Augustinus nr. 9 - Stichting In de Rechte Straat
Transkrypt
Augustinus nr. 9 - Stichting In de Rechte Straat
Rocznik II, Numer 9, Listopad 2008 Augustinus Bóg przeznaczył nas jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa Filipian 1, 2 www.augustinus.pl W bieżącym numerze Wydawca Biuletyn „Augustinus” jest wydawany przez polskie dzieło holenderskiej fundacji „In de Rechte Straat” Adres do korespondencji „Augustinus” Skr. Pocztowa 28 59-902 Zgorzelec 4 E-mail [email protected] Internet www.augustinus.pl Fundacja In de Rechte Straat Prins Hendrikweg 4 6721 AD BENNEKOM HOLANDIA Konto bankowe Osoby chcące wesprzeć wydawanie i rozsyłanie bezpłatnego biuletynu „Augustinus” mogą tego dokonać, przekazując pieniądze na konto bankowe: Fundacja In de Rechte Straat Nr. 57 10902066 0000 0001 0602 8888 Bank Zachodni WBK S.A., I Oddział w Legnicy Augustinus Za wszelką pomoc serdecznie dziękujemy 2 ISSN 1874-8996 Biuletyn jest przesyłany bezpłatnie i nie jest przeznaczony do sprzedaży Spis treści Słowo od redakcji ........................................ 3 Studium biblijne: Rzymian 8, 26-30 ................... 4 Katechizm Heidelberski - Komentarz ................. 7 Opatrzność ................................................11 Kontekst kulturowy Marcina Lutra .....................13 Modlitwa ...................................................16 Słowo do czytelnika Wielu Polaków jest chrześcijanami. Biuletyn Augustinus jest przede wszystkim przeznaczony dla nich. Zawierając ciekawe artykuły, a także materiały do studium Biblii, jest on szczególnie do polecenia tym, którzy są zainteresowani pogłębieniem znajomości zasad wiary i życia chrześcijańskiego. Jeśli jesteś nim zainteresowany: zamów bezpłatną prenumeratę biuletynu! Zamówienie można składać na podany adres do korespondencji, poprzez e-mail lub stronę internetową. Można także podać adres osoby znajomej, na adres której możemy wysłać bezpłatny numer próbny. Cele „Augustinusa” „Augustinus” jest dziełem, którego celem jest szerzenie Ewangelii Jezusa Chrystusa. Słowa Ewangelii są posłaniem niosącym wyzwolenie. Dzięki nim ludzie błądzący i poszukujący mogą poznać Boga. Ewangelia wskazuje drogę do prawdziwej jedności z Bogiem, owocem której jest pokój serca. Prawdziwą Drogą, Prawdą i Życiem jest Jezus Chrystus. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Jezusa Chrystusa. Pragnieniem „Augustinusa” jest przybliżenie polskim czytelnikom klasycznego, biblijnego nauczania Kościołów Reformacji protestanckiej, opartego głównie o myśl Jana Kalwina i tych, którzy czerpali i czerpią z jego refleksji teologicznej. Święty jest Pan zastępów Słowo od redakcji Drogi Czytelniku, Bracie, Siostro w naszym Panu, Jezusie Chrystusie. obecność jest nam niezbędna, Jego siła jest jedyną prawdziwą siłą, Jego miłość daje prawdziwy sens i radość naszemu życiu. Nasza prawdziwa życiowa kreatywność nabierze kolorów, życie wypełni radość i pokój po uchwyceniu znaczenia obietnicy Pańskiej, że będzie On z nami nie „na dystans” wobec naszych problemów, ale obecny w nich i wpisujący je w swój plan realizacji swoich zamierzeń – naszego prawdziwego szczęścia. Zachęcamy Cię, drogi czytelniku, do przeczytania nowego numeru biuletynu, w którym chcemy dzielić się z Tobą tym - płynącym z lektury Słowa Bożego - przekonaniem. Augustinus Czasy współczesne szczycą się (i słusznie) ogromnym wzrostem naukowym, technicznym, a także wzrostem komfortu życia człowieka. Pomimo tego niezwykłego postępu, pomimo trwającej od wielu pokoleń gorączce poszukiwań, dążeń do bycia samodzielnym panem swego życia (dla niektórych także i śmierci), człowiek odkrywa paradoksalnie wyłącznie swoją bezsilność. Im mocniej staramy się zdobyć panowanie nad światem i panowanie nad sobą, tym mocniej obnażamy naszą całkowitą zależność od Tego, który nas stworzył na swój obraz, wpisując w naszą naturę niezbędność życia z Nim w komunii, ale i gwarantując nam swoją obecność, szczególnie w chwilach słabości. Nie jest to zachęta do porzucenia poszukiwań naukowych. Nie jest to zachęta do odrzucenia poszukiwań rozwiązań zaistniałych problemów, ale jest to wezwanie do