Tygodniowy Komentarz Rynkowy

Transkrypt

Tygodniowy Komentarz Rynkowy
TYGODNIOWY KOMENTARZ RYNKOWY
18 lipca 2008
Tygodniowy Komentarz Rynkowy
18 lipca 2008
Zagraniczne rynki finansowe
Rynek walutowy – EURUSD
Po blisko trzech miesiącach trendu bocznego w szerokim kanale 1.54-1.58, w końcu
inwestorzy nabrali większego przekonania co do kierunku zmian pary EURUSD.
Amerykańska waluta traciła w mijającym tygodniu do EUR, a kurs EURUSD ustanowił
nowy historyczny poziom 1.6038 (20 punktów więcej niż poprzedni szczyt na 1.6018
z połowy kwietnia tego roku). Przyczyn takiego obrotu rzeczy należy upatrywać w
powrocie obaw o stan gospodarki USA i konsekwencjach kryzysu rynków
finansowych. Słabe dane z rynku pracy, niskie odczyty indeksów obrazujących
sentyment amerykańskich konsumentów, a także problemy dwóch największych
pożyczkodawców hipotecznych Fannie Mae i Freddie Mac przypomniały inwestorom w
mijającym tygodniu o tym, że z tymi problemami jeszcze będziemy się borykać. Poza
tym nadal na rzecz silnego EUR względem USD działa dysparytet stóp procentowych.
W końcówce tygodnia członek zarządu ECB Nout Wellink przedstawił obawy banku o
przyspieszającą inflację, sugerując tym samym możliwość kolejnych podwyżek kosztu
pieniądza w strefie euro. Celem dla pary EURUSD może być w najbliższym czasie
1.6350.
Wykres 1. Notowania EURUSD
Źródło: Reuters
-1-
TYGODNIOWY KOMENTARZ RYNKOWY
18 lipca 2008
Rynek stopy procentowej – USD i EUR
W mijającym tygodniu poznaliśmy wysokość czerwcowej inflacji w USA i strefie euro.
Instytut statystyczny Eurostat podał, że inflacja HICP w strefie euro wyniosła w czerwcu
4,0 procent, licząc rok do roku, i 0,4 procent miesiąc do miesiąca. Wysoki odczyt inflacji
ożywił spekulacje dotyczące kolejnych podwyżek stóp przez ECB, które znalazły
uzasadnienie także w wypowiedziach przedstawicieli banku. Z tego powodu wzrosły o
blisko 10pb (do 4.40%) rentowności 2-letnich bundów. Scenariusz wzrostu stóp wspierała
dodatkowo najwyższa od 26 lat inflacja w Niemczech, która w czerwcu wyniosła 6.7% r/r.
Z kolei inflacja w USA przyspieszyła w czerwcu do 5,0 procent rok do roku z 4,2 procent w
maju. Analitycy oczekiwali 4,5 procent i wyższy odczyt znalazł odzwierciedlenie we
wzroście rentowności papierów z krótkiego końca krzywej o blisko 20pb (do 2.55%).
Problemy największych pożyczkodawców w USA, powodują jednak wzrost awersji do
ryzyka, a tym samym zainteresowania bezpiecznymi US Treasuries, co ogranicza wzrost
rentowności papierów mimo rosnącej presji inflacyjnej.
Rynek akcji – S&P500
Problemy dwóch największych pożyczkodawców hipotecznych Fannie Mae i Freddie Mac,
które rynek poznał w piątek wpłynęły na spadkowy charakter dwóch pierwszych sesji
mijającego tygodnia. Uspokojenia obaw inwestorów nie przyniósł rządowy program
pomocy zagrożonym firmom. Oprócz spółek sektora finansowego taniały również
notowania koncernów paliwowych w reakcji na silny spadek cen ropy, które we wtorek
straciły około 5 procent. Dołek tego tygodnia wypadł w czwartek, gdy indeks S&P500
spadł na moment do poziomu 1201pkt, co stanowiło ponad 3% spadek względem
zamknięcia sesji w ubiegły piątek. Lepsze od oczekiwań dane za drugi kwartał banków
JPMorgan oraz Citigroup uspokoiły inwestorów i pozwoliły na odbicie sektora finansowego
oraz nieco lepsze zamknięcia sesji w drugiej części tygodnia. Piątkowe otwarcie wskazuje
na szansę zamknięcia całego tygodnia na niewielkim plusie.
