deskach - Pojezierze
Transkrypt
deskach - Pojezierze
• USUWANIE OWŁOSIENIA • ODMŁADZANIE SKÓRY • USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH • LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH BOTOX KWAS HIALURONOWY AQUALYX LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA 78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7 +48 67 250 90 18, +48 601 210 010 www.proeste.eu, [email protected] Variable Pulsed LightTM - dowiedziona skuteczność w leczeniu niedoskonałości skóry Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 38) 25 września 2015 SUPER Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz. Pojezierze Wałeckie Temat z okładki: Po co komu Straż Gminna? Za tydzień: Bioelektrownia GAZETA BEZPŁATNA ISBN 1426-4366 w Rzeczycy za 20 mln zł. Gosia na deskach Wywiad z Małgorzatą Mikołajczak – 24-letnią, piekielnie zdolną aktorką z niewielkiego Czechynia pod Wałczem, która ciągle walczy o swoją pozycję na polskiej scenie teatralnej. Wojtek Łątkowski e-mail: [email protected] Przewóz krajowy i zagraniczny 8 osób Transport towarów sam. dostawczym do 1,5T Ceny umowne! OTWARTE 24h Wałcz, ul. 12-lutego 9 (Dolne Miasto) Wałcz Maraton sesyjny Rada Miasta Wałcza podczas sesji, która odbyła się 22 września pobiła kolejny rekord. Obrady zakończyły się kilkanaście minut po 22.00. Śmieci decyzją radnych nie zdrożeją. O 25 procent zmniejszy się za to opłata targowa na ryneczku. Czy spowoduje to obniżkę cen? Dyskusja nad obniżeniem cen opłaty targowej toczyła się przy obecności kilkunastu osób pracujących na rynku. - Myślę, że uchwała o obniżeniu opłat nie jest dobrym pomysłem - stwierdziła burmistrz Bogusława Towalewska. - Stawki nie były zmieniane od 8 lat, czyli - biorąc pod uwagę choćby inflację - tanieją. Burmistrz zaproponowała, aby w zamian za pozostawienie opłat bez zmian do budżetu na 2016 rok w zadania inwestycyjne wpisać zadaszenie rynku i może też rząd pawilonów. Obniżka opłaty targowej nie poprawi sytuacji pracujących na targowisku - przekonywała. - Zadaszenie poprawi zarówno komfort pracy sprzedających, jak i kupujących. Dyrektor ZGK Piotr Borowiec przedstawił zestawienie, z którego wynikało, że w ubiegłym roku koszty funkcjonowania rynku były o 14 tysięcy wyższe od wpływów. Deficyt spowodowany był przede wszystkim wyższymi kosztami wywóz nieczystości. - Obniżenie cen jest konieczne - stwierdził radny Krzystof Piotrowski. - Za warunki, jakie są oferowane nie można pobierać tak ogromnych pieniędzy. Zadaszenie też musi być zrobione. Wiele się o tym mówiło, a nic nie robiło. Przekonaliśmy ludzi z rynku i projekt zadaszenia wpisali jako propozycję do budżetu obywatelskiego. I zrobię wszystko, aby zadaszenie doprowadzić do końca. Zakończono dyskusję i poddano pod głosowanie projekt uchwały. Większością głosów przyjęta została propozycja obniżki opłaty targowej. *** Nie mniej gorąca była dyskusja nad uchwałą określającą nowe, wyższe ceny za wywóz śmieci. Anna Ogonowska odczytała swoje stanowisko. Jej zdaniem uchwała nie ma merytorycznego uzasadnienia, jest niesprawiedliwa i niemoralna, dlatego wnioskuje o głosowanie przeciw. - Zmiana częstotliwości wywozu odpadów spowodowała większe koszty. Te albo pokryte zostaną przez mieszkańców albo z budżetu - tłumaczył wiceburmistrz Waldemar Lechnik. - Konsekwencje waszej uchwały staracie się ukryć i odpowiedzialność przerzucić na miasto. Proponowana przez nas częstotliwość była dobra. Nie było problemów w domkach jednorodzinnych, w których segregowano śmieci. Zmiana częstotliwości była dla tych, którzy śmieci nie segregują. Płacą za to wszyscy. - W zeszłym roku dopłacaliśmy 800 tysięcy to i w tym damy radę. Należy ludzi edukować, aby segregowali śmieci - ripostował Krzysztof Piotrowski. W efekcie większością głosów odrzucono uchwałę i cena śmieci nie uległa zmianie. Więcej w najbliższym wydaniu tygodnika wykonywanie i montaż "Pojezierze Wałeckie". skup starej cegły PŁYTKI ZE STAREJ CEGŁY Rafał Orlikowski tel. 504 158 395 Kraina miodem płynąca Wiele ludów pierwotnych uważało miód za symbol odrodzenia. W symbolice chrześcijańskiej kojarzony był najczęściej z dobrobytem i słodyczą. Do dzisiaj lubią go i cenią nie tylko bajkowe misie. Burmistrz Bogusława Towalewska nie posiada żadnego specjalnego przepisu na miód, po prostu go je. Sława Lasoń podpowiada, że można nim smarować usta. - Do przegotowanej, letniej wody dodaj łyżkę miodu i rano na czczo wypij. Oczyszcza cały organizm – radzi Rafał Januszewski. – Można wcisnąć też trochę cytryny – dopowiada pani Sława. – Nie zaczynaj dnia od kawy, tylko właśnie od tego. Janina Bartosik poleca taką miksturę i zdrowym, i chorym. Ktoś rzucił pomysł, aby dodawać miód do grzybów marynowanych i do... sałatek jarzynowych, co ma wzbogacać smak. Oczywiście, musiał pojawić się też piernik na miodzie. Janina Bezler z Dziennego Domu Pomocy Społecznej piecze mioduszki - zawsze w październiku. – Nauczyła mnie tego babcia - opowiada. - Pół kilograma mąki pszennej, 30 dag miodu, margaryna i cynamon. Ciasto ugniatamy i wałkujemy na grubość minimum pół centymetra. Wycinamy foremkami gwiazdki, choinki, dzwoneczki i pieczemy 15-20 minut w temperaturze 180°C. Są tak twarde, że można połamać zęby. Pierniczki wkładamy do kamionkowego garnka na miesiąc i wyciągamy mięciutkie, pyszne. Warto przy okazji przypomnieć stary przepis na naturalny antybiotyk: woda, czosnek, cytryna i miód. I oby nie był nam w tym roku potrzebny! To na pewno nie jedyne pomysły na zastosowanie miodu. Zapraszamy do dzielenia się z nami innymi przepisami. KW Spowiedź Latem wyszedł kolejny, szósty już tomik poezji wałczanki Małgorzaty Angel. „Spowiedź” oddaje hołd ofiarom wojny i Holocaustu. Pierwsza część to emocje związane z przeżyciami wojennymi i obozowymi, druga - zapis wspomnień z perspektywy trzynastoletniej dziewczynki, matki autorki. – Pracuję z młodzieżą ponadgimnazjalną i chciałabym, aby historia nie była im obca - mówi poetka. - Od dziesięciu lat każdego roku zwiedzamy Miejsce Pamięci Auschwitz - Birkenau w Oświęcimiu. Świadomość