uchwycenia tego wszystkiego w należytych proporcjach. Prawdziwe rozwiązanie naszych dążeń, pragnień, prawdziwe źródło siły jest nie w nas ale w Nim, w Bogu jedynym. My jesteśmy Jego stworzeniem, Jego 3 Bóg współdziała z tymi, którzy Go miłują Studium biblijne: Rzymian 8, 26-30 Otwórzmy nasze Biblie i przeczytajmy ten fragment. Augustinus Bez wątpienia słyszeliśmy wielokrotnie, że modlitwa jest warunkiem prawdziwej pobożności. Ale wiemy także, że modlitwa będąca wyrazem naszej relacji z Bogiem, często napotyka na wiele trudności i możemy przyznać rację Apostołowi, twierdzącemu, że nie potrafimy modlić się tak, jak należy. Bywamy czasem zbyt rozproszeni, innym razem zbyt zestresowani lub chwilami wprost zbyt leniwi.... Wszyscy możemy zatem z ulgą przeczytać słowa listu do Rzymian, dodające nam odwagi: Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami.... Jak jednak należy je rozumieć? 4 Być może mieliście już okazję osobiście doświadczyć, że kiedy jesteśmy znużeni, Bóg obdarza nas łaską i poprzez jakieś wydarzenie, słowo, pozwala nam widzieć wydarzenia w innej perspektywie. Krótko: Bóg daje nam radość życia, radość realizacji naszych zobowiązań życiowych. Być może nasze modlitwy i wtedy pozostaną krótkimi zwrotami, typu: „Dzięki Ci, Panie, za Twoje bycie blisko mnie!” lub „Zmiłuj się nade mną, Boże!”, ale nabędziemy pewności, że to Duch Święty wzbudził je w nas i pozwala tym samym zbliżyć się do Tego, który kocha nas miłością przedwieczną. Dlatego też Apostoł mówi: Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują współdziała we wszystkim dla ich dobra... Jeżeli zatem w swej wielkiej dobroci Ojciec nasz wspiera nas w chwilach, gdy nie jesteśmy w stanie modlić się, możemy być pewni, że nie opuści nas także w innych - szczególnie trudnych - sytuacjach życiowych. Możemy złożyć na Niego wszystkie nasze troski o chleb codzienny, o naszą pracę, o przyszłość naszych bliskich. Uwaga: to, że Bóg współdziała we wszystkim (...) z tymi, którzy Go miłują nie oznacza, że wszystkie troski znikną bez śladu. Jest rzeczą oczywistą, że problemy życia codziennego stanowią jego część, a nawet, że mogą stanowić część planu Bożego wobec nas, dla naszego wzrostu w wierze, nadziei i miłości. „Ci, którzy kochają Boga”, nie oznacza tych, którzy kochają boga nieokreślonego, ale Boga Ojca, opisanego w Biblii... W języku biblijnym, zgodnie ze zwyczajem hebrajskim, „poznać” nie oznacza uprzedniej znajomości czyichś działań, co mogłoby sugerować, że Bóg wybiera sobie kogoś na podstawie uprzedniej znajomości jego dobrych dzieł, jego miłości względem innych. „Poznać” oznacza dla działania Bożego: „kochać, decydować o czymś” na zasadzie Jego niczym nie uwarunkowanego wyboru; nie na zasadzie znajomości czyichś dobrych działań, ale na zasadzie Jego W życiu owych „kochanych od zawsze” wszystko dzieje się zgodnie z zamiarem Bożym. Co to oznacza? Nie chciejmy rozumieć tego w sposób absolutyzujący, że każde słowo, gest, zdarzenie, stanowią część niezwykle precyzyjnie spisanego scenariusza. Słowo „zamiar” jest słuszne w wymiarze, w jakim oznacza ono plan, projekt Boży, który realizuje się, który przemienia przeszkody (czasem sytuacje wręcz dramatyczne) w potwierdzenie i poszerzenie Jego zbawczej woli. Zwróćmy uwagę, że nasz tekst wspomina o przeznaczeniu przez Boga tych, których kocha, na to, aby stali się na wzór obrazu Jego Syna. Wzmianka o „wzorze, obrazie” odsyła nas do pierwszych rozdziałów Biblii, Jeżeli mieliśmy kiedykolwiek okazję odwiedzić warsztat jakiegoś artysty rzeźbiarza, łatwo mogliśmy zauważyć, jak wiele fragmentów kamienia lub wiór drewna odpadnie, nim ukaże się chciany przez twórcę obraz jego pierwotnej idei. A ile jeszcze trzeba pracy, by wypolerować powierzchnie, aby otrzymać ostateczny kształt. Może to pozwoli nam łatwiej przyjąć sens całości procesu naszego życia, które przeżywane w jedności z Bogiem jawi się jako takie właśnie osiąganie chcianego przez Boga obrazu Jego Syna, w miłości i posłuszeństwie Ojcu. Oczywiście, aby myśl ta nie była zafałszowana, należy od razu zmóc się z pokusą pojmowania całości tego procesu postępowania ku zgodności