deskach - Pojezierze

Transkrypt

deskach - Pojezierze
• USUWANIE OWŁOSIENIA
• ODMŁADZANIE SKÓRY
• USUWANIE I REDUKCJA
ZMIAN NACZYNIOWYCH
• LECZENIE TRĄDZIKU
AKTYWNEGO I ZMIAN
POTRĄDZIKOWYCH
BOTOX KWAS HIALURONOWY
AQUALYX
LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA
78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7
+48 67 250 90 18, +48 601 210 010
www.proeste.eu, [email protected]
Variable Pulsed LightTM
- dowiedziona skuteczność w leczeniu
niedoskonałości skóry
Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 38) 25 września 2015
SUPER
Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz.
Pojezierze Wałeckie
Temat z okładki:
Po co komu Straż
Gminna?
Za tydzień:
Bioelektrownia
GAZETA BEZPŁATNA
ISBN 1426-4366
w Rzeczycy za
20 mln zł.
Gosia
na
deskach
Wywiad z Małgorzatą Mikołajczak – 24-letnią, piekielnie zdolną aktorką z niewielkiego
Czechynia pod Wałczem, która ciągle walczy o swoją pozycję na polskiej scenie teatralnej.
Wojtek Łątkowski
e-mail: [email protected]
Przewóz
krajowy i zagraniczny 8 osób
Transport towarów
sam. dostawczym do 1,5T
Ceny umowne!
OTWARTE
24h
Wałcz, ul. 12-lutego 9 (Dolne Miasto)
Wałcz
Maraton sesyjny
Rada Miasta Wałcza podczas sesji, która odbyła się 22 września pobiła kolejny rekord. Obrady zakończyły się kilkanaście minut po 22.00. Śmieci decyzją radnych nie zdrożeją. O
25 procent zmniejszy się za to opłata targowa na ryneczku.
Czy spowoduje to obniżkę cen?
Dyskusja nad obniżeniem cen opłaty targowej toczyła się przy
obecności kilkunastu osób pracujących na rynku.
- Myślę, że uchwała o obniżeniu opłat nie jest dobrym pomysłem
- stwierdziła burmistrz Bogusława Towalewska. - Stawki nie były
zmieniane od 8 lat, czyli - biorąc pod uwagę choćby inflację - tanieją.
Burmistrz zaproponowała, aby w zamian za pozostawienie
opłat bez zmian do budżetu na 2016 rok w zadania inwestycyjne wpisać zadaszenie rynku i może też rząd pawilonów. Obniżka opłaty targowej nie poprawi sytuacji pracujących na
targowisku - przekonywała. - Zadaszenie poprawi zarówno
komfort pracy sprzedających, jak i kupujących.
Dyrektor ZGK Piotr Borowiec przedstawił zestawienie, z którego wynikało, że w ubiegłym roku koszty funkcjonowania rynku
były o 14 tysięcy wyższe od wpływów. Deficyt spowodowany
był przede wszystkim wyższymi kosztami wywóz nieczystości.
- Obniżenie cen jest konieczne - stwierdził radny Krzystof
Piotrowski. - Za warunki, jakie są oferowane nie można
pobierać tak ogromnych pieniędzy. Zadaszenie też musi
być zrobione. Wiele się o tym mówiło, a nic nie robiło.
Przekonaliśmy ludzi z rynku i projekt zadaszenia wpisali jako propozycję do budżetu obywatelskiego. I zrobię
wszystko, aby zadaszenie doprowadzić do końca.
Zakończono dyskusję i poddano pod głosowanie projekt uchwały. Większością głosów przyjęta została propozycja obniżki opłaty targowej.
***
Nie mniej gorąca była dyskusja nad uchwałą określającą nowe,
wyższe ceny za wywóz śmieci. Anna Ogonowska odczytała swoje stanowisko. Jej zdaniem uchwała nie ma merytorycznego uzasadnienia, jest niesprawiedliwa i niemoralna, dlatego wnioskuje
o głosowanie przeciw.
- Zmiana częstotliwości wywozu odpadów spowodowała większe koszty. Te albo pokryte zostaną przez mieszkańców albo z
budżetu - tłumaczył wiceburmistrz Waldemar Lechnik. - Konsekwencje waszej uchwały staracie się ukryć i odpowiedzialność
przerzucić na miasto. Proponowana przez nas częstotliwość była
dobra. Nie było problemów w domkach jednorodzinnych, w których segregowano śmieci. Zmiana częstotliwości była dla tych,
którzy śmieci nie segregują. Płacą za to wszyscy.
- W zeszłym roku dopłacaliśmy 800 tysięcy to i w tym damy radę.
Należy ludzi edukować, aby segregowali śmieci - ripostował
Krzysztof Piotrowski.
W efekcie większością głosów odrzucono uchwałę i cena śmieci
nie uległa zmianie.
Więcej w najbliższym
wydaniu tygodnika
wykonywanie i montaż
"Pojezierze Wałeckie".
skup starej cegły
PŁYTKI ZE STAREJ CEGŁY
Rafał Orlikowski
tel. 504 158 395
Kraina miodem płynąca
Wiele ludów pierwotnych uważało miód za symbol odrodzenia.
W symbolice chrześcijańskiej kojarzony był najczęściej z dobrobytem i słodyczą. Do dzisiaj lubią go i cenią nie tylko bajkowe
misie.
Burmistrz Bogusława Towalewska nie posiada żadnego specjalnego przepisu na miód, po prostu go je. Sława Lasoń podpowiada, że można nim smarować usta. - Do przegotowanej, letniej wody dodaj łyżkę miodu i rano na czczo wypij. Oczyszcza
cały organizm – radzi Rafał Januszewski. – Można wcisnąć też
trochę cytryny – dopowiada pani Sława. – Nie zaczynaj dnia od
kawy, tylko właśnie od tego. Janina Bartosik poleca taką miksturę i zdrowym, i chorym.
Ktoś rzucił pomysł, aby dodawać miód do grzybów marynowanych i do... sałatek jarzynowych, co ma wzbogacać smak. Oczywiście, musiał pojawić się też piernik na miodzie.
Janina Bezler z Dziennego Domu Pomocy Społecznej piecze
mioduszki - zawsze w październiku. – Nauczyła mnie tego babcia - opowiada. - Pół kilograma mąki pszennej, 30 dag miodu,
margaryna i cynamon. Ciasto ugniatamy i wałkujemy na grubość minimum pół centymetra. Wycinamy foremkami gwiazdki, choinki, dzwoneczki i pieczemy 15-20 minut w temperaturze 180°C. Są tak twarde, że można połamać zęby. Pierniczki
wkładamy do kamionkowego garnka na miesiąc i wyciągamy
mięciutkie, pyszne.
Warto przy okazji przypomnieć stary przepis na naturalny antybiotyk: woda, czosnek, cytryna i miód. I oby nie był nam w tym
roku potrzebny!
To na pewno nie jedyne pomysły na zastosowanie miodu. Zapraszamy do dzielenia się z nami innymi przepisami.
KW
Spowiedź
Latem wyszedł kolejny, szósty już tomik poezji wałczanki Małgorzaty Angel. „Spowiedź” oddaje hołd ofiarom wojny i Holocaustu. Pierwsza część to emocje związane z przeżyciami wojennymi i obozowymi, druga - zapis wspomnień z perspektywy
trzynastoletniej dziewczynki, matki autorki.
– Pracuję z młodzieżą ponadgimnazjalną i chciałabym, aby
historia nie była im obca - mówi poetka. - Od dziesięciu lat
każdego roku zwiedzamy Miejsce Pamięci Auschwitz - Birkenau w Oświęcimiu. Świadomość przerażającej wojny i cierpień
milionów ludzi nie może iść w niepamięć. Już niedługo odejdzie pokolenie, które przeżyło wojnę i nikt nie będzie mógł o
tym opowiedzieć. Ponadto, moja mama przeżyła okrucieństwa
wojny. Stąd temat nie jest mi obcy. Książka powstała po to,
aby utrwalić pamięć o ludziach, którzy przeżyli gehennę wojny
oraz tych, którzy nie doczekali wolności i spokoju we własnym
domu.