przerażającej wojny i cierpień milionów ludzi nie może iść w niepamięć. Już niedługo odejdzie pokolenie, które przeżyło wojnę i nikt nie będzie mógł o tym opowiedzieć. Ponadto, moja mama przeżyła okrucieństwa wojny. Stąd temat nie jest mi obcy. Książka powstała po to, aby utrwalić pamięć o ludziach, którzy przeżyli gehennę wojny oraz tych, którzy nie doczekali wolności i spokoju we własnym domu. We wstępie do tomiku Jerzy Granowski pisze, że podczas czytania wierszy Małgorzaty Angel ciało czytelnika przeszywają dreszcze i nie pozwalają przejść obojętnie nad czasem minionym, teraźniejszością i przyszłością. Niech to będzie najlepszą rekomendacją tej książki. Można zamówić na stronie internetowej wydawnictwa lub u pani Małgosi. KW Pracowity jak pszczółka Media alarmują, że żywot pszczół jest zagrożony. Czy rzeczywiście zanosi się na to, że miód będzie na kartki? Z Rafałem Januszewskim, który razem z żoną Agnieszką niezmordowanie opiekuje się pszczołami w Plutach rozmawia Katarzyna Wojtkowiak. Pasiekę ma pan w Plutach. Tak, ale mieszkam w Piecniku. Mam około 100 uli. Zajęcie jest codziennie od 8 do 17. W okresie rojowym trzeba się dopasować do pszczół, więc godziny pracy są ruchome. Hodowla pszczół nie jest schematyczna. Inny ul to inna historia. Są różne rasy pszczół: niektóre pracowite, ale są też i lenie. Skąd wzięła się miłość do pszczół? Pszczelarstwo u nas jest od zawsze w rodzinie. Od dziada, pradziada. Mój ojciec ma pasiekę, moi wójowie i moi bracia. Ja się tym zajmuję tak na poważnie od czterech lat. Jakie są korzyści z pracy pszczelarza? Relaks. Człowiek odpoczywa przy pszczołach. Czasami go pożądlą [śmiech]. Zakłada pan kapelusz do otwierania ula? Nie zawsze. Nieraz potrafię sobie ot tak otworzyć i dlatego czasami też dostanę niespodziewanie parę żądeł. Czy pszczoła faktycznie wbija za każdym razem żądło i umiera? Nie ma dla niej ratunku? Za każdym razem. Rzadko kiedy się zdarza, że nie wbije, ale jak za pierwszym razem się nie uda, to za drugim na pewno, bo ona będzie tak długo atakować aż zginie. Co robi pszczelarz poza sezonem: odpoczywa, nudzi się? Sezon trwa do 4 miesięcy i kończy się w lipcu – sierpniu, ale praca jest przez cały rok. Po okresie zbioru miodu podajemy do ula syrop cukrowy. Dokarmianie pszczół kończymy 15 września. Następnie, jak temperatury na zewnątrz trochę spadną, ocieplamy ule i zabezpieczamy je przed gryzoniami. Oczywiście przez całą zimę doglądamy pszczoły. Czasami wkładamy do wylotki specjalne słuchawki i sprawdzamy, czy one tam brzęczą. Człowiek czuje się wtedy spokojniejszy, że wszystkie żyją. Gdy temperatura wzrasta do ok. 10-15ºC zaczynamy systematycznie powiększać gniazda. Jak długo trzeba czekać na miód? Dwa, trzy tygodnie aż nie zostanie porządnie odparowany i pszczoła doprowadzi go do stanu dojrzałego. Wtedy można go wybrać bez obawy, że się zepsuje. Jakie produkty pszczele pan wytwarza? Miód i pyłek. Pyłek pochodzi z kwiatostanu. Pszczoła nabiera go sobie na nogi i przenosi do ula. Podczas czerwienia matek jest jedzony jako białko, węglowodany i witaminy. My zbieramy pyłek dzięki poławiaczom. Całe pszczoły przechodzą przez maleńkie otwory, tylko nogi zostają, bo się nie mieszczą. Wtedy pszczoła się przerzuca i nogi się zrywają. Ale pszczoły są sprytne. Po jakimś czasie tak się nauczą wchodzić, że zgubią albo jedną albo przechodzą z dwoma nogami. Świece pan też robi? Czasami dla znajomych, jeśli bardzo proszą. Wolę przeznaczyć stary wosk na nowy i wymienić węzę. Węzę wkładam do uli i pszczoły robią z tego komórki, do których zbierają pyłek i produkują czerw. ZAKŁAD ENERGETYKI CIEPLNEJ SPÓŁKA Z O.O. W WAŁCZU ul. Budowlanych 9/4, 78-600 Wałcz, tel. 67 258 50 32; faks 67 250 08 62, e-mail: [email protected]; www.zec-walcz.pl SPRZEDAŻ WĘGLA: 67 387 18 54 OKAZJA LETNIA OBNIŻKA CEN WĘGLA SKŁAD OPAŁOWY ZEC WAŁCZ POŁOŻONY PRZY UL. BUDOWLANYCH 85 POSIADA W SPRZEDAŻY WĘGIEL Z POLSKICH KOPALŃ W NASTĘPUJĄCYCH SORTYMENTACH: Lp. Rodzaj węgla Klasa węgla Cena brutto za 1 tonę bez akcyzy [zł] Cena brutto za 1 tonę z akcyzą [zł] 1. Eko-groszek 26/08/06 780,00 817,47 2. Eko-groszek -workowany 26/08/06 830,00 867,47 3. Kostka 28/08/06 870,00 907,47 4. Orzech 28/08/06 800,00 837,47 5. Miał węglowy 23/max16/06 560,00 597,47 6. Szlaka z załadunkiem 14,00 UWAGA ! Dostawa węgla na terenie miasta Wałcz – gratis ! * Dla Klientów nie podlegających zwolnieniu z podatku akcyzowego, doliczana jest akcyza od wyrobów węglowych (Ustawa o podatku akcyzowym z dnia 06.12.2008r. Dz. U. Nr 108, poz. 626 ze zmianami). WARTO SKORZYSTAĆ Z OKAZJI SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!! Informacji nt. sprzedaży węgla można uzyskać w godz. 7:00-14:00 pod numerem telefonu 67 387 18 54, kom. 693 737 887 Co się dzieje z czerwem? Pszczoła matka składa jaja w komórki. Pszczoły opiekują się, karmią, zasklepują i od złożenia jaja do 21 dni młoda pszczoła wylęga się z tego czerwu. Jest to pszczoła, która zamieszkuje w ulu. Wszyscy mówią, że pszczoły są zagrożone wyginięciem. Pszczoła ginie, bo się wypracowuje. Im więcej pracuje, tym szybciej umiera. Pszczole, która się teraz wylęgnie, może uda się przetrwać do maja kolejnego roku. Ta, co się wyroi w maju i pójdzie od razu do ciężkiej pracy, przeżyje maksymalnie 30 dni. Zostanie gdzieś przytruta albo zje ją jakiś ptak. Niektórzy rolnicy pryskają o nieodpowiedniej porze dnia, a czasem używają też niedozwolonych środków, naszpikowanych chemikaliami. Najlepiej opryskiwać gdzieś o 4 rano. Później pszczoła jest w polu. Ale u mnie w okolicy na razie dogadujemy się z rolnikami i nie mam dużych ubytków. Prawda jest też taka, że jeśli pszczelarz pilnuje pszczół cały rok to są one w dobrej kondycji. Dziękuję za rozmowę SUDOKU z RADOŚCIĄ Krzyżówka z masażem Horoskop Baran: Sprawy potoczą się dla Ciebie niespodziewanie pomyślnie, a wszystko dzięki zaangażowaniu bliskich i rodziny. Nie wiesz jak się odwdzięczyć? Zaplanuj kolację albo zaproś na spacer. Najcenniejsze są chwile, które spędzacie razem. Byk: W ciągu najbliższych kilku dni będziesz wyjątkowo rozdrażniony. Unikniesz konfliktów, jeśli przekierujesz energię na neutralny grunt. Może to czas by wyciągnąć buty do biegania? W samotności znajdziesz spokój. Bliźnięta: Poświęć swój czas na pomoc innym, a wkrótce odkryjesz, ile satysfakcji daje bezinteresowność. Nie wiesz jak się za to zabrać? Popytaj wśród przyjaciół albo znajomych z pracy. Okazji jest więcej niż myślisz. Rak: Zbierz się w sobie i z odwagą podejmij nowe wyzwania. Los przygotował dla Ciebie wiele niespodzianek. Wyłącznie od Twojego dobrego nastawienia Sudoku (Medium) zależy, czy213 najbliższe dni zaliczysz do szczęśliwych. Lew: Uważaj! Już wkrótce znajdziesz się w sercu bar8 6 4 konfliktu. Postaraj się nie opodzo7nieprzyjemnego wiadać za żadną ze stron, bo tylko zaognisz sytuację. 