z obra- Augustinus własnej, wolnej decyzji. Paweł pisze wprost: Bóg „od zawsze” kochał konkretnych ludzi, „od zawsze” ich wezwał i przeznaczył do bycia - już podczas ich ziemskiego życia - Jego dziećmi. Uwaga! Twierdząc tak, w miejscu tym Paweł nic nie mówi o zbawieniu jednych, a potępieniu innych! mówiących o stworzeniu człowieka na obraz i podobieństwo Boże, a zatem o wpisaniu w naturę ludzką obowiązku i witalnej potrzeby życia we wspólnocie z Bogiem stworzycielem. Tak, byliśmy, jako ludzkość u naszego początku, w pełni zdolni kochać i oddać się Bogu. Tymczasem dzisiaj, każdego dnia odkrywamy, jak wiele utraciliśmy z tej pierwotnej zdolności. Żyjemy dzisiaj skutkami utraty poprzez grzech pierwszych rodziców, Adama i Ewy - zdolności do życia w tej szczególnej komunii z Bogiem. Świadomość tego faktu uświadamia nam niezbędność Jezusa Chrystusa, który przyszedł na świat, aby nas zbawić, ale także aby nam objawić sens, potrzebę i możliwość wejścia w Nim w komunię z Bogiem jedynym. Jezus Chrystus stał się jedynym reprezentantem jedynego Stworzyciela wśród swego stworzenia! 5 Izrael: Równina Jizreel Augustinus zem Syna, jako od nas zależnego. Nie! Nasza odpowiedź na apel Boży, nasze „chcenie” podążania śladami Chrystusa (by móc przeżywać nasze życie na Jego podobieństwo) nie są naszą wewnętrzną, przez nas osiągniętą dyspozycją. Jest to dar Tego, który zna naszą słabość, który w swoim Duchu odpowiada naszej słabości, obdarzając nas swoją miłością, dając nam sens życia i siłę do jego realizacji. Szczęście to zresztą, że nasza wiara, nasze życiowe związane z nią decyzje, nie zależą od naszych ludzkich humorów. Jak wielka byłaby to niestabilność! Jak słabe oparcie w tak wielu krytycznych chwilach naszego życia! 6 Musimy wiedzieć, że jesteśmy „powołani, usprawiedliwieni i obdarzeni chwałą”. Niektórzy potrafią określić chwilę ich wezwania, kiedy to fakt ten stał się im znanym odmieniając ich życie. Inni może odkryją swoje powołanie bardzo późno, może w ostatnich chwilach ich życia. Nie zmienia to w niczym skutków tego powołania. Pamiętajmy przypowieść Jezusa o robotnikach wezwanych do pracy w winnicy, którzy (zarówno ci wcześniej wezwani, jak i wezwani na samym końcu, tuż przed zakończeniem prac) otrzymali taką samą nagrodę (por. Ew. Mateusza 20, 1-16. Bóg w swoim działaniu jest wolny. „Bóg chce, aby wszyscy bylizbawieni”, ale ma swój czas i wie jak realizować swój projekt. Zaofiarował nam bycie usprawiedliwionymi z powodu miłości okazanej w swoim Synu, Jezusie Chrystusie. Przyjmijmy ten Jego plan z zaufaniem, oddajmy mu się w zaufaniu. Przyjmijmy ten całkowicie niezasłużony prezent, aby nasze życie stało się piękne, pełne radości i pokoju, w pełni zrealizowane. Krzyż Chrystusa otworzył nam na nowo drogę do serca Boga i to On „obdarzył nas chwałą”! Tak, obdarzył chwałą, ponieważ pomimo, że wciąż podążamy trudnymi ścieżkami naszego ziemskiego życia, Jezus Chrystus jako pierwszy - prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek - już dotarł do chwały Ojca i pozbawił nas wątpliwości co do naszego przeznaczenia. Oto jak Bóg przychodzi z pomocą naszej słabości! Nie bójmy się podążać w ufności za Tym, który chce wyłącznie naszego dobra i szczęścia. Prawdziwego Dobra i prawdziwego Szczęścia! Ziemia jest pełna łaskawości Pańskiej Katechizm Heidelberski Dzień Pański 9 naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. (List do Rzymian 8,15-16). Pytanie 26: W co wierzysz, mówiąc: “Wierzę w Boga Ojca, Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi? Dyrektor wielkiej firmy ponosi ostatecznie odpowiedzialność za swoich pracowników. Nie ma jednak możliwości kontrolowania niektórych działań podejmowanych w firmie. Posiada wielu podwładnych zajmujących się szczegółami dotyczącymi działalności firmy. Może więc zdarzyć się, że nie dotrą do niego pewne informacje np. o niesprawiedliwie zwolnionym pracowniku. Bóg panuje nad całym stworzeniem, ale jednocześnie zna wszystkie szczegóły z życia Swoich stworzeń. Posiada nieograniczoną wiedzę nie tylko o ludziach, ale także o zwierzętach, jak czytamy w Ewangelii: Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. (Ew. wg