Ulica Pi±ta i sprzedawczyni chontaduro

Ewa Kulak
Ulica Pi±ta i sprzedawczyni chontaduro
pi±tek, 13 maj 2005
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
Przechodz±c ulicami dzielnicy znanej jako San Fernando w Cali, spotka³am siê z cisz±, cisz± niesamowicie cich±, je¶li
wzi±æ pod uwagê godzinê: 11 ºº rano. Wokó³ mnie ogromne ilo¶ci egzotycznych ro¶lin: palm, krzaków, kwiatów…
Zwróci³am szczególn± uwagê na pewn± fioletow± ro¶linê, któr± moja babcia z wielk± uwag± i po¶wiêceniem
hodowa³a w jednej z doniczek na balkonie swojego domu w Poniecu. Tutaj ro¶linka ta ros³a na kilku centymentrach
kwadratowych suchej ziemi miêdzy korzeniami ceiby. W tropiku wszystko ro¶nie jak szalone. Z ka¿dej strony wysypuje
siê ¶wie¿a i intensywna zieleñ. Ka¿da szczelina chodnika stara siê zademonstrowaæ swoj± si³ê, chêæ do ¿ycia i
wzrostu.
Zesz³am do s³awnej Ulicy Pi±tej, nuc±c s³owa piosenki, któr± us³ysza³am w autobusie przemierzaj±c miasto Santiago
de Cali:
Je¶li przechodzisz przez Ulicê Pi±t±,
przemierzasz moje Cali.
Na rogu spotka³am j±. Tê sam± kobietê co zawsze. Odk±d przyjecha³am do Cali po raz pierwszy w listopadzie 2003
r., by³a tutaj, siedz±c na ma³ym, drewnianym krzese³ku, z zielon± misk± na kolanach pe³n± chontaduro: jedne obrane,
inne w skórkach. Ta mniej wiêcej sze¶ædziesiêcioletnia kobieta, o murzyñskiej krwi i mocno krêconych w³osach
ka¿dego dnia bardzo wcze¶nie rano siada w tym miejscu, przygotowuje swoje stanowisko pracy i sprzedaje
najpopularniejszy, tutejszy smak: afrodyzjak Cali.
Tym razem, po piêciu miesi±cach od mojej ostatniej wizyty w tym mie¶cie, widzê j± zmienion±, jakby dodano jej wielu
lat. Jej w³osy, wcze¶niej czarne i b³yszcz±ce, posiwia³y, a zmêczona twarz ubra³a siê w zmarszczki. ¯ycie up³ywa
szybko, jak przeje¿dzaj±ce po Ulicy Pi±tej autobusy Linii Bia³o – Czarnej, a ona siada na swoim krzese³ku, z zielon±
misk± na kolanach, ka¿dego dnia bardziej przygarbiona i bardziej siwa.
http://www.kolumbijsko.com
_PDF_POWERED
_PDF_GENERATED 8 March, 2017, 15:40