Więcej w formacie PDF

Transkrypt

Więcej w formacie PDF
Rynek walutowy
Poniedziałkowe
notowania
na
międzynarodowym rynku walutowym
przyniosły odreagowanie kursu dolara
amerykańskiego względem głównych
walut. Oczywiste było, że po takim ciosie
jaki miał miejsce w miniony piątek dolar
amerykański spróbuje odreagować spadki.
Jednak skala odreagowania wprowadziła
trochę zamieszania. Z informacji jakie
dotarły na rynek warto zwrócić uwagę na
publikację liczby nowo wybudowanych
domów w Kanadzie w miesiącu maju oraz
na liczbę umów na sprzedaż domów w
USA. Jeśli chodzi o dane kanadyjskie to
spodziewano się wzrostu z 213,9 tysięcy
sztuk do 217,5 tysiąca sztuk. Dane były lepsze od prognoz i w maju w Kanadzie oddano
221,3 tysiąca nowych domów. A ponieważ odczyt był lepszy od oczekiwań to zachowanie
dolara kanadyjskiego było lekko niezrozumiałe. Zyskał do euro ale tracił do funta szterlinga
oraz dolara amerykańskiego. Ten ostatni z kolei skorzystał z publikacji na temat liczby umów
na sprzedaż domów która w maju w ujęciu miesiąc do miesiąca wzrosła o 6,3 % a
spodziewano się spadku o 0,3 % po spadku o 1,0 % miesiąc wcześniej. Chociaż dolar
amerykański odrobił część strat do euro to jednak nic nie jest jeszcze przesądzone. Wyraźnie
na wykresie powstaje formacja „M” czyli dwóch szczytów. Formacja taka występuje w
końcowej fazie długoterminowej lub średnioterminowej zwyżki i zapowiada odwrócenie
tendencji. Formację wyznaczają dwa maksima cenowe na tym samym poziomie, które są
rozdzielone wyraźnym spadkiem notowań. Sygnał sprzedaży zostaje wygenerowany po
przebiciu w dół minimum
cenowego pomiędzy szczytami.
Aktualnie szczytem notowań
jest poziom 1,5783-1,5788 usd
za euro. Podstawa przebiega na
poziomie 1,5395 usd za euro.
W poniedziałek kurs dolara do
euro umocnił się o 0,88 % ale
nie przebił od góry średnich
arytmetycznych z ostatnich 50
czy 20 notowań. SMA 20
przebiega na poziomie 1,5623
czyli nieznacznie poniżej od
poniedziałkowego zamknięcia
na poziomie 1,5644 usd za
euro. Z kolei SMA 20 wynosi
1,5640 czyli symbolicznie niżej od poniedziałkowego zamknięcia na giełdzie nowojorskiej.
Najbliższy poziom wsparcia dla euro wynosi 1,5527 usd i jeśli zostanie pokonany od góry to
kurs będzie podążał w okolice 1,5415 usd za euro czyli tam gdzie przebiega dolne
ograniczenie wstęgi Bollingera. Aby ten scenariusz nie został zrealizowany najwięcej będzie
zależało od układu jaki rysuje ParabolicSAR. Drugą sesję z rzędu wskazuje na możliwość
spadku kursu dolara amerykańskiego względem euro. I tutaj należy szukać możliwości
zatrzymania wzrostu kursu waluty amerykańskiej względem wspólnej waluty europejskiej.
1
Bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że po poniedziałkowym wzroście dolar
amerykańskie nieco odda ze swoich zysków. Szczególnie, że za rogiem na zdobycze czeka
już funt szterling. Ta waluta zareagowała na poniedziałkowe doniesienia dotyczące wskaźnika
inflacji. W maju w ujęciu rok do roku odnotowano wzrost o 8,9 % wobec prognozy
wynoszącej 7,9 % i po 7,6 % miesiąc wcześniej. Taki komunikat uruchomił natychmiast
lawinę komentarzy, że Bank Centralny Anglii będzie zmuszony do podwyższenia stóp
procentowych. A skoro do tego dojdzie to w reakcji na takie spekulacje funt szterling zyskał
1,04 % do euro, 1,2 % do franka szwajcarskiego oraz 1,6 % do jena japońskiego. Natomiast w
relacji dolarem amerykańskim odnotowano spadek wynoszący 0,2 % co raczej należy
zawdzięczać mocnej pozycji waluty amerykańskiej podczas poniedziałkowych notowań.
Na polskim rynku walutowym w poniedziałek doszło do spadku kursu złotego wobec funta
szterlinga o 0,3 % i wieczorem za funta płacono 4,2645 złotego. W relacji z euro polska
waluta umocniła się o 0,73 % i kurs zawitał na poziom 3,3805 złotego za euro. Natomiast do
drożejącego dolara amerykańskiego złoty stracił 0,2 % i wieczorem czasu polskiego kurs
wynosił 2,1608 złotego.
AF
www.afilipek.pl
AF® Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu
przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące
instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek
odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie niniejszego komentarza.
2

Podobne dokumenty