Wypadek - Pojezierze

Transkrypt

Wypadek - Pojezierze
• USUWANIE OWŁOSIENIA
• ODMŁADZANIE SKÓRY
• USUWANIE I REDUKCJA
ZMIAN NACZYNIOWYCH
• LECZENIE TRĄDZIKU
AKTYWNEGO I ZMIAN
POTRĄDZIKOWYCH
BOTOX KWAS HIALURONOWY
AQUALYX
LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA
78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7
+48 67 250 90 18, +48 601 210 010
www.proeste.eu, [email protected]
Variable Pulsed LightTM
- dowiedziona skuteczność w leczeniu
niedoskonałości skóry
Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 39) 2 października 2015
SUPER
Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz.
GAZETA BEZPŁATNA
ISBN 1426-4366
Pożar domu w Człopie
Pojezierze Wałeckie
w tym wydaniu:
Radny A. Zalewski chce
obniżyć pensję burmistrz B. Towalewskiej
Tuczno: radny K. Mikołajczyk kontra burmistrz
Zjazd wałeckich "Ateńczyków"
MAMO WRÓĆ!
Zwarcie w telewizorze było prawdopodobnie przyczyną pożaru w budynku jednorodzinnym w Człopie. Straż otrzymała
sygnał o godz. 12.15. Dzięki sprawnej akcji strażaków z Człopy
i Wałcza ogień nie rozprzestrzenił się. Zniszczeniu uległ tylko
pokój, w którym znajdował się telewizor. Uszkodzony został
strop, podłoga, tynki i okna, spaliły się meble, dywan i firanki.
Sąsiednie pomieszczenia zostały okopcone. Wstępne straty
oszacowano na 50 tys. zł. Budynek nadaje się do zamieszkania. Mieszkańcy zdążyli ewakuować się przed przyjazdem
służb ratunkowych. W akcji brało udział 5 zastępów straży
pożarnej.
- Dzieci bardzo za nią tęsknią, a my wszyscy nie możemy się z tego otrząsnąć – mówi B. Łazuka-Fierek. - Może jak przeczyta ten tekst, to coś zrozumie i wróci do dzieci?
Wojtek Łątkowski
e-mail: [email protected]
Przewóz
krajowy i zagraniczny 8 osób
Transport towarów
sam. dostawczym do 1,5T
Ceny umowne!
OTWARTE
24h
Wałcz, ul. 12-lutego 9 (Dolne Miasto)
Wałcz
Budżet: medialny ale nie multi
30 października zakończono przyjmowanie
projektów do budżetu obywatelskiego Wałcza. Przypomnijmy: z kasy miejskiej wydzielono pulę 500 tys. zł, którą oddano do dyspozycji mieszkańców.
Złożono 40 wniosków, ale pozytywną weryfikację przeszło tylko 26. Odpadły m.in.
Romana Wiśniewskiego, któremu marzyło
się multimedialne widowisko o bitwie o
Wał Pomorski, Anny Miedzianko dotyczący
postawienia fontan, też multimedialnych,
z oświetleniem LED nad dwoma jeziorami,
oraz dwa wnioski złożone wspólnie przez
naszą dziennikarkę Katarzynę Wojtanowicz i
Stowarzyszenie "Razem dla zwierząt". - Chodziło o utworzenia wybiegu dla psów z torem treningowym oraz punktu adopcyjnego dla zwierząt. Nie wiem dlaczego naszych
i Romana Wiśniewskiego wniosków nie ma
na żadnej liście, także tej pomysłów odrzuconych - zastanawia się pani Kasia.
Wstępnej selekcji nie przeszła też koncepcja zadaszenia ryneczku, zgłoszona
prawdopodobnie przez Alternatywę.
W uzasadnieniu m.in. podano: brak
określenia zakresu realizowanych
prac, brak wyodrębnienia propozycji
kosztorysowych oraz technologii.
Spośród 26 wniosków, które mają
szansę na realizację, większość dotyczy inwestycji w infrastrukturę na
terenie, z którego pochodzi wnioskodawca,
czyli budowy lub naprawienia dróg osiedlowych, parkingów, ścieżki zdrowia czy
zamontowania dodatkowego oświetlenia.
Ale są też takie, które uwzględniają interesy
wszystkich mieszkańców. Karolina Kwiatkowska (projekt 16/BO/2015), chciałaby, aby
powstała świetlica środowiskowa dla dzieci i
młodzieży z rodzin wymagających wsparcia
i opieki. Kasia Wojtanowicz proponuje, aby
przeszczepić na wałecki grunt pomysł z pół-kami na książki ustawianymi w sklepach i lo-kalach. Każdy mógłby wybrać z regału jakąś
książkę pozostawiając w zamian swoją, którą
już przeczytał. Są też dwa-trzy pomysły na
imprezy sportowe i kulturalne.
Pełna lista projektów i zasady głosowania
dostępne są na stronie internetowej Urzędu
Miasta. Niestety podane są same nazwy pro-jektów, z których nie zawsze można wywnio-skować o co autorowi chodzi. Wnioskodawcy
już rozpoczęli agitację za swoimi pomysłami
na FB, a wkrótce będzie można ich zapewne zobaczyć na ulicy zbierających
podpisy.
W ramach budżetu obywatelskiego
będą zrealizowane pomysły, które
uzyskają największą liczbę naszych
głosów. Głosować można do 15 października.
M.Ch.
Zmiany na chirurgii
Współpracę ze 107 Szpitalem Wojskowym zakończyli doświadczony
chirurg dr Antoni Stapf, który odszedł
na emeryturę, oraz ordynator tego
oddziału dr Marek Tomczak. W czwartek na spotkaniu dyrektor szpitala
Marek Kornet podziękował lekarzom
za współpracę. Na stanowisko nowego szefa chirurgii, czyli koordynatora
zostanie rozpisany konkurs.
Wypadek
W nocy z 28 na 29 września na drodze nr 22 za Ostrowcem w kierunku
Wałcza zderzyły się czołowo dwa
samochody osobowe. Pasażerów i
kierowców przewieziono do szpitala
na obserwację. Przyczyny wypadku
ustala policja.
Mamo wróć!
Dlaczego Magda
porzuciła
dzieci?
Rozmowa z psychologiem z Punktu Konsultacyjnego i
Interwencji Kryzysowej PCPR w Wałczu Katarzyną Wierzbińską.
O Magdzie i jej życiu, które nadawałoby się na scenariusz filmowy, pisaliśmy
w „Pojezierzu Wałeckim” półtora roku
temu. Tamten tekst miał być niespodzianką - podziękowaniem dla Barbary Łazuki-Fierek, o której dziewczyna
wtedy mówiła: mój Anioł Stróż. To
pani Basia podała jej kiedyś pomocną
dłoń, była przyjacielem i dobrym duchem całej rodziny. Dziś ta sama pani
Basia poprosiła nas: zaapelujcie do
Magdy, niech wróci do swoich dzieci
i ratuje rodzinę.
***
Magda ma trzydzieści kilka lat. Pochodzi z Dolnego Śląska. Jako niemowlę
trafiła do domu dziecka, a w wieku
dwóch lat została adoptowana przez
małżeństwo nauczycieli. Szczęśliwe
dzieciństwo skończyło się z chwilą
śmierci adopcyjnego taty. Mama zaczęła spotykać się z kolejnymi mężczyznami, a sprawy Magdy zeszły na
drugi plan.
Potem na trzeci, czwarty...
Piętnastolatka musiała szybko wydorośleć: mama po wyjściu za mąż
wyprowadziła się do teściowej, a tam
nie było dla niej miejsca. Została sama.
Kilka miesięcy później, gdy wróciła z
praktyki szkolnej okazało się, że zamki
są zmienione, mieszkanie sprzedane,
a ona sama wymeldowana. Matka
wynajęła córce pokój w hotelu robotniczym, który z powodu fatalnych warunków został wkrótce zamknięty.
Wylądowała na ulicy.
Uczyła się nieźle, nie sprawiała żadnych problemów wychowawczych, a
matka od czasu do czasu zjawiała się
w szkole, więc żadnemu z nauczycieli
nie przyszło do głowy, że jej sytuacja
jest tak zła. Sama Magda też się nikomu nie zwierzała.
Pomieszkiwała u znajomych, a święta
spędzała na dworcu, bo głupio było jej
zapukać do drzwi świętujących z rodzicami koleżanek. Kiedyś przełamała się i poszła do matki. Połamały się
opłatkiem, coś zjadły, ale wieczorem
usłyszała: „No, to musisz już iść”.
Poszła.
***
Dzień, w którym Magda poznała córkę Barbary Fierek, a potem ją samą był
początkiem nowego życia.
Wreszcie dobrego życia.
Dzięki niej trafiła do Wałcza i poznała
chłopaka, za którego wyszła za mąż.
Pani Basia pomogła też odnaleźć
młodsze siostry, ciotkę i kuzynki.
- Brak mi słów, żeby ją opisać - mówiła wtedy Magda. - Bezinteresownie
pomogła wielu ludziom, podzieliłaby
się z potrzebującymi ostatnią kromką
