Barometr Rozwoju Małopolski Analiza tygodnia
Transkrypt
Barometr Rozwoju Małopolski Analiza tygodnia
Nr 3/2009 (12.01.09-18.01.09) Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Analiza tygodnia Polityka transportowa Krakowa. Będzie premetro? Rada Miasta Krakowa na sesji 17 grudnia 2008 roku uchwaliła Zintegrowany Plan Rozwoju Transportu Publicznego dla Krakowa na lata 2007 - 2013. Plan wprawdzie tylko uzupełnia istniejące dokumenty, m.in. Politykę Transportową miasta oraz Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego, jest jednak ważny, bo – choć w obiegowej opinii Kraków ma znakomity transport publiczny, to jednak wciąż jest co "rozwijać". Przyjrzyjmy się wybranym ustaleniom Planu: Średnia prędkość eksploatacyjna taboru autobusowego w roku 2007 wynosiła 17,5 km/godz.(zmalała o 0,3 km/godz. w odniesieniu do 2006 r.). Wskaźnik wykorzystania taboru autobusowego wzrósł o 0,6% w porównaniu do 2006 r. i wyniósł 86,4%. Średnia prędkość eksploatacyjna taboru tramwajowego w roku 2007 wyniosła 14,5 km/godz. i zmalała o 0,4 km/godz. względem roku poprzedniego. Wskaźnik wykorzystania taboru tramwajowego spadł o 1,1% i w roku 2007 utrzymał się na poziomie 78,5%. Z powyższego zestawienia, jak i codziennego doświadczenia płynie wniosek, że krakowska komunikacja zbiorowa funkcjonuje w sposób mało racjonalny. Generalnie tramwaj jest znacznie droższym niż autobus środkiem transportu, ale jednocześnie ma potencjalnie większą przepustowość oraz prędkość i to właśnie te parametry uzasadniają ponoszenie wyższych kosztów. Tymczasem w Krakowie jest odwrotnie: drogie tramwaje poruszają się w żółwim tempie, a tańsze autobusy są wyraźnie szybsze. A jeśli tabor porusza się wolniej (bo dłużej stoi na skrzyżowaniach i przystankach), to dla obsługi danej trasy i danego potoku pasażerskiego potrzeba go więcej: więcej autobusów (koszt rzędu miliona złotych za sztukę) i więcej tramwajów (dziesięć milionów). W skrócie można powiedzieć, że linia obsługiwana przez 10 autobusów jeżdżących z prędkością eksploatacyjną 12 km/godz może być obsługiwana przez 5-6 autobusów jeżdżących z prędkością 25 km/godz. Zintegrowany Plan Rozwoju Transportu Publicznego w warstwie postulatywnej zakłada słuszne cele – to m.in. "Systematyczne skracanie średniego czasu podróży pasażerskich, do uzyskania czasów: 25 minut w obrębie Krakowa oraz 45 minut w dojazdach do Krakowa z terenu KOM" (KOM to Krakowski Obszar Metropolitalny, czyli Kraków wraz z otaczającymi go 37 gminami i 13 miastami), czy "Zmniejszenie zatłoczenia w stosunku do roku wyjściowego o ok. 20%"). Niemniej jednak można się zastanawiać, czy zaproponowane środki dają szansę na istotną zmianę stanu faktycznego, zwłaszcza do 2013 roku. Plan bardzo słusznie wskazuje w kontekście nowych linii tramwajowych, że „priorytety i kolejność inwestowania w nowe trasy powinny wynikać z pełnej analizy efektywności ekonomiczno – finansowej i funkcjonalnej możliwych scenariuszy rozwojowych”. Ale powstaje pytanie, czy analizy te były i są robione Nr 3/2009 (12.01.09-18.01.09) Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia oraz jakie są ich wyniki? Plan nie udziela tu odpowiedzi, a przecież ma to podstawowe znaczenie z punktu widzenia trafności wyborów i skuteczności realizowanej polityki. Niestety w Planie brakuje priorytetyzacji. Nie wiadomo, które działania są najważniejsze i które charakteryzuje najlepszy stosunek kosztów do korzyści. To poważna usterka, zwłaszcza w kontekście nowej sytuacji gospodarczej, każącej zaciskać pasa i ciąć wydatki. Taka wiedza powinna znaleźć się w ręku decydentów, w przeciwnym razie będą zdani na przypadek i nieracjonalne wydawanie