Darmowy fragment www.bezkartek.pl

Transkrypt

Darmowy fragment www.bezkartek.pl
t
en
m
g l
fra tek.p
y
r
ow ka
rm.bez
a
D ww
w
t
en
m
g l
fra tek.p
y
r
ow ka
rm.bez
a
D ww
w
Następna książka w serii bez fikcji o…
Sylwia Szwed Mundra
Rachel Cusk
Po
O małżeństwie i rozstaniu
Przełożyła Agnieszka Pokojska
t
en
m
g l
fra tek.p
y
r
ow ka
rm.bez
a
D ww
w
Wszelkie powielanie lub wykorzystanie niniejszego pliku elektronicznego inne
niż jednorazowe pobranie w zakresie własnego użytku stanowi naruszenie
praw autorskich i podlega odpowiedzialności cywilnej oraz karnej.
t
en
m
g l
fra tek.p
y
r
ow ka
rm.bez
a
D ww
w
Tytuł oryginału angielskiego AFTERMATH: ON MARRIAGE AND SEPARATION
Projekt okładki MARIANNA SZTYMA
Copyright © 2012, RACHEL CUSK
All rights reserved
Copyright © for the Polish edition by WYDAWNICTWO CZARNE, 2013
Copyright © for the Polish translation by AGNIESZKA POKOJSKA, 2013
Redakcja Alicja Listwan / d2d.pl
Korekty Iwona łaskawiec / d2d.pl, Małgorzata poździk / d2d.pl
Projekt typograficzny i redakcja techniczna ROBERT OLEŚ / D2D.PL
Skład Alicja Listwan / d2d.pl
ISBN 978-83-7536-651-8
Cena 27,90
Dla R.C.J., mądrego żołnierza
t
en
m
g l
fra tek.p
y
r
ow ka
rm.bez
a
D ww
w
t
en
m
g l
fra tek.p
y
r
ow ka
rm.bez
a
D ww
w
Przez [Zeusa] nauczon jest człek,
Że mądrość li zdobył świat,
Gdy wie, co znaczy ból.
Zaledwieś do snu, uspokojony, legł,
Już on na serce wspomnieniem ci padł –
t
Wbrew woli naukę
enmasz!
m
.pl nad nami straż,
Lecz łaska fboża
ragekma
t
y
r
w kjest
Choć
z a wieków król.
mosrogi
r .be
DawAjschylos,
w
Oresteja (Agamemnon),
w
tłum. Jan Kasprowicz
t
en
m
g l
fra tek.p
y
r
ow ka
rm.bez
a
D ww
w
Pokłosie
Niedawno rozstałam się z mężem i w ciągu kilku tygodni
życie, które zbudowaliśmy, zburzyło się jak gotowa ukła­
danka i został tylko stos kawałków o nierównych brzegach.
Czasami na ułożonym obrazku nie widać wzoru ukła­
danki; są mistrzowie, którzy szczycą się, że spod ich ręki
t
wychodzą takie właśnie puzzle, ale zazwyczaj
wzór jest wi­
en
m
l
p
.
doczny. Światło załamuje się fna
powierzchni –
ragwcięciach
k
rte z daleka. Moja młodsza
wy ktylko
a
obrazek wygląda na jednolity
o
rm ez
córka lubi układać puzzle,
Daww.bstarsza woli stawiać domki z kart,
w można ani nic głośniej powiedzieć,
w których pobliżu nie
ani się poruszyć. W tych różnych zajęciach dostrzegam
podobne próby sprawowania kontroli nad otoczeniem, ale
zastanawia mnie też to, jak dobitnie dowodzą, że cierpli­
wość może mieć wiele twarzy, a nietolerancja przybierać
wiele form. Moje córki traktują te różnice w temperamen­
cie odrobinę zbyt poważnie. Nie lubią u siebie nawzajem
skłonności, których same nie zdradzają: właściwie mogę
powiedzieć, że kiedy oddają się swoim zajęciom, jest to
pewna forma kłótni. Kłótnia to przecież tylko skrajne na­
silenie potrzeby samookreślenia. Zastanawia­łam się cza­
sami, czy jedną z pułapek, w które wpadło współczesne
życie rodzinne, z tą jego nieustanną radością, całkowicie
9
nieuzasadnionym optymizmem, ufnością pokładaną nie
w Bogu czy w ekonomii, lecz w miłości, nie jest to, że nie do­
strzega ono – i nie podejmuje z wyprzedzeniem działań „na
wypadek” – ­ludzkiej potrzeby wojny.
W pierwszych tygodniach po rozstaniu często powracała
fraza „nowa rzeczywistość”. Ludzie stosowali ją w odniesie­
niu do mojej sytuacji, tak jakby odzwierciedlała ona pewnego
rodzaju postęp. Ale w istocie była to regresja: życie włączyło
wsteczny bieg. Nagle się okazało, że nie poruszamy się na­
przód, lecz się cofamy, powracamy do chaosu, do historii
i prehistorii, do początków wszystkiego, a potem jeszcze
dalej, do czasów, zanim wszystko się zaczęło. Talerz spada
na podłogę: nowa rzeczywistość sprowadza się do tego, że
jest rozbity. Musiałam się przyzwyczaić do nowej rzeczy­
wistości. Moje córki również musiały się przyzwyczaić do no­
t
wej rzeczy­wistości. Ale, o ile widziałam,
ensprowadzała się ona
m
g .pl powstało i przez
tylko do tego, że coś zostało rozbite.
fra tekKiedyś
y
r
w teraz
lata pełniło swoją funkcję,
oale
ka nie nadaje się do niczego,
rm.bez
a
chyba że kawałki udałoby
D ww się na powrót posklejać w całość.
wbyłam dla niego potworem. Tego prze­
Mój mąż uważa, że
konania nie można podważyć: opiera się na nim cały jego
świat. To była jego opowieść, a ja od niedawna nie cierpię
opowieści. Gdyby ktoś mnie zapytał, jaka katastrofa wyda­
rzyła się w moim życiu, mogłabym zapytać, czy chce usły­
szeć opowieść, czy prawdę. Mogłabym powiedzieć, w ra­
mach wyjaśnienia, że złamana została ważna przysięga
posłuszeństwa. Mogłabym tłumaczyć, że kiedy piszę po­
wieść i w którymś momencie popełnię błąd, prędzej czy
później powieść się rozpada i nie dopuszcza ciągu dalszego.
Muszę wtedy wrócić do samego początku i znaleźć błąd w jej
strukturze. Problem dotyczy zwykle związku między opo­
wieścią a prawdą. Opowieść musi być posłuszna prawdzie,
10

Podobne dokumenty