwoli zrelaksować się podczas pracy. W sypialni zaś swoje miejsce znajdzie wygodna pufa, natomiast zagłówki i rama łóżka również może zostać obita komfortowym materiałem. Jednak najistotniejszą rolę taki rodzaj elementów wyposażenia wnętrza odgrywa w salonie. Tak zwane meble wypoczynkowe muszą w sobie łączyć wygodę, funkcjonalność oraz styl. Salon jest miejscem, w którym najczęściej podejmujemy gości, stąd w kwestii tych trzech aspektów, wszystko powinno być dopracowane i przemyślane. Siedząc w wąskim i twardym fotelu, trudno będzie nam dotrwać do końca nawet świetnego i emocjonującego filmu. Nikt z nas nie chce się co chwilę wiercić i zmieniać pozycji, zaś odczuwanie dyskomfortu odwraca naszą uwagę od istotnych spraw. Zupełnie inaczej czujemy się, gdy do dyspozycji mamy duży i miękki fotel z podłokietnikami, w którym możemy się właściwie schować, wtulić w niego i oddać relaksowi. Dla rodzin szczególnie polecamy kanapy. To idealne miejsce, by wspólnie z dziećmi obejrzeć film edukacyjny czy pokaz REKLAMA Twój Dom Słowo Katowic Gazeta lokalna grudzień 2015 str 15 Taniec to zdrowie Marta Pietrzak Sen, miłość, śpiew i taniec, jak twierdził Homer, to ponoć najlepsze rzeczy na świecie. Większość ludzi stwierdzi również , że nic tak skutecznie nie poprawia humoru i kondycji, jak właśnie muzyka i taniec. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznaje aktywność fizyczną jako niezbędny i podstawowy warunek profilaktyki zdrowotnej. Jeśli chcemy cieszyć się pogodą ducha i dobrą kondycją fizyczną, powinniśmy jak najczęściej korzystać z dobrodziejstw, które oferuje nam taniec na parkiecie. Możliwości nauki tańca jest bardzo wiele, wszystko zależy od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć i w jakiej formie jesteśmy. Taniec przynosi korzyści porównywalne z ćwiczeniami fizycznymi, co więcej przez wielu jest uważany za znacznie przyjemniejszy. Poza tym, możesz dostosować tempo do swych potrzeb. Taniec jest doskonałą formą rozrywki, umożliwia utrzymanie dobrej kondycji, jest świetnym sposobem na poznanie nowych ludzi, wreszcie – nie staje się nudny, jak powtarzane wielokrotnie prace domowe. Jednak mało kto wie, że taniec pomaga również w leczeniu wielu schorzeń, wśród których wymienia się choroby nawet takie jak: zaburzenia odżywiania (bulimia, anoreksja), zaburzenia osobowości, depresję, uzależnienia, ADHD, chorobę Parkinsona, nerwice i stres pourazowy. Najpełniej z terapii tańcem korzystają osoby mające problem z wyrażaniem własnych uczuć i emocji oraz doświadczają niemożności zaufania i bliskości. Naukowo udowodnione jest, że ponad półgodzinne tańczenie powoduje spadek ciśnienia. Usprawnia to też nasz układ odpornościowy i obniża poziom „złego” cholesterolu. Tym samym nasze serce staje się zdrowsze. Regularny taniec wzmacnia mięśnie, szczególnie nóg i pośladków, kształtuje sylwetkę, zwiększa siłę i poprawia wytrzymałość. Badanie z 1994 roku wykazało, że zawodowe tancerki maja taki sam procent włókien mięśniowych wolnokurczliwych, jak biegaczki lub narciarki. Taniec łagodnie stymuluje kości, co sprawia, że organizm buduje nową tkankę, a w efekcie powoduje wzmocnienie szkieletu. Aktywność fizyczna, jaką stanowi taniec, powoduje uwolnienie endorfin, związków chemicznych Twój Relax produkowanych przez ludzki organizm, które łagodzą ból i pomagają zwalczyć depresję – wywołują dobre samopoczucie. Zdaniem psychologów podczas tańca synchronizuje się praca obu półkul mózgowych, co wpływa na poprawę koncentracji, komunikacji i wpływa na szybsze zapamiętywanie informacji. Taniec jest procesem stymulującym aktywność psychiczną oraz fizyczną człowieka. Ruch taneczny pomaga zniwelować uczucie nieśmiałości i rozwija zdolności twórcze człowieka. Ponadto sprzyja integracji z drugim człowiekiem. Może być wykorzystywany również w rehabilitacji osób niepełnosprawnych z uszkodzeniem narządu ruchu i porażeniem mózgowym. Możliwość tańczenia na wózkach inwalidzkich pomaga przywrócić niepełnosprawnym ich pewność siebie oraz zniwelować nieśmiałość wobec ludzi. Taniec jest dobrym środkiem profilaktyki gerontologicznej. Pozytywnie wpływa na samopoczucie seniorów, pomaga im oderwać się od codzienności i zachęca do aktywności. Ruch taneczny angażuje wszystkie mięśnie ciała człowieka i wykracza daleko poza sferę aktywności ruchowej. Ruch odzwierciedla indywidualny sposób myślenia i przeżywania emocji. Wśród technik tańca stosowanych np. w sesjach terapeutycznych wykorzystuje się: improwizacje, ruch autentyczny, wizualizację w ruchu, body mind centering oraz tańce w kręgu. Aby korzystać w psychoterapii tanecznej nie trzeba mieć doświadczenia, ponieważ podczas terapii nie ma nauki sekwencji tanecznych. Ważne jest wsłuchiwanie się we własne ciało i pozwolenie na swobodny ruch. Efekty po takich sesjach są udowodnione naukowo. U kobiet z rakiem piersi po terapii tańcem zaobserwowano zdecydowaną poprawę nastroju, poprawę jakości życia oraz adaptację do nowej sytuacji życiowej. U osób z zaburzeniami odżywiania poprawił się stosunek do własnego ciała, jego akceptacja oraz zwiększyło się zaufanie chorych do siebie i innych. Ciało każdego człowieka jest inne, inaczej też reagujemy na muzykę. Mamy indywidualny sposób podejścia do tańca, swój rytm i swój sposób stawiania kroków. Najważniejsze to wyłączyć się od otaczającego nas świata. Powinniśmy oddać się tańcowi. Tylko swobodne zachowania na parkiecie pozwolą na poprawę samopoczucia i zdrowia. Wystarczy jedynie trochę chęci i dobrej muzyki. tutaj… wreszcie usłyszymy ciszę – tak nam potrzebną w czasach wszechobecnego hałasu. Nareszcie spokój! Kotlina Kłodzka jako taka posiada także swoją wspaniałą historię, a zima wcale nie jest okresem gorszym, niż inne pory roku, aby z dziejami tymi zapoznać się, pozwiedzać, dowiedzieć się czegoś interesującego. To ziemia bardzo intrygująca. Przez wieki przechodziła z rąk do rąk rozmaitych władców i państw. W czasie swej historii Kotlina przynależała do Czech, Austrii, Prus, Niemiec i Polski, w różnorakich konstelacjach. Może to niektórych dziwić, ale historycznie jest to ziemia odrębna od Dolnego Śląska – i zazwyczaj w swej historii była rozpatrywana jako podmiot osobny. W czasach pruskich Kłodzko stało się wielką twierdzą, nie- zwykle nowoczesną jak na swoje czasy. Po drugiej wojnie światowej długo zastanawiano się, czy Kotlinę przyporządkować Polsce, czy oddać ją Czechosłowacji. Mocarstwa (głównie przecież stalinowski Związek Radziecki) zdecydowały się na oddanie tego terenu pod władzę rządu w Warszawie. Cóż, zawieruchy dziejowe bywają skomplikowane i złożone, ale trudno dziś nie cieszyć się z takiego obrotu sprawy. Sudety to wspaniałe góry, choć mniej popularne jeszcze niestety w świadomości Polaków od swoich sąsiadów ze wschodu. Wskazuje to wyraźnie, jak istotna w sensie „turystycznym” jest tradycja podróżowania, zwiedzania, jeżdżenia w dane rejony. Wypada liczyć, że w kolejnych latach „dolnośląskie góry” będą zyskiwać na popularności, coraz mocniej istnieć w świadomości naszych rodaków i rozwiną się turystycznie – byłoby to z korzyścią dla całego regionu, który przecież w wielu swych zakątkach przeżywa mocno kryzys gospodarczy. Kotlina leży niedaleko od wojewódzkiej stolicy. Niedaleko więc nam do szczęścia i radości kogoś, kto może odpocząć i spędzić urlop w naprawdę atrakcyjnym miejscu. Dajmy sobie odetchnąć, dajmy sobie zapoznać się z fantastycznymi widokami, pięknymi okolicznościami przyrody, a także znakomitą, złożoną i interesującą historią miejsca, które mamy przecież niemalże pod samym nosem. Urlop w Kotlinie Kłodzkiej? Jak najbardziej polecam! Dlaczego w Kotlinę? Sara Rok Zimowe miesiące – niektórzy myślą o nich z niechęcią, alergicznie wręcz reagując na spadek temperatur, inni zaś wyczekują ich z niecierpliwością; z nadzieją na śnieg, świąteczny klimat itd. Tak czy inaczej – zima nadchodzi bezwzględnie, bezapelacyjnie, w pełnej swej krasie. Jeśli chodzi o czas urlopowy, bardzo wielu z nas wykorzystało go już w okresie letnim – wychodząc z założenia, że najlepiej wypoczywa się wtedy, kiedy jest najcieplej – i teraz częstokroć nie mamy już zbyt wiele dni „do wykorzystania”. To nie nastraja zbyt optymistycznie, natomiast pamiętajmy, że aby wypocząć, wcale nie musimy spędzać na wyjeździe szczególnie długiego czasu. Wystarczy wybrać się na