chleba.
Równie ciepło wyrażała się o swoje
nowej rodzinie: mężu i dzieciach. To
one były jej największą radością, z
nich była dumna.
- Są moim największym życiowym
sukcesem - zapewniała.
Mimo to, prawie rok temu postanowiła zmienić swoje życie: wyprowadziła
się z domu, potem także z Wałcza.
Podobno się zakochała. Z mężem
widuje się na sprawach sądowych,
a z dziećmi nie ma prawie żadnego
kontaktu.
Czują się odrzucone, jak Magda kiedyś.
***
- Dzieci bardzo za nią tęsknią, a my
wszyscy nie możemy się z tego otrząsnąć – mówi B. Łazuka-Fierek, która
zwróciła się do naszej redakcji z prośbą o pomoc. - Może jak przeczyta
ten tekst, to coś zrozumie i wróci do
dzieci?
Ada Buniewicz
W naszej kulturze matka porzucająca dzieci jest powszechnie potępiana. Co pani zdaniem skłoniło
Magdę do podjęcia takiej decyzji?
O ile wiem, rodzina przechodziła
kryzys, pani Magda podjęła decyzję
o odejściu. W takich sytuacjach dzieci często reagują emocjonalnie i mówią rodzicowi, że go nie kochają, nienawidzą, nie chcą z nim być. Magda
odebrała to tak, że one nie akceptują
jej, a tak naprawdę nie akceptowały
sytuacji, w jakiej się znalazły. Zaczęła
traktować swoje dzieci jak wrogów,
a one poczuły się odrzucone.
Może Magda wiele razy słyszała
od swojej przybranej matki takie
słowa, jak teraz od dzieci?
Być może, ale to są dzieci, a ona
potraktowała je jak dorosłe osoby.
Mimo wszystko powinna zrozumieć, że tak naprawdę kochają swoją mamę i - wbrew temu co mówią
- potrzebują z nią kontaktu. Może
nie potrafiła tego unieść dlatego,
że sama miała doświadczenie odrzucenia. Najpierw ze strony matki
biologicznej, potem adopcyjnej. Nie
dostała dobrych wzorców, nie mo-
Ścianę w sali narad w wałeckim ratuszu
zdobi od tygodnia galeria głów miasta.
Wiszą portrety 12 spośród 22 rządzących Wałczem od 1945 roku, bo tylko
tyle fotografii udało się odnaleźć lub
odtworzyć.
cję pełnili pierwsi burmistrzowie, m.in.
Tadeusz Wojciechowski (od kwietnia
do listopada 1945 roku) i Tadeusz Przybylski (grudzień 1945 - czerwiec 1946).
Pracowali w bardzo trudnych warunkach i praktycznie społecznie, bez atrakcyjnego wynagrodzenia. Nie działały
wodociągi, kanalizacja, nie było prądu,
sklepów, szpitala i pieniędzy. Radni także nie dostawali diet, więc - jak wieść historyczna niesie – „uciekali” z rady. Urząd
prowadził folwark, z którego dochody
zasilały kasę miejską.
spodarczych miasta. Prowadzili tylko
drobne remonty oraz dbali o ład i porządek. Inwestycje i kapitalne remonty
wykonywały władze powiatowe.
Najdłużej rządził Zdzisław Tuderek, od
1994 do 2012 roku. Wydawałoby się, że
to on powinien zamykać poczet, ale po
jego prawej stronie "wisi" Tomasz Rrzemykowski, mianowany czasowo burmistrzem przez wojewodę. Jego zadaniem
było m.in. przygotowanie wyborów.
Mieszkańcy postawili na Bogusławę Towalewską.
nie było diet, nie było też zbyt wielu kandydatów. Utarło się powiedzenie, że do
rady idzie się "z wyroku sądowego".
Długie ośmioletnie kadencje mieli: Lesław Ryźlak (1978-86) i Władysław Wilicki, który zasiadał w Ratuszu dwa razy
(1954-58 i 1961-65) i miał opinię dobrego gospodarza. Podobno codziennie
wcześnie rano robił obchód po mieście,
aby sprawdzić, czy śmieci zostały uprzątnięte.
Najmłodszym włodarzem był Leszek
Jóźwik (.....). Obejmując urząd miał 32
lata, czyli był w wieku "matelowskim".
Zostawił pracę nauczyciela i pensję
około 2200 zł skuszony obietnicą otrzymania mieszkania i o 70% wyższego wynagrodzenia. Dzisiaj stosunek uposażeń
nauczyciela i burmistrza to mniej więcej
1:4. Miał też - jak mówi - głowę pełną ideałów i młodzieńczych pomysłów. W tym
czasie radni pracowali społecznie. Skoro
gła pomieścić w sobie tych emocji i
wolała uciec.
Czy Magda i jej dzieci mają jeszcze
jakąś szansę?
Tak, ale musiałaby wrócić, przyznać
się do tego, że źle się zachowała wobec dzieci (jej decyzji o pozostawieniu męża nie oceniamy), przeprosić
i powiedzieć o swoich prawdziwych
uczuciach. Musiałaby też znieść to, że
pewnie usłyszałaby sporo przykrych
słów, no i przyjąć odpowiedzialność,
od której uciekła. Więź z dziećmi na
pewno jest, bo przez wiele lat była
dobra, a nawet bardzo dobra i nie
ma takiej możliwości, że została zerwana. Jednak im dłużej to trwa, tym
trudniej będzie odbudować relacje.
Czy dzisiaj częściej niż kiedyś matki porzucają dzieci?
Raczej nie. Kobiety stały się oczywiście bardziej wyzwolone, mają większe możliwości rozwoju, uczą się,
pracują, wyjeżdżają za granicę, ale
nie porzucają swoich dzieci. Większość stara się utrzymać z nimi kontakt, nawet jeśli z jakichś względów
one same opuszczają męża i dom.
Dziękuję za rozmowę.
Poczet burmistrzów wałeckich
- Niektóre zdjęcia powiększaliśmy z formatu legitymacyjnego. Wyciągnięty
sweter komputerowo zamienialiśmy na
garnitur - opowiada Leszek Jóźwik. W
tej mrówczej pracy wałeckiemu historykowi pomagali Sławomir Ptak i Tomasz
Michalski.
Burmistrz i reszta
Do 50 roku rządzili nami burmistrzowie
wybierani przez radnych. Potem przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady
Narodowej. Od 1974 roku w Ratuszu
urzędowali naczelnicy, a od 1990 znów
burmistrzowie - najpierw wyłaniani
przez radę, potem przez mieszkańców.
Naj...
Najkrócej, po zaledwie pół roku funk-
Burmistrzowie do roku 1990 mieli ograniczone kompetencje w sprawach go-
Na skrzydłach orła
Nie wiemy za czyjej kadencji niemiecki
orzeł przeszedł metamorfozę, ale historia jest zabawna, więc warto ją przypomnieć.
Obok postoju taksówek przy ul. Kilińszczaków na olbrzymim głazie znalezionym przez robotników budujących linię
kolejową Wałcz - Krzyż, Niemcy ustawili
orła i zadedykowali obelisk Bismarckowi.
Po wyzwoleniu w roku 1946 władze miasta stwierdziły, że szkoda niemieckiego
orła wyrzucać, ale z oczywistych względów należy przerobić go na polskiego.
Zadanie powierzono miejscowemu rzemieślnikowi. Pomimo dwukrotnego podejścia do dzieła udało mu się osiągnąć
zamierzony efekt tylko częściowo. W
końcu na początku lat sześćdziesiątych
pomnik usunięto, a „okaleczony” orzeł
błąka się gdzieś po posesjach pasjona-
tów przeszłości miasta.
Tabliczki na grobach
Kolejnym etapem, po galerii, będzie
umieszczenie tabliczek pamiątkowoinformacyjnych na grobach zmarłych
włodarzy miasta. W Wałczu - jak ustalono - pochowanych jest ich sześciu.
M.Ch.
Pełny wykaz powojennych burmistrzów Wałcz dostępny jest na portalu internetowym Urzędu Miasta.
5
8
6
4
7
1
6
Horoskop
SUDOKU z RADOŚCIĄ Krzyżówka z masażem
Baran: Obudzą się w Tobie nowe pragnienia i fanta
fantaNagrodą za rozwiązanie 3 sudoku jest zaproszenie
zje.
Rób to, co może sprawić Ci przyjemność. Rozpiebezpłatne
na sesję
Bars z osobą towarzyszącą do GabiSudoku 215 (Hard)
Sudoku 216
(Medium)
ra Cię energia? Świetnie, bo w pracy już nadchodzą
netu Radość.
zupełnie nowe wyzwania!
2 bardziej
1 zadbać o5swój wy8
7 1
4
Byk: Postanowisz nieco
gląd, co dobrze wpłynie na Twoje poczucie własnej
6 8 9 7
2
3
7
wartości. Rzuć się w wir spotkań towarzyskich, a nawiązane
teraz
przyjaźnie
zaprocentują
w
przyszłości.
1
7
6
1
Bliźnięta: Idealny moment na podróże, spotkania
3 7dobrą zabawę.
8 Swoim zapałem
2
1 9
6 4 3
rodzinne 9
i naprawdę