pieniędzy (np. na te inwestycje, które w danym momencie są lepiej przygotowane proceduralnie lub motywowane wyłącznie politycznie). Można też polemizować z niektórymi zapisami dokumentu. Czy rzeczywiście silną stroną Krakowa jest "dobre ukształtowanie systemu transportowego miasta"? Czy rzeczywiście siłą jest "konsekwentna realizacja planów rozwojowych od 1996 roku"? (Analiza SWOT, s. 44). Przecież w Krakowie mamy liczne przykłady katastrofy planistycznej. Działania deweloperów w ostatnich latach wyprzedziły „realizację planów rozwojowych miasta” o co najmniej dekadę. W mieście jest wiele obszarów pozbawionych podstawowej infrastruktury transportowej, a nowo zabudowanych i zamieszkałych. Najgłośniejszym przypadkiem jest Ruczaj, gdzie zlokalizowano nie tylko wielkie osiedla mieszkaniowe, ale też nowy kampus UJ. Tymczasem obsługa tego obszaru transportem zbiorowym jest bardzo słaba. Na koniec trochę nadziei: co ciekawe, dokument dwukrotnie wspomina o możliwej budowie w Krakowie podziemnego premetra jako alternatywy dla obecnego transportu zbiorowego w obszarze najsilniej zurbanizowanym. Taka możliwość dotychczas nie pojawiała się w oficjalnych dokumentach miasta. Może to zwiastun zmian w myśleniu krakowskich planistów? Nr 3/2009 (12.01.09-18.01.09) Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia Wydarzenia tygodnia Pojawiły się wyniki badań potwierdzających istotny spadek ruchu turystycznego w województwie małopolskim. W 2008 roku do naszego województwa przyjechało 8,1 mln turystów, z czego 1,8 mln to cudzoziemcy. W 2007 region odwiedziło ponad 8,5 mln turystów, w tym 2,2 mln z zagranicy. Taki spadek odwiedzających przełożył się na mniejszy dochód w branży. Szacuje się, że turyści krajowi i zagraniczni wydali w Małopolsce łącznie w 2008 roku ok. 6,5 mld zł, czyli o ok. 12% mniej niż w r. 2007. Potwierdzony spadek ruchu turystycznego w Małopolsce Decydenci lokalni i regionalni nie wydają się być zaskoczeni tym spadkiem. Szansę na poprawę upatrują głównie w intensywnej promocji miasta i województwa za granicą oraz w mediach. Pytanie czy nie warto zwrócić też większej uwagi na rozwój konkurencyjnego w skali międzynarodowej produktu? Raport Instytutu Turystyki, z którego pochodzą dane, jest szóstym z kolei corocznym badaniem ruchu turystycznego realizowanym na zlecenie władz publicznych, co jest rzadkim dobrym przykładem stałego, systematycznego monitorowania ważnej gospodarczo dziedziny życia i - pośrednio - efektów realizowanej polityki. Raport Instytutu Turystyki - tutaj W tym tygodniu pojawiły się nowe informacje dające szansę na wyjście lotniska w Balicach z impasu, który rozpoczął się jesienią zeszłego roku. Rozporządzeniem Rady Ministrów przekazano Wojewodzie Małopolskiemu prawie 300 ha terenu, co powinno w końcu umożliwić rozbudowę lotniska obejmującą m. in. drogę kołowania do pasa startowego oraz powiększenie płyty postojowej dla samolotów. Za inwestycje będzie odpowiadać m.in. nowowybrany wiceprezes portu lotniczego w Balicach Józef Węgrzyn. Decyzją miejscowych radnych o kolejne 66 hektarów zostanie rozbudowany Zielony Park Przemysłowy w Wojniczu. Obecnie zajmuje on 70 hektarów, na których zakłady produkcyjne zlokalizowało 6 firm, które zatrudniają razem ponad 600 osób (w tym centrum logistyczne portugalskiej Biedronki). Rozwój Parku jest w dużej mierze zasługą atrakcyjnej lokalizacji – przy drodze międzynarodowej E-40 oraz 5 km od planowanej autostrady A-4. Tramwaj wodny pływający po Wiśle ma, według planów Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie, ruszyć latem b.r. Na razie wybudowano cztery przystanki (w Tyńcu, przy torze kajakarstwa górskiego, koło Galerii