weekend, całkiem niedaleko, aby dobrze wypocząć i zapomnieć choć na chwilę o trudnościach, które przynosi nam niełatwa zazwyczaj codzienność. Gdzie więc może wybrać się strudzony życiem mieszkaniec Katowic? Jedną z najlepszych chyba, bo całkiem „bliskich”, ale także niewątpliwie atrakcyjnych propozycji jest opcja weekendowego wyjazdu grudzień 2015 do Kotliny Kłodzkiej. Powodów, dla których rzucam tę propozycję, jest kilka. Niewielka odległość jest oczywiście jednym z podstawowych. Wsiadamy w samochód, pociąg czy autokar i w niedługim czasie znajdujemy się już w zupełnie innej rzeczywistości – wolnej od spalin, zgiełku, hałasu oraz… szarej codzienności. A przed nami fantastyczne widoki, szczególnie właśnie w porze zimowej, kiedy efektowne góry i wzgórza bielą się różnorakimi odcieniami bieli, pośród której przebijają się ciemnozielone elementy miejscowej flory. Cóż może być lepszego? Tutaj oczy naprawdę odpoczną, tutaj możemy prawdziwie zaczerpnąć świeżego powietrza, Słowo Katowic Gazeta lokalna str 16 Twój Relax Książka w życiu dziecka Marta Pietrzak Warunki życia współczesnej rodziny sprawiają, że coraz mniej czasu rodzice i dzieci spędzają razem przy wspólnej zabawie. Wydaje się, że w wielu rodzinach telewizor i komputer zastąpił jeden z najbardziej cennych sposobów spędzania czasu, jakim jest czytanie dzieciom książek. Pewne nadzieje na poprawę tego stanu budzi pojawienie się na naszym rynku dużej liczby pięknych i cennych pozycji wydawniczych. Ładna, kolorowa książka, bogato ilustrowana przyciąga oko dziecka, zachęca do sięgnięcia po nią i przeczytania. Książka dostarcza wiedzy o świecie, systematyzuje i uczy myślenia. Prowadzi do pojawiania się twórczego stosunku do otoczenia. Dzieje się tak od najwcześniejszych lat życia dziecka dzięki rodzicom, którzy są łącznikiem między nim a książką. Rodzice dostarczają dziecku tworzywa, jakim jest odpowiednia do wieku lektura, zachęcają do czynnego oglądania (słuchania, nazywania), opowiadania. W miarę dorastania dziecka kształtują się coraz bardziej złożone formy poznania. Książka towarzyszy dziecku już od najmłodszych lat życia i trudno nie docenić jej bogatego i wszechstronnego oddziaływania na jego rozwój w niemalże wszyst- kich jego aspektach. Współcześnie, mając do dyspozycji media takie jak telewizja czy internet, dzieci wciąż sięgają po książkę, szukając w niej furtki do pięknego świata ludzkiej wyobraźni, tak dobrze znanego każdemu maluchowi. Czytanie jest dla dziecka przede wszystkim źródłem przyjemności i formą rozrywki. Aktywność ta powoduje obniżenie napięcia mięśniowego i po prostu relaksuje. W szczególności wpływ taki ma bajka relaksacyjna, której fabuła jest pozbawiona wywołujących silne emocje nagłych zwrotów akcji. Dobrana lektura zaznacza wyraźną granicę między dobrem a złem, posługując się zwykle kontrastami dla utrwalenia pewnego kręgosłupa moralnego, na którym dziecko będzie budować swoje poglądy. Przede wszystkim książka daje możliwość oceny postępowania postaci w oparciu o już ukształtowany system wartości, ale też uczy patrzenia na świat z wielu różnych perspektyw. W ten sposób następuje rozwój osobowości dziecka. Zaczyna ono wyrażać swoje zdanie na temat czynów książkowych postaci, określać stanowisko, poznając jednocześnie stanowiska odmienne. Dziecko samo staje się budowniczym wyobrażeniowej rzeczywistości. Jednocześnie, kontakt dziecka z książką wpływa stymulująco na jego sferę zmysłową. Książka uru- Perła renesansu Marta Pietrzak Kazimierz Dolny usytuowany jest tuż nad brzegiem Wisły w województwie lubelskim. Miasteczko liczące niewiele ponad 3 000 mieszkańców, co roku przyciąga rzesze turystów z całej Polski. Założenie miasta oraz budowę tutejszego zamku przypisuje się Kazimierzowi Wielkiemu, królowi, o którym przyjęło się mówić, że „zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną”. Jednak prawa miejskie zostały nadane miejscowości w XIV wieku przez Władysława Jagiełłę. Od końca XIX w. Kazimierz staje się miejscowością wypoczynkową. Powstały liczne wille i pensjonaty dla letników. Będąc w Kazimierzu warto odwiedzić przede wszystkim: Ruiny Zamku i Górę Trzech Krzyży, kościół farny, a także renesansową zabudowę rynku. Wiele osób odwiedza też to malownicze miasteczko ze względu na interesującą ofertę kulturalną. Słowo Katowic Gazeta lokalna Kazimierz gości znane i lubiane festiwale, takie jak Festiwal Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi” czy Festiwal Filmowy i Artystyczny „Lato Filmów”. Kazimierz Dolny tętni życiem szczególnie latem. Jest wtedy gwarny, wesoły, wszędzie widać turystów. Jednak tych, którzy najbardziej cenią sobie spokój i chcą odetchnąć wyjątkową atmosferą małego, uroczego miasteczka, zaprasza również w okresie jesienno-zimowym, kiedy to można w pełni poczuć jego kameralność . Jesień jest momentem, kiedy jest tutaj zdecydowanie mniej tury- chamia prawie wszystkie zmysły. Może cieszyć oko pięknymi ilustracjami i zdobieniami. W chwili czytania jednak świat wywołany tekstem wysuwa się przed realność. Książka umożliwia dziecku poznawanie świata. Pomaga w kształtowaniu nowych wyobrażeń i pojęć, przekazuje wiedzę o świecie i ludziach. Dzięki książkom dzieci uczą się rozumieć znaczenie nazw, a przez to tworzyć bardziej ogólny obraz przedmiotów. Czytanie na głos sprawia również, iż osłuchując się z tekstem przyswajają sobie zwroty i określenia, ciesząc się jednocześnie z ich właściwego stosowania w mowie. Książka porządkuje wiedzę o dotychczasowych odkryciach dziecka i ukazuje je w najbliższym otoczeniu. Dzięki temu jest ona często drogą do poznania otaczającego dziecko środowiska przyrodniczego i społecznego. Przybliża również dziecku cechy środowiska, w którym na co dzień nie przebywa lub styka się z nim sporadycznie. Czytając książkę dziecko nie tylko jednak przyswaja wiele istotnych treści, ale również poznaje formę, w której te treści są mu podane. Umożliwia zaznajomienie się z wieloma gatunkami literackimi, takimi jak bajka, baśń, legenda, opowiada- nie, czy poezja. Poprzez czytanie książki dokonuje się też rozwój intelektualny. Śledzenie fabuły i wiązanie ze sobą wydarzeń kształci myślenie przyczynowo - skutkowe. Rozwija w ten sposób w dużym stopniu swoją sprawność umysłową i umiejętność kojarzenia. Każde nowe wydarzenie, o którym czyta dziecko, każe zastanowić się nad związkami z wydarzeniami poprzednimi, a niekiedy z całością utworu. Dziecko uczy się więc, rozważając poszczególne fakty, podporządkowywać je głównej myśli przewodniej. Zdecydowanie najważniejszą płaszczyzną rozwoju dziecka, na którą ogromny wpływ wywiera książka, jest jego psychika. Czytanie nie tylko umożliwia zdobycie informacji, ale dostarcza różnorodnych emocji, przez co wzbogaca dziecko wewnętrznie Zdrowie psychiczne warunkuje dobry, serdeczny kontakt z rodzicami. Jednym z jego przejawów jest wspólne czytanie z dzieckiem. Umacnia ono więzy rodziny, a także pozwala rodzicowi aktywnie uczestniczyć w odkrywaniu przez dziecko nowych, interesujących zjawisk i problemów. Książka czytana w atmosferze rodzinnej, z bliską dziecku osobą jest lepiej odebrana, daje głębokie przeżycia magicznych przesłań. Literatura dziecięca jest zwierciadłem, w którym dziecko rozpoznaje siebie, swoje problemy, swoje odczucia. Szczególne znaczenie w tym wyglądzie ma baśń, umiejscowiona w świecie wyobraźni, tak przecież bliskim każdemu dziecku. stów. Miasteczko żyje w zwolnionym tempie. Ta pora roku daje możliwość pełnego przeżywania duchowości i specyficznego klimatu Kazimierza Dolnego, pozwala zrozumieć, docenić to miejsce. Kazimierska syta zieleń przechodzi jesienią w feerię wszystkich odcieni ciepłych barw i złota. Zima to najmniej znana odsłona kazimierskiego życia, lecz jakże fascynująca! Białość i świetlistość śnieżnej przestrzeni włada tu niepodzielnie nad przygaszonymi kolorami dachów wszelkich domostw. Gdy z drzew opadną ostatnie liście, swe potężne garby odsłaniają zastygłe w mrozie kazimierskie wzgórza, poprzecinane głębokimi bruzdami wąwozów. Raj dla oczu. Wyzwanie dla wytrwałych piechurów. A nade wszystko - radość dla dzieci, które te śnieżne doliny sprawdzą się doskonale jako miejsce zimowych uciech i zabaw. Od kilku lat działa w Kazimierzu Stacja Narciarska. To miejsce niezwykłe, oddalone tylko o 1 km od zabytkowego kazimierskiego rynku, z niepowtarzalnym