4 9 8 Jeśli możesz, zdystansuj się. Panna: Nadchodzi nowe! 1 2 3 Przed Tobą wiele trudnych decyzji. Nie panikuj jednak, bo nie wszystko musisz robić 8 sam. Zdaj się na życzliwe rady przyjaciół, 5 3a na pewno wyjdziesz na tym dobrze. 1 Czujesz,7że przytłacza Cię nadmiar 4 6 Waga: obowiązków? Rozważ założenie kalendarza, który pomoże Ci 2 zorganizować 4 1 dobrze czas. W drugiej połowie tygodnia gwiazdy obiecują niezwykłą znajomość. 6 3 2 Skorpion: Poczekaj z podejmowaniem ważnych życiowych decyzji do tygodnia, bo rozsą2 przyszłego 3 9 dek nie jest teraz Twoją najmocniejszą stroną. Na początku tygodnia odwiedzi Cię bardzo 5 8nieoczekiwany 6 4 gość. Będziesz zachwycony! Strzelec: Już wkrótce sprawdzisz, czy potrafisz iść na kompromis. Twoja cierpliwość w tym tygodniu będzie często wystawiana na próbę. Zaciśnij zęby i Sudoku 215 (Hard) poczekaj na lepsze dni. Naprawdę przyjdą szybciej niż myślisz! 2 1 5 Koziorożec: Zaplanuj wyjazd na zakupy, bo już wkrótce czeka gotówki! 6 8Cię spory 9 zastrzyk 7 2 Na horyzoncie również nowe wyzwania zawodowe, w których1świetnie odnajdzie się Twoja kreatywna natura. 7 Świat stoi przed Tobą otworem! 3 życie 7 towarzyskie 8 zacznie kwitnąć. 2 Wodnik:9Twoje Nie masz osoby towarzyszącej? Żaden problem! Gwiazdy zapowiadają, że5czeka Cię teraz niezwykłe, interesujące spotkanie... 5 4 9 8 3 Ryby: Otwórz się na nowe możliwości. Dostaniesz szansę 2 rozpoczęcia nowego projektu w dziedzinie, 6 w której nie masz wielkiego doświadczenia. Ryzyko może Ci się 7 bardzo opłacić, 2 ale4tylko,3jeśli 1włożysz w to dużo energii! 1 8 6 Nagrodą za rozwiązanie 3 sudoku jest zaproszenie bezpłatne na sesję Bars z osobą towarzyszącą do GabiSudoku 213 (Medium) netu Radość. 7 8 6 4 4 1 2 9 9 8 7 2 7 4 8 6 4 2 7 1 2 64 5 7 82 78 9 1 33 72 4 5 72 8 4 7 1 6 82 9 Sudoku 216 (Medium) 8 8 9 7 33 7 6 15 9 2 3 6 47 7 4 51 9 8 9 3 2 2 8 4 2 8 5 3 4 75 36 8 6 92 1 9 86 3 2 7 2 46 43 8 79 2 1 9 8 5 95 8 6 7 13 6 5 29 8 63 2 1 37 6 6 2 4 4 61 3 4 3 1 5 7 1 7 6 4 9 5 7 7 3 7 3 9 7 9 5 2 2 6 3 1 6 2 7 3 9 4 8 7 4 1 9 5 6 4 8 8 Sudoku 216 (Medium) 2 8 4 4 9 8 3 Sudoku 214 (Medium) 9 5 8 9 4 8 3 7 6 1 Sudoku 215 (Hard) 1 3 7 99 2 6 93 Sudoku 215 (Hard) 8 7 1 Sudoku 214 (Medium) 1 3 6 4 2 4 2 8 5 Sudoku 213 (Medium) 7 5 3 8 1 Sudoku 214 (Medium) 26 4 63 6 9 2 Rozwiązaną krzyżówkę prosimy wyciąć, podpisać i przysłać na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. Sienkiewicza43 w7terminie 9 do 26 września520156r. Nagrodą jest 30 min masażu w gabinecie Tomasza Malinowskiego. 5 7 Sudoku 216 (Medium) 9 8 Jak rozwiązywać obrazki logiczne 8 7 1 4 5 kolumnie 6 podana W3 każdym rzędzie i w 8każdej 3 7 jest ilość kratek do zamalowania. np. liczba 1 47 6 5 oznacza, że zamalowanych1 musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek. 8 7 2 1 5,29oznaczają, że zamalowanych 6 4 musi 3 zostać liczby 5 sąsiadujących ze sobą kratek a zanim zamaluje1 5 3 6 9 2 my kolejne 2 musimy zrobić odstęp przynajmniej jednej kratki. 69 48 33 4 7 9 5 6 Wskazówki podane są od razu w prawidłowej ko9 do2szescianu 6 - http://www.6an.pl lejności.5np. 5, 2 oznacza że pięć kratek7malujemy Rozrywka 7 2 2 51 6 7 6 9 3 jako pierwsze, a dwie kolejne dopiero po nich. O tym, w którym miejscu należy faktycznie zacząć zamalowywać kratki decydować będą liczby z przecięcia poziomych rzędów z pionowymi: 8 Dwa 8 proste 5 6obrazki na dobry start: 8 SUDOKU DLA DZIECI 3 8 5 6 Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30 Redagują: Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@ pojezierze.com.pl; Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected] Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo Rozrywka do szescianu do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść reklam i ogłoszeń. K u LT u g R AT K A Kino Tęcza Żyć nie umierać 25. września – 1. października, godz. 17:45 i 20:00, Polska, od 12 lat, bilety 16 zł Śmiertelnie chory były aktor chce wykorzystać pozostały czas, by uporządkować sprawy, naprawić błędy życiowe i pogodzić się z córką. Hugo i łowcy duchów 2.-8. października, godz. 16:00, Austria, Irlandia, Niemcy, b/o, bilety 13 zł Strachliwy Tom, wygnany ze swego domu odglutek Hugo i świeżo zwolniona agentka Parzydło łączą siły, by pokonać złego ducha. Everest 2.-8. października, godz. 17:45 (2D) i 20:00 (3D), Islandia, USA, Wielka Brytania, od 12 lat, bilety 16 zł Rok 1996. Podczas wspinaczki na najwyższy szczyt świata członkowie ekspedycji stawiają czoło potężnej burzy śnieżnej. WCK Fajfy sanatoryjne Muzyka na żywo, karaoke, konkursy z nagrodami 25. września, godz. 18:00, hol WCK, bilety: 15 zł Wojewódzka Wystawa Artystów Nieprofesjonalnych 27. września, godz. 12:00, sala klubowa WCK Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl http://www.6an.pl Dobrodziejstwo inwentarza 18 października 2015r. wchodzą w życie zmiany kodeksu cywilnego i kodek kodeksu postępowania cywilnego określające podstawy odpowiedzialności za długi spadkowe. Dotychczas w terminie 6 miesięcy od śmierci spadkodawcy spadkobierca mógł złożyć oświadczenie, w jaki sposób obejmuje spadek: wprost - z odpowiedzialnością za długi, czy z dobrodziejstwem inwentarza - z ograniczeniem odpowiedzialności do wartości odziedziczonego spadku. Oczywiście mógł też odrzucić