We wstępie do tomiku Jerzy Granowski pisze, że podczas czytania wierszy Małgorzaty Angel ciało czytelnika przeszywają
dreszcze i nie pozwalają przejść obojętnie nad czasem minionym, teraźniejszością i przyszłością. Niech to będzie najlepszą
rekomendacją tej książki. Można zamówić na stronie internetowej wydawnictwa lub u pani Małgosi.
KW
Pracowity jak pszczółka
Media alarmują, że żywot pszczół jest zagrożony. Czy rzeczywiście zanosi się na to, że miód będzie na kartki? Z Rafałem Januszewskim, który razem z żoną Agnieszką niezmordowanie opiekuje się pszczołami w Plutach rozmawia
Katarzyna Wojtkowiak.
Pasiekę ma pan w Plutach.
Tak, ale mieszkam w Piecniku. Mam około 100 uli. Zajęcie jest
codziennie od 8 do 17. W okresie rojowym trzeba się dopasować do pszczół, więc godziny pracy są ruchome. Hodowla
pszczół nie jest schematyczna. Inny ul to inna historia. Są różne
rasy pszczół: niektóre pracowite, ale są też i lenie.
Skąd wzięła się miłość do pszczół?
Pszczelarstwo u nas jest od zawsze w rodzinie. Od dziada, pradziada. Mój ojciec ma pasiekę, moi wójowie i moi bracia. Ja się
tym zajmuję tak na poważnie od czterech lat.
Jakie są korzyści z pracy pszczelarza?
Relaks. Człowiek odpoczywa przy pszczołach. Czasami go pożądlą [śmiech].
Zakłada pan kapelusz do otwierania ula?
Nie zawsze. Nieraz potrafię sobie ot tak otworzyć i dlatego czasami też dostanę niespodziewanie parę żądeł.
Czy pszczoła faktycznie wbija za każdym razem żądło i
umiera? Nie ma dla niej ratunku?
Za każdym razem. Rzadko kiedy się zdarza, że nie wbije, ale jak
za pierwszym razem się nie uda, to za drugim na pewno, bo ona
będzie tak długo atakować aż zginie.
Co robi pszczelarz poza sezonem: odpoczywa, nudzi się?
Sezon trwa do 4 miesięcy i kończy się w lipcu – sierpniu, ale
praca jest przez cały rok. Po okresie zbioru miodu podajemy
do ula syrop cukrowy. Dokarmianie pszczół kończymy 15 września. Następnie, jak temperatury na zewnątrz trochę spadną,
ocieplamy ule i zabezpieczamy je przed gryzoniami. Oczywiście
przez całą zimę doglądamy pszczoły. Czasami wkładamy do
wylotki specjalne słuchawki i sprawdzamy, czy one tam brzęczą. Człowiek czuje się wtedy spokojniejszy, że wszystkie żyją.
Gdy temperatura wzrasta do ok. 10-15ºC zaczynamy systematycznie powiększać gniazda.
Jak długo trzeba czekać na miód?
Dwa, trzy tygodnie aż nie zostanie porządnie odparowany i
pszczoła doprowadzi go do stanu dojrzałego. Wtedy można go
wybrać bez obawy, że się zepsuje.
Jakie produkty pszczele pan wytwarza?
Miód i pyłek. Pyłek pochodzi z kwiatostanu. Pszczoła nabiera
go sobie na nogi i przenosi do ula. Podczas czerwienia matek
jest jedzony jako białko, węglowodany i witaminy. My zbieramy pyłek dzięki poławiaczom. Całe pszczoły przechodzą przez
maleńkie otwory, tylko nogi zostają, bo się nie mieszczą. Wtedy
pszczoła się przerzuca i nogi się zrywają. Ale pszczoły są sprytne. Po jakimś czasie tak się nauczą wchodzić, że zgubią albo
jedną albo przechodzą z dwoma nogami.
Świece pan też robi?
Czasami dla znajomych, jeśli bardzo proszą. Wolę przeznaczyć
stary wosk na nowy i wymienić węzę. Węzę wkładam do uli i
pszczoły robią z tego komórki, do których zbierają pyłek i produkują czerw.
ZAKŁAD ENERGETYKI CIEPLNEJ SPÓŁKA Z O.O. W WAŁCZU
ul. Budowlanych 9/4, 78-600 Wałcz, tel. 67 258 50 32; faks 67 250 08 62,
e-mail: [email protected]; www.zec-walcz.pl
SPRZEDAŻ WĘGLA: 67 387 18 54
OKAZJA
LETNIA OBNIŻKA CEN WĘGLA
SKŁAD OPAŁOWY ZEC WAŁCZ POŁOŻONY PRZY UL. BUDOWLANYCH 85
POSIADA W SPRZEDAŻY WĘGIEL Z POLSKICH KOPALŃ W NASTĘPUJĄCYCH SORTYMENTACH:
Lp.
Rodzaj węgla
Klasa węgla
Cena brutto
za 1 tonę
bez akcyzy [zł]
Cena brutto
za 1 tonę
z akcyzą [zł]
1.
Eko-groszek
26/08/06
780,00
817,47
2.
Eko-groszek -workowany
26/08/06
830,00
867,47
3.
Kostka
28/08/06
870,00
907,47
4.
Orzech
28/08/06
800,00
837,47
5.
Miał węglowy
23/max16/06
560,00
597,47
6.
Szlaka z załadunkiem
14,00
UWAGA ! Dostawa węgla na terenie miasta Wałcz – gratis !
* Dla Klientów nie podlegających zwolnieniu z podatku akcyzowego, doliczana jest akcyza od
wyrobów węglowych (Ustawa o podatku akcyzowym z dnia 06.12.2008r. Dz. U. Nr 108, poz.
626 ze zmianami).
WARTO SKORZYSTAĆ Z OKAZJI
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!!
Informacji nt. sprzedaży węgla można uzyskać w godz. 7:00-14:00
pod numerem telefonu 67 387 18 54, kom. 693 737 887
Co się dzieje z czerwem?
Pszczoła matka składa jaja w komórki. Pszczoły opiekują się,
karmią, zasklepują i od złożenia jaja do 21 dni młoda pszczoła
wylęga się z tego czerwu. Jest to pszczoła, która zamieszkuje
w ulu.
Wszyscy mówią, że pszczoły są zagrożone wyginięciem.
Pszczoła ginie, bo się wypracowuje. Im więcej pracuje, tym
szybciej umiera. Pszczole, która się teraz wylęgnie, może uda
się przetrwać do maja kolejnego roku. Ta, co się wyroi w maju i
pójdzie od razu do ciężkiej pracy, przeżyje maksymalnie 30 dni.
Zostanie gdzieś przytruta albo zje ją jakiś ptak. Niektórzy rolnicy pryskają o nieodpowiedniej porze dnia, a czasem używają
też niedozwolonych środków, naszpikowanych chemikaliami.
Najlepiej opryskiwać gdzieś o 4 rano. Później pszczoła jest w
polu. Ale u mnie w okolicy na razie dogadujemy się z rolnikami
i nie mam dużych ubytków. Prawda jest też taka, że jeśli pszczelarz pilnuje pszczół cały rok to są one w dobrej kondycji.
Dziękuję za rozmowę
SUDOKU z RADOŚCIĄ Krzyżówka z masażem
Horoskop
Baran: Sprawy potoczą się dla Ciebie niespodziewanie pomyślnie, a wszystko dzięki zaangażowaniu
bliskich i rodziny. Nie wiesz jak się odwdzięczyć? Zaplanuj kolację albo zaproś na spacer. Najcenniejsze
są chwile, które spędzacie razem.