do działania podziel się z innymi. Jest też spora szan5 zostanie dostrzeżony
3 6
9 2
sa, że Twój biznesowy talent
przez kogoś wpływowego.
5
4
9 8 3
4 7 9
5 6
Rak: Poczujesz, że rozkwitasz. W związkach miłosnych
2 wszystko zacznie się dobrze układać. Tylko
6
5
7
uważaj! Znajomi mogą mieć oczekiwania, którym
trudno będzie
im
7 Ci sprostać.2Bądź4szczery
3 i powiedz
1
9
8
o tym otwarcie.
6 bo wpadniesz w
3
8 5
6
Lew: Nie1przesadzaj8z używkami,
Sudoku 217 (Easy)
kłopoty. W relacjach z ludźmi, których dobrze nie
znasz, postaraj się ograniczyć łatwowierność – ktoś
3
2
1
na pewno spróbuje ją wykorzystać. Nie bój się zadawać trudnych pytań.
8 9 7 5
Panna: Przeanalizuj ważne decyzje dotyczące spraw
osobistych i być może dojdziesz do wniosku, że przy1
2
4
9
szedł czas na poważne zmiany. Niezwykłych emocji
w życiu dostarczy Ci wspólny wyjazd z ważną dla
3 7
2
Ciebie osobą.
4
6
Waga: Miłe słowa, które całkiem
niespodziewanie
Rozrywka
do szescianu - http://www.6an.pl
usłyszysz od nieznajomego, wprawią Cię w fanta5
9 8
styczny nastrój na cały tydzień. Jak magnes będziesz
też przyciągać do siebie niezwykłych ludzi. Czerp z
5
3
4
6
życia garściami!
Skorpion: W najbliższym otoczeniu znajduje się oso5 2 4 3
ba, której chwiejność i niestabilność mogą źle wpływać na Twoje samopoczucie. Postaraj się naprawić
8
6
7
Sudoku 217 (Easy)
Sudoku 218 (Easy)
tę sytuację spokojną rozmową. To dobry moment,
by poprosić o podwyżkę lub awans.
1 sił, a wcześniej8
7
Strzelec:3Poczujesz 2
nagły przypływ
sze sukcesy sprawią, że przepełni Cię pewność siebie.
Sudoku 219 (Medium) 6
8 nie9 przecenić
7 5swoich możliwości!
4 7 8 2
Uważaj tylko, by
Spotkanie w gronie znajomych pozwoli Ci zregene1
2
4
9
94 3
1 2
7 4
rować się po ostatnich stresach.
Koziorożec: Z każdym
3 7 dniem powinieneś czuć coraz
2
1 9
81
2
4
większy optymizm. Nie chowaj głowy w piasek, tylko
4 pozycję w pracy – teraz masz
6 wszelkie
3
1 4 7 1 2
walcz o mocną
możliwości, by spełnić swoje zawodowe marzenia!
5 W realizacji ambicji pomogą
9 8 Ci dobre kon8 9
2 2 7 5 64
Wodnik:
takty z innymi ludźmi.
W
pracy
działaj
spokojnie
i
nie
5
3
4
6
52
8 2 4 3 9
stawiaj wszystkiego na jedną kartę. Nie ulegaj też
pokusie życia na kredyt,
5 bo2 wszystko
4 3obróci się prze61 2 96 3 79
2 3
ciwko Tobie.
8 układowi
6 planet7pokonasz
5
6
Ryby Dzięki korzystnemu
3
wszystkie przeszkody na swojej drodze. Żyjąc na pełnych obrotach nie zapomnij jednak o relaksie! Wyko9
4
8
rzystaj oszczędności i wyjedź na weekend. Opłaci się!
SUDOKU
DZIECI
2
6 DLA
5
7
Sudoku 219 (Medium)
Sudoku 220 (Medium)
Wydawca:
Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30
7
4
3
Redagują:
Małgorzata Chruścicka oraz
1 dziennikarze2i współpracownicy
4
2
Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel.
67 258 90 74,
1
fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@
pojezierze.com.pl;
8 9
2
7
4
Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3,
tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected]
2
8nie zwracamy.4Zastrzegamy9sobie prawo
Tekstów niezamówionych
do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść
1 i ogłoszeń. 6
9
2 3
reklam
7
9
5
2
1
6
WCK
Recital Stanisławy Celińskiej „Piękny świat”
16. października, godz. 17:00, sala widowiskowa WCK, bilety
40 i 50 zł
Ogólnopolski Turniej Sztuki Recytatorskiej „Wobec
własnego czasu"
16 – 18. Października, WCK
2
4
2
7
1
7
6
4
1
4
9
9
8
3
1
4
7
8
2
1
7
2
2
5
6
Rozwiązaną krzyżówkę prosimy wyciąć, podpisać i przysłać na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. Sienkiewicza5 3 w terminie 2do 3 października
2015 r. Nagrodą jest 30 min masażu w gabinecie Tomasza
3
Malinowskiego.
6
2
9
3
7
Jak rozwiązywać
obrazki logiczne
5
6
W każdym rzędzie i w każdej kolumnie podana jest ilość kratek do zamalowania.
np. liczba 5 oznacza, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek.
liczby 5,2 oznaczają, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek a
zanim zamalujemy kolejne 2 musimy zrobić odstęp przynajmniej jednej kratki.
Wskazówki
są od razu w prawidłowej kolejności. np. 5, 2 oznacza że pięć
Sudoku podane
220 (Medium)
kratek malujemy jako pierwsze, a dwie kolejne dopiero po nich.
O tym, w którym miejscu należy faktycznie zacząć zamalowywać kratki decydować
będą liczby7z przecięcia poziomych rzędów z pionowymi:
8 2
9
5
1
2
8
5
6
3
2
4
8
4
1
9
5
6
2
4
2
7
1
8
7
8
2
1
7
2
6
4
4
9
Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl
5
Everest
2.-8. października, godz. 17:45 (2D)
i 20:00 (3D), Islandia, USA, Wielka
Brytania, od 12 lat, bilety 16 zł
Rozrywka
do szescianu
- http://www.6an.pl
Rok 1996.
Podczas wspinaczki
na
najwyższy szczyt świata członkowie
ekspedycji stawiają czoło potężnej
burzy śnieżnej.
Straight Outta Compton
9.-15. października, godz. 17:30 i
20:00,USA, od 12 lat, bilety 16 zł
Wywodząca się z ulic Compton
grupa NWA zrewolucjonizowała kulturę hip-hopu.
8
8
2
3
2
K U 9L T U
G R8 A T K A
4
6Hugo
5i łowcy duchów 7
2.-8. października, godz. 16:00,
Austria, Irlandia, Niemcy, b/o, bilety
13 zł
Strachliwy Tom, wygnany ze swego
domu odglutek Hugo i świeżo
zwolniona agentka Parzydło łączą
siły, by pokonać złego ducha.
1
8
3
Kino Tęcza
5
8
Sudoku 218 (Easy)
8
7
8
2
7
1
Dobrodziejstwo inwentarza II
Przypomnę: 18 października wchodzą w życie nowe
przepisy określające, kto i w
jakim zakresie musi spłacać
długi spadkowe. Dobra wiadomość jest taka, że "szczęśliwy" spadkobierca nie
zapłaci więcej niż wartość odziedziczonego przez
niego majątku. Zła wiadomość jest taka, że trzeba
zrobić spis z inwentarza.
Racjonalny ustawodawca przewidział aż cztery drogi do sporządzenia owego spisu, wobec dotychczasowej jednej. Do tego przewidział dwie formy dla
tej czynności: wykaz inwentarza i spis inwentarza.
Brzmi skomplikowanie i - niestety - takie rzeczywiście jest.
Spadkobierca lub spadkobiercy będą mogli sporządzić wykaz inwentarza stanu czynnego spadku
przed notariuszem, który na te okoliczność sporządzi protokół, lub złożyć na odpowiednim formularzu w sądzie. Osoba, która uprawdopodobni, że
jest wierzycielem, spadkobiercą, zapisobiorcą lub
uprawnionym do zachowku może natomiast żądać,
by to sąd zarządził spis inwentarza, który sporządzi
komornik. Wniosek taki może być również złożony
bezpośrednio komornikowi, który w takiej sytuacji
musi zawiadomić o tym sąd.
W wykazie inwentarza z należytą starannością
powinny być ujawnione przedmioty należące do
spadku oraz przedmioty zapisów windykacyjnych,
z podaniem ich wartości według stanu i cen z chwili
otwarcia spadku, a także długi spadkowe i ich wysokość według stanu z chwili otwarcia spadku.
Należy pamiętać, iż spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w wykazie inwentarza albo spisie inwentarza stanu czynnego spadku. Powyższe ograniczenie
odpowiedzialności odpada, jeżeli spadkobierca
podstępnie pominął w wykazie inwentarza lub podstępnie nie podał do spisu inwentarza przedmiotów
należących do spadku lub przedmiotów zapisów
windykacyjnych albo podstępnie uwzględnił w
wykazie inwentarza lub podstępnie podał do spisu
inwentarza nieistniejące długi.
Pozostaje pytanie z poprzedniego wydania: czy