spadek. Wtedy trak traktowany był jak zmarły i do dziedziczenia oraz spłaty długów powoływani byli dalsi krewni. Wielu z nich nie znało spadkodawcy, a często nie miało pojęcia o jego istnieniu. Nie wiedząc o powołaniu do spadku, nie składali oświadczenia w terminie, co powodowało przyjęcie spadku wprost, czyli z pełną odpowiedzialnością za długi spadkowe. Niektóre firmy windykacyjne wyspecjalizowały się w poszukiwaniach spadkobierców, wykazując na tym polu sporą skuteczność. Zmiany wprowadzone nowelizacją powodują, iż pozostają obecne możliwości odrzucenia spadku, przyjęcia go wprost lub z dobrodziejstwem inwentarza, ale w przypadku niezłożenia przez spadkobiercę oświadczenia w ciągu 6 miesięcy od śmierci spadkodawcy spadek będzie przyjęty z dobrodziejstwem inwentarza, a nie jak dotychczas, wprost. Zatem zasadą będzie ograniczenie odpowiedzialności spadkobierców do wysokości aktywów odziedziczonego majątku, bowiem cytując: ”W razie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w wykazie inwentarza albo spisie inwentarza stanu czynnego spadku”. Dalsze zmiany dotyczą zasad sporządzania spisu inwentarza oraz odpowiedzialności spadkobiercy za jego nieprawidłowe sporządzenie. Pozostaje pytanie: czy dobrodziejstwo inwentarza okaże się dobrodziejstwem czy też przekleństwem, albowiem droga do sporządzenia inwentarza spadku wydaje się być wyboista, ale o tym w następnym wydaniu. Cezary Skrzypczak adwokat, mediator Gosia na deskach Wywiad z Małgorzatą Mikołajczak – 24-letnią, piekielnie zdolną aktorką z niewielkiego Czechynia pod Wałczem, która ciągle walczy o swoją pozycję na polskiej scenie teatralnej. Myślę sobie, że bycie aktorką to fajny zawód. Błysk reflektorów, oklaski publiczności, autografy, artykuły w gazetach... Mam rację? I tak, i nie. Ludzie często idealizują zawód aktora, bo widzą właściwie tylko te elementy, które wymieniłaś. Z drugiej strony jest niestety ogromna konkurencja o rolę, niskie stawki dla młodych, początkujących aktorów i ogromna niepewność, również finansowa. nia albo Szczecina i w wolnych chwilach będę przygotowywać się do egzaminów wstępnych. Kiedy tata dowiedział się, że zostałam przyjęta, pękał z dumy i obdzwonił całą rodzinę. W trudnych chwilach też są ze mną – mama gotowa jest przyjechać z Czechynia, żeby ugotować mi rosół, a tata potrafi wsiąść w samochód i przywieźć mnie z Warszawy do domu. Trudny sobie zawód wybrałaś. Taki, w którym nic nie jest na pewno. To prawda. Ciągle muszę ćwiczyć swoją wyobraźnię finansową, bo na razie skupiałam się na tej aktorskiej (śmiech). Chciałabym się sama utrzymywać, odłożyć na mieszkanie, znaleźć swój własny kąt w Warszawie... Aktorstwo jest moją wielką pasją, czerpię z niej mnóstwo przyjemności. Chociaż przynajmniej na razie nie mam poczucia misji, to nie wyobrażam sobie, że mogłabym w życiu zajmować się czymś innym. Musiałaby wydarzyć się jakaś katastrofa, na przykład dwa, trzy lata bez żadnej propozycji pracy. Dzisiaj jestem Gosią, mam piątkę rodzeństwa, bezpieczny dom w lesie, do którego zawsze mogę wrócić, Boga, wiarę, że mimo trudności jestem w dobrym miejscu i to wszystko ma jakiś cel. Nikt cię o tym nie uprzedził, kiedy zdawałaś na Akademię Teatralną w Warszawie? Pewnie, że ostrzegali, ale w ogóle o tym nie myślalam. Liczyłam, że po studiach bez problemu znajdę pracę, że propozycje same się pojawią, a ja będę w nich tylko przebierać, trochę naiwne podejście… Początek miałaś rzeczywiście wymarzony. Dostałaś się na Akademię za pierwszym razem, chociaż inni próbują latami. Wystarczył talent? Bardzo pomogła mi też pani Iwona Gargas z Miejskiego Ośrodka Kultury Szczecin Dąbie. Kiedy byłam w trzeciej klasie liceum zaproponowała mi konsultacje przed egzaminami. Pomogła wybrać teksty, popracowała ze mną nad ich interpretacją, powiedziała czego mogę się spodziewać, no i udało się. Skończyłaś studia. Z perspektywy czasu, możesz już powiedzieć, że warto było? Aktorstwo było moim jedynym pomysłem na życie, a Akademia pomogła mi go zrealizować. Wydaje mi się, że studia dla ludzi bez znajomości w branży, czyli właśnie takich jak ja, to swoista przepustka do świata filmu i teatru. Czujesz, że wykorzystałaś ją dobrze? Na czwartym roku zrobiłam spektakle dyplomowe z profesorami z Akademii: Mają Komorowską i Krzysztofem Majchrzakiem. Zagrałam role, które zbierały naprawdę dobre recenzje. Myślałam, że bez problemu znajdę pracę w teatrze, filmie czy serialu. Realia były niestety takie, że nie dostałam propozycji etatu w żadnym z warszawskich teatrów, telefon z mojej agencji aktorskiej też za często nie dzwonił. Zagrałam kilka epizodów w serialach, zrobiłam jeden spektakl w Radomiu z Januszem Wiśniewskim, no i cisza… Trudny czas, kończysz szkołę, która była całym twoim życiem, wychodzisz po czterech latach do ludzi i nikt nie czeka na ciebie z otwartymi ramionami, a raczej dostajesz trochę po tyłku. Ale to dobrze, kiedyś w końcu trzeba. Spokorniałam i chyba w końcu weszłam w dorosłe życie. Przekonałam się, jakimi prawami rządzi się ten świat Dziękuję za rozmowę Jakimi? Nie zawsze liczy się to, czy jesteś naprawdę dobry w tym co robisz. Jakakolwiek praca w tym zawodzie często związana jest z tym, że ktoś po prostu cię poleci, ważne więc by mieć dobre kontakty ze wszystkimi. Brzmi jak okrutna polityka. Może, ale wydaje mi się, że tak jest w każdej branży. Do tego, w moim zawodzie kobiety mają trudniej. Nie dość, że jest nas na rynku więcej, to zapotrzebowanie na mężczyzn jest większe. Dochodzą też kwestie macierzyństwa, wyłączenie z zawodu na jakiś czas, potem powrót do formy, no ciężko… Wyciągnęłaś z tego jakieś wnioski? Warto zrobić jeden krok w tył, żeby później pójść dwa do przodu. Postanowiłam zrobić jeszcze jeden spektakl dyplomowy, tym razem z rokiem niżej. Opłaciło się. Właśnie wchodzę w próby w teatrze Ateneumu do spektaklu "Urocze białogłowy", w którym zagram mężczyznę, Klitandra. Premiera już w grudniu! Zagrałam też w krótkometrażowym filmie Tomka Bagińskiego, twórcy Katedry i Sztuki Justyna Chruścicka spadania. Film powstał w oparciu o polskie bajki i legendy, ja zagrałam Super Łaskę w tej o Smoku Wawelskim. Zapraszam do oglądania na You Tube w grudniu. Coś się ruszyło. Czujesz ukłucie zazdrości, kiedy myślisz o suk sukcesach innych? Ciągle uczę się tego, że nie powinnam się z nikim porównywać, bo każdy aktor ma inną wrażliwość, temperament, wygląd. Zapytam inaczej: przyjaźń między aktorami jest możliwa? Na studiach trafiłam na świetną grupę. Dobrze się dogadywaliśmy i nie było między nami niezdrowej rywalizacji. Myślę, że przyjaźń między aktorami jest jak najbardziej możliwa i potrzebna, trudno jest zrozumieć ten zawód i ludzi w nim siedzących, jeśli się z nim nie obcuje. Rodzice cię wspierają? Jak nikt inny na świecie. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Chociaż na początku wątpili w to, że dostanę się na Akademię Teatralną. Spodziewali się, że pójdę na jakieś „normalnie” studia do Pozna- Energopol Szczecin S. A. wykonawca obwodnicy miasta Wałcz w ciągu drogi krajowej nr 10 zaprasza do współpracy przedsiębiorców branży budowlanej. Dwujezdniowa droga ekspresowa o dwóch pasach ruchu o długości 18 km wyprowadzi z miasta ruch tranzytowy, który obecnie przejeżdża przez centrum Wałcza. Inwestycja obejmie budowę 13 wiaduktów, 2 mostów, 14 przepustów ekologicznych i 2 estakad. Zainteresowane firmy prosimy o oferty pod adres: [email protected], tel. 502 594 429. Sonda Super: Na co nigdy w życiu nie jest za późno? Ewelina Żelemirska: na naukę Marcin Ejma: na sport i na miłość Piotr Stępczyński: żeby coś zmienić w swoim życiu, dla siebie i dla innych Iwona Reiter: na zmiany w życiu Anna Kałamarz: na miłość Senior z indeksem Jak mówią, nic nikomu nie musieli udowadniać. W wieku 50+ zaczęli studia, bo są ciągle ciekawi świata i czują, że mają życie przed sobą. Lucyna Krajkowska i Jacek Winiarski - koledzy ze studenckiej ławki. pani Lucyna. - Z reguły jesteśmy też bardziej pilni i staranni. Lucyna w zeszłym roku razem z koleżanką z roku zajęły drugie miejsce na ogólnopolskim konkursie na najlepszą prezentację w Szczecinie! A kiedy zawiedzie umysł, pamięć i doświadczenie można zawsze... ściągać. – Bo który student tego nie robi? – śmieje się Jacek. Kobiety aktywne Od 2008 roku działa w Wałczu Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych i Twórczych „Ewa”. Założycielki: Bożena Terefenko i Jolanta Parandyk chciały, by ich organizacja zachęcała kobiety do rozwoju i integracji. Dziś zrzesza 16 pań w wieku od 30 do 70 lat. Od siedmiu lat SKAiT organizuje warsztaty rękodzieła, kursy recyclingu i... konkursy prasowania. Na tegoroczny, czwarty już, wciąż jeszcze można się załapać, bo zaplanowano go na przełom listopada i grudnia. – Zaczęło się od tego, że jedna z naszych koleżanek pojechała do swoich dzieci do Poznania i trafiła na ogólnopolski konkurs. Po powrocie doszłyśmy do wniosku, że coś podobnego można zrobić także u nas – opowiada Jolanta Parandyk. – Przy okazji odbywa się też wystawa starych żelazek, kursy wiązania krawatów i prasowania koszul. Stowarzyszenie zaplanowało na 3. października Piknik Pieczonego Ziemniaka. Może ktoś ma ochotę się przyłączyć? N.Ch Starszy student – ale kto? - Od października jestem na emeryturze, wcześniej prawie przez całe życie zajmowałam się telekomunikacją dalekosiężną. Kończyłam technikum elektroniczne w Gorzowie. Mam 61 lat – opowiada Lucyna Krajkowska, obecnie najstarsza studentka na kierunku pedagogika w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Wałczu. – Jestem teraz na trzecim roku, a jeszcze dłużej uczęszczam na Uniwersytet Trzeciego Wieku. Lucyna studia rozpoczęła właśnie dzięki UTW: - Na skrzynkę mailową przyszedł newsletter z zaproszenie do studiowania na PWSZ i zapytałam siebie „dlaczego nie?”. Również dzięki UTW studiuje Jacek Winiarski: – Mam 59 lat. Od 27 lat aż do chwili obecnej prowadzę wraz ze wspólnikiem firmę „Diana”. Na początku było to wydawnictwo, następnie sprzedaż materiałów budowlanych, a dziś wynajmujemy pomieszczenia magazynowe dla innych podmiotów gospodarczych. Jak w ich życie wpisała się decyzja o podjęciu studiów? Starszy, ale nie gorszy Najnowsze badania amerykańskich naukowców udowodniły, że wiek nie ma żadnego wpływu na możliwości przyswajania wiedzy, a starsi koledzy często biją na głowę swoich młodszych rywali w szkołach. Jak jest w tym przypadku? - Kiedy byłam w technikum na pewno uczyłam się dużo szyb- ciej – uśmiecha się Lucyna. – Teraz może i potrzebuję więcej czasu, ale i mam go więcej. Nikomu nie muszę niczego udowadniać... No może sobie, ale tylko dla własnej przyjemności. Inne doświadczenia ma Jacek: - Uważam, że w naszym wieku studiuje się trudniej. Przez wiele lat zaniedbaliśmy umysły pod kątem nauki, dlatego pierwszy rok był dla mnie rozbiegiem i przypomnieniem. Chyba skutecznym, skoro średnia podskoczyła z 4,3 do 4,8. Dojrzali studenci podejmują decyzję o nauce świadomie. - Młodzi idą na studia niejako z rozpędu, bez zastanowienia się, czy na pewno na to mają w życiu ochotę. Ja uczę się, bo jestem ciekawa świata - mówi Bez różnicy pokoleń Na kierunku Jacka i Lucyny są także dwudziestolatkowie. Sympatyczni, uprzejmi i niezwykle pomocni. Studenci założyli grupę na facebooku, wysyłają sobie mailem notatki i wspólnie przygotowują projekty. - Kluczem do dobrego porozumienia jest chyba to, że nie traktujemy młodych z góry, jak dzieci – zastanawia się Lucyna. Jacka na pierwszych wykładach studenci pomylili z wykładowcą, a wykładowca z... wizytatorem. W błąd wprowadziła chyba siwa broda. Zająłem miejsce z tyłu. Profesor, rzuczając okiem na mnie, wspomniał, że czasami na zajęcia przychodzą anonimo wizytatorzy z ministerstwa. Potwierdziłem, że to właśnie ja, a na koniec zajęć wyjaśniłem, że żartowałem. Zyskałem tym sympatię młodzieży – śmieje się mężczyzna. Wbrew pozorom, decyzja o podjęciu studiów najbardziej dziwi rówieśników Jacka i Lucyny. – Kiedy spotykam koleżanki i mówię im o tym, że jestem na trzecim roku, najczęściej po prostu pytają: „Żartujesz?” – uśmiecha się kobieta. – Nie mam pojęcia jak mnie odbierają. Jako