Byk: W ciągu najbliższych kilku dni będziesz wyjątkowo rozdrażniony. Unikniesz konfliktów, jeśli przekierujesz energię na neutralny grunt. Może to czas
by wyciągnąć buty do biegania? W samotności znajdziesz spokój.
Bliźnięta: Poświęć swój czas na pomoc innym, a
wkrótce odkryjesz, ile satysfakcji daje bezinteresowność. Nie wiesz jak się za to zabrać? Popytaj wśród
przyjaciół albo znajomych z pracy. Okazji jest więcej
niż myślisz.
Rak: Zbierz się w sobie i z odwagą podejmij nowe
wyzwania. Los przygotował dla Ciebie wiele niespodzianek. Wyłącznie od Twojego dobrego nastawienia
Sudoku
(Medium)
zależy,
czy213
najbliższe
dni zaliczysz do szczęśliwych.
Lew: Uważaj! Już wkrótce znajdziesz się w sercu bar8 6 4 konfliktu. Postaraj się nie opodzo7nieprzyjemnego
wiadać za żadną ze stron, bo tylko zaognisz sytuację.
4
9 8
Jeśli możesz, zdystansuj
się.
Panna: Nadchodzi
nowe!
1 2 3 Przed Tobą wiele trudnych
decyzji. Nie panikuj jednak, bo nie wszystko musisz
robić
8 sam. Zdaj się na życzliwe rady przyjaciół,
5 3a na
pewno wyjdziesz na tym dobrze.
1 Czujesz,7że przytłacza Cię nadmiar
4
6
Waga:
obowiązków? Rozważ założenie kalendarza, który pomoże Ci
2 zorganizować
4
1
dobrze
czas. W drugiej połowie tygodnia gwiazdy obiecują niezwykłą znajomość.
6 3 2
Skorpion: Poczekaj z podejmowaniem ważnych
życiowych decyzji do
tygodnia,
bo rozsą2 przyszłego
3
9
dek nie jest teraz Twoją najmocniejszą stroną. Na początku tygodnia odwiedzi Cię bardzo
5 8nieoczekiwany
6 4
gość. Będziesz zachwycony!
Strzelec: Już wkrótce sprawdzisz, czy potrafisz iść
na kompromis. Twoja cierpliwość w tym tygodniu
będzie
często
wystawiana na próbę. Zaciśnij zęby i
Sudoku
215 (Hard)
poczekaj na lepsze dni. Naprawdę przyjdą szybciej
niż myślisz!
2
1
5
Koziorożec: Zaplanuj wyjazd na zakupy, bo już
wkrótce czeka
gotówki!
6 8Cię spory
9 zastrzyk
7
2 Na horyzoncie również nowe wyzwania zawodowe, w których1świetnie odnajdzie się Twoja kreatywna natura.
7
Świat stoi przed Tobą otworem!
3 życie
7 towarzyskie
8 zacznie kwitnąć.
2
Wodnik:9Twoje
Nie masz osoby towarzyszącej? Żaden problem!
Gwiazdy zapowiadają, że5czeka Cię teraz niezwykłe,
interesujące spotkanie...
5
4
9 8 3
Ryby: Otwórz się na nowe możliwości. Dostaniesz
szansę
2 rozpoczęcia nowego projektu w dziedzinie,
6
w której nie masz wielkiego doświadczenia. Ryzyko
może Ci się
7 bardzo opłacić,
2 ale4tylko,3jeśli 1włożysz w
to dużo energii!
1
8
6
Nagrodą za rozwiązanie 3 sudoku jest zaproszenie
bezpłatne na sesję Bars z osobą towarzyszącą do GabiSudoku 213 (Medium)
netu Radość.
7
8
6
4
4
1
2
9
9
8
7
2
7
4
8
6
4
2
7
1
2
64
5
7
82
78
9
1
33
72
4
5
72
8
4
7
1
6
82
9
Sudoku 216 (Medium)
8
8
9
7
33
7
6
15
9
2
3
6
47
7
4
51
9
8
9
3
2
2
8
4
2
8
5
3
4
75
36
8
6
92
1
9
86
3
2
7
2
46
43
8
79
2
1
9
8
5
95
8
6
7
13
6
5
29
8
63
2
1
37
6
6
2
4
4
61
3
4
3
1
5
7
1
7
6
4
9
5
7
7
3
7
3
9
7
9
5
2
2
6
3
1
6
2
7
3
9
4
8
7
4
1
9
5
6
4
8
8
Sudoku 216 (Medium)
2
8
4
4
9
8
3
Sudoku 214 (Medium)
9
5
8
9
4
8
3
7
6
1
Sudoku 215 (Hard)
1
3
7
99
2
6
93
Sudoku 215 (Hard)
8
7
1
Sudoku 214 (Medium)
1
3
6
4
2
4
2
8
5
Sudoku 213 (Medium)
7
5
3
8
1
Sudoku 214 (Medium)
26
4
63
6
9
2
Rozwiązaną krzyżówkę prosimy wyciąć, podpisać i przysłać na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. Sienkiewicza43 w7terminie
9 do 26 września520156r. Nagrodą jest 30 min masażu w gabinecie Tomasza Malinowskiego.
5
7
Sudoku 216 (Medium)
9
8
Jak
rozwiązywać
obrazki logiczne
8
7 1
4
5 kolumnie
6 podana
W3
każdym rzędzie i w 8każdej
3
7
jest ilość kratek do zamalowania.
np. liczba
1
47
6 5 oznacza, że zamalowanych1 musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek.
8 7
2
1 5,29oznaczają, że zamalowanych
6 4 musi
3 zostać
liczby
5 sąsiadujących ze sobą kratek a zanim zamaluje1
5
3 6
9 2
my kolejne 2 musimy zrobić odstęp przynajmniej
jednej kratki.
69 48 33
4 7 9
5 6
Wskazówki podane są od razu w prawidłowej ko9 do2szescianu
6 - http://www.6an.pl
lejności.5np. 5, 2 oznacza że pięć kratek7malujemy
Rozrywka
7
2
2
51
6
7
6
9
3
jako pierwsze, a dwie kolejne dopiero po nich.
O tym, w którym miejscu należy faktycznie zacząć
zamalowywać kratki decydować będą liczby z
przecięcia poziomych rzędów z pionowymi:
8
Dwa
8 proste
5
6obrazki na dobry start:
8
SUDOKU
DLA
DZIECI
3
8 5
6
Wydawca:
Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30
Redagują:
Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy
Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel.
67 258 90 74,
fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@
pojezierze.com.pl;
Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3,
tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected]
Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo
Rozrywka
do szescianu
do ich skracania i opatrywania tytułami.
Nie odpowiadamy
za treść reklam i ogłoszeń.
K u LT u g R AT K A
Kino Tęcza
Żyć nie umierać
25. września – 1. października, godz. 17:45 i 20:00, Polska, od
12 lat, bilety 16 zł
Śmiertelnie chory były aktor chce wykorzystać pozostały
czas, by uporządkować sprawy,
naprawić błędy życiowe i pogodzić
się z córką.
Hugo i łowcy duchów
2.-8. października, godz. 16:00,
Austria, Irlandia, Niemcy, b/o, bilety
13 zł
Strachliwy Tom, wygnany ze swego
domu odglutek Hugo i świeżo
zwolniona agentka Parzydło łączą
siły, by pokonać złego ducha.
Everest
2.-8. października, godz. 17:45 (2D)
i 20:00 (3D), Islandia, USA, Wielka
Brytania, od 12 lat, bilety 16 zł
Rok 1996. Podczas wspinaczki na
najwyższy szczyt świata członkowie
ekspedycji stawiają czoło potężnej
burzy śnieżnej.
WCK
Fajfy sanatoryjne
Muzyka na żywo, karaoke, konkursy z nagrodami
25. września, godz. 18:00, hol WCK, bilety: 15 zł
Wojewódzka Wystawa Artystów Nieprofesjonalnych
27. września, godz. 12:00, sala klubowa WCK
Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl
http://www.6an.pl
Dobrodziejstwo inwentarza
18 października 2015r.
wchodzą w życie zmiany
kodeksu cywilnego i kodek
kodeksu postępowania cywilnego
określające podstawy odpowiedzialności za długi
spadkowe.