dobrodziejstwo inwentarza okaże się dobrodziejstwem czy też przekleństwem, albowiem droga
do sporządzenia inwentarza lub wykazu spadku
wydaje się być skomplikowana. Jak zwykle: czas
pokaże!
Wydaje się jednak, iż zbytnia komplikacja prawa nie
ułatwi spadkobiercom, nomen omen, życia.
Adwokat
Cezary Skrzypczak
Krwawy księżyc
Nowe ruchome święto
Niezwykły spektakl na niebie "krwawy księżyc". Efekt całonocnej sesji zdjęciowej Romka z udziałem księżyca.
Kto nie widział na żywo niech żałuje!
Teresa Lizoń
Niedawno przeczytałam w komentarzu pod jakimś
artykułem w internecie, że mamy nowe święto ruchome: koniec świata. Trudno się z tym nie zgodzić.
W tym roku wypadło w poniedziałek, 28 września.
Robert Walsh, brytyjski profesor, przepowiadał, że
właśnie między 22 a 28 września uderzy w Ziemię
kometa o średnicy 11 km. Zaćmienie księżyca,
które miało mieć miejsce z niedzieli na poniedziałek potwierdziło słuszność profesorskiej teorii, na
szczęście nie do końca...
Księżyc znalazł się w odległości 356 tys. km od
naszej planety i jego tarcza była o 10% większa
niż zwykle. Miał przybrać także czerwoną barwę.
Zupełnie jak w Biblii. A wszystko to w godzinach
nocnych od drugiej do czwartej z minutami.
A swoją drogą: czy zastanawiali się kiedyś Państwo,
co by było, gdybyśmy tak naprawdę wiedzieli, kiedy koniec nastąpi?
Dwa razy w życiu myślałam, że moje życie się kończy. Raz w sposób nagły, drugi - powolny. Kiedy
o tym myślę dzisiaj, pierwszy wydaje mi się jednak
bardziej komfortowy, choć nie daje absolutnie
żadnych szans na zadbanie o los tych, których zostawiamy. Stajemy przed faktem w całkowitej bezradności. Jedyne, co byłam w stanie zrobić, to obserwować otoczenie i zastanawiać się: obudzę się
w szpitalu czy też w ogóle? A może jednak uda mi
się jakoś wywinąć? Powolniejsza śmierć przynosi za
to samotność i lęk. Żadna nie wydaje mi się słuszna.
A koniec świata w środku nocy to wręcz pomysł
bardzo poniżej pasa. No, ale nie ma co rugać go na
zapas. W końcu znowu się nie udało. Trzeba czekać
do następnego roku.
kw
KOMUNIKAT
Powiatowy Urząd Pracy w Wałczu informuje, iż w bieżącym roku dysponuje jeszcze wolnymi środkami Funduszu
Pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego, które pracodawcy mogą przeznaczyć na:
● organizację miejsc odbywania stażu,
● organizację prac interwencyjnych,
● doposażenie lub wyposażenie stanowiska pracy dla
skierowanego bezrobotnego,
● finansowanie w ramach Krajowego Funduszu Szkoleniowego kształcenia ustawicznego pracowników i pracodawców w wieku 45 lat i więcej, obejmującego koszty kursów
i studiów podyplomowych realizowanych z inicjatywy
pracodawcy lub za jego zgodą, egzaminów umożliwiających uzyskanie dyplomów potwierdzających nabycie
umiejętności, kwalifikacji lub uprawnień zawodowych.
Urząd posiada także środki na przyznanie bezrobotnym
dotacji na podjęcie działalności gospodarczej oraz
organizację indywidualnych i grupowych szkoleń zawodowych.
Dodatkowo, osobom bezrobotnym w wieku do 30
roku życia mogą być finansowane:
● bony stażowe,
● bony szkoleniowe,
● bony na zasiedlenie.
Pracodawców i osoby bezrobotne zainteresowane uzyskaniem pomocy w ramach w.w. form zapraszamy do kontaktu z pracownikami Centrum Aktywizacji Zawodowej
PUP w Wałczu. Informacji udzielają także doradcy klienta.
Energopol Szczecin S. A. - wykonawca obwodnicy miasta Wałcz
w ciągu drogi krajowej nr 10 - poszukuje pracowników do robót
bitumicznych:
● operatorów układarki mas bitumicznych
● operatorów walca
● pracowników współpracujących (do pracy przy belce rozściełacza)
● operatorów równiarek
Osoby zainteresowane prosimy o przesyłanie aplikacji pod adres:
[email protected]
Kupię
ziemię rolną
na terenie Powiatu wałeckiego oraz pilskiego.
tel. 663 400 399, tel. 663 400 882
Tańczący z dyskami
Alicja Andrukajtis zorganizowała już 4 seminarium dla psów
oraz ich opiekunów. Tym razem pod hasłem: dogfrisbee. Zajęcia i treningi w ogrodach św. Mikołaja poprowadziła Joanna
Korbal. Fruwały dyski i psy.
- Dogfrisbee polega na tym, że psy łapią latające talerze. Rozgrywamy konkurencje dla zaawansowanych i początkujących. Każda
obejmuje freestyle, czyli dwuminutową rundę, podczas której
przewodnik razem z psem musi zaprezentować różnorodne tricki
wykonane przy pomocy dysku. Są przeskoki przez ciało podczas
łapania dysku, odbijanie się od ciała, także salta i różne obroty. Jest
to najbardziej efektowna z konkurencji, bo rzeczywiście psy potrafią wysoko latać i robić niesamowite tricki – mówi Joanna Korbal.
Każdy pies może się tego nauczyć, instruktorka startuje na przykład ze zwykłym kundelkiem, zaadoptowanym ze schroniska, ale
najzdolniejsze są owczarki.
- Z niektórymi psami pracuje się nad podstawami, jak aport, czy też
wymiana między dyskami. Innym rzucamy dyski, uczymy je prawidłowego chwytu, skakania, ładnego lotu, przynoszenia, skupienia
przy pracy itd. Uczymy również opiekunów: jeśli my nie będziemy
umieli rzucać, to zdrowie psów będzie zagrożone i występy nie
będą wyglądały ładnie omawia program szkolenia pani Joanna.
Żeby zacząć, wystarczy jeden dysk czy dwa, ale potem te dyski
można liczyć w setkach.
Jeśli wiemy, jak szkolić – postępy możemy zobaczyć z tygodnia na
tydzień.
Katarzyna Wojtkowiak
Przez płotki i przeszkody
Wreszcie jest: 25 września z pompą otwarto wałecką Trasę Zdrowia
zbudowaną dzięki hojności PZU. Dobrych kilkaset metrów długości, dziewięć stanowisk do ćwiczeń, do tego tradycyjne instrukcje i
nowoczesne aplikacje. Jak to działa? Sprawdzam!
Wybrałam się w niedzielne popołudnie. Jako że zaczyna się ona
i kończy na parkingu za Cmentarzem Wojennym, postanowiłam
dojechać tam rowerem. Na miejscu okazało się, że to głupi pomysł,
i to z dwóch powodów. Wybrałam drogę nad jeziorem i o mały
włos przegapiłabym zjazd. Tabliczki informacyjne - owszem, są,
ale niezbyt duże i w dodatku odwrócone w stronę Bukowiny. Mało
tego, strzałka kieruje nas pod górę i ten odcinek przy odrobinie
wysiłku da się pokonać, ale na szczycie w charakterze przeszkody
– niespodzianki występuje zwalone drzewo. No cóż, rower w dłoń,
dźwigamy, przechodzimy, próbujemy się przy tym nie uświnić...
OK, udało się, jedziemy dalej.
Jako osoba konsekwentna i systematyczna postanawiam całą
trasę przejść pieszo, kolejno, od pierwszej do dziewiątej stacji. Rower szybko zaczyna mi przeszkadzać, ale co z nim zrobić, skoro
w okolicy nie ma stojaków? Przypiąć do drzewa? Niby można, ale
dlaczego nikt o tych stojakach nie pomyślał? O koszach na śmieci
również... Znów minus!
Żeby nie było, że tylko się czepiam: i pomysł, i lokalizację trasy zapisuję po stronie plusów. Tej strony bukowińskiego lasu nie znałam, jakoś mi tam nigdy wcześniej nie było po drodze, a szkoda,
bo teren piękny i wreszcie należycie wykorzystany. Stanowiska do
ćwiczeń ładne, starannie wykonane, na dobrym podłożu i czytelnie oznakowane. Bardzo podoba mi się pomysł trzech zestawów
ćwiczeń dla trzech różnych grup wiekowych: dorosłych, dzieci i
seniorów. Idąc na trasę trzy razy w tygodniu (a taką ilość wysiłku
fizycznego zalecają specjaliści) mamy trzy różne treningi, na różne