widokiem ze szczytu na Małopolski Przełom Wisły. Właśnie to malownicze położe- nie wyróżnia Stację Narciarską Kazimierz spośród innych. Do tego świetnie przygotowane trasy zjazdowe, zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych, regularnie naśnieżane i codziennie ratrakowane, a nocą doskonale oświetlone. U stóp stoku znajduje się restauracja oraz dobrze wyposażona wypożyczalnia sprzętu dla dzieci i dorosłych. Początkujący mogą podszkolić swoje umiejętności pod okiem wykwalifikowanych instruktorów narciarstwa i snowboardu. Okazuje się, że nie trzeba wyjeżdżać w góry, aby poczuć niezapomnianą atmosferę śnieżnego szaleństwa dla całej rodziny. W Kazimierzu Dolnym zimą można także wziąć udział w kuligu z ogniskiem w plenerze i z pieczonymi kiełbaskami lub urządzić sobie indywidualną przejażdżkę sańmi, zastępującymi letnie bryczki. Również niektóre pensjonaty oferują ciekawe atrakcje takie jak wypożyczenie nart biegowych, czy sanek a nawet sztuczne lodowisko. Osoby spędzające czas aktywnie wypożyczyć mogą skutery śnieżne, istnieje też możliwość zorganizowania wycieczki samocho- dem terenowym lub zwiedzenia miasta z przewodnikiem. Na kazimierskim rynku, przy choince, na gości czekają sanie Królowej Zimy, do których można wsiąść i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. W okresie jesienno-zimowym, poza stałą ofertą kulturalną Muzeum Nadwiślańskiego, w miasteczku odbywają się spotkania literackie w „Kuncewiczówce”, sobotnie koncerty klezmerski w „Knajpie U Fryzjera”, a Kazimierski Ośrodek Kultury zaprasza na wystawy malarstwa i fotografii. Na początku grudnia organizowany jest coroczny Jarmark Świąteczny i Kiermasz Smaków Regionalnych „Zasmakuj w Kazimierzu”. Można wtedy również spotkać św. Mikołaja, rozdającego dzieciom świąteczne podarunki. Urzekające są także okolice Kazimierza. Warto wybrać się stąd na wycieczkę na niezwykle widokową Górę Trzech Krzyży, wznoszącą się nad miastem, do okolicznych wąwozów - Korzeniowego Dołu, Norowego Dołu oraz wąwozu Małachowskiego, a także do pobliskiego Męćmierza. grudzień 2015 str 17 Styl życia w wymarzonym stylu! Anna Cieplak Limuzyny, zabytkowe i najnowsze modele samochodów - pary młode prześcigają się w pomysłach, czym pojechać do ślubu, a właściciele wypożyczalni spełniają najbardziej wyszukane, motoryzacyjne zachcianki narzeczonych. Na nowej drodze życia miło poruszać się pojazdem odpowiedniej klasy i urody. Jak jednak spośród tylu kuszących możliwości wybrać tę, która będzie spełnieniem dziecięcych marzeń? Sprawa nie jest prosta, ślub to wszakże nie wyścig resoraków i ostateczna decyzja musi uwzględniać zarówno koszty wynajęcia wymarzonego auta, jego dostępność w interesującym nas terminie, jak i zdanie panny młodej, która zwykle również ma swoje motoryzacyjne typy. Najważniejsze, by poszukiwania zacząć odpowiednio wcześnie – trzy miesiące przed ślubem to absolutne minimum. Rynek ostatnio wprawdzie bardzo się zagęścił, większość firm ma jednak w swojej ofercie samochody eleganckie, choć mało oryginalne. Jeśli właśnie klasyka jest tym, czego szukacie – nie ma obawy – bez trudno znajdziecie piękne, zadbane auta, których konkurencyjna cena nierzadko będzie zawie- Weselne Sara Rok zagwozdki Truizmem powiedzieć jest, że dzień ślubu, to dla wielu z nas najważniejszy dzień naszego życia. A najważniejszy dzień – co oczywiste – musi mieć także wyjątkową oprawę. I o tym akurat żaden z przyszłych nowożeńców z pewnością nie zapomni. Wystawne wesele zawsze było marzeniem panien młodych, które życzyły sobie, aby ten dzień zapadł w pamięci nie tylko świeżo upieczonym współmałżonkom, ale także zaproszonym gościom. Dziś ta sytuacja nieco się zmienia – pary młode często wybierają jedynie skromne przyjęcie dla najbliższej rodziny, a przyczyną tego wyboru zazwyczaj nie jest osobisty, minimalistyczny gust, ale... kwestie ekonomiczne. Tak, bowiem duże weselicho to naprawdę duże finansowe koszta, które choć już nie są – tak jak to niegdyś bywało – jedynie grudzień 2015 problemem rodziców panny młodej (poza zwyczajową wódką), a na właściwie całe rodzinny młodej pary, to jednak i tak jest olbrzymim wprost kosztem. Tyle ze strony samych młodych. Teraz trochę o tym, co obowiązuje gości weselnych. Jeśli już udało nam się otrzymać od kogoś zaproszenie na tego rodzaju wydarzenie, musimy zastanowić się nad kilkoma, całkiem poważnym kwestiami. Jedną z nich jest oczywiście – jeśli nie mamy akurat kogoś takiego „stale pod ręką” - partnerka/partner. Bez tego na weselu ani rusz! Każdy z młodych ludzi jest sobie w stanie łatwo wyobrazić narzekania starych ciotek i babek, że ten nasz/ rać również dekoracje i wynagrodzenie szofera. Czasem jednak sentyment do konkretnej marki nie pozwala iść na żadne kompromisy. A sentyment wielu pań wywołują zwykle urocze auta niewielkich gabarytów... Popularny garbus, zarówno w wersji retro, jak i modern nie od dziś cieszy się uznaniem u płci pięknej, która równie często łaskawym okiem spogląda na zabawne mini, czy nawet małe fiaty, po latach doceniając ich kontrowersyjną urodę. Od lat w rankingach popularności zdecydowanie króluje moda na retro. Samochód „z duszą”, z lat przedwojennych wzbudza nie lada sensację. Kultowy Nestor, Cadillac, Rolls Royce to najczęściej wybierane modele. Taki klasyczny pojazd doda całej uroczystości odrobinę szlachetności i niezapomniane wrażenia. W ostatnim sezonie furorę robią również ta nasza to tyle już lat ma, a nikogo pod ręką i chyba przyjdzie zostać starym kawalerem/panną. Wypada więc kogoś sobie znaleźć, choćby tylko znajomego. Ci, którzy są w stałych relacjach, nie mają tego problemu... ale to nie oznacza bynajmniej, że nie mają żadnego. Jednym z nich, którym często przejmują się bardziej kobiety, niż mężczyźni, aczkolwiek ta tendencja chyba ulega wygaszeniu, jest odpowiedni strój. Choć to częściej właśnie nie- wiasty przejawiają przed weselnym przyjęciem dużą dozę zgryzoty i nerwów spowodowanych brakiem odpowiedniego nakrycia głowy, torebki czy butów, to i panowie mają dzisiaj sporo do zrobienia – krawat czy muszka? Jaki kolor garnituru? auta rodem z PRL-u. Syrena, Warszawa, Wołga stają się kultowym symbolem dawnych czasów. Te mobilne „dinozaury” znów zachwycają i cieszą. Z pewnością taki okaz przykuje oko młodych ludzi, znających tamte czasy tylko z rodzinnych fotografii, opowiadań, bądź filmów. Jeżeli chcecie, aby wasz ślub pozostał na długo w pamięci gości, wybierzcie stylową Syrenkę. Nawet najdroższe i luksusowe auto nie wywoła takiej sensacji i entuzjazmu. Jednak im starszy samochód tym trudniej o firmę, która ma go w swojej ofercie. Nie znaczy to jednak, że nie warto szukać – czasem trzeba jednak użyć innych metod. Wiele cennych zabytków można znaleźć w muzeach motoryzacji – nawet jeśli okaże się, że nie udostępniają one swoich zbiorów, warto nawiązać rozmowę. Środowisko kolekcjonerów jest dosyć wąskie i być może zdobędziemy tam kontakt do prywatnych właścicieli, którzy za odpowiednie wynagrodzenie zgodzą się udostępnić swoje auto. Jeśli oprawa Waszego ślubu zorganizowana jest w tradyJakie obuwie? To przecież nie takie proste. Kiedy już jednak uporamy się z tego rodzaju problemem, warto jest zaopatrzyć się w stosowny prezent. Często patrzę młodej daje się po prostu w kopercie – w ostatnich latach jest to modne, młode pary często same życzą sobie wyłącznie odpowiedniej kwoty w kopercie, co sprawia, że trudniej jest wybrać coś, co parze młodej się nie spodoba. Innym sposobem, także często stosowanym, jest rozpisanie listy prezentów, jakie chciałoby się otrzymać, a które mogą sobie – do zakupu – wybrać goście. Jednym z tego rodzaju prezentów, który ostatnimi czasy jest bardzo modny są sesje fotograficzne. Stało się to szczególnie popularne – choć zawsze przecież było – w kontekście wzrostu znaczenia mediów społecznościowych, kiedy tym łatwiej jest nam się podzielić wszystkim znajomym naszymi zdjęciami. Tutaj mamy do czynienia z dużą różnorodnością. Bardzo modne, od dawien dawna, są różnorakie plenery, w których para młoda może wyglądać w sposób prawdziwie niezapomniany, a piękne widoki cyjnym stylu, dorożka będzie wspaniałym i oryginalnym dopełnieniem całości. Bez pośpiechu przemierzając ulice miasta w pięknym powozie, przykujecie uwagę wszystkich wokół! Ponadto dorożka może być niecodziennym i stylowym