Dotychczas w terminie 6 miesięcy od śmierci
spadkodawcy spadkobierca mógł złożyć oświadczenie, w jaki sposób obejmuje spadek: wprost
- z odpowiedzialnością za długi, czy z dobrodziejstwem inwentarza - z ograniczeniem odpowiedzialności do wartości odziedziczonego spadku.
Oczywiście mógł też odrzucić spadek. Wtedy trak
traktowany był jak zmarły i do dziedziczenia oraz spłaty długów powoływani byli dalsi krewni. Wielu z
nich nie znało spadkodawcy, a często nie miało
pojęcia o jego istnieniu. Nie wiedząc o powołaniu
do spadku, nie składali oświadczenia w terminie,
co powodowało przyjęcie spadku wprost, czyli
z pełną odpowiedzialnością za długi spadkowe.
Niektóre firmy windykacyjne wyspecjalizowały się
w poszukiwaniach spadkobierców, wykazując na
tym polu sporą skuteczność.
Zmiany wprowadzone nowelizacją powodują, iż
pozostają obecne możliwości odrzucenia spadku, przyjęcia go wprost lub z dobrodziejstwem
inwentarza, ale w przypadku niezłożenia przez
spadkobiercę oświadczenia w ciągu 6 miesięcy
od śmierci spadkodawcy spadek będzie przyjęty
z dobrodziejstwem inwentarza, a nie jak dotychczas, wprost. Zatem zasadą będzie ograniczenie
odpowiedzialności spadkobierców do wysokości aktywów odziedziczonego majątku, bowiem
cytując: ”W razie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości
ustalonego w wykazie inwentarza albo spisie inwentarza stanu czynnego spadku”.
Dalsze zmiany dotyczą zasad sporządzania spisu
inwentarza oraz odpowiedzialności spadkobiercy
za jego nieprawidłowe sporządzenie. Pozostaje
pytanie: czy dobrodziejstwo inwentarza okaże się
dobrodziejstwem czy też przekleństwem, albowiem droga do sporządzenia inwentarza spadku
wydaje się być wyboista, ale o tym w następnym
wydaniu.
Cezary Skrzypczak
adwokat, mediator
Gosia na deskach
Wywiad z Małgorzatą Mikołajczak – 24-letnią, piekielnie zdolną aktorką z niewielkiego Czechynia pod Wałczem, która ciągle walczy o swoją pozycję
na polskiej scenie teatralnej.
Myślę sobie, że bycie aktorką to fajny zawód.
Błysk reflektorów, oklaski publiczności, autografy, artykuły w gazetach... Mam rację?
I tak, i nie. Ludzie często idealizują zawód aktora, bo
widzą właściwie tylko te elementy, które wymieniłaś. Z drugiej strony jest niestety ogromna konkurencja o rolę, niskie stawki dla młodych, początkujących aktorów i ogromna niepewność, również
finansowa.
nia albo Szczecina i w wolnych chwilach będę przygotowywać się do egzaminów wstępnych. Kiedy
tata dowiedział się, że zostałam przyjęta, pękał z
dumy i obdzwonił całą rodzinę. W trudnych chwilach też są ze mną – mama gotowa jest przyjechać
z Czechynia, żeby ugotować mi rosół, a tata potrafi
wsiąść w samochód i przywieźć mnie z Warszawy
do domu.
Trudny sobie zawód wybrałaś. Taki, w którym
nic nie jest na pewno.
To prawda. Ciągle muszę ćwiczyć swoją wyobraźnię finansową, bo na razie skupiałam się na tej
aktorskiej (śmiech). Chciałabym się sama utrzymywać, odłożyć na mieszkanie, znaleźć swój własny
kąt w Warszawie... Aktorstwo jest moją wielką pasją, czerpię z niej mnóstwo przyjemności. Chociaż
przynajmniej na razie nie mam poczucia misji, to
nie wyobrażam sobie, że mogłabym w życiu zajmować się czymś innym. Musiałaby wydarzyć się jakaś
katastrofa, na przykład dwa, trzy lata bez żadnej
propozycji pracy. Dzisiaj jestem Gosią, mam piątkę
rodzeństwa, bezpieczny dom w lesie, do którego
zawsze mogę wrócić, Boga, wiarę, że mimo trudności jestem w dobrym miejscu i to wszystko ma
jakiś cel.
Nikt cię o tym nie uprzedził, kiedy zdawałaś na
Akademię Teatralną w Warszawie?
Pewnie, że ostrzegali, ale w ogóle o tym nie myślalam. Liczyłam, że po studiach bez problemu znajdę
pracę, że propozycje same się pojawią, a ja będę w
nich tylko przebierać, trochę naiwne podejście…
Początek miałaś rzeczywiście wymarzony. Dostałaś się na Akademię za pierwszym razem,
chociaż inni próbują latami. Wystarczył talent?
Bardzo pomogła mi też pani Iwona Gargas z Miejskiego Ośrodka Kultury Szczecin Dąbie. Kiedy
byłam w trzeciej klasie liceum zaproponowała mi
konsultacje przed egzaminami. Pomogła wybrać
teksty, popracowała ze mną nad ich interpretacją,
powiedziała czego mogę się spodziewać, no i udało się.
Skończyłaś studia. Z perspektywy czasu, możesz już powiedzieć, że warto było?
Aktorstwo było moim jedynym pomysłem na życie,
a Akademia pomogła mi go zrealizować. Wydaje
mi się, że studia dla ludzi bez znajomości w branży,
czyli właśnie takich jak ja, to swoista przepustka do
świata filmu i teatru.
Czujesz, że wykorzystałaś ją dobrze?
Na czwartym roku zrobiłam spektakle dyplomowe z profesorami z Akademii: Mają Komorowską
i Krzysztofem Majchrzakiem. Zagrałam role, które
zbierały naprawdę dobre recenzje. Myślałam, że bez
problemu znajdę pracę w teatrze, filmie czy serialu.
Realia były niestety takie, że nie dostałam propozycji etatu w żadnym z warszawskich teatrów, telefon
z mojej agencji aktorskiej też za często nie dzwonił.
Zagrałam kilka epizodów w serialach, zrobiłam jeden spektakl w Radomiu z Januszem Wiśniewskim,
no i cisza… Trudny czas, kończysz szkołę, która była
całym twoim życiem, wychodzisz po czterech latach do ludzi i nikt nie czeka na ciebie z otwartymi
ramionami, a raczej dostajesz trochę po tyłku. Ale
to dobrze, kiedyś w końcu trzeba. Spokorniałam i
chyba w końcu weszłam w dorosłe życie. Przekonałam się, jakimi prawami rządzi się ten świat
Dziękuję za rozmowę
Jakimi?
Nie zawsze liczy się to, czy jesteś naprawdę dobry
w tym co robisz. Jakakolwiek praca w tym zawodzie często związana jest z tym, że ktoś po prostu
cię poleci, ważne więc by mieć dobre kontakty ze
wszystkimi.
Brzmi jak okrutna polityka.
Może, ale wydaje mi się, że tak jest w każdej branży.
Do tego, w moim zawodzie kobiety mają trudniej.
Nie dość, że jest nas na rynku więcej, to zapotrzebowanie na mężczyzn jest większe. Dochodzą też
kwestie macierzyństwa, wyłączenie z zawodu na
jakiś czas, potem powrót do formy, no ciężko…
Wyciągnęłaś z tego jakieś wnioski?
Warto zrobić jeden krok w tył, żeby później pójść
dwa do przodu. Postanowiłam zrobić jeszcze jeden
spektakl dyplomowy, tym razem z rokiem niżej.