grupy mięśniowe. Jako osoba mało techniczna nie „rozkminiłam”
jeszcze aplikacji, do której kod wydrukowano na tablicy informacyjnej. Tajemnicze robaczki - podobno trzeba to sfotografować
smartfonem, co nawet zrobiłam, ale co dalej? Ktoś wie?
Najważniejsze na trasie są ćwiczenia. Dość proste, choć wymagają pewnej kondycji. Przeskoki, podciągania, wymachy, „brzuszki”,
pompki... Mniej wprawnym polecamy wersję seniorską. Na przejście całej trasy należy sobie zarezerwować dobrą godzinę.
Droga jest dobrze oznaczona, ale w paru miejscach bardzo błotnista i rozjechana przez ciężkie auta. Stawiam na pojazdy budujące
trasę. Wyschnie? Oby!
Podsumowując: trasa spełni swoje zadanie, jeśli nie trafią na nią
bezmyślni wandale, którzy ją zniszczą (patrz: ścieżka zdrowia, która wiodła kiedyś nad jeziorem Raduń – komu to przeszkadzało?).
Warto pomyśleć o koszach na śmieci, stojakach rowerowych i lepszym oznakowaniu, bo może to i drobiazgi, ale znacznie poprawiające komfort użytkowania.
Ada Buniewicz
ZEC już grzeje
Prezes Zakładu Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Wałczu, Andrzej Maślanka informuje o rozpoczęciu sezonu grzewczego.
Pisemnie poinformowaliśmy zarządców i właścicieli nieruchomości korzystających z ogrzewania z sieci ZEC o przygotowaniu instalacji do sezonu grzewczego. Z dniem 21 września włączone zostały wszystkie (poza WSM) węzły cieplne będące w zasobach ZEC. Węzły cieplne wyposażone są w automatykę, która w zależności od temperatury włącza lub
wyłącza podawanie ciepła. Dlatego od 21 września wszyscy odbiorcy ciepła mogą korzystać z ogrzewania.
Informacja ta nie dotyczy lokatorów mieszkających w zasobach Wałeckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W ubiegłym roku Prezes WSM pisemnie zastrzegł, że węzły cieplne zasilające
zasoby mieszkaniowe Spółdzielni mogą być włączone dopiero po pisemnym wezwaniu. Spółdzielnia do tej pory nie wystąpiła na piśmie o uruchomienie węzłów. Wszelkie pretensje prosimy więc kierować do Zarządcy Spółdzielni. ZEC jest gotów do ogrzewania Państwa mieszkań.
ZESPÓŁ SZKÓŁ NR 4 RCKU
ROLNIK
Zaprasza na:
VI Zjazd Absolwentów
z okazji 70-lecia Szkoły
3 października 2015r.
1945
2015
Komitet Organizacyjny VI Zjazdu Absolwentów
Zespół Szkól nr 4 RCKU „Rolnik”
ul. Południowa 10a w Wałczu
e-mail: [email protected] / www.rcku.pl
Powiadom koleżanki i kolegów z klasy!
Ukraina zazdrości
Trzyosobowa delegacja ze starostą
Bogdanem Wankiewiczem gościła w
ramach rewizyty w ukraińskim mieście
Fastów, z którym nasz powiat podpisał
wcześniej wstępną umowę o partnerstwie.
Fastów liczy około 45 tys mieszkańców,
zarządza nim nie burmistrz, ale głowa
miasta, której pomaga 46 radnych. Głowa miasta zarabia około 5 tys. hrywien,
czyli około 500 zł. Ceny w sklepach jak
w Polsce, kilogram żóltego sera kosztuje 20 zł. Po ulicach jeżdżą rzęchy i luksusowe limuzyny.
- Ludzie są serdeczni, gościnni i zazdroszczą nam bardzo - opowiada Roman Wiśniewski. - Też chcieliby znaleźć
się w Unii.
Podczas wizyty nawiązano wiele kontaktów, także z ukraińskimi przedsiębiorcami, którzy są zainteresowani
współpracą.
raf
Wałczanie mają
stare serca
W mobilnym centrum badań kampanii
„Ciśnienie na Życie”, które w ostatnich
dniach odwiedziło Wałcz, przebadało się
271 osób. Każdy mógł bezpłatnie zmierzyć ciśnienie tętnicze krwi oraz poziom
cholesterolu. Pacjenci z nieprawidłowymi wynikami zostali zaproszeni na wizytę
lekarską, która ma być początkiem pracy
nad poprawą stanu ich zdrowia.
Za pomocą specjalnej aplikacji określano
także wiek serca. Okazało się, że prawie
75% badanych ma serce o 18 lat starsze
od wieku metrykalnego! Aby odmłodzić
serce trzeba niestety zmienić dietę i zacząć się ruszać.
oprac. ab
Odłów bobrów
Od 1 października Mirosławiec ma
zgodę na odławianie 30 bobrów rocz-nie aż do roku 2018.
Te małe zwierzaki od dłuższego czasu
powodowały spore problemy, zwłasz-cza w rejonie Łąk, Hanek czy Broniko-wa.
- Bobry budują tamy i spiętrzają wodę
- tłumaczy burmistrz Piotr Pawlik. - To
powodowało zalewnie podwórek,
dróg, łąk czy pól, na co skarżyli się
mieszkańcy. Tamy najczęściej stawia-ły na przepustach, które były przez to
niszczone, a ich naprawa pociągała
koszty.
Pół roku trwała korespondencja z
Regionalną Dyrekcją Ochrony Środo-wiska w Szczecinie. Gminę wspierało
Zachodniopomorskie Towarzystwo
Przyrodnicze, zgłaszając nadmierną
populację bobrów na tym terenie. Do-łączono dokumentację fotograficzną
oraz petycje z podpisami mieszkań-ców.
- Odłów będzie dokonany przez ZTP tłumaczy P. Pawlik. - Bobry nie zostaną
przeniesione w inne miejsce, bo nikt
ich nie weźmie. Najprawdopodobniej
znajdą miejsce w zagrodzie rysiów,
która jest tworzona.
raf
CZYSZCZENIE
DYWANÓW I TAPICERKI
W DOMU KLIENTA
67 258 43 19
Prawie jak złoto
Trzech kumpli, których połączyła wspólna pasja. Chociaż sami zastanawiają się, czy to jeszcze hobby czy już dochodowy biznes. Za kilogram bursztynu średniej wielkości można dostać od 3 do 10 tysięcy złotych. Bywa, że przez noc wpada kilka kilo.
Prowodyrem był Adam Grelik
- Łączy nas jeszcze inne hobby - mówi
Marek Jung. - Wędkujemy. W połowie lat
dziewięćdziesiątych wybraliśmy się razem – zupełnie przypadkiem - nad morze, na dorsze. W autobusie zgadaliśmy
się, że Adam i ja służymy, a Jacek jest od
dwóch lat na emeryturze wojskowej. Po
rybach szwendaliśmy się nad morzem. I
wtedy zauważyliśmy ludzi w gumowych
spodniach, stojących w wodzie, którzy
łowili coś siatkami na długich drągach.
Nie mieliśmy pojęcia, że to poławiacze
bursztynu. Tylko Adam znał się na tym
doskonale.
Panowie wrócili z ryb, spotkali się na piwku i... wpadli na pomysł, aby pojechać i
spróbować.
- Jako młody żołnierz służyłem nad
morzem - przyznaje Adam Grelik. - Poznałem miejscowych, głównie z Mierzei
Wiślanej, którzy pokazali, o co w tym
chodzi. Proszę mi wierzyć, że wiele osób
z tego żyje.
lepsza, tylko za długą ciężko machać.
Optymalna ma 4-5 metrów. Obręcz i siatka też muszą być mocne, bo wyciąga się
nieraz kilkanaście kilogramów.
Spodniobuty, kij i siatka
W lasach w okolicach Gdańska jest wiele śladów po nielegalnych „płukankach”
bursztynu. Ale można się w to bawić też
zgodnie z prawem.
- Od jakiegoś czasu konieczne jest wykupienie pozwolenia za bodaj 80 zł na
rok w urzędzie morskim czy kapitanacie
portu, wszystko zależy od rejonu – mówi
Marek.
Na plaży bardzo rzadko można znaleźć
coś ciekawego, kamieni szuka się w
wodzie niedaleko brzegu. Potrzebne są
długie, gumowe rybackie buty do piersi tzw. spodniobuty, najlepiej z pianki
neoprenowej. Przyda się ciepła kurtka.
Do połowu służy długa, mocna siatka na
metalowej obręczy i długim kiju.
- Siatka zwana jest kasarkiem lub kaszorkiem - tłumaczy Jacek.. - Im dłuższa, tym
Jak to się robi?
- To proste - tłumaczy A. Grelik. - Czekamy na sztorm, który porusza złoża.
Z domu śledzą prognozę pogody. Jak
wieje, szykują się na wyjazd. Kumple na
miejscu dają sygnał, kiedy jest już po
sztormie i można wchodzić bezpiecznie
do wody. W nocy w samochód i kurs na
bursztyn.
- Nie wchodzi się do wody byle gdzie opowiada M. Jung - Idziemy plażą i szukamy zepchniętych w pobliże brzegu
śmieci. Wyraźnie widać ciemną plamę na