Mateusza 10, 29-30) Nie istnieją „przypadki” lub wpływy jakiejś innej rządzącej siły - Bóg panuje nad całym stworzeniem. Wiara w Boże panowanie nad światem zapewnia nam spokój i poczucie bezpieczeństwa, sprawiając, że możemy czuć się tak bezpiecznie jak dziecko w objęciach swego ojca. Wierzę, że wieczny Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który stworzył z niczego niebo i ziemię i wszystko, co się na nich znajduje, że utrzymuje je i rządzi nimi zgodnie ze swym odwiecznym zamysłem i przez Opatrzność, że to On jest moim Ojcem i moim Bogiem przez Syna swego, Jezusa Chrystusa. Ufam Mu tak dalece, iż nie wątpię, że otrzymam od niego wszystko, co niezbędne memu ciału i duszy, a także, że obraca ku mojemu dobru wszelkie zło jakie mi zsyła na te łez dolinę. Może tak postąpić, gdyż jest Bogiem Wszechmogącym i chce tak postąpić, gdyż jest wiernym Ojcem. Ks. Rodzaju 1, 1; Psalm 119, 90-91; Psalm 55, 23; Mateusz 7, 9-11. Dziecko przytulając się do swego ojca nazywa go „tatą”. Czy my również mamy prawo w taki sam sposób traktować świętego Boga i nazywać Go „Abba” (= ojcze, tato)? Apostoł Paweł poucza, że dzięki działaniu Ducha Świętego stajemy się dziećmi Bożymi, posiadającymi prawo do nazywania Boga Ojcem. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: Abba, Ojcze! Sam Duch wspiera swym świadectwem Bóg rzeczywiście ma wszystko pod kontrolą. Czasami jednak jest nam w to trudno wierzyć, szczególnie w ciężkich sytuacjach życiowych, podczas poważnej choroby lub w sytuacji utraty pracy. Często nie potrafimy wtedy z ufnością wołać „Abba Ojcze” Augustinus Bóg Ojciec, Stworzyciel 7 Augustinus Ziemia jest mieszkaniem, domem, zaprojektowanym przez Boga dla człowieka. Bóg stwarzając wszystko z niczego, zapewnił warunki do życia i funkcjonowania Swego Stworzenia. To wszystko jest piękne i bardzo dobre (Ks. Rodzaju 1,31) Człowiek na skutek upadku w grzech, odczuwa jego skutki w swym życiu i nie jest w stanie zrozumieć powodów istnienia zdarzeń występujących w świecie. Bóg nadal panuje nad wszystkim, nic się nie dzieje bez Jego woli. Często trudno w naszym świecie dostrzec Boże panowanie i trudno nam chwalić Boga. Sami jednak ponosimy winę. Przez grzech sytuacje, w które jesteśmy uwikłani bywają coraz bardziej skomplikowane; narażeni jesteśmy na cierpienie, będące skutkiem grzechu. Istnieje wiele zagadek, których nie jesteśmy w stanie rozwiązać. Przyjrzyjmy się historii Hioba. Hiob nie mógł zrozumieć powodów dla których Bóg pozwolił na jego cierpienie, uznając je za niesprawiedliwe. Bóg nie udzielił mu wyczerpującej odpowiedzi na jego pytania, zapewniając, że On jest Stworzycielem, a Hiob jego stworzeniem (przeczytaj Hioba 38 oraz Hioba 42, 1-6) 8 Nasz umysł jest pogrążony w mroku (Efezjan 4, 18). W związku z tym często nie jesteśmy w stanie dostrzec i zrozumieć działania Bożego. Często myślimy bardzo negatywnie o Bogu, buntując się przeciwko Niemu, oskarżając Go o przyzwolenie na istnienie zjawisk takich jak np. trzęsienia ziemi, huragany, wojny, powodzie, niszczące wiele istnień. „Jeżeli Bóg jest miłością, to dlaczego na to pozwala?” pytamy a właściwie stawiamy Mu zarzut. Nawet wierzący mają pytania do Boga: dlaczego nie czują Jego obecności, dlaczego bezbożni żyją lepiej, dlaczego spotka ich tyle przykrości w życiu?… Powodów wszystkich przeżywanych trudności należy szukać jednak nie u Boga, lecz w nas samych. Przez upadek w grzech wszystko na ziemi uległo zmianie. Jedynie Bóg się nie zmienił - nadal wszystko utrzymuje i nad wszystkim panuje. Bóg Stworzyciel, który panuje jest Ojcem naszego Zbawiciela. W Chrystusie możemy dostrzec ogromną miłość Bożą do nas, Jego stworzenia. Bywają chwile w naszym życiu, w których widzimy obecność Boga i jesteśmy Mu wdzięczni, ale bywają i takie, w których trudno nam Bożą obecność dostrzec. Czy Bóg rzeczywiście zapewni wszystko, czego będziemy potrzebować podczas choroby, utraty pracy i podczas innych trudnych sytuacji? Wyznajemy, że Bóg zaopatruje nas we wszystko czego potrzebujemy. Na jakiej podstawie możemy Mu zaufać? Z pewnością nie na podstawie naszych doświadczeń. Czasami