dziwaczkę? Robię przecież najzwyklejszą rzecz na świecie, bo po prostu dalej chce mi się żyć. Może kiedyś będą mi zazdrościć. Właściwie po co? - Znam mnóstwo osób w moim wieku, które żyją życiem swoich wnuków, pokazują zdjęcia z maluchami na kolanach i są szczęśliwe z tego powodu. Za szybko robią z siebie staruszków! Jacek pokazuje zdjęcia z wycieczek studenckich, imprez integracyjnych i wyjazdu na Erasmusa. - Sześćdziesięciolatek to jeszcze przecież młody człowiek – przekonuje Lucyna. – Nie wyobrażam sobie, żebym miała zamknąć się w domu i tylko czytać albo oglądać telewizję. Wcześniej zaczęłam się uczyć angielskiego, ostatnio francuskiego. Moja córka mieszka w Quebecu. Nie przyda mi się język, kiedy pojadę ją odwiedzić? W głowach Lucyny i Jacka powoli nakreśla się pomysł na wspólny biznes związany z opieką nad starszymi ludźmi, chociaż szczegółów nie chcą jeszcze zdradzać. - Wiem tylko tyle, że moje studia i pasja do sportu mogą jeszcze komuś pomóc – wyjaśnia Jacek. – Ostatnio byliśmy na praktykach w ośrodku dla trudnej młodzieży w Trzcińcu, jako wolontariusze pomagaliśmy też w Domu Seniora w Pile. To mi uświadomiło, że rzeczy, których się uczę, są bardzo potrzebne i w Polsce na pewno przyszłościowe. Póki co przed Jackiem i Lucyną obrona pracy licencjackiej, a po niej – kto wie? Do dojrzałych świat należy! Natalia Chruścicka Energopol Szczecin S. A. - wykonawca obwodnicy miasta Wałcz w ciągu drogi krajowej nr 10 - poszukuje pracowników do robót bitumicznych: PRAKTYKI ZAWODOWE Adres: ul. Bydgoska 74, 78-600 Wałcz tel. 67 258 23 90 kom. 501 682 178 lub 502 550 850 [email protected], [email protected] ● operatorów układarki mas bitumicznych ● operatorów walca ● pracowników współpracujących (do pracy przy belce rozściełacza) ● operatorów równiarek Osoby zainteresowane prosimy o przesyłanie aplikacji pod adres: [email protected] Po co komu straż? W ostatnim „Pojezierzu Wałeckim” szukaliśmy odpowiedzi na pytania: ile kosztuje utrzymanie straży miejskiej/ gminnej i czy są to dobrze wydane pieniądze? W „Super” pytamy mieszkańców o doświadczenia z wałeckimi strażnikami. Wojciech Szczepski: Co uważam, powszechnie wiadomo: straż miejska jest niepotrzebna. Ci ludzie nie robią nic dobrego, tylko dokładnie na odwrót. Przycinałem drzewa przy swoim domu i z tego tytułu dostałem mandat na 500 zł. Strażnik był bardzo nieprzyjemnym człowiekiem. Myślę, że obowiązki straży miejskiej i policji się dublują – a przynajmniej dublowałyby się, gdyby ci pierwsi cokolwiek robili. Nigdy nie widziałem, żeby interweniowali aby komuś pomóc, tylko wypisywać mandaty... Jadwiga Kontowicz-Łuszczyk: Mam bardzo przykre doświadczenia ze strażą miejską. Nigdy nie uzyskałam od nich żadnej pomocy, a dwukrotnie źle mnie potraktowano. Gdyby strażnicy byli zorientowani na bardziej przyjazne podejście do obywatela, częściej pouczali, a nie karali, to na pewno byłaby lepsza instytucja. Wolałabym ich widzieć w miejscach obleganych przez ludzi, którzy śmiecą, hałasują i wandalizują, chociażby na placu zabaw koło Intermarche – ale w takich lokalizacjach widać głównie policję. Marek Zawieja: Osobiście mam do nich nie najlepszy stosunek, dlatego, że miałem z nimi trochę przebojów, trochę trudnych przejść. Powiem tak: jeśli straż miejska wykonuje swoje obowiązki, a nie zajmuje się planowaniem polowań na obywateli albo pilnowaniem swoich fotoradarów, to jest to instytucja potrzebna. Zdarzało się im też robić dobre rzeczy: kiedy walczyliśmy z sąsiademśmieciarzem przyjeżdżali, pilnowali, dowozili go do Urzędu Miasta. Zapraszamy Państwa do dyskusji. Natalia Chruścicka Warto o tym pamiętać Wspaniałe prezenty na 70-lecie wałeckiego sportu sprawili wychowankowie naszych klubów sportowych: mistrz świata w boksie zawodowym i wicemistrz świata - kanadyjkarz Wiktor Głazunow. Dlaczego 70-lecie? Otóż na terenie naszego miasta pierwszy klub sportowy o nazwie „Pionier” powołano w październiku 1945r. Wałcz liczył wówczas ok. 2.000 mieszkańców. W 1946r. powstały kolejne kluby: rzemieślniczo- kupiecki „Orzeł” i klub sportowy „Junak”. Zakładali je i organizowali sport wałecki wracający z niewoli robotnicy przymusowi, przesiedleńcy z Kresów, zesłańcy i osadnicy z Polski. Podejmowane działania wynikały z inicjatywy ludzi, którzy kochali sport i traktowali ziemię wałecką, jak swoją „Małą Ojczyznę”. Z tego środowiska wyrastali następcy, działacze i zawodnicy, którzy doprowadzili do powstania wielu osiągnięć sportowych. Wątpię, czy inne miasta wielkości Wałcza mogą się pochwalić ponad 25. olimpijczykami i wieloma mistrzami Polski, Europy i Świata w różnych dyscyplinach sportu i kategoriach wiekowych. W maju bieżącego roku z inicjatywy Klubu Miłośników Wałcza oraz z udziałem Starostwa Powiatowego i Urzędu Miasta na terenie MOSiR-u odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą Romualdowi Sublowi, który do Wałcza przyjechał z internowania w Kałudze i był wielkim kreatorem sportu, a od 1952r. Przewodniczącym Powiatowego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki. Może warto pomyśleć o utrwaleniu historii sportu wałeckiego. Jakiś czas temu inicjatywę tę podjął już Roman Gniot w pracy zamieszczonej w V Tomie Zarysu Historii Wałcza. Od tego czasu brak jest dalszego zapisu historii wałeckiego sportu. Jarogniew Skrzypczak Nowi kręglarze Wałeckie Amazonki zorganizowały I turniej bowlingowy o Puchar Starosty. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, za imprezą kryła się jakaś idea. - Tym razem chodziło o integrację stowarzyszeń, skupiających osoby niepełnosprawne – mówi prezes Barbara Lisowska. Pani Basia inwestuje w działalność mnóstwo czasu i serca, a największą nagrodą są dla niej uśmiech i radość uczestników. Na turnieju ich nie brakło. - 28 punktów zdobyłem, ale koleżanka ma 34. Pierwszy raz gram. Ja to naprawdę uwielbiam. Rzucanie jest wspaniałe – opowiada Stanisław Pazur z Polskiego Związku Głuchoniemych. *** Turniej to nie pierwsza impreza „Amazonek”, choć wcześniej spędzały czas raczej we własnym gronie. 