Wykres 2. Rynkowe stopy procentowe USD i EUR
Źródło: Reuters
Wykres 3. Notowania indeksu S&P500
Źródło: Reuters
-2-
TYGODNIOWY KOMENTARZ RYNKOWY
18 lipca 2008
Rynek finansowy w Polsce
Rynek walutowy – EURPLN i USDPLN
Informacja o umacniającym się złotym pojawiająca się od kilku miesięcy w analizach i
komentarzach rynkowych przestała już dziwić. Zaskakujące było natomiast tempo w jakim
w ostatnich dniach polska waluta pokonała kolejne opory. Złoty imponująco szybko
rozprawił się z ceną 3.30 a następnie gładko zszedł poniżej psychologicznego poziomu
3.25. Naszą walutę wspierają nadal dobrze oceniane fundamenty gospodarcze kraju,
wysoki wzrost gospodarczy, który w tym roku osiągnąć ma 5 procent, oraz gra
inwestorów na różnicę stóp w Polsce i za granicą. Niezmiernie ważny był także czynnik
regionalny. Wsparciem dla złotego i innych walut regionu było oficjalne ustalenie kursu
wymiany korony słowackiej na euro. Kurs ten został ustalony na poziomie parytetu z
ERM-2, czyli na korzyść silnej korony. Dla inwestorów jest to znak, że może również i w
przypadku innych krajów tolerowane będą relatywnie silne kursy walut krajowych przy
przyjmowaniu euro. Najniższy poziom EURPLN zanotowany w tym tygodniu to czwartkowa
cena 3.2028 za euro. Tempo, z jakim złoty umocnił się w ostatnich dniach oraz fakt, że od
czwartkowego minimum cena dość szybko podskoczyła o 2 grosze wskazuje na możliwość
korekty kursu w najbliższych dniach. Pierwszym przystankiem w ruchu do góry wydaje się
być cena 3.24.
Rynek stopy procentowej
Mijający tydzień nie przyniósł większych zmian na rynku polskiego długu. Rentowności
obligacji 2-letnich, najbardziej wrażliwych na oczekiwania zmian stóp procentowych,
oscylowały wokół 6.65%. Do takiego poziomu spadła zyskowność papierów z krótkiego
końca krzywej pod koniec ubiegłego tygodnia, ze szczytu 7.01% zanotowanego na
początku lipca. Wzrost cen obligacji i spadek rentowności to zasługa mocnego złotego,
który w ostatnich dniach ustanawiał kolejne rekordy. Silna waluta jest sprzymierzeńcem
Rady Polityki Pieniężnej w walce z inflacją. Aktualne poziomy złotego względem euro i
dolara zmniejszają prawdopodobieństwo podwyżki stóp na zbliżającym się posiedzeniu
RPP. Ceny długu tylko nieznacznie spadły w reakcji na wyższe od spodziewanych odczyty
inflacji w czerwcu (4.6% r/r) oraz tempa wzrostu wynagrodzeń. Wpływ rynku walutowego
na zmiany cen długu wydaje się być większy niż dane makroekonomiczne.
Wykres 4. Wykres notowań EURPLN i USDPLN
Wykres 5. Wykres rentowności 5-letniej obligacji PLN
Źródło: Reuters
Źródło: Reuters
-1-
TYGODNIOWY KOMENTARZ RYNKOWY
18 lipca 2008
Warszawski rynek akcji – WIG20
Indeks grupujący największe spółki notowane na warszawskim parkiecie kończy
tydzień niewiele poniżej zamknięcia w ubiegły piątek. Nie oznacza to wcale, że
mijający tydzień charakteryzował się małą zmiennością. Indeks WIG20 spadał przez
pierwszą cześć tygodnia osiągając minimalny poziom 2.404 pkt w środę, co stanowiło
4,5% spadek względem zamknięcia ubiegłego tygodnia. Nastroje na polskim rynku
pogorszyła zniżka notowań głównych amerykańskich indeksów z powodu obaw
związanych z kondycją dwóch największych pożyczkodawców hipotecznych. Odbicie
od najniższego od listopada 2005 roku poziomu przyszło podczas sesji czwartkowej.
Odreagowanie dotyczyło większości spółek wchodzących w skład indeksu, jednak
najbardziej do wzrostu WIG20 przyczynił się Bank Pekao SA, którego akcje zyskały 7
procent odrabiając część strat po ostatniej serii spadkowej. Od początku czerwca kurs
banku stracił około 17 procent. Lepsze od oczekiwań dane banków JPMorgan oraz
Citgroup, które uspokoiły parkiety za oceanem być może pozwolą na lekkie odbicie od
niskich poziomów naszych indeksów w przyszłym tygodniu.