Opłaciło się. Właśnie wchodzę w próby w teatrze
Ateneumu do spektaklu "Urocze białogłowy", w
którym zagram mężczyznę, Klitandra. Premiera już
w grudniu! Zagrałam też w krótkometrażowym
filmie Tomka Bagińskiego, twórcy Katedry i Sztuki
Justyna Chruścicka
spadania. Film powstał w oparciu o polskie bajki i
legendy, ja zagrałam Super Łaskę w tej o Smoku
Wawelskim. Zapraszam do oglądania na You Tube
w grudniu. Coś się ruszyło.
Czujesz ukłucie zazdrości, kiedy myślisz o suk
sukcesach innych?
Ciągle uczę się tego, że nie powinnam się z nikim
porównywać, bo każdy aktor ma inną wrażliwość,
temperament, wygląd.
Zapytam inaczej: przyjaźń między aktorami
jest możliwa?
Na studiach trafiłam na świetną grupę. Dobrze się
dogadywaliśmy i nie było między nami niezdrowej
rywalizacji. Myślę, że przyjaźń między aktorami jest
jak najbardziej możliwa i potrzebna, trudno jest
zrozumieć ten zawód i ludzi w nim siedzących, jeśli
się z nim nie obcuje.
Rodzice cię wspierają?
Jak nikt inny na świecie. Jesteśmy najlepszymi
przyjaciółmi. Chociaż na początku wątpili w to, że
dostanę się na Akademię Teatralną. Spodziewali
się, że pójdę na jakieś „normalnie” studia do Pozna-
Energopol Szczecin S. A. wykonawca obwodnicy miasta Wałcz
w ciągu drogi krajowej nr 10
zaprasza do współpracy przedsiębiorców branży budowlanej.
Dwujezdniowa droga ekspresowa o dwóch pasach ruchu o długości 18 km
wyprowadzi z miasta ruch tranzytowy, który obecnie przejeżdża przez centrum Wałcza.
Inwestycja obejmie budowę 13 wiaduktów, 2 mostów,
14 przepustów ekologicznych i 2 estakad.
Zainteresowane firmy prosimy o oferty pod adres:
[email protected], tel. 502 594 429.
Sonda Super:
Na co nigdy w życiu nie jest za
późno?
Ewelina Żelemirska:
na naukę
Marcin Ejma:
na sport i na miłość
Piotr Stępczyński: żeby coś
zmienić w swoim życiu, dla
siebie i dla innych
Iwona Reiter:
na zmiany w życiu
Anna Kałamarz: na miłość
Senior z indeksem
Jak mówią, nic nikomu nie musieli udowadniać. W wieku 50+ zaczęli studia, bo są ciągle ciekawi świata i czują, że mają życie
przed sobą. Lucyna Krajkowska i Jacek Winiarski - koledzy ze studenckiej ławki.
pani Lucyna. - Z reguły jesteśmy
też bardziej pilni i staranni.
Lucyna w zeszłym roku razem
z koleżanką z roku zajęły drugie miejsce na ogólnopolskim
konkursie na najlepszą prezentację w Szczecinie!
A kiedy zawiedzie umysł, pamięć i doświadczenie można
zawsze... ściągać. – Bo który
student tego nie robi? – śmieje się Jacek.
Kobiety aktywne
Od 2008 roku działa w Wałczu
Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych i Twórczych „Ewa”. Założycielki: Bożena Terefenko i Jolanta
Parandyk chciały, by ich organizacja zachęcała kobiety do rozwoju i integracji. Dziś zrzesza 16
pań w wieku od 30 do 70 lat.
Od siedmiu lat SKAiT organizuje
warsztaty rękodzieła, kursy recyclingu i... konkursy prasowania. Na tegoroczny, czwarty już,
wciąż jeszcze można się załapać,
bo zaplanowano go na przełom
listopada i grudnia. – Zaczęło się
od tego, że jedna z naszych koleżanek pojechała do swoich dzieci do Poznania i trafiła na ogólnopolski konkurs. Po powrocie
doszłyśmy do wniosku, że coś
podobnego można zrobić także
u nas – opowiada Jolanta Parandyk. – Przy okazji odbywa się też
wystawa starych żelazek, kursy
wiązania krawatów i prasowania
koszul.
Stowarzyszenie zaplanowało na
3. października Piknik Pieczonego Ziemniaka. Może ktoś ma
ochotę się przyłączyć?
N.Ch
Starszy student – ale kto?
- Od października jestem na
emeryturze, wcześniej prawie
przez całe życie zajmowałam
się telekomunikacją dalekosiężną. Kończyłam technikum
elektroniczne w Gorzowie.
Mam 61 lat – opowiada Lucyna Krajkowska, obecnie najstarsza studentka na kierunku
pedagogika w Państwowej
Wyższej Szkole Zawodowej
w Wałczu. – Jestem teraz na
trzecim roku, a jeszcze dłużej
uczęszczam na Uniwersytet
Trzeciego Wieku.
Lucyna studia rozpoczęła właśnie dzięki UTW: - Na skrzynkę
mailową przyszedł newsletter
z zaproszenie do studiowania
na PWSZ i zapytałam siebie
„dlaczego nie?”.
Również dzięki UTW studiuje Jacek Winiarski: – Mam
59 lat. Od 27 lat aż do chwili
obecnej prowadzę wraz ze
wspólnikiem firmę „Diana”. Na
początku było to wydawnictwo, następnie sprzedaż materiałów budowlanych, a dziś
wynajmujemy pomieszczenia
magazynowe dla innych podmiotów gospodarczych.
Jak w ich życie wpisała się decyzja o podjęciu studiów?
Starszy, ale nie gorszy
Najnowsze badania amerykańskich naukowców udowodniły, że wiek nie ma żadnego wpływu na możliwości
przyswajania wiedzy, a starsi
koledzy często biją na głowę
swoich młodszych rywali w
szkołach. Jak jest w tym przypadku?
- Kiedy byłam w technikum na
pewno uczyłam się dużo szyb-
ciej – uśmiecha się Lucyna.
– Teraz może i potrzebuję więcej czasu, ale i mam go więcej.
Nikomu nie muszę niczego
udowadniać... No może sobie,
ale tylko dla własnej przyjemności.
Inne doświadczenia ma Jacek:
- Uważam, że w naszym wieku studiuje się trudniej. Przez
wiele lat zaniedbaliśmy umysły pod kątem nauki, dlatego
pierwszy rok był dla mnie rozbiegiem i przypomnieniem.
Chyba skutecznym, skoro
średnia podskoczyła z 4,3 do
4,8.
Dojrzali studenci podejmują
decyzję o nauce świadomie.
- Młodzi idą na studia niejako
z rozpędu, bez zastanowienia
się, czy na pewno na to mają
w życiu ochotę. Ja uczę się, bo
jestem ciekawa świata - mówi
Bez różnicy pokoleń
Na kierunku Jacka i Lucyny
są także dwudziestolatkowie.
Sympatyczni, uprzejmi i niezwykle pomocni. Studenci
założyli grupę na facebooku,
wysyłają sobie mailem notatki
i wspólnie przygotowują projekty.
- Kluczem do dobrego porozumienia jest chyba to, że nie
traktujemy młodych z góry, jak
dzieci – zastanawia się Lucyna.
Jacka na pierwszych wykładach studenci pomylili z wykładowcą, a wykładowca z...
wizytatorem. W błąd wprowadziła chyba siwa broda. Zająłem miejsce z tyłu. Profesor, rzuczając okiem na mnie,
wspomniał, że czasami na zajęcia przychodzą anonimo wizytatorzy z ministerstwa. Potwierdziłem, że to właśnie ja,
a na koniec zajęć wyjaśniłem,
że żartowałem. Zyskałem tym
sympatię młodzieży – śmieje
się mężczyzna.
Wbrew pozorom, decyzja o
podjęciu studiów najbardziej
dziwi rówieśników Jacka i Lucyny. – Kiedy spotykam koleżanki i mówię im o tym, że
jestem na trzecim roku, najczęściej po prostu pytają: „Żartujesz?” – uśmiecha się kobieta. – Nie mam pojęcia jak mnie
odbierają. Jako dziwaczkę?