miewamy wątpliwości, podobne do przeżywanych przez żonę Hioba. Nie poradziła sobie ona w trudnej sytuacji, na podstawie cierpienia swego męża opierając wniosek, że Bóg jest okrutny i nieobliczalny (por. Hioba 2, 9). Nie powinniśmy patrzeć na Boga poprzez pryzmat naszych przykrych doświadczeń. Jezus wskazuje nam inny sposób spojrzenia na Boga oraz drogę do Boga: Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. I też: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. (Ew. wg Jana 14, 6 i 9) Powinniśmy patrzeć na Boga przez krzyż Chrystusa. Tylko w krzyżu Jezusa Przez Chrystusa nasze cierpienia mogą być korzystne. Trudno w to uwierzyć i to zaakceptować. Apostoł Paweł napisał w liście do Rzymian zadziwiające słowa: Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru (Rzymian 8,28). Nie możemy zapomnieć, że wszelkie dobra otrzymane w życiu, zawdzięczamy Bożej Łasce. Apostoł Paweł idzie nawet dalej, wskazując na to, że nawet w cierpieniu doświadczanym w życiu możemy dostrzec Bożą Łaskę. Wszystko co nam się dzieje współdziała ku dobremu. Michał Anioł był zdolnym rzeźbiarzem. Pracował w kamieniu tworząc z niego Augustinus Chrystusa poznajemy prawdziwego Boga Ojca. Bóg jest na zawsze Ojcem Jezusa Chrystusa a kiedy wierzę w to, jest też moim Bogiem i moim Ojcem. Jeżeli pragniemy wiedzieć jak bardzo Bóg nas miłuje, nie możemy trwać w naszych cierpieniach, choć są bardzo realne i czasami wydają się nie do zniesienia, lecz wrócić do Ewangelii. W Ewangelii znajdziemy swego Zbawiciela Jezusa Chrystusa i ujrzymy Bożą miłość oraz ogromne pragnienie Boga, który mimo grzechu popełnionego przez człowieka chciał się z nim zjednoczyć. Aby zrozumieć istotę panowania Boga na świecie powinniśmy spojrzeć na Niego przez pryzmat Jego Syna Jezusa Chrystusa. 9 piękne rzeźby. Jego pies widział jednak tylko człowieka łupiącego młotkiem i dłutem kawałki kamienia, nie mogąc zrozumieć, że artysta tworzy coś pięknego. To co doświadczymy, czujemy i widzimy jest nieraz trudne i niezrozumiałe, wydaje się nie mieć sensu. Tylko wierząc jesteśmy w stanie ufać, że Rzeźbiarz działa i tworzy coś pięknego. W wierze posiadamy wiedzę o mocy sprawczej Boga i pragnieniu czynienia dobra dla nas. Bóg jest wiernym Ojcem pełnym miłości do Swych dzieci. Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo, i czemu jęczysz we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać: Zbawienie mego oblicza i mojego Boga. (Psalm 42, 12). Publikacje „Augustinusa” Poza biuletynem zatytułowanym „Augustinus” wydajemy także szereg innych pozycji wydawniczych. Osoby chcące je otrzymać proszone są o wysyłanie zamówień na adres pocztowy lub e-mail „Augustinusa” (patrz str.2). ugą Most na dr stronę ger H. J. Heg Łaska wam Boga, i pokój od o, Ojca naszeg Jezusa i od Pana Chrystusa Flp 1,2 Augustinus Zapoznaj się z listą dostępnych publikacji na stronie internetowej www.augustinus.pl. W przypadku braku dostępu do Internetu, listę tę można otrzymać w wersji już wydrukowanej, wysyłając prośbę na adres Augustinusa (patrz str. 2 biuletynu). 10 .. ... wszyscy, do mnie Pójdźcie dam ukojenie a ja wam Zapraszamy do zamówienia lektur! Łaska wam i pok ój od Boga, Ojca naszeg i od o, Pana Jezusa Chrystu sa Flp 1,2 Nasz e du sze J.C. Ry ! Pójd źc a ja ie do mni wam dam e wszysc ukoj y, enie le Ojciec wasz niebieski zna potrzeby wasze Opatrzność Początkowo refleksja Reformatorów co do osoby Bożej przede wszystkim była skoncentrowana na nauce o zbawieniu. Pewność jednak zbawczej woli Boga stopniowo wprowadzała zaufanie, że we wszystkich rzeczach Bóg chciał i chce dobra człowieka oraz że wszystkie działania Boże w tym kierunku zmierzają. Luter w swojej pracy teologicznej powtórnie odkrył jedność pojęcia Boga Zbawiciela i Boga Stworzyciela, a całe stworzenie stopniowo ukazywało mu się jako pole działania miłości Bożej. Zasada ta wpłynęła na całą luterańską koncepcję prawdziwego życia chrześcijańskiego, które nie powinno się realizować w sztucznie wytworzonym środowisku klasztornym. Prawdziwa wiara chrześcijańska winna zaistnieć w warunkach naturalnych, nakazanych i danych przez Stworzyciela: w rodzinie, w