elementem sesji zdjęciowych, czy filmu z wesela. Wiadomo również, że każda para młoda w czasie swojego wesela pragnie być w centrum zainteresowania. Warto w takiej sytuacji zainwestować w pojazd godny prawdziwych gwiazd. Klasyczna, długa limuzyna szczególnie pasuje do nowoczesnych wesel i eleganckiej oprawy ślubnej. Na całym świecie limuzyna jest synonimem powodzenia i luksusu, który ma zapewnić również nowożeńcom. Wynajęcie auta z firmy specjalizującej się w tego typu usługach z reguły jest wygodniejsze – nie musimy martwi się o dekoracje, szofera, spisujemy umowę i ona jest gwarancją jakości świadczonych usług i podstawą do wystąpienia o ewentualne odszkodowanie. Wybór auta nietypowego wiąże się zapewne z większym ryzykiem, jeśli jednak gotowi jesteście podjąć wyzwanie – nic nie stoi na przeszkodzie. staną się niezwykłym dopełnieniem wyjątkowego ubioru, jaki państwo młodzi przybiorą tego dnia. Ciekawym i oryginalnym pomysłem jest zastosowanie fotobudki. To bardzo dobry pomysł, aby w pełni, w wysokiej jakości, uchwycić wizerunek państwa młodych. Plusem fotobudki jest np. fakt, że od razu drukuje ona zdjęcia. Dzięki niej są one natychmiast ozdabiane różnego rodzaju ramkami i innymi ornamentami. Warto przyjrzeć się tej propozycji, ponieważ taki dzień jest tylko jeden, a opcji bardzo wiele. Zapis fotograficzny ważnych chwil da nam w przyszłości wiele miłych, nostalgicznych emocji. REKLAMA Do ślubu Słowo Katowic Gazeta lokalna str 18 Styl życia T O RTO WE TRE NDY 2016 Barbara Bąk Jak wybrać idealny tort weselny? Jak powinien wyglądać, jaki wybrać smak, na co zwracać uwagę przy wyborze stylu i zdobień? Takie i podobne pytania nasuwają się wielu parom na całym świecie. Jakkolwiek torty komunijne czy te na chrzest mają kilka stałych wytycznych, tak torty weselne ulegają różnym modom i trendom. W kilku częściach Polski torty weselne podaje się zaraz po obiedzie, jako deser, wtedy można poeksperymentować smakowo. Nawet takie „ciężkie” smaki jak czekolada są jak najbardziej akceptowalne. Kiedy jednak tort weselny jest kosztowany dopiero o północy, wtedy zwykle doradza się nowożeńcom, aby tort był delikatny, lekko kwaśny, z „orzeźwiającymi” owocami jak maliny, wiśnie czy porzeczki. Kwaskowy smak ciasta będzie przerywnikiem pomiędzy ciężkimi daniami serwowanymi przy stole. Pozostaje jeszcze kwestia wyglądu. Popisy możliwości cukierniczych w tworzeniu słodkich fantazji dają zwłaszcza torty w stylu angielskim, już dosyć mocno zakorzenione na rodzimym gruncie. Do tej pory torty były głównie białe lub écru, ale coraz częściej Polacy sięgają po przykłady z różnych stron świata, dlatego warto wiedzieć, co będzie modne na światowym rynku tortów ślubnych w przyszłym roku. Oto kilka podpowiedzi na nadchodzący sezon 2016: Tort spersonalizowany Temat czy wygląd takiego tortu jest związany z nowożeńcami. Może tutaj pojawić się portret Pary Młodej lub inne ozdoby dotyczące obojga. Torty w tym stylu zaczęły się już pojawiać w Polsce w zeszłym roku i nadal będą miały powodzenie. Kwiatowe szaleństwo Kwiatowe kreacje na tortach nie mogłyby być bardziej modne niż teraz. Chodzi głównie o wystrój żywymi kwiatami, a także tymi cukrowymi, ale na najwyższym poziomie wykonania, wyglądem przypominającymi prawdziwe. Zerwanie z tradycją Może dotyczyć zarówno kolo- rystyki, jak i wystroju tortu. Pojawiają się nie tylko delikatne pastelowe kolory, takie jak róż czy błękit, ale również mocne i zdecydowane jak czerwień czy czerń. Fenomenalny „naked cakes” „Nagie torty”, bo tak brzmi tłumaczenie na język polski, to nic innego jak warstwy ciasta i kremu widoczne na wierzchu. Na Zachodzie te torty zyskały wielką popularność. W Polsce na razie nie są zbyt dobrze znane i nie mają wielu zwolenników. Delikatne koronki Ten typ strojenia tortu znany jest w Polsce od kilku lat. Pięknie zrobione, jadalne koronki są niezwykłą ozdobą każdego tortu, zwłaszcza weselnego. Torty vintage, czyli powrót do przeszłości Na takim torcie wykazać się może prawdziwy mistrz malowania przepięknych wzorów lukrem królewskim lub masą maślaną, w zależności od rodzaju tortu. Im delikatniejsze wzorki, tym bardziej oddają one kunszt artysty cukiernika. Magia złota W nadchodzącym sezonie ślubów złoty kolor będzie miał duże znaczenie i to nie tylko jako delikatny dodatek. Mogą pojawiać się złote ornamenty, złote fragmenty kwiatów cukrowych czy nawet całe złocone piętra. Nie są one zupełną nowością, ale w 2016 roku złota ekstrawagancja będzie nadawała szyku. REKLAMA Bukiet Sara Rok idealny Jednym z najistotniejszych elementów i atrybutów Panny Młodej jest bukiet ślubny. Przepiękna kompozycja bez wątpienia podkreśli wyjątkowość tego dnia i oczaruje zarówno Pana Młodego, jak i pozostałych gości. Podczas wyboru należy kierować się oczywiście indywidualnymi upodobaniami, ale także panującymi trendami florystycznymi w najbliższym sezonie. Tutaj warto zaufać mistrzom florystyki, którzy z pewnością wyczarują prawdziwe dzieła sztuki. W kompozycjach dominować będą róże, lilie, piwonie i niezwykłe frezje. Wśród trendów florystycznych zauważyć można powrót do klasycznej bieli i kości słoniowej. To propozycja idealna dla kobiet ceniących sobie klasykę. Biel dodaje elegancji i wytworności, podkreśla ponadczasowy charakter uroczystości. Spokojny i chłodny odcień doskonale pasuje do wszystkich fasonów sukien ślubnych i spotkać Słowo Katowic Gazeta lokalna go można o każdej porze roku, a w szczególności w okresie zimowym. Modnym akcentem są srebrne dodatki, perełki, które w tak prosty sposób dodadzą odrobiny finezji. W bukietach i dekoracjach ślubnych z pewnością królować będą pastele. Odcienie różu, fioletu, brzoskwini, przełamane odrobiną błękitu dodadzą delikatności Pannie Młodej. Wyjątkowe, kremowe barwy uwolnią w niej duszę romantyczki. Pastele bez wątpienia pojawią się wraz z cieplejszymi miesiącami, wiosenną i letnią porą. Fascynacja dzikim ogrodem, choć widoczna w poprzednim sezonie, dopiero teraz na dobre zagości wśród ślubnych trendów i w sercach Panien Mło- „Słodkie stoły” Zestaw ciast, ciasteczek czy innych słodyczy, współgrający kolorystyką i wystrojem z tortem weselnym, nazywany jest potocznie „słodkim stołem”. To określenie, jak i możliwość zamówienia tego rodzaju „słodkiej całości” jest już znana w Polsce, ale ciągle jeszcze nie tak popularna, jak np. w Stanach Zjednoczonych. Wszystkie podane wyżej trendy oczywiście nie są obligatoryjne, jednak mogą być dobrymi wskazówkami, jak zaplanować i na co zwrócić uwagę przy tworzeniu własnego wizerunku tortu weselnego. dych. Kompozycje florystyczne z pachnących róż ogrodowych, tulipanów, groszku cukrowego dodadzą lekkości i nieco rustykalnego klimatu. Połączenie stylu vintage i boho sprawi, że stylizacja nabierze romantycznego charakteru. W wiązankach królować będą przede wszystkim rośliny sezonowe, polne kwiaty, a nawet owoce. Warto pomyśleć o takich akcentach latem lub jesienią. Coraz częściej Panny Młode zamiast welonu, decydują się na pojedynczy kwiat we włosach, a nawet cały wianek. Tak niepowtarzalna ozdoba, nadaje tajemniczego, dziewczęcego charakteru, idealnie prezentuje się podczas ślubów plenerowych, na świeżym powietrzu. Dobierając go do zwiewnej sukni, rozpuszczonych włosów będzie strzałem w dziesiątkę. Bukiet ślubny jest doskonałym dopełnieniem całości, dyskretnie oddaje urok uczucia, które połączyło Parę Młodą. Niepowtarzalne kompozycje kwiatowe na ślub w cudowny sposób umożliwiają pogratulować zakochanym i złożyć im najpiękniejsze życzenia. grudzień 2015 str 19 Styl życia Pieczywo Grażyna Kozak w codziennej diecie Dysfunkcja integracji sensorycznej, o której mieliśmy okazję pisać już także w poprzednich numerach, niesie z sobą szereg zdecydowanie niepożądanych skutków. Jedną z kategorii problemów są zaburzenia odbierania bodźców. wamy. Wszystko uzależnione jest od stopnia przemiału ziarna. Przy produkcji białego pieczywa część składników odżywczych, które znajdują się tuż pod łuską oraz w zarodku i tarczce ziarna zostają odrzucone, natomiast przy wytwarzaniu pieczywa ciemnego wszystkie ważne składniki pozostają nietknięte. Dodatkowym atu- tem produktów pełnoziarnistych jest ich rola w poprawie stanu naczyń krwionośnych, korzystny wpływ na funkcjonowanie mózgu i układu ner- wowego, a wysokie stężenie lignanów w nich zawartych, które