Robię przecież najzwyklejszą
rzecz na świecie, bo po prostu
dalej chce mi się żyć. Może
kiedyś będą mi zazdrościć.
Właściwie po co?
- Znam mnóstwo osób w moim
wieku, które żyją życiem swoich wnuków, pokazują zdjęcia
z maluchami na kolanach i są
szczęśliwe z tego powodu. Za
szybko robią z siebie staruszków!
Jacek pokazuje zdjęcia z wycieczek studenckich, imprez
integracyjnych i wyjazdu na
Erasmusa.
- Sześćdziesięciolatek to jeszcze przecież młody człowiek
– przekonuje Lucyna. – Nie
wyobrażam sobie, żebym miała zamknąć się w domu i tylko
czytać albo oglądać telewizję.
Wcześniej zaczęłam się uczyć
angielskiego, ostatnio francuskiego. Moja córka mieszka w
Quebecu. Nie przyda mi się
język, kiedy pojadę ją odwiedzić?
W głowach Lucyny i Jacka powoli nakreśla się pomysł na
wspólny biznes związany z
opieką nad starszymi ludźmi,
chociaż szczegółów nie chcą
jeszcze zdradzać. - Wiem tylko
tyle, że moje studia i pasja do
sportu mogą jeszcze komuś pomóc – wyjaśnia Jacek. – Ostatnio byliśmy na praktykach w
ośrodku dla trudnej młodzieży
w Trzcińcu, jako wolontariusze
pomagaliśmy też w Domu Seniora w Pile. To mi uświadomiło, że rzeczy, których się uczę,
są bardzo potrzebne i w Polsce
na pewno przyszłościowe.
Póki co przed Jackiem i Lucyną
obrona pracy licencjackiej, a
po niej – kto wie? Do dojrzałych świat należy!
Natalia Chruścicka
Energopol Szczecin S. A. - wykonawca obwodnicy miasta Wałcz
w ciągu drogi krajowej nr 10 - poszukuje pracowników do robót
bitumicznych:
PRAKTYKI
ZAWODOWE
Adres:
ul. Bydgoska 74, 78-600 Wałcz
tel. 67 258 23 90
kom. 501 682 178 lub 502 550 850
[email protected], [email protected]
● operatorów układarki mas bitumicznych
● operatorów walca
● pracowników współpracujących (do pracy przy belce rozściełacza)
● operatorów równiarek
Osoby zainteresowane prosimy o przesyłanie aplikacji pod adres:
[email protected]
Po co komu straż?
W ostatnim „Pojezierzu Wałeckim”
szukaliśmy odpowiedzi na pytania: ile
kosztuje utrzymanie straży miejskiej/
gminnej i czy są to dobrze wydane
pieniądze? W „Super” pytamy mieszkańców o doświadczenia z wałeckimi
strażnikami.
Wojciech Szczepski: Co uważam, powszechnie wiadomo: straż miejska jest
niepotrzebna. Ci ludzie nie robią nic
dobrego, tylko dokładnie na odwrót.
Przycinałem drzewa przy swoim domu
i z tego tytułu dostałem mandat na 500
zł. Strażnik był bardzo nieprzyjemnym
człowiekiem. Myślę, że obowiązki straży
miejskiej i policji się dublują – a przynajmniej dublowałyby się, gdyby ci pierwsi
cokolwiek robili. Nigdy nie widziałem,
żeby interweniowali aby komuś pomóc,
tylko wypisywać mandaty...
Jadwiga Kontowicz-Łuszczyk: Mam
bardzo przykre doświadczenia ze strażą
miejską. Nigdy nie uzyskałam od nich
żadnej pomocy, a dwukrotnie źle mnie
potraktowano. Gdyby strażnicy byli
zorientowani na bardziej przyjazne podejście do obywatela, częściej pouczali,
a nie karali, to na pewno byłaby lepsza
instytucja. Wolałabym ich widzieć w
miejscach obleganych przez ludzi, którzy śmiecą, hałasują i wandalizują, chociażby na placu zabaw koło Intermarche – ale w takich lokalizacjach widać
głównie policję.
Marek Zawieja: Osobiście mam do
nich nie najlepszy stosunek, dlatego, że
miałem z nimi trochę przebojów, trochę
trudnych przejść. Powiem tak: jeśli straż
miejska wykonuje swoje obowiązki, a
nie zajmuje się planowaniem polowań
na obywateli albo pilnowaniem swoich
fotoradarów, to jest to instytucja potrzebna. Zdarzało się im też robić dobre
rzeczy: kiedy walczyliśmy z sąsiademśmieciarzem przyjeżdżali, pilnowali, dowozili go do Urzędu Miasta.
Zapraszamy Państwa do dyskusji.
Natalia Chruścicka
Warto o tym pamiętać
Wspaniałe prezenty na 70-lecie wałeckiego sportu sprawili wychowankowie
naszych klubów sportowych: mistrz
świata w boksie zawodowym i wicemistrz świata - kanadyjkarz Wiktor Głazunow. Dlaczego 70-lecie? Otóż na terenie
naszego miasta pierwszy klub sportowy
o nazwie „Pionier” powołano w październiku 1945r. Wałcz liczył wówczas ok.
2.000 mieszkańców. W 1946r. powstały
kolejne kluby: rzemieślniczo- kupiecki
„Orzeł” i klub sportowy „Junak”. Zakładali
je i organizowali sport wałecki wracający
z niewoli robotnicy przymusowi, przesiedleńcy z Kresów, zesłańcy i osadnicy z
Polski. Podejmowane działania wynikały
z inicjatywy ludzi, którzy kochali sport
i traktowali ziemię wałecką, jak swoją
„Małą Ojczyznę”. Z tego środowiska
wyrastali następcy, działacze i zawodnicy, którzy doprowadzili do powstania
wielu osiągnięć sportowych. Wątpię,
czy inne miasta wielkości Wałcza mogą
się pochwalić ponad 25. olimpijczykami i wieloma mistrzami Polski, Europy i
Świata w różnych dyscyplinach sportu
i kategoriach wiekowych. W maju bieżącego roku z inicjatywy Klubu Miłośników Wałcza oraz z udziałem Starostwa
Powiatowego i Urzędu Miasta na terenie
MOSiR-u odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą Romualdowi Sublowi,
który do Wałcza przyjechał z internowania w Kałudze i był wielkim kreatorem
sportu, a od 1952r. Przewodniczącym
Powiatowego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki. Może warto pomyśleć o
utrwaleniu historii sportu wałeckiego.
Jakiś czas temu inicjatywę tę podjął już
Roman Gniot w pracy zamieszczonej w
V Tomie Zarysu Historii Wałcza. Od tego
czasu brak jest dalszego zapisu historii
wałeckiego sportu.
Jarogniew Skrzypczak
Nowi kręglarze
Wałeckie Amazonki zorganizowały
I turniej bowlingowy o Puchar Starosty. Jak to zwykle bywa w takich
sytuacjach, za imprezą kryła się jakaś
idea. - Tym razem chodziło o integrację stowarzyszeń, skupiających osoby niepełnosprawne – mówi prezes
Barbara Lisowska.
Pani Basia inwestuje w działalność
mnóstwo czasu i serca, a największą
nagrodą są dla niej uśmiech i radość
uczestników. Na turnieju ich nie brakło. - 28 punktów zdobyłem, ale koleżanka ma 34. Pierwszy raz gram.
Ja to naprawdę uwielbiam. Rzucanie
jest wspaniałe – opowiada Stanisław
Pazur z Polskiego Związku Głuchoniemych.