pracy zawodowej, w miejscach, w jakich przychodzi nam żyć. W swoich kazaniach Luter powie, że nieprzyjmowanie za rzecz dobrą wypełniania wszystkiego, co niezbędne w życiu i co jest użyteczne dla dobra wspólnego, jest zawężeniem sfery dobrych uczynków, pomniejszeniem przestrzeni w jakiej jesteśmy powołani do służenia Bogu. Cytuje on na dowód swoich słów fragment Księgi Koheleta 9, 7-9: Nuże więc! W weselu chleb swój spożywaj i w radości pij swoje wino! Bo już ma upodobanie Bóg w twoich czynach. Każdego czasu niech szaty twe będą białe, olejku też niechaj na głowę twoją nie zabraknie! Używaj życia z niewiastą, którąś ukochał, po wszystkie dni marnego twego życia, których ci [Bóg] użyczył pod słońcem. Po wszystkie dni twej marności! Bo taki jest udział twój w życiu i w twoim trudzie, jaki zadajesz sobie pod słońcem. W naturalny sposób Luter zajął się także problemami życia obywatelskiego i narodowego. Jego Manifest do szlachty narodu niemieckiego zawarł szereg wskazówek dla programu reform Kościoła i społeczeństwa. Zgodnie z tą linią teologiczną i w potrzebie dania świadectwa prawdzie biblijnej, w 1525 Luter założył rodzinę. Pisząc o zaufaniu Bogu jedynemu, Temu który jest miłością, Luter nie zapominał i nie lekceważył realnych trudów życia, był jednak świadom, że Bóg ze zła, które możemy zaobserwować na świecie, ma moc wyprowadzenia dobra. Luter podkreśla, że jeśli największą odwagę wykazujemy w momentach krytycznych dla naszego życia, to dzieje się tak dlatego, że to Bóg jest tym, który w takich momentach szczególnie w nas działa. W chwilach, wydawałoby się mogących pozbawić nas nadziei, nadzieję tę możemy szczególnie odczuć, ponieważ to Bóg zgodnie ze swoimi obietnicami jest z nami obecny, to On gwarantuje, że ostatecznym celem jest radość i szczęście człowieka. Augustinus Czym jest, a właściwie jakie jest realne znaczenie w praktycznym życiu chrześcijanina pojęcia Opatrzności Bożej? Poniższy tekst prezentuje nam w dużym skrócie wykład dany jej przez jednego z Ojców Reformacji, Marcina Lutra. 11 Augustinus Zgodnie ze słowami Lutra, gdy wiara chrześcijanina ryzykuje osłabienie, znajdzie on pomoc kierując swój wzrok na Chrystusa, który stał się Panem cierpień. Dzięki Niemu w cierpiącym wierzącym odradza się ufność, że nie jest ani stracony, ani zwyciężony, ale że zwycięstwo Chrystusowe jest także jego udziałem. 12 Ufność w Opatrzność Bożą stała się jednym z najbardziej charakterystycznych elementów pobożności Lutra. Nie wątpił ani przez chwilę w moc sił zła, będącego źródłem tylu potworności tak na skalę indywidualną, jak i masową (dzisiaj często jesteśmy bardzo nieśmiali w nazywaniu tego fenomenu złem osobowym w działaniu). Był jednak głęboko przekonany, że Bóg trzyma je w swoich cuglach, by nie zniszczyło tych, dla których jest ono stałym zagrożeniem. Owa ufność w dobroć Opatrzności doprowadziła Lutra do odczuwania z prostotą radości ze wszystkich dóbr, jakimi Bóg tak szczodrze nas obdarza. Zgodnie z katechizmem Lutra także prosty mieszkaniec ówczesnej wsi niemieckiej, mający wytłumaczyć swojej rodzinie co oznacza dla niego „Wierzę w Boga Ojca, wszechmocnego Stworzy-ciela nieba i ziemi”, musiał wyliczyć wszystkie dobra, które mu zostały przez Pana przyznane i podziękować Mu za ochronę jego domu, rodziny od wszelkich nieszczęść, wyznać, że wszystko to jest wyłączną łaską Bożą, zobowiązującą do głębokiej wdzięczności wobec Niego i do oddania Mu się na służbę, wraz ze wszystkim, co się posiada. W tłumaczeniu modlitwy Ojcze Nasz, Luter wymienia wszystko to, co może zawierać pojęcie „chleb codzienny” i zaprasza do proszenia Boga, aby nam pomógł cieszyć się wszystkimi Jego dobrodziejstwami z dziękczynieniem. Refleksja nad Opatrznością Bożą tak dla Lutra, jak i dla nas jest otwarciem na zdolność dostrzegania wszędzie działającej dobroci Boga. Zdolność ta jest daleka od pesymizmu potrzeby umartwiania się, ale i chroni przed nadużywaniem dóbr Bożych. Świadomość tego, że to co posiadamy jest nam dane, pozwala cieszyć się tym z wolnością, jest także zachętą do dzielenia się owocami łaski Pańskiej... Starajcie się naprzód o królestwo Boże