wodzie. Jak jest w zasięgu, wchodzimy
do wody. Wyciągamy stare kawałki drzewa, wodorosty, bywa że martwe ryby.
W tych śmieciach są bursztyny.
- Bywa, że taką plątaninę drzewa, gałęzi,
muszli i wodorostów zwaną "kidziną"
morze wywali na brzeg – dodaje Jacek.
skie - 2 - 3 tys. złotych.
- Duży bursztyn, wielkości orzecha włoskiego może kosztować do 6 tys. złotych
- mówi Adam. - Kilogram składający się
z okazów po około 10 dkg każdy to już
zarobek około 10 tys złotych. Oczywiście są okazy po pół kilo, kilo czy nawet
większe. To już cena amatorska, kolekcjonerska i może osiągać naście czy nawet
dziesiątki tysięcy. Podobnie jak okazy z
zatopionymi wewnątrz listkami, komarami czy innymi owadami. Nawet bańka
powietrza zamknięta wewnątrz bursztynu zwiększa jego wartość. Istotne jest
też, czy sprzedaje się jubilerowi czy pośrednikowi. Jubiler płaci więcej, ale jest
bardziej wybredny.
Uwaga
na włamywaczy!
W Wałczu w poniedziałek w godzinach popołudniowych włamano się
do mieszkania w bloku na parterze.
Sprawcy wykorzystując nieobecności domowników wyłamali drzwi
balkonowe. Ukradli głównie biżuterię i pieniądze.
Warto pamiętać, że włamywacze są
profesjonalistami. Przed planowaną
akcją obserwują nasz dom, rozmawiają z dziećmi i lokatorami. W ten
sposób zdobywają informacje o
zwyczajach domowników, sytuacji
rodzinnej, cennych przedmiotach w
naszym mieszkaniu. - Dlatego unikajmy udzielania informacji o swoim
życiu postronnym osobom - radzi
rzecznik prasowy policji Beata Budzyń. - W przypadku wyjazdu, zabezpieczmy mieszkanie. Kilka dobrych
zamków w drzwiach, monitoring,
rolety z pewnością utrudnią „robotę” potencjalnym włamywaczom.
Pamiętajmy również, iż jednym z
najlepszych zabezpieczeń jest czujny i zaufany sąsiad. Jeśli posiadamy
w domu wartościowe przedmioty
spiszmy numery fabryczne, oznakujmy je w dyskretny sposób, a najlepiej zróbmy im zdjęcia.
Policja prosi mieszkańców powiatu
wałeckiego o zwrócenie szczególnej
uwagi na obce osoby obserwujące
prywatne posesje lub mieszkania
oraz na pojazdy zaparkowane w pobliżu prywatnych posesji, szczególnie na obcych numerach rejestracyjnych. Dzwonić można pod bezpłatny
alarmowy numer telefonu
997, 112 oraz 67 250 45 11.
- Warto to przejrzeć, chociaż szanse na
duże bursztyny są niewielkie. Największe
wyciąga się ze śmieciami z wody.
Nie jest niestety tak, że każde śmieci dają
dużo bursztynu. Znaleźć dwa, trzy kilko
to już sukces.
- Nie należy jeździć samemu - przestrzega Adam. - Po pierwsze - w wodzie
jest niebezpiecznie. Morze jest zimne,
a do tego wywrotka w gumowych
spodniach powoduje, że powietrze w
nich obraca człowieka do góry nogami.
Poza tym, nie wszyscy miejscowi tolerują konkurencję. Wreszcie, po udanym
połowie należy uważać, bo wieści szybko się rozchodzą, a amatorów łatwego
zarobku nie brakuje.
Prawie jak złoto
Bursztyn ostatnio osiąga niespotykane
wcześniej ceny, podobno z powodu
wstrzymania dostaw z Rosji z rejonu Kaliningradu. Za kilogram bardzo drobnego
można dostać około 200 złotych, za nieco większy, mający zastosowani jubiler-
Ile można zarobić?
- To jest śliski temat - mówi ze śmiechem
Jacek. - Wyjazd na pewno się zwraca. Ja
mogę powiedzieć, że dzięki bursztynowi udało mi się wykształcić dzieci i żyć
na niezłym poziomie. Moja żona nie
lubi biżuterii z bursztynu, więc wszystko
sprzedaję. Na pewno jest w tym też adrenalina, jak przy każdym poszukiwaniu.
Teraz zbliżają się jesienne sztormy, więc
już planujemy wyjazdy.
- To jak na grzybach - porównuje A. Grelik. - Trzeba poznać nieco las, miejsca i
okresy. Tak samo trzeba poznać morze.
Jak się trafi, można kilkanaście tysięcy zarobić w jeden dzień. Mieliśmy takie dni..
R. Orlikowski
Laikowi bursztyn kojarzy się ze zbieraniem kamieni na brzegu. Zdecydowanie
bardziej efektywne jest wykopywanie.
Najbogatsze złoża kryje Mierzeja Wiślana
oraz rejon Kaliningradu, gdzie w miejscowości Jantar znajduje się największa
kopalnia. Ale bursztyn to nie tylko morze.
W Polsce mamy kopalnię na przykład w
województwie lubelskim.
Na grzyby
Tegoroczna susza mocno nadwyrężyła cierpliwość miłośników grzybobrania.
Wielu przewidywało, że w tym roku grzybów nie będzie. Od około tygodnia jednak się pojawiły: piękne i zdrowe.
Wysyp na razie nie jest rekordowy,
można jednak z powodzeniem nazbierać borowików. W naszej redakcji
niemal codziennie zjawia się ktoś z
gigantycznym prawdziwkiem. Są też
maślaki, trochę koźlaków i stosunkowo niewiele podgrzybków i kurek.
Borowiki i kurki są skupowane, ale
proponowane ceny (6-10 zł oraz 1015 zł) nie zachęcają, więc tłoku w
punktach skupu nie ma. Lepiej sprzedać kilka prawdziwków za 15 zł na
ryneczku.
Wzmożony ruch grzybiarzy powoduje zwiększone kontrole straży leśnej
i leśników. Niestety nagminne jest
wjeżdżanie samochodem do lasu, co
grozi mandatem do 500 zł.
Wolno korzystać tylko z dróg udostępnionych dla ruchu kołowego
- tłumaczy zastępca nadleśniczego
Nadleśnictwa Wałcz, Tomasz Kowalczewski. - Nie ma ich zbyt wiele i są
wyraźnie oznaczone. Zatrzymujmy
samochód również w specjalnie do
tego wytypowanych miejscach lub
na skraju lasu, jeśli zezwalają na to
przepisy.
Zakazy nie dotyczą inwalidów, jeśli
mają pojazd oznakowany i dostoso-
wany do indywidualnego rodzaju
kalectwa.
Grzybów nie zbieramy w uprawach
(młodnikach) do 5 metrów wysokości, w drzewostanie nasiennym, w
ogrodzonych uprawach i w rezerwatach...
- Mieliśmy już taki przypadek w tym
roku - przyznaje T. Kowalczewski. Jeden z roztargnionych grzybiarzy
zapuścił się na teren rezerwatu. Kiedy
zorientował się, sam zgłosił się do nas
mocno skruszony.
Nie rozgarniamy ściółki, bo niszczy to
grzybnię. Grzyby wykręcamy z podłoża i ewentualnie potem dopiero czyścimy.
Jeśli nie jesteśmy pewni, czy nasze
grzyby są jadalne, możemy zgłosić się
do Sanepidu, gdzie wyspecjalizowani
pracownicy przejrzą zbiór.
- Na pewno można też zwrócić się do
nadleśnictwa czy leśniczych - mówi T.
Kowalczewski. - Zawsze ktoś rzuci fachowym okiem na koszyk. Pocieszeniem jest to, że groźne grzyby trujące,
jak borowik szatański czy muchomor
sromotnikowy, zdarzają się w naszych
lasach niezwykle rzadko.
raf
Arek maratończyk
Od ubiegłego roku przebiegł już prawie 4 tysiące kilometrów. Ma na swoim koncie starty w 48 biegach w różnych częściach Polski i Europy. Ostatnio – w maratonie w Berlinie, który pokonał razem ze swoją mamą. I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu zapowiadało się, że Arek Szymczak zostanie
wybitnym tenisistą…
Doszedłeś już do siebie po niedzielnym maratonie?
Szczerze mówiąc, to teraz najwygodniej po schodach schodzi się tyłem. Zakwasy dokuczają bardzo, ale jak to się mówi
"no pain, no gain". Myślę, że po tygodniu mięśnie dojdą do
ładu.
W trakcie maratonu nachodzi człowieka tysiąc różnych
myśli. Są chwile, w których się wątpi. Prawdziwy maraton
tak naprawdę zaczyna się od 28-30 kilometra, kiedy to
nogi powoli odmawiają posłuszeństwa i zaczyna brakować tchu. Wtedy do gry wkracza silna wola. Sekundy płyną
jak minuty, minuty jak godziny, a metry ubywają powoli.
Trzeba zagryźć zęby, zacisnąć pięści i po prostu biec. Polecam spróbować podjąć się takiego wyzwania, jest to super