***
Turniej to nie pierwsza impreza
„Amazonek”, choć wcześniej spędzały czas raczej we własnym gronie. 25
września panie zapraszają na ogólnopolską spartakiadę Amazonek na
Bukowinie. Organizuje ją federacja, a
pani Basia znalazła sponsorów. 1 października spod placu przy WCK wy-
startuje „Marsz Życia i Nadziei”. - LuLu
bimy pomagać, spotykać się, chodzić
na basen, przebywać ze sobą - mówi
pani Basia.
Przyznaje, że bez pomocy koleżanek i
błogosławieństwa męża nie udałoby
się jej pogodzić obowiązków domowych i zawodowych z wolontariatem.
- Nikt nie wie, co go w życiu spotka.
Ja też kiedyś myślałam: „rak? To mnie
nie dotyczy!”. W szpitalu spotkałam
się z przypadkiem, że mąż zostawił
kobietę po mastektomii. To jest taki
sprawdzian: jak kobieta choruje, ma
tego raka, to również choruje rodzina. Moi bliscy powiedzieli „to co było
chore, zostało wycięte, nie ma już
tego”, ale nie zawsze tak jest.
***
W dzień turnieju nie spadła ani jedna
kropla deszczu. Grochówka, chleb ze
smalcem i ogórkiem, kiełbaski i ciasto
smakowały jak nigdy. Na takie imprezy naprawdę warto chodzić. Nie, nie
dla jedzenia. Dla uśmiechów ludzi.
Katarzyna Wojtkowiak
Paragraf na tętniaka
Odbyło się posiedzenie Sądu w
sprawie przeciwko lekarzowi z art
160 par 2 i 3, czyli o nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia. Sąd nie wyraził zgody na
obecność mediów na posiedzeniu.
Jednocześnie w Poznaniu toczy się
sprawa cywilna w niniejszej sprawie
o odszkodowanie.
Do zdarzenia doszło w 2009 roku. Z
rozmowy z pokrzywdzoną udało się
ustalić, że feralnego dnia dostała bólów w klatce piersiowej. Siostra wezwała pogotowie, które podało pani
Kasi (imię zmienione) jakiś zastrzyk
i odjechało. Bóle nie ustąpiły, więc
jeszcze tego samego dnia wieczorem
pojechały do szpitala. Tam również
zapewniono ją, że nie ma żadnych
powodów do niepokoju, że nic złego
się nie stanie.
Stało się.
Doszło do pęknięcia tętniaka na aorcie
serca. W efekcie przez długi czas była
nieprzytomna, a obecnie jest częściowo sparaliżowana. Ma problemy ze
staniem, przykurcze w lewej ręce. Byle
wysiłek sprawia jej olbrzymią trudność.
Widać, że bardzo przeżywa chorobę, a
wspomnienia wywołują łzy. Kiedy nieszczęście ją dotknęło, córeczka miała 7
miesięcy. W tym roku poszła do I klasy.
Zarówno do pani Kasi, jak i do swojej
cioci, mówi „mamo”, bo przez więk
większość czasu dzieckiem musiała się opiekować właśnie siostra. Matka martwi
się o przyszłość córeczki. Lekarze twierdzą, że żyje z wyrokiem śmierci. Mówi,
że boli ją zwłaszcza to, że nie usłyszała
zwykłego słowa „przepraszam”. Sam lekarz nie chce komentować sprawy.
Katarzyna Wojtkowiak
Szafa w płomieniach
W niedzielę 20. września Straż Pożarna w Wałczu przyjęła nietypowe
zgłoszenie: w mieszkaniu przy ulicy
Nowomiejskiej zapaliła się... szafa. Na
szczęście nikomu nic się nie stało.
- Zgłoszenie odebraliśmy po godzinie 17 – informuje rzecznik prasowy
Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Wałczu, Mirosław Gruchot. – Na
miejscu zastaliśmy kłęby dymu wydobywające się z okna. Na balkonie
schroniła się matka z dwójką dzieci,
Z nożem w ręce
Wałeccy policjanci zatrzymali 57-letniego mężczyznę, który ugodził nożem
swoją o cztery lata młodszą partnerkę.
Rana okazała się być powierzchowna,
a po jej opatrzeniu kobieta wróciła do
domu. Napastnikowi grozi kara do 2 lat
pozbawienia wolności.
lokatorzy mieszkania.
Szafa zajęła się ogniem przez latarkę,
która pozostała włączona w kieszeni
płaszcza. Przed przyjazdem jednostek
gaśniczych próbę ugaszenia pożaru
podjął jeden z sąsiadów, niestety bezskutecznie. W akcji ratunkowej wzięło
udział siedmiu strażaków i trzech strażaków wojskowych. Straty, czyli zniszczoną szafę oraz zadymione ściany,
poszkodowani wycenili na ok. 2000 zł.
N.Ch.
CZYSZCZENIE
DYWANÓW I TAPICERKI
W DOMU KLIENTA
67 258 43 19
LIST
Jest dobro i zło
Z ogromnym smutkiem i przerażeniem przeczytałam w 36 numerze
"Super Pojezierza" tekst "Wałcz nie
chce uchodźców". Nienawiść i pogarda dla nieszczęśliwych ludzi, dla
ich religii i biedy poraziły mnie. Istotą chrześcijaństwa jest współczucie,
miłosierdzie i dobroć. Przypomnijmy
słowa najpiękniejsze:
Bo byłem głodny,
a daliście mi jeść,
byłem spragniony,
a daliście mi pić,
byłem przybyszem,
a przyjęliście mnie.
Postaram się odpowiedzieć na pytanie postawione w jednej z wypowiedzi: "Dlaczego nie walczą w swoim
kraju o swoją wolność i swoje prawa,
tylko uciekają? Leniwe tchórze!". Odpowiem: dlatego, że gdy jest wojna,
głód i przerażenie ucieka się. Każdy,
kto ma instynkt samozachowawczy
to czyni.
Urodziłam się w drugim roku wojny.
W 1943 roku bomba spadła na nasz
dom. Spłonął. Pamiętam, uciekaliśmy
razem z innymi ludźmi do schronu i
moja malutka siostra zaczęła płakać.
Podbiegła do niej kobieta krzycząc:
Udusić ją, bo ściągnie na nas Niemców. Z trudnością odciągnęli ją inni
ludzie.
Po pożarze rodzina żyjąca w pobliżu pozwoliła nam mieszkać w stajni.
Spałam w żłobie. Co rano płakałam,
że muszę bardzo wcześnie wstawać,
bo konie w tym żłobie miały pożywienie. Potem w wagonach bydlęcych wywieziono nas do Niemiec
na roboty. Za worek fasoli pewien
człowiek umożliwił nam ucieczkę.
Uciekałyśmy: ja, moja młodsza siostra, mama, ciocia i wiekowa babcia.
Ojciec zaginął wcześniej i odnalazł
nas przez Czerwony Krzyż dopiero
dwa lata po wojnie. Nie było się gdzie
umyć, panował straszny głód. Ciocia
zdobyła gdzieś bochenek chleba. Był
tak twardy, że mama, aby go podzielić musiała użyć siekiery. Rzuciłam się
na niego i złamałam ząb. Pamiętam
jak bolało. Spałyśmy w snopkach na
polu. Kiedyś rano natrafiłam w trawie
na jeszcze gorący odłamek pocisku.
Okazało się, że w nocy było strzelanie, a my nic nie słyszałyśmy, bo takie
byłyśmy umęczone. Wreszcie znalazłyśmy opuszczoną lepiankę. Z sufitu
spadały robaki. To był nasz dom.
Moje dzieci i wnuki nie pamiętają
niczego z okresu, gdy mieli trzy lata.
Ja pamiętam, bo były to tak straszne
lata. Jeszcze dzisiaj, gdy słyszę odgłos
lecącego samochodu na ułamek sekundy ogarnia mnie ogromny strach.
Tak mocno reaguję na tekst w "Super
Pojezierzu" jeszcze z jednego powodu. W tym roku w marcu minęło 11
lat od śmierci Anny Topolskiej, kobiety przedobrej, społecznicy, która
pomagała ludziom. Pytałam wielu
młodych, kim była Anna Topolska.