Historia protestantyzmu W poprzednich numerach naszego biuletynu pisaliśmy już wiele o odczuwanych od wielu wieków potrzebach duchowych chrześcijaństwa zachodniego. Kiedy w wieku XVI odpowiedź na nie nastąpiła, wierzący nie otrzymali jej ani ze strony Kościoła oficjalnego, ani od szeroko rozwijającego się nurtu humanizmu (pomimo jego niewątpliwej ważności dla całości poszukiwań). Pierwszy jej etap był dziełem pojedynczego człowieka, pracującego w początkowym okresie swojej działalności w swoistym wręcz samotnictwie. Było to poniekąd naturalne, ponieważ problem, który stał u podstaw duchowego niepokoju chrześcijańskiej Europy, mianowicie problem zbawienia, miał ze swojej natury charakter indywidualistyczny. Luter proponując jego rozwiązanie zwrócił się do pojedynczego człowieka, wymagając tym samym zajęcia stanowiska, określenia się, przez każdego z członków rodziny ludzkiej. Jest oczywistym, że człowiek ów, którego życiu i pracy będziemy chcieli się przyjrzeć – Marcin Luter - nie tylko urodził się, ale wzrastał i kształcił się w określonym kontekście kulturowym, intelektualnym, w określonym kraju i środowisku. Zanim jednak rozpoczniemy nasze rozważania wydaje się niezbędnym omówienie tegoż kontekstu, którego znajomość jest niezbędna dla lepszego zrozumienia życia, osobowości i myśli doktora Lutra. Humanizm uniwersytecki i cesarski Humanizm niemiecki, w którego atmosferze powstawała rewolucja luterańska posiadał cechy jemu samemu właściwe. We Włoszech, Renesans i humanizm objęły bardzo dużą część populacji, nie zamknęły się w środowisku wyłącznie uniwersyteckim. We Francji i Anglii, fakultety i kolegia Paryża, Lyonu, Tuluzy, Oxfordu i Cambridge były centrami rozpowszechniania nowych koncepcji, orientując się jednak na ich pewną popularyzację. W Niemczech natomiast, ruch renesansowy i humanistyczny był przede wszystkim i szczególnie (jeśli nie hermetycznie) uniwersytecki. Od połowy XIV w. można w Niemczech zaobserwować znaczący wysiłek w dziedzinie nauczania wyższego, mający na celu rozwój kultury germańskiej. Pierwszy uniwersytet germanistyczny został utworzony w Pradze w 1348 (napotykając z czasem zresztą znaczący opór populacji czysto czeskiej). Kolejno powstałymi były uniwersytety w Wiedniu (1365), Heidelbergu (1386), Kolonii (1388), Erfurcie (1392 – to pamiętajmy miejsce pracy intelektualnej Lutra), Wurzburgu w Bawarii (1402). Antygermańska reakcja Czechów spowodowała otwarcie uniwersytetu w Lipsku (1409). Regiony niemieckie nadbałtyckie miały swój Rostock (1419). W Polsce, na uniwersytecie krakowskim (1364), z powodzeniem współistniały Augustinus Kontekst kulturowy Marcina Lutra, humanizm niemiecki 13 Augustinus więzi niemieckie i polskie. Podczas wieku XV kolejna sieć uniwersytetów pokryła mapę Niemiec. Uniwersytety gromadziły wielu studentów, a ich dyplomy otwierały drogę do wysokich stanowisk lokalnych i państwowych. Luter sam będzie wspominał z jakim splendorem świętowano nowych doktorów w Erfurcie... Magistrowie, studenci i asystenci uniwersyteccy byli niezwykle dumni z ich przynależności do kategorii homines latini (ponieważ między sobą mówili językiem przez nich nazywanym „łaciną kuchenną”). Nie zapominajmy też o konfliktach pomiędzy studentami (będącymi niezwykle kłopotliwymi we współżyciu z lokalną społecznością) i to tak silnymi, że np. w 1510 władze miasta Erfurt nakazały skierować działa na uniwersytet, w wyniku czego został on zdewastowany. 14 Początkowo (i to długi czas) uniwersytety były pod dominującymi wpływami scholastyki średniowiecznej (nurt intelektualny, charakterystyczny dla średniowiecznej Europy chrześcijańskiej), będącej w zdecydowanej opozycji do humanizmu. Stopniowo jednak otwierały się na nowe prądy myśli, pomimo narastającej opozycji scholastyków, tworząc katedry poezji i literatury klasycznej. Od swoich początków uniwersytety w Wittenberdze i Frankfurcie stały się centrami humanizmu. Z czasem także uniwersytet erfurcki dołączył do tego grona. W łonie uniwersytetów tworzyły się grupy tzw. „poetów” z ich silnie krytycznym nastawieniem do Kościoła oficjalnego, jego instytucji, praktyki wręcz dogmatów. Naturalnie, ich