próba charakteru. Ja wierzyłem do końca, że nie zatrzymam się choćby na chwilę i uda mi się ukończyć ten bieg.
Udało się.
Mieszkańcy Wałcza mogą kojarzyć Cię głównie z sukcesów, które odnosiłeś na tenisowych kortach. Zamienileś
tenis na bieganie?
Z tenisa nie zrezygnowałem. Kończę właśnie studia na poznańskim AWFie, po których otrzymam uprawnienia trenerskie z tej dyscypliny. Ostatnie 3 miesiące spędziłem w
akademii tenisowej "Tenisval" w Walencji na praktykach trenerskich. To było świetne doświadczenie - Hiszpanie mają
najsolidniejszą grupę tenisistów, a w akademii, w której byłem, trenowali tacy zawodnicy jak Marat Safin, David Ferrer,
czy Juan Carlos Ferrero.
W miniony weekend ukończyłeś maraton w Berlinie. A
to nie był Twój pierwszy start w tak dużych zawodach.
To prawda - startowałem dokładnie w 48 biegach na różnych dystansach (wszystko skrupulatnie zapisuję). Były to
3 maratony, 24 półmaratony oraz starty na dystansach 15,
10 i 5 km. Moim ulubionym dystansem jest półmaraton i
właśnie w biegu na 21 km odniosłem największe sukcesy: drugie
miejsce w swojej kategorii wiekowej w Grand Prix Wielkopolski w
2014 roku. W tym samym roku w Wieleniu wywalczyłem wspólnie z
rodzicami zwycięstwo w Mistrzostwach Polski rodzin w półmaratonie. Sukces osiągnięty w drużynie smakuje podwójnie.
Po dobiegnięciu na metę czułeś się...
Wspaniale. Przypomniały się wtedy miesiące treningów,
które przepracowałem, aby znaleźć się właśnie w tym miejscu i w tym momencie. Na chwilę zapomniałem o wszystkim i delektowałem się chwilą, myśląc: było warto. Niestety
parę minut później do głosu doszły wyczerpane nogi i już
nie było tak kolorowo.
Twoi rodzice też biegają? Przyznaj się, kto kogo zaraził miłością
do tego sportu!
Zacząłem biegać, kiedy skończyłem 18 lat. Najpierw pozazdrościł
mój tata. W 2012 r. zaczęliśmy jeździć wspólnie na imprezy biegowe
– teraz tata ma na swoim koncie 3 maratony, kilkanaście półmaratonów i Bieg Katorżnika. Często wyjeżdżaliśmy, mama nie chciała zostawać sama w domu, więc na kilka takich imprez pojechała z nami.
Spodobała jej się atmosfera i – chociaż nigdy
wcześniej nie uprawiała
sportu – postanowiła
spróbować swoich sił
w bieganiu. Zaczynała
od dystansu 1-2 km,
a dziś może pochwalić się ukończeniem 2
maratonów i wielu półmaratonów. Osobiście
podziwiam rodziców za
to, że potrafią pogodzić
pracę, życie rodzinne i
jednocześnie treningi,
które trwają nawet 2-3
godziny.
Trenujecie razem?
Rodzice czasami tak, ja
ze względu na to, że nie
mieszkam na stałe w
Wałczu, takiej możliwości nie mam. Ale bieganie to sport indywidualny i, aby osiągnąć swoje
maksimum, trenuje się
raczej w pojedynkę. Za
to tradycją stało się to,
że wspólnie planujemy
biegi na przyszły rok.
Wróćmy do niedzielnego maratonu. Jesteś
zadowolony z czasu?
Uzyskałem
rezultat
3:32:16, co jest wynikiem
dużo poniżej moich
oczekiwań. Ze względu
na tegoroczne wyjazdy,
przygotowania do tego
biegu nie przebiegały
tak, jakbym sobie tego
życzył. W tym roku przebiegłem tylko 1100 km,
a dla porównania przez
cały 2014 rok - 2600 km.
Czy kiedy tak biegniesz i biegniesz, a
mety nie widać dopadają cię chwile zwątpienia?
Bardzo dobre pytanie.
Co zrobić, żeby biegać maratony chociaż w połowie tak
dobrze jak Ty?
Potrzeba doświadczenia i obycia się na tym dystansie. Bardzo ważna jest również taktyka biegu: zacząć wolniej i później starać się przyspieszyć, czy zaryzykować na początku i liczyć na
"dobry dzień"? Każdy musi sam sobie odpowiedzieć na to pytanie
przed startem, ponieważ nie ma na to złotej recepty.
To przygotowanie mentalne. A co z tym fizycznym?
Zaczynam mniej więcej 16-18 tygodni przed startem (zależy na jakim stopniu zaawansowania jestem i ile mam "w nogach" wybieganych kilometrów). Zazwyczaj biegam 5-6 razy w tygodniu i podpieram to treningiem ogólnorozwojowym oraz rowerem i pływaniem.
Pokonuję różne dystanse na różnych zakresach tętna. Na przykład
po biegu 14 kilometrowym wykonuję 10 podbiegów lub 10 przebieżek po 200 metrów. Innym elementem treningu jest bieg interwałowy, który uważam za najcięższy, ale też najbardziej efektywny.
W weekendy wypada spokojne wybieganie - wtedy dystans wydłuża się nawet do 32-36 kilometrów. Mniej więcej 2-3 tygodnie przed
startem stopniowo zmniejszam intensywność i długość treningów
tak, aby na start być w 100% gotowym i świeżym.
Na moje oko w tej układance brakuje jeszcze jednego czynnika:
motywacji.
Najważniejsze to zrobić pierwszy krok. Jeżeli określimy sobie cel,
zgłosimy się do biegu i wpłacimy wpisowe (to również dodatkowa
motywacja, aby nie stracić pieniędzy), to pozostaje znaleźć dobry
plan treningowy i działać! Dobrym sposobem jest również opowiedzenie wszystkim dookoła: "zgłosiłem się do maratonu i zamierzam
go przebiec". Chcąc dotrzymać słowa i zaimponować znajomym, że
faktycznie się tego dokona, za żadne skarby nie opuścimy treningów. A maraton naprawdę może przebiec każdy, nawet jeżeli na ten
moment nasze maksimum to 2-3 kilometry.
Masz jakieś biegowe plany i cele na najbliższy czas?
Czekam na wyniki loterii maratonu w Londynie, który odbywa się w
kwietniu. Jest to jeden z sześciu największych maratonów na świecie
obok wspominanego Berlina, Nowego Jorku, Bostonu, Chicago i Tokio. We wszystkich tych maratonach przy zgłoszeniach obowiązuje
zasada loterii, ponieważ miejsc podczas biegu jest "tylko" 40 tysięcy,
a chętnych nawet trzykrotnie więcej. Poza tym chciałbym pobiec w
kilku biegach w Polsce na dystansach 10 km i półmaratonu. W planach jest również wyjazd na festiwal biegowy do Hanoweru i start w
poznańskim triathlonie.
Na bogato! Życzę samych sukcesów i dziękuję za rozmowę,
Justyna Chruścicka
Zatrudnimy Kierowcę kat. C + E
Trasy krajowe - stałe relacje, umowa o pracę, wszystkie
weekendy w domu.
Mile widziane doświadczenie na ciągnikach siodłowych.
Zapewniamy szkolenia dla kierowcy.
ZWRACAMY KOSZTY
DOJAZDÓW DO PRACY !!!
kontakt: 784 382 339
e-mail: [email protected]
ODDZIAŁ PEDIATRYCZNY ODDZIAŁ PRZYJAZNY DZIECIOM
107 Szpital Wojskowy z Przychodnią SPZOZ w Wałczu
ul. Kołobrzeska 44, 78-600 Wałcz, tel. 261 47 28 09 sekretariat szpitala
Oddział nasz korzysta z 20 łóżek i składa się z dwóch obszarów: oddziału obserwacyjno-izolacyjnego oraz ogólnego. Łatwy dostęp
do posiadanej przez szpital nowoczesnej aparatury diagnostycznej znacznie przyspiesza i ułatwia leczenie. Wskazane elementy
skracają czas pobytu dziecka w szpitalu. Nasi pacjenci korzystają
również z pełnego zaplecza konsulatcyjno-specjalistycznego na
terenie szpitala. W przypadku pojawiających się schorzeń wysokospecjalistycznych współpracujemy z ośrodkami klinicznymi w
Szczecinie, Bydgoszczy i Poznaniu. Prowadzony proces leczniczodiagnostyczny dotyczy układów: oddechowego, krążeniowego,
moczowego, pokarmowego, nerwowego i krwiotwórczego.
Zatrudnieni lekarze to specjaliści z dziedziny pediatrii:
Jerzy Bogielczyk, Alina Sokołowska, Bogusław Król.
Pracujące z dziećmi pielęgniarki to profesjonalistki z wieloletnim
doświadczeniem. Podnoszą swoje kwalifikacje w ramach studiów
wyższych na kierunkach pedagogicznych oraz pielęgniarskich