Kazimierz i przy moście Kotlarskim), które kosztowały 800 tys. zł, oraz zaplanowano przetarg na operatora, który ma odbyć się w marcu. Nowy środek transportu w założeniu władz miasta oprócz funkcjonowania jako atrakcja turystyczna, ma się też stać alternatywą dla istniejącego transportu zbiorowego. Powstaje pytanie czy znaczna kwota 800 tys. zł już wydana na ten projekt jest w jakiś sposób uzasadniona? Wydaje się, że pod względem turystycznym tak. Krakowski odcinek trasy tego tramwaju ma być m.in. częścią planowanego projektu "Turystycznego szlaku żeglugi śródlądowej na rzece Wiśle w województwie małopolskim". Za to drugi cel jest obarczony sporym ryzykiem z powodów natury logistycznej: przystanków jest mało, są zlokalizowane w Lotnisko Balice wreszcie z szansą na rozbudowę? Rośnie atrakcyjność inwestycyjna Wojnicza Tramwaj wodny jako dodatkowy środek transportu zbiorowego w Krakowie Nr 3/2009 (12.01.09-18.01.09) Barometr Rozwoju Małopolski analizy i wydarzenia tygodnia oddaleniu od węzłów komunikacyjnych umożliwiających podróżującym szybką przesiadkę na inny środek transportu miejskiego i Krakowianie mogą po prostu w dalszym ciągu woleć poruszać się autobusem lub tramwajem. Co ciekawe, pomysł uruchomienia tramwaju wodnego nie został uwzględniony w najważniejszym dokumencie dotyczącym przyszłości transportu miejskiego w Krakowie, mianowicie w Zintegrowanym Planie Rozwoju Transportu Publicznego dla Krakowa na lata 2007 – 2013. 3 grudnia ub.r. radni miejscy podjęli uchwałę, która wnosiła obowiązywanie jednej strefy taryfowej przewozu taksówkami. Prawo zaczęło obowiązywać z dniem 27 grudnia ubiegłego roku. Z dniem 13 stycznia, po 18 dniach obowiązywania uchwały (sic!) została ona wycofana. Zaważyła aktywność lobby korporacji taksówkarskich, które złożyły na ręce Wojewody oficjalny protest w tej sprawie. Kancelaria prawna wynajęta przez taksówkarzy wykazała bezprawność uchwały, z powodu braku ustalenia przez radnych cennika usług. Wydział Prawny i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego uznał rację korporacji i uchylił obowiązywanie uchwały. Historia pewnej uchwały Takie sytuacje stawiają pod wątpliwość jakość procesu stanowienia prawa miejscowego. Dowodzą też ponownie jak duże znaczenie mają wyprzedzające konsultacje społeczne i środowiskowe i budowanie konsensusu wokół podejmowanych decyzji publicznych. We wtorek wojewódzki konserwator zabytków, po spotkaniu z przedstawicielami spółki TreiMorfa, zgodził się na podwyższenie popularnego krakowskiego „szkieletora” do wysokości 102,5 m. W obawie o zakłócenie sylwetki miasta, wieżowiec podwyższony będzie o jedyne 10,5 metra, co pozwoli inwestorom dokonać nadbudowy o 2 kondygnacje, gdzie planują utworzyć przestrzeń publiczną z restauracją oraz tarasem widokowym. Pierwsza koncepcja inwestora zakładała nadbudowę do 140 m. I jeszcze jedna historia… Decyzja ta kończy (?) ponad 30-letnie spory o budynek (sic!). Kompromis z obecnym właścicielem został zawarty po niemal 4 latach negocjacji. Niezależnie od ich wyniku przedłużanie się sporu spowodowało, że otoczenie rynkowe inwestycji znacząco się zmieniło, co może znów postawić jej realizację pod znakiem zapytania – tym razem ze względu na opłacalność. Zmiana gospodarcza i determinowane nią warunki działania inwestorów to też są czynniki, które trzeba brać pod uwagę wypełniając formalne obowiązki. opracował zespół: Michał Dulak, Anna Kobiałka, Maciej Gomółka, Seweryn Rudnicki, Wojciech Przybylski analiza tygodnia: Marcin Hyła koordynacja: Bożena Pietras-Goc Copyright by Fundacja Centrum Analiz Regionalnych ul. Mikołajska 14/2, 31-027 Kraków www.car.org.pl ● [email protected]