25 września panie zapraszają na ogólnopolską spartakiadę Amazonek na Bukowinie. Organizuje ją federacja, a pani Basia znalazła sponsorów. 1 października spod placu przy WCK wy- startuje „Marsz Życia i Nadziei”. - LuLu bimy pomagać, spotykać się, chodzić na basen, przebywać ze sobą - mówi pani Basia. Przyznaje, że bez pomocy koleżanek i błogosławieństwa męża nie udałoby się jej pogodzić obowiązków domowych i zawodowych z wolontariatem. - Nikt nie wie, co go w życiu spotka. Ja też kiedyś myślałam: „rak? To mnie nie dotyczy!”. W szpitalu spotkałam się z przypadkiem, że mąż zostawił kobietę po mastektomii. To jest taki sprawdzian: jak kobieta choruje, ma tego raka, to również choruje rodzina. Moi bliscy powiedzieli „to co było chore, zostało wycięte, nie ma już tego”, ale nie zawsze tak jest. *** W dzień turnieju nie spadła ani jedna kropla deszczu. Grochówka, chleb ze smalcem i ogórkiem, kiełbaski i ciasto smakowały jak nigdy. Na takie imprezy naprawdę warto chodzić. Nie, nie dla jedzenia. Dla uśmiechów ludzi. Katarzyna Wojtkowiak Paragraf na tętniaka Odbyło się posiedzenie Sądu w sprawie przeciwko lekarzowi z art 160 par 2 i 3, czyli o nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia. Sąd nie wyraził zgody na obecność mediów na posiedzeniu. Jednocześnie w Poznaniu toczy się sprawa cywilna w niniejszej sprawie o odszkodowanie. Do zdarzenia doszło w 2009 roku. Z rozmowy z pokrzywdzoną udało się ustalić, że feralnego dnia dostała bólów w klatce piersiowej. Siostra wezwała pogotowie, które podało pani Kasi (imię zmienione) jakiś zastrzyk i odjechało. Bóle nie ustąpiły, więc jeszcze tego samego dnia wieczorem pojechały do szpitala. Tam również zapewniono ją, że nie ma żadnych powodów do niepokoju, że nic złego się nie stanie. Stało się. Doszło do pęknięcia tętniaka na aorcie serca. W efekcie przez długi czas była nieprzytomna, a obecnie jest częściowo sparaliżowana. Ma problemy ze staniem, przykurcze w lewej ręce. Byle wysiłek sprawia jej olbrzymią trudność. Widać, że bardzo przeżywa chorobę, a wspomnienia wywołują łzy. Kiedy nieszczęście ją dotknęło, córeczka miała 7 miesięcy. W tym roku poszła do I klasy. Zarówno do pani Kasi, jak i do swojej cioci, mówi „mamo”, bo przez więk większość czasu dzieckiem musiała się opiekować właśnie siostra. Matka martwi się o przyszłość córeczki. Lekarze twierdzą, że żyje z wyrokiem śmierci. Mówi, że boli ją zwłaszcza to, że nie usłyszała zwykłego słowa „przepraszam”. Sam lekarz nie chce komentować sprawy. Katarzyna Wojtkowiak Szafa w płomieniach W niedzielę 20. września Straż Pożarna w Wałczu przyjęła nietypowe zgłoszenie: w mieszkaniu przy ulicy Nowomiejskiej zapaliła się... szafa. Na szczęście nikomu nic się nie stało. - Zgłoszenie odebraliśmy po godzinie 17 – informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Wałczu, Mirosław Gruchot. – Na miejscu zastaliśmy kłęby dymu wydobywające się z okna. Na balkonie schroniła się matka z dwójką dzieci, Z nożem w ręce Wałeccy policjanci zatrzymali 57-letniego mężczyznę, który ugodził nożem swoją o cztery lata młodszą partnerkę. Rana okazała się być powierzchowna, a po jej opatrzeniu kobieta wróciła do domu. Napastnikowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. lokatorzy mieszkania. Szafa zajęła się ogniem przez latarkę, która pozostała włączona w kieszeni płaszcza. Przed przyjazdem jednostek gaśniczych próbę ugaszenia pożaru podjął jeden z sąsiadów, niestety bezskutecznie. W akcji ratunkowej wzięło udział siedmiu strażaków i trzech strażaków wojskowych. Straty, czyli zniszczoną szafę oraz zadymione ściany, poszkodowani wycenili na ok. 2000 zł. N.Ch. CZYSZCZENIE DYWANÓW I TAPICERKI W DOMU KLIENTA 67 258 43 19 LIST Jest dobro i zło Z ogromnym smutkiem i przerażeniem przeczytałam w 36 numerze "Super Pojezierza" tekst "Wałcz nie chce uchodźców". Nienawiść i pogarda dla nieszczęśliwych ludzi, dla ich religii i biedy poraziły mnie. Istotą chrześcijaństwa jest współczucie, miłosierdzie i dobroć. Przypomnijmy słowa najpiękniejsze: Bo byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście mnie. Postaram się odpowiedzieć na pytanie postawione w jednej z wypowiedzi: "Dlaczego nie walczą w swoim kraju o swoją wolność i swoje prawa, tylko uciekają? Leniwe tchórze!". Odpowiem: dlatego, że gdy jest wojna, głód i przerażenie ucieka się. Każdy, kto ma instynkt samozachowawczy to czyni. Urodziłam się w drugim roku wojny. W 1943 roku bomba spadła na nasz dom. Spłonął. Pamiętam, uciekaliśmy razem z innymi ludźmi do schronu i moja malutka siostra zaczęła płakać. Podbiegła do niej kobieta krzycząc: Udusić ją, bo ściągnie na nas Niemców. Z trudnością odciągnęli ją inni ludzie. Po pożarze rodzina żyjąca w pobliżu pozwoliła nam mieszkać w stajni. Spałam w żłobie. Co rano płakałam, że muszę bardzo wcześnie wstawać, bo konie w tym żłobie miały pożywienie. Potem w wagonach bydlęcych wywieziono nas do Niemiec na roboty. Za worek fasoli pewien człowiek umożliwił nam ucieczkę. Uciekałyśmy: ja, moja młodsza siostra, mama, ciocia i wiekowa babcia. Ojciec zaginął wcześniej i odnalazł nas przez Czerwony Krzyż dopiero dwa lata po wojnie. Nie było się gdzie umyć, panował straszny głód. Ciocia zdobyła gdzieś bochenek chleba. Był tak twardy, że mama, aby go podzielić musiała użyć siekiery. Rzuciłam się na niego i złamałam ząb. Pamiętam jak bolało. Spałyśmy w snopkach na polu. Kiedyś rano natrafiłam w trawie na jeszcze gorący odłamek pocisku. Okazało się, że w nocy było strzelanie, a my nic nie słyszałyśmy, bo takie byłyśmy umęczone. Wreszcie znalazłyśmy opuszczoną lepiankę. Z sufitu spadały robaki. To był nasz dom. Moje dzieci i wnuki nie pamiętają niczego z okresu, gdy mieli trzy lata. Ja pamiętam, bo były to tak straszne lata. Jeszcze dzisiaj, gdy słyszę odgłos lecącego samochodu na ułamek sekundy ogarnia mnie ogromny strach. Tak mocno reaguję na tekst w "Super Pojezierzu" jeszcze z jednego powodu. W tym roku w marcu minęło 11 lat od śmierci Anny Topolskiej, kobiety przedobrej, społecznicy, która pomagała ludziom. Pytałam wielu młodych, kim była Anna