Zatrudnione pielęgniarki mają ukończone kursy kwalifikacyjne z
dziedziny pielęgniarstwa pediatrycznego.
Kadra oddziału:
1. ordynator - Mariusz Psuty pediatra
2. pielęgniarka oddziałowa - Marzena Bonowicz
3. sekretarka medyczna-Anna Książkiewicz
W oddziale leczonych jest rocznie około tysiąca małych pacjentów
w wieku od 0 do 17 roku życia
Bogata wiedza oraz doświadczenie zawodowe personelu lekarskiego i pielęgniarskiego sprawiają, że zapewniamy usługi medyczne na wysokim poziomie. Swoje wnioski i uwagi nasi mali pacjenci wyrażają poprzez rodziców/opiekunów za pomocą ankiety
satysfakcji pacjenta.
Nasi pacjenci to wyjątkowi pacjenci – stąd potrzeba otoczenia ich
wszechstronną opieką zarówno w sensie fizycznym, jak i psychicznym. Rodzic/opiekun może przebywać wraz z dzieckiem w oddziale nieodpłatnie. W oddziale funkcjonuje również „TELEFON DO
MAMY” sponsorowany przez Fundację Orange. Biorąc pod uwagę
wskazane aspekty, mamy pewność, że dzieci mają zagwarantowane poczucie bezpieczeństwa. Staramy się im stworzyć ciepły klimat, życzliwość oraz domowe warunki pobytu.
W Y Z W A N I E – Odchudzanie bez ściemy
Pierwsza edycja programu zdrowotnego w Wałczu!
ZMIENIAMY ŻYCIE NIE TYLKO CIAŁO!
Czym jest Wyzwanie i na czym polega?
Wyzwanie - Odchudzanie bez ściemy jest to program
opracowany i przygotowany na bazie lat doświadczeń w
pracy z klientami (pacjentami), którzy pragną pozbyć się
otyłości, nadwagi, poprawić samopoczucie, zbudować
smukłą, wysportowaną sylwetkę, poznać nowe osoby i
nawiązać przyjaźnie - innymi słowy, zmienić swoje życie i
zdrowie na lepsze oraz odzyskać pewność siebie!
Kto może przystąpić do programu i jakie wymagania
musi spełniać?
Do programu mogą przystąpić zarówno kobiety jak i mężczyzni, a nawet dzieci już w wieku gimnazjalnym. Problem
otyłości jest już wszędzie mocno poruszany, a jak dobrze
wiemy, dotyczy blisko 70% Polaków i wciąż wzrasta.
Nadwaga wśród młodzieży to już plaga, a konsekwencje złego odżywiania i braku ruchu szybko dadzą o sobie
znać. Jeśli chodzi o wymagania, to potrzebne są przede
wszystkim chęć zmiany życia i zdrowia na lepsze, wykonanie pierwszego najważniejszego kroku, czyli przyjście
na spotkanie organizacyjne i wykupienie karnetu. Edycja
WYZWANIE to nie tylko zajęcia praktyczne, ale i szkolenie
na wielu płaszczyznach - nauczamy, co należy jeść, kiedy,
ile, z czym łączyć, co truje, czego unikać, czym jest kaloria,
węglowodany, tłuszcze, białko, aminokwasy, jak obliczyć
prawdziwe zapotrzebowania kaloryczne itd. Szczególnie
zapraszam osoby, które już wielokrotnie starały się zmienić swoją sylwetkę i wagę za pomocą pseudo trenerów i
dietetyków czy też „specjalistycznych" punktów dietetycznych bez większych efektów, poza wyczyszczeniem portfela :) U nas sukces jest gwarantowany a efektywność to
99% po pierwszym poziomie edycji! Zapraszam również
osoby, które mają problemy zdrowotne - nadciśnienie,
miażdżycę, tarczyce, glutenowców , cukrzyków i pozostałych. Nauczymy, zmotywujemy i pokażemy że z chorobą
przez sport i wiedzę żywieniową można wygrać i na stałe
o Niej zapomnieć!
Ile trwa taki projekt, kiedy oraz gdzie można się zapisać?
Projekt trwa 3 miesiące, zaczynamy 16 października spotkaniem organizacyjnym i kończymy 18 grudnia – także na
święta i sylwestra będzie można zaskoczyć rodzinę i znajomych nowym wyglądem, samopoczuciem i zdrowiem –
witalnością :) Treningi odbywają się 3 razy w tygodniu, raz
w miesiącu jest szkolenie z zakresu zdrowego odżywiania,
diety sportowej i suplementacji. Wykonujemy pomiary
ciała na początku, w połowie szkolenia i na końcu - każdy będzie mógł monitorować postępy. Zapisy już ruszyły,
można mailowo [email protected], telefonicznie (sms) z
podaniem imienia, nazwiska, wieku i HASŁA: WYZWANIE
(ODDZWONIMY I PODAMY SZCZEGÓŁY) lub osobiście w
naszym nowootwartym klubie FITSTUDIO w Wałczu przy
ul.Sienkiewicza 3. Zapraszam również do naszego funpage na facebooku GF WYZWANIE!
Grupa WYZWANIE działa już w Pile i liczy wielu członków – jest bardzo popularna wśród pilan i wciąż dochodzą nowi, skąd ta popularność i chęć bycia FIT?
Zgadza się. W Pile rozpocząłem prace w maju i pilska grupa WYZWANIE liczy ponad 60 członków uczęszczających
na zajęcia i wciąż dochodzą nowe osoby. Są to z reguły
znajomi z pracy, sąsiedzi, członkowie rodzin osób, które
przykuły uwagę swoja metamorfozą i schudły bardzo
dużo. Rekordzistka w moim programie schudła 68 kilo,
wciąż trenuje i ma się rewelacyjnie. Choruje na tarczycę
(Hashimoto). Lekarze i „wykształceni” dietetycy nie pomogli jej - MY tak :) Łącznie pozbyliśmy się przeszło pół tony
tłuszczu, a to dopiero początek. Popularność to przede
wszystkim znakomite wyniki i osiągnięcia wizualne, lepsze
samopoczucie, pewność siebie, która jest bardzo zauważalna. Osoby, które zgubią
bezpowrotnie 20 kilogramów stają innymi ludzmi w
pozytywnym znaczeniu.
Dołącz do Nas, podejmij
WYZWANIE. Zamień kilogramy na zabójczą pewność siebie!
Zapraszam
Artur Balwierz- FIT STUDIO
Trener personalny, coach
Zawodowy instruktor kulturystyki
Manager sportu powszechnego
Instruktor rekreacji ruchowej - fitness
Były żołnierz jednostki elitarnej
Ekspert od dietetyki i suplementacji w sporcie
Propagator zdrowego stylu życia, kulturystyki naturalnej
Wieloletni członek TKKF
Twórca i pomysłodawca programu WYZWANIE
Nie bój się dużego kroku, przepaści nie pokonasz dwoma
małymi! U nas nuda się nie uda! Czekam na Ciebie!
Kontakt:
261 47 29 05 ordynator
261 47 29 06 gabinet lekarski
261 47 29 07 dyżurka pielęgniarek
ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ...
Nowa korzystna refundacja NFZ
limit do 50,- zł za jedną soczewkę
Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/
78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58
pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00
Sprawdź promocje u optyka
wą,
a
t
s
o
d
z
Zamów 820 627
7
tel. 53
Oprawy markowe
z kolekcji:
BEZPŁ
AT
BADAN NE
WZRO IE
KU
Emporio Armani,
Versace,
Ray Ban,
Vogue,
Dior,
Givenchy
i wiele innych.
W narożniku Podkowy wzywa do walki
wałeckie knajpki :-)
Wałczanie smakujcie i wyniki na
Facebooku publikujcie
Bawcie się z nami.
PIZZERIE BIESIADOWO & WESTERN CHICKEN
Zapraszamy na mega pizze, zapiekanki, tortille świata, dania obiadowe, makarony i wiele innych.
Wałcz, ul. Kilińszczaków 40B (w narożniku Podkowy)

Podobne dokumenty

deskach - Pojezierze

deskach - Pojezierze 5 sąsiadujących ze sobą kratek a zanim zamaluje1

Bardziej szczegółowo

Super Pojezierze

Super Pojezierze nowskiego. Zapraszamy po odbiór karnetu Julitę Rymczuk.

Bardziej szczegółowo

Super Pojezierze

Super Pojezierze • USUWANIE OWŁOSIENIA • ODMŁADZANIE SKÓRY • USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH • LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH

Bardziej szczegółowo

Półwysep w szklance wody - dziennik powiatu wałeckiego

Półwysep w szklance wody - dziennik powiatu wałeckiego funkcjonariusze zauważyli auto jadące zygzakiem. Ponieważ mężczyzna nie reagował na sygnały błyskowe i dźwiękowe do zatrzymania się, radiowóz wyprzedził samochód i zmusił kierowcę do zatrzymania si...

Bardziej szczegółowo