poglądy (pomimo ich skrupulatnie zachowywanej moralności) spotykały się z natychmiastową reakcją scholastyków i teologicznych grup zachowawczych. Owi młodzi humaniści znajdowali wsparcie w toczonej przeciw nim bezwzględnej walce w osobie cesarza Maksymiliana, który objął tron cesarstwa niemieckiego w 1493 r., zajmując go do roku 1519. Cesarz, będąc człowiekiem wykształconym, łączył w sobie cechy głębokiej pobożności i krytycyzm wobec Kościoła, jego nadużyć, a przede wszystkim politycznych (finansowych) aspiracji. Co interesujące, Maksymilian był przejęty potrzebą i ważnością lektury biblijnej dla życia prawdziwie chrześcijańskiego. Reuchlin i jego spory Spory i oskarżenia ze strony teologów tradycyjnych przeciwko „poetom” narastały dotykając często humanistów autentycznie głęboko wierzących. Znakomitym przykładem ich w Niemczech jest osoba i spory wokół niej, Jana Reuchlina. Reuchlin urodzony w 1455 r. w Baden, studiował w Selestat, Paryżu, Fryburgu, Bâle i Orleanie. Podczas swojego pobytu we Włoszech znalazł się pod wpływem intelektualnym Marsyliusza Ficina i Pico de la Mirandola. Będąc prawdziwym pedagogiem i doradcą na dworze hrabiego w Wurtemberg stał się najznakomitszym niemieckim hellenistą (znawcą literatury greckiej). Sam będąc człowiekiem Renesansu był zdecydowanie przeciwny poglądom Augustinus tych jego przedstawicieli, którzy twierdzili, że do rozwoju ducha ludzkiego w wolności wystarczy oczytanie w literaturze antycznej, nawet niechrześcijańskiej. Reuchlin postawił sobie za zadanie przeciwstawienie się utracie znajomości Pisma Świętego, niosącej ze sobą – zgodnie z jego słowami – ruinę dusz, zwodzonych przez wzrost przesadnego i wyłącznego zainteresowania literaturą antyczną. Wykazywał głębokie przy tym zainteresowanie historią żydowską i znajomością języka hebrajskiego. Zainteresowaniami tymi zasłużył sobie na głęboką nieprzyjaźń dominikanów kolońskich, którzy postawili sobie za cel zniszczenie maksymalnej ilości wszelkich ksiąg pisanych po hebrajsku (na szczęście wyłączywszy Stary Testament...). Pomnik Jana Reuchlina w Pforzheim, Niemcy Wystąpienia tego humanisty w obronie literatury hebrajsukrywając – dowodził przez wieki kiej zostały potępione przez głównego swoich praw do dominacji nad władzą inkwizytora Niemiec. świecką (miało się to opierać na rzekoWokół jego osoby i poglądów rozegrała się prawdziwa pełna sieci intryg batalia mym przywileju przydanym Kościołowi na pisma, sterowana przez watykański przez cesarza Konstantyna), budując na dwór papieża Leona X. tej podstawie swoją potęgę polityczną To w czasie dyskusji sprowokowanych i finansową. przez Reuchlina, jeden z jego zwolenników opublikował pracę, w której W takim to środowisku pełnym napięć, naukowiec Wawrzyniec Valla dowiódł ale i poszukiwania prawdy Luter w sposób niezbity fałszerstwa tzw. rozpoczął swoją ścieżkę duchowych i intelektualnych poszukiwań. O tym Donacji Konstantyńskiej, dokumentu, będziemy mogli przeczytać już w na podstawie którego Kościół katolicki – sfałszowawszy go z całą premedytacją kolejnych numerach naszego biuletynu. i podczas pokoleń fałszerstwo to 15 Cześć Krzyżowi O Krzyżu, wzniosła miłości Boża Krzyżu, chwało niebios Krzyżu, wieczne ludzi zbawienie Krzyżu, grozo nieprzyjaciół Siło sprawiedliwych i światło wiernych O Krzyżu Przez który na ziemi Bóg w ciele Stał się niewolnym zbawienia W Bogu Dałeś człowiekowi Królować w niebiesiech Przez ciebie zajaśniało Prawdziwe światło Augustinus A Au ugu gussttin in u uss I noc bluźniercza umknęła. 16 16 Paulin z Nole (Meropius Pontius Paulinus) – Urodzony ok. 353 r. w Bordeaux, w jednej z najbogatszych rodzin miasta, porzucił karierę polityczną, oddając się życiu duchowemu i pomocy cierpiącym; z czasem został biskupem Nole. Zmarł w Rzymie w 431 r. Znany ze swej znakomitej religijnej twórczości poetyckiej.
Podobne dokumenty
Augustinus - Stichting In de Rechte Straat
Wielu Polaków jest chrześcijanami. Biuletyn Augustinus jest przede wszystkim przeznaczony dla nich. Zawierając ciekawe artykuły, a także materiały do studium Biblii, jest on szczególnie do poleceni...
Bardziej szczegółowo