pomaga chronić przed nowotworami. Najzdrowsze niewątpliwie jest pieczywo produkowane z mąki graham lub razowej. Warto przyjrzeć się bliżej również pumperniklowi produkowanemu ze śruty żytniej bez zawartości drożdży, z dużą ilością błonnika oraz chlebowi orkiszowemu. Według zaleceń Instytutu Żywności i Żywienia, każdego dnia w naszej diecie powinno znaleźć się 5-6 porcji produktów zbożowych, w tym także kasz, płatków, ryżu brązowego czy makaronów pełnoziarnistych. Nie jest prawdą stwierdzenie, że chleb, bułki czy inne produkty zbożowe tuczą. Owszem, mogą one przyczynić Ekologiczna żywność Barbara Bąk Apetyt Polaków na ekologię rozpoczął się już kilka lat temu, kiedy co bardziej dociekliwi rozpoczęli wnikliwą lekturę spożywczych etykiet i ku swojemu zdziwieniu odkryli, że w maśle wcale nie ma masła, za to w szynce znaleźć można na przykład... skrobię. – Jest kilka tysięcy składników, których producenci używają, by wydłużyć termin przydatności do spożycia, nadać jej pożądanych kolorów lub „poprawić” smak – mówi Bogumił Jankiewicz, autor aplikacji e-food, umożliwiającej szczegółową analizę zawartości produktów spożywczych. – Prawo UE pozwala na ich stosowanie, co jednak nie znaczy, że pozostają one bez wpływu zdrowie – dodaje. Choć dla wielu konsumentów sama obecność produktu na półce wciąż jest wystarczającą gwarancją jego bezpieczeństwa, szybko rośnie grupa tych, dla których to o wiele za mało. Oni właśnie poszukują produktów, których droga na stół jest możliwa do grudzień 2015 prześledzenia. Jaja od wiejskiej kury, mleko od krowy i warzywa prosto z ogródka... W miastach do niedawna było to jedynie marzenie. Jednak popyt napędza podaż. Rynek nie znosi próżni i sklepy z ekologiczną żywnością szybko stały się częścią handlowego kra- jobrazu. Do produkcji tego rodzaju jedzenia nie mogą być używane żadne sztuczne dodatki – dotyczy to zarówno gospodarstw, jak i firm zajmujących się przetwórstwem. – Żywność pochodząca z ekologicznych upraw jest na pewno bezpieczniejsza, problem stanowi jednak jej nieczytelne oznakowanie – mówi Bogumił Jankiewicz. – Certyfikatów jest mnóstwo i przeciętny konsument nie rozumie ich znaczenia – dodaje. Zdrowy tryb życia i zainteresowanie naturalną żywnością to coraz ważniejszy i potencjalnie bardzo dochodowy segment rynku spożywczego, a tam gdzie są pieniądze, często pojawiają się nadużycia. Wielu producentów, którzy z ekologią nie mają wiele wspólnego, zamieszcza „eko-certyfikaty” na swoich produktach, w nadziei, że nieświadomy konsument nie do- się do nadwagi, gdy będą jedzone w dużych ilościach przekraczających dzienne zalecane spożycie lub gdy będziemy wybierać nieodpowiedni asortyment. Nie powinniśmy unikać tych produktów, nasze menu powinno być urozmaicone i tym samym dostarczać jak najwięcej składników odżywczych. Istnieją diety odchudzające, które dopuszczają spożywanie chleba w ciągu dnia. Cała filozofia polega tutaj na tym, aby produkty te były odpowiednio dobrane i zbilansowane. Mówi się, iż to nie pieczywo jest tuczące, a to, czym się je smaruje, dlatego warto zastanowić się nad ewentualną rezygnacją z tłuszczu używanego do smarowania kanapek. Tylko od nas zależy, jakie pieczywo kupujemy. Powinniśmy uważnie czytać etykiety i kupować produkty, w których w składzie jest tylko mąka żytnia, naturalny zakwas, woda i sól, bez żadnego chemicznego składnika. Jeśli na opakowaniu podany jest rodzaj mąki to im jest on wyższy tym więcej bezcennych składników dla zdrowia zawiera. Chleb paczkowany w folię o przedłużonym terminie przydatności do spożycia nie jest do końca przekonywujący, ponieważ może zawierać konserwanty. Uważajmy też na przyciągające uwagę adnotacje typu „light”, „lekki”, „fitness”, tak na prawdę nic one nie znaczą. Pieczywo można ocenić także wizualnie lub fachowo rzecz ujmując organoleptycznie. Dobry chleb jest ciężki, dość twardy, po przekrojeniu powinien się ciągnąć i lepić do noża, zachowuje świeżość nawet do 10 dni. Chleb, którego kupować nie powinniśmy ma jednolitą, gąbczastą strukturę, w smaku jest słodkawy, słony, łatwo się kruszy, trudno kroi, a podczas smarowania powstają w nim dziury, dlatego zwracajmy uwagę na to, co kupujemy. Wybierajmy sprawdzone piekarnie, nie markety i fast foody. patrzy się oszustwa i ostatecznie zgodzi się zapłacić wyższą cenę. – Żadne oznaczenia nie powinny zwalniać nas z konieczności krytycznego myślenia – zaznacza Bogumił Jankiewicz. W poszukiwaniu ekologicznej żywności, warto zwrócić również uwagę na lokalne produkty. Pojęcie „locavores”, określające osoby kupujące produkty wytworzone w odległości maksymalnie 100 km od miejsca ich zamieszkania, zostało wymyślone w drugiej połowie zeszłej dekady, a idea szybko upowszechniła się na świecie. U jej podstaw leży, uzasadnione zresztą, przekonanie, że żywność wyprodukowana lokalnie, a zatem nie wymagająca długiego transportu, nie potrzebuje ani hermetycznych opakowań, ani daleko idącego przetwarzania, umożliwiającego przetrwanie podróży. – Lokalne, sezonowe produkty są oczywiście zdrowsze niż importowane towary, trzeba jednak pamiętać, że większość również małych producentów, nie rezygnuje ze stosowania np. sztucznych nawozów czy pestycydów – mówi Bogumił Jankiewicz. – Warto jednak poświęcić czas na poszukanie zaufanego dostawcy – dodaje. Ideałem jest sytuacja, gdy sami czuwamy nad całością procesu produkcji wszystkiego, co ląduje na naszym talerzu, a przynajmniej jego warzywnej części. I choć dzisiaj niewiele osób ma czas i możliwości, by robić to we własnym zakresie, nie brakuje tych, którzy – za przykładem brytyjskiego kucharza Jamie’go Oliviera – próbują. W dobie powszechnego dostępu do Internetu i aplikacji mobilnych, takich jak e-food, dotarcie do rzetelnych informacji nie jest trudne. Warto więc wykorzystać potencjał, jaki wnoszą nowe technologie, aby poznać rzeczywistą wartość tego, co spożywamy na co dzień. REKLAMA Ogromny wybór pieczywa o nowych recepturach, kształtach i smakach, sprawia, że ostatnio jemy go coraz więcej i coraz częściej – słusznie, bowiem pieczywo jest uznawane za ważną i zdrową część naszej diety. Jest jednym z najlepszych źródeł błonnika niezbędnego do trawienia i wydalania, a także węglowodanów złożonych, które pomagają przez dłuższy czas zachować wysoki poziom energii i zapobiegają wahaniom stężenia cukru we krwi. Obecność witamin z grupy B, E, kwasu foliowego oraz składników mineralnych takich jak wapń, magnez, fosfor, potas, cynk czy żelazo również przemawia na korzyść spożywania produktów zbożowych. Nie jest obojętne, jakie pieczywo spoży- Słowo Katowic Gazeta lokalna str 20 Styl życia Prawidłowy rozwój mowy u dziecka Praktyczne rady i wskazówki Grażyna Billewicz -neurologopeda, oligofrenopedago, terapeuta zaburzeń SI, mama dwóch córek. Beata Nowak – psycholog, logopeda, oligofrenopedagog, terapeuta SI, mama dwóch synów. Nie każdy z nas ma świadomość, że rozwój płodowy, niemowlęcy, noworodkowy, wczesno-przedszkolny i szkolny to okresy mające decydujące znaczenie o poziomie i kształtowaniu się naszych kompetencji językowych. Zaistniałe w przyszłości wady wymowy, problemy z opanowaniem umiejętności szkolnych (czytanie, pisanie, etc.), są często rezultatem zaniedbań za strony rodziców lub innych osób z otoczenia dziecka wynikających z niewiedzy. Wiele osób jest zszokowanych, gdy opowiadamy o neurologopedycznej terapii podejmowanej na oddziale neonotologii już z wcześniakami. A to właśnie w tym okresie rozwojowym powstają odruchy, które przekształcają się w nawyki, które jeśli będą nieprawidłowe spowodują problemy z mową. Prawidłowe karmienie jest podstawą ukształtowania właściwego aparatu artykulacyjnego w przyszłości. Dotyczy to kolejnych etapów spożywana pokarmów, które wraz z rozwojem dziecka powinny zmie- niać konsystencję i sposób ich podawania. Właściwy trening narządów artykulacyjnych (ssanie, gryzienie, żucie, połykanie) jest konieczny do prawidłowego rozwoju mowy. Warunkiem niezbędnym jest również odbiór bodźców z otoczenia, co wymaga sprawnych analizatorów do odbioru (słuch, wzrok, czucie, prioprocepcja). Niżej zamieszczamy kilka praktycznych rad i wskazówek dla rodziców i opiekunów dzieci, których zastosowanie pozwoli na prawidłowy rozwój mowy na każdym jego etapie. 