Wykres 6. Wykres indeksu WIG20
Źródło: Reuters
-2-
TYGODNIOWY KOMENTARZ RYNKOWY
18 lipca 2008
Rynek surowców
Ropa naftowa – WTI
W tym tygodniu inwestorzy przyzwyczajeni do niemal jednostajnych wzrostów ceny
ropy przecierali oczy ze zdumienia. W perspektywie całego tygodnia czarne złoto
straciło blisko 11%. Z historycznego maksimum na 147.27 USD/bbl cena spadła
poniżej 130 USD/bbl. Najwyraźniej rynek, który w przeważającej mierze w ostatnim
czasie miał charakter spekulacyjny, zwrócił swoją uwagę na fundamenty. A te nie
potwierdzały notowanych historycznie wysokich cen ropy. Prezes Fed, Ben Bernanke,
powiedział, że pogarszająca się sytuacja na rynku mieszkaniowym, trudniejsze
warunki kredytowania i rosnące ceny ropy zagrażają gospodarce, a to odebrano jako
zapowiedź spadku popytu na ropę. OPEC, który odpowiada za 40% światowej podaży
ropy obniżył w tym tygodniu prognozy popytu na ropę na rok 2008 argumentując to
spadkiem popytu w USA i spowolnieniem gospodarki światowej, przyczyniając się do
historycznego spadku ceny ropy. Niewątpliwie sytuacja na rynku ropy stała się
ciekawsza. Dojście do głosu fundamentów makro w wycenie ropy pozwoli oszacować,
za jaki zakres zwyżki ceny odpowiadały czyste spekulacje.
Złoto – XAU
Te same czynniki, które w tym tygodniu wywindowały cenę euro względem dolara do
1.6038, przyczyniły się także do wzrostu ceny złota do 987USD/oz, poziomu nie
notowanego od 19 marca 2008. Powracające problemy rynków finansowych - kolejne
odpisy i konieczność pozyskania kapitału przez banki, problemy pożyczkodawców
hipotecznych Fannie Mae i Freddie Mac w USA, a także problem globalnej inflacji (w
tym tygodniu poznaliśmy wyższą niż oczekiwana inflację w strefie euro i USA)
sprawiły, że złoto traktowane jako aktywo antyinflacyjne i dobra inwestycja na
niepewne czasy zyskało. Bank Merrill Lynch podniósł swoją długoterminową prognozę
ceny złotego kruszcu do 800$/oz z poziomu 650$/oz, uzasadniając ją rosnącymi
kosztami wydobycia oraz spadającą jakością dostępnych złóż. Strajki i problemy z
elektrycznością w kopalniach w Południowej Afryce, która jest największym
producentem złota na świecie znalazły także swoje odzwierciedlenie w cenie.
Najbliższym ważnym oporem są okolice historycznej ceny 1,030USD/oz z 17 marca
2008.
-3-
TYGODNIOWY KOMENTARZ RYNKOWY
18 lipca 2008
Wykres 7. Notowanie ceny Ropy Naftowej WTI
Źródło: Reuters
Wykres 8. Notowanie ceny Złota XAU
Źródło: Reuters
-4-
TYGODNIOWY KOMENTARZ RYNKOWY
18 lipca 2008
Biuro Produktów Strukturyzowanych
Piotr Bułkowski
Specjalista ds. Produktów Strukturyzowanych
Andrzej Bojanowski
Dealer
Katarzyna Łukjanow
Junior Dealer
Piotr Kazimierski
Dyrektor Sprzedaży Produktów Skarbowych
CitiHandlowy
Senatorska 16
00-923 Warszawa
Niniejsze wykresy i analizy mają jedynie charakter informacyjny. Dostępność i warunki transakcji należy potwierdzić każdorazowo ze Specjalistą Departamentu
Produktów Skarbowych SBD. Produkty inwestycyjne są dostępne wyłącznie dla posiadaczy Konta Osobistego Citibank. Produkty inwestycyjne są obarczone
ryzykiem inwestycyjnym włącznie z możliwością utraty części zainwestowanego kapitału. Inwestycje w dłużne papiery wartościowe nie są depozytem, nie są
zobowiązaniem ani nie są gwarantowane przez Bank Handlowy w Warszawie SA. Fundusze nie są gwarantowane przez Skarb Państwa lub jakiekolwiek
instytucje rządowe. Dotychczasowe stopy zwrotu z dłużnych papierów wartościowych nie stanowią gwarancji ich przyszłych wyników. Ponadto Bank nie
odpowiada za wyniki wykorzystania przedstawionych analiz.
-5-