Topolska. Nikt nie wiedział. Przez 11 lat, podczas kolejnych rocznic żadna z gazet o niej nie wspomniała. A była przecież wybrana Człowiekiem Roku w Wałczu i Społecznikiem Roku u Jacka Kuronia. Gdy umierała w gorączce, nieprzytomna wymieniała nazwiska kobiet, mówiła ile mają dzieci i ile bo- chenków chleba trzeba im dać. Anna Topolska do samej śmierci niosła dobro. Pochylała się nad każdym człowiekiem potrzebującym pomocy. Mieszkała w Wałczu. W Wałczu i okolicy mieszkają też autorzy nienawistnych słów przekazanych przez "Super Pojezierze". Jest dobro i zło. Jest miłosierdzie i jego brak. Pisał Edward Stachura: "Dla wszystkich starczy miejsca pod wspólnym dachem nieba". Powinno starczyć, ale niestety nie starcza. Panu Burmistrzowi Człopy - dziękuję! Stefania Ludwiczak XII Tenisowy Turniej Pojezierza Wałeckiego POJEZIERZE CUP Dobrodzieje turnieju - nie wszyscy obecni na otwarciu, ale wszyscy bardzo hojni. Dziękujemy! Dyrektor Bukowiny Piotr Marszałek: duże umiejętności i ambicja. Zabrakło szczęścia... Weronika - czarny koń turnieju musiała uznać wyższość w finale Marleny Rul. Sylwia Sawicka: Skoncentrowana do bólu. Robert Sawicki: Ta mina nie wymaga komentarza. Nadzieje kobiecego tenisa Mąż Uli po przegranym przez nią meczu zapytał dwuznacznie: Chcesz spać w domu? Ula odczytała to jako zaproszenie do hotelu. Na obiecankach się skończyło. Marcin Jaroszewicz: jak żyć? Krzysztof Nalewajko: o krok od finału i nie mamy na myśli Top Model Mateusz Trojanowski tradycyjnie the best Zwycięzcy turnieju: Marlena Rul i Tomasz Dłużak. Sponsorzy imprezy: ● Zakład Energetyki Cieplnej Spółka z o.o. ● Urząd Miasta Wałcz ● Powiat Wałecki ● Klub Uczelniany Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej ● Stowarzyszenie Inicjatyw Gospodarczych ● Agencja Nieruchomości Furman ● Firma R_Man ● COS OPO Bukowina ● MOSiR Wałcz Ta sama kategoria wiekowa Za rok puchar będzie mój! Zawodników i organizatorów dokarmiali: ● Victoria Cymes Spółka z o.o. ● Fabryka Czekolady w Tucznie ● Biesiadowo (pizza była hitem turnieju!) Na ognisku puściło wszystko. Wszystkim bardzo dziękujemy i polecamy się za rok! Dożynki w Człopie Podejrzany o zabójstwo zatrzymany Wałecka policja ujęła 33-letniego wałczanina podejrzanego o zabójstwo pszczelarza na ogrodach działkowych nieopodal firmy Romet. Ciało ojca, który doglądał uli, znalazł syn. Było to w połowie czerwca. Funkcjonariusze prawidłowo wytypowali podejrzanego, co potwierdziły otrzymane 16 wrześni wyniki badań genetycznych z próbek pobranych na miejscu zdarzenia. Sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Mężczyźnie grozi kara od 12 lat pozbawienia wolności do nawet dożywocia. Trasa zdrowia otwarta Żeby chleba nigdy nikomu nie zabrakło... Jak „Jagliczanki” zagrają, tak burmistrz zatańczy. ● Kwiat gminnego rolnictwa. Dzisiaj, czyli 25 września otwarto oficjalnie w Wałczu Trasę Zdrowia PZU. To mini kompleks sportowo-rekreacyjny, którego centralnym elementem jest wytyczona, oznakowana i wyposażona w proste instalacje ścieżka treningowa. Składa się z 9 instalacji. Zgodnie z propozycją mieszkańców trasa została zlokalizowana w lesie pomiędzy al. Zdo- bywców Wału Pomorskiego a jeziorem Raduń, w pobliżu Centralnego Ośrodka Sportu. Ścieżkę dofinansowało PZU, w ramach drugiej edycji programu PZU Trasy Zdrowia. Wnioski złożyły 134 gminy, a zakwalifikowanych zostało 30, w tym Wałcz. Za tydzień w "Super Pojezierzu" - relacja naszej dziennikarki Ady Buniewicz, która przetestuje dla państwa ścieżkę zdrowia. ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ... Nowa korzystna refundacja NFZ limit do 50,- zł za jedną soczewkę Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/ Oprawy markowe z kolekcji: BEZPŁ AT BADAN NE WZRO IE KU 78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58 pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00 Sprawdź promocje u optyka Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior, Givenchy i wiele innych. Kupię ziemię rolną na terenie Powiatu wałeckiego oraz pilskiego. tel. 663 400 399, tel. 663 400 882 ● Konkurencja z „Koca na koc”polegała na przerzuceniu ziemnikaów z jednej ściereczki na drugą. Drużyna z Trzebina wygrała sprzęt AGD na cele sołectwa. ● W turlaniu balotu siana bezkonkurencyjni byli panowie z Jaglic, a panie z tej miejscowości zbiły najszybciej 10 balonów cepem. Sprawdź nasze promocyjne ceny! tel. 67 258 90 74, 662 041 438 Podkolanówki do zadań specjalnych 78-600 Wałcz, Al. Zdobywców Wału Pomorskiego 12 Problemy z nogami ma niemal każda kobieta. Jedne z nas próbują polubić dyskomfort, inne walczą z bólem, obrzękami i uczuciem ciężkości łykając tabletki lub stosując maści, a ja polecam pończochy, podkolanówki i rajstopy kompresyjne. Łączą one działanie profilaktyczne lub lecznicze z estetycznym wyglądem, elegancją i komfortem noszenia. Chronią nogi przed przeciążeniami w trakcie całego dnia, zapobiegają wieczornym obrzękom oraz powiększaniu się tzw. pajączków. Są też dostępne wersje, ze zmiennym uciskiem, które działają przeciwżylakowo. W ofercie mamy także medyczne skarpety podróżne, które wspomagają prawidłowe krąkrą żenie krwi podczas długiego przebywania w pozycji siedzącej. Eliminują uczucie ciężkich nóg i zapobiegają obrzękom. Kompresoterapię stosuje się również przed, w trakcie i po zabiegach operacyjnych oraz w okresie ciąży. Dedykowana jest zarówno kobietom jak i mężczyznom. Na każdy problem żylny wspólnie znajdziemy rozwiązanie. Irena Wojna Zapraszam do sklepu. fizjoterapeuta 67 387 30 60 698 360 917 604 237 369
Podobne dokumenty
Wypadek - Pojezierze
np. liczba 5 oznacza, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek. liczby 5,2 oznaczają, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek a zanim zamalujemy kolejne 2 musim...
Bardziej szczegółowoO krok od tragedii - pojezierze.com.pl
Kiedy odpalaliśmy silnik wozu, nie zdawaliśmy sobie sprawy z niebezpieczeństwa. To było spontaniczne zgłoszenie. Zadzwonił jeden z gości pobliskiego baru i trochę niewyraźnym głosem powiedział, że ...
Bardziej szczegółowo