1) Istotnym elementem prawidłowej artykulacji jest oddech. Zwracajmy uwagę, aby dziecko oddychało nosem; w przypadku, gdy dziecko oddycha ustami, prosimy pediatrę o ustalenie przyczyny. 2) Już od pierwszych dni życia mówmy do dziecka spokojnym tonem. Nie podnośmy głosu zwracając się do niego. Robiąc to budujmy krótkie zdania, używajmy prostych zwrotów, modulujmy własny głos. 3) Kiedy dziecko wypowie jakieś słowo, zdanie, starajmy się rozszerzyć jego wypowiedź, dodając coś jeszcze. „Auto? To duże auto”. Nagradzajmy każdą wypowiedź dziecka uwagą, niech widzi nasze zainteresowanie jego postępami. 4) Gdy zwracamy się do dziecka niech widzi ono naszą twarz, będzie miało okazję do obserwacji pracy ruchów warg, języka mowy (dziecko uczy się poprzez naśladownictwo). 5) Opowiadajmy i czytajmy dziecku bajki, wierszyki, wyliczanki. Gdy oglądamy z nim obrazki, nazywajmy przedmioty i opisujmy sytuacje prostymi zdaniami. 6) Śpiewajmy z dzieckiem - pozwoli to na usprawnienie narządów artykulacyjnych, wyćwiczy poczucie rytmu. 8) Należy w rozmowie z dzieckiem unikać zdrobnień i spieszczeń (języka dziecinnego), dostarczając dziecku prawidłowy wzorzec językowy danego słowa. 9) Nie poprawiajmy wymowy dziecka żądając: „Powtórz ładniej”, „Powiedz lepiej”. Powtórzmy słowo w prawidłowy sposób, aby dziecko zapamiętało prawidłowy wzorzec. 10) Nie zawstydzajmy dziecka uwagami na temat jego wymowy i nie wyśmiewajmy źle wypowiedzianych nazw. 11) Nie zmuszajmy dziecka leworęcznego do posługiwania się ręką prawą w okresie REKLAMA Uliczna sztuka Marcin Bartnicki czy wandalizm? Graffiti, bo o nim tu mowa, ma wielu entuzjastów, ale chyba jeszcze więcej antagonistów. Trudno powiedzieć, czy moda na malowanie murów rozszerza się, czy jest mniejsza niż powiedzmy z dekadę temu. Słowo Katowic Gazeta lokalna Zajmują się tym oczywiście głównie młodzi mężczyźni. Malowanie sprayem po murach bywa bardziej lub mniej efektowne. Czasami zdarza się, że mamy do czynienia z małymi dziełami sztuki, które z dużą pieczołowitością są tworzone przez prawdziwych specjalistów, dysponujących niezwykłym kunsztem artystycznym. Najczęściej jednak mamy do czynienia z zwykłymi bazgrołami, które koło prawdziwego graffiti nawet nie stały. W czym problem? A no oczywiście w tym, że szpecą one elewacje polskich miast, które najczęściej i tak są zaniedbane i niezbyt efektowne. Ostatnio po internecie zaczęło krążyć zdjęcie nowiutkiego autobusu, zakupionego przez spółkę przewoźniczą jednego z polskich miast, na którym z dumą nabazgrano olbrzymi napis „sławiący” imię pewnego klubu piłkarskiego. Nie zastanawiając się już zbyt mocno nad tym, co w głowie mają ludzie dewastujący w ten sposób nasz wspólny dobytek, zauważyć trzeba, że sam problem oczywiście po prostu istnieje i nie ma co go lekceważyć. kształtowania się mowy. Naruszanie w tym okresie naturalnego rozwoju sprawności ruchowej zaburza funkcjonowanie mechanizmu mowy. 12) Zwracajmy uwagę, aby dziecko nie ssało palca. Następstwem tych niepożądanych zachowań mogą być wady zgryzu, które prowadzą do wad wymowy. Zapamiętanie i zastosowanie w praktyce tych kilku wskazówek pozwoli dziecku w sposób bezbolesny przejść proces kształtowania się mowy i cieszyć się w przyszłości prawidłową sprawnością w komunikowaniu się. Zdarza się oczywiście także, że właściciele budynku, sklepu czy garażu sami wydają zgodę na pomalowanie danego miejsca. W takich przypadkach zazwyczaj mamy do czynienia z naprawdę atrakcyjnymi malunkami. Co jednak, jeśli nasza nieruchomość, własność, została zabazgrana w fatalny sposób czymś, czego zwyczajnie sobie nie życzymy? Usuwanie tego typu aktów wandalizmu nie jest wcale zadaniem najłatwiejszym, bywa bardzo żmudne, a dla ludzi, którzy nie są specjalistami, często może być zwyczajnie niewykonalne. Warto więc zwrócić uwagę na różnorakie firmy funkcjonujące na rynku, które specjalizują się w tego typu działalności, dzięki czemu nasza elewacja ponownie może stać się schludną i czystą, ciesząc oko zarówno nasze, jak i innych ludzi, którym będzie dane się z nią zetknąć. Nie ma powodu, aby piętnować grafficiarzy – trzeba jednak zwrócić uwagę, że dzielą się oni na różne grupy. Podziwiając malunki tych, którzy respektują własność innych, nie można nie piętnować wandali, którzy niszczą – często nasze wspólne – dobra. grudzień 2015 str 21 Pożyczać czy nie pożyczać? Radosław Pater W naszym kraju pobieranie wszelkich kredytów czy pożyczek źle się kojarzy. Wielu na myśl od razu przychodzi wizja utraty własnego majątku i utonięcie w odsetkach. Ale czy pożyczenie pieniędzy to rzeczywiście szansa tylko na finansową klęskę? my sobie zdawać sprawę. Przy zaciąganiu zobowiązań finansowych powinna nas cechować ostrożność i rozwaga – aby wybrać odpowiedniego wierzyciela i aby nie zaciągnąć długu, który będzie ponad nasze siły. Dopiero nieroztropność w tym względzie może skutkować poważnymi problemami. Potrzeba zaciągnięcia kredytu czy pożyczki gotówkowej wiąże się często z próbą podjęcia działal- Outsourcing Zenon Wolicki kadrowo-płacowy Podatki, rozliczenia, wypłaty, zaświadczenia, archiwizacja dokumentów i wiele innych formalności finansowo-kadrowych to wyzwanie, z jakim musi zmierzyć się każde przedsiębiorstwo, nieważne w jakiej branży działa i ilu pracowników zatrudnia. Coraz więcej przedsiębiorców decyduje się z tego powodu na usługi outsourcingowe. Outsourcing polega na przekazaniu niektórych realizowanych przez dana organizację funkcji na rzecz zewnętrznego podmiotu, który świadczy usługi w tym zakresie. Zadanie powierzone takim organom dotyczą kwestii, które nie zaliczają się do kluczowych funkcji i działań macierzystego przedsiębiorstwa. Outsourcing wybierany jest z kilku kluczowych przyczyn. Dzięki niemu można zwolnić własne zasoby do innych celów, zredukować koszty, skupić się w pełni na najbardziej dochodowych dla firmy zadaniach, uwolnić środki na inwestycje, a także zredukować ryzyko. W tym ostatnim punkcie chodzi głównie o to, że np. rozliczaniem z urzędem skarbowym zajmują się specjaliści najwyższej jakości, a w dodatku w przypadku jakichkolwiek błędów to oni biorą odpowiedzialność (szczegółowo zależy to od umowy). Jednym z najpowszechniejszych obszarów działalności, który zleca się do obsługi firmom zewnętrznym, są sprawy kadrowo-płacowe. Z jednej strony chodzi o to, że każda firma musi zmagać się z wyzwaniami w tym zakresie i nie może sobie pozwolić na uchybienia. Z drugiej są to kwestie niełatwe do zgłębienia, które wymagają doświadcze- nia, wiedzy i pewnych umiejętności. Badania pokazują, że zlecenie spraw kadrowo-płacowych zewnętrznej firmie przynosi realne korzyści oraz zyski. Outsorcing kadrowo-płacowy dotyczy naliczania wynagrodzeń dla pracowników, zgodnie ze wszystkimi przepisami prawa oraz regulaminami wypłat. W jego zakres wchodzi również rozliczanie wszelkich umów o pracę, zlecenia, o dzieło czy kontraktów. Firmy takie oferują również przygotowanie i przesłanie do ZUS-u wszystkich niezbędnych rozliczeń i deklaracji, a także rejestrację pracowników. Partnerskiemu przedsiębiorstwu najlepiej przekazać cały pakiet zadań z tym związanych, bo nie należy zapominać także o prowadzeniu i archiwizacji wszystkich dokumentów, wysyłanie deklaracji PFRON czy też sprawozdawczość GUS-u w zakresie wynagrodzeń. Doświadczenie wielu firm pokazuje, że outsourcing to usługi, które przynoszą firmie realne zyski i pozwalają skupić się na najważniejszych dla przedsiębiorstwa zadaniach i funkcjach. Dziś warto pomyśleć o wdrożeniu takiego rozwiązania. REKLAMA Odpowiedź jest oczywista – nie. Bowiem pożyczenie pieniędzy często może być dla nas jedyną szansą na pozyskanie jakiegoś dobra, a nade wszystko – pomnożenie własnego kapitału. To oczywiście zależy od potrzeby i charakteru osoby, która miałaby się zdecydować na zaciągnięcie ewentualnego zobowiązania. Skąd mogą wynikać nasze obawy? Oczywiście nie ma co ukrywać; zaciąganie kredytów czy pożyczek niesie z sobą pewne ryzyko. Jasnym jest dla wszystkich najistotniejszy mechanizm tego typu narzędzi – otóż oddać musimy więcej, niż pożyczyliśmy. Przecież podmiot wypożyczający nam swoje pieniądze „żyje” z tej właśnie różnicy. Z tego musi- ności gospodarczej, czy tez z prowadzeniem tego typu działalności i dbaniem o płynność własnego przedsiębiorstwa. Dobre okredytowanie może być wtedy jedyną szansą na wejście na wyższy pułap ekonomiczny, a co za tym idzie – umożliwienie naszej