Matysiak o Almerii: "pojechaliśmy aktywnie cały wyścig"

Transkrypt

Matysiak o Almerii: "pojechaliśmy aktywnie cały wyścig"
Matysiak o Almerii: "pojechaliśmy aktywnie cały wyścig"
Środa, 27 Luty 2013, 19:00:42
W ostatnim starcie ekipy CCC Polsat Polkowice, kolarze rywalizowali na trasie wyścigu Clasica de Almeria (kat.1 HC).
Bartek Matysiak zajał wysokie 7.miejsce.
Dla „pomarańczowych” kolarzy z Polkowic start w Clasica de Almeria okazał się bardzo dobrym występem. Podczas
całego wyścigu, kolarze CCC Polsat Polkowice jechali bardzo aktywnie. Pomarańczowe koszulki kolarzy można było
dostrzec prawie zawsze na przedzie peletonu. Było bardzo wiele ataków i ucieczek, do których próbowali zabierać się
kolarze ekipy „pomarańczowych”. Swoich szans na odjazd próbowali m.in. Marek Rutkiewicz i Jarosław Marycz. Bardzo
skutecznie na lotnych premiach finiszował Grzegorz Stepniak.
Jednak największym sukcesem tego dnia było zajęcie przez Bartka Matysiaka 7.miejsca w masowym finiszu na mecie
w Roquetas de Mar.
Dobrze że ten wyścig mam już za sobą – powiedział po zakończeniu Bartek Matysiak. Przed startem wyścigu presja
kolegów z ekipy była ogromna... "no Matys, ostatnio byłeś 5, to dzisiaj musisz dobrze pojechać".
Clasica de Almeria w tym roku była nieco łatwiejsza niż w latach poprzednich. W środkowej części wyścigu były trzy
górskie premie które mocno dały się we znaki wszystkim kolarzom. Peleton troszkę się uszczuplił, a w końcówce lekko
powiało, zrobił się mały rancik i mocno „naciągnął” 50-osobowa grupę. Ostatnie 15 km to już jazda w mieście gdzie
było wiele niebezpiecznych miejsc m.in rondka, zwężenia jezdni, gdzie trzeba było być „czujnym”. Tuż przed metą
mocno napracował się „Rutek”. Przeciągnął mnie do samego czuba grupy i gdybyśmy o dosłownie 150 m później
rozpoczęli finisz, to była by szansa na naprawdę wysoką lokatę. Niemniej jednak jestem zadowolony z uzyskanego
miejsca za co serdecznie dziękuję wszystkim kolegom z ekipy którzy bardzo mi w tym pomagali.
Myślę, że pojechaliśmy aktywnie cały wyścig i jest to dobry prognostyk przed kolejnymi startami naszej ekipy –
zakończył Bartek Matysiak.

Podobne dokumenty