Nikt nie wiedział. Przez 11 lat, podczas kolejnych rocznic żadna z gazet
o niej nie wspomniała. A była przecież wybrana Człowiekiem Roku w
Wałczu i Społecznikiem Roku u Jacka
Kuronia. Gdy umierała w gorączce,
nieprzytomna wymieniała nazwiska
kobiet, mówiła ile mają dzieci i ile bo-
chenków chleba trzeba im dać.
Anna Topolska do samej śmierci niosła dobro. Pochylała się nad każdym
człowiekiem potrzebującym pomocy. Mieszkała w Wałczu.
W Wałczu i okolicy mieszkają też
autorzy nienawistnych słów przekazanych przez "Super Pojezierze".
Jest dobro i zło. Jest miłosierdzie i
jego brak. Pisał Edward Stachura:
"Dla wszystkich starczy miejsca pod
wspólnym dachem nieba". Powinno
starczyć, ale niestety nie starcza.
Panu Burmistrzowi Człopy - dziękuję!
Stefania Ludwiczak
XII Tenisowy Turniej Pojezierza Wałeckiego
POJEZIERZE CUP
Dobrodzieje turnieju - nie wszyscy obecni na otwarciu, ale
wszyscy bardzo hojni. Dziękujemy!
Dyrektor Bukowiny Piotr
Marszałek: duże umiejętności i ambicja. Zabrakło
szczęścia...
Weronika - czarny koń turnieju
musiała uznać wyższość w finale
Marleny Rul.
Sylwia Sawicka: Skoncentrowana do bólu.
Robert Sawicki: Ta mina
nie wymaga komentarza.
Nadzieje kobiecego tenisa
Mąż Uli po przegranym przez nią meczu zapytał dwuznacznie:
Chcesz spać w domu? Ula odczytała to jako zaproszenie do hotelu. Na obiecankach się skończyło.
Marcin Jaroszewicz: jak żyć?
Krzysztof Nalewajko: o krok od
finału i nie mamy na myśli Top
Model
Mateusz Trojanowski tradycyjnie
the best
Zwycięzcy turnieju: Marlena Rul i Tomasz Dłużak.
Sponsorzy imprezy:
● Zakład Energetyki Cieplnej Spółka z o.o.
● Urząd Miasta Wałcz
● Powiat Wałecki
● Klub Uczelniany Państwowej Wyższej Szkoły
Zawodowej
● Stowarzyszenie Inicjatyw Gospodarczych
● Agencja Nieruchomości Furman
● Firma R_Man
● COS OPO Bukowina
● MOSiR Wałcz
Ta sama kategoria
wiekowa
Za rok puchar będzie mój!
Zawodników
i organizatorów dokarmiali:
● Victoria Cymes Spółka z o.o.
● Fabryka Czekolady w Tucznie
● Biesiadowo (pizza była hitem turnieju!)
Na ognisku puściło wszystko.
Wszystkim bardzo dziękujemy i polecamy się za rok!
Dożynki w Człopie
Podejrzany o zabójstwo zatrzymany
Wałecka policja ujęła 33-letniego wałczanina podejrzanego o zabójstwo pszczelarza na
ogrodach działkowych nieopodal firmy Romet.
Ciało ojca, który doglądał uli, znalazł syn. Było to
w połowie czerwca. Funkcjonariusze prawidłowo wytypowali podejrzanego, co potwierdziły
otrzymane 16 wrześni wyniki badań genetycznych z próbek pobranych na miejscu zdarzenia.
Sąd zastosował wobec podejrzanego środek
zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego
aresztu. Mężczyźnie grozi kara od 12 lat pozbawienia wolności do nawet dożywocia.
Trasa zdrowia otwarta
Żeby chleba nigdy nikomu nie zabrakło...
Jak „Jagliczanki” zagrają, tak burmistrz zatańczy.
● Kwiat gminnego rolnictwa.
Dzisiaj, czyli 25 września otwarto oficjalnie w
Wałczu Trasę Zdrowia PZU.
To mini kompleks sportowo-rekreacyjny, którego centralnym elementem jest wytyczona,
oznakowana i wyposażona w proste instalacje ścieżka treningowa. Składa się z 9 instalacji.
Zgodnie z propozycją mieszkańców trasa została zlokalizowana w lesie pomiędzy al. Zdo-
bywców Wału Pomorskiego a jeziorem Raduń,
w pobliżu Centralnego Ośrodka Sportu.
Ścieżkę dofinansowało PZU, w ramach drugiej
edycji programu PZU Trasy Zdrowia. Wnioski
złożyły 134 gminy, a zakwalifikowanych zostało 30, w tym Wałcz.
Za tydzień w "Super Pojezierzu" - relacja naszej dziennikarki Ady Buniewicz, która przetestuje dla państwa ścieżkę zdrowia.
ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ...
Nowa korzystna refundacja NFZ
limit do 50,- zł za jedną soczewkę
Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/
Oprawy markowe
z kolekcji:
BEZPŁ
AT
BADAN NE
WZRO IE
KU
78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58
pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00
Sprawdź promocje u optyka
Emporio Armani,
Versace,
Ray Ban,
Vogue,
Dior,
Givenchy
i wiele innych.
Kupię
ziemię rolną
na terenie Powiatu wałeckiego oraz pilskiego.
tel. 663 400 399, tel. 663 400 882
● Konkurencja z „Koca na koc”polegała na
przerzuceniu ziemnikaów z jednej ściereczki na drugą. Drużyna z Trzebina wygrała
sprzęt AGD na cele sołectwa.
● W turlaniu balotu siana bezkonkurencyjni
byli panowie z Jaglic, a panie z tej miejscowości zbiły najszybciej 10 balonów cepem.
Sprawdź
nasze
promocyjne ceny!
tel. 67 258 90 74,
662 041 438
Podkolanówki do zadań specjalnych
78-600 Wałcz, Al. Zdobywców Wału Pomorskiego 12
Problemy z nogami ma niemal każda kobieta. Jedne z nas próbują polubić dyskomfort,
inne walczą z bólem, obrzękami i uczuciem ciężkości łykając tabletki lub stosując maści, a ja
polecam pończochy, podkolanówki i rajstopy kompresyjne.
Łączą one działanie profilaktyczne lub lecznicze z estetycznym wyglądem, elegancją i komfortem noszenia.
Chronią nogi przed przeciążeniami w trakcie całego dnia, zapobiegają wieczornym obrzękom oraz powiększaniu się tzw. pajączków. Są też dostępne wersje, ze zmiennym uciskiem,
które działają przeciwżylakowo.
W ofercie mamy także medyczne skarpety podróżne, które wspomagają prawidłowe krąkrą
żenie krwi podczas długiego przebywania w pozycji siedzącej. Eliminują uczucie ciężkich
nóg i zapobiegają obrzękom.
Kompresoterapię stosuje się również przed, w trakcie i po zabiegach operacyjnych
oraz w okresie ciąży. Dedykowana jest zarówno kobietom jak i mężczyznom.
Na każdy problem żylny wspólnie znajdziemy rozwiązanie.
Irena Wojna
Zapraszam do sklepu.
fizjoterapeuta
67 387 30 60
698 360 917
604 237 369

Podobne dokumenty

Wypadek - Pojezierze

Wypadek - Pojezierze np. liczba 5 oznacza, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek. liczby 5,2 oznaczają, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek a zanim zamalujemy kolejne 2 musim...

Bardziej szczegółowo

O krok od tragedii - pojezierze.com.pl

O krok od tragedii - pojezierze.com.pl Kiedy odpalaliśmy silnik wozu, nie zdawaliśmy sobie sprawy z niebezpieczeństwa. To było spontaniczne zgłoszenie. Zadzwonił jeden z gości pobliskiego baru i trochę niewyraźnym głosem powiedział, że ...

Bardziej szczegółowo