firmie przeprowadzenie w naszej firmie stosownych inwestycji, następnie zaś osiąganie jeszcze lepszych wyników finansowych. Poza dużymi kredytami, niewątpliwie popularnym środkiem finansowym z jakiego korzystają Polacy jest pożyczka gotówkowa – szczególnie ta o niewielkiej wartości, którą możemy spożytkować na dowolny cel. Jej popularność wzrasta przede wszystkim przed Świętami, które w Polsce tradycyjnie wiążą się z większymi wydatkami, ale także w okresie urlopowym, kiedy chcemy zapewnić sobie niezapomniane i atrakcyjne wakacje. Branie pożyczek i kredytów może być błogosławieństwem lub totalną klapą. Ale jeśli zachowamy odpowiednią ostrożność, dobrze wybierzemy wierzyciela – może to być doskonały sposób na polepszenie naszej sytuacji finansowej. Także w aspekcie długofalowym – nie tylko chwilowo. Budżet grudzień 2015 Słowo Katowic Gazeta lokalna str 22 Będzie się działo Listopad/grudzień 2015 Co się będzie działo w Katowicach? Opracowała: Sara Rok 14.11, Hala Spodek, g. 19 Kult, to polski zespół muzyczny, grający głównie rock alternatywny, założony w 1982 roku, przez Kazika Staszewskiego i Piotra Wieteskę w Warszawie, na bazie zespołu Novelty Poland. Muzyka Kultu ma swoje korzenie w punku i nowej fali, wykorzystuje też elementy rocka psychodelicznego, a nawet jazzu. Zespół zasłynął atmosferą tworzoną na koncertach oraz niekonwencjonalnym przesłaniem piosenek. Od początków istnienia grupa wyróżnia się charakterystycznym, rozpoznawalnym brzmieniem klawiszy i instrumentów dętych, a także głosem i często prowokacyjnymi tekstami wokalisty Kazika Staszewskiego. 15.11, Hala Spodek, g. 19 Oprócz błękitnego nieba - tribute to Marek Jackowski. Marek Jackowski był wspaniałym muzykiem, założycielem zespołu MAANAM, autorem wielu przebojów. W uznaniu jego wielkich muzycznych zasług, przyjaciele i wybitni muzycy: Małgorzata Ostrowska, Anna Wyszkoni, Maciej Maleńczuk, Piotr Cugowski, Krzysztof Cugowski, Janusz „Yanina” Iwański, Marek Raduli, Muniek Staszczyk spotkają się na jednej scenie aby poprzez piosenki oddać hołd Markowi autorowi tekstów, muzykowi, wspaniałemu człowiekowi. 18.11, Mega Club, g. 20 Dj Premier to członek legendarnego składu Gang Starr. Odpowiedzialny za brzmienie płyt takich artystów jak Nas, Notorius B.I.G., Jay-Z, Snoop Dogg, KRS-One, czy Mos Def współtworzył albumy, które odmieniły oblicze hip-hopu. Jest jedną z najbardziej zasłużonych postaci w historii czarnej muzyki. Jego podkłady przeszły do historii gatunku i praktycznie nie ma bitwy freestylowej, która obeszłaby się bez produkcji Preemo. Tym razem będziemy mieli okazję zobaczyć jego niesamowite show na żywo. Podczas występu będziemy mogli wybrać się w podróż przez całą karierę artysty, który zaserwuje nam swoje najlepsze numery. Nasz gość przeniesie nas w swój świat. W świat nowojorskiego Brooklynu. 26.11, Ośrodek Kultury, g. 19.30 Andrzej Piaseczny – akustycznie! Przed słuchaczami projekt, ze wszech miar szczególny. Po raz pierwszy, będzie możliwość posłuchania utworów Artysty, w specjalnych, akustycznych aranżacjach. To intymna atmosfera ciepłych, po ludzku prostych, ale mądrych życiowym doświadczeniem tekstów Andrzeja Piasecznego. To wreszcie zapierająca dech w piersi, choć wysmakowana produkcja – delikatne, pełne brzmienia instrumentów akustycznych. Program koncertu, będzie zawierał muzyczne perełki – utwory od wielu lat lub nigdy niewykonywane przez Artystę. Spotkajmy się i razem zaśpiewajmy na koncercie , gdzie zapewne nie zabraknie też ulubionych utworów Artysty oraz Publiczności! „DRZEWO DO SAMEGO NIEBA” Karolina Grabarczyk Architekt z wykształcenia, miłośniczka literatury i ilustracji dla dzieci oraz szeroko pojętej estetyki, pasjonatka życia. Studiuje „Literaturę i książkę dla dzieci i młodzieży wobec wyzwań nowoczesności” w instytucie Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Obecnie pracuje na portalu CzasDzieci.pl jako redaktor działu „Książka” i specjalista do spraw współpracy z wydawnictwami literackimi oraz redaktor-koordynator Wrocławia. „DRZEWO DO SAMEGO NIEBA” Maria Terlikowska „Tylko drzewo jest nasze. To jest dżungla pełna dzikich zwierząt. To jest Szklana Góra. To jest cudowne miejsce, z którego widać wszystko”. Dosłownie i w przenośni, bo tytułowe drzewo do samego nieba dźwiga na swych grubych konarach dziecięce marzenia, pierwsze prawdziwe przyjaźnie, historie mieszkańców podwórka i dojrzałość do zrozumienia kwintesencji człowieczeństwa. To z niego najlepiej widać otaczający świat. Można sięgnąć dalej. Zobaczyć więcej. Zrozumieć otaczającą rzeczywistość. Trzeba tylko chcieć do tego dorosnąć. „Na drzewo wdrapujemy się po ławce (…)Może dlatego staramy się bardzo szybko rosnąć. Właśnie żeby dosięgnąć rękami najniższej gałęzi”. Wokół drzewa toczy się życie całej kamienicy. To ono jest dla dzieci naprawdę istotnym elementem szarej rzeczywistości i przygnębiającej przestrzeni, w której egzystują. Z pierwszego konaru widać samotność Pani Rachlińskiej. Z drugiego mieszkanie kraw- Słowo Katowic Gazeta lokalna cowej. Zdobycie kolejnych otwiera nowe perspektywy, budzi świadomość rzeczy ważnych, rozwija. Ukłony dla Marii Terlikowskiej za poetyckie, głębokie, a jednocześnie bliskie mentalności dziecka ujęcie tematu. Ogromny szacunek dla Teresy Wilbik za wymowne, trafiające w sedno ilustracje. Podziękowania dla Muzeum Książki Dziecięcej za możliwość odkrycia „Drzewa” na nowo. „SÓŹNIŁEM SIĘ DO SZKOŁY, BO…” Davide Cali A gdy mrówki giganty pożrą ci śniadanie… Prywatny zbiór absurdalnych wymówek, składający hołd dziecięcej wyobraźni. Tak jednym zdaniem można by określić nowość wydawniczą Dwóch Sióstr. Można, ale po co ograniczać się do niezbędnego minimum, kiedy dusza gra. Gra i śmieje się do rozpuku. Mały, bezimienny bohater (czytaj: potencjalnie każdy uczeń)po raz kolejny spóźnia się do szkoły. O dziwo, na swoje usprawiedliwienie ma dość niecodzienną historię zamiast schludnie ulizanych przez rzeczywistość wymówek. „A potem – jak spod ziemi – wyrosła przede mną ogromna małpa i pomyliła nasz szkolny autobus z bananem”. Dalej robi się jeszcze ciekawiej. Są kretoludzie, cudaczna klucha i Yeti. Jest i parada słoni, a wszystko okraszone sporą dawką humoru słownego i wizualnego. Bawi lekki, adekwatny język. Cieszy szata graficzna. Zachwycają dowcipne ilustracje Benjamina Chauda utrzymane w stylistyce przedwojennych plakatów w nowoczesnej odsłonie. 03.12, Mega Club, g. 20 Polski zespół muzyczny grający trip hop z wpływami jazzu, to właśnie Mikromusic. Grupa została założona w 2002 roku we Wrocławiu przez Natalię Grosiak i Dawida Korbaczyńskiego. W 2004 roku zespół był finalistą opolskich Debiutów. Zespół na swoim koncie ma już pięć płyt. Najnowsze wydawnictwo „Matka i żony” to jedna z najbardziej energicznych płyt, które zespół nagrał do tej pory. Jeśli poprzednie albumy niosły ze sobą dużą ilość melancholii, na tej płycie można znaleźć sporo humoru i przyspieszony rytm. Nowa płyta Mikromusic ukazała się we wrześniu 2015 roku. Płytę zapowiadał singiel pod tytułem „Krystyno”. 04.12, Mega Club, g. 19.30 Zespół COMA jest znany fanom muzyki przede wszystkim z energetycznych i widowiskowych koncertów, łączących w sobie elementy poezji, muzyki, teatru i filmu. Muzyka grupy inspirowana jest dokonaniami takich zespołów jak Illusion, Pearl Jam czy Led Zeppelin. Grupa powstała w 1998 r. W maju 2004 r. wydała swój pierwszy album pt. “Pierwsze Wyjście z Mroku”, który został bardzo ciepło przyjęty przez krytyków, branżę i, co najważniejsze, przez publiczność. Przez kolejne lata zespół wydał 5 płyt studyjnych, z których 3 pokryły się platyną i złotem, oraz 3 wydawnictwa koncertowe. Dodatkowo zespół wydał dwa albumy w języku angielskim. Aż chce się wrócić do szkolnej ławy, by stworzyć własny katalog uczniowskich usprawiedliwień. a „45 PUKNIĘĆ W GŁOWĘ” Grzegorz Kasdepke Puknąć się w głowę raz? Niekoniecznie. To boli. Puknąć się dwa razy? Niedorzeczne! Puknąć się w głowę 45 razy? Nierealne! Nie ma mowy! Zadanie z pozoru mało wdzięczne. Wręcz karkołomne. A jednak. Trzeba tylko pamiętać, że „najlepiej pukać się w głowę razem, wtedy przychodzi do niej więcej ciekawych myśli”. Nie wolno też popadać w monotonię. „Tam gdzie jest nuda, zaraz jest koniec zabawy”. Wiadomo. Trudno odmówić Grzegorzowi Kasdepce pomysłowości i poczucia humoru. Nie brakuje mu również wyobraźni. Potrafi zaskoczyć, zadziwić i wciągnąć w swój literacki świat nie tylko milusińskich. No tak, ale to przecież oczywiste. Jak inaczej udałoby mu się wyjaśnić znaczenie 45 niejednoznacznych wyrażeń i nie zanudzić przy tym czytelnika na śmierć? Nauka = zabawa? Taki PArADoKS Zaskakujące twierdzenie sprzeczne z przyjętą powszechnie opinią; sytuacja pozornie niemożliwa, w której współistnieją dwa wykluczające się fakty (słownik języka polskiego). Tym, którzy nie boją się pukać w głowę proponuję Kasdepkową alternatywę: „Pewien brzydki wyraz Postanowił wziąć udział w konkursie piękności. O dziwo – wygrał! grudzień 2015 str 23 Będzie się działo 28.11, Ars Cameralis: Bar Poetów, Pub Absurdalna Bar Poetów to nowość na festiwalu Ars Cameralis: poetyckie ekscesy przy barze, uznanych i dziwnych, młodych i starych, nieoswojonych i wiernych językowi ale i życiu, poetów z całego świata. Wielu z nich to również tłumacze: rzecznicy literatur swoich krajów na świecie. Nie obędzie się też jak zwykle bez transdyscyplinarności: Barowi Poetów towarzyszyć będzie koncert Mariusza Grzebalskiego i Jakuba Ziołka. Przed państwem, zza baru i sprzed baru wystąpią m.in. Keaton Henson, Klemen Pisk, Jacek Podsiadło. 20 – 22.11, Rap Festiwal, Mega Club 12 już edycja Śląskiego Rap Festiwalu, który jest największą i najstarszą tego typu imprezą klubową w Polsce. Kontynuując tradycję w listopadowy weekend przygotowano dla fanów rapu jak zwykle mnóstwo atrakcji. Głównym założeniem stało się zapewnienie możliwie jak najbogatszej oferty muzycznej i rozrywkowej skierowanej do środowiska młodzieżowego. Dotychczasowe doświadczenia i osiągnięcia przekonują o dobrze obranym kierunku i mobilizują do dalszego rozwoju oraz poszukiwań nowych form aktywności Mega Clubu, czego świadectwem jest właśnie Rap Festiwal. A na scenie największe gwiazdy Polski i reszty świata – TEDE, Kękę, Te-Tris, Kuba Knap i gwiazda wieczoru – Talib Kweli. 12.11, Chłopiec z łabędziem, Teatr Śląski Na kogo czekają? Czy w ich życiu jest szansa na jakąkolwiek zmianę? Ranią się czy przeciwnie, ratują od największych lęków? Gdzie leży granica między szczęściem a szaleństwem? Od blisko trzydziestu lat autor i reżyser Ingmar Villqist w swoich jednoaktówkach opowiada o bohaterach, którzy żyją na obyczajowym marginesie. Bohaterki „Chłopca z łabędziem” także należą do grupy kolejnych nadwrażliwych i nieprzystosowanych, do grona tych „innych”, którzy mają swój świat. Jedną z inspiracji do sztuki stała się realna przestrzeń z Chorzowa, kamienica, w której mieszkał autor, a do której teraz wprowadził trzy swoje teatralne bohaterki. 15.10.15 – 17.01.16, Metafory Pamięci, Muzeum Śląskie Jerzy Hlawski, laureat licznych nagród przyznawanych na wielu wystawach krajowych i zagranicznych. W swych fotografiach podejmował tematy przemijania i poddawał analizie możliwości medium fotografii w zakresie ich wizualnego zapisu. Badał potencjał treściowy i emocjonalny zawarty w obrazie fotograficznym. Jego prace wyrażają również przeżycia osobiste – odejścia bliskich osób i pokoleniową traumę, gdy czyni z nich komentarz do wczesnego okresu biograficznego i próbę rozliczenia z czasem wojny. Obok przywoływania wspomnień – wizerunków postaci i miejsc, do których wracał pamięcią – autor rejestrował trwanie życia w jego różnych przejawach, z nutą refleksji nad wyjątkowością chwili i urokiem życia jako samodzielną wartością. 21.11, Dubbing Street, Teatr Śląski Do podupadającego studia dubbingowego wprowadza się tajemniczy mężczyzna. Skąd się tam wziął? Czy ukrywa się przed kimś lub przed czymś? Co to może zmienić w życiu pracujących tam ludzi? Czy jego obecność okaże się wybawieniem, czy może wprowadzi w ich codzienność całkowity chaos? Już przecież do tej pory mieli wystarczające problemy z tym, by się jakoś dogadać. Polska prapremiera sztuki Petra Zelenki, to opowieść o tym, czy jesteśmy w stanie jeszcze prawdziwie ze sobą rozmawiać. 29.10—6.12, Carole Benzaken „W każdym momencie, na przyjście i odejście”, Galeria BWA Seria prac odzwierciedlających podróże Benzaken, poczynając od lat 90. Słowo podróż jest tu w pełni uzasadnione, gdyż artystka poprzez wykorzystanie różnych mediów (od malarstwa poprzez użycie techniki szkła laminowanego po sztukę wideo) przemierza granice pomiędzy malarstwem a sztukami dekoracyjnymi, zręcznie łącząc różnorodne kody obrazów i sposoby ich percepcji. W ramach tej wystawy zaprezentowana zostanie (po raz pierwszy w Polsce) instalacja 15 świetlnych stołów Saviv, saviv. Opracowana specjalnie pod kątem śląskiej wystawy instalacja odnosi się do biblijnej wizji doliny wyschłych kości z Księgi Ezechiela (37:1 –14). Miasto wśród skał Maria Andrychów W jesiennych miesiącach warto jeszcze skorzystać z faktu, że temperatury nie są tak niskie, a krajobrazy zdecydowanie malownicze – na swój specyficzny, jesienny właśnie sposób – i wyjechać na wycieczkę w szczególnie urokliwe miejsce. Sporo w naszej gazecie mogą Państwo znaleźć artykułów, które zachęcają do wyjazdów w różne części naszego pięknego kraju – te dalsze i te bliższe. Oczywiście trudno grudzień 2015 się nie zgodzić z towarzyszącą im myślą przewodnią, bo w Polsce jest wiele przepięknych, doskonałych wręcz do wypoczynku, rekreacji i turystyki miejsc. Wszystkich z nich nie poznamy, nawet gdybyśmy mieli możliwość wyjeżdżania gdzieś w trasę nawet w każdy weekend. Warto jednak także pokusić się, szczególnie jeśli mieszkamy np. we Wrocławiu, o odwiedzenie miejsc, które leżą w granicach państwa naszego południowego sąsiada. Bo Czechy to naprawdę wspaniały kraj. Co konkretnie możemy tam znaleźć, aby ucieszyć nasze oczy i zyskać niepowtarzalne wspomnienia? Większość z nas, kiedy wspomina o atrakcjach turystycznych Czech, najczęściej ma na myśli samą Pragę. Oczywiście, to prawda, niezniszczona przez wojnę stolica Czechów to zbiór prawdziwie niesamowitych, wyjątkowych zabytków, które czynią Pragę prawdziwym brylantem miast Europy Środkowo-Wschodniej – miastem rozrywki, romantyzmu i kultury. Co jednak poza Pragą? Czy to wszystko, co Czesi mają do zaproponowania turystom? Nic bardziej mylnego. Czechy to przede wszystkim góry, jakie okalają ojczyznę dobrego wojaka Szwejka dookoła. A w ich północną część, mamy przecież doprawdy niedaleko. Gdzie warto się udać? Jednym z takich miejsc jest z pewnością tzw. Skalne Miasto w Adrspach, małej sudeckiej gminie w kraju kralovohradeckim, prawie przy samej granicy z Polską. To piękne, urokliwe miejsce usytuowane jest w Górach Stołowych, które przecież z polskiej strony także wyglądają bajecznie. Na miejscu postawionego tutaj w średniowieczu zamku, stoi dzisiaj piękny pałacyk, ale to nie dlatego Adsprach jest obiektem turystycznych celów po obu stronach granicy i nie tylko. Odpowiada oczywiście za to właśnie tzw. Skalne Miasto. Co to takiego? Są to występujące w wielu miejscach (no, może nie bardzo wielu) formy skalne, będące wynikiem erozji terenu, które tworzą szczególnie efektowne widoki, korytarze, ściany, żywo przypominające właśnie swego rodzaju „miasto”. I w Adrspach mamy do czynienia właśnie z czymś takim. Z tym, że szczególnie pięknym i dużo bardziej efektownym niż w większości tego rodzaju przypadków. Wysokie, prostopadle wbijające się w ziemię skalne ściany tworzą bramę do niezwykłego korytarza, w który wchodząc, mamy możliwość prawdziwiej zabawy z własną wyobraźnią. To podobny efekt jak ten, kiedy w klasycznej już powieści Tolkiena pt. „Władca pierścieni”, Aragorn wraz ze swoimi towarzyszami ma wejść do skalnego miasta, którym rządzą duchy, bo ocalić Gondor – no, może nieco mniej złowróżbny, bo jednak (najprawdopodobniej) żadne duchy na nas w Adrspach nie czekają. A co nas czeka? Przede wszystkim niezapomniane widoki i dobra zabawa. Warto zabrać ze sobą wszystko to, co przydatne jest w górach, a przede wszystkim zaś szeroki uśmiech i pozytywne nastawie- nie. Wycieczkę za (łatwą przecież do przekroczenia) południową granicę być może będziemy bardzo długo – a na pewno dobrze – wspominać. Słowo Katowic Gazeta lokalna str 24 REKLAMA Reklama Słowo Katowic Gazeta lokalna grudzień 2015
Podobne dokumenty
Słowo Poznania
i przygniotło dziecko. Mimo reanimacji ratowników z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie udało się go uratować.
Znajdujące się